e-wesele.pl
regionalne => Śląskie => Wątek zaczęty przez: agusia80 w 2 Czerwca 2007, 21:09
-
Witam.
Jak w temacie, jeżeli ktoś może coś napisać o w/w miejscu - szczególnie wrażenia z wesela, poziom obsługi i posiłków - będziemy bardzo wdzięczni. Na miejscu już byliśmy, bardzo ładne ale nie wiadomo jak to wygląda w praktyce.
Pozdrawiam.
-
Niestety nie znam lokalu, ale będe tam w pażdzierniku . Koleżanka robi tam wesele , mogę opowiedziec po :)
Pozdrawiam
-
ja słyszałam same pozytywne opinie: sala bardzo ładna, jedzienie przepyszne. Sama się nad tym lokalem zastanawiałam, ale odrzuciłam ze wzgledu na odległość i nie łączące mnie więzi z tym miejscem. Ale zanjome przyjaciółki z Mysłowic,, wyprawiają tam wesela -są bardzo zadowolone.
Ola
-
sĄ MOŻE JAKIEŚ NOWE WIADOMOŚCI DOT. LOKALU??
MOŻE JAKIEŚ FOTKI Z CZYJEGOS WESELA?
iLE KOSZTUJE MENU I CO W TYM JEST?? (NAPOJE CIASTA?)
DZIĘKUJĘ I POZDRAWIAM
-
Ja ide w ta sobote do pinocego na wesele jak wróce to opowiem :)
-
Wg mnie jedna z najlepszych restauracji jakie znam na Śląsku. Super wyżywienie, bardzo dużo jedzenia na stołach, przemiła i szybka obsługa kelnerska. Przykładem tego, że jest bardzo dobrą restauracją jest fakt, że mają cały 2008 rok już zajęty oraz bardzo dużo na 2009 rok.
POLECAM! :D
-
gogosia1 czekam z niecierpliwościa na twoją relację z wesela W Pinocy :)
-
a więc byłam, przeżyłam i zdaje relacje :)
Sala bardzo ładna, tylko troszke chłodnawo jak się siedzi , ale to może jeszcze nie pora na sezon grzewczy. Wystrój całej sali bardzo ładny. Stoły bardzo ładnie udekorowane, przy stole młodych bukiet z żywych róż. Wszyscy siedzą lużno nikt o nikogo sie nie obija , przy stołach dużo miejsca .
Jedynym jak dla mnie minusem są stoły okrągłe. Może ma to swój urok ale ja nie widziałam pół wesela. Czasem się siedzi i nie ma na co oka zawiesić . Ale to moje odczucie.
Jedzenie bardzo pysznie przygotowane i ładnie i elegancko podane. Tylko miałam wrażenie że jem ciągle jedno i to samo . Tzn :) : surówka , mięso , ziemniaki - taki zestaw . Trzy razy było tak podane - nie weim może młodzi tak wybrali, może inne menu tez jest.
A oprócz tych trzech posiłków, było jescze krem pieczarkowy z groszkiem ptysiowym, barszczyk czerwony z krokietem. Wszystko bardzo pyszne.
Surówki bardzo nam smakowały.
Ciasta bardzo słodkie. Nie było podstawowych : sernika, makowca. A były same z kremem. Jak dla mnie to za dużo. I tu sie powtórze może młodzi takie wybrali . ?
Tort mi nie smakował, ponieważ miał jakąś taką mase , ni to krem , ni to bita śmietana coś jakby budyniowa masa. Nie słodki ale nie za dobry. Ładnie podany , na paterze z łabądkami wjezdzdza przy zgaszonym świetle.
Kawa , herbata bez ograniczen - kawa przepyszna :)
Na lody sie nie załapałam ponieważ bylismy na zdjęciach - jako świadek. Młodzi tez nie dostali :( Ja na swoim jak wróciłam ze zdjęc dostałam porcje :)
Kelnerzy bardzo mili starali się o wszystko , tak wiec wszysko było czyściutkie i ładnie podane.
Jeśli chcessz jescze jakieś szczegóły to pytaj narazie tyle mogę powiedzieć :)
Ogólnie myśle że wesele udane :)
-
U mnie dwie znajome pary robiły tam wesele i bardzo sobie chwalili tą restauracje :) Jedzonko dobre, miła i porządna obsługa:)
Tez tam byłam i bardzo mi się podobała ta sala i te okrągłe stoły ładnie do tego wystroju pasują:) Może i faktycznie nie widzi się wszystkich gości przez to ale na pewno nikt przez nikogo się nie przeciska i swobodnie może sobie od stołu odchodzić:) Ubikacje też bardzo ładne, czyściutkie, pachnące:)stoją w nich nawet wazony z żywymi kwiatami :) Jeśli chodzi o ceny to za osobę płaci się 170zł i w tym już jest wszystko,(tzn.owoce, napoje, ciasto, tort) jeśli chodzi o alkohol to we własnym zakresie:)ale to chyba jak w większości restauracjach :) Jeśli chodzi o spanie to są tam tylko 4 pokoje trochę to mało jeśli ktoś ma dużo przyjezdnych. Koszt takiego pokoju 50zl za pokój a pani powiedziała, że nawet 6 osób może zmieścić się w pokoju:)
Byłam ta sale oglądać jakoś koniec września początek października i byłam na nią praktycznie zdecydowana ale niestety termin, który mnie interesował (29.08.2009r) był już zajęty :( Generalnie na rok 2009 nie ma już wolnych terminów w czerwcu, sierpniu, wrzesniu :| ale jeśli ktoś niekoniecznie chce mieć miesiąc z literką "r" to były jeszcze wolne terminy na maj i lipiec 2009 ewentualnie październik jeszcze można zarezerwować :)
Mam nadzieję, że chociaż troszku pomogłam:)
-
Zmartwiłaś mnie tą wiadomością Pinesia :/ nie wiedziałam, że aż takie powodzenie ma ten lokal.
-
No niestety Miriada tak sie teraz rozchodzą te miesiące jak ciepłe bułeczki :| Ja też się troszku podłamałam, bo chciałam tam zarezerwować sale ale niestety tak jak pisałam termin na którym mi zależy jest już zarezerwowany :( proponowała mi pani niedziele ale jakoś nie bardzo chciałam no i te miesiące maj i lipiec, które dla mnie nie wchodzą w grę, z powodu mojej zaplanowanej daty ślubu :)
No ale Miriada zawsze możesz sie tam przejechać i zobaczyć może akurat ktoś zrezygnował z jakiegoś terminu :)
-
Przyłączam się ponownie co do opinii o restauracji " U Pinocego " w Lędzinach. Jestem tam dość często z racji wykonywanych usług i muszę potwierdzić, ze sala jest chyba najbardziej obleganą salą na Śląsku. Mój kolega fotograf rezerwował tam niedziele na wrzesień 2008 roku ok. 2 lata wcześniej. Zresztą my też mamy już kilka ślubów na 2009 rok i wszystkie pary mają tam wesela.
Jeżeli interesuje Was wysoka jakość usługi to serdecznie polecam. ;D
-
wydaje mi się że jak ktoś ma trochę wiecej przyjezdnych gości to może być trochę mało a cena 50 zł. nie jest za wysoka ale wydaje mi się źe 6 osób to może być trudne chyba że ludzie bedą leżeć "plackiem" na podłogach. Oczywiscie uważam źe jeśli chodzi o nocleg po weselu to nikt nie powinien wymagać luksusów ale też nie możemy upchac wszystkich jak sardynki. Każdy przecież będzie chciał się odświeżyć umyć a przy takich warunkach to moze być trudne. Chyba że ktos potrzebuje tak jak my kilku miejsc dla gości którzy w trakcie wesela się "slabiej " poczują ;D
-
Czy ktos ma jakies nowe informacje odnosnie tego lokalu? Czy w roku 2008 poziom obslugi i jedzenie nie popsulo sie?? Bardzo prosze o inf.
-
Chętnie odkupie termin U Pinocego w Lędzinach na 2010 rok
kingan@poczta. fm
-
Jeśli ktoś będzie zainteresowany inną salą na wesele to odkupie termin u Pinocego w czerwcu, lipcu, sierpniu lub wrześniu 2011 roku mój @ to mikusia174@wp.pl
-
To jest masakra co się dzieje z terminami na tej sali.. żeby zamówić termin i robić to minimum na dwa lata przed a i tak nie pewne czy da sie zarezerwować wymarzony termin to się w głowie nie mieści. A cen wcale niskich tam nie mają..
-
Witam :) Zarezerwowalam Pinocego na lato 2012 choc terminow juz w sumie nie bylo prawie w ogole na ten okres :) Czy ktos ma moze jakies nowsze opinie na temat tego lokalu? Bede wdzeczna za kazda opinie :) Pozdrawiam!
-
Hej, mam tam wesele w czerwcu 2010. Jak będę po to wszystko opowiem :)
-
To bede czekac z niecierpliwoscia, choc w sumie i tak juz nic nie zmienie bo zaliczka juz wplacona :) Ale chetnie sie dowiem co i jak w praktyce :)
-
jakie tam są ceny?
Aiyyo ile Ci powiedzieli za 2012? I co w tym się zawiera?
-
Na dzien dzisiejszy cena menu jakie zaproponowali mi to 200 zl, w tym obiad, zimna plyta i chyba 3 gorace kolacje o ile dobrze pamietam, plus ciasta, tort, owoce, slodyczce, 1,5 litra napoji bezalkoholowych na osobe. Cena moze oczywiscie sie zmienic, jednak nie wiecej niz 5-10 zl max, chyba ze jak to Pani powiedziala chleb bedzie kosztowal 30 zl to wtedy moze wiecej wzrosnac :)
-
Ja jestem po imprezie w tym lokalu i jestem bardzo zadowolona. Nie moge ocenic jedzenia, bo stres nie pozwolil mi na degustacje. Jedyne co wlasciwie sprobowalam to plonaca kita wieprzowa (tak sie nazywa w menu) poznym wieczorem, ktora wjezdza na wozku i ktora kelner kroi/dzieli przy gosciach. Bardzo mi smakowala. Jesli chodzi o inne potrawy to nie dotarly do mnie zadne zle opinie od gosci, a wrecz przeciwnie. Jesli goscie na cos narzekali, to tylko na to, ze jedzenia za duzo. Wedlug mnie lokal spisal sie doskonale. Moglabym miec tylko jedno male zastrzezenie. Przed impreza dotarla do mnie informacja, ze podaja zbyt duze kieliszki do wodki (wszystkiego duzo, wiec i duze kieliszki :P ). Poprosilam zatem o male. Jak się okazalo juz na sali, male sie znalazly, ale tylko przy dwoch na osiem obsadzonych przez gosci stolikow. Jednak przy caloksztalcie profesjonalnie zorganizowanej imprezy, zupelnie przymknelam na to oko, a pisze o tym po to, aby ci, którzy wiedza, jak to bywa z piciem alkoholu z duzego objetosciowo szkla, zwrocili na to uwage. Naprawde polecam ten lokal na tego typu imprezy jak wesela.
-
Nie widzę problemu. Nie musieli przecież polewać do pełna :D
-
Jasne, ze nie :D Z tego co wiem goscie polewali sobie do jakiejs literki "O", na kieliszku pisalo chyba "Sobieski", w pionie. Coz, problemu nie ma dla tych, ktorzy, albo nie pija, albo pija, ale ciagle sa trzezwi :P (czyt. maja mocne glowy). Problem pojawia sie wowczas, gdy alkohol ujawni swoje dzialanie... Tak to juz bywa...
-
Bardzo dziekuje za swieza opinie na temat tego lokalu :) Tak jak pisalam wczesniej bede miala tam wesele 1 wrzesnia 2012, a nikt znajomy nie mial tam nigdy zadnej imprezy, po obejrzeniu sali i przeczytaniu kilku opinii w internecie postanowilismy zarezerwowac sale w Pinocym. Piszesz, ze bylo 8 stolikow, pewno po 12-14 osob, to mam jeszcze pytanie - czy te niecale 100 osob nie zgubilo sie na tej sali? Nie byla za duza dla takiej ilosci gosci?
-
Stolikow bylo 10, z czego przy jednym siedział zespół wraz z kamerzysta, fotografem i kierowcami, a jeden byl przeznaczony na kolorowy alkohol. Zatem 8 stolow obsadzonych bylo przez gosci. Na jeden stolik przypadalo do 12 osob, przy czym goscie byli tak usadzeni, ze od strony parkietu pozostawala niewielka luka, tak aby nikt nie siedzial definitywnie plecami do srodka sali. Bardzo balam sie tzw. efektu "pustego parkietu", ale o dziwo nie bylo tak zle. Sadze, ze to duza zasluga zespolu. Nie wiem jak to wyjdzie na plycie, moze film odsloni inna prawde :-\ Zdecydowanym plusem bylo to, ze nikt o nikogo sie nie obijal.
-
No to fajnie :) Ja mysle, ze zaprosze ok. 120 osob, w tym zespol, jednak patrzac na liste obawiam sie, ze sporo ludzi nie przyjedzie i moze sie zrobic ok. 80 moze 90. Wprawdzie jeszcze kupe czasu do wesele, ale z nudow sobie wlasnie tak rozmyslalam o tym wszystkim :)
-
Jeżeli chodzi o restaurację „Pinocy” to w 2009r miałem okazję grać w tej restauracji 4 razy i za każdym razem, było naprawdę świetnie. Również zespoły z mojej agencji były tam parę razy i też chwaliły restaurację oraz obsługę. Szczególnie pamiętam, że na jednym z wesel podany został łosoś z beszamelem i to była poezja smaku. Wiem co mówię, bo grywam dużo w różnych bardzo prestiżowych miejscach i znam się nieco na kuchni. Na pewno menu wybierają młodzi i z tego co zauważyłem, na różnych imprezach było naprawdę inne menu. Bardzo rzadko powtarzały się potrawy z innych wesel, więc mają szeroki wachlarz możliwości kulinarnych. Szkoda tylko, że światła, które są na wyposażeniu restauracji nie są w cenie przez całą imprezę, tylko należy zapłacić dodatkowo za ich uruchomienie (przynajmniej do końca 2009r tak było). Nazywa się to ” Pokaz Świateł Laserowych” podczas podawania pieczonego prosiaka. Trwa to około 15 minut i kosztuje 200zł. Sądzę, że to trochę drogo jak na 15 minut zwłaszcza, że część liczących się zespołów przyjeżdża na imprezy z własnym oświetleniem, które jest już w cenie imprezy, Przynajmniej jest tak w mojej agencji. Ogólnie duży pozytyw dla tej restauracji. Naprawdę godna polecenia.
-
My mielismy pokaz swiatel laserowych, nie pamietam ile trwal, ale nie placilismy za to dodatkowo. Odbyl sie w ramach imprezy organizowanej przez lokal i nawet nie wiedzielismy, ze takowy bedzie.
-
Moja znajoma była na weselu u Pinocego w grudniu 2009r i była rozczarowana , bo opinia jest dobra. Nie wiem , czy młodzi nie mieli pieniedzy , ale nie było co jeść i ciągle te same potrawy-surówki i kotlety. Gości było około 60 osób i zgubili się tam-było głucho. Może mieli pecha , ale nawet kelnerka była pijana-podobno po oczepinach widzieli ją na podwórku/zle było z nią/.
-
Sluchajcie mam pytanie do tych co mieli juz wesele w Pinocym lub tez niebawem maja. Otoz czy podpisywaliscie z Pania wlascicielka jakas umowe? Ja mam wplacona zaliczke, termin na 2012 rok, jedyne co mam to kwitek - dowod wplaty. Wlascicielka powiedziala, ze spotykamy sie tydz czy 2 tyg przed weselem, zeby wszystko ustalic. I nagle mi przyszlo do glowy, ze w sumie nie bylo nic wspomniane o zadnej umowie. Przed chwilka tam zadzwonilam, nie bylo wlascicielki, ale pracownica mi powiedziala, ze u nich sie nie spisuje umowy, tez tak macie? Bo takie dziwne to troche dla mnie :)
-
Wszyscy mowili ,ze trzeba podpisac umowe , zaplacic i mozemy spokojnie "spac"
-
Rezerwowaliśmy wczoraj lokal u Pinocego na wesele. Wygladało to tak, że po wpłacie zaliczki dostaliśmy potwierdzenie wpłaty, a Pani poinformowała nas, że nie spisują umowy ponieważ mają zaufanie do ludzi (jeszcze nigdy nikt nie zrezygnował z zamówionej sali). Myslę więc, że nie masz się o co martwić :) życzę Ci udanego wesela :D
-
Pani poinformowała nas, że nie spisują umowy ponieważ mają zaufanie do ludzi (jeszcze nigdy nikt nie zrezygnował z zamówionej sali)
Według mnie....bardzo zły zwyczaj...pytanie, czy ludzie mają do nich AŻ takie zaufanie, żeby robić tam wesele bez umowy. A jeśli jednak coś pójdzie nie tak...to co wtedy? Lokal zwróci zaliczkę w podwójnej wysokości...i radź sobie sam dalej kliencie...powiedzmy miesiąc przed weselem.
-
Rezerwowaliśmy wczoraj lokal u Pinocego na wesele. Wygladało to tak, że po wpłacie zaliczki dostaliśmy potwierdzenie wpłaty, a Pani poinformowała nas, że nie spisują umowy ponieważ mają zaufanie do ludzi (jeszcze nigdy nikt nie zrezygnował z zamówionej sali). Myslę więc, że nie masz się o co martwić :) życzę Ci udanego wesela :D
a na kiedy zarezerwowaliscie? :)
-
Zamówiliśmy termin na 14 lipca 2012. O dziwo był to jeden z nielicznych wolnych terminów w miesiącach letnich.
Aiyyo wygląda na to, że bedę miała wesele przed Tobą, z chęcią podziele się potem opinią :) pozdrawiam
-
no jak my bylismy to wlasnie byly chyba trzy weekendy lipca wolne i 1 wrzesnia i wybralismy wrzesien :) nie chcialam w lipcu, nawet nie dlatego ze nie ma w nazwie "r" czy cos w tym stylu, bo nie jestem przesadna, ale wolalam jakos wrzesien :) no mam nadzieje, ze sie podzielisz wrazeniami i bedziesz zagladac tu czasem zeby sie pochwalic jak ida przygotowania do slubu :)
-
21 . 08. 2010r mój kolega był na weselu u Pinocego jako kierowca. Był załamany obsługą /kelner coś burczał pod nosem/, a jest z tej samej branży. Kawę jak podali przy torcie , to nie można już było zamówić nowej , ciepłej-kelner pokazał boczny stolik z kawą "zimną". Barszcz podany był zimny, a krokiet był letni. Jedyne co tam jest ładne , to sala i wystrój i nic więcej.
-
Moja koleżanka z pracy miała tam wesele dwa lata temu i bardzo dobrze to wspomina. Jest bardzo zadowolona i nawet mnie chciała namówić, żebym tam robiła swoje wesele.
-
Mialam juz dawno napisac, ale zapomnialam :) Otoz pod koniec sierpnia w Pinocym odbylo sie wesele syna pracownika mojej przyszlej tesciowej :) Poprosilam ja, zeby w miare mozliwosi wypytala sie co i jak i generalnie z tego co mowil pracownik (czyli ojciec Mlodego) wszystko bylo na najwyzszym poziomie. Bylo bardzo duzo jedzenia, na drugi dzien obsluga kazala Mlodym przyjechac ze swoimi garnkami i miskami, zeby to wszystko zabrac, bo tyle zostalo :)
-
To ja również napisze ;) Bylam u Pinocego w ubiegłym roku na weselu, wprawdzie nie na tej dużej sali, ale jedzenie z pewnością było takie same. A bylo na prawde bardzo dobre! Tort śmietankowy z owocami- cudowny. Jedyna wadą byly zbyt częste "zmiany dekoracji". Niektorzy goście narzekali, że poszli tańczyć, a po powrocie ich porcja zniknęła. . .
-
:D No, kelner też cos musi jeść ! ;)
-
:D No, kelner też cos musi jeść ! ;)
Jesteś złośliwa ;D
-
;D jestem milo zaskoczona opiniami o lokalu Pinocy ja rowniez mam juz zamowiony termin na 14. 04. 2012 i jestem bardzo ciekawa czy bedzie to tak wygladalo jak piszecie. Ogolnie nam chodzilo o miejsce do poruszania sie i swobodnego tanczenia,prawde mowiac mylismz na wielu weselach gdzie bylo wszystko idealne oprocz tego ze ludzie sciskali sie jak sardynki jeszcze jak poniektorzy zbyt duzo wypili kladli sie w tancu na inne osoby,tam przynajmniej jest duzo miejsca jede co moze mnie martwic to ze u nas bedzie nie za duzo osob i jak orkiestra bedzie badziewnie grac to ludzie sie pogubia na tej sali.
-
Nie martw się na zapas!
Jak będziesz miała mało gości każ sobie ustawić SZWEDZKI STÓŁ wypełni salę i puste miejsce zniknie.
A wasze wesele będzie przez to bardziej nowoczesne!
Pozdrowionka!
-
Ja również będę miała wesele w restauracji Pinocy i to już zaledwie za kilka miesięcy. Salę na 13 sierpnia 2011 rezerwowaliśmy tuż po zaręczynach w grudniu 2008. Chcieliśmy bardzo na rok 2010 ale niestety nie było już miejsc na żadną sobotę w żadnym miesiącu. Na rok 2011 w grudniu 2008 też już było mnóstwo rezerwacji i na sierpień był wolny tylko 13 choć to nawet dobrze się składa bo w dniu moich urodzin :) Sala jest piękna i od razu wiedziałam że chcę mieć tam wesele tym bardziej że znajoma była bardzo zadowolona. Jedynie czego się obawiam to, to by sala nie była zbyt pusta ponieważ zapraszamy ok 85 osób więc niezbyt dużo jak na taką salę. Zespół który tam grał polecił nam by dogadać się z obsługą i stoły ułożyć jak najbliżej środka żeby optycznie zmniejszyć objętość parkietu także przy stołach usadzić gości po 10 a nie po 12 osób wówczas zajętych będzie więcej stolików. Zaraz po nowym roku jedziemy do Pinocego ogólnie ustalić kilka rzeczy no i chcę dowiedzieć się czy cena się nie zmieniła na rok 2011 bo my ustalaliśmy 180zł ale niestety nie mamy żadnej umowy z kwotą i przez to Pinocy może sobie zmieniać ceny kiedy chce a na kwitku z zaliczką nie widnieje nic na temat kwoty za osobę.
Mam nadzieję że wesele w pinocym będzie na prawdę udane. Jak już będę po to napiszę wam relację :)
-
Nam przy rezerwowaniu Pinocego w maju tego roku na wrzesien 2012 powiedziano, ze na dzien dzisiejszy cena to 200 zl i z kazdym rokiem moze oczywiscie wzrosnac :)
-
Jakieś świeże relacje z tego roku? :)
-
Wesele w restauracji Pinocy mieliśmy w sierpniu tego roku i powiem szczerze że byłam zachwycona. Czytałam w internecie różne opinie na temat tego lokalu ale z czystym sercem mogę polecić tą salę gdyż było po prostu super. Na salę czekaliśmy prawie 3 lata. Bardzo długo ale na prawdę było warto. Przestronna sala, piękne duże, okrągłe stoły, znakomita i miła obsługa oraz przepyszne jedzenie. Było tak wiele potraw że połowy z nich nawet nie było możliwości spróbować. Ciasta przepyszne w wielu rodzajach, tort weselny zrobiony według naszego życzenia, super kita wieprzowa jako atrakcja na kolacje wjeżdżająca z fajerwerkami i muzyką oraz fontanny- czekoladowa i ponczowa (płatne dodatkowo 300zł każda, my mieliśmy obie i wywołały furorę wśród gości) Wesele było nadzwyczaj udane a goście bardzo zadowoleni. Aż żal że ta jedna wyjątkowa noc tak szybko minęła. Jedyne co mogę podpowiedzieć parom które będą miały tam wesele to zapytajcie właścicielki w sprawie kieliszków dla pary młodej. My mieliśmy te z restauracji bo nikt nas nie informował o tym żeby kupić swoje a potem musieliśmy zapłacić za najzwyklejsze kieliszki potłuczone przez nas przy toaście 60zł :) To taki mały chwyt właścicieli :) Poza tym wszystko było idealnie, więc na prawdę polecam.
-
Dodam jeszcze że na naszym weselu było tylko 60osób (dużo niestety nam odmówiło)i wcale nie było zbyt pusto na tej sali. Każdy miał miejsce do tańczenia, nikt się o nikogo nie obijał a jednocześnie nie było pusto. Goście byli bardzo zadowoleni bo przynajmniej każdy mógł się swobodnie poruszać. Nie wiem jak na tej sali wyglądają wesela na 200osób bo na 60osób sala była idealna żeby się świetnie bawić.
-
Dzięki za świeże opinie :) Ja mam tam wesele we wrześniu 2012 i każdy nowy komentarz mile widziany :)
-
Super!!Ja równiez dziekuje za świaża opinie na temat owego lokalu,nasze wesele jest w kwietniu 2012. My równiez bedziemy miec 60 osób(odliczyłam juz gości którzy mogą odmówic)mi tam ogólnie juz nie przeszkadza to czy beda sie ma tej sali gubic czy nie. doszłam do wniosku ze przynajmniej nie beda sie sciskac jak sardynki tylko beda mogli nawet" latać"w przypadku gdy wiecej wypiją:)(chyba sami wiecie jak to po alkoholu człowiek tańczy). ciesze ze ze w waszym przypadku było udane a my Poczekamy zobaczymy i ocenimy:)
-
Witam,
Odstąpię termin w Pinocym na 27. 04. 2013. Proszę o kontakt pod 784978412.
Pozdrawiam
-
Jakby ktoś chciał zaczerpnąć jakiś informacji o weselu w Pinocym to można pisać : wienstern85@interia. pl mogę przesłać też fotki z sali jak to wyglądało na weselu. Wesele mieliśmy w sierpniu 2011. Pozdrawiam i życzę wszystkim tak fajnych wesel jak nasze.
-
Witam,
mam wesele 17. 08. 2013r też chcieliśmy u Pinocego, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na nowo otwartą restaurację Słowiańską, zaproponowali nam fają cenę i wystrój bardzo przypadł nam do gustu. Co myślicie o tej restauracji? Może ktoś z Was miał tam już wesele albo będzie miał wcześniej ode mnie?
-
Witam:0 jakby ktoś chciał odstąpić termin wesela we wrześniu u "PINOCEGO" z checią bylabym zainteresowana:)
Sama bylam na wielu imprezach w tej restauracji i jestem zachwycona. Wystroj sali na poziomie jedzenie ok nio i obsluga bardzo mila,przyjemna z ktora wszystko mozna zalatwic;)
A co do zaplecza no coz jak to mawiaja ze złotej misy nie pojesz jak nie masz co do garnka wlozyc. . .
-
obecnie cennik to 210 zl za osobe na 1 dzien i 320 za osobe na 2 dni. . .
a co do kelnerow to badzmy wyrozumiali to tez ludzie i pewnie staraja sie jak tylko moga by "nasz" wyjatkowy dzien byl cudownym wydarzeniem
-
Sala bardzo ładna,ale jednak z Narzeczonym zdecydowaliśmy się na inny lokal za dużo nie jasności przy zawieraniu umowy.
Wpłaca się zaliczkę nie ma umowy,a cena ostateczna może ulec zmianie,wiec niestety musieliśmy zrezygnować z tej restauracji, choć nie powiem , prezentuje się bardzo ładnie.
-
odkupię termin w lokalu Pinocy koniec stycznia początek lutego(do 13. 02) 2013r
-
czy ma ktoś aktualne informacje o weselach U Pinocego? nie zaniżyli poziomu ?
-
byłam gościem na weselu w restauracji pinocy i jestem zdegustowana, zwłaszcza obsługą! Panie kelnerki ogólnie miały w nosie to jak było na stołach oraz wyglądał jakby im ktoś kazał pracować zaczynając od ubioru(niechlujny i brak pełnego obuwia!, jedna z pań chodziła w japonkach!!!)kończąc na podejściu do gościa, który powinien być jednak najważniejszy. Ogólnie sala jest ładna, ale cała reszta to kicha w toaletach było brudno i bardzo duszno (zero wentylacji, co skutkowało bardzo brzydkim zapachem), a klimatyzacja z czasem przestała działać. Jedzenie było przesolone i dość tłuste. Zdecydowanie odradzam tamto miejsce.
-
hmmm, ciekawe pierwszy post monaj18 i już krytyka lokalu... dla mnie niewiarygodne!
-
zarejestrowałam się specjalnie, żeby pokazać jak obecnie jest w lokalu. Byłam na wielu weselach i po obu stronach barykady, bo jako obsługa oraz jako gość i dawno się nie spotkałam z takimi sytuacjami jak opisałam powyzej
-
hmm ja mialam wesele w pinocym i wszystko bylo w porzadku. troche za malo obsługi, ale toalety byly czyste, na klimatyzacje nikt nie narzekal, a jedzenie wrecz przeciwnie, wszyscy chwalili. czy ktoś wie jak tam jest teraz?
-
Najlepszy hotel na śląsku!!!! Właściciele oraz obsluga bardzo profesjonalna pomocna godna zaufania. Bedziemy polecac wszystkim poniewaz sala jest przepiekna a każde danie z naszego menu było pyszne. Nasi goście również wychwalali. Gorąco polecamy!