e-wesele.pl
Bebikowo => Dziewięć miesięcy => Wątek zaczęty przez: Zoya w 15 Stycznia 2014, 11:00
-
Co jecie, żeby było smacznie, zdrowo?
Jakie są Wasze ulubione przekąski i gdzie je kupić?
Czym zajadacie się na kolację?
co podjadacie pod biurkiem w pracy?
Jak pokonać ten okropny permanentny głód? ;)
-
Ja w pracy jadłam płatki takie a'la corn flakes tylko, ze ciemniejsze i z dodatkiem suszonego banana albo wisienki , nie pamietam jak sie nazywaly :P i wcinałam malinki i truskawki, ale to był sezon wtedy :P jogurty, żelki i sliwki suszone w czekoladzie i standardowe kanapki, a polozna sie pytala, co takiego jem, ze mam takie dobre wyniki ;D
te płatki to kupowalam w biedronce i w lidlu.
-
Ja niestety jem bardzo mało i muszę się bardzo zmuszać.. To już więcej jadłam w pierwszym trymestrze..
Teraz zazwyczaj jem na śniadanie i kolację kanapki z samym masłem lub ewentualnie serem, a na obiad kurczaka w sosie miodowo - cytrynowym - sojowym z papryką czerwoną.. I do tego ogórek lub pomidor..
Naprawdę ciężko mi się zmusić do jedzenia i jakbym mogła to najchętniej nic bym nie jadła.. I już mi się to nie podoba..
A na przekąskę jem activie z mussli i błonnikiem z Lidla co by problemów brzuszkowych nie mieć :)
Ale z chęcią będę tutaj zaglądać bo w każdej chwili może mi się zmienić :)
-
Ja też mam kłopot z jedzeniem podstawowych posiłków, a o podjadaniu nie ma mowy nawet. Głód? Nie pamiętam co to :P
-
AIR myślałam, że tylko ja jestem jakaś dziwna :)
-
Ja obecnie stan najedzenia czuję do 15-20 minut po posiłku.
-
Dziewczyny, nie jesteście dziwne - ja też nie mogłam jeść tzn. może i mogłam ale się bałam bo jak zjadłam to wiadomo ;D
Na początku wsio lądowało w muszli ale z czasem powolutku jakoś się udawało przemycić jakieś jedzenie.
Pilnowałam tylko, żeby to, co zjadam, było jak najbardziej odżywcze i wartościowe.
Bywało też tak, że wafla ryżowego skubałam cały dzień ::)
Czasami mogłam zjeść sucharka albo chrupka kukurydzianego.
Potem piłam Marwity - jeden dziennie ;D
Największy problem miałam z mięsem
-
JA mam ze słodkim. Boże jak mnie szarpie. NA sam widok :/
-
Zoya w 1 trymestrze też czułam głód.. Zwłaszcza jak nie zjadłam z 3 godziny to było mi niedobrze.. Pod koniec 1 trymestra jadłam w kg mandarynki... Więc głównie to podjadałam.. Do słodkiego w ogóle mnie nie ciągnie.. Czasem jem bo po tym mały fajnie szaleje.. Ale jem mniej niż przed ciążą.. Niestety tak samo jak w pierwszej ciąży bardzo chce mi się gazowanego a zwłaszcza Coca coli...
No a teraz początek 20 tc muszę się dosłownie zmuszać do jedzenia.. I jem tylko dlatego, żeby małemu nie szkodzić bo gin na mnie troszkę nakrzyczał ostatnio :)
Ale nie martwię się bardzo bo jestem pewna, że niedługo się to pewnie zmieni :)
A i nie wymiotowałam ani razu.. Na całe szczęście :)
-
Ja w tej ciąży na początku miałam mdłości i się cieszyłam ze wymioty mnie ominął, jadłam tylko rano suche kromki to mi pomagało oraz migdał. Słodycze na początku mogły nie istnieć, za to namiętnie spijam sok pomarańczowy oraz zajadam się od początku jabłkami. Mięso mi nie wchodzi.
-
Jak to się zmienia... pisałam, że jadlabym konia z kopytami, a teraz nic nie mogę... jedynie jabłka i bułki z serem żółtym, tona ketchupu, frytki i cola. Oczywiście kfc i mc zawsze i wszędzie, ale staram się omijać. Postanowiliśmy z mężem, że tylko raz w miesiącu :-)
-
Ja w pierwszej ciąży miałam straszną ochotę na McChickena a teraz nie mogę jeść fast foodów bo mi strasznie po nich nie dobrze.. Za to coca coli mogłabym codziennie litr pić... I strasznie ciężko mi z niej zrezygnować... Mi apetyt zdecydowanie wrócił teraz.. Też ser, keczup i majonez króluje.. I sok pomarańczowy.. Śmiesznie bo w pierwszej ciąży w ogóle nie miałam zachcianek..
A w czym jest najwięcej magnezu?? W nocy łapią mnie skurcze w nogach..
-
W tabletkach :-P
Mi endo każe brać magne b6 rano i wieczorem. No to biorę :-)
-
jej, moją jedyną zachcianka jest chrzan... ::)
-
Chrzan :o mi się chrzan kojarzy z mega zgaga :-)
-
nie wiem co to zgaga :D
-
Ja też w pierwszym trymku musiałam się zmuszać do jedzenia:) wymiotowałam i miałam mdłości od 7-17tc. Teraz (21tc) sporadycznie na czczo się zdarzy. Staram się jeść regularnie co 2-3h. A zachcianki? Fasolka po bretońsku i serki hochland śmietankowe:) przed ciąża nie jadłam a teraz czuję dyskomfort jak nie mam w lodówce:) mięsa też nie mogłam długo jeść. Od zapachu kawy mnie odrzuca. Czyli typowo na dziewczynkę:)
A jeśli chodzi o magnez-to polecam aspargin lub aspargan. Jest to magnez z potasem. Od tego czasu skurcze w nogach minęły. Co ciekawe zaparcia też zniknęły odkąd go stosuję. Początkowo brałam 3x1. Teraz 1 lub 2 tabletki dziennie.
Zgagi jeszcze nie miałam...ciiii:) mam nadzieję,że tak zostanie:)
-
U mnie w pierwszym trymestrze była masakra- codziennie chciałam krupnik i schabowego z kapusta kiszona , pozńiej mi przeszło i jadlam arbuzy i Prince polo :)
-
Taaa i ja tu tak niedawno pisałam, że nie mam apetytu......... Dobre sobie.. Teraz nie mogę przestać jeść.... I niestety do słodkiego ciągnie. Chociaż dalej pomarańcze i mandarynki królują...
-
Dieta w ciąży: nie jedz tego, co szkodzi
Do pojadania pomiędzy posiłkami nadaje się wiele produktów. Łatwiej ci będzie dokonać wyboru, gdy będziesz wiedziała, czego unikać. Do niezdrowych przegryzek zaliczają się te, które są tłuste, solone lub słodzone, sztucznie barwione i zawierają konserwanty. Przede wszystkim więc nadziewane wafelki, cukierki (twarde i żelkowe), batoniki i chałwa, słowem - asortyment wystawiony obok kasy w sklepie. Zapomnij też o tłustych chipsach i słonych paluszkach, drożdżówkach, gotowych ciastach i lodach. Unikaj gotowych mlecznych deserów i puddingów (mogą być robione na surowych jajkach i zawierać konserwanty). Najważniejsza zasada, jakiej się teraz musisz trzymać, brzmi: mniej kalorii, a więcej cennych składników.
Dieta w ciąży: zdrowa alternatywa
Od II trymestru zwiększy się twoje zapotrzebowanie na dodatkowe kalorie. Przekąski między posiłkami to niemal konieczność, dlatego już wcześniej pomyśl, co powinnaś zawsze mieć pod ręką, gdy będziesz miała ochotę coś przegryźć. Ważne, by były to produkty zawierające te same wartościowe składniki, które znajdą się w głównych posiłkach. I tak samo powinnaś kontrolować ich wartość odżywczą i kaloryczność.
-
Możesz przestac kopiować różne cytaty i artykuły? Napisz cos z głowy lub własnego doświadczenia.