e-wesele.pl
ślub, ślub... => Weselny stół => Wątek zaczęty przez: anicka w 27 Stycznia 2007, 20:30
-
Mam pytanko? Planujemy na weselu mieć dodatkowo mały stolik/barek z różnymi alkoholami dla gości, którzy nie przepadają za wódką i winem, albo po prostu dla tych, którzy lubią urozmaicenie i wybór. No i tu pytanko? Jakie alkohole na nim postawić. Na razie mam w głowie Krupnik, może Advocat,... jakie likiery, nalewki bądź kremy dobre znacie, które mogłabym dołączyć do listy? Myślałam też o Martini albo Campari...
Co wy na to?
Czy ktoś może tez taki mini barek miał????
-
o kochana.. to ise w koszty zaraz wbijesz..
dasz maliby to powiedza,ze wolą campari.. dasz łyche to wola dżina..
może nie szalej, bo z torbami pójdziesz..
u mnie z alkoholi było wino, wódka i piwo.. o dziwo wódke pili "wujki" (towarzystwo 40 w górę) a ludzie kole 40 i w dół wiekowo szli w kierunku piwa.. kobitki saczyły drinki i winko..
-
ja bym ci zproponowala barmana ktory bedzie przyrzadzal cudowne koktaile, z barkiem to roznie bywa to zalezy od twoich gosci czy wiesz co mniej wiecej pija
ja bym postawila obowiazkowo
baccardi, gin, jakis vermuth(martini, camparii czy nawet cin cin wszystko jedno) z likierow...raczej nic to za slodkie na wesele.jakiegos whiskacza :drapanie:
ale z takim barkiem to ja bym byla ostrozna jak mowi Monia zakosztuje cie to niezle i nie wiadomo jak goscie zareaguja jak zobacza taki wybor zaczna probowac nowych trunkow, pomieszaja, pochoruja sie :popija: to (czarny scenariusz)i niezle cie naciagna moze wodka, wino i piwo, mysle ze to bogaty wybor i kazdy znajdzie cos dla siebie, moze wiecej rodzajow sokow zeby mozna zrobic sobie drinia i wina slodkie typu wermuthy + wytrawne.
U mnie bedzie wodzia + winko i otwarty bar jak ktos woli cosik innego to jest mozliwosc zakupu :los: (ale to tak troche po irlandzku)
-
Dzięki dziewczyny. Napewno nie chcę 'rozchorować' gości, ani wpedzać się w okropne koszty. Coś tam jednak postawić bym chciała.
Na stołach i tak będzie urozmaicone alokoholowe, bo jakoże wesele polsko-czeskie będziemy mieć wódke polską plus piwo i śliwowicę z Czech. No i oczywiście białe i czerwone wino, jak ktos sobie życzy.
A na ten stolik - to właściwie całkiem duży stół, przy którym będą swojskie polskie jadła, czyli kiełbachy, smalec, ogóry itp: no i koło niego planuję kilka alkoholi.
Szczerze mówiąc myślałam, żeby może dać same czysto polskie i czeskie (tym bardziej, że będzie kilku gości z zagranicy i chciałabym, zeby zakosztowali 'wschodnio-europejskich' smakołyków). Z Czech na pewno Beherovka i Fernet, z polskich Krupnik...... i pytanie co jeszcze. Coś czym Polska słynie.....oprócz wódki czystej.
A z drugiej strony chodza mi po głowie Martini itp.
No już sama nie wiem.
-
polska słynie z żubrówki ;) i jak isę okazało ostatnio- siwucha ( pacjent norweg przyjechał i poprosił mnie o pomoc w zakupie tego czegoś.. podjechałam z nim do makro ;) )
a polsko-czeskie wesele zapowiada się rewelacyjnie.. bylam w czechach ( na szczęście spotkałam super fajnych ludzi) i mam nadzieję,ze wrócę tam na żarełko :)
acha.. i z czego poska jeszze słynie
* z dobrego jedzonka
*pięknych kobiet ;)
-
Oprócz wyżej wymienionzch markowych trunków Polska niewatpliwie słynie z tzw. KPN-u czyli "koniaku pędzonego nocą" - jeśli stól z polskim jadłem to może saganek własnej, ale sprawdzonej produkcji ??? Z regułu dobry kpn ma swoje rzesze zwolenników - głowa po nim nie boli i smak może byc wyszukany. Ale jeden warunek - tylko po kieliszku i koniecznie ze sprawdzonego zródła !!!
-
A moze zubróweczka ?? Do tego soczek jakbłkowy ... mniam :)
-
anicka, jeśli chodzi o czeskie trunki to polecam jeszcze krem orzechowy,albo kawowy. Jest to coś w rodzaju likieru ale nie jest bardzo słodki ani bardzo gęsty. Dla cioć rewelacyjny. jest w takiej czarnej butelce kosztuje jakieś 130-140 koron.
Na naszym weselu tez takowy bedzie. :jupi:
-
Oj, nie wiem co to KPN.... czego to się człowiek nauczy podczas organizacji takiego wesela :hahahaha:
Na żubróweczke chyba dam się namówić, a kremy... hmm... muszę 'przyszłęgo' zapytać... w lutym się wybieramy do Czech, to może popróbuję... :-)
-
Oj, nie wiem co to KPN...
samogon, bimber.. nazywaj jak chcesz ;)
-
A staropolskie mowisz no to jakis miodzik pitny, przeciez to nasz staropolski narodowy trunek, krupnik jak mowisz i jeszcze pare ladnych trojniakow a na stole jak postawisz kilka zubrowek i sliwowice to bedzie a hoj :hahahaha: ja mam paru znajomych zza naszeju poludniowej granicy i zawsze jak nie sliwowica to czeresniowica albo jeszcze inna, rozgrzewa to cholernia a w glowe jak wali :mdleje: :los:
-
My na weselu bedziemy mieli wodke tradycyjnie a dodatkowo piwo wino biale i czerwone jakis koniak i to tyle Zastanawialismy sie nad otwartym barem ale wtedy koszty byly by kolosalne jakby goscie zaczeli zamawiac wymyslne drinki to poszlibysmy z torbami :pogrzeb:
-
My mieliśmy wódkę. Było tez wino i adwokat. Z tym, że kierowniczka sali odrazu nam powiedziała, że najlepiej zrobimy jeżeli to wino i adwokata postawimy na barku. Bo takie trunki żadko kto pije, i nie ma sensu aby na każdym stoliku leżało napoczęte. Tak więc na początku te trunki lezały na barku, a po pewnym czasie niektózy wzieli sobie na stoły (np. ciotki które tylko wino piły). I tak unikneliśmy otwierania wina tylko dla jednego kieliszka
-
moja siostra miala taki stol ze swojskim jadlem a przy nim wystylizowana na ludowo beczulke wlasnie z bimbrem,ogonek do niego az sie zawijal,glownie panowie,ale i co poniektore babeczki tez nie pogardzily
-
Gdzie taką ładną beczułeczkę z bimberkiem znaleźć to nie mam pojęcia. Ale o miodzie pitnym, to sama też pomyślałam! I na pewno bedzie!
-
[glow=red]NIE PODAJEMY LINKÓW NA FORUM! [/glow]
-
Próbuję wejść na tę stronę, ale nie chce mi się otworzyć... :drapanie:
-
Dziewczyny a jakie alkohole będą na waszych weselach..nie licząc już wódki?? i co myślicie o wynajęciu barmana do robienia drinków??
-
Na naszym będzie wódka i wina (kilka rodzajów). Nie wiem, czy mój PM będzie chciał, by było piwo... A o wynajęciu barmana nie myśleliśmy, bo obok w kameralnej sali będzie bar i barman z tego, co wiem.
-
wodka, wino biae i czerwone polwytrawne, piwo
-
a alkohole typu whisky, myślicie ze to się sprawdzi?? czy raczej winko i piwko wystarczy??
-
to zalezy od Twoich gosci, czy lubia etc...jesli nie to moim zdaniem wystarczy wodka/wino ewentualnie piwo
-
my mamy wodke + wino
byc moze bedzie piwo, ale nie wiemy jeszcze ( ja nie chce, ale PM sie upiera :'( )
Nie ma co podawac innego rodzaju alkoholu, gdyz goscie moga sie "zle poczuc" :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Bylam juz na takich weselach, gdzie byl barman i chyba 30 rodzajow drinkow. Slicznie to wygladalo i smakowalo, ale zaszkodzilo wielu :)
-
tez uwazam ze za co za duzo to nie zdrowo :D a my piwo mamy w cenie, noi Holendrzy beda na weselu wiec musi byc oni nie pija zadnego innego alkoholu:)
-
A ja się zastanawiam nad miodem pitnym...
-
jezeli lubisz.. i goscie to czemu nie :)
-
Ja uwielbiam ale jeszcze nie wiem jak goście;-)
-
jezeli lubisz a nie jestes pewna gosci, to moze kup kilka butelek dla smaku, kto bedzie mial ochote sprobuje, a kto nie to nie :)
-
u nas na weselu będzie wódeczka i winko ( białe, czerwone, różowe). Zastanawiamy się jeszcze nad piwem, ale ja jestem bardziej za tym żeby piwo było dopiero na poprawinach.
-
Popieram seendi
Piwko na poprawinki - zimne dobrze robi na kaca, a jeszcze do tego chcemy zdobić poprawiny na świeżym powietrzu i podac prosiaczka to będzie idealnie
Na same wesele to u nas będzie wódeczka i pare win bo wiem że bedzie u nas pare osób preferujących wino czy vermouth'a
A czy coś więcej tatusiowie wymyślą to nie wiem
Co do barmana - to fajny pomysł, ale moim zdaniem kolejny zbędny wydatek.
Jeśli chcesz mieć inne trunki, jak whisky, jin czy brandy poprostu stwórzcie do tego osobny stół.
Taka rada na koniec: ::)
Jeśli macie alkohol zeskładować w lokalu gdzie jest wesele - wymagajcie że tylko Wy macie dostęp do alkoholu
i że tylko wy, albo świadek czy ojcowie możecie go wystawiać
Wiem ze wyglada to elegancko jak kelner wystawia alkohol ale wówczas możecie się nie doliczyć butelek
albo obsługa może Was oszukać o pare sztuk.
To nie jest normą w kazdym lokalu - ale znam jeden w którym kelnerzy i barmani to praktykowali, naszczęście już tam nie pracują :)
-
chyba zazwyczaj wlasciciele lokalu wola by swoj alkohol ktos z rodziny nosil, ale msz racje tak jest bezpieczniej. A jesli juz oddajemy alkohol w rece kelnerow to zastrzezmy sobie by nie wyrzucali butelek( tylko skladowali w jakims miejscu lacznie ze "zbitymi") wtedy bedeziemy miec pewnosc, ze nic nie zniknie w tajemniczych okolicznosciach:)
-
Ja mam namiar na barmana koszt nocki jest w granicach 500zł mysle ze to nie duzo a naprawde warto u mnie na weselu były kolejki przy barze
-
U nas napewno będzie winko kilka rodzajów,jakieś likierki bo babcie uwielbiają sączyc cała noc lampeczkę no i bimber na wiejskim stole:)
Z piwkiem bym troszkę uważała bo zdarza się że mężczyźni myślą że są niezwyciężeni miksują alkohol a później jest ciężko:))
Pozdrawiam:)
-
U nas winko i jedna butelka robionego własnoręcznie likieru :)). Zdała już 2 razy na imprezach test wiec bedzie :)
-
U nas byly wina ktore kelner czestowal do obiadu (kto chcial) , pozniej roznosili wodke, a pozatym bylo powiedziane przez orkiestre na samym poczatku ze jest szwedzki barek i mogąl sie czestowac ( tam zakupilismy piwa roznego rodzaju (dokladnie tyskie, żywiec i redds)),
były rownież wina carlo rosi (rozne kolory) , jakies inne wina, likiery, wisniowki itp.
I nie powiem ludzie wybierali sobie ,starsze osoby przewaznie likiery miodowe ,czekoladowe wybierali.
Z alkoholami dogodzilismy wszystkim, znalismy wszystkich ludzi, wiec wiedzielismy co kto mniej wiecej pije i nikt sie nie spil nie wymieszal ,kazdy na co mial smak to to pil.
-
Z drinkami na weselu byłbym raczej ostrożny. Byłem na weselu na którym były serwowane drinki z prawdziwego zdarzenia, przez prawdziwego barmana, który był kolegą Pana Młodego. Drinki były świetne, ale dość mocne. Podczas smakowania wielu panom wydawało się , że są słabiutkie i mozna pić ile się chce. Niestety przeliczyli się. Po godz. 12 w nocy wielu z nich było bardzo zmęczonych i nie nadawali się do życia. W poprawiny rozmawiałem z Młodym. Stwierdził, że jeżeli miałby możliwość cofnąć czas , to na pewno nie powtórzyłby już tego błędu i nie zamawiał barmana z drinkami. Nie każdy potrafi wyhamować :pijaki:
-
U nas na weselu oprócz wódeczki będzie winko białe, czerwone i może jeszcze różowe i możliwe, że będzie również kilka likierków:) Zastanawialiśmy się nad piwem, ale zdecydowaliśmy, że piwko będzie tylko na poprawinach ;D
Pozdrawiam.
-
witam
u nas na weselu byla wodka i wino.
Roznoszeniem alkoholu zajely sie kelnerki :) To w sumie byl dobry pomysl, rodzice mogli sie bawic
Watpie zeby cos sobie wziely, bo bardzo duzo zostalo :) Zreszta, lokal cieszy sie dobra opinia w okolicach, nie wierze zeby wlasciciel pozwolil sobie na takie zachowanie personelu.
Dodam, ze wlasciciel byl obecny i czuwal nad wszystkim :) On raczej tez nic sobie nie wzial hihi przynajmniej mam taka nadzieje :)
-
My oprócz wódki bedziemy miec tylko wino.
-
Oprócz wódeczki , wino białe i czerwone jak najbardziej , zamiast wodki np whisky (bo i takie przypadki znam) , to zależy od smaku, tradycji i zasobności portfela, piwo zdecydowanie na poprawinach,
a co do drinków i innych wynalazków rozbionych przez barmana - zdecydowanie nie , wygląda to bardzo malowniczo, ale efekt może nie być zadowalający >:( obserwator w tej kwestii ma w 100% rację
-
z doświadczenia (w sensie bycia na kilku weselach) powiem że nie którzy robili same wesela z wódką i szczerze mówiąc nie podobało mi się to. Nie wszystkim musi smakować wódka, niektórzy lubią winko i co mają się bawić na trzeźwo?? na wesele?? w Polsce?? brr nie do pomyślenia ;) co do piwa to tak jak ktoś napisał, można przeholować z mieszaniną, chociaż ja na naszym bym chciała bo lubię ale nie wiem jak to wyjdzie pod względem finansowym. .
najśmieszniej było na weselu mojej kuzynki kilka lat temu, Pan młody rozmawiał przed weselem z moim bratem (on brał ślub kilka miesięcy wcześniej i podobnej wielkości) ile kupił wina, bo usłyszeniu ilości i informacji że w sumie to poszły niecałe trzy butelki, ten Pan młody kupił te trzy butelki!!! wyobraźcie sobie, wesele na 80-100 osób i trzy biedne butelki wina pośrodku. . . wina zabrakło dość szybko i jeszcze mój brat o to pretensje usłyszał :D
bezcenne. . za wszystko inne zapłacisz kartą ;)
-
Może trochę i strach, ale u mnie ma być oczywiście wódka, wino (zarówno białe i czerwone) likier i piwo w beczce przy wiejskim stole, oraz oddzielny malutki barek z drinkami. Ostatnio na weselu mojej siostry było także to wszystko co wypisałam i nie widziałam aby ktoś miał potem problemy, raczej każdy uważał aby nie łączyć całkiem różnych alkoholi no bo np. drink i wódka to praktycznie to samo, więc nie zaszkodzi jak ktoś sobie spróbuje ;)
-
U mnie będzie oprócz wódki wino, kilka rodzajów - czerwone wytrawne i półwytrawne, oraz białe.
Wiem, że wśród gości będą tacy, co preferują wino, albo nie piją wcale wódki, więc tego wina trochę będzie - wolę, żeby zostało , niż żeby zabrakło. W razie czego - na pewno się nie zmarnuje :) Prędzej wypijemy później te wino, które zostanie, niż wódkę
Sami najbardziej lubimy wino i zastanawiam się, czy mam ochotę pić wódkę na własnym weselu. Byłam na weselu, gdzie para młoda piła wino (dziewczyna nie pije wódki wcale) i było w porządku.
Do tego myślimy, żeby kupić kilka butelek whisky i martini, dla urozmaicenia - na oddzielnym stole
Spotkałam się z jednym i drugim na weselach ostatnio i wzbudziło to pozytywne zainteresowanie gości.
Może jeszcze jakiś likierek (np. dla babć?) zobaczymy jeszcze
Z różnorodnymi drinkami miałabym obawę, że goście za bardzo namieszają i będą problemy, pokaz barmański to zbędny wydatek, zwłaszcza, że z niczym nam się to nie łączy, my nie pijemy drinków na co dzień, większość znajomych też nie.
A piwo jakoś tak mi po prostu nie pasuje na wesele.
-
A jak liczycie, ile wina jest Wam potrzebne?
Będziemy mieli wesele na 80 osób, z czego połowa pije wino. Niestety, nie wiemy "jakiego koloru". Planujemy kupić na 40 osób pijących wino 50 butelek wina. Nie wiem tylko, jak to dalej rozwiązać: 25 + 25 (białe/czerwone)? Jak to było u Was?
-
u mnie na weselu sprawdziłą się żubrówka - zarówno sama jak i jako baza do ciekawych drinków :)
-
Tylko piwko jeszcze :)
-
Piwko :) u kolegi na weselu się sprawdziło, u nas też będzie, ale tylko 30 butelek 0,6l- nie ma co przesadzać :) dla prowadzących :)
-
Może właśnie ewentualnie piwo,ale też w małych ilościach dla tych nieco bardziej wybrednych gości. W większości przypadków najbardziej powszechnym trunkiem jest mimo wszystko wódka.
-
u nas była wódka,wina -białe i czerwone,piwo,oraz karmi-bo je uwielbiam ;D
-
w takim wypadku fajnie jest wynając barmana :)
-
Pomysł z piwem jest bardzo dobry - coraz więcej znam ludzi, którzy stronią od wódki - a piwko - a i owszem. . .
-
Balentines dobra rzecz, ewentualnie bimber dla starszych:)
-
a bym bimbru na swoim weselu na pewno nie podała. No i do tej pory jeszcze nigdy się nie spotkałam z takim trunkiem na żadnym przyjęciu weselnym. Co jak co, ale wódka musi być konkretna. A przy stołach przy których usadzeni byli by gości - markowa wódeczka. Jakiej firmy, to już sprawa osobista organizatora. No ale na pewno nie z "Czerwoną Kartką" lub "Krajowa". Ze względu na koszty też nie zdecydowała bym się na wódzie z wyższej półki.
-
bimber na stole wiejskim bardzo się sprawdził, a że i moc była odpowiednia , to od czasu do czasu koneserzy się pojawiali na degustację :). Wino białe i czerwone jest mile widziane (nie każdy pije wódkę), piwo na poprawiny jak znalazł.
-
winko by się przydało, nie w jakiejś kosmicznej ilości, ale zawsze jest kilka osób które po prostu nie przepadają za wódką - np osoby w starszym wieku
-
Wesele bez piwa, musi być ten trunek, chociaz w małych 0,33 butelkach.
-
Oprócz wódki? Wina wszelkiego rodzaju, whisky wszelkiego rodzaju, piwo, ale nie podoba mi się ten pomysł, chociaż widywałam juz butelki na stołach weselnych. . . Fajne są likiery, dla osób starszych, żeby mogli tak sobie siedzieć i sączyć przez słomkę:-) gotowe kolorowe drinki w butelkach tez nieźle na stołach wyglądały, ożywiały i wystrój, i gości:-)
-
ja bym postawiła na piwo i bimber. Sprawdzone wiele razy przy "wiejskim stoliku";)
-
Kiedyś, jak alkohol był na "bony" tzw. kartki to często serwowano na weselach bimber. Jeden był gorszy inny lepszy. Ja jednak nie popieram takich trunków. No, chyba, że byłby to mój wyrób :D :pijaki:
-
Wyżej ktoś pisał, żeby nie dawać piwa na wesele, bo faceci potem miksują. No dobrze, ale co mają począć osoby, które z różnych względów nie mogą pić mocniejszych alkoholi? To mają o przysłowiowym "suchym pysku" siedzieć i patrzeć jak inni piją? Nie mówię tutaj o kierowcach, jednakże przy niektórych schorzeniach mocniejszy alkohol jest bardzo niewskazany.
-
.... no to w takim przypadku może lepiej w ogóle nie pić ? :piwo_2:
-
nie mieszać, to jest zasada imprezowania, i tak powinno być na weselu
-
Czasem jak kogoś poniesie to już nie patrzy, czy miesza czy nie. Byle miało procenty.
-
Moze bimber, moze być piwo, można postawić nalewki i whisky. My planujemy własnie w polaninie zamówić wodke bo grawer chcemy, wino to tylko wytrawne a piwo jakiś mix.
-
my mieliśmy tą wódkę polecam, zrobiła furorę na weselu :) Co do innych alkoholi to mieliśmy szampana (toast), bimber na stole wiejskim oraz kilka win dla osób niepreferujących mocniejsze trunki.
-
Moze bimber, moze być piwo, można postawić nalewki i whisky. My planujemy własnie w polaninie zamówić wodke bo grawer chcemy, wino to tylko wytrawne a piwo jakiś mix.
polecam przejechać się na targi pracy, fajne stoiska i można zamówić wiele taniej.
-
na targach pracy?
-
Bimber teraz faktycznie robi karierę ale my w doborze alkoholu całkowicie zaufaliśmy obsłudze w Best Western Premier bo skoro robili nie jedną wesele to wiedzą jak schodzi mniej więcej alkohol, jaki i tak dalej, świetne robią tam wesela i są bardzo chętni właśnie doradzić, pomóc ale też wziąc pod uwagę sugestie klienta świetnie się z nimi wszystko planowało
-
na targach pracy?
pewnie koleżance chodzi o targi ślubne :) Ale również polecam, czasem za wejście się płaci ale to grosze.
-
tak targi ślubne, przejęzyczenie :)
-
Na moim weselu na pewno bedzie cos wiecej niz tylko wodka, z kilku powodow. Nie wiem jeszcze tylko dokladnie, co. Zastanawiamy sie z narzeczonym nad piwem, chcemy tez kupic wino. Jest jednak problem tej natury, ze: Szwedzi, ktorzy prawdopodobnie wybiora piwo, moga bez problemu mieszac je z wodka, maja jednak slabe glowy, a nie chcemy, zeby zabawa dla kogos zle sie skonczyla. Z kolei Polacy mieszac nie powinni, ale widzac ogromna ilosc piwa, raczej sobie nie odmowia. Co wiec radzicie? Nie chce, zeby alkoholu zabraklo, wiec moze kupic duzo, ale niskoprocentowego piwa?
-
A myślałaś może o mobilnym barze? Wówczas były także inne opcje, jakieś fajne kolorowe drinki.
-
My wybraliśmy wódkę i wino na główny stół - wódka Biała Żubrówka, wino Carlo Rossi różowe i czerwone. Na stole bocznym było whisky i piwo - whisky skończyło się przed końcem imprezy, a piwa ani jednego nikt nie ruszył :)
-
zibi - myslalam, jednak nie chcialabym eksperymentowac ze zbyt duza roznorodnoscia napojow alkoholowych, no i budzet tez mamy nieco ograniczony.
Pudelek_29 - nikt piwa nie ruszyl? o.O Wydawalo mi sie zawsze, ze po piwo ludzie chetnie siegaja nawet na weselach.
-
Radosna - wszystkie sztuki wróciły z nami do domu ;) Może to dlatego, że ślub był w październiku, dzień piękny, słoneczny, ale może goście uznali, że to już nie pora na piwo. Albo spotkali się na weselu pierwszy raz z piwem i nie byli nim zainteresowani - tak też mogło być. Taka zagadka :)
-
Moze, choc przeciez wlasnie, gdy jest cieplo, ludzie chetniej pija piwo niz rozgrzewajaca wodke. Przynajmniej bedziecie mieli zapas w domu :)
Chyba jeszcze raz przemysle ilosc, ktora planowalam kupic. A raczej narzeczony planowal - uznal, ze optymalnie bedzie 10 but./os.! Od poczatku wydawalo mi sie to troche za duzo. Jeszcze nigdy nie spotkalam sie z sytuacja, zeby nikt na weselu nie pil piwa, ale tez nie az tyle.
-
Piwo bywa dobre na poprawiny :)
-
My mieliśmy różne alkohole bo brat jest barmanem i lubi się tym chwalić na takich imprezach :D tu sobie zażyczył różne soki, jakieś likiery ale pamiętam tylko nazwę Copacabana, trochę whisky i wódki smakowe. Cały szczęśliwy chodził :) goście też
-
Myślę, że poza winem i wódką, warto też postawić kilkanaście butelek piwa oraz regionalne nalewki jak bimber czy likiery o ile macie rzecz jasna taką możliwość. Nie musi być tego przesadnie dużo bo bardziej chodzi o samą degustację, spróbowanie niż upicie się tym.
-
Wielkim zainteresowaniem wszelkich wujków cieszy się zawsze jakiś bimberek, jeśli jest swojski kącik ;)
Potwierdzam to co już wcześniej pisano, że warto pilnować składowania alkoholu w wynajętym lokalu.
-
Ja tu myślę o cydrze .Ostatnio miałam okazje próbowac w jednej z restauracji . cydr Meli Melum się nazywa i powiem wam ,że wg mnie jest świetną alternatywa np dla piwa .;) bo tez jest musujący, a jest smaczny ;)Poza tym jak ktos ma np gości z za granicy tak jak ja , to tymbardziej . Polska zresztą zawsze była kojarzona z cydrem , tak jak np Niemcy z piwem czy Rosja z wódką ;)
-
Temat jest dosyć szeroki, ponieważ oprócz wódki i wina, warto np postawić butelki piwa dla smakoszy, czy whiskey tak aby każdy z gości mógł ewentualnie zrobić sobie drinka. To samo z Martini czy Malibu, wiec pole do popisu masz naprawdę duże :)