e-wesele.pl
ślub, ślub... => Czym do ślubu? => Wątek zaczęty przez: doris27 w 18 Lutego 2005, 13:32
-
to pomysl jak zaden inny. A kot wie moze i jakies strzaly armatnie w tle bylyby na miejscu :)
-
Tak !!!! Tak !!!! Powodzenia :D
-
hmm... ciekawe skad byscie wzieli te armaty i ile kasy by na to poszlo... :mrgreen: podejrzewam ze sporo... ale jesli chodzi o samochod... bylam na jednym slubie gdzie para mloda jechala w jeepie takim starym wojskowym (uaz to sie chyba nazywa) a za nimi jechala cala watacha takich samych samochodow - gosci weselnych i tak przez cale miasto pojechali do lesniczowki pod miastem na wesele. super to wygladalo :) pozdrawiam :mrgreen:
-
a jak by wyglądała podróż limuzynką z obstawą?
np. policji bądź ścigaczy?
ktoś słyszał, ktoś wie? 8)
-
Ja juz bylam na jednym weselu gdzie sprzodu jechaly dwa scigacze i jeden za autem.
Wygladało to super :D
Ja bym chciała aby na moim weselu cos takiego było poniewaz moj chlopak jezdzi na scigaczu i dla niego by to było napewno nie samowite wrazenie oczywiscie byli by to znajomi koledzy .
Napewno najwieksza atrakcja byloby samemu jechac na scigaczu ale nie jest to realne w sukni slubnej a w sumie szkoda bo to by byla dopiero atrakcja .