e-wesele.pl
...i po ślubie => Relacje ze ślubów => Wątek zaczęty przez: Ewelina_Michał w 23 Sierpnia 2006, 21:41
-
no własnie...jak tytuł wskazuje...jak to u Was było??? zaniemówił? pobladł z wrażenia? powiedział coś czy nie mógł słowa wykrztusić?
ja dopiero czekam na ten moment, mam nadzieje że będzie wspaniały :)
-
Mój mąż jak mnie zobaczył to się cofnął i...dopiero wszedł...miał biedaczek łzy w oczach i cały czas, ale to nie przesadzam, cały czas powtarzał, że nie spodziewał się że tak ślicznie będę wyglądać....gadał jak najęty cały czas to samo jakby mu się płyta zaciela...
-
Tez czekam an ten moment zwłaszcza ze moj Rafal nie umie sobi ewyobrazic mnie w sukni - sama w kiecce za jego "kadencji" byłam tylko 2 razy :)
P.S. Temat mozna było umiescic w "Pogaduchach" bo tu za bardzo chyba nie pasuje :)
-
Ja jak czekałam w domciu u mojej mamusi ( bo ostatnią noc spędziłam właśnie u niej, bo już z moim teraz już mężem mieszkaliśmy od trzech lat razem) to strasznie sie dłuzyły te minuty. I tak czekałam i czekałam . No i w pewnym momencie mama moja krzyczy juz jadą. No i minęło może z 2 minutki wszedł mój Piotruś :serce: a wchodząc do domu to zdołał wydusić z siebie tylko oooooooooo boże. :shock: Nawet nie wiesz jaka to super chwila. Aż łezki nam się zakręciły w oczkach, nie mówiąc juz o błogosławieństwie.
Naprawdę warto poczekać i nie pokazywać sukni przyszłemu mężowi. Wspaniała jest ta chwila kiedy ujży cię taka piękną właśnie w dniu ślubu. :D
-
Ja jak się dowiedziałam, że już zajechal pod blok to niew iem czemu wpadlam w taka histerie ze zaczelam piszczeć....
-
zastanawiałam sie gdzie umieścic ten temat własnie...a że tu są relacje ze ślubów to pomyslałam że bedzie pod ręką. hmm teraz nie wiem czy można tak przenieść temat gdzie indziej... to chyba pytanie do moderatora :) ??
a co do tego momentu to własnie też mam nadzieje że M. nieco zatka... w sukience byłam może hmmm 4 razy jak jestesmy razem 5 lat. pamietam że sporo wrażenie na nim zrobiło na studniówce...ale wtedy to były nasze poczatki i to może dlatego. Zobaczymy co powie gdy ujrzy mnie w bieli...
-
Zobaczymy co powie gdy ujrzy mnie w bieli...
Wierz mi, na pewno zaniemówi...
-
hehe
zaraz wygrzebie jakies foto.. same zobaczycie jak zareagował... :mrgreen:
-
czekamy czekamy!!! :)
-
ja tez mam takią fotke jak mój (jeszcze wtedy przyszły) mąż stanął otworzył buzie i nie wiedział czy wejść dalej czy stać czy co ... :hahaha:
-
mOjemu to zapewne bedzie obojetne i nie zrobi to na nium żadnegop wrazenia, jakos nigdy w ciągu całego naszego bycia razem prawie 4 lata nigdy mi nie powiedział,ze w czymś mi ładnie! No ale cóż widocznie taki juz jego charakter! Takze nie spodziewam sie niczego wielkiego po tym jak mnie zobaczy w dniu ślubu!
-
Ja u Sebcia niczego szczgólnego w tym momencie nie zauważyłam chyba dlatego że sama byłam jak w transie :? . Tylko po imprezie jak oglądaliśmy juz kasetę zastanawiałam się dlaczego on z tym świadkiem w pokoju na przemian raz z bladzi raz czerwoni na twarzy :wink: :mrgreen:
-
A ja nie pamiętam :shock: Władowali się wszyscy na raz.. on, jego rodzice, siostra, babcia, wujek... za duzo ludzi. Wszyscy na raz zrobili wielkie "ACHHHH!" i reakcja Pawła jakoś mi umknęła. Wiem tylko, że jak zamknęliśmy sie na chwilę sami w pokoju to widziałam te "ogniki" w jego oczach i delikatnie mnie cmokał (żeby nie zniszczyć makijazu, czy co...). No i mówił też, że ślicznie wyglądam, ale on mi często mówi takie komplementy, więc przyjęłam to raczej naturalnie.
-
ja do mojego Ukochanego schodziłam po schodach, udekorowanych kwiatami, on stał na dole i patrzył. Wydawało mi się, że to była wieczność, a na wideo wydaje mi się tak szybko :roll:
Ja byłam wtedy w innym świecie, bo widziałam tylko mojego Skarba, nie pamiętam :oops: co mi powiedział, ale po jego mince widziałam, że jest zauroczony :lol: Dziś mi mówi, że nie spodziewał się takiego wrażenia. Mówi, że nie byłam mocno odmieniona, fryzura, makijaż, wszystko było w moim stylu, ale widok mnie w sukni ślubnej zadziałał zabójczo :lol: Podobno poczuł miękkie kolana :lol: I też mówi (jak ja :wink: ) że ta suknia została dla mnie stworzona :lol:
Padliśmy sobie w ramiona (aż zgniotłam lekko bukiet, który dla mnie trzymał) i nie mogliśmy się rozkleić, wszyscy stoją, czekają, a my nie możemy się od siebie odkleić :lol: ech... łezka sie w oku kręci...
Przeżyć to jeszcze raz... :Wzruszony:
-
Długo czekalam, zeby wyjsc z pokoju... ale jak juz sie pojawilam w drzwiach, to Darek stanal jak wryty, pojawila sie lezka w jego oku, podeszlam , przytulilismy sie. To byla nasza chwila... dla mnie trwala wieki!!! oj, jak sobie przypomne... szkoda, ze nie mozna przezyc tego jeszcze raz:)
-
... zobaczył mnie ... i stanął jak wryty. Podszedł wolnym krokiem, wręczył mi z wielką czułościa bukiet i zaczął całowac po ramionach i dłoniach. Potem okrążył mnie i mocno przytulił szeptając: "Jesteś piękna ... jak zawsze" :)
-
PumoRi widziałam ten moment na internecie.Wyglądało to bosko i tak romantycznie :Wzruszony:
-
Mój mąż widział mnie jak wróciłam od wizażystki - jak mnie zobaczył w makijażu i welonem we włosach to na początku była cisza - zaparło mu chech - i powiedział że jestem najśliczniejszą panną młodą. Ubierałam sie już u mamy i przed sesja ślubną mój Kochany przyszedł po mnie do moich rodziców i jak mnie zobaczył w całej okazałości to to miał łzy w oczach ale był bardzo szczęśłiwy. :oops:
-
PumoRi widziałam ten moment na internecie.Wyglądało to bosko i tak romantycznie
dzięki :D to był dla mnie niesamowity moment, zupełnie czarodziejski :Wzruszony:
-
Dodam,że wyglądałaś ślicznie :P .A ta dziewczyna co ci pomagała się ubierać to twoja siostra?
-
dzięki, szczęście mnie upiększyło :wink: a w ubieraniu pomagały mi siostra i przyjaciółka (świadkowa - ta w czerwonej sukience)
-
:wink:
-
Ja dopiero czekam na ten moment ,,, :D
-
yyy a ja nie widziałam PumoRi pochwal sie gdzie można zobaczyc ten moment...plisssss :) kurcze za każdym razem wasi już mężowie super reagowali. ja sie boje że mój M. wejdzie jakby nigdy nic, usmiechnie się i to będzie cała jego reakcja. hihih kurcze taki z niego niewzruszony twardy głaz czasem.
a co do komplementów - to nigdy nie słyuszałam "ładnie wygladasz" tylko np. "ładna bluzka".... hihi teraz za każdym razem M. dostaje po główce i mu mówe że nie mówi się "ładna bluzka" tylko "ładnie wyglądasz w tej bluzce" haha on twierdzi że to żadna róznica.
-
nooo///monia gdzie foteczki z tej chwili gdy wszedł??? niom czekam i czekam ... :)
-
on twierdzi że to żadna róznica
niektórzy faceci tak mają niestety :roll: ale on pewnie i tak ma na myśli, że to Ty ładnie wyglądasz :)
pochwal sie gdzie można zobaczyc ten moment...plisssss
w moim wątku jest relacja, kilka zdjęć i link do strony, z której można ściągnąć teledysk :) miłego oglądania
i zobaczysz, ten dzień jest inny niż wszystkie, Twój przyszły mąż też się zachwyci, ale okaże to na swój własny sposób :D
-
Ubierałam się z pomoca świadkowej i mamy w pokoju, byłam w bieliźnie, gdy przyjechał Darek ze świadkiem. Krzyczałam do Mamy, aby go nie wpuszczała do pokoju, więc czekał w kuchni. Jak byłam już we wszystko ubrana moja mama poszła zawołać Darka. Mój mężuś wszedł z bukietem i tak go zatkało, że trzymał ten bukiet i trzymał, aż mówię mu "no daj mi wkońcu ten bukiet", a on... aha, no właśnie i dopiero wtedy wręczył mi bukiecik i powiedział "wyglądasz przepięknie" :wink: