e-wesele.pl
ślub, ślub... => Uroda => Wątek zaczęty przez: anulkaanulka w 27 Kwietnia 2007, 12:53
-
czy ma ktos jakies zdjątka panien młodych w rozpuszczonych wloskach?? uwazam ze takie uczesanie jest najbardziej niewinne i kobiece, a nie koki i upiecia... choc wiodomo, kademu pasuje cos innego... prosze o fotki jesli ktos ma. z góry dziekuje:) ja niedlugo tez cos powklejam, tylko najpierw sie naucze to robic:) :drapanie: :drapanie: :skacza: :skacza:
-
zajrzyj sobie do technikalii, tam jest to bardzo fajnie opisane, ja też nie umiałam, wydrukowałam sobie instrukcje i robiłam krok po kroku, jak tam pisało i udaje się :skacza:
a co do fryzurek, też się zastanawiałam, ale znajome doradziły mi, że będą się kleić do pleców :brewki: i dałam sobie spokój.
-
a co do fryzurek, też się zastanawiałam, ale znajome doradziły mi, że będą się kleić do pleców :brewki: i dałam sobie spokój.
kurcze, o takim czyms nie pomyslalam... wiele razy mialam na rózne okazje rozpuszczone wloski i nigdy sie nie kleily do pleckow :drapanie:
monia, nie sluchaj wszystkich znajomych ...moze nie cha zebys slicznie wygladala... moze akurat pasuja ci rozpuszczone wloski... najlepiej miec taka fryzure w ktorej zawsze sie dobrze czulismy... :afro: :skacza:
-
Ja też będę miała rozpuszczone włosy - jak pomyśle o kokach - to robi mi się niedobrze :dno: Rozpuszczone włosy można ładnie wymodelować!
Przyjęło się, że na ślub kok i tyle - ja będę oryginalna i pójdę w rozpuszczonych być inna :hahahaha:
-
Moja fryzjerka, powiedziała, że na rozpuszczone włosy mogą sobie pozwolić osoby, które mają naprawde ładne i zdrowe włosy. Poza tym taką fryzurę trzeba przeczesac raz na jakiś czas, bo włosy się sklejeja i tracą puszystość, nawet te bardzo dobrze wymodelowane. Także lepiej się zastanowić
-
Poza tym taką fryzurę trzeba przeczesac raz na jakiś czas, bo włosy się sklejeja i tracą puszystość, nawet te bardzo dobrze wymodelowane. Także lepiej się zastanowić
przeciez raz na jakis czas tez trzeba poprawiac makijaz i nikt z tego powodu nie rezygnuje z niego :los:
-
E tam, gadanie - jak Cię dobrze fryzjerka uczesze, to się fryzura będzie trzymała.
Jeżeli chodzi o mnie, mam cieknie, ale podatne włosy. Jednak na te moje 15 minut w USC i obiad potem, w zupełności wystarczy.
Poza tym mój przyszły mąż boi się, że jak mnie "wymalują i uczeszą" to mnie nie pozna - powiedział, że woli mnie "naturalną"... :uscisk:
-
rozpuszczone wlosy sa bardzo kobiece... ladnie wymodelowane rozpuszczone wlosy dodaja wdzieku i urody... jezeli ktos ma cienkie wlosy mozna pomyslec o ich zageszczeniu doczepianymi pasmekami... robia takie rzeczy i wyglkada to naturalnie.. ja ma na szczescie zdrowe kłaki i dosc długie... :skacza: ja bym sie zle czula w koku..wydaje mi sie ze w koku jest sie takim upiętym, zapiętym i naciagnietym... nie wiem...tak jakos.. nie kazdemu pasuje kok... :afro:
-
jezeli ktos ma cienkie wlosy mozna pomyslec o ich zageszczeniu doczepianymi pasmekami
I też nieźle kosztuje - nie wiem czy w takim wypadku jakiekolwiek upięcie byłoby korzystniejsze, niż wydanie koło 1000 zł na całą fryzurę :mdleje:
Ale wydaje mi się, ze jak ktoś faktycznie ma piękne włosy i lepiej czuje się w rozpuszczonych, to czemu nie - przecież chodzi o to, zeby dobzre czuć się we włąsnej skórze w tym właśnie dniu :)
-
sama myslałam o zagęszczeniu bądz tez przedłużeniu włosow aby móc miec do wesela rozpuszczone i jakies ładne delikatne loczki takie poskrecane... oczywiście żadnych baranków... z moimi włosami to mam same problemy ... nie chcą sie zawijać bo zaraz sie prostują, a puszyste sa zaledwie przez pare minut i opadają....bbbuuuu
-
Moja fryzjerka, powiedziała, że na rozpuszczone włosy mogą sobie pozwolić osoby, które mają naprawde ładne i zdrowe włosy. Poza tym taką fryzurę trzeba przeczesac raz na jakiś czas, bo włosy się sklejeja i tracą puszystość, nawet te bardzo dobrze wymodelowane. Także lepiej się zastanowić
Ja na 2 weselach miałam rozpuszczone włosy i fryzurka mi sie trzymała od godziny 11 do rana.Jak sie ma dobrego fryzjera to z twoimi włosami potrafi zrobić cudo :skacza:
-
Wydaje mi się, że to zależy od włosów. Tydzień temu byłam na weselu koleżanki, miała rozpuszczone włosy pofalowane i nie powiem pasowała jej ta fryzurka, ale po oczepinach jak zdjęła welon to nie wyglądała już tak rewelacyjnie, a o 4 rano to już w ogóle :nie: Ale zgadzam się z tym, że niektórym pasują po prostu tylko rozpuszczone włosy a nie żadne koki. :taktak:
-
Ja będę miała rozpuszczone - zdążę Ci jeszcze zdjęcia pokazać. Umęczyłabym się w koku, a poza tym lubię swoje włosy rozpuszczone. Jedyne co zrobię to je zakręcę, tak na lata 50-te. Nigdy nie kręciłam, bo są ciężkie i sztywne, ale tym razem sobie taką atrakcję wymyśliłam :)
-
Masz ładne włosy więc napewno będziesz ślicznie wyglądać :brewki: :skacza: