e-wesele.pl
różności => Nasze Zdrowie => Wątek zaczęty przez: madziulek w 10 Sierpnia 2006, 14:56
-
Lilian a polecasz jakiegos ginekologa położnika naprawdę genialnego??? jeśli chodzi o ciąże??
-
Lilian a polecasz jakiegos ginekologa położnika naprawdę genialnego??? jeśli chodzi o ciąże??
Madziulku to nie tak łatwo. Jednemu podoba sie matka drugiemu córka.
Znam wielu dobrych ginów w Szczecinie.
Jeden jest gaduła, drugi milczek, trzeci dobry, ale drooooogi itd itp.
Na to, to trzeba by sie na "hpogadanie" umówić. Poznać Twoje preferencje, gdzie np chcesz rodzic, to też czasami jest argumentem dla wyboru ginekologa, albo gdzie nie chcesz...
-
no tak masz rację w zupełności .... rodzic w przyszłości to chciałabym tam gdzie mają dobry sprzęt i dzidzia może czuc się bezpieczna .. nigdy nie wiadomo co się może przydażyc :| chodzi mi o lekarzy którzy przyjmuja prywatnie ..ni jestem ze szczecina i musiałabym dojezdżać a to tylko popołudniu... wiesz chcialabym już zacz ąć chodzic... i byc juz pod obserwacją jednego lekarza ...
-
madziu.. jeszcze kwestia.. qwolisz kobietę gina czy mężczyznę?????
też znam kilku ginów...
po ołudniu niestety prywata wchodzi w grę... :roll:
-
wolę męzczyznę ..mężczyźni sie delikatniejsi troche w tych sprawach ... aiem że chodzi o prywatne więc jak masz jakis dobrych to prosze info na priv
-
no tak masz rację w zupełności .... rodzic w przyszłości to chciałabym tam gdzie mają dobry sprzęt i dzidzia może czuc się bezpieczna ..
A właśnie dzisiaj sobie rozmawiałyśmy z koleżanką o porodach. I np taki wybór:
dwa szpitale w jednym położnictwo super, ale oddział nowordkowy taki sobie.
W drugim położnictwo takie sobie, ale noworodki super...i co wybieramy????
Ja wole lepsze noworodki.
Ja jakoś sobie poradzę, ale dzidzia musi mieć najlepiej.
Dlatego zapewne rodzić bedę na Pomorzanach. Znam szefa noworodków i wiem, że bardzo dobrze prowadzi oddział.
Z resztą moja ginekolog pracuje na tamtejszej porodówce.
.....
A teraz zboczę z tematu.
Dostałam dzisiaj wiadomość, córeczka mojej kolażanki z roku zmarła.
Miała cztery miesiące.
Urodziła się i....zaczęło sie. Niewyjaśnione drgawki, uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, prawdopodbnie by nie widziała, nie chodziła i nie mówiła.
Zmarła wczoraj z powodu sepsy w szczecińskiej Klinice.
Aga na początku ciąży zachorowała na opryszczkę. Mały niewinny pypeć na wardze. Wirus uszkodził układ nerwowy dziecka. Teraz wini siebie, że to przez nią mała zachorowała.
Opryszczka może się zdarzyc każdej z nas, albo grypa...albo inna wirusówka, szczególnie w moim zawodzie. Ciągły kontakt z ludźmi kichającymi, prychającymi i generalnie chorymi, w tym i zakaźnie.
Kurcze...jakoś nie mogę tego sobie poukładać.
-
Dlatego zapewne rodzić bedę na Pomorzanach.
a co myslisz o Szpitalu Miejskim :?: Ja słyszałam wiele pochlebnych opinii ... natomiast o Pomorzanach...hmm...ostatnio rodziła tam moja koleżanka...żle ją wyczyścili i po kilku dniach po wyjściu ze szpitala wróciła tam znowu z wysoka goraczką... kilka osób mówiło mi, że zdarzają się tam różne takie przypadki...
-
a co myslisz o Szpitalu Miejskim Ja słyszałam wiele pochlebnych opinii ...
Również dobre miejsce na rodzenie (też je rozważam), ale wtedy opieke nad ciążą musiałbym przerzucić na Maniusia, czyli doktora Mariusza Z. słynnego kibica Pogoni i nieocenionego szefa szczecińskiej złotej drużyny piłkarskiej- lekarskiej, który jest tam zastępcą ordynatora.
Kiedyś mu to nawet obiecałam....że będe u niego rodzić....może sie do niego odezwę kto wie..
A co do powikłań okresu popołogowego, to zdarzają sie wszędzie. Ja widziałam je i na Uniii i na Pomorzanach i także w Miejskim.
A poza tym pracuję na Pomorzanach...zawsze zatem będe sobie mogła spokojnie zacząć rodzic w pracy. :mrgreen: :mrgreen:
-
Możnaby stwierdzć, że zawsze zdążysz...ja raczej zostanę w soim mieście...a pytanko mam o porody w wodzie - w którym szpitalu się je praktykuje?
-
Jak dla mnie taki poród to tylko po pooooorządnej lewatywie
przestań bo już mam filmy przed oczami, ja i tak pewnie będę mieć cc - kolejny okulista mnie w tym utwierdza, chcociaż jest mała nadzieja...no cóż będę się martwić, jak już przyjdzie na to pora.
Aaaa czy ja w takim razie nie powinnam przed zajściem w ciążę zaszczepić się przeciwko żółtaczce? Skoro wizja cc nade mną wisi?
-
Ano powinnaś....już to kiedyś w jakimś temacie wałkowałam.
Ja w ramach tego,ze jestem szczepiona z racji zawodu poszłam sobie rok temu sprawdzic poziom przeciwciał...doszczepiac sie nie musze.
-
Czyli najpierw do rodzinnego po receptę czy sama mogę? I gdzi esię mam zaszczepić? :mrgreen:
-
Do rodzinego po receptę i po zlecenie na wykonanie zastrzyku.
Kupić z termosem, przechowywać w lodówce.
Do punktu szczepień.
Drugie szczepienie po 4 tygodniach.
Po 4 tygodniach od drugiego kłucia juz jesteś zabezpieczona. Dawka przypominajaca za rok i wtedy masz cały cykl szczepień wykonany. Późniejsze ewentualne doszczepienia po sprawdzeniu poziomu przeciwciał.
Sprawdż, może w Twojej przychodni rodzinnej jest do kupienia szczepionka w punkcie szczepień, wtedy nie musisz biegać po aptekach.
Jesli dostaniesz receptę to poproś o Engerix, nie Euvax.
Niby to to samo, ale ten pierwszy pomimo, że droższy nieco, jest lepszy. Ja po porstu temu producentowi bardziej wierzę i sama bym sie tylko nim szczepiła.
-
Dawka przypominajaca za rok i wtedy masz cały cykl szczepień wykonany.
a to, że będę w ciąży (prawdopodobnie-jak się uda) to nie przeszkadza w przypominaniu? Czy lepiej z tym poczekać?
Mam w przychodni i punkt szczepień i aptekę (ja z zachodu jestem) :wink:
-
ej kobitki..
może o dobrym miejscu do porodu i dobrych lekarzach na forum zdrowie?
żeby wszyscy mogli poczytać?
-
a to, że będę w ciąży (prawdopodobnie-jak się uda) to nie przeszkadza w przypominaniu? Czy lepiej z tym poczekać?
nie...no w tym wypadku oczywiscie czekamy i po okresie karmienia szczepimy sie przypominająco...
może o dobrym miejscu do porodu i dobrych lekarzach na forum zdrowie?
żeby wszyscy mogli poczytać?
Mas rację Madziu, ale ktoś to musi przerzucić...
-
ja tu mocy nnie mam
maja albo pioteras musi podzielić i poprzerzucać..
-
dziewczyny a ja mogę od Was dostać namiary na dobrego ginekologa który przyjmuje na kasę chorych?? Zraziłam się troszkę do mojej Pani ginekolog... preferuje sympatyczne, miłe Panie od czasu mojego spotkania z ginekologiem gburem- Panem B. :twisted: Z góry dziękuje za pomoc :D
-
Ania ja ostatnio byłam u dr Teichman na Ku Słońcu.
Byłam u niej pierwszy raz, wcześniej chodziłam do Michoniowej też na Ku Słońcu.
Ale jak widać ta przebadała mnie gruntownie, od razu dostrzegła pewne nieprawidłowości, ale co ważniejsze nie bagatelizowała tego, wysłała na dodatkowe badania. :wink:
Z tego co się orietnuję też wiele pomogła mojej mamie..
może warto spróbowac? :P
przyjmuje w pon. i wt. między 9 a 12, śr i czw, między 11-13 (chyba, ze coś się zmieniło na wakacje, ale to można zadzonic wszystko powiedzą)
-
mogę od Was dostać namiary na dobrego ginekologa który przyjmuje na kasę chorych
Heeee kurde wstyd się przyznać - nie znam...ginekolog całe życie na prywacie u mnie siedział.
Przychodniane gabienty ginekologiczne zawsze mnie odstraszały.
Pamietam jak położna w przychodni na korytarzu się wydzierała "Która ciężarna jeszcze do ginekologa!!!"
Dziekuję postoję.
Wolę zapałcić.
Swoją drogą moja i tak ode mnie kasy nie bierze (albo grubo zredukowaną) w ramach solidarności zawodowej, ale to dzisiaj i tak wymierające zjawisko....
-
dr Teichman prywatnie też przyjmuje..
na razie nie widzę potrzeby chodzic prywatnie.. jeśli ktoś chce płacić
ale ona jest dokladna i bez tego.. :P
gdyby chodziło o ciążę, dziecko.. to pewno postarałąbym się o jakąs kasę na wizytę.
-
Mas rację Madziu, ale ktoś to musi przerzucić...
ja myśle zostawić bo to przecież związane z planowaną ciążą :roll: chyba, że bardzo nalegacie to coś zmajstruję :wink:hmm - nic nie zrobię - nie mam mocy w tym dziale :oops:
-
Lilian to jakiego prywatnegi gina polecisz ze szczecina???
-
ja mam kuligowskiego..
jesli już z moją ciążą wypali to wracam do niego na prowadzenie ciaży.. :mrgreen:
-
A w Stargardzie, jest ktoś godzien polecenia, ja chodziłam juz do Nienartowicza, Długosza i Ludwickiego...teraz chyba poczłapię do Winnickiego-najbardziej pasował mi gaduła Nienartowicz ale teraz nie ma go stale na miejscu więc do prowadzenia ciąży raczej nie będzie pomocny...
-
Co do szpitala na pomorzanach to mam mieszane uczucia więm że wszędzie sie zdarzaja wpadki ale wsród moich bliskich znajomych od nikt nie ma przyjemnych wspomnień z tego szpitala. Co jakaś koleżanka tam urodzi to albo ona chora a to dziecko, a żółtaczka a to gronkowiwec, a to zapalenia, krwotoki, rozchodzące sie szwy po cesarce albo jak ostatnio zapomnieli ze maja rodzaca na oddziale. Płożna pojawiła sie dopiero po awanturze mojego kuzyna jak nam dziecko na ręce prawie wyskoczyło a lekarz wyluzowany o już Pani urodziła myslałam że go zabiję. Efekt mamusi pękło krocze na 24 szwy i zamiast oppiekowac sie dzieciaczkiem wyje z bólu :evil:
Dlatego jeśli jakimś cudem uda mi sie donosic ciąże to będe rodziła w niemczech, pieniądze te same ale standard o wiele lepszy i nikt mi łaski nie robi że sie mna zajmuje.
-
będe rodziła w niemczech, pieniądze te same ale standard o wiele lepszy i nikt mi łaski nie robi że sie mna zajmuje.
nie te same...duzo większe...
I nie wiem jak to zrobisz bo na polski NFZ juz nie przyjmują (być moze chcesz zapłacić z własnej kieszeni)...chyba, że z główka w kroczu przyjedziesz...
skończyło sie kombinowanie...
Ponieważ poród w Niemczech kosztuje dużo wiecej NFZ odmówił płacenia.
gdyby tyle samo płacili w kraju...było by inaczej
Za cene syrenki merola się nie kupi.
-
skończyło sie kombinowanie...
Liliann nie musisz nikogo obrażać i nazywać kombinatorem tylko dlatego że akurat nie jest zwolennikiem twojego szpitala a co merola akurat mnie na niego stać a do syrenek mam wielki sentyment tylko nie wiem czy chce nia jeździć w ten szczególny dzień:mrgreen:
Poza tym nie uważam żeby w polsce poród był tani, dość że zdziera się z co miesiąc z wypłaty to jeszcze za wszystko trzeba płacic extra, wychodzi na to ze za najniższa krajowa to kobiety powinny rodzic na polu :roll:
-
A może w końcu ktoś mi odpowie na moje pytanie, hę? Laski ze Stargardu-gdzie chadzacie do ginia?
-
Liliann nie musisz nikogo obrażać i nazywać kombinatorem tylko dlatego że akurat nie jest zwolennikiem twojego szpitala a co merola akurat mnie na niego stać a do syrenek mam wielki sentyment tylko nie wiem czy chce nia jeździć w ten szczególny dzień:
Nie pisałam o Tobie...po prostu takie jest moje zdanie. Być może źle ubrałam słowa w zdanie. Jesli Cie obraziłam to przepraszam.
I nie mam specjalnego sentymentu do żadnego oddziału położniczego w Szczecinie (no może do tego w Szpitalu Miejskim, ale to z innych względów.
Natomiast poród jest bardzo nisko punktowaną procedurą, co się przekłada na małe pieniądze.
Zwraca sie tylko wtedy kiedy kobieta i dziecko wychodzą do domu po dwóch - trzech dniach, czyli kiedy nie ma powikłań (typu przedłuzająca sie zółtaczka itp)
A to jest niestety nieuczciwe kiedy kobiety z terenów przygranicznych jeżdżą do lepiej opłacanych i wyposażonych szpitali.
Sorry ale niech w takim razie państwo płaci tyle samo polskim placówkom, wtedy warunki będą podobne.
Sprzęt, środki dezynfekcyjne, leki kosztują tu i tam tyle samo...
wiec pytam ja się ma to zbilansować????
Ja też płace podatki i też część badań robie dodatkowo za własne pieniadze.
Na temat złego systemu ubezpieczeń juz nie raz i nie dwa pisałam...zatem powtarzać sie nie będę.
A tak na marginesie kobiety, które w ten sposób robią (jeżdza z premedytacją do Niemiec rodzić) powinny pokrywać koszty z własnej kieszeni.
I zapewne do tego dojdzie.
Bo niemieckie szpitale przestały je tak chętnie przyjmować..boją sie braku zwrotu kosztów.
A Twoje i moje ubezpiecznie pokrywa też koszty leczenia wszyskich obiboków, którym do pracy nie spieszno...bo wolą pic piwko w bramie.
Im należy się dokładnie to co Tobie i mi...uważasz że to sprawiedliwe???
Natomist w Twoim przypadku przy takiej wadzie serca powinnaś skorzystać z innej możliwosci.
Skoro żadna placówka w Polsce nie chce sie podjąć prowadzenia tak zagrożonej ciąży to najdź szpital / lekarza z Niemczech i wtedy NFZ musi Ci pokryć koszty leczenia i porodu za grnicą zgodnie z przyjętymi zasadami.
Ale najpierw musisz poszukac po Polsce...nie tylko po Szczecinie.
Sa wyspecjalizowane ośrodki w kraju, które prowadzą takie przypadki (nie lubie tego słowa) jak Twój.
Np my prowadzimy łącznie z położnictwem ciężarne kobiety po przeszczepie nerki lub ze schyłkową niewydolnością nerek.
Ostatnio urodziły nam sie dwie dzidzie.
-
A może w końcu ktoś mi odpowie na moje pytanie, hę? Laski ze Stargardu-gdzie chadzacie do ginia
Maju moze Ela cos Ci doradzi...ale stragardzikch ginekologów raczej nie znam...znamtylko tych gorszych, co to ich polecać nie należy...
-
To też byłaby cenna rada-więc kogo omijać szerokim łukiem?
-
To też byłaby cenna rada-więc kogo omijać szerokim łukiem
Przypomnę sobie nazwiska i w miarę mozliwosci puszcze Ci na priva...
ale to takie zebrane informacje z różnych źródeł...
Mimo wszytsko środowisko szczecinskie znam lepiej
-
Dobrze, czekam na info :P
-
Maju Ja chodze od Winnickiego, ale narazie nie staram sie o dziecko wiec ciezko mi powiedziec jaki on jest :( Zrobi badania, sprawdzi czy wszystko w porzadku i wypuści :)
Lilian Moge tez na Priv info ktorych lekarzy omijać szerokim łukiem?
-
a wogóle co to jest to cc co Maja wczesniej pisała na 1 stronie? i czy każda musi sie szczepic przeciw zółtaczce jak bedzie sie planować dziecko?
-
cafe, oj dziewczyny nie mam czasu teraz na to żeby Wam napisać.
W ogóle w tym przedślubnym zamieszaniu o tym zapomniałam.
Przygotowałm sobie "bazę" do napisania oich komentarzy, ale na tym się skończyło.
Postaram się...ale nie mogę obiecać.
Strasznie duzo mam teraz na głowie...
-
Lilian Spokojnie, ja Ciebie kobietko rozumiem :) JAk juz po Twoim weselu troszke ochłoniesz i zwolnisz tempo to prosze cie o odpowiedz :)
A tak wogóle wracajac z pracy do domu mysłałam o tym cc i chyba wpadłam na pomysł, ze to cesarskie ciecie :mrgreen:
-
Maja napisał/a:
A może w końcu ktoś mi odpowie na moje pytanie, hę? Laski ze Stargardu-gdzie chadzacie do ginia
Ja chodze do Ludwickiego kiedys przyjmował w batalionie potem tylko prywanie a teraz ponoc znowu wrocil do batalionu.Ale kolejki są niesmaowite do niegp. U niego tez robilam sobie zamrażanie nadżerki i jestem zadowolona.
-
Do Ludwickiego to nie, nie chcę pisać dlaczego :| ale nie.
cafe, cc to cesarskie cięcie i to własnie dlatego chcę się zaszczepić - mam wadę wzroku i jestem praktycznie z góry skazana na takie rozwiązanie :?
Winnicki mówisz - miałam zamiar się przejść, on przyjmuje na Krałowicza, tak?
-
Maju Ja chodze do Winnickiego do przychodni Wojskowej na Al. Żołnierza. Na Karłowicza moze tez przyjmuje, ale pewnie prywatnie, nie wiem.
Godziny przyjęć :
Środa : 08:00 - 12:00
Czwartek : 15:30 - 18:30
Piątek : 08:00 - 12:00
Zauważyłam tylko jak juz ide do Winnickiego to duzo do niego zgłasza sie dziewczyn w ciąży, moze dobrze prowadzi? nie wiem, ale bede teraz do niego szła, zeby dał mi jakies skierowania na rozne badania przed ciążowe ;)
A raz trafiłam, ze zastępowała go w pracy jego zona, też ginekolog, bardzo fajna sympatyczna. Powiedziałam, ze przyszłam tylko po tabletki a ona mi mówe, ze od niej nikt nie wychodzi bez badania :) Takze to w jakims stopniu również świadczy o lekarzu :)
-
Ja bylam u Doktora Winnieckiego i U Jego żony tez raz i jakos mi nie podpasowali.
-
cafe, dzięki za namiary - pójdę, zobaczę. Może akurat to będzie mój lekarz. Zobaczymy.
-
proszę PILNIE namiary na dobrego ginekologa z dobrym USG w szczecinie
-
Ja też bym poprosiła a jeszcze jakby był skuteczny w walce z kobiecymi infekcjami to już w ogóle u mnie przy cukrzycy niestety przytrafiają mi się czasem niemiłe niespodzianki :cry:
-
Jestem ze Stargardu wiec pisze .
Nie bede pisać kto dobry , a kto nie bo niedaj boze jeszcze jakis lekarz tu dotrze :roll:
A wiec na początku ciąży i przed zajsciem chodziłam do Pani Misiak...ale...potem był Pan Janowski...zrezygnowałam bo przeraziły mnie koszta...trafiłąm do Pana Gostyńskiego...ale...no i jestem u Pana Jelonka . Jestem z niego zadowolona , bo przynajmniej poswieca uwage pacjentce...ale po ostatnim badaniu i po bojach ze zwolnieniem...do porodu już mało zostało i narazie nie mam zamiaru zmieniać lekarza .
U nas w Stargardzie to na prawie kazdego lekarza można cos powiedziec.
Nie podam nazwisk ale napisze opinie :
-długie paznokcie
-pije
-jak za młoda lub za stara to poleca usunieie ciaży
-wypadło jej dziecko na ziemie przy porodzie
-przepisuje leki których nie można brac w ciaży
-jak płód jest chory to nie mówi mamie aby jej nie martwic
-specjalnie mówi płęć inną niz jest
itd itp...
Tak wiec ciezko kogos wybrać ! Kogoś takiego z powołani a nie takiego który pracuje bo musi !
Raz spotkałam sie z lekarzem z powołania , ale z dermatologiem...chyba Szczepaniec...no i moja dentystka , ortodontka Wyrwa :D
-
-długie paznokcie
-pije
-jak za młoda lub za stara to poleca usunieie ciaży
-wypadło jej dziecko na ziemie przy porodzie
-przepisuje leki których nie można brac w ciaży
-jak płód jest chory to nie mówi mamie aby jej nie martwic
-specjalnie mówi płęć inną niz jest
:shock: :shock: :shock:
wierzyć sie nie chce :evil:
-
Elu A Pan Jelonek to gdzie przyjmuje? chodzisz do niego prywatnie czy panstwowo?
A napisz mi jeszcze prosze gdzie przyjmuje Gostyński :) Bo ja wiem tylko gdzie Winnicki przyjmuje ;)
-
A czy słyszałyście cos na temat lekarza Krzysztofa Ira?? Jest on zastepcą ordynatora w zdrojach :)
Prosze o info
-
Ja z czystym sercem moge polecic
Dr n.med. Marię Kubise
To wspaniala kobieta i naprawde swietny lekarz. W sumie jedyna kobieta w tym zawodzie ktora mi odpowiada. Delikatna, miła i swietny fachowiec.
Przyjmuje w własnym gabinecie(prywatnie i z NFZ) na Perkoza i w Medicover.
-
a czy ktoś może cos powiedzieć o dr Ratajczak - mam nadzieję, że nie przekręciłam nazwiska (o ile wiem przyjmuje na woj.polskiego - w szczecinie - w poradni)
-
A może ktoś poleci gina z Unii, chyba tam sie zdecyduje rodzic (jak zafasolkuje :)) Oczywiscie, który przyjmuje prywatnie :wink:
-
unia lubelska - dr kurzawa, dr bączkowski
-
madziulek, z tego co wiem to dr Ira jest świetny. Moje koleżanki do Niego chodziły i wszystkie zadowolone :)
Ja chodzę do dr Jarosława Pękały. Jest po prostu rewelacyjny :) Też pracuje w Zdrojach a przyjmuje na Majowym.
-
anulka33, dziękuję za info :) Jetem już umówiona na wtorek :)
-
dr Ira super gość - polecam :) - prowadził końcówkę mojej ciąży bo zecydowałam sie urodzic w Zdrojach - co odradzam (nie ze względu na Ire broń Boze...)
wczesniej dr Kurzawa - super gośc :)
Jeśli chodzi o dobre USG to na UNII Lubelskiej dr Świderski - z polecenia dra Kurzawy robiłąm u niego połówkowe.
Nie polecam dra Płonki z Unii, facet - gdy przyjechalam na KTG na ostry dyżur - najpierw kazał mi wyrzucić gumę - która żułam nie dlatego, żeby niegrzecznie zrobic mu na złość tylko dlatego, że się denerwowałam i w tym akurat okresie ciąży czułąm metaliczny posmak w ustach który mnie doprowadzał do obłedu.
aaa,i gumy nie żułam jak krowa ;) poza tym - nie te rejony powinny go interesować moim skromnym zdaniem - potraktował mnie jak smarkule.
Dr Kubisa - ja jej nie polecam - mila owszem - ale gdy jej powiedzialam, ze zaczynamy starania to zapisala mi dopalacze w postaci hormonow - ktore drMario z Miejskiego kazał mi natychmiast odstawic - do tego typu dopalaczy potzrebne sa dodatkowe badania i - a moze przede wszystkim - jakies wskazania - ktorych u nas nie bylo bo jeszcze nie zaczelismy.
szkoda w sumie, bo mialam wykupiony medicover a ona tam pracowala.
-
Byłam dziś u dr. Ira :) świetny gość zrobił mi cytologie pogadaliśmy sobie .. dał mi skierowanie na wyniki - cytoplazmoze, krew i cukier :) jestem zadowolona z pierwszej wizyty :) Mam nadzieje że niedługo spotkamy sie w "innych" okolicznościach - brzuszkowych
-
"Ale najpierw musisz poszukac po Polsce...nie tylko po Szczecinie.
Sa wyspecjalizowane ośrodki w kraju, które prowadzą takie przypadki (nie lubie tego słowa) jak Twój.
Np my prowadzimy łącznie z położnictwem ciężarne kobiety po przeszczepie nerki lub ze schyłkową niewydolnością nerek.
Ostatnio urodziły nam sie dwie dzidzie"
Liliann Kotuś :D to mnie świeć kto by mógł w okolicy podjąć sie "mojego przypadku" bo osobiśie nie wyobrażam sobie przy ciąży zagrażającej życiu matki i dziecka wędrować po kraju 500-800 km :idea: Jakbym dostała ataku albo coś to chyc w intercity i .. "zeszła w pociągu" :| :mrgreen:
Miałam propozycje z Warszawy ale to wiąząłoby sie z przeprowadzka na 9 m-cy do stolicy a taka sytuacja w ogóle nie wchodzi w grę. Dlatego jesli nie znajde nikogo tutaj będe zmuszona do szukania w Niemczech bo to 100 km a nie 500 :!:
Chyba że masz namiary na jakiś lekarzy na mniejscu którzy by mi pomogli to uprzejmie poprosze
:mrgreen:
-
didi, z tego co pamietam to masz coś z serduszkiem.
W tej branży nie siedzę zupełnie...wiem tylko tyle, że matki z roblemami kadrdiologicznymi są prowadzone na Pomorzanach. Zdaje się, że zajmuje się nimi Pani dr Lange-Konior.
Nie wiem jak bardzo jesteś chora....ale powiem Ci jak to wygląda od drugiej strony biurka.
Mówisz, że nikt nie chce się podjąć prowadzenia Twojej ewentualnej ciąży.
Hmmm może Twoja wada jest aż tak poważna.
Trudno jest wziąć na siebie taką odpowiedzialność. Często ludzie wymagają od lekarzy cudu. A ciężko jest patrzeć potem w oczy zrozpaczonej rodziny, w oczy które są pełne wyrzutu "przecież obiecywaliscie..." Dlatego lekarze odmawiają i odradzają.
Ludzię czesto nie słyszą słowa "ryzyko" albo "śmierć". Bardzo rzadko podejmują decyzję w pełni świadomie.
Mamy taką jedną pacjentkę na dializach. Prkatycznie nie nadaje się ponownego przeszczepu nerki (miałą juz dwa), ale zakwalifikowaliśmy ją ponownie. Z tym, że ona jest w PEŁNI świadoma, że przeszczep moze sie zakończyc jej śmiercią. Całkiem świadomie powiedziała, że woli umrzeć niż żyć dalej w takim komfocie jak teraz.
Chce podjąc takie ryzyko, pomimo, że wie, że ma większe sznase na śmierć niż życie.
Didi jesli tutaj nikt nie chce podjąc sie prowadzenia Twojej ciąży, warto moze zwrócic się do specjalizstów w stolicy.
Jesli w Szczecinie byłabyś pierwszym "przypadkiem", jeśli nikt do tej pory nie chorował tak jak Ty, albo jesli ciąże osoby w podobnym schorzeniem zakończyły sie niepowodzeniem....to warto zwrócić sie do osrodka, kótry ma większe doświadczenie. Moze w Wa-wie były juz podobne do Ciebie pacjentki.
Trudno sie prowadzi kogoś, kogo chorobę zna sie tylko z literatury.
Taki niefatr miała moja kumpela. Okazało sie, że w ciązy stwierdzono u niej przeciwciała RoLa. Była pierwsza w Zachodniopomorskim.
Tylko Poaznań jako jedyny w Polsce prowadził kiedys taka samą pacjentkę. Ciąże porowadzono dalej w Szczecinie na Unii, ale wszystko praktycznie konsultowano z Poznaniem.
Zatem poszukaj nawet jak to będzie daleko od domu skoro tak bardzo chesz miec dzidzię.
Poważne choroby układu krążenia w ciąży to duży problem...bo jak się coś zaczyna chrzanić, bywa że nie ma wyjścia.
-
Zdaje się, że zajmuje się nimi Pani dr Lange-Konior.
Może masz jakies namiary na nią.
Ja mam zdiagnozowaną zawansowaną cardiomyop. przerostową tylko cały szkopół w tym że nie mam jak do tej pory jakiś zdefiniowanych katalogowo objawów, oczywiście mam kiepskie ekg i czasem ciemnieje mi w slepiach i mam palpitacje ale naprawde sporadycznie, do tego przyplatał sie zespół jelita drażliwego a po niedanej i całkiem pomyłkowej :evil: kuracji hormonalnej przypadło mi 20 kg (ale nad tym walczę sama bo wiem że jak nie spadnę z wagi to serducho długo nie wytrzyma) ale prowadzę bardzo oszczedny tryb życia więc wierze że nie jest jeszcze za późno :) :?
Właśnie najwiekszym problemem stanowi w tym kraju kompleksowa pomoc bo w takich przypadkach jak ja lekarze powinni sie ze sobą konsultować choćby w kwestii leków a tu jak słyszą ze jakiś lekarz będzie miał cos do powiedzenie to zaraz dostają "białej gorączki' że nikt im sie wtrącać w leczenie nie będzie i bleee a na końcu że z taka choroba to ludzie umieraja a nie rodzą dzieci i co ty ma to RĘCE OPADAJĄ :roll:
A mnie chodzi o to żeby ginekolog i kardiolog ze soba wspólpracowali. Więc jeśli na Pomorzanach jest ktoś kto może mi pomóc to moze popytaj tak od zaplecza :wink:
będe dźwięczna bo na arkońskiej postawili na mnie +
-
didi, popytam.
Jutro wracam do pracy z urlopu.
Jakiś czas temu z dr Lange prowadziłyśmy wspólnie pacjentkę z sepsą.
Raczej mnie nie pamięta, ale od strony położniczej postarm Ci się jakoś pomóc.
Z kardiologami gorzej, ale jest taki jeden docent, na którym udaje mi sie wykorzystać moje kobiece wdzięki pt "zrobię to UKG nawet dzisiaj pod warunkiem, że sama Pani z pacjentem przyjdzie..."
Coś się pomyśli...
-
Z góry dziekuję :lol: a do twoich wdzięków no cóż a co na to małż hihihihi :wink:
-
a do twoich wdzięków no cóż a co na to małż
Ano nic...bo nic nie wie...
A tak sobie kliknęłam po necie to znalazłam
Nowe badania sugerują, że kobiety z kardiomiopatią przerostową mogą pomyślnie i bezpiecznie przebyć ciążę. W opublikowanej pracy stwierdzono 2 zgony na prawie 200 ciężarnych, oba przypadki dotyczyły najcięższej postaci choroby. (Autore et.al. J Am Coll Cardiol 2002; 40: 1864-1869)
Teraz do źródła muszę dotrzeć.
Ciekawe jaką postać miało te 198 szczęściar.
-
Obym tylko w tych 2 nie znalazła :|
-
Obym tylko w tych 2 nie znalazła
Ale musisz być w pełni świadoma jakie ponosisz ryzyko...tak samo Twój mąż i cała rodzina.
Dzisiaj w pracy (pierwszy dzień po urlopie) nie miałam czasu popytać kogo trzeba...jutro postaram się zakręcić wokół problemu.
-
A czy ktoras z was brała clostilbegyt i zaszła po nim odrazu w ciąże??
-
Osobiście nie znam nikogo. A raczej nikt mi sie nie pochwalił.
W każdym razie jest to podstawowy i najtańszy lek na naszym rynku do wywołania owulacji.
-
Dziewuszki polećcie mi jakiegos dobrego ginekologa który przyjmuje w jednej z 4 placówek (w których mam wykupiony dodatkowy pakiet medyczny): w medicusie, na Felczaka w proto.... lub w przychodniach medycyny rodzinnej na mickiewicza albo odzieżowej?
-
Forumki- Szczecinianki, orientujecie się gdzie mogę zrobić badanie na insuliooporność? Pomorzany? Arkońska? Ile kosztuje?
-
a ja mam pytanie co sadzicie o dr Jankowskiej-Wojniak czy ktos chodzil do niej ?? bo sie wybieram i nie wiem czy dobrze wybralam ::)
-
Tyluniu- ja chodziłam do niej. Byłam zadowolona... choć jak raz wybrałam się do niej prywatnie, a nie na kasę chorych to poźniej za darmo jakoś mnie tak mało przyjemnie przyjmowała... Jest bezpośrednia- bardzo to w niej lubiłam :)
-
A czy ktoś słyszał coś lub był u dr katarzyny Oronowicz?? Przyjmuje na pomorzanach.
-
Kasia Oronoowicz bardzo fajna mądra i kompetentna babka. Ma tylko jeden munus jest straszliwie zabiegana i trudno się do niej dodzwonić...
I przyjmuje na Milczańskiej. Pracuje natomiast w Policach.
-
Dziękuję liliann. Właśnie koleżanka ją chwaliła. Do Polic mi nie po drodze choc tam przyjmuje bezpłatnie, a blisko mi na milczańską :)
-
"hello" Lilian ;D Żyjesz ;) Jak miło ;)