e-wesele.pl
Bebikowo => Dziewięć miesięcy => Wątek zaczęty przez: gosiaczekk w 23 Maja 2007, 15:09
-
Podobał lub podoba Wam się ten stan? Eksponowałyście brzuch czy ukrywałyście go? Będąc w ciąży czułyście się atrakcyjnymi babkami? :)
Moim zdaniem ciąża to wspaniały stan - kiedy wreszcie można zapomniec o wciąganiu brzucha i przejmowaniu sie, czy przypadkiem cos sie gdzieś nie wylewa ;)
-
W ciąży czułam się nieziemsko....chodziłam nie dotykając stopam i Ziemii i pokazywałam brzuch jak tylko się dało.....
Jakze ja byłam szczesliwa gdy brzusio zaczał być widoczny....
nosiłam najobciślejsze ciuchy, zeby wyeksponowały mój brzuch... a gdy był juz olbrzymi była zima więc później nie zamęczałąm nim tak ludzi.....heheh
najlepiej wspominam 20 tydzień.....jakiż brzusio był okrąglutki tak jakby mnie wzdęło.....i dokładnie pamiętam się w bordowo-czarnej sukieneczce...echhh
Boże jak ja do tego tęsknie.....
P.S Przepraszam, ale nie mogłam sie powstrzymac i załaczyłam fotke....wybaczcie
-
Eva* rzeczywiście wyglądałaś świetnie! Szkoda, że fota taka mała :)
-
dzięki ;D
zdaje się ze fotke można powiększac gdy się na nią klika....
-
Eva!!!! ale dżaga:) Swietnie wygladałaś,a brzuszek faktycznie zgrabniutki:)
Ja wam powiem, ze ja dopiero teraz powolutku zaczynam sie oswajać ze zmieniajacym sie wyglądem. Na samym początku twierdziłam wręcz że jestem paskudna i zamęczałam M tymi jękami.
Teraz jest lepiej z dnia na dzień i oby tak dalej. Myślę, ze jak brzuszek będzie już widoczny to będzie extra bo wtedy tak naprawdę poczuję i zobaczę, ze jestem w odmiennym stanie:)
-
Ja podobnie jak Monika - na początku - chyba z uwagi na kiepską kondycję :) nudnosci - miałam podle samopoczucie i czulam sie nieatrakcyjna, nie chciałam na siebie patrzec.... >:(
teraz im lepiej sie czuje fizycznie tym i lepiej psychicznie..brzusio po malu staje się widoczny..a nie stram sie jakos specjlanie ani ukrywac ani eksoponowac.. ;D ale za nieługo i tak bedzie go widac :)
Jetsem taka szczęslwia ze chce zeby wszyscy wiedzieli dlaczego :D
-
dzięki monia ;D
aż się zawstydziłam........
-
Ja w ciąży czułam sie super atrakcyjnie, chciałam żeby wszyscy widzieli mój brzuszek :) Słyszałam same achy i ochy na temat swojego wyglądu :) Bardzo miłe uczucie :) ale ostatni miesiąc jak juz zaczęły puchnąć stópki jest niezbyt ciekawy... ogólnie czuję się już wielka i nieatrakcyjna ale to chyba normalne na koniec.
-
mogę się wypowiedzieć w imieniu mojej kuzynki, mamy 4 i 3 latka
na początku ciąży nie czuła się najlepiej i nie czuła się atrakcyjna,
ale kiedy dolegliwości ustały ubierała ładne rzeczy podkreślające brzuszek
promieniała z niej energia i radość - świetnie wyglądała
jedynie ostatni miesiąć musiała przeleżeć i zrezygnować z aktywnego życia
ale wczasie ciąży wyglądała bardzo atrakcyjnie :)
-
ja w pierwszej ciąży czułam się dziwnie... Możę dlatego że ciągle chodziłam do szkoły...
W ciązy z Tosią byłam dumna ze swojego stanu :) Czułam się piękna ale i dbałam o swoje samopoczucie :)
Mogę znów być w ciąży!
-
ja w czasie tej ciaży czułam sie wspaniale
nie wymiotowałam (troszke mdłosci) i eksponowałam brzuszek jak tylko mogłam
ciagle obcisłe rzeczy
teraz jestem juz na tyle duza ze wzbudzam ogólne zaciekawienie ludzi dookoła mnie ale mam to gdzies
powiem szczerze ,ze najwazniejsze jest podejscie partnera
moj ciagle (zawet teraz) powtarza mi jaka jestem piekna i ciagle ma na mnie ochote a to chyba największy komplement od mężczyzny
-
Ja od samego poczatku chcialam pokazac ze jestem w ciazy... pokazywalam swój brzuszek wszystkim!
a ze mialam to szczescie, ze nie puchły mi ani rece, ani nogi ani stopy .. mogłam z usmiechem przejsc te 9 miesiecy!!
I bardzo czułam sie atrakcyja.. bo jak mówia, w ciazy sie wyglada kwitnaco.. i ja sie tak wlasnie czułam..
niestety nie mam zdjec z czasów ciazy,.... :(
ale przy nastepnej napewno to nadrobie..
-
no to ja należę do tych kobitek, które mają mega szczęście :) Prawie żadnych dolegliwości, rośnie tylko brzusio i czuję się z nim maxymalnie kobieco i atrakcyjnie. Utwierdza mnie w tym spojrzenie mojego męża :Serduszka:
Brzusia eksponuję jak tylko mogę, bo jest to ogromny powód do dumy ;D
-
jas , niestety, nie wspominm dobrze mojej ciąży..
pierwsze 7 m-cy było cudowne.. super samopoczucie.. niewele przybrałam na wadze.. ładny kształtny brzusio.. .. coprawna nie chodziłam z brzuchen na wierzchu ( gołym) ale nosiłam bluzeczki żeby ładnie był widoczny
koniec 7go m-ca ciąązy i ósmy to katastrofa.. sama widziałyscie jak wyglądałam.. jak foka.. wielka cielna krowa.. cielica.. ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh.. wstydziłam się ludzi który mnie odwiedzali.. wstydziłam się schodzic na izbe przyjęc żeby się zwazyc więc chodziłam zaraz po przebudzeniu kiedy jeszcze nie było pacjentek do przyjęcia.. :(
-
Moja ciąza była rózna :) raz czułam sie sliczna jak kwiatuszek :) a raz wyc mi sie chciało :)
brzuszek pokazywałam od razu :) ale na koniec to juz nie wiedziałam co mam na siebie załozyc aby nie wygladac jak wielka KULA:)
Dla mojego meza byłam super atrakcyjna :) ten biust i tyłeczek :) a ze miałam wyjątkową ochotę na seks i miałam pozwolenie to maz był w 7 niebie :)
-
a ze miałam wyjątkową ochotę na seks i miałam pozwolenie to maz był w 7 niebie :)
to jak ja.... przez 9 miesiecy nie mialam zadnych problemów z sexem...
a i tutaj sie dziwili jak mozna byc tak zdrowym zeby nic nie bolało, i mozna tak ładnie wygladac w ciazy, tylko brzuszek, i miec tak dobre wyniki..
miałam dobra opieke... (męża..)
-
a ja nie czuje sie atrakcyjnie, chcialabym sie czuc tak jak wy ale niestety nie potrafie. Zawsze obsesyjnie pilnowalam kazdego kg i kazdej faldki wiec kiedy zaczal rosnac mi brzuszek przezylam szok... mam nadzieje ze to chwilowe i oswoje sie z przybieraniem na wadze bo to wkoncu normalne dzidzius rosnie i ciesze sie z tego :) ale niestety czuje sie jak maszyna i przeraza mnie to ze waze wg kalkulatora tyle ile powinnam wazyc w 36 tyg a to dopiero 23..
-
ja na początku czułam się beznadziejnie, co spojrzałam w lustro to miałam ochotę je rozwalić. środek lata, a ja blada jak ściana, bo opalać się nie wolno, a ja z natury jestem okropnie blada. ludzie mnie pytali czy nei mam anemii ;) teraz czuję się i wyglądam o niebo lepiej, pod warunkiem, że mam ochotę się pomalować i założyć coś innego niż dres :P ale żeby mnie mąż nie wygnał to czasem trzeba się starać :) poza tym ogromnie cieszę się, że w końcu widać brzuszek na pierwszy rzut oka i to sprawia, że czuję się jeszcze fajniej :D
-
niezmiennie czy to w pierwszej czy to w drugiej....ZAWSZE czułam się atrakcyjna...
w drugiej to nawet jak miałam mdłości i w pracy dostawałam koloru papieru toaletowego... ;D
a teraz to już w ogóle...
-
Na początku jak zaczął rosnąć brzuch to nie czułam się atrakcyjna. Ale jak już było widać, ze to ciazowy brzuszek to zdecydowanie czułam się seksownie. Niestety wykorzystywać tego mąż nie mógł..
-
Ja też czułam się bardzo atrakcyjnie, nawet jak lezalam w szpitalu i ledwo chodziłam w te upały :D Pamiętam jak bylam w ciąży (pierwsze tygodnie) a nie wiedzialam jeszcze, ze jestem - stanelam w pracy przed lustrem i sama do siebie powiedzialam, ze ostatnio ladnie wyglądam :P
Bardzo milo wspominam te 8 miesięcy (u mnie 8) pomimo potyczek pod koniec... :)
-
Ja czułam się różnie, raz lepiej, raz gorzej z przewagą na lepiej ;)
Za to mój mąż - nie mogłam się od niego odpędzić 8)
-
Nei, nie czuję się atrakcyjna... Gdyby rósł mi tylko brzuch to pewnie tak bym się czuła, ale ja rosnę cała, dosłownie... ::)
Mój mąż mówi, że jestem piękna itp., ale sama sobie się nie podobam. Brzuch uwielbiam - mogłabym na niego patrzeć i patrzeć, ale całą resztę ciała poddałabym odsysaniu tłuszczu ::)
-
Ja czuję się wspaniale, mój brzuszek jest jak piłka, uwielbiam ciążowe ubranka, odcięte pod biustem ;D. Cera może się ciut pogorszyła, ale za to pazurki rosną mi jak opętane :D