e-wesele.pl
regionalne => Śląskie => Wątek zaczęty przez: katza w 28 Marca 2007, 13:26
-
Wiatam.. chcialam sie was doradzic a propo sali. Planujemy slub na 2008 i przydalo by sie juz pojezdzic za salami, ale chcialam sie zapytac ile zadaja zadatku bo nie wiem na jaka sume sie szykowac, a z czyms trzeba jechac.
-
Czesto jest tak ze własciciele sal sami mówia ile tzreba zostawic zadatku. Kwoty sa rozne i wachaja sie od 50 zł do 300-500 zł , z wiekszą kwota sie jeszcze nie spotkałam
-
ja za samo wynajęcie sali bez obsługi płaciłam 150 zł
-
ale ile jest ze wszystkim jak placi sie od osoby??
-
ale ile jest ze wszystkim jak placi sie od osoby??
Ja placac za sale w restauracji płaciłam chyba z 200 zł zadatku ( tak jak pisałam w roznych miejscach domagaja sie roznej kwoty ) ale to na prawde zalezy od własciciela ile "zaspiewa".
-
katza my placilsimy 2000 zl zadatku (przy czym to jest zadatek za sale i za nocleg lacznie). Ale wszystko pewnie zalezy od tego jak duze bedzie Wasze wesele, ile kosztuje.
A tak poza tym, rozpietosc podawana tutaj jest tak znaczna, ze moze warto rozwazyc mozliwosc przelalnia zadatku na konto resturacji np. Przeciez w dobie pieniadza wirtualnego nie koniecznie musicie miec je ze soba fizycznie :wink:
-
katza my placilsimy 2000 zl zadatku
Zaraz na poczatku przy "zaklepywaniu" sobie sali ??
Z tego co ja wiem to na "Dzien dobry" nikt nie wymaga az takiej kwoty.Czesto jest tak ze para rezerwuje sobie sale ale w kazdej chwili moze z niej zrezygnowac ( niestety wiekszosc włascicieli nie oddaje zadatku ) wiec taki wydatek od razu to chyba przesada.
-
Moja siostra zapłaciła 1000 zł, własciciel lokalu chciał 10% całkowitych kosztów wesela - tak mniej więcej. Z tym, ze to jest zaliczka a nie zadatek. Zadatek z tego co wiem, jest niezwrotny.
-
przy oglądaniu sal nie płaci się żadnej zaliczki przecież.... i nie wybiera się pierwszej sali z brzegu i wpłaca od razu zaliczkę... my zjeździliśmy mnóstwo sal... i chcieli różnie...albo 10% albo kwotowo. My wpłaciliśmy zaliczkę 500 zł ale nie podpisaliśmy umowy tylko mamy KP... myślicie że powinniśmy podpisać umowę?? :drapanie:
-
Z tym, ze to jest zaliczka a nie zadatek. Zadatek z tego co wiem, jest niezwrotny.
No własnie o to mi chodziło. Zadatek to takie "zabezpieczenie" sobie terminu a zaliczke wpłaca sie jak juz sie jest na 100% zdecydowanym. Tak ja to rozumiem.
-
my płacilismy 1000 zł zaliczki przy podpisywaniu umowy! Tyle odgórnie sobie zazyczyli!
Ceny sa rózne ale tak u nas zazwyczaj to 500- 1000 zł!
-
my płacilismy 1000 zł zaliczki przy podpisywaniu umowy!
Ale to juz było przy podpisaniu umowy. Z tego jak rozumiem tworczynie tematu chodzi jej o zadatek nie zaliczkę.
O to ile płaciłyscie przy "zaklepywaniu" terminu a nie przy podpisywaniu umowy.Najczesciej jest tak ze umowe podpisuje sie dopiero po pewnym czasie.
-
my zaraz jak tam zajechalismy to po zdecydowaniu sie musielimy podpisac umowę - umówilismy sie zaraz na drugi dzien i podjechalismy z tym zadatkiemi i podpisalismy umowę!
Ale jakby ktos przyjechał jeszcze w ten sam dzien po nas z kasą to byśmy wypadli z obiegu!
Było wielu chetnych to musielismy sie spieszyć !
Ale ludzie bez podpisania umoiwy na ta sale tez wpłacali tyle zadatku!
A my podpisaliśmy umowe bo tak chcieliśmy - po co czekac! Skoro z wielu wybraliśmy ta salę!
Dla scisłości Antalis- oni od zaklepania biora 1000 zł!
-
A to za sale czy juz za całe wesele. Tzn. musielisci placic osobno za sale ??
-
Podstawowe pytanie przede wszystkim.. dlaczego zadatek nie zaliczka? no i pytanie na jakiej zasadzie jest wplacany.. jest cos spisywane?
-
U nas to jest tak-
My nie płacimy osobno za sale a osobno za gości!
Po prostu powiedzmy ,że łaczny koszt wesela to 13 tysiecy!
Za wszystkich gości z obu stron- to wpłaciliśmy ten 1000 jako taki zadatek- zaliczka i bedziemy musieli potem dopłacic 12 tys!
Zalezy od liczby gosci po prostu wpłacimy całościowa kwote pomniejszoną o 1000 zł!
MY wpłacalismy jeszcze na razie za 1 domek z noclegami- 150 zeta!
I na umowie mamy wpisane wpłacony zadatek- zaliczka 1150 zł - do zapłaty jeszcze 12 tys!
-
Super dziekuje, teraz w sobote bedziemy jezdzic i ogladac, zobaczymy moze juz sie cos uda znalesc, moze polecacie mi jakies fajne i nie zbyd drogie knajpiki (od 90-130 za os.) tak na 70-80 osob
-
My po obejrzeniu sali na necie pojechaliśmy tam i pan nas wpisał w zeszycik i mieliśmy 15 dni do wpłacenia zaliczki.Płaciliśmy 1000 zł i podpisaliśmy umowę parę dni później
-
Aha katza bierzcie sie szybciutko do szukania sali i nie odkładajcie tego bo jak ja byłam miesiąc temu tu już w fajnych miejscach było wszystko po zarezerwowane na 2008.My musieliśmy przełożyć datę ślubu z pierwszej soboty sierpnia na 30 sierpnia bo już tam gdzie chcieliśmy nie było miejsc.Owocnych poszukiwań.Daj znać jak coś :skacza: znajdziecie
-
My płaciliśmy zaliczkę w wysokości 1000 zł.... to było 10% całej sumy.
-
A my płacilismy 800zł potem to będzie odliczone od kwoty całego wesela! a za osobe placimy 130zł bez ciast i alkoholu
-
a gdzie weselicho Katrinko??? zna ktos moze gosciniec Paradise na przeczycach?? nie wiecie jak tam moze robia sluby??
-
Po pierwsze jest róznica prawna miedzy zaliczką a zadatkiem. Ma to ogromne znaczenie. W sensie prawnym korzystniejszy jest zadatek. Jeżeli po wpłaceniu juz kwoty (np rezerwacja sali 100zł) z jakiś przyczn właściciel sali się wycofa zwraca ci jedynie tę zaliczkę w kwocie 100zł, natomiast jeżeli był to zadatek to właściciel ma obowiązek wypłacić ci (jako karę) podwojoną kwotę 100zł czyli 200zł. Zadatek to zabezpieczenie interesów obu stron (strona która sie nie wywiąże z umowy płaci dwukrotnosć zadatku)
-
katza my placilsimy 2000 zl zadatku
Zaraz na poczatku przy "zaklepywaniu" sobie sali ??
Z tego co ja wiem to na "Dzien dobry" nikt nie wymaga az takiej kwoty.Czesto jest tak ze para rezerwuje sobie sale ale w kazdej chwili moze z niej zrezygnowac ( niestety wiekszosc włascicieli nie oddaje zadatku ) wiec taki wydatek od razu to chyba przesada.
Antalis, ja zadatkuje badz zaliczkuje jedynie w momencie, gdy jestem pewna swojego wyboru. Nie organizuje wesela, pesymistycznie zakladajac, ze z niego zrezygnuje :wink: Oczywiscie za tym idzie podpisanie rowniez umowy, z wyraznym podkresleniem kwoty przedplaconej w celu rezerwacji. Z moich doswiadczen, ktore sie w tym watku sie tez potwierdzaja, wynika, iz na ogol uslugodawcy zadaja zwyczajowe 10%-15% . My robimy wesele w osrodku wypoczynkowym, zapewniamy wszystkim gosciom nocleg. I w naszym przypadku, te 2000 zl to jakies 13% calosci oplat (wesele + nocleg) co w swojej pierwszej wypowiedzi zaznaczylam.
Roznice pomiedzy zadatkiem a zaliczka sperecyzowala juz martadu. Ja dodatkowo polecam to (http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=29) porwnanie, ktore w rownie przystepny sposob objasnia co jest korzystniejsze dla uslugobiorcy.
-
Z tym, ze to jest zaliczka a nie zadatek. Zadatek z tego co wiem, jest niezwrotny.
No własnie o to mi chodziło. Zadatek to takie "zabezpieczenie" sobie terminu a zaliczke wpłaca sie jak juz sie jest na 100% zdecydowanym. Tak ja to rozumiem.
Niestety nie moge edytowac poprzedniego posta, wiec gwoli wyjasnienia dopisuje jeszcze - zadatek jest zwracany, o ile rozwiazanie umowy nastapi za porozumieniem stron. Ma on glowienie na celu jakby wzmocnienie umowy, poprzez silniejsze obligowanie uslugodawcy do wykonania uslugi niz zaliczka.
Zadatek - w moim przekonaniu - powinno sie wplacac jedynie jesli sie juz zdecydowanym na dana usluge, a nie bron Boze w celu "przyklepania terminu", bo jesli sie rozmyslimy to na pewno on przepadnie. Zreszta podobnie powinno sie uwazac z zaliczkowaniem.
Obie formy zostaja zaliczone na poczet przyszej uslugi, o ile takowa zostala prawidlowo wykonana.
-
Zadatek - w moim przekonaniu - powinno sie wplacac jedynie jesli sie juz zdecydowanym na dana usluge, a nie bron Boze w celu "przyklepania terminu", bo jesli sie rozmyslimy to na pewno on przepadnie
Dlatego zadatek to niewielka kwota. Ja taka płaciłam w Domu Kultury ( 50 zł ) a gdy znalazłam ładniejsza sale to zrezygnowałam z Domu Kultury ( o dziwo pieniazki zwrocono ) i "zajełam sobi emiejsce " w mojej ostatecznej juz sali weselnej.
Czesto jest tak ze młodzi znajduja ciekawa sale, wpłacaja zadatek a w miedzyczasie szukaja jeszcze .Gdy znajda cos sciekawszego rezygnuja z poprzedniej nie tracac nic albo bardzo niewiele. Daletgo nie zgodze sie ze zadatek wpłaca sie gdy sie jest juz na 100% zdecydowanym na usługe. Dla mnie wpłata taka do zaliczka.
A i podkreslam - te zdarzenia miały miejsce PRZED podpisaniem umowy.
Po pewnym czasie podpisywałam umowe z lokalem i tam juz była wpłacana ZALICZKA.
-
Ale to wszystko zalezy OD LOKALU!
Raczej wszyscy dostosowywują się do tego czego żąda właściciel sali czy tez kierownik lub manager!
U nas nawet jak byśmy jeszcze nie podpisywali umowy tez by żąali 1000 zł- ale w momencie gdybyśmy zrezygnowali to zwróciliby nam to!
Tak samo jak bysmy zrezygnowali teraz juz z podoisana umową!
Znam osoby , które jeszcze nie podpisywały umowy ale juz wpłacały zaliczke tudziez zadatek za naszą salę !
U nas zgodzili się abyśmy przyjechali na drtugii dzień bo byliśmy na 100 % zdecydowani na ta salę!
my wcześniej mielismy zarezerwowaną salę ale bez zaliczki- zadatku ale właśnie nas wystawili bo ktoś przed nami wpłacił kase za większa ilość ludzi- bo niestety w tej sli zaliczka była dowolna im więcej ten pierwszy i im więcej gośći!
Wiec nie mozemy tu uogóolniać ILE- tyle ile zazyczy sobie właściciel!
I zalezy jakie warunki prponuja- u nas niektóre lokale żądaja od razu podpisana umowy! Bo więcej jest chętnych nizlokali niestety!
-
My mamy zapłacić 500 zł za salę, a w tej chwili jesteśmy zapisani i mamy potwierdzić 20 kwietnia. Żadnych zaliczek nie musimy płacić. A co do sali na przyszły rok to faktycznie mało jest już wolnych terminów, ale najlepiej odrazu jechać a nie dzwonić. Nam w 2 miejscach powiedzieli, że brak terminów a jak przyjechaliśmy to się okazywało, że jednak są. :hahahaha:
Powodzenia w szukaniu :skacza:
-
Dlatego zadatek to niewielka kwota. Ja taka płaciłam w Domu Kultury ( 50 zł ) a gdy znalazłam ładniejsza sale to zrezygnowałam z Domu Kultury ( o dziwo pieniazki zwrocono ) i "zajełam sobi emiejsce " w mojej ostatecznej juz sali weselnej.
Czesto jest tak ze młodzi znajduja ciekawa sale, wpłacaja zadatek a w miedzyczasie szukaja jeszcze .Gdy znajda cos sciekawszego rezygnuja z poprzedniej nie tracac nic albo bardzo niewiele. Daletgo nie zgodze sie ze zadatek wpłaca sie gdy sie jest juz na 100% zdecydowanym na usługe. Dla mnie wpłata taka do zaliczka.
A i podkreslam - te zdarzenia miały miejsce PRZED podpisaniem umowy.
Po pewnym czasie podpisywałam umowe z lokalem i tam juz była wpłacana ZALICZKA.
Antalis to, ze zwrocono Tobie pieniadze w Domu Kultury wynika jedynie z zyczliwosci i uprzejmosci. Ja wybierajac sale pytalam ile czasu mam na podjecie decyzji. Dogadywalam tez mozliwosci zaplacenia zadatku/ zaliczki (zalezy jak sie kto zgadzal) przy pomocy przelewu. Dlatego nie bardzo rozumiem, dlaczego zostawilas te 50 zl w Domu Kultury.... Bo ja nigdzie nie dalam ani zlotowki za przetrzymanie terminu. No ale ja w sumie szybko podjelam decyzje.
Odnosnie wplacania zaliczki w momencie podpisywania umowy - IMHO zaliczka jest korzystniejsza dla uslugodawcy. Dlatego czesto nie chca sie oni godzic na zadatki, bo w momencie zerwania umowy przez uslugodawce, musialby on zwrocic uslugobiorcy dwukrotnosc wplaconej kwoty. Poza tym w mysl prawa, jesli w umowie nie jest wyraznie sformulowane, ze uslugobiorca wprzekazuje na poczet uslugodawcy zadatek, to przedplata ZAWSZE jest traktowana jako zaliczka.
Z mojej strony EOT, bo mam wrazenie, ze nasza dyskusja ewoluowala na kwestie prawne, zamiast udzielac merytorycznej podpowiedzi autorce watku. Aniutek83 ma racje, to wszystko zalezy od lokalu i nie mozna generalizowac.
-
Antalis to, ze zwrocono Tobie pieniadze w Domu Kultury wynika jedynie z zyczliwosci i uprzejmosci.
Wiem dlatego napisałm ze o dziwo oddano mi pieniazki.
Dlatego nie bardzo rozumiem, dlaczego zostawilas te 50 zl w Domu Kultury
To był wymagany warunek. Oni maja bardzo napiety grafik i tak zapewne chronia sie przed "wystawieniem do wiatru".
Aniutek83 ma racje, to wszystko zalezy od lokalu i nie mozna generalizowac.
No a co ja pisałam na poczatku ??
Aniutek83, czy musisz w kazdym swoim zdaniu wstawiac wykrzyknik ?? Przez to Twoje odpowiedzi moga byc pochopnie zrozumiane i odebrane.To tak jakbys na wszystkich wrzeszczała ;p
-
Antalis ale jakoś nikomu to nie przeszkadza tylko Tobie
Nie wiem to Ty to chyba tylko pochopnie rozumiesz- bo ja zazwyczaj na nikogo nie wrzeszcze bez powodu a tu zadnych powodów nie mam!
Ale dla Twojego świetego spokoju nie będę używać wykrzykników - skoro tak Cie to drażni
-
Juz było jedno nieporozumienie na ten temat. Rob sobie co chcesz mnie to tam teges ale wykrzyknik oznacza jedno . Nie wystarczy kropka po zwykłym zdaniu ? EOT
-
No dla mnie akurat z tego powodu nie ma nieporozumienia- bo tamto tez wtedy zrozumiałaś opatrznie i to Ty tez wówczas pisałas juz o tych wykrzyknikach
Ale OK- Wykrzyknik- NIe
Kropka- TAK
Ale zrozum tylko ,ze ja naprawde nie miałam zamiaru aby ktoś odebrał to tak jak Ty - bo raczej nie mam powodów aby na kogoklwiek na tym forum krzyczeć
I wypowiedzi moje raczej tez nie sa nigdy w takim tonie