e-wesele.pl
Bebikowo => Zanim pojawią się II => Wątek zaczęty przez: goni@ w 29 Września 2006, 21:42
-
Jak już pisałam mam 11 letniego syna z pierwszego małżeństwa...Miałam też córeczkę,ale straciłam ją jak skończyła 5 miesięcy ("kochany tatuś" ją zabił..echhh)
Rok temu nie planując wpadlismy,jak to się mówi potocznie z moim obecnym mężem,ale poroniłam :? :(
Teraz Leszek coraz częściej wspomina,że mamy oboje dzieci z poprzednich małżeństw i może by tak wspólne...
I tu mój dylemat...
Leszek jest starszy o 15 lat tzn ma 48 lat...
Jak pomyslę,że powiedzmy gdy nasze dziecko będzie mieć mieć lat 10 to już skończy 59 a może i więcej...
Będzie jak dziadek :?
I chciałabym ale nie wiem...
Wiem,że On nie będzie nalegał,ale chciałabym...
Przepraszam za chaotyczny post,ale musiałam to gdzieś wywalić... :?
-
goni@, może nie jest najważniejsze to ile rodzic ma lat, wiem, że dzieci w szkole bywaja złośliwe, ale nie mozna zabierać komuś Szczęścia, bo "co ludzie powiedzą, co pomyślą" musisz sama odnaleźć w sobie odpowiedź... Nie wiem jaką ja bym decyzje podjęła... Ale jeżeli oboje chcecie, a Ciebie trzyma tylko myśl, że będzie jak dziadek, to może warto spróbować, dzieci podobno odmładzaja...
-
Goni@ mam nadzieję, że niedługo założysz swój wątek w Bebikowie...trzymam kciuki, żeby wam się udało!!!
jeśli oboje tego chcecie :serce: :serce: :serce: :serce: :serce:
-
gonia nie patrz na ludzi tylko na Wasze szczęście
decyzja powinna należeć tylko i wyłącznie do Was :serce:
trzymam kciuki
-
chciałabym ale nie wiem...
Zawsze jest strach przed zajściem w ciąże i jakieś ale:
-nie wiem czy mnie stać
-mam dobrą pracę i boje sie ja stracic
-czy jestem odpowiedzialna
-nie mam swojego mieszkania
-nie mam ślubu
-jestem za stara
-juz raz poroniłam i nieche tego znowu przezyc....tak wiec zawsze bedzie jakies ale .
Najbardziej liczy sie to czego ty chcesz i twój partner.
Oczywiscie dobro dziecka jest tez bardzo ważne ,ale jeżeli bedzie wiedziało ze je kochacie to napewno bedzie szczesliwe !
Nie warto zamęczać się tym co inni powiedzą .Jeżeli będą chcieli to mogą zawsze poszukać jakis pretekst aby "cos" powiedziec !
Jak wiadomo z kazdego , nawet błachego powodu mozna zrobic wielką sensację .
Wiec po co masz sie zamartwiać ? ???
Nie rozumiem zreszta twojego pesymizmu :evil: Jesteś swieżo po ślubie ! A co robią młode mężatki ? Ciesza się życiem i swoim mężem , a nie zamartwiają innymi !
Zresztą juz późno wiec , szybko uciekaj do łóżeczka.....do meża..... :mrgreen:
-
Dzialaj Kobito, dzialaj! my tez w przyszlym roku planujemy maluszka :) Moj ukochany jest starszy o 14 lat :)
-
gonia
jest wiele małżeństw mających późno dzieci...
właśnei dowiedziałam się,ze w rodzinie pidunia ciocia miała dzidziusia będąc juz gruuuuuuuubo po 40stce ( oboje bliżej 50tki) i wyrósł im synus jak sie patrzy...
jedyne na co trzeba bedzie zwrócic uwage to badania prenatalne (bezinwazyjne) płodu ze względu na wiek ojca i to wszystko...
-
Znajoma mojej mamci urodziła cudną córcię (pierwszą!) jak miała 45 lat, a mąż jest od niej jeszcze dużo starszy!
Ja uważam, że niema się co zastanawiać, tylko działać jeśli tylko oboje tego chcecie.
Trzymam mocno kciuki!
Miałam też córeczkę,ale straciłam ją jak skończyła 5 miesięcy ("kochany tatuś" ją zabił..echhh)
Przepraszam, że do tego wracam, ale strasznie mnie to poraziło. Aż się popłakałam.
Mam nadzieje, że Twoje serduszko (choć troszkę) już wydobrzało.
________________
(http://vsdi.net/count/wed/i/meter27222.png) (http://vsdi.net/count)
(http://lilypie.com/pic/060928/eFVQ.jpg)(http://b1.lilypie.com/sxYxp2/.png) (http://lilypie.com)
-
goni napiszę Ci tak....
mam koleżnkę, której rodzice "wpadli" mając już dwójkę 20 - letnich dzieci. W tedy to były czasy, gdy kobiety rodziły tuż po 20-tce. Nikt jej nie wypominał , że ma strszych rodziców. Poza tym, gdy twoje jeszcze nienarodzone dziecię bedzie mieć 10 czy 15 lat, to bedziesz już miala do "pomocy" dorosłego syna.
Myślę, że nie masz się co przejmować ludźmi. Jak ktoś chce to i tak zawsze znajdzie sobie temat do plotek. Jeżeli oboje pragniecie dziecka to nie patrzcie na ludzi. Ważne jest to czego wy pragniecie.
-
Dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy.... :)
I rzeczywiście co tam zdanie innych ludzi,a niech sobie gadają :twisted:
Przespałam się z tym problemem,wczoraj i dziś wróciłam do rozmowy na ten temat z moim mężem i postanowiliśmy,że będzie dzidzia..Oboje tego chcemy... :D
Mam nadzieje, że Twoje serduszko (choć troszkę) już wydobrzało.
Tak na prawdę to nigdy nie zapomne,ale jest na tyle dobrze,że mogę o tym mówić...
Najgorsze są dni w które przypadają jakieś zdarzenia związane z Anią :(
Ale mąż mnie wspiera i to najważniejsze....Pomaga mi przetrwać..
Wiecie chciałabym jesli nam się uda,żeby to była córeczka,ale jak to się mówi nieważne jaka płeć,byleby zdrowe było...I wogóle było...
Pozdrawiam
-
mam pacjentke..
laska ma 26 lat i ma mame blisko 80tki.. jak sama o sobie mówi - jest dziecięciem wpadkowym ale szczęśliwa, ze rodzice zdecydowali się na jej urodzenie..
jej tata juz nieżyje a z mama jest mocno związana emocjonalnie...
jak widzisz mozna miec dzieci w póxnym wieku...
-
Wiecie chciałabym jesli nam się uda,żeby to była córeczka,
Życzę Ci tego z całego serca :serce:
A więc do dzieła!
________________
(http://vsdi.net/count/wed/i/meter30658.png) (http://vsdi.net/count)
(http://lilypie.com/pic/060928/eFVQ.jpg)(http://b1.lilypie.com/sxYxp2/.png) (http://lilypie.com)
-
czytajac Twoj post... wlosy jeza sie na glowie... lzy naplywaja do oczu, i na koncu pojawil sie usmiech!
zycze, zeby sie wszystko udalo! Bedzie dobrze... ZOBACZYSZ!
-
goni@, cieszę się, że juz podjęłaś własciwą decyzję.
Nie ważne co ludzie powiedzą.
Wy się kochacie, Wy stanowicie rodzinę i Wy chcecie miec potomstwo...
TO JEST NAJWAŻNIEJSZE.
To będzie bardzo szczęśliwy bobas wiesz????
-
To będzie bardzo szczęśliwy bobas wiesz????
To było słodkie liliann wiesz???? :D
-
To będzie bardzo szczęśliwy bobas wiesz????
Dziękuję :przytul:
Wiem,już wiem....Będzie i będzie bardzo kochany :dzidzia:
Już bym chciała...Nie mogę się doczekać...
-
Już bym chciała...Nie mogę się doczekać...
pamietasz jak notke zaczynałaś miałaś obawy...a teraz :?: Cieszę się, że zmieniłaś nastawienie :D Trzymam za Was kciuki :D
-
Goni@ bardzo się cieszę, że podjeliście decyzję o dziecku. Myślę, że to może być to najlepsza dezyzja jaką w życiu podjęłaś. Wiesz moja babcia "wpadła" z dziadkiem mając 45 lat i urodziła syna niewiele starszego ode mnie. Ja go kocham jak brata (nie mam rodzeństwa), a z nim się wychowałam i jest bardziej dla mnie bartem niż dla mojej mamy. Poza tym gdy on był malutki (miał niespełna 8 m-cy) moja babcia straciła starszego syna - miał wtedy 17 lat zmarł na guza w mózgu. Bardzo to przeżyła, ale musiała zająć się malutkim synkiem i po latach stwierdziła, że gdyby go wtedy nie miała, to chyba nie wytrzymałaby psychicznie tej tragedii. Bóg zawsze wie co robi, choć nam tak często trudno to zrozumieć - dobrze, że podjęłaś dezcyzję o dziecku, bo może chce dać Ci córkę, która tym razem urodzi się w szczęśliwej i kochającej się rodzinie. Goni@ jestem z Tobą i liczę, że wkrótce będę śledzić w bebikowie Twoje oczekiwanie na dzieciątko :D :serce:
-
Tak tylko napiszę, że mój mąż ma 26lat a jego tata jest po 60-tce (dla porównania ja mam 25 lat a mój staruszek :):)....46)
I powiem szczerz, że mój teść ma siwe włosy tylko na skroniach a mój tata posiwiał tuż po 30-tce...jak byś ich razem zobaczyła...ciekawe któremu byś dała więcej lat?? :hmmm: :P:P:P:P:P:P
Cieszę się, że zmieniłaś zdanie i że będziecie się starać o dzidzusia...baaardzo się cieszę ....i czekam na nowy temat w Bebikowie :D:D:D:D:D:D:D
-
pamietasz jak notke zaczynałaś miałaś obawy...a teraz
Tak obawy... wątpliwości...ale zawsze coś tam będzie kołatać się po głowie...
Wasze posty,rozmowa z mężem tzw.przespanie się z tym problemem i duzo rozmyslań...
To wszystko utwierdziło mnie,że warto spróbować...
Bo to,że chciałam to pisałam w pierwszym moim poście,ale chciałm i bałam się...
Teraz nie wiem jak będzie kiedyś tam....Ale nie myślę....
Pozdrawiam i dziekuję :P
-
dziekuję
A nie ma za co i polecamy się na przyszłość!
________________
(http://vsdi.net/count/wed/i/meter30658.png) (http://vsdi.net/count)
(http://lilypie.com/pic/060928/eFVQ.jpg)(http://b1.lilypie.com/sxYxp2/.png) (http://lilypie.com)
-
Goni@ wszystko bedzie dobrze, kochacie sie i zaslugujecie na wszystko co najlepsze. Wiele cierpialas w swoim zyciu lecz wierze szczerze, ze teraz dla Ciebie, synka i meza nadejda same sloneczne dni.
Zycze, zebys juz wkrotce mogla cieszyc sie dzidzi - owocu Waszej milosci.
Sciskam Cie mocno, bedzie dobrze,
A. :serce:
-
Powiem krótko...
Dzisiaj rano zobaczyłam niebieski paseczek :D
Wiem,że to jeszcze niewiele,może zbyt krótki czas,ale była wyraźna niebieska linia...
Nie wiem może zbyt szybko się cieszę,ale termin okresu minął tydzień temu,a przeczytałam,że można zrobić test już 4 dnia po zapłodnieniu...
Wszystko będę wiedzieć we wtorek...tylko boję się rozczarowania...echhh...trzymajcie kciuki...
-
W takim razie trzymamy bardzo mocno!
-
Ja też zaciskam kciuki. Z całego :serce: życzę, żeby się wiadomość potwierdziła :D
-
będzie :ok: trzymam kciuki :mrgreen:
-
po cichutku powiem, że gratuluję kreseczki, a głosno że trzymam kciuki i jesli wynik będzie pozytywny to na listę zapraszam!
-
No to i ja pogrtuluje :D Ja jest kreska to jest i dzidzai :D
-
trzymam mocno kciuki :)