e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moda => Wątek zaczęty przez: deexi w 14 Stycznia 2005, 11:13
-
Dowiedziłam sie ze jesli państwo młodzi sa podobnego wzrostu to pani młoda nie powinna miec sukni "wielkiej" puszystej z falbanami - bo pan młody po prostu -zniknie hihihiihhi w jej tle. Sukienka to tylko dodatek - Ty jestes najwazniejsza - i pan młody oczywiscie który nie moze "znikać " :wink:
-
moj pan mldoy jest nizszy od mnie troszeczke, wiec nie moge pozwolic sobie na obcasy, wysokie koki itp. mysle ze na duzo suknie tez nie, choc to tez zalezy od figury panny mlodej.
ale co to za roznica czy wyzszy czy nizszy, wazne zebysmy MY byli szczesliwi!!
-
i ja podzielam ta opinie :P
tylko trzeba sobie uswiadomic, ze raczej na rekach to taki pan nas nosil nie bedzie :wink:
-
tylko trzeba sobie uswiadomic, ze raczej na rekach to taki pan nas nosil nie bedzie :wink:
Dlaczego? To, że jest niższy wcale nie musi oznaczać, że nie ma siły. :wink:
-
Dowiedziłam sie ze jesli państwo młodzi sa podobnego wzrostu to pani młoda nie powinna miec sukni "wielkiej" puszystej z falbanami - bo pan młody po prostu -zniknie hihihiihhi w jej tle. Sukienka to tylko dodatek - Ty jestes najwazniejsza - i pan młody oczywiscie który nie moze "znikać " :wink:
Zgadzam się z tą opinią. Ja miałam taką sytuację.Niestety nie ma wciąż naszych zdjęć w Fotkach Ślubnych i nie mogę Cię odesłać do nich, żeby zobaczyć, jak my sobie poradziliśmy z tym tematem :)
Ale między nami różnica wzrostu jest 5 cm, ja miałam suknię nieszeroką, mąż garnitur grafitowy (mój wymarzony kolor dla niego). Gdybym miała tradycyjną bezę, wyglądalibyśmy śmiesznie.Poza tym ja takiej nie chciałam, więc problemu nie było. Butów na wysokim obcasie nie noszę, więc się cieszyłam,jak znalazłam na 3 cm.Koka wysoko nie miałam i suknia miała też krój, który mnie nie "wydłużał". A co do garnituru - jasny wyglądałby śmiesznie - po prostu mój mąż bylby niewodoczny przy mnie! A przecież chodzi o to, żeby pięknie prezentować się razemw tym dniu. NO I BYĆ POTEM SZCZĘŚLIWYM naturalnie.
-
A co do noszenia na rekach - może zaskoczyc wszystkich i poderwac w góre pana młodego i wniesc go na sale! Ale by to było. Pamiątka na całe zycie a ile zabawy i śmiechu hihihi Chociaz ja osobiscie bym sie na to nie pisała.... Ale jesli znajdzie sie któras para tak odważna to czekamy na wieści tu na formu!!!! :idea:
-
A co do noszenia na rekach - może zaskoczyc wszystkich i poderwac w góre pana młodego i wniesc go na sale! Ale by to było. Pamiątka na całe zycie a ile zabawy i śmiechu hihihi Chociaz ja osobiscie bym sie na to nie pisała.... Ale jesli znajdzie sie któras para tak odważna to czekamy na wieści tu na formu!!!! :idea:
:hahaha:
-
Coś w tym "znikaniu" jest... ;-) U mnie też jest niewielka różnica wzrostu i mój mąż wogóle jest bardzo szczupły i faktycznie skromna, delikatna sukienka to był strzał w dziesiątkę!!!
(http://foto.onet.pl/upload/9/64/_438984_n.jpg)
-
tylko bukiet :wink: chyba ciut ciut za duży
-
A ja jednak nie zgodze sie z Sophia. Przy klasycznej i skromnej sukni duzy bukiet slicznie sie prezentuje. Ja tam uwazam, ze Merkunek wygladala slicznie :!:
-
Madziu zgadzam się z Tobą jak najbardziej!
-
oczywista,ze merkunek bardzo ładnie wyglądała
ale
ja teżbym dała nieco mniejszy bukiet,. bo troszku postac młodej znika za kwiatami ;)
-
ooo, taaak, bukiet był ogromniasty! Ja bym dala w innych kolorach bo białe kwiaty merkunka to sie zlewały a inny kolor by podkreslił i nadał wyraz całości...
-
Ojej, jaka tu dyskusja się rozpętała o moim bukiecie ;-) nawet Pszczółka cosik rzekła...
To teraz moja opinia:
:arrow: po pierwsze bukiet był po prostu przepiękny i urzekł mnie jak tylko go ujrzałam na zdjęciu!!!
:arrow: po drugie, mam podobne zdanie jak Marta Sz. miałam b. delikatną suknię, więc mogłam sobie zaszaleć przy bukiecie...
że mnie zasłaniał- bo ja wiem, może i na tym zdjęciu tak to wygląda... ale przecież miałam go w łapce tylko przez "chwilę" zapewniam Was, że nie tańczyłam z nim ;-)
:arrow: a co do kolorowych kwiatków, to mi się po prostu nie podobają!!!
Ciekawe, jakoś nikt do tej pory nie stwierdził, że "całość była bez wyrazu" ;-) słyszałam raczej odmienne opinie!!!
-
Ja uważam, że Merkunek wyglądała bardzo szykownie i oryginalnie-zdjęcia sa cudne!
A jeśli chodzi o różnice w gabarytach między parą młodą, to ja też muszę uważać, bo moja druga połowa jest raczej szczupła i wyższa ode mnie o ledwie 5 cm, więc jakbym sobie strzeliła rozłożystą suknię, obcasy i upiete wysoko włosy, to Maciek byłby przytłoczony :-D
dlatego obcas 3 cm, włosy przylizane, a suknia bez krynolin :)
ale o przenoszenie przez próg nie muszę się martwić, bo mój Maciek choć niewiele większy, to silniejszy znacznie :Najlepszy:
-
ale o przenoszenie przez próg nie muszę się martwić, bo mój Maciek choć niewiele większy, to silniejszy znacznie :Najlepszy:
Mój mężuś też choć szczuplutki nie miał najmniejszego problemu ;-)
PS. ale jakbym miała kiecę szeroką, to chyba ta sztuka nie udałaby się ;-)