e-wesele.pl
Bebikowo => Bebikowe różności => Wątek zaczęty przez: Maja w 24 Stycznia 2007, 14:29
-
Pytam z ciekawości ciężarówki forumowe, jak to jest - korzystacie z przywileju bycia w ciąży i obsługi poza kolejnością czy ustąpionego miejsca w autobusie/tramwaju...jak to jest. Można liczyć na życzliwych ludzi czy raczej wszyscy ślepi i jak Was widzą o 'nietoperzy szukają na suficie'? :nie:
-
jak to jest - korzystacie z przywileju bycia w ciąży i obsługi poza kolejnością czy ustąpionego miejsca w autobusie/tramwaju...jak to jest. Można liczyć na życzliwych ludzi czy raczej wszyscy ślepi i jak Was widzą o 'nietoperzy szukają na suficie'?
raz na poczcie pani zwrócila uwage na ciężarówkę ( na mnie).. poprosiła żebym pierwsza podeszła..
w wc nawet nie ma co błagać zeby was ktos przepuścił.. mysląłam, ze zrobie bajoro czekając na kibelek w kinie.. żadna z bab mni enie przepusciła widząc, ze tupie.. a każda z nich była kole 40tki więc pewnie jeszcze pamietała jak to jest być w ciązy :(
autobulem i tramwajem nie jechałam ale mając gips na nodze tylko raz ustapiono mi miejsca.. :dno:
ogólnie panuje znieczulica społeczna :pogrzeb:
-
Haaaa raz się za ciężarną kumpelę wykłóciłam o miejsce w tramwaju...
Generlanie ciężko jest....wszystkim się śpieszy, wszyscy zaganiani....
Z drugiej strony się zastanawiam jak często sama ustapiłam miejsca w kolejce ciężranej...i jakoś bijąc się w piersi nie mogę sobie przypomnieć.
-
każda z nich była kole 40tki
te panie i te co maja wiecej niz 40 z reguly sa najgorsze
Kiedys kolezanka opowiadala mi jak to napadlo na nia kilka takowych kobit w kolejce u lekarza.
Kolezanka chociaz w wysokiej ciazy nie miala z nimi szans.
-
Przywileje ?!?!?!?! No co ty !!!!!!!!
Najlepsze są starsze babcie w autobusie !!!!!!
Stoją na przystanku w kupie i plotkują a jak autobus podjezdza to lecą jak by miały po 15 lat ...i jeszcze cię pchną !
Jak to spiewal Jachimek "IM STARSZE TYM BARDZIEJ WYTRZYMALSZE"
Okropienstwo jest u nas w Polsce !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ani a aptece, ani w banku , a ni na poczcie niek t nie ustąpi .
Ja zawsze jak stalam na poczcie to specjalnie na głos mówiłam "o jest napisane ze kobiety w ciazy są po za kolejka..." i tylko patrzyłam jak sie robią czerwoni .............
Normalie az mi cisnienie podskoczyło .
Mogłabym napisac jeszcze pare historii ale nie chce sie niepotrzebnie denerwowac .
-
Najlepsze są starsze babcie w autobusie !!!!!!
Najlepsze są babcie w ogóle...scenek rodzajowych np z przychodni cytować nie bede...
-
no to na twojej jest takie info.. ja nawet tego na mojej nie mam i baby strasznie dra się na mnie.. :boks_4:
-
Te Monia nie daj sie....
-
no co ty.. ja lubie takie staruchy :brewki:
-
No ładnie sie tu o czterdziechach mówi :nerwus: Małolaty jedne, paskudne :nerwus: :mdleje:
Czterdziechy styrane życiem juz, troche zrozumienia dziewczynki - one jak w ciąży chodziły to sie dopiero w kolejkach nastały PO WSZYSTKO :sad: A baby to dopiero wtedy krzyczały - mnie jedna jak wyzwała od najgroszych, to spłakana do domu przyszłam, bez grama kiełbasy, a stałam w kolejce "uprzywilejowanej" co najmniej z 3 godziny :Placz_1: A w lodówce pusto było :brewki:
Wtedy to baby od "dziw", co sie bez wstydu z brzuchami obnosza wyzywały, bo one porzadne mężatki to - broń Boże "wstydu tak jak te młode nie obnosiły" tylko opłotkami po ulicach chodziły. A my - wtedzy młode - to niby specjalnie sie wypinałyśmy. I w każdym sklepie, czy byłaś w III czy IX miesiącu, trzeba było karte ciąży pokazywac :brewki:
:bredzisz: Jak nie miałaś, to won z kolejki :taktak:
-
Ale ja nie mówie o kobietach w wieku 40 lat . Takie to jeszcze potrafią zrozumiec bo są mniej wiecej na etapie wnuków .Same mają dzieci cięzarne i wiedzą co to znaczy . Zresztą nie tak dawno same były w ciazy i tez to pamietają . Ja mowie o babciach ok 70 lat . Bo są babcie -kochane i babcie -złosnice i o takie mi chodzi .
Ja jednak nie zmienie zdania , jest chamstwo i to okrutne .
Ani nie ustąpią kobiecie w ciąży ani kobiecie z dzieckiem. A już nie chce mówić o tym , ze nikt nie pomoze wniesc wózka , nawet na jeden stopień.
Ani drzwi nie przytrzymają jak sie wchodzi do sklepu ani w autobusie nie pomoga .
Ja to bym najchętniej takie osoby ztyrała...A zwłąszcza tych oblesnych dziadów co nie chcą pomóc .Wczoraj stałam w kolejce do bankomatu z wózkiem i stałam i stałam i z drugiej storny filaru stanął pan bo myslał ze tam jest kolejka .
Ja go nie zauważyłam i sie pytam czy dopiero przyszedł . Odpowiedział ze tak i wskazałam mu kolejke za sobą a on stwierdził , że kolejka jest tam gdzie on stoi.
To ja powiedizałam ,że nie ze z drugiej strony , to on mi wyjechał ze od paru lat ustawia sie kolejka z tej i koniec. Stwierdziłąm że nie ma sensu sie kłucic z dziadem i powiedziałam mu ..." ustąpie panu - i on wtedy sie usmiechął bo mysłam ze jestem miła ,ale ja dokonczyłam-bo jest pan duzo starszy i pewnie ledwie na nogach stoi"
Mogł chociaz zapytac czy nie chce wejsc przed nim bo jestem z dzieckiem , co kolwiek. Poprotsu cham jak ich mało .
Wiem , ze jestem chamska ale będe tępiła chamstwo -chamstwem .
Inna historia to jak musiałam wniesc wózek do sklepu po ok 30 schodach .Z góry patrzył na mnie grubas , który chyba miał ubaw z mojego targania wóżka. Jak na niego popatrzyłam to popatzrył sie gdzie indziej .
Podawać nastepne przykłady?????
Wychodząc z autobusu , co prawda niskopodłogowego miałam problem ze zjechaniem bo autobus stanął za dalego krawęznika.
Przed autobusem ustawili sie ludzie to wsiadania , a ja mówie ze chyba nie dam rady zjechac...to zamiast zaoferowac pomoc to dalej gzrecznie stali i czekali az wyjde .
Dalej....
Wychodziłam ze sklepu z wózkiem . Drzwi były ciężkie , jedna ręką pchałam wózek druga musiałam otworzyc drzwi , a na dworze stała baba która chciała wejsc do środka...Myslicie ze mi przytrzymała drzwi....tak akurat .
Co prawda miała z rękach reklamówki , ale mogla chociaz ciałem przytrzymac drzwi.
Jak juz wyszłamto babsko myślało ze jej drzwi przytrzymam...a ja jej przed nosem zamknęłam...niech sie teraz ona meczy...
Myśle ze wystarczy moich opowiesci .
-
Ela, ja Ci dam na etapie wnuków - czterdziestki sa jeszcze bardzo młode :skacza: Tak jak ja :skacza:
To może ja juz spac pójdę :drapanie:, bo mi z lekka odwala :brewki:
-
To może chociaż jakies pozytywy się znajdą - aż tak paskudnie jest, jejeku nie straszcie mnie.
Ja pamiętam jedną sytuację,środek lata - stoję na poczcie, kolejka ...aż do nieba - wpada jakaś zadyszana dziewczyna i mówi, ja jestem matka karmiąca, mam małe dziecko i proszę mnie obsłużyć poza kolejnością :Rezyser:
Pani w okienku grzecznie jej odpowiada, że każdy może tak powiedzieć i jak ona ma się teraz zachować - przecież przyszła bez dziecka :drapanie:
Taaaak, wrzasnęła tamta i wyszła.
Stoimy dalej.
Za jakieś 10-15 minut wpada tamta z takiem maleństwem na ręce (no dosłownie piszczący tobołek, kruszynka taka), tarmosi maluszka i dalej się wydziera - nie wiem dlaczego, niekt z kolejki nic nie mówił - a teraz mnie pani obsłuży :klnie:
Została obsłużona bez szemrania ale niesmak pozostał, nikogo nie spytała, czy może tylko od razu postawa roszczeniowa - a przecież mogła przyjść i powiedzieć, że ma noworodka w domu po czyjąś opieką, ludzie w tej kolejce nie byli konfliktowi, na pewno by się zgodzili, a tak - jakoś dziwnie mi do końca dnia było :hmmm:
-
aj klusiu.. wiesz ,ze nie o to chodzi
tu chodzi o zwykły ludzki odruch..
ja tez , jako dziecko , nastałam się w kolejce.. mało to razy próbowano mnie wywalic, bo dzieciak jestem ??? znam tamto zycie z autopsji ;)
chodzi mi o zwykły gest.. wpada do wc cieżarówka.. sorry dziewczyny.. teraz wiem,że jak się zachce sikac to w ostatniej chwili dlatego tez staram sie latać po kibelkach żeby przypadkiem nie zachciało mi się siusiu w neuralgicznym momencie.. nikt nie przepuści cięzarówki.. nikt sie nie spyta czy wczystko gra ( widzac,ze ma się oczy prawie w żółtym kolorze ;) )
akurat w tej kolejce stały panie po 40.. wiec powinny pamietac jak to było
a babcie na poczcie to kolejna sprawa.. własnie mnie czeka kolejna wyprawa na poczte.. i znów bedzie kłótnia z dziadkami :boks_4:
-
Wiem, wiem Moniu, tylko sobie tak żartowałam - chamstwa, zawiści i braku życzliwości jest aż nadto. I muszę Wam przyznać rację: te babska po 40 - to chyba nadciągająca menopauza! - czasem są właśnie najgorsze.
Ich tok myślenia sprowadza się chyba do jednego: ?Mnie było ciężko, to niech one też trochę pocierpią"
:przytul:
-
Mnie było ciężko, to niech one też trochę pocierpią"
hehe.. tez mam takie wrażenie :brawo_2:
-
A ja tam się nie daje i walcze o swoje. Ostatnio, w piatek, byliśmy z M w tesco, tak po 21. Tłumy niem iłosierne a tylko kilka otwartych kas i oczywisciek olejki do połowy regałów. Tesco ma takie kasy pierszeństwa ale oczywiście każda zamknięta. WIęc poszłam do obsługi klienta i mówie: jestem w ciąży - prosze otworzyc kase. Kierowniczka sie przyznała że nie ma nikogo na kase ale obsuży mnei sama tyle że na alkoholah i tam musze z nią iśc. Ludze patrza a my z pełnym wózkeim do alkoholi (gdzie też koleja) i poza kolejnością wszsytko policzone, a potem jeszcze kazała się ludziom w kolejce rozejsc żebyśmy mogli wózkiem przejechać. Uśmiechnięta, zadowolona, a ludzie sie wgapiali, wkurzeni bo stać musieli. Powiedziałam tej kierownicznce ze dlatego ich lubie (ten sklep akurat) bo mają takie podejście.
Druga historia - na lotnisku. Lecimy do Londynu - nie wolno zabierac nic płynnego na pokład a ja mam w plecaku wode, zakręconą, kuponą na hali odlotów. Podchodzimy do kontroli i facet mówi - wode musi Pani zostawić. Odpowiadam: nie zamierzam, chyba że mi Pan zagwarantuje ze w samolocie dostane hermetyczne zamkniętą butelke z wodą, bo innej nie pijam. Tutaj ma Pani moją karte ciąży, jako potwierdzenie że jestem w ciąży - facet spojrzał i mówi: to ja sie zapytam....poleciał, zaraz wraca i mówi: prosze oczywiście może Pani przejść. Nawet nie chciał sprawdzić komórki ani co mam w kieszeniach. Potem juzmamy wsiadać do samolotu a tam kolejka straszna, każdy się pcha! Podchodze do babki która psrawdza paszporty i głośno mówi - jestem w ciązy i chce iść pierwsza. A bardzo prosze - poporwadze Panią do samolotu. Z uśmiechem. Trzeba walczyć o swoje inaczej nigdy ludzi kultury nie nauczymy!
-
Aga, jestem pod wrażeniem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale masz rację trzeba sobie radzić i walczyć o swoje, bo gdyby trzeba było czekac aż się ktoś domyśli, to długo mogłoby to trwać...
-
Aga, jestem pod wrażeniem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ale czego kochana???? WIesz jak jest.....ludzi trzeba uczyc kultury....
-
rybkawiedenka, popieram Twoje zachowanie....
Pozwolisz, ze pokopiuję będąc w odmiennym stanie...
-
Pozwolisz, ze pokopiuję będąc w odmiennym stanie...
Lilian ależ oczywiście!!!! Możesz spokojnie nawet nie będąc :)
-
Aga, jestem pod wrażeniem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ale czego kochana???? WIesz jak jest.....ludzi trzeba uczyc kultury....
No wiem, ale ja chyba tak bym nie umiała...
-
ale ja chyba tak bym nie umiała...
Rzeczywiście to troche kwestia osobowości....ale gdybyś miała walczyc o swoje prawa to lepiej nauczyć się jak sie stawiać!
-
tia
ja tez niedługo zacznę jak mnie jakaś pinda wkurzy.. narazie grzecznie stoje.. nie wykłucam się.. ale to naprawde do czasu :boks_4:
-
To ja chyba miałam wyjątkowe szczęście bo juz kilka razy ustapiono mi w kolejce do kibelka. Jednak musze przyznac ze to jedyne miejsce gdzie sie spotkałam z taka uprzejmoscia i to za kazdym razem zew strony mlodej dziewczyny. W żadnym innym miejscu mnie ta przyjemnosc nie spotkala. Nawet w kasie pierszeństwa udawali że mnie nie widzą.
-
no to ja miałam więcej szczęścia. Kilka razy przepuszczono mnie w kolejce w sklepie, a raz w NFZ i prawie zawsze, odkąd brzusio był widoczny, ustępowano mi miejsce w autobusie.
-
mało że ja jestem młoda mamusia to wygladam na pare lat mniej i żadnych przywilejów. Z mezulkiem razem chodzilismy wszedzie i mnie pilnował bo szybko sie denerwowalam. A pomuc z wuzikiem nawet nie ma mowy bo jestem młoda to dam sobie rade tylko nie jestem silna na tyle i mam problemy z niedokrwistośćia. A z okresu ciąży to już szok. Chodziłam do studium kosmetycznego. Nie maiąłm żadnej ulgi. od 8 do 20 siedzieć na pupie w dość wysokiej ciąży. Ze zmeczenia ledwo doscierałąm do domu a w domku opadałam na fotel i omdlewałam. A na marginesie za miesiac pobytu w szpitalu zostałam wyrzucona ze szkoły !!
-
na marginesie za miesiac pobytu w szpitalu zostałam wyrzucona ze szkoły !!
No co ty !!!!!!!!
No i co z tym zrobiłaś ????
-
....ale gdybyś miała walczyc o swoje prawa to lepiej nauczyć się jak sie stawiać!
Popieram bo taka postawa przydaje się nie tylko kobietom z brzuszkiem.
za miesiac pobytu w szpitalu zostałam wyrzucona ze szkoły !!
to dopiero tolerancja :nie:
Ja tam nie jestem w ciąży i nigdy nie byłam ale zawsze zwracam uwagę na ciężarne panie. Tak mnie rodzice wychowali po prostu i już. Tak samo na starsze osoby w autobusie. Zawsze trzeba sobie wyobrazić jak się może czuć ciężarówka latem w kilometrowej kolejce po znaczki. Nic mi się nie stanie jak tą jedną wpuszczę. Kiedyś sama będę w ciąży...