e-wesele.pl

różności => Pogaduchy => Wątek zaczęty przez: olkahof w 10 Października 2006, 23:25

Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: olkahof w 10 Października 2006, 23:25
Istnieją juz tematy o imionach, nickach itp... więc oto temat, w którym piszcie o:

- ksywkach szkolnych- jak was nazywano
- ksywkach nadanych przez Waszych ukochanych mężczyzn
- ksywkach które same nadałyście swoim mężczyznom

i wszelkie inne...jakie wam wpadną do głowy nawet na przykład- najgłupsza ksywka jaką kiedykolwiek wam ktoś dał  :wink:


Ja zostałam nazwana przez mojego mężczyznę Myszką. Ta ksywka najczęściej przybiera formy:

Myszuuuśśśś - jak coś chce- najczęściej jedzonko  :obiad:
Myyszko! - jak się droczę że nie dostanie jeść     :obrazony:  
Mysz!!! - jak go łaskoczę           :frajer:  
Myszulko - jak mówi kocham cie   :serce:

Sama nazywam mojego Irka Niedźwiadkiem- nie żeby posturą go przypominał, ale jest taki czarny kochany niedźwiedź. Czasem zdaża mi się użyć ksywki Leniwiec, bo wspaniale naśladuje Sita z Epoki Lodowcowej i uwielbia spać  zawsze i wszędzie gdzie się tylko da   :Swiety:  

Ciekawe czy się rogadacie w tym temacie????
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 10 Października 2006, 23:49
z podstawowki - siwa
na stazu - ewelka
Moj S mowi do mnie- osiołek, Misiu, żabko,
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: Vall w 11 Października 2006, 08:08
Mnie w szkole sendiej..jeden z nauczycieli ochrzcił Tuśka :) i tak zostało - w szkole byłam Tuśka...
Teraz niektórzy znajomi i przyjaciólki też mnei tak przezywają!! :)

Mój A. mówie do mnei zwykle  - MIśku, i aj do neigo tak samo :)
Czasem zdarz amu sie powiedziec Słoneczko :) hehehe
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 11 Października 2006, 08:15
a mnie M mówi Tadzik, Tadeusz - jestem bardzo podobna do taty  :mrgreen:
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 11 Października 2006, 09:18
standardowo   :lol:  :myszko, sloneczko, pyśku, pysiaczku, miśku, kwiatuszku...  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  to chyba by bylo na tyle :)
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: Maja w 11 Października 2006, 10:48
Różnie - bywam Myszką, Skarbem, Kotem-tak mówi do mnie "Kocie" i Słoneczkiem dla małża, w szkole ksywki nie miałam-chyba ze względu na dość krótkie i niekoniecznie popularne imię.
Małż jest moim Tygryskiem, mam nawet wielkiego pluszowego tygryska (tego z Puchatka), którego dostałam właśnie od niego :mrgreen:
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 11 Października 2006, 16:00
Moj Rafał mowi do mnie najczesciej Aguś lub Gusieńko a jak sie z nim drocze to mowi do mnie Gusiek :). Ja zwykle mowie mu Qbus .. bardzo zadko uzywam jego prawdziwego imienia :)
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: liliann w 11 Października 2006, 16:03
A Krzys mówi do mnie Kotek i Mróweczko...
A ja na niego Miś i Tygrysek...jak się zapomnę i powiem Kotek...to krzyczy, że ja kotek jestem...
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 11 Października 2006, 16:29
mój Tomek mówi do mnie Dziubas, dziubalek i mała... co przy mojej posturze jest conajmniej śmieszne ;)  :lol:  :lol: Ostatnio tez furrore robią ksywki " żonka" i "męzulek" ale wśród młodych małżeństw to chyba norma ;)

Wśród znajomych nie mam przezwiska...zawsze byłam i jestem Anią :)
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: demka w 11 Października 2006, 16:49
Jesli chodzi o mnie to miałam masę przezwisk. jak byłam dzieckiem w wieku ok lat 8-11 nazywali mnie złośliwie okularnica :( później modna była reklama szczoteczek do zębów, gdzie na miejsce starej szczotki wprowadziła się nowa, nazywali ją Zuza...a że wpadłam w oko koledze ze szkolnej ławki...zaczęto na mnie wołać Zuza :twisted:  :roll: póżniej jeszcze był moment, gdy wołali na mnie "motorówka" bo byłam najszybsza w pływaniu i najszybsza (z dziewcząt) w biegach :D W liceum wołali na mnie demka, tutaj mam taki nick... A teraz na Univ część osób woła do mnie mamuska  :wink:

A jeżeli chodzi o przezwiska mojego męża, to jak był mały wołali na niego Zielina, od nazwiska, Jordan bo dobrze grał w kosza i miał manię wystawiania języka, gdy strzelał kosze...a ja barzdo często wołam do niego Żeniu... I tak chyba pozostanie :D
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 11 Października 2006, 22:16
Hmmm...no dobra, przyznam się....Na mnie mówili w podstawówce - Gołota:bo lałam chlopaków, Deska - bo byłam płaska(urosło pod koniec :mrgreen: ), Petarda: nie żebym wystrzałowa była - kiedyś się grało w siatkę...No i finally Alexis, to ja może wyjaśniać nie będę :roll:  Na mojego Mariusza, wszyscy, ale to wszystcy mówią Marian-oprócz mnie, mojej i jego rodziny...Bo miał w klasie 6 Mariuszy i jakoś go musieli odróżnić :twisted:  Głupie to trochę, ale nie mniej niż moje "ksywki"...

My do siebie mówimy : kochanie, słonko, kotku, skarbie..Ja czasem misiolku, rybko, kotuś...

W UK mówili na mnie Alex, bo tak było łatwiej-co za leniwy naród-a Ci, co chcieli zróbić mi przyjemność mówili Ola, choć czasem wychodziło jako Oula.. :mrgreen:
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 12 Października 2006, 08:40
A ja w sredniej szkole odziedziczylam ksywke po moim kochanym starszym braciszku tylke ze w rodzaju zenskim i mowili na mnie - Wozna ( od nazwiska hehehe) wiec jak spotykam z najomych ze szkoly to dalej tak mowia do mnie.

Jezeli chodzi o NAS to moj Narzeczonek mozwi do mnie MYSZ, a niekiedy mu sie odmienia na Myszko, Mysza itp itd. Grzesio mowi na mnie tez czasami Mloda  :mrgreen:

A ja do niego standardowo Kochanie i Mysia mowie :mrgreen:
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: olkahof w 12 Października 2006, 13:36
Cytat: "lady_yes"
Na mnie mówili w podstawówce - Gołota:bo lałam chlopaków

  :hahaha:   :hahaha:   :hahaha:  

niezle niezle  :mrgreen:
Cytat: "anusiaaa"
moj Narzeczonek mozwi do mnie MYSZ


hehe mamy cos wspolnego  :mrgreen:
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 12 Października 2006, 15:35
Cytat: "olkahof"
lady_yes napisał/a:   
Na mnie mówili w podstawówce - Gołota:bo lałam chlopaków   

Hahaha Hahaha Hahaha

 No dzięki, ja tutaj się otworzyłam i mnie wyśmiałaś...I ty Olka, Ty Brutusie ?? :mrgreen:
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: carlunia w 12 Października 2006, 16:35
Znajomi: karla
Moj Skarbek mowi do mnie Niunia, mala, kocica :D
A ja na niego Mis, dziubek, skarbek, kochanie, a jak chce brzmiec groznie to mowie Przemysław :D
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: monia w 12 Października 2006, 16:50
Cytat: "lady_yes"
bo lałam chlopaków


hehe.. skąd ja TO znam... prałam,ze wióry leciały.. żaden nie odwazył ise mnie wciagnąć do łazienki na macanko .. był to raz jeden i ich ostatni.. a potem tylko była rozmowa z dyrektorka w obecności rodziców moich i jego oraz poszkodowanego z rozwalonym nosem ;)

w podstawówce mówili na mnie skika oraz  skira i tak też było az konca liceum...

na studiach były 3 moniki w grupie.. blond, czarna i ruda.. ruda byłam ja więc żeby którąś konkretna wywołać mówiono do nas kolorami.. np.. "ruda.. choć zobacz co to jest" albo "czarna.. pamietaj o imprezie u blondi"

dla mojego piotrka ( potocznie nazywanego pidu) jestem monią i słoneczkiem.. nawet pacjenci dzwoniac często mówią "z dr monią proszę".. i tak juz zostało..
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 12 Października 2006, 17:13
Cytat: "monia"

hehe.. skąd ja TO znam... prałam,ze wióry leciały.. żaden nie odwazył ise mnie wciagnąć do łazienki na macanko

 Hehe...pięknie, ale tak mają skorpionice :twisted:
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: monia w 12 Października 2006, 17:15
:cancan:    :cancan:    :cancan:    :cancan:    :cancan:
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: Di w 14 Października 2006, 20:20
Ja za to jestem Skunxem lub Petunia (w przypadku obu ksywek chodzi o Happy Tree Friends - zeby nue bylo ;)). W domku Tata woła na mnie Zuzia. Czesto też jestem nazywana Natek, Nat i Nati. Ar oprocz Skunxa mówi na mnie Słońce.

On zaś jest Miśśśśśśś lub Paskud - w zaleznosci od humoru mojego :)
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 15 Października 2006, 10:47
W podstawówce mówili na mnie Rogaś  :roll: Od nazwiska.
W średniej ktoś walnał do mnie Dosia i tak gadali [chyba ze względu na to, ze jestem troszkę krągła] - nigdy tego nie lubiłam i nie lubie do tej pory. Dla niektórych zostalam dosią do tej pory i idąc po ulicy potrafia mnie tak wołac hehe.

Mama mówi do mnię bździągwa od malego lub od imienia np. Martita, Marcysia, Marcycha, Tata mówi Martusia lub Tuńka [co uwielbiam], Dziadkowie tez mowią zdrobniale od mojego imienia, mój Tomek mówi Misiek lub Martusiu albo Marto jak chce być poważny, ja do niego mówie tez Misiek lub Tomuś, czasami Tomasz, a razem na siebie mowimy Krejzole. No i w pracy szef mówi zawsze do mnie Martucha, ale to zawsze i wszedzie ;) Przyjaciele: Marta, Martuś, Marcysia, Martita, Martek...etc. ;)
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: olkahof w 16 Października 2006, 16:06
lady_yes,  wcale sie nie smieje z ciebie, tylko usmiechalam sie  :wink:  yyyy no wlasnie  8)
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: Aniutek83 w 16 Października 2006, 16:23
hm a na mnie chyba nie mówili! no mój brat mówił na mnie andzia! A rodzina Kaska( bo tak mam na drugie) znajomi jeszcze tam kiedys mówili janka ( bo Anka i od nazwiska na J) a Mój W. Mówi do mnie własnie ANIUTo lub aniutek stad mój nick! Albo ryba albo niuniut!
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: Marta w 16 Października 2006, 19:00
Na mnie mój Rafał mówi Martynka, a ja na niego Dziubek.  :)

A w czasach szkolnych nie miałam jakiś tam przezwisk...wszyscy mówili do mnie po imieniu. Mój Kuzyn nieraz wymyślał: Blondi albo Martecka.  :)
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: atka83 w 18 Października 2006, 14:00
Moje ksywki pochodziły zazwyczaj od imienia:Bacik-owa, Berecik, Acia, Atka, Herbatka  :lol:

Mój narzeczony właśnie mówi do mnie Atka
A ja do niego mówie:Słodziu,Słodki,Słodziutki
Tytuł: *Nasze ksywki- czyli jak my nazywamy i jak nas nazywają*
Wiadomość wysłana przez: jumi_1979 w 18 Października 2006, 17:47
W szkole byłam Jumi, tylko w moim przypadku przyjęło się połączenie 2 pierwszych liter imienia i nazwiska :twisted:  
W domu mówią na mnie Tysia albo Tycha :mrgreen:
A moje kochanie mówi do mnie Kruszynko albo Buziaczku. Ja mu się odwdzięczam Słoneczkiem lub Skarbusiem :D