-
24. 08. 2013
Ustaliliśmy datę w momencie zamawiania sali na wesele
Mało romantycznie
Wymyśliliśmy sobie, że będzie w okolicy naszych urodzin (moje 17 września mojego PM 20 sierpnia) i poszło.
Salę zamawialiśmy jakieś półtora roku temu z opcją, że możemy jeszcze odłożyć. Jesteśmy narzeczonymi od zawsze, mieszkamy razem i wychowujemy dzieci. No i tak się zebraliśmy w końcu, żeby zebrać znajomych i rodzinę i się pobawić.
I mimo, że to trochę inny ślub, bo przecież żyjemy jak małżeństwo to ogarnęła mnie cała ekscytacja związana z przygotowaniami.
-
pierwsze :) podpisuje sie i będę podczytywać :) wspaniała decyzja :) ślub to niezapomniane przeżycie i każda szczególnie kobieta powinna je przeżyć :) ta suknia :) otoczka :D bosko :D
-
To ja pozwalam sobie dolaczyc
-
No właśnie otoczka. . .
Długo myślałam, czy powinnam mieć typową suknię ślubną i bukiet i przystrojony kościół i wszystko tak jak na ślubie w wieku dwudziestu kilku lat. Mama przekonywała mnie, że nie wypada. . .
Ale doszłam do wniosku, i mój PM mnie poparł, dlaczego nie.
I tak biała suknia już załatwiona, kwiaty i kościół też.
Na wesele zapraszamy ok. 50 osób i co najważniejsze tylko nam najbliższe osoby, bez ciotek i kuzynostwa z którym nie utrzymujemy kontaktu. Największą zaletą brania ślubu po latach jest to, że zapraszamy osoby które się już znają. Nie będzie podziału rodzina pani młodej i rodzina pana młodego ponieważ to są nasi wspólni goście. I poszłam jeszcze bardziej na całość bo nie zapraszamy dzieci, tylko dorosłych. Chcemy, żeby wszyscy się bawili i nie myśleli czy dziecko się najadło i czy poszło siusiu. I o dziwo spotkało się to z bardzo dobrym przyjęciem. Szczególnie młode mamy stwierdziły "uff nareszcie się pobawimy".
-
Bardzo fajny pomysł. Gratuluję postawienia na swoim.
-
I ja będę podczytywać jeśli można... ;) Ale w temacie wkradł się chochlik - rok 2012 już za nami ;)
My też datę wybraliśmy przy wyborze sali i kościoła, a potem i tak salę zmienialiśmy na pół roku przed ślubem -.-
-
No rzeczywiście. . . 2012 już za nami. . . powiedzcie jak to zmienić. Da się?
-
Widać,że nie potrafię się tu poruszać
-
nawet nie zwróciłam uwagi na pomyłkę w dacie... :)
ja zdecydowanie się zgadzam co do biłej sukni i całej reszty... może 30 lat temu nie wypadało brac takiego ślubu, jak już sie miało dzieci... no i ta biel sukni niby dla dziewicy... ale w dzisiejszych czasach ewentualnie co 50 panna młoda jest dziewicą :D mimo to nikt nie rezygnuje z bieli... niczego sobie nie odmawiajcie :) to będzie wasz dzień, który zapamiętacie do końca życia :) i wy i wasi znajomi... fajnie że wesele bez dzieci... szczerze mówiąc uważam, że wesele to nie miejsce dla dzieci... ja pomyślałam o tym za późno... jak już zaproszenia rozdałam :/
pokaż nam jakieś zdjęcia :D opowiedz coś o was :D forumki uwielbiają zdjęcia :D
-
Będę wklejać zdjęcia, tylko muszę się ogarnąć na tym forum. Fajnie jest móc się z wami dzielić. . .
-
No i nabroiłam, zmieniłam adres e-mail i nie mogę się zalogować na starym nicku, wybrałam podobny. Przepraszam, może w końcu, czyli w sierpniu, będzie lepiej. ::) Miłej niedzieli.
-
To ja tez dołączę :)
-
Pięknie tu wszystko jest opisane ;)
Jeśli pozwolisz to dołącze ;)
-
Dziękuję, niedorajda jestem jeśli chodzi o poruszanie się na forum, nie dość, że zmieniłam maila i nie mogę wejść na starym nicku to teraz nie mogę ustawić suwaczka. Eh postaram nadrobić wpisami.
Właśnie niedawno wróciliśmy z kościoła. Nie muszę dodawać, że przez to iż mieszkaliśmy na "kocią łapę" nie było nam po drodze do kościoła. Nasza córeczka też nie zapałała miłością wielką i pierwszą do mszy świętej więc się nie zmuszaliśmy. Ku oburzeniu mojej mamy oczywiście.
No ale skoro w tym roku dziecię idzie do szkoły i będzie miało religię no to zaczynamy przekonywać i tłumaczyć, że to dobry pomysł.
I tak wybraliśmy się do kościoła w którym będziemy brać ślub (tak przy okazji chciałam policzyć ławki żeby podać w kwiaciarni ilość stroików).
Czyli pożyteczne z pożytecznym. Bo niestety przyjemności w tym nie odnalazłam (temperatura w kościele była bliska zero stopni). . .
-
Chciałabym wstawić zdjęcie mojej sukienki. . . ale jak to zrobić, muszę poszperać na forum
-
No proszę udało się :D
Szukałam sukienki skromnej jak przystało na nie najmłodszą już pannę młodą. Poszłam do kilku salonów i przymierzyłam może 10 sukienek max. I wszędzie zaznaczałam, że ma być prosta, bez koronek, tiulów, koralików, błyskotek itp. Aż w którymś z salonów pani usłyszawszy moje wymagania stwierdziła, że chyba pomyliłam sklep bo koszul nocnych to oni nie sprzedają :-[
Wytłumaczyła, że skoro ślub w kościele to jak najbardziej mogę włożyć najprawdziwszą suknię ślubną (przecież nie mam 60 lat - chociaż kto wie czy nawet wtedy nie założyłabym białej sukienki). No i mając na uwadze moje "wymagania" pokazała mi TĘ sukienkę. . . i to była ta jedyna.
Minął już jakiś czas od zakupu i czasami przechodząc obok salonu zerkam (kuszę los) na inne sukienki ale jak do tej pory nie trafiłam na lepszą dla mnie.
-
To teraz czas na buty.
Mam świadomość, że kilka z was zaszokuję, ale co tam. Buty miały być inne i zupełnie nie ślubne i takie są prawda?
-
No są oryginalne, to na pewno. Dasz radę tańczyć na takim obcasie przez całą noc? ;) Ja bym nie dała rady, ale na co dzień noszę niski obcas albo płaskie, więc nie jestem wprawiona.
Będziesz miała na sobie coś w tym kolorze oprócz butów?
-
To prawda buty są wysokie ale naprawdę wygodne. Mam w planie ponosić je trochę (w domu) żeby skóra trochę zmiękła. Nie wyobrażam sobie niższych butów do sukienki. Na tańce też zawsze wybieram wysokie. Biorę pod uwagę, że może być mi niewygodnie po kilku godzinach więc mam sandałki na tą okazję z tym, że tak samo wysokie. Muszę nadmienić, że mój PM jest b. wysoki więc trochę niweluję różnicę.
I jak jesteśmy przy przetańczeniu całej nocy. . . to u nas będzie raczej całego dnia i wieczora. Zaczynamy wcześnie i ok północy kończymy.
Tak jak wcześniej wspomniałam, nie jesteśmy typową parą młodą więc nie planujemy typowych atrakcji o północy.
A jeśli chodzi o dodatki turkusowe to elementy bukietu (koraliki czy kryształki) będą takie no i moje wyśnione kolczyki, duże z elementami turkusu.
Nie będę miała welonu ani stroików czy kwiatów we włosach (jestem krótkowłosą brunetką) i właśnie kolczyki będą jedyną biżuterią.
-
Teraz co mamy załatwione:
1. kościół i ksiądz - spotkanie wstępne b. przyjemne. Nie wymaga się od nas żadnych nauk przedmałżeńskich tudzież kursów, mamy się zgłosić 3 miesiące wcześniej żeby spisać protokół i omówić szczegóły ceremonii. Nie pytałam o cenę ślubu :-\
2. sukienka i buty, kwiaty, dodatki mam na oku, tylko zamówić
3. restauracja na wesele (okrągłe stoliki - super)
4. zespół na wesele (umowa podpisana rok temu - bawiliśmy się na andrzejkach 2011 i tak się spodobała mojemu PM, że zaraz wziął wizytówkę i niedługo po podpisał umowę)
czego nie mamy:
1. garnitur dla pana młodego, buty, koszula itd. mamy na oku więc zero stresu
2. zaproszenia wybrane tylko zamówić, myślę, że w marcu będzie ok
3. termin w urzędzie 6 m-cy wcześniej więc za tydzień
4. oprawa muzyczna w kościele. . . i to mnie męczy najbardziej bo nie znam żadnych fajnych zespołów tylko dlatego, że nie chodzę systematycznie do kościoła
-
śliczna sukienka :) bardzo podobną miałam :) mi sie najbardziej podobają proste :)
buciki nie zszokowały mnie w ogóle :) ja żałuję , ze miałam typowe białe, które teraz leżą w szafie i już się do niczego nie nadają... bardzo mi się podobają młode, które właśnie na taką zmianę się zdecydowały :) tym bardziej, jeśli buciki mają nawiązanie do np. krawatu pana młodego, bukietu, kolczyków, wystroju sali, sukni świadkowej, czy czegokolwiek innego :) brawo :) co do obcasa, to zazdroszczę. Ja nawet trzech kroków, bez podpierania się o śnianę bym w takim nie przeszła ;D
-
A na jaką salę się zdecydowaliście, jeśli oczy wiście można wiedzieć ;)
Mi też się bardzo podobają okrągłe stoliki jednak na wesele bym się nie zdecydowała, ponieważ wg. mnie tak troszkę dzielą rodzinę.. Ale to tylko moje zdanie ;D
A buty extra ::) Hmm sama bym chciała wysokie, ale mój Przyszły nie należy raczej do osób wysokich :P
-
Zapomniałam, że mamy też:
fotografa (nie braliśmy pod uwagę kamery, mamy swoją i moja córka, starsza będzie na weselu nagrywać krótkie filmiki z życzeniami dla państwa młodych, będzie wesoło... szczególnie po kilku głębszych ;D)
makijaż umówiony
fryzjer dzień wcześniej bo włosy krótkie i sama rano poprawie i już
pazurki itp też kilka dni wcześniej
nie wiem jeszcze czy rzęsy 1:1 czy kępki
A propos niezałatwionych spraw, macie jakiś namiar na zespół do kościoła?
-
Oczywiście mamy też obrączki
A nie mam jeszcze wymarzonej sylwetki, muszę jeszcze ciut schudnąć i utrzymać wagę do sierpnia. Sukienka rozmiar 38 a przez zimę nieco przywaliłam. Motywacja jest więc dam radę.
A to obrączki, nic oryginalnego, z sieciówki ;)
-
A na jaką salę się zdecydowaliście, jeśli oczy wiście można wiedzieć ;)
Mi też się bardzo podobają okrągłe stoliki jednak na wesele bym się nie zdecydowała, ponieważ wg. mnie tak troszkę dzielą rodzinę.. Ale to tylko moje zdanie ;D
A buty extra ::) Hmm sama bym chciała wysokie, ale mój Przyszły nie należy raczej do osób wysokich :P
Sale w miejscowości Łabiszyn niedaleko Bydgoszczy.
Jeszcze nie byłam na weselu przy stolikach a byłam na takich przy długich stałach i dlatego chcę spróbować by móc powiedzieć co lepsze.
-
Ach uwielbiam ten temat odchudzania wśród przyszłych panien mlodych ;)
A Łabiszyn wiem gdzie jest, bardzo ładna miejscowość ;)
-
Pozwolisz że dołączę?:)
-
Też się wpraszam :) Fajna ta wasza historia widać, że bierzecie ślub z miłości dla siebie. Dobrze się czyta to co piszesz.
Sukienka bardzo ładna prosta ale elegancka sama miałam bardzo podobną.
-
AlicjaEwa zapraszam, eovina dziękuję i zapraszam :)
A dziś w robocie naszły mnie "myśli". Często tak mam i to zazwyczaj nie są dobre "myśli".
Przecież żyjemy razem jak małżeństwo, jest nam dobrze więc ślub niczego nie zmieni prawda? To tylko formalność. Przecież związki partnerskie mają tak mało praw...
Podobno mamy też mniej obowiązków niż małżeństwa ale nikt mi nie powiedział jakich. Coś przeoczyłam? Może ktoś podpowie?
No i niby ślub to idealna okazja do zabawy, do spotkania ze znajomymi, zupełnie inny rodzaj niż andrzejki sylwester czy piątkowe wyjście...
Powiedzcie dziewczyny dlaczego bierzecie ślub kościelny? Nie pytam tych, które są naprawdę głęboko wierzące i założenie rodziny rozpoczynają od ślubu.
Ale chyba dobrze kojarzę, że niektóre z was pomieszkują już ze swoim PM? I spróbowały już życia na swoim? I teraz ślub? Dlaczego?
-
Dla mnie to dopełnienie:) chęć mówienia o ukochanym' mój mąż'.
:) jakoś specjalnie nie myślałam dlaczego mieszkamy razem, zmusiła nas do tego sytuacja życiowa, ale wszystko potoczyło się naturalnie:) cieszymy się , że mogliśmy sprawdzić czy sie nie pozabijamy:)
-
Dopełnienie... ładnie powiedziane.
Trochę wam zazdroszczę tego, że pobieracie się na początku drogi a nie w połowie. Ehhh jakaś melancholia mnie najszła ;)
Wy czekacie na to na co naturalnie się czeka po ślubie czyli: prezenty (może zmywarka ;)) potem dzidzia, większe mieszkanie itd itp.
Ja to wszystko mam.. i u mnie chyba to naprawdę będzie dopełnienie... chyba nie zakończenie... ale też nie początek...
Za dużo kombinuję.
Tylko ten kościół taki duży i do przejścia od drzwi do ołtarza taka długa droga.
Czy aby się nie potknę???
-
Nie potkniesz;*
Będziesz widziała tylko swojego ukochanego:* i miłość poniesie <3
-
Ja też mieszkałam z moim teraz już mężem przed ślubem o zgrozo w dniu ślubu byłam nawet w 9 tygodniu ciąży :P
Dlaczego wzięliśmy ślub?? Pomijając kwestie miłości ;) Ja po prostu chciałam być żoną a on mężem chcieliśmy wreszcie stworzyć rodzinę taka tradycyjną. Poza tym jak dla mnie małżeństwo daje ogromne poczucie bezpieczeństwa a zarazem wyzwala. Może to dziwnie brzmi ale naprawdę tak jest, po ślubie bardzo wiele się zmienia choć z pozoru przybywa tylko obrączka na palcu.
-
My mieszkamy razem już 3 lata, i jest dobrze, raz lepiej raz gorzej, ale dzięki temu wiem jak jest. Dla mnie małżeństwo to początek nowej drogi. Niby nic się nie zmienia, ale to będzie "Mój Mąż" a ja będę Żoną :D i może to zabrzmi egoistycznie. Ale mimo, że wiem, że On mnie kocha, to dla mnie to swojego rodzaju absolutne potwierdzenie z jego strony. Miłości i pewności tego że jestem tą jedną
-
Dzięki dziewczyny, dobrze wiedzieć co myślicie. Umacniacie moją wiarę w małżeństwo.
Obiecuję, że jutro już nie będę miała "myśli".
A zakochana jestem wciąż, mimo stażu, wieku, wspólnych dzieci i kredytów.
I nic tego nie zmieni... zwłaszcza małżeństwo.
-
W poniedziałek dzwonię do urzędu rezerwować termin na ślub cywilny (mam nadzieję, że nikt mnie nie wyprzedzi bo podobno na forum krążą jakieś wampirzyce i podkradają).
Czy wszystkie zdecydowałyście się na ślub konkordatowy i omijacie urząd stanu cywilnego?
-
oj grasują , także trzeba sie pilnować:P
-
Konkordatowy. Nie wiem, jakoś dla mnie było to oczywiste.
-
A dlaczego jeśli można spytać, nie decydujecie się na ślub konkordatowy ???
-
Zaległości w wątku nadrobione, więc jestem :)
-
Potrzebuję papier od ręki ;)
Po konkordatowym trzeba czekać aż ksiądz prześle dokumenty i potem iść do urzędu i odebrać. Pewnie trochę to trwa.
A i słyszałam o przypadku kiedy księdzu umknęło jakoś i wysłał dokumenty po terminie (pewnie jeden przypadek na milion).
Jestem "starej daty".
Do urzędu jedziemy tylko ze świadkami, nikt (prawie nikt) nie wie, że bierzemy osobno ślub kościelny i cywilny.
Pól godziny w urzędzie wracamy do domu, małego drinka na odwagę i do kościoła :D
-
wiedzą inni my wiemy :)
-
Heh ja bym chyba takiego dodatkowego stresu nie wytrzymała, więc baaardzo podziwiam ;)
-
Urząd to dla mnie żaden stres.
Ale kościół... na samą myśl już teraz mnie mdli.
Panicznie nie lubię publicznych wystąpień i jakoś nie przekonuje mnie to, że mam sobie wyobrazić, że jesteśmy sami i tylko sobie ślubujemy.
Może powinnam zaprosić gości na samo wesele?
To jest myśl..
Zaproszenia jeszcze nie wydrukowane :) :twisted:
-
Kiedyś to w sumie była norma najpierw cywilny a potem kościelny.
Poza tym wizja drineczka na odwagę bardzo do mnie przemawia ;)
-
Moja lista wymarzonych piosenek na pierwszy taniec:
1. http://www.youtube.com/watch?v=ueBv-fIvQVE
2. http://www.youtube.com/watch?v=OnTelUJrDhc
3. http://www.youtube.com/watch?v=NdYWuo9OFAw
4. http://www.youtube.com/watch?v=x4r-c4I_9Rc
i którą wybrać a może jeszcze inną
mamy oczywiście piosenkę, która ma dla nas szczególne znaczenie ale nie nadaje się na pierwszy taniec, zresztą same posłuchajcie
http://www.youtube.com/watch?v=Zx4Hjq6KwO0
-
Dodaję kolejną na listę podejrzaną na forum, mam zgodę :D
http://www.youtube.com/watch?v=CR3hg452VGc
ta też mnóstwo wspomnień, chyba cała płyta jet ważna
http://www.youtube.com/watch?v=Oextk-If8HQ
-
A może taka
http://www.youtube.com/watch?v=6VqRlO3wa1A
-
Za bardzo operowa jak dla mnie.
-
albo to
http://www.youtube.com/watch?v=4Jdy1ubGtzc
-
tooooo
http://www.youtube.com/watch?v=2Uo3KB0xLeg
-
Ja uwielbiam chasing cars - snow patrol i josh groban- you raise me up
-
Z Twoich propozycji to Goo Goo Dolls Iris- kocham to.
I teraz mam zagwozdke. Bo już wybraliśmy piosenke ale ta iris....
::) ::) ::)
Adele też ciekawa propozycja.
a to nasza piosenka:
http://www.youtube.com/watch?v=i1qvPo1hIP4
-
mozna? :P
-
Zapraszam, zapraszam.
Dziś rozważania praktyczne.
Zakupiłam w empiku śliczne turkusowe świeczniczki, tak dodatkowo do ozdoby stołów. Wzięłam wszystkie bo przecenione były, czyli 9 sztuk.
Przyjechałam do domu i spadła mi torba na kafle centralnie i 5 szt się zbiło. K.... m.. :glowa_w_mur:
To się nazywa oszczędność.
Mam pomysł jeszcze taki. Na sali weselnej będzie miejsce gdzie wystawimy zdjęcia ślubne naszych gości. 99% to już małżeństwa więc będzie wesoło i wspominkowo.
Oczywiście goście nie wiedzą, bo to niespodzianka, proszę nie paplać w towarzystwie o tym pomyśle ;D
Nie mogę się doczekać.
-
Kurcze współczuje:(
mi sie kiedyś laptop spalił bo mi ktoś źle dobrał ładowarke...
a co do zdjęć, genialny pomysł!
a może by tak wasza fotka na forum co?:)
forumki kochają zdjęcia 8) 8) 8) 8)
-
A teraz wątek...
coś starego, coś nowego, coś niebieskiego i coś pożyczonego
wszystko staracie się mieć?
ja zamiast niebieskiego stawiam na coś turkusowego
podwiązka z turkusowym kwiatem zakupiona
coś starego... nie mam
coś nowego... wszystko
coś pożyczonego... co by tu pożyczyć...
a jakie przesądy względem pana młodego?
słyszałam, że powinien mieć kasę w kieszeni, to dobrze wróży na przyszłość
a widziałyście takie śmieszne naklejki na podeszwę buta, jak się klęczy przy ołtarzu to widać napisy typu: help, ona gotuje, on sprząta itp.
rozbawiłoby to waszych gości?
-
Zdjęcia to bardzo delikatna sprawa, mój PM nie wydał mi upoważnienia ;)
Mam nadzieję, że jedno ze ślubu uda mi się zamieścić. Najwyżej zacieniuję twarz pana młodego ;D ;D ;D
-
Nie może mnie tu zabraknąć ;) w końcu odliczamy tyle samo dni ;D
-
Niebieski kolor będę miała na podwiązce, Coś pożyczonego ??? Hmmm suknie ślubną wypożyczam, więc chyba się nada ;D, coś starego ??? Chyba Pan Młody będzie pod tą kategorię podbiegał, bo nić innego nie wymyślę 8)
A co do ślubu to nie wymigasz się od relacyjki ;D
-
jest i zdjęcie , widzę widzę!:)
co do naklejek to zakupiliśmy. ;)
Na buty PM : aż po grób
a na moje : lubie to
na sesje ślubną mam: lubię go
PM: lubię ją.
:los: :los: :los: :los: :los: :los:
-
Podobają mi się takie naklejki na buty. zwłaszcza np dla niego coś w stylu :help. Sama o tym myślałam ale nasze matki by padły w kościele jakby to zobaczyły więc wolałam i nam i im tego oszczędzić.
-
ach koszt naklejek na all 1,50 za parę.
-
Chyba się skuszę na takie naklejki, tylko w tajemnicy przed narzeczonym przykleję, będzie niespodzianka.
Czy myślałyście nad jakimś pudłem na telegramy?
Czy po prostu świadkowie trzymają w ręce?
My rezygnujemy z kwiatów i nic nie chcemy w zamian więc teoretycznie świadkowie będą mieli wolne ręce...
-
My zamiast kwiatów chcemy kupony totka :)
-
my też chcemy kupony totolotka:D
-
Dołączam oczywiście za zgodą ;)
lidialip muszę przyznać, że super buty wybrałaś (czy może się rozmyśliłaś) :brawo_2: :brawo: i nawet zazdroszę, szczególnie obcasa :P
Co do naklejek, to z moim PM przez przypadek znaleźliśmy te naklejki i bardzo nam się spodobały, tylko jeszcze nie możemy się zdecydować na napis :)
Pudełka na telegramy - rozwżamy to, ale najprawdopodoniej zrobimy coś sami, bo jak zobaczyłam ceny zwykłych pudełek, to faktycznie stwierdzam, że słowo "ślubne" ma moc :D
-
Olimpia zapraszam
Buty oczywiście zostają, nie ma innej opcji. Tak jak pisałam, mam w odwodzie inne sandałki ale tak samo wysokie.
Nic już nie zmieniam w swoim stroju. Jeśli będzie zimno i zacinający deszcz, mam turkusową kurteczkę ze skóry :P
Wyobrażacie sobie taką pogodę? Zacinający deszcz i 17 stopni... Brrrr... W ubiegłym roku, 24 sierpnia padało, pamiętam, mogłoby pokropić i w tym roku.
Podobno deszcz przynosi szczęście. Ale tylko parę kropel....
-
A kysz z deszczem w sierpniu! Ja nie chce jechać bryczką zakrytą~!!!!
a właśnie dzisiaj w nocy mi sie to śniło!
:boje_sie: :boje_sie: :boje_sie: :boje_sie: :boje_sie: :boje_sie:
podobno taka pogoda jaka panna młoda. mam nadzieje że jeśli nie będę czarownicą dla wszystkich przez stres to mi słonko zaświeci :los: :los: :los: :los:
ale to może być problem... okiełznać stres :los: :los: :los: :los: :los:
-
Początek sierpnia jest zawsze piękny, masz jak w banku, końcówka bardzo różna. Wiem bo mój PM ma w okolicy końca sierpnia urodziny.
Rzadko udawało nam się pogrilować.
Między innymi dlatego wybraliśmy termin sierpniowy zamiast czerwcowego.
Ma być chłodniej. Nie tak jak w czerwcu 35 plus.
No i w sierpniu są najpiękniejsze zachody słońca.
-
Dziewczyny, jak już tak przepowiadacie, to co powiecie na temat pogody na początku września ?? :D
-
pewnie u nas będzie na opak :los: :los: :los: :los: :los:
-
Kwiaty do kościoła mam a nie mam zaproszeń, a gdzieś czytałam, że niektóre sierpniowe panny młode już zaproszenia rozdały.
Ja wszystkich gości powiadomiłam i poprosiłam o rezerwację terminu na nasz ślub.
Save the date wydał mi się niepotrzebnym wydatkiem.
Tak więc wszyscy planują przybycie na ślub a zaproszenia dostaną na przełomie maja i czerwca.
-
ja zaproszenia posiadam fizycznie u mnie w kartonie na szafie, powoli rozdaje- ale nie mogę się zmobilizować :los: :los: :los:
-
W marcu zaczynamy zabierać się za pana młodego. Nie mamy absolutnie nic.
Garnitur, koszula na ślub i ze dwie na wesele. Buty, skarpetki i bielizna.
W kwietniu zamawiamy zaproszenia.
No i ten alkohol chyba warto już zacząć kupować...
Robicie jakieś upominki dla gości?
Ja myślę o pudełkach z ciastem. Nie robimy poprawin, więc każdy z chęcią zje sobie w niedzielę do kawki kawałek ciasta.
-
Chcieliśmy , ale zobaczymy jak wyjdziemy finansowo, póki co walka z poprawinami...
-
My jako, że ślubujemy w piątek to poprawiny robimy w domu ;)
A co do prezentów... Szczerze ???
ciacho jest bardzo dobrym pomysłem, ale wszelkim figurkom, bryloczkom i innym duperelom mówię stanowcze NIE 8)
Bo i tak wiem jak to się skończy- rzuceniem w kąt i zbieraniem kurzu
-
ostatnio widziałam magnesy na lodówkę z podobizną młodych, jako taki właśnie upominek 8) 8) 8) 8) 8)
-
Nie wiem czy bym chciała wisieć u kogoś na lodówce ::) ;)
-
motywacja- chcesz wyglądać tak jak oni- nie żryj tyle :D
lub w moim wypadku- jeśli nie chcesz wyglądać tak jak ona-nie żryj tyle ;D
:los: :los: :los: :los: :los:
-
ok! nadrobilam ;D
super, że się zdecydowaliście na ślub :) i nie widzę powodów, żebyś nie miała wskoczyć w białą suknię ;)
widziałam wczoraj przez chwilę na avatarze fotkę i wydaje mi się, że suknia idealnie do Ciebie pasuje...i nawet zanim doszłam do Twoich dodatków to pomyślałam, że powinnaś iść w jakiś kolor ;) nie będzie tak do końca "niewinnie" :P ;)
Butki super...(sama miałam w kolorze fuksji) :) no i masz coś niebieskiego...
Co do przesądów jeszcze to ja miałam kasę pod podwiązką ;) z tego co się orientuję PM niby kwiaty powinien odbierać ::)
A na pogodę najlepsze są buty panny mlodej na parapacie w noc przed ślubem :D wiem co mówię!
w tamtym roku cały sierpień był okropny...lało każdego dnia ::) pamiętam, że jak wieczorem 16(a 17 ślub mieliśmy) jechaliśmy do domu to wycieraczki nie nadążały :urwanie_glowy: przypomniałam sobie wtedy o tych butach i szybko do Mamy dzwoniłam, żeby je wystawiła, bo będzie dramat ;) na nasz ślub i poprawiny pogoda była po prostu idealna!
Na kopertki mieliśmy też pudełeczko, ale nie jakieś specjalnie 'ślubne' tylko takie po prostu dekoracyjne, które teraz stoi sobie na półce :) też miałam w planach zrobić sama, ale te nasze mi się akurat spodobało... :)
Zamiast kwiatów natomiast prosiliśmy o jakiś trunek ;) nikt się nie obraził(nawet goście sami mówili, że super pomysł) a barek cały czas pełny ;D
Dla gości mielismy lizaczki z personalizowana naklejką i podziękowaniem za przybycie :)
aaa....i świetny pomysł ze zdjęciami ślubnymi gości ...na pewno zrobi im się miło!
-
Malinowa cukiereczku może zgapie te lizaczki :brewki: :brewki: :brewki: :brewki: :brewki: :brewki:
-
my kupilismy osobno te naklejki personalizowane i osobno normalnie lizaki w markecie za grosze...sami obkleilismy i do tego wstazeczke zawiazalismy(na all za grosze w porownaniu do cen w pasmanterii)...
-
a gdzie takie naklejki można zamówić?
-
http://fontanessi.abc24.pl/default.asp?kat=80843&pro=642037#fotka (http://fontanessi.abc24.pl/default.asp?kat=80843&pro=642037#fotka) tu są lizaczki...
same naklejki widzialam na slubnezakupy , ale my chyba na all zamawialismy... :drapanie: ale juz nie pamietam ::)
i mielismy "Dziekujemy za przybycie!" + imiona i data
-
na slubnych fajne są te woreczki z organzy za 55 gr sztuka, do tego można jakiegoś cukierasa wrzucić, myślę że niskim kosztem:)
lizaczki na amelii też są 1,50 sztuka chyba:)
-
Jeżeli chodzi o nas to my tak wstępnie wymyśliliśmy, aby wywołać zdjęcia z sesji narzeczeńskiej z imionami i datą ślubu, a na odwrocie podziękowania, ale pewnie jeszcze coś się u nas zmieni w tej kwestii, bo nie jesteśmy pewni:P dlatego poszukuję inspiracji jakiejś :) a lizaki fajny pomysł :)
-
my już sesje narzeczeńską mamy wykupioną, musimy tylko jeszcze ją odbyć:)
-
Sesja narzeczeńska.
No to mnie ominęło.
To teraz wypominam mojemu narzeczonemu, że oświadczył mi się ponieważ w ciąży byłam.
I to w 9 miesiącu ;D ;D ;D
Obiecał, że na studniówkę przed ślubem ponowi oświadczyny, coby nie było.
Malinowa, zapraszam, ty już szczęśliwa po. To dziel się doświadczeniami i w razie co wybijaj głupie pomysły z głowy.
Te lizaki brałam pod uwagę dla dzieci, ale ponieważ dzieci nie będzie lizaczki wypadły.
Buty na parapecie wypróbuję na 100% bo jak już pisałam przesądna jestem.
Gdzieś na forum wypłynął temat kwiatów. Ja zdecydowałam się na eustomę zielonkawą.
Niezbyt okazałe a eleganckie.
-
Ponieważ temat był poruszony na innym wątku to swoją odpowiedź wklejam też tu bo sprawa mnie trochę poruszyła.
Ale ja staroświecka jestem :-\
To a propos zaproszeń dla młodzieży.
Osobiście nie mam takiej sytuacji ale 14-latki to dla mnie dziecko i tylko zaproszenie z rodzicami.
I nie ma dyskusji. Z osobą towarzyszącą jeśli ma sympatię, chłopaka to na dyskotekę do szkoły może iść a nie na wesele. Sorry.
16-latki to też dzieci. Ale jeśli są już w poważnym (!) związku (!), czyli rodzice znają partnera i akceptują, czyli zjedli chociaż jeden wspólny obiad to osobne zaproszenie. Jeśli pytając rodziców usłyszałabym "wiecie no chyba się tam z kim spotyka" to zapraszam z rodzicami na jednym zaproszeniu.
Jeśli chodzi o młodzież 18 plus to oczywiście osobne zaproszenie.
U nas będzie tak, że wszyscy się znamy i wiem czy są w związku czy nie, i wysyłam zaproszenia z imienia i nazwiska, nie mam sytuacji żeby zapraszać "xxx z osobą towarzyszącą"
I bardzo z tego się cieszę.
-
Ta sprawa 16-latków wypłynęła w moim wątku, nie bardzo wiedziałam jak to rozwiązać, ponieważ z moim obecnym narzeczonym zaczęłam tworzyć związek właśnie mając lat 16. Rok później Jego dziadkowie obchodzili 40 rocznicę ślubu organizując imprezę w restauracji, na którą w ogóle nie zostałam zaproszenia. Było mi z tego powodu szalenie przykro, bo wszyscy w rodzinie narzeczonego mnie znali, dlatego sama nie chciałam nikogo urazić...
-
mnie też kiedyś urażono w tym temacie, jako 17-tkę. więc jestem przeczulona na tym punkcie:)
-
Więc skoro macie takie doświadczenia to powinnyście wiedzieć jak postąpić.
Beatka sama piszesz, że wszyscy w rodzinie cię znali, więc oczywiście powinnaś zostać zaproszona i miałaś prawo czuć się źle.
-
Wiedziałam jak chcę postąpić - chciałam tym 16-kom dać zaproszenia z osobami towarzyszącymi, tylko że rodzice narzeczonego się sprzeciwili i na "ich" stanęło.
-
Trochę dziwni ci rodzice, ale co tam rodziny się nie wybiera ;)
Byłam dziś z wizytą u teścia i dostałam zdjęcia ślubne z ich ślubu.
Sentymentalnie było... teściowa zmarła dwa lata temu.
Ale będzie super z tą dekoracją ze zdjęć ślubnych
.
-
Zaproszenia rozdane, jest jak jest, temat dla nas zamknięty. Pomysł z dekoracją ze zdjęć ślubnych - genialny :D
-
Patrzę w lustro i nie jestem zadowolona.
Zdało by się tu i ówdzie podnieść, naciągnąć itp.
No i biust, po zgubieniu kilku kilogramów, masakra.
Znacie jakiś super krem ujędrniający.
-
Od dziś za równo 6 miesięcy, zacznie się gorączka.
Ciekawa jestem, czy będę nadal spanikowana tak jak teraz, czy już ogarnie mnie błogi spokój.
I przerażająca droga przez cały kościół nie będzie już taka przerażająca.
Pisałam już, że świadkami będą nasze starsze dzieci. Tak, tak to dość niezwykłe.
Świadkową córka, świadkiem syn.
Oni też są nieco stremowani.
-
Gratuluję 6 miesięcy :)
Ani się obejrzysz i będziesz dreptac do ołtarza :)
-
Świadków lepszych nie można mieć :) dumni rodzice z dumnymi dziećmi :)
-
Również gratuluję równych 6 miesięcy do ślubu
-
A jaki macie pomysł na sesję ślubną?
My nie chcemy nigdzie wyjeżdżać.
Mamy dom z dużym ogrodem w lesie i właśnie tam chcemy urządzić sesję.
Taką domową, z psem biegającym wokół. Kilka ujęć w domu np. ja podająca kawę :D
Mój PM pracujący przy laptopie itp. Może macie jakieś pomysły na "domową" sesję?
Ciągle szukamy pomysłów, chętnie skorzystam z waszych.
-
ale super pomysł na sesję :) klimat domowy :D no i z pieskiem :) super
-
same nie przyzwoite mi sie nasunęły :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
my jedziemy nad morze na sesje:)
-
hehe cała Ala :D
my na sesje plenerową jedziemy do Piechcina, Wyspa Młyńska oraz w restauracji Sowa na Starym Rynku (w tych dwóch ostatnich miejscach byliśmy na pierwszej randce)
-
my mieliśmy pierwszą randkę przy centrum erotyki więc jej nie biorę pod uwagę zdjęciowo :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los:
-
A ja myślałam o takiej trochę gangsterskiej sesji :P
Nie wiem na sesję poślubną nie mam jeszcze koncepcji, ale na narzeczeńską bardzo bym chciała pojechać do Chełmna ;D
-
my narzeczeńską robimy w mojej rodzinnej miejscowości, może weźmiemy psiaka na nią:) a slubna kołobrzeg , morze + koń. bajka ;D
-
Alicja dostaje po łapkach ;D (chociaż jakieś ujęcie w sypialni czemu nie), nad morzem sesje zawsze są super.
Foczka, super pomysł ja znajdę to wkleję ci linka ze stroną fotografa z Gdańska chyba, trafiłam przez przypadek, odjechane zdjęcia, niektóre aż za bardzo.
Dziś zgodnie z planem zarezerwowałam termin ślubu urzędowego.
Teraz biorę się za zaproszenia i kompletowanie zdjęć na przyjęcie weselne.
-
Z niecierpliwoscią czekam na linka ;)
A powiedz mi jak tu jest w naszym Urzędzie, koleżanka będzie najprawdobodobnie na szybcika załatwiała ślub cywilny, potrzebuje do kredytu na mieszkanko a jej Narzeczony ciągle w rozjazdach jest czy musieliście być obydwoje, aby zarezerwować termin ???
-
Zarezerwować można telefonicznie ale potem muszą podejść oboje. Jeżeli urodzeni w Bydgoszczy to potrzebne tylko dowody, jeśli poza to dodatkowa akt urodzenia. Nie wiem tylko jak to wygląda w "szybkich" ślubach, tzn pierwszy wolny termin proszę ;D Ale pewnie podobnie.
-
Dziękuję bardzo za przydatną wiadomość ;)
-
hm a może siedzisz na łóżko z komórką i wysyłasz miłosnego smsa , gdy nagle Twój mąż staje w drzwiach ? ( fotograf byłby za tobą aby uchwycić tego smsa)
--> tak apropo sesji ;)
-
Alicja noo... fajny pomysł...
Mam nadzieję, że fotograf też coś wymyśli.
Co ubiera wasz PM krawat, muchę czy inne ślubne coś?
-
nie wiem... zobaczymy w czym mu będzie najlepiej ::)
-
Co do tremy z przejściem przez kościół... zdradze wam taką małą tajemnice, ja też mam straszną tremę, dlatego chodzę do kościoła jak nikogo nie ma i tak ze 3 razy się przejdę od wejścia do ołtarza, ostatnio się ksiądz mnie pytał co robię, więc mu powiedziałam, że trenuje :D To się pośmialiśmy, i powiedział, że to on sobie usiądzie w ławce i będzie robił za publikę :D
-
Musznik :D
-
Mój PM mógłby wyglądać tak ;)... tzn mógłby tak wyglądać :P
-
Chyba jestem zmęczona. Chciałam napisać, że mógłby tak być ubrany. :-*
-
:ok: :ok: :ok:
-
[[[[Co do tremy z przejściem przez kościół... zdradze wam taką małą tajemnice, ja też mam straszną tremę, dlatego chodzę do kościoła jak nikogo nie ma i tak ze 3 razy się przejdę od wejścia do ołtarza, ostatnio się ksiądz mnie pytał co robię, więc mu powiedziałam, że trenuje To się pośmialiśmy, i powiedział, że to on sobie usiądzie w ławce i będzie robił za publikę ]]] ---> masz mistrza ;D ;D ;D ;D
-
HE??? Że ksiądz? Ksiądz jest MEGA :D
-
Prosto i z elegancją--> bardzo mi się podoba ;D
-
Ajj nie wyobrażam sobie tego stresu :/ może też zacznę ćwiczyć i się oswajać :D :D :D
-
ja miewam już koszmary , także nie wiem co zrobie w TEN DZIEŃ.
Pewnie coś pasującego do mnie--- wywalę się przed ołtarzem :los: :los: :los:
-
ja ogólnie muszę zaopatrzyć się w melisę bo jak beksę walnę to będzie dopiero zonk a emocji będzie sporo ślub i nieobecność mojej rodzicielki :'( :'( :'(
-
ja raczej muszę zaopatrzyć się w stoperan i tampony( których jakoś nigdy nie miałam chęci użyć ) ;)
przykro mi Olimpio:(
-
Olimpia :przytul:
-
dzięki dziewczynki za wsparcie :-* :-* :-* wrześniarko i sierpowa :-* :-*
-
wyobraźcie sobie pannę młodą z wielką brązowo-czerwoną plamą na tyłku.
Z pewnością będę to ja :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los:
---> to tak w ramach wywołania uśmiechu u naszej kochanej wrześniary Olimpii.
Swoja drogą powinnam ten tekst opatentować :brewki: :brewki: :brewki: :brewki: :brewki:
-
Widzisz sierpień jest taki do dooopy, że nawet przezwiska nie można wymyśleć :skacza: :skacza:
-
Albo co niektórzy nie mają wyobraźni... 8)
-
Jestem zmęczona jak diabli. Nic od wczoraj się nie zmieniło.
Nie mam siły nawet pisać.
Zaraz idę spać.
Zrobiłam listę gości do zaproszeń.
Miałam wiele wątpliwości do odmian niektórych z nich. A wydawałoby się, że znam język polski ;)
Jeszcze jutro złożę zamówienie. Może uda się wydrukować do świąt to gościom z zagranicy dam wcześniej bo kilku z nich przyjeżdża na święta.
Poza tym kolejny wydatek z głowy. Może nie duży bo toć to tylko 30 zaproszeń.
W marcu trza się wziąć za alkohol.
Gości nie dużo ale potrafią wypić ;D znamy się w końcu nie od dziś.
Wrześniary - fajna nazwa, z sierpniem już nie jest tak zabawnie, bo sierpniary już trudniej wymówić.
Na dziś mam dość gimnastyki z językiem polskim.
Przy ołtarzu raczej nie boję się, że się rozbeczę, ja z tych twardych jestem >:(
Jak już dojdę do ołtarza, przy wsparciu PM oczywiście, to będzie git.
A to moja fryzurka na ślub :D :D :D
-
Dziewczyny uwielbiam Was - jak czytam Wasze posty to od razu sie usmiecham;) nie ma co smucic za duzo;)
lidialip bardzo ladna fryzurka;) jakis dodatek do niej bedziesz miala?
-
ja na bank będę ryczeć- skoro rycze na ślubach oglądanych na youtube... :bredzisz: :bredzisz: :bredzisz: :bredzisz: :bredzisz:
co do fryzurki , ja bym kwiata dodała jakiegoś;)
-
No nie wierzę... Muszę się zgodzić z Alą ;D
Też bym w włosy wpieła jakiegoś kwiata ;D
-
Wrześniara przyznała mi rację :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
Wiem wiem, że się cieszysz, że spotkał Cię zaszczyt, że przyznałam Ci rację ;D
-
wiem że mnie loffffciasz ;D ;D ;D ;D ;D
-
:Zakochany:
-
:Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
-
No troszkę was rozczaruję.
Będzie bez kwiatka, aczkolwiek moja malutka stwierdziła, że może powinnam włożyć koronę jak w bajce Barbie miała :D :D :D
Ma być skromnie i będzie.
-
ale kwiatek nie odbiera skromności. dodaje uroku a Tobie idealnie pasuje:)
-
Hmmm :drapanie:
A może jakaś ozdobna spineczka ???
Nie wiem mi się wydaję, że może być na pusto na główce ;)
Ale oczywiście zrobisz jak uważasz i jak najlepiej będziesz się czuła ;D
-
A może opaska???
-
z tego co pamietam mnialy byc okazale kolczyki (turkusowe?), wiec mysle, ze starczy ;)
-
O tak duuuże kolczyki. Jak tylko zakupię to się pochwalę.
Myślałam o opasce ale zbyt dziewczęco, potem stroik z woalką ale zbyt poważnie.
I w końcu zrezygnowałam z ozdób.
-
opaska przesłodka!
-
Zamówiłam zaproszenia, dostałam projekt do zatwierdzenia i przestały mi się podobać.
To jakiś koszmar.
Czy zdrabniacie swoje imiona w zaproszeniach?
-
My mamy klasycznie - pelne imiona
tak elegancko:)
-
No właśnie też mi się wydaje, że w zaproszeniach powinno być elegancko.
Słonko dziś podnosi na duchu, niedługo wiosna.
A potem lato i już...
Lekka trema zmieni się w paniczny strach.
Niech już będzie po.
Zaczęłam spoglądać na alkohol, nie mam pojęcia jaki wybrać. Ceny w sumie podobne od 20 do 30 zł za butelkę.
Do tego jakieś wino, bo niektóre kobiety nie lubią wódki.
Co innego whisky... niestety nie stać mnie :D
Czy bierzecie to pod uwagę, co kto lubi kupując alkohol?
-
U mnie będą 3 rodzaje alkoholu:
-wódka
-wina
-piwko :pijaki:
Nie będę jakoś wydziwiać w tej kwestii ::)
-
podobnie jak Foczka, wino , wódka .
no i będą barmani więc drinki. ;)
-
No tak, piwko musi być obowiązkowo.
Barmani super sprawa ale drogo, my będziemy mieli takiego barmana do opieki nad alkoholem żeby nie obciążać świadka.
I tak będzie mi się wydawać, że zabraknie wódki...
Nie spytałam o szampana na toast ale zlecę go restauracji, nich kupią takiego jak zwykle i na pewno wiedzą ile potrzeba na ok 50 kieliszków.
Nadal nie wiem jakie zaproszenia wybrać. Już nie kombinuję coby inne dla rodziców i świadków bo bym w ogóle się zamieszała.
-
O właśnie zapomniałam o szampanie ;)
Mnie też przerażają zaproszenia.. Nie wiem po prostu jak się za to zabrać :P
-
A teraz mam kolejne miażdżące pytanie...
A propos nagich ramion.
Jak się nie opalić lub opalić bez ramiączek od stanika lub krótkich rękawków. Przecież całe lato przed ślubem.
Chyba nikt tak jak ja nie potrafi wynajdować sobie problemów... :-[
-
Nie jestem zwolennikiem solarium... Ale chyba to pozostaje jedynie :-\ Chyba, e samoopalacz, ale to już zupełnie nie moja bajka ;)
-
solarium ;)
-
My akura szampanem nie musimy się martwić, bo mamy wliczony w cenę :)
Również obstawiam solarium - jestem oporna na opalanie i same wakacyjne promienie słoneczne nie wystarczą, więc wspomogę się solarium - w końcu raz nie zawsze, zawsze nie często ;)
-
Zaproszenia wybrane.
I to nie ja wybrałam tylko mój PM i ja się zgadzam z tym wyborem.
I bardzo się cieszę, bo do tej pory wybierałam wszystko sama. Jak Zosia samosia...
No i będą takie:
-
Będą pasować do księgi weselnej...
Niechcący dobrze wyszło.
Jak się cieszę. :D :D :D
A księga/plakat wygląda tak:
-
przepiekne :Serduszka: naprawde cudne!
i wlasnie tez pomyslalam, ze do ksiegi idealnie beda pasowac :)
-
Mam kolejny typ na piosenkę na pierwszy taniec.
http://www.youtube.com/watch?v=aKHzIp8CENU :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
Tylko czy ktoś będzie potrafił ją tak ładnie zaśpiewać?
dzięki malinowa :oops:
-
Dziewczynki kochane, szukam sukienki dla druhenek.
I nie wiem czy mają mieć równe czy w innych kolorach.
Oczywiście oczekuję fachowej porady.
A może gdzieś widziałyście ładne i niezbyt drogie sukienki?
Na all znalazłam takie:
-
Cudeńka! Obie piękne, ale te pierwsze bardziej chyba księżniczkowe:)
-
Dzięki za opinię Alicja, a co powiesz na taką?
-
co jedna to piękniejsza..
-
No i weź tu człowieku wybierz. Mam dwie małe druhenki. W wieku 6 i 7 lat.
No i może mój 3 letni bratanek się skusi coby towarzyszyć dziewczynom.
I nie wiem czy ubrać je tak samo, czy w innych kolorach.
Ehhh za dużo tych decyzji do podjęcia.
Chyba zostawię decyzję mojemu PM. ;) ;) ;)
-
ja bym chyba tak samo ubrała ::) ::) ::)
-
Obstawiam na kroj princessy i na dwie takie same:)
-
Olimpia- przybij piątke:D
jak małe dziewczynki to róż obstawiam :-*
-
Może coś w kolorku takim herbacianym ?
-
a może jakąś jasną i ten pas w talii w kolorze - w białym wyglądałyby jak aniołeczki :)
-
ja bym poszła w niebieskie kiecuszki :) beda pasowaly do twoich dodatkow ;) niekoniecznie identyczne, ale jakos tam do siebie nawiązujące :)
-
Tak właśnie myślę, żeby kolorem nawiązać do turkusu, zobaczymy z jakim efektem.
Sukienki dla druhenek zostawiam na koniec bo przecież dziewczynki rosną, więc zamówię w lipcu.
W poniedziałek wybieramy się po garnitur dla mojego PM.
Musi być extra.
Co najmniej taki jak dla Jamesa Bonda ;D
-
My także w tym miesiącu mam plan : garnitur 8)
-
:) wczas :) ale to lepiej mieć już wszystko niż myśleć że jeszcze nie mamy :)
-
Ja bym na Twoim miejscu postawiła na turkus ;)
A co do garnituru... My nie chcemy kupować tak wczęsnie, bo a nóż PM się schudnie tudzież przytyje i dopiero będzie tragedia ::)
-
Zwęzić zawsze można ::) my już jeden zwężaliśmy...
-
Mój ukochany ma taką samą wagę od czasu jak się poznaliśmy i mówi, że 10 lat przed też ważył tyle samo.
Więc nie boję się przeróbek.
Poza tym będziemy szyć garnitur na wymiar.
Zastanawiam się nad kolorem, grafit, granat a może jeszcze inny?
-
ja myśle że kiece ślubna trudniej zwęzic niż garniak... tak jak pisałam zwężaliśmy stary garniak o ok 1-2 rozmiary i nie było problemów.
my też wolimy uszyć. orientujecie sie dziewczyny czy w szwalni der reda można mierzyć jakieś garnitury?
-
Suwaczek mi się psuje... :'(
-
Hej Lidia,
Dołączam do odliczania.
Co do garnituru, u nas będzie granatowy.
To najelegantszy z kolorów, wyglądający dobrze zarówno w świetle dziennym jak i potem w sztucznym.
A co do przerabiania garniturów: te z wieszaka da się spokojnie zmniejszyć czy dopasowac, należy jednak zwracac uwagę na zachowanie odpowiednich proporcji w przypadku marynarki.
-
mi z kolei granatowy kompletnie się nie podoba ::)
postawimy na czerń + kolorową stójkę, ciężko to określić. Mojemu PM podoba sie właśnie taki nieco niekonwencjonalny model. Już nie mogę się doczekać aż go zobacze w garniaku.
Zakocham sie na nowo na bank :brewki: :brewki: :brewki: :brewki: :brewki:
-
a co to ta "kolorowa stójka"?
tak z ciekawości pytam
-
ciężko mi to właśnie opisać, taki jakby wysoki kołnierz, naprawdę nie wiem co to jest:D i to może być w dowolnym kolorze, więc będzie róż lub fiolet, w zależności co będzie odpowiadało PM-owi a żeby jednocześnie pozostało w kolorystyce ślubu. Mi ten garniak sie ze stylem japońskim kojarzy.
PM jest na niego napalony, ja w to nie ingeruje . jest fajny, jeśli jemu się podoba to okej.
Tylko najpierw chce go przymierzyć i sprawdzić jak będzie się prezentował i będziemy szyć.
Bo moje szczęście ma 195 cm wzrostu ;D
-
Nie wiem do mnie jakoś granatowy kolor też nie przemawia :P
-
Granatowy wyglada bosko tylko musi byc dobrze skrojony i z porzadnego materialu, bo inaczej poczta polska :D
-
Malinowa zgadzam się w 100%.
U nas też będzie jednak granatowy. W grafitowym za smętnie wyglądał.
No i niestety albo stety zastanawiamy się nad smokingiem.
Do tej pory mój PM odrzucał smoking ale jak zobaczył siebie to fiu fiu.
Ja oszalałam ;D ;D ;D
Zresztą zawsze wiedziałam, że wygląda jak James Bond.
-
Granatowy wyglada bosko tylko musi byc dobrze skrojony i z porzadnego materialu, bo inaczej poczta polska :D
mambunia masz mistrza :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los:
-
Smoking odpada :(
Podobno do smokingu powinna być bardziej okazała sukienka.
Nie chcę wyglądać jak szara myszka przy moim Bondzie.
Tak więc wracamy do garnituru w kolorze granatowym (nie poczta polska ;D dobry tekst)
Byliśmy dziś w Vistuli, czekamy aż dojdzie cała nowa kolekcja i myślę, że do świąt uda nam się kupić.
Ogarnęliśmy też temat alkoholu. Niech leży i dojrzewa ;)
-
a na co konkretnie sie z alko zdecydowaliście?
-
Winko Carlo Rossi i Imiglikos, wódeczka Finlandia. :-*
Wódeczka w ilości standardowej 0,5 na głowę, winko zdecydowanie mniej.
-
Finlandia z makro?
pysznooości:)
-
jak cenowo wygląda teraz?
Ostatnio lookałam na gazetkę z makro i była jakaś wódka smart czy jakoś tak i w nawiasie napisane sobiski - czy ktoś kojarzy coś takiego??? :)
-
Wódeczka z Auchana za 28,11.
A winko z Makro za 16,00 i za 11,00 chyba.
W każdym razie z głowy.
-
:o :o :o
Finlandię to tak jakby za darmo rozdawali :P
-
Foczka to i tak masa pieniędzy. Nie lubię wydawać na alkohol. >:(
Buty, ciuchy to co innego :P
Lecę na siłownie. Jeszcze nie wiem gdzie. Pochwalę się wieczorem jak było.
-
Widzę, że każda teraz szaleje z ćwiczeniami :) dosyć, że słoneczko wychodzi i niedługo ciuszki będziemy zrzucać to jeszcze ślub - trzeba się do ładu doprowadzić :skacza:
-
Ja już zaczęłam biegać, pierwszy 4 dni za mną ależ mam zakwasy... masakra dobrze że mam winde w pracy :D
-
Ja z kolei nie lubie wydawać na ... siebie.
Na PM-a i psa- bez ograniczeń... ;P
-
A w moim przypadku- zakupy to moje drugie życie 8)
Miesiąc stracony to w moim przydaku jest jak sobie czegoś nowego nie kupię ;)
-
mi żal kasy... wole na ślub wydać, lub na moich mężczyzn.
wiem jestem :bredzisz: :bredzisz: :bredzisz: :bredzisz:
-
Poszłam poćwiczyłam i wróciłam.
Zdecydowałam się na starą dobrą łuczniczkę.
Siłownia stara ale jakaś znajoma... mam sentyment.
Ale zmienia się i pewnie za miesiąc już tam nie pójdę, nowy właściciel = droższy abonament.
Przyszedł projekt zaproszeń i to zupełnie inny niż zamawiałam. Nie mam szczęścia.
Alicja pieniądze szczęścia nie dają ale zakupy owszem ;D ;D ;D
-
Dlatego w tym miesiącu muszę zamówić już mój welon :D
-
Byliśmy w USC.
Już wszystko oficjalnie zaklepane.
Nawet musiałam już zdecydować jakie chcę nosić nazwisko po ślubie.
Wszystko już takie namacalne ;)
A do ślubu niecałe 6 miesięcy...
-
gratuluje :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
Czy macie sukienki żeby ewentualnie się przebrać.
Jak będzie za gorąco albo pijany wujek obleje was winem ;D Żart.
Zastanawiam się czy wytrzymam tyle godzin w ślubnej kreacji, w końcu waży nie mało.
Alicja dzięki :-*
Zmieniając nazwisko, muszę wymienić maaaaasę dokumentów.
I pewnie wydam kupę kasy bo tylko dowód jest za darmo.
-
moja suknia jest lekka i nie wyobrażam sobie by sie przebrać... to jedyna taka noc :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
Ja rowniez nie planuje sie przebierac :) juz nie moge sie doczekac,az zaloze moja cudna na siebie i pewnie za szybko jej nie zdejme ;D ;D
-
Eh zazdroszczę wam tego optymizmu.
Młodość.... ;)
-
już Twój PM o to zadba ;D ;D
-
Dziewczyny, zbliża się dzień kobiet. Może zrobimy sobie prezent i umyjemy auto naszych PM :skacza:
-
hahahahahahhahahaha.... nie :D
nie w taką pogode :D
-
yyyy to co ja chciałąm napisać... :P
:skacza::skacza::skacza::skacza:
-
Ja nie wyobrażam sobie ściągać sukienki ślublnej przed końcem wesele, nie ma takiej opcji :D
A co do prezentów na Dzień Kobiet, to ja już mój dostałam. Mój wraca z niemiec w piątek
-
Kolejny koszmar senny...
Śniło mi się, że nie mam kwiatów a koniecznie musiałam jakieś mieć.
Próbowałam zerwać jakieś z kwitnącego drzewa (!) dlaczego właśnie z drzewa ??? ??? ???
No i spóźniłam się na własny ślub, wszyscy sobie poszli...
Ciekawe co będzie na miesiąc przed ślubem...
-
oj potrafią się przyśnić głupoty.. ;)
ale jestem pewna że będzie cudownie.
Aczkolwiek ja z każdym miesiącem do przodu robię się coraz bardziej przerażona ;)
-
ja tylko się boję, że nie ze wszystkim zdążę albo zapomnę o czymś, a tak to luz - koszmarów na szczęście nie mam :)
-
na pewno się zaczną :P :-* :-* :-* :-*
-
dzisiaj miałam pierwszy koszmar - a mianowicie, że ktoś (nie wiem co to był za chłopak) powiedział mi, że nie mam wychodzić za mąż za mojego PM bo mnie oszukuje i że się nie zmieni pod tym względem :P hahaha :D
-
Ja też już kilka koszmarów ślubnych zaliczyłam ;) Ale na razie cisza w tym temacie :P
-
Aaaa i z okazji dnia kobiet : :Daje_kwiatka:
-
Dziś dzień kobiet. Wszystkiego naj naj...
Wieczorkiem wychodzimy sobie z babeczkami na ploty.
Oczywiście moja 6-latka będzie protestować głośno ale trudno dziś zostaje z tatusiem.
A i odkładam dziś dietę, właśnie pochłaniam pysznego rogalika ;D ;D ;D
-
Pewnie dziś na bok powinny odejść wszelkie diety ;D
Miłego wieczorku ;)
-
Jak nie Alicja dzisiaj kusiła czekoladowym zajączkiem to teraz Ty??? nie bawię się tak :P
-
A nawiązując do kolorów na ślubie, znalazłam kolor roku 2013.
Jak wam się podoba?
Ja chyba bym się skusiła na takie butki, no ale mam turkusowe, cóż... nie będę na czasie...
-
uwielbiam<3
-
wolę turkusowy 8)
-
Imprezka super, najpierw sushi potem kino.
Film Poradnik pozytywnego myślenia - ciężkawy jak na wieczór z babkami.
Foczka dzięki, nie zmienię już koloru, bo kolczyki zamówione, sukienki dla druhenek z turkusową szarfą też.
No i elementy turkusu w zaproszeniach, turkusowe serwetki...
Będzie pięknie.
-
z pewnością będzie pięknie!
-
Nienawidzę śniegu, zimy, korków, odśnieżania auta i wszystkiego co z tym związane.
Kocham wiosnę.
No i znowu nie poszłam rano na siłownię, może przed pracą mi się uda.
Eh jak pomyślę, że muszę się rozebrać... brrr....
Waga stoi jak zaczarowana, a tu jeszcze z 5 kg w dół by się przydało, tak żeby zapas sobie na lato zrobić.
-
Do wakacji jeszcze troszkę czasu :)
Dasz radę ;D
-
Moje kolczyki są gotowe. Jak przyjdą to zrobię fotkę.
Mam nadzieję, że będą pasować do całości, czyli mej facjaty ;)
Pogoda nadal beznadziejna, szlag mnie trafia jak muszę jeździć.
Na siłowni nadal nie byłam.... porażka na całej lini :buu: :buu: :buu:
Zamarzyłam sobie o kurteczce ze skórki turkusowej... ale cena... a Pani w sklepie mówi, że cena nie wysoka 999,99 zł.
Może któraś ma jakiś rabat w Ochniku? Chętnie przyjmę ;)
-
Ciekawa jestem ile ta Pani zarabia skoro to dla niedrogo ::)
Czekam na zdjęcie kolczyków ;D
-
no co to dla nas 999.. :P ::) ::) ::) ::)
też czekam na fotke kolczyków :D
-
może pani chciała powiedzieć 99,90 ale jej się przecinek teleportował w prawo
-
cena z kosmosu - ale marka robi swoje :D
Widzę, że nie tylko mnie przytłacza ta pogoda :(
Zimie stanowczo już dziękujemy !!!!!!!
-
Dobra skóra kosztuje. Nie dostaniesz poniżej 1000. Z takiej mięsciusiej skórki.
Ze świńskiej to prędzej, ale gorsza jakościowa wtedy.
Mój Tata kupił skóre w turcji- sporo sie na ten temat nasłuchałam ;)
-
No rzeczywiście cena z kosmosu, ale Ala ma rację, że za jakość trzeba płacić.
A u mnie koszmarów sennych ciąg dalszy... Tym razem nie było fotografa, ja nie mogłam poszukać sukienki
a jak ją już znalazłam to okazało się, że jest wymiętolona i brudnawa.
No i w takiej wystąpiłam na koniec wesela. Koszmar koszmar koszmar :o :o :o
Nadal nie mam weny na siłownię, do kitu. Zima mnie wykończy.
A z dobrych wiosennych wiadomości: moja córka zdała testy na prawo jazdy ;D ;D ;D
Jeszcze praktyka i będę miała kierowcę :skacza:
-
toż to niedługo szofer będzie 8)
gratuluje!
-
Dziś byliśmy oglądać butki dla Pm. W Venecji małe rozmiary tylko do 44.
U Badury nic ciekawego, Vistula też tylko do 45.
Zaszliśmy bez przekonania do Wojasa, nie wiem dlaczego ale nie lubię tego sklepu.
A tu zaskoczenie, pełna rozmiarówka nawet do rozmiaru 50.
Wybraliśmy ładne buty nr 47 (!)
Zarezerwowaliśmy do jutra bo jeszcze chcemy podjechać do Pantofelka na Leśne.
No i będzie z głowy.
-
To kawal buta! Ale super ze znalezliscie fajne buty. Kolejna rzecz z głowy. Mojemu PM w wojasie nic się nie podobało. A lasockiego oglądaliście? Spory wybór mieli.
-
Narzeczony ma ponad 2 metry to i stopa solidna. ;D
U Lasockiego nie ma dużych rozmiarów, zresztą nigdzie nie ma.
Także nie było problemu z wyborem i kupiliśmy tego Wojasa.
-
pochwal się fotką;)
mój PM ma 195 :) więc rozumiem co to kawał chłopa:)
-
Moj ma tylko ok 185 a ja 182 :p wiec zazdroszcze tej roznicy miedzy wami :p z butami dla niego raczej nie bedzie problemu,bardziej dla mnie-nie moge miec za duzego obcasa :(
lidialip pochwalcie sie zdobycza ;)
-
Jestem chora. Wiedziałam, że prędzej czy później mnie dopadnie.
W aucie gorąco a jak wychodzisz mróz.
Buty klasyczne czarne, nic nadzwyczajnego...
-
to kuruj sie :-*
a buty fajne, podobają mi sie klasyki
-
bardzo ładne :)
dużo zdrówka :*
-
Zdrówka ;)
A buty bardzo eleganckie :)
-
widze ze masz waskie czubki, moj pm nie lubi tego w butach, pod tym wzgledem jest wybredny.
myslalam ze niczego nie znajdziemy ;)
klasyki :Serduszka:
-
No do klasycznego garnituru muszą być czubki.... chociaż, teraz to już jest taka dowolność....
No w każdym razie z głowy :D
Ponieważ siedzę w domu i psikam, kaszlę i smarkam, to szukam sobie w necie różnych ślubnych różności i znalazłam taki bukiet.
I podoba mi się baaaardzo.
-
dziwne kwiaty, troche jak zwiędle wygladały;(
-
mi bardziej wyglądają na sztuczne ;) ale mają coś w sobie...
-
Te kwiatki są sztuczne ;D
-
Do mnie jakoś nie przemawiaja :D
-
Mi tak jakoś średnio się widzą 8)
-
to jednak dobrze dojrzałam heh ;D na kwiatach się nie znam więc wiecie ;)
-
Przyszły kolczyki!!! Są jeszcze ładniejsze niż sobie wyobrażałam!!!
Nie mogę się doczekać aż przymierzę je do sukienki. ;D ;D ;D ;D
Tak więc:
-
Piękne<3
A zawieszke masz jakąś już na oku? ( Może wspominałaś, ale zabij- nie pamiętam.)
-
I na "modelce" ::)
-
Baaaardzo do Ciebie pasują!
A teraz grzecznie do pudełeczka i wyciągamy TEGO DNIA. :-*
-
Dzięki. Nie planuję zawieszki, kolczyki są tak duże, że wystarczy.
-
No tak, teraz sobie przypomniałam ;)
-
W razie co owinę je folią, żeby nie zostawić śladów paluchów.
No właśnie to będzie najgorsze. żeby powstrzymać się od zaglądania do pudełka ze 3 razy dziennie ;)
-
Zawieszka absolutnie nie będzie pasować do takich kolczyków ;D
Są po prostu przepiękne ;)
-
Zgadzam się że zawieszka nie będzie pasować.
Dasz radę! Skoro ja sie powstrzymuje przed bieganiem w welonie i obrączce to też dasz radę ;)
-
właśnie sobie wyobraziłam Alicję biegającą po mieszkaniu w piżamie z założonym welonem i machającą :skacza: ręką, aby każdy widział obrączkę, do tego krzyczącą "BIORĘ ŚLUB" :skacza:
lidialip baaaardzo ładne kolczyki - i ten kolor :Serduszka:
-
dobrze że w piżamie i welonie, a nie w samym welonie :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los:
-
takich myśli to jeszcze nie mam :P :P :P
-
uspokoiłaś mnie ;)
a może tak przyjde w nim do pracy? :P
:los: :los: :los: :los: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
zamienię się z cichego podczytywacza w jawnego bo kolczyki mnie olśniły przepiękne i musiałam to powiedzieć :Serduszka:
-
Aniu :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: za odwagę
i...
:biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: że tak późno :P
-
Ala robisz się agresywna ostatnio zaczynam się Ciebie bać ;D :o lidia buty muszę pokazać mojemu PM bo mi się bardzo podobają klasyki:)
-
Zapraszam, zapraszam.
Dziś znowu koszmar senny ślubny szkoda gadać...
Pogoda szkoda gadać....
Wizyta u laryngologa katastrofa...
Mam podejrzenie kamicy ślinianki a ten debil powiedział, że mam nie pić bardzo gorących napojów i unikać przeciągów i odstawić wszelkie (!!!!!!) używki.
Ręce opadają, jak nie pójdziesz prywatnie to się nie dowiesz nic konkretnego.
Cieszę się, że kolczyki się podobają.
Alicja no teraz to już musisz nam się pokazać w tym welonie. ;D
-
Zastanowie się 8)
co do lekarzy to ręce i cycki opadają.
a koszmarem sie nie przejmuj jeszcze nie jeden przed nami ;)
-
lidia dużo, dużo zdrowia przypadłości otolaryngologiczne są niestety przewlekłe od wielu lat męczę się z uchem :( koszmary ślubne to przypadłość chyba większości z nas i im bliżej będzie godziny zero tym będzie ich więcej :o
-
Znowu śnieg... zimno...
Nie wychodzę dziś z domu.
Równo rok temu miałam zagrabiony już trawnik i kwitły już pierwsze kwiatki.
Eh mam nadzieję, że lato będzie za to lepsze
-
Szczęściara 8)
Ja wyjść muszę na godzinny spacer z psem bo inaczej mi dom rozniesie , a ja przerobie go na kotlety 8)
;D
-
Jak dreptałam do pracy to powietrze było całkiem całkiem przyjemne ;)
Ale tak to powinno być w lutym ;)
-
Nie obraziłabym sie jakby było + 15 :P ::) ::) ::)
-
mmmm rozmarzyłam się :okularnik:
(http://www.solutio-finanse.pl/images/header/wakacje.jpg)
-
Olimpia no weź... I jak tu się teraz skupić w pracy :P
-
tak w temacie ciepłych krajów ;D planujecie miesiąc miodowy albo chociaż tydzień ?? :brewki:
-
My mamy podróż poślubną od 7 sierpnia w Turcji all inclusive 7 dni 8)
nie że sie chwale- odpowiadam na pytanie 8) 8) 8) 8)
-
Jedź jedź i potem się pochwal ;D
Ja chciałam Chorwację, ale we wrześniu może już tam być za zimo ;D
-
będę świecić moim grubym tyłkiem i jeść kababy ;D
wiem.... wezme mój długi welon do turcji i będę w nim chodzić :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
-
My się szykujemy na Egipt lub Tunezję :) ale jak to wyjdzie zobaczymy :) Na pewno nic w Europie - w zeszłym roku byliśmy w Bułgarii (we wrześniu) na 7 dni i tylko 3 dni mieliśmy słoneczne :-\ więc teraz Europie podziękujemy :P
-
A my Hiszpania... Malaga...
Koniec września początek października...
Może nawet 10 dni...
No ale jeszcze trzeba trochę poodgarniać tego śniegu sprzed domu >:(
-
Hiszpania :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
Byłam dwa lata temu z rodzicami, hiszpania-portugalia 14 dni i jestem po uszy zakochana w obu krajach, ale jeśli miałabym wybierać to portugalia. Cudowności ...
Marzy mi sie tam wrócić jeszcze...
-
No ale jeszcze trzeba trochę poodgarniać tego śniegu sprzed domu >:([/center]
Przynajmniej darmowa siłownia ;D
-
To ja jeszcze na ćwiczenia mięśni zaproponuje z psem śnieżnym 8)
-
Chcecie mnie zabić? ;)
-
Młody jest mały wymagający . Biega jak głupek, skacze jak zając po śniegu bo ma łapki krótkie, ciągnie do psów i ogólnie adhd 8)
a potem rundka ostrej zabawy w domu- bo on preferuje na ostro 8)
-
Zima ciąg dalszy... szlag szlag szlag...
Niestety dziś musiałam już wyruszyć do pracy.
Ktoś musi zarabiać na fanaberie ślubne.
No może nie takie fanaberie jak u Alicji ;)
Ale jednak...
Wybrałam się dziś na vacu na Nakielską i okazało się, że już dawno tam nie ma vacu.
No i teraz nie wiem gdzie szukać.
Jak nie znajdę to będę sflaczałą panną młodą :buu: :buu: :buu:
-
aaaaaaaaaaaaaaaaaaa jak to nie ma vacu?!
-
Dzisiaj chociaż słońce świeci...
Chcę iść na vacu, mam nadzieję, że jest w sport factory ale tam nie można się dodzwonić.
Trudno... pofatyguję się osobiście.
Muszę umówić psa do fryzjera, chciałam go ogolić na krótko ale jeszcze za zimno.
Eh wszystkie plany mi pokrzyżowała ta zima wiosną.
-
nie fatyguj się, w sport factory nie ma vacu.
dzwoniłam.
jaką rasę masz?
-
to może w pure w drukarni mają? niemożliwe żeby w całej Bydgoszczy nie było vacu ???
mam rocznego sznaucera średniego pieprz i sól
powinien wyglądać tak jak ten na zdjęciu naszych znajomych a jest zarośnięty jak dziki agrest
-
Oto moje "szczęście" ;D ;D ;D
-
Chodziłam na fitness do nich przez rok czasu i nie mieli vacu , może przez rok się coś zmieniło...
Piękny! :D Mimo że zarośnięty:) a co ile chodzisz z nim do fryzjera? My z naszym co dwa miesiące, ale zastanawiamy się czy nie pójść w kwietniu, bo już zarósł mimo że byliśmy na początku marca...
-
Z vacu nie pomogę nawet nie wiem jak to wygląda :p
Psinka extra ;D Fajnie wygląda z tą mordeczką zarośniętą ;D
-
Piękny! :D Mimo że zarośnięty:) a co ile chodzisz z nim do fryzjera? My z naszym co dwa miesiące, ale zastanawiamy się czy nie pójść w kwietniu, bo już zarósł mimo że byliśmy na początku marca...
Staramy się co 8 tygodni, tyle, że w międzyczasie tak 2-3 razy w tygodniu sama go trymuję.
Kłopot tylko i już... :D
-
ja młodego też jechałam trymerem na początku ale odkąd chodzi do fryzjera to odpuściłam sobie trymer że koncepcji nie popsuć profesjonalistom ;) na użytek domowy co drugi dzień ( lub codziennie ) wyczesuje małemu podszerstek specjalnym grzebieniem- rewelacyjnie sie sprawdza. wyczesuje kołtuny, brud no i małemu sprawiam przyjemność , uwielbia po grzbiecie ;)
-
Też mam sznaucera :skacza: :skacza:
Miniatura, czano srebrny (ale chyba trochę wyrośnięty) :P no i wiekowy już ;)
Do fryzjera chodzę z nim co 3 miesiące i nie jest tak źle - ja go lubię takiego misiowatego ;D teraz w poniedziałek czeka go salon piękności :D
-
o! ja uwielbiam zabierać małego do salonu ,jest taki śliczny biały i pachnący ;)
-
ale ja nie powiedziałam, że mój śmierdzi :P :P :P
-
No i mamy 4 z przodu.
Czas naprawdę szybko leci...
-
jeszcze troche a przestaniemy patrzeć na te suwaki...
-
lidia wrócę jeszcze do tematu Twoich przepięknych kolczyków :) powiedz czy one nie są jakoś specjalnie ciężkie ??
-
Jak ja patrze na mój suwaczek, to mnie mrozi, przecież ja nie zdąże w tak krótkim czasie
-
Ani@ kolczyki są lekkie, bardzo lekkie.
Przyszły zaproszenia. Są idealne, dokładnie takie jakie zamawialiśmy. Eleganckie i skromne.
Niedługo święta a za oknem śnieg.
Idę kroić sałatkę.
Spokojnych i ciepłych mimo wszystko świąt wam życzę.
-
Pokaz zapki ;D
-
Właśnie - prosimy o prezentacje :)
-
Święta święta i ... nadwaga...
Dieta poszła na bok, puściły wszystkie hamulce.
Masakra jakaś. Od jutra wracam skruszona na jedynie słuszną drogę do celu.
Jeszcze 5 no może 6 kg i będzie git (nie liczę tych dwóch które przybyły w święta)
Zaproszenia już gdzieś tutaj prezentowałam. Nasze są identyczne.
-
cudowności :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
na pewno sie odchudzimy- wszystkie:)
-
Zaproszenia bardzo ladne :) dziewczyny na pewno odchudzimy nasze portfele :D u mnie na szczescie nie bylo tak zle z jedzeniem w swieta ;)
-
Ja tak czytam w wielu wątkach dziewczyny płaczą, że przytyły po świętach, i że takie najedzone.
Ja przepraszam że tutaj ale akurat tutaj, juz nie wyrobiłam.
KOCHANE MOJE
DUPA rośnie nie od tego co jemy w święta, a od tego co jemy między świętami.
Moja pani dietetyk powiedziała mi że moge w święta jeść ile chce, z właśnie wyżej wymienionego powodu.
AMEN
-
Nie przepraszaj bo nie ma za co ;)
Po to w końcu jest forum.
Moja dupa akurat urosła w święta i od dziś sobie pomalutku chudnie ;D ;D ;D
Zaraz jadę z moim piesiem do weta. Chyba ma bakterie w uszach...
W ogóle ostatnio jest niemrawy albo nadpobudliwy na zmianę.
A i nie wiem czy to ważne ale zmieniłam koncepcję sukni ślubnej i mam czas do końca tygodnia żeby podjąć decyzję.
To lecę. Pa!
-
Trzymam kciuki za psinkę.
Dupka chudnie na pewno:) Moja ostro zacznie ;)
-
To jaką masz teraz koncepcje ??? :)
-
Jak już ustalę szczegóły to napiszę. Póki co ciiiii...
Dziś moje dziecko zdało egzamin praktyczny na prawo jazdy. Hura!!!
Gdzieś był temat wieczoru panieńskiego. U mnie jako takiego nie będzie.
Mam zamiar jednak zaprosić gdzieś babki do spa na kilka godzin.
Poleżymy, pomoczymy się, jakiś masaż, kilka drinków i będzie niezapomniany wieczór.
I nie czekam na tydzień czy dwa do ślubu tylko wtedy kiedy uda mi się zebrać dziewczyny.
Jak dobrze pójdzie to w ostatni weekend kwietnia.
No zobaczymy.
-
W sprawach ślubnych błoga cisza.
Małe zamieszanie przez sukienkę.
Ale chyba będzie zamiana na taką
http://www.celebritybridal.pl/strona/oui-52
Decyzja w piątek.
-
Robimy próbę generalną wieczoru panieńskiego :P
Robimy babski wypad w ostatni weekend kwietnia. Będzie wesoło.
Jutro zapadnie decyzja o sukience. Zrobię zdjęcie.
-
Nie zrobiłam zdjęcia w sukience.
Byłam za to u kosmetyczki i dowiedziałam się, że odrobina botoksu nikomu jeszcze nie zaszkodziła :brewki:
Muszę przemyśleć...
-
tak Ci powiedziała? ja bym jej :boks: :boks: :boks: :boks: :boks:
jesteśmy piękne bez żadnych udziwniaczy:)
-
No niestety czterdziestoletnia "panna młoda" potrzebuje paru ulepszaczy. :(
A powiedz Alicja kiedy masz przymiarkę sukni w salonie i ewentualne poprawki?
-
miesiac przed ;)
-
A jesteś już umówiona bo ja jeszcze nie a też mam przymiarkę w Romantica
-
nie... nie sądziłam że trzeba tak szybko.
-
ja też nie mam, więc ok, bo myślałam, że trzeba dużo szybciej...
-
Zazdroszczę przymiarki ;)
Ja swoją dopiero zobaczę 2 dni przed ślubem ;D
-
ja bym tak nie mogła, ja i tak mam schiz że w swoją nie wleze na koniec czerwca i co wtedy?
wiem że zwężają. Ale czy poszerzają ??? ??? ???
-
Na bank poszerzanie się nie przyda ;D
-
a co jeśli? ;) boję sie że może być to konieczne:D
-
Ala w końcu pocisz się 5 razy w tygodniu więc nie ma szans na poszerzanie :D
-
Alu na pewno nie będzie to konieczne ale poszerzają, pytałam.
No chyba, że przy zakupie powiedziały ci, że nie da się... ale chyba tak się nie dzieje
-
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
Dziś równo 4 miesiące do ślubu.
Szybko czas ucieka...
Biorę się za szukanie pracy, jakbyście coś wiedziały to dajcie sygnał.
-
gratuluje 4 z przodu, a co do pracy to wiesz....
ciężko :'(
-
Wiem, że z pracą ciężko i tak naprawdę nigdy nie szukałam pracy bo to ona mnie znajdowała, więc łudzę się, że tym razem też tak będzie...
Od jutra 3 z przodu :skacza:
-
powodzenia Kochana w szukaniu pracy :)
-
Dzięki, może coś się znajdzie...
Dziś trójeczka z przodu wskoczyła, fajnie.
Jutro robimy babski wypad. Taką próbę generalną wieczoru panieńskiego.
Oby w sobotę za bardzo głowa nie bolała...
-
czasem warto pocierpieć 8) 8) 8)
-
Kuurde też bym chciała, aby praca do mnie sama przyszła ;D
-
takie rozwiązanie mnie też by odpowiadało :D
-
W piątek wieczorkiem zaliczyłyśmy próbę wieczoru panieńskiego i było ka - pi - tal - nie!!!
Najpierw kolacyjka i drinki u mnie a potem wybrałyśmy się do spa. Basen, sauna no po prostu super, zabawa na całego niczym nie skrępowana...
I nawet głowa specjalnie nie bolała.
Co do spraw ślubnych muszę zacząć wybierać ciasta i torty. Sala ma umowę ze staropolską. Macie jakieś sugestie co do smaków tortu?
Jakie są wasze ulubione?
-
my bardziej stawiamy na sowe. truflowy, ciasteczkowy.
a jakieś fotki z tej mega próby? :-* :-* :-* :-*
-
Zdjęcia bardzo nieprzyzwoite, nie nadają się do rozpowszechniania ;D ;D ;D
Tort truflowy i ciasteczkowy, oba mega słodkie.
Muszę umówić się z moją psiapsiółką i pójdziemy smakować, chcę wybrać 3 smaki, żeby zamówić trzy piętra każdy w innym smaku.
-
Zgadza sie że słodkie, ale nie mdlące.
na każde urodziny zamawiam cookies i nikogo po nim nie zemdliło. każdy daje rade zazwyczaj dwa kawałki wciąga. ;)
Jak w staropolskiej ceny sie kształtują? Ile za kg?
-
No właśnie nie wiem. Mam wybrać smaki a zamówić na sali weselnej. Podobno będzie taniej. Zapiszę ceny z cennika i porównam.
-
Sowa ma 46 zł za kg. Ale pójdziemy w połowie maja żeby nam kalkulacje zrobili...
-
Dziś rozdaliśmy pierwsze dwa zaproszenia i od razu dostaliśmy potwierdzenie i zapewnienie, że będą.
Czas mija, za chwil parę studniówka... Ale fajnie!!!
Majówka mija spokojnie, jutro grill u przyjaciół a potem odpoczywamy.
-
Dziś zamówiliśmy garnitur. Mam nadzieję, że będzie pięęęęęęękny. No i koszule sztuk 2 też szyjemy.
Alicja ile płacicie za garniak u derreda?
-
my szyjemy- 950 zł za garnitur. do tego wiadomo koszula, krawat, buty.
A Wy ile?
-
Mój kochany PM to w ogóle nie myśli jeszcze o garniturze 8)
-
Mój też nie mysli jeszcze o garniturze :)
-
szwalnie w lipcu nie czynne.. stąd już teraz. ;)
-
szwalnie w lipcu nie czynne.. stąd już teraz. ;)
a czemu tak??? urlopy ???
-
tak urlop mają szwalnie. Troche nas to wkurzyło , że nie chcą w lipcu wykonać żadnych poprawek. garniak odbieramy 17 czerwca i co jak przez lipiec ostro schudnie?
łaskawie nam powiedzieli że coś drobnego mogą zrobić...
-
No właśnie my się tam wybraliśmy rzutem na taśmę.
Przymiarka przed urlopem w czerwcu a odbiór w połowie sierpnia. Masakra jakaś. Nie sądziłam, że są takie odległe terminy.
Alicja my płacimy ponad 1000 bo mój PM wielki jest i dużo materiału potrzeba (wzrost ponad 2m)
-
ponad 2 metry ma twój nieźle a ty ile masz? mój ma 195
-
Ja mam marne 170cm ;)
-
marne też sporo jak 170 masz :)
-
Lidialip, a gdzie byłaś z koleżankami na tym SPA? :)
-
W Słonecznym młynie, polecam
-
Dziś studniówka!!!!
[/b]
-
Ale teraz te dni polecą ;D
Ani się obejrzysz a zostanie sama 1 bez zer ;D
-
zdrówko :-* :-* :-* :-*
-
No i chyba sobie strzelę piwko.
A i jestem trochę obrażona na Alicję...
Za tą czterdziestkę... wagowo... ;)
-
no bo ja mam 40 rozmiar i czuje sie jak pulpet 8)
i to górna granica 40-tki 8)
to cofam to zdrówko :-* :P
-
ja miałam kiedyś większy rozmiar niż 40 Ala nie panikuj 40 to całkiem przyjemny dla oka (szczególnie dla mężczyzn) rozmiar jest i pupa i biust i ma się na czym oko zawiesić ;D ;D
-
dla mnie to nie jest przyjemny rozmiar :-X
-
:biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: powiedziałam Ci, że jak będziesz tak gadać to Cię zakneblujemy i dostaniesz lanie nie ma co się użalać nad sobą :P
-
wszystko zależy od wzrostu ;)
ale dobrze, że mówimy o rozmiarach a nie o wieku ;)
ja mam 38/40 i bardzo chcę do ślubu mieć 38
ale pewnie się nie da bo ja biodrzasta jestem
-
lidia to wychodzi na to, że teraz rozmiarowo tak samo mamy 38/40 mam nadzieję, że przez dwa tygodnie dobiję do tej 38 chociaż zeszłam no tak z rozmiaru 42 czasem nawet było to 44 :o :o :o więc uważam, że nawet jak mi się nie uda do 38 to i tak odniosłam sukces :P :P
-
no to jesteśmy dokładnie tak samo bo ja jeszcze na sylwestra wciskałam się w 44
ale czego nie robi się dla sukienki ślubnej w wymarzonym rozmiarze 38
dziś mam kryzys i nie chce mi się dietować ehhh
-
Brawo lidia jestem z Ciebie dumna i z siebie dumna jednak skok o dwa rozmiary to bardzo dużo :) ja też miewałam kryzysy dietowe, ale jak zaczynałam widzieć efekty to motywacja wracała :) już niedużo mi brakuje do tego 38 więc może się uda 8) 8)
-
dołączam do grona dużych bioder :D
-
Ja do grona szerokich bioder nie dołączę, bo moim problemem jest brzuch i cyc :P Wolałabym już szerokie biodra, ale co zrobić... :P
-
W sprawach ślubnych: za tydzień idziemy do księdza PM, mojego i potem do tego gdzie bierzemy ślub.
W najbliższy weekend mamy zamiar rozdać większość zaproszeń
Za tydzień też przymiarka garnituru
No i ruszyłam na siłownię, żeby "zrobić" sobie ramiona do sukienki bo trochę sflaczały po schudnięciu
Mam mocne postanowienie, że przez te 3 miesiące coś się uda wyrzeźbić
-
no na pewno sie uda, duzo czasu zostalo :-*
-
Z takim postanowieniem musi się udać !
A co do zmiany rozmaru to :szczeka:
-
Powodzenia i wytrzymałości w postanowieniu :-*
-
Do ślubu coraz mniej, już niecałe 3 miesiące...
Kolejne zaproszenia rozdane i potwierdzone.
Od jutra ksiądz i papierkowe sprawy.
No i oczywiście kolejny dzień walki na siłowni o piękny dekolt i ramiona do sukienki ;D ;D ;D
-
PM załatwił swoje świadectwo chrztu i bierzmowania i dał co łaska 10 zł
Jutro ja idę do mojej parafii, zobaczymy czy też uda mi się załatwić
-
trzymam kciuki :-* :-*
-
Jesteśmy po pierwszej przymiarce, wygląda ok. Dopiero przy drugiej będzie widać więcej.
Ksiądz załatwiony tzn wydał potrzebne zaświadczenia i z głowy. Hurrrrra!!!
Teraz tylko protokół, zapowiedzi i spokój do sierpnia...
-
A kiedy macie drugą przymiarkę?
Teraz to już z górki poleci... 8)
-
Za jakieś dwa tygodnie.
Trudno nam się umówić bo mój PM ma trudny do zaplanowania tryb pracy.
A ostatnia to chyba w sierpniu... a może jeszcze przed ich urlopem będą chcieli skończyć i skasować :-\
-
no macie o tyle dobrze że druga połowa sierpnia. my na początku więc musimy odebrać przed lipcem...
ale trudno, damy radę ;) ;) ;)
-
Zrobiłam listę naszych ślubów, wychodzi na to, że co tydzień, no prawie, powinnyśmy mieć relację.
Tak więc:
30.05 Koozaa (za 2 dni :o)
01.06 wpaula
08.06 Ania
22.06 Martusia
29.06 AiR
29.06 Mandinka
04.07 misspolymer
13.07 maciuch
20.07 młoda lipcowa
20.07 zabkaa
03.08 Alicja
03.08 gosia i paweł
15.08 naily
24.08 michalina
24.08 lidia
07.09 martus
07.09 olimpia
13.09 foczka
19.10 sabineczka
Nieźle co :o :o :o
-
ano...
jeśli tylko każda zechce zrobić relacje 8) 8) 8)
-
WAŻNE!!!!
Zgłoście swoją kandydaturę w naprawdę szlachetnym celu. Wystarczy wypełnić formularz na stronie
http://www.majaprzyszlosc.org.pl/akcja-charytatywna-panny-mlode/zgloszenie-bydgoszcz/
Więcej informacji tutaj
http://www.facebook.com/julianna.orzechowska?hc_location=stream
Jedyna okazja, żeby założyć jeszcze raz suknię ślubną!!!
[/b]
-
Powiedz mi ile kosztuje uszycie koszuli w derredzie?
-
200 zł
-
:szczeka: :szczeka: :szczeka: :szczeka:
no ładnie sie cenią.
-
Ano się cenią...
Dziś znienacka zaliczyliśmy protokół przedślubny, dostaliśmy kwit na zapowiedzi w naszej wspólnej parafii and mamy zaliczyć spowiedź w piątek przed ślubem.
Żadne poradnie nie potrzebne.
Czasami myślę, że warto ślubować w "podeszłym" wieku ;D ;D ;D
-
fajnie że choć czasami mają życiowe podejście ;)
-
No mi my też mieliśmy od dziś wisieć, ale niestety mój proboszcz trochę wcześniej wyszedł z biura i poszedł spowiadać dzieci.
No i co miałam niby zrobić??? Wyciągnąć go z konfesjonału????
Tylko 1 raz w tygodniu biuro czynne od 16tej do 17tej ale o 16.45 księdza już nie ma. ???
Mam to gdzieś pójdę za tydzień i będę punkt 16ta... :-\
-
Coraz większy stres...
Znalazłam fryzjera i już nie zmienię. Fajna i konkretna dziewczyna.
A poziom stresu rośnie.
-
tik tak :-*
-
Przytyłam... i nawet tego nie zauważyłam.
Cholerne grile i piwo :glowa_w_mur:
A za miesiąc przymiarka. Będę wyglądać jak parówka...
Jutro znowu do księdza z zapowiedziami.
-
ile przytyłaś głupolku? kg, dwa? ;)
nie przejmuj sie i tak będziesz piękną mlodą panną, a nie żadną parówką :-*
-
No dobra... 2 kg... ale jak nie opanuję do zaraz będzie 3 potem 5 potem 7 a potem to już puszczają mi hamulce i zatrzymuję się dopiero jak rozmiar 44 robi się przyciasny.
Od wczoraj delikatna dieta no i oczywiście siłowni nie zaprzestajemy, mam nadzieję pozbyć się bagażu do końca tygodnia.
Alicja dziękuję, jesteś niedoceniona ;)
-
do usług :-* :-*
-
Oj ta nasza Ala :uscisk: co byśmy bez niej zrobiły ::)
lidialip te 2 kg to chyba nie jest aż tak źle, co??? na pewno pod wpływem stresu zrzucisz to jak nie więcej :)
-
2 kilo ???
Bankowo nic nie widać ;)
-
Niezadługo forumkowe spotkanie...
Cóż muszę się spiąć coby dotrzeć i jakoś wyglądać.
W razie co pochodzę dookoła rynku popatrzę z daleka i wrócę do domu ;) ;)
-
wariatka :-*
-
spróbuj tylko :P obecność obowiązkowa !!! :D
-
lidia no tak to nie ma ;) tak jak Oli mówi obecność obowiązkowa usprawiedliwień nie przewiduję się ;D będziemy bacznie obserwować czy jakaś kobieta nie krąży po rynku i się nam też nie przygląda nie bój się i tak Cię wypatrzymy :P
-
wezmę aparat i będe udawać turystkę obcokrajowca ;D ;D
-
Byłam dziś popatrzeć na ofertę tortów weselnych.
Staropolska - masakra od 20 lat nie zmieniali nic, Sowa - duuuużo lepiej i jeżeli będę zamawiać to niestety u Sowy co zapewne będzie sporo kosztować.
Ala pisałaś ile kosztuje twój tort i na jaki się zdecydowałaś?
Ale jeszcze będę szukać tego jedynego tortu.
-
80 porcji 700 zł w tym warstwa najdrozsza truflowa.:D
-
A nazwa to welon panny mlodej:)
-
od razu pomyślałam sobie o naszej Ali jak zobaczyłam tort pt welon panny młodej. Cudny jest no i drogi... Ale na bank pyszny :brewki:
-
to zależy od smaków. najdroższy jest trufla, pralina .
Musiałabyś pójść i poprosić o kalkulacje- na schulza koło mnie sie zamawia:) od ręki Ci to zrobią.
-
Ej ,ja nie wiedziałam że to było do mnie.
Na pewno bym podeszła się przywitać.
Ja jestem troche głuchoń i byłam bez okularów i nie dość że miałam wizje kiepską to i dźwięk nawalał.
Myślałam że ktoś coś zgubił dlatego wołałaś, wydawało mi sie że słysze swoje imie ale... ;) ;) ;)
zadowolona z Pani Moniki?
trafiłaś bez problemów? ;)
bo to troche kraniec świata jest ;D
to już drugi raz mnie widziałaś :-* :-* :-*
-
Wybaczam.
O dziwo jestem zadowolona i to bardzo. Bardzo sympatyczna babka. Trafiłam bo spytałam jak dojechać i opisała mi bardzo szczegółowo w mailu.
Makijaż bez zarzutu trzymał się super aż szkoda mi było zmywać.
Zdjęcie nie oddaje kolorów.
-
I może jeszcze jedno
-
REWELACJA!!!! super podkreśla kolor oczu :)
-
Jest super!
-
Też chcę taką kolorystykę cieni na powiekach ;D
-
Niecałe dwa miesiące do ślubu a tyle do załatwienia...
No i nie mogę zgubić tych kilku kilogramów.
Zawsze jest gril, piwko, kolacja urodziny i/lub rocznica.
Masakra jakaś...
Dobrze, że przymiarka za miesiąc, po prostu muszę zgubić te 4 cm w pasie... albo odwołuję ślub. :P
Wracając do makijażu. Paleta zieleni z mocnym akcentem turkusowym. Na próbnym był delikatny czego nie widać na zdjęciach. Na ślubny zabiorę buty bo nie potrafiłam określić, który turkusowy ma być. P. Monika pokazała mi jeden bardziej niebieski a drugi bardziej zielony i ... oszalałam.
Będą butki, będzie kolor. A i zakupiłam butki do tańca, żeby przebrać.
-
pani Monika to profesjonalistka:)
mój make up wytrzymał w stanie idealnym 30 stopniowy upał :D
weź nic o kg nie pisz... ja nie moge zgubić i pewnie już nie zgubie. Przymiarka już w piątek :D
-
Spotkamy się w czwartek to ocenimy jak daleko nam do ideałów ;D ;D ;D
Ale z tego co widziałam.... co prawda z daleka... było super.
A masz zdjęcie z zakupu sukni? bo rozumiem, że przymierzyłaś przed zakupem?
-
Dziś trzymamy kciuki za Alicję. Daj znać jak wrócisz i zrób sobie jakieś zdjęcie to zobaczymy jak ci ładnie w sukience. ;)
-
No więc tak...
Muszę odebrać zaświadczenie od księdza z mojego kościoła o zapowiedziach, że wyszły, coby je do ślubnego kościoła zawieźć. A tu mała niespodzianka.... W okresie wakacyjnym nasz pleban urzęduje w soboty między 15 a 16 tą. No zajebiaszczo....
Właśnie w soboty zaplanowałam jakieś krótkie wypady z dzieciakiem bo w tym roku dłuższe wyjazdy nie wypalą. No i zmierzam w sobotę najbliższą mamę wysłać choć domyślam się, że złośliwiec nie wyda jej papierka.
Także ten...
Pogoda mnie wnerwia bo ciepło niby a potem zaraz pada.
A tak w ogóle to stwierdziłam, że chyba się nie wyrobię z makijażem i fryzurą na ślub cywilny o 12tej. Może przełożę ten cywilny na piątek?
Tak głośno sobie myślę.
-
czemu masz nie zdążyć?
Make up i fryzura mi zajęła 1,5 łącznie, ale miałam w jednym miejscu.
No myśle że powinnaś zdążyć.
Co do księży to nic mnie już nie zdziwi... ::)
-
zaczynasz upiększać się od 8:00 ?? dobrze pamiętam ? ślub cywilny macie w Bydgoszczy czy gdzieś w okolicy Łabiszyna ?
u nas zaświadczenie o zapowiedziach w parafii Tomka odebrała teściowa i nie było problemu ;)
-
Zostało nam jedno zaproszenie do wręczenia. I w ten weekend to nastąpi bo wybieramy się do Gdańska.
Cztery osoby nie mogą potwierdzić jeszcze bo jedna ma złamaną nogę i nie wie czy się wykaraska a u drugiej pary jakieś problemy z urlopem.
Czekam więc coby zrobić plan stołów z listą gości. Mamy zatem 56 osób (łącznie z nami) potwierdzonych.
W sobotę wyślę mamę do księdza i musi załatwić zaświadczenie.
A z czasem to na styk... O 8.30 makijaż o 10tej fryzjer o 12tej cywilny. Wystarczy jakiś korek, blokada drogi tfu tfu i jestem załatwiona :mdleje: :pogrzeb:
-
Będzie wszystko dobrze z czasem ;) na koniec okaże się, że macie go za dużo :)
Fajnie, że tak Wam wszyscy potwierdzają :) Ja już zaczynam z tym panikować ::)
-
to może dla spokoju ducha faktycznie przenieść na piątek? ???
-
Wróciłam z Gdańska... szkoda bo pogoda cudna, mogłabym cały dzień siedzieć na plaży
Mama "załatwiła" księdza. Uff problem z głowy.
A i załatwiłam fryzjera i makijaż w domu dla mamy córki i bratowej.
-
Cos czuje ze sie strzaskalas na braz ;D Fajnie-kolejna rzecz z glowy :P
-
No i niestety koniec urlopu...
Było super, jestem zakochana w Mazurach....
No ale zeszłam na ziemię po wejściu na wagę. Katastrofa. A za 3 tygodnie przymiarka.
Dam radę :boks_4:
-
jak nie Ty to kto :-* :-* :-*
ruszaj z przygotowaniami turkusowa dziewczyno! :-*
-
Ale ładna dziś pogoda
Szkoda, że nie lubię biegać... przydałoby się...
Za to idę z młodą do kina.
A i znowu seria koszmarów przedślubnych... szkoda gadać :mdleje:
-
no dajesz... co sie śniło?:>
:):P
-
czarne obrusy i odpowiedź pani manager "no przecież miało być elegancko!"
panie wszystkie(!) w sukniach ślubnych :o
i nie wiem co tam jeszcze ale słabo spalam
-
;D ;D ;D ;D ;D
-
czarne obrusy to bym nawet przeżyła, moda na czarny zawsze będzie :D
ale wszystkie baby w ślubnych?
doszłoby do mordu ;) ;) ;)
-
Przy wręczaniu zaproszeń powiedziałam że będzie ochrona i Panie w bieli będą wyprowadzane z kościoła więc zalecam nie ryzykować ;D ;D ;D
Więc mam nadzieję, że to tylko sen.
-
Jak Ci zależy to moge podjechać na Twój ślub w slubnej
byłoby mi trochę nie wygodnie, ale czego się nie robi... 8)
-
... 28 dni ....
-
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
...27 dni...
-
...26 dni...
dziś dzwonię i umawiam spotkania z restauracją, orkiestrą, przymiarkę sukni ślubnej i garnituru
tak naprawdę to mam wrażenie, że nic nie jest gotowe
-
5 dni :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
Kochana ruszy sie wszystko.
Ja też w pewnym momencie czułam że nie mam nic.
Ale jakos tak samo sie wszystko ogarnęło mam wrażenie :P :P
U Ciebie też tak będzie :-*
-
...25 dni...
menu ustalone, napoje załatwione, ciasto zamówione, przymiarka sukienki załatwiona
tylko ksiądz mnie wku... bo zaprasza nas na spotkanie przedślubne w piątek przed ślubem na 18.30. Jakiś żart??????????!!!
-
nas też tak zaprasza.
to chyba normalne.
no idziesz jak burza :-* :-* :-* :-*
-
aaaa jeśli normalne to ok, ale trochę zawracanie dupy co nie?
-
Trochę, ale z drugiej trzeba dograć wszystko :P
-
Mam nadzieje ze mogę się dołączyć :)
My tak samo mamy spotkanie w piątek przed ślubem, ksiądz powiedział ze jak będziemy chcieli to możemy zrobić próbę ;D
-
...24 dni...
Niby trzeba dograć... ale w środę lub czwartek też można by...
Nie pisałam wam jakie jaja ze strojeniem kościoła wyszły... Jak wiecie to ksiądz wskazał mi kobitkę która ma monopol na wystrój ślubny. No i całkiem przypadkowo się spotkałyśmy pod kościołem i pytam ile to będzie kosztować a ona od razu że najlepiej rozłożyć to na kilka par bo 800 zł to takie minimum :o :o :o
No i zaprosiła mnie na spotkanie żeby omówić szczegóły. Bardzo chętnie się z nią spotkam bo mogę zapłacić max 300. A z tego co wiem w tym dniu ma brać ślub jeszcze tylko jedna para a i tak nie wiadomo bo tydzień temu zmarł brat pani młodej więc pewnie przełożą ślub lub będą mieli skromną uroczystość i na pewno nie w głowie im kwiaty przy ołtarzu.
-
Alis witaj.
Próba? Brzmi ciekawie. To może mam też się uda przejść przez kościół, policzę kroki to będzie łatwiej w dzień ślubu.
-
no takie cuda te kobiety oferują. można by założyć ze to cuda na patyku za te 800 zł. :-\ :-\
daj spokój, tyle kasy za strojenie?
ale to cały kościół czy tylko ołtarz?
My za ołtarz 300 zł dzielone na 3 pary , + 400 zł na kwiaty dzielone na dwie pary , trzecia para daje dekoracje.
-
800 zł za strojenie to sporo, w ogóle zauważyłam ze często księża nie chcą podawać kontaktu do innych par żeby podzielić się kosztami strojenia, może maja w tym jakiś biznes 8)
-
...23 dni...
Chyba oszaleję z nerwów. Podziwiam spokój Ali, ale może jak teraz się denerwuję to potem będzie luzik.
Z kobitką od kwiatów umówiłam się na piątek... :boks_4:
A i jeszcze robię jednak wizytówki na stół, chociaż wydawało mi się, że jeśli jest rozkład stolików to nie potrzeba.
-
powoli zaczynam odczuwać lekki supełek na żołądku, ale generalnie oaza spokoju ;)
trzymam kciuki za spotkanie 8)
-
... 22 dni ...
Dziś załatwiam strojenie kościoła... albo niestrojenia.... zobaczymy mam to gdzieś.
Sama sobie pozawieszam kokardki.
I nie mogę się dogadać z firmą, która robi plan stołów.
Wszystko na ostatnią chwilę...
-
I jeszcze sen...
Okazało się, że przyjechał tort ślubny i był w kształcie....... słonia :o :szczeka: :mdleje: :drapanie: :mdleje: :klnie:
Nie wiecie jakie znaczenie ma słoń w senniku ślubnym... może to początek mojego szaleństwa...
-
słoń wróży szczęście, bogactwo i długie szczęśliwe życie :)
-
... 21 dni ...
Dziś dzień ślubu Alicji, pojedziemy zobaczyć Perfekcyjną Pannę Młodą.
Gorąco dziś jak diabli, trochę współczujemy młodym i gościom ale co tam najważniejsze, że to już dziś.
Załatwiłam problem wystroju kościoła... Po rozmowie z Panią, jak się okazało przemiłą, ustaliłyśmy cenę 300 -350 dlatego, że ksiądz wymaga od młodej pary strojenia kościoła, żeby było już na niedzielę. Więc doszłam do wniosku, że dla Pani będzie 200 zł a nadwyżka będzie zapłacona z działki dla księdza, skoro kwiaty to"obowiązek"...
No i problem rozwiązany. Ksiądz maił dostać 400 a dostanie 250 co za 40 min "roboty" i tak nieźle...
I dowiedziałam się przy okazji, że organista jest do bani... będzie wesoło więc...
Zamówiłam też tablicę z planem stołów, i to nie przez internet ale na miejscu w Bydgoszczy. Trochę szkoda, że do odbioru jest dopiero w środę przed ślubem ale w sumie cieszę się, że mam to z głowy.
-
... 20 dni ...
I już po ślubie Alicji, po weselu pewnie też. U mnie w nocy była burza, ciekawe czy nad Telimeną też przeszła. Fajerwerki gratis...
Powiem wam, że Ala wyglądała super i naprawdę się nie stresowała, myślę, że Pan Młody był dużo bardziej zestresowany. Oboje wyglądali elegancko. Makijaż Ali super, mimo 35 stopni trzymał się idealnie, żadnego świecenia. Suknia bajeczna a welon.... dłuuuugo by opowiadać.
A ja... cóż na samą myśl, że będę w takim samym miejscu mam supeł na żołądku.
Jakoś to będzie...
-
Już niedługo, mniej niż miesiąc, mniej niż trzy tygodnie, na pewno wszystko się uda :)
-
... 19 dni ...
No niewiele zostało... a dziś dzień pełen przygotowań.
Fryzjer i fryzura próbna... zaliczona.
Przymiarka garnituru... PM wow!
Spotkanie z orkiestrą... wszystko ustalone, pełen profesjonalizm, o nic się nie martwię.
Tak więc 19 dni przed ślubem 99% spraw załatwionych.
-
... 18 dni ...
Dziś odpoczywam. Upał od rana więc my z córeczką wybieramy się do kina na Smerfy.
-
szykuj weselną 8)
-
... 17 dni ...
Dziś załatwiłam kwestię toru tzn wpłaciłam zaliczkę. Będzie miał 3 piętra czekoladowy, rafaello i czarny las. Do odbioru w piątek wieczorem.
Wciąż nie wiem co w kwestii oprawy muzycznej ślubu... Chciałabym bardzo ale to w końcu znowu dodatkowa kasa...
No i zakupiłam nową biżuterię ślubną i moje wcześniejsze wymarzone kolczyki będą na poprawiny albo na cywilny albo na 100 innych okazji...
-
Można dołączyć? :) Podczytuje od samego początku i postanowiłam się ujawnić :D Tort zapowiada się smakowicie, a nowa biżuteria również turkusowa? :)
-
Witaj Daga91
Biżuteria nie turkusowa ;D
Srebro z kamieniami Svarowski :)
-
... 16 dni ...
Zespołu jednak nie będzie... Zobaczymy co potrafi organista, co ma być to będzie...
Dokupiłam dziś wódeczkę na bramy i koniec zakupów.
Przełożyłam też farbę u fryzjera na czwartek przed ślubem...
Zazdroszczę Alicji podróży... sama bym gdzieś wyjechała... i wróciła po ślubie i całym zamieszaniu ;D ;D ;D
-
Oj uważaj, bo jeszcze kiedyś będziesz chciała wrócić do tego zamieszania, a tu nie będzie można :P
-
... 15 dni ...
Wszystko gotowe oprócz sukni...
W poniedziałek przymiarka a przede mną weekend grillowy...
No nie pojem za dużo...
A i tak trzeba będzie kliny wstawiać bo przytyłam... ale obciach...
Znowu jakieś pierdoły mi się śniły. Tort się rozpłynął od upału, nie mogliśmy się dogadać z proboszczem... ehhh...
Chyba jednak nie będę tęsknić za tym zamieszaniem...
-
Wielkie odliczanie trwa :) Lidka przecież ty dobrze wyglądasz więc w sukienkę na pewno wejdziesz ;)
-
Ja mam prawie 10 miesięcy do ślubu, a już mnie męczą koszmary :D Nie martw się na pewno wszystko będzie pięknie :)
-
... 14 dni ...
Dziś pogoda taka sobie... Na szczęście na pogodę w dniu ślubu nie mamy wpływu...
Zostało naprawdę niewiele...
Wczoraj grill dziś ból głowy... :nie:
-
... 13 dni ...
No to już mniej niż 2 tygodnie...
Dziś mamy zamiar ułożyć plan dnia ślubu ze świadkami, coby o niczym nie zapomnieć...
Plan zapowiada się bardzo napięty...
-
... 12 dni ...
Plan okazał się naprawdę napięty, mam nadzieję, że ze wszystkim zdążymy.
Sukienka za ciasna, tak myślałam :dno:
Trzeba dorobić wiązanie z tyłu...
-
Lidia nie stresuj się najważniejsze to nie przejmować się drobnostkami, będzie dorobione wiązanie z tyłu i będzie git, zresztą widziałam Cię ostatnio na ślubie Ali i naprawdę figurka niczego sobie :ok:
-
Lidia na pewno zdążycie ze wszystkim, ale zawsze tuż przed ślubem jest stres i bieganina. A potem w dniu ślubu i tak nie zauważysz połowy rzeczy które w takim pośpiechu załatwiałaś... ja w ogóle nie kojarzę skrzypiec na naszej mszy a ludzie mówili, że skrzypaczka pięknie zagrała. Moją wiązankę też miałam tylko przez chwilę - może z godzinę, potem na weselu wstawili ją do wody i się skończyło jej "5 minut". Figurka na torcie - też w ogóle nie zwracałam na to uwagi, a człowiek tyle o tym myślał przed weselem... I wiele innych rzeczy, za dużo się dzieje żeby się pierdołami przejmować :)
-
... 11 dni ...
Nie przejmuję się dziewczyny wcale.
Ma być wiązanie w sukni? to będzie, będzie wyglądać słabo? niech tam :pijaki:
Zostało 11 dni jestem szczęśliwa, że za 12 będzie po wszystkim i znowu zacznie się normalne życie...
-
Na pewno nikt nie zwróci uwagi na dorobione wiązanie, szczegół o którym pewnie sama też zapomnisz :) :) :) będzie pięknie :) :) :)
-
... 10 dni ...
Zostało niewiele i tak właściwie nie mam nic zaplanowane.
No może zawiążę muszki na butelki z alkoholem.
Czy nasza Ala to już powinna wracać? czy na 2 tygodnie zniknęła?
-
nie wiem czemu mi się coś 20 sierpnia kojarzy ::) ::)
-
wróciłam 8)
przed godziną. przepakowanie i do wałcza, po psa i na sesję. :)
-
... 9 dni ...
ehhh...
-
:-* :-* :-*
-
zaciskam kciuki na tej ostatniej prostej. :) Ja tez spodziewałam się totalnej katastrofy, a było cuuuuuuudnie :)
-
Już tylko 8 dni :) :) :) :) :) :)
-
... 8 dni ...
zmęczona jestem...
-
jeszcze tylko tydzień ostatnia prosta dasz radę :-* :-* nadejdzie ten dzień, który minie błyskawicznie ;)
-
domyślam sie, ale będzie cudownie! :-*
-
... 7 dni ...
Dzisiaj relaxing, słonko, basen....
Dzięki za wsparcie dziewczyny, wiem, że można na was liczyć
-
Za tydzień o tej porze będziesz się szykować :) :) :) :) :) :) :)
-
No tak za tydzień... będzie git.
Znalazłam sobie nowe hobby, od kilku dni wchodzę na długoterminową pogodę i sprawdzam temperaturę na następną sobotę...
Było od 17 st. do 24 st.
A od dziś będę wpisywać tutaj. Pogoda zmienia się co dzień...
I tak dziś mamy:
Zachmurzenie duże i 26 st...
-
Na pewno będzie słonecznie , nie zadręczaj sie :-* :-*
-
to takie miłe dręczenie bo totalnie nie mam wpływu na pogodę :hahahaha: :hopsa:
-
już niedługo żona! <3
a ja już 2 tyg po. chciałabym bardzo jeszcze raz ten dzień...
-
jeszcze chwila i będziesz wspominać :) muszę się cofnąć do początku Twojego wątku bo nie pamiętam na którą i gdzie w kościele :P Ala rozumiem że jedziesz ? z mężem czy bez ? :)
-
i z psami 8)
-
czyli cała rodzinka w komplecie, gratuluję maleństwa, rodzinka powiększyła się już w dwa tygodnie po ślubie to co będzie później :skacza:
Aniu bierz przykład ;D ;D ;D
-
;D ;D ;D ja taka prędka to nie jestem 8) ::)
-
... 6 dni ...
Dziś w końcu udało mi się ozdobić flaszki.
Przycięłam nieco wierzbę w ogrodzie i złamałam sobie paznokieć.
Wniosek: od środy jak już będą nowe na ślub będę leżeć i pachnieć... :taktak: :taktak: :taktak:
Pogoda na sobotę: 26 st. zachmurzenie duże... czyli od wczoraj bez zmian
-
26 stopni byłoby optymalnie,
ja miałam ponad 30.
ale uwierz nie czułam tego....
pachnieć , pachnieć i jeszcze raz pachnieć! :-*
-
Pewnie masz rację z ta pogodą, tyle że ja nie o siebie się martwię a o PM. Koszula długi rękaw i garnitur ufff, współczuję.
-
moj nawet nie poczuł 34 stopni...
świadek to co innego :P
-
Jest zmiana pogody...
Raczej się spocimy: Przelotne opady i 18 st.
-
Myślę że padać na pewno nie będzie :) :) :)
-
u mnie lunęło jak wychodziliśmy z kościoła, ale to podobno dobra wróżba.
Uwierz mi, jest to tak szczęśliwy dzień, że nawet burza piaskowa i gradobicie nie są w stanie tego popsuć.
-
... 5 dni ...
sprzątanie
co do pogody to też mi się tak wydaje dziewczyny...
póki co mam lepsze wieści:
zachmurzenie duże i 23 st. :-*
-
Już tylko 4 dni :) :) :) :) sprzatanie juz zostaw, czas się zrelaksować bo do soboty niedaleko :) :)
-
... 4 dni ...
Ostatnia przymiarka garnituru, jutro do odbioru... :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Ostatnie zakupy zrobione, dokupiliśmy brakujący alkohol... :pijaki:
Jutro przylatuje mój brat z rodzinką... ale fajnie... :skacza:
A dziś mój PM ma urodziny i pierwszy dzień urlopu więc balujemy :cancan:
-
Aktualna pogoda:
zachmurzenie duże i 26 st. ;D ;D ;D
-
... 3 dni ...
Dziś pazurki i cała kosmetyczna reszta :brewki:
Po południu piesek do fryzjera, też musi się prezentować :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
-
czyli już zaczyna się relaks u Ciebie - kosmetyczka - sama przyjemność ;D
-
Wyszlabym sobie za mąż jeszcze raz 8)
-
ja może i bym się cofnęła ale tylko do dnia samego ślubu już bez tych przygotowań koszmarnych :P
-
AlicjaEwa zawsze możecie odnowić śluby :) podobno się to modne robi teraz :P ;D
-
jak na razie należę do grona dziewczyn, które chcą mieć za sobą te przygotowania :P
-
ja już jestem po ślubie i za żadne skarby nie wróciłabym do przygotowań sam dzień ślubu jeszcze ok ale to szaleństwo przygotowań nie ma mowy ;D ;D
-
do przygotowań też bym nie wracała za żadne skarby! :P
-
a ja miałam wrażenie, że Alicja miała największą frajdę :D szczególnie przy kupowaniu welonów ;D
-
no ej 8) 8) 8)
welony to była największa frajda, fakt 8)
-
Ala ale muszę stwierdzić jedno - obijasz się coś z tą relacją ze swojego ślubu !!!!!!! :-\ nic nie pisałaś o barmanach. muzyce, sali...chyba, że ja ślepa jestem i do tego z problemami pamięciowymi :P
-
najpierw jadę po kolei.
poza tym nikt tego nie czyta ::)
-
oj wypraszam sobie :obrazony:
-
dobra to klecę dalej.
aczkolwiek jak mam do pewnych spraw wrócić to ryczeć sie chce, prawie miałam rozwalone wesele :'(
-
nie płakaj tylko pisz co tam się działo. Na każdym weselu są jakieś nieporozumienia u nas też się bez tego nie obyło ;)
-
skrobnęłam ino 8) zapraszam 8)
-
Tez sobie wypraszam, Twój wątek przeczytałam od początku :)
-
to u mnie nic się nie dzieje ciekawego w wątku Twój jest oblegany i dalszy ciąg relacji jak najbardziej wskazany :-*
-
:bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet:
Kochane :-*
zakładam żonkowy bo nie mam gdzie stękać!
-
Alicja ja też czekam, poza tym zadałam ci sto pytań...
Wróciłam na chwilę, pazurki ok a nawet lepiej ;D
Po południu jeszcze przymiarka sukienki, mam nadzieję, że bardziej nie przytyłam...
No i zmiana pogody.
Jak dla mnie idealna.
Przeważnie słonecznie i 22 st.
-
wiem pamiętam.
staram sie relacjonować składnie.
następna część już weselna! 8)
-
Alicja z niecierpliwością czekam na dalszą część relacji :)
lidialip najważniejsze chyba żeby nie padało. Ja ostatnio też się tym zaczęłam przejmować ;)
-
Jak będzie padało to trudno, deszcz symbolizuje szczęście w małżeństwie :) nie ma się czym przejmować :)
-
... 2 dni ...
lecę do fryzjera na farbę, pa
-
Z 200 dni zrobiły się 2 :)
-
Pogoda:
Częściowo słonecznie i 22 st.
To lecę dalej.
Alkohol do restauracji
Odebrać tablicę ze stołami
I sukienkę oczywiście. :taktak: :taktak: :taktak:
-
Lidka napiszesz proszę który kościół i godzina ?
postaramy sie być, ale musimy skonsultować sie z Mężem bo te nasze wariaty w domu to ::) ::) ::)
niby już jest lepiej , bo sie razem bawią ale nie wiem możemy im zaufać na tyle ::) ::)
-
... 1 dzień ...
dam radę
-
No pewnie 8)
-
aaaa już nie długo ;D
-
Będzie fajnie, zobaczysz :)
-
Kochana pewnie jesteś w wirze przygotowań :-*
Na pewno będziesz wyglądać olśniewająco! Najpiękniejsze życzenia !
:-* :-* :-* :-*
-
To dziś! !! Wszystkiego najlepszego kochana, jestem pewna że wszystko wyjdzie tak jak sobie wymarzylas :) :) :) :)
-
Wszystkiego Najlepszego! :)
-
O kurcze, to dzisiaj :)
Najlepszego!
-
Wszystkiego Najlepszego! :bukiet:
czekamy na relację ;)
-
Dziewczyny dziękuję za życzenia, było cudnie. Relacja wkrótce :-*
-
nie wątpilam w to ani przez chwile :-* :-* :-* :-*
-
Spóźnione ale serdeczne życzenia na nowej drodze życia ;) :-*