e-wesele.pl
różności => Pogaduchy => Wątek zaczęty przez: groszek w 9 Września 2006, 18:53
-
Przyznam, że wciagnęłam się dzięki mojej babci, która wpada do nas na herbatę w porze nadawania serialu. Nie lubi ogladac sama. Wciagnęło mnie. Przez wakacje zapomniałam, a teraz zapowiada się kolejny rok z serialem :mrgreen:
Własnie na forum onetu znalazłam zabawne nowe odcinki M :)
UWAGA!!!!!!!!!!!! M JAK MIŁOŚĆ - NOWE ODCINKI!!!!!!!!!!!!
Odcinek 426: Hanka spotyka się z Grażyną ,kolezanką Marka z czasów szkolnych. Chce się dowiedzieć czy jest z Wąchocka czy z Koziej wólki. Marek zostaje sołtysem Grabiny. Z tej okazji organizuje Dni wsi których gwiazdą ma byc Mandaryna. Cała rodzina Mostowiaków i Zduńskich szaleje z radości (to ich największa idolka). Tylko Hanka jest niezadowolona. Czyżby Marek zapomniał że ona jest fanką Dody. Z pomocą przychodzi Stefan. Zaprasza gości z niemiec - zespół TOKIO HOTEL. Tak się akurat składa że kuzyn Stefana jest wokalistą tego zespołu. Teodor wygrywa w Radiu Maryja spotkanie z ojcem dyrektorem. Do przychodni Kotowicza przychodzi pacjent z głową tył na przód. Jednak nikt nie udziela mu pomocy ponieważ Kotowicz i Artur oglądają Familiadę a Marysia z Renią rozwiązują sudoku. Piotrek leży w szpitalu z urwanym uchem. Jednak gdy dowiaduje się o święcie w Grabinie ucieka ze szpitala.
Odcinek 427: Ze stanów wracają Łukasz i Norbert. Razem z Martą jadą do Grabiny. Madzia ma mały problem: jest w ciąży. Niestety nie wie z kim. Łukasz znajduje pod łózkiem Mateuszka pisma pornograficzne. Lucek widząc to przynosi wnukowi swoje pisemka zza szafy. Jest dumny z wnuka. Teresa kupuje Agniesi płytę zespołu Ivan i Delfin. Paweł rozpoznaje na okładce plyty Saszę. Do Grabiny na dni wsi przyjezdza cała rodzina. Piotr marzy by zostać menadzerem Mandaryny. Marysia zakochuje się w gitarzyście Tokio Hotel.
Odcinek 428: Spełnia się marzenie Piotra. Lucek leży gdzieś w rowie po festynie. Szuka go cała rodzina. Łukasz bawi sie z Natalką w doktora. Nie wie że wszystko nagrywa Marta... Natalka znajduje Lucjana w oborze u Kisiela. Barbara jest zła na męża. Wysyła go spać do owczarni. Janeczka po raz 17 wyprowdza sie od Teodora widząc go z Rydzykiem modlących się. Dyrektor wzywa Hankę do szkoły prosząc ją by pomogła mu wnieść nowe meble do jego mieszkania...
Odcinek 429: Piotrek oglądając Taniec z gwiazdami widzi Kingę jak tańczy z jakimś obcym facetem. Żąda wyjaśnień. Norbert ma pretensje do Marty. Nie kupiła mu tego piwa co chciał. Dochodzi do awantury. Skutek: 3 potłuczone talerze, zniszczony laptop i fryzura Marty. Kisiel zajada budyń. Lucek widzi to i biegnie do domu zrobić taki sam. Nikt mu nie może uwierzyć że budyń jest z torebki. Basia wybacza mu jego wcześniejsze zachowanie. Kotowicz przejezdza kota samochodem.
Odcinek 430: Marysia jest bardzo zdenerwowana wypadkiem kolegi lekarza. Nie wie tylko kto nie przeżył wypadku: kot czy Kotowicz. Janeczka znowu zaczyna pić... herbatę. Elka i Stefan biorą ślub. Nie przyjezdza tylko ojciec Stefana gdyz dostał biegunki. Nstępnego dnia kaca ma Lucek, Stefan, Marek, Mateuszek i pies Bruder. Natalka nie mogąc na to patrzec po raz 13 raz ucieka z domu. Marek postanawia nie szukac córki bo juz mu sie i tak znudziła. Jednak odnajduje ją dyrektor szkoły. Paweł mówi Madzi o Saszy. Policjant Kuba zaczyna śledztwo w tej sprawie... Marysia wzywa hydraulika, bo właśnie zatkał jej się kibel. Zamiast niego przychodzi Artur.
-
ale groszek mnie wkręciłaś.Zaczęłam namiętnie czytać i pierwszy odcinek łyknęłam jak młody rekin.Skapowałam się dopiero przy drugim.
-
ale groszek mnie wkręciłaś.Zaczęłam namiętnie czytać i pierwszy odcinek łyknęłam jak młody rekin
ja też!!! :mrgreen:
ale się uśmiałam!!! :skacza:
-
Hehe,dobre :lol:
-
Ale numer ....
Potrafi rozbawić do łez :lol:
-
:) no to oglądacie to? Chyba tak... nie jestem jedyna, chyba... trochę obciach.. :oops: A może nie :) "Taki zyciowy serial" jak mawia moja babcia. :lol:
Najbardziej denerwuje mnie wątek z Teresą i Agniesią... Paweł marnuje się przy tej kobiecie "z przeszłością".
-
ogladam M JAK MILOSC i cczekam z niecierpliwoscia na NOWE ODCINki
-
Ja tez ogladam.... a czemu wstyd???? Ogladam jeszcze "Na wspolnej", "Na dobe i na zle" i "Egzamin z zycia" :mrgreen: chcecie to sie smiejcie... a ja i tak bede ogladac!
-
dobre :D :D :D
prawie sie popłakałam :D :D
-
haha niezłe ;) W zeszłym roku śledziłam co któryś odcinek, ale generalnie jestem "na czasie" i wiem o co chodzi ;) Osobiście wątek Janeczki mnie irytuje...
-
Goszek niezłe to jest :D Ale się usmiałam...
-
Ja też oglądam i bardzo lubię ten serial. Z niecierpliwością czekam na dzisiejszy odcinek :)
-
Ja oglądam, a własciwie to my - nie zawsze namiętnie ale wiemy o co chodzi :mrgreen: i jeszcze Magdę M oglądam, ostatnio z małżem. Reszty nie oglądam i nie wiem kto jest kto, nie mam czasu.
Oglądałam też gotowe na wszytsko, najlepsza była Brie :wink:
-
Ja staram sie oglądać: M jak milosc, na wspolnej i magde m ale czasem jestem tak zmeczona ze zasypiam ale wiem o co chodzi.
-
magde m
ja tez ogladam
ale ostatnio się dowiedziałam, ze Paweł Małaszynski podpisał umowe tylko na 5 odcinków i chyba go usmiercą!
Słyszałyście moze cos na ten temat?
-
Paweł Małaszynski podpisał umowe tylko na 5 odcinków
Tez to gdzies czytalam bo jak sam stweirdzil ze nuda ta rola jest. Z tego co widac w odcinkach to pewnie bedzie mial cos z serce, lub jakiegos guza. Ta magda nie moze byc szczesliwa.
-
tak też mi ise obiło o uszy,
Czytałam też, że tym razem role sie odwrócą i do Magdy odezwie sie stara miłość jakis tam Filip , no i znowu będzie tak jak z tą Dorotą, Piotr będzie myślał że oni mają romans itp.....troche nudny ten serial :wink: ale na jesienno -zimowe wieczory jest ok.
ja tez oglądam, różnie, nie nałogowo, ale tak jak Dziubasek jestem w temacie.
Nawet czasem do obiadu to i Mode na sukces obejrze :wink: ( nawet wiem co będzie za dwa lata- oglądałam w niemieckiej TV)
-
ale na jesienno -zimowe wieczory jest ok.
Wszystki seriale na takie wieczorki sa dobre.
-
a jasne :D
ja ogladam :mrgreen: m jak milosc :mrgreen:
a tej MagdyM jakos jeszcze sie nie udalo ani razu :roll:
-
Małaszyńskiego uśmiercą :(
A M jak miłość...hehe to jest historia. Najpierw oglądałam dzięki babci, wciągnął się Mariusz, później z czasem zaczęli do Nas przychodzić znajomi :) I tak we 4 oglądaliśmy :mrgreen:
-
No M jak Milosc to ja tez ogladam, moze nie kazdy odcinek ale wiem co gra i buczy tam :) Fajny serialik tylko niekiedy jeden watek ciagnie sie jak flaki w oleju, cos na styl Mody na sukces gdzie jeden dzien trwa 12 odcinkow, ale tak ogolnie to spoko i niekiedy sie idzie posmiac.
A co do Magdy M to moze jak usmierca Piotra to zrobi sie ciekawiej bo teraz to troszke nudnawo zaczyna sie robic i ciekawsze sa milosci Mariolki i tego drugiego adwokata czy taj sekterarki z kancelarii Maagdy. U Magdy i Piora jest tak sielsko anielsko ze az nudne to sie zrobilo :(
-
Oglądałam też gotowe na wszytsko, najlepsza była Brie :wink:
O tak tak :D:D:D Magda M tez jest spoko, chociaz na poczatku mnie wkurzala... teraz tez sie obawiam ze wiem co bedzie dalej...
-
A ja tylko "M" oglądam :) Na inne seriale nie mam czasu ani ochoty.
W ostatnim miesiącu zdarzało mi się ogladać "Modę". Kiedyś mieszkałam na stancji u takiej babci, która wszystko rzucała dla "Mody", więc i ja siłą rzeczy zaczęłam kumać o co chodzi, a teraz wystarcza mi, jak obejrzę 3 odcinki na rok i dowiem się, z kim aktualnie kręci Brooke. Śmieszny jest ten serial, ale babcie go lubią, bo łatwo nadążyć za akcją.
-
więc i ja siłą rzeczy zaczęłam kumać o co chodzi, a teraz wystarcza mi, jak obejrzę 3 odcinki na rok i dowiem się, z kim aktualnie kręci Brooke
oj Groszku to Ci powiem że za dwa lata ( bo akurat taka różnica jest w odcinkach na niem tv) Brooke będzie kręcić z przyrodnim bratem Rige'a( no bo w sumie już całą rodzine obskoczyła :wink: ) Dominickiem, a przyrodni brat bo okaże się że Eryk nie jest jego prawdziwym ojcem tylko jakis tam Marone.... :roll: oj duzo by opowiadać, ale będzie sie działo :roll:
-
"M jak mdłości" też ogladam, czasami to sa naprawdę takie mdłosci, ze hej...zwłaszcza Janeczka i Marta mnie wkurzaja.Co do "Mody" to się wogóle nie wypowiem bo tam każdy z każdym :lol: A 'Magdę M" oglądam chetnie, bo to historia trochę podobna do mojej, zwłaszcza watek z Dorota. :twisted:
-
M jak mdlosci hhehehehe dooobreee :mrgreen:
-
Modę ogląda mój dzadek-jest fanem tego serialu, razem z babcią oglądają też taki na Polsacie...tytułu nie pamiętam - jest przed 20-stą :roll:
-
Ja też oglądam "S jak Serial" :)jak to mówi mój Marcin. I zawsze jak ja oglądam, to on siedzi przy moim komputerze i że niby gra, tylko dziwnie z głową wygiętą w stronę telewizora... hiehie :)
-
ehhh wczoraj sobie zasiadlam przt tv i M jak Mdlosci :mrgreen: obejzalam....ahhh jaka ta Hanka to dobra kobita jest...mezowu chce pomoc hehehehe nie no nudnawy byl odcinek, no i zas akcja z Janeczka :( nudy na pudy
-
Macie rację- nie popisali się w tym odcinku... :?
Ciekawe, co będzie dziś :D
-
Macie rację- nie popisali się w tym odcinku...
a już sie martwiłam, ze coś ciekawego mi wczoraj umknęło
Ciekawe, co będzie dziś
noooo :mrgreen:
a potem Na wspólnej
i Magda M
hmm...normalnie uczta kinomana :P
-
Ja uwielbiałam Gotowe na Wszystko. M jak Miłość kiedys wiecej oglądałam, teraz zapominam i szczerze to nawet mi sie nie chce bo nudny się zrobił straznie! Gośka ciągle zapłakana, nie wie co z życiem zrobi, chyba niedługo popełni samobójstwo... Marta to już całkiem zanudza, już nie wspominając o Magdzie i jej perypetiach.... Poza tym to raczej nie ogladam seriali. Czasem jak już nie ma co robić to coś tam oglądnę, wystarczy ze dwa odcinki raz na pół roku a i tak się wie o co chodzi :) najgorsza jest chyba "Pierwsza miłość" czy jakoś tak... Typowy "wenezuelski" serial :) Najlepsza jest Kinga która w jednym odcinku 100 razy potrafi powiedzieć "Kubuś"... :) Niezłą śmiechawkę miałyśmy z kumpelami z pracy z tej Kingi :) Magdy M nigdy nie oglądałam. Modę na sukces uwilbiała moja babcia, pamiętam jak oglądała jak była jeszcze zdrowa a już 8 lat nie żyje i jeszcze 1,5 roku chorowała... Raz na rok obejrzy się jeden odcinek i wiadomo o co chodzi :D
-
No "Gotowe na wszystko" to super serial szkodaz,że juz nie ma. A wracajac do "M jak m..."to wczoraj się uśmiałam z Hanki...ona jest taka naiwna.Myśli,że jak poprosi rywalkę o pomoc i powie że ufa mężowi, to nic sie złego nie wydarzy.Dobrze,że to tylko serial bo mam nadzieję ze takich naiwnych kurek to tak naprawdę nie ma :wink:
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1349&f=1349.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
A ogolądam jeszcze(a raczej oglądałam)"Zagubionych" teraz juz nie oglądam bo widziałam cała 2 serię.Mogę Wam tylko powiedzieć żeby nie psuć zabawy, ze takich pierdoł to juz dawno nie widziałam.I nie liczcie,że coś sie w końcu wyjaśni :lol:
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1349&f=1349.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
Ja oglądam "M jak miłość" chociaż muszę przyznać, że robi się to coraz nudniejszy serial...
A co do "Zagubionych" to mam odmienne zdanie niz Skarbek - podobała mi się 1 seria, podobała 2 i ...nic dziwnego, że się nic nie wyjaśniło, ponieważ jest jeszcze 3 seria!
-
Z " M jak miłość" to się robi M jak monotonia :wink: , chyba brakuje już scenarzystom pomysłów
-
Nie oglądałam wczoraj, AMgdy też widziałam tylko połowę - nie miałam czasu. Lost-ów ogląda małż, jeszcze trochę i sam będzie lost :mrgreen: oni dają po 2 odcinki na raz :evil:
-
ehhh a ja wczoraj nie zalapalam sie ani na M jak m, ani na Magde M (same M M M) :shock: bo z Narzeczonkiem sie prztulalam :oops: chlewcia mam nadzieje ze nic mnie nie opuscilo ciekawego! Magde sobie sciagne ale M jak m.. to bede o jeden odcinek stratna...co za strata :wink: :mrgreen: .
A co do Lostow to pierwsza serie obejzalam na kompie chyba w 3 dni bo bylam chora a drugiej do tej pory nie skonczylam bo mi sie z leksza znudzila :(
-
Ja ogladalam wczoraj magde lezac w lozeczku z Misiem i pijac piwko.
-
M jak m... powtarzają, chyba w weekendy - kiedyś tak było :roll:
-
O 16:30 lub 17:30 jakos tak. W niedziele.
-
M jak m... powtarzają, chyba w weekendy
hmmm musze przejzec program tv i moze uda mi sie nadrobic te zaleglosci :)
-
wczoraj nie zalapalam sie ani na M jak m, ani na Magde M
nic specjalnego nie prezgapiłaś, jak obejrzysz następny odcinek to i tak będziesz w te :wink: macie
-
To ja daję streszczenia wczorajszego i 2 następnych odcinków M jak miłość
Wtorek 12 września
odcinek 427
Agnieszka zachowuje się grzecznie, poprawiła się też w nauce. Wygląda na to, że pomogły jej regularne wizyty u psychologa. W nagrodę Paweł z Teresą kupują jej świnkę morską. Grażyna dowiaduje się, że podczas jej nieobecności w pracy została zwolniona. W efekcie decyduje się zająć kampanią Mostowiaka. A w Lipnicy Peter proponuje, by pracowała właśnie dla niego. Grażyna jednak odmawia. Marta prosi Kingę i Piotrka, żeby zaopiekowali się Anią. Bawiąc się z małą, Kinga wyznaje mężowi, że sama też chciałaby mieć dziecko. Bożena, żona Ediego, prosi Małgosię o pomoc - podejrzewa, że mąż ją zdradza. Śledząc Ediego, Małgosia odkrywa, że jej wspólnik potajemnie spotyka się z Grzegorzem
Poniedziałek 18 września
odcinek 428
Grażyna towarzyszy Markowi na każdym kroku: mówi, jak powinien się ubierać, jak zachowywać w czasie rozmów z wyborcami. Tymczasem Hanka wyjeżdża na egzaminy do Warszawy, gdzie spotyka się z Jolką. Ewa prosi Cholakową, by zaopiekowała się Olą. Pod jej nieobecność do domu przychodzi Nowicki. Chce przeprosić Janinę za swój ostatni wybuch. Cholakowa każe mu wyjść. Kinga - w tajemnicy przed przyjaciółką - spotyka się z ojcem Madzi. Uświadamia mu, jak bardzo jego córka czuje się nieszczęśliwa. Madzia z Kingą idą na babski wieczór do Marzeny. Madzia wyznaje koleżankom, że chce zostać wolontariuszką.
Wtorek 19 września
odcinek 429
Zbliża się dzień wyborów sołtysa. Mostowiakowie bardzo starają się zachować spokój. Marzena prosi Madzię, by kryła ją przed bratem i mówiła, że poszły razem na zakupy. Naprawdę jednak Marzena chce się spotkać ze Sławkiem. Wieczorem okazuje się, że dziewczyna nie wróciła do domu. Kuba robi Madzi wymówki. Boi się, że Sławek na nowo wciągnie Marzenę w narkotyki. Kinga, idąc za radą Piotrka, rozmawia z Martą o kłopotach i radościach związanych z macierzyństwem. Maria podsłuchuje w przychodni rozmowę Kotowicza z Rogowskim - lekarze zastanawiają się, czy nie zwolnić Nowickiej. Zduńska jest tym oburzona.
-
odcinek 430
Marzena po dwóch dniach wraca do domu. Wyznaje bratu, że odwiozła Sławka do Monaru. Zapewnia, że żadne z nich nie wzięło narkotyków. Edi sypia w firmie, bo żona wyrzuciła go z domu. Musi sprzedać samochód, ale nie może się na to zdobyć. Małgosia z Izą zmuszają go, by odwiózł samochód do dealera. Przekonują Bożenę, by zgodziła się na powrót męża. Grzegorz przywozi Małgosi z Paryża ubrania z kolekcji znajomej projektantki. Pełna uroku Grażyna jest w Lipnicy wielką atrakcją. Stefan wyjeżdża z Elką do Niemiec. Simona zostaje w Grabinie.
odcinek 431
Teresa choruje na grypę. W pubie Kaśka odnosi się do Grażyny z coraz większą niechęcią. Za to Hanka ogłasza, że absolutnie ufa Markowi. Grażyna wyznaje Mostowiakowi, że straciła pracę. Marta przyjeżdża na kilka dni do Grabiny. Lucjan przyjmuje pomocnika do pracy w gospodarstwie. Madzię odwiedza ojciec. Córka mówi mu, że zostanie wolontariuszką Polskiej Akcji Humanitarnej. Marszałek senior żali się, że żona zmusiła go, by został myśliwym. Dziewczyna prosi Kubę, by udzielił ojcu kilku lekcji strzelania.
-
Groszku, a moze by tak zmienic tytul tej noweli :?:
Dziewczyny macie jakies propozycje :?:
-
Marszałek senior żali się, że żona zmusiła go, by został myśliwym. Dziewczyna prosi Kubę, by udzielił ojcu kilku lekcji strzelania.
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
-
Wiecie, te odcinki wklejone przez ele, wcale nie sa lepsze od tych parodii wklejonych przeze mnie. Jak tak poczytać streszczenia, to ten serial obnaża całą swoją głupotę. Dlaczego ja to lubie ogladać? :roll:
-
"M jak miłośc" robi się coraz nudniejszy. Ale i tak oglądam.No i jeszcze"Na Wspólnej". I "Gotowe na wszystko jak leciały.Dobry serial.Magdy M nie oglądam.Nie mogę zdzierżyć Brodzikowej.Jest taka słodka,że czasem rzygać mi się chce.Serial nudny jak flaki z olejem.Co zasiądę do oglądania, to nie mogę dotrwać do końca.
-
Ja bym chciała żeby Gotowe na wszystko dalej nadawali, to był super serial - obeje z małżem oglądaliśmy. Czasem jeszcze Rodzine Soprano, niektórzy bohaterowie są komiczni :wink: , szkoda tylko, że dają powtórki :roll: .
-
Jest tez taki fajny serial - a przynajmniej był na Poslacie - "Kochaj mnie, kochaj" ze Zborowskim i Anna Powierza. Dla mnie wypasik :)
-
Moj maz jest przerazony, ze od wrzesnia znowu zaczely sie seriale...
na "M jak Mucha",jeszcze go namawiam ale na inne juz nie mam serca...
juz byl okres, ze ogladalam wszystko, co sie tylko pojawilo i marnowalam duzo czasu na te telenowele. Ale co tam .. moj ulubiony " M jak ..." bede nadal ogladac....
(http://suwaczki.waszslub.pl/img-2006072200700730.png) (http://www.waszslub.pl)
-
byl okres, ze ogladalam wszystko, co sie tylko pojawilo i marnowalam duzo czasu na te telenowele.
Ja też pamiętam czasy bezrobocia kiedy oglądałam namiętnie "Brzydulę" na TVN i zaczynałam juz nawet łapać te niektóre brazylijskie zwroty ;) Faktycznie tasiemce wciagają, ale co tam dziewczyny - chyba mamy prawo do pobujania w innej rzeczywistości od czasu do czasu :)
-
"Brzydulę"
heheheh Brzydule to ja tez ogladalam, dobre brazylijskie kino :mrgreen: :wink:
-
heheheh Brzydule to ja tez ogladalam, dobre brazylijskie kino
Dobre :) a jakie piękne zakończenie. Własnie to jest fajne w telenowelach, że zawsze jest happy end :) a w real life bywa róznie. Więc nie czaimy się dziewczyny tylko ogladamy :) i pamiętajcie to żaden wstyd ;)
-
i pamiętajcie to żaden wstyd
raczej zabijacz czasu :wink:
-
raczej zabijacz czasu
Zgodze sie z tym, bo kiedy Sebastian gra sobie na kompie w jakąś gierke to ja ogldam serile.
-
raczej zabijacz czasu Wink
Faktycznie z tym się zgodzę...ale seriale mają coś takiego w sobie, że jak ogladniesz 1 czy 2 odcinki to nie możesz się oprzeć pokusie zobaczenia 3. No cóż...wciagają....ale wolę takie uzaleznienie niż np. papierosy ;)
-
Na pierwszych studiach ogladałam na stancji Palomę ;) "Ola Paloma" no i "Luz Maria"
-
Seriale rzeczywiście wciągają. Teraz na macierzyńskim oglądam "Modę na sukces" i nawet mój Tomek się wciągnął. Lubię też "Na Wspólnej", "Magdę M.", "Kryminalnych" i "Przyjaciół".
-
A tak poza tym to groszek powinna zgłosić się do p.Łepkowskiej i poddać jej kilka swoich pomysłów to może serial "M jak miłość" by się ożywił.
-
byl okres, ze ogladalam wszystko, co sie tylko pojawilo i marnowalam duzo czasu na te telenowele.
"Brzydulę" nquote]
Brzydula była rewelacyjna :)
M jak miłość oglądam ale rzeczywiście robi się coraz nudniejszy i juz tak nie zaskakuje ...łatwo przewidzieć co sie stanie i co bedzie w następnym odcinku :)
J oglądam jeszcze Na wspólnej, czasem Klan i Magde M
-
A pamietacie "Zbuntowanego Anioła"????? Mili i Iwo????? To sie dopiero oglądało :lol:
-
pierwszy taki brazylijski( dokładnie nie pamietam jakiej produkcji to było :roll: ) tasiemiec który oglądałam to był na Polonia 1 serial "Manuela"...
-
Taaaa "Manuela"... Taka blondynka w dlugich wlosach chyba.. Potem jeszcze byl "Crystal" hehehe
-
A o La Speranzie ;) na nim to babcie i dziadkowie płakali taka to była wzruszająca historyjka.
-
Seriale... idealne jako "podkładzik" pod gotowanie, albo sprzątanie :mrgreen: I tak nic się nie traci. Tak żeby usiąść i śledzić akcję, to obecnie liczą się dla mnie tylko "Gotowe na wszystko"! Nie wiecie, czy będzie 3 seria na Polsacie?
Oglądałam też Magdę M., ale tych 2 odcinków 3 serii mi się nie udało zobaczyć. To jest dla mnie fenomen - serial o niczym. Nie będzie więc chyba trudno streścić te 2 odcinki, mógłby ktoś mi napisać, co było?
-
Ja widziałam tylko jeden i na dodatek nie cały ale tu daję streszczenie...heh ja też nie moge się doczekać kolejnej serii gotowych :mrgreen:
odcinek 31
Magda z Piotrem dzielą wspólnie życie i... łazienkę. Pan mecenas goli się, a pani mecenas myje zęby przy tej samej umywalce. Ale nie tak łatwo przyzwyczaić się do mężczyzny w domu, ani do życia wywróconego do góry... bokserkami. Czyżby przyszła pora na znalezienie większego mieszkania?
Waligórowie spędzają z dziećmi poranek przy śniadaniu - niby zwyczajny, ale w nowym, większym domu. Wiktor rozmawia z Karoliną na temat zachowania Bartka względem Magdy. Waligórę niepokoi niechętny stosunek wspólnika do mecenas Miłowicz. Zamierza zrobić coś, aby ten w końcu przestał się dziewczyny „czepiać”. Może potrzebny jest na to jakiś „kobiecy” sposób? A może wystarczy odrobina dyplomacji? Córki Waligórów zabawnie przekomarzają się przy śniadaniu, a Wiktor uczy Kubę skromności, zakazując synowi zabierania drogiej zabawki do szkoły. Dyplomatyczne zabiegi Karoliny - propozycja zaproszenia kolegów syna na weekend - szybko wpływają na zmianę jego decyzji i wychowawczych priorytetów. Lepszy syn z drogą zabawką w szkole, niż kilku chłopców w jego wieku w domu.
Trudno by szukać czulszego i bardziej opiekuńczego mężczyzny niż Łukasz. Kasia jest rozpieszczana, wyręczana i... katowana zieloną herbatą, której zdrowotne walory nie przekonują jej do spożywania czegoś, co smakuje jak siano. Do kancelarii przychodzi Bartek - odmieniony, bo bez brody i w bardzo złośliwym nastroju. Łukasz stwierdza, że kolega po prostu nie znosi ludzi, którzy się kochają. Malicki wykpiwa zachowanie zakochanych - te ich uściski, czułe słówka, maślane oczy... Wychodząc z sekretariatu dzieli się z parą żartem: „Od agresywnego samca gorsza jest samica w ciąży”. Kasia kwituje, że ktoś powinien Bartka zabić. Łukasz wykazuje więcej wyrozumiałości i tłumaczy zachowanie prawnika jego samotnością.
Artur Garnicki - klient Piotra, walczący o powrót do domu pięcioletniej córki, Paulinki - przekonuje mecenasa, że jego żona zmieniła się, przestała pić i poddaje się terapii. Dominik, nastoletni syn Garnickich, oponuje. Jego zdaniem matka wciąż jest tą samą, nadużywającą alkoholu kobietą. Garnicki próbuje wytłumaczyć synowi, że każdy może zbłądzić, ważne, żeby powrócił. Mecenas Korzecki ma zamiar wykazać w sądzie nadgorliwość kuratorki
i w ten sposób wpłynąć na powrót dziecka do rodziny. Do sądu przychodzi Edyta Garnicka. Dominik zachowuje się wobec niej napastliwie, co kobieta przyjmuje z pokorą. Niepokój budzi fakt, że opinia syna na temat matki będzie na sali sądowej bardzo ważna... Tymczasem rozprawa zostaje przełożona z powodu wezwania sędziego do ministerstwa. Po wyjściu z sądu Piotr zaczyna się źle czuć. Ma zawroty głowy.
Waligóra rozdziela swojemu zespołowi sprawy, nad którymi mają pracować. Magda nie może się przyzwyczaić do „nowego” Bartka. Malickiego wyraźnie cieszy jej zainteresowanie. Dziewczyna szybko jednak odbiera mu powód do radości stwierdzeniem, że jego wygląd jest dla niej czymś kompletnie obojętnym. Bartek nie pozostaje dłużny. Złośliwie komentuje, że mecenas Miłowicz nie może zająć się sprawą dilera samochodów, ponieważ sama jeździ karykaturą auta i co więcej w ten sposób przynosi wstyd kancelarii. Magda stwierdza, że kiedy upora się z kwestią zmiany mieszkania na większe, zajmie się również samochodem. Wiktor prosi Bartka o chwilę rozmowy na osobności. Magda komentuje do Kasi, że stan Malickiego wyraźnie pogorszył się od kiedy zostawiła go Agata. Jak sobie poradzić z frustratem? Kobiety mają na to swoje sposoby.
Wiktor rozmawia z Bartkiem na temat przyjęcia Magdy do spółki. Malicki niby nie ma nic przeciwko, ale szybko dodaje, że Magda nie ma żadnej ambicji, więc zrobienie z niej wspólniczki będzie równoznaczne z wyrządzeniem jej krzywdy. Jego podejrzenia budzi także chęć Magdy do zmiany mieszkania na większe. Bartek sączy Waligórze do uszu wątpliwości - a co jeśli Magda jest w ciąży, albo chce mieć dziecko w niedalekiej przyszłości? Wtedy zaczną się zwolnienia lekarskie i urlop macierzyński, a przecież kancelaria nie musi jej utrzymywać, bo prawniczka ma od tego narzeczonego. Po przemowie Malickiego, Wiktor stwierdza, że już wie dlaczego kobiety z nim nie wytrzymują. Bartek też wie - po prostu żadna nie może mu dorównać.
Piotr czuje się coraz gorzej. Nie jest w stanie ani prowadzić motoru, ani nawet utrzymać się na nogach. Zrezygnowany dzwoni spod sądu po taksówkę.
Piotr z Magdą oglądają luksusowe mieszkanie z wielkim tarasem na ostatnim piętrze apartamentowca. Magda zachwycona jest wszystkim poza ceną - jest koszmarnie wysoka. Piotr stara się ją uspokoić mówiąc, że przecież można wziąć kredyt na 20 lat, albo sprzedać jej mieszkanie. Pani mecenas nawet nie chce brać pod uwagę drugiej opcji. Piotr wciąż słabo się czuje, ale nie mówi nic o tym Magdzie.
Wieczorem ekipa „Korzecki&Płaska” wybiera się na ściankę. Piotr jednak nie wspina się, twierdząc że ma dosyć. Mariolę irytuje, że Wojtek wciąż o nią zabiega, wychodzi więc
z Piotrem z sali, zostawiając na pastwę wojtkowego molestowania ściankę. Korzecki dopytuje, dlaczego dziewczyna tak bardzo złości się na jego wspólnika. Ta tłumaczy, że nie chce wcinać się między wódkę a zakąskę - mimo, że Wojtek jest wolny, to przecież Agacie wciąż na nim zależy, a była dziewczyna ma prawo „pierwokupu”. Wojtek dogania Mariolę i Piotra przy wyjściu i proponuje piwo, aby uczcić koniec „napastowania” Marioli i początek czysto koleżeńskiej znajomości. Przyjaciele zbywają go śmiechem, a na Korzeckim nie robi nawet wrażenia groźba Wojtka, że ten złoży wypowiedzenie.
Agata i Magda oglądają wakacyjne zdjęcia Sebastiana i Grzegorza. Agata dziwi się, że na fotografiach nie ma żadnego z chłopaków, tylko same krajobrazy. Sebastian tłumaczy, że Grzegorz nie lubi być na zdjęciach, a on sam z kolei nie dałby swojego aparatu do rąk komuś, kto go szantażuje. Czym? Stuprocentowym związkiem bez kompromisów i wspólnym mieszkaniem. Magda śmieje się, że u niej wprawdzie jest żenująco dobrze, ale może nie powinna ufać Piotrowi? Bo kto wie, co zdarzy się za chwilę? Sebastian wyjaśnia, że jego partner nie zgadza się na luźny związek, a on z kolei obawia się wspólnego mieszkania i tego co może się z nim wiązać - społecznego odrzucenia. Agacie z kolei doskwiera brak seksu i pracy, a wysłała przecież 58 życiorysów i listów motywacyjnych. Dziewczyna jest na skraju załamania. Przyjaciółki radzą Sebastianowi, aby przynajmniej spróbował być z Grzegorzem.
Karolina tłumaczy Wiktorowi, że dla Magdy praca jest najważniejsza i nawet, gdyby zaszła w ciążę, to nie odbije się to na kancelarii. Waligórowa śmieje się, że mecenas Miłowicz nawet między skurczami będzie pracować nad pozwami.
Wojtek zjawia się w kancelarii z wielkim bukietem czerwonych róż. Zirytowana tym Mariola prosi, aby odniósł kwiaty do kuchni. Chłopak nie rozumie jej zachowania - przecież tylko chciał przeprosić, pogodzić się, ogłosić koniec podrywania i akceptację faktu, że są i będą tylko kolegami z pracy. Wojtek dochodzi do wniosku, że to Mariola go dręczy. Utarczki przerywa przyjście do kancelarii Edyty Garnickiej z Dominikiem. Wojtek, jak zwykle kiedy jest czymś poruszony, wchodzi w zamknięte drzwi.
Waligóra zaprasza Magdę na rozmowę. Podczas spaceru, po wymianie kilku zdawkowych zdań, Waligóra pyta wprost czy Magda nie jest przypadkiem w ciąży. Szef wyjaśnia mecenas Miłowicz, że kancelaria będzie miała nowych klientów, więc chce jej zaproponować wejście do spółki. Jednocześnie podkreśla, że z jednej strony Bartek jest temu przeciwny, a z drugiej jeśli Magda chciałaby zajść w ciążę, to będzie to spory problem. Początkowa radość Magdy szybko się ulatnia. Dziewczyna dziękuje za zaufanie i stwierdza, że kobieta w ciąży czy z dzieckiem nie staje się bezużyteczna, a to, że Karolina poświęciła się dzieciom było jej wyborem.
Piotr uświadamia Dominikowi, że agresywnym zachowaniem i wypominaniem matce win, tylko utrudnia sytuację. Nastolatek buntowniczo stwierdza, że pragnie powrotu siostry do domu, ale z matką nie chce mieć nic wspólnego.
Magda dopytuje Piotra, dlaczego jeszcze nie poznała jego rodziców. Chłopak mętnie tłumaczy, że daleko mieszkają. Para ogląda kolejny, koszmarnie drogi w opinii Magdy, apartament.
Zuzia Waligóra wkracza wielkimi krokami w okres dojrzewania. Rodzice są zaskoczeni jej stwierdzeniem, że wszyscy faceci to tylko mięśnie i zero rozumu. Skąd to wie? To proste - przez Damiana z 6c, który - co zdradza Kalina - nie chciał jej pocałować, bo jest dla niego za młoda. Wiktor wyznaje żonie, że Magda nie jest w ciąży. Karolina nie jest zaskoczona, bo po pierwsze o tym wiedziała, a po drugie woli porozmawiać o swojej pracy w fundacji Femina. Oczekuje od Wiktora wsparcia i entuzjazmu. Tego jednak nie widać...
Piotr i Magda, oglądając kolejne mieszkanie rozmawiają o tym, jak urządzą pokój dziecinny. Magda jest za błękitami i... nawilżaczem powietrza. Korzecki stwierdza, że ich dziecko będzie bardzo szczęśliwe, na co dziewczyna szybko upomina, że wolałaby, aby wszystko odbyło się zgodnie z tradycją - najpierw zaręczyny i ślub, a w dalszej kolejności bobaska, bobasek lub bliźniaki. Magda zresztą waha się z decyzją o dziecku. Mówi Piotrowi, że otrzymała propozycję zostania wspólnikiem, a kobiet wspólników jest jak na lekarstwo...
Piotr opowiada Magdzie o konflikcie z ojcem. Nie chce się z nim spotkać, ponieważ ten zawsze zachowywał się tak, jakby wiedział co jest dla syna najlepsze, a przed wyjazdem z Dorotą do Szwajcarii prorokował, że Piotr będzie jeszcze żałował swojej decyzji. Chłopaka zabolało zwłaszcza stwierdzenie ojca, żeby do niego nie przychodził z płaczem, kiedy mu się nie uda. Piotr marzy o przedstawieniu seniorowi Korzeckiemu swojej żony i dziecka i udowodnieniu w ten sposób życiowego sukcesu. Magda stara się załagodzić sytuację mówiąc, że przecież jego wyjazd za granicę nie był tak całkiem rozsądny. Nie dostrzega też podobieństwa w sytuacji ze swoim ojcem - ona przecież myślała, że ten ją porzucił. Dziewczyna nie chce, aby ona i ich ewentualne dziecko byli warunkami spotkania Piotra z ojcem. Podczas powrotu do domu para ogląda na wystawie pierścionki.
Nocą Piotra budzi ból. Chłopak jest zlany potem, nadal jednak nie informuje Magdy o swoich problemach.
Dominik zeznaje przed sądem. Na prośbę kuratorki, nie musi odpowiadać na pytanie, jakie uczucia żywi do matki. Prawniczka wbrew swoim zamiarom pomaga w ten sposób rodzinie Garnickich odzyskać dziecko. Chłopak odpowiada negatywnie na pytania, czy był głodny, brudny, zaniedbany, bity. W końcu pęka i zwraca się do kuratorki z pytaniem, dlaczego gnębi jego rodzinę. Mówi także, że wstydził się i nienawidził matki, kiedy była pijana, ale teraz wierzy, że ona przestanie pić i wyznaje, że ją kocha. Edyta Garnicka mocno przytula syna i obiecuje, że już nigdy nie będzie używała alkoholu. Piotr słabnie na sali sądowej. Szybko biegnie do toalety zatamować krwotok z nosa. Dominik, który wychodzi za nim i widzi tę sytuację stwierdza, że on też miał takie problemy podczas dojrzewania. Tyle, że Piotr ma ten okres dawno za sobą...
Bartek zaczepia Wiktora pytając, czy Magda kupiła już nowy samochód. Wiktor stwierdza na to, że mecenas Miłowicz nie jest ciąży, a Malicki podsuwa innego, idealnego jego zdaniem kandydata na wspólnika - Łukasza.
Magda wybiera się na spacer z Agatą, Karoliną i jej dziećmi. Karolina chce pomóc
w fundacji. Zwierza się przyjaciółkom, że wprawdzie Wiktor początkowo był temu przeciwny, ale udało się jej go spacyfikować. Magda z kolei opowiada o tym, że rola kochanki, żony, matki i wspólniczki to dla niej chyba za dużo, a Piotr chciałby wszystkiego. Agata szybko dodaje swoje trzy grosze - ona też przechodzi życiowe burze. I co z tego, że miała swoje pięć minut z Wojtkiem i dwie i pół sekundy z Bartkiem?
Wojtek wybiega za sekretarką z pracy i z rozpędu wsiada z nią do autobusu. Chłopak koniecznie chce, żeby sytuacja między nimi wróciła do normy. Mariola prosi kierowcę, aby otworzył drzwi, bo jej kolega chce wysiąść. Wojtek jest zdezorientowany.
Piotr oddaje motor na przechowanie, a do domu wraca taksówką.
Magda zdaje Piotrowi relację z rozmowy z mamą i przekazuje, że dla Teresy jest uosobieniem idealnego zięcia. Pani mecenas chce poważnie porozmawiać z narzeczonym o małżeństwie i powiększaniu zasobów ludzkich. Pyta Piotra, czy on naprawdę uważa, że powinna odrzucić propozycję zostania wspólniczką i jak najszybciej zajść w ciążę. Wszystko wskazuje na to, że Piotr tego właśnie pragnie, o ile ich dziecko będzie miało jego oczy, ale jej rączki, szyjkę, uszka, kolanka, brzuszek, łopatkę, nos, usta...
odcinek 32
Przed wyjściem do pracy Magda nie może znaleźć tekstu ugody, którą zamierza zawrzeć. Nagle przychodzi jej do głowy, że przecież dokument mógł zapodziać się w teczce Piotra. Ten jak lew broni dostępu do swojej torby. Tłumaczy niby żartem, że może ma tam coś, czego nie chce dziewczynie pokazać. Czy chodzi mu o dwie fiolki z lekarstwami?
Wychodząc z domu Magda śmieje się, że powinni porozmawiać na temat pierścionka, bo wtedy w końcu spokojnie mogłaby grzebać w teczce narzeczonego. Dziewczyna składa zły humor Piotra na karby jego rozstania z motorem. Żartuje, że przecież każdy mężczyzna czuje się lepiej z silnikiem między nogami. Piotr tłumaczy, że serwis czeka na części, a poza tym prawdziwy mężczyzna nie przyzwyczaja się do swojego motoru. Magda odpowiada czule, że kocha go niezależnie od tego czy ma motor czy nie, a kiedy nim jeździ, ona się po prostu o niego bardziej boi.
Kasia przegląda w Internecie strony poświęcone ciąży, a Łukasz tłumaczy niedoszłej klientce, dlaczego nie mogą oskarżyć rządu o to, że niespełnienie obietnic wyborczych wpłynęło na jej życie osobiste.
Waligóra uświadamia Bartkowi, jakiego bałaganu narobi proponując Łukaszowi udziały w kancelarii. Nie bacząc na nic Malicki składa jednak koledze ofertę. Łukasz pół żartem pyta, czy to oznacza, że będzie miał własny gabinet. Bartek przekonuje Waligórę, że Łukasz będzie pracował trzy razy więcej, aby pokazać swoją wdzięczność, a po urodzeniu dziecka z pewnością będzie spędzał więcej czasu w kancelarii, aby nie zmieniać pieluch i nie słuchać płaczu niemowlaka. Waligóra jest zirytowany i uznaje rozmowę za niebyłą. Bartek niekoniecznie. Kasi robi się smutno na myśl, że narzeczony może zostawać po godzinach w kancelarii, aby nie przebywać z nią i dzieckiem. Łukasz szybko rozwiewa jej wątpliwości - przecież z chęcią będzie zmieniał pieluchy i co więcej, sporo już o tym wie - z Internetu oczywiście.
Piotr przygląda się fiolkom z lekarstwami. Po chwili odbiera telefon od tajemniczego profesora. Kiedy odkłada słuchawkę, prosi Mariolę, aby przełożyła wszystkich klientów na następny dzień i wychodzi z kancelarii na spotkanie ze swoim rozmówcą.
Agata umiera ze strachu przed rozmową kwalifikacyjną. Rozmawiając z Magdą przez telefon zwierza się jej, że najtrudniejsza sprawą jest... brak odpowiedniego stroju. Mecenas Miłowicz obiecuje wezwać na pomoc sztab kryzysowy w postaci Karoliny i Marioli.
Instytut hematologii i transfuzjologii. Piotr, czekając w kolejce na wizytę lekarską, mimowolnie słucha zwierzeń żony jednego z pacjentów. Kobieta jest załamana, ponieważ choroba męża okazała się dla niej znacznie większym ciężarem niż mogłaby przypuszczać. Nadchodzi kolej Piotra. Profesor Edward Filar rozpoczyna rozmowę tłumacząc prawnikowi, że wprawdzie anemia i spadek liczby białych krwinek to choroby hematologiczne, ale w jego przypadku oznaczają co innego. Piotr bierze to za dobrą monetę i stwierdza, że jest po prostu przemęczony. Lekarz szybko wyprowadza go z błędu. Korzecki jest bowiem chory na mało rozpoznaną chorobę układu odpornościowego - układowego tocznia trzewnego - a do objawów, które ma teraz, wkrótce dołączą inne. Dla Piotra wszystko co mówi lekarz brzmi dość „egzotycznie”. Profesor tłumaczy prawnikowi, że w jego organizmie powstają białka atakujące zdrowe komórki - tak jakby jego ciało samo chciało popełnić samobójstwo. Leczenie tej niejednokrotnie śmiertelnej choroby jest długotrwałe, uciążliwe i obarczone ryzykiem powikłań, a jej przebieg charakteryzuje się nawrotami. Na twarzy Piotra maluje się osłupienie. Profesor wyjaśnia Piotrowi jak wygląda choroba. Wszystko wskazuje na to, że jest wyjątkowo paskudna, a chory wymaga opieki. Na koniec lekarz informuje, że w Los Angeles jest ośrodek badań zajmujący się eksperymentalnym leczeniem tocznia. Korzecki natychmiast podejmuje decyzję, że chce się tam dostać.
Magda towarzyszy swojemu klientowi, Mariuszowi Karczewskiemu na spotkaniu z byłą żoną i jej prawnym przedstawicielem. Sprawa, którą prowadzi mecenas Miłowicz dotyczy żądań mężczyzny o to, aby była żona opłaciła mu studia. Dlaczego? Ten bowiem poświęcił 4 lata swojego życia, rezygnując ze swoich planów i ambicji, aby ją utrzymywać podczas nauki na prestiżowej uczelni. Teraz kobieta skończyła studia, otrzymała dobrze płatną pracę i rozwiodła się z mężem, który tyle jej pomógł. Elżbieta Karczewska nie czuje się winna i nie widzi sensu w finansowaniu byłego partnera. On ją przecież utrzymywał tylko dlatego, że sam tego chciał. Prawnik Karczewskiej jest tego samego zdania, sprawa znajdzie więc swój finał w sądzie.
Mariola, Karolina i Magda pomagają Agacie wybrać ubranie na rozmowę kwalifikacyjną, co nie jest takie proste. Jeśli bowiem dziewczyna chciałaby się czuć komfortowo, musiałaby ubrać dres, jeśli włoży szpilki, to będzie sprawiała pozory zbyt pewnej siebie, a w butach na płaskim obcasie - osoby z prowincji... Mariola nie dziwi się, że Agata ma stany lękowe - w końcu od 3 miesięcy jest bez pracy. Karolina wtrąca, że ona nie pracuje od 12 lat i też obawia się rozpoczęcia współpracy z fundacją. W końcu Agata wybiera strój, który przyjaciółki entuzjastycznie aprobują. Magda zwierza się, że Piotr zrobił się ostatnio jakiś dziwny. Mariola spieszy z informacją, że kilka dni temu mecenas wypytywał ją o jubilerów, a dzisiaj urwał się na cały dzień w celu załatwienia jakichś tajemniczych spraw. Magda dodaje, że ma kłopot ze sprawą mieszkania. Ceny są koszmarnie wysokie, a ona nie chce sprzedawać swojego, ponieważ dopiero zaczęła spłacać kredyt.
Piotr spaceruje po starówce, przyglądając się bawiącej się młodzieży i zakochanym parom. Wkrótce dołącza do niego Magda. Zakochani wybierają się na sentymentalny spacer uliczkami starego miasta, wspominając swoje pierwsze spotkania i pierwszy pocałunek. Dziewczyna wyznaje, jak bardzo chciała mu wtedy ulec. Co więcej - nadal chce...
Rano Magda opowiada Piotrowi o sprawie, którą prowadzi. Dziewczyna stoi na stanowisku, że była żona Karczewskiego powinna zapłacić za 4 lata jego poświęceń i za to, że go bezwzględnie wykorzystała. Piotr stwierdza, że związek dwojga ludzi nie jest układem biznesowym - no może z wyjątkiem wspólnego kupowania mieszkania. Mecenas Miłowicz dodaje, że stawianie wszystkiego na jedną kartę zwykle źle się kończy, przywołując jako argument jego sytuację z Dorotą. Tyle, że jej i Piotrowi nic nie grozi - przecież są związkiem dwojga kochających się ludzi, z których żadne nie chce, aby drugie rezygnowało ze swoich marzeń, ambicji i planów. Przed wyjściem z domu Piotr znowu dostaje krwotoku z nosa. Ledwo zdąża umyć umywalkę przed wejściem Magdy do łazienki.
Bardzo zdenerwowana Agata stoi przed bankiem, w którym ma odbyć się rozmowa kwalifikacyjna. Czekając przed gabinetem, rozmawia z dość aroganckim mężczyzną - Konradem. Konrad zachowuje się tak, jakby posadę miał już zapewnioną. Po chwili proponuje Agacie „szybki numerek” w windzie na rozluźnienie. Dziewczyna stanowczo go zbywa. Pod koniec rozmowy kwalifikacyjnej Agata zostaje zmuszona do odpowiedzi na dość dziwaczne pytania - jaki lubi kolor, jakie zwierzęta. Doprowadzona do ostateczności stwierdza, że ta rozmowa to farsa i wychodzi. Na odchodnym dodaje, że jej znak zodiaku do wkurzony wodnik.
Kasia dąsa się na Łukasza o zamieszanie wokół „wspólniczej” sytuacji. Łukasz, postępując zgodnie z jej radą, wybiera się na rozmowę z Magdą. Miłowicz i Zaniewicz wybierają neutralny grunt i przyjacielsko dyskutują podczas spaceru w parku. Szybko dochodzą do porozumienia, że w takiej sytuacji oboje powinni zrezygnować z pozycji wspólnika w firmie. Na dowód zawartego przymierza przybijają mocną piątkę.
Piotr przegląda w Internecie informacje na temat choroby, na którą cierpi. Prawnik odmawia wzięcia kolejnej sprawy. Mariola komentuje, że Korzecki zrobił się ostatnio mało pracowity i dość... dziwny. Sprawę z wyraźną niechęcią bierze Wojtek, mimo że zagadnienia spadkowe do tej pory były domeną Piotra. Korzecki jest wyraźnie podenerwowany. Wojtek bezskutecznie namawia przyjaciół z kancelarii na wspólne wyjście na ściankę. I, co już weszło mu chyba w zwyczaj, wychodząc pakuje się prosto w zamknięte drzwi.
Agata, pochłaniając kolejną porcję bitej śmietany, zwierza się Magdzie i Karolinie z przebiegu rozmowy kwalifikacyjnej. Przyjaciółki starają się ją pocieszyć mówiąc, że różne dziwne pytania słyszy się na tego typu spotkaniach, a kolejna porcja bitej śmietany z pewnością dobrze jej nie zrobi. Co jednak począć, kiedy nie ma się ani faceta, ani pracy, pieniądze się kończą, a ochoty na seks przybywa? Żale Agaty przerywa telefon. Agata jest więcej niż zaskoczona tym, co słyszy...
Piotr nie potrafi zrozumieć, dlaczego kobiety w stresie rzucają się na bitą śmietanę i lody z popcornem. Magda wyjaśnia, że nigdy tego nie robią, gdy mają pracę, pieniądze i silne męskie ramię przy boku. Dziewczyna dodaje, że Agata dostała zaproszenie na drugą rozmowę w tym samym banku. Ma nadzieję, że przyjaciółka dostanie pracę, bo w przeciwnym wypadku może stać się pierwszą kobietą, która zginie od nadmiaru bitej śmietany. Piotr zagaja o Sebastiana, a Magdzie przypomina się, że przyjaciel właśnie udziela wywiadu w telewizji. Para zdąża na końcówkę programu, kiedy Sebastian pozdrawia Magdę - swoją siostrę w wyboru. Piotr wpada na pomysł zorganizowania wspólnej kolacji, aby uczcić sukces Sebastiana. Mecenas obiecuje przygotować makaron, czym mile zaskakuje Magdę.
Sebastian robi wieczorne zdjęcia. Nie odbiera telefonu od Grzegorza. Agata śpi, a na jej biurku wciąż stoi wspólne zdjęcie z Wojtkiem...
Magda stara się wytłumaczyć Piotrowi swoje stanowisko w sprawie Mariusza Karczewskiego. Dla niej mężczyzna nie jest zwykłym klientem, tylko człowiekiem, który zrezygnował ze wszystkiego, aby pomóc żonie. Kobieta nie była jednak w stanie docenić jego poświęcenia, więc powinna zapłacić za swój egoizm. W związku bowiem powinny się liczyć potrzeby dwóch osób, a nie tylko jednej. Piotr w końcu przyznaje Magdzie rację.
Magda z Łukaszem spotykają się z Waligórą i Bartkiem, aby wspólnie odrzucić propozycję zostania wspólnikiem. Waligóra dopytuje, kto kogo namówił do takiego posunięcia. Magda podsumowuje tylko, że jak widać Bartek jest bardzo zadowolony z takiej sytuacji i na odchodnym prosi, aby Wiktor skontaktował się z nią w tej sprawie, kiedy dojdzie do porozumienia ze wspólnikiem.
Piotr dowiaduje się od profesora, że został zakwalifikowany na leczenie w Los Angeles. Korzecki ma zaledwie tydzień na zamknięcie swoich spraw i wyjazd do kliniki w USA. Lekarz radzi, żeby Piotr wybrał się na leczenie z kimś bliskim, bo pomoc może okazać się niezbędna. Prawnik stwierdza stanowczo, że nie widzi takiej potrzeby.
Agata ogląda swój nowy gabinet. Jest zaskoczona, że dostała pracę. Prezes banku - Rafał Żywiecki - wyjaśnia, że na takiej posadzie nie sprawdziłby się ktoś, kto potulnie odpowiada na wszystkie pytania i nie potrafi podjąć trudnych niekiedy decyzji. Zresztą on lubi zdecydowanych pracowników. Po chwili Agata staje oko w oko z arogantem, którego spotkała przed pierwszą rozmową kwalifikacyjną. Konrad został kierownikiem działu infolinii, jest więc jej - świeżo upieczonej pani dyrektor - podwładnym.
Mariola pomaga Piotrowi, który dostał nagłego krwotoku z nosa w pracy. Dziewczyna chce poinformować Magdę o problemach Korzeckiego, ale ten ją powstrzymuje. W końcu prawnik decyduje się podzielić swoim sekretem - wymaga jednak od sekretarki obietnicy dochowania sekretu. Piotr wyjaśnia, na co jest chory i dlaczego nie chce mieszać w tę sprawę Magdy. Mariola nie może uwierzyć, w to co słyszy, Korzecki zwierza się jednak, że już od dwóch miesięcy zasięgał konsultacji i był badany przez rożnych lekarzy specjalistów, więc ma może być tutaj mowy o żadnej pomyłce. Stwierdza też, że nie może wymagać od ukochanej kobiety rezygnacji ze wszystkiego - pracy, planów, marzeń, własnego życia. Zresztą wyjeżdża tylko na pół roku, może ostatnie pół roku swojego życia... Mariola zdaje sobie sprawę, że musi dotrzymać słowa, ale stanowczo żąda od Piotra, aby wyznał Magdzie prawdę. Przyjaciele chwytają się za dłonie i długo patrzą sobie w oczy. W takiej sytuacji zastaje ich Wojtek, który jest przekonany, że wspólnik źle się czuje, bo poprzedniego wieczoru wypił zbyt wiele alkoholu.
Klient Magdy wycofuje się podczas rozprawy ze swoich żądań. Wyjaśnia, że podczas przesłuchania zdał sobie sprawę z tego, że nic od byłej żony nie chce. Będzie mu trudno, ale da sobie radę. Wie także, że Elżbieta będzie musiała żyć z tym, że go wykorzystała, ale to już jej problem.
Spagetti Piotra znika w ekspresowym tempie. Przyjaciele mają co świętować - sukces Sebastiana i nową pracę Agaty. Przy kolacji i winie plotkują na temat przyszłego „wspólnictwa” Magdy w kancelarii i posady Agaty. Piotr nagle prosi Sebastiana o zrobienie kilku zdjęć z ukochaną. Po chwili wszyscy biesiadnicy lądują wspólnie na kanapie i pozują radośnie do kolejnych kadrów.
Po rozstaniu z przyjaciółmi Magda ogląda zdjęcia zrobione przez Sebastiana. Pyta Piotra czemu nie posłuchał, kiedy mówiła, aby się w niej nie zakochiwał. Piotr najwyraźniej chce powiedzieć Magdzie o swojej chorobie, ale dziewczyna jest tak rozbawiona i szczęśliwa, że nie ma serca psuć jej tej chwili. Korzecki nosi wielki ciężar...
-
Maju! Zaśmiecasz mi wątek o "M jak męka" :wink: :wink:
Tej Magdy M nigdy nie widziałam, ale ze "streszczenia" wynika, że to istna epopeja :mrgreen:
A wracając do tematu... wczorajszy odcinek "M jak..." był nawet ciekawy. Fajnie, że Marek wygrał wybory. No i Madzia zamieszała. Trochę głupi wątek o nagłych macierzyńskich zapędach Kingi. Podnieca się, jakby tu chodziło o zakup nowych mebli, a nie decyzję o powołaniu na świat nowego człowieka. A te porady Cioci Dobra Rada Marty? Błeeeee!
-
Przepraszam Groszku :blagam: już nie będę, Azzura mówiła, że nie oglądała - hmm ja prawdę mówiąc też nie i jakoś tak wyszło :mrgreen:
M jak mdłości też oglądałam, mnie się te rady cioci Marty podobały - mądrze jej ktoś tekst napisał, bo faktycznie Kinga i Piotrek zachowują się jak dzieciaki, fajnie było dziecka przez jeden wieczór popilnować to może byśmy sobie strzelili...tata zmarł, drudzy się rozwodzą a my co-może byśmy sobie taką swoją rodzinę skonstruowali :roll: -eh szkoda gadać.
-
Ja tez wczoraj patrzalam musze sie przyznac na "M jak mdlosci" :wink: i jak dla mnie srednio byl ciekawy bo przy koncowce to chyba przysnelam ale nic wszystko wiem i to sie liczy.
A czy ten grubszy Pan z przychodni bedzie podrywal mame blizniakow :roll: znowu sie szykuje jakis romans hehehe
I jeszcze chcialam dodac co ta Renata widzi w tym Marku...jejku jak on mi sie nie podoba...taki jest jak flaki w oleju.
martulka, wspominala o "Modzie na sukces" wiec chcialam jeszcze cos od siebie dodac ze ten serial mnie rozbraja bo Brook (nie wiem jak to sie pisze) miala juz romans z kazdym facetem w tym serialu i ciagle musze nowych aktorow angazowac zeby kobita miala z kims sie przespac....nie znosze tego serialu i mnie biere jak moja matka puszcza mi to przy obiedzie :(
-
"Modę" oglądałam kilka dni pod rząd na początku września. Teraz dałam spokój i znów jestem na bieząco, wystarczy na około rok :)
-
A czy ten grubszy Pan z przychodni bedzie podrywal mame blizniakow znowu sie szykuje jakis romans hehehe
To niedoszły sąsiad z miejscowości, gdzie Marysia z mężem budowali dom. Ma się rozegrać walka o serce "świętej" Marii pomiędzy nim a dr Rogowskim :D
Mnie coraz mniej już ten serial obchodzi. Zwłaszcza kampania wyborcza na sołtysa była odjazdowa, jakby conajmniej o prezydenturę chodziło :wink:
-
Moja mama była sołtysem przez dwie kadencje i powiem, że żadna rewelacja. Państwu z Waszawy się wydaje, że to taki splendor, jak nie przymierzając burmistrzostwo ;)
Chodzi się na rady gminy, ale tam iść może każdy. A prawa głosu i tak sołtys nie ma, może za to wychodzić z propozycjami, ale to tez może każdy mieszkaniec gminy. Ma co prawda jakiś niewielki dodatek do abonamentu telefonicznego, ale to grosze. Poza tym żadne przywileje z tym się nie wiążą.
Są oczywiście obowiązki, np. coroczna kolęda po wsi w celu spisania wszystkich wioskowych Burków, żeby gmina wiedziała, kto uchyla się od szczepienia i płacenia podatku. Sama kilka lat z rzędu chodziłam i spisywałam kundelki. ;) No i inkasuje sie podatek od nieruchomości, jesli mieszkańcom nie chce się wpłacać na konto gminy, albo wpłacać w gminie osobiście. Od pobranych opłat jest groszowa prowizja. No i w przypadku jakichś "akcji" robi się zebrania. Moja mama organizowała także festyny wakacyjne i pozyskiwała sponsorów na słodycze dla dzieci i nagrody w konkursach.
Doprawdy, nie wiem, o co ten szum w "M jak miłość" :roll:
-
Ja "M..jak miłość"lubię oglądać ,
"Modę..." oglądałam parę razy z Babcią
wczoraj natomiast z nudów oglądałam"Kiepskich" :D
______________________________________________________________
Już miesiąc i 2 dni jesteśmy małżeństwem :serce:
-
ja też taka serialowa kobieta jestem... zwłaszcza, że na 5 roku, jak i w wakacje miałam sporo wolnego czasu :mrgreen:
a ze wieczorami siedzę w domu to oglądam M jak miłość, Na wspólnej, Na dobre i na złe.. lubiłam też Pensjonat pod różą.. no mówię, że serialowa jestem.. :oops:
no i Detektywów sobie oglądam..
najbardziej mnie przeraza, ze w wakacje zaczęłam oglądac Klan, którego wczesniej juz kilka lat nie oglądałam :shock: :oops: :x ("piękne" rzeczy nuda robi z człowiekiem)
ale bardzo lubię seriale kryminalne: Akta zbrodni, Dowody zbrodni, Detektyw Monk, Kryminalne zagadki Las Vegas, Wydział spraw zamkniętych, Agenci NCIS itp.. jako dziecko uwielbiałam Colombo :)
także to uwielbiam ;)
całe szczęscie, ze o ile mąż narzeka na te polskie, zwykłe telenowele.. to te kryminalne ogląda ze mną :lol:
-
Nie lubię seriali. "M jak miłość" ogladam z przywiązania. Jedynie "Kasię i Tomka" jeszcze lubię. Ale to już raczej rodzaj sitcomu. Lubie także, a jakże, "Kiepskich" Ale i tak nie mam kiedy tego oglądać. Mąż wraca z pracy o 19, nieraz później, więc jak tu zajmowac się serialowymi głupotami.
-
Seriale są dla ludzi, ale przyznam, że pilnie śledzę dwa: M jak Miłośc i Egzamin z życia.
Ten drudi bardziej mnie wciąga, może dlatego, że oglądam od samego początku a M jak Miłośc od chyba 50 odcinka. Jeśli nie mogę obejrzeć w danym dniu, to zawsze nagrywam na VHS.
-
aa ja jestem zadowolona, ze uwolniłam się od jednego na 100%.. kiedyś oglądałam Samo Życie, ale jakos tak było, ze zaczęło mnie nudzić, wiec oglądałam co którys odcinek,a potem przestałam zupełnie :mrgreen: :lol:
teraz jak widzę, to od razu przełączam na inny kanał :P
a czego jeszcze nie lubię?? z zagranicznych to na pewno zadne Allo, Allo czy Przyjaciele.. no koszmar dla mnie...
-
ee a ja przyjaciol luuubie :D
teraz w UK siedze i codziennie o 7:30 rano leca :mrgreen:
w sam raz przy sniadanku mozna sie posmiac 8)
z tasiemcowatych produkcji lubie "Ali G show" czesto miewam zakwasy ;) po intensywnym smianiu sie
i Z Archiwum X :D
i ostry dyzur :mrgreen:
i wsio
o m jak milosc juz tam gdzies wyzej pisalam 8)
-
Przyjaciele.. no koszmar dla mnie...
nie gadaj.Pośmiać się mozna.dobre są
-
Przyjaciele są niezli --> duzo smiechu :)
-
ee a ja przyjaciol luuubie
teraz w UK siedze i codziennie o 7:30 rano leca
w sam raz przy sniadanku mozna sie posmiac
ja tez bylam w UK ... i to byla jedyna rzecz, ktora pozwalala mi wstac z łóżka. Daleko wtedy od narzeczonego....
tez zawsze sniadanko na nich zajadalam:) Bo w sumie w tej Anglii,to nic ciekawego w TV innego nie ma! no chyba, ze o treserce psow... to tez mi sie podobalo!
Friends... po prostu super!
no! a niech ktos napisze inaczej :wink: :wink: :wink:
-
aaa a z seraili, to ja jeszcze bardzo lubilam (az wstyd sie przyznac :wink: ) Fiorelle:) to byl super serail, nie opuscilam ani jedego odcinka!!! Ale wstyd :oops:
-
Fiorelle:)
hehehe musialo byc boskie juz sam tytul mnie powalil heheheheheh :hahaha: :wink:
-
Fiorelle:)
hehehe musialo byc boskie juz sam tytul mnie powalil heheheheheh :hahaha: :wink:
No, jak nazwa jakiejś margaryny czy innej nutelli :mrgreen:
-
Mnie nieco drażnią seriale, są takie słodkie, że ble. Chociaż, ostatnio, no ten no Magda M mnie wciąga :oops:
-
no czyli widać gusta różne..
ja Przyjaciół nigdy nie trawiłam.. :roll:
wiele produkcji tego typu nawet da się oglądac, ale ten podłożony śmiech (czy tam nawet nagrany podczas kręcenia wszystko jedno) jest dobijający.. :|
-
Jak juz tak piszemy o M jak milosc, Fiorelli :hahaha:, Manueli i tp to powiedzcie mi czy na Kryminalnych patrzycie i wzdychacie do tego oto Pana
(http://img137.imageshack.us/img137/9832/maciekwr6.jpg) (http://imageshack.us)
Od razu bez bicia sie przyznaje ze ja nie moge sie oprzec zeby sobie na Macieja nie popatrzec :mrgreen:
-
Ja oglądam z przyszłą tsciową :D :D :D :D
-
ooo jakie z Was mega serialowiczki :shock: :shock: :shock: Ja w zasadzie żadnego serialu nie śledze regularnie- odkąd mieszkam z Tomkiem częstotliwość oglądania tv zmalała wielokrotnie. Ale jak już włączę to pudło to na pewno nie przełącze programu jesli leci:
-ostry dyżur ( chyba teraz na tvn siedem leci)
- Kasia i Tomek ( zaczęłam zwracać uwagę na ten serial kiedy przyjaciele zaczeli nas do nich porównywać :twisted: )
- Kryminalni (a co... na Zakościelnego tez lubię popatrzeć ;) )
- i bardzo lubie amerykańskie sitcomy- Przyjaciele i inne tego typu absolutnie trafiają w mój gust :D :D
W zeszłym roku śledziłam M jak Miłość... ale teraz od września jeszcze ani jednego odcinka nie widziałam, więc uzależniona nie jestem, a Magda M znudziła mnie po kilku oględzinach ;)
Chyba nie jestem serialowym maniakiem, co? ;)
aaaaaa ale jestem ogromną fanką Top Gear!!!!!!! nie jest to serial... ale śledzimy go z mężem bardzo regularnie :)
-
"aaaaaa ale jestem ogromną fanką Top Gear!!!!!!! " - ja z Tomkiem też oglądamy :mrgreen: i jesteśmy fanami tego programu! Zastanawiam się jak się czuje Richard Hammond... :roll: :(
-
Richard został już przetransportowany do szpitala bliżej domku- czuje się dobrze, śmieje się, dowcipkuje i bardzo dziekuje za wsparcie fanów :serce: :serce: Śledze to na oficjalnej stronie Top Gear bo inaczej się nie da.... jak usłyszałam w radiu o jego wypadku myślałam, że padnę na zawał :shock: Uwielbiam tych kolesi.... zresztą jak większość brytyjczyków ;) ponoć jest to najchętniej oglądany program w uk :mrgreen:
-
o święty!!!!!!!!!! jestem chuckiem norrisem!!!!!!!! od kiedy?????????? nawet nie zauważyłam :shock: :shock: :shock: :shock: ale fajnie :D :D
-
oj tak Zakościelny jest suuper, lubie go oglądać, miło jest oczy nacieszyć :oops:
Bardziej niz w Kryminalnych podobał mi sie w "Tylko mnie kochaj", ahh w tych gajerkach prezentował sie świetnie.
a najlepsze jest to że nie jest typem faceta który mi się podoba :roll:
-
Kasia i Tomek ( zaczęłam zwracać uwagę na ten serial kiedy przyjaciele zaczeli nas do nich porównywać
nas też do nich porównują. Czasem zdażają się tak absurdalne sytuacje w naszym życiu, że tylko na skalę Kassi i Tomka. A skoro jesteśmy przy TV, kto oglądał wczoraj wybory MISS śWIATA :?: Podoba Wam się nowa królowa :?:
-
mi całkiem calkiem, troche taka sztuczna, tzn tak ją jakos na barbie zrobili...
mój typ to była mexykanka :oops:
-
a mnie sie bardzo Rosjanka podoba :) Co prawda niewiele widziałam z gali, bo był wieczoor panieński, ale tak jednym okiem filowałałyśmy spod balonów i nad stołem ;)
-
Ja Top Gear też uwielbiam oglądać. Takich wariatów jak ich trzech to nigdzie nie ma :D :D
-
Zakościelny to odpicowany goguś, zupełnie nie w moim typie! :evil:
Top gear- nuuuuuuuda :ziew:
Miska 2006 -z twarzy strasznie sztuczna, ale figura niezła.
-
Kiedyś namiętnie oglądałam każdy odcienk "M jak Miłość" bardzo lubiłam ten serial.Jednak teraz oglądam,bardzo rzadko.Mam wrażenie,że ten serial się wypalił i jest troszke przynudnawy,denerwują Mnie Mroczki,zwłaszcza Kingusia i Piotruś,aż mi się mdło robi oraz te dwie dzewczynki,Natalka,która przypomina mi córke kuzynki(koński łeb) i zamulona Agniesia :roll: Chociaż ostatnio podoba mi się wątek Kisiela I Simony :hahaha:
Ps.A najlepszą polewke mam z serialu "Pierwsza Miłość",a zwłaszcza z perypeti Marysienki i Pawelka oraz Tereski i Mareczka :hahaha:
-
Natalka,która przypomina mi córke kuzynki(koński łeb) i zamulona Agniesia
Hmmm... mam nadzieję, że kuzynka nie wie, co myślisz o "łbie" jej córki :roll:
Agniesia rzeczywiście jakby przymulona. W ogóle cały wątek z Teresą mnie denerwuje!
A propos.. Teresa (tzn. aktorka) jest w ciąży i jeszcze nie wiedzą, jak ten fakt wplotą w serial, o ile w ogóle wplotą. Ja mam cichą nadzieję, że przy tej okazji Teresa w ogóle wyleci z serialu.
Wątek z Kisielem i Simoną jest zabawny :-) Popieram!
Ja tez stwierdziłam, że oglądam "M" siłą rozpędu, bo to już nie te "emocje" co kiedyś...
-
Hmmm... mam nadzieję, że kuzynka nie wie, co myślisz o "łbie" jej córki
Nie naszczęście nie wie,co myśle o jej córce.Zresztą nie tylko ja tak myśle. ;)
-
W ogóle cały wątek z Teresą mnie denerwuje!
Wiekszosc ludzi ma na ten temat takie samo zdanie jak Ty Groszku :D
Wątek z Kisielem i Simoną jest zabawny
O tak :D Kisiel-stray ramol :D i ta rubaszna muzyczka.
Ostatnimi czasy siedze w domu i maraton serialowy zaczynam od......, hmmm nawet nie wiem, ktorej godziny.
Kolejnosc jest taka:
1. Kasia i Tomek
2. Przyjaciele
3. Detektywi
4. M jak milosc
5. Na wspolnej
Dobrze, ze przywiezlismy do IRE cyfre :mrgreen:
-
A dzis nowa dawka M jak Milosc hehehe ciekawe co sie zdarzy :D
-
Ja też oglądam, a Mąż nawet nie protestuje :) Z seriali teraz nic ciekawego nie ma wg mnie. Lubiłam bardzo "Ally McBeal", "Ostry Dyżur" i "Felicity" (studenckie czasy - łezka w oku normalnie). Mój z kolei ogląda namiętnie ostatnio "Bundych". Śmieję się z niego, że to już ten etap :)
-
Ha! I pokazali wczoraj "ślub" Stefana z tą prostaczką, Elką. Na suknię wyszarpała od niego 8 tys, ale o fryzjerze chyba zapomniała. W tych rozpuszczonych kłakach z łysawym przedziałkiem wygladała, jak topielica. Żal patrzeć- lepiej by było, jakby to Stefan się rozmyślił. Elka może wyjdzie ze wsi, ale wieś z Elki nigdy.
-
Wyglądu Eli nie chcę komentować...zastanawiało mnie tylko co ona ma za stroik ?
Jeśli chodzi o ten ślub, to moim zdaniem scenarzystak trochę przegieła....scena jak Ela wraca się do domu i Stefanowi każe jechać jest bardzo nielogiczna. Kompletnie do mnie nie przemawia.
Zastanawiam się tylko czy oni w końcu wezmą ten ślub czy nie ?!
-
hehehe ale z tym slubem bylo porabone...jacy panstwo mlodzi jada osobna do kosciola...chyb a tylko w Grabinie :mrgreen:
Elka faktycznie wygladalam niezbyt korzystnie w tych rozpuszczonych wlocharach i z takim jakims bylejakim makijarzem, lepiej juz Hanka wygladala...swoja droga iekawe kiedy zaczna sie odcinki z odmieniona Pania Mostowiak...mowie tu oczywiscie o wlosach :mrgreen:
-
Elkę to mogli chociaż uczesać do tej sceny.Wyglądała gorzej niż fatalnie.Masakra.Zresztą faktycznie wątek w stylu:"Ja Stefan muszę do łazienki,Ty już jedź do Kościoła.Jakoś się tam dostanę",to było naprawdę nieprzemyślane.A faktycznie Kinga i Piotruś to tak słodzą,że nie mogę.A propos Cichopek.Jak była u Wojewódzkiego, to ona taka przesłodzona dziewica chyba na co dzień jest.
Szkoda,że Kamila już nie ma(tego co z nimi mieszkał).Można się było pośmiać.Dobrze,że przynajmniej straszny wątek Janeczki i Teodora się zakończył,bo tego znieść nie można było.
-
Spoko- Teodor i Janeczka wrócą.
Ja bym wolała, aby Marysia nie zgrywała już takiej świętej.
-
jacy panstwo mlodzi jada osobna do kosciola...chyb a tylko w Grabinie
We Wrocławiu też. ;) My tak mieliśmy. :mrgreen: Tylko, że u nas to było zaplanowane. A nie wydaje Wam się, że Elka w ciązy jest?
Scenarzyści powinni nas w tym wątku o konsultacje poprosić :twisted: bo bardzo to wszystko było naciągane, że o fatalnym wizerunku Elki nie wspomnę. Suknia za 8 tys.?? Wolne żarty...
-
Ja mam pytanko, bo wczoraj jedym okiem oglądalam M jak M
skoro ona sie wróciła do domu i kazała Stefanowi jechac to jak ona chciala tam trafić do koscioła ? na rowerze? spacerkiem? bo w koncu sama została w tym domu tj łazience :roll: ?
-
no ten watek z kosciolem, przeszedl sam siebie! Gratulacje dla reżysera!!!
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
a Elka wygladala okropnie, wlosy jak czarownica, sukienka to w sumie przecietna... To M jak Mucha robi sie nudne... jak flaki z olejem!
A ten watek z sasiadami Cichopkowej tojuz nie wiem, do czego przyczepic!
-
no ten watek z kosciolem, przeszedl sam siebie
zdecydowanie "przeszedl sam siebie" to za malo powiedziane. Co za pan mlody ze Stefana skoro zgodzil sie zostawic pannemloda w domu, a sam sobie pojechal do kosciola :lol:
Zdziwilo mnie tez to jak Elka wskoczyla do pokoju gdzie siedzial Stefan :shock: zdaje mi sie, ze panna mloda czeka na mlodego az to on przyjdzie do niej, hmmmmm........a moze to jakies niemeickie zwyczaje :lol:
O wygladzie Elki nie wspomne :roll: tak, pewnie jest w ciazy i moze dlatego wlosy nie chcialy jej sie ulozyc :lol:
Zobaczymy jak to dzisiaj bedzie
-
a ja uwielbiam Hiacyntę Bukiet, rewelacja!!!
-
tak, pewnie jest w ciazy
ja tez tak mysle, medziemy miec nowego malego Steffanka :mrgreen:
skoro ona sie wróciła do domu i kazała Stefanowi jechac to jak ona chciala tam trafić do koscioła ? na rowerze? spacerkiem?
:hahaha: :hahaha: a moze na hulajnodze
-
no dzisiaj koniecznie musze ogladac dalsza czesc... Oj ten Kisiel, beznadziejnie naprawil klamke w kibelku :Kill:
:hahaha:
ciekawe, jak sie Elka wydostanie ...
a jesli chodzi o male stefanki.... NIIEE jeden i tak juz wystarczy!
-
Opis dzisiejszego odcinka :
Marek spotyka w lesie płaczącą Grażynę. Ta opowiada mu, jak z powodu kariery zrujnowała sobie życie. Peter stwierdza, że będzie musiał zamknąć przetwórnię, bo bez dobrego szefa marketingu nie ma zysków. Mostowiak wpada na pewien pomysł. Simona zjawia się u Mostowiaków boso i w koszuli nocnej. Wyznaje, że czuje się stara i nieatrakcyjna, ale znalazła już lek na samotność. Ewa próbuje przekonać męża, żeby przebaczył matce błędy. Robert oznajmia Reni, że Nina jest w ciąży. Zapowiada, że po urodzeniu dziecka zmniejszy wysokość alimentów.
-
I następne :
ODC. 434
Ola obchodzi urodziny. Leszek ma dla Ewy niespodziankę: z wdzięczności za
urodzenie
córki kupił żonie w prezencie starą chałupę na letnisko.
Nowicka wychodzi z ośrodka. Leszek przyjmuje teściową z otwartymi ramionami.
Kinga z Piotrkiem wracają z pobytu w Kazimierzu. Martwią się trochę, że
Kinga nie zaszła
jeszcze w ciążę. Przypadkiem ich rozmowę podsłuchuje Madzia. Dziewczyna wybucha
zdenerwowana, nie rozumiejąc, dlaczego Zduńscy chcą tak szybko mieć dziecko. Jak
sobie
poradzą? Z tego powodu dochodzi do kłótni.
Marek pomaga Grażynie wybrać nowy dom. Dziewczyna zgadza się pracować dla
Petera.
Wieczorem Marek wyznaje w końcu Hance, że Grażyna zostaje w Grabinie na stałe.
ODC. 435
Szef kawiarni zaczyna molestować Kingę. Dziewczyna prosi męża, by odwiedził ją
w pracy, ale nie zdradza, dlaczego. Ku jej zdumieniu, Piotrek znakomicie
dogaduje się
z właścicielem lokalu.
Madzia z ojcem i Kubą kolejny raz jedzie na strzelnicę. Po południu wszyscy
zasiadają
do domowej pizzy, zaproszeni są też sąsiedzi. Madzia, której Kuba coraz bardziej
się podoba,
ze smutkiem zauważa, że chłopak interesuje się Marzeną.
Teresa zaczyna być zazdrosna o Pawła - w pubie kręci się przecież tyle
młodych dziewcząt.
Ze swoich wątpliwości zwierza się Barbarze. Mostowiakowa od razu znajduje
rozwiązanie tych
problemów: ślub! I daje wnukowi w prezencie pierścionek - tak na wszelki wypadek.
Marek zaczyna urzędowanie od powieszenia tabliczki z napisem "SOŁTYS".
Tymczasem
Hanka wciąż jest na niego obrażona. W pracy mówi o swoich problemach Mariuszowi.
Dyrektor
radzi, by na nowo rozbudziła w mężu nie tylko miłość, ale i zazdrość..
-
ciekawe, jak sie Elka wydostanie ...
Ona chyba sie nie wydostanie z lazienki sama. Slub odwolaja.
Marek spotyka w lesie płaczącą Grażynę
Znow :?: :!: :lol:
-
No wlaśnie... czytam o beczącej Grażynie i myslę "ale to już było!!".
-
Ja mam pytanko, bo wczoraj jedym okiem oglądalam M jak M
skoro ona sie wróciła do domu i kazała Stefanowi jechac to jak ona chciala tam trafić do koscioła ? na rowerze? spacerkiem? bo w koncu sama została w tym domu tj łazience :roll: ?
:hahaha: Na traktorze,albo na jednej z owiec Mostowiaka :hahaha:
-
to ten ślub juz był czy nie? bo nie wiem czy mam latac z anteną po całym pokoju, zeby złapać dwójkę i zobaoczyć tę piękną pannę młodą??
Ola obchodzi urodziny. Leszek ma dla Ewy niespodziankę: z wdzięczności za
urodzenie
córki kupił żonie w prezencie starą chałupę na letnisko.
:hahaha:
-
Julia pisze w opisie dzisiejszego odcinka " Robert oznajmia Reni, ze Nina jest w ciazy" :?: :?: Ja nie kojarze o kogo chodzi :shock: hmmmm czyzbym o kims nie wiedziala :shock:
o ten ślub juz był czy nie? bo nie wiem czy mam latac z anteną po całym pokoju,
:hahaha: Tak na prawde to nie bylo bo Elka zamknela sie w kiblu i nie umie dojechac :hahaha: wiec jak zlapiesz 2-jke to mozesz ogladac, moze pokarza Piekna :twisted:
Panna Mloda :mrgreen:
-
Ja nie kojarze o kogo chodzi hmmmm czyzbym o kims nie wiedziala
o tym samym pomyslalam :D
-
bo Elka zamknela sie w kiblu
Takie rzeczy sie chyba nie dzieją naprawde :hahaha:
-
Ja nie kojarze o kogo chodzi hmmmm czyzbym o kims nie wiedziala
o tym samym pomyslalam
Renia to ta krutko obcieta pielęgniarka co ją mąż zostawil dla młodej dziewczyny.
-
AAAAAAAhhhhhhhhhaaaaaaaaaaaaaaaa :glupek: a Nina to laska tego jej meza, ktorej chyba nie widzialam ani razu :mrgreen:
-
Nina to laska tego jej meza, ktorej chyba nie widzialam ani razu
Tak wlasnie, Niny chyba ne pokazywali.
-
AAAAAAAhhhhhhhhhaaaaaaaaaaaaaaaa Głupek a Nina to laska tego jej meza, ktorej chyba nie widzialam ani razu Mr. Green
Jeny no fakt...calkiem zapomnialam o tym, jak dla mnie nudnawym watku i tez Niny nie widzialam.:glupek:
Dzieki Ewelinka :mrgreen:
-
ja wiem.... Elka chciała jechac do kościola na Mostowiakowej owcy :mrgreen: w końcu on ma ich tyle w owczarni :lol: :lol:
a o włosach pomyślałam to samo... koszmarnie wyglądała.. :twisted: :roll:
hhhi i ta koszula dla Stefka.. od Simony :lol:
-
bo Elka zamknela sie w kiblu
Takie rzeczy sie chyba nie dzieją naprawde
Zamknąć to zawsze się można.Ja kiedyś się w kibelku naprawdę zamknęłam.Dobrze,że wziełam ze sobą komórkę to koleżanka mi otworzyła :mrgreen: .Tutaj są troszkę inne zamki i mi jedna część wypadła na drugą stronę drzwi :oops: ,ale miałyśmy śmiechu :lol:
-
Tutaj można sprawdzić swoją wiedzę o serialu : http://serial-mjakmilosc.funtest.pl/test/ aczkolwiek pytania lekko przestarzałe :)
A dla prawdziwych wielbicieli od tego miesiąca ma się ukazywać co tydzień gazetka serialowa, zawierająca zawsze płytkę z 6-oma odcinkami :wink: , będzie się można delektować do woli. Cena magazynu : 8,50
-
Wlasnie ogladam nowy odcinek M jak Musztarda :wink: i faktycznie Marek spotkal ta dziewuche w lesie ehhhhh.
I o dziwo doszlo do slubu Stefanka :D
Ehhh Simona za Kisiela sie bierze hahahaha
-
taaa i zanosi sie ze Janeczka z odwyku wróci.....
-
I o dziwo doszlo do slubu Stefanka
O dziwo doszło,ale nawet tego nie pokazali.Ja myślałam,że w dzisiejszym odcinku pokażą,chociaz kawałek uroczystości ślubnej,a tu czary mary i już po ślubie :roll:
-
nawet tego nie pokazali
troszke za pozno tv wlaczylam, ale myslalam tak jak Ty atko83, ze pokaza slub :D
Nudzi mnie watek Leszka i Ewy :?
-
Obejrząłam pierwszy odcinek od wakacji...i znudził mnie doszczętnie... szkoda czasu :|
-
redzia napisał/a:
I o dziwo doszlo do slubu Stefanka
O dziwo doszło,ale nawet tego nie pokazali.Ja myślałam,że w dzisiejszym odcinku pokażą,chociaz kawałek uroczystości ślubnej,a tu czary mary i już po ślubie
troszke za pozno tv wlaczylam, ale myslalam tak jak Ty atko83, ze pokaza slub
na właśnie miałam tak samo.
najpierw latałam z anteną, zeby jakieś kolorki złapać na dwójce (przez co magdę m. oglądałąm bez koloru :mrgreen: ) - potem to juz jedno wielkie rozczarowanie....jak dla mnie serial zszedł na psy...
-
ehhh faktycznie nudne wczoraj bylo jak flaki w oleju, wynudzilam sie jak maly mopsik :(
Jak Janeczka wraca to ja odchodze, nie ebde na ta babe patrzec co ma wiecznie pronlemy i mine w "podkowke", nudziara :evil:
Ale Simona mnie rozwalila z tym bieganiem po rosie heheheh moze przed slubem to wyprobuje tylko do laki mam kawalek a jeszcze mnie jakis gospodarz z widlami pogodni :) Extremalna zabawa :mrgreen:
-
Wątek simony jest nawet zabawny, wnosi trochę uśmiechu do tego serialu.
-
Ja nie kojarze o kogo chodzi hmmmm czyzbym o kims nie wiedziala
o tym samym pomyslalam
Renia to ta krutko obcieta pielęgniarka co ją mąż zostawil dla młodej dziewczyny.
Renia, ta starszawa blondynka z krótko obciętymi włosami to lekarz pediatra!!! Pracuje razem z Marysią w przychodni, na krótki czas trafiła do wariatkowa, po urodzeniu dziecka, bo miała depresję.
-
Qrcze, nie oglądałam tego odcinka, wogóle oglądam zazwyczaj przelotem , jak uda mi się wrócić z deko wcześniej. Ale , że nie pokazali ślubu...widocznie nie zaglądają na nasze forum i nie mieli koncepcji w związku z tym, hihi. A ja nadal kocham Hiacyntę Bukiet i tej wersji będę się trzymać!!!
-
Ja uwielbiam Magdę M.,ale niestety obawiam się,że źle się ten film skończy :(
P.S.Już tylko dwa dni do ślubu!!!!!
-
Chcialam dziewczynki zauwazyc ze dzis nowy odcienek M jak mldlosci....chyba obadam zeby sie posmiac heheheh :mrgreen: Tylko mam nadzieje ze bedzie troszke ciekawszy od ostatniego bo jak nie to sie zbuntuje i przelacze 8)
-
Tylko mam nadzieje ze bedzie troszke ciekawszy od ostatniego bo jak nie to sie zbuntuje i przelacze
popieram :mrgreen:
kurcze nie wiem dlaczego ja sie w gów.. wciagnełam!!!
-
Mnie dziisaj czeka chyba ciąg seriali bo siedze sama w domku wiec z nudow bede ogladac co popadnie.
-
Mnie dziisaj czeka chyba ciąg seriali bo siedze sama w domku wiec z nudow bede ogladac co popadnie.
a ja bardzo lubie takie momenty :) wtedy robię sobie maniciure i pediciure i piję, albo jem coś gites :D
-
Dobra...wczoraj bylo troche ciekawiej niz ostatnio ale tez zadna rewelacja...ale mnie nerwica bierze jak ten Marek ukrywa przed Ta Hanka ze ta Grazyna zostaje....wrrrrrrrr :evil:
No a poza tym to wrocila Janeczka :tak_smutne: i jak beda ja czesto puszczac to ja:ckm:
Aaaa i zapomnialabym wspomniec o *cenzura* prezencie dla Ewy...super chalupa, same luksusy jheheheheh
-
A ja powiem wam, ze najpierw mnei rozbawił, a potem wkurzył wątek Kingi i Pitorka...i ich staranwek o dziecko..Starsnzie urpaszczaja sprawę... Zaarz po juz gadaja o maleństwie, potem ona przezywa że nie ejst w ciązy..Dajcie spokoj, kto pisze te scenariusze... No chyab, ze okaze sie ze ma takei probelmy jak wiele kobiet wspólczensie, któe chca a nei udaje sie..i bedzie cłay wątek temu poświęcony...
Ale powiem wam, z emnei rozdraznili - moze dlatego ze mam wokól siebie kilka przyapdkó kochających sie lduzi, pragnących dziecka, i latami sie staraj i nic - badnaia, testy, operacje, zabiegi.... PORAŻKA...zeby to takie proste było!!
No ale
super chalupa,
To fakt, ale przyszpuszcam z ejak ja wyremotnują to bedzie cacko :) hehehe
mnie nerwica bierze jak ten Marek ukrywa przed Ta Hanka ze ta Grazyna zostaje....wrrrrrrr
No faceci neistety tak maja - to akurat jest prawdziwe ;)
-
Piotr z Magdy M nie zyje :pogrzeb: :( Szkoda bo fajny z niego chlop byl
-
Oglądałam wczoraj i M jak Miłośc i Magdę, musze przyznać, że podobały mi się. W M jak... w końcu trochę życia, jakieś sceny zazdrości - nieźle kombunuje ta Grażynka, a Marek jak typowy facet daje się wmanipulować-gdyby nie Hanka poleciałby do potrzebującej koleżanki :mrgreen:
W Magdzie tez jakakolwiek akcja się rozgrywała-być może dlatego, że ostatnio nie oglądałam :roll:. Zastanawiałam się co zrobią z Piotrem skoro aktor odszedł z serialu, a tu po najmniejszej linii oporu-uśmiercili chłopa. Ten aktor chyba w kazdym serialu tak kończy.... :pogrzeb:
-
Ten aktor chyba w kazdym serialu tak kończy.
czytalam w jakims wywiadzie z Malaszynskim ze on nie lubi zagrzewac miejsca w jednym serialu na dlugo i dlatego jego postacie czesto umieraja, ale moze to dobrze bo sie nie nudzi :mrgreen:
-
Piotr z Magdy M nie zyje Pogrzeb Sad Szkoda bo fajny z niego chlop byl
Zastanawiałam się co zrobią z Piotrem skoro aktor odszedł z serialu, a tu po najmniejszej linii oporu-uśmiercili chłopa. Ten aktor chyba w kazdym serialu tak kończy.... Pogrzeb
A ja myślę, że on przeżyje, tylko miał kryzys, przecież ciągła linia i długi dźwięk nie zawsze ostatecznie oznzczają śmierć, czasem jeszcze można kogoś odratować :)
-
no ciekawe jak sprawę rozwiążą z tym Piostrem, nigdzie nie pisali że mają go uśmiercić :roll:
-
nigdzie nie pisali że mają go uśmiercić
Pisali, pisali ze padnie trupem w 5 odcinku i wszystko sie zgadza :mrgreen:
-
ahh to moze nie doczytałam :oops:
-
A Magda będzie miała jeszcze jednego absztyfikanta, dawna miłość - spikna się, jak będzie chciała autko kupić :wink:
-
a to akurat wiem , ze bedzie miał na imie Filip i bedzie go grał Sadowski(ten z Tańca z Gwazdami)
Ciekawe czy Magda dowie sie o smierci Piotra :roll: ?
-
Ciekawe czy Magda dowie sie o smierci Piotra
no i to mnie wlasnie ciekawi bo jak tak to fiu fiu same klopoty cialo ze stanow sprowadzic, pogrzeb zrobic heheeh smieje sie ale gdyby facet nie ukrywal sie z tym to by kobita miala latwiejsze zycia..a tak...zawsze pod gorke :mrgreen:
-
odcinek 39, 31.10.2006r.
Magda oznajmia przyjaciołom, że wreszcie przejrzała na oczy i zmienia zdanie co
do Piotra. Julka oswaja ze sobą dzieci Waligórów. Konrad stawia się Agacie w
banku. Wojtek pociesza Mariolę, zmartwioną milczeniem Piotra. Dochodzi między
nimi do pocałunku. Z Australii przylatuje Filip, studencka miłość Magdy.
Spotkanie przywołuje wspomnienia. Z Fundacją Femina współpracę zaczyna nowy
terapeuta, Andrzej. Mężczyzna sugeruje Karolinie, że przesadnie poświęca się
dla rodziny. Piotr wreszcie odzywa się do Marioli. Filip zaprasza Magdę nad
Zalew Zegrzyński. Piotr telefonuje do Doroty. Waligórowie dowiadują się, jakim
sposobem Julka zrobiła z ich dzieci anioły. Mariola przychodzi do Magdy z
płytą, którą nagrał dla niej Piotr.
Z tego wynika, że Piotr przeżyje i z pewnością serial zakończy się szczęśliwie
-
Z tego wynika, że Piotr przeżyje i z pewnością serial zakończy się szczęśliwie
Porabane!!!!!!!!!!!!! :obrazony:
A poza tym juz nie czytam tych bzdur w gazetach bo pisali ze umrze na smierc :pogrzeb:
-
Pisali, pisali ze padnie trupem w 5 odcinku i wszystko sie zgadza
niby to tylko film, ale bardzo mnie razi Twoje lekkie podejście do spraw śmierci :? Zawsze (jak już zacznę coś oglądać,a dzieje się to bardzo żadko) się angażuję w takie seriale i traktuję je bardzo osobiście inaczej by mnie nudziły. Może dlatego, że jestem typem romantyczki :)
Piotr wreszcie odzywa się do Marioli
i
Piotr telefonuje do Doroty
czyli jeszcze nie umarł...
Z tego wynika, że Piotr przeżyje i z pewnością serial zakończy się szczęśliwie
OOOO właśnie :)
-
niby to tylko film, ale bardzo mnie razi Twoje lekkie podejście do spraw śmierci Confused Zawsze (jak już zacznę coś oglądać,a dzieje się to bardzo żadko) się angażuję w takie seriale i traktuję je bardzo osobiście inaczej by mnie nudziły. Może dlatego, że jestem typem romantyczki
Powiem tak, ja tez jestem typem romantyczki...moze nie widac ale tak jest ale takze mam swoistego rodzaju poczucie humoru i przyjaciele oraz znajomi ktorzy mnie znaja wiedza o tym i nikogo to nie razi..wiec sorki jezeli ciebie ubodlo :) A poza tym jezeli mialabym sie angazowac w kazdy film czy serial ktory ogladam to chyba bym zglupiala bo ogladam filmy w straszliwej ilosci (mowie tu o filmach kinowych, nie serialach bo te ogladaqm na szczescie tylko 2), takze podchodze do tego wszystkiego na luzie i bez wiekszych emocji chociaz zdarza mi sie plakac nawet na reklamach :mrgreen:
-
A poza tym jezeli mialabym sie angazowac w kazdy film czy serial ktory ogladam to chyba bym zglupiala bo ogladam filmy w straszliwej ilosci
hehe a ja właśnie mniej może dlatego tak przeżywam :)
-
a Marek jak typowy facet daje się wmanipulować
Dokaldnie :) az zwócilam an to uwage mojeg A. i zawołalam..hehe..zbey zobaczył jak oni nei umeją rozgrysc chtrych pnaów kobietek :)
A ja myślę, że on przeżyje, tylko miał kryzys
Też tak mysle :)
pisali ze padnie trupem w 5 odcinku
Jkaos mi sie wierzyc nei chce ;(
Piotr przeżyje i z pewnością serial zakończy się szczęśliwie
Nie pzosotaje nci inengo jak dalje sledzic losy bohaterów..ale powiem wam ze ja ogladajc te seriale..:)
-
e no co Wy Piotr nie umrze bo wiedza ze nakreca ten serial :P Poza tym to nie jest serial typu wlasnie m jak milosc gdzie scenarzystka uwielbia dramaty.
-
Poza tym to nie jest serial typu wlasnie m jak milosc gdzie scenarzystka uwielbia dramaty.
:mrgreen: dlatego nie ogladam M jak miłość
-
Dla zainteresowanych opisy kilku odcinków Magdy M :) :
Odcinek 38, 24.10.2006 r.
Magda przekazuje Agacie prezenty od Rafała i prosi przyjaciółkę, żeby mu je
oddała. Karolina rozmawia z dyrektorką Domu Dziecka o zabraniu Julki na kilka
dni. Bartek znowu prosi Magdę, żeby wstawiła się za nim do Agaty. Agata jednak
nie chce słyszeć o Bartku. Wojtek dowiaduje się od znajomego na uczelni, że nie
ma takich staży, o jakim mówił Piotr. Wojtek spotyka się z Dorotą. Wkrótce
potem Dorota odwiedza Magdę w kancelarii. Mariola nie wytrzymuje milczenia
Piotra i zaczyna oglądać nagranie, które Piotr zostawił jej dla Magdy. Agata w
końcu spotyka się jednak z Bartkiem. Karolina przywozi Julkę do domu.
• odcinek 39, 31.10.2006r.
Magda oznajmia przyjaciołom, że wreszcie przejrzała na oczy i zmienia zdanie co
do Piotra. Julka oswaja ze sobą dzieci Waligórów. Konrad stawia się Agacie w
banku. Wojtek pociesza Mariolę, zmartwioną milczeniem Piotra. Dochodzi między
nimi do pocałunku. Z Australii przylatuje Filip, studencka miłość Magdy.
Spotkanie przywołuje wspomnienia. Z Fundacją Femina współpracę zaczyna nowy
terapeuta, Andrzej. Mężczyzna sugeruje Karolinie, że przesadnie poświęca się
dla rodziny. Piotr wreszcie odzywa się do Marioli. Filip zaprasza Magdę nad
Zalew Zegrzyński. Piotr telefonuje do Doroty. Waligórowie dowiadują się, jakim
sposobem Julka zrobiła z ich dzieci anioły. Mariola przychodzi do Magdy z
płytą, którą nagrał dla niej Piotr.
7 listopada
Magda o mało nie wpada pod pędzący motocykl przed domem. Bartka coraz bardziej
denerwuje czułość między Kasią i Łukaszem. Agata dowiaduje się od Rafała, że
Konrad oskarżył ją o molestowanie. Magda spędza coraz więcej czasu z Filipem.
Do Kasi przychodzi Maciek, ojciec jej dziecka. Mariola robi Magdzie awanturę o
to, że spotyka się z Filipem. Do Warszawy na własny ślub przyjeżdżają rodzice
Magdy. Karolina namawia Waligórę na adopcję Julki. Do Sebastiana wprowadza się
Marcin. Piotr waha się, czy zadzwonić do Magdy. Maciek spotyka się z Łukaszem.
Piotr dowiaduje się o Marioli, że Magda spotyka się z Łukaszem. Kasia spotyka
się z Maćkiem. Na przyjęciu po ślubie rodziców Magdy, Filip się jej oświadcza.
14 listopada
Teresa zastanawia się, czy powinna jechać teraz z Jerzym w podróż poślubną.
Waligóra wciąż ma wątpliwości co do adopcji Julki. Magda wyjaśnia Filipowi,
dlaczego nie przyjęła jego oświadczyn. Wojtek wciąż jest pod wrażeniem
pocałunku z Mariolą. Waligóra zaczyna być zazdrosny o Andrzeja, terapeutę z
Fundacji. Magda i Agata pomagają Marioli wybrać meble. Agata zastanawia się nad
swoim związkiem z Wojtkiem i podejmuje decyzję. Magda chowa pamiątki po Piotrze
w garderobie. Wojtek nakrywa Mariolę w chwili, kiedy zaleca się do niej jej
kolega. Karolina idzie na spacer z Andrzejem, ale przerywa im telefon
przerażonej Helenki. Piotr mówi Marioli, że jego stan się ustabilizował. Magda
dostaje tajemnicze zaproszenie do Łazienek Królewskich. Piotr wreszcie decyduje
się z nią skontaktować.
Odcinek 42 - 21 listopada
Filip nie zamierza przestać się starać o Magdę. Wojtek jest zły na Mariolę z
powodu jej znajomego. Barbara (Beata Tyszkiewicz), matka Rafała, poznaje w
banku Agatę, zaprasza ją na obiad i prosi, żeby wyszła za jej syna. Piotr jest
załamany po próbie rozmowy z Magdą. Mariola dowiaduje się, że Agata rozstała
się z Wojtkiem. Bartek nachodzi Magdę w domu, a następnego dnia czeka na Agatę
przed jej bankiem. Mariola próbuje wyjaśnić Wojtkowi nieporozumienie z jej
kolegą. Filip ostrzega Magdę, że znowu jej się oświadczy. Agata idzie do
mieszkania Bartka. Mariola namawia Piotra, żeby wreszcie wyjaśnił wszystko
Magdzie. Bartek po nocy spędzonej z Agatą jest "do rany przyłóż". Mariola
udowadnia Wojtkowi, że nic ją nie łączy z kolegą. Magda idzie z Filipem na
kolację. Wojtek nakrywa Mariolę, kiedy ona pisze maila do Piotra i żąda
wyjaśnień. [TVN]
Odcinek 43 - 28 listopada
Magdę budzi gospodyni domu i wypytuje ją o Piotra i Filipa. Mariola i Wojtek
czekają na odpowiedź Piotra na maila, którego razem napisali. Magda miło spędza
czas z Filipem, ale wciąż nie może zapomnieć o Piotrze. Karolina zajęta pracą w
Fundacji, ma coraz mniej czasu dla rodziny. Magda z Filipem jedzie do Zegrza.
Tam wydaje jej się, że widzi Piotra na motorze. Agata jest pod wrażeniem
poświęcenia, jakie dla niej poniósł Bartek. Waligóra śledzi Karolinę i widzi ją
jak czule żegna się z Andrzejem. Z inicjatywy Bartka Magda zostaje wreszcie
wspólniczką kancelarii. Piotr mówi Marioli i Wojtkowi, że nastąpił odwrót jego
choroby. Filip prosi Magdę, żeby za niego wyszła. [TVN]
-
Dla zainteresowanych opisy kilku odcinków Magdy M :
nie ogladam tego serialu... chociaz przed jakims sie ustrzeglam :)
alejak macie M jak Mucha to z checia przeczytam. pozdrawiam
-
W Magdzie w ostatnim odcinku będą same śluby - Magda z Piotrem, Agata z Bartkiem, Mariola z Wojtkiem i jeszcze ta sekretarka z Łukaszem :mrgreen:
-
a co z Filipem :roll:
-
M jak Miłość
Odcinek 439-dzisiaj
Nowicka wciąż ukrywa przed Ewą i Leszkiem fakt, że Stanisław mieszka w ich letnim domku. Do Grabiny przyjeżdża Claude, chłopak Grażyny. Mężczyzna ostatecznie zrywa ich związek. Po jego wyjściu Grażyna jest załamana. Hanka przygotowuje uroczystą kolację, na którą ona i Marek zaprosili Grażynę i Mariusza. U Mostowiaków zjawia się jednak tylko dyrektor szkoły. Marek, wbrew woli żony, postanawia sprawdzić, co się stało z Grażyną.
Odcinek 440 - 30 października
Marta informuje prezesa, że nie wróci na razie do pracy. Bierze urlop wychowawczy co najmniej na rok. Tymczasem Rafał proponuje Marcie pracę: prowadzenie działu porad prawnych w gazecie. Telewizja nadaje reportaż o firmie Mileckiego. Jacek ukradł podobno pieniądze klientów i wyjechał. Marta bardzo się tym niepokoi. Do jej drzwi puka Ola. Dziewczyna jest załamana i cała we łzach. Potwierdza, że Jacek zniknął. Hanka wyjeżdża na egzamin do Warszawy. W stolicy zatrzymuje się u Jolki. Wyznaje, że bardzo boi się o swoje małżeństwo. Marek umawia się z Grażyną na spacer. Gdy chce dziewczynę pocieszyć po rozstaniu z Claude‘em, dochodzi między nimi do kolejnego pocałunku. Całującą się parę zauważa z daleka Lucjan. W domu od razu robi synowi wymówki. Renia wyznaje Marii, jaki żal czuje, myśląc o ciąży i szczęściu Niny. Boi się, że jej były mąż zacznie zaniedbywać dzieci. Filarska odwiedza Zduńską w pracy. Skarży się na męża - ich kontakty to już regularna wojna. Maria zapowiada, że być może znajdzie rozwiązanie jej problemów. Do przychodni zagląda też Andrzej. Zduńska prosi go o przysługę - podwiezienie do Grabiny. Jest bardzo tajemnicza. Mówi tylko, że znalazła tam idealny prezent dla ojca.
Odcinek 441 - 31 października
Barbara martwi się o męża: widzi, że Lucjana coś go gryzie. Nie wie, że chodzi
o problemy syna. Tymczasem Marek prosi Grażynę, żeby pozostali jedynie przyjaciółmi.
Tyle, że na pożegnanie znowu ją całuje.
Maria ma chandrę, dzwoni do Rogowskiego, który od razu wszystko rzuca i pędzi
na spotkanie z nią. Po mile spędzonym dniu lekarz podwozi ją do Grabiny. Zduńska ma
dla ojca niespodziankę: kupiła mu w prezencie sad.
Marcin musi wyjechać na konferencję i prosi Kubę, aby zaopiekował się Marzeną.
Dziewczyna jednak szybko znika. Okazuje się, że pod nieobecność brata ukrywa w domu
Sławka, który uciekł z terapii.
Madzia kolejny raz próbuje zbliżyć się do Kuby - znów z mizernym skutkiem. W końcu
wyznaje Kindze, że musi sobie wybić tego chłopaka z głowy. Tymczasem ojciec Madzi, który
bardzo Kubę polubił, sugeruje, że córka mogłaby się z nim związać.
-
dzieki... a masz kolejne odcinki??
-
W Magdzie w ostatnim odcinku będą same śluby - Magda z Piotrem, Agata z Bartkiem, Mariola z Wojtkiem i jeszcze ta sekretarka z Łukaszem :mrgreen:
I parę fotek :
(http://www.ofertaforum.onyx.pl/oe6xwe8z/powiekszenia/jata_231006_75.jpg) (http://www.ofertaforum.onyx.pl/oe6xwe8z/powiekszenia/jata_231006_83.jpg) (http://www.ofertaforum.onyx.pl/oe6xwe8z/powiekszenia/jata_231006_88.jpg) (http://www.ofertaforum.onyx.pl/3hf7rcbd/powiekszenia/jata_231006_04.jpg) (http://www.ofertaforum.onyx.pl/3hf7rcbd/powiekszenia/jata_231006_09.jpg)
-
O jednak sie żenią --> Magda z Piotrem :)
-
ostatnio czytalam pogłoski że Brodzik (czyli MagdaM ) jest w ciązy(w życiu prywatnym).
potem przeczytałam że to są plotki, nawet chjciała podać gazete do sądu.
Ale z tego co widze na ostatnim zdieciu , rzeczywiscie ten jej brzuszek jakis taki zaokrąglony się wydaje :roll:
ale żeby było na temat to:
bardzo podoba mi sie w slubnym image serialowa Mariolka
-
Julia, a skąd ty to wytrzasnęłaś? tak będzie naprawdę? no i kiedy bedzie ten ostani odcinek???
-
skąd ty to wytrzasnęłaś? tak będzie naprawdę? no i kiedy bedzie ten ostani odcinek???
ostatni odcinek wyemitowany będzie 12 grudnia - w moje urodziny :mrgreen:
-
ostatni odcinek wyemitowany będzie 12 grudnia - w moje urodziny
a 6 dni po moich :mrgreen:
dzięki za inf!!! :P
-
Te skróty odcinków M jak Miłość, które nam Maju wkleilaś (dziękujemy!) mocno naciągane. Ten serial się w ogóle już robi science-fiction. Lucjan dostanie sad (chociaż ledwo żywy jest i nie wiem w ogóle jak on sobie z tymi owcami radzi), Marta dostanie urlop na rok (ach Ci sędziowie), a Grażyna rzuca się na takiego kmiotka jak Marek. Już mi się nawet chyba nie chce tego serialu oglądać..
-
Grażyna rzuca się na takiego kmiotka jak Marek
:D Jak to mówią : stara miłość nie rdzewieje :lol:
-
Beth, co racja to racja - jakiś tasiemiec się robie. Mnie też zaczyna męczyć, jak nie oglądam to nawet nie mam ochoty pytać co było. Taki troszeczkę nudny jest.
Najbardziej mnie rozbawił Piotrek z Kingą, oboje studiują (ona na dziennych on-zaocznie prawo), on ma praktykę/pracę w kancelarii a ona w kawiarni, mieszkają we wspolnym mieszkaniu ale dziecko to muszą mieć. Zupełnie świadomie....mam wątpliwości do ich świadomości :roll:
-
Grażyna rzuca się na takiego kmiotka jak Marek
Może jest dobry w łóżku? ;-)
A w sumie to tez wydaje mi się to mało realne. Chyba chodzi tylko i wyłącznie o pociąg fizyczny, bo intelektualnie to ona bije go na głowę. No i chyba raczej nie wyobraża sobie życia, jako partnerka hodowcy owiec i właściciela wyszynku w jednym.
Marek to prosty chłopaczek, w sumie wiele nie ma do zaoferowania takiej światowej babce, jak Grażyna.
Można mówić: miłość, no, ale sama miłość może nie wystarczyć.
Szkoda mi czasem Hanki, że męczy się z tym kmiotkiem (fajne określenie, Beth) dyrektor o wiele bardziej do niej pasuje. Ma szersze horyzonty, jest taktowniejszy, lepiej wyksztalcony.
-
M jak miłość
ODCINEK 442
Ewa i Leszek postanawiają spędzić dzień na letnisku. Odkrywają, że w ich domku mieszka Stanisław. Po powrocie robią Nowickiej wymówki. Lucjan odzyskuje energię za sprawą sadu. Marek prosi Grażynę o spotkanie. Pyta, czego dziewczyna od niego oczekuje. Hanka, jadąc z dyrektorem do kuratorium, zauważa, że samochody męża i Grażyny stoją pod lasem. Teściowa radzi jej, żeby zaczęła walczyć o małżeństwo. Marta odbiera telefon od Norberta mąż z synem chcą zostać w USA na dłużej. Rafał odwiedza Martę i przynosi pierwszą partię listów do redakcji.
ODCINEK 443
Grzegorz opowiada Małgosi o pobycie w Paryżu z chłopakiem. Niebawem dziewczyna odbiera telefon ze szpitala. Okazuje się, że Grzegorz został napadnięty i pobity. Kinga i Piotrek decydują się odłożyć plany powiększenia rodziny na właściwszy moment. Piotrek, w tajemnicy przed żoną, jedzie do Gródka, by spotkać się z Filarskim. Próbuje przekonać teścia, że jeśli będzie mścił się na żonie, straci żonę i córkę. Relacje między Hanką i Markiem są napięte. Mostowiakowa jedzie do Warszawy na egzaminy.
-
Tak wracajac do Magdy M. Nie wydaje Wam sie dziwne i podejrzane ze tvn zdradzil zakonczenie serialu? Wiadomo, ze onet.pl jest wlasnoscia tvn-u wiec bylo to swiadome i zaplanowane dzialanie jednak cos mi tu smierdzi.. :) za duzo szumu jest wokol tego a zaden aktor nie chcial zdradzic zakonczenia..
-
Lucjan odzyskuje energię za sprawą sadu
To pewnie za chwilę straci energię jak mu ten sad zjedzą muchy albo inne paskudztwa;)
Teściowa radzi jej, żeby zaczęła walczyć o małżeństwo.
Tja.. jak zawsze to baba musi walczyć o małżeństwo.. Ale nie wierzę, żeby Marek "stuknął" Grażynę :)
Marta odbiera telefon od Norberta mąż z synem chcą zostać w USA na dłużej.
A to głupie zagranie w scenariuszu da się przynajmnie wytłumaczyć chorobą odtwórcy roli Norberta. Ale i tak bez sensu..
Kinga i Piotrek decydują się odłożyć plany powiększenia rodziny na właściwszy moment.
Maju - wykrakałaś ;)
-
Ja nie mogę zrozumieć dlaczego Grażyna została w Grabinie. No dobrze, straciła prace w Warszawie, ale ta firma w której pracowała nie jest chyba jedyną firmą w Warszawie. A ona z takim doświadczeniem na pewno dostałaby pracę gdzie indziej, a tak pracuje w zapyziałej przetwórni Petera.
-
No Martulka, jak to nie wiesz, no przecież została dla tego, jak mu tam... kmiotka! :)
-
WKRÓTCE w M jak Miłość
Marcin wciąż szuka kobiety swojego życia. Jednak jego wymaganiom nie jest w stanie sprostać żadna z dziewcząt, z którymi się dotychczas spotykał... Podczas imprezy pożegnalnej Madzi, która wyjeżdża z misją charytatywną do Afganistanu, spotyka Małgosię. Mostowiakówna od razu wpada mu w oko. Marcin zamierza ją za wszelką cenę zdobyć. Wymyśla plan, do którego postanawia wykorzystać swoją siostrę Marzenę...
-
20:05 M JAK MIŁOŚĆ ODC. 444
Lekarz mówi Małgosi, że gdy Grzegorz został napadnięty, był z jakimś znajomym.
To właśnie on wezwał pogotowie, ale nie poczekał na przyjazd karetki. Chory
odzyskuje w końcu przytomność. Jest załamany. Nie chce z nikim rozmawiać.
Tymczasem Bartek zagląda do jego domu i pyta Małgosię o stan Grzegorza.
Dziewczyna jest oburzona, że nie chce odwiedzić go w szpitalu.
Zajęta opieką nad Grzegorzem Małgosia ma problemy w biurze. Edi jest z tego
bardzo niezadowolony - boi się, że dziewczyna zawali pracę i to tuż przed
wyjazdem do Dublina!
Marek przeżywa rozterki. Po kolejnym spotkaniu z Grażyną idzie do spowiedzi.
Jolka próbuje dodać Hance wiary w siebie, zabierając przyjaciółkę do fryzjera i
na zakupy. Koleżankę stara się też pocieszyć Mariusz. Tak podbudowana Hanka
postanawia walczyć o Marka.
Nowicka dziękuje Leszkowi, że ją poparł i zgodził się, żeby Staszek mieszkał na
razie w ich domku. Ewa ma jednak o to żal do męża. Tymczasem Stanisław kończy
remont i oddaje Janinie klucze do domku letniego. Szykuje się
do wyjazdu. Ku zaskoczeniu całej rodziny, Ewa prosi ojca, by z nimi został.
20:05 M JAK MIŁOŚĆ ODC. 445
Kisiel plotkuje z Lucjanem na temat budowy, która trwa na na ziemi Petera.
Simona wraca do Gródka: jest już po rozwodzie i właśnie tutaj chce rozpocząć
nowe życie. Planuje otworzyć nowoczesny salon wizażu. Zamierza też rozwiązać
sercowe problemy Hanki i Marka.
Tymczasem Grażyna zamawia u Marka, w imieniu Petera, organizację bankietu
dla hurtowników. Gdy młody Mostowiak wychodzi, Simona i Lucjan, a w końcu i sama
Hanka stanowczo żądają od Grażyny, żeby zostawiła Marka w spokoju.
Piotrek z Kingą jadą do Gródka. Zduński uprzedza wcześniej o tym teścia
telefonicznie.
Filarska, po kolejnej awanturze z mężem, mieszka u Marii. Niespodziewanie
Filarski proponuje, żeby do czasu podziału majątku, dla dobra Kingi, wróciła do
domu. Gdy córka odwiedza ich w domu, oboje udają wzorową parę. Kinga jednak
odkrywa, że coś jest nie w porządku, gdy w łazience Marii zauważa kosmetyczkę
matki.
Kuba opowiada Madzi o swojej pracy: ściga pedofilów poprzez internet. Chcąc go
trochę rozerwać, Madzia zabiera go na przejażdżkę rowerem i wspólne opalanie
się. W końcu dochodzi między nimi do pierwszego pocałunku.
-
M JAK MIŁOŚĆ - ODC. 446
Nowicka postanawia wziąć urlop i wyjechać razem z wnuczką oraz byłym mężem do domku na wieś.
Małgosi coraz trudniej łączyć pracę, przygotowania do wyjazdu do Dublina, wizyty w szpitalu i w salonie z kosmetykami, gdzie już zaczął się remont, którym dziewczyna kieruje w zastępstwie Grzegorza. Nagle odbiera telefon od lekarza. Grzegorz, pod wpływem depresji, próbował popełnić samobójstwo. Aby móc opiekować się przyjacielem, Małgosia rezygnuje z wyjazdu do Dublina - zastąpi ją Iza. Edi jest wściekły.
Krystian odwiedza Martę. Błaga o pomoc. Kumple z więzienia chcą go na nowo wciągnąć w kradzieże samochodów. Pani sędzia jest bezradna. Dzwoni jednak do Alicji - przyjaciółki, która była do niedawna zwiazana z Krystianem, i prosi j¹, aby pomogła mu zerwać z kryminalną przeszłością. Kobieta odmawia: Krystian interesował ją tylko czysto fizycznie. Marta, oburzona zachowaniem Alicji, zrywa ich przyjaźń.
M JAK MIŁOŚĆ - ODC. 447
Marta jedzie razem z Marią do Grabiny. Mostowiaków odwiedza również Simona.
Paweł z Teresą planują ślub i urlop nad morzem, Zduński kupuje nawet obrączki. Martwi się jednak, że Teresa wciąż kaszle i łapie jakieś infekcje.
Madzia jako pierwsza zaczyna z Kubą rozmowę na temat ich pocałunku. I od razu deklaruje, że na wspólny związek nie ma szans. Chłopak, który zdradził wcześniej Piotrkowi, że nie wie, jak ten flirt delikatnie zakończyć, oddycha z ulgą.
W pracy Kinga znowu ma nieprzyjemne starcie z szefem. Madzia ją podburza: powinna postraszyć właściciela kawiarni policją. Wieczorem Zduńska wraca do domu załamana i roztrzęsiona: okazuje się, że rzuciła pracę.
Marcina niepokoi zachowanie Marzeny, która na całe dnie znika z domu. Siostra mówi, że szuka pracy - chce się w końcu usamodzielnić. Na mieście spotyka się ze Sławkiem. Chłopak źle wygląda, ale zapewnia, że jest "czysty".
Grażyna umawia się z Markiem pod pozorem przygotowań do bankietu. Hanka szybko interweniuje: mąż jest tak zajęty, że wszystkie sprawy ma omawiać wyłącznie z nią.
-
a wracajac do Magdy m lubie ogladac :mrgreen: tylko wkurza mnie to ze ona jest nieszczesliwa we wszytskich odcinkach a zawsze godza sie pod koniec ostatniego...wrrrrrr jak w brazylijskich telenowelach mogliby to zakonczenie troszke przedluzyc 8) M jak Milosc tez lubie ale Hanka jest rozlazla :| no i Janeczka ciagle nieszczesliwa 8) a to lubie watki z mlodymi :lol: i troszke sie ruszylo gdzy zjawila sie Grazyna :D zobaczymy co bedzie dalej...czytalam ze mieli zmienic ramowke po wakacjach a tu nic nie zauwazylam :?: no to do nastepnego odcinka :mrgreen: a teraz bede ogladac Wojewodzkiego z "nowa" Wisniewska nie sadzicie ze coraz ich wiecej w kraju hehe :mrgreen:
pa
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1298&f=1298.png)[/url]
-
M JAK MIŁOŚĆ - ODC. 452
Nowicka otwiera przypadkiem list adresowany do Ewy. Jest to anonim z informacją, że Leszek ma kochankę. Pokazuje go siostrze, ale ukrywa przed córką...
Maria zwraca się do Rogowskiego o pomoc w sprawie Teresy. Lekarz od razu kontaktuje Piotra ze swoim przyjacielem, specjalistą od chorób płuc.
Andrzej prosi Marię o chwilę rozmowy. Oświadcza się Zduńskiej.
Madzia z Kingą próbują przekonać Marzenę, że wiążąc się ze Sławkiem dziewczyna popełnia duży błąd. Niestety, ich ostrzeżenia nie przynoszą skutku.
Do studentów zagląda Oliwia - prosi, by ją przenocować. Madzia z Kingą pozwalają jej przespać się w pokoju Kuby, bo policjant ma wrócić dopiero następnego dnia. Chłopak jednak pojawia się wcześniej. Oliwia jest zachwycona Kubą i robi wszystko, by go poderwać. Kuba pozostaje jednak obojętny na jej wdzięki. Ale Madzia robi się w końcu zazdrosna. Przypadkiem chłopak podsłuchuje kłótnię obu koleżanek. Uświadamia sobie, że Madzia może być w nim zakochana.
M JAK MIŁOŚĆ - ODC. 453
Rogowski wciąż próbuje za wszelką cenę zbliżyć się do Marii. Tymczasem Renia wyznaje Zduńskiej, że ma do niej żal. Nie rozumie, dlaczego Maria nie uprzedziła jej, że Kotowicz chce otworzyć laboratorium. W końcu obie przyjaciółki jednak się godzą.
Zduńska proponuje, że pożyczy Reni pieniądze na inwestycję i opowiada o oświadczynach Andrzeja, które oczywiście odrzuciła.
Barbara - w tajemnicy przed rodziną - przygotowuje się do turnieju szachowego. A Hanka szykuje się do wyjazdu ze szkołą na wycieczkę do Biskupina.
W pubie Kaśka mówi Markowi, że jej mąż dostał znowu pracę u Petera. Ma sprawować nadzór nad nowo budowanymi magazynami. Później Sebastian zdradza, że będą w nich przechowywane "koncentraty chemiczne".
M JAK MIŁOŚĆ - ODC. 454
Ewa dostaje kolejny anonim z informacją, że Leszek ją zdradza. Matka próbuje ją nakłonić do rozwagi, ale dziewczyna stawia sprawę jasno: dla niej to koniec małżeństwa.
Teodor zagląda do przychodni i prosi Nowicką o chwilę rozmowy. Janina zdecydowanie odmawia.
Marta szykuje się do wyjazdu do USA. Wcześniej bez skutku próbuje skontaktować się z firmą, która buduje jej dom. W końcu spotyka się z jednym z przyszłych sąsiadów, Bogdanem Szydłowskim. Mężczyzna mówi, że deweloper, któremu powierzyli pieniądze, zamknął biuro, a szefowie firmy wyjechali z kraju. Martę odwiedza też Małgosia. Pyta siostrę, jak załatwić pełnomocnictwa do prowadzenia interesów Grzegorza.
Piotrek, usilnie namawiany przez mecenasa Leszczyńskiego, w końcu zgadza się dawać korepetycje córce pani Honoraty. Okazuje się, że dziewczyna jest nie tylko sympatyczna, ale i bardzo atrakcyjna.
Madzia ma dla przyjaciół sporą niespodziankę: wyjeżdża z Polską Akcją Humanitarną do Afganistanu. Tymczasem Kuba i Marzena po raz pierwszy się całują.
M JAK MIŁOŚĆ - ODC. 455
Simona wspomina Barbarze, że Lęborkowa - jedna z matek, której dziecko ma kłopoty w szkole - rozpowiada o Hance jakieś plotki. Tymczasem Marek odkrywa, że Hanka nie pojechała na szkolną wycieczkę z nauczycielką historii, ale z dyrektorem. Jest zazdrosny, lecz żona próbuje mu wszystko wytłumaczyć.
Grzegorz wychodzi ze szpitala. Mówi Małgosi, że chce wrócić do Stanów i prosi, aby dziewczyna pojechała razem z nim.
Maria przyjeżdża do Pawła i Teresy. Chce wspierać syna, który razem z narzeczoną wybiera się na rozmowę z lekarzem. Teresa obawia się diagnozy pulmonologa. Zapowiada Pawłowi, że jeśli naprawdę ma gruźlicę, odwoła ślub.
Marcin wraca wcześniej do domu i zastaje Marzenę ze Sławkiem. Wyrzuca chłopaka z domu.
-
To sie robi brazylijski serial :hahaha:
-
Ja tez nawiaze jeszcze do Magdy M. bardzo lubie serialowego Bartka, zwlaszcza kiedy ma male spiecia z Magda, ale te slowne utarczki (bardzo zabawne) niestety przeszly juz do lamusa :(
Sama Magda to taka mammalyga. W zyciu bym sie nie spotykala z innym facetem jezeli bym kochala innego. Za zadne skarby nie przyjelabym oswiadczyn od Filipa, a ona - owszem przyjela, tylko po co :?:
-
Uprzejmie prosze o usuniecie tego postu. Podczas pisania poprzedniego, nastapil jakis blad w wyniku czego w temacie byly 2 identyczne posty.
Milego dnia :D
-
Ciekawe jak sie skonczy magda m.. jest ogolne rozczarowanie tych ktorzy obejrzeli ostatni odcinek w necie ..
-
no ja ogladalam 2 razy!! oststni odcinek w necie i jesli rzeczywiscie skonczy sie tak jak w necie a nie dadza dalszego zakonczenia to bedzie kpina totalna :cry: bo konczy sie tak ze Magda oglada plytke co Piotr jej nagral gdyby umarl.... i wie ze Piotr czeka na placu trzech krzyzy czy jakiego tam co sie kiedys tam spotykali :mrgreen: tylko ze Piotr mysli ze przyjdzie Mariola a mariola powiedziala Magdzie ze on tam czeka i ze zrobi jak zechce ale zeby obejrzala plytke a mowi to przy Filipie ten atychmiast wychodzi i siada do samochodu jedzie na plac i patrzy na czekajacego Piotra
a konczy sie tak magda wychodzi z domu i idzie na spotkanie z Piotrem Piotr czeka a w samochodzie siedzi Filip przy tym placu i czeka co zrobi M 8) agda przyjdzie czy nie przyjdzie i na necie to jest koniec :| nie zgadzam sie po 3 seriach taki koniec to raczej kpina z widza 8) mam nadzieje ze nie dali na necie calego odcinka i inaczej bedzie w tv zobaczymy we wtorek
pozdrawiam
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1298&f=1298.png)[/url]
-
tez o tym myslalam ale mysle ze byloby dosyc ryzykowne ze strony tvn jezeli pusciliby inny odcinek niz ten przedpremierowy - ludzie ktorzy go wykupili mogliby sie oburzyc itp.. chyba ze to jest jednak zapowiedz 4 serii... albo walna jakis epilog czy cos jako dodatek po zakonczeniu odcinka
-
Z polskich seriali ogladam tylko "Kasie i Tomka".Są nie do przebicia:-)
-
jest ogolne rozczarowanie tych ktorzy obejrzeli ostatni odcinek w necie ..
i to wielkie rozczarowanie
-
a co z tymi ślubami?w ostatnim odcinku miały być 4 śluby!no chyba że ten wtorkowy odcinek to jeszcze nie jest ostatni... :roll:
-
Te śluby to sen Magdy :D
-
dokladnie.. wczoraj tez niezle zakonczyla sie seria kryminalnych :( mam nadzieje jednak ze swiezo upieczona zona przezyla
-
co do kryminalnych to bylo dobre jak stroili koscol na ich slub to dali kalie na ołtarz i ona to zobaczyla i nalecialy jej lzy do oczu wiec pytala sie Zawady czy wszystko bedzie ok :| a ja pomyslalam wtedy ze przeciez teraz coraz wiecej panien mlodych ma kalie w wiazance :roll:
chyba nie przezyla tego byl taki moment jak osunela sie pewnie umarla...
a co do magdy m to wrrr wlasnie te sluby to byla chwilka i to sie magdzie snilo na poczatku odcinka tego co bedzie we wtorek :| ja tez myslalam ze bedzie fajne zakonczenie ale mnie wkurzyli porazka.... :roll:
pozdrawiam
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1298&f=1298.png)[/url]
-
troche byloby juz nudne jezeli zabiliby jego druga zone...
jezeli chodzi o Magde M. to zobaczymy jutro czy dodadza cos po odcinku... jezeli tak sie skonczy jak na necie to mysle ze bedzie nastepna seria :D
trza byc dobrej mysli a co.. pytanie tylko czy Pawel Malaszynski w niej wystapi.. bo chyba jest dosyc zajetym aktorem i nie chce juz grac w tym serialu
-
Nie no, w tvn style pokazywali finalowy odcinek magdy m. i wyraznie bylo powiedziane, ze serial konczy sie happy endem.
Pozyjemy zobaczymy :D a tymczasem dzisiaj kolejny odcinek m jak milosc - i pewnie znooow nuuuuuuuuuuda
-
Pozyjemy zobaczymy
dokladnie 8) mam nadzieje ze magda m nas jeszcze zaskoczy :mrgreen:
a m jak milosc jak nie nuda to wszyscy maja kochanki...ratunku :mrgreen: hehe zobaczymy jak wartka bedzie akcja 8)
buziaki
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1298&f=1298.png)[/url]
-
MAGDA M Odcinek 45
Odcinek zaczyna sie... scena slubu! Tak, tego slubu z ktorego widzielismy zdjecia. Jednak ten slub okazuje sie... byc snem Magdy!! Potem Mariola rozmawia z Piotrem, ktory przyjezdza na nastepny dzien o 14. Wojtek informuje o tym Magde, ona mu nie wierzy i odjezdza samochodem, potem na miescie widzi wszedze motocykliste i jest zdezorientowana. Pod wplywem impulsu chce na nastepny dzien przebookowac bilety do Australii zeby uciec przed Piotrem. Filip jest podejzliwy i odradza tak szybki wyjazd. Na nastepny dzien Magda pakuje sie, zalatwia szybko wszystkie sprawy. Kiedy siedzi w swoim mieszkaniu z Filipem, dzwoni dzwonek do drzwi. Magda otwiera i widzi bukiet slonecznik ktory trzyma Piotr! Po krotkiej rozmowie Magda mowi ze jest zareczona i nie chce go widziec. Piotr zrezygnowany chodzi pomiescie i odwiedza znane nam dobrze miejsca, ktore wczesniej odzwiedzal z Magda. W miedzyczasie Filip jedzie do domu i mowi Magdzie ze nie chce z nia jechac, skoro ona chce uciec od Piotra. Na nastepny dzien, Magda wczesnie rano przyjezdza po Filipa i mowi mu ze chce z nim jechac. Pozniej w dzien, Mariola rozmawia z Piotrem w kancelarii, chce dostac od niej plytke, ktora Mariola wczesniej dala Magdzie. Mariola, zmieszana, umawia sie z nim o 6 na pl. Trzech Krzyzy. Piotr wychodzi i Mariola szybko jedzie do Magdy z plyta. Magda nie chce jej obejzec. Filip mowi jej, zeby jednak obejzala, wychodzi z mieszkania i czeka w samochodzie przed budynkiem. Magda oglada plyte... w miedzyczasie widzimy Piotra czekajacego w umowionym miejscu. Magda wychodzi z domu i na piechote kieruje sie w strone placu... i tak sie konczy odcinek!
-
no to juz wiadomo.. chodzi o to ze takie zakonczenie jest dosyc niejednoznaczne. W piatkowym Dzienniku jest dosyc spory artykul na ten temat i jest napisane, ze zakonczenie zaskoczylo nawet sama ekipe..
-
tak sie konczy odcinek!
bardzo sie zdziwiłam ze tak sie skonczyl, a przeciez mial byc happy end a tu co? Przeciez nie bylo mowy o kolejnej serii.. troszke sie zezłosciłam..
-
Przeciez nie bylo mowy o kolejnej serii.. troszke sie zezłosciłam..
łeeeee...ja też czuję sie zawiedziona ale coś mi tak nie pasowało z tym ślubem - że tak od razu we wszystkich gazetach to pokazywali a wiadomo - ostani odcinek chcieliby trzymać widza w niepewności
ale ja wolę oczywiste zakończenia...z resztą kolejnej serii nie miałabym siły juz oglądać :|
-
dzisiaj przeczytalam w Tele tygodniu ktory relkamuje świat seriali nagłowek "magda m:slub magdy to tylko sen.Kolejna seria"
-
szczerze to ja bym tam chciala koejna serie dlaczego nie :mrgreen: ale z Pawlem Malaszynskim :D
buziaki
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1298&f=1298.png)[/url]
-
a dzisiaj bylo fajnie na m jak milosc :mrgreen: jak Kuba sie rozebral oczywiscie skomentowalam ze przystojniak i sie jeszcze rozbiera i ze doktor artur jest calkiem calkiem i walnelam tekst w stylu Jak Sie Masz Dokrorku wrrrrr :mrgreen: a moj R z rownie wielkiem usmiechem do mnie;" juz od dzisiaj nie ogladasz tego serialu" hehe fajnie bylo :lol: lubie jak sie tak troszeczke zlosci :mrgreen:
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1298&f=1298.png)[/url]
-
O czym było wczorajsze M oprócz tego, że się Kubeusz rozbierał?
-
Nie oglądałam, ale dzisiaj na pewno Magdę looknę :mrgreen: . W necie jest mowa o kolejnej serii, bo - jak oni to ujęli - nie zarzyna się kury znoszącej złote jajka. He he. To chyba wiosną będzie.
-
jak Kuba sie rozebral oczywiscie skomentowalam ze przystojniak
Hihihi on mieszka w tej samej miejscowosci co moja babcia :D Moze zaczne ja czesciej odwiedzac :wink: hmmm, no ale i tak juz mam meza :D
A co do Magdy M, ten dzisiejszy odcinek to na serio juz ostatni :?: Czy za tydzien bedzie jeszcze jeden :?:
-
12.12 - ostatni odcinek tej serii.
-
To nie koniec Magdy M.
Powstaną kolejne odcinki popularnego serialu!
Choć dzisiaj TVN wyemituje już ostatni odcinek kultowej "Magdy M.", wielbiciele
serialu nie powinni wylewać łez. Ich modlitwy o kolejne części telewizyjnego
hitu zostały wysłuchane - jak dowiedział się "Super Express" ruszyły już prace
nad kolejną serią perypetii pięknej prawniczki Magdy Miłowicz.
Od dawna wiadomo było, że pomimo zapowiedzi, że to już koniec "Magdy M.", TVN
zastanawia się nad kontynuacją serialu.
Bardzo cenna kura
- Przecież nikt nie zarzyna kury znoszącej złote jajka! A serial wykreował
pewną modę, a nawet styl życia, i co za tym idzie, przyciągnął widzów (ostatnie
odcinki regularnie oglądało ponad 4 mln widzów!) oraz reklamodawców. Nie ma
sensu ich tracić.
Dlatego w końcu zapadła decyzja o nakręceniu kolejnej serii - powiedziała nam
osoba związana z produkcją serialu. W ostatnim odcinku Magda i Piotr stają na
ślubnym kobiercu razem z dwiema innymi parami. Idealne zakończenie rodem z
najlepszego romansu? Nie, bo wzruszająca uroczystość okaże się tylko sennymi
marzeniami Magdy Miłowicz. - To doskonały punkt wyjścia do kolejnych odcinków.
Scenarzyści zostawili sobie otwartą furtkę do czwartej serii - mówi nasz
informator.
Oficjalnie nikt nic nie wie
Reżyser serialu, Maciej Dejczer (51 l.), unika wiążącej odpowiedzi. - Nie
potwierdzam, nie zaprzeczam - usłyszeliśmy, gdy zapytaliśmy o to, czy będzie
reżyserował kolejną serię. Wiadomo, że bez Joanny Bodzik (33 l.) i Pawła
Małaszyńskiego (30 l.) serial nie ma sensu, oboje jednak nabrali wody w usta. -
Nie wypowiadam się na ten temat - powiedział w rozmowie z "Super Expressem"
Małaszyński, który jeszcze nie tak dawno zarzekał się, że nie chce występować w
telewizyjnych tasiemcach. Ale jak wiadomo, wszystko ma swoją cenę, szczególnie
w show-biznesie. - To prawda, że z nim były największe problemy - potwierdza
nasz informator. - I pewnie teraz też tak będzie - dodaje ze śmiechem i
zapewnia, że aktor na pewno wystąpi.
- Wiem, że zżera wszystkich ciekawość, ale oficjalny komunikat zostanie wydany
w odpowiednim czasie - powiedziała tajemniczo Dorota Chamczyk, producentka
serialu.
-
kurcze specjalnie tak robia tylko zeby znowu nie bylo go przez 5 odcinkow calej serii ja wolalabym zeby oni byli razem i zeby mieli jakies realne zagrozenia typu zdrady czy monotonia dnia codziennego :mrgreen: ja ogladam magde od poczatku ale jakos nie mialam sily zeby obejrzec powtorki 1 serii jakos nie moglam...mam nadzieje ze bedzie teraz jakas akcja i musze sie zgodzic ze uwielbiamal akcje Bartka z m jak milosc zwlaszcza gdy Agata uciekawa a w tle byla piosenka"babe zeslal Bog"
podoba mis ie Agata w tym serialu jest wyrazna i te jej wlosy :mrgreen:
Hihihi on mieszka w tej samej miejscowosci co moja babcia Moze zaczne ja czesciej odwiedzac hmmm, no ale i tak juz mam meza
hehe to co patrzec zawsze wolno, zreszta zastanawiam sie czy jemu juz nie udezylo do glowy bo ogladalam dzis magiel towarzyski i jakos go postawili w zlym swietle :| sama nie wiem a m jak milosc jest ok ale czy to nie tylko rola
:mrgreen:
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1298&f=1298.png)[/url]
-
uwielbiamal akcje Bartka z m jak milosc zwlaszcza gdy Agata
:arrow: to chyba magda m :roll:
-
to chyba magda m
a no :D za duzo seriali :D
ogladalam dzis magiel towarzyski i jakos go postawili w zlym swietle
oo nie ogladalam :) musze wyczaic jakas powtorke :D
-
no tak jasne mialo byc magda m och duzo tym (e)m :mrgreen:
buziaki
a swoja droga mysle ze nowa seria magdy to dosc ryzykonwe przedsiewziecie bo trzeba czyms przyciagnac widzow :mrgreen:
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1298&f=1298.png)[/url]
-
Oglądnę sobie powórkę w niedzielę, wczoraj u mnie telewizji nie było :mrgreen:
-
456 Odcinek serialu M jak miłość
W pubie rozpoczyna się turniej szachowy. W pierwszym pojedynku Barbara pokonuje księdza. Natalka wyznaje babci, że martwi się o mamę, bo po szkole krąży plotka, że Hanka całowała się na wycieczce z dyrektorem. Mostowiakowa żąda od synowej wyjaśnień. Małgosia odwiedza Grabinę. Widząc, jak bardzo rodzice za nią tęsknią, postanawia nie wyjeżdżać z Grzegorzem do Stanów. Zduńska przekonuje Teresę, by nie rezygnowała z miłości do Pawła nawet z powodu chorobę. Tymczasem lekarz ma dla rodziny złe wiadomości: Teresa ma gruźlicę i musi jak najszybciej trafić do szpitala. Marcin prosi Kubę o pomoc. Chce, by razem porozmawiali ze Sławkiem i usunęli go z życia Marzeny. Zdradza przyjacielowi, że siostra ma wyrok w zawieszeniu. Jeśli znowu wpadnie w kłopoty, trafi do więzienia
Noc w jednym pokoju
Leszek ma drugą rodzinę.
Grzegorz wraca do USA.
Marcin prosi Kubę o pomoc.
Ewa jest coraz bardziej rozgoryczona. Leszka prawie nigdy nie ma w domu, a ona czuje, że ją okłamuje. Nie jest więc zaskoczona listem, w którym anonimowy nadawca donosi, że jej mąż ma kochankę. To dlatego ją odpycha i z nią nie sypia! Żąda wyjaśnień, ale Leszek bagatelizuje sprawę. Ten anonim to na pewno dzieło jakiejś wiejskiej ekspedientki, której awanse odrzucił. Zapewnia Ewę, że ją kocha i daje w prezencie sweterek, który widziała w jego rzeczach, zręcznie wyjaśniając, dlaczego otrzymuje go dopiero teraz.. Ewa chce mu wierzyć, ale Janinie i Cholakowej to wszystko wydaje się podejrzane. Jada do miejscowości, z której wysłano anonim i docierają do Anny, pracownicy hurtowni. Obserwują jej dom. Długo nie czekają. W zasięgu ich wzroku pojawia się Leszek i blondynka z dzieckiem na ręku. Miła, szczęśliwa rodzina...
Niszcząca siła plotki
Marek znów szaleje z zazdrości, gdy dowiaduje się, że na wycieczce szkolnej Hance towarzyszył Mariusz, a nie jedna z nauczycielek Wyjaśnienie, ze koleżanka się rozchorowała, i gorący pocałunek łagodzą sytuację. Ale... Po okolicy rozchodzą się plotki, że żona sołtysa ma romans z dyrektorem szkoły, a markotna Natalka pyta Hankę, czy to prawda, że całowała się z panem Mariuszem, bo dzieci gadają... Barbara i Simona ruszają na zwiady. Wieś aż huczy - Mostowiakowa spała z dyrektorem w jednym pokoju! Hanka potwierdza. Pokój był zarezerwowany dla niej i koleżanki i żadnego wolnego już w hotelu nie było. Mariusz spał na podłodze... Simona radzi, żeby nie mówić o tym Markowi, ona uciszy plotki tak, żeby nic do niego nie dotarło. Stawia karty Lęborkowi, który rozsiewa te rewelacje, i skutecznie go zastrasza. Wieści o romansie dotarły już jednak do szkoły i przetwórni. Hanka jest załamana, Mariusz deklaruje, że sam wytłumaczy wszystko Markowi. Ale uprzedza go Grażyna. Gdy Marek nie chce się z nią spotkać, wpada do pubu i z satysfakcją donosi, że żona go zdradziła!
Grażyna daje się namówić Peterowi na kolację. Podpytuje o składowane, pilnie strzeżone chemikalia. On zapewnia, że to zwykłe konserwanty. Sebastian zaś zdradza Kaśce, że w magazynach przechowuje się zalutowane beczki z obcymi napisami.
Prezent na pożegnanie
Grzegorz wychodzi ze szpitala. Zamierza wyjechać do Stanów i namawia Małgosię, by mu towarzyszyła. Gosia odmawia. Nie mogłaby rozstać się z rodziną. Zamieszka z Martą, która musi zostać w Polsce, bo deweloper budujący osiedle domków nagle zniknął. Będzie się starała odzyskać choć część pieniędzy. Grzegorz pomaga w przeprowadzce. Jako pożegnalny prezent Gosia otrzymuje firmę sprowadzającą japońskie kosmetyki. Jedyny idealny facet, jakiego spotkała. Niestety gej...
Badania wykazują, że Teresa choruje na gruźlicę. Gotowa jest zerwać z Pawłem, ale Marysia skutecznie wybija jej ten pomysł z głowy. Będą razem walczyć o zdrowie.
Madzia znajduje lekarstwo na swoje miłosne niepowodzenia. Wyjedzie do Afganistanu z Polską Akcją Humanitarną. Kubie też się nie wiedzie w miłości. Marzena źle odbiera każdy jego czulszy gest. Za to ze Sławkiem coraz trudniej się jej rozstać. Marcin zastaje ich razem w domu. Wyrzuca chłopaka i prosi Kubę o pomoc. Tłumaczy, dlaczego musi być taki surowy wobec siostry...
-
Jako pożegnalny prezent Gosia otrzymuje firmę sprowadzającą japońskie kosmetyki. Jedyny idealny facet, jakiego spotkała. Niestety gej...
fajny prezent.... :P
-
W zasięgu ich wzroku pojawia się Leszek i blondynka z dzieckiem na ręku. Miła, szczęśliwa rodzina...
zdziwilam sie troszke, ale chyba specjalnie zrobili tą scene bo ta para prywatnie sie rozwodzi i zeby sie nie musieli grac razem wprowadzili to w serial.
-
zdziwilam sie troszke, ale chyba specjalnie zrobili tą scene bo ta para prywatnie sie rozwodzi i zeby sie nie musieli grac razem wprowadzili to w serial.
cos ty rozwodza sie w zyciu???? co sie dzieje coraz wiecej par sie rozstaje... :|
a kolejne odcinki m jak milosc zapowiadaja sie bardzo ciekawie :mrgreen:
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1298&f=1298.png)[/url]
-
cos ty rozwodza sie w zyciu???? co sie dzieje coraz wiecej par sie rozstaje...
tak, gdzies czytalam ale nie pamietam gdzie i chyba wywiad tez był z nimi. :roll:
-
Nie wiem jaka jest prawda. Ja również czytałam że się rozstają, ale pod koniec listopada ogłosili, że wrócili do siebie i mają zamiar odbudować swoje malżeństwo i wspólnie wychowywać dwie córeczki. Nie wiem czy przypadkiem realizatorzy serialu nie pospieszyli się troszeczkę ...
-
No, to bedzie IV seria! :D Zglupialam juz kiedy zobaczylam fotki na stronce ktorych nie bylo w ostatnim odcinku :) Ciekawe czy udzial Pawla Malaszynskiego bedzie taki jak w III serii..
Jezeli chodzi o M jak Milosc to musze przyznac ze juz przestaje ogladac.. jakos tak dobijaja mnie te wszystkie romanse, zdrady, klotnie itp.
-
Hehe... normalnie nie wiem, czy się cieszyć czy wkurzać na ten serial! :shock:
-
Telewizja TVN podjęła decyzję o kontynuacji serialu "Magda M.". Zdjęcia do czwartej serii rozpoczną się w styczniu 2007 roku. Prace nad scenariuszem do nowych odcinków już rozpoczęto.
-
Telewizja TVN podjęła decyzję o kontynuacji serialu "Magda M.". Zdjęcia do czwartej serii rozpoczną się w styczniu 2007 roku. Prace nad scenariuszem do nowych odcinków już rozpoczęto.
no prosze a tak sie zarzekali...fajnie :mrgreen:
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1298&f=1298.png)[/url]
-
ciekawe co zrobili zeby przekonac Malaszynskiego... :)
-
"Wiadomo jednak, że pani mecenas nie będzie mogła się zdecydować, którego z dwóch zabiegających o nią mężczyzn wybrać. "
Ponoc nie wybierze zadnego.
W TVN Style leciał program gdzie tak sugerowali.
-
uuuuuuuuuuuuuuuu byleby byly jakies fajne akcje :mrgreen: a nie obrazanie po katach 8)
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1298&f=1298.png)[/url]
-
pani mecenas nie będzie mogła się zdecydować, którego z dwóch zabiegających o nią mężczyzn wybrać. "
Ponoc nie wybierze zadnego.
Jestem za, gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta....oby tylko jakiś ciekawy facet jej się trafił
-
Uważam, że TVN od początku wiedziało, że będą kręcić dalsze odcinki. To była tylko reklama. Nieprawdobodobne wydawało mi się, że tak nagle wszyscy się pożenią, a co więcej, że TVN puścił tą informację w obieg...
-
ale motyw ze slubami był całkiem całkiem
coś i tak mi nie pasiło, ze zakończenie serialu tak podane na tacy...
ale oczywiście dałam się nabrać :wink:
ewelinkaaa7 napisał/a:
pani mecenas nie będzie mogła się zdecydować, którego z dwóch zabiegających o nią mężczyzn wybrać. "
Ponoc nie wybierze zadnego.
Jestem za, gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta....oby tylko jakiś ciekawy facet jej się trafił
ciekawe ciekawe
mam nadzieję, że kolejna seria będzie ciekawa a nie jak napsiała któraś z foruek - obrażanie sie po kątach....
-
mam nadzieję, że kolejna seria będzie ciekawa
ja tez :mrgreen:
kurcze a tak czekalam na te szczesliwe zakonczenie i sluby :mrgreen: jak dlanas na czasie :lol: ale faktycznie podejrzane bylo ze od razu podali zakonczenie :|
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1298&f=1298.png)[/url]