e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moje odliczanie czyli final countdown => Wątek zaczęty przez: kemaya w 4 Kwietnia 2007, 16:33
-
:szczeka:
(http://suwaczki.waszslub.pl/img-2007060800700730.png) (http://www.waszslub.pl)
-
kemaya, :hello: Witaj na forum i pisz co macie i foty oczywiście jeśli są :brewki:
-
:hello: :hello: :hello: :hello:
może jakies szczegóły nam zapodasz?????
-
:hello: :hello: :hello: :hello: :hello: :hello:
Czekamy na foty i duuuuuużo opowieści :D
-
:hello: :hello: :hello: melduję się w Twoim odliczanku i czekamy na szczegóły , pisz co już macie załatwione i foty.. duzo fotosów wlepiaj :skacza:
-
:hello:
-
:hello: napisz cos o was, jak sie poznaliscie, co masz juz zalatwione no i zdjatka :tupot: :tupot: :tupot:
-
:hello: i proszę o szczególy :tupot: :tupot: :tupot:
-
:hello:
i proszę o szczególy :tupot: :tupot: :tupot:
i całą masę fociaków :taktak:
-
Melduję się :hello: i również proszę o szczególiki co już macie co jeszcze czeka na załatwienie i oczywiście zdjęcia bo bez tego nie przejdzie :D
-
:hello: i ja sie melduje no no malo Wam zostalo :skacza:
-
Witajcie Dziewczyny!
Może najpierw odpowiem na pytania:
- jesteśmy ze sobą 6 lat
- zaręczeni jesteśmy od 2 lat
- bierzemy ślub cywilny (z braku czasu na załatwianie formalności związanych ze ślubem kościelnym) gdyż nie mieszkamy w Polsce
- załatwione mamy już niemal wszytko (obrączki kupione, restauracja na obiad po ceremonii zarezerwowana, pozostał wybór menu)
- no i najważniejsze, ja nie mam jeszcze sukienki do ślubu (ale się nie stresuję, bo to w końcu tylko cywilny, więc mam nadzieję, że tydzień przed ślubem jak nabędę jakąś wieczorową to będzie ok)
- tak jest nie chcę białej ślubnej sukni - tylko wieczorową lub balową i to najlepiej w jakiejś zieleni, błękicie czy różu!
To tyle w skrócie. Aha no i szukam jakiegoś salonu w Szczecinie, gdzie zrobią mi makijaż i uczeszą mnie ładnie (nie chcę koka, tylko włosy nakręcone na grube wałki i uczesane, rozpuszczone) na ślub. Macie jakieś miejsca godne polecenia?
Pozdrawiam serdecznie!
(http://suwaczki.waszslub.pl/img-2007060800700730.png) (http://www.waszslub.pl)
-
gdyż nie mieszkamy w Polsce
a może zdradzisz gdzie???ja nie mam jeszcze sukienki do ślubu
a nie rozglądałaś się tam gdzie teraz jesteście
-
a gdzie macie obiad?? :przytul:
wklej jakies fotki :skacza:
-
Obiad robimy w Restauracji Zamkowej.
Tu gdzie mieszkam ceny sukienek są porażające, za 400-500e skromna prosta sukienka na jakąś imprezę w firmie a nie na ślub. Dlatego postanowiłam, że za te pieniądze kupię w Polsce już na prawdę ładną "kieckę".
(http://suwaczki.waszslub.pl/img-2007060800700730.png) (http://www.waszslub.pl)
-
a może zdradzisz gdzie???
No właśnie, gdzie mieszkacie?
400-500euro.. no, no. Nieźle.
Masz rację.
w Polsce za połowę takiej kwoty znajdziesz naprawdę super kiecusie!
-
i ja się melduje w odliczanku :) :hello: i z przyjemnością będę obserwowała i doradzała w twoich ślubnych przygotowaniach :przytul:
-
w Polsce za połowę takiej kwoty znajdziesz naprawdę super kiecusie!
to racja jak takie drogie to nie ma co tracić kasę w Polsce kupisz o wiele ładniejszą i tańszą
-
Dzisiaj się w końcu zebrałam i umówiłam się do salonu na makijaż i fryzurę.
Czas najwyższy!
Slub na 12.00, a tam jestem umówiona na 9.00, więc mam nadzieję, że zdążę hehehehehe.
Pozdrawiam.
-
Nie sadzisz ze to za pozno ?Jesli wszystko pojdzie zgodnie z Twoim zamyslem bedziesz gotowa o 11 ale nie liczyłabym na taki układ zdarzen. Wolałabym miec wiekszy zapas czasu.Zawsze jest jakis poslizg,niech Ci sie np.spozni fryzjerka albo zepsuje lokowka...
Sama mialam slub o 12 i fryzjera mialam na 8.00 a malowałam sie sama .
-
zgadzam się z Antalis.. ja bym jednak trochę wcześniej się umówiła na fryzure i makijaż.. warto mieć jeszcze ten "zapas czasu" tak na wszelki wypadek..
-
warto mieć jeszcze ten "zapas czasu" tak na wszelki wypadek..
Chocbym sie miała w tym czasie nudzic ... nie miałabym nerwów siedziec tak na ostatnia chwilke.
-
a gdzie robisz makijaz :skacza:
uu w zamkowej wczoraj moja kolezanka miala tam bal i pisala ze bylo swietnie :los:
-
Tylunia makijaż i fryzurę robię w salonie "Elita".
-
:hello: ja rowiez zapisuje sie na twoim odliczanu? a zdjecia?? :skacza:
Rowniez biore cywilny lecz mam suknie ecri bo chce sie wyrozniac wsrod gosci zaloze welon i maly diademik a slub cywilny biore z innego powodu niz brak czasu tak sie zycie nam ulozylo ze teraz zostaje nam slub cywliny i wcale nie uwazam ze jest gorszy niz koscielny tez mozna isc w sukni czy bilaej czy ecri niczemu to nie ujmuje juz bylam chyba na trzecim gdzie panna mloda pieknie prezentowala sie w bialej sukni z welonem chociaz to nie koscielny dlatego ja tez tak jak zawsze marzylam ide w jasnej suknii,
Pozdrowienia p.s, a masz juz zespol?
-
kemaya, Ja też odliczam z tobą. :hello:
-
:hello: I ja melduję się w odliczanku.
Slub na 12.00, a tam jestem umówiona na 9.00, więc mam nadzieję, że zdążę hehehehehe.
Jak na mój gust to ciut za późno. Chyba, że wszystko pójdzie dosłownie co do minuty tak, jak powinno, a na to nie możesz liczyć. Dziewczyny mają rację, więc może przesuniesz na wcześniejszą godzinę całe upiększanie.
-
Kochane!
Nie będzie żadnego zespołu - gdyż nie robimy wesela - tylko po ceremonii w USC będzie uroczysty obiad (zupka, przystawka, główne danie, deser) do tego wino (białe i czerwone) napoje, kawa lub herbata. Podejrzewam, ze obiad potrwa tak ok. 4 godz. Potem "starych"zostawimy w domku z butleką wódeczki (lub dwoma) ;-) :pijaki: a "młodzi" pójdą w miastu sie bawić :brawo_2:
Co do zdjęć - to nie mam żadnych aktualnych - musicie poczekać do ślubu!
Pozdrawiam Was serdecznie!
-
Wiesz ja też mam ślub na 12 i jestem umówiona na fryzure na 8 rano i to będziemy się bały żeby wszystko poszło ok.
-
no nie masz jakis bardziej czy mnij aktualnych :drapanie:
do slubu to dlugo jeszcze :ban: :ban: :ban: fotki fotki :brewki: :brewki:
-
Słuchajcie!
Ubłagałam dzisiaj panie w salonie, żeby przyszły na 8.00. :brawo_2:
Same stwierdziły, że rzeczywiście na 9.00 to za późno, jak mam ślub na 12.00.
I tak chcą mnie tam trzymać 3 godz.! :nerwus: Nie wiem co mają zamiar robić mi "na głowie i twarzy" od 8.00 do 11.00 :drapanie:
Pozdrawiam!
-
I teraz będzie o wiele lepiej i nie będziesz się bała że do ślubu pójdziesz z wałkami na głowie. :)
-
Zaproszenia zostały dzisiaj wysłane.
Półtora miesiąca wolności mi zostało, trzeba poimprezować :pijaki:
-
:hello: dopiero dotarłam obiecuję zaglądać a imorezuj imprezuj bi już mało Ci zostało:disco: :piwo_2:
-
Nasz ślub zbliża się wielkimi krokami... :brawo_2:
Mam pytanko - w USC podpisuje się jakiś dokument tak? Czy to akt małżeństwa? Powinnam się podpisać na nim panieńskim nazwiskiem czy już nazwiskiem męża?
Pozdrawiam!
-
Mam pytanko - w USC podpisuje się jakiś dokument tak? Czy to akt małżeństwa? Powinnam się podpisać na nim panieńskim nazwiskiem czy już nazwiskiem męża?
a masz już jakiś dokument z USC :?: akt małżeństwa odbierasz po ślubie..
-
Nie rozumiem, przecież akt małżeństwa otrzymuję w 3 egzemplarzach zaraz po ceremonii w USC. Dodatkowo w czasie ceremonii, młodzi i świadkowie składają podpisy (i stąd moje pytanie - czy podpisujemy wtedy akt małżeństwa czy inny dokument? Jakim nazwiskiem powinnam się podpisać?).
-
mysle ze jeszcze panienskim :drapanie: bo dopiero wtedy zmieniasz badz nie nazwisko a chyba tam jest zaznaczone jakie bedziesz miec po slubie :brewki: :brewki:
-
Właśnie w pracy mnie poinformowano, że koleżanki robią mi wieczór panieński!!! Zapowiada się ostre picie i balowanie! Wyznaczyły mi datę na sobotę 18 czerwca. Mary - koleżanka z pracy (która sama zaoferowała się, że zorganizuje mi wieczór panieński, bo wie, że jestem z obcego kraju i z dala od bliskich i nie będę miała czasu na wieczór panieński w Polsce) ponoć już wszytko przygotowała - aż się boję... znając te pijaczki-imprezowiczki...szok!!!Pewnie przez 3 dni po imprezie nie dojdę do siebie!!!
-
Wyznaczyły mi datę na sobotę 18 czerwca.
czy to już będzie po ślubie ??? :drapanie: :drapanie: :drapanie:
-
18 MAJA!!! Oczywiście!!!! Czerwiec mi w głowie siedzi już...Rany! Przepraszam za pomyłkę!
-
Witam, dzisiaj byłam w mieście na zakupach. Postanowiłam poszukać jakiejś kiecki na ślub, ale skończyło się na zakupie spódniczki, butów, bluzki, paska... takich pierdólek - szkoda gadać... Czas leci a ja nawet nie mam najmniejszych chęci, żeby pochodzić poszukać tutaj jakiś sukienek - może akurat trafiłaby się jakaś ładna (tylko ceny odstraszają - nawet te przecenione to 200-300 euro).Pozdrawiam!
-
no faktyczjie ceny wysokie :drapanie:
oj juz ten wymarzony czerwiec zbliza sie wielkimi krokami :skacza: :skacza:
-
Tylunia - nie strasz mnie :cry: ja już nie mogę w nocy spać... Cały czas myślę co i jak.
Podziękowania dla rodziców zrobiłam sama, a zamiast kwiatków chcemy im dać czekoladki (tu, gdzie mieszkam jest cały wielki sklep ze słodyczami - pięknie pakowane), wydaje mi się, że to dobry pomysł. Kwiaty są takie pospolite.
Poza tym chodzę raz w tygodniu na solarium - żeby opalić trochę swoją białą skórę :mrgreen: żeby jakoś wyglądała w sukience.
Za tydzień muszę zadzwonić do restauracji ustalić menu.
No to tak w skrócie - staram się nie myśleć za dużo o ślubie, bo potem boli mnie żołądek z nerwów... Nie mam pojęcia, jak jak przeżyję do 8 czerwca...A pewnie w sam dzień ślubu będę musiała "wychylić" kieliszeczek, żeby się wyluzować :pijaki:
Pozdrawiam