e-wesele.pl
ślub, ślub... => Różności Ślubne => Wątek zaczęty przez: Maja w 18 Stycznia 2005, 12:49
-
W stanach mówi sie, że panny młode mają syndrom Bridezilli .
Ja się całkowicie zgadzam bo u mnie było troszkę podobnie, i u wiekszosci moich znojomych też. :?
Po polsku to jest "syndrom Panny Młodej"
Był kiedyś taki program a w nim pokazane jak stres zbliżajacej się uroczystości zmienia kobiety w mordercze harpie, które mają obsesję na punkcie przygotowań (z drugiej strony podejście ich narzeczonych, których generalnie prawie nic nie rusza) - to tak w duzym skrócie.
Wynika z tego że każda chce aby wesele odbylo się pięknie i tak jak ona chce, nerwica ją bierze jak coś idzie nie po jej myśli i zamienia sie w bridezille. :roll:
A jak u Was przyszłe Panny Młode :?:
Już jesteście nie do zniesienia czy jeszcze nie, a może nie macie takich "objawów" :P
-
ponoć ja mam takie objawy :twisted:
w zasadzie sama organizuje całośc więc mam kilka rzeczy na głowie... :roll:
ale do walk jeszcze nie dochodzi :wink:
-
no nie straszcie mnie dziewczyny bridezillą :D
na szczęście nie zawsze tak jest że robicie wszystko same i tak jakbyście tylko Wy chciały, niedoczekanie Wasze.
Ale tu dużo zależy od faceta, czy żeni się bo musi (powinien) czy żeni się bo chce ;)
-
ponoć ja mam takie objawy :twisted:
w zasadzie sama organizuje całośc więc mam kilka rzeczy na głowie... :roll:
ale do walk jeszcze nie dochodzi :wink:
U mnie jest tak samo :D :D :D
-
Widzialam kiedys jeden odcinek tego programu! Ciekawy (z punktu widzienia tworzenia strony weselnej).Tyle tylko,ze nasza rzeczywistosc i rzeczywistosc przedstawiona na dokumencie (NYC, panny z Manhattanu) troche sie od siebie roznia.... . Tak czy siak, syndrom panny mlodej jest wszechobecny :lol:
-
ze mna na razie nie jest zle.. na razie :)
ale mam za to irytujące sny o tematyce ślubno-weselnej
1) ostatnio śniło mi się że budzę się pięknego poranka ze świadomościa, iż nadszedł TEN cudowny dzień, podchodzę do lustra (okazuje się że mam na sobie suknię welon itp :) ) i ze zgrozą spostrzegam ogromną, popękaną opryszczkę przesłaniajacą mi połowę ust
tragedia
jak się obudziłam to od razu odruchowo sprawdziłam stan ust :P
2) miałam też inne urocze sny np że mam 2 nieślubnych dzieci które mieszkają z ojcem i zastanawiałam się, jak opłacając alimenty na tę dwojkę będzie mnie stać na wychowywanie trzeciego dziecka którego ojcem miałby być mój mąż..hmm bez komentarza
3) no i the best : tuż przed ślubem zapomniałam że mamy się pobrać i przypomniało mi się to po wyznaczonej godzinie ślubu ale jak tam dotarłam to nikogo już w kościele nie było
podejrzewam że w ciągu najbliższych tygodni moje sny będą coraz bardziej zaskakujące :roll:
-
O rany :shock: ja nie miałam takich drastycznych snów
Owszem coś tam m się przyśniło ale nie aż tak strasznego
Moja mama za to była w tym specjalistką :roll:
Wracając do snów...
Jak zamawialiśmy torta powiedzieliśmy, ze topik chcemy sami kupić i wiecie co - zapomnieliśmy :roll: . Budzę się w dzień ślubu ok. 6-7 rano, idę do pokoju rodziców (oni już nie spali - hahahaha :lol: ) i z przerażeniem mówię
- wiecie czego jeszcze nie mamy :?: topika na tort :?
Ale mój tato powiedział, że nie widzi problemy i że on kupi.
Ha, ale miał z tym problem bo w cukierniach twierdzili, że sprzedają ale do tortów zamawianych u nich :( ale jakoś sobie poradził; nawet para trochę nas przypominała :D
-
Chyba to prawda że niektóre z nas się zamieniają w takie Bridezille (czyli potwory w welonie ) Na kanale Club , codziennie o 16.40 leci właśnie ten program.
Niektóre panny młode są faktycznie nie do wytrzymania, aż strach wejśc im w drogę :boks_4: