e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moda => Wątek zaczęty przez: asia12 w 18 Kwietnia 2007, 09:30
-
Mam do Was takie pytanko, bo zastanawiam się nad suknia z trenem
jak ona się „zachowuje” podczas wesela, czy czasem ten tren nie przeszkadza podczas tańców?
-
Asiu ja bedę miała dłuuugaśny tren podpinany na guziczek i tez sie obawiałam tego... Odszukałam na necie kilka posiadaczek tej samej sukni i zasiegnęłam ich opinii w tej sprawie i żadna z nich nie narzekała. A ja uwielbiam takie kuperki towrzące się po podpieciu trenu... no i ten efekt przy wejściu do Kościółka :skacza:
-
no właśnie wiem że można go jakoś podbiać, ale boję sie żę na mnie takie fałtki na pupie nie będę łądnie wygladać zwłaszcza że nie należę do szczupłych dziewczyn:(
-
Asiu,
ja będę miała suknie z trenem, który do tanców ;) bedzie podpinany.
Wiem że czasem suknia może być za długa do tańczenia np walca, wtedy ławo ją przydepnąć obcasem - kolażanki poradziły mi abym jak najmocniej sciągnęła do walca tren - żeby nie było wypadku.
Ogólnie nie martwię sie trenem, być może dlatego że tak mi sie podoba ;).
-
dzieki,
a macie może zdjęcia własnie podpiętego już trenu, abym mogła zopbaczyć jak on sie potem układa
-
Dziewczyny ja również myślę nad suknią z trenem i tez mam takie same obawy jak i Wy.Zaraz poszukam i wlkeję suknię nad którą się zastanawiam.
-
To ja jako mezatka moge sie juz wypowiedziec na ten temat :).Otorz miałam tren ale gdyby nie TA wiedza , nei wiedzialabym ze go mam.Nie czułam go wcale podczas tanczenia, siedzenia, chodzenia.Podpiety byl tak umiejetnie ( zapinany na guziczek ) ze slicznie sie układał.
Tren na prawde nie przeszkadza :)
(http://img95.imageshack.us/img95/6103/obraz010sj7se1.jpg)
Jesli boicie sie dluuugiego trenu wystarczy go skrocic :)
-
Zastanawiam się nad tą suknią,tylko całą białą:
(http://images20.fotosik.pl/238/b68d4b6b846a00abmed.jpg)
(http://images21.fotosik.pl/184/2c33d00cfff631a2med.jpg)
(http://images22.fotosik.pl/105/747013da6ef5c9bfmed.jpg)
-
Tak bedzie podpiety mój (przepraszam za jakość ale moja Mamcia nie ma takiej wprawy w cykaniu fotek) :)
(http://img228.imageshack.us/img228/2966/dscn1989ss1.jpg) (http://imageshack.us)
-
Miałam podpiety praktycznie tak samo :) Tren swietnie integruje sie z suknia wiec na prawde nie ma sie co martwic. W trakcie slubu zapomnicie ze go macie ;)
-
Analis a masz może zdjęcia upiętego trenu?? bo szukałam wątku z Twojej relacji ślubnej i nie potrafiłam znaleźć :drapanie:
-
ewajasz ale śliczna suknia i jaki długi tren
nie mam pojęcia jak można go podpiąć żeby nie zniszczyć piękna tej sukni :drapanie:
Nie czułam go wcale podczas tanczenia, siedzenia, chodzenia.Podpiety byl tak umiejetnie ( zapinany na guziczek ) ze slicznie sie układał.
jesli teran jest prawidłowo podpięty to rzeczywiście sie go nie czuje :)
-
AndziaK będziesz mieć rewelacyjna ta suknie - i ten tren WOW, aż dziw ze można go tak podpiąć :drapanie:
-
ewajasz ale śliczna suknia i jaki długi tren
nie mam pojęcia jak można go podpiąć żeby nie zniszczyć piękna tej sukni
Ja będę szyła suknię,więc pewne modyfikacje można zrobić.Zresztą krawcowa będzie wiedziała co i jak.
-
Analis a masz może zdjęcia upiętego trenu??
Jedno juz wkleiłam wczesniej a to zdjecie jak przywiozlam suknie do domu-zdjecie bez butow :P
(http://img324.imageshack.us/img324/9891/zdjcie154eb8.jpg) (http://img172.imageshack.us/img172/5741/p1050234kg0.jpg)
bo szukałam wątku z Twojej relacji ślubnej i nie potrafiłam znaleźć
Prosiłam o jego wykasowanie ale fotki z przymiarek sa w moim odliczanku.
Tak ukladal sie jak sie schylałam:
(http://img219.imageshack.us/img219/4070/obraz037nk1.jpg)
(http://img300.imageshack.us/img300/5989/obraz042pb3.jpg)
-
rzeczywiście było wcześniej zdjęcie - a ja nie zauważyłam
poszukam sobie Twojego wątku o przygotwaniach
-
Wkleilam jeszcze pare do tego watku :)
-
Asiu ciesze się, że moja kieca podoba sie Tobie :) :skacza: I wbrew pozorom tył nie jest ciężki po podpieciu, wogóle suknia jest baaardzo lekka :)
-
Dziekuje Antalis za zdjecia Twojej sykni.
I wbrew pozorom tył nie jest ciężki po podpieciu, wogóle suknia jest baaardzo lekka
to aż dziwne, bo ten tren jest duuuuży i wydawało by się ze będzie ciężki, ale skoro go nie czuć to bardzo fajnie - przynajmniej będziesz się czuła bardziej komfortowo
-
to aż dziwne, bo ten tren jest duuuuży i wydawało by się ze będzie ciężki, ale skoro go nie czuć to bardzo fajnie - przynajmniej będziesz się czuła bardziej komfortowo
Ja tez byłam w szoku jak ją zobaczyłam na wieszaku, bo myslałam że ciężar mnie przytłoczy ale miło sie rozczarowałam :)
Polecam trenik naprawdę nie bedziesz żałować :)
-
Ja znów byłam w swoim życiu tylko na 2 weselach i na obu panna młoda miała tren. Moja rada jest taka żebyś zwróciła uwagę na jakość podpięcia trenu bo tym pannom młodym które ja widziałam owe podpięcie się urwało. Ewentualnie weź na wszelki wypadek igłę i nitkę bo moja kuzyneczka na swoim weselu większość czasu musiała trzymać tren w ręku :roll: jeden z gości nadepnął na suknię i urwała się pętelka od podpięcia.
Podpięty tren rzeczywiście nie przeszkadza pod warunkiem że zostanie on podpięty :taktak:
-
Ewentualnie weź na wszelki wypadek igłę i nitkę
A to obowiazkowo :)Moja swiadkowa byla zaopatrzona. Mi co prawda do trenu potrzebne nie bylo ale zerwały mi sie koraliki w rekawiczce - minuta i po sprawie :)
-
dzieki dziewczyny za rady :Daje_kwiatka:
-
asia12, suknia która ci się podoba jest śliczna :brawo_2: ja też na początku upierałam się przy trenie ale ni z tąd ni z owąt zrezygnowałam.
-
cieszę się ze Ci sie podoba
dziś zapadnie już ostateczna decyzja co do trenu
-
Też mi się podobają suknie z trenem.. W końcu to jedyna okazja w życiu, żeby coś takiego założyć. Mój TŻ podchodzi do tej kwestii jednak bardzo praktycznie: będzie się brudzić, ciągnąć po chodniku i przeszkadzać przy tańcu ;) No cóż, i tak wybiorę suknię która mi się będzie najbardziej podobać :D
-
Ja zamowilam suknie z trenem bedzie on podpinany na 2 razy !!
jak przymierzalam suknie to tylko z trenem bo cale zycie marze o sukni na slub wlasnie z trenem !! jeden jedyny raz moge zalozyc ..a jaki efekt!!
-
asia12, Ja tez mam suknię z trenem. Ale on jest poprostu podciągany do góry na tasiemkach (ciągnie się za nie w okolicach pasa, wiec nawet ja sama moe sobie go dzwignać). To zdjecia sukni już z podpiętym trenem.
(http://[URL=http://imageshack.us][img]http://img79.imageshack.us/img79/3026/dscf15221xy0.jpg)[/URL][/img]
-
Ja tez mam suknię z trenem. Ale on jest poprostu podciągany do góry na tasiemkach (ciągnie się za nie w okolicach pasa, wiec nawet ja sama moe sobie go dzwignać). To zdjecia sukni już z podpiętym trenem.
Ooo, fajny patent :brawo_2:
-
agatonek, No pierwszy raz się z tym spotkałam. A jak tą suknię już na sobie miałma to nawet nie wiedziałma że ma tren. Dopiero jak pani w salonie mi powiedziala ze mam sie odwrocic to ona go odepnie to sie dowiedzialam. :taktak:
-
tylko że jak są takie falbanki to tego trenu aż tak nie widać jak jest podpięty, wczoraj na przymiarce krawcowa złapałam mi materiał i pokazał jak będzie wyglądać podpięty tren jakoś to mi się nie spodobało, nie wiem ale może jest bardzo wybredna
-
wczoraj na przymiarce krawcowa złapałam mi materiał i pokazał jak będzie wyglądać podpięty tren jakoś to mi się nie spodobało, nie wiem ale może jest bardzo wybredna
Asiu ważne jest byś TY czuła sie w sukni wygodnie i pięknie, więc jesli uznałas że tren bleee to OK :)
-
i chyba tak zrobię i zostanę przy oryginalnej sukni - zgodnie z modelem czyli bez trenu i z kwiatem przypiętym, choć do tego tez się muszę przekonać
-
Hej,
Ja też będe miała suknie z trenem. Jest on podbięty na wstążki i moja poprzedniczka mówiła, że wcale go nie czuła. Fotkę z boku możesz zobaczyć u mnie w odliczanku.
-
najważniejsze jest to żeby Panna Młoda czuła się w skuni jak najlepiej ;)
komfort psychiczny i fizyczny w tym dniu jest ważny!!!
asia12 jeśli dobrze czujesz sie bez trenu to lepiej żebyś go nie miała
tylko że jak są takie falbanki to tego trenu aż tak nie widać jak jest podpięty, wczoraj na przymiarce krawcowa złapałam mi materiał i pokazał jak będzie wyglądać podpięty tren jakoś to mi się nie spodobało, nie wiem ale może jest bardzo wybredna
wcale nie jesteś wybradna - przecież to Twój dzień:) Ty jesteś najważniejsza
-
Witajcie!
Poszukując mojej sukni na ten dzień nie zwracałam uwagi na tren. Miałam mieszane uczucia. Patrzyłam na model i go przymierzałam (w jednoczęściowej wyglądałam beznadziejnie). Dopiero jak wybrałam model to okazało się że ma tren. O zgrozo - pomyślałam. Ale ładnie się układa i jest podpinany na warstwowo ułożone "haczyki". Bardzo mi się podoba :taktak: Ale pomysł z tasiemkami rewelka - ja do podpięcia kogoś potrzebuję.
A oto moja sukienusia na mnie z podpiętym trenem
(http://img300.imageshack.us/img300/9181/seba186dd5.jpg) (http://imageshack.us)
i z odpoiętym trenem:
(http://img228.imageshack.us/img228/1087/seba180wx6.jpg) (http://imageshack.us)
Najważniejsze że jak założysz sukienkę to będziesz wiedziała że to TA i żadna inna. To Ty masz się dobrze w niej czuć. Tren zobaczą głónie goście w kościele..
SORRRRRY ale nie wiem jak zmiejszyć zdjątko
-
Zależy z jakiego materiału jest suknia. Jak jest lekki to wogóle go nie czuć, ponieważ tak naprawdę dużo waży halka a ona opiera się na biodrach sama. Moja siostra miała trochę gruby materiał, i niestety urwał jej się guziczek.
Ja na przymiarce mialam w ten sposób podpięty ale raczej zdecyduję się na 5 haftek bo chcę mieć dłuższy tren.(http://fidolfus.w.interia.pl/24.03.2007%20002.jpg)
-
jak zobaczylam moja suknie, to bardzo mi sie spodobala, dopóki nie zobaczylam ze ma tren...
wydawala mi sie ze, za "duzo" jej jest... ze z trenem bedzie mi "ciezko"...
mylilam sie, i to bardzo...
swietnie mi sie ja "nosiło".. bawilam sie w niej do konca, znaczy to 5 rano...
i gdybym miala znowu wybierac, to napewno tez suknie z trenem.
tutaj jest mała prezentacja...
(http://images20.fotosik.pl/260/e0e600c453b558a3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Oleńka: Uśmiecham się prawie bez przerwy. Szczęśliwa jestem i nawet te wszystkie straszne szykowania mnie nie złamią :smile:
Jeszcze sukni nie wybrałam ale mam upatrzoną suknię z kolekcji La Spoza - Gacela) i ma tren właśnie, którego się obawiałam, ale czytam, że nie jest to takie straszne. Jak przymierzę, obaczę
-
Ja bardzo chciałam miec suknie z trenem ale okazało sie ze suknie jakie mierzyłam nie pasowały zupełnie do mojej figury ( suknie jednoczęściowe) a na dodatek jak któras z nich miała długi tren to dodatkowo mnie pogrubiała po podpięciu, dlatego okazało sie ze sukienka którą na początku zupełnie nie brałam pod uwage była strzałem w 10 no i ma taki malutenki tren czyli wszystko tak jak chciałam :skacza:
-
Joasiu ja mam tak samo podpinany tren i tez na jeden guzik i jeszcze nikomu sie nie urwał (pytałam uzytkowniczki tego modelu) :) A tren mam o wiele dłuższy (patrz zdjecia na poprzedniej stronie) :)
-
AndziaK, ja nie twierdzę, że wszystkim urywa się guzik. Ja po prostu byłam tego świadek dwa tygodnie temu jak urwał się mojej siostrze. Na szczęście kelnerzy byli zaopatrzeni w igłę i nitkę :brawo_2: :brawo_2:
-
dziewczyny a ja mam takie pytanie..moze ktoras z was wie...otoz jesli bede wchodzic do kosciola..rzecz jasna tren mam odpiety....jak mam go potem przypiac po ceremonii....poniewaz prosto po kosciele bedziemy jechac na sale....nie wiem jak to bedzie...co doradzacie?nie chce go zbrudzic...
-
jak mam go potem przypiac po ceremonii..
Jak to jak? Normalnie tak jak panie w salonie czy krawcowa Ci pokażą.... możesz poprosiś o pomoc świadkową.... :drapanie:
-
:) Ja też mam sukienkę z trenem. Ale teraz się zastanawiam, kiedy odpiąć go i rozpuścić, a kiedy zapiąć. Np. jak wchodzę do kościoła - to oczywiście z rozpuszczonym, ale czy tak przez całą ceremonię w kościele, czy też świadkowa ma mi go podpiąć, żeby np. goście nie deptali jak pójdą do komunii? I wychodząc z kościoła - do życzeń, odpięty czy zapięty? Bo na tańcach to oczywiste, że zapięty. Jak Wy sobie z nim raodziłyście? Kiedy go dopinałyście a kiedy go zapinałyście? Za Waszą pomoc i radę z góry dziękuję ;)
-
Ale teraz się zastanawiam, kiedy odpiąć go i rozpuścić, a kiedy zapiąć. Np. jak wchodzę do kościoła - to oczywiście z rozpuszczonym, ale czy tak przez całą ceremonię w kościele, czy też świadkowa ma mi go podpiąć, żeby np. goście nie deptali jak pójdą do komunii? I wychodząc z kościoła - do życzeń, odpięty czy zapięty?
Sylwia, moim zdaniem, skoro zdecydowalas sie na suknie z trenem to jak najbardziej powinnas go wyeksponowac. Zdecydowanie w Kosciele powinien sie on za Toba ciagnac przez cala msze, a takze na wyjscie. W trakcie skladania zyczen mozesz zaagnazowac mame/kolezanke/siostre/bratowa do jego upiecie. Swiadkowej bym tym raczej nie obarczala, bo w koncu musi Ci asystowac w przyjmowaniu kwiatow od Gosci. Pierwszy taniec mozesz odtanczyc z trenem przewieszonym na placu (petelka), badz na rece.
I nie martw sie na zapas - tren to wcale nie jest takie wielkie logistyczne przedsiewziecie, jak Ci sie teraz wydaje. Latwo nim zarzadzac :los:
PS. Koniecznie miej na weselu w pogotowiu agrafki i igle z nitka, tak na wypadek oberwania trenu.
-
;) oki, dzięki za radę - zapamiętam ;)