e-wesele.pl
ślub, ślub... => Weselny stół => Wątek zaczęty przez: gagatka w 4 Maja 2007, 19:03
-
Był ktoś z Was na takim weselu bezalkoholowym ;) Myślicie, że potrzebny jest gościom "dopalacz", żeby się rozkręcili?
My zastanawiamy się czy na naszym weselu nie zaserwować gościom jedynie winka :drapanie: Fakt, że nie każdy pewnie lubi... Hmmm...Co o tym myślicie?
-
A co Wami kieruje ?
Ja osobiscie na oczy nie widziałam takiego wesela ale moj mąż był na takim.Tam nawet wina nie było - zupełnie zero alkoholu. Skonczyło sie na tym ze goscie skombinowali sami alkohol i pili w autobusie.
Myślicie, że potrzebny jest gościom "dopalacz", żeby się rozkręcili?
To przeciez nie tak ze goscie pija alkohol by sie lepiej bawić.Nikt ( a przynajmniej mało kto ) pije by sie upic i szalec. Pamietaj ze sa tez "koneserzy" - wypija kieliszek czy dwa i to wszystko.Niektorym to po prostu smakuje.
Uwazam ze wesele bez alkoholu to niekoniecznie dobry pomysł o ile nie kierujecie sie jakimis pobudkami typu przekonania czy cos.
Zasada jest jedna -nikt nikomu do gardła nie leje. Kto chce pic to pije a kto nie chce to nie jest do tego zmuszany.
I jeszce jedno : nigdy nie ma tak ze dogodzicie kazdemu. Jak nie bedzie alkoholu to Was "obgadają" i na pewno znajdzie sie ten ktory glosno powie ze mu sie to nie podoba.
Tak jak pisałam - dajcie gosciom wybor.Kto pic nie bedzie na pewno znajdzie jaki napoj "zastepczy".
-
Pytam tak z ciekawości, bo znam kilka par (znajomych znajomych, więc sama nie byłam gościem), które robiły wesela bez alkoholu. Nie jestem abstynentką, ale chciałabym poznać opinie osób, które bawiły się na takich bezalkoholowych weselach.
U nas mocniejsze trunki na pewno będą, bo trochę dziwnie by było wznosić toast soczkiem :drapanie:
goscie skombinowali sami alkohol i pili w autobusie
Żenada być na weselu i "kombinować" cokolwiek :mdleje:
I jeszce jedno : nigdy nie ma tak ze dogodzicie kazdemu.
Nawet się nie łudzę, że dogodzimy każdemu ;) Już samo to, że musieliśmy drastycznie ograniczyć liczbę gości (z 215 osób do ok. 70) jest powodem do gadania :na_ucho:
-
Jesli Ty koniecznie chcesz zorganizować wesele bezalkoholowe, to musisz pomyśleć o innych rozrywkach dla gości, na pewno musi byc dobry zespół, który specjalizuje sie w weselach bezalkoholowych. Nie wymagaj, żeby nagle ludzie zapragnęli zabawy bez picia. Alkohol jest dla ludzi, a kto nie będzie chciał, to nie będzie pił. Poza tym, mimo, że wesele to uroczystość z okazji ślubu pary młodej, to tak naprawdę jest dla gości! Więc niech bawią się tak jak lubią. Wydaje mi się, że na takich imprezech chyba wskazane żeby do dobrego jedzenia napic się dobrego trunku. Pozdrawiam! :skacza:
-
Ja osobiście nie wyobrażam sobie wesela bez alkoholu i nie chodzi tutaj o to, żeby się goście spili bo tak jak pisały dziewczyny jeśli ktoś jest abstynentem to czy ten alkohol będzie czy nie to jemu jest to obojętne...!! ale są i tacy ludzie, którzy muszą sobie wypić choćby kieliszeczek żeby nóżki lepiej zaczęły chodzić na parkiecie a przecież właśnie o to chodzi by w tym dniu się radować i dobrze bawić :skacza: :ok:
-
Jesli Ty koniecznie chcesz zorganizować wesele bezalkoholowe
Gosiaczku to nie my chcemy zorganizować wesele bez alkoholu, u nas alkohol na pewno będzie!
chyba wskazane żeby do dobrego jedzenia napic się dobrego trunku.
:taktak: I właśnie dlatego znajomy sprowadzi nam baaaaaardzo dobre francuskie winka :grin:
Alkohol jest dla ludzi
są i tacy ludzie, którzy muszą sobie wypić choćby kieliszeczek żeby nóżki lepiej zaczęły chodzić na parkiecie
Jasne, że wszystko jest dla ludzi, łącznie z alkoholem, tyle że we wszystkim trzeba zachować umiar i bawić się na weselu, a nie spać pod stołem ;)
-
a nie spać pod stołem
Wesele jest dla rodziny, a każdy zna swoją rodzinę i wie czego może sie spodziewać.
Sądzę gagatka, że kultura picia w Polsce stopniowo zmienia się na lepsze. To nie to co dawniej, że goście spili się i leżeli pod płotem, bo alkohol był dostepny od godz. 13 i to w mocno ograniczonych ilościach to towarzystwo nadrabiało braki w spożyciu na weselach :)
-
Dziewczyny, są ludzie, którzy umieją się bawić bez alkoholu a wesele bywają obłedne (wiem to akurat z autopsji), wystarczy dobry wodzirej i nikt o piciu nie myśli!!! Moim niespełnionym marzeniem było takie wesele, no ale nie można miec wszystkiego...
-
Ja osobiście nie byłam, aczkolwiek słyszałam. Znajoma była i mówiła, że było super, Nic goście nie pili, niczego nie szukali, nawet za bardzo się nie zdzwiwili, a impreza wytrwała dośc długo. Na mojej koleżanki weselu było tylko wino-ale nie mam zwrotnej informacji jak poszło....
-
a ja bylam na takim weselu, zabawa byla przednia! Uwazam, ze ludzie nie potrzebuja alkoholu zeby dobrze sie bawic, noi chodzi tez o uszanowanie decyzji panstwa mlodych. Ogolnie pomysl nie jest taki straszny jakby mogl sie wydawac. Choc u mnie bedzie alkohol :( na szczescie i tak rodzina niewiele pije:)
-
Ja pracowałam na weselu gdzie bylo tylko wino i piwo
Narzeczeni wyprawili je w ekskluzywnej restauracji
I okropnie to wyglądało jak goście wychodzili do sklepu by kupić wódkę
Pytając narzeczonych dlaczego nie ma wódki odpowiedzieli że nasi goście nie piją
No niestety nie znali swojej rodziny aż tak dobrze
Chcąc nie chcąc wódka na weselu to podstawa - wina mogą być jako dodatek
-
Może być wesele bezalkoholowe, ale po co? Żeby pokazać swoje widzimisię, czy też na siłę zmuszać ludzi do abstynencji. Jak ktoś sam nie będzie chciał pić alkoholu , to nie będzie go spożywał. Wesele bezalkoholowe jest wskazane, ale wśród członków klubu AA. ;)
-
hmmm.....u nas raczej wesele bezalkoholowe by nie przeszło :-\ :-\ :-\ :-\ Jak tylko jest mowa o weselu to znajomi oczywiście mówią """No to się napijemy""" Także damy gościom szansę wypić za nasze zdrowie:)
-
Przeszło 10 lat temu byłam na weselu bezalkoholowym. j nasczescie chodziłam do podstawówki, wiec nie ucierpiałam na tym. . ale goscie nie byli zadowoleni, co wiecej bolały ich brzuchy z przejedzenia. a wiadomo wodeczka zawsze pomaga na trawienie i oczywiscie rozwesela. :)
-
hmmm.....u nas raczej wesele bezalkoholowe by nie przeszło
U nas napewno by nie przeszło ;)Nie to że mamy jakieś dziwne rodziny-po prostu każde wesele w rodzinie było z alkoholem i jakoś tej tradycji nie chcemy zmieniac.
Ja jak robiłam kosztorys wesela moja szefowa(która absolutnie nie zna polskich zwyczajów) spytala czy nie mogę po prostu wpisac w zaproszenia aby każdy przyniósł alkohol ze sobą albo zrobic tak jak oni-płatny barek----wyobrażacie to sobie???Zabiliby mnie śmiechem chyba ;)
-
[/quote]
spytala czy nie mogę po prostu wpisac w zaproszenia aby każdy przyniósł alkohol ze sobą
[/quote] coś"ala" sylwester :D
-
Najlepiej napisać w zaproszeniu, żeby każdy przyniósł ze sobą buteleczkę, jakąś zagrychę (tutaj dowolność, co kto lubi) i dużą wypchaną kopertę dla PM. Wesele tanie i dochodowe ;) ;) ;) ;) :blant: :blant: :blant:
-
pomysł jest ciekawy. na pewno wyzwanie dla zespołu czy wodzireja. ale ja sobie nie wyobrażam z naszymi wielowiekowymi polskimi tradycjami wesela bez alkoholu. i nie chodzi koniecznie o to, żeby sie upić, ale zdrowie pary młodej musi być oblewane trunkami z procentami. nawet do rymu;)
-
To nie jest wyzwanie dla zespołu czy wodzireja , tylko dla Gosci weselnych ;D ,Grałem osobiście kilka takich imprez i Możecie mi wierzyć lub nie, na jednych imprezach tego typu ludzie "pogodzeni ze swym losem" , nie mieli wyjścia ruszyli na parkiet, :D na innych zadziwiająco duże powodzenie miała cola w małych butelkach , ;) których wcześniej nie widziałem za stołach , a pobliski sklep spożywczo - monopolowy z pewnością zwiększył obroty.
Podsumowując: nie wszyscy potrzebują czegoś mocniejszego , aby dobrze się bawić , lecz niewątpliwie alkohol zastępuje skutecznie szkołę tańca towarzyskiego w większości przypadków
-
MISIEK, co racja, to racja. Podzielam Twój pogląd. ;)
-
Byłam na takim weselu 2 lata temu i prawdę mówiąc to było niesamowite. Na dodatek wesele było wegetariańskie. Jedzenie wspaniałe a goście bawili się świetnie bo cały czas coś się działo. Najpierw przygrywał pianista z kontrabasistą. Potem był świetny kabaret i trochę muzyki z płyt. Na koniec wielka bomba - koncert grupy Big Fat Mama. Po prostu szał. Bez alkoholu spokojnie można zorganizować świetną imprezę tylko trzeba nieco więcej wyobraźni aby czymś zająć gości :)
-
.... i kasy. :D
-
Wesele bez alkoholu???
To chyba żart. W naszej kulturze przejaw źle pojętego indywidualizmu a napewno skąpstwa.
-
Wesele bez alkoholu? Dlaczego nie, ale tylko w klubie AA :pijaki:
-
Myśle że taki pomysł i tak skończy się tym że goście będą przemycać alkohol i pić gdzieć ukradkiem :P
Ja na swoim będę mieć ale w większości wino. . wódki dużo nie kupuję bo robimy wesele na max 70 osób z czego kilka może jeszcze odmówić. . [...]
-
Już gdzieś słyszałam ten żart?!!!!!
-
Moim zdaniem wesele bez alkoholu to wybór Pary Młodej i goście powinni go uszanować. Jeżeli ktoś nie potrafi się bawić na trzeźwo może po prostu nie przychodzić na wesele.
-
Nie każde wesele musi być popijawą. Może wino bezalkoholowe? Nie jest dużo droższe. Tak symbolicznie :)
-
Sporo można zaoszczędzić na takim weselu :)
-
ooooooooooooo ludzie, aż nie wierzę! Wesele bez wódki, to nie przejdzie... Kurcze, raz w życiu człowiek się hajta, to trzeba to uczcić
-
Moim zdaniem wesele bez alkoholu to nie wesele. . . Goscie ciesza sie, ze moga sie pobawic, napic, zjesc. Niektorzy nie potrafia sie bawic bez alkoholu, a lepiej nie ryzykowac, ze wesele zamieni sie w stype. . . Ja np. nawet sobie nie wyobrazam, ze mogloby nie byc wodki. . . chociaz nie moze tez zabraknac :)
-
Ale dlaczego bez alkoholu? Od tego są wesela, żeby świętowac na całego!
-
Nie wyobrażam sobie wesela co alkoholu, przecież to gwarant dobrej zabawy dla wielu gości. Jeśli ktoś nie pije, bo bp. prowadzi albo nie może z innych powodów pić alkoholu, to zawsze można zaopatrzyć się w kilkanaście butelek wina bez alkoholu, które smakuje niemal tak samo jak te tradycyjne, cenowo nie odbiega od alkoholowego co widać w hxxp: winabezalkoholowe. pl/wina/wino_na_wesele,38. html
-
Raz byłam. . . . nuda była straszna, tym bardziej że grał słaby zespół. . . . niestety prawda jest taka, że żyjemy w takiej kulturze że wódka weselna musi być:)
-
z mężem oboje od wielu lat nie pijemy alkoholu jednak wiedzieliśmy, że rodzina i znajomi będą chcieli wznieść za nas toast (i to nie jeden!) jak moglibyśmy im tego zabronić? :)
-
wesele bez alkoholu :drapanie: ale po co? :pijaki:
-
Wesele bez alkoholu, to nie wesele.
-
wesele bez alkoholu :drapanie: ale po co? :pijaki:
po to, żeby nie być jedyną parą, która jest trzeźwa na weselu?
-
Czasem Państwo Młodzi piją alkohol, ale w o wiele mniejszych porcjach niż goście. Ja bym jednak z tego nie rezygnowała, tak już wesela wyglądają i jakoś dziwnie by było bez toastów. Jeśli ktoś potrafi się bawić, to na trzeźwo też nie ma problemu, nawet jeśli reszta jest pijana.
-
W sumie to jeszcze nie byłam na takim weselu jest mi niezwykle trudno to sobie wyobrazić. Ślub nawet bez ani jednej flaszeczki?
-
Byłem na takich weselach i to kilka razy.Nie ma reguły. Jedne były super, inne średnio na jeża, a jeszcze inne- tragedia. Osobiście jestem zwolennikiem wesel z alkoholem. Kto nie zna umiaru w piciu to tak i tak sobie "boski trunek" zorganizuje na własną rękę, albo w ogóle nie przyjdzie na przyjęcie weselne na którym pije się tyko soczki i wodę mineralną i to bez gazu. :)
-
znajomy był na takim weselu, całkowicie bezalkoholowym, połowa gości znikała na szybkie piwo czy drina do baru obok
-
Ja raz takie grałem. Fakt , nie wiem czy wychodzili gdzieś na stronę, ale za to mimo moich obaw zabawa była naprawdę ok.
-
Osobiście sobie tego nie wyobrażam. Myśle ze duzo zalezy również od środowiska w jakim sie obracamy. W moim goście( meska cześć) byłaby rozpaczona:D
-
Aby takie wesele było udane, musza być na imprezie ludzie, którzy towarzystwo rozbawią. Wtedy nawet bez alkoholu impreza sie uda.
-
Znając polską mentalość, jakoś nie bardzo wydaje mi się, że takie wesele się uda. Jesteśmy po prostu przyzwyczajeni do alkoholowych imprez.
-
W żadnym wypadku, kto nie chce to nie musi pić! Przeciez na sile nikomu się do gardła nie wlewa wódki! Chyba, że zalezy Wam na oszczednosci kasy. Ale mi ma Pan Marek ma mi obliczyć niezbedną ilość alkoholu na wesele.
-
Ja robiłam wesele bez alkoholu i cały plan rozpisałam i udostępniłam tu: LINK USUNIĘTY! Było cudownie i goście bawili się świetnie! :)
-
Nie odważyłabym się zrobić wesela bez alkoholu... Póki jest tradycja dawania prezentów i gotówki po ślubie, trzeba mieć komfort gości i ich preferencje na uwadze :) A kto nie pije, po prostu z alkoholu nie skorzysta :)
-
Oczywiście, że wesele bez alkoholu to również wesele ! ja taką opcję wybrałam w salę gdzie taka opcja również jest dostępna. Ludzie też bawią się bez trunków więc nie rozumiem poruszenia. Jak komuś będzie brakować to moze wypić przed albo po ;)
-
Ja byłem kiedyś na weselu bezalkoholowym i generalnie nie było tak źle.
Ale to chyba przede wszystkim zasługa super orkiestry, fantastycznego jedzenia i klimatycznego miejsca. To wesele odbywało się w Nowym Sączu, w miejscu stylizowanym na XIX wieczne miasteczko - Miasteczko Galicyjskie. Ogólnie jest tam też restauracja - mają na prawdę świetne jedzenie, nie to co w niektórych domach weselnych.
Generalnie jeśli jest czym nadrobić brak alkoholu, to myślę że nie jest to wcale głupi pomysł ;)
-
Wesele powinno byc takie jak zażyczą sobie panstwo młodzi. To, że kilku Januszy bedzie sie burzyc o brak wódeczki bo inaczej nie potrafia sie bawic to ich problem.