e-wesele.pl

różności => Pogaduchy => Wątek zaczęty przez: caroolla w 2 Października 2006, 18:45

Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 2 Października 2006, 18:45
moj slub mial odbyc sie 11 sierpnia 2007, zarezerwowalismy sale, dj'a, kamerzyste fotografa, wszystko szlo po moje mysli to mial byc najpiekniejszy dzien mego zycia...a zycie jest takie brutalne...mieszkamy w anglii, wiadomo stres, klotnie, tesknota za domem, ostanio bylam taka nerwowa i obojetna, poklocilismy sie powiedzialam ze nie chce go na oczy widziec, on przyjal to jako zerwanie, na drugi dzien chcial ze mna sie pogodzic, ja bylam dumna i nieugieta, a potem..potem to juz byl koszmar, powiedzila mi ze z nim zerwalam i nie ma powrotu, ze on nie uznaje powrotow bez wzgledu na wszytko, ze to koniec...nie chcialam w to wierzyc....blagalam go...zrozumilalam ze jest miloscia mego zycia, tym jedynem..moze za pozno?...nie umialalm do niego dotrzec...a przeciez ludzie sie kloca i portrafia sobie wybaczac, bo kochac to wybaczac, ja do dzis w to nie wierze, ten bol , jesli ktos tego nie przezyl nie moze sobie wyobrazic tego..wczoraj wrocilam do polski...to bylo jeszce gorsze..te wspomnienia, ja nie umiem zyc bez niego....nawet tabletki uspakajajace nic nie daja....nie wiem jak mam walczyc o niego, co moge jeszce zrobic...prosze poradzcie mi...tylko z nim chce byc...serce mi peka..bez niego nie umiem zyc...i nie chce:(
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: redzia w 2 Października 2006, 18:51
czas jest najlepszym doradca
jezeli faktycznie nie ma powrotu musisz to zniesc, tez to przezylam jakis czas temu, a dzisiaj jestem szczesliwa mezatka
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 2 Października 2006, 18:56
moze i masz racje....ale ja nie umiem zapomniec, nie chce, nigdy z nikim nie bede, nie chce byc z nikim innym, on jest mezczyzna mego zycia....a tak tragicznie boli,ze nie wiem co mam ze soba zrobic...czas leczy rany podobno, ale nie wtym przypadku, wiem to...pozdrawiam
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 2 Października 2006, 19:07
caroolla , u mnie było podobnie
po 5 latach bycia razem, związku na odległość, mimo zaplanowanego terminu(23.06.2007), zakończył sie mój związek, ot tak poprostu , bez kłótni....poprostu M twierdził że uczucie sie wypaliło, samemu mu chyba lepiej, chce sie zająć swoimi sprawami, i mieć ze mna kontakt mimo wszystko. No i mamy ,ale troche to sztuczne.

Tak jak mowi redzia czas jest najlepszym doradcą, może jeszcze sie zejdziecie, zobaczysz jak minie troche czasu , zobaczysz co bedziesz czuc.

Mnie do dzis serce boli, bo tak jak wspominałam kontakt ze sobą mamy, ja czesto wspominam, bo to pierwsze lato bez niego, pierwsz ur bez niego itp. Ale z każdym dniem jest coraz lepiej.
Po tych 5 miesiacach wiem że juz na pewno nie wrocimy do siebie, a 3 miesiace temu jeszcze mialam nadzieje i z chęcią bym go przyjela z powrotem.
Może u Ciebie też tak będzie...
Życze Ci tego z całego serca, bo życie bez miłości jest puste :(


Cytat: "caroolla"
nigdy z nikim nie bede, nie chce byc z nikim innym,



tez tak kiedys mówiłam , i mimo że nadal jestem sama wierze że kiedyś spotkam drugą połowę.
pamietaj Na dobre rzeczy warto poczekać
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: ela w 2 Października 2006, 19:17
Poczekaj .
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 2 Października 2006, 19:29
a myslalam ze takie cos moze tylko mi sie przytrafic...zawsze bylam pechowa...ale wiesz najgorsze jest to ze on mi powiedzial ze gdybym nie zerwala bylibysmy razem nadal, ze on ze mna nigdy by nie zerwal, i nigdy o tym ze mna nie porozmawial, nie powiedzial ze go zranilam, ze jest zly wsciekly itd, po prostu zmienil sie o 360 stopni, zacial sie z nikim nie chcial rozmawiac,i to bylo najgorsze, czasem  mowil do mnie kochanie, perelko a potem mowil ze jest zaspany, widzialam jak na mnie patrzyl, milosc nie odchodzi w jeden dzien, a ludzie sie kloca przeciez to normalne, ja go nie potrafie, nie umiem zrozumiec, nie przekresla sie przez glupie nerwy wspolnych planow, marzen, chwil...nie po tym jak dzien przed mowi sie komus ze jest kobieta jego zycia i zasluguje na wszsytko co najlepsze i ze on tak mnie rani...nie wyobrazam sobie by ktos inny mnie przytulal, dotykal, byl przy mnie, nie zniose mysli ze on bedzie mial kogos innego...wszystko mialo byc takie piekne, wiem ze to tez wina tego ze bylismy za granica non stop otoczeni ludzmi, bez zadnej prywatnosci, intymnosci, ...ale ja musze o niego wlaczyc tylko jak? nie mam pojecia...co jeszce moge zrobic jak mu pokazac ze jest miloscia mego zycia...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 2 Października 2006, 19:38
Cytat: "caroolla"
najgorsze jest to ze on mi powiedzial ze gdybym nie zerwala bylibysmy razem nadal, ze on ze mna nigdy by nie zerwal

to nie jest żadne wytłumaczenie
Cytat: "caroolla"
milosc nie odchodzi w jeden dzien

no własnie, albo wcześniej cos musiało sie psuć...albo to był pretekst do kłótni.

Dajcie sobie troche czasu, jesli nie bedzie chciał sie pogodzić i dalej sie bedzie boczył, to bedzie znaczyc że nie był tego wart.
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 2 Października 2006, 20:30
kazdy zwiazek ma zle i gorsze dni, pewnie ze sie klocilismy, ale zawsze umielismy dojsc do porozumienia....wiele raz przezylismy trudnych chwil i zawsze myslalam ze nasz zwiazek jest tak silny ze wszsytko przetrwa, kiedys on mi powiedzial ze wybaczyl by mi zdrade, chociaz ja bym go nigdy nie zdradzila a tu raptem taka zmiana, a dzien wczesniej wyznawal mi milosc , na drugi dzien chcial sie pogodzil a po jutrze juz mnie nie chcial sluchac...ja wiem ze on mnie kocha wiem to czuje to znam go lepiej od siebie...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: atka83 w 2 Października 2006, 20:53
Cytat: "caroolla"
ostanio bylam taka nerwowa i obojetna, poklocilismy sie powiedzialam ze nie chce go na oczy widziec, on przyjal to jako zerwanie, na drugi dzien chcial ze mna sie pogodzic, ja bylam dumna i nieugieta, a potem..potem to juz byl koszmar, powiedzila mi ze z nim zerwalam i nie ma powrotu, ze on nie uznaje powrotow bez wzgledu na wszytko, ze to koniec...
Myslę,że to był dla niego cios poniżej pasa,kłótnie,ostre słowa że nie chcesz go więcej widzieć....Nawet chciał się z tobą pogodzić,a Ty go odtrąciłaś.Troszke mu się nie dziwie,że poprostu go w jakiś sposób zraniłaś.Docenia się wtedy kogoś,jak się tą osobe straci,to chyba prawda.
Rozumiem,że teraz tego żałujesz,że nie chcesz przekreślać waszego wspólnego i przyszłego zycia razem.Jesli twój facet ochłonie,to może porozmawiajcie na spokojnie,wyjasnijcie sobie wszystko na spokojnie.
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: demka w 2 Października 2006, 20:57
caroolla, ciężka sytuacja, tak na prawdę brak słów, aby Cie pocieszać, czy doradzac. nie byłam nigdy w tak patowej sytuacji dlatego też nie wiem jak kogoś do siebie przekonać...Może rozmowa, list, romantyczna niespodzianka :?: No nie wiem...może trzeba przeczekac chwilkę, oby nie zbyt długo...
Cytat: "caroolla"
ja wiem ze on mnie kocha

w takim razie nie rozumiem jego postepowania...może podaj mu adres tej stronki niech wejdzie, zobaczy co robisz by Was ratować, co do niego czujesz :?:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 2 Października 2006, 21:01
Cytat: "demka"
może podaj mu adres tej stronki niech wejdzie, zobaczy co robisz by Was ratować, co do niego czujesz

Popieram.Może wtedy zrozumie,że nie chcesz żyć bez niego.A jeśli to niepomoże trzeba dać sobie trochę czasu.Niech se to chłopak jeszcze przemyśli.
Skoro wiesz,że cię kocha wszystko będzie dobrze i jakoś się wszystko ułoży.
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 2 Października 2006, 21:06
zdaje sobie sprawe ze go zranilam, skrzywdzilam, ale kochac to wybaczac, nie wiem czy to duma czy upor nie wiem nie potrafie tego zrozumiec....ale wina zawsze lezy po dwoch stronach, rozumiem jakbym go zdradzila, atak...napisalam do niego tyle listow, smsow, probowalam rozmawiac a on tylko ze zycie toczy sie dalej, ze on nie jest tego wart, ze znajde sobie kogos lepszego, ze mam go nienawidzic, o co tu chodzi?...a ja go tylko kocham i chce zebysmy byli szcesliwi..
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: demka w 2 Października 2006, 21:09
Cytat: "caroolla"
ze on nie jest tego wart, ze znajde sobie kogos lepszego, ze mam go nienawidzic, o co tu chodzi?

może sprawdza ile tak na prawdę jest dla ciebie wart :?: Wystawia Cię na ciężka próbę i musisz zwyciężyć ją cierpliwością... Uraziłaś go, zraniłaś słowem, przegoniłaś...teraz on stosuje tą sama broń wobec ciebie... Mam nadzieje, że niedługo sie pogodzicie...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 2 Października 2006, 21:10
Cytat: "demka"
Mam nadzieje, że niedługo sie pogodzicie...

Ja również :roll:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 2 Października 2006, 21:44
..dziekuje za cieple slowa....oddalabym wszsytko zeby tak sie stalo, chce w to wierzyc, tak trudno mi samej teraz...ale czy on bedzie umial sie przyznac do bledu.. nawet jak cierpi i mnie kocha ?...juz kiedys przekreslil w ten sposob swoj 5-letni zwiazek..tez nie dal jej zadnych szans..ale ja mialam byc jego zona, matka jego dzieci....wiem ze musze byc cierpliwa ale to za bardzo boli za bardzo tesknie zeby czekac, on mi powiedzial zebym nie plakala i byla szczesliwa..
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: redzia w 2 Października 2006, 21:46
Facetow czasem jest ciezko zrozumiec. Daj mu czas, nie nachodz go, bo poczuje sie osaczony, a to jest najgorsze.
Jesli nie bedzie chcial wrocic przyjmij to z honorem. Wiem, ze latwo jest mowic, ale jakos to bedzie
zycze powodzenia
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 2 Października 2006, 21:57
...boze ale jak ja mam to przyjac z honorem....to tak cholernie boli, tak cholernie mi go brakuje...to bedzie dla mnie koniec wszsytkiego, moich marzen, planow....dziekuje za slowa otuchy pozdrawiam:)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 2 Października 2006, 23:41
Cytat: "caroolla"
...boze ale jak ja mam to przyjac z honorem....to tak cholernie boli, tak cholernie mi go brakuje...to bedzie dla mnie koniec wszsytkiego, moich marzen, planow....

Wiem co czujesz..Byłam kiedyś w niemalże takiej samej sytuacji...Będzie dobrze...Wierzę w to i trzymam za to mocno kciuki...Całym serduszkiem jestem z Tobą...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 3 Października 2006, 00:21
..dziekuje...tez chce wierzyc ze bedzie dobrze, boze tak bardzo chce w to wierzyc...pozdrawiam
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 3 Października 2006, 07:35
Witaj caroolla,  smutno mi czytać twoje posty ...  :(  jestem pełna nadziei i wierze że Wam sie uda ..może to on tym razem unosi się honorem i wkońcu mu przejdzie ..oby ...bo przecież wielkiej miłości nie można przekreślić..nawet jeśli sie nie uznaje zerwań
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: asia w 3 Października 2006, 08:05
Byłam kiedyś w takiej sytuacji...walczyłam o niego i się udało! Teraz już nie jesteśmy razem...jakoś tak się potem ułożyło... ale wiem co czujesz...
Trzymam kciuki za Was - jeśli jest to prawdziwa miłość to powinno się udać. No chyba, że zbyt mocno uraziłaś jego honor, uczucia....
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 3 Października 2006, 08:38
jak kocha naprawde, to wroci... zobaczysz..
a jak nie wroci... to znaczy, ze to nie byla prawdziwa miłość....
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: MISIEK w 3 Października 2006, 08:48
Cytat: "redzia"
Facetow czasem jest ciezko zrozumiec


To prawda , tak już jesteśmy skonstruowani- niestety

aczkolwiek dobrze byłoby wysłuchać relacji drugiej strony bo nigdy nie jest tak że tylko jedna strona jest winna

Cytat: "caroolla"
tez chce wierzyc ze bedzie dobrze, boze tak bardzo chce w to wierzyc


trzymam za WAS kciuki - będzie dobrze głowa do góry

pozdrowionka :D
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 3 Października 2006, 09:01
- czas - daj sobie i jemu - może sami  zrozumiecie co jest dla was ważne i czego chcecie
- walcz o związek takimi "małymi kroczkami"; nie odrazu wielkie słowa i deklarackje tylko tak pomalutku


przeżywałam niedwano cos podobnego jak ty i mam nadzieję, że wszystko się uda  i u ciebie i u mnie
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 3 Października 2006, 11:38
dziekuje wam dziewczyny za naprawde cieple slowa:)...dzis kolejny dzien bez niego:(...pelen smutku, bolu i przede wszytkim wspomnien...gdy sie zegnalismy powiedzial mi ze nawet jak bedzie tego zalowal to i tak nigdy sie o tym nie dowiem....wiem, ze powinnam dac mu czas na przemyslenie tego, na zatesknienie, ale kazy dzien bez niego to dzien zmarnowany...a jesli pozniej bedzie juz za pozno?...a moja milosc do niego jest coraz silniejsza....pozdrawiam serdecznie
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 3 Października 2006, 13:03
Cytat: "caroolla"
gdy sie zegnalismy powiedzial mi ze nawet jak bedzie tego zalowal to i tak nigdy sie o tym nie dowiem....


jejku caroolla baaaardzo ci współczuję...

a co on taki hardy? zawsze ma takie niezłomne zasady?
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: redzia w 3 Października 2006, 13:05
zasady sa po to, zeby je lamac :wink:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 3 Października 2006, 13:19
Cytat: "redzia"
zasady sa po to, zeby je lamac

jasne, że tak!! :P
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 3 Października 2006, 13:46
wiecie on jest bardzo dumny,uparty i bardzo zamkniety w sobie, jak cierpi to nie pozwala sobie pomoc.....tylko ze kiedys mi mowil ze ze mna uznawal by powroty, ze jakbym odeszla to by o mnie wlaczyl, ze nigdy nie da mi odejsc, ze bede z nim cale zycie...wiec co sie z nim stalo ze nagle tak wszsytko sie zmienilo?...nie moge tego pojac ani zrozumiec...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: redzia w 3 Października 2006, 14:06
Cytat: "caroolla"
tylko ze kiedys mi mowil ze ze mna uznawal by powroty, ze jakbym odeszla to by o mnie wlaczyl, ze nigdy nie da mi odejsc, ze bede z nim cale zycie...wiec co sie z nim stalo

Przypomnialas mu o tym :?:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: olkahof w 3 Października 2006, 14:38
Dziewczyno na co ty jeszcze czekasz???

Jesli on zostal w Anglii a ty wrocilas do Polski to ja juz nic nie rozumiem.

Na twoim miejscu pojechalabym spowrotem i sprobowala jeszcze raz...

Sama mieszkam z narzeczonym w Anglii, wiem jak to jest...dokladnie jak napisalas, klotnie, tesknota...czasem naprawde wszystko siega zenitu a najgorsze jest to, ze nie ma z tym dokad pojsc, dokad uciec...
Jednak jak moj Irek wyjezdzal nie bylo miedzy nami kolorowo. Ja nie mialam  jechac do niego, nie wiadomo bylo czy bedziemy razem...
Chyba sie domyslasz co zrobilam???
Oczywiscie jak tylko pozalatwialam sprawy spakowalam sie, rzucilam wszystko i pojechalam do niego. Czas kiedy on juz byl w Anglii a ja w Polsce byl dla nas czasem do przemyslen i podjecia decyzji.
Dzis zostalo 6 miesiecy i 5 dni do naszego slubu.

Jesli powiedzial, ze nie uznaje powrotow, to spytalabym sie czy to znaczy ze po tym wszystkim co przezylismy nie uznaje rowniez mnie?
Wyjasnij, jak ci sie tam zylo, czego oczekiwalas od niego, no i ze nawet najgorsze slowa wypowiedziane w nerwach niegdy nie oznaczaly i nie beda oznaczac, ze juz go nie chcesz.
Trzymam kciuki.
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 3 Października 2006, 14:43
..pzrypomnialam..powiedzial ze chyba musial byc pijany i ze koniec to koniec i on nie oglada sie w przeszlosc...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 3 Października 2006, 14:49
..uwierz mi ze wszsytko mu wyjasnialam,przepraszalam, tlumaczylam mu ze jest mi tu (w Angli)ciezko, smutno, ze wciaz dookola ktos sie kreci, tak jak mowisz nie ma gdzie uciec, ze non stop otaczaja nas jacys ludzie, ze to takie trudne itd, ale on nie chcial tego sluchac...koniec to koniec i tyle...wrocilam do polski bo tam bylo mi ciezko, bo myslalm ze tu dojde do siebie ze bedzie lepiej, a jest jeszce gorzej,ja po pewnym czasie zaczelam sie bac odzywac sie do niego bo do niego nie bylo nic w stanie przemowic..teraz mysle nad powrotem ale nie wiem..nie wiem czy dam rade...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 3 Października 2006, 14:58
napisalam do niego list..prosze powiedzcie co o nim myslicie tylko szczerze...

...Piotrus, musze to wszystko z siebie wyrzucic.Bez Ciebie bladze jak slepiec.. jak male dziecko bez reki matki.A pzreciez jestem dorosla, może tylko niezbyt silna…Czym jest tesknota? To świadomość utraty chwil przezytych razem. Tym glebsza im dłużej trwa rozstanie.I zal do losu, dlaczego?Pozostaje tylko nadzieja, która musze pielęgnować, karmic i podsycac.Bo miłośc wszystko pokona czas, rozpacz,tęsknotę…i gdyby śmierć nie znaczyla rozstania, to wolalabym umrzec niż zyc bez Ciebie.Chce wierzyc ze będziemy razem.Jednak moja wyobraznia jest okrutna, odrzucam zle mysli, ale…Boze, nie daj bym oszalala.Te godziny spedzone na rozmyślaniu o wszystkich pieknych chwilach,o tym jak rodzilo się nasze uczucie…Te nieprzespane noce. Leze sama w lozku, mijaja godziny, blady świt nie przynosi ukojenia, bezmiar pustki mnie dobija i przeraza.Ale zaciskam zęby, dlonie w piesci, musze włączyć z losem.Dla nas…Tak bardzo cie kocham, tak bardzo zaluje wypowiedzianych slow, tak bardzo chcialalbym to cofnąć, tak bardzo cie pragne i potrzebuje.Jestes najwazniejsza osoba moim zyciu.To ty nadajesz memu zyciu kierunek i sens.To dla Ciebie dopasowuje porządek dnia, dla Ciebie zmieniam plany i nawyki, aby nie przepuścić zadnej okazji wspolnej rozmowy,chwili spedzonej we dwoje.wiele jestem w stanie poswiecic i bardzo pragne dla ciebie wszystkiego co najlepsze.Tak było, jest i będzie zawsze.Starsznie cierpie z powodu tego co się stalo i uwierz oddalabym wszystko żeby to zmienic i naprawic.Jestem szcesliwa gdy jestes obok, nawet gdy tylko jestes w tlumie inych osob, kiedy nawet nie mogę dotknąć twojej dloni..Wystarczy sama świadomość ze jestes gdzies obok…Tylko z Toba i przy tobie będę szczesliwa usmiechnieta i zadowolona…Jestes moim słońcem ..i nawet jeśli nie zawsze było miedzy nami pieknie to nie ma znaczenia, wazne jest to co czuje moje serce…a ono bije tylko dla ciebie…to ty mnie nauczyles kochac, ufac , usmiechac sie , cieszyc sie ze wszystkiego, pokonywac trudy i pzreszkody ktorych zycie nam nie szczedzilo...to dla ciebie chcialam byc coraz lepsza,madrzejsza... Twoja na zawsze Karolina

„Sekundy, godziny, lata i nagle bum.To tak jakby dostac kilka kropel wody na pustyni i nie wiedziec skad wziasc wiecej.Bo gdy się czeka tak długo na cos i nagle to się dostaje, to marzenie staje się rzeczywistością- i czuje się smak, dotyk i zapch i glos słyszy i dlonie oglada i w gwizady patrzy, ale przeciez nie wiadomo skad wziasc wiecej takich chwil, nie wiadomo jak sprawic żeby taka chwila miala jakiekolwiek znaczenie.To jedna z takich chwil gdy swiat staje w miejscu i nic już się nie liczy, pachnie wspomnieniami i przeszłością , mysli wiruja, emocje warjuja..”




dziekuje za opinie:)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 3 Października 2006, 15:06
Musze sie przyznac ze śłedze po cichu Twój wątek caroolla .

Jesli chodzi o list to ładny--jesli to tak mozna nazwac.ALe tresciwy i wyrażający uczucia.
Trzymam kciuki za Ciebie.
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 3 Października 2006, 15:10
przeczytałam

jeśli jemu serce nie mięknie to znaczy że ma z kamienia i jest mściwy jak nie wiem co.
jeśli nie wybarczy i nie wróci to ja bym sobie nim głowy nie zawracała.

pobedziesz troche sama, pocierpisz, ale i bedziesz miala czyste sumienie że zrobilas wszystko żeby uratować wasz zwiazek , w porównaniu do niego - on nie zrobil nic, nawet nie starał sie zrozumieć.
 Ja nie czaje takich facetów :roll:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 3 Października 2006, 15:23
..napisalam ten list na razie tylko dla siebie...jeszce go mu nie wyslalam..zrobie to w najblizszym czasie...on twierzdi ze znim zerwalam, ja twierzde inaczej, dla mnie to byla klotnia,wiecie to strasznie wrazliwy faet ale jak na cos sie upzre to nie ma radi tak jest wtym przypadku...a ja ja nie wiem juz jak mam o niego walczyc...i wiem ze teraz cierpni chociaz udaje ze tak nie jest, bo sa znim osoby ktore mi mowily o tym, ale nikt nie jest w stanie go pzrekonac aby dal nam szanse...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 3 Października 2006, 15:41
caroolla, jak czytam twoje posty az mnie w srecu sciska...widać że go mocna bardzo mochasz ale jego postawa jest zupełnie nie zrozumiała - no chyba że coś było jeszcze nie tylko kłotnia i "niby "  zerwanie... nie wiem ile razy M się wyprowadzał ode mnie ale na spokojnie zawsze jakoś umieliśmy pogadać...

obawiam sie list - bardzo piekny - nie zrobi na nim wrazenia...
a wtedy
Cytat: "klaudia"
jeśli nie wybarczy i nie wróci to ja bym sobie nim głowy nie zawracała.
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 3 Października 2006, 15:49
..aj tak latwo jest mowic, zebym o nim zapomniala...ale serca nie oszukasz...ja wiem ze on jest wart tej mojeje walki ale czasem mam wrazenie ze to nic nie da....z nikim nigdy nie bede szczesliwa z nikim...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: demka w 3 Października 2006, 16:01
caroolla, tak jak mówią dziewczyny, robisz wszystko by Was ratować, p[iszesz, mówisz, przepraszasz, tłumaczysz... Jezeli w końcu tego nie zrozumie, nie wybaczy i nie wróci to chyba nie ma sensu byś żyła w ciągłym amoku, dręczyłą siebie...są ludzie, którzy to przerabiali, mówili, że nie będą już z nikim...teraz sa matkami, zonami, mężami, ojcami...sa szczęśliwi w nowej roli..i Ty też będziesz...

ps. list piekny, wzruszający...tylko pytanie czy on otworzy koperte i przeczyta ten list :?:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 3 Października 2006, 16:09
..ale jak ja moge zrezygnowac z milosci mego zycia...nigdy bym sobie nie wybaczyla gdybym sie poddala, musze walczyc za nas dwoje, i moze ktos mowc ze to zalosne ze sie ponizam, ale to naprwde nie ma dla mnie znaczenia...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: demka w 3 Października 2006, 16:19
Cytat: "caroolla"
i moze ktos mowc ze to zalosne ze sie ponizam

nikt tak nie mówi... tylko jak długo mozna walczyć :?: Życzę wam jednak obyście się zeszli...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 3 Października 2006, 16:24
hmmm..ja walczyc moge dlugo...bo moze jestem aiwna ale czuje ze mu jest tez zle, tylko ja musze byc madra za nas dwoje, moze sie myle....ale nadzieja nigdy nie umiera
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: demka w 3 Października 2006, 16:27
Cytat: "caroolla"
ale nadzieja nigdy nie umiera

albo umiera ostatnia...

czytam Twoje rozsterki i jest mi bardzo smutno. Dwoje kochających sie ludzi, sprzeczka o byle co, i KONIEC...nie wiedzieć dlaczego i po co ... Może Twój Piotrek kogos poznał :?: Albo podejrzewa o to Ciebie... Ciężko jest coś doradzić... mam nadzieje, że na dniach wejdziesz na forum i krzykniesz całemu światu "jest już dobrze, jestesmy razem"..tego Wam zyczę
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 3 Października 2006, 16:40
dziekuje:)za wszsytkie mile slowa ktore piszecie...naprawde
...wiesz raczej on nikogo nie poznal, to nie jest ten typ faceta, ja jestem go pewna na 200 procent, ja tez nikogo nie poznalam, bo to on jest miloscia mego zycia..moze ta anglia tak nas dobila, mzoe gdzies sie zgubilsmy po drodze, nie wiem, moze to wina osob tzrecich(czasem mysle ze jego siostra cos namieszala, bo niby mnie lubila, ale nigdy ze mna nie porozmawiala, jak pytalam o rady to powiedziala, zebym sobie odpuscila), klocilismy sie, bo stres za granica jest tak potezny, ale zaraz sie godzilismy, jak bylam miesiac temu w polsce na wakacjach to powiedzial mi ze zrozumial ze jestem dlaniego calym swiatem i nic innego sie nie liczy...wiec co sie stalo teraz z tymi slowami?...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: belonka w 3 Października 2006, 17:03
Caroolla jestem teraz w Norwegii i codziennie sie kłócimy wiele razy brakowało ze miałam wyjezdzać do Polski ale on sobie z tego nic nie robi bo wie ze i tak zostane zreszta takie kłotnie nie moga byc nigdy powodem rozstania i trzeba sie umieć kółcić.
Najlepsze są rozmowy wtedy łatwiej sie zrozumiec.
Bedzie dobrze jak sie kochacie nawzajem.Powodzenia
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: olkahof w 3 Października 2006, 17:59
Cytat: "belonka"
wiele razy brakowało ze miałam wyjezdzać do Polski ale on sobie z tego nic nie robi bo wie ze i tak zostane


skad ja to znam...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 3 Października 2006, 18:10
Cytat: "belonka"
codziennie sie kłócimy wiele razy brakowało ze miałam wyjezdzać do Polski ale on sobie z tego nic nie robi bo wie ze i tak zostane zreszta takie kłotnie nie moga byc nigdy powodem rozstania i trzeba sie umieć kółcić


Cytat: "olkahof"
skad ja to znam...

I ja też....Tylko my niekłócimy się codziennie i też zawsze mówię,że wracam do Polski,ale i tak obydwoje wiemy.,że nigdy bym tego niezrobiła bo się kochamy.

Ja również życzę jeszcze raz powodzenia i obyście się zeszli.
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 3 Października 2006, 18:14
..u nas tez bywalo podobne i chyba on byl pewien ze i tak i tak zostane..zawsze jakos potrafilismy sie porozumiec..ale nadesla ta cholerna sobota i pozwolil mi odejac chociaz ja naiwna myslalm inaczej, moze niepotrebne wyjechalam tak sobie mysle teraz, ale pozmyslalm ze to zrobi nam dobrze, bo tam sie dusilam, wszyscy pzreciwko mnie...i te jego"czesc karolina, co u ciebie, jak bylo w pracy?" , nie moglam tego zniesc, chociaz bylam szcesliwa gdy byl obok , po prostu byl...a teraz mysle nad powrotem ale nie wiem czy on mi pozmoe czy lepeij jak zostane w polsce..
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: olkahof w 3 Października 2006, 19:14
Wiesz myślę, że coś musialo w Ciebie naprawde mocno uderzyć skoro wyjechałaś. każda z nas- będących za granicą- jak sie przyznalysmy zawsze grozi, że wyjedzie, nigdy jednak ostatecznie nie wyjechałyśmy, a Ty wyjechałas, więc naprawde musiało coś wybuchnąć w Tobie. Naprawde Ci współczuje, niewyobrażalny ból i żal.
Mój facet też potrafi być taki bezwzględny właśnie w stylu "cześć, jak było w pracy" zupełnie jakby go nic nie ruszało...ale zawsze była taka chwila odetchnięcia i jakos znowu było dobrze.
Zastanawia mnie dlaczego twój facet jest taki twardy, nie znam sytuacji i nie mi ją oceniać, ale jeśli on jest taki to mnie to zbija z tropu. Faceci też zawsze miękną po jakimś czasie.
Ja kiedys miałam taką sytuacje, że sie strasznie pokłóciliśmy. Spakowałam walizke zamówiłam taxi i odjechalam. Przenocowałam w gospodarstwie u takich ludzi, całą noc do mnie dzwonił, nie odbierałam. Udowodniłam, że jesli będę chciała to się uniezależnię...sęk był w tym, że nie chciałam. Chciałam pokazać że mogę, dać nauczkę i faktycznie pomogło.
Nie mniej jednak nadal trzymam za Ciebie kciuki kochana.

Życie jest zbyt krótkie żeby spędzić je osobno lub na kłóceniu się...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 3 Października 2006, 19:16
A ja myślę, że powinnaś zostać w POlsce i poczekać na rozwój wydarzeń. Jeśli on mówi takie rzeczy to znaczy, że nie zależy mu już na Tobie. Nie sądzę żeby robił coś wbrew sobie. Wydaje mi się, ze tylko szukał pretekstu. Sorki, że to piszę, ale coś mi to podejrzane się wydaje. Poczekaj, jak będzie mu zależeć to zadzwoni, da znać. Nic na siłę. Nie zmusisz nikogo do kochania. Czas leczy rany - a najlepszym sposobem na zapomnienie jednego faceta jest drugi facet ;) Głowa do góry! Kiedyś byłam w podobnej sytuacji! Wyjechałam od faceta z Niemiec, przeżywałam bardzo mocno, aż w końcu poznałam mojego Marcina i za dwa tygodnie będę żonką :) Wiem, że łatwo komuś tak radzić, ale ja na prawdę to samo przechodziłam co Ty. Trzymaj się!
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 3 Października 2006, 19:32
wyjechalam bo bylo mi tak cholernie ciezko, tak bolalo, myslalm ze tu w polsce jakos sobie z tym poradze, zreszta tam nie maialm nikogo kto by mnie przyjal, on powiedzial ze sie wyprowadzi albo ja mam to zrobic, wiec nie chialam zostac zjego znajomymi i siostra, w glebi duszy tez mialalm nadzieje ze mi nie pozwoli odejsc, ze jak zobaczy jak sie pakuje to zmieknie..ale nie....moze jestem glupia i naiwna ale wierze w jego szcere uczucia wiele razy dawal mi dowody swojej milosc i tego ze zawsze moge na niego liczyc...na odleglosc ciezko walczyc ciezko cos zrobic...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: olkahof w 3 Października 2006, 22:46
Masz naprawdę ciężki orzech do zgryzienia. Z jednej strony wydaje mi sie, ż Gosia ma racje, bo dziwnym jest że jego nic nie rusza, ale jednak bardziej przystaje przy swoim, że powinnaś zrobić jeszcze coś...spróbować uratować ten związek. Nie był przecież byle związkiem, bo planowaliście ślub... Jeśli zawalczysz jeszcze raz, a jeśli Ci sie nie uda, to będzie jasne i klarowne. Moim zdaniem powinnaś sama nadać wydarzeniom bieg zamiast siedzieć i czekać czy sie o odezwie czy nie...
Jestem z Tobą kochana.
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: gulinek w 3 Października 2006, 23:18
Cytat: "olkahof"
Masz naprawdę ciężki orzech do zgryzienia. Z jednej strony wydaje mi sie, ż Gosia ma racje, bo dziwnym jest że jego nic nie rusza, ale jednak bardziej przystaje przy swoim, że powinnaś zrobić jeszcze coś...spróbować uratować ten związek. Nie był przecież byle związkiem, bo planowaliście ślub... Jeśli zawalczysz jeszcze raz, a jeśli Ci sie nie uda, to będzie jasne i klarowne. Moim zdaniem powinnaś sama nadać wydarzeniom bieg zamiast siedzieć i czekać czy sie o odezwie czy nie...
Jestem z Tobą kochana.

Kochanie, to samo Tobie radzę i myślę-mam nadzieję,że wszystko będzie ok,czy z nim czy bez niego.

Jestem z Tobą ,trzymaj się i nie myśl ciągle o tym

________________________________________________________

(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1794&f=1794.png)  :serce:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: groszek w 4 Października 2006, 11:00
Trochę mi to brzydko pachnie... Nie wiem, nie byłam za granicą z facetem, byłam z kolei z dala od niego, ja za granicą on w Polsce i nie kłóciliśmy się.
Czemu pary tak strasznie się kłócą? Czy nie uważacie, że takie ekstremalne sytuacje to sprawdzian dla związku? Jako osoba postronna stwierdzam, że Karolina i jej chłopak nie przetrwali tego sprawdzianu. Jest duża szansa, że w "prawdziwym" małżenskim życiu byłoby tak samo. Co jakies trudności to wieczne awantury.

Karolina pisze, "przecież ludzie się kłócą, to normalne" -owszem, kłóca się, ale kłótnia kłótni nie równa. O co właściwie wam poszło, że aż mu powiedziałaś, że nie chcesz go więcej widzieć? Może on wcale nie jest dla Ciebie taki dobry, a ty sie obawiasz, że juz nikogo lepszego nie znajdziesz i trzymasz się go kurczowo. Niepotrzebnie.

Ponadto, Karolina, karmisz się jego dawnymi słowami, a to, że on by ci wybaczył zdradę, a to, że do ciebie byłby powrót... Trochę to dla mnie nie dojarzałe, takie gadanie i wyznania. We wspólnym życiu najbardziej liczą się czyny, a nie piekne słówka. Słowa mijają... a sam chłopak powiedział ci, że chyba był pijany, jak to mówił.

A ja ci jednak napiszę... nie poniżaj się przed nim. Nie jedź za nim. Może to wcale nie jest taki miód. Zachowałaś się brzydko i impulsywnie mówiąc, że nie chcesz go widzieć, ale on teraz nie zahcowuje sie wiele lepiej. Może po prostu nie jesteście sobie pisani.
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Kasia-Wrocław w 4 Października 2006, 12:24
Ehh, ciężka sytuacja... Ja, żeby być w zgodzie z samą sobą, wysłałabym ten list. Taki szczery, bardzo... Dałabym temu związkowi ostatnią szansę w taki sposób. Jeśli chłopak nie zareaguje, to wszystko jasne...
Mimo wszystko trzymam kciuki, żeby scenariusz życia nie był dla Ciebie tylko smutkiem i tęsknotą...
Duża buźka!
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 4 Października 2006, 19:11
hmm.....wyslalam list...dzis....zobaczymy...tak strasznie chcialabym mu wyslac, smsa-ale sie powstzrymuje-musze-musze dac musz czas...
...moze jestem niedojrrzala...ale jak ktos kocha to nie ma znaczenia....nie trzymam sie go kurczowo...ja go kocham....a za slowami o ktorych pisalam szly rozwniez czyne, codziennie mi udowadnial i pokazywal jak wazna jestem dla niego....byl zawsze przy mnie, tulil gdy plakalam, pocieszla gdy mialalm zly dzien....ajjj.....moze jestem naiwa...ale wciaz wierze...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 4 Października 2006, 20:47
...zycie pokaze co bedzie dalej..list zostal wyslany, nie ma odwrotu....moze i macie racje ze niesprawdzilibysmy sie w zyciu malzenskim...moze to prawda...tylko te klotnie nie byly codziennosci, zdarzaly sie i nigdy nie poszlismy spac pokloceni...ale moze mu tak bylo wygodniej...moze milosc do mnie w nim zgasla.. a jesli ten list nie pomoze, wysle list pozegnaly, taki wlasnie wyrachowany i to bedzie koniec...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 5 Października 2006, 10:41
...witajcie:*.....kolejny dzien bez niego....myslalam ze z dnia na dzien bedzie lepiej, a jest coraz gorzej.....te wszystkie mysli, wspomnienia, zdjecia to jest nie do wytrzymania....czy to normalne?...wszedzie go widze.....kazdy nowey dzien to meka....a najgorse to ze mam odwolac sprawy zwiazane ze slubem...ja tego nie potrafie zrobic......jesli tak ma byc Boze pozwol mi o nim zapomniec i wrocic do normalnosc....caluje:)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: demka w 5 Października 2006, 10:51
Cytat: "caroolla"
najgorse to ze mam odwolac sprawy zwiazane ze slubem...

jak jest taki silny i mocny to niech sam to uczyni...przeciez telefony sa i problemu z zadzwonieniem nie ma...
 :evil:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Vall w 5 Października 2006, 11:13
Caroolla....uwierz, ze wiek co czujesz..my także przechodzilismy cięzkie chwile, bylismy na krawędzi... Udało sie jednak...
faceci potrzebuja dużo wiecje czasu, aby zoruzmiec pewne sprawy, zeby ujarmzić sowja urażona dumę... czasem trwa to tyogndiami, czasem miesiącami... Musisz dac mu czas...o ile chcesz jescze walczyć, a wygląda na to, że tak!! Nie ma żadnej gwarancji, ale pozostaje nadzieje...znam wiele tkaich wypadków, ze wsyztsko sie ułozyło..znam tez i te gdzie poszło tak łatwo... Zawsz eejdnak jest światełko w tunelu!! Nie mozes ztweirdzić, z ejuż nigdy, z żadnym...zycie pisze wspaniałe scenariusze, mimo takich sytuacji trzeba patrzec w przysżłosc....

Chciałbym jescze uprzedzić... jeśli wsyztsko dojdzie do ładu..on zorumie, i wórci..musisz pamietac ze początki i tka będa trudbne..bedziecie obydwoej czuć sie zranieni...bedziecie podejrzlwi i niepweni...tu też,potrzeba czasu..zeby wrócic do sytaucji, keidy byliście szczęsliwi, trzeba sie bardzo starac i byc wytrwałym, aby nei wracac do tych przykrych chwil!!

3mam kicuki, i całuje gorąco!! :serce:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 5 Października 2006, 11:47
....dziekeuje za cieple, mile slowa i za wszystkie rady:*...teraz zyje tylko nadzieja, ale czasem tak ciezko w cos wierzyc....pozdrawiam
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 5 Października 2006, 14:17
"...i nawet kiedy wbijasz we mnie swoje słowa jak nóż...to wiem że nigdy nikogo nie pokocham..."
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 5 Października 2006, 14:21
Cytat: "caroolla"
"...i nawet kiedy wbijasz we mnie swoje słowa jak nóż...to wiem że nigdy nikogo nie pokocham..."

a ja mam nadziję, że pokochasz kogoś kto będzie wart twojej miłości i jesli to będzie twój Piotr to niech doceni twoje uczucie!!

bo to co piszesz to jest bardzo smutne....bardzo....
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Vall w 5 Października 2006, 16:44
Cytat: "Anusia-szczecin"
bardzo smutne....bardzo....

Hmm..niestety, ale trudno się dziwic..jets to bardza świeża rana!! Ja tam wierze, ze się wszytsko ułoży..  :serce:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 5 Października 2006, 18:13
...bo moje zycie jest smutne i moje serce jest smutne...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 5 Października 2006, 18:22
caroola , może troche optymiznu :wink:
 Ja wiem że rana swieża tak jak Vall napisała, ale staraj sie mysleć pozytywnie, wróci- to będzie cudownie, a jeśli nie- widocznie nie by Ci pisany.
Nic nie dzieje sie z przypadku...a z czasem( gdyby do powrotu nie doszło) zrozumiesz i bedziesz na to z innej strony patrzec.

życzę Ci abys była szczęsliwa
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 5 Października 2006, 19:14
...moze kiedys bede szczesliwa...chcialabym bardzo, na razie do tego daleka i trudna droga....dzieki za zyczenia:*
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 6 Października 2006, 12:42
"Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej przez trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość."
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Vall w 6 Października 2006, 13:12
Cytat: "caroolla"
by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak.

Pytanie tylko, ze szukaja miłości tam gdzie trzeba??  :?
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: gibea w 6 Października 2006, 14:17
Caroola trzymam za Ciebie kciuki cokolwiek się zdarzy...Sytuacja, którą opisujesz jest na prawdę trudna cięzko ocenić zachowanie Twojego ukochanego.
Nie wiadomo tak na prawdę co nim kieruje, można się tylko domyślać. Pamiętaj tylko że życie jest za krótkie żeby długo ropaczać....  :przytul:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 7 Października 2006, 13:29
...no stalo sie..moj list dzis doszedl do niego, ale ktos go przechwycil i napisal mi ze ma moj list, i zebym se odpuscila i ze on kogos ma-tylko nikomu mam nie mowic...heheh...dobre sobie, nie wierze w to w ogole...boze jacy luzdie sa podli i zawistni....i co teraz?...dobilo mnie to ..
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 7 Października 2006, 13:31
Cytat: "caroolla"
ktos go przechwycil i napisal mi ze ma moj list


Naprawde? Co za podłośc ludzka. Wszystko zrobia by ludzie nie byli szczesliwi ze soba.

Cytat: "caroolla"
i co teraz


Pisz do skutku.

Cytuj
dobilo mnie to ..


:glaszcze:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: gibea w 7 Października 2006, 13:38
Jejku wirzyć się nie chce. Jak jest taka możliwość to wsiadaj w samolot i przekonaj sie sama jak jest na prawdę....
Trzymaj się cieplutko
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: ela w 7 Października 2006, 13:39
Cytat: "caroolla"
...moze kiedys bede szczesliwa...chcialabym bardzo, na razie do tego daleka i trudna droga....dzieki za zyczenia:*

czas leczy rany , ale na to trzeba poczekac ...
a potem bedzie napewno dobrze :D




(http://img178.imageshack.us/img178/1238/glitteryourwaye3a0f231be9.gif) (http://www.glitteryourway.com)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 7 Października 2006, 14:01
boze.....nie wiem co ze soba zrobic..pozabijalabym ich tam wszystkich...przyszlo mi do glowy ze moze to on kazal to napisac, ale wiem ze on jest teraz w pracy wiec nie ma takiej mozliwosc...jestem przekonana zwe to jego siostrunia...suka-przepraszam, ale to ponad moje sily...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: ela w 7 Października 2006, 14:10
Jestes naprawde w ciezkiej sytuacji...Moja kolezanka miała taka samą sytuacje jak ty .
Różnica tylko taka ze była z nim 10 lat io maja paroletniego syna .

Cytat: "caroolla"
jestem przekonana zwe to jego siostrunia

u nich było tak samo ! Jego siostra kreciła  ! Potem oni sie zeszli juz po odwqołaniu ślubu...ale znowu siostra wkroczyła i nagadała...

Jedno tylko musisz wiedziec . Nie mozesz za wszelką cene go zmuszac , byc natrętna , ponieważ mężczyźni są inni niż kobiety i potrzebuja czasu i spokoju na przemyslenia .

Ty tez moze odpocznij torche i poczekaj na to co będzie...moze sam sie odezwie ?




(http://img100.imageshack.us/img100/655/d9406a49bee2f0ee68083168bc980d45wy4.gif) (http://www.glitteryourway.com)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 7 Października 2006, 14:19
ale ja go nie nachode, wyslalam lis, ktory zalezalo mi bardzo zeby przeczytal, bo byl szcery i mowil o moich uczuciach chcialam zeby to wszystko wiedzial, ale niespodziewalam sie ze to tak sie potoczy, ze sa tam ludzie ktorzy sa przeciwko mnie i zrobiliby takie swinstwo, a jednak..
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: redzia w 7 Października 2006, 15:28
caroolla, a uprzedzilas go jakims sms-em, ze list do niego "idzie" :?:


Cytat: "caroolla"
jestem przekonana zwe to jego siostrunia.

tez tak w pierwszej chwili pomyslalam, ale nie mozna nikogo osadzac jezeli sie go nie zlapalo za reke.


Mam nadzieje, ze szybko dojdziesz do siebie.
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Vall w 7 Października 2006, 15:53
Cytat: "ela"
mężczyźni są inni niż kobiety i potrzebuja czasu i spokoju na przemyslenia .

Święta prawda!!
Cytat: "caroolla"
sa tam ludzie ktorzy sa przeciwko mnie

Zawsze ktos taki może sie znaleźć...i skomplikwoac sprawę..nie wiem co moge Ci poradzić faktycznei chyba...tlyko osobitsa wizyta...albo..moz ee-mail??tego chyba siotra cyz ktokolowiek inny nie przechwycą..ma jakeis hasła czy cos?????

Bądź dzielna!! :serce:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 7 Października 2006, 16:54
..wyslalam mu smsa ze dostal ode mnie list, tylko ze dostep do letefonu ma tez siostra, dziwnym trafem po paru minutach dostalam smsa ze ta osoba nie przejela listu tylko sparwdzala poczte i list ma piotrek...wiec napisalm ze skoro on kogos ma to niech mi osobiscie to napisze...nie napisal...ja tam juz nikomu nie ufam..wszyscy kreca, niespodziewalam sie tego....niestety on nie ma skrzynki mailowej, wiec e-mail odpada....tak samo smy, bo nie wiadomo faktycznie kto je czyta...chyba ze zmienil numer tel....nie mam pojecia co tam sie tak naprwde dzieje i to jest najgorsze...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: redzia w 7 Października 2006, 17:00
Cytat: "caroolla"
dostalam smsa ze ta osoba nie przejela listu tylko sparwdzala poczte i list ma piotrek

No to teraz juz zostaje Ci chyba poczekac na jakis odzew, albo, albo yyyyyy...............pakuj sie w samolot i lec zobaczyc na czym dokladnie stoisz.

Dalej mocno trzymam kciuki
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 7 Października 2006, 17:20
..wiesz po tych dzisiejszych numerach to juz mi sie niczego nie chce...musze ochlonac, bo w ogole teraz mam niezly mętlik w glowie...sama juz nie wiem co mam robic...on w poprzednik zwiazku robil wszsytko zeby ona go znienawidzila i zostawila, nie chcial z nia byc a byli 4 lata, moze teraz tez tak jest?....i jeszce ta siostrunia, ktora mi na pozegnanie powiedziala "chyba wiesz ze to nie jest moja wina, znajdziejsz sobie kogos lepszego"- to co uwaza swego brata za jakiegos niewartosciowego faceta...mialam wracac do angli, ale teraz , chyba zmienie zdanie.....tam musi ktos go niezle nastawiac przeciwko mnie...a jeszce mi napisalala ta osoba "ja nie jestem przeciwko tobie tylko ci informuje".....tylko ze taki dobry kolega powiedzial mi dzis z e jego siostra mowila ostatnio ze chciala go w weekend wyciagnac na dyskoteke ,ale piotrek powiedzial ze bedzie w ten weeked sie upijal do nieprzytomnosci....pewnie z ta swoja nowa dziewczyna..ludzie sa zalosni
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: ela w 7 Października 2006, 17:41
Jeju nie myśl tyle o tym bo sama sobie robisz krzywde .
Wiem , że mi jest łatwo mówić i pisać ale odpocznij od tego.
Wyjdz z koleżankami , porozmawiaj a napewno będzie ci lepiej .Siedzenie w domu i cały czas wspominanie wymęczy cię !


(http://img154.imageshack.us/img154/7884/glitteryourway44dd5071nb1.gif) (http://www.glitteryourway.com)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: redzia w 7 Października 2006, 18:01
Tak Ela ma racje :tak: najlepiej wyjdz gdzies, spotkaj sie z kolezankami :piwko:

A tak na marginesie napisz cos o sobie :D ile masz lat, gdzie mieszkasz, co
lubisz :wink:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: ela w 7 Października 2006, 18:07
Cytat: "redzia"
A tak na marginesie napisz cos o sobie  ile masz lat, gdzie mieszkasz, co
lubisz

no własnie ! Ze tez wczesniej nikt na to nie wpadł .
My tu gadamy tylko o  "przykrosciach" a nie wiemy tak naprawde z kim rozmawiamy :D


(http://img100.imageshack.us/img100/655/d9406a49bee2f0ee68083168bc980d45wy4.gif) (http://www.glitteryourway.com)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 7 Października 2006, 18:07
..wczoraj wyszlam do glupiego centrum, boze, te wszystkie pary, dostalam wiekszego dola, nie moge patzrec na te wszsytkie zakochane pary, bo tak cholernie im zazdroszcze...nie myslalam ze to tak mnie zdoluje, chcialam jak najszybciej wracac do domu, tu sie czuje lepiej i bezpieczniej...jakos nie mam ochoty nikogo ogladac...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 7 Października 2006, 18:17
...Karolina. lat 26 -boze juz tyle;),Białystok-polnocny -wschod, dla niezorientowanych:)

.....a co lubie?przez ta anglie to juz chyba zapomnialam co sprawia mi przyjemnosc, bo tam tylko praca po 12 godzin, spanie i tak w kolko, dobijajace, ale dla niektorych to koniecznosc,
...lubie czytac ksiazki (romansidla, melodramamy, psychologiczne), lubie ogladac filmy -nie znosze filmow fantastycznych), w angli polubilam gre sudoku, lubie wyjsc do pabu, uwielbiam chodzenie po sklepach i zakupy-oczywiscie ciuszki:), lubie posiedziec w domku przy lampce wina, lubie robic zdjecia, lubie Piaska-mozecie sie smiac, ale kiedys sie w nim kochalam jak bylam nastolatka, plakaty na scianach itd:) i do dzis zostal mi sentyment do niego, lubie posluchac muzyki, szczegolnie polskiej, czasem lubie nic nie robic, lezec ogladac tv, taki blogi stan....lubie romantyczne spacery, lubie sloneczko, kocham lato, i lubie Mazury-tam sie urodzilam
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 7 Października 2006, 18:18
dziewczyno troche optymizmu!!!
weź sie w garść
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: redzia w 7 Października 2006, 18:24
Cytat: "caroolla"
lubie robic zdjecia

moze pochwalisz sie jakimis fotkami :?:  :)


Cytat: "caroolla"
w angli polubilam gre sudoku,

w sudoku zaczelam grac w Irlandii, myslalam, ze to jakas nowa gra :D moj znajomy szybko wyprowadzil mnie z bledu, okazalo sie, ze w wyborczej juz daaaaawno to drukowali :D


A dlugo  bylas w Anglii :?:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 7 Października 2006, 18:24
...nie umiem...:(
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: redzia w 7 Października 2006, 18:27
Masz tutaj linka do najprostszej instrukcji wklejania zdjec :D
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=2381
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 7 Października 2006, 18:29
...a moje zdjecia sa takie najnormalniejsze w swiecie, nie ma sie czym chwalic, czyste amatorstwo, a zreszta nasz aparat ze zdjeciami moj byly oddal swojej siostrze na prezent, wiec nawet nie am zadnych pamiatek z angli
...w angli bylam 1,5 roku, dla mnie to wiecznosc, ale wiesz jak tu wrocilam do Polski, to nawet mi tej Angli brakuje:)
...a sudoku jest wciagajace prawda:)pozdrawiam
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: ela w 7 Października 2006, 18:56
No widzisz ?!?!?!?! Odrazu lepiej ! Co chwile w twojej wypowiedzi są jakieś uśmieszki !



(http://img183.imageshack.us/img183/1732/glitteryourwayf7183a7apn7.gif) (http://www.glitteryourway.com)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: ela w 7 Października 2006, 18:56
...a o co chodzi w sudoku ?


(http://img154.imageshack.us/img154/7884/glitteryourway44dd5071nb1.gif) (http://www.glitteryourway.com)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 7 Października 2006, 19:11
Cytat: "ela"
...a o co chodzi w sudoku ?

włąsnie - co mi się o uszy obiło ale nie wiem nic dokładnie...

Karolina...wiem, że ci ciężko ale mam nadzieję, że jakoś sobie poradzisz!trzymam się dzielnie!!
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: redzia w 7 Października 2006, 19:14
Zasady Sudoku
Gra w sudoku jest banalnie prosta. A raczej zasady gry w sudoku są banalnie proste, gdyż sama gra już może taka nie być. Szczególnie jeśli spróbuje się szczęścia na trudniejszych planszach.

Gra polega na wypełnieniu planszy cyframi od 1 do 9 w ten sposób, aby w tym samym wierszu, w tej samej kolumnie, oraz w każdym sektorze 3x3 ozanczonym pogrubiona linią, znajdowała się tylko jedna taka sama cyfra. Innymi słowy w żadnej kolumnie, wierszu, lub oznaczonym sektorze nie moża powtórzyć się dwa razy ta sama cyfra.


Plansza wyjściowa:
(http://img65.imageshack.us/img65/3954/sudokurfd5.gif)

Plansza rozwiązana:
(http://img65.imageshack.us/img65/1713/sudokufi4.gif)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: ela w 7 Października 2006, 19:20
Moze byc ciekawa na długie zimowe wieczoty :D


(http://img245.imageshack.us/img245/2157/glitteryourwayc68c57b8bp0.gif) (http://www.glitteryourway.com)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: redzia w 7 Października 2006, 19:23
i nie tylko :mrgreen:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: redzia w 7 Października 2006, 19:26
Cytat: "caroolla"
...w angli bylam 1,5 roku, dla mnie to wiecznosc, ale wiesz jak tu wrocilam do Polski, to nawet mi tej Angli brakuje:)


1,5 roku bylas bez przerwy tam :?: czy jezdzilas tez na urlopy do Polski moze :?:

Moj znajomy wrocil teraz do Polski i jemu tez jest jakos tak dziwnie sie przestawic :mrgreen: bo caly czas mu sie wydaje, ze np. wyplata bedzie co tydzien, a tu nie ma :mrgreen:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 7 Października 2006, 19:40
..nie, nie bez przerwy, chyba bym oszalala, jedzilam do domu na kazde swieta, niedawno bylam tez na wakacjach, miesiac temu dokladnie...ja tez nie moge sie przestawic, a najbardziej na to ze wszyscy mnie rozumieja na okolo i nie moge mowic glosno tego co mysle;)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: redzia w 7 Października 2006, 20:09
Hahahaha, ja sie w Irlandii tak czuje. To dziwne, ze Irlandczycy tak bardzo chca sie uczyc polskiego, a o libczie Polakow to juz nie wspomne, tylu ich tutaj jest.


Cytat: "caroolla"
jedzilam do domu na kazde swieta

no my akurat swieta sobie odpuszczamy za kazdym razem, bo bilety drogie sa.

caroolla a to, ze jestes w Polsce, to znaczy, ze rzucilas prace :?: czy jak :?:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Pyrdulka w 7 Października 2006, 20:14
Przeczytałam twój wątek caroollo jednym tchem  :(
Historia mojej siostry była identyczna, tylko tam rolę złej siostrzyczki grał ojciec chłopaka   :evil:  :evil:  :evil: Długo nie mogła się pozbierać. A my nie wiedzieliśmy jak jej pomóc. Wkońcu zapomniała, ale blizny pozostały :|
Niewiem co Ci doradzić.
Na Twoim miejscu dałabym sobie spokój.Skoro tak się zachowuje, to nie jest ciebie wart.

________________
 (http://vsdi.net/count/wed/i/meter30658.png) (http://vsdi.net/count)

(http://lilypie.com/pic/060928/eFVQ.jpg)(http://b1.lilypie.com/sxYxp2/.png) (http://lilypie.com)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 7 Października 2006, 20:19
.....a ja bym zwariowala w swieta z dala od domu....
...rzucilam prace, mialam dostac kontrakt na dniach i wyjechalam,  z zcego za pewne wszyscy sie cieszyli, ale dla mnie pieniadze nie sa najwazniejsze, musialam wyjechac, nie moglam sie skupic na pracy, non stop sie zwalnialam, az supervaisor wzial mnie na bok i zapytal czy jestem w ciazy:)....milego wieczorku
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 8 Października 2006, 15:24
...:(((....jego siostra zadzwonila do mego brata i kazela zeby mi przekazal ze on jest z taka Marzena(taka nasza kolezanka, zawsze jakos bylam o nia zadrosna bo czesto przy wspolnych spotkanich rozmawiali), ze jak wyjechalam tydzien temu to zaczeli sie spotykac i ze to nie zadna sciema, a ona wczoraj wrocila do polski na studia....myslicie ze to prawda?....pewnie cos w tym jest, ale co to za zwiazek tygodniowy i od razu rozstanie...napisalam wiec do niego smsa, ze cie naprawde ciesze ze z nia jest bo to fajna dziewczyna i moze bedzie ta jedyna, bo zasluguje na szcescie, i zeby pielegnowal ta milosc i ze zachowawalm sie niedojrzale probuja go zmusic do bycia ze mna za co przepraszam, podziekowalam za wspolne lata i tyle.....to koniec definitywny....:(oj...a jesli komus tam na tym zalezalo to mu sie udalo, nie bede wlaczyc z calym swiatem i ztymi falyszywymi osobami w wokol jego.....bylo minelo...jakos sobie poradze...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 8 Października 2006, 15:44
Cytat: "caroolla"
to koniec definitywny....:(oj...a jesli komus tam na tym zalezalo to mu sie udalo, nie bede wlaczyc z calym swiatem i ztymi falyszywymi osobami w wokol jego.....bylo minelo...jakos sobie poradze...

Moim zdaniem bardzo dobrze zrobiłaś,że to zakończyłaś.Zobaczysz wkrótce spotkasz tego,który naprawdę będzie zasługiwał na taką miłość i on obdarzy ciebie takim albo jeszcze większym uczuciem :wink: .Twój były naprawdę chyba na te uczucie jakim go darzyłaś niezasługiwał,jakiś dziwny był :roll:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 8 Października 2006, 15:53
....i pewnie myslal ze bede zazdrosne i ze mu nawymyslam, bede wyzywac...pewnie ze jestem zazdrosna, ale on o tym sie nie dowie, szybko sie pocieszyl, a ona niby taka dobra kolezanka, razem siebie warci..
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 8 Października 2006, 15:59
zobaczysz minie troche czasu to będziesz na to wszytsko patrzeć inaczej.
Dasz rade, trzymam kciuki za Ciebie
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 8 Października 2006, 16:12
musze dac rade:)....zycie toczy sie dalej, i tak zmarnowalam za duzo czasu, bo ten zwiazek byl tym zmarnowanym czasem...dzieki:*
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: redzia w 8 Października 2006, 16:14
Cytat: "caroolla"
podziekowalam za wspolne lata i tyle.....to koniec definitywny....

Zuch dziewczyna z Ciebie Carola :wink: dasz rade :arrow: jestem pewna

Przy okazji chcialam powiedziec, ze Klaudia ma fajny suwaczek :mrgreen:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 8 Października 2006, 16:24
Cytat: "redzia"
Przy okazji chcialam powiedziec, ze Klaudia ma fajny suwaczek

dziekuje :oops: jesien za oknem a ja zimy oczekuje, uwielbiam Świeta
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 8 Października 2006, 16:27
caroolla mam nadzieję,że zostaniesz z nami :)  na forum
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 8 Października 2006, 16:31
..dzieki dziewczyny:*...ze bylyscie ze mna przez te czas:* buzka,.....no jakos tam sobie pomalu dam rade, boli jak cholera ta jego zdrada, ale powoli chyba trace resztki szacunku do niego, moze jak zaczne o nim myslec zle to bedzie lepiej, wiec zaczynam....nie byl mnie wart....milego wieczorku:*
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 8 Października 2006, 16:53
Cytat: "caroolla"
..dzieki dziewczyny:*...ze bylyscie ze mna przez te czas:* buzka,.....no jakos tam sobie pomalu dam rade, boli jak cholera ta jego zdrada, ale powoli chyba trace resztki szacunku do niego, moze jak zaczne o nim myslec zle to bedzie lepiej, wiec zaczynam....nie byl mnie wart....milego wieczorku:*


Witaj :) Chcę Tobie powiedzieć, że teraz to juz bedzie tylko lepiej :) I z tym nastawieniem brnij przez życie. "Załóż" uśmiech na twarz, a za chwile obok Ciebie pojawi się świetny człowiek płci brzydkiej :D Tamten rozdział zycia czas zamknąc. Teraz musisz tworzyć nową, dużo lepszą opowieść :) Powodzenia :)   :Daje_kwiatka:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 8 Października 2006, 17:09
Brawo caroolla, żaden facet nie jest wart łez! Nie dajmy się im ;) Pozdrawiam Cię ciepło!!
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 8 Października 2006, 18:22
..do tej pory to sie obwinialm tylko, ze to wszystko moja wina, ale po dzisiejszym dniu juz wiem ze nie, to jak przebudzenie....moze gdzies tam czeka na mnie moj ksiaze z bajki:)...a piotrek pojawil sie tylko po to, zeby w pewnym momencie mego zycia pokazac mi ze milosc naprwde istnieje....i wiem ze istnieje ale nie z nim....pozdrawiam was cieplo:*
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Pyrdulka w 8 Października 2006, 19:42
Cytat: "caroolla"
.moze gdzies tam czeka na mnie moj ksiaze z bajki:).

Może nawet będzie podobny do twojego ulubionego Piaska :D
Życzę Ci tego z całego serca!

________________
 (http://vsdi.net/count/wed/i/meter30658.png) (http://vsdi.net/count)

(http://lilypie.com/pic/060928/eFVQ.jpg)(http://b1.lilypie.com/sxYxp2/.png) (http://lilypie.com)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 8 Października 2006, 19:51
...albo sam Piasek;)..dzieki za slowa otuchy, wiem ze kiedys spojrze na to z innej strony i bede wdzieczna losowi ze tak sie stalo...pozdrawiam cieplo:*
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: groszek w 8 Października 2006, 22:36
Cytat: "caroolla"
napisalam wiec do niego smsa, ze cie naprawde ciesze ze z nia jest bo to fajna dziewczyna i moze bedzie ta jedyna, bo zasluguje na szcescie, i zeby pielegnowal ta milosc i ze zachowawalm sie niedojrzale probuja go zmusic do bycia ze mna za co przepraszam, podziekowalam za wspolne lata i tyle.....to koniec definitywny....:


Może się mylę, ale czy nie miałaś cienia nadziei, że on odpisze i zaprzeczy, że wcale z nią nie jest? Jakoś nie moge uwierzyć, abyś o Marzenie myslała "jaka to fajna dziewczyna i jak to dobrze, że zajęła moje miejsce". W taką wspaniałomyślność tydzień po rozstaniu nie wierzę.

Ale mam nadzieję, ze teraz będzie już tylko lepiej, że powoli zapomnisz, a gdy rany się zagoją, znajdziesz kogoś wartościowszego i zaczniesz pisac tutaj jako przyszła Panna Młoda :-)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 8 Października 2006, 23:34
...jasne ze nie mysle o Marzenie jak o fajnej dziewczynie i oklalamalabym sama siebie gdybym powiedziala ze mnie to nie wzruszylo, bo wruszylo bardzo....ale oni tam wszyscy mysleli ze zaczne histeryzowac , wpadne szal, bede go obwiniac wyzywac itd lub ze z niego zrezygnuje...wybralam to drugie....jesli im o to chodzilo to sie udalo, na odpowiedz nie liczylam tez bo wyslalm ten sms do jego znajomych wiec nawet nie mam pewnosci ze on go zobaczyl...dobrej nocki zycze:)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Vall w 9 Października 2006, 07:43
Caroolla jestes zuch dziewczyna..Domyslam się ile sił Cię to kosztowało!! Mussiz teraz zacząc nowe życie :) Napenwo cudownie się ułozy, tlyko daj sobie torche czasu :0
Ściskam, i cąłuje :)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Kasia-Wrocław w 9 Października 2006, 10:28
No, Caroolla, uszka w górę! Najgorsze już za Tobą, teraz może być tylko lepiej! Duża buźka!  :przytul:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 9 Października 2006, 11:06
...wiecie dzis pol nocy nie przespalam myslac o Nich....zwarjowac mozna....chyba mnie to dobilo....jestes z kims 3,5 roku a okazuje sie ze nigdy tej osoby nie znalas....to okropne uczucie...pozdrawiam
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Vall w 9 Października 2006, 13:20
Cytat: "caroolla"
jestes z kims 3,5 roku a okazuje sie ze nigdy tej osoby nie znalas

Caroolla...niestety w takich wypadkahc tak sie własnei czujemy, jakbymsy byli z kims, kto okazął sie byc zupelnei innym...
Moja kumpela była z facetem 7 lat, kupili mieskznaie razme, zyli..tak jescz epol roku, poc zym oswidczył, ze ma kogos..i sie wyprowadizł - zostawiaja cja z probelmai, z brakiem odpwoeidzi na setke pytań..ale mnęło troche zcasu (rok)..i znowu umei cieszyć sie życiem..poznaje nowych lduzi, chodzi na randki..także głowa do góry :)!!
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 9 Października 2006, 13:36
Niestety tak jest.
Cytat: "Vall"
Moja kumpela była z facetem 7 lat,

Moj obecny facet byl z kobieta 6 lat po czym sie okazalo ze ona go zdradza.Wiec sie rozstali.Nie darował jej.
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: olkahof w 9 Października 2006, 14:02
Carolla kazda z nas tutaj przezyla swoje zle chwile- co zreszta zdecydowanie idzie tu wyczytac. Kazda z nas moze powiedziec..."bylam kiedys w podobnej sytuacji" lub cos podobnego.
Przykro mi, ze tak sie stalo, bo jestem osoba, ktora zawsze losowi wychodzi na przeciw i walczy do konca. Ty zrobilas co moglas i co uwazalas za sluszne.
Mysle, ze ta sytuacja bedzie dla Ciebie lekcja- bolesna co prawda, i dolaczysz teraz do grona Forumowiczek, ktore moga poeiwdziec "spotkalo mnie kiedys cos takiego" i jesli bedzie nastnepna zalaman dziewczyna napewno jej doradzisz.
Spotkal cie zawod, rana jest jeszcze swieza, ale juz zaczynasz wyciagac wnioski i to jest krok w dobrym kierunku.
Wiem, ze to nie idzie zapomniec w minute, ze wszystko jest teraz okropne i przygnebiajace. Ale moge smialo powiedziec, ze kiedy juz z tego wyjdziesz i Twoj swiat znowu nabierze barw, napewno usiadziesz i przemyslisz cala sytuacje jeszcze raz...ostatni raz!
Zycie za granica jest inne, nie mozna go prownywac do zycia w Polsce- moim zdaniem. Znam wiele par, ktore sie rozstaly, widzialam wiele sytuacji, w ktorych ludzie klocac sie przechodzili samych siebie...albo kiedy dziewczyna pojechala do chlopaka, mieszkali na pokoju, a za tydzien mieszkala w tym samym mieszkaniu ale na innym pokoju z innym chlopakiem...i stanowczo moge powiedziec, ze te sytuacje nie sa warte zadnych pieniedzy.
Trzymaj sie.
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 9 Października 2006, 14:17
...mam dzis koszmarny dzien, chyba najgorszy od kiedy wrocilam do polski.....to wszytsko mnie przerasta, a lzy same cina sie do oczu:(....najbardziej boli mnie swiadomosc ze on mogl mnie zradzic, nie ze nie dal nam szansy, nie ze to koniec, tylko ta cholerna zdrada, ta cholerna marzena....to boli gorzej niz to rozstanie i fakt ze ja sie obwnilalam, a to on okazal sie tchorzem i dupkiem...najchetneij bym go zwyzywala od najgorszych, zadzwonila i powiedziala co o niem mysle, moze by mi to pomoglo, ale to zbyt dziecinne i wiem ze tego nie zrobie.....
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: redzia w 9 Października 2006, 14:25
Nie rob tego Carola, wystarczy juz. Domyslam jak sie czujesz. Wybierz sie moze na aerobik i postaraj sie tam wyladowac.
Badz dzielna :)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 9 Października 2006, 14:27
caroolla, bardzo mi przykro, naparwdę... Dam Ci jedną radę, bo śledziłam ten wątek, ale wolałam tego wcześniej nie pisać. Teraz nie mogę się jednak powstrzymać. Nic do niego nie pisz, nie dzwoń, NIC!  On i tak w to nie uwierzy, a już na pewno Marzena mu to przedstawi na Twoją niekorzyść, że grasz na emocjach, udajesz szlachetność, itp. Widzisz, ja też bym w to nie uwierzyła. Jesteśmy tylko ludźmi, jak ktoś nas skrzywdzi, to nie potrafimy tak po prostu się cieszyć jego szczęściem i życzyć mu dobrze. Nie warto więc pisać niczego, bo albo jest to kłamstwo, albo odsłania nasze prawdziwe uczucia przed kimś, kto na to nie zasługuje i sprawia, że wydajemy się mu żałośni.

Zobaczysz, spotkasz jeszcze kogoś, kto będzie tak wspaniały, że będziesz temu palantowi dziękować, że już z Tobą nie jest!
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 9 Października 2006, 14:54
..nie, ja to bym najchetniej po prostu zabila go.....to tak jekby te 3,5 roku bylo jednym wielkim falszem.....po prostu epizodem bez znaczenia...cholernie dlugim epizodem....ale kiedys za to zaplaci.....nie chcialabym mu zyczyc zle...ale gdzies tam w glebi serca zycze mu zeby cierpial i byl nieszcesliwy...a ta marzena jest od wczoraj w polsce..ksztalci sie diewczyna jak ona mogla go zostawic samego?..nie boi sie....dobra nie przynudzam juz wam..caluje:*
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 9 Października 2006, 14:58
Azzura dobrze mówi,zerwij kontakt z nim - tak bedzie najlepiej. Nie pisz, nie dzwoń , poprostu skończ to i tyle. Trudne to jest ale i najlepsze.
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: ela w 9 Października 2006, 15:03
Cytat: "klaudia"
Nie pisz, nie dzwoń , poprostu skończ to i tyle.

po pewnmym czasie sam zauwazy co stracił ! Ale wtedy bedzie już za późno .
Kiedys prześlesz mu...zawiadomienie o swoim ślubie  :mrgreen:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 9 Października 2006, 15:15
....musze do niego napsiac ostatni list, w sumie nie list, wysle mu dokumenty przygotowan naszego slubu, i niech on to wszystko odwoluje, skoro jest taki dorosy i odpowiedzialny, ja nie bede tego odkrecac, bo po pierwsze to zbyt bolesne , po drugie dosc mam ponoszenia odpowiedzialnosc za wszsytko, skoro tak latwo zakonczyl nasz zwiazek to i latwo bedzie mu wszystko odwolac....tylko z tymi dokumentami musze cos napisac, ale co dziewczyny?poradzcie....ma to byc cos milego, obojetnego czy wyrachowanego?....jak myslicie?..pozdrawiam cieplo
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Vall w 9 Października 2006, 15:21
Cytat: "caroolla"
ma to byc cos milego, obojetnego czy wyrachowanego?....

Mysle, że jezli już zdeydujesz sie napisac..to spokojnie, bez emocji..okaż swoją "wyższośc"... przedstaw sprawe jasno i klarownie - z jego pwoodu rozpał sie wasz związke, ty próbowałas zminic sytuację..wie cskoro tak zdeycował i sprayw mjaa sie tka jak piszesz..to popr stru stweirdz wyraznie z euważasz zre to jego obowiązkiem ejst odkrecenie wsyztskich tych spraw!! Że nie mas zochoty świecic oczami i tłumaczyc co sie stało.. Niech on wezmie odpowiedizlanośc za swoje czyny!!

Mozesz napisać to co wczensiej w smsie..ze dziekujesz za wpsólne chwile itd..ale nei czujesz sie osoba ponoszaco wine, i niech on robi to co uważa za słuszne i zachowa sie odpowiedzialnie...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 9 Października 2006, 15:25
caroolla, po co pisać cokolwiek?? Wyślij dokument i tyle. Powinien wiedzieć, co ma z tym zrobić. To powinno powiedzieć więcej, niż słowa, listy, SMSy.
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 9 Października 2006, 15:38
azzurra masz 100% rację!!!!
odeślij i nie szukaj z nim kontaktu; on nie jest  tego wart...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 9 Października 2006, 15:47
a to:
Ty poprosiłeś mnie o rękę, ty mówiłeś, ze jestem najważniejszą osobą w twoim życiu, ty mnie zostawiłeś i zdradziłeś, dlatego teraz liczę na to, że ty zajmiesz sie formalnościami związanymi z odwołaniem ślubu.

gdy wyjezdzalam dal mi te dokumenty aby to wszsytko odwolala pwoedzialm ze ok, wiec terz je odsylajac musze napisac chodz jedno zdanie...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 9 Października 2006, 15:49
caroolla, NIE!!!!!!! Żadnych wyrzutów. Odeślij i TYLE!

Ale znając kobiety, i tak zrobisz po swojemu.
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 9 Października 2006, 16:00
..jeszce niczego nie napisalam, na razie tylko sie zastanawiam co bedzie najlepszym rozwiazaniem, i nie podjelam decyzji...moze wysle te dokumenty w tym tygodniu jeszcze...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 9 Października 2006, 16:02
azzurra dobrze mówi nic nie pisz, tylko wyslij mu te papiery , ewentualnie z dopiskiem żeby odwołał co trzeba
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 9 Października 2006, 16:08
...a i wiecie ja nie chce zeby on mial satysfakcje ze tak bardzo mnie zranil,nie chce zeby myslal ze ja teraz taak bardzo cierpie i  swiata po za nim nie widze,
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 9 Października 2006, 16:12
no i dlatego nic mu nie pisz...odeślij dokumnety i tyle!!
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: olkahof w 9 Października 2006, 16:26
Nie pisz... najgorsze co moze byc to IGNORANCJA kochana...
Dasz mu do myslenia wysylajac puste dokumenty, albo...on pomysli ze to prowokacja i sam sie z Toba skontaktuje.
Wyslij same dokumenty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Vall w 9 Października 2006, 18:34
Cytat: "olkahof"
Wyslij same dokumenty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Fakt - to chyba najelpsdze rozwiązanie !!
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Aniutek83 w 9 Października 2006, 19:07
Dziewczyno nigdy przenigdy nie poiniżaj sie przed facetem! on nie szuka z toba kontaktu to ty na siłe tez do niego nie wypisuj! NIE WARTO! Po prostu odeślij mu to bez słowa i tyle! Dla mnie to takie ciągbięcie wszystkiego na siłe i jeszcze gratulowanie mu nowej dziewczyny! To troche śmiesznie , zaden facet nie jest wart żeby sie dla niego tak poniżać!
Nie był ciebie wart i ttle znajdzie sie ten własciwy! Nie warto juz do tego wracać! Jak dla mnie nie powinnaś w ogóle juz od rozstania do niego pisać! On sie nie odzywa ty po prostu to olej1 a nie tam jakies srutututu typu - Ty mnie porosiłes o reke i tyle!
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: goni@ w 9 Października 2006, 19:39
Cytat: "Aniutek83"
Dziewczyno nigdy przenigdy nie poiniżaj sie przed facetem! on nie szuka z toba kontaktu to ty na siłe tez do niego nie wypisuj! NIE WARTO! Po prostu odeślij mu to bez słowa i tyle!


Popieram ...
Zapomnij o nim jak najszybciej (wiem nie łatwo będzie,ale zapomnij)
Powodzenia,trzymam kciuki :)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 9 Października 2006, 19:43
Prześledziłam Twój wątek i powiem tak: dobrze się stało, że nie jesteście razem i powiem jeszcze tyle, że widzę po tym co napisałaś, iż jesteś od niego uzalezniona (znam to z autopsji) i będzie Ci teraz bardzo cięzko, ale dasz radę i wyjdziesz z tego związku silniejsza :-)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: ela w 9 Października 2006, 21:37
Jak to si emówi "czas leczy rany" :D
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 9 Października 2006, 21:44
..tylko ile tego czasu trzeba....:(
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 9 Października 2006, 23:11
.....wiecie jakich rzeczy sie dowiedzialam niedawno.....mam takiego szpiega w swojej bylej pracy, wiem ze tej osobie moge akurat ufac...siostra mego bylego faceta ktora jeszce 2 tygodnie temu mowila jak bardzo mnie lubi, jaka to ja fajna i ....dzis stwierdzila w rozmowie z taka kolezanka, ze tak naprawde to ona mnie nigdy nie znala, ze nie wiedziala kim jest byla dziewczyna jego brata (zabrzmialo to jakbym conajmniej mu kogos zabila), ze nigdy ze soba nie rozmawialysmy (no prosze a wspolne zakupy, wyjscia, w ogoel nie rozmawialysmy..nie bo mnie rozniesie), no i ze non stop ja i piotrek sie klocilismy i ze go traktowalam jak czlowieka drugiej kategorii...wyobrazacie to sobie...ona ktora mieszkala z nami 2 tygodnie mowi ze my non stop sie klocilismy...ona ktora traktowala swego brata jak skarbonke-kup mi to, kup tamto, zabierz tam, ja chce to.....ktora non stop sie na niego darla i go wyzywala od nienormalnych..stala sie siostra ktora tak bardzo o niego dba, bo braciszek taki pokrzywdzony....a ja go traktowalam jak czlowieka drugiej kategorii...prosze...moe go jeszce nie kochalam powie niedlugo....a i ze piotrek jest sam i ze caly weekend pil.....ale jakie to ma juz znacenie....sam....moze lepiej bym sie  ztym poczula jakby to naprawde tak bylo....ale siostrycka skutecnie zajela sie ukladaniem zycia brata i jego szczesciem.
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Aniutek83 w 10 Października 2006, 08:27
ach wiesz co Ty jednak sie chyba nigdy z niczym nie pogodzisz! sorrty ale po co Ty jeszcze roztrszasasz sprawe jakiejkś tam siostry! dziewczyno tez masz powód do przejmowania sie siostre i jeszcze jakichs szpiegów masz!achh no wybacz ale co cie obchodzi jakas tam siostra! Dla mnie byłby to rozdział zamknięty jakby ktos mnie tak potraktował! A ja jeszcze raz Ci radze nie poniżaj sie porzed facetem i przed nikim!A Ty mu jeszcze sms wysyłałaś , to on dopiero miał z Ciebie ubaw! On nie szukał z Tobą kontaktu to ty tez nie powinnaś1A Ty przeporowadzasz jakieś śledztwa! Po prostu zrób to z godnoscią !pamietaj tylko ,że nie warto bo po co Ci to! Jemu już nie zależy a Ty dalej w to brniesz!Olej jego , jego siostre i wszystkich na całej linii i po prostu uzbrój sie w cierpliwośc a zapomnienie da Ci czas!
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 10 Października 2006, 11:09
caroolla, wiem co czujesz i wierzę, ża dasz radę. Trzymam za Ciebie kciuki..Dziewczyny, uwieżcie, że to wymaga nieziemskiej siły....
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 10 Października 2006, 11:16
Cytat: "lady_yes"
caroolla, wiem co czujesz i wierzę, ża dasz radę. Trzymam za Ciebie kciuki..Dziewczyny, uwieżcie, że to wymaga nieziemskiej siły....


wiem jak to jest, przechodziłam przez to po ponad 4 latach bycia razem i własnie dlatego uważam, ze Aniutek ma rację!!! Dziewczyna, która na siłę chce zwrócić swoją uwagę na faceta byłego zresztą, urządza sledzenia, wypytuje itp... jest jakby to delikatnie powiedzieć żałosna...Najlepsze co mozna w takiej sytuacji zrobić, to zignorować gościa i doniesienia o nim i postawić na godność!!!
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 10 Października 2006, 11:37
wiecie moze to takie proste jak sie patrzy na to z boku....ja do pewnego czasu obwinialam sie za to wszsytko, ze tak sie z nim polocilam, zrnialm, powiedzialam mu rozne straszne slowa....jak powiedzialam w niedziele to jest koniec, definitywny.....ale musialm miec pewnosc co do tego wszystkiego co do moich podejren wzgledem tych osob wokol niego..bo nigdy by mi to nie alo spokoju....tu nie chodzi juz o niego...tylko o o ze j tym osobom ufalam, ze one udawaly moje przykaciolki i  idylla...a pani siostra mieszala odkad tylko pojawila sie w naszym domu...ale teraz spadl mi ciezar naprawde....wszyscy tam moga sobie pogratulowac....pozdrawiam
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: olkahof w 10 Października 2006, 13:37
caroolla,

wyciagnij teraz wnioski z tego co napisalas w ostatnim poscie...
1.
Cytat: "caroolla"
powiedzialam w niedziele to jest koniec, definitywny
najwidoczniej mialas powod i napewno zrobilas to swiadomie

2.
Cytat: "caroolla"
musialm miec pewnosc co do tego wszystkiego co do moich podejren wzgledem tych osob wokol niego

Dowiedzialas sie co w trawie piszczy...masz pewnosc

3.
Cytat: "caroolla"
tylko o o ze j tym osobom ufalam, ze one udawaly moje przykaciolki i  idylla...a pani siostra mieszala odkad tylko pojawila sie w naszym domu

Masz nauczke, nie ufac bezgranicznie

4.
Cytat: "caroolla"
wszyscy tam moga sobie pogratulowac....

No i cieszylabym sie ze wsrod tych ludzi juz nie przebywam

5. Najwazniesze- pamietaj

SWIAT JEST PIEKNY TYLKO LUDZIE TO SWINIE :!:  :!:  :!:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Aniutek83 w 10 Października 2006, 14:19
Wiesz co wcale nie jest proste bo i ja kiedys przezywałam cos takiego i ja i merkunek dobrze Ci radzimy nie poniżaj sie i sie nie ośmieszaj! bo to jest naprawde żałosne a oni maja tam z ciebie ubaw! Przyjmij to z honorem i godnoscia! kobieta powinna sie szanowac i tyle! i po prostu tych lydzi olej i tak jak mówi Ola ciesz sie ,ze z fałszywcami nie przebywasz! I po prostu daruj juz to sobie! Bo niczego w ich i jego oczach nie zyskujesz a wręcz przeciwnie! i dlatergo olej to i przyjmij takim jakim jest!
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 10 Października 2006, 17:34
...a najsmieszniejsze jest to ze ja wciaz ogladam sukienki slubne, obraczki, dekoracje i tym podobne rzeczy....ale jestem nienormalna...
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 10 Października 2006, 18:04
Cytat: "caroolla"
...a najsmieszniejsze jest to ze ja wciaz ogladam sukienki slubne, obraczki, dekoracje i tym podobne rzeczy....ale jestem nienormalna...

 
NIE JESTEŚ! Ja byłam po kilkuletnim związku i uwierzcie, bardziej poniżać się przed facetem niż ja to robiłam nie można..Kiedy się w końcu opamiętałam, kiedy ludzie mi pomogli i wyszłam na prostą tamten chciał mnie dobić...Nie rozumiem go i mam to w głębokim poważaniu.
Karolinko - spójrz na to z innej strony, skoro się nie kontaktuje - nie ma co sobie głowy zawracać...Masz szczęście, że to nie wyszło po ślubie...
Życzę Ci wytrwałości i szczęścia, będzie dobrze, naprawdę :mrgreen:

Spójrz na mnie...Zbierałam się prawie dwa lata...Teraz przygotowuję się do ślubu z miłością mojego życia :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: demka w 10 Października 2006, 18:28
Cytat: "lady_yes"
Spójrz na mnie...Zbierałam się prawie dwa lata...Teraz przygotowuję się do ślubu z miłością mojego życia

co komu pisane :serce:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Renata w 10 Października 2006, 18:55
Mężem może być ktoś kto naprawdę kocha -potrafi wybaczać, walczyć o Ciebie.Jego Miłość powinna mu zasłaniać Twoje niedoskonałośći a serce nie może mu pozwolic żyć bez Ciebie.Kochać Cię pomimo wszystko i za wszystko.
A w Twoim związku ta prawdziwą miłością kochałaś tylko Ty.Jego miłość była jakaś nie pełna czegoś jej brakowało - a może już trochę wygasała bo nie wierzę że gdyby prawdziwie kochał mógł by żyć bez Ciebie po tak długim związku.Możesz się tylko cieszyć że to nie wyszło po ślubie bo wtedy była byś dopiero nieszczęśliwa i samotna.
Wiem to bo ja tez mam za sobą nieudany związek a teraz mam kochanego męża i już ponad 6 lat jesteśmy szczęśliwi z naszą córeczką .......czego i Tobie z całego seducha życzę - głowa do góry - jezeli kocha prawdziwie to się odezwie a Ty żyj dalej...
  :disco:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 10 Października 2006, 20:00
...no to teraz czekam na ksiecia z bajki :).....caluje:*
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Renata w 11 Października 2006, 09:44
(http://img243.imageshack.us/img243/5624/03yr7.gif) (http://imageshack.us)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Renata w 11 Października 2006, 09:59
A czy nie zasługujesz na księcia z bajki ?!
Z tego co pisałas potrafisz kochać więc powinnaś być z kimś kto nie unosi się głupimi zasadami upartością i da Ci miłość na jaką zasłużyłaś!!!!!!!!!!!!!
Ja mam kogos takiego -  dobrego,kochającego mojego misiaczka Grzesiaczka i teraz wiem jak wygląda szczęście a też przechodziłam załamanie ,czułam ból ale podniosłam się i powiem Ci że było warto!!! Każdego dnia wstaję rano i wiem ze to właśnie ten jeden jedyny książe z bajki na którego czekałam tyle lat!

pozdrawiam i życzę szczęścia  - prosze nie załamuj się i nie ponizaj więcej.
Obudż sie rano i powiedz od dziś szukam mojego prawdziwego księcia z bajki - wiesz zapewne że jest coś takiego jak PRZEZNACZENIE    :id_juz: :id_juz:  :id_juz:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 11 Października 2006, 11:23
...tylko teraz jakos ciezko mi uwierzyc w ksiecia z bajki....w przeznaczenie....zwatpilam w milosc...i w istnienie dobrych, normalnych i uczciwych facetwo:(.....pozdrawiam
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: gibea w 11 Października 2006, 13:52
Caroola na to wszystko potrzeba czasu. Wierzę że bardzo cierpisz i chciałabyś się mu za to wszystko jakoś odwdzięczyć, ale to przejdzie i sama dojdziesz do wniosku ze nie warto tracić czasu na rogrzebywanie ran; wtedy nigdy sięnie zagoją!
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 11 Października 2006, 20:44
...wiem, ze potzrebuje czasu...wiem tez ze bardzo dlugiego czasu...ale to tak cholernie boli...ten bol czasem jest nie do zniesienia....wiem ze on nie jest mnie wart, wiem to wszystko....ale zapomniec..tak po prostu wymazac z pamieci sie nie da..tak jakby nigdy sie nic nie wydarzylo...nie umiem...pewnie z czasem...ale jak dlugo jeszcze?..
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: gibea w 12 Października 2006, 13:10
Niestety nie potrafię Ci na to pytanie odpowiedzieć. Prawdopodobnie jeszcze sporo przed tobą, ale wierzę że ci się uda. Moim lekarstwem na problemy są słodycze i dobra książka. Jednak Tobie raczej przydłyby się jakiś wypad w babskim gronie. Nie ma to jak sobie wsolnie ponarzekać :wink:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Vall w 12 Października 2006, 17:00
Cytat: "caroolla"
ale jak dlugo jeszcze?..

Tyle kochana ile będzie trzeba!!
Cytat: "gibea"
wierzę że ci się uda

Podpisuje się obiema rekami!! :)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 13 Października 2006, 18:13
caroolla, będę brutalna! Wiem, że serce Ci pęka! Wiem, jak jest ciężko w takich momentach. Myślę jednak, że Twój niedoszły mąż na Ciebie nie zasługiwał. Wg mnie znalazł dziurę w całym i uwiesił się tej waszej sprzeczki na dobre, bo chciał zerwać tą znajomość. Lepiej, że stało się to teraz, a nie po ślubie. Pomyśl sobie, że nie on jeden jest na świecie. Jest wielu innych, którzy by za Tobą w ogień skoczyli. A on jest... FRAJER i tyle!
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 13 Października 2006, 20:18
...i pewnie masz racje...to byl tylko pretekst...pozdrawiam:)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: carlunia w 13 Października 2006, 21:56
Cytat: "caroolla"
...wiecie dzis pol nocy nie przespalam myslac o Nich....zwarjowac mozna....chyba mnie to dobilo....jestes z kims 3,5 roku a okazuje sie ze nigdy tej osoby nie znalas....to okropne uczucie...pozdrawiam

Wiesz Karolinko, moja imienniczko :wink: doskonale Cie rozumiem bo sama sie tak na facecie przejechalam. Bylismy razem 3 lata i na koncu okazalo sie ze wcale go nie znalam, nie widzialam tego ze klamie, a slowo milosc jest dla niego tylko slowem jak kazde inne. Ale z tego zwiazku wynioslam pewnosc, ze JA umiem kochac, mimo wszystko, mimo wszelkim przeciwnosciom. Pol roku pozniej poznalam mojego obecnego narzeczonego, wkrotce meza. I teraz wiem, ze musialam przez to wszystko przejsc, zeby jego spotkac i umiec docenic uczucie,   jakim mnie ktos obdarza, ale mam na mysli odwzajemnione uczucie a nie bycie z kims, ze strachu przed samotnoscia, ze nikt lepszy juz sie moze nie trafi.
Na pewno spotkasz kogos, kto zasluzy na Twoja milosc i bedzie Cie kochal tak bardzo jak Ty jego :wink: I zycze CI tego z calego serca :D
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 13 Października 2006, 22:24
witaj carlunia :).....moze kiedys....gdy juz sie podniose...gdy byc moze kogos spotkam...powiem tak samo jak ty....ze piotrek pojawil sie w moim zyciu by pokazac mi ze umiem kochac...umiem z kims byc....ze milosc istnieje....ale dzis...przeklinam dzien gdy stanal na moje drodze...gdy wszedl do mego zycia....pozdrawiam cie:)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: carlunia w 13 Października 2006, 23:57
caroola: tak samo mialam :wink: najgorsze bylo to ze zostalam zupelnie sama bo odsunelam sie od znajomych. Ale chyba jakos telepatycznie sciagnelam moja przyjaciolke myslami...jednego dnia spojrzalam na jej zdjecie w portfelu a drugiego zadzwonila po paru miesiacach milczenia :D i baardzo mi pomogla..wyszlam do ludzi, dzieki niej poznalam moja druga przyjaciolke.A po paru miesiacach moje Przemka.
Roznimy sie jedynie tym, ze to ja odeszlam od tamtego niedojdy zyciowego.To ja zadecydowalam o odejsciu i zakonczeniu tego czegos co mialo byc zwiazkiem. On tak bardzo cierpial ze po paru tygodniach juz platal sie z nowa milosciac (ciekawe jak dlugo tamta byla tak slepa jak ja :roll: ).
Na pewno trzeba sie wyleczyc  z jednej milosci, zeby moc sie znowu zakochac i komus zaufac a to nie jest latwe ale naprawde mozliwe :wink: I na pewno ciezko znalezc wiare w to, ze los sie odmieni jak wszyscy dookola zakochani, biora slub i takie tam a na wesele do kolezanki idzie sie samemu..przerabialam to, bylam, przezylam.
Ja mocno za Ciebie trzymam kciuki i czekam na dobre wiesci, ze znowu kochasz i jakis facet lata za Toba jak szalony :wink:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 14 Października 2006, 17:22
"Dramaty
Małe i duże dramaty sa częścią życia. Znosimy je w poczuciu niesprawiedliwości i dziwimy się, że inni są wobec nich obojętni. To normalne. Niekoniecznie musimy od razu Niebiosa brać na świadka naszych kłopotów i smutków.
W trudnych chwilach człowiek szuka, komu by się mógł zwierzyć. Dobrze jest wtedy pofolgować sobie, nie hamować łez i na czas jakiś bez reszty pogrązyć się w smutku. I sama zobaczysz, że później poczujesz się silniejsza - będziesz wiedziała, co i jak powinnaś zrobić. Znów zapanujesz nad sytuacją, z codziennych zmagań czerpiąc energię. Po głębokim westchnieniu ... tchnieniu życia ..."

Alain Ayache "Listy do mojej córeczki"

Polecam tę ksiązke z całego serca. Jest w niej wiele mądrości, które powinnismy sie starac zastosowac w naszym zyciu.
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 17 Października 2006, 12:18
..na moj ból to i zadna ksiazka nie pomoze:(..niestety...ale kiedys to musi przejsc....gorzej jak nie przejdzie....jego byla dziewczyna po rozstaniu z nim wyladowala w szpitalu z nerwica i do dzis nie moze sobie ulozyc zycie i znalesc milosci...przykre....a jak mnie czeka to samo...o nie:(
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: olkahof w 17 Października 2006, 13:20
caroolla,  ja po takim jednym moim bylym tez wyladowalam w szpitalu z zatruciem zoladka i do dzis jestem chora...nie powiem zebym nie myslala ze poprotu sie to wtedy stalo, bo zaluje do dzisiaj calej tej znajomosci...i tego jakie byly jej skutki.

Jak widzisz wszystkie na forum cie rozumieja i wspolczuja. Uwierz w koncu dziewczyno, ze nie ty jedna przezywasz taki zawod, bo prawie wszystkie- co widac po postach- przezyly podobna sytuacje.
Napewno bedziesz jeszcze szczesliwa z kims innym u boku, a obecne doswiadczenie pozwoli ci byc silniejsza i madrzejsza w pozniejszych zwiazkach i zyciu.

Mojego Irka byla do dzis do niego dzwoni i puszcza mu piosenki o milosci przez telefon... tylko ze ona zachowala sie tak jak twoj byly, a Irek jest ze mna dwa lata i to ja podejrzewam boli. A najgorzej boli ja to, ze on sie rozlacza kiedy ona dzwoni...
Wyciagnij wnioski i zrob wszystko by byc "Irkiem" nie jego "byla" w tej sytuacji....
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 17 Października 2006, 14:07
Cytat: "caroolla"
ale kiedys to musi przejsc....gorzej jak nie przejdzie

nie mozesz tak myslec!!!!!!!!! jeny , pamietam jak kolezanki rozstawaly sie ze swoimi facetami, po 2 , 3 latach , po prostu katorga! jak one sie meczyly, jakies wyrzuty, nachodzenie bylych w domu... rozmowy z przyjaciolmi na jego temat.TO JEST NAJGORSZE, co mozna w takiej sytuacji robic!
Wtedy to facet ma dopiero dosyc...
czasmi tak jest ze potrzebuje czasu, zeby wszystko przemyslec..

opowiem ci moja historie...
jakies 4 lata temu zakochalam sie...
swiata nie widzialam poza nim...
co prawda spotykalismy sie tylko pol roku, ale zakochalam sie na zaboj!!!
a on z dnia na dzien po prostu mnie zostawil, nawet nie powiedzial dlaczego
siedzialam i plakalam , ale wiedzialam, ze nie moge sie ponizac, zreszta zawsze bylam twarda... nie zadzwonilam , nie odezwalam sie do niego.
po roku spotkalismy sie znowu...
i wiesz co? wtedy, to on sie chcial spotakac.. poszlismy do kina, na piwko... na koniec wieczoru, powiedzial mi ze bardzo zaluje tego co zrobil, ze chcialby zaczac jeszcze raz...
no ale ja juz nic do niego nie czulam. no i z wielka satysfakcja powiedzialam mu, ze niestety ale on juz mial swoja szanse i ze po tym jak mniepotraktowal, to juz na pewno do niego nie wroce... po prostu BYE chlopcze!
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 19 Października 2006, 18:02
hmm....jak to bylo, chyba jakos tak :"...jesli kogos kochasz pusc go wolno, jesli wroci-jest twoj, jesli nie-nigdy go nie bylo..."
....milego wieczorku:*
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 19 Października 2006, 18:31
Cytat: "caroolla"
:"...jesli kogos kochasz pusc go wolno, jesli wroci-jest twoj, jesli nie-nigdy go nie bylo..."
....milego wieczorku:*

Tak wlasnie - niemoralna propozycja.
Tobie tez miłego.
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 14 Listopada 2006, 16:05
....hey dziewczyny:)
...pamietacie jeszcze mnie:)
...chcecie znac final mojej historii, zaznaczam ze nie bedzie szczesliwy hehe...ale...otoz....on napisal mi pare smsow w ktorych bylo mniej wiecej to, ze on mnie przeprasza zyczy mi powodzenia, zebym znalazla sobie lepszego mezczyzne, i zaczela nowe lepsze zycie, i ze on po moim wyjezdzie zaczal sie spotykac z Marzena (pamietacie?), i w koncu mu sie spodobala,ale to bylo pare spotkan bo ona wyjechala i teraz jest jego dziewczyna i ze jest szcesliwy, i ze to zwiazek na odleglosc ale czekaja na siebie, i ze mnie nie zdradzil, ze mnie kochal, ze ma nadzieje ze bedziemy znajomymi....hehe rozumiecie?..., sa ze soba telefonicznie bo co oni dziela ze soba a spotkali sie moze z trzy razy...w sumie uczciwy z niego facet buhaha:)...pocieszyl sie w tydzien po moim wyjezdzie, zabolalo mnie to cholernie ale nie ja bede szcesliwa bez niego..niech idzie do diabla kochal mnie-jakie to piekne i w jeden dzien przestal mnie kochac....ale zycie jest sparwiedliwe i tak za to zaplaci on i ona,nigdy sie tego po niej nie spodziewalam...no ale coz...
..pozdrawiam:)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: liliann w 14 Listopada 2006, 16:08
caroolla, znajdziesz swoje szczeście ...zobaczysz...
Trzymaj się ciepło....
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 14 Listopada 2006, 16:08
Fajnie, że w twojej wypowiedzi tyle widać w końcu uśmieszków. Głowa do góry! Zasługujesz na lepszego faceta i na pewno takiego znajdziesz! Powodzenia Ci życzę.
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Vall w 14 Listopada 2006, 16:17
Cytat: "caroolla"
pamietacie jeszcze mnie:)

jasne , że tak :)

Zobaczysz... kiedys bedziesz sie z tego smiac :) w ramionach jakiegos wspaniałego faceta:)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Magda M. w 14 Listopada 2006, 16:21
Ciesz się dziewczyno, ze nie wyszłaś za tego drania z mąż  :?  Dopiero byś sobie życie zrujnowała... I pamiętaj głowa do góry, wkońcu znajdziesz faceta, który  naprawdę na ciebie zasługuje   :przytul:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 14 Listopada 2006, 17:11
Cytat: "liliann"
caroolla, znajdziesz swoje szczeście ...zobaczysz...
Trzymaj się ciepło....


podpisuje się pod tym, powodzenia :-)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: caroolla w 14 Listopada 2006, 22:47
...dzieki dziewczyne za cieple slowa:*..to czekam teraz na tego jedynego....a zycie i tak jest sparwiedliwe wczesniej czy pozniej i oni zaplaca za to ze buduja swoje szczesnie na moim nieszczesciu...kolorowych snow:)
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: Niki w 15 Listopada 2006, 11:15
Do Twojego tematu dotarłam dopiero dzisiaj :oops: i przeczytałam go jednym tchem.
Chyba dobrze, że stało się tak jak się stało. Lepiej kilka miesięcy przed ślubem aniżeli np. w dniu ślubu albo już po ślubie. Nie ma sensu być z kimś na siłę, tylko byś się z tym męczyła.
 
Cytat: "caroolla"
to czekam teraz na tego jedynego....
 

Trzymam kciuki i obyś nigdy więcej z powodu jakiegoś faceta się nie smutała  :depresja:  
A jak już znajdziesz tego jedynego to szybciutko napisz o tym na forum cobyśmy mogły cieszyć się z Twojego szczęścia :wink:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: jumi_1979 w 15 Listopada 2006, 13:42
caroolla, super, że się pozbierałaś. Ten Twój były to jakiś niepoważny facet - może on się boi odpowiedzialności i ucieka, kiedy związek zaczyna być "poważny":?:

Cytat: "caroolla"
to czekam teraz na tego jedynego

I na pewno znajdziesz :mrgreen: Wiem po sobie - sama przeżyłam takie rozstanie ( po ponad 7 latach związku narzeczony postanowił zostawić mnie dla 17-latki :twisted: ). Nie chciałam się wiązać już z żadnym facetem i właśnie wtedy los postawił na mojej drodze moją drugą połówkę :mrgreen:

Cytat: "caroolla"
oni zaplaca za to ze buduja swoje szczesnie na moim nieszczesciu

I tu masz rację - Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy. A szczęście jest nietrwałe, jeśli zbudowane na czyjejś krzywdzie.
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: olkahof w 16 Listopada 2006, 17:35
caroolla,  teraz liczysz sie tylko ty.

on, ona,oni .... nie powinni nawet istniec dla ciebie.

sprobuj zapomniec, wiem ze tak sie nie da od razu, pewne chwile zostaja w sercu na zawsze i zapomniec ich sie poprostu nie da, ale chyba wszyscy sie zgodza, ze tak bedzie lepiej przede wszystkim dla ciebie.

Zycze ci powodzonka trzymaj sie cieplutko  :serce:
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: groszek w 21 Listopada 2006, 08:16
Nic to już teraz nie zmieni, ale i tak sadzę, że facet kręcił na boku już wcześniej... Mógł sobie podarować tłumaczenia. Palant!
Szczęście w nieszczęściu, że okazał swoje prawdziwe oblicze przed ślubem!
I w sumie to jest dobre zakończenie, bo przynajmniej nie związałaś się z nim na stałe! Teraz jesteś na małym zakręcie, ale wyjdziesz na prostą!
Tytuł: Załamana
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 21 Listopada 2006, 12:00
Cytat: "groszek"
Szczęście w nieszczęściu, że okazał swoje prawdziwe oblicze przed ślubem!
I w sumie to jest dobre zakończenie, bo przynajmniej nie związałaś się z nim na stałe! Teraz jesteś na małym zakręcie, ale wyjdziesz na prostą!


dokładnie :-)