e-wesele.pl
...i po ślubie => Relacje ze ślubów => Wątek zaczęty przez: azzurra w 12 Września 2006, 23:07
-
Witajcie moje kochane forumki po dłuższej przerwie. Wracam do Was jako szczęśliwa małża. A oto moja historia…
Jak powiedział Hitchcock - „najpierw trzęsienie ziemi, a potem napięcie powinno stale rosnąć”. 2. września wyglądał w moim przypadku właśnie tak, ponieważ dzień mojego ślubu rozpoczęłam od wizyty u DENTYSTKI!!!! Nie ma to jak mieć niezdecydowany ząb mądrości ;) O 4:00 rano obudził mnie nieznośny ból, a kiedy poszłam do łazienki, ku mojej wielkiej rozpaczy, zobaczyłam w lustrze mój opuchnięty lewy policzek. Chyba wyobrażacie sobie moje przerażenie? Całą siłą woli zmusiłam się, żeby zasnąć ponownie. Udało mi się jakoś przekonać samą siebie, że kiedy mój budzik zadzwoni, ból będzie tylko przykrym wspomnieniem, a po opuchliźnie nie pozostanie śladu. Tak się jednak nie stało… O 8:00 byłam równie obolała i opuchnięta. To się nazywa mieć pecha. Jednak mi nie było mi widocznie pisane zmaganie się z bólem zęba właśnie tego dnia. Mój Tatuś spotkał bowiem naszego sąsiada - męża pani stomatolog, a ten obudził żonę (co za szczęście, że w nocy wrócili z wakacji!). Pani Ewa otworzyła dla mnie gabinet i tuż przed 10:00, po szybkiej i nerwowej kąpieli, byłam już szczęśliwa, bo mogłam udać się do fryzjera z lekiem pod dziąsłem. W międzyczasie mój kochany Szymuś dzwonił po wrocławskich przychodniach. Na szczęście problem udało mi się rozwiązać na miejscu w Świdnicy.
Około 10:00 nad Świdnicą zaświeciło słońce, a ja pojechałam do fryzjerki. Byłam taka szczęśliwa i spokojna, po prostu wiedziałam, że już nic złego tego dnia się nie wydarzy, bo limit pecha wyczerpałam. Opuchlizna znikała niemal w oczach, a na mojej głowie za każdym dotknięciem pani Kasi pojawiał się nowy loczek. Z minuty na minutę byłam coraz bardziej zachwycona, a efekt końcowy niemal powalił mnie na kolana. Nie sądziłam nawet, że mogę tak wyglądać, a przecież był to dopiero początek kreowania mojego ślubnego wizerunku.
Kolejnym etapem był oczywiście makijaż w wykonaniu niezastąpionej pani Bernadetty. Leżąc na łóżku w jej gabinecie nie mogłam się doczekać rezultaty jej pracy. Moją ciekawość rozbudzała moja Mamusia, która obserwując kolejne ruchy pędzelków nie szczędziła mi komplementów, a pani Bernadecie pochwał. Po 40 minutach nastąpiła ta wyczekiwana chwila - dostałam do rąk lusterko. Zaniemówiłam, co się mi przecież nigdy nie zdarza - czułam się absolutnie piękna! Makijaż był właśnie taki, o jakim marzyłam. Wyeksponował moje oczy, podkreślił usta, był wyraźny, ale jednocześnie nieprzesadzony. Pewnie sobie myślicie: „co za skromność!”, ale ja czułam się tak, jak powinna każda panna młoda - piękna niczym gwiazda filmowa.
Ciąg dalszy nastąpi… A teraz jedno (jutro będzie więcej ;) ), amatorskie, obiecane zdjęcie :)
(http://img146.imageshack.us/img146/3245/1010159hb9.jpg)
-
Co za przygoda :shock: Jeszcze raz wszystkiego naj na nowej drodze życia i czekamy na kolejne fotki :mrgreen:
-
Gratuluję to po pierwsze, ślicznie wyglądaliscie to po drugie, a po trzecie czekam na więcej fotencji :-)
-
Jest już późno... a my mamy za sobą nieprzespaną w podróży noc, dlatego dalszy ciąg relacji będzie jutro. W większości mam ją napisaną, spędziłam z kartką papieru czas oczekiwania na samolot do Grecji, pisana była więc "ma gorąco", kiedy wszystko było jeszcze świeżo w pamięci. Poza tym jutro wieczorem odbierzemy też profesjonalne zdjęcia. Te amatorskie są niestety w większości przypadków niewyraźne. Planuję zaszaleć i dać Wam to, co lubicie najbardziej. A teraz proszę cierpliwie czekać ;) Hihihihihihi... jak fajnie piszę się taką relację :luzak:
-
nonono
wizyta u dentysty w dniu slubu to musiał być szczesliwy dzień :mrgreen:
foto relacja isę zacnie zapowiada :D
-
Relacja zapowiada się fascynująco....A zdjęcia też, już po pierwszym widać jak ślicznie wyglądaliście ....
-
Długo kazałaś nam czekać na relację Azzurro, teraz nie damy się tak łatwo :wink: . Zapowiada się bardzo interesująco.
-
Ależ się przestraszyłam jak przeczytałam o bolącym zębie i opuchniętym policzku :Zab: Całe szczęście, że tak szybciutko udało się uratować sytuację!
Piękną parą jesteście i teraz z jeszcze większą niecierpliwością czekam na kolejne zdjęcia i dalszą część relacji!
-
Azzuro śliczne zdięcie, narobiłaś nam smaka , no i dreszczyku emocji w swjej relacji .
Patrząc na zdięcie nogdy nie powiedziałabym że to ty :roll:
Czekam na więcej zdięć!
-
Wow, ślicznie wyglądaliście :D A Ciebie inaczej sobie wyobrażałam :wink: Serdecznie gratuluję.
-
Ciąg dalszy relacji…
Z gotową fryzurą i makijażem nie mogłam przestać się uśmiechać. Mogliśmy ruszyć do Wrocławia. Zabraliśmy tylko jeszcze mojego świadka. Niespełna godzinna droga wydawała się ciągnąć w nieskończoność, ale w końcu dotarliśmy do celu. W mieszkaniu czekała na mnie suknia i dodatki. Czasu było już naprawdę niewiele, jakieś półtorej godziny. Te ostatnie kilkadziesiąt minut minęło błyskawicznie. Był tylko szybki prysznic i czas, żeby spokojnie się ubrać. Nie miałam nawet za bardzo okazji, żeby przejrzeć się w lustrze, mimo to czułam się piękna i to wystarczało. To wewnętrzne przekonanie potęgowało tylko moją radość i spokój.
W samochodzie, w drodze do kościoła, zaczęłam się co prawda nieco denerwować, ale to uczucie szybko minęło. Była tylko radość i wewnętrzne podniecenie, że to już, że za chwilę. Z drugiej strony nie mogłam w to uwierzyć. Miałam wrażenie, że mi się to śni, że nie dzieje się naprawdę. Do kościoła przyjechaliśmy nieco za wcześnie, nasi goście dopiero się schodzili, kręcili przy wejściach, a ja nie chciałam przecież, żeby mnie widzieli. Tatuś zrobił więc 3 rundki dookoła kościoła, jak to określił: na szczęście.
W przedsionku stanęłam jakieś 3 minuty przed ceremonią. Goście siedzieli już w ławkach, a Szymuś czekał przy ołtarzu. Byłam taka rozemocjonowana, jednak dokładnie wiedziałam, co się działo się wokół. Mama Szymona przyniosła mojemu Tatusiowi kwiatek do butonierki, a mi wiązankę. Ta wiązanka była jedynym nieudanym akcentem tego dnia. BYŁA PO PROSTU BRZYDKA! Na szczęście mało mnie to obchodziło w tamtym momencie. Kwiaciarka zrobiła coś innego, niż miała i obiecywała, ale nawet gdyby był to stóg siana, nie mogło mi to zniszczyć nastroju.
Ciąg dalszy wkrótce ;)
-
No, no, potrafisz stopniować napięcie :wink: Ciekawa jestem bardzo tego bukietu. A Twoje zdjęcie w avatarze jest całkowicie odmienne od wizerunku ślubnego. W życiu bym Cię nie rozpozanła.
-
A Twoje zdjęcie w avatarze jest całkowicie odmienne od wizerunku ślubnego. W życiu bym Cię nie rozpozanła.
ja też..super relacja..z niecierpliwością czekam na zdjęcia z wesela..
-
no nareszcie azurra wróciliście czekam na dalszą relacje z niecierpliwością i okraszoną mnóstwem fotek musisz nam wynagrodzić te oczekiwania
-
Azzurra, ale trzymasz nas w niepewnosci.... juz sie nie moge doczekac dalszej relacji. A po pierwszym zdjeciu nie moge sie doczekac dalszych zdjec. Mam nadzieje ze wieczorkiem zobaczymy ciag dalszy.
-
Wynagrodzę, dziś wieczorem. Słowo skałta :mrgreen: A co do tego ślubnego zdjęcia, to ja jestem na nim bardzo do siebie niepodobna. Kolega Szymona chciał, żebyśmy zrobili głupie miny i dlatego takie wyszło.
Macie jeszcze jedne zdjęcia - widać nasze stroje ślubne i nieszczęsną wiązankę:
(http://img145.imageshack.us/img145/6016/z2yp7.jpg)
-
azurra wyglądałaś pięknie
-
i nieszczęsną wiązankę
Dlaczego nieszczęsną? z daleka wygląda pięknie :D
-
Czy to jest ta nieszczęsna wiązanka???
Mi sie podoba, jest śliczn,a taka inna , niecodzienna...
Bedzie jej osobna fota???
-
Bedzie jej osobna fota???
Pojęcia nie mam, czy fotograf zrobił... Mnie się strasznie nie podoba. Miała być różowa, a nie jakaś taka pomarańczowa :| Poza tym z różnych kwiatów, a nie tylko róże.
-
Azzurko piękna relacja. Jestem pod wrażeniem i coraz bardziej nie mogę się doczekać fotek :waga: Fajnie być żoną, co?? :wink: A Twoja wiązanka jest śliczna - bynajmniej na fotkach tak wygląda. Gratuluję Azzurrko :wink:
-
Azura moje gratulacje.
Wyglądałaś prześlicznie. Mnie sporo osób też mówiło, że w dniu ślubu nie wyglądałam jak ja...... to chyba efekt fryzury, makijarzu, sukni itp.
Czekam na dalszą relację i oczywiście fotki, bo zapowiadają się interesująco.
A bukiecik miałaś bardzo ciekawy. Z daleka ładnie wygąda. A jeśli chodzi o kolor kwiatów , to pocieszę cię, że ja też nie miałam takiego jakiego zamawiałam.
Najważniejsze, że goście i cała reszta nie wie jak miało być i myślą że właśnie tak :D
-
Azzurra z niecierpliwością będę czekać na ciąg dalszy relacji. :)
A teraz cóż moge powiedzieć...wygladaliście ślicznie, a Twoja wiązanka super taka oryginalna. :)
-
Znowu Was pomęczę relacją, tym razem samego ślubu. (Widziałam dziś fragmenty filmu, jutro go odbieramy, popłakałam się ze wzruszenia, taki jest piękny…)
Po ponad pół roku oczekiwania i odliczania nadeszła ta upragniona chwila - rozpoczęła się nasza ceremonia ślubna. Rozległy się pierwsze takty „marszu weselnego Wagnera” (ja nawet nie zauważyłam, że organista odbiegł od pierwotnego planu i w rzeczywistości zagrał coś innego - Te Deum Charpentiera, ale to też było piękne! Na pewno znacie ten utwór, bo to hymn Eurowizji :) ) Ja jednak niczego nie słyszałam, nic nie widziałam, zdołałam tylko powiedzieć Majeczce, chrześnicy Szymona, żeby szła z obrączkami. Potem już tylko nie mogłam przestać się uśmiechać. Nawa kościoła Dominikanów jest bardzo długo, zdążyłam więc zebrać się w sobie i opanować emocje. Spokój powrócił, widziałam uśmiechnięte twarze gości. Spieszno było mi jednak do ołtarza, potem Tatuś, który mnie do niego prowadził, powiedział, że naprawdę szybko szłam. Dla mnie była to jednak niemal wieczność. Rozpierała mnie duma, było bowiem tak pięknie i nierealnie, niczym w bajce. A Szymuś… stał przed ołtarzem, wyglądał obłędnie i uśmiechał się tak szeroko jak nigdy przedtem. Poczułam, jak bardzo się cieszę, że to właśnie ON na mnie czeka i ze wzruszenia i emocji zadrżała mi dolna szczęka.
Kiedy w końcu stanęliśmy przed ołtarzem Tatuś pocałował mnie w czoło i podał moją dłoń Szymonowi. Usłyszałam te magiczne słowa: „wyglądasz pięknie”. Dla tej chwili warto było tak długo ukrywać przed nim mój ślubny image. Ostatnie metry wiodące po schodkach do głównego ołtarza pokonaliśmy już razem. Jeszcze tylko jako para narzeczonych. Mimo szczęścia jeden szczegół nie umknął mojej uwadze - klęcznik przyozdabiały sztuczne kwiaty! Miało ich nie być, bo ja nienawidzę tego typu dekoracji… Cóż, za późno było na jakiekolwiek zmiany. Na szczęście szybko zapomniałam o tym drobnym zgrzycie i skoncentrowałam całą swoją uwagę na Szymonie i ojcu Marku, który celebrował mszę. Klęcznik miał jednak jeden wielki plus - mogłam na nim położyć wiązankę i już do końca mszy nie przejmować się tym szkaradztwem. Muzyka umilkła, a zaczęła się msza.
Ciąg dalszy nastąpi Nie chcę Was zanudzić. Jestem wdzięczna, jeżeli w ogóle ktoś to czyta.
-
Jestem wdzięczna, jeżeli w ogóle ktoś to czyta
Proszę mi tu bez takich :wink: Wiesz, że my foremki jesteśmy nałogowcami w tej kwestii, a twoją relację czyta się super...czekam na dalszą część :D
-
Jestem wdzięczna, jeżeli w ogóle ktoś to czyta.
Czyta i wzrusza się, aż serducho wali 2X mocniej :serce: Pięknie to opisujesz Azzurrko.
-
Nie chcę Was zanudzić. Jestem wdzięczna, jeżeli w ogóle ktoś to czyta.
Hey, jak tam mozesz pisac, ja w pracy po kryjomu czytam twoja relacje! Jest super i mam nadzieje ze nikt z pracownikow nie zauwazyl ze czasami ocieram moje oczeta :cry:
...ale to ze wzruszenia....
Czekamy na wiecej :P
-
Azzurrko pięknie wyglądaliście :) Ale rzeczywiście na tym pierwszym zdjęciu jesteś do siebie niepodobna... :) Biorąc pod uwgę inne Twoje zdjęcia :) Wspaniale opisujesz :) Już nie mogę się doczekać aż nastąpi ciąg dalszy :)
Ps. Co do wiązanki to niestety mi też się nie za bardzo podoba, ale wcale nie jest brzydka jak to napisałaś :) Po prostu wierzę że nie o taka wiąankę Ci chodziło :)
Buziaki
-
No, Azzurrko! Długo usychałyśmy z niecierpliwości! Nareszcie Twoja relacja "Po" :) Bardzo proszę o więcej zdjęć :)
-
azzurra, relacja bardzo fajna..tylko zdjęć mało :D Ale czekam do wieczorka :D gratuluje wyglądałaś bardzo łądnie...i włoski masz inne niż na fotce pod nickiem :D
-
Moje gratulacje...ech nastepna mezatka... :mrgreen: :serce:
wygladalas jak ksiezniczka, nie podobna sama do siebie na innych fotkach...super naprawde :mrgreen:
-
A ja wzruszam się wiedząc, że to czytacie… To cudowne móc podzielić się tymi emocjami. Przechodzę więc do dalszej części:
Stanęliśmy razem przed ołtarzem, a ojciec Marek witał nas i naszych gości. W pewnej chwili Szymon chwycił mnie za rękę i jeżeli jeszcze gdzieś tkwiły we mnie jakieś pozostałości stresu, to zniknęły w tej samej sekundzie. Może mi się tylko wydawało, ale miałam wrażenie, że kościół w tym samym momencie przeszedł taki szmer zachwytu, że trzymamy się za ręce. Trwaliśmy tak większość mszy - nie mogliśmy za dużo mówić, więc zaciskając swoje dłonie komunikowaliśmy nasze emocje.
Kiedy nadszedł czas na I czytanie, ojciec Marek delikatnie skinął głową, a ja wyszłam na ambonę. Przeczytałam te słowa, które do dziś rozbrzmiewają w mojej duszy:
Połóż mię jak pieczęć na twoim sercu,
jak pieczęć na twoim ramieniu,
bo jak śmierć potężna jest miłość,
a zazdrość jej nieprzejednana jak Szeol,
żar jej to żar ognia,
płomień Pański.
Wody wielkie nie zdołają ugasić miłości,
nie zatopią jej rzeki.
Jeśliby kto oddał za miłość całe bogactwo swego domu,
pogardzą nim tylko.
Czułam, że bardzo się denerwuję, ale dzięki wcześniejszym doświadczeniom o podobnym charakterze udało mi zapanować nad głosem. Przez ułamek sekundy, w drodze na ambonę, bałam się, że nie poradzę sobie z trenem, ale szybko nauczyłam się nad nim panować. Nie żałuję, że moja suknia miała aż taki długi tren. Cudownie się prezentował i było to naprawdę fantastyczne uczucie, kiedy ciągnął się za mną. Przecież suknię z trenem można założyć tylko raz w życiu - na ślub właśnie - i czuć się niczym księżniczka.
Wracając do tematu… II czytanie, „Hymn o miłości”, należało do Szymona. Poradził sobie po prostu wspaniale, znał je właściwie na pamięć. Potem była Ewangelia - fragment ustanowienia przykazania miłości, a potem ojciec Marek powiedział piękne kazanie o istocie sakramentu małżeństwa i o znaczeniu bożego błogosławieństwa dla miłości dwojga ludzi. Pod koniec kazania nie mogłam się jednak skoncentrować, serce waliło mocniej i mocniej, bo oto zbliżał się ten wyczekiwany moment przysięgi.
Położyłam dłoń na dłoni Szymona, ojciec Marek owinął je stułą, nasza skrzypaczka zaczęła grać Arię na strunie G Bacha… Dla mnie wszystko wokół przestało istnieć. Zupełnie straciłam poczucie tego, gdzie jestem. Liczył się tylko Szymon i jego piękne brązowe oczy. Nie wiem, czy to co rozbrzmiewało w moich uszach i sercu to wciąż były skrzypce, czy niebiańskie chorały. Szymon wypowiedział z pamięci słowa przysięgi, a ja nie mogłam nacieszyć się ich brzmieniem i niezwykłym blaskiem oczu Szymona. Kiedy nadeszła moja kolej czułam tylko spokój i pewność, że to ten mężczyzna, i że dotrzymam każdego z przyrzeczeń. W pełni doceniłam, że nie musiałam powtarzać tych magicznych słów za księdzem, dzięki temu ta chwila była nasza i tylko nasza.
Wymiana obrączek przebiegła sprawnie, tylko na początku musieliśmy chwilę poczekać, żeby Majeczka przełamała swój wstyd i podeszła do ołtarza, żeby podać je księdzu. Moja Mamusia miała jej podobno szepnąć, żeby to zrobiła, bo inaczej ślub nie będzie ważny. Dzieci są takie kochane!
Już z obrączkami, jako mąż i żona, podeszliśmy bliziutko głównego ołtarza, żeby przyjąć pierwsze tego dnia błogosławieństwo. Ma ono przepiękny tekst, a tak często pomijane jest przez księży, który dążą do jak najkrótszych mszy ślubnych.
Pozostała część ceremonii była urzekająca. Moja przyszywana ciocia przepiekanie zaśpiewała Ale Maria. Zachwyciła wszystkich. W czasie komunii rozbrzmiały natomiast piękne takty Masseneta i jego Medytacji z „Thais”. Było jak w bajce… A my siedzieliśmy przy ołtarzu uśmiechnięci, trzymając się za ręce i szepcąc sobie od czasu do czasu słowa, które utkwią na zawsze w pamięci. Jaka szkoda, że te chwile były tak krótkie, i że już się nie powtórzą! Wychodząc z kościoła przy dźwiękach marsza weselnego czułam radość i dumę, ale jednocześnie żal, że to już koniec, że najważniejsza część tego dnia już za nami.
c.d.n.
-
FOTY FOTY FOTY!!!!!
Azzurro fantastycznie, że już jesteś spowrotem!!!! Wszystkiego naj najlepszego!!! Czekam z niecierpliwością na resztę relacji...
-
Martini, to piękne co napisałaś :serce:
Można wybrać Ewangelię. Taka jak wszystkie czytania. My zdaliśmy się jednak na ojca Marka. I słusznie postąpiliśmy.
-
azzurra,
W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI GRATULACJE!!!!!!!!!
RELACJA CUDNA
JAK JA CZYTAM TO AŻ SIĘ WZRUSZAM
WYGLADAŁAS PRZEPIĘKNIE
-
Azzurko specjalnie to robisz że nie wklejasz fotek? :( relacja wspaniała, ale my chcemy jeszcze zobaczyć foty! :)
-
Nie robię tego specjalnie! Za godzinę jedziemy po zdjęcia, więc wkleję jeszcze dziś, tylko późnym wieczorem
-
Azzurrko wygladalas bardzo slicznie, tak delikatnie i dziewczeco.
A kwiatki :arrow: torebeczka wygladaja naprawde ladnie.
Z niecierpliwoscia czekam na fotki :D
-
azzurra, jejciu ja już nogami przebieram...fociaki chce pooglądac....
-
Dobra, wróciłam. Zdjęcia są, jak dla mnie, obłędne. Będą zaraz, tylko muszę wybrać perełki i wrzucić na serwer :) Obiecuję uwinąć się do 23:00. Podniosłam jeszcze ciśnienie, a co! ;) W końcu zobaczycie, jak naprawdę wyglądałam tego dnia.
-
Gratulacje!!!! Piękna relacja...czekam z niecierpliwością na zdjęcia. :D :wink:
-
No dobrze, zaczynamy. Na początek mała przystawka dla zaostrzenia apetytu:
(http://img129.imageshack.us/img129/5873/img8299xy5.jpg)
Nasze obrączki:
(http://img97.imageshack.us/img97/323/img8340qs7.jpg)
Mój "bukiet" na zbliżeniu:
(http://img125.imageshack.us/img125/3056/img8348gi2.jpg)
Dobrze, a teraz koniec żartów :) Mam nadzieję, że nie będziecie czuły się rozczarowane...
(http://img133.imageshack.us/img133/7982/img8300jn1.jpg)
(http://img77.imageshack.us/img77/3502/img8320kd5.jpg)
(http://img68.imageshack.us/img68/9692/img8354om2.jpg)
-
Ale śliczna PARA :serce:
Dawaj więcej fotek bo nie wytrzymam i dostaniesz klapa!!! :twisted: :wink:
-
piękna para zgadzam się!!! :D
-
To zdjęcie mnie zaczarowało... To, jak Szymon na mnie patrzy... :i_love_you:
(http://img467.imageshack.us/img467/7649/img8362mt5.jpg)
Na tym widać mój dłuuugi tren:
(http://img456.imageshack.us/img456/7449/img8375zr8.jpg)
A to podpisanie cyrografu:
(http://img97.imageshack.us/img97/4417/img8405ui3.jpg)
Jutro będą zdjęcia z sesji na wrocławskim rynku. :mrgreen: Ale najpierw będę musiała dokończyć pisemną relację.
-
Piękna para... fotki śliczne, tylko MAŁO...
-
Nie widzę tego zdjecia, które Ciebie zaczarowało.... :cry:
-
Asiu, nie wiem czemu... ja je widzę: ja patrzę na obraczkę, a Szymon na mnie...
-
Nie widzę tego zdjecia, które Ciebie zaczarowało.... Crying or Very sad
ja też :(
Azurra ogromne gartulacje dla Młodej Pary, niech szczęście wam sprzyja na każdym kroku a wy idzcie razem z tą radością w sercu którł mieliście w tym dniu, którą widaś na każdym zdjęciu :serce:
-
A teraz? (http://img467.imageshack.us/img467/7649/img8362mt5.jpg)
-
o już widzę faktycznue super!!!
-
Otworzyło się :jupi: widzę!!! Śliczne - zresztą wszystkie są piękne!
-
A co tam! wrzucę Wam coś jeszcze teraz ;) Zdjęcia z sesji w naszym pięknym wrocławskim rynku, tuż po ślubie:
(http://img247.imageshack.us/img247/2340/img8511rq4.jpg)
(http://img171.imageshack.us/img171/191/img8531ql4.jpg)
(http://img165.imageshack.us/img165/447/img8539ly7.jpg)
(http://img180.imageshack.us/img180/151/img8545nk0.jpg)
(http://img164.imageshack.us/img164/1610/img8560ui8.jpg)
(http://img515.imageshack.us/img515/7510/img8580sk0.jpg)
Dobrze, na dziś basta. Muszę sobie coś na jutro zostawić, a poza tym zrobić mężowi kolację :mrgreen:
-
przepiękne zdjecia i czekam z niecierpliwością na kkolejne...trzeba przyznać, że piękna z was para a z ciebie śliczna dziewczyna...a ślicznemu we wszystkim do twarzy :D
-
Przepięknie wyglądaliście, super relacja. Gratulacje i czekam z niecierpliwością na cd
-
Dziękuję za wszystkie miłe słowa :)
Pozwólcie, że dokończę relację.
Po wyjściu z kościoła życzeniom nie było końca. Dopiero wtedy uświadomiłam sobie ilu ludzi chciało tego dnia dzielić nasze szczęście. Zostaliśmy obsypani płatkami róż i monetami. To drugie było, ku mojemu zaskoczeniu, dość bolesne... :roll: Pieniążki wyzbierały obecna na ślubie dzieci. Naprawdę świetnie się przy tym bawiły. Byłam dumna z moich gości, bo na poważnie wzięli naszą prośbę i zebraliśmy dzięki nim ogromną ilość przyborów szkolnych dla świetlicy środowiskowej prowadzonej przez Dominikanów.
Kiedy goście zaczęli spacerkiem, przez piękną wrocłąwską starówkę, zmierzać do hotelu, my uczyniliśmy ponownie i z naszym fotografem zaaranżowaliśmy sesję zdjęciową w rynku. Nie chcieliśmy zdjęć studyjnych, ani sesji kilka dni po, bo naszym zdaniem zdejęcia ślubne powinny oddawać nasze emocje i wygląd tego dnia, dlatego przyjęliśmy takie rozwiązanie. Sesja okazała sie strzałem w dziesiątkę. Pogoda była fantastyczna, na spacerze tłumy i my! Wzbudziliśmy takie zainteresowanie jak gwiazdy filmowe. Ludzie patrzyli na nas, uśmiechali się, bili brawo, robili zdjęcia, składali gratulację. To była naprawdę wspaniała przygoda.
W czasie sesji zostaliśmy poproszeni przez clauna o podpisanie petycji o organizację piłkarskich ME we Wrocławiu, m.in. Stąd te zdjęcia z nim. 8)
Około 18:00 rozpoczęło sie wesele... I taniec świetnie nam się udał, DJ spisał się na medal, tort był pyszny... Wesele było jednak tylko dodatkiem do pięknych chwil w kościele. Jego już tak mocno nie przezżywałam. Nadal tryskałam jednak radością, że jestem żoną mojego męża. Bo przecież właśnie o to chodzi, prawda? I oby ten stan trwał następne 100 lat!
KONIEC :)
Dobrze, w takim razie jeszcze kilka zdjęć :)
(http://img92.imageshack.us/img92/336/img8587wo9.jpg)
(http://img91.imageshack.us/img91/1350/img8609ch8.jpg)
(http://img179.imageshack.us/img179/3792/img8616wc0.jpg)
-
Azzurro pięknie wygladaliście, wszystko dopracowane i niemal idealne :D Ciesze się, że pogoda dopisała bo tego obawialaś się najbardziej :) Życzę dużo szczęścia i miłości! :serce:
Brakuje mi tylko fotki, na której lepiej byłoby widać Twoją suknie...
-
Oto ostatnia porcja zdjęć :) Dziękuję wszystkim za uwagę :)
(http://img176.imageshack.us/img176/989/img8627zz9.jpg)
(http://img167.imageshack.us/img167/7430/img8636pd8.jpg)
(http://img82.imageshack.us/img82/9564/img8656zc3.jpg)
(http://img237.imageshack.us/img237/6403/img8659fr7.jpg)
(http://img243.imageshack.us/img243/6108/img8789qs3.jpg)
(http://img237.imageshack.us/img237/1984/img8840xy3.jpg)
-
Azzurrko jesteś prześliczną kobietą, a Szymon niezwykle przystojnym facetem. Wyglądacie na tych fotkach oszałamiająco. Gratuluję :D
Wiesz przed chwilą czytałam relację Agutki i się popłakałam, bo tak pięknie to opisała, a jak przeczytałam teraz Twoją relację to zupełnie się rozkleiłam..... achhh.... po moim ślubie zaczęłam bardzo przeżywać śluby innych osób, bo przypomina mi się nasz własny ślub na wspomnienie którego drży mi :serce: ze szczęścia.
-
cudnie to mało powiedziane..i Wy i zdjęcia zapierają dech w piersiach..gartulacje..
-
Piękne fotki, a ta po prostu cudna
(http://img247.imageshack.us/img247/2340/img8511rq4.jpg)
-
Azzuro moje gratulacje! W koncu przezylas te niezapomniane chwile!!!!
Wygladalas ladnie, inaczej sobie Ciebie wyobrazalam w kreacji slubnej, ale ta mi sie tez podoba:)
-
śLICZNE ZDJĘCIA. sZCZĘSCIA I RADOŚCI zYCZE .
-
Piekne zdjęcia, ale mam nadzieję, że słowa nie dotrzymasz i wkleisz jeszcze kilka foteczek...
-
zaprawde zacne zdjęcia..
azurro.. przepieknie wyglądałas w TYM dniu.. :mrgreen:
-
azzurra, poprostu cudnie - wygladałas jak anioł a Twój ukochany jak prawdziwy dżentelmen - GRATULACJE!!!
-
Azzura
pieknie opiasałaś relację ze ślubu; naprawdę super sie ją czytało
zdjęcia bardzo ładne
miałaś piękny makijaż!!
a jaki tren!!nono super
fajy pomysł miałaś jeśli chodzi p bukiet - wiem wiem miałbyc troszke inny - ale fajnie się prezentował!
trzymajcie się ciepło i duuużo miłości w życiu wam życzę!!
aaaa zapomiałam dodać, że bardzo podobała mi się twoja fryzurka!!
-
Piękna relacja Azzura :)
Obydwoje wyglądaliście przepieknie ...wszystko dopracowane ze szczegółami ..no oprócz nagłego bólu zęba oczywiście ;)
Sto lat szczęścia i takich uśmiechów Wam życzę na tej nowej drodze życia :serce: :serce: :serce:
-
myslalam ze ogladasz sobie paznokcie
ja tez :lol: wybacz :mrgreen:
zdjecia przepiekne :mrgreen:
zgadzam si z Martini... wszystko przepieknie dobralas... by wygladac jeszcze cudownie... fryzura, suknia, makijaz... :mrgreen:
C U D O WNIE :mrgreen:
-
Martini... :oops: Bierz fryzurę, jeśli chcesz. Zbliżenie... Zaraz będzie, specjalnie dla Ciebie :mrgreen: Fryzura trzymała się średnio z tyłu - te wypuszczone loczki, ale ja byłam wcześnie rano czesana, a poza tym mam takie włosy, że loki się rozprostowują, ale generalnie myślę, że jak ktoś ma bardziej podatne na kręcenie, to byłoby idealnie bo i u mnie nie było źle - nie wyprostowały się zupełnie.
A co do tego zdjęcia, na którym Szymon na mnie patrzy, to On też się śmieję: "to są priorytety: ja patrzę na Ciebie, a Ty sobie tipsy oglądasz ;)" :lol:
Martini, didem to jest to!!! Oto obiecane dla Ciebie zdjęcie :)
(http://img92.imageshack.us/img92/8495/img8358az8.jpg)
-
Boze...jestes piekna kobieta....nie umiem sie napatrzec jak cudnie wygladalas, jak piekna sukienke mialas, poprostu wszystko cudowne, tylko pozazdroscic :)
Gratuluje z calego serca :) :) :)
-
Azzurro pięknie wyglądaliście. :serce:
-
Azzura ŚLICZNIE WYGLĄDAŁAŚ :serce:
Mam pytanko czy wesele mieliście w ART Hotel??? ( bo chyba nie doczytałam dokładnie w waszej 100tce :oops: )
-
Tak, to był Art Hotel :)
-
:) och mam cudowne wspomnienia z tego miejsca....
i jak wam sie podobało????
-
Podobało się generalnie. Idealnie nie było, ale nic poważnego, mogę więc polecić z czystym sumieniem. Troszkę zamieszania chwilami organizacyjnego, ale tak jest chyba zawsze i wszędzie.
-
śliczne fotki śłiczna para młoda gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D
-
No i nie wyglądacie jak Dzieci komunijnie :mrgreen: W ogóle jestem pod wrażeniem, czy tylko w pierwszym "spojrzeniu" zauważylam, że azurra ogląda obrączkę :?:
Wyglądaliście pięknie oboje, zwłaszcza Ty....Swieciłąś chyba co? Takie szczeście, miłość i radość bije ode Ciebie :D
-
Azzuro nie wiem jak to się stało, ale dopiero teraz dotarłam do Twojej relacji (w ogóle odkąd jestem żonką jakoś mniej zaglądam na forum... :hmmm: .... obowiązki małżeńskie??? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: )
Wyglądałaś przepięknie a zdjęcie-to, na którym głaszczesz po głowie Sz. suuuuper..baaardzo mi się podoba i to takie...chyba w jakiejś bramie??? na rynku??? też suuuper...
Masz rację zdjęcia ślubne powinny być w dniu ślubu-nigdy potem nie ma juz takich emocji i takiego błysku w oku...
Nie mówię, że zdjęcia robione potem są gorsze-ale na pewno inne :P:P:P
Jeszcze raz gratuluję Młodym Małżonkom :P:P:P:P i życzę słodkiego życia we dwoje :serce: :serce:
-
:szczeka: ... dobra już się pozbierałam....Poprostu zdjęcia rewelacyjne....aż nie wiem co napisać bo mi zabrakło słow....
-
Dziękuję dziewczyny za wszystkie miłe słowa, ale jakieś słowa krytki też by się przydały, bo wpadnę w jakieś samouwielbienie, albo co... :roll: :twisted: :wink:
-
ale jakieś słowa krytki też by się przydały
Ja nie mogłabym napisać tutaj jakiś słów krytyki....Aha chciałam napisać też jeszcze, że bardzo miałaś śliczną fryzurkę :D
-
Śliczne foty...
Wyglądaliście eterycznie.
Przepiękna suknia..taka w moim stylu....dlatego zapewne aż tak bardzo mi sie podoba.
-
Śliczne foty...
Liliann, w "Twoich ustach" to wielki komplement, bo wiem, że kto jak kto, ale Ty się na tym znasz :)
No i widzicie, co narobiłyście?? Wysłałam moje zdjęcie, to roztańczone, przy fontannie na konkurs ogrganizowany przez portal ;) Gdyby nie tyle miłych słów, to nigdy w życiu bym się na taką odwagę nie zdobyła. Dziękuję Wam bardzo! :P
-
le jakieś słowa krytki też by się przydały, bo wpadnę w jakieś samouwielbienie, albo co.
W tym dniu, azzurro, raczej bym nie chciała słuchać krytyki. Z resztą... nie ma czego krytykować. Ślub, jak czytam w relacji, udał się pieknie, wy powalaliście swoim wyglądem, zdjęcia macie wspaniałe, kochacie się. Co tu krytykować? :)
Ty wyglądasz jak prawdziwa słowianka, a Szymon ma urodę egzotyczną, przez chwilę nawet patrzyłam, czy on nie ma skośnych oczu. Fajne dzieciaczki wyjdą z takiego połączenia :mrgreen:
Moje serdeczne gratulacje!
-
Jejku normalnie cudnie wygladaliście. A twoja fryzurka powaliła mnie kolana. Taka skromna i romantyczna. Kornelio pozwolisz że trochę zgapię tą fryzurkę. Aż nie mogę się napatrzeć ,muszę to zapisac gdzies na dysku jesli sie da :wink:
-
Azzurko-wygladalas oblednie.Nie wiem dlaczego ale jestes dokladnym odzwierciedleniem tego jak sobie Ciebie wobrazalam ( hihi to chyba ta ciazowa intuicja). Bedac w Bulgarii patrzylam sobie w blekit morza i taka sobie Ciebie wyobrazalam-piekna , zjawiskowa :Wzruszony: i ciesze sie, ze pomimo problemow z zabkiem tak pieknie wszystko sie udalo :D Ale z drugiej strony to by bylo nierealne gdyby bylo inaczej-Wasza Milosc i tak pokonalaby wszelkie przeszkody.... :serce:
-
Azzurra i coż ja mam napisać... Wyglądaliście po prostu wspaniale... :) I cieszę że wszystko się udało. Najważniejsze że się kochacie i jesteście szczęśliwi :) A kiedy Dzidzia? :wink: :mrgreen:
-
Azzurko-wygladalas oblednie.Nie wiem dlaczego ale jestes dokladnym odzwierciedleniem tego jak sobie Ciebie wobrazalam ( hihi to chyba ta ciazowa intuicja). Bedac w Bulgarii patrzylam sobie w blekit morza i taka sobie Ciebie wyobrazalam-piekna , zjawiskowa
:Wzruszony: :oops:
A kiedy Dzidzia?
Kiedy Bóg da. Tak to już jest poukładane, że człowiek strzela, a Pan Bóg kule nosi. Niewiele sobie w tej materii można zaplanować. Wiele par przed nami się już o tym przekonało. Więcej nic pisać na ten temat nie będę. :P
groszek, cieszę się, że mimo naszych wcześniejszych nieporozumień odwiedziłaś moją relację, bardzo dziękuję za miłe słowa. Też mam nadzieję, że dzieciaczki będę ładne :mrgreen:
-
Hej kochani wyglądaliście poprpstu przepięknie, zdjęcia rewelacja i naprawdę piersza klasa!!!!!
Fotograf się spisał na medal:)
śliczną miałaś fryzurkę i bardzo naturalnie wygladałaś.
Życzę dużo szczęścia na wspólnej drodze życia i dużo dużo niekończącej się miłości
:serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce:
Pozdrawiam Madzia
-
Azzurra, moje serdeczne gratulacje, wszelkiej pomyślności i duuuużo słońca na nowej wspólnej drodze!!!!!!!!!
No to nam zrobiłaś niespodziankę na maksa, warto było ukrywać ten swój ślubny image tak długo bo efekt .. powala :)
Wyglądałaś zjawiskowo ..... ooooooooogromnie podoba mi się twoja fryzura, jest niezwykle romantyczna, taka jakie lubię ......
Suknia cudowna .... pięknie dobrane dodatki ..... niestety ;) gdybymnawet chciała to nie mam się do czego przyczepić ;)
Jeszcze raz wszystkiego co najlepsze!!!!!!!!!
-
O jaaaa... moje zdjęcie pojawia się nawet na banerze konkursu! :shock:
-
relacja super, super i jeszcze raz super. powodzenia na nowej drodze życia :)
-
No i dotarłam do Was.
Pięknie wyglądaliście.Widać,że jesteście bardzo szczęśliwi.
oby tak zostało na wieki !!!!!
Wszystkiego dobrego na nowej drodze zycia
-
Azzurrko wyglądałaś przecudnie :) naprawdę pięknie i zjawiskowo bardzo mi się podobałaś :P oczywiście Szymon też wyglądał super, ale Ty Go biłaś swoim blaskiem :mrgreen: Panna Młoda zawsze lepiej czaruje to chyba jakiś kobiecy sekret :twisted:
-
Azzurra - ślicznie wyglądałaś! Cieszę się, że czułaś się tak właśnie jak powinna się czuć każda panna młoda w TYM właśnie dniu. Ząbka współczuję, ale to bardzo dobrze, że udało Ci się to szybko załatwić i nie miało to wpływu na TEN dzień.
Nie mogę się doczekać większej ilości zdjęć i mam nadzieję, że za kilkanaście dni się zobaczymy i pooglądamy zdjęcia i filmy "na żywo" :)
-
KOffana AZZurKo
........życze Wam dużo szczęcia i radości z codziennych wspólnie spędzonych juz na zawsze dni.... :mrgreen:
.... wyglądaliscie naprawde bajecznie i jestem jak najbardziej za tym zebys popadła w smouwielbienie.....- w tym wypadku to jest nawet wskazane :wink:
fotoski przesliczne - widac na nich Twoja naturalność- relacje przeczytałam z jednym tchem ..... co prawda poczatek mnie troszke przeraził, nawet wole sobie nie wyobrazac jakie to musialo byc dla Ciebie stresujące.....
pozdrowionka i jeszcze raz DUŻO MIŁOŚCI i uśmiechu :mrgreen: na codzień :mrgreen:
-
Niech dobry los się kłania w pas ... Sto lat, sto lat jeszcze raz!
-
Azzurra bede sie powtarzac ale pieknie wygladalas wrecz rewelacyjnie duzo szczescia Wam zycze pozdrawiam serdecznie
-
WOW!!!!!!!!!!! :shock:
Slicznie wyglądacie, piękne zdjęcia, a relacja zwala z nóg.
Życzę Wam duuuuuuuuuuużo szczęścia.
-
Azurra, przepiękna relacja; chwilami łzy się cisną do oczu :) Ślicznie wyglądaliście :)
I życzę Wam szczęścia, spełnienia marzeń i wzajemnej miłości :serce:
-
Tyle komplementów... :oops: Baaaaardzo Wam dziękuję :)
Ślub nieco ponad 2 tyg. temu, a mnie się wydaje, że małżeństwem jesteśmy od zawsze... Cudowne uczucie :)
-
Powiem tylko tyle WOW ! Szczerze gratuluję! Sliczna para i piekne zdjęcia. A to jak ogladasz obrączkę jest faktycznie niesamowite...i ten wzrok męża....Fotografa też mieliście pierwsza klasa bo wiedział jaki moment uchwycić :)
-
Kornelio a czy będą foty z wesela?
-
Kornelio a czy będą foty z wesela?
Nie, ponieważ poza nami są na nich inni ludzie, nie wiem, czy życzyliby sobie, aby ich zdjęcia ukazały się w internecie. Szanuję ich i dlatego zamieszczam tylko nasze fotki.
-
rozumien i troche szkoda :(
-
azzurra pięknie wyglądaliście. Twoja suknia , fryzurka, bukiecik :jupi:
Mąż przystojniacha :wink:
Relacja i zdjęcia extra :D
Wszystkiego najlepszego, dużo , dużo :serce:
-
Cytat:
Kornelio a czy będą foty z wesela?
Nie, ponieważ poza nami są na nich inni ludzie, nie wiem, czy życzyliby sobie, aby ich zdjęcia ukazały się w internecie. Szanuję ich i dlatego zamieszczam tylko nasze fotki.
Zawsze możesz wymazać twarze gości :D
-
Zdjecia fantastyczne, poprostu sliczne...ech jestes juz zona!!! :cry: rozczulilam sie...a jeszcze niedawno pisalas o przygotowaniach :wink:
Gratuluje :!:
-
wspaniałe zdjęcia, o mało co nie spadłam z wrazenia jak je zobaczylam :)
a mam pytanko, czy masz zdjecie z podpiętym trenem????
-
:oops: :oops: :oops:
a mam pytanko, czy masz zdjecie z podpiętym trenem????
No właśnie nie bardzo... Tylko z pierwszego tańca, a te są mocno artystyczne i inni ludzie są na nich. Zamazanie twarzy popsuje efekt, dlatego całkiem zrezygnowałam z ich publikacji. Moge wiedzieć dlaczego o to pytasz?
-
bo mialas zaczepiscie fajny dlugi tren i bardzo mi się on spodobał, ale zastanawiam się jak wyglada takie cudo podpięte, a mialas upięty w taki "kuperek" czy podpięty jakos pod spod???
-
podpięty jakos pod spod
Właśnie tak, to było to najbardziej typowe upięcie z taką jedną jakby fałdką po upięciu. Wyglądało to, moim zdaniem, też ładnie i świetnie ten upięty mini trenik układał się w tańcu.
-
Cytat:
Kornelio a czy będą foty z wesela?
Nie, ponieważ poza nami są na nich inni ludzie, nie wiem, czy życzyliby sobie, aby ich zdjęcia ukazały się w internecie. Szanuję ich i dlatego zamieszczam tylko nasze fotki.
hmm ktos inny byl pokazany na zjeciach... swiadek (?) w okularkach i to dosyc wyraznie
jakies jedno z wesela sie nie znajdzie? :D
bardzo ladnie wygladaliscie :mrgreen: i chyba kazdy by chcial sobie poogladac :mrgreen:
-
ktos inny byl pokazany na zjeciach... swiadek (?) w okularkach i to dosyc wyraznie
Faktycznie... Moje niedopatrzenie :) Tym bardziej, jedna wpadka wystarczy 8)
-
azzurra, a możesz nam pokazać jak wygladała Twoja mamusia...ciekawa jestem co sobie sprawiła :D
-
możesz nam pokazać jak wygladała Twoja mamusia...ciekawa jestem co sobie sprawiła
Nie mogę. Pisałam już, że nie chcę pokazywać innych uczestników naszego ślubu i wesela. Mogliby poczuć się tym urażeni. Ja też bym na ich miejscu nie chciała, przecież jakieś zdjęcie, moim zdaniem świetne, im może się nie podobać.
Musisz mi Demko uwierzyć na słowo, że moja Mamusia wyglądała po porstu fantastycznie!
-
Nie mogę.
chociaz zapytaj mamy :D jak się nie zgodzi, trudno...jakos przezyję :wink:
-
Oj Azzurra najbardziej zależy nam na tym żeby Was oglądać na zdjęciach więc jak zamarzesz buźki innych ludzi to nie będzie tak źle. Malutko zdjęć pokazałaś a wiesz że to najbardziej lubimy :)
Właściwie nie wiem po co to piszę bo znając Ciebie i tak nie wkleisz :wink: :mrgreen:
-
I tak najfajniejsze fotki są zazwyczaj te z kościoła i plenerku, więc najlepsze juz pewnie widziałyśmy. Nie ma więc po co molestować Azzurrę o więcej. Ma swoje zasady to niech się ich trzyma.
-
Nie ma więc po co molestować Azzurrę o więcej. Ma swoje zasady to niech się ich trzyma.
tez tak myślę. Dziewczyny dajcie spokój...
-
najfajniejsze fotki są zazwyczaj te z kościoła i plenerku
Zgadzam się :) Widziałyście zdecydowanie najlepsze. :mrgreen: Jedno, które z wesela mnie oczarowało też dałam - te na którym widać moją twarz i tył głowy Szymona. Uwielbiam te zdjęcie, bo widać na nim wszystkie emocje, które mną tego dnia targały.
Zdjęcia z wesela są bardzo prywatne, pokazują ważnych dla nas ludzi. Zamazywanie ich twarzy to byłoby okrucieństwo. Pozbawiłoby te zdjęcia tego, co najważniejsze - prawdy o uczuciach naszych bliskich. Dlatego proszę, nie nagabujcie już o więcej fotek. Coś muszę przecież zostawić tylko dla siebie ;) Poza tym dla mnie wesele było tylko dodatkiem, także fotki z niego traktuję nieco po macoszemu, najważniejsze są te z kościoła.
-
Rozumiem, rozumiem :) Już nie nagabuję :)
-
Państwo Młodzi jak malowani:))) :wink: Pięknie wyglądaliście....i bije tyle miłości z Was :serce: Życzę Wam tej miłości na całe życie!!!
-
Azzurrko, a dlaczego OWOCE MORZA :?:
-
dlaczego OWOCE MORZA
Byłam ciekawa, kiedy to pytanie podnie :) Tak się składa, że ja bardzo lubię :obiad: owoce morza, znam kilka fajnych przypisów i to ja "nauczyłam" Szymona je jeść. Tytuł tej relacji wymyśliłam w Grecji patrząc przez okno naszego pokoju na morze, no i najważniejsze: czymże innym są małż i małża jeśli nie owocami morza? A poza tym tak jest oryginalnie 8) :luzak:
-
czymże innym są małż i małża jeśli nie owocami morza
no ja wlasnie kojarzylam z tym małżem i małża :mrgreen:
-
Oj, Azzurrko.... :szczeka:
To by było na tyle mojego komentarza...
Żartuję :mrgreen:
Wyglądałaś...bajecznie i bosko.
Szymon na prawdę prezentował się fantastycznie i niezwykle przystojnie.
Ta wiązanka faktycznie troszkę taka śmieszna, ale najważniejsze, że ty się tym nie przejmowałas.
Fryzurka wyszła na prawdę fajnie. Chyba sama zmajstruję sobie coś podobnego za rok i troszkę.
Wpadłam na Twoją relację już w poniedziałek, ale brakło mi siły na komentarz. Dopiero dziś nadrabiam wszelkie zaległości.
Gorące buzialki i jeszcze raz wszystkiego naj, naj, naj i najnaj!
A propos tych owoców morza, czy mozemy się spodziewać fotek ze słonecznej Grecji?
-
Zdjęć z Grecji nie będzie. Ściśle tajne/poufne. Nawet w teczkach IPN tego nie mają. :skacza:
-
witajcie, gratuluje Wam z całego serca :)
a wyglądaliście super i zdjęcia tez piekne
mam nadzieje ze w przyszłym roku moje wrażenia z osobistego slubu beda tak samo rewelacyjne jak twoje
prosze napisz cos o miejscu wesela bo ja narazie jestem na etapie wybierania sali :serce:
-
moje szczere gratulacje.Wyglądałaś bajecznie.A suknie to po prostu rewelacja.Chyba najpiękniejsza jaką widziałam. a mnie się podoba to zdjęcie:
(http://img237.imageshack.us/img237/6403/img8659fr7.jpg)
wyglądasz na nim tak delikatnie i dostojnie.jak średniowieczna księżniczka.Tak mi się skojarzyło.Napatrzeć się nie mogę.I na tą miłość bijącą z Waszych twarzy.A makijaż rewelka.Jak porównuję zdjęcie, które masz pod nickiem do tego ślubnego, to jakby dwie różne osoby.Cudnie!!!Jeszcze raz gratuluję :serce: :serce: :serce:
-
Więc już żadnych zdjęć nie będzie Azzurrko ? Szkoda :( TAk pięknie wyglądałaś :) Ale jak najbardziej rozumiem :)
-
Znowu tyle miłych słów... :oops: Dziękuję Wam dziewczyny :)
Widziałyście naprawdę najładniejsze zdjęcia. Przynajmniej te, które mi się najbardziej podobają. Może mój Mąż zechce napisać parę słów i wkleić swoje ulubione... Nie wiem, zapytam go :)
W sobotę odbyła się impreza dla znajomych. Świętowanie naszego ślubu zakończyliśmy więc. Ja zapomniałam aparatu, ale jeśli ktoś przyśle mi jakieś zdjęcie, to wkleję i pokażę jak teraz wyglądam - mam krótką, niesforną fryzurkę. Uwielbiam takie radykalne zmiany długości włosów, czym zawsze szokuję fryzjerki :)
-
jak teraz wyglądam - mam krótką, niesforną fryzurkę
oj azzura no to koniecznie musimy to zobaczyc, cekamy na fotkę.
ja ostatnio byłam 2 dni we Wrocławiu (moje ukochane miasto :serce: ) , no i właśnie byłam z kuzynką w Art hotelu na kawce (jak pisałam wcześniej mam sentyment do tego miejsca :wink: ) i tak właśnie pomyslałam , że ty tam kila tygodni temu balowałaś na swoim weselu... :)
-
azzurra, piękne foteczki i poiękna z was para i podzielam zdania dziewczat ze w avatarku wyglądacie zupelnie inaczej moim zdaniem to poprostu efkt tego szczęścia które przeżywaliście w tym dniu i zyczę wam aby całe wasze życie było takie piekne jak en jeden najważniejszy dzień :) ......
ps. no moze bez tego bólu zęba na początku :)
-
piękne foteczki
miodzio :D
-
Tak, tak!!! Chcemy zobaczyć Cie w nowej fryzurce :)
-
czekamy :D
-
:mrgreen: czekamy
-
Amelani, to żadna krytka, ale kolejne piękne komplementy :mrgreen: Dziękuję Tobie, a właściewie Wam ;)
-
No i nie mam zdjęć z imprezy :( Muszę poprosić gości, którzy mieli aparaty. A jak się nie uda, to Mąż mi zrobi specjalnie dla Was ;)
Czy Wy też tak macie, ze ślub, mimo że tak niedawno, wydaje się takie odległy, nierzeczywisty? Dziś dałam część zdjęć do wydrukowania i jak wybierałam moje ulubione, to trudno mi było uwierzyć, że to wszystko miało miejsce... Dziwne uczucie... :roll:
-
Azzurrko: pięknie wyglądaliście tego dnia i tak czule na siebie patrzycie, że aż się rozmarzyłam :| Piękna Panna Młoda z Ciebie. Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia :D
-
Jutro wkleję Wam jeszcze zdjęcia z I tańca, bo stwiwrdziłam, że możecie być ciekawe tego, co tak długo przygotowywaliśmy, ale teraz nie chcą się załączyć... :(
-
o super azzura!!
a co ze zdjęciami z imprezy?obiecywałaś, że będą....i będą???
pozdrawiam
-
(http://img140.imageshack.us/img140/9133/img8773hz5.jpg)
(http://img100.imageshack.us/img100/1926/img8776xz0.jpg)
-
Fui fiu azzurra, co za dynamizm....co za magia...ile tu erotycznego napięcia i magnetyzmu...
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Goście z krzeseł pewnie pospadali....
-
Azzurra no taniec - ja sobie mogę teraz to wyobrazić jak to było - podejrzewam, że większe wrażenia niż oglądając "Dirty Dancing". Nic tylko pozazdrościć :wink:
-
Goście z krzeseł pewnie pospadali....
Aż tak to nie, ale przez chwilkę nikt po nas nie miał odwagi wyjść na parkiet ;) Tak się przynajmniej tlumaczyli. Dobrze, że im szybko przeszło.
-
Aż tak to nie, ale przez chwilkę nikt po nas nie miał odwagi wyjść na parkiet Tak się przynajmniej tlumaczyli. Dobrze, że im szybko przeszło.
Wcale się nie dziwię Azzurra, bo pewnie nieźle musiało ich zatkać. Dobrze, że jadnak śmiałość im wróciła :D Azzurra a może jakiś mały wycinek z filmu z pierszego tańca mogłabyś umieścić?? Fajnie byłoby nacieszyć oko :D
-
Azzurra a może jakiś mały wycinek z filmu z pierszego tańca mogłabyś umieścić?
Hmmm... raczej nie, bo ja w komputerowo - technicznych sparwach to laikiem jestem. Żeby zrobić wycinek filmu trzeba chyba mieć specjalny program, itp. Nie posiadam ani sprzętu, ani umiejętności, żeby aż tak zaszaleć.
-
Szkoda, bo dostarczyłabyś nam pewnie piorunujących wrażeń. Tak jak PumoRi, która zrobiła nam niespodzinakę swoim teledyskiem weselnym. Teraz przypominam sobie "Dirty Dancing" i wstawiam Ciebie i Szymona w role główne i wyobrażam sobie jak to musiało wyglądać na weselu - chyba mam bujną wyobraźnię :D
-
Azzurrko, rewalacyjne te fotki. Aż się prosi o więcej... Taniec musiał być niezapomniany. A pamiętasz jak panikowałaś...?
Pozdrawiam!
-
azzura a czy masz może zdjęcie sukni z podpiętym trenem?
fotki z pierszwego tańca....super....wasz taniec musiał zrobić piorunujące wrażenie na gościach, co? :wink:
-
azzura a czy masz może zdjęcie sukni z podpiętym trenem?
Przejżałam wszystko, takiej, żebym mogła wkleić niestety nie... Bo to z wesela, są więc na nich goście.
Anusiu... Jaki Ty masz ładny podpis. Cieszę się :skacza:
-
Mogę powiedzieć RR- rewelacyjna relacja. Jesteś cudowną i śliczną kobietą i Panną Młodą.
Ehhh żeby moja relacja też tak wyglądała...........
Gratulacje dla Ciebie i męża. Wspaniała para :serce:
-
szkoda, bo twoja suknia jest śliczna i z taaaaaakim trenem, ze hoho - dlatego byłam ciekawa jak wyglada z podpiętym trenem. Powiedź chociaż jak sie suknia sprawdziała na weselu - tzn czy była wygodna no i jak z takim trenem dałaś sobie radę
ach ten podpis....mi też się podoba :mrgreen:
-
Powiedź chociaż jak sie suknia sprawdziała na weselu - tzn czy była wygodna no i jak z takim trenem dałaś sobie radę
Bardzo wygodna, ślicznie się w ruchu układała, nie była ciężka, nic się nie poobrywało. Generalnie uważam, że trafiłam z wyborem sukni na tę jedną, jedyną wymarzoną i wyśnioną. Mam nadzieję, że znajdzie nową właścicielkę, którą uszczęśliwi tak, jak mnie. Ale to zabrzmiało ;). [/blue]
-
Moje kochane Foremki... Chciałm tak sobie bez pożegnania zniknąć, bo co tutaj dużo pisać - nie ciągnie mnie już na forum, ale stwierdziłam, że okazałyście mi tyle życzliwości przez te ostatnie miesiące, że chyba tak nie powinnam "po angielsku" Was opuszczać. Dziewczyny, które ich postom poznałam wyszły za mąż, złożyłam gratulacje, przeczytałam relacje, zdjęcia widziałam. Teraz czas wrócić do rzeczywistości. To przykre, ale ten cudowny okołoślubny okres za mną. Nie potrafię się więc już ekscytować wyoborami sukni, dodatków, wiązanek... Teraz moją uwagę zaprząta Mąż i życie rodzinne. Czas wziąć się w końcu na poważnie za doktorat, drugą magisterkę i wszystkie inne zawodowe sprawy. Spędziłam tutaj wiele godzin (zdecydowanie za dużo ;) ), to był fragment mojego świata w tym najpiękniejszym okresie życia. Zawsze będę to pamiętać.
Czy czegoś żałuję? Nie! Zawsze pisałam to, co myślę, a że komuś się to nie podobało... cóż, to już nie jest moja sprawa.
Życzę wszystkim "ciężarówkom" ;) zdrowych pięknych dziedziaczków, a przyszłym pannom młodym, aby ich ślub był taki, jak sobie wymarzyły.
Dziękuję Wam za wszystko! Żegnajcie :serce:
-
Azzuro trzymaj się i zaglądaj czasem jak będziesz miała chwilę chociażby po to żeby się pochwalić że zrobiłaś już doktorat:)
pozdrowionka
-
azzurra, do zobaczenia kiedyś :D Miło było Cię poznać... cieszę się, że będziesz nas dobrze wspominać :D
-
azzurra, do zobaczenia kiedyś :D Miło było Cię poznać... cieszę się, że będziesz nas dobrze wspominać :D
Dokładnie tak i jak pisała Martini czekam na Ciebie Azzura w bebikowie :-)
Powodzenia Ci życzę :-)
-
Azzura miło było Cię (wirtualnie) poznać ,
i zaglądaj do nas czasem
:id_juz:
-
Azzuro, ja "po cichutku" śledziłam Twoje przygotowania i relacje ze ślubu ale na koniec postanowiłam sie ujawnić i życzyć Ci wszystkiego najlepszego i zaglądaj tu czasem :id_juz:
-
Azzura, dam sobie rękę uciąc, że właśnie widziałam twojego męża na tvn24.
Nie dośc że przystojny to jeszcze jaki mądry... gratulacje :D
-
A co on tam robił? :)
-
A co on tam robił?
A wypowiadał się n.t. cen paliw jako analityk serwisu e-petrol.pl
-
Tak, to był mój Mąż. Jestem z niego bardzo dumna :)
A czy mądry... Cóż, jest taki dowcip: głupi, gupszy, żonaty ;) A ten konkretny ze mną, więc czy ja wiem, czy mądry? :wink:
-
Aż mi się smutno zrobiło:(( Życzę Ci szczęścia Azzurro!!
-
Wiatam Was foremki, które mnie znają ,i te które pojawiły się po moim odejściu z forum. Najgoręcej witam te z Was, ktore tego posta czytają, bo w nawale tego, co się tutaj dzieje, to naprawdę wyczyn :))) Wiem, że się żegnałam, ale w tym okresie nie mogłam nie pomyśleć o Was. Nie w tym roku, nie po tym, co z Wami przeżyłam.
Nie wiedziałam, gdzie to napisać, więc piszę to tutaj:
WESOŁYCH, RODZINNYCH, PEŁNYCH MIŁOŚCI ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA! Szeczgólne życzenia dla tych, z Was, dla których, tak jak dla mnie, są to pierwsze Święta jako żony!
Fantastyczne zabawy sylwestrowej i Nowego Roku jak z bajki, niech spełniają się Wasze marzenia!
Buziaki od Azzurry. :serce:
-
Azurra, dla Ciebie również najlepsze życzenia świąteczne i noworoczne :D
-
:serce: Azzurro, wiedziałam, że o nas pamiętasz :serce:
Dla Ciebie również zdrowych, wesołych i szczęśliwych Świąt :D Niech się spełnią Twoje wszystkie marzenia!
-
Azzura zdrowych,wesołych i szczęśliwych Świat Bożego Narodzenia :D
-
Julio, Asiu, Anetko - dziękuję!!
Pewnie, że pamiętam :) Nadal mi się zdarza, chociaż nie tak często jak w czasie ślubnych przygotowań powiedzieć: a na forum czytałam... hihihi Ależ ten czas z Wami był wyjątowy. Już zawsze będzie mi się kojarzyć z radością, oczekiwaniem i słońcem. :mrgreen:
Gdyby ktoś był ciekawy, co u mnie, to wszystko ok. Mam masę roboty, ale to lubię. Teraz cieszę się na Święta w domu moich rodziców, wszyscy razem: ja, mój Mąż, moi rodzice i dziadkowie i rodzice Szymona. Cóż to będą za Święta! A w naszym małżeńskim mieszkanku stoi nasza wspólna pierwsza małżeńska choinka i pachnie lasem. Jest bardzo skromnie przystrojona, ale każdego roku będziemy coś na nią dokupować, bo to przecież taka frajda. Nie można mieć przecież wszystkiego zaraz po ślubie ;)
A co do forum... Odnoszę wrażenie, że się zmienia w wielie bebikowo! Gratuluję wszystkim przyszłym mamom i trzymam kciuki za starających się!
Jeszcze na pewno kiedyś wpadnę ;)
-
azzurra, hej miło Ciebie znowu widzeć....
Ja też życzę Wam zdrowych i pogodnych świąt.....zaglądaj do nas....
Pozdrowionka :D
-
Bez urazy, ale wydaje mi się, że albo ktoś z wielką pompą i szumem odchodzi całkiem albo zostaje.
Piszesz, że nas czytasz, a tymczasem zrobiłaś wielkie halo ze swojego odejścia na zawsze. Gdy działa się ta cała afera i fukałyście na siebie z Dziubaskiem, to pomyślałam, że okej - masz rację w tym co piszesz, jesteś osobą, która zawsze wie czego chce i która ma swoje zdanie, którego nie da się podważyć. Dlatego w dyskusji nie wzięłam udziału. Tak samo jak nie błagałam Cię o zdjęcia z wesela, o którym tyle opowiadałaś.
Lubię Cię Azzurra i dziękuję Ci bardzo za życzenia. Ale wydaje mi się, że postąpiłaś niekonsekwentnie. Oczywiście pewnie zaraz napiszesz mi elaborat jak bardzo nie mam racji. Ale niestety nie przekonasz mnie tym, co napiszesz. Albo jesteś osobą, która wie co pisze, albo po prostu podejęłaś decyzję o odejściu pod wpływem chwili i głupio Ci się do tego przyznać.
Ja również życzę Ci miłych Świąt. I spełnienia marzeń w Nowym Roku.
-
azzurra, miło cię znowu "poczytać" na forum!
Przyjmij i ode mnie życzenia świąteczne
Potrzebujemy czasu, aby marzyć; czasu, aby wspominać i czasu, aby sięgać ku nieskończoności. POTRZEBUJEMY CZASU, ABY BYĆ.
niech te święta będą takim czasem :))))
pozdrawiam i mam nadzieję, że czasem zajrzysz na forum i może kiedyś zajrzyjsz do mojej setki (no jak już ją założę :P )
-
azzurra, dziękujemy za życzenia świąteczne i noworoczne..i równiez Tobie życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku, aby był równie owocny jak ten :)
-
azzurra, jak miło, że do nas zajrzałaś :serce: Dziekuje pieknie za życvzenie i bardzo miło wiedzieć, że ktos o nas ciepło mysli :D Buziaki dla Ciebie i moc najgorętszych Bożonarodzeniowych zyczeń...
-
Azzurra, fajnie ze zajrzałaś i że pamiętasz o nas :-)
Ja też zyczę Ci co by te nadchodzące Święta, na które tak się cieszysz spełniły Twoje oczekiwania oraz, zeby nadchodzący Rok 2007 przyniósł Ci wiele niespodzianek!!!!!! :serce:
-
A ja jak zwykle spóźniona :( Ale chociaż już prawie po świętach, to przecież mogę Ci życzyć szampańskiego Sylwestra i Nowego Roku obfitującego w tytuły naukowe;) niegasnącą miłość i szczęście.
Bardzo gorąco Cię pozdrawiam. Buziaczki
-
Azzurko kochana, bardzo dziekuję za zyczonka, cieszę się, ze do ans czasami zaglądasz i pamietałaś o nas, to bardzo mile, ze złozylaś nam życzonka :) :serce:
Dla Ciebie tez wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!!!!!!! :serce: :serce: :serce: :serce: :D :D
-
O ja... widziałam Twoją ofertę sprzedaży sukni i chciałam zobaczyć więcej zdjęć... Ale to co tutaj zobaczyłam... :mdleje: Nigdy nie widziałam tak pięknej Panny Młodej!!! Jak z katalogu mody ślubnej...
Po prostu mnie zamurowało.
-
A ja myśliała, że ten wątek już dawno na szarym końcu ;)
Wciąż dostaję privy z jedym pytaniem, więc może napiszę tutaj: mój ślubny diadem nie jest na sprzedaż. :)
Serdecznie wszystkich pozdrawiam!
-
azzurra a co tam u ciebie w małzeńskim życiu słychac...pamietam jak śledziałam twoje przygotowania, wtedy to wsumie trafiłam na formum ... a teraz ani słówka od ciebie??? :drapanie:
-
Witaj the_rose! Jak już niedługo do Twojego ślubu ;) Troszkę Ci zazdroszczę tego okresu przygotowań, bo był taki wyjątkowy... :skacza:
W moim małżeńskim życiu spokój, nasza własna mała stabilizacja. Świętowaliśmy w piątek półrocznicę ślubu. Życie się toczy swoim noralnym trybem. Wydaje mi się, że tak było zawsze. Czasami jak Szymon gdzieś wyjeżdża, to nie mogę się nadziwić, że kiedyś żyłam bez niego, jakie to było pozbawione sensu :taktak: Chyba o tym chodzi w byciu razem :brewki:
Już sobie idę, bo mnie znowu na mnie ktoś nakrzyczy, że się żegnałam, a tutaj ośmielam się coś napisać :auto:
-
W moim małżeńskim życiu spokój, nasza własna mała stabilizacja. Świętowaliśmy w piątek półrocznicę ślubu. Życie się toczy swoim noralnym trybem. Wydaje mi się, że tak było zawsze. Czasami jak Szymon gdzieś wyjeżdża, to nie mogę się nadziwić, że kiedyś żyłam bez niego, jakie to było pozbawione sensu Chyba o tym chodzi w byciu razem
dokładnie też tak uważam:)
Witaj the_rose! Jak już niedługo do Twojego ślubu Troszkę Ci zazdroszczę tego okresu przygotowań, bo był taki wyjątkowy...
juz tylko 4 miesiaczki, niewiele i faktycznie to bardzo piekny i fajny okres przygotowań:)
Już sobie idę, bo mnie znowu na mnie ktoś nakrzyczy, że się żegnałam, a tutaj ośmielam się coś napisać
zartujesz..ktoś ci tak napisał??? Masakra...Ja tam chętnie bede cię czytała i odpisywała na twoje pościki...jak dla mnie pisz, pisz pisz:)
-
Azzurrko, ja też chętnie dowiedziałabym się co u Ciebie słychać. Pozdrawiam Cię brdzo serdecznie!
-
Zdjęcia rewelka!
Wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze życia życzy kurczaczek!