e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moda => Wątek zaczęty przez: Slo.klaudia w 13 Października 2015, 10:29
-
Witam
Byłam ostatnio w salonie Pretty Woman i jestem pod wrażeniem obsługi pani, która obsługuje Modę Męską pełen profesjonalizm, bardzo miła obsługa i piękne garnitury. Jeśli chodzi o suknie ślubne bardzo ładne, ale za to pani w ciemnych włosach może i w miarę miła ale brak wiedzy i profesjonalizmu. Na szczęście pani z Mody Męskiej przejęła moje mierzenie i byłam w pełni zadowolona, na pewno będę wysyłała wszystkich moich znajomych do tego salonu
-
Zapomniałam jeszcze dodac, że jak byłam z koleżanką była również sympatyczna pani w blond włosach rownież pełna wiedzy tylko za bardzo "wciska" na siłe modele do mierzenia (nawet jak model mi się nie podobał i tak kazała mi zmierzyć) ale ogólnej opini nie zmienie fajny salon i super atmosfera.
-
Powinny panie z obsługi sobie to poczytać i wyciągnąć wnioski. Obsługę klienta trzeba ciągle poprawiać.
-
W każdym zawodzie trzeba podnosić swoje kwalifikacje, tutaj może być tak, że zapewne była to nowa pracownica i stąd ten brak umiejętności.
-
Problem w tym, że czasem szefowie nie przyjmują tego jako wskazówek, tylko jako "napaść" krytykę, a na forach to wręcz zamierzone działanie konkurencji.
Zamiast zastanowić się czy coś faktycznie jest na rzeczy. A poprawiać można wszystko nieustannie.
-
slo.klaudia - ze swojego doświadczenia wiem, że czasami rzeczy, których w ogóle nie brałabym pod uwagę, okazują się fantastyczne dopiero po przymierzeniu. Podobnie może być z sukniami ślubnymi. Chyba, że fason, który Ci proponowano już "przerabiałaś" i był przez Ciebie z pełną świadomością skreślony z listy marzeń ;)
-
bylam w kilku salaonach i doszlam do wniosku ze brakowalo mi konkretnych profesjonalnych rad. co do koloru pasujacego do mojej karnacji, modelu sukni i dodatkow. brakowalo mi tego, zeby obsluga sama wychodzila z propozycjami.
-
Ja ostatnio byłem z moją nieco roztrzepaną kobietą, która potrzebowała mego wsparcia w salonie o wdzięcznej nazwie Laurelle w Warszawie i szczerze mówiąc byłem pod wrażeniem obsługi. Pełen profesjonalizm, jeśli mogę tak powiedzieć, bo w żadnym innym salonie jeszcze nie miałem przyjemności wspierać ukochanej. :)
-
Dwa tygodnie temu byłam z koleżanką w trzech salonach i nie ukrywam, że salon I nie był zachwycający, salon II to istny koszmar... Pani tam obsługująca nie chciała nam dać sukni do przymierzenia po tym, jak dowiedziała się kiedy będzie ślub. Gdybym to ja miała mierzyć suknie w tym salonie i ta pani by się tak do mnie odzywała, to pewnie skontaktowałabym się z właścicielem i powiedziałabym mu o całym zajściu, ale nie będę już taka niemiła :P natomiast jak to mówią DO 3 RAZY SZTUKA :D i tak oto salon III okazał się skarbnicą wiedzy i idealnych sukien ślubnych! Panie wspaniałe, doradzały, dokładały dodatki, bądź mówiły co można zmienić... Coś niesamowitego ;) kiedy będę chciała wybrać suknie ślubną dla siebie, to na pewno się tam udam ;)
-
Może odsłoń rąbka tajemnicy jakie to salony, zwłaszcza ten najlepszy.
-
Hehe - ja nie będę mieć problemu z obsługą - bye jak najtaniej - zamawiam wymarzoną suknię ślubną przez internet i chcę iść po prostu do krawcowej i ją przerobić tak by była idealna :) Wierzę w to, że nie straci swojego fasonu i blasku :) Wysyłam zdjęcia mojej wymarzonej sukienki :)= tutaj przód w następnej wiadomości tył :)
-
Teraz tył - zamaiwam taką przez internet szytą przez szwaczki z Chin i w Polsce ją przerobię z krawcową :)
-
Może odsłoń rąbka tajemnicy jakie to salony, zwłaszcza ten najlepszy.
Oczywiście, że się podzielę :p
I salon to CMŚ przy Krzywoustego 4. Sukien sporo, Panie niby coś podpowiadały, ale niestety nie były w stanie konkretnie doradzić :( aaa szkoda
II salon to Julia przy Krzywoustego 4 i tutaj komentarze są zbędne, bo obsługa katastrofalna. Pani, która nas tam przywitała była naprawdę niemiła :(
III salon, i zarazem najlepszy, to Nikol ;) Panie przesympatyczne, doradzały, dodawały dodatki, bądź mówiły co trzeba zmienić. Naprawdę polecam! Ceny też nie takie wysokie, bo koleżanka wybrała suknie z najnowszej kolekcji, a jej koszt to 2800 :) naprawdę polecam z czystym sumieniem! ;)
-
Suknia jest prześliczna! Na pewno wyjdzie taniej, jak zamówisz ją przez internet ;) a możesz zdradzić ile kosztuje taka suknia na internecie? Może też troszkę oszczędzimy i przemyślę to ;)
Jak już się chwalimy sukniami to ja też podsyłam zdjęcie sukni, którą sobie wymarzyłam :P
-
Faktycznie ładna :) Ja tam wybieram princesskę :) Ta którą tu wstawiłam to mój ideał :)
-
A teraz tył, ponieważ to on nie urzekł :D
-
Princesski są piękne! Zawsze powtarzałam, że nie założę na swój ślub koronki, ale od niedawna się w koronce zakochałam :D
-
Ja nie zakochałam się w materiala, w ogóle nie zwraałam na niego uwagi mój wzrok i jednocześnie serce przyciągnął tył sukienki i piękny dekolt z przodu :)
-
Jest piękna! A jak ją założysz na siebie to pewnie będzie jeszcze piękniejsza! ;)
Podziel się, proszę, stroną, na której można obejrzeć takie suknie bądź dokonać zamówienia :)
-
ojejku dziękuję !!! podaję stronę : http://www.dhgate.com/
-
Nie ma za co dziękować, mówię jak będzie :*
dziękuję za link, zaraz zabieram się za oglądanie :)
-
hehe :) ale uprzedzam, że nigdy nic tam nie zamawiałam więc nie wiem jak to wyglada i szczerze mówiąc troszeczke się tego boję...
-
Ooo, a spoglądając na wcześniejsze posty wnioskowałam, że już coś kiedyś zamawiałaś :D ale to niczemu nie przeszkadza. Poczytam opinie dotyczące tej strony :)
-
A na to widzisz nie wpadłam tylko, że to jest tak jak allegro... lepiej by było poczytać opinie odnośnie sprzedającego od którego chcemy kupić ale u mnie jest pewnien problem heheh nie znam angielskiego na tak dobrym poziomie :)
-
Już wolałabym chyba czytać w języku niemieckim, ale jeśli trzeba to i człowiek po angielsku sobie poradzi :D
-
na naszym forum dziewczyny dużo piszą o Aliexpress, zamawiają tam różne rzeczy, poczytajcie sobie. Ale nie schodźmy offttopic, bo to temat o obsłudze w salonach slubnych :)
-
ok to ja zeszłam z tematu - przepraszam :P :)
-
dziewczyny bardzo was przestrzegam przed zakupem sukni ślubnej przez internet otóż moja kuzynka zaryzykowała i kupiła suknię przez internet a przesyłka szła z chin po pierwsze że suknia szła bardzo długo ,suknia spakowana w kopertę bąbelkową a rozmiar o 5 rozmiarów za duży suknia była wcale nie tania bo po przeliczeniu kosztowała 1500 zł .odesłać się nie opłacało bo jest bardzo drogo i jak się dogadać z chińczykami czemu odesłało się suknię i nie ma czasu znowu na czekanie .Kuzynka poszła z tą suknią do krawcowej i okazało się że sukni nie można poprawić na jej figurę a zdjęcie na aukcji nie przypominało wcale sukni która dotarła do niej.
historia mojej kuzynki zakończyła się tak że musiała kupić drugą suknię i co więcej teraz okazało się że powinna zapłacić cło i podatki za towar sprowadzony z poza unjii i to nie mało bo jak urząd celny się dopatrzy to będzie jeszcze płacić karę.TAKŻE RADZĘ TAKIE ZAKUPY PRZEMYŚLEĆ
-
W salonach ślubnych to potrzeba osób o anielskiej cierpliwości, zważając na humory niektórych panien młodych :D
-
ja taki salon znalazłam a nawet trzy tylko w różnych miastach podobno właściciele tych salonów kładą szczególny nacisk na to aby atmosfera w salonie była przyjazna panną młodym-sama byłam świadkiem jak inne panie dziękowały za przemiłą i wyrozumiałą obsługę a same były bardzo kapryśne i upierdliwe że ja siedząc i czekając na przymiarkę nie mogłam się powstrzymać od komentarzy -co te kobiety mówiły i wyrabiały w tym salonie -a obsługa nawet się nie skrzywiła i z uśmiechem je obsługiwała - są to salony ślubne Laura w Bydgoszczy, Aleksandrowie kuj i Włocławku
-
Zdecydowanie odradzam szczeciński salon Palina.Odniosłam wrażenie że pani wie lepiej jaką suknię powinnam mieć.Owszem, uważam że można delikatnie doradzić ,ale nie narzucać swojej woli i robić z klientki wariata.Pycha i duma, w jaką wbiła się ta pani, skutecznie mnie zniechęciła do ewentualnej, kolejnej wizyty w tym salonie.
-
ostatnio siostra poprosiła o pomoc w chodzeniu po salonach i wyborze sukni. Przyznam ze mieliśmy zszarpane nerwy kiedy panie proponujące suknie były nabuzowane złością żeby tylko popsuć nam humory. Dopiero w salonie Jennifer Vaiano w Warszawie doświadczyliśmy miłej profesjonalnej obsługi i to właśnie poskutkowało zakupem u nich:)
-
Ja to nawet nie pamiętam, w których salonach byłam a w którym nie. Jeden jednak zapadł mi w pamięci na długo. Wchodzimy z młodym do salonu, dwie panie za ladą zajadają się kebabem i frytkami. Jedna z pań na nasz widok zerwała się z miejsca i ruszyła do nas, oferując naszą pomoc. No cóż, miły gest, szkoda tylko, że pokazując dwie sukienki ubrudziła je tłustymi palcami, zapewne od sosu. Suknię i tak kupiłam w salonie, gdzie sprzedawczyni jedyne o czym miała pojęcie to kolor lakieru na swoich tipsach.
-
Ja swoją suknie kupiłam w salonie Evita w Katowicach i powiem że jestem bardzo zadowolona . Opinię na mnie wywarł dobrze ten salon . Panie które widać że znają się na swojej pracy niczego nie wciskają a chętnie doradzą nawet powiedzą jak coś nie pasuje. Są kompetentne widać że znają się na swojej pracy . Cierpliwe pozwalają przymierzać suknie . Ogólnie jestem bardzo zadowolona
-
jeżeli chodzi o salon to polecam warszawski Młoda i Moda fantastyczne suknie, a obsługa miła i fachowa, Panie doskonale znają się na rzeczy i świetnie potrafią doradzić :D
-
Z obsługą w salonach jest różnie. Przede wszystkim warto zastanowić się czy w salonie sprzedają gotowe suknie czy je szyją na wymiar.
-
Obsługa czasem bywa naprawdę fatalna, zwłaszcza jak się zorientuje, że tylko oglądałyśmy.
-
A u mnie bywało różnie. Bywały salony w których zajmowano się mną jak jakąś księżniczką i takie, gdzie zupełnie mnie pomijano.
-
ja po wątpliwej przyjemności obcowania z paniami z salonów ślubnych, gdzie robiły łaskę poszłam do krawcowej, przynajmniej czułam się dopieszczona :) wogóla atmosfera była świetna, ale to pewnie zależało od osoby. najchętniej bym poleciła LINK USUNIĘTY ale nie wiem czy można tu... :)
-
Ja na początku przeszłam się w rajd samego oglądania i właśnie kiedy ekspedientki zauważyły, że jeszcze nie wyciągam kasy i nie chcę od razu kupować, to były średnio miłe... Chociaż zakładałam, że gdyby mi się sukienka jakoś bardzo spodobała, to kupię. Na razie sobie taką wymarzyłam, ale nie znalazłam jeszcze takiej w sklepach :(
-
Ojej, ile ja nachodziłam się po krakowskich salonach ślubnych... Na Długiej jest prawdziwe zagłębie :D a co do obsługi, to bywało naprawdę różnie. W większości zachowanie było poprawne, firmowy uśmiech nr 5, trzy kiecki do przymierzenia, dziękujemy, do widzenia. W niektórych przymierzałam chyba godzinę albo więcej, a ekspedientki były niezwykle uczynne, słuchały moich uwag, doradzały. Za to w jednym spotkałam się z niezwykle niemiłym traktowaniem. Spodobała mi się jedna suknia i zapytałam, czy można przymierzyć, a ekspedientka na to: ale ona jest za droga. No zonk, ale grzecznie powiedziałam, że jednak przymierzę, bo naprawdę mi się podoba. Zaprowadzono mnie do przymierzalni, babka narzuciła mi ją przez głowę jak płachtę, przytrzymała ręką tył (nawet nie spinała, nie związywała) i zapytała: zdejmujemy? Byłam w szoku i wkurzona, ale dalej grzeczna. Wychodząc, nawet nie usłyszałam odpowiedzi na swoje "do widzenia". Jaki to był salon? Nazwy niestety nie pamietam, ale i tak wydaje mi się, że już upadł. W sumie trudno się dziwić :o