e-wesele.pl

ślub, ślub... => Moje odliczanie czyli final countdown => Wątek zaczęty przez: boomba w 5 Czerwca 2013, 08:43

Tytuł: 10 dni do nowego szczęścia
Wiadomość wysłana przez: boomba w 5 Czerwca 2013, 08:43
Dziewczyny. Myślałam, że do końca będę dzielna i nie dam się ponieść nerwom, ale jak się okazuje nic z tego. Ślub mam za dziesięć dni, wszystko jest już przygotowane i omówione, a ja mam ciągle obawy, że wyskoczy coś niespodziewanego, a cała impreza okaże się wielką klapą i porażką. Zdaję sobie sprawę, że te uczucia są totalnie irracjonalne, i co z tego, jak nie umiem nad nimi zapanować?
Tytuł: Odp: 10 dni do nowego szczęścia
Wiadomość wysłana przez: basimir w 5 Czerwca 2013, 11:42
nie przejmuj się, to normalne, że się obawiasz, czy wszystko pójdzie dobrze
Tytuł: Odp: 10 dni do nowego szczęścia
Wiadomość wysłana przez: boomba w 12 Czerwca 2013, 22:12
Na razie nieco się uspokoiłam, a to za sprawą mego przyszłego męża, który staje na głowie wymyślając humoreski do wszystkich moich najczarniejszych scenariuszy. Pośmiałam się nieco i stwierdziłam, że co będzie to będzie. W końcu tyle babeczek bierze ślub i jest dobrze, wiec mam nadzieję, że i u mnie tak będzie. W sumie już niedużo tego czekania zostało :)
Tytuł: Odp: 10 dni do nowego szczęścia
Wiadomość wysłana przez: boomba w 24 Czerwca 2013, 11:57
Miałaś rację. Okazało się, że wszystko było ok. Z drugiej strony za nic nie oddałabym tego podekscytowania tuż przed ślubem i tych wszystkich emocji związanych z samą  imprezą. Wymarzyłam sobie ślub nad wodą, bo jak szaleć to szaleć, i spełniłam to marzenie. Było cudnie - Marina, restauracja, w której miałam wesele, jest tuż nad jeziorem. Woda, jachty, zieleń - totalny odlot. Mała uwaga dla tych, którzy robią wesele w lecie nad jeziorem: warto mieć odpowiedni zapas środków przeciwkomarowych :) My na szczęście mieliśmy - zadbał o to mój luby.
Tytuł: Odp: 10 dni do nowego szczęścia
Wiadomość wysłana przez: basimir w 24 Czerwca 2013, 16:38
no to gratulacje!! Cieszę się, że wszystko poszło zgodnie z planem :)