e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moje odliczanie czyli final countdown => Wątek zaczęty przez: asia12 w 17 Kwietnia 2007, 14:13
-
Jeszcze tylko 68 dni więc pora rozpocząć odliczanie do naszego WIELKIEGO DNIA zwłaszcza że liczby i daty to jest to co lubię najbardziej
mam nadzieje z Waszą pomocą sprawie aby ten dzień był dla Nas najwspanialszy, bo jakoś jestem niezdecydowana.
To może od początku
Oto my zdjecia robilismy w wakacje u mnie na wsi
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6fe55d267341d6b8.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fe56d5708d751136.html
Znamy się od 26.10.2002r. poznaliśmy się w komisji wyborczej - oboje byliśmy jej członkami, i tak jakoś się zaczeło. Pamietam że jak przyszło do liczenia już głosów ja sobiw wziełam małą kupkę kartek - aby się nie przemęczać i nagle Grzesiu się przypałętal z WILEKIM stosem kartek i rzucił je na moje i tak jakoś zaczeliśmy rozmawiać. Potem się okzazało że oboje studiujemy w Gliwicach więc zaczeliśmy razem jeździć jak oboje mieliśmymy na rano, byłam tym trochę przerażona bo zawsze się zastanawiałam i obawiałam tego o czym będę z nimi rozmawiać, ale jakoś to było. Pamietam że jak zlblizaliśmy się już raz na uczelnie zapytał się czy może dostać odemnie mój numer telefonu i czy czasem jest ktoś kto mu może za to “przywalić” oczywiście powiedziam że nie ma nikogo takiego, wymienilismy się numerami i wstepnie umówiliśmy się na pierwszą randkę.
Ale pech chciał że ja zgubiłam swój telefon w środę - a na sobote byliśmy wstępnie umówieni, no i nie wiedziałam co mam zrobić bo jego numer miałam tylko w telefonie, potem zastanawiałam się że może zostawiłam go na uczeli, byłam w salch ale tam nie było, nawet sadziłam ze może wykałdowca go zabrał tylko że akurat ten wykłądowca był raz w tygodniu u nas i musiałam czekać do nastenej środy aby się go zapytać. No i co się okazało po tygodniu że rzecyzwiscie zostawiłam go na ławce i pan prof. go zabrał ze sobą.
A Grzesiu podobno do mnie pisał i wydzwaniał a tu nic, i był na mnie bardzo zły.
Jednak w moim mieście nie został rozstrzygnięty wybór prezydenta miasta - więc była druga tura - i okazja aby się zobaczyć. Wyjaśniłam mu co się stało i umówiliśmy się już konkretnie na nasza pierwszą randkę. Ja oczywiście byłam przerażona bo nigdy jeszcze czegoś takiego nie przyzywałam i nie wiedziałam jak i co to będzie, a przede wszystkim ja jestem trochę nieśmiała więc cały dzień się zastanawiałam o czym będziemy rozmawiać. I nadeszła sobota 23,11,2002r na 18 umówiliśmy się, moja mam patrzyła na mnie z takim zaskoczeniem i ciekawością gdzie ja się wybieram. Poszliśmy do takiej restauracji i zamówiliśmy herbatkę mrożona, w sumie to rozmawia nawet się kleiła - było bardzo miło i czułam się tak hmm.... WOW bo w końcu to była moja pierwsza randka. Chyba ze dwie godziny tam siedzieliśmy potem mnie odprowadziła do domku, ale pocałunku nie było.
I tak jakoś w każda sobotę spotykaliśmy się.
Powoli zaczął się zbliżać sylwester i zagadywał mnie abym z nim poszła do jego kuzyna ale ja jakoś się tego obawiałam bo w sumie nie znałam go dobrze i nie wiedziałam co to za ludzie, a z reszta sama tez byłam umówiona ze znajomymi na zabawę, więc Sylwestra spędziliśmy osobno. W nowy rok zadzwonił aby się znów spotkać w sobotę 4 stycznia, oczywiście się zgodziłam, pamiętam że nawet z koleżanka o tym rozmawiam że jakoś tak nie mam ochoty iść, a ona do mnie ze mam iść przecież nie musi to być miłość od pierwszego wejrzenia tylko z czasem wykiełkować. Jak zawsze umówiliśmy się na 18. Oczywiście był punktualny. Pamiętam ze padał deszcz wiec się zapytałam czy mogę się złapać pod ramie bo wygodniej by nam się szło pod jednym parasolką. Weszliśmy do jednej knajpki ale było pewno wiec musieliśmy poszukać inny lokal, i wtedy się zaczęło........... deszcz przestał padać wiec parasola nie otwarliśmy i nagle poczułam jak mnie łapie za rękę - to było takie niesamowite, poczułam się jak w niebie, ale jakoś nie skomentowaliśmy tego, szliśmy w ciszy dalej szukać miejsca, w restauracji rozmawialiśmy sobie na luzie o wszystkim i niczym - nawet pamiętam ze wtedy miałam czerwony sweterek a on bluzę z łatami. Odprowadził mnie pod blok i jak zawsze chwile rozmawialiśmy i potem na dobranoc pierwszy raz mnie pocałował w usta - ja oczywiście w szoku bo do tej pory to dawał mi tylko buziaka w policzek. I to była początek naszej wspólnej drogi.
I tak zaczęliśmy się „chodzić” ze sobą. Traktowaliśmy ten związek od pęczaku poważnie zwłaszcza że oboje mięliśmy 21 lat i jakoś nie chcieliśmy czegoś przelotnego tylko trwałego związku. Nasz związek się rozwijał.
14.02.2006r Grzesiu oświadczył mi się, nie było to tak jak planowaliśmy czy marzyliśmy bo Grzesiu był wtedy chory wiec najpierw poszliśmy na zastrzyk do przychodni a potem w domku na łóżeczku zapytał mnie czy wyjdę za niego - oczywiście powiedziałam tak i rzuciłam mu się na szuję.
To tle tytułem wstępu - chyba za bardzo się rozpisałam, ale jakoś zawsze z sentymentem wracam do tych wspomnień.
A teraz już z naszych przygotować
Suknie szyję u krawcowej u której wiele moje koleżanek szyły - wiec jest sprawdzona.
Na internecie kiedyś znalazłam taka suknie i bardzo mi się w niej spodobał gorset i bolerko, dlatego zapragnęłam mięć właśnie takie, natomiast ta spódnica mnie nie przekonała, krawcowa powiedział ze jest w stanie mi załatwić dokładnie taka sama koronkę - i to mnie bardzo ucieszyło. Tylko teraz nie wiem jaka zrobić spódnice. Krawcowa doradziła mi taka w kształcie litery A tylko nie wiem jaką ją chce mieć, czy taka gładka czy może obszyć ją tez ta koronka - jak myślicie?? Bardzo proszę o rade bo jutro idę na pierwszą przymiarkę wiec będę się musiał już konkretnie określić. Tak samo zastanawiam się nad trenem, tylko nie wiem co potem z nim zrobić - bo w czasie tańców to mi będzie przeszkadzać, kiedyś moja koleżanka tak miała ze go potem podpięła i jej nie przeszkadzał. Tylko właśnie nie wiedziałam nigdzie jak taki podpięty tren wygląda -czy się ładnie wtedy ta suknia prezentuje
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c17199446364d881.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bc098f70029d1292.html
Welon zamarzył mi się z diadem ale nie tak aby welon wychodzi spod koka tylko z diademu ale jakoś nie umiałam natrafić na takie fotki - i nie wiem jak się to by prezentowało, może macie gdzieś w swoich zbiorach jakieś zdjęcia to bardoz proszę
A bukiecik będzie z białych eustom coś podobnego do tych bukietów - chodzi mi o ich kształty. Dziś się wybieramy do studnia florystycznego bo jak rozmawiałam z tą panią to mi powiedziała ze musi wiedzieć wcześniej jeżeli chcemy eustomy bo sama musi się zorientować który z dostawców będzie w stanie jej je przywieść bo wtedy jeszcze nie ma sezonu na polskie eustomy tylko holenderskie.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7d051b83beb6f570.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/974fd080f218b468.html
A buciki to mam takie
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7ab7966c2606f179.html
Na razie tyle bo musze zabrać się do pracy
-
To ja pomoge wkleic fotki :
(http://images21.fotosik.pl/181/6fe55d267341d6b8.jpg)
(http://images22.fotosik.pl/103/fe56d5708d751136.jpg)
(http://images20.fotosik.pl/236/c17199446364d881.jpg)
(http://images21.fotosik.pl/181/bc098f70029d1292.jpg)
(http://images21.fotosik.pl/167/7d051b83beb6f570.jpg)
(http://images21.fotosik.pl/167/974fd080f218b468.jpg)
(http://images20.fotosik.pl/236/7ab7966c2606f179.jpg)
A tak to :hello:
-
Asiu melduję się na Twoim odliczaniu :)
-
Asiu :hello:
Cudna datę macie :)
Piekna historia... i Wy wyglądacie slicznie :skacza:
Suknia piekna a ja chce zapytać gdzie kupowałaś butki są śliczne :)
-
:hello:
tak,tak AndziaK cudowna ta data :wink:
-
Śliczna ta twoja suknia!!! Tylko0 nie wiem czy dobrze zrozumiałam- taki bedzie gorset i bolerko a nad spódnicą sie jeszcze zastanawiasz??
-
Witam serdecznie na moim odliczaniu :afro:
AndziaK te buciki kupiłam w Katowicach na targu tzw. Załęże za 95zł
ika3w - dokładnie tak, gorset i bolerko chce mieć takie jak tu
-
Więc mysle ze gładka spódnica bedzie świetnie pasowac a u dołu spod spodu może troche tej koronki wystawac... tak ja to widze :drapanie:
-
ciekawy pomysł,
a masz może jakaś fotkę takiej spódnicy, bo nie jestem pewna czy myslę podobnie jak Ty
-
a nie możesz pomierzyć spódnic do podobnego gorsetu???
-
Dzieki Antalis za pomoc z tymi fotkami - bo jakoś nie wiem gdzie tam jest opcja do wklejania zdjeć
-
I ja witam w odliczanku,obiecuje zagladac tu tak czesto jak sie da...Mamy identyczne buciki:)W sobote bede je miala na sobie mam nadzieje ze wygodne :skacza:
Zapraszam na ostatnie dni mojego odliczanka...
-
a nie możesz pomierzyć spódnic do podobnego gorsetu???
tzn już o tym myślałam że jak będę jutro na przymiarce to poproszę krawcową aby mi pokazała różne spódnice bo moze coś mi w oko wpadnie
-
Kuchasia ja muszę sie najpier nauczyć w nich prosto chodzić bo jeszcze nie miałam butów na takim cienkim obcasie i sie troche chwieje
-
asia12, i ja się melduje w twoim odliczanku. Sukienka śliczna i bardzo ładna z was para :brawo_2:
-
:hello: i ja sie melduje Witam serdecznie!!!
-
bardzo ładne buciki :) i bolerko też z ślicznej koronki
-
Witam Was serdecznie
bardzo sie cieszę że chcecie razem ze mna przez to wszytsko przejść :afro:
-
no pewnie,że chcemy,a potem czekamy na super relacje :wink: :skacza:
-
Melduje sie w odliczanku i obiecuje zaglądać.
-
I ja się stawiam, czytać będę, ale nie wiem czy będę w stanie odpowiadać ... swoimi przygotowaniami jestem pochłonięta chyba już bez reszty ;-)
:hello:
-
:hello: ja również witam :skacza:
-
ciekawy pomysł,
a masz może jakaś fotkę takiej spódnicy, bo nie jestem pewna czy myslę podobnie jak Ty
niestety mam to tylko w mojej głowie...
-
:hello: :hello: :hello:
ja również sie witam :)
będę zaglądać, tak często jak się da :)
zapraszam także do mnie :) :skacza:
-
dziękuję za mile słowa i chęć uczestniczenia w tych wszystkich moich przygotowaniach :skacza:
ja postaram się również do Waszych wątków zaglądać - ale jest ich tak duże ze trochę czasu mi to zajmie
a z takich nowości to wczoraj byliśmy oglądać mieszkanie i nawet nam przypadło do gusty, jest to tylko kawalerka - ale za to będziemy mieć własny kont o ile nas nikt nie ubiegnie - więc proszę trzymać kciuki aby udało nam się je zakupić.
Zdecydowaliśmy się już tez na obrączki - chcemy takie zwykłe złoto żółte 5mm lekko wypukłe, no i oczywiście z grawerką, wymyśliliśmy wpisać tam fragment z tej formułki jaka się wypowiada przy zakładaniu obrączek.
Ja będę mieć: Miłość i wierność Grzegorz 23.06.2007r.
Nasze obrączki będą sporych rozmiarów bo ja będę mieć 15 a Grześ 20 więc spokojnei sie ten tekst zmieści
-
proszę trzymać kciuki aby udało nam się je zakupić.
spoko, już od teraz trzymam, będzie wasze :)
Nasze obrączki będą sporych rozmiarów bo ja będę mieć 15
ja też, nic sie nie martw, tu dziewczyny mają 9, 10..... rany, a my z takimi paluchami......
ale za to duże obrączki będą, nie? :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
-
ja też, nic sie nie martw, tu dziewczyny mają 9, 10..... rany, a my z takimi paluchami......
ale za to duże obrączki będą, nie?
haha ja mam wieksza obrączke od męża i do tego pomyliliśmy sie przy zakładaniu nie wszystkie maja 10! tylko te wieksze o tym nie pisz hihi!
-
najbardziej się boje tego że mi palce spuchną :sad: bo jak jest ciepło to od razu robią się z nich "paróweczki", choć może w kościele nie będzie tak duszno i nie spuchną boi wtedy szansa na założenie obrączki byłabym marna
A wczoraj byłam na pierwszej przymiarce :skacza:
I powiem Wam szczerze że maja mama mnie bardzo zaskoczyła, bo ja się obawialam tego że zrobi mi awanture o to że chce mieć tak wycięty gorset, bo jak mam takie bluzki to na mnie przezywa zawsze jak je ubieram, a tu cisza i spojkój , nic nie powiedziała, i bardzo się z tego ucieszyłam bo obawiałam się tego ze jej się to niespodoba i w dniu śluby będę mieć tą świadomość że ma do mnie pretensje.
Po długiej rozmowie z krawcowa doszłyśmy do wnisku że suknie zostawimy taką jak jest w oryginale, bo mnie się na początku nie podobała ta spódnica zbytni, ale w końcu stwierdziłam że raz wychodzę za maż wiec mogę sobie pozwolic na troche warjacji, bo ja jestem raczej osoba spokojną.
W piątek ide na druga przymiarkę i bedzie już caly gorset gotowy i spódnica też, może jak zobacze już to wszystko gotowe na sobie to się całkwicie przekonam do tego, bo na razie to jakos tak nie nie do końca mnie się to widzi.
Chciałam zrobić zdjecie ale krawcowa powiedizała że nie che abym robiła
No i zrodził się problem z welonem, bo ona nigdy nie robiła taki pod diadem jak ja bym chciała czyli że spod diademu wychodzi welon ale nie jest on tak bardzo pomarszczony tylko gładki przy czubku, i obawia się ona tego że nie będzie miała mi go jak upiąć, szukałam na necie jakiś zdjęć aby jej pokazać i nic nie znalazłam
Może macie cos takiego to bardzo proszę o pomoc, bo nie wiem czemu ale jakoś nie jestem przekonana do tego aby był diadem normalnie a welon wychodził spod koku
-
:skacza: witam witam :)
-
:hello: witajcie :):):)
-
Witam Was serdecznie :skacza:
-
asia12, Witaj:)
-
:hello: , świetny gorset, na pewno będziesz pięknie wyglądała
a czym jedziecie do ślubu, gdzie wesele, o której godz. ślub?
ale jestem ciekawska :hahahaha:
-
:hello: :skacza:
ale ze mnie gapa :los:
ślub jest o godz13:00 (mamy konkordatowy więc cywilnego nie będzie) w kościele św. Jadwigi w Chorzowie.
(http://kosciol_jadwiga.webpark.pl/zdjecia/kosc.jpg)
niestety nie potrafię znaleźć innego zdjęcia kościoła, jak się przyjrzycie to po prawej stronie widać fragment bloku, to ja właśnie mieszkam na tym osiedlu wiec do kościółka mam bardzo blisko
a przyjęcie weselne jest w Domu Przyjęć WRZOS tez w Chorzowie
(http://www.wrzos.eslask.pl/gfx/photo/04.jpg)
(http://www.wrzos.eslask.pl/gfx/photo/01.jpg)
(http://www.wrzos.eslask.pl/gfx/photo/06.jpg)
(http://www.wrzos.eslask.pl/gfx/photo/09.jpg)
(http://www.wrzos.eslask.pl/gfx/photo/08.jpg)
(http://www.wrzos.eslask.pl/gfx/photo/05.jpg)
teraz trochę inaczej tam jest bo przez zimę trwał remont i teraz ściany są chyba biało bordowe, i na ścianę na przeciw okien zrobione są wnęki wyścielone czerwonym materiałem z figurkami - ale nie wiem jakie to figurki bo z daleka widziałam i są one podświetlone
a co do autka, to kolega (który tez będzie na weselu) sam zaproponował ze nas zawiezie sowim autem (sam się zdeklarował) a ma Renault Megan w takim kolorze piaskowym
-
no teraz mamy więcej info!!!
a menu już wybraliście? ile alkoholu kupujecie - zadaję tyle pytań, bo mam ślub 2 czerwca i już mi mało czasu zostało, a cały czas nie jestem pewna co do ilości itp
-
co do alkoholu to na raize mamy kupiona wódkę , kupiliśmy 12 dwupaków (jedna butelka to 07l Smirnoff czy cos takiego - ja się na tym nie znam). A kupiliśmy ja w markecie - bo akurat byłą promocja i się opłacała bo za taki dwupak zapłaciliśmy niecałe 50zł, do tego kupimy jeszcze wino białe no może czerwone też ale jeszcze nie wiem, i też ok. 15butelek 1l - tak przynajmniej mi się wydaje, napoje to myślimy kupić 1l coca-cola, fanta i sprite
a menu to standardowe - to jest menu jakie ten lokal ma
Zupy:
rosół z makaronem (lub każda inna na życzenie klienta)
Dania główne:
3 rodzaje mięs: tyle ile osób, tyle śląskich rolad, drób oraz 3 rodzaje pieczeni: biała, ciemna, nadziewana
3 rodzaje kapusty gotowanej, tj. biała, czerwona, kiszona oraz 2 surówki
kluski białe i ciemne, ziemniaki na życzenie
Desery do wyboru:
galaretka
lody
kremy
Torty ciasta:
piętrowy, 2 lub 3 piętra
ozdobny + race ozdobne
5 ciast domowych róznego rodzaju
owoce podawane w owocarkach
Zimna płyta:
wędliny szlachetne (5 rodzajów)
galarety mięsne i drobiowe
4 rodzaje śledzi roboty domowej
pieczone pasztety i mięsa podawane do zimnej płyty + odpowiednie sosy do mięs
sałatki tj. po prewentalsku z kurczaka po włosku z tuńczykiem, sałatka mięsna
sałatka jarzynowa + płonące frankfuterki
wszystkie dodatki: grzyby, pomidory, ogórki, surówki, oliwki, itd.
Ciepła kolacja:
Do wyboru:
Bogracz
Flaki
Barszcz + krokiet lub pasztet
Bigos
Żurek z jajkiem i kiełbasą
schab, filety z kurczaka, suropieki
ziemniaki, frytki, dufinki
bukiet z jarzyn, surówki, mizeria, buraki
(my mamy do wyboru 3 ciepłe kolacje więc pewnie będzie bogracz, barszcz i filet z kurczaka z frytkami i surówką)
-
zapomniałąm dodać ze u nas bedize max 60 osób, no i kupimy też wódke 0,5l na "bramy" i tez przygotujemy sobie cukierki na "bramy"
-
bardzo fajne menu, aż mi ślinka leci
-
bardzo fajne menu, aż mi ślinka leci
no właśnie aż ślinka leci mniam mniam
pysznie będzie
-
mnie równeiz zwłaszcza zę obaidek dopiero około 17
JoasiaOI - chyba jestem ślepa ale nie potrafie znaleść Twojego odlicznia :drapanie:
-
:hello: melduję się w Twoim odliczanku :skacza:
-
hej i ja sie zjawilam :)
dzieki takim odlicznikom mam nadzieje ze sie mniej bede stresowalam przed moim Wielkim Dniem ;)
-
nie potrafie znaleść Twojego odlicznia
wsrytd przyznać, ale nie założyłam :mdleje:
nadrobię w relacji :taktak:
-
witaj Alicjas
nadrobię w relacji
trzymam Cię za słow
-
A z domku do kościoła bedziecie iśc pieszko czy podjedziecie??
-
:hello:
-
A z domku do kościoła bedziecie iśc pieszko czy podjedziecie??
no własnie.
-
A z domku do kościoła bedziecie iśc pieszko czy podjedziecie??
no własnie.
postanowiliśmy podjechać, bo jakoś tak iść przez całe osiedle to na pewno bym się bardzo ubrudziła, a poza tym to nie spotkałam się z tym aby jakieś pary szły pieszo do kościoła - mimoz że jest blisko
-
dziewczyny tak się zastanawiam nad fryzura, bo najpierw chciałam mieć diadem, ale teraz tak myślę że może nie, i myślę o kwiatku we włosach -ale tylko jednym, i nie wiem czy będzie pasować, bo suknie będzie tak jak na samym początku i po lewej stronie będzie upięty kwiat w sumie to będzie jest róża ale z takimi luźnymi płatkami - nawet podobna do eustomy, bo bukiet będzie właśnie z białych eustom i się zastanawiam, czy wtedy dać do włosów prawdziwą eustome czy taką sztuczna jaka będzie przypięta do spódnicy, i po której stronie ewentualnie umieć we włosy?? Bo welon to chyba upnę od spodu - choć zawsze marzyło mi się od góry aby było można np. zarzucić go na buzie
bo taks sobie myślę ze to chyba było by za dużo- diadem z którego wychodzi welon, i dl tego jeszcze kwiat który i tak będzie przykryty przez welon.
-
mi też się wydaje, że za dużo tego - albo diadem albo kwiat
-
co do maszerowania na pieszko do swojego ślubu to kiedyś sie z tym spotkałam... wyglądało nawet sympatycznie orkiestra przygrywała młodym podczas drogi...
No ale po co ryzykowac ze sie człowiek zmęczy i będzie miał wypieki na twarzy :glowa_w_mur:
-
mi też się wydaje, że za dużo tego - albo diadem albo kwiat
:taktak: :taktak: :taktak: też sie zgadzam
umiar przede wszystkim
-
No ale po co ryzykowac ze sie człowiek zmęczy i będzie miał wypieki na twarzy
albo nie daj Boże dostane piłka - bo są na osiedlu 2 boiska, nie mówiąc już że się mogę wywrócić - mam to teraz przed oczami jak upadam i suknia się drze - masakra :mdleje:
a wg Was eustoma utrzyma się we włosach przez cała noc - chodzi mi o to czy czasem nie zwiędnie, no i czy wtedy welon dać na koka czy od dołu upiąć
nie wiem co bedize lepiej wygladać :sad:
-
o trwałość kwiata we włosach bym się obawiała :brewki:
-
no a jakby wziaść taki sztuczny któy bedize przy sukni przypięty??
JoasiuOI a dlaczego nadal nie wiedzę Twojego odliczania :drapanie:
czyżbyś coś ukrywała :drapanie: :skacza:
-
no a jakby wziaść taki sztuczny któy bedize przy sukni przypięty??
ale musiałby wyglądać w miarę możliwości naturalnie
JoasiuOI a dlaczego nadal nie wiedzę Twojego odliczania
popołudniami nie mam czasu na forum, a w pracy nie mam jak powklejać zdjęć - a forumki są wymagające
-
ale musiałby wyglądać w miarę możliwości naturalnie
no właśeni, a ten chyba nei beize tak wygladać :(
popołudniami nie mam czasu na forum, a w pracy nie mam jak powklejać zdjęć
ja w pracy wszystko robie bo popołudniu nie mam dostępu do kompa ani internetu, a jak jestem w domu - w Chorzowie to popołudnie spędzam z Grzesiem więc też czas na forum nie ma :los:
-
:taktak: :taktak: tak tak o grzesia musisz dbac co by sie nie rozmyslił :brewki:
-
o to sie akurat nie boję :skacza:
choć jak facet ma troche "wolności" i ie jest "pilnowany" to mogą mu głupie myśli przychodzić do głowy :drapanie:
-
dziewczyny proszę Was o rade z welonem
bo się tak zastanawiam jaki będzie bardziej do mojej sukni pasował, mam 2 propozycje
(http://images20.fotosik.pl/266/4ac1f31a521df73b.jpg)
(http://images21.fotosik.pl/211/3ef9d90b59d30839.jpg)
ten pierwszy jest obszyty taka koronką jaką będzie obszyty gorset i bolerko
a ten druki jest zrobiony zwykłą mereżką - bo tak też będzie zakończona spódnica
dla przypomnienia moja suknia
(http://images22.fotosik.pl/103/2428ce105bc0f073.jpg)
-
ja bym bardziej sie skłaniała przy welonie nr2 ale dziewczyny lepiej nsie znają i ci lepiej doradza :hahahaha:
-
ja zdecydowałabym się na ten 2, ale to z racji, że nie podoba mi się koronka na welonie - moim zdaniem odbiera mu "lekkość"
-
Asiu
jeżeli będziesz miała bogato zdobione bolerko to lepiej wybierz welon nr 2,
nr 1 jest bardzo piękny ale wydaje mi się że może być za ciężki i w połączeniu
z bolerkiem będziesz niekorzystnie wyglądać (za dużo koronek).
Gdybyś nie miała bolerka polecałabym nr 1, ze względu na jego piękno.
-
ja jestem dokładnie tego samego zdania co *Mimi*, jakby mi słowa z ust wyjęła
-
Mimi bolerko będę mięć założone tylko w kościele, mnie sie bardzo podoba ten z koronka tylko tak jak piszesz - za dużo by jej było i welon nie miałby takiego efektu. Bo chce sobie zamówić welon przez allegro bo krawcowa mi powiedziała cena za najkrótszy welon z lamówka 55zł a w internecie znalazłam taki za 20zł więc jest duża różnica
-
no to faktycznie jest różnica cenowa
-
dokładnie nawet koszt przesyłki 8zł więc i tak o te 27zł bedę do przodu
-
dokładnie nawet koszt przesyłki 8zł więc i tak o te 27zł bedę do przodu
to ciekawe że czasem kupując przez internet można tyle zaoszczędzić :drapanie:
Asiu - wiesz z tym welonem to ja miałam taki sam problem,
będę miała bolerko z koronki i chciałam mieć welon obszyty tą samą koronką, ale po przymiarkach moja "ekipa doradcza" stwierdziła, że koronkowy welon i bolerko to przesada
-
mi tez nr 1 sie srednio widzi.. wybralabym 2 :los:
-
a mi sie bardzo podoba 1...
-
większość z Was jest za 2,
hmm.... mnie się bardzo podoba 1 ale chyba tego jednak będzie za dużo :drapanie:
to jest też to że nie mam możliwości przymierzenia do sukni takiego i takiego welonu bo wtedy łatwiej byłoby mi podjąć decyzję, a tak to muszę liczyć na moja i Waszą intuicję
-
Mój typ to nr 2 ;)
-
dzięki za rady, widzę że więcej z Was wybiera nr2 :drapanie: chyba jeszcze to muszę przemyśleć, bo mnie się bardzo podoba nr1 ale tak jak piszecie boję się że nie będzie pasować :dno:
a teraz trochę fotek :tupot:
najpierw bielizna :hopsa: :oops:
(http://images21.fotosik.pl/224/b160a548164a4137med.jpg)
(http://images21.fotosik.pl/224/72370c8aae2a1913med.jpg)
(http://images21.fotosik.pl/224/da4569eb308739fbmed.jpg)
postanowiłam mieć coś oryginalnego i zrobiłam sobie podwiązkę koronką frywolitkową :skacza:
(http://images20.fotosik.pl/278/2edd67b2a6b3e993med.jpg)
(http://images20.fotosik.pl/278/e4d4cbb575d79cb0med.jpg)
(http://images20.fotosik.pl/278/60e29bb66c56b5admed.jpg)
-
asiu sliczna bielizna ja włsnie szukam takich stringów tylko w kolorze ecru SLICZNE SA
Pas tez fajny- mój W. tez mnie na niego namawia ale ja sie ciagle boje ( po opowiesciach koleżanek) ze to niewygodne podobno i niepraktyczne
-
ja właśnie też wiem że na pewno jest to niewygodne, bo będzie kłopot z wc, ale wymyśliłam sobie po prostu inny sposób, a mianowicie ze nie ubiorę tego tak jak należy - czyli pas na stringi tylko odwrotnie, na pas dopiero je ubiorę, bo wiem że to problem bo już parę razy miałam ubrany pas i zawsze musiała odpinać tylnie zamykanie
-
Asiu, zdecydowanie wybralabym welon nr 2 do Twojej sukni. Pierwszy jest ladny, ale moim zdaniem zbyt ciezki i prawdopodobnie bylby przytlaczajacy. A tak wykonczenie welonu nr 2 fajnie bedzie sie komponowalo ze spodnica.
Bielizna odlotowa. Seksowna, a przy tym wyglada na dosc wygodna. Przyszly maz padnie z wrazenia :brewki:
niewygodne podobno i niepraktyczne
Aniutek, dopytalas sie kolezanek co mialy na mysli? Mnie sie wydaje, ze pas do ponczoch jest jak najbardziej praktyczny (no chyba, ze ktos decyduje sie na ponczochy z silikonem). Przypuszczam, ze kwesta niewygody rozbija sie o sposob noszenia gatkow. Czy na psie, czy pod pasem (bo to owszem moze sprawiac jakies problemy...) :drapanie:
-
Pora tu podkurzać
Welon już mam w domku za Waszą radą wybrałam nr2, jak będę na weekend w domku to zrobię w nim sobie zdjęcie, ale teraz myślę co z nim wykombinować, bo on jest na grzebyku i mimo wszystko widać grzbiet tego grzebyka i nie wiem jak go zasłonić, czy naciągnąć trochę welon czy może jakieś perełki albo cos tam przyszyć - bo welon będę mieć upięty od góry. Myślała tez aby dać kwiatek we włosy ale chyba jednak zrezygnuje z tego, no i pozostaje jeszcze w moich marzeniach diadem, ale nie wiem czy on się utrzyma na tym grzebyku - chodzi mi o to aby to jakoś ze sobą współgrało - jeszcze mam trochę czasu wiec może wymyśle coś.
Następna sprawa to zamówiliśmy obrączki będą tradycyjne cos w tym stylu
(http://www.ebizuteria.com.pl/obrazki_produkty/main_C510.jpg)
5mm szerokie i takie lekko zaokrąglone, niestety nie da się na nich zbyt dużo zmieścić znaków wiec tradycyjnie będzie imię i data.
-
Coś nie wyszło to zdjęcie
tera juz powinno byc dobrze
(http://www.eliza.pl/images/EL511.jpg)
Kolejna rzecz jaka mamy już zrobioną to spisanie protokołu - jeszcze nam została jedna nauka ale to dopiero 10 czerwca.
Zrobiłam zawiadomienia na nasz ślub które wyślemy na e-maila
Specjalnie szukałam eustomy - bo z nich będę mieć tez bukiecik
(http://images20.fotosik.pl/349/a004fb539233346d.jpg)
Bukiecik też już zamówiony - ale nie mam zdjęć bo pokazałam w kwiaciarni co chce mieć czyli eustomy - wydłużony, do tego z kwiatków trochę goździków - tych miniaturek, i zielone małe chryzantemy, a jako zielenina to asparagus ale nie ten taki tradycyjny tylko teraz jest taki ładny delikatny - jak choinka wygląda,. Mam nadzieje że to wszystko będzie do siebie pasowało. Choć ciągle się zastanawiam nad tymi goździkami czy czasem nie zrobić bez nich - jak myślicie.
Na samochód tez mamy już zamówione - ale nie mam też zdjęcia projektu - będzie tak że z przodu bezie duży bukiet z eustom i z jakiegoś materiału zrobione V, a z tyłu będą na rogach mniejsze bukieciki
Zamówiłam już też prezent z okazji naszego ślubu dla mojego przyszłego męża - będzie to pióro - komuś może to się wydawać niezbyt fajny prezent ale On lubi pisać piórem i ostatnio mu się zgubiło, wiec zamówiłam parkera z drukiem po wielu przemyśleniach postanowiłam dać napis - SOS MI VIDA 23.06.2007r.
nasza lista gości niestety ale się zmniejszyła o 15 osób :dno: i teraz to nas będzie ok 50 :dno: jest mi trochę smutno z tego powodu ano ale cóż zrobimy.
I ciągle myślę nad biżuteria, i jak nic nie pożyczę od koleżanek to kupię jakiś komplecik z perełkami ostatnio nawet widziałam u jubilera ładny komplet
I teraz najważniejsza i najweselsza spraw - MAMY MIESZKANKO
Udało nam się kupić, ale dopiero w połowie września uda nam się do niego wprowadzić bo wtedy obecni właściciele planują je opuścić.
I musze Wam powiedzieć że dzięki tej wiadomości wszystko nabrało piękniejszych kolorów, bo to był nasz wielki problem zwłaszcza że mieszkania idą tak bardzo do góry.
To chyba wszystkie nowości w Naszym życiu, trochę sietego uzbierało od ostatniego razu
-
asia12 to ja Ci chetnie oddam troche gosci weź sobie ode mnie bo nam jak na razie wychodzi za dużo hehe
A z tym welonem to ja tez tak mam ze widac mi troche ten grezebyk a welon bedzie z góry ( musze pogadać z tymi paniami moze da sie go wyzej zrobic zeby grzebyka nie było widać)
A no OBRĄCZKI SUPER! moja mama ma taka sama ( bo tata nie nosi) ona by sie od razu zakochała
Bukiecik i dekoracja zapowiada sie niezwykle interesujaco
Widze ,ze juz prawie wszysyko pozałatwiane macie SUPER!
Z mieszkankiem - tez SUPER ( my własnie remontujemy sobie nasze 2 pokoje)
-
bardzo chętnie wezme ich troche :skacza:
a z obraczkami to nie było problemu z wyborem bo ja od zawsze wiedziałam że chce takie - bo są uniewersalne i zawsze modne, a takie dwukolorowe to dziś mogą nam się podobać a jutro już nie, no i nie ma problemu aby je powiększyc albo zmniejszyć.My w anszym mieskzanku to tylko jeden pokój będziemy musieli odnowić bo reszta jest w bardzo dobrym stanie
-
I ja melduje sie na odliczanku :skacza: . Milo tu :)
-
bardzo podobają mi się takie obrączki, będę miała podobne
takie klasyczne i ponadczasowe :-)