e-wesele.pl
różności => Nasze Zdrowie => Wątek zaczęty przez: Aniutek83 w 24 Sierpnia 2006, 16:48
-
Jestem chora na immunologiczne zapalenie tarczycy tzw. chorobę Hashimoto połączona do tego z nadczynnoscia! I wiem,że przy tej chorobie sa problemy z zajsciem w ciąże!
Teraz biore tabletki ale potem kiedy juz bede chciała mieć dzidzie to czy trzeba bedzie to ustalać pod kontrola ednokrynologa czy możemy iśc na żywioł! Bo niestety biore do tego leki hormonalne tarczycowe takze nie wiem czy to by nie zaszkodziło ewentualnej ciąży!
-
Witam
Ja miałam nadczynność tarczycy i jest to niebezpieczne dla dziecka i oczywiście ciężko jest zajśc w ciażę. 2 lata temu dostałam dawkę jodu i teraz mam niedoczynność i biorę leki hormonalne - ale takie które nie sa szkodliwe dla maleństwa i oczywiście jestem pod kontrolą endokrynologa. Przed ciążą do lekarza chodziłam średnio co 3 miesiące na kontrole a teraz co miesiąc.
Czujemy się dobrze :lol:
-
Agaś a jakie tabletki bierzesz???
-
Agaś no to super ,ze sie dobrze czujesz! To i ja nabieram pozytywnych wibracji w zwiazku z tym,że mówiecie ,że to nie jest znowu takie najgorsze! a ja cóz nie czuje sie najlepiej z ta chorobą , mam non stop podwyzszony puils, ciagle mi zimno, mam zawroty głowy i czasami sciska w gardle! Ja biore eltroxin 50 , ale chyba trzeba bedzie zwiekszyc bo od rpku wyniki mi sie pogarszają!
-
ja od kilku dni biorę Euthyrox 25 -mam brać przez 2 miesiące i zrobić wyniki( z tym że moje wyniki ponoć nie są najgorsze, "nieznacznie powiększony" poziom przeciwciał -tak mam w karcie informacyjnej
nie mam żadbych innych dolegliwości nic mnie nie boli nie męczę się szybko nie śpię w ciągu dnia , nie mam jakiejś potliwości, nie drżą mi ręce,
takie objawy tej choroby wyczytałam
-
Dobra dziewczyny chciałyście o Hashimoto to trochę napisze...
Wolę tu niż każdej z osobna na priva...bo wybaczcie, ale nie mam za dużo czasu...
Zapalenie typu Heshimoto jest chorobą autoimmunologiczną, czyli chorobą z tzw autoagresji.
Polega to na tym, że organizm zwraca się przeciw samemu sobie.
Normalnie układ immunologiczny nastawiony jest na zwalczanie obcych "intruzów" (bakterii, wirusów) ulega tutaj rozregulowaniu i "atakuje" własne komórki. W tym wypadku komórki tarczycy. Dlaczego tak się dzieje nie wiemy…
Atak na komórki tarczycy przeprowadzają przeciwciała.
Te same, których poziom oznacza się w surowicy w trakcie diagnostyki.
W Hashimoto są to głównie dwa przeciwciała:
- anty-TG - przeciwciało przeciwko tyregolobulinie (białka wiążącego hormony tarczycy w komórkach tarczycy w postaci tzw koloidu)
- anty-TPO- przeciwciało przeciwko peroksydazie tarczycowej (jednego z ważniejszych enzymów tego gruczołu)
- anty T3- przeciwciało przeciwko trójjodotyronienie, ale ono odgrywa tu mniejsza role;
Na skutek ataku przeciwciał dochodzi do zapalenia, które tocząc się w gruczole prowadzi w ostateczności do zniszczenia czynnego miąższu tarczycy.
Zatem przestaje on produkować hormony, co w ostateczności prowadzi do niedoczynności gruczołu.
Jednakże proces chorobowy zawsze jest procesem dynamicznym, zatem w chorobie tej mogą występować przejściowe objawy nadczynności tarczycy, co jest wywołane zwiększonym uwalnianiem się z gruczołu hormonów tarczycy podczas pierwszych faz zapalenia.
Ostatecznie i tak kończy się na objawach niedoczynności.
W diagnostyce wykonuje się:
- oznaczenia ww przeciwciał - ich poziom powinien być podwyższony;
- poziom TSH - najczęściej podwyższony;
- poziom FT3, FT4 - zmniejszone lub prawidłowe;
- USG, scyntygrafię;
- oraz biopsję cienkoigłową tarczycy tzw BAC
Na podstawie tych badań stawia się rozpoznanie i ordynuje leczenie.
…..reszta za jakiś czas….
Proszę o dodatkowe pytania i na czas na odpowiedź…
-
Ja biorę 6 razy w tygodniu Eutyrox 50 i jeden raz w tygodniu Eutyrox 75 - po jednej tabletce
-
ja dzis wróciłam z wizyty u endokrynologa w Krakowie!I na szczęscie nie mam powodów do zmartwien jezeli chodzi o ciążę , bo wszystyko powino byc OK! nie powinno byc trudnosci z zajsciem No i tylko trzeba bedzie robic wyniki hormonów co 2 mies i przyjmowac jakis inny lek niz ja biore dotychczas!
-
to super wiadomość
mi też się udało mam nadzieję że wszystko będzie dobrze
-
NO WŁASNIE WIDZE I GRATULUJE! czyli jestes namacalnym dowodem na to,ze nie trzeba sie martwić i musi byc dobrze!Mnie lekarz dzis bardzo podniósł na duchu!
-
Ja też sie lecze na niedoczynnośc.Biorę euthyrox 50 i niedługo zrobic mam badania czy sie cos poprawiło.Mój endokrynolog powiedział ze bardzo trudno bedzie mi zajsc w ciążę z tą chorobą i ze napewno nie mam cyklów owulacyjnych. A jak poszłam do ginekologa i on zrobił mi usg okazałosie ze mam owulacje i to jaką!!!Aż sie dziwił ze pęcherzyk jest taki duuzy!!!wiec muszę zmienic lekarza.Jadę w listopadzie do warszawy do polikliniki i zobaczymy.moze tam cosik ciekawego pwiedzą.
A ta biopsję to po co sie robi??
-
biopsje sie robi ale głownie po to gdy sa podejrzenia o guzki i wtedy nalezy sie przekonac o jakim charkaterze sa itp!
-
biopsje sie robi ale głownie po to gdy sa podejrzenia o guzki i wtedy nalezy sie przekonac o jakim charkaterze sa itp!
Nie tylko - przy wolu miąższowym bez guzków też się ją robi celem oceny jakie komórki zanajdują sie w tarczycy - chodzi o ocene charakteru nacieku zapalnego...
-
No własnie,bo ona mi cosik mówila ze trzeba bedzie zrobic biopsje, ale zebynm sie nie martwila bo guzków nie ma,hmmm,wola tez nie mam ,to ja juz nie wiem...
-
Wole nie oznacza od razu wielgachnej tarczycy, to jest takie sforumowanie medyczne...
-
Jestem chora na immunologiczne zapalenie tarczycy tzw. chorobę Hashimoto
no mam to samo i wiem z czym się zmagacie. mnie lekarz przy każdej wizycie pyta czy nie jestem w ciąży i informuje ze gdy tylko bedę to szybciutko do niego zwiększać dawkę leku, też łykam euthyrox25, co 3 - 4 m-ce chodzę na kontrol, ale zimno mi jest non stop i włosy mi lecą jak leciały. Najblizsza wizyta pod koniec listopada.........także jeszcze czas a no i jestem po biopsji. fuj nieprzyjemne badanie - bolało (tam gdzie kłuli) mnie przez tydzień - a was????
-
a jak jak się dowiedziałąm że jestem w ciązy to zadzwoniłam do swojego endo i powiedział że mam brać tą dawkę 25 narazie
pozatym wyniki wszystjkie ok we wtorej pójdę jeszcze do innego engo ( KAtronia - lillian wiesz coś o nim???) i się upewnie czy to napewno hashimotto
-
Ktronia
nie znam...
Dla mnie doc Syrenicz to absolutny guru jesli chodzi o tarczycę....a tego doktora zupełnie nie znam...
Nawet nie wiem gdzie pracuje. Na pewno nie w Klinice i nie na Oddziale Endokrynologicznym na Arkońskiej....
-
a do jakiego endo chodzicie (tu w szczecinie)????
-
ja bytłam u Syrenicza a teraz pójdę do Katronia
oboje przyjmują na majowym prywatnie
-
ja chodzę do poradni tarczycowej w szpitalu na pomorzanach. prowadzi mnie dr brzeźniak
-
dr brzeźniak
Zacny doktor zacny....osobiście znam i bardzo lubie dr Brzeźniaka...niebywale dokładny i skrupulatny człowiek...