e-wesele.pl
Bebikowo => Dziewięć miesięcy => Wątek zaczęty przez: Tajusia w 30 Sierpnia 2006, 13:17
-
Chciałam podjąć dyskusję na temat szkoły rodzenia.
Jak myślicie (zwłaszcza obecne i przyszłe mamusie) warto chodzić czy szkoda kasy?
To znaczy nie mam na myśli jedynie kwestii materialnych bo jak wiadomo na szczęściu i zdrowiu bejbika nie oszczędzamy :lol: ale chodzi mi bardziej o to, czy taka szkoła rzeczywiście coś daje, czy warto uczestniczyć w zajęciach, czy to raczej strata czasu?
Chętnie posłucham, ( a właściwie poczytam :mrgreen: ) Waszych opinii.
-
Zdecydowanie TAK.
Pomimo, że jestem lekarzem będę chodzić...
odświeżę wiedzę....a w razie gdyby Krzys chciał być przy porodzie (a chce) to jemu przyda się oswojenie z tematem.
Stanie potem na porodówce i bedziesię tam szwędał jak smród po gaciach....a tak będzie wiedział co i jak i gdzie.
-
zdecydowanie TAK! :lol: Chcemy poród rodzinny i wierzę, że dużo się dowiemy, bo my z kolei w temacie medycznym straszni laicy :wink: Poza tym wydaje mi się, że to kolejny moment, który zbliża do siebie jeszcze bardziej przyszłych rodziców... :D
-
Ja też jestem jak najbardziej ZA.
My uczęszczaliśmy na zadanie teoretyczne i na gimnastykę. Dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy na temat pielęgnacji noworodka i innych praktycznych rzeczy. Oczywiście teoria zawsze jest tylko teorią a w praktyce wiele rzeczy wychodzi inaczej ale nam dała pewność siebie, że poradzimy sobie z maluszkiem. A później w szpitalu mogłam pomagać innym dziewczynom, które do szkoły nie chodziły. A ćwiczenia wykorzystywałam przed porodem. No a poza tym ile się zawiązało przyjaźni z innymi "ciężarówkami".
Także polecam szkoły rodzenia :)
-
Ja jeszcze mamą nie jestem i się nie spodziewam (chociaż planujemy za rok/dwa). Ale mam dużo znajomych par, które uczęszczały, bądź też uczęszczają do szkoły rodzenia i bardzo sobie chwalą. To już nie chodzi tylko o partnera ale również o nas samych. Każda z tych znajomych przyszłych mam uważa, że czuje się dużo bezpieczniej i że poród nie będzie "na wariackich papierach", większa wiedza = bezpieczeństwo.
No i jeszcze jedna sprawa... tam też uczą jak się pielęgnuje maleństwo. Jak karmić, przewijać, kolki... :) Bo są przecież mamy, które nie mają w rodzinie styczności z maluszkami i mamą będą po raz pierwszy i boją się często jak dadzą radę.
To też ważne w końcu - nie bać się swojego smerfa :)
-
jestem ZA.. :mrgreen:
-
:lol: Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, utwierdziły mnie w przekonaniu że napewno postaram się zapisać do szkółki jak tylko będzie odpowiedni moment :lol: :lol: :lol:
Podobnie uważam, że warto chodzić bo wiele można się nauczyć, oswoić z przebiegiem porodu i sposobami opieki nad maluszkiem, a także, co według mnie ważne - sprawić aby partner czuł się zaangażowany i potrzebny podczas oczekiwania na dzidziusia, bo czasami w tej całej atmosferze może czuć się zagubiony albo co gorsza - mniej kochany :( a tego bardzo bym nie chciała.
Moje pytanie stąd, że słyszałam głosy że to "strata kasy" i "bez sensu" ale głównie od par, które nie chodziły :twisted:
-
Ja jestem w 22 tc. i powielu rozmowach zdecydowaliśmy się zpisać do szkoły rodzenia. Wybraliśmy szkołę przy szpitalu, tak gdzie będę rodziła. Mam kontakt z lekarzem ginekologiem, położnymi i pielęgniarkami z tego szpitala. Dowiadujemy sie wielu ciekawych i pratycznych rzeczy na temat ciaży, przygotowania do porodu, karmienia i opieki nad maleństwem. Oprócz tego jest to ciekawe spotkanie towarzyskie - jest 11 par. Wspólnie wykonujemy ćwiczenia mające pomóc w ciąży jak i w porodzie.
Mężczyźni dowiadują sie o całym cyklu porodu, o tym jak mogą pomóc kobiecie i jak ją wspierać. Te spotkania oprócz wiedzy i praktyki sprawiają, że mężczyźni stają się bardziej świadomi ojcostawa. :D
Koszt 9 spotkań po 2 godz - 250 zł.
Nie uważamy tego czasu za stracony wręcz odwrotnie. :P :P :P
-
mężczyźni stają się bardziej świadomi ojcostawa
no właśnie :) ostatnio znalazłam w necie blog pod nazwą "dziennik ciężarowca" Super do poczytania dla przyszłych mam i tatusiów, można się uśmiać i wzruszyć do łez :)
DZIENNIK CIężAROWCA (http://dziennikciezarowca.blox.pl/html)
-
Ja tez o tym myślałam ale jakos tak czas szybko zleciał i już jestem prawie w 30 tygodniu :D
Tak czytam i czytam i chyba sie przejde do szpitala i się dowiem gdzie co i jak u nas sie odbywa . I tak siedze w domu , nudze sie jak cholera to przynajniej troche sie rozerwe :D
-
A u mnie w szpitalu szkoła jest darmowa - gdzie indziej czesto kaza płacic.Chodzi sie do niej od 26 tygodnia ciazy. Jest ona 2 razy w tygodniu po 3 godzinki :)
Bede chodzic obowiazkowo :D Zwłaszcza ze moja siostra tam "szkoli" :P
-
ela, u nas nie ma takiej szkoły-była kiedyś ale już nie istnieje :|
-
Oj to szkoda :( Myślałąm , ze jest na Staszica .
-
...ale wiocha u nas...miasto ma ok.80tys mieszkanców i nawet nie ma szkoły rodzenia .
Najblizej Police , Szczecin :(:(:(:(
A potem położne dziwią się podczas porodu , że nie wiemy jak rodzić , oddychac itd
Szkoła rodzenia (http://niemowle.onet.pl/szkoly.html)
-
A ja wam powiem, że też jestem za tym aby chodzić do szkoły rodzenia. Chwilami jest to może dla przyszłych tatusiów troszkę nudne bo może uważają, że wszystko wiedzą ale nie jest to prawdą. W szkole mogłem się nauczyć jak sobie poradzić z dzieckiem ale też to jak bardzo będę potrzebny mojej Martulce przy porodzie. Dowiedziałem się też tego, że gdy tatusiowie zajmują się dzieckiem to mamusie mogą wyskoczyć sobie do sklepu (mała przerwa) dla tatusia po piwo - hi hi.
Także ogłaszam apel do tatusiów - chodzcie ze swojmi małżonkami do szkoły :D
-
Dzięki Topyciu :wink:
Zaraz pokażę Twój apel mojemu mężusiowi :mrgreen:
-
właśnie napotkałam dość ciekawą stronkę dotyczącą szkły rodzenia ale nie tylko
http://isr.atspace.com/
-
a ja nie polecam szkoły rodzenia w Zdrojach...
szkoda pieniędzy i czasu.
Położna stwierdziła, ze porod musi boleć i że pomysly upierdliwych pacjentek typu - ZZO to "fanaberie".
Dodam, ze ta akurat polozna nie ma dzieci - wiec do konca nie wie o czym mowi.
Jedne z zajec, za ktore zaplacilam byly zorganizowane przez wlasciciela jednej ze szczecinskich hurtowni artykulow niemowlecych, ktory robil sobie reklame - nawet nie darmową bo przeciez ja za nia zaplacilam...
Rowniez, od tejze poloznej dowiedzialam sie, ze pacjentki to zlodziejki bo kradna pieluchy i chusteczki do pup dla noworodkow (nie dostalam żadnej chusteczki w szpitalu dla mojego dziecka) - natomiast tatusiowe to generalnie imbecyle, co to komorki nie naladuja - a powinni, zapomna o dokumentach żony i takie tam.
Dlatego, a to tylko moje zdanie - gdybym byla w ciazy poszukalabym szkoly rodzenia z prawdziwego zdarzenia zeby mile z przyszlym tatusiem spedzic w niej czas przygotowujac sie na nadejscie tornada ;)
-
gdybym byla w ciazy poszukalabym szkoly rodzenia z prawdziwego zdarzenia zeby mile z przyszlym tatusiem spedzic w niej czas przygotowujac sie na nadejscie tornada
nie no jasne :)
przykro że trafiłaś na taką pseudo-szkołę, której prawdziwym celem nie było nauczenie i przygotowanie przyszłych rodziców do dzidziusia tylko raczej wyciągnięcie kasy :evil:
-
jeny, to koszmar nie szkoła...
ja chodziłam w wołominie do Gosi Olszewskiej, polecam goraco, cudowna kobieta(i fart chciał ze oboje moich dzieci to ona odbierała)
po dziś dzień mamy kontakt ze soba:)
straszliwie ją lubię, ale nie tylko ja, kobieta z powołaniem poprostu i ekspertka jesli chodzi o porody w wodzie i rózne metody relaksacyjne w czasie porodu..duzo mi to pomogło
płaciłam, ale byłam zadowolona
-
ja mysle o pomorzanach lub o kolejowym
-
ja będę rodziła w byłym kolejowym :D
-
a ja w Goleniowie :)
-
...widze ze Zdroje juz nie są takie popularne...
-
oj przepraszam.. pomyliłam się
ja myslę o zdrojach lub kolejowym.. ale najchetniej w schwedt..
gdzie sa szkoły rodzenia - róg jagiellonskiej i piastów - katolicka szkoła rodzenia, szpital pomorzany, szpital zdroje, szpital kolejowy..
jak sobie przypomne to dopisze, bo cos jeszcze jest..
-
Przy Unii też jest..
-
ta.. ale daleki jest od tego
'Rodzić po ludzku'!
:? :? :? :? :? :? :?
ja myslę o szkole w kolejowym... tak narazie mysle, bo jeszcze nie dzwoniłam i nie podjęłam decyzji.. :roll:
[ Dodano: Sob Gru 30, 2006 3:02 pm ]
Szkoły rodzenia w Szczecinie
Pomorzanka Szkoła Rodzenia
Klinika Położnictwa i Perinatologii
al. Powstańców Wielkopolskich 72
70-111 Szczecin
tel. (0-91) 466-13-50
Szkoła dla Rodziców
Szkoła Rodzenia
ul. Niemcewicza 14J
70-520 Szczecin
tel. (0-91) 442-67-36
tel. kom. (502) 36-43-79
tel. kom. (501) 15-72-22
Szkoła Rodzenia
przy 109. Szpitalu Wojskowym SP ZOZ
ul. Piotra Skargi 9/11
71-422 Szczecin
tel. (0-91) 445-56-68
Szkoła Rodzenia mgr Hanny Żółtowskiej
pl. Orła Białego 2
70-562 Szczecin
tel. (0-91) 454-04-14
tel. kom. (601) 55-44-85
Szkoła Rodzenia
przy Szpitalu Miejskim
im. Św. Karola Boromeusza
al. Wyzwolenia 52
71-506 Szczecin
tel. (0-91) 441-35-42
tel. (0-91) 441-35-18
tel. (0-91) 441-35-25
Szkoła Rodzenia
al. Wojska Polskiego 72
70-482 Szczecin
tel. (0-91) 423-88-35
tel. (0-91) 423-14-95
Zdroje Przyszpitalna Szkoła Rodzenia
ul. Mączna 4/17
70-780 Szczecin
tel. (0-91) 466-03-76
tel. (0-91) 466-03-16
-
ja chodziłam do szkoły w kolejowym,bo tam rodziłam I polecam takie rozwiązanie-znasz przynajniej położną i lekarza,który akurt też miał jakiś wykład u nas.Było ok, nie bałam sie porodu.No i koszt był taki,że za jedno zajęcie(teoria i ćwiczenia) płaciło się 25 zł,albo za całość 200.No tu się opłacało,bo jeśli rodziłam w tym szpitalu,to już nie płaciłam za poród rodzinny (100 zł-w zeszłym roku).Czyli szkoła kosztowała jakby 100 zł dodatkowo.
Może nie było super jak z filmu,ale naprawdę miło,ciekawe ćwiczenia (dla systematycznych,hehe) no i akurat mój poród odbierała położna,która miała z nami zajęia jedne.Było od razu milej. :los:
-
Ja gdybym była w ciąży do szkoły rodzenia poszła bym :
Szkoła Rodzenia mgr Hanny Żółtowskiej
NIE PODAJEMY ADRESÓW I TEL NA FORUM!
A rodziła bym w Zdrojach.
-
Co to za reklama ???? :drapanie:
-
Jakaś podejrzana akcja :)
-
Żadna akcja wymieniłyście adresy to napisałam co bym wybrała. Fakt regulaminu nie przeczytałam bo jestem chyba zbyt leniwa . Przecież dziewczyny piszą w którym szpitalu chcą rodzić.
Przepraszam jak coś żle zrozumiałam :Daje_kwiatka:
-
Ok, a możesz jakoś swój wybób uargumentować???? Dlaczego akurat tam?
-
Pare razy byłam w tej szkole rodzenia z koleżanką za miast jej męża , bo on wiecznie na wyjazdach . A rodziła bym w Zdrojach bo koleżanki które tam rodziły bardzo sobie chwalą.
-
rodziła bym w Zdrojach bo koleżanki które tam rodziły bardzo sobie chwalą.
Podobno juz sie tam pogorszyło...i w Stargardzie jest duzo lepiej .
-
Zdania chyba są podzielone, są dziewczyny, które wolą Zdroje - niedawno spotkałam koleżankę, która twierdzi, że za nic nie urodziłaby w Stargardzie - inna sobie chwali - i bądź tu człowieku mądry :drapanie:
-
ja do szkoły rodzenia nie chodziłam i nie żałuje
Polożne na oddziale pytały sie czy chodziłam jak stwierdziłam ze nie to nawet to pochwaliły stwierdziły ze pobyt na porodówce to najlepsza szkoła i ze powiedza co i jak robic :los:
-
Drogie przyszłe i obecne mamy :) Chcę wskrzesić ten wątek, ponieważ rozważam pójście do przyszpitalnej szkoły rodzenia w Stargardzie. Jakieś doświadczenia? Może któraś z Was chodziła (chodzi) tam na zajęcia?
Pragnę poznać Wasze opinie i dowiedzieć się jak to wygląda w naszym pięknym mieście ;D
Warto tam zajrzeć? ???
-
Maja na pewno chodziła ...ale nic więcej nie wiem :)
Podobno jest fajnie , zajęcia super plus jeszcze chyba z dwa razy w tygodniu yooooggaaa :D
-
Tak, Maja chodziła.
Zajęcia 2x w tygodniu - we wtorki i czwartki na 16-stą ćwiczenia, potem na 17.15 - 18 lub 18.30 wykłady.
Ćwiczenia prowadzi położna z porodówki P.Szyszka, mnie bardzo odpowiadały. To coś jak taka joga dla ciężarnych, poza tym bardzo miła atmosfera, wesoło ;D
Były też ćwiczenia z piłkami z partnerami - wspomagające i łagodzące skurcze porodowe.
Wykłady prowadzi P.Szelkowska - siostra oddziałowa. Tutaj różnie mi pasowało ale ogólnie dość ciekawie np. poród naturalny pokazywany jest na fantomie, wszystkie rotacje główki itd. bardzo fajnie.
Wykłądy o diecie, karmieniu, połogu i problemach z tym związanych - ogólnie jest bardzo przystępnie i po ludzku.
Czasem jest gość z firmy ale były też zajęcia z babeczką z banku krwi pępowinowej, włącznie z zademonstrowaniem sposobu pobierania.
Jak chcesz o coś szczegółowo zapytać to najlepiej na priv
-
My chodzimy od 2 tygodni, termin mamy na 19 stycznia. Uwazam, ze szkoła rodzenia to super sprawa, zwłaszcza dla pierworódek :) mamy zajecia z psychologiem, dietetyczka, neonatolog, połążna, ginem itp :)
-
Kiedy najlepiej zapisać się do szkoły rodzenia? :Daje_kwiatka:
-
jolanga Ja planuję niebawem, ale nie wiem czy jest jakiś określony termin, kiedy można iść.
Myślę, że ok. 20 tc się wybiorę :)
-
20tc? Nie za wcześnie? Ja planowałam bliżej 30, ale może to za późno? ???
-
Szkola rodzenia do ktorej ja chodze przyjmuje dziewczyny od 26 tygodnia ciązy.
-
Może faktycznie ok. 30 tc pójdę... Ale z tego co wiem w mojej szkole rodzenia nie ma żadnych ograniczeń co do zaawansowania ciąży. Chyba, że coś się pozmieniało... ???
-
Im wcześniej tym lepiej, o ile szkoła nie ma ograniczeń. Ja poszłam na pewno po 20 tygodniu. Chyba coś ok.25
Pamiętajcie dziewczyny, że na końcówce ciąży może być różnie z samopoczuciem. Ja chodziłam do końca bo czułam się świetnie ale przecież róznie bywa.
-
U nas z tego co pamiętam to przyjmowali po 26 tyg. Mowili, że wcześniej nie ma sensu, bo zanim by się dziecko urodziło, to już wszystko z zajęć by się zapomniało. A tak to lepiej mieć "świeżą" wiedzę.
-
żonka chodziłaś do Zdroi? :) Poznaję po gadce o tym, że się zapomni ;)
-
Bez przesady tym zapominaniem. Nie wiadomo czego się w SZR nie nauczysz. Jest wiele przydatnych informacji ale potem i tak życie weryfikuje :D
-
A w Zdrojach szkoła jest płatna? Wszędzie jest płatna czy jak?
Czyli radzicie już ok. 26tc się szykować? Ok, będę dzwonić po nowym roku...
-
żonka chodziłaś do Zdroi? :) Poznaję po gadce o tym, że się zapomni ;)
Nie, ja chodziłam do przychodni na Kadłubka. Zajęcia były fajne i darmowe. Ale prowadziła je m.in. położna ze Zdroi.
-
w Zdrojach jest płatna, coś około 20zł za spotkanie chyba,ale już nie pamiętam...jak zadzwoniłam w 27tyg to było już za późno :-X ( zabrakło miejsc).pamiętam,że wtedy bardzo to przeżywałam,że bez tego w ogóle sobie nie poradzę,ale jakoś poszło ;)teraz z perspektywy czasu do szkoły rodzenia bym nie poszła. Skoro ja sobie bez niej poradziłam ( a nigdy nie miałam małego dziecka w ręku,ne miałam też dzieciatych koleżanek, więc naprawdę małe dziecko było dla mnie absrakcją ;) nie mówiąc już o kąpaniu,pieluchach, karmieniu...), to chyba każdy da radę :) ale to tylko moje zdanie...
Pamiętam tylko,że podczas poou po jakimś czasie przyszła położna i kazała mi oddychać tak jak uczą na szkole rodzenia, to miałam jej rady nie powiem gdzie ;) wolałam oddychac po swojemu,wtedy mniej bolało
-
W Zdrojach 30 zł kosztują zajęcia. Nawet jeżeli powie babka że już nie ma miejsc to zadzwońcie po pierwszych zajęciach, albo od razu jedźcie na drugie. Pierwsze zajęcia były strasznie nudne przez co bardzo dużo osób zrezygnowało z zajęć i już było mnóstwo miejsc.
-
sprawdziłam ulotkę i jest napisane,że 25zł kosztują,może potaniało ;) ja rodziłam w kwietniu i jak dzwoniliśmy w lutym (jeśli dobrze pamiętam),to mieli ponad komplet,bodajże 27par,więc w naszym przypadku wcisnąć się nie dało :-\
-
U mnie w szkole rodzenia położna proponowała, że najlepiej zacząć zajęcia tak w okresie 25-27 tygodnia. Oczywiście przyjmują wszystkich nie zależnie od tego, w którym tygodniu się jest. Za SR nie muszę płacić w momencie gdy wypiszę deklarację na położną, więc chodzę za darmo, ale z tego co wiem to u nas idzie znaleść bezpłatne szkoły rodzenia trzeba trochę poszukać ale są.
A jeśli chodzi o samą szkołe to jak na razie jestem zadowolona, że tam chodzę zawsze się można czegoś dowiedzieć nie tylko o samym porodzie. Mi się podobały zajęcia z kąpieli, przewijania bo położna pokazała jak trzymać, doradzała sama ze swojego doświadczenie co czasami jest lepsze i jak sobie poradzić. No też zajęcia z pierwszej pomocy jak dla mnie bardzo przydatna rzecz. Przeszłam kurs pierwszej pomocy z jakieś 10 lat temu i przynajmniej mogłam zobaczyć co się zmieniło od tego czasu no i oczywiście odświerzyć sobie pamięć.
-
Ja polecam chodzić na zajęcia razem z tatusiem dziecka, gdybym miała zdecydować - poszłabym raz jeszcze, teraz przynajmniej nie mam już dreszczy, kiedy słyszę "porodówka" ;) oswoiłam się troszkę z tematem. Fakt - warto wcześniej poszukać, popytać i zarezerować sobie miejsce. My poszliśmy do SR z polecenia dwóch forumek i się nie zawiedliśmy.
-
Witajcie :) Mam pytanie czy któraś z Was chodziła do SR do Kościoła? Podobno u Dominikanów jast bezpłatna SR ale na stronie mają link to płatnej SR. No chyba że pomyliłam Kościoły ???
-
Witajcie, jeśki ktoś szuka bezpłatnej szkoły rodzenia w Szczecinie to taką znalazłam, a w zasadzie koleżanka dała mi namiar. Szkoła jest refundowana z NFZ-Jeśli ktoś jest zainteresowany to podam namiary na priv, bo nie wiem czy mogę tu... Ja zapisałam się na edycję, która zacznie się na początku czerwca mniej więcej i na razie byłam pierwsza :)
-
Ja chodziłam do Dominikanów "Szkoła rodzenia im. Świętej Joanny Beretti Moli" zajęcia prowadzi m.in. Katarzyna Sachaj. O tą szkołę Tobie chodzi netusia? Tylko że to płatna szkoła. 250 zł 8 zajęć co tydzień- przynajmniej tak w 2009 roku było ;)
No ale polecam! Mimo że to przy klasztorze to na zajęciach nie doświadczycie żadnych religijnych nacisków. No i reklam i zajęć prowadzonych przez przedstawiciela jakiejś tam firmy produkującej coś tam dla dzieci co jest NIEZBĘDNE rodzicom też nie ma. Obie prowadzące polecają to, co znają i co się u nich po prostu sprawdziło.
-
My też zaczęliśmy chodzić do szkoły rodzenia organizowanej przez diecezję ;)
zajęcia są w salce przykościelnej w jednym z kościołów,
prowadzi je położna, absolutnie nie ma tak jak Fasolek napisała religijnych nacisków ;)
poprostu jest w takim miejscu ;)
koszt 7-10 spotkań 150 zł
-
A kiedy zapisywałyście się do szkoły rodzenia? No i właściwie to jak z terminami ;)
-
Większość szkół rodzenia przyjmuje kobiety po 20 lub 26 tygodniu. U nas było tak, ze zapisywalo sie na pierwszych zajęciach.
-
Ja zadzwoniłam w 26 tyg do szkoły i w tym samym jeszcze tygodniu poszlismy na pierwsze zajęcia ;)
-
Witam Ja chodzę do bezpłatnej szkoły, którą prowadzi Katarzyna Zamiela i jestem bardzo zadowolona - namiary można znaleźć na google. Pozdrawiam
-
Dziewczyny a uważacie że warto zapisac sie do szkoły rodzenia jesli już wiem że będe miała cesarke? A może w takich szkołach mozna sobie wybrać zajecie na które chce sie chodzić?
-
My mogliśmy wybierać zajęcia. Moim zdaniem warto - tak ze 2 zajęcia były o porodzie samym. Szkoła rodzenia POMORZANKA
-
Zdecydowałam się na Pomorzanke, zaczynam w 26 tyg. czyli za 2 tyg. Już sie nie moge doczekać:)
-
maggi i jak byłaś zadowolona z tej szkoły?
-
Jesteśmy bardzo zadowoleni. Wiele rzeczy sie przydało w ciazy i teraz w opiece nad małym. Wiadomo, dużo sie zapomina, ale dają ksera wiec można sobie odswiezyc..
-
Poszukuję opinii o szkole rodzenia przy szpitalu w Zdrojach.
Powoli muszę się gdzieś rozglądać bo w sumie w styczniu już odchodzę z pracy i mogłabym zaliczyć wszystkie zajęcia.
-
Podczepiam się pod pytanie o szkołę rodzenia w Zdrojach. Opinie z 2009 roku nie były zadowalające, ale z racji tego, że mam tam najbliżej, to rozpatruję tę szkołę jako pierwszą.
-
Ewa, moja koleżanka tam teraz chodzi, jak się z nią spotkam to zapytam jak ją ocenia i dam Ci znać. z wykształcenia jest położną i pare lat pracowała w zawodzie więc będzie potrafiła ocenić profesjonalizm ;) a zapisali się, bo jej mąż chciał :P
-
Super! :) Czekam więc na informacje :)
-
Adamiewa kiedy masz zamiar rozpocząć nauki w szkole rodzenia?
-
CoolToscA naczytałam się, że większość szkół ma ograniczenia i można uczęszczać na zajęcia dopiero po 26 tygodniu, więc mniej więcej planuję w tym okresie.
Jak Stokrota da znać, że warto iść do szkoły w Zdrojach to przedzwonię tam i popytam o konkrety :)
-
ewcia ja byłam na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia na unii lubelskiej ... zależało mi aby zajęcia zacząć od pierwszych lekcji a nie od środka więc poszłam w 20tc ... cena u nich to 440 zł ... teraz to ja nie wiem czy mi gin pozwoli chodzić na zajęcia ... jak nie to wezmą indywidualne w domu ale to koszt 800 zł ... wiec się nad tym grubo zastanawiam
ach zapomniałam ponoć w przychodni na kadłubka są bezpłatne ... ale trzeba być tam zapisanym do rodzinnego
-
Gosiu 440zł? :o Naprawdę tyle kosztują zajęcia? Liczyłam się z kwotą 250zł, a i tą uważam za przesadzoną... ::)
-
poważnie a na stronie jest 220zł i tez zrobiłam wielkie oczy jak to zobaczyłam ... ale zależało mi po prostu na Polickiej porodówce ... ale już mam ja obeznaną
a patrzałaś tu : http://www.szkolarodzenia.org/home/show/page/27.szkola-rodzenia
-
A tak teraz patrzę że szkoła rodzenia "Pomorzanka" ma 450 zł
w zdrojach wychodzi 280zł ale za 7 spotkań na uni masz 10
-
Dziękuję Gosiu za informacje. Ciekawe jakie są różnice w programie, bo z czegoś różnica godzin musi wynikać. Przyjdzie czas będę dzwonić i się dowiadywać ;)
-
Pomorzankę polecam :D
-
w większości szkołach pierwsza zajęcia tzw rekonesans jest darmowy może warto pójść do kilku i się samemu przekonać
-
dziewczyny na kadłubka jest bezpłatna i nie trzeba być tam zapisanym do lekarza rodzinnego wystarczy zapisać się tam do położnej ja chodziłam i polecam do tego jest gimnastyka nie ma co przepłacać przed wami dużo wydatków więc na tym można zaoszczędzić prowadzi położna ze szpitala w Zdrojach
-
W Stargardzie jest jeszcze chyba darmowa :)
W Zdrojach napewno nie są pierwsze zajęcia za darmo - chyba że teraz coś się zmieniło. Tam pierwsze zajęcia są najnudniejsze i po nich połowa ludzi zrezygnowała, ale potem już coraz lepiej :)
-
Dzwoniłam dzisiaj do Zdroji, babka zapytała się na kiedy mam tp no to jej powiedziałam, że na 2 maja - a ona, że zapisy będą 12 marca... Kurde to u mnie już będzie koniec 32 tygodnia... chyba trochę późno co?
W Pomorzance się już zajęcia zaczęły... jakieś jeszcze polecane szkoły?
-
W Zdrojach podobno szkoła rodzenia jest fajna pod względem merytorycznym, z tego co wiem od koleżanki. Za to jeśli chodzi o Pomorzany, to z tego co zrozumiałam z informacji na stronie to cykl zajęć jest otwarty i można dołączyć w każdym momencie. Jest podany nr do osoby, która te zajęcia prowadzi, więc może zadzwoń i zapytaj? ja dziś się tam wybieram tylko na jedne zajęcia, bo akurat będą na temat uśmierzania bólu porodowego i ćwiczenia oddechowe - to co interesuje mnie i męża, jeżeli nie zapomne to zapytam jak to jest, czy można dołączyć w dowolnym momencie.
-
;Dna Unii też cykl jest otwarty
-
do szkoły Pomorzanka można dołączyć w każdej chwili, na dzisiejszych zajęciach było kilka nowych par. my chcieliśmy iść tylko raz, ale cykl zajęć jest nieprzerwany więc jak coś kogoś ominie, to może to "odrobić" później ;) ogólnie było fajnie.
-
Zapisalismy sie do szkoly rodzenia im. sw. Joanny Beretty Molli http://www.szkolarodzenia.org/ , zaczynaja w poniedzialek i jest 9 spotkan za 350zl, wiec najgorzej nie jest.
Zreszta dla kazdej pary ktora spodziewa sie pierwszego dziecka kazda szkola bedzie dobra :)
-
ja o tej szkole rozmawiałam z dziewczyną, z którą chodzę na spotkania do położnej. jest bardzo zadowolona :)
-
dziewczyny na kadłubka jest bezpłatna i nie trzeba być tam zapisanym do lekarza rodzinnego wystarczy zapisać się tam do położnej ja chodziłam i polecam do tego jest gimnastyka nie ma co przepłacać przed wami dużo wydatków więc na tym można zaoszczędzić prowadzi położna ze szpitala w Zdrojach
Ja również polecam szkołę rodzenia w Przychodni na ul. Kadłubka w Szczecinie, jest darmowa, trzeba się tylko zapisać do położnej, ale zaraz po porodzie położną można zmienić na tą ze swojej przychodni. Właśnie skończyłam zajęcia w tej szkole i jestem bardzo zadowolona rzeczywiście większość zajęć prowadzi sympatyczna Pani położna ze szpitala w Zdrojach, ale są też zajęcia z lekarzami m. in. ginekologiem, pediatrą, ortopedą i gimnastyka z fizjoterapeutką. Zajęcia są ciekawe i wiele się można dowiedzieć praktycznych rzeczy nie tylko o porodzie ale i o opiece na dzidziusiem. Z tego co się orientuję następny cykl zajęć zaczyna się 7 maja, jeśli ktoś jest zainteresowany to podaję numer kontaktowy pod którym można dowiedzieć się więcej 914235970
-
Up up:) dziewczyny, co nowego w tematyce szkoły rodzenia dla par? Którą placówkę polecacie i dlaczego?
-
Ja nie chodziłam do szkoły rodzenia. Polegałam na informacjach od mamy i babci jako młoda ciężarówka :)
Gdy miałam więcej pytań na które odpowiedzi jednoznacznej odpowiedzi nie uzyskałam... to starałam się przeglądać internet i .