e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moje odliczanie czyli final countdown => Wątek zaczęty przez: Majjj w 20 Października 2014, 18:46
-
Witajcie!
Długo się zastanawiałam, ale i ja postanowiłam dołączyć do grona odliczających :)
Co prawda jeszcze dużo czasu do naszego ślubu (kalkulator pokazuje 551 dni), ale z racji tego, że głównie siedzę sama w domku (narzeczony ma niewdzięczne godziny pracy... do tego pracuje w innym mieście), a forum jest bardzo ciekawe, zdecydowałam się na opisywanie swoich (naszych) poczynań.
Kupa czasu przed nami, ale kilka wyborów mamy już za sobą ;)
Sala: Park Hotel Tryszczyn
DJ: Wojtek Kasprowicz
Fotograf: Daniel Rutkowski
Kościół: Św. Trójcy
Przygotowania zaczęliśmy dość szybko, z dwóch powodów:
- moi rodzice i brat mieszkają za granicą, a co za tym idzie mama rzadko bywa w kraju, a chciałabym się z nią dzielić wszystkim! (Przyjeżdża jutro! na kilka dni... mam w planie zabrać ją na salę i może uda nam się zajrzeć do jakiegoś salonu ślubnego żeby popatrzeć na te wszystkie cuda z innej perspektywy niż monitor komputera).
- chciałabym w 2015r zmienić pracę i jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli to będę wyłączona ze wszystkiego na dobre pół roku
Mam nadzieję, że i do mnie ktoś dołączy :) Poczyta, podpowie i przetrzyma ze mną te 551 dni ;)
-
Dołączam :)
-
Jeśli można. ..to i ja bym dołączyła.
-
mamy podobne terminy i ten sam kościół więc jak mogalbym nie dołączyć
-
Super! Miło Was widzieć! :)
-
Ja też chętnie dołączę :)
-
Ja tez chętnie dołączę :)
-
witajcie!
Od wtorku mam w domu mamę! :) Niestety już we wtorek rano wyjeżdża, więc nie możemy załatwić tak wiele spraw, jak byśmy chciały...
Z dobrych informacji:
- mamy salę! - umowa podpisana, zaliczka wpłacona, mama zadowolona (sala i menadżerka bardzo jej się spodobały)
- odwiedziłyśmy na szybko cztery salony sukien ślubnych.
Jeden z nich będzie miał w lutym jedną z sukienek, której zdjęcie miałam na telefonie określonej jako "ta jedyna" :)
Dziś odwiedziłyśmy salon Angela i Romantica (o której słyszę same negatywne opinie). Nic w oko mi nie wpadło, Panie tam pracujące nawet się nami nie zainteresowały, w sumie nie wiem czy odpowiedziały "dzień dobry" trochę niefajnie...
Z przykrych informacji:
- rodzinka nie przyjedzie na święta :( wszelkie poszukiwania muszę odłożyć na początek przyszłego roku... Chociaż prawdę mówiąc, chyba wolałabym je odłożyć nawet na lato, byle nie być w te święta sama...
-
Jaka sala?
trochę przykro z rodzinka...
a panie w salonie- skandal.
-
doksik86, zostaliśmy przy Park Hotelu w Tryszczynie.
Postawą Pań byłam rozczarowana, tym bardziej, że w środę zostałyśmy miło przyjęte pomimo późnej pory. Pani pokazała Nam katalog i zaprosiła na przymiarki kiedy tylko nowe sukienki do niej dotrą.
No a święta... Jakiś czas temu myślałam sobie, że trudno... przeżyje, a teraz jakoś ciężko mi z tą myślą... Bardzo rzadko się widujemy, a to jednak takie wyjątkowe święta...
Zostanie mi wcinanie sałatki w towarzystwie Kevina... :'(
-
woow już szukasz sukni? Do ślubu jeszcze ponad półtora roku, ja zaczne rozglądac się za suknia jakies 10 miesiecy wczesniej czyli od czerwca, choć i tak na dzien dzisiejszy jestem najbliższa szyciu sukni (jeśli do końca sierpnia nic nie znajdę - taki przynajmniej mam plan)
-
Zawsze możesz wpaść do nas, dom otwarty szczególnie w święta :-)
Ja wprowadzam tradycję, że wigilia u nas dla rodziców i rodzeństwa i kto tam jeszcze chce...juz drugi rok mi się to udaje...odpukać ;-)
-
sofijka, wiem że jeszcze kupa czasu, ale chciałam, żeby mama mi towarzyszyła w wizytach w salonach. Do ślubu może się okazać, że będę miała jeszcze tylko cztery takie okazje... W internecie przejrzałam już miliardy sukni, wątpię że gust tak bardzo mi się zmieni. Swoje typy posiadam, mam tylko nadzieję, że dobrze będę w nich wyglądać ;) Ciągle zbieram się też do powrotu do ćwiczeń z Ewką, ale jakoś nie mogę się zmotywować... W tej kwestii leń ze mnie i maruda :P
Za zaproszenie na święta serdecznie dziękuję! Gdzie karp tam i ja! ;D
-
Majj ja tez sobie upatrzyłam suknie a potem zupełnie inną kupiłam:P i to sama... mama chyba jeszcze mi tego nie wybaczyła ;)
takze jak sie spotyka gust z widokiem w lustrze to sie mozna nieźle zdziwić :P
U nas w wigilie sie spotykamy wszyscy (jakies 25 osob) u babci, ja tego strasznie nie lubie, namawiam M. na wyjazd na swieta gdzies :)
-
No właśnie też się obawiam tego, że zaklepię sobie sukienkę, która teraz mi się podoba, a za rok jak już ją będę miała odebrać to znajdę coś innego. Jak dotąd w salonach nic mi się nie spodobało... Mam swoje typy na telefonie i z nimi wszędzie chodzę ;)
Muszę wybrać się kiedyś na ul. Świętojańską, może tam coś wpadnie mi w oko.
-
Można ?:) ja zdecydowanie nie polecam salonu romantica. Kupiłam u nich suknie jakoś 1, 5 roku przed ślubem ale na miesiąc przed podczas przymiarki nikt mnie tak nie obraził jak właścicielka tegoż przybytku.
-
Same negatywne opinie słyszę na temat tego salonu.
Bardzo podobała mi się sukienka, którą można było u nich kupić. Jakiś czas temu widziałam ją nawet na wystawie z metką -30%. Dobrze, że już się z niej wyleczyłam, bo nie zniosłabym chamskich i opryskliwych bab w trakcie przymiarki :-\
-
Ja tez sie spotkałam z chamska obsługą w romantice jak pomagałam szukać sukni siostrze wiec nic przychylnego napisać nie mogę ;) potem jak szukałam swojej sukni to juz tam nie wchodziłam nawet
Zasada jest prosta - jak juz znajdziesz "tą jedyną" - nic wiecej juz nie oglądaj, nie patrz na wystawy i nie przeglądaj stron z sukniami w magazynach slubnych :P
Ja kupiłam kiecke za 4 tys, piszczałam jak głupia ze szczescia jak juz przyszła do domu, a potem mi sie inna spodobała i sie zastanawiałam co zrobić z tym fantem :P :P
na szczescie mój ówczesny narzeczony a obecny mąz potrafił mnie ustwić do pionu ;)
-
Mam dwa typy. Oba z salonu Mori Lee. Jedna z sukienek będzie luty/marzec na miejscu więc pobiegnę przymierzyć :) Jeżeli chodzi o drugą to Pani powiedziała, że oni jej w salonie nie będą mieli... Nie wiem czy ze względu na cenę czy dlaczego...
Prawdę mówiąc patrząc na zdjęcia bardziej podoba mi się ta, której u nas nie będzie :-\ No ale zobaczymy w nowym roku, jak zacznę przymiarki :)
-
Mogę i ja dołączyć?
-
To i ja dolacze :)
-
kuzynka mojego narzeczonego oraz narzeczona - tzn teraz już żona mojego kuzyna kupowały w romantice suknie, jedna panie chwaliła ale na właścicielke czy kierowniczke narzekala a druga nic o obłudze nie mówiła, ale obie miały piekne suknie z wyprzedazy jedna saint patrick przeceniona z 3500zł na 1600zł a druga nie wiem ile pierwotnie ale na wyprzedaży 1400zł ale bez welonu i wiekszych poprawek (pasowała) z też takiej duże i dość drogiej firmy jakoś chyba provais czy coś, jesli chce się dobrej jakości, ładną kiece to mysle ze na wyprzedazy mozna tam fajne upolowac no obsluga to swoja droga powinna byc mila ale wolalabym sliczna i dobra jakosciowa suknie i niemila pania niz przesympatyczna pania i tandetna suknie
-
Moja kiecka pierwotnie kosztowała około 5 tys a kupiłam u nich za 1.900. Ale moje nerwy i płacz nie były warte tej sukni . Nikomu nie polecę tego salonu .
-
Mi zależało na sukience Pronovias model Leante. Napisałam maila z zapytaniem o dostępność sukienki do salonu Romantica i do salonów w Poznaniu i Gdańsku. Tylko Panie z bydgoskiego salonu nie odpisały.
Sofijka, nie chodzi o to, żeby kupować byle jaką suknie, ale wolałabym przejechać się do innego miasta niż użerać z jakimiś kretynkami...
Nie ma sensu wylewać łez, tym bardziej że nerwów przed ślubem i tak jest pewnie co nie miara.
Znalazłam już inną sukienkę. Ale jeżeli znów mi się odwidzi i będę chciała coś z Pronovias to w Romantice na pewno mnie nie zobaczą.
-
Fakt, ja też kiedyś do nich pisałam o suknie Sincerity i do innych miast i tylko Bydgoszcz pozostała bez echa.
-
Napisałam maila z zapytaniem o dostępność sukienki do salonu Romantica i do salonów w Poznaniu i Gdańsku. Tylko Panie z bydgoskiego salonu nie odpisały.
czemu mnie to nie dziwi ;D ;D
same sobie robią czarny pr :P
-
ja szukanie sukni mam jeszcze przed sobą i nie miałam styczności z tymi paniami, ale skoro tak piszecie to rzeczywiście chyba lepiej darować sobie. Swoją drogą jak tam dalej będą robic to niedługo splajtują bo coraz częściej panny młode szukają opinii wśród koleżanek lub na forach, poza tym nawet jak ktoś zajrzy tam i zostanie tak potraktowany to chyba szybko się wycofa.
-
wiecie... ja kupowałam suknie z wyprzedaży i panie powiedziały że do przymiarki miesiąc przed nic z nią nie będą robić, a jak przyszłam okazało sie że kiecka nadal nie pasuje, bo jak miałaby? skoro nie schudłam i nie przytyłam , a ona nie pasowała podczas zakupu. wiecie co usłyszałam od pani kierownik? że najlepiej to mam już nic nie jeść do ślubu- wielki śmiech.
ryczałam caly dzień. dopiero potem porównałam wymiary i nic nie przytyłam. mąż jak sie dowiedział to na następną przymiarkę pojechał ze mną. w dodatku to już był odbiór i nie chciała bym ją mierzyła, żeby nie pobrudzić . nie doczekanie jej. skoro płacę nie małe pieniądze za poprawki to chce to przymierzyć.
-
dopisuje sie do listy obserwujacych :P
-
Jak tam przygotowania? Zrobiłaś jakieś dalsze kroki?
-
Hej :) w sumie to stoimy w miejscu... Koniec roku zakończyliśmy pechowo... Mój luby w wigilię miał wypadek samochodowy, do teraz załatwialiśmy sprawy związane z kasacją, wyrejestrowywaniem, szukaniem nowego auta itd...
Myślałam, że zajrzę do jakiegoś salonu, przy okazji przyjazdu mamy do kraju, ale niestety całe dwa tygodnie leżała chora w łóżku...
Zmotywowałam się jednak do ćwiczeń, w lutym w salonie ma być dostępna sukienka którą sobie kiedyś upatrzyłam, obiecałam sobie że do tego czasu trochę schudnę ;)
No i obserwuję wątki dotyczące tortów weselnych, muszę w wolnej chwili podzwonić czy w ogóle ktoś w Bydgoszczy podjąłby się wykonania mojego tortu cupcake`owego :)
-
oj to rzeczywiście mieliście pechową wigilie, ale najważniejsze ze jemu się nic nie stało, samochód to tylko rzecz nabyta ;)
zdrówka dla mamy :)
-
Dziękuję :) poproszę jeszcze trochę dla mnie, od wczoraj walczę z zapaleniem krtani (?), dziś poległam... straciłam głos... :-\ teraz nawet gdybym chciała coś przygotowywać do ślubu to nie ma opcji, bo mogę się porozumiewać tylko na migi ;)
-
To dla Ciebie tez zdrówka :)
A jaka suknie miałaś upatrzoną ?
-
http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,Madeline-Gardner,51005,Fall-2014,item,33378.html
http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,Madeline-Gardner,51047,Fall-2014,item,33403.html
O takie :)
-
Podobne, ale druga ładniejsza, pierwsza jakaś taka..zbyt bogata, że aż kłuje w oczy :P
-
Też mi się tak wydaje właśnie. Najchętniej zrobiłabym jedną z dwóch ;D z pierwszej wzięłabym spódnice, a z drugiej gorset.
-
Mi się bardziej podoba ta 51005, gorset ma ładniejszy choć dół w tej drugiej jest fajniejszy ale jakbym miała całość wybrać to i tak wybrałabym ta 51005.
To nieciekawie z tym wypadkiem :/ również życzę zdrówka :D
-
ta druga jest ładniejsza jakaś taka :) :)
tez mi się bardziej podoba
chociaż ja za hiszpankami nie przepadam :P :P
-
ja też za hiszpankami nie przepadam, a poszłam do ślubu w hiszpance :D
-
ale Ty miałaś taką subtelniejszą bo falbany miała niżej, nie od pasa zaraz ;)
-
Hej! Będę podczytywała :)
-
No i jestem! ;D
z nowości:
- odwiedziłyśmy następny salon (Laura na ul. Świętojańskiej), mama stwierdziła, że sukienka z falbankami nie jest dobrym wyborem (i chyba się z nią zgadzam... ale przy okazji może jednak przymierze ;)). Co do samego salonu to chyba tam znajdę swoją jedyną :) Sukienki ciekawe, to chyba jedyny salon w którym byłabym w stanie coś wybrać na "już", panie bardzo miłe, ceny bardzo fajne!, w sierpniu zaczynają się wyprzedaże, a w październiku będzie kolekcja na 2016 rok, możliwość łączenia kilku projektów, pani powiedziała, że nie ma problemu zrobić np. jednej sukienki z trzech.
W ofercie posiadają również buty i wszelkie dodatki.
- wysłałam zapytanie do cukierni staropolskiej o mój babeczkowy tort, niestety... oni się nie podejmują takich projektów... Także jeżeli ktoś również ma wizję takiego tortu to do staropolskiej nie ma co uderzać... Napisałam jeszcze do Rzemieślniczej awangardy, ale cisza... już 2 tygodnie...
-
Obczaj sobie na GB profil Funky cupcake
Moja koleżanka miała od nich babeczkowy tort ;)
-
awangarda chyba w ogóle nie odpisuje na maila...
pamiętam ze na moje dwa tez nie odpisali ::) ::) ::)
-
najlepiej się pofatygować osobiście, omówić face2face ;)
-
Dopiero zauważyłam, że założyłaś swój wątek. Chętnie będę podczytywać, kiedy ruszy na nowo :) Masz ślub dzień po mnie, więc może będę się inspirowała twoimi poczynaniami ;)
-
Dzień dobry, cześć i czołem!
Długo mnie tu nie było.... Ale już opowiadam!
- Wybraliśmy zaproszenia, wiemy w jakim stylu będzie wystrój sali, no i co najważniejsze mamy florystkę, która podejmie się realizacji mojego pomysłu.
- mam makijażystkę. Przecudowna babka! Makijaż piękny i trwały (sprawdzone! ;) )
- tort prawdopodobnie Cukiernia Sowa (projekt własny)
- W poniedziałek idę przymierzać sukienki do salonu... Romantica! Nigdy bym nie przypuszczała, że to właśnie tam znajdę swoją sukienkę. W zeszłym tygodniu koleżanka mnie namówiła, żebyśmy odwiedziły salon, pomimo wszystkich negatywnych opinii. Pewnie gdyby nie ona, dawno bym opuściła to miejsce :D
Byłam jeszcze w salonie Mori Lee i w Laurze, w Mori Lee sukienki ładne, ale to jednak nie to, a na nową kolekcję nie mam co liczyć, bo będzie dostępna w styczniu i nie zdążyłabym z zamówieniem. Mam jedną sukienke na oku, pewnie przy niej zostanę, ale decyzja ostateczna zapadnie w poniedziałek.
- Zdecydowaliśmy się również na kamerzystę. Uznaliśmy, że same zdjęcia nam nie wystarczą ;)
Co jeszcze?
Szukamy samochodu do ślubu... Fajne sportowe auto! żadnych bryczek, 10m limuzyn czy starych klasycznych aut
I co najgorsze: butyyyy, muszę kupić gdzieś wygodne buciki. Myślę, że max 8cm. Na co dzień chodzę w butach sportowych, więc taka wysokość jest wystarczająca, tym bardziej że muszę w nich wytrzymać całą noc.
-
no w końcu... :D
pochwal się jaki typ wystroju wybraliście i jaką kolorystykę.
ja też byłam zajrzeć do romantici, panie były dziwne, tzn jedna miła, druga średnio na początku opryskliwa później lepiej, ale mnie osobiście nie przeszkadzało to gdyby akurat tam była suknia moich marzeń. Mnie zwaliły z nóg ceny tam, niby wyprzedaże a cena i tak kosmiczna z 4600 na 4000 no ale takie są ceny tych markowych, zagranicznych sukien.
Fajnie, że macie kamerzystę, później łatwiej odtworzyć wspomnienia. Koleżanka która niedawno dostała płytę ze swojego wesela mówiła, że jak obejrzala to połowy w ogóle nie pamietała (2 miesiące po weselu) ze stresu, bieganiny i ogólnego zamieszania.
-
Tak jak mówisz, jedna Pani miła, druga taka sobie na początku, ale przezyłam ;) sukienka chyba wybrana, ale dla świetego spokoju przymierze cos jeszcze...
Ceny różne różniste, "moja" kosztuje 3100zł, ale jest tam jeszcze jedna piękna... Pronovias Dalamo, ale niestety... jak dla mnie za droga (5tys).
Wystrój sali: marynarsko-plażowy! Granat i biel, piasek, muszle, kotwice i stateczki.
Uwielbiam taki klimat! Kwiaty: białe tulipany i granatowe hortensje :)
-
Majj z ciekawości wygoglowalam ta pronovias i wyskoczył mi olx i maja tam taniej ta suknie ;)
-
Aż musiałam sprawdzić, rzeczywiście sporo jest na olx ofert można coś wybrać a ceny 2-3 tys. no chyba, że nie chcesz używanej, ale szczerze mówiąc ja bym wolała kupić używaną.
-
Panie w salonie powiedziały, że jestem za wysoka na taką suknie... cokolwiek to znaczy :D na olx rzeczywiście są, ale nie na mój wzrost... a w wielkie przeróbki nie chce się bawić, z moim szczęściem skończyłoby się na tym, że poszłabym w dresie :P
-
Nie no przerabiać odkupienej nie ma co tym bardziej, że skrócić w niektórych przypadkach nie problem ale wydłużyć raczej ciężko.
-
krótko, zwięźle i na temat: SUKNIA WYBRANA :)
Ku mojemu zaskoczeniu zamówiona w salonie Romantica. Czekam do marca aż będzie na miejscu.
Teraz mam inny problem... Zmieniłam kolor włosów i co... I włosy spalone...
Na ślub i tak muszę przedłużyć, bo fryzurę wymyśliłam sobie taką, że musiałabym zrobić sobie przeszczep od Wodeckiego, żeby coś dało się ułożyć...
jakieś sprawdzone sposoby na odbudowę? Pewnie najlepiej byłoby ściąć, ale przecież teraz nie ma opcji :-\ Jestem na etapie masek Waxa, tabletek Biotebal, olejku arganowego i sesji z ampułkami nawilżającymi u fryzjera. Tragedia :-\
-
Sama farbowałaś czy fryzjer taki "zdolny"?
Najlepszy byłby salon zajmujący się odbudowa włosa. Na pewno jest taki w Bydgoszczy, w mojej mieścinie jest.
-
fryzjer... Niestety..
Byłam już pytać, są różne zabiegi, ale to co martwe już nie odżyje... :'( Od polowy glowy już się krusza.
Skończy się na tym, że do slubu będę miała fryzurę na Kojaka. Welon przyklejony na taśme dwustronna do czaszki :(
-
jak fryzjer spartolił to proponuję zareklamować i zażądać naprawy...
-
O kurcze to nieciekawie z tymi włosami, mi pomagała maska z biowaxu do zniszczonych i taka biało niebieska (opakownie) z mlecznymi proteinami czy czymś, ale u mnie były spalone suszarką i prostownicą. Na szczęście jeszcze troche czasu masz do ślubu, tylko już lepiej nic nie zmieniaj (mam na myśli drastyczne zmiany) :P
-
Nowości, nowości!
Zaproszenia zamówione, czekamy na przesyłkę.
Z racji tego, że wczoraj mieliśmy dzień wolny zrobiliśmy mini wycieczkę do jubilera. Szczerze polecam "Domino" na ul. Broniewskiego (Błonie, niedaleko rynku). Ogromny wybór obrączek, Pani bardzo miła i profesjonalna.
Odwiedziliśmy jeszcze "Apart", ale pomimo kilku ciekawych wzorów, zmartwił nas fakt, że nie można dokonywać żadnych modyfikacji. Obrączki, które nam się podobały były albo za wąskie (4mm, my zdecydowaliśmy się na 5 i 6mm), albo nie można było zmienić koloru złota, no i w Aparcie decydując się na obrączkę z jakimkolwiek kamieniem nie ma możliwości jej później powiększyć lub zmniejszyć.
Mamy w planie odwiedzić jeszcze jubilera "Jubitom" w Zielonych Arkadach, koleżanka ma od nich katalog i jest na prawdę na czym oko zawiesić :)
Zaczynam rozglądać się za butami, luty/marzec ma być sukienka więc wypadałoby do tego czasu już coś zakupić ;D Zastanawiałam się nad bucikami w kolorze indygo (bukiet, zaproszenia i sale mamy w kolorach marynarskich), jak nie dostanę żadnych ciekawych to pewnie zostanę przy cielistych.... Chociaż w Wojasie widziałam dosyć ciekawe szpilki w kolorze złota :)
-
Zaproszenia - rozwiezione
Obrączki - są (salon Brju)
Sukienka - już po pierwszej przymiarce
Buty - są
Garnitur - jest
Muszki dla świadków - są
Protokół ślubny - spisany
W tym tygodniu odbieramy dokumenty z USC :)
-
Jestem po wizycie u fryzjera (zmienionego oczywiście). Włosy w opłakanym stanie.... :'( taki cyrk przed samym ślubem..
Z resztą powoli dobijamy do końca. Znaleźliśmy w końcu samochód. Z rzeczy do zamówienia został tort i wybranie dekoracji kościoła, niestety nikt oprócz nas nie ślubuje 23 ani 22 kwietnia. Ale ksiądz mówił, że parafia pomoże i na pewno będzie pięknie :)
Drugą przymiarkę sukni mam 4.04, mam nadzieję, że wszystko będzie pasowało. W niedzielę zamykamy listę gości, więc w przyszłym tygodniu mamy spotkanie z florystką. Chciałabym w tym miesiącu jeszcze ogarnąć sprawę restauracji.
Rozglądamy się za wódką, ceny poszły do góry. Na jaką wódkę się zdecydowałyście? Obecnie najkorzystniej wychodzi żubrówka, ale zdania co do samej wódki są mocno podzielone. Nie jestem smakoszem wódek, dla mnie każda smakuje tak samo, więc kwestię wyboru trunku zostawię przyszłemu mężowi ;)
-
A jakie zabiegi teraz robisz na włosy?
Naprawdę są w takim złym stanie?
Piękne zaproszenia wybraliście, bardzo oryginalne.
-
Dziękuję :) wesele robimy w stylu marynarskim stąd takie zaproszenia ;)
Co do włosów... w grudniu byłam ostatni raz u tej pechowej fryzjerki. Na szczęście trafiłam na inna fryzjerkę, która podjęła sie odbudowy moich włosów i wykonania fryzury ślubnej! Wczoraj byłam u niej na farbie. Zabieg na olaplexie. Włosy sa i tak w opłakanym stanie. Nie da sie ich przedłużyć na ringi, nie da sie rownież zrobic żadnej plecionki bo sa tak strasznie wykruszone... Także wszystkie moje wymarzone fryzury zostaną nadal marzeniami... Od 3 msc stosuje rożne maski, olejki, ampułki i tabletki. Marny skutek...
Skończyło sie na tym, ze zamówiłam clipy i z tym spróbujemy coś podziałać. Wierze w moja nowa fryzjerkę! Profesjonalna babeczka godna polecenia. A co najważniejsze, nie użyła na mojej głowie ani grama rozjaśniacza a włosy wyglądają cudownie! Nie jestem juz żółto-szarym kurczakiem :P