e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moje odliczanie czyli final countdown => Wątek zaczęty przez: brzozik81 w 12 Lutego 2007, 01:38
-
Witam! Tak sobie zaglądam od pewnego czasu na tą fantastyczną stronkę, błądzę, błądzę, obserwuję i stwierdziłam, że fajnie byłoby się dzielić z Wami moimi przeżyciami i przygotowaniami do tego cudownego dnia, a jest nim 11.08.2007, więc ZACZYNAM i zapraszam!!! Mam nadzieję, że poodliczacie razem ze mną, pomożecie, podzielicie się opiniami i radami. Tym bardziej,ze właśnie uświadomiłam sobie ,ze na moim liczniku pozostało tylko 6 miesięcy... Pozdrawiam i zapraszam!!!! :hello:
-
Hej Brzozik. Napisz cos o Was, no i co macie juz zalatwione :los: Bede "Cie" podczytywac.
-
:hello:
Ja też będę podczytywać i służyć radą.
Napisz cos o Was, no i co macie juz zalatwione
-
I ja się melduję :hello:
Czekamy na więcej wieści o Was :-)
I fooooty! :D
-
złotko na posterunku.
czekam na relację z przygotowań
-
:hello:
-
Witaj i miłych przygotowań!!! :hello:
-
:hello:
Pochwal się jak przygotowania :wink:
Suknie już masz???
-
:hello: melduę się w Twoim odliczanku.
Napisz coś o sobie, o was, o przygotowaniach do ślubu, powklejaj fociaki :taktak:
-
witam na forum
i przyjemnego buszownia... i wklejaj jak najwiecej fotek :D
-
Hej :skacza:
Witam serdefcznie :)
Studiowałam w Lublinie :los: Pozdrów ode mnie miasto ;)
-
ewak, Gosiaaa, met, złotko, merkunek, Niki, słoneczko, monia, anowi witam Was serdecznie, buziaki przesyłam i... szybciutko zabieram się do przedstawienia mojego Misiaka i mnie;)
-
Witam i ja :hello:
Będę zaglądac :grin:
-
Nasza historia rozpoczęła się około 2,5 roku temu... to był ostatni weekend września, ostatni weekend przed rozpoczęciem kolejnego roku akademickiego... Klub Medyk- nasza akedemicka spelunka w której bywałam sporadycznie i było to ostatnie miejsce, o którym pomyślałabym ,ze może zapoczątkować jakąś sensowną znajomość z... no własnie z nim... " tym wielkomiejskim snobikiem"... hihihihi nie do wiary, ale takie miałam wtedy o Miśku mniemanie i, mimo tego ,ze od 4 lat studiowaliśmy na jednym roku, nie mieliśmy nigdy okazji poznać się bezpośrednio- cóż specyfika naszych studiów(medycyna), poza tym Michał trzymał sztamę z pozostałymi Lubliniakami, ja jako ,ze przyjechałam do Lublina na studia z miasta oddalonego o 130 km trzymałam się z "przyjezdnymi "...
No więc, nie dość ,ze mało oczekiwane miejsce spotkania, w zupełnie niespodziewanym momencie( to było trzy miesiące po, tym jak zakończyłam b. długi związek i... normalną rzeczą było to,ze chciałam troszkę pożyc, wyszaleć sie, poznać nowych ludzi itd.)... no i poznałam...JEGO :brawo_2: Miałam mnóstwo obaw, "życzliwe koleżanki" nie ułatwiały, a tymczasem Misiek z dnia na dzień co raz bardziej zaskakiwał, kochał, nie odstępował ani na chwilkę(własciwie od początku mieszkamy razem), szybciutko rozwiał wszystkie wątpliwości i utwierdzał w przekonaniu, ze jest tą moją drugą połóweczką...
Minęło 2,5 roku. Miś jest świeżo upieczonym panem doktorem, ja świeżo upieczoną lekareczką, (poważni ludzie hihihihi)... i zastanawiamy się jak to możliwe , ze z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąc kofffffffammyyyy się coraz bardziej i bardziej, że aż, aż, aż się wydaje, że już bardziej nie można????
-
i ja się melduje u Ciebie :hello: :hello: :hello: piękna historia..i piekne że się tak bardzo kochacie :brawo_2: :brawo_2: czekam na więcej i,,,jako rasowy fotożerca czekam na foty :afro:
-
Teraz troszkę o poczynionych przygotowaniach:
1) ślub w Archikatedrze- załatwione, co prawada na godz. 13 ,ale przerzyjemy(mieliśmy do wyboru jeszcze 11.00 lub 12.00 heh;))
2) weselicho- Dwór Anna w Jakubowicach Konińskich 2 km od Lublina
3) kapela- rewelacyjny zespół Solaris z Zamościa
4) videofilmowanie- załatwione
5) fotki również załatwione
Plan na ten tydzień to atak na sklepy z sukienusiami, obstawiam sklepy Lisa Ferrera, ewentualnie Cymbeline, Parisette. Chociaż ostatnio buszując po forum zauroczyły mnie kiecki Pronovias;)
Kolejne zadanie to rozprawa z technicznymi sprawami na tym forum tj. wklejanie fotek liczników itp. .... więc do roboty- mam nadzieję,ze nie będzie to "syzyfowa praca"...
Tymczasem pozdrówka....
-
:skacza: witamy FOREMKĘ :) i nowe odliczanko :) Będę śledzić twoje zmagania. Czekamy na jakieś zdjęcia, bo my je uwielbiamy oglądać :)
-
:hello: ja również dołączam do odliczanka
-
Gosiaczkku, miło mi, dzięki za chęc wsparcia. podziwiaławm własnie Twoją sesję zdjęciową i teledysk- coś niesamowitego, kiecka przeeeeepięęęknaaaa, fantastyczna i wprost nie mogę się napatrzeć na tą ozdobę na szyi- cudo, cudo. Piękności.
-
:hello: witam w odliczankach:) Będe śledzić twoje przygotowania..zapraszam również do siebie :uscisk:
-
:hello: i ja sie melduje, wklej jakies fotki :brewki:
-
Witam :brawo_2:
Mamy wesele w tym samym dniu, tylko godzinkę później, my o 14, i na drugim końcu Polski.
Będę do Ciebie zaglądać. Też jestem na etepie wybierania sukini. Zapraszam na wątek w Modzie :smile: My nie mamy jeszcze fotografa, ale za to mamy autko.
-
Aniu P. jak miło, ze w końcu znalazł się ktoś kto ślubuje w tym samym dniu, bardzo się cieszę, że mnie odwiedziłaś. Odległośc w kilometrach rzeczywiście spora, ale odległość czasowa ta sama;) W środę wybieram sie poprzymierzać sukieneczki, mam nadzieję, ze nalot na salony ślubne będzie owocny. Byłam w salonie Lisa Frrera i ogromnie zawiodło mnie to, że te kieki zupełnie inaczej prezentują się na necie, zupełnie inaczej w salonie:(((, to spowodowało, ze na jakiś czas zrobiłam sobie przerwę w poszukiwaniu kiecki przez internet. Oczywiście zamierzam się obfotografować i zamieścić efekty... jeżeli w końcu uda mi się wkleić tutaj te zdjęcia brrrr.... Pozdrawiam!!!!!
-
Byłam w salonie Lisa Frrera i ogromnie zawiodło mnie to, że te kieki zupełnie inaczej prezentują się na necie, zupełnie inaczej w salonie:(((
Obawiam, sie brzozik, ze w wiekoszosci salonow takie rozczarowanie sie pojawi. Katalogowe zdjecia sa przeciez retuszowane, odpowiednio ustawiane, oswietlane. Z moich doswiadczen wynika, ze czesto na zywo suknie traca na uroku, a koronki okazuja sie byc firanowate. Jest tez i druga strona medalu, suknie ktore w necie nie przyciagnely naszej uwagi na dluzej, czesto okazuja sie byc najpiekniejsze. Dokladnie tak bylo z moja kiecka. Tajze Aniu nie zniechecaj sie tak szybko :uscisk:
-
no proszę, to widzę, że nie dość, że studiowałysmy w tym samym mieście, to jeszcze na tej samej uczelni i skończyłysmy razem :hahahaha:
tylko ja inny kierunek - pielęgniareczką jestem ;) też świeżo upieczoną ;)
-
:hello:
Melduje sie na twoim odlicznku!
-
:hello: brzozik i ja sie melduje :los:
-
brzozik ja tez tak miałam z kieckami w internecie, zupełnie się zawiodłam. Trzeba chodzić i mierzyć, ale ja i tak mam mętlik :drapanie:
-
Muszę jeszcze cos napisać bo w tej chwili zauwazyłam, że na imie też mamy tak samo i pierwszą literę nazwiska :skacza: przynajmniej jeszcze przez 5 miesięcy i trochę