e-wesele.pl

Bebikowo => Dziewięć miesięcy => Wątek zaczęty przez: Maja w 18 Sierpnia 2006, 15:03

Tytuł: 9 miesięcy....
Wiadomość wysłana przez: Maja w 18 Sierpnia 2006, 15:03
Prosze bardzo - czytajcie laski

wojna dziewięciomiesięczna (http://www.przekroj.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1519&Itemid=51)

jest tak, jak myślałam-wszystkiemu winni są faceci :mrgreen:  :wink:
Tytuł: 9 miesięcy....
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 19 Sierpnia 2006, 09:17
ja jednak uważam,że ciąża to błogosławiony stan. A tutaj opisane to jest jako "pasożytnictwo".Po czymś takim niektóre kobiety będą bały się w ciażę zajść
Tytuł: 9 miesięcy....
Wiadomość wysłana przez: liliann w 19 Sierpnia 2006, 10:04
Oj moje drogie z punktu widzenia medycyny ciąża to jest pasożytnictwo...owszem.
Tyle nie takie pierdoły jak tu opisano.

Najbardziej ciekawe jest podłoze immunologiczne ciąży...dlatego np wszystkie choroby autoimmunologiczne wyciszają się podczas niej, by powrócic ze zdwojoną siła po porodzie.
Dlatego każdej mojej pacjentce po przeszczepie mówię, że w ciąży będzie czuła się super i nerka bedzie funkcjonować dobrze, ale po rozwiązaniu musi liczyć sie z pogorszeniem jej funkcji i nawet z koniecznościa poworotu do dializoterapii.

Podobnie wiele wad serca - zmiany w układzie krążenia kobiety ciężarnej powodują zaostrzenie niektórych objawów.

Podobnie cukrzyca - moze sie pojawić w ciąży i może po niej pozostać.

Ale takie jest zycie i jego złożona biologia - nie ma coś za nic.
Tytuł: 9 miesięcy....
Wiadomość wysłana przez: martulka w 19 Sierpnia 2006, 10:24
Cytat: "liliann"
Podobnie cukrzyca - moze sie pojawić w ciąży i może po niej pozostać.

Moja bratowa tak ma. W ciąży wykryto u niej cukrzycę i musiała zrezygnować z węglowodanów (żadnego chleba, makaronów, ziemniaków). A teraz minęły już prawie dwa lata i dziewczyna leci na insulinie, bo cukrzyca jej została.