e-wesele.pl
Bebikowo => Po tej stronie brzuszka => Wątek zaczęty przez: monia w 22 Września 2006, 08:54
-
zainspirowała mnie jedna z naszych koleżanek, która namietnie wypytywana jest o plany macierzyńskie kiedy jest na rozmowach o pracę..
http://zdrowie.onet.pl/1360586,2041,0,1,,mity_o_pracy_mlodych_mam,psychologia.html
-
I co z tego, i tak stereotypy wygrywają....nadal :|
Najlepiej byłoby sobie wydrukować i wysłac do każdeg pracodawcy, do którego idzie się na rozmowę :mrgreen:
-
Najlepiej byłoby sobie wydrukować i wysłac do każdeg pracodawcy, do którego idzie się na rozmowę
dokładnie tak!! :mrgreen:
-
Zauważyłam też, że wbrew pozorom to mężczyźni są bardziej wyrozumiali niż kobiety przyjmujące do pracy. Teoretycznie powinno być odwrotnie - nie wiem co to jest, "babska zawiść", czy jak? :roll:
-
jak szłam na pierwszą w życiu rozmowę, miałam już na palcu pierścionek zaręczynowy, który też ma formę obrączki. Dyrektor rzucił tekstem tonem wścibsko-wrednym:
"widzę, że nie wspomniała pani w c.v., że jest pani mężatką, a obrączkę widzę..." :shock:
strasznie się zdenerwowałam, ale zimno burknęłam, że to nie jest obrączka. Przepracowałam tam ponad rok i 3 miesiące przed ślubem uciekłam do innej firmy. Tamtej nawet nie zawiadomiłam o ślubie. A co tam... :evil:
koleżanka z tamtej firmy miała 2 małych dzieci i przy każdej okazji jej to wypominano! Szok! Teraz zastanawiam się jak ja ten rok tam wytrzymałam!
-
Chyba ta babska zawiść jednak... a to smutne bo przecież szefowa też pewnie przechodziła albo będzie przechodzić przez to więc powinna zrozumieć :(
W moim przypadku zaraz po studiach wyszłam za mąż i zaczęłam poszukiwania pracy - ciężko było, żebyście widzieli miny jak się dowiadywali że jestem młodą mężatką - brakowało tylko takiej chmurki nad głową w stylu : STOP zaraz będzie dziecko i przez 9 m-cy nie bezie pracować ani jej nie zwolnię :twisted:
Teraz też zbliza mi się termin podpisania następnej umowy (mam nadzieję że na stałe) i coraz częściej jestem wypytywana o macierzyństwo niby to takie żartoblwe zagadywania ale jednak ... :|
-
sa plusy i minusy bycia pracownica..
minus - patrza na ciebie przez pryzmat dziecka a plus- będąc na zwolnieniu lekarskim płaca 100 a potem 80 ( czy 70%) procent pensji
będąc na włąsnej działalności
plus- sama sobą rządzisz.. chcesz to zaciążasz nie chcesz - to twoja sprawa
minus - przy zwolnieniu lekarskim - zapłaca jedynie 620zł nie zaleznie od zarobków sprzed ZLA..
znaczy się.. jak nie pracujesz to nie masz kasy.. :twisted:
-
Teraz też zbliza mi się termin podpisania następnej umowy (mam nadzieję że na stałe) i coraz częściej jestem wypytywana o macierzyństwo niby to takie żartoblwe zagadywania ale jednak ...
polska rzeczywistość.I dziwią się, że niż demograficzny jest.Niech pozwolą matką wracać do pracy.A mnie osobiście wydaje się,że taka matka jest nawet lepszym pracownikiem.Bo odpowiedzialna i wie,że musi na utrzymanie rodziny zarobić.To na trochę dłużej miejsce zagrzeje.
-
Bo odpowiedzialna i wie,że musi na utrzymanie rodziny zarobić.
zgadzam się w 100%!
Tajusia, a jakie macie klimaty w pracy? Ja teraz bacznie obserwuję reakcje na dwie ciąże u nas w firmie i muszę przyznać, że jest dobrze :) V-ce prezes nawet podpytuje czy pomóc, bo jego żona niedawno rodziła i zna świetnego lekarza :) W prawdzie ja jestem dość młodym pracownikiem w tej firmie (niewiele ponad rok), ale myślę, że nie byłoby problemów :D
-
to mój szef jest jakimś fenomem - moją koleżankę (27lat) sam namawia do szybkiego urodzenia dziecka a jak ja mu powiedziałam, że może się liczyć z moją ciążą to powiedział - ok, jesteś w takim wieku, rozumiem.
Może ma takie podejście, bo do tej pory 3 dziewczyny z biura urodziły; dwie pracowały do końca; jedna była na zwolnieniu (szpital i podtrzymanie ciąży) więc żadna tak naprawdę nie "nadużyła" zaufania pracownik - szef. I to mnie cieszy. :P
-
Ja tez sie chwilami zastanawiam jak to bedzie u mnie...pracuje tutaj od lutego, gdybym byla w ciazy (ciagle brak pewnosci) to chcialabym pracowac jak najdluzej, potem chwila wolnego i do pracy. Mam umowe do maja 2008, chcialabym miec gdzie wrocic po porodzie....
-
to mój szef jest jakimś fenomem -
Gratuluję szefa. Widac są jeszcze porządni ludzie na tym świecie. :)
-
Widac są jeszcze porządni ludzie na tym świecie.
aj są są.. wielu takich jest ale żadko się o nich mówi.. widzi się głównie tych be...
moja mama też nie robiła problemów cieżarówkom ( sama pamiętała jak jej było cięzko kiedy męczyła isę w pracy + ja malutka i magda w brzuszku) dopóki jedna z nich mamy nie okradła na ponad 12 tyś...
mam miała sklep z ciuszkami dla dzieci ( do chrztu, komunijne i takie normalne dla dzieciaczków).. laska zaszła i wyniosła mamie częśc towaru.. 12 tys.. pomyslmy.. w sklepie śpioszki kosztują 12,50 ( tyle ostatnio zapłaciłam) to ile ona tego wyniosła??? ciuszków na kilka lat :twisted:
od tamtej pory mama zatrudnia tylko kobiety kole 40 w góre... :roll:
-
to bardzo przykre co spotkało twoją mame. jak widać niktórzy ludzie sumienia to raczej nie posiadają :x
-
to ile ona tego wyniosła??? ciuszków na kilka lat
:shock: modniaste dziecko, codziennie inne ubranko!
albo chciała na własne konto pohandlować :evil: masakra!
-
albo albo..
pogineły ciuszki w róznych rozmiarach.. to było kilka latek temu.. były tez nizsze ceny ale ogólna kwota się zgadza..
niestety kasa jest niedoodzyskania.. ona jest bezrobotna zas mąz jest jedynym zywicielem rodziny.. nie mają z czego zciągac pomimo wyroku.. :?
-
:( sama sobie nagrabiła, bo gdyby nie kradła pewnie nadal pracowałaby u Twojej mamy, a Twoja mama nie miałaby bezsensownych strat. A 12 tys. piechotą nie chodzi :evil:
-
A 12 tys. piechotą nie chodzi
dokąłdnie tyle wydałam na wszystkie badania, zabieg i leki... dokładnie tyle :roll:
-
no coment :|
-
kradną wszędzie.W Szczecinie byłam kierowniczką w sklepie z odzieżą i pomimo kamer dziewczyny strasznie kradły.I jak jej szef pokazał na filmie,że ukradła kasę, to po prostu sobie wyszła nic nie tłumacząc
-
kradną wszędzie.W Szczecinie byłam kierowniczką w sklepie z odzieżą i pomimo kamer dziewczyny strasznie kradły.I jak jej szef pokazał na filmie,że ukradła kasę, to po prostu sobie wyszła nic nie tłumacząc
szok...
ja jeszcze pracy nie szukam, na razie muszę skończyć studia (zaczynam IV rok), Dzidzia, jak skończe studia, będzie miała juz 1,5 roczku. Moja mama będzie juz chyba na emeryturce, także z dzieckiem mi pomoże, a ja...mam nadzieję, że znajdę cosik dla siebie...
-
Moja mama będzie juz chyba na emeryturce, także z dzieckiem mi pomoże, a ja...mam nadzieję, że znajdę cosik dla siebie...
będzie dobrze.Na razie się tym nie martw...
-
Na razie się tym nie martw...
na razie się nie martwię, ale jak czytam to wszystko, o stosunku do młodych mam to aż mi ciarki po pleckach chodzą...
-
Ja za 3 tygodnie wracam do pracy. Brrr aż mam ciarki na samą myśl. Oj będzie ciężko :(
-
Ja za 3 tygodnie wracam do pracy. Brrr aż mam ciarki na samą myśl. Oj będzie ciężko
faktycznie, tyle czasu z maluszkiem, a teraz trzeba małego oddać w czyjeś dobre ręce... Ciężko będzie, ale wytrwasz...
-
Ja za 3 tygodnie wracam do pracy. Brrr aż mam ciarki na samą myśl. Oj będzie ciężko
Tez sie boje powrotu do pracy :( Juz teraz siedze w domku 3 miesiace i amm lenia jak cholera , a potem jak już będzie maluszek to bedzie jescze gorzej .
-
--> PumoRi ciężko stwierdzić jakie klimaty, niby zespół strasznie młody, duża międzynarodowa firma ale jak bedzie w rzeczywistości trudno powiedzieć, zwłaszcza że nie ma tu obecnie żadnych kobiet w ciąży ani chyba się nie zanosi :| jedynie facety zostają tatusiami ale ich żony tu nie pracują.
--> Monia ale głupia sprawa, zatrudniasz kogoś, dajesz mu środki do życia a ta osoba taki numer Ci wykręca, cięzko potem zaufać ponownie :x na taką kasę naciągnąć fuuuj :x
--> Demka to w zasadzie będziesz w komfortowej sytuacji :lol: po studiach, dzidzia z mamą, przyszły pracodawca będzie zadowolony :twisted:
--> Martulka trzymam mocno kciuki za udany powrot do pracy :mrgreen:
-
Ja za 3 tygodnie wracam do pracy. Brrr aż mam ciarki na samą myśl. Oj będzie ciężko
Ostatnio sobie myślała, że nie chciałambym wracac do pracy zaraz po macierzyńskim. Nie mogę sobie wyobrazić tego momentu jak zostawiam takie małe dzieciatko w domciu...nawet z babcią. A co z karmieniem piersią ? Bardzo cchiałambym zostać z dzidzią aż do momentu jak skończy roczek...tylko problemem jest kasa. Bo na zasiłek wychowawczy (który nota bene wynosi niewiele) raczej się nie zzałapię.
oj, ciężki ten los mają kobiety....
-
Strasznie to niesprawiedliwe :(
Treaz siedze w domu od 3 mieisecy i sie obijam a potem jak juz urodze dziecko to bede musiała wracac do pracy :(
Czasami zazdroszcze mamom któe są bezrobotne i moga spedzac cały czas ze swoimi niuniami "ale tylko tego zazdroszcze"
-
Biedna jesteś Elu że musisz tak szybko wracać do pracy :? pewnie każda mama chciałaby posiedzieć trochę w domu z dzieckiem, zwłaszcza że przez 9 m-cy była z nim przez cały czas 24h na dobę :|
Czasami warto się porządnie zastanowić czy nie da się znaleźć jakiegoś rozwiazania żeby posiedzieć trochę z maleństwem, wiadomo że mniej pięniędzy ale może przez te kilka miesięcy wystarczy albo rodzinka pomoże bo dla dziecka ten czas spędzony z mamą na początku jest taki ważny - nic go nie zastąpi :( chyba że kochający tata :mrgreen:
-
Jezeli bym zdecydowała sie na zostanie w domu to niestety albo bym musiała płacic zus!!!! albo musiała bym zawiescic działalnosc ! Wiec ja nie mam innego rozwiazania ! jak tylko powrót do pracy i to juz w grudniu na jakis czas bo moje klientki i tak już długo czekaja na mnie .
A ja nie moge pozwolic sobie na to aby odeszły ...
nawet potrem jak dzidzia bedzie chora to nie dostane zwolnienia na dziecko ! bede musiała na swój koszt siedzic w domu ! w razie jego choroby , no i oczywiscie zus bede musiała płacic !!!
Chyba niepotrzebnie wesżłam na temat zusu bo mozna o nim pisac i pisac !
-
Biedna jesteś Elu że musisz tak szybko wracać do pracy :? pewnie każda mama chciałaby posiedzieć trochę w domu z dzieckiem, zwłaszcza że przez 9 m-cy była z nim przez cały czas 24h na dobę :|
Czasami warto się porządnie zastanowić czy nie da się znaleźć jakiegoś rozwiazania żeby posiedzieć trochę z maleństwem, wiadomo że mniej pięniędzy ale może przez te kilka miesięcy wystarczy albo rodzinka pomoże bo dla dziecka ten czas spędzony z mamą na początku jest taki ważny - nic go nie zastąpi :( chyba że kochający tata :mrgreen:
Ja własnie chwilowo jestem bezrobotną mamą.I nawet się z tego cieszę.Akurat jestem w takiej sytuacji,że nie mogę iść do pracy, bo w kryzysowych sytuacjach nie mogę na nikogo liczyć.Bo nie mam tutaj rodziny, ani żadnych zanjomych.A nawet nie miałby mi kto dziecka ze żłobka odebrać, bo mąż ma służby i wypływa też w morze.Obcej osobie w obcym mieście(bez polecenia przez kogoś zaufanego) nie zostawiłabym dziecka.Tyle się słyszy o nieodpowiedzialnych ludziach.I wiem,że dla dziecka ten nasz wspólny pobyt w domu dobrze wyjdzie.Dziecko jest nadal karmione piersią.Wiem,że codziennie z nim na dwór wyjdę,że się z nim pobawię.Że mu się krzywda nie stanie.Ale jak bym była zmuszona do pójścia do pracy, to nie wiem jakby było?Na razie dajemy radę.
-
Mariolka, i dacie radę, a po latach okaże się, że to było dla Was najlepsze rozwiązanie :) Moja mama była zawsze mocno zapracowana, nie dlatego, że potrzebowała pieniędzy, ale dlatego, że lubi pracować i wydawało jej się, że będzie dobrze, jak zostawi mnie z babcią, z którą mieszkaliśmy... Dzisiaj żałuje, że nie było jej przy mnie tyle ile by mogła być, że nie nacieszyła się swoją małą córeczką...
Też marzę o tym, żeby jak już będziemy mieć dzidziusia, żeby zostać z nim w domku przynajmniej do 1 roczku, ale wątpię czy mi się to uda... Na szczęście mam jeszcze czas do takich decyzji.
-
Czasami zazdroszcze mamom któe są bezrobotne i moga spedzac cały czas ze swoimi niuniami "ale tylko tego zazdroszcze"
Elu ja też im zazdroszczę. I jak sobie pomyślę, że 3- miesięcznego malca mam w domciu zostawić to :cry:
Czemu tak jak kiedyś urlop wychowawczy nie może być płatny dla wszystkich kobiet ??? Chociaż przez pierwszy rok. :cry: :cry:
temat zusu bo mozna o nim pisac i pisac !
ano to bardzo przykre, że osoby mające własną działalność gospodarczą są tak strasznie wyzyskiwane przez państwo.
-
Urlop wychowawczy jest płatny , ale nie dla mnie...
-
Tak Elu jest płatny ale nie dla każdego. Oto co znalazłam w necie
"W okresie urlopu wychowawczego pracownica ma prawo do świadczeń zdrowotnych dla siebie i członków rodziny.
Jeżeli dochód na osobę w rodzinie nie przekracza kwoty określonej w przepisach (w okresie od 1 czerwca 2002 r. do 31 maja 2003 r. kwota ta wynosi 548 zł), wówczas pracownicy przysługuje zasiłek wychowawczy. Wysokość zasiłku ustalana jest kwotowo i waloryzowana od czerwca każdego roku wskaźnikiem wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych, przyjętym w ustawie budżetowej.
Od 1 czerwca 2002 r. do 31 maja 2003 r. miesięczny zasiłek wychowawczy wynosi:
1) 318,10 zł dla mężatki,
2) 505,80 zł dla osoby samotnie wychowującej dziecko oraz wychowującej trzecie i każde kolejne dziecko. "
A poza tym, jak widzę to kwota za urlop wychowawczy dla mężatki jest śmiesznie niska. 318,10 zł ma zastąpić jedną pensję ?! śmieszne.
A ten dochód na jedną osobę, te 548 zł to wylicza się już po przejściu na wychowawczy? Czyli w tedy jak rodzina jest utrzymywana z jednej pensji, czy liczy się wspólny dochód małżonków i dzieli się np na 3 (mama+tata+dziecko) ? I pewnie są to kwoty brutto, a nie netto :roll:
-
wychowawczy to przywilej pracownic..
niestety właścicielki firm ( czyli posiadające własną działalność gospodarczą) maja wychowawczy bezpłatny..
mało tego
pracownica będąc na zwolnieniu lekarskim ponad m-c dostaje 100% a potem 80% swojej pensji.. włascicielki firm mają tylko 620zł niezależnie od zarobków..
-
"Szczegółowe zasady ustalania prawa do zasiłku wychowawczego
Zasiłek wychowawczy wypłaca pracodawca, który zatrudnia powyżej 20 pracowników. W pozostałych przypadkach jest to właściwa terenowo jednostka organizacyjna Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Prawo do zasiłku wychowawczego ustala się do końca okresu zasiłkowego, obejmującego okres roczny od dnia 1 czerwca do 31 maja roku kalendarzowego. Obecny okres zasiłkowy obejmuje wyjątkowo 19 miesięcy kalendarzowych (od dnia 1 czerwca 2002 r. do dnia 31 grudnia 2003 r.).
Ustalenie uprawnień do zasiłku oraz jego wypłata następuje na wniosek uprawnionego.
Przy ustalaniu prawa do zasiłku wychowawczego uwzględnia się dochody osiągane przez rodzinę w roku kalendarzowym poprzedzającym okres zasiłkowy, pomniejszone o:
składkę na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i chorobowe,
kwotę podatku,
kwotę alimentów świadczonych przez osoby w rodzinie na rzecz innych osób.
Dochody podlegające opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych na zasadach ogólnych dokumentuje się zaświadczeniem właściwego urzędu skarbowego.
W dochodzie rodziny nie uwzględnia się:
dochodów uzyskanych przez osobę uprawnioną do zasiłku wychowawczego przed uzyskaniem prawa do tego zasiłku,
zasiłku wychowawczego otrzymywanego w poprzednim okresie zasiłkowym.
Do dochodu rodziny przyjmuje się jednak emeryturę lub rentę otrzymywaną przez osobę ubiegającą się o zasiłek wychowawczy."
to znalazłam na http://www.infoobywatel.gov.pl
bardzo fajna stronka.
Niestety Monia ma racje, właściciel firmy nic nie może.
niestety właścicielki firm ( czyli posiadające własną działalność gospodarczą) maja wychowawczy bezpłatny..
Nie tylko one. Sporo jest takich rodzin, którym nie przysługuje zasiłek wychowawczy, bo przekraczają dany limit o parę złotych lub parenaście złotych.
-
włascicielki firm mają tylko 620zł niezależnie od zarobków..
dlatego nie spieszy mi się do zakładania własnej pracowni :|
-
no to teraz raczkę w góre - która głosowała na pisowców :twisted:
-
dlatego nie spieszy mi się do zakładania własnej pracowni
ja niestety jestem postawiaona przed faktem dokonanym..
nie moge pozwolic sobie na niepracowanie..
-
ja niestety jestem postawiaona przed faktem dokonanym..
pozostaje Ci cieszyć się z plusów, a takie też są :wink:
-
Zasiłek wychowawczy jest śmiesznie niski, dlatego rzadko która kobieta decyduje się na dłuższe siedzenie w domciu, no chyba że mąż ładnie zarabia. Oboje z Tomkiem pracujemy w budżetówce i wiadomo jakie tu są wynagrodzenia, dlatego ja jestem zmuszona wrócić do pracy :(