e-wesele.pl
ślub, ślub... => Formalności => Wątek zaczęty przez: Tatiana w 7 Listopada 2006, 10:49
-
mam do was pytanko jak wyglada ta calkiem pierwsza wizyta u ksiedza?? jak sie idzie do niego powiedziec mu ze chce sie wziasc slub??
-
hmm
no jak to jak wygalda idziesz i mówisz ,ze przyszłas w sprawie ślubu i tyle! i on Ci juz wszystko powie! Nam kazał przyjśc po Nowym Roku bo jeszcze nie prowadzi kalendarza na 2007!Wpisze Cie i umówicie sie na protokół przedslubny! Idziecie na nauki i tyle! strasznie w każdym razie nie jest!
-
tatiana.. ten temat był juz niejednokrotnie poruszany...
każdy ma tak samo
1) zabierasz dokumenty, które musisz mieć na pierwsza wizytę
2) spisujecie protokół
3) ustalacie termin slubu
i przede wszystkim - idziecie tam razem a nie osobno..
-
a mi na razie ksiądz nie kazał przynosic zadnych dokumentów powiedz ze 2 mies czy miesiac przed slubem wystarcza i tyle! wczesniej sie ustali godzine i spisze protokól i tyle! aa tam ja na 1-szym spotkaniu byłam sama i nic sie nie stało! Powiedz ,że narzeczony pracuje i ze mieszka 80 km i nie ma czasu przyjezdzac!
-
Idziesz i mówisz " niech będzie pochwalony Jesus Chrystus".
A potem że chciałaś zarezerwować mszę ślubną :mrgreen: Ustalasz, rezerwujesz, ksiądz wpisuje sobie w kajecik godzinę i wasze imiona, a ty się jeszcze zapytaj kiedy masz przyjść i co masz przynieść. Zapytaj się odnośnie nauk przedmałrzeńskich i poradni rodzinnej....bo co kraj to obyczaj :wink:
Kalendarz na nowy rok ksiądz juz powinien mieć. Ja brałam ślub w czerwcu, a mszę rezerwowałam we wrześniu (rok wcześniej) i kalendarz już ksiądz miał :mrgreen:
-
My bylismy razem
Ksiadz zapytal co nas sprowadza, a my powiedzielismy, ze slub :lol:
Ksiadz zapytal o date, powiedzial, ze na ta chwile moze nam wpisac godzine, spisal nasze imiona i nazwiska i kazal przyjsc trzy miesiace przed slubem z dokumentami
Na koniec zyczyl wytrwalosci w podjetej decyzjii i tyle :)
-
no co do tego kaledarza na Nowy Rok to nasz ksiadz też zbytnio nie rychliwy :wink: Mamy przyjść w styczniu.No i oczywiście powiedział nam że nie ma czegoś takiego jak kurs przedmałzeński ale katechezy to brzmi tak jakoś lepiej.Więc nie pozostało nam nic innego jak zapisać sie na te katechezy przedmałżeńskie :lol:
-
My bylismy rowno rok przed naszym slubem i ksiadz juz nas wpisal w kalendarz. Godzine 16ta na 16.06.2007 mial juz zarezerwowana :shock: My zarezerwowalismy 17ta i wplacilismy zaliczke.
-
My bylismy razem
Ksiadz zapytal co nas sprowadza, a my powiedzielismy, ze slub :lol:
Ksiadz zapytal o date, powiedzial, ze na ta chwile moze nam wpisac godzine, spisal nasze imiona i nazwiska i kazal przyjsc trzy miesiace przed slubem z dokumentami
U nas było tak samo. Na koniec dodał tylko, że w gablocie, która wisi przy wejściu do kościoła jest wywieszona lista dokumentów jakie musimy przynieść.
Było krótko, zwięźle i bezboleśnie :wink:
-
a jak myslicie mam sznase na szybki slub?/ tzn ide do ksiedza w czwartek a slub bym chciala najpozniej na poczatku lutego
-
jasne ze masz szanse na slub najpuzniej w lutym. Wiele par w 3 mies zalatwilo wszytko.Moj brat w lutym zaczol szykowac wesele na 80 ludzi a 16 kwietnia mial juz zone
-
My zarezerwowalismy 17ta i wplacilismy zaliczke.
Jaką zaliczkę wpłaciliście? Już za ślub w kościele zaliczkę?? Pierwszy raz o czymś takim słyszę. Ale jak już tu ktoś powiedział ... co kraj to obyczaj ;-)
My poszliśmy do księdza i powiedzieliśmy, że chcieliśmy się dowiedzieć, czy można zapisać się na ślub w kwietniu. Ksiądz powiedział, że zapisów na przyszły rok jeszcze nie prowadzą ... żeby przyjść w styczniu. Powiedział jakie dokumenty należy zgromadzić i przyjść 3 miesiące przed planowanym ślubem spisać protokół. A termin może nawet jedna osoba przyjść zarezerwować.
Nie muszą koniecznie być wszystkie dokumenty dostarczone na dzień w którym chcecie spisać protokół. Można do ślubu dostarczać ;-)
-
Gosiaa: zaliczke na poczet zarezerwowania terminu slubu :| Tez sie nie spodziewalam, ale ta kwota jest juz czescia oplaty za slub wiec nie przepadnie na szczescie :wink: Ale nie powiem bo sie zdziwilam jak powiedzial, ze trzeba wplacic 100zl za to, ze rezerwujemy termin.
-
a jak myslicie mam sznase na szybki slub?/ tzn ide do ksiedza w czwartek a slub bym chciala najpozniej na poczatku lutego
Na pewno masz szansę. Moja znajoma załatwiła wszystko w 3 tygodnie.
Dla chcącego nic trudnego :wink:
Powodzenia :wink:
-
A ja zalatwilem w 2 tygodnie - tylko kosztowalo to 1000 zl :)
-
Hm w moim przypadku bylo tak ze nie rozmawialam z ksiedzem tylko z siostra zakonna gdyz ona przyjmuje zapisy na uroczystoci koscielne.Spytalam czy mozna zapisac termin na slub,po czym ona zapisala i powiedziala ze w mojej parafii nie mozna samemu ubierac kosciola tylko ubiera siostra zakonna ktora ma w tym zdolnosci gdyz mlodzi robili za duze zamieszanie,pytala rowniez czy bedziemy miec skrzypce na slubie.Po czym ja spytalam jak wyglada sprawa platnosci to bylam mile zaskoczona jak mi powiedziala ze mamy sie o to nie martwic najwazniejsze abysmy byli szczesliwi i damy tyle ile bedziemy mogli:)
-
Jest dokladnie tak jak mówią dziewczyny :D Nie taki ksiądz straszny jak się wydaje...czasami tylko fochy ma ale to zależy od parafii :D
szczegołowo powiedziała ci Gosiaczek80, jak sie to robi :D
-
My zestresowani poszlismy do ksiedza 8 m-cy przed planowana data.
ksiadz usmiechnal sie gdy powiedzielismy ze chcielismy wziac slub tego i tego dnia o tej i o tej godz i mowi "kochani to jeszcze za wczesnie" ale zajrzal w kajecik i mina mu zrzedla. byla juz zarezerwowana msza na kogos chorego. :( ale jak to w malej parafii bywa dowiedzielismy sie za kogo ta msza i przemili panstwo przesuneli msze na 7 rano. dlatego wszytsko odbedzie sie tak jak to sobie zaplanowalismy :)
Zabralismy ze soba tylko dokumenty z kursu przedmalzenskiego i dobry humor. wizyta w parafii okzala sie bardzo milym zaskoczeniem :)
-
moni-2to u Ciebie śluby odbywają się na "normalnej" mszy?U mnie w parafii są to takie jakby specjalne msze ... nie ma wiernych ... chyba, że ktoś przyjdzie się pomodlić, albo chce uczestniczyć w czasie ślubu ...
-
Gosiu u mnie rowniez sa sluby jakby na specjalnych mszach,sa to godziny jakby zarezerwowane dla Par Mlodych,a msze za chorego czy za osobe zmarla sa w innych godzinach.
-
W naszej parafi jest podobnie sa specjalne msze na slub, pogrzeb, chrzest itp.
Moja wizyta u ksiedza byla zupelnie w innej sprawie ale jak juz sie zapytal "jak wyglada moja przyszlosc" powiedzialam ze zamierzamy razem z moim ukochanym sie pobrac. ksiadz odrazu zaciekawil sie ta sprawa dokladnie podpytal o mojego lubego o planach naszych i wrecz na sile wycisnol ze mnie date slubu po czym odrazu wpisal nas w swoj kalendarzyk.
date slubu z kochanym ustalilismy przez internet ;p;p;p;p
u ksiedza bylam sama bo moj mezczyzna zarabia za granicami naszego kraju.
po nowym roku mam go(Darka) zaciagnac do kancelari aby ksiadz go dobrze poznal.
i zglosic sie na nauki 3 miesiace przed slubem.
wsio bardzo sie ciesze ze ksiadz jest bezkonfliktowy, pomocny lecz denerwuje mnie ta jego wscibskosc.
-
My jestesmy jeszcze przed wizyta u ksiedze ale dzis albo jutro sie tam wybizrzemy! Jestem ciekawa co nam powie, bo mamy o tyle inna sytuacje iz chcemy aby slubu udzielil nam zaprzyjazniony ksiadz misjonarz, ktory przyleci na nasz slub z Ghany! mam nadzieje ze ksiadz nie bedzie robil nam problemu przez to, bo bardzo nam zalezy na tym wlasnie kosciele (to nie jest moja parafia ani pana mlodego :)
-
My bylismy wczoraj zaklepac kosciol no i udalo sie. Msza jest na 16ta. ksiadz bardzo w porzadku. Duzo nam podpowiedzial co jak i przede wszystkim kiedy zalatwic. jesli chodzi zas o platnosc to mnie zaskoczyl. powiedzial co laska. taki powinni byc wszysce ksieza!!!!
nie ma zadnych przeciwskazan co do przystrojenia kasciola ico do organisty skrzypaczki czy tym podobnym. jestesmy bardzo zadowoleni lecz niepokoi nas wizyta u naszego proboszcza i prosba o zezwolenie na slub w innej parafii...
-
No i własnie to jest najgosze. My tez chcieliśmy w innym kosciele ale jak doszły nas wiesci że zapłacić trzeba w parafii młodej i w kosciele, w który bierzemy ślub, to zrezygnowaliśmy. :zbanowac:
-
niepokoi nas wizyta u naszego proboszcza i prosba o zezwolenie na slub w innej parafii...
hehe - stoje cały czas przed tym samym wyzwaniem :mdleje:
-
No i własnie to jest najgosze. My tez chcieliśmy w innym kosciele ale jak doszły nas wiesci że zapłacić trzeba w parafii młodej i w kosciele, w który bierzemy ślub, to zrezygnowaliśmy. :zbanowac:
no tak to już jest... tyle, że w parafii młodej płaci się za zapowiedzi.. tu bywa różnie, niektórz mówią, ze nic, inni "co łaska" inni krzyczą od razu 50zł..
za nic innego się nie płaci.. więc spoko..
-
niepokoi nas wizyta u naszego proboszcza i prosba o zezwolenie na slub w innej parafii...
No sorry. Co to znaczy PROŚBA O POZWOLENIE! Rozumiem, że jak chcesz puścić ognie sztuczne nie w sylwestra, to musisz mieć pozwolenie, ale jeśli chodzi o slub, to po prostu informujesz i bierzesz odpowiednie papierki. Ot, cała filozofia.
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego prawie wszyscy demonizują instytucję kościoła jako taką, co robi wszystko wbrew i trzeba sie jej bać.
-
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego prawie wszyscy demonizują instytucję kościoła jako taką, co robi wszystko wbrew i trzeba sie jej bać.
Moze nie bac, ale widac cos w tym jest, ze wiekszosc ma takie zdanie. Ze strony kosciola nic milego do tej pory mnie nie spotkalo. Zaczynajac od pierwszej komunii. Moze nie mialam szczescia do ksiezy..juz w to teraz nie wnikam. Latwiej jest do siebie zrazic niz na nowo przekonac.
-
a ja dzis znowu po raz kolejny byłam u ksiedza i chociaż jest inforacja ,ze kancelaria wtedy i wtedy czynna to pozamykane tam na 4 spusty! a u nas koleda trwa do lutego pomimo tego,ze sa trzej księża!I co ja biedna mam zrobic? POmijajac fakt ,ze wlokłam sie tam o 8 rano w deszczu!
-
Aniutek83, strasznie marudzisz :uscisk:
Zadzwoń, zapytaj w jakich godzinach, a najlepiej umów się z konkretnym księdzem na konkretny termin, a nie biegaj w ciemno i w deszczu! :-)
-
Nasza wizyta u Dominikanów była bardzi miła i przyjemna :)
Wchodząc do ojca ja rzekłam "Niech bedzie pochwalony" a M "Dzien dobry" po czym przewrócił w moja stronę oczami na znak "ale gafa" :D Powiedzielismy, ze chcialibyśmy zawrzeć zwiazek małzeński a ocice rzekł cos w stylu "bardo sie cieszę" :d zapytał o date i jak powiedzieliśmy że kwiecień przyszłego roku (zaklepywalismy termin w styczniu 2006) to nawet sie nie zdziwił tylko poszedł po zeczyt na 2007 rok (miał juz tam kilka par wpisanych) i nas wpisał - imiona, naziska i nr telefonów i powiedział, ze muzimy zrobic nauki i poradnie, podał nam nr telefonu do pooradni i miło nas pozegnał.
Nic nie mówił kiedt trzeba przyjśc z dokumentami
-
Lilkuś, Dominikanie to Dominikanie :-)
W Krakowie skupiają 80% młodzieży i jeszcze nie słyszałam, żeby robili jakiekolwiek problemy.
My mamy znajomego Salezjanina, znamy go jeszcze zanim został diakonem i jest naszym przyjacielem od dawna. Będzie udzielał nam ślubu i na pewno ułatwi wiele spraw parafialnych.
-
Ja :tupot: wybieram się dziś do mojego kościoła, żeby "zarezerwować" termin. Jak wrócę to opiszę moje wrażenia. Mam nadeję, że będzie ok
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=2278&f=2278.png)
-
Byłam wczoraj w kościele i okazało się, że już od kilku miesięcy nie ma wolnych terminów na czeriwc. FAJNIE :dno:
Dziś rano zadzwoniłam do kaplicu franciszkanów i umówiłam się na za tydzień na spotkanie. Mam nadzieję, że wszystko załatwię pozytywnie, chociaż przerażają mnie licencje, zgody itp
Ale wszystko jest do przeżycia, mam taką nadzieję
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=2278&f=2278.png)
-
już od kilku miesięcy nie ma wolnych terminów na czeriwc. FAJNIE :dno:
No to niefajnie. Zawsze myślałam, że największe problemy są z lokalem i muzyką ... a w kościele zawsze się znajdą miejsca ;-) Choć fakt, zdarzają się takie daty, że trudno o wolną godzinę ... ale zawsze można się gdzieś wcisnąć. Nawet na godzinę o której zazwyczaj nie ma ślubów.
Życzę powodzenia i nie poddawaj się :)
-
Życzę powodzenia i nie poddawaj się
ja też myślałam, że z kościołem najmniejszy problem, więc zaczęłam od innych żeczy.
Mam restaurację z hotelem - wpłacona zaliczka, zespół - wpłacona zaliczka, a teraz będę intensywnie poszukiwać kościoła. Na szczęście w Olsztynie jest ich mnóstwo, więc może coś znajdę....
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=2278&f=2278.png)
-
każdy ma tak samo
1) zabierasz dokumenty, które musisz mieć na pierwsza wizytę
2) spisujecie protokół
3) ustalacie termin slubu
i przede wszystkim - idziecie tam razem a nie osobno..
Byłam dziś u księdza z moim przyszłym no i wcale nie bylo tak jak co niektorzy piszą....
1) nie braliśmy żadnych dokumentów.... Ksiądz spisał tylko nasze nazwiska...
2) nie spisywaliśmy protokołu (pewnie za wczesnie bo wesele dopiero w 2008)
3) ustalilismy tylko termi
hmm myślalam,że powie coś więcej... cokolwiek... a tu nic taka cisza.... :( aż dziwnie... nie spodziewalam sie od razu kazania no ale jakoś tak niespecjalnie to wglądało... troszku mnie to zaskoczylo bo przecież znam naszego proboszcza i wiem jaki jest wiec myslałam ze sobie pogada z nami i takie tam... no cóż... bywa i tak
-
Tak czytam niektóre posty i aż zazdroszcze takich księży w parafi :( , czego ja nie mogę powiedzieć o moim mieście . Przykre ale prawdziwe , my swoją wizytę w kancelari musielismy odbyć w sierpniu ubiegłego roku , wtedy juz miał jeden wpis na ten dzień. Zapisał oczywiście godz ślubu, imiona i dał karteczkę z czym trzeba przyjść na 2,5 mc przed ślubem. Oczywiście otwarcie zaakcentował cene za slub '' na dzień dzisiejszy 500 zł zapowiedzi 150 , a jak chcecie zeby wam ktoś zagrał to juz załatwiajcie we własnym zakresie , organiste też '' cyt. jego słowa az mnie krew zalała , pierwsze co mi przyszło na mysl to, to że handluja sakramentami :mdleje: jestem osoba dość wierząca ale jakoś nie moge patrzec na to co oni wyprawiaja :( a co powiedza Ci co nie maja pieniedzy na slub??? Heh
-
Byłam wczoraj w kościele i okazało się, że już od kilku miesięcy nie ma wolnych terminów na czeriwc. FAJNIE :dno:
My termin w katedrze w Olsztynie zamawialismy rowno rok przed planowana data slubu i juz jedna para byla wpisana na godzine 16ta. My wzielismy 17ta. Na letnie miesiace zazwyczaj jest duzo slubow i lepiej wczesniej rezerwowac :wink:
-
wczoraj byłam w kościele/klasztorze braci zakonnych. Mam termin zaklepany :brawo_2:
2 czerwiec godz. 16:30
bardzo miły zakonnik z nami rozmawiał, powiedział, że jak będziemy mieli problemy z formalnościami związanymi z licencją, to on się tym zajmie.
Było miło i szybko!!! :uscisk:
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=2278&f=2278.png)
-
ja tez byłam u ksiedza i mamy zaklepana godzine wprawdze chcielismy 15-ta ale juz jedna para niestety była! a sam ksiadz kazał przychodzic po Nowym Roku .
Wiec mamy godz 16 !
A jak ja byłam to zaklepywac to tez nic nie gadał a mam slub w sierpniu tego roku tylko w czerwcu kazał przyjsc z dokumentami itp.
-
Oczywiście otwarcie zaakcentował cene za slub '' na dzień dzisiejszy 500 zł zapowiedzi 150 , a jak chcecie zeby wam ktoś zagrał to juz załatwiajcie we własnym zakresie , organiste też ''
Gosiulka, nie wiem dokładnie jak to z cenami jest u mnie ... ale zawsze jak na mszę byłam dawać, to zawsze mówili co łaska ... mój brat w zeszłym roku brał ślub i też było co łaska (dał albo 100 albo 200 nie pamiętam już) ... to myślę, że dalej tak jest ... za zapowiedzi też się pewnie płaci, ale nie wiem ile, ale myślę, że więcej niż 100 nie weźmie i nie planuję dać więcej. Organistę osobno się załatwia ... ale to już jest mniejszy koszt ;-) dam Mu 50 zł ... i niech gra i śpiewa ... jak ma np. 3 śluby na tydzień, to i tak ma sporo kasy ;-) no i osobno płacimy też siostrze zachrystiance na przystrojenie kościoła. Więcej niż 500 zł na ślub nie planujemy wydać ... a jak to będzie to się okaże ... może już w przybliżeniu będę coś w tym tygodniu wiedzieć, bo muszę się umówić, kiedy mamy przyjść protokół spisać ;-)
-
no faktycznie nioektórmmożna pozazdrościć takiego księdza ale innym... bbuuu masakar co oni teraz wyprawiaja :(
my mamy termin na 23 sierpnia 2008 na godzine 12:00 w samo południe :D
-
My u księdza byliśmy na początku stycznia- zaklepaliśmy termin 14.04 na godz. 17:00, gdyż w brew pozorom ta data ma wzięcie :brewki: .
Ksiądz nie robił żadnych problemów, kazał się zgłosic z wszystkimi papieramy jak się wyrobimy(zupełnie inna parafia nie moja, i nie mojej połówki), włacznie z naukami przedmałzeńskimi-a że skończymy je pod koniec lutego, do parafi wybierzemy sie na pocz marca.
Bo oczywiście zmienilismy nasze plany, co do miejsca organizacji przez co i parafia. :brawo_2: Niema to jak niezdecydowanie
Choc przyznam ze w tej pierwszej tez niebylo zadnych problemow.
-
Ja rezerwowałam w październiku 2006 na czerwiec 2008, przynajmniej nie było jaj z brakiem wolnego terminu, najbardziej sie stresowałam przed pójściem po licencje ale na szczescie nie słusznie, no i pod koniec grudnia oddalismy licencje, zapłacilismy zaliczke i dostalismy kartke co i kiedy poprzynosić ;) Oj dobrze miec to juz za soba ;)
-
Zastanawiam się co znaczy '' jak będziecie mieć problemy z licencją'' jeżeli możecie wyjaśnijcie mi w czym rzecz i o jaką licencje chodzi , z tego co nam pleban oznajmił to mamy przyjśc 2,5 miesiąca przed ślubem , zabrać potrzebne zaświadczenia zeby spisac protokół przedslubny i zapłacić . Nie było mowy o żadnej licencji :) no chyba że ten własnie protokół to ta licencja :) Kurka podliczylismy koszt tylko samego slubu i wyszła niezła suma :mdleje: , sam slub 500zł + zapowiedzi 150 + kościelny 100+ organistka 200 + oczywiście wystruj kościoła na swój koszt od 300 zł - do 1000 zł :] ale to jeszcze nic , opowiem mała historyjke - ostatnio przy wizycie duszpasterskiej nie było mnie w domu ponieważ pracuje zawsze do 19 pozniej z relacji jakie mi mama przekazała miał wielkie pretensje, ze mnie nie ma bo on porozmawiałby sobie ze mna bo nie chodze do kościoła nie widuje mnie na mszach itd...wrrr az zagotowało sie we mnie . Mama mowi mu że jej tez ksiadz nie widuje bo nie chodzi do tego kościoła gdzie notarialnie nalezymy. I wtedy i jej sie oberwało , zaczał ich umoralniac ze tak nie można, ze pozniej w razie pogrzebu nikt im nie poswiadczy ze chodzili do koscioła i moga byc problemy. Kurka szkoda ze mnie nie było, chciał ich juz pochowac czy co :nerwus: rodzice mu powiedzieli ze Bóg jest wszedzie i ze całe zycie tam chodza gdzie chodza i jeszcze zadnemu ksiedzu to nie przeszkadzało , a on ze tak racja ale nalezycie do naszej kancelari i musicie chodzic tu do koscioła ;] no tak zapomniał powiedziec głowny argument ze na tace daja innemu ksiedzu ;/ wrrrr jak mi cisnienie skacze jak mam do czynie nia z takimi historiami . Zapisałam sobie nazwisko tego '' sympatycznego'' klechy i kiedy udamy sie z dokumentami mam nadzieje na miła rozmowe z proboszczem :D:D:D
-
Licencja potrzebna jest, gdy bierzesz ślub w innym kościele, tzn. nie Twoim i nie Twojego przyszłego. Jest to zgoda na ślub w innej parafii.
Jak bierzesz slub w swojej parafii, lub męża, to sobie tym nie zaprzątaj głowy
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=2278&f=2278.png)
-
Gosiulka31, wyjaśnij mi skąd wzięłaś takie ceny za ślub, organistke i cała reszte? Jakiś cennik wisi w kancelarii???....
-
hehe ja moge tylko odpowiedzieć , wyjasnić nie moge to może zrobic sam wielebny we własnej osobie ;] a sam cennik nie wisi tylko jak idziesz po cokolwiek do kancelari to otwiera przed Toba swój zeszyt gdzie ma napisane co za ile i nie ma co łaska ;/ a jak ktos nie wierzy to zapraszam do parafi św. Krzyża w Kozienicach , wiem ze to przykre ale prawdziwe niestety
-
Gosiulka31, o Zgrozo!!!!!!!! Co za tupet mają Ci ksieża, przepraszam za słowa ale jestem zbulwersowana, przydałoby sie ukrucic ten ich szerzacy sie preceder!!! Ja zamierzam do 100zł które juz dałam dopłacić jeszcze 100zł i tyle kasy ode mnie zobaczą. Zresztą mam nadzieje że zakonnicy sa inni...
-
Ja mam zamiar dziś wybrać się do księdza, więc spytam ile u nas to wszystko kosztuje. Muszę się spytać, kiedy mamy protokół przyjść spisać ... aż mnie to przeraża.
-
Ale co to wogóle za wyznaczanie cen...co łaska zawsze było,ja też sie nie dowiadywałam ile sie "tam daje", ale dam ile bede miała, a nie ile trzeba :)
-
madzi00nia u mnie w parafii jest co łaska ... ale mogę spytać ile ludzie dają ... ja i tak już sobie wyznaczyłam ile damy ... chcę tylko porównać ... Napewno nie będzie to aż tyle co Gosiulka31.
-
Wiecie a ja bym bardzo chciała to zmienić , ale nie mam pomysłu zadnego :( tz moze i mam ale obawiam się że może nie chciec nam udzielic slubu . Przełozyc nie mozemy terminy bo mamy juz popodpisywane umowy na wiekszosc spraw. Moze ma ktos jakiś pomysł ???? :) bardzo chetnie go wykorzystam :D
-
Gosiulka31, ja bym poszła i bym wprost powiedziała że cena jest dość wygurowana i Was nie stać żeby tyle zapłacić, powiedz że jestescie młodzi i sami opłacacie wszystko a ceny wszedzie są duże i niestety ale nie starczy wam kasy, może ksiadz sie troche zastanowi że to co robią jest BARDZO NIE FAIR. Małżeństwo to nie komercja ale sakrament świety-może to go przekona i głupio mu sie zrobi...:P
-
Dziewczyny, moze takie cenniki są w miastach. Ja mieszkam na wiosce, i gdy 1,5 roku temu bralismy slub, to placiliśmy: 50zl zapowiedzi, 300zl za calą ceremonie slubną, 50zl organista i to na tyle kosztów kościelnych. I ksiądz bynajmniej nie używal cennika, tylko "co łaska" :ban:
-
A tak przy okazji tematu, cos na rozładowanie nerów cennikowych:
" Młoda Para przychodzi do księdza, zeby zapłacić za ślub, i Młody pyta:
-Ile się należy, proszę księdza?
A ksiądz mówi:
- Synu...Hmm.. No, tyle, .... na ile cenisz swoje szczęście...
Młody popatrzył na swoją przyszłą małżonkę i położył księdzu na biurko 20 złotych.
Na to ksiądz popatrzył również na przyszłą Pannę Młodą i... oddał Młodemu resztę!!"
:skacza:
-
Dziewczyny, moze takie cenniki są w miastach.
Powiem tak: to wszystko zalezy od ksiedza. Znam wiele przypadkow, ze w miejszych miastach i na wsiach ksieza zdzieraja grube pieniadze za slub. Znam przypadek, ze ksiadz za zapowiedzi zazadal od mlodej 200zl mimo, ze w jego parafii brala slub. Za slub tez odpowiednie "papierki ze znakiem wodnym" trzeba bylo przygotowac. Nie ma znaczenia czy wies czy miasto. :neutral:
-
Powiem tak: to wszystko zalezy od ksiedza.
Carlunia ... zgodzę się tu z Tobą. Mój kuzyn brał ślub 3 lata temu i ksiądz powiedział Mu 800zł. Dał połowę z tego ... ja bym pewnie nawet tyle nie dała!
Ja myślę, że u mnie nie jest tak źle ... bo jak ostatnio byłam u księdza pytać kiedy możemy przyjść protokół spisać, była kobieta która zamawiała mszę i dała 100zł ... i ksiądz chciał jej wydać i pytał czy napewno tyle chce dać ... bo twierdził, że to za dużo ;-) Jutro albo w czwartek zdam Wam relacje z wizyty u księdza :D
-
mi tez ksiądz otworzył cennik- nie mniej niz 500 zł zaceremonie slubną.Do tego jeszcze 150 zł za organiste i chyba 100 za koscielnego!
Dodam,że ostatnio zainterweniowaliśmy w Kurii u samego biskupa w przypadku księdza , który juz 3 razy przesuwał nam nauki i nam ich nie zrobił.Informował nas zawsze o tym dzien przed.Kiedy W.go informował ,że on sobie juz urlop wziął i tak było 2 razy ,że kierownik juz na niego krzywo patrzy i nie daje ot tak urlopu.Ze potem mu w ogóle nie da.I ze ja musze dojechac 80 km do niego i tez sobie musze czas zorganizowac.Na co on stwierdził,że jak to urlopu nie daja itp.
A ze ja przeciez moge wsiasc w samochód i sobie przyjechac itp. Jasneee swojego własnego sie nie dorobiłam jeszcze , a moi rodzice tez potrzebuja.
najpierw było za mało par wiec automnatycznie nas przeniósł na za tydzien. I bylismy 4-ta para zapisana! W jeszcze dzwonił i pytał.Na co przychodzi w srodę wpłacic kase za nauki a on ,ze on nas nie przyjmie bo musi miec 5 par a my nagle z 4-tej pary znaleźliśmy sie jako 7-ma! I on pyta i co prosze ksiedza my bysmy przyszli w piatek a ksiadz co- a on na to- no to bym Was nie przyjał i kazał wyjsc!
Tego juz było za wiele>Wiec kuria sie o tym czym predzej dowiedziała!
-
Aniutek a jak dacie mniej to co? Ślub będzie nieważny ?? Czy może nie udzieli Wam ślubu ??
-
no po prostu nie udzieli ! mojej kolezance tak zrobił.Była w ciąży, nie robili wesela ani nic. Nie stac ich było po prostu! I gdy usłyszeli cene to po prostu zapytali czy nie mogliby chociaz połowe mniej bo ich nie stac! Na co usłyszeli do widzenia i ze dziecka tez jej nie ochrzci! Dobrze ,ze młody był z parafii obok i tam sobie bez problemu wzięli!
-
Chore to jest. Ksiądz jest tylko narzędziem ... i jeśli istnieje taka potrzeba, to sakramentu powinien udzielić za darmo ...
U mojej ciotki na wsi jest ksiądz, który mówi, że dać na tace mniej niż 2 zł to wstyd ... bo ludzie na wsi są bogaci ... i ludzie dają tam conajmniej 2 zł ... ja jak tam jestem nigdy nie daję na tacę ... albo daję złotówkę ... i stoi i czeka, żeby wrzucić więcej ... ale nie dostaje ... nie można na coś takiego pozwolić ... ale nigdy nie zdarzyło się, żeby po tym jak Mu nie dam na tacę, nie dał mi komunii ... nie może tego zrobić ...
Czasami po prostu ludzie są sami winni takim sytuacjom ...
-
Gosiaaa, oj tak zgadzam sie. Dawniej dawało sie te pare złotych z wdzieczności i żeby wesprzeć kościół. A teraz jak ksieża widzą ze sie da to bezkarnie sobie wprowadzają cenniki, ehh szkoda gadać. Qrde niech tylko mój ksiądz mi otworzy cennik, z moim charakterem, albo ksiedzu sie zrobi głupio albo ja wylece z kancelarii :P. Przecież nie organizuje mi wesele i nie podaje gorących posiłków za co musiałabym płacić , udziela sakramentu świetego, bo od tego jest .
-
Jak czytam o tych wszsytkich kosztach....... to az mnie trzesie JESTEM PRZERAZONA !!!! nie sadzilam ze to wszystko az tyle kosztuje. TO skandal... jak tak mozna ?? Brr..... nie wiem skad wezme na to wszystko pieniedze :( Licza sobie za sakrament malzenstwa tak ogromne sumy ze to sie w glowie nie miescie.
-
Wiecie, ja mam w rodzinie ksiedza, który nawet ode mnie ządał 800zł (a dodam, ze jest to pokrewienstwo II stopnia), zato swoim znajomym chciał udzielic ślubu za darmo, byleby się pobrali u niego w parafii. To jest chore... :telefon: :pogrzeb:
-
Mój wujek również jest księdzem i już zgodził się na udzielenie mi ślubu, mimo, że musi przyjechać aż z Francji. Problemem może być tylko ksiądz proboszcz z mojej parafii, który zawsze sam udziela ślubów. I będzie prawdopodobnie tak, że ślub da mi wujek, a zapłacimy księdzu w parafii...
-
Tak jak mówisz...
Tak zresztą było ze ślubem mojej siostry, z tym, ze ona nie chciała wujaszka- sam sie wepchnął... :drapanie: :drapanie: :drapanie:
-
Za to mój wujek Ksiądz jest kochany ;)
i bardzo się cieszę, że będzie nas przepasywał i mówił "kazanie". Bo większość ksieży to niestety nie potrafi pięknie mówić, np. czytają cos z kartki, co dają każdej parze, bez żadnej dogłębnej analizy przypadku :D
fajnie mieć znajomego księdza, który dobrze zna parkę.
-
Tak mi sie teraz przypomniało, jak czytam o tych ksieżach-wujkach. Byłam raz na takim ślubie(kuzynki) gdzie wujek pana młodego dawał im ślub, niezły ubaw był jak zaczał mówić kazanie , w którym wymieniał z ambony poszczególnych członków jego rodziny, brzmiało to jak rodzinna posiadówa a nie ślub i kazanie, dobrze ze nie mam wujka ksiedza:P
-
dziweczyny
jak troche z innej beczki
moze ktoras z was mnie oswieci
co robi sie na drugim spotkniu z ksiedzem ...bylismy juz na pierwszym spisalismy caly protokol podpisalismy go, to co bedzie na drugim spotkaniu???
ola
-
My na pierwszym wpisaliśmy sie w zeszyt, na drugim wypisalismy ten protokół o którym mówisz, wpłaciliśmy zaliczke, i dostalismy kartke co mamy przynieść na nastepne spotkanie, pani dokładnie nam napisała co kiedy i skąd mamy wyciągac i date zgłoszenia sie na to drugie( trzecie) spotanie, także to będą same formalności, zaświadczenia i świadectwa :)
-
U nas jest trochę inna sytuacja, bo przebywamy obecnie zagranicą i w naszym imieniu była w tym tygodniu u księdza moja mama. Nie było problemu z rezwerwacją terminu, a nawet powiem, że był to ostatni dzwonek, bo była wolna tylko godzina 16. A zaznaczam, że ślubujemy dopiero 23.08.2008. Więc mieliśmy szczęście, bo taką godzinę właśnie chcieliśmy :jupi:. I ksiądz powiedział, że teraz mamy się zgłosić 3 miesiące przed ślubem z wszytkimi dokumentami.
Mój wujek również jest księdzem i już zgodził się na udzielenie mi ślubu, mimo, że musi przyjechać aż z Francji. Problemem może być tylko ksiądz proboszcz z mojej parafii, który zawsze sam udziela ślubów...
Mam również wujka księdza i bardzo bym chciała, żeby udzielił nam ślubu. Jeszcze z nim nie rozmawialiśmy, ale pewnie się zgodzi :). Poproszę go po powrocie do kraju. I mam nadzieję, że proboszcz nie będzie robił, żadnych problemów.
-
Kobitki kochane!!!!
Ile czasu przed ślubem ksiądz wywiesz zapowiedzi a kiedy sie spisuje protokół?
Pozdrowionka ;)
-
Zapowiedzi są przewaznie wywieszane 3 miesiące przed slubem, czyli mniej wiecej wtedy, kiedy sie pierwszy raz zgłaszacie do ksiedza. Jesli bierzesz ślub w tej parafii, bo jesli w innej, to musisz tam dostarczyc takie pisemko, ze juz się zgłosiliście do ksiedza z parafi, z której pochodzisz, i tamtejszy ksiądz podpisuje i podpieczętowuje to pisemko. A zapowiedzi sa wyczytywane w parafiach, skąd pochodzicie i w tej, w której bierzecie ślub. a co do protokołu, to różnie.. My wypełniaiśmy go na pierwszym spotkaniu(bo ksiądz to był dobry znajomy), koleżanka na drugim, juz po pierwszej spowiedzi... Powodzenia!! ;)
-
Dziewczyny czy wiecie jak to jest w szczecińskiej katedrze?
Ile wcześniej załatwiać?
Mam już lokal, zespół, kamerzyste. . ;D a kościół omijam duuuzzzzym łukiem ::)
-
U nas zapowiedzi były czytane dwie ostatnie niedziele przed ślubem.
-
u nas zapowiedzi sa po spisaniu protokołu poprostu, sa to 2 niedziele-ale nie jest powiedziane ktore-to obojetne raczej.
niestety mamy az 3 zapowiedzi:
2 parafie naszego miejsca chrztu oraz nasza parafia,
jesli chodzi o przejscia z ksiedzem...to dopiero za 4 razem trafilismy na normalnego człowieka....reszta kazała nam się smażyc w ogniach piekielnych za mieszkanie razem,
wiec radze parom w podobnej sytuacji-zeby sie nie poddawac-w jednej parafii moga byc ksieza o zupelnie roznym podejsciu
jesli chodzi o koscielny terminarz-mysle, ze warto zglosic sie nanauki przedmalzenskie wczesniej-zeby miec to z glowy-a reszte spraw-protokól,zapowiedzi itd...zalatwiac na 3mies przed slubem-i wtedy na spokojnie bez stresu wszystko przebiega