e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moda => Wątek zaczęty przez: a-nia w 9 Listopada 2006, 23:57
-
mam takie pytanko, co robic, gdy podobaja mi sie rozne czesci slubnej garderoby z roznych salonow. tzn. sukienka w jednym a welon i okrycie jeszcze w innych.
Jak sobie wtedy radzicie?, no bo raczej nie pozwola mi przyjsc ze swoja sukienką przymierzac ja tam i dobierac do tego okrycie..
macie jakies rady?
-
Ja kupiłam sukienke w jednym salonie , welon i rekawiczki przez internet, diadem 700 kilometrów od mojego mista , biżuterie jescze gdzie idziej i jakos wszytsko do siebie pasowało :D
Poprostu jak juz masz sukienek to sama wiesz co do niej pasuej , a co nie . Mozesz tez zobaczyc ja na jakiejs modelce i zobazyc co ona ma na sobie :D
-
akurat suknie i welon miałam z 1 salonu.. buty też mieli nietuzinkowe (ale i nie tanie) więc w końcu i butki tam kupiłam...
reszta dodatków byłą kupowana poza salonem..
-
ja tylko sukienkę kupiłam w salonie, a resztę osobno
-
może faktycznie jak juz sie zdecyduje na ta jedna, to ja dobrze zapamietam i bede umiala dobrac te dodatki. Jak narazie to mam taki mętlik, ze po przymierzeniu kolejnej sukienki zapominam jak wygladala pierwsza :( i jak tu sie zdecydowac!, denerwuje mnie to ze nie moge robic zdjęć - to by ulatwillo sprawę.
a sukienke chce wypozyczac - wiec dopiero na slubie bede mogla ja sobie obstrykac do woli