To prawda, malowanie swojej twarzy i jej pielęgnacja raczej nie może się równać pielęgnacji auta, gdzie trzeba je uchronić przed korozją a nie tylko złym wyglądem czy zbyt suchą cerą:) Na szczęście ja nie muszę się zajmować samochodem bo mąż uwielbia takie zabawy i zawsze dba i o swój i o mój, a ja mam problem z głowy :)
(https://e-wesele.pl/forum/Themes/default/images/warnpmod.gif)