e-wesele.pl

Bebikowo => Potyczki ciążowe => Wątek zaczęty przez: Gosiaczek80 w 8 Sierpnia 2006, 14:11

Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 8 Sierpnia 2006, 14:11
przeczytałam sobie cały wątek jeszcze raz....pamiętacie zapewne, że pisałam, że czaasem lepiej nie planować, że lepiej jak KTOŚ (Bóg) za nas zaplanuje...

w zeszły wtorek miałam dostać @ ale że miałam w tedy mnóstwo stresów i zmarwień, więc nie zdziwiłam się, że nie dostałam krwawienia....w niedzielę rano zrobiłam test...wyszedł pozytywny...dwie grubiutkie kreseczki...
 jestem przerażona i zagubiona...nie wiem czym, i nie wiem dlaczego tak reaguje....czuję się jakbym była nieprzygotowana przed ważnym egzaminem.
Nigdy nie myślałam, że tak będę reagować...
Mój D się cieszy, a ja jestem przerażona i nadal nie mogę uwierzyć, że to juz...tak szybko...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 8 Sierpnia 2006, 14:16
Gosiaczek80, moje gratulacje - zakładaj swój wątek mamusiu...możesz tylko się cieszyć, mało która para może tak szybko być w trójkę
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 8 Sierpnia 2006, 14:16
Gosiaczek80,  GRATULACJE   :bukiet:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 8 Sierpnia 2006, 14:20
ojej jak fajnie super wiadomośc
nie przejmuj się masz 9miesięcy na to żeby się przygotować :):):):)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 8 Sierpnia 2006, 14:42
GRATULUJE !!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 8 Sierpnia 2006, 14:42
Gosiaczek80, gratulacje kochana :D i tak jak pisze Agulkaaa masz masę czasu, aby sie przygotować... Wydaje mi sie jednak, że nawet osoby, które bardzo chca mieć dzidzię mają chwilę zwątpienia, wydaje im się, że nie poradza sobie z trudnościami, problemami...A jednak takie przeczucia mijają i zastepują je same ciepłe i kolorowe mysli..
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 8 Sierpnia 2006, 14:49
Gosiaczku, jak fantastycznie, gratuluję!! Nie ma się czego bać :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 8 Sierpnia 2006, 14:55
Gosiaczku gratuluję z całego serca :serce: .Wspaniała wiadomość  :jupi:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: alex w 8 Sierpnia 2006, 15:36
Gosiaczku80
gratuluję z całego serca.  :serce:  :serce:

Moze im wiecej moich rocznikowych (ja też AD 1980) koleżanek będzie mamusiami to i ja do nich dołączę.

Majeczko mówiłaś coś o planowaniu na wiosnę może tak razem zaczniemy starania żeby było raźniej, co?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: martulka w 8 Sierpnia 2006, 17:43
Gosiaczek80
Superowa wiadomość. Gratulujemy z całego  :serce: . Teraz przed Tobą wspaniałe 9 m-cy oczekiwań na maleństwo. Na pewno zdążysz w tym czasie się przygotować do macierzyństwa. Trzymamy kciuki :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: liliann w 8 Sierpnia 2006, 17:48
Gosiaczku aleś nas zaskoczyła...kolejna mamusia......super....
GRATULACJE!!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 8 Sierpnia 2006, 21:38
ja również dołączam się dogratulacji.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 8 Sierpnia 2006, 22:22
Gosiaczek gratulacje  :serce: super wiadomość ślij pozytywne fluidy żeby starającym się udało no i dbaj o fasolkę :serce:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Magda M. w 8 Sierpnia 2006, 22:33
Gratulacje Gosienku  :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 9 Sierpnia 2006, 07:18
Maja, Agnieszka, Agulkaaa, erelinaaa7, demka, azzura, anetka161, alex, martulka, Liliann, Mariolka, KIKI  - dziękuję za gratulacje.  :oops: Bardzo się wzruszyłam jak przeczytałam tyle gratulacyjnych postów.
Maju mamusiny wątek założe najwecześniej w piątek, bo jutro (czyli w czwartek) wieczorem idę do lekarza. W tedy bdę wiedziała na 100 %.
Martulko, Demka i Agulkaaa macie rację, że jest jeszcze 9 miesięcy aby się przygotować; dzięki Bogu ,że jest tyle czasu.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 9 Sierpnia 2006, 07:39
WOW gratuluję  :mrgreen:
super wiadomość od rana mnie zastała  :mrgreen:
czekam na wątek!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 9 Sierpnia 2006, 09:10
Gosiaczek80, czekam z niecierpliowścią na wieści o maleństwie....mam nadzieję, że za rok o tej porze ja już będę miała fotę z usg :roll:  :wink:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: a.katarzyna w 9 Sierpnia 2006, 09:21
moje krwawienie też sie opóźniało tydzień i też zachodziłam w glowę jak to możliwe....a teraz juz wiem to przez stresy przed ślubem - choć nigdy wcześniej mi się nic takiego nie zdarzało a nerwus jestem niesamowity;) i gdy tak nie było i nie było to sobie wyobrażałam całą tę sytuację i powiem wam, że tak ciepło mi się zrobiło pod sercem;)

....ale to jeszcze niestety jeszcze nie teraz;(
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 9 Sierpnia 2006, 09:32
Cytat: "Maja"
mam nadzieję, że za rok o tej porze ja już będę miała fotę z usg

Majeczko napewno. I nie ty jedna z tego forum...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 9 Sierpnia 2006, 09:41
Gosiaczek80 - cudowna wiadomość!!gratuluję serdecznie!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: alex w 9 Sierpnia 2006, 13:06
Gosiaczku czekamy na nowy wątek z niecierpliwośćią

Maju nie ty jedna....może i ja dołączę jak w końcu sie zdecydujęi przestanę bać....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 13 Sierpnia 2006, 20:01
Gosiu jak tam u ciebie jak u lekarza było????//
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 15 Sierpnia 2006, 20:23
GRATULUJĘ i witam w groinie mamuś  :serce:
Mieszane uczucia...100 pytan... watpliwosci beda Ci towarzyszyć przez całą ciąże ale NA PEWNO będzie ich mniej niż RADOSCI! UŚMIECHU ! MAŚLANYCH OCZEK! i innych pozytywnych uczuć :) Kochana nie martw sie bo po pierwsze nie Ty jedyna i nie ostatnia i pewnie jest to że natura tak sprytnie to wymyśliła że dała nam 9 miesięcy aby ułożyć sobie to jakoś :)

Ciesz sie ciaża i dumnie noś brzuszek :)
gratuluje jeszcze raz i bede tu zaglądać :
)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asia w 15 Sierpnia 2006, 23:22
Gosiaczku - gratuluję! Naprawdę cudowna wiadomość!  :D
A swoimi myślami się nie martw - to przecież normalne, że możemy obawiać się macierzyństwa...ale myślę, że więcej w nim jest radości i szczęścia niż strachu...
Gratuluję jeszcze raz!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 23 Sierpnia 2006, 21:35
Witam wszstkie forumkowe ciocie. Trochę mnie tu nie było.....i czuję się wam dłużna wszelkie nowinki jakie  mnie zastały.

W czwartek, tak jak wam pisałam, byłam u lekarza. Wizyta ni była długa ale treściwa. Lekarz się zdziwił, że nie mam żadnych dolegliwoście typu: częstomocz, bolące piersi, mdłości. I sam stwierdził, że jest "ciekawe co tam siedzi"  :mrgreen:  - nio nie powiem, trochę mnie tym stwierdzeniem rozbawił. Właściwei jak spojrzałam na ekran monitora, to nie potrzebne były mi juz żadne potwierdzenia lekarza, bo sama na własne oczka zobaczyłam pęcherzyk płodowy, a wnim maleńką istotkę ( co ten net robi z ludzi  :twisted: ).
Cóż...jeszcze oboje nie zdązyliśmy się nacieszyć i osowoić z zaistniałą sytułacją jak ja wylądowałam w szpitalu. W niedzielę podczas obiadu u teśców zauważłam u siebie krwawienia. Szybki telefon do lekarza i już pół godziny później siedziałam w poczekalni do izby przyjęć. oczywiście jak każda kobieta w takiej sytułacji , będąca w pierwszym trymestrze ciąży, myślałam już o najgorszym. Naszczęcie lekarz przyjmujący mnie dosyć szybko zrobił USG i  mogłam się uspokoić...maleństwo było ale...nie widać było jeszcze bijącego serduszka  :(  Po rozmowie z nim wiedziałam już, że nie wypuszą mnie doputy krwawienie/plamienie nie ustąpi i  nie przekonają się czy ciąża jest żywa.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 23 Sierpnia 2006, 21:39
Gosiaczek80, no i no i !!! jej al ewszystko jest juz dobrze?????????
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 23 Sierpnia 2006, 21:48
I tak sobie leżałam po raz pierwszy na szpitalnym łóżku i słuchałam różnych historii ciążowych.jak się tak posłuucha to aż dziwne, że na tym świecie rodzą się zdowe dzieci.
Po paru dniach wykonano mi kolejne USG i tym razem wracając na swoją salę chciałam aż skakać z radości - SERDUSZKO BIŁO, a pęcherzyk miał już 15 mm.

TEraz siedzę sobie w domciu na zwolnieniu. I z jednej strony dobrze, bo strasznie szybko się męczę i ciągle mnie mdli. Do tego mogę się wyspać  :mrgreen:

Nie bierzcie mnie za strasznego leniucha..o nie  :!:  :!:  Chciałambym wrócić do pracy, i móc pracować prawie do końca ciąży....ale ostatnie miesiące były dla mnie wyczerpujące, a teraz pomimo remontu w kuchni mogę się wyspać, odpocząć, poczytać książki itp.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 23 Sierpnia 2006, 21:50
Cytat: "Martaxyz11"
al ewszystko jest juz dobrze?????????

Mama nadzieję Maruś, że już tak....i że już nie będzie żadnych problemów.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 23 Sierpnia 2006, 21:51
uff musiałaś to rozłączac w 2 watki?!  :twisted: niedobra tak nastraszyc :)

no i  odpoczywaj sobie .... nalezy Ci si ejak psu miska zupy:):):) ja tez planuje odpoczywać... moze od przyszłego tygodnia zaczne :):):)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 24 Sierpnia 2006, 08:17
Gosiaczek80, ale mnie nastraszyłaś...czytałam, jak kryminał. Potrafisz trzymać w napięciu...odpoczywaj teraz kochana i się nie przemęczaj....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 24 Sierpnia 2006, 08:47
Gosiaczek80, odpoczywaj jak najwięcej a swojemu brzuszkowi prześlij od nas wielkiego buziaka :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: PumoRi w 25 Sierpnia 2006, 09:01
życzę Ci, żebyś już nie miała takich sytuacji, bo napewno bardzo to przeżyłaś   :glaszcze:  odpoczywaj, bo skarb jaki masz w brzuszku jest teraz najważniejszy  :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 28 Sierpnia 2006, 13:20
odpoczywaj odpoczywaj odpoczywaj  :mrgreen:
trzymam za Was kciuki mocno :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 29 Sierpnia 2006, 15:13
jestem znowu z wami na forum. Na dworze strasznie deszczowa aura i do tego potwornie zimno...nawet w domciu.
W zeszłym tygodniu przez mieszkanie przewineło się piekło.....związane z malowaniem ścian i poprawianiem płytek w kuchni. Nniestety na razie tylko tyle. No oprócz nowego karnisza i firanki, która będzie wisieć w piątek :) ( na razie się szyje). Jak ja sie cieszę, że poremontowe sprząranie jest już za nami.
U mnie bez zmian, siedzę, leżę, leniuchuje, łykam proszeczki. Wieczorem zamierzam umówić się na wizytę na przyszły tydzień. Zobaczymy co tam u mnie w brzuszku stało się nowego :) .... od wczoraj mamy 9 tdzien....ech
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 29 Sierpnia 2006, 15:30
Gosiaczek80, Grtuluje Kochana 9 tygodnia :)
Odpoczywaj sobie ... odpoczywaj  :serce:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Igraszka w 30 Sierpnia 2006, 16:07
Witaj! Jak tam sięprzyszła mamusia czuje? Ja mogłabym góry przenosić. Jeju  jak pomyślę że chcieliśmy jeszcze z rok dwa poczekac to się sama sobei dziwie że chciałam teraz czuję się rewelacyjnie i nie zamieniłabym tego stanu za nic w swiecie. Odpukac w niemalowane  na razie idealnie znoszęswój stan.A jak ty? Jak maleństwo? Pozdrow brzuszek.Buziaki. Igraszka
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 31 Sierpnia 2006, 14:57
to super Igraszko, że czujesz się wspaniale. Ja czasami, a zwłaszcza w tedy gdy mam super ekstremalne mdłości to chciałambym być juz w 2. trymestrze. Poza mdłościami jest ok. Nio może tylko łatwiej się męczę i potrzebuję więcej odpoczynku. Ale do tego to już muszę się przyzwyczaić....takie uroki bycia mamą.

Przesyłam pozdrowienia i przesyłam buziakii.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 31 Sierpnia 2006, 15:11
Gosiaczek masz na mojej stronce spis potrzebnych stron do poczytania :D

A co do mdłości to ...aż mi ciarki przechodzą .Musisz niestety przeczekać , same przejda .
Wiem , ze są uciażliwe ale zobaczysz jak szybko mina :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 31 Sierpnia 2006, 16:20
Gosiaczek80, no musisz kochana przeczekac... odpoczywaj i rozpieszczaj sie maksymalnie :)
a z tygodnia na tydzien nieprzyjemne objawy beda słabsze a w zamian bedzie widac brzuszke :):):)
wiem ze teraz w tej chwili jest Ci ciezko uwierzyc w to ze bedzie Cie rozpierac energia ale tak bedzie :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 7 Września 2006, 15:36
no i jestem wreszcie.....
jakoś tak nie mam ochoty na siedzenie przy kompie....
u nas w porządeczku...wczoraj udało mi się ponownie przekonać do herbatki "I trymestr" z Bio-Active i mdłości są znacznie mniejsze, a zapału do ruchu mam znaczniej więcej. To że siedzę przed kompem to juz coś.
Wczoraj byłam u lekarza i.... dzidzia ma 24 mm 9 zaraz muszę poszukać czy na 9tyg i 33 dni to norma), choć moim zdaniem nawet jakiś milimetr lub dwa więcej gdyż lekarz tak nie dokładnie zaznaczył punkty. Narazie wszystko jest ok. Duphastonu mam już nie brać i do pracy wrócić moge.
Widziałam bijące serduszko, niunia pomachała mi rączką ... ale.... była taka spokojna. Żadnych fikołków itp. wygibasów. Czy to dobrze? Nie wiem ale późnym wieczorkiem zaczełam się trochę mrtwić tym, że nie jest taka wiercipiętka.
Aaaaaaaaaa  i jeszcze jedno.... schudłam 0,5 kg....  :szczeka:  jem może dużo mniejsze porcje ale znacznie częściej. Aptyt mamy taki sobie, jem bo muszę i bo mnie mdli. Albo nie chcę by mnie mdliło. Narazie zachciewajek specjalnych - brak. ulubionym tylko moim posiłkiem na śniadanie stało się kakao (samo mleko mi śmierdzi   :? ), a na obiad to najlepsze są zupy.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 7 Września 2006, 16:04
Cytat: "Gosiaczek80"
Aaaaaaaaaa i jeszcze jedno.... schudłam 0,5 kg....

w początkach ciąży to zjawisko jest normalne, a dość powszechne u osób, które mają poranne nudności :D ja pomimo, że takowych nie miałam na początku też schudłam :D Także nie martw się :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 8 Września 2006, 13:43
Cytat: "demka"
Także nie martw się

co to to nie,  z powodu swojwj wagi to będę miała okazję jeszcze się pomartwić .... po porodzie....  :lol:   Piszę tylko o tym bo utraty wagi całkowicie się nie spodziewałam.
Dzis natomiast jest dzień żarłoka. Co chwila (czyli co 2-3 h)  musze coś zjeść, inaczej źle się to dla mnie kończy.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 11 Września 2006, 11:34
Cytat: "Gosiaczek80"
Dzis natomiast jest dzień żarłoka.

jak przeżyłaś dzień żarłoka :?: Co u Was słychać :?:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 11 Września 2006, 11:56
Dzień żarłoka raz jest, a raz udaje mi się jakoś oszukać mój żołądek. Dziś jest tak, że jem co chwila....właściwie to boję się czy tego jedzonka, które wziełam sobie do pracy mi wystarczy. Regułą jest już, że najlepsza jest bułeczka z masłem.
A na "dzień żarłoka" nie ma rady, trzeba coś zjeść. Choćby jabłko, śliwkę jedną albo i dwie  :wink:  a jak to nie pomaga, to należy skonsumować coś bardziej konkretnego.

Dziś jestem pierwszy dzień w pracy po tak długiej przerwie. Ze wstaniem dziś nie miałam problemów (z porannymi mdłościami a jakże !) ale to dopiero początek tygodnia. Zobaczymy co bedzie w okolicach środy. Na razie się trzymam się dzielnie, choć nie powiem delikatnie mi się ziewa. :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 11 Września 2006, 12:13
Cytat: "Gosiaczek80"
Dziś jestem pierwszy dzień w pracy po tak długiej przerwie.

życzę aby te dni mijały Ci przyjemnie :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 11 Września 2006, 12:47
Cytat: "demka"
życzę aby te dni mijały Ci przyjemnie

oj dziękuję Demka. To są naprawdę bardzo miłe życzonka. Bardzo bym chciała aby te godziny w pracy leciały szybciutko, natomiast te po pracy - bardzo wolno.

A dzisiejszy dzień, dla mnie i dla D, jest bardzo wyjątkowy. Bo dziś około godziny 17 minie 9 latek jak jesteśmy razem.  Ale ten czas szybko płynie....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 11 Września 2006, 13:08
Gosia dopiero teraz doszłam do Twojego wątku  :oops:  Ja również serdecznie gratuluję dzidziusia i życzę samych dobrych dni  :serce: . Spadkiem wagi się nie przejmuj, ja również tak miałam( w 14 tygodniu ważyłam 4 kg mniej niż przed ciążą). Jeśli chodzi o poranne mdłości to mi pomagały cukierki z glukozą ( zawsze przed wstaniem z łóżka). Buziaczki!!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 11 Września 2006, 13:44
Ja Ci dam oszukać zołądek  :twisted: masz sie dobrze odzywiac i nie głodzić maluszka :):):):)
a ze spaniem to NORMA :) ja padała w domku tak około 19.30 :) a nie wspomne ze w dzien byłam śnieta jak ryba  :mrgreen:
ale to tylko swiadczy o tym ze wszystko sie dobrze rozwiaj i organizm pracuje :)

Gosiaczek80, GRATULUJĘ 9 lat razem !!  :serce:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 11 Września 2006, 14:02
Wercia dziękuję  :lol:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 11 Września 2006, 14:06
Wercia dziękuję  :lol:


Cytat: "Martaxyz11"
Ja Ci dam oszukać zołądek  masz sie dobrze odzywiac i nie głodzić maluszka

 Martuniu tylko spokojnie, niedeneruj się. Ja się nie głodzę, tylko staram się zamiast kopy ziemniaków czy bochenka chleba przemycić nieco owoców. Wiadomo, że czasem owocami się nie najemy.
A obiad i tak zawsze muszę zjesc na dwie raty :najpierw zupka, a za jakiś czas drugie, bo móż żołądek jakby się skurczył i nie zmieści już "normalnych porcji".  A pomiędzy częśto jest a to śliwka, a to jabłuszko, czasem nawet placuszek czy czekoladka...oj można sobie w ciąży posłodzić troszeczkę.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 11 Września 2006, 14:30
Gosiaczek80,  :mrgreen: wiem wiem Kochana zartuje  sobie :)
widac ze jestes rozsadna wiec jestem spokojna :) :serce:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 11 Września 2006, 14:46
Cytat: "Martaxyz11"
widac ze jestes rozsadna wiec jestem spokojna

ach jakie komplementy  :mrgreen:   :serce:  :serce:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Igraszka w 11 Września 2006, 16:24
WItaj GOsiaczku! Jak tam  malec. Jednak jesteśmy obie w 10 tygodniu moja pani doktor policzyla po patrzyła i stwierdziłą że źle policzyła.a więc jest 10 tydzień i 3 dzieńPozdrawiamy Ciebie i maleństwo rosnijcie zdrowo. Termin mamy na 6 kwietnia.Pozdrawiamy Igraszka
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Września 2006, 09:00
Jak się masz Igraszko ?
Mnie się zawsze wydawało, że jesteśmy w tym samym wieku ciążowym. Po licznikach widać, że dzielą nas tylko dwa dni różnicy. Ja mam termin na 8-10 kwietnia. Ale nic mnie nie zdziwi jak urodzę tydzień później  :twisted: Coś czuję, że moja owulacja nie jest książkowa :twisted:
A moja dzidzia ma sie dobrze. w środę miała 24 mm. następną wizytę mam na początku października, wiec dopiero w tedy dowiem co i jak u niej słychac.
A jak ty się czujesz po swojej kontuzji brzuszka?  Na pocieszenie powiem Ci, że moja koleżanka też miała taką kontuzję, tylko była w bardziej zaawansowanej ciąży(w nocy wpadła na drzwi pokojowe) i wszystko skończyło się happy endem. Wiec bądź dobrej myśli. Pozdrawiam.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 12 Września 2006, 09:05
Cytat: "Gosiaczek80"
w środę miała 24 mm

 :serce: Kochany Wilelkoludek  :serce:
Igraszka, Gosiaczek80, dwa dni róznicy to nie róznica  :mrgreen: a nawet 2 tygodnie róznicy moze przejsc w 2 dni różnicy  :mrgreen: wiec jest duuuza szansa ze bedziecie rodziły razem :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Igraszka w 12 Września 2006, 22:01
mój ma 20 mm więć jest nieco mniejszy:) ale jest na razie ok. No ZObaczymy co z tym rodzeniem wyjdzie. Ale Fajnie że dizecaczki będą mniej wiecej w tym samym czasie.3maj sie cieplutko.Igraszka :serce:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 13 Września 2006, 07:17
Cytat: "Igraszka"
mój ma 20 mm więć jest nieco mniejszy:)

uf ale ulga. Bo ja cały czas się zastanawiałam czy oby to nie mało. We wszystkich kalendarzach ciąży jest, że dzidzia w tym wiek powinna mieć ok 30 mm.
Więc to dobrze, że twój bobasek ma podobny wzrost. Kamień z serduszka mi spadł.

Matra ma racje, dwa dni różnicy to prawie żadna różnica. Także jak wszystko będzie dobrze, to nasze dzidzie mogą różnić się zaledwie dniami. A nawet 2-3 tyg. różnicy to prawie żadna różnica  :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 14 Września 2006, 14:07
ale macie fajniutko :)

pozdrawiam Wasze dzidzie  20mm i 24mm  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 18 Września 2006, 09:16
A dzis jest poniedziałek. i jak od każdego poniedziałku zaczynamy kolejne odlicziczanie. Dziś żegnamy 11 tydzień, a witaamy naddchodzący 12.
Wczoraj cieszyłam się, że mdłości powoli mi ustępują. Wczoraj były takie nieduże, w sobotę też się czułam nie najgorzej, a dziś.....jest strasznie. Zaczeło się już w nocu i nadal trwa....jejku jeszcze tylko maxymalne 4 tyg. i będę uwolniona od nich.
Kochne ciężarówki i mamusie... powiedzcie mi (a raczej napiszcie) jak wyglądały wasze noce ? Ja ostatnio budzę się w nocy i nie mogę usnąć. Regułą jest, że nie śpię w środku nocy ok. 2godzin, a nad ranem usypiam i mogę przespać tak do 8 czy 9 rano. problem pojawia sie na tygodniu, gdy muszę wstać po 5 rano, a potem w pracy  jestem senna i zmęczona. Bardzo denerwuję sie tym nocnym budzeniem. Zresztą zawsze jak nie mogłam spać w nocy powodowało u mnie flustrację, szczególnie w tedy, gdy wiem, że za godzinę, dwie będę musiała wstać....
A wiecie co przydażyło mi się w czwartkowe popołudnie ? Położyłam się jak zwykle po obiadokolacji aby tradycyjnie zawiązać sadełko i usnełam. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, ze spałam do rana .... oczywiście z niewielkimi przerwami   :roll:
Ja rozumiem nocne wsawanie do ubikacji (przed ciążą też w nocy wstawałam) ale to co mi się zdaża od jakiś 3 tyg. jest okropne i, przynajmniej dla mnie, niewytłumaczalne.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Agutka w 18 Września 2006, 10:14
Gosiaczku zaczne moze od moich najserdeczniejszych gratulacji :serce:  :serce:  :serce:

co do nudnosci to doskonale wiem co to jest, na pocieszenie moge Ci powiedziec, skoro zaczynasz miec juz malutkie przerwy jedno czy dwudniowe to niedlugo powinno sie to skonczyc-przynajmniej tak bylo u mnie.


Cytat: "Gosiaczek80"
Ja ostatnio budzę się w nocy i nie mogę usnąć. Regułą jest, że nie śpię w środku nocy ok. 2godzin, a nad ranem usypiam i mogę przespać tak do 8 czy 9 rano.

Gosienko to tez znam-niestety.Od poczatku ciazy tak mam.Wszystko zalezy od momentu kiedy zachce mi sie siusiu. Czasem pojde do toalety wroce i dalej spie jak aniolek, a czasem to jest juz dla mnie po spaniu. Fakt, ze teraz czesciej przesypiam noce ale to dlatego, ze juz tak czesto nie biegam do toalety bo macica wyzej sie podniosla i juz tak na pecherz nie uciska. Byc moze u Ciebie tez tak jest, ze jak obudzisz sie nie w tej fazie snu co trzeba to juz jest po frytkach. Zycze Ci abys juz wkrotce mogla normalnie spac, bo brak snu to jedna z najgorszych rzeczy-przynajmniej dla mnie :?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 18 Września 2006, 10:43
Cytat: "Agutka"
skoro zaczynasz miec juz malutkie przerwy jedno czy dwudniowe to niedlugo powinno sie to skonczyc-przynajmniej tak bylo u mnie.

  :jupi:    :brawo:  
  :czeka:    :||  
Cytat: "Agutka"
Byc moze u Ciebie tez tak jest, ze jak obudzisz sie nie w tej fazie snu co trzeba to juz jest po frytkach.

  :||    :depresja:    :czeka:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 18 Września 2006, 10:52
Gosiaczku, ja też spałabym w ciąży na okrągło, choc wcześniej mi się to nie zdarzało ;-) a co do budzenia się w nocy, to miałam tak ale później...

Mdłości nie miałam, wiec niewiele moge napisać, może tyle: a sio!!!!! :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: martulka w 18 Września 2006, 11:02
Gosiaczek80, ja też miałam takie przerwy w mdłościach na weekend a w tygodniu wszystko wracało, ale naprawdę to jeszcze tylko kilka tygodni i będzie lepiej. Jeśli chodzi o spanie to ja nie miałam żadnych problemów. Przesypiałam całe noce i nie musiałam wstawać na siusiu aż do samego końca ciąży. Wiem, że nie jest to przyjemne ale musisz to wszystko przetrzymać. Już niedługo będzie lepiej, więc trzymaj się :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 18 Września 2006, 11:44
tak więc i ja cosik skrobne... W pierwszym trymestrze ciąży siusiu wstawałm po 4 razy (jak nie częściej czasami), ale zaraz po tym zasypiałm jak aniołek :D także problemów nie miałam, w drugim trymestrze, wstaję już ok 2 razy w nocy, ale wieczorkiem biegam częściej...

Mdłości nie miałąm żadnych, z czego się bardzo cieszę... Ale jestem przekonana, że i Ciebie niedługo opuszczą :D

trzymaj się cieplutko
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 18 Września 2006, 11:54
Gosiaczek80, co do spania i budzenia sie wnocy to u mnie jest to nie do uwierzenia :) najpierw spałam jak kura o 19.0... ale wstawałam 2-3 razy w nocy na siku..
potem było juz ok...ale tylko przez 2 miesiace...
A teraz to sił mi brakuje na spanie i wstawanie :| raz ze spie tylko na bokach czyli mam 2 pozycje... ale zanim ja zmineia na druga to musze sie obudzic i wydac stekajce dzwieki  :D i W KONCU sie przekrecic na drugi bok :)
a no i nie licze juz tego ze wstaje 3 razy na siku !!  :mrgreen:
dzis w nocy czytałam ksiazke o 3 rano :)

Tak sobie mysle ze to chyba organizm zaczyna powoli mnie przywyczajac do wstawania w nocy do naszej małej :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: martulka w 18 Września 2006, 12:41
Cytat: "Martaxyz11"
raz ze spie tylko na bokach czyli mam 2 pozycje... ale zanim ja zmineia na druga to musze sie obudzic i wydac stekajce dzwieki Very Happy i W KONCU sie przekrecic na drugi bok Smile

Znam ten ból, też tak miałam i żeby się przekręcić to zapierałam się o mojego Tomasza bo inaczej to nie dałabym rady :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 18 Września 2006, 13:05
Cytat: "Martaxyz11"
dzis w nocy czytałam ksiazke o 3 rano  

to kochana marto ja juz wstałam o 4 rano i ogladałam telewizje ! Myslalam ze mne trafi !!!!! A co lepsze to spac poszłam ok 2!!!!!! Tak wiec po 2 godzinach snu byłam super wyspana !!!!!!!
Co do mdłosci to miałam , i to cały dzien , CALUTKI ! Jak tylko otworzyłam oczy tak juz do wieczora było mi blee . Nie wymiotowałam , chociaz pewnei było by mi lepiej jak bym raz tak sobie zrobiłą bleeeeeee
Nic fajnego !

Cytat: "Martaxyz11"
Tak sobie mysle ze to chyba organizm zaczyna powoli mnie przywyczajac do wstawania w nocy do naszej małej

Tak właśnie jest !
Mogłąbym skopiowac cały teks Marty bo jesteśmy w tym samym tygodniu , co do dnia :D i objawy mam takie same !

A wiecie co ja odwaliłam ostatniej nocy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
PRZETURLAŁĄM SIE PRZEZ BRZUCH
Spałam na jednym boku i chciałam przekrecic sie na drugi i zxamiast zrobic to przez plecy to zrobiłam przez brzuch !!!!!Odrazu sie ocknęłam ze snu !
Na szczęście nic sie nie stało !
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 19 Września 2006, 07:43
Cytat: "martulka"
ale naprawdę to jeszcze tylko kilka tygodni i będzie lepiej.

I tylko to mnie trzyma przy pozytywnych myślach. Juz się nie mogę doczekać 15 tygodnia.

Cytat: "ela"
Co do mdłosci to miałam , i to cały dzien , CALUTKI ! Jak tylko otworzyłam oczy tak juz do wieczora było mi blee . Nie wymiotowałam

Ja też mama całodzienne mdłości. Wczoraj o 22 musiałam zjeść 3 kromeczki chleba z masłem. Nie jestem przyzwyczajona do jedzenia kolacji o TAK późnej porze....no ale cóż zrobić  :shock:

Cytat: "merkunek"
ja też spałabym w ciąży na okrągło,


Cytat: "Martaxyz11"
najpierw spałam jak kura o 19.0... ale wstawałam 2-3 razy w nocy na siku..

spanie...temat żeka jak widzę. Wczoraj sie przetrzymałam, choć już przed 20 oczka mi się strasznie zamykały. Do ubikacji oczywiście wstawałam, ale to wstawanie nie przeszkadza mi  potem zasypiam. (tak jak pisałam wcześniej  przed ciążą też wstawałam do ubikacji - więc może taka moja natura; a może na wieczór za dużo piję płynów ?!). Ale dziś nie miałam przerwy na sen  :D   i mimo to o 5 byłam śpiąca.
( i zrozum tu kobietę).

Cytat: "Martaxyz11"
dzis w nocy czytałam ksiazke o 3 rano


Cytat: "ela"
ja juz wstałam o 4 rano i ogladałam telewizje ! Myslalam ze mne trafi !!!!!

to chyba muszę kupić latarkę  :lol:   A wiecie, że moja koleżanka (urodziła 3 tyg. temu) też tak miała ?


Cytat: "Martaxyz11"
A teraz to sił mi brakuje na spanie i wstawanie  raz ze spie tylko na bokach czyli mam 2 pozycje... ale zanim ja zmineia na druga to musze sie obudzic i wydac stekajce dzwieki  i W KONCU sie przekrecic na drugi bok


Co do spania na boku to się nie boję, bo to moje ulubione pozycje senne. Na wznak - niecierpię.

Cytat: "ela"
A wiecie co ja odwaliłam ostatniej nocy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
PRZETURLAŁĄM SIE PRZEZ BRZUCH
Spałam na jednym boku i chciałam przekrecic sie na drugi i zxamiast zrobic to przez plecy to zrobiłam przez brzuch !!!!!Odrazu sie ocknęłam ze snu !
Na szczęście nic sie nie stało !

Niesamowite.....podziwiam Cię Elu.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 19 Września 2006, 07:48
Aaaaaaa wczoraj usłyszałam bardzo dobrą wiadomość. Nasi znajomi bedą rodzicami   :jupi:    :id_juz:   Starali się od jakiegoś czasu, ale Sylwia miała jakieś problemy. A teraz im się udało. SUPER. Także rok 2007 będzie, tak jak jego poprzednik, pod znakiem noworodka.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 19 Września 2006, 09:36
Cytat: "Gosiaczek80"
Co do spania na boku to się nie boję, bo to moje ulubione pozycje senne. Na wznak - niecierpię

to mozesz miec lepiej bo ja zwsze spałam na brzuszku.. ateraz juz nawet nie pamietam jak to jest  :mrgreen:


Cytat: "Gosiaczek80"
A teraz im się udało. SUPER

To bardzo fajna wiadomosć :) pewnie ja zaraziłaś :)??
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 19 Września 2006, 13:19
Cytat: "Martaxyz11"
To bardzo fajna wiadomosć  pewnie ja zaraziłaś ??

hmmmm..... raczej ciężko......mieszkają jakieś 100 km od nas.  ostatni raz widzieliśmy ich u nas na weselu, w czerwcu.
tak ze trzy-cztery tygodnie temu D. chwalił sie koledze, że będzie tatą, a tu proszę dostajemy wczoraj od niego  smsa, że on też będzie tatą.  Tylko problem u nich jest taki, że on dwa tyg. temu wyjechał do pracy do Irlandi, a ona została w Polsce. ech to życie, czasem kręte ścieżki ma... :roll:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 19 Września 2006, 14:08
Cytat: "Gosiaczek80"
on dwa tyg. temu wyjechał do pracy do Irlandi, a ona została w Polsce. ech to życie, czasem kręte ścieżki ma...

kurcze... to smutne ale na długo ?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 20 Września 2006, 08:14
Cytat: "Martaxyz11"
ale na długo ?

On raczej tak zakładał, że na zawsze. Tam pracuje w swoim zawodzie, a nie przy tzw. zmywaku. Myslę, że z czasem żona i tak miała do niego dołączyc....a teraz ....  oni sami pewnie nie wedza jak to bedzie w najbliżej przyszłości :?  
ech takie te nasz polskie realia....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: monia w 20 Września 2006, 08:52
no to moge wreszcie czytac wasze dzieciowe watki

co wchodziłam na temat martyxyz czy eli to łzy same mi płyneły jak grochy.. ale wam zazdrościłam i jednocześnie cieszyłam się,ze wam się chociaz udało.....  co któras  z foremek napisała,ze ma 2 krechy to rodziło się we mnie pytanie dlaczego ona a nie ja ...ehhhhhhhh.. cięzki był to temat dla mnie

teraz moge spokojnie zacząć was czytać.. sama oczekuje dzidzi i przydadza mi się wasze rady..  :mrgreen:

tak więc gosiu

gratulacje  i mam nadzieję,ze  wreszcie ci te nudności ustapią.. :serce:

sama się sobie dziwie.. wy macie objawy ja praktycznie nic.. nawet nei dobrze nie zamdli.. może to jeszcze nie czas  :roll:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 20 Września 2006, 09:44
monia ja też nie mam żadnych objawów don't worry
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 20 Września 2006, 11:28
Cytat: "monia"
sama się sobie dziwie.. wy macie objawy ja praktycznie nic.. nawet nei dobrze nie zamdli.. może to jeszcze nie czas


Cytat: "agulkaaa"
ja też nie mam żadnych objawów


poczekajcie, poczekajcie...mnie się mdłości pojawiły w trakcie 7 tyg. Wcześniej były ale takie niezauważalne. Jedyną zauważalną rzeczą w 5/6 tyg. było to, że rano przed wyjsciem do pracy MUSIAŁAM zjesc sniadanie (zawsze jadłam dopiero w pracy). A teraz jem dwa śniadania (albo trzy jeśli liczyc w przerwę w pracy), jedno małe zaraz po przebudzeniu, a drugie w pracy. W pracy śniadanie jem przez autobus, którym teraz dojeżdżam (wcześniej chodziłam sobie marszem do pracy) bo mnie  w nim wytrzęsie i zmuli, że jedynym ratunkiem wydaje się być kanapka  :roll:

Cytat: "monia"
tak więc gosiu

gratulacje

 
a dziękuję, dziękuję. I wcale się nie dziwię, że nie mogłaś czytać bebikowa. Bardzo sie cieszę, że teraz i ty bedziesz czytać mój wątek.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: martulka w 20 Września 2006, 22:24
Cytat: "monia"
no to moge wreszcie czytac wasze dzieciowe watki

co wchodziłam na temat martyxyz czy eli to łzy same mi płyneły jak grochy.. ale wam zazdrościłam i jednocześnie cieszyłam się,ze wam się chociaz udało.....  co któras  z foremek napisała,ze ma 2 krechy to rodziło się we mnie pytanie dlaczego ona a nie ja ...ehhhhhhhh.. cięzki był to temat dla mnie

teraz moge spokojnie zacząć was czytać.. sama oczekuje dzidzi i przydadza mi się wasze rady..  :mrgreen:
Tak właśnie myslałam, na początku dziwiło mnie, że tak mało się udzielasz w Bebikowie, ale później jak dowiedziałam sie o Twoich przejściach to zrozumiałam. Cieszymy się moniu, że teraz jesteś aktywna i w tym dziale :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 22 Września 2006, 14:50
Mam nadzieje, że tego posta szybko przeczyta Monia lub inna medyczka

otóż mam problem z moim uzębieniem, a ściślej z obnażającymi się szyjkami. Dziś dodatkowo doszedł problem krwawiących dziąseł.

 Normalnie stosuję w razie potrzeby dentosept lub septosan. Ale od jakiś 12 tyg. mój stan zdrowia jest nienormalny  :twisted: , a ja nie wiem co uczynić. Bo na dentosepcie, jak na wszystkich prawie lekach i preparatach, w czasie ciąży nakazują ostrożność.
 
HELP, HELP : :shock:   :shock:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: monia w 22 Września 2006, 16:35
Cytat: "Gosiaczek80"
otóż mam problem z moim uzębieniem, a ściślej z obnażającymi się szyjkami. Dziś dodatkowo doszedł problem krwawiących dziąseł.


to najprawdopodobniej zapalenie dziąseł u cięzarnych  ( gingivitis gravitarum) spowodowane w głównej mierze przez  hormony w trakcie ciąży.. wszystko mija wraz z połogiem..

co robić

1) zrobić porządki scaling z polerowaniem ( czyszczenie zebów z kamienia)
2) płukanki do krawiących dziąseł ( meridol lub dentosept)
3) pasta do krawawiących dziaseł ( meridol lub lacalut)
4) czyszczenie zebów nicią dentystyczną (przesttrzenie) i masaż woda pod ciśnieniem  ( watherpick)

nie pamietam skąd jestes ale jeśli z okolic szczecina to zajrze i powiem co i jak..
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 25 Września 2006, 08:29
Cytat: "monia"
nie pamietam skąd jestes ale jeśli z okolic szczecina to zajrze i powiem co i jak..

niestety Monia mieszkam bardzo  bardzo daleko od Szczecina.
dzięki za radę. zapiszę sobie nazwy i wyrusze na podbój apteki.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 28 Września 2006, 16:36
Gosiaczek80, jak tam Twój dentystyczny problem :?: Rozwiązany :?: Co u Was słychac...pozdrawiamy
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 28 Września 2006, 23:01
Gosiaczek80, co u Was ?? :serce:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 29 Września 2006, 07:24
demka i Martaxyz11 miło, że o mnie pamiętacie  :mrgreen:

Cytat: "demka"
jak tam Twój dentystyczny problem  Rozwiązany

mój dentystyczny problem przycichł  :wink: z czego sie ogromnie cieszę. przecierz to dopiero początek, a co będzie w środku czy pod koniec ciąży :roll:  :?:

u nas po staremu. Mdłości raz są, a raz ich nie ma. najgorsze są ranki w pracy, ale  za pomocą dodatkowej kanapki lub banana i odpowiedniej herbaty jakoś staram sobie radzić.  ( kurka wodna, miałam właśnie zjeść banana, a on zepsuty :evil:  :evil: ).

Dziś miałam, a właściwie to mój D miał ze mnie niezły ubaw. Bo o 3.30 w nocy jadłam. Ale tak mi burczało w brzuszku, taka byłam głodna, że nie mogłam usnąć. Wiec poleciałam do kuchni i pierwsze co wydawało mi się łatwe do sporzycia i nie wymagające wysiłku w robieniu był ....BANAN. Zabrałam banana, i na leżąco zaczełam go wcinać,
a przebudzony D. się pyta: co robisz ?
ja: jem
D: jesz ?!?! :shock:  :shock:  :shock:  :roll:
ja: tak, jem
D.: a co jesz?  :shock:  :shock:
ja: banana.
D.:a która jest godzina? :shock:
ja: 3.30
D. :hihiahahahh.
I tak oto o 3.30 w nocy sobie poawędziliśmy, poczym ja skończyłam konsumpcję, wtuliłam się w  misia i usnełam .... na całe 2 godziny  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 29 Września 2006, 09:30
Cytat: "Gosiaczek80"
D. się pyta: co robisz ?
ja: jem
D: jesz ?!?!    
ja: tak, jem
D.: a co jesz?  
ja: banana.
D.:a która jest godzina?  
ja: 3.30
D. :hihiahahahh.

 :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen: taaa... a na siku chodziłaś ???? ja nie jadłam w nocy bo juz nie mialam siły na to aby z łazienki iść do lodówki :) bo jak chodzisz do łazienki 4 razy w nocy...a spisz 7 godzin to moze byc mało czasu :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 29 Września 2006, 09:39
Gosiaczek80, hihi, ja w nocy nie jadłam, ale siku to co rusz... za to dzisiaj obudziłam sie tak potwornie głodna, że szybciutko poszłam sobie zrobic płatki na mleko... I jeszcze mam ochotę na salami...ale to musze się ubrać i do sklepu marsz :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 29 Września 2006, 10:02
Cytat: "Martaxyz11"
a na siku chodziłaś ????

mofa....jak zawsze i to nie raz  :roll:

Cytat: "Martaxyz11"
ja nie jadłam w nocy bo juz nie mialam siły na to aby z łazienki iść do lodówki

też nie mam. z ubikacji prosto do łóżka ale potem nie mogłam usnąć i tak mnie strasznie ssało w żołądku. Wiec pomysalam sobie, że trudno trzeba coś zjeść. Bo inaczej to już po spaniu   :?

Cytuj
a spisz 7 godzin to moze byc mało czasu

Ostatnio padam na rzęsy między 20, a 21. Jeszcze jak jest fajny film to czasem wytrawam dłużej. Pobudka przymusowa, niestety, o 5.20. Do pospania pozostaje mi tylko weekend.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 29 Września 2006, 10:08
heheh ja też zasypiam strasznieu szybko Mój M się śmieje że po wieczorynce hehehe
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 29 Września 2006, 13:11
Cytat: "agulkaaa"
że po wieczorynce hehehe

dokładnie to NASZA pora  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 29 Września 2006, 13:22
Cytat: "agulkaaa"
M się śmieje że po wieczorynce hehehe


Cytuj
dokładnie to NASZA pora

coś w tym musi byc. Jak byłam na zwolnieniu to nie zawsze tak wcześnie szłam spać. Ale też dłużej mogłam pospać i w ciągu dnia dużo leżałami odpoczywałam.
Teraz jedyny relaks to właśnie po 18, po obiedzie. I wystarczy tylko chwilka jak ocza się zamykają.  :roll:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: BETI w 29 Września 2006, 13:29
Gosiaczek moja najserdeczniejsze gratulacje,zdrówka życze i by malenstwo rosło i rosło zdrowiutkie,a brzuszek stawal sie coraz wiekszy.niestety ja juz od maja próbuje i nic nie wychodzi.....wiec ciesze sie tym bardziej z twojego szczescia
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 29 Września 2006, 13:40
Dziękuję.

Cytat: "BETI"
a juz od maja próbuje i nic nie wychodzi.....

to przesyłam Ci ciążowe fluidki  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 29 Września 2006, 13:42
Gosiaczku gratuluje ciąży i ciesze sie że juz wszystko wporzadku  :serce:  :serce:
Biore garściami fluidki  :serce:  :serce:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 29 Września 2006, 14:03
:D
A bierz, bierz....starczy dla WAS WSZYSTKICH  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 1 Października 2006, 14:32
No i stało się .

 Zostałam słomianą wdową na całe 6 dni....

Mój mężuś pojechał na prawie drugi koniec Polski na szkolenie.
Jest mi trochę smutno...zawsze było mi smutno jak odjeżdżał...

niby powinnam była być do tego przyzwyczajona, bo w trakcie studiów widywalimy sie tylko przez weekend....ale widać nie jestem...zawsze chciało mi się płakać jak któreś z nas wsiadało do pąciągu....

ech....najgorsza to bedzie chyba dzisiejsza noc i jutrzejszy dzień....potem może sie przyzwyczaje....   :cry:

Z dobrych wieści, to dziś kończymy 13 tydzień. Jeszcze 2 tygodnie i powinnam pożegnać mdłości....

ach,  zapomniałambym dodać, że odkryłam przepyszne i słodziutkie kiwi z Nowej Zelandii.  Nie ma dnia abym nie zjadła choć jednego.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 1 Października 2006, 18:58
Gosiu uśmiechnij się! i pomyśl że z każdą minutką jest bliżej do jego powrotu :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 1 Października 2006, 19:29
uszka do góry  :mrgreen:
ani się nie obejrzysz a już bedzie z powrotem  :wink:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 1 Października 2006, 19:45
7 godzin temu Misiu wyjechał...o tej porze powinien być już na miejscu....ALE.....przez samą Warszawę jechał ponad 4 godziny...(bez komentarza). Wszędzie objazdy i kilometrowe korki. A przy tym nasz brak oznaczeń....Koszmar.
wiem że jest już jakieś 100 km od celu ..ale (znowu ale !) jest ciemno, jest burzowo-deszczowo, a drogę ma wąską i jeszcze wycieraczka sie popsuła.
Strasznie sie martwie.  To chyba beda dwie najdłuzsze godziny dzisiejszego dnia.
Dobrze ze chociarz tu mozna sie wygadać...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 2 Października 2006, 09:06
i dojechał szczęśliwie na miejsce. Kamień spadł mi z serca i mogłam spokojnie spać.

Dziś rano poszłam na badania i tym samym jestem lżejsza o ponad 100 zł.

Teraz pomimo, że zjadłm teraz kanapkę i drożdżówkę, to  dalej czuję się jakoś słabo i bez sił. Dotego spać mi się zachciewa....a ja raczej nie mam warunków aby położyc się i "przyciąć komara".
No nic...trzeba przetrzymać do jakoś do 16.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 2 Października 2006, 09:17
Gosiu jak to dobrze ze pan maz dotarl calo na miejsce!

Ja tez musze do 16 wytrzymac i powiem Ci ze nie mamy lekko!!!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 2 Października 2006, 11:51
Cytat: "rybkawiedenka"
Gosiu jak to dobrze ze pan maz dotarl calo na miejsce!

nawet sobie nie wyobrażasz jaka to była dla mnie ulga...

Cytat: "rybkawiedenka"
Ja tez musze do 16 wytrzymac i powiem Ci ze nie mamy lekko!!!!!

oj nieee....niestety.  Ale tak sobie myślę, że po  powrocie z macierzyńskiego będzie jeszcze gorzej...bo noce troszkę nieprzespane, małe dzieciątko w domciu bez mamy,popołudnia bardziej intensywne,  a pracownicze godziny siedzenia przy biurku i zdala od domu nie sympatycznie dłuuuuugie i sztywne.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 2 Października 2006, 11:53
Gosiu blagam cie, wizja powrotu do pracy jest przerazajaca i smutna! Ale takie jest zycie........
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 2 Października 2006, 12:09
Gosieńko dobrze, że mąż dojechał szczęśliwie, teraz to juz tylko odliczać dni do powrotu :D Szybko zleci...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 2 Października 2006, 19:53
Z każdą godziną coraz bliżej do powrotu męża ja znam to z odwrotnej strony z każdą godziną bliżej domu mąż też na pewno okrutnie za wami tęskni. Podkradam fluidki ciążowe :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 2 Października 2006, 20:34
Cytat: "morgaina"
Z każdą godziną coraz bliżej do powrotu męża ja znam to z odwrotnej strony

morgaina...wstyd sie przyznać ale taka rozłonka nie powinna byc dla mnie czymś strasznym. Oboje studiowalismy w innych miastach i przez całe 7 lat widywalismy sie tylko w weekendy. Tylko ja nigdy nie lubiłam sie z nim rozstawac...zawsze.

Jutrzejszy dzień bedzie lepszy... zreszta i tak ide spać  :roll:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 3 Października 2006, 11:25
Październik kojarzy mi się ze słońcem padającym przez pryznat żółtych liści drzew. Ciepłe, słoneczne dni w których czuć zapach jesieni. Niestety październik to też dni deszczowe. Takie w ciągu których najlepiej zostać w domciu, otulić się ciepłym kocem i zrelaksować się nad dobrą lekturą....a może nawet zasnąć...

Dziś jest drugi dzień października...i nie wiem jak u was ale u mnie ciągle pada, jest pochmórno oraz sennie.... Tak jak niektóre z was siedzę sobie w pracy i marzę o ciepłym, domowym zaciszu. Na pocieszenie piję herbatkę z cytryną i tym samym stwierdzam, że muszę nabyć większy kubek. Zwykła szklanka  jest już dla mnie zbyt mała, a niektórych może dziwić częste chodzenie i włączanie czajnika...

Aby nie złapać depresji w deszczowe jesienne dni można sobie pomarzyć np. o zakupach...to nic, że obecność na ciele wiatrówki i długi parasol w ręce oraz godzina zamknięcia kasy w spółdzielni mieszkaniowej nie sprzyja damskiemu oglądaniu, przymierzaniu i decydowaniu....pomarzyć zawsze można, czyż nie ?
Ale zawsze można po ogarnięciu mieszkania wejść do ciepłej kąpieli z różaną pianą i moczyć się przy blasku świec....jeśli jeszcze dorzucić do tego maseczkę z błota to połączymy przyjemne z porzytecznym....leniuszkowanie i dbanie o nieskazitelną cerę przyszłej mamy....ech....muszę koniecznie pamiętać o telefonie do gabinetu pani dermatolog...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 4 Października 2006, 16:54
Gosiaczek80, wywalio mi posta :roll:
w kazdym razie chcialam Ci powiedziec ze trzymama kciuki za cierpliwosc za nim maz wroci....e co ja bede gadac jak i tak bedzie Ci smutno.... :wink:

poglaskaj brzusio od nas....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 4 Października 2006, 17:11
Cytat: "Martaxyz11"
poglaskaj brzusio od nas....

od nas też pogłaskaj :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 4 Października 2006, 17:24
odebrałam dzis wyniki badań.....
...i tak jak sie spodziewalam glukoza jest niska...bardzo niska....ponizej dolnej granicy normy....

.... i IgG toxo mam  ogromniaste.... Przed chwila uspokajalam tesciowa....ale sama w srodku sie boje....doczytalam sie że w takich przypadkach toxo terzeba powtórzyc....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 4 Października 2006, 17:25
Cytat: "ela"
Martaxyz11 napisał/a:   
poglaskaj brzusio od nas....   

od nas też pogłaskaj

juz głaszcze  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 5 Października 2006, 09:44
Cytat: "Gosiaczek80"
glukoza jest niska...bardzo niska....ponizej dolnej granicy normy....

u mnie jak norma zaczyna sie od 70 ja mam 68 :) ale to akurat nie jest powód do zmarwienia bo zjadasz bułeczkę słodką czy słodki owoc i juz :)


Cytat: "Gosiaczek80"
i IgG toxo mam ogromniaste....

hmm juz nie pamietam jak to powinno być..... :roll:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 5 Października 2006, 11:30
Ja też miałam glukozę bardzo niską, ale wszystko było oki; a co do toxo, to może faktycznie powtórzyć byłoby dobrze...a co na to lekarz?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 5 Października 2006, 11:59
Cytat: "Martaxyz11"
le to akurat nie jest powód do zmarwienia


Cytat: "merkunek"
Ja też miałam glukozę bardzo niską, ale wszystko było oki;

  u mnie norma rozpoczyna się od 74 mg/dl, a ja mam 61 mg/dl. Ale tak jak wy nie przejmuję się tym bardzo. Zresztą czułam, że jestem straaaaasznie głodna i zaczyna mi być słabo. I tak jak piszecie trzeba zjeść ciacho i po kłopocie. Z tą glukozą martwi się bardziej teściowa, a mnie się to niepodoba, bo już mi żyć z jedzeniem nie da. nio po prostu mam przechlapane. Od momentu jak jestem w ciąży nawet teść stara się wmusić we mnie jedzenie. A na moją odpowiedź, że nie dziękuję, puta się : "dlaczego nie chcę jesć". Wczoraj jak mu powiedziałam, że ciągle buzią ruszam, to odpowiedział: "ale ja tego nie widziałem".  :shock:  :shock:    już się boję jechac na sobotni obiad do nich.  :evil:  :evil:  :evil:

Co do toxo, to sama nie wiem co robić....
Do lekarza mam iść w poniedziałek (w poniedziałek odbieram też wynik przeciwciał na różyczkę).
Z tego co wczoraj w necie wyszperałam, to to że IgG dodatnie oznacza tyle, że miało się kontakt z tokso. Na pytanie kiedy można odpowiedzieć mniej więcej po 3 tyg. jak robi się następne badanie. Ale odpowiedź jest mało konkretna.
Żywię tylko nadzieję, że nie miałam kontaktu z toxo w ciągu ostatnich 3 miesięcy, tylko dużo wcześniej.
No martwi mnie jak czort ten wynik...bo norma jest do 6,ileś tam czegoś ( nie pamiętam jednostek), a ja mam 100 z małym haczykiem ....  A nigdzie w necie nie mogę znaleść wyników toxo z jednostkami...
IgM tokso mam ujemne, więc chyba teraz nie jestem chora ....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 5 Października 2006, 12:12
poszperam gdzieś za normami i wkleję...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 5 Października 2006, 12:20
Gdy wykonujemy badanie krwi na obecność swoistych przeciwciał przeciw Toxoplasma gondii możliwe są następujące sytuacje:
1/obecne są przeciwciała w klasie IgM - oznacza to że osoba aktualnie choruje i należy włączyć stosowne leczenie
2/obecne są przeciwciała w klasie IgG- oznacza to ,że osoba ta zetknęła się z zarazkiem już wcześniej i jest to
a )późna faza toczącego się zakażenia lub
b )przeciwciała pochodzą z zakażenia dawno przebytego.
Niezwykle ważne jest odróżnienie tych dwóch sytuacji. W tym celu należy ponownie oznaczyć poziom przeciwciał po 3 tygodniach. Jeżeli wzrośnie to mamy do czynienia z fazą przewlekłą zakażenia ( należy stosować leczenie ). Jeżeli spadnie lub nie zmieni się to zakażenie zostało już przebyte i osoba taka nie zachoruje ponownie.


IgG UJEMNY<6,5, WĄTPLIWY 6,5-7,99, DODATNI >8,0 IU/ml

IgM UJEMNY <0,50, WĄTPLIWY 0,50-0,60, DODATNI >0,60 index


A tu jeszcze co nie co o toksoplazmozie...

Toksoplazmoza
źródło: dr wet. Rolf Spangenberg "Choroby kotów"
w tłumaczeniu Konstancji Jakutowicz
przepisała: Krystyna Chiger
Toksoplazmoza
Gdy kobieta w dalszym lub bliższym sąsiedztwie właściciela kota spodziewa się dziecka, prawie natychmiast pojawia się problem toksoplazmozy. Słyszano bowiem, że ta choroba, tak złowieszcza, jest związana z kotami i szczególnie groźna dla kobiet w ciąży.
Jakkolwiek prawie nikt nie ma na ten temat dokładnych informacji, zaraz wynika sprawa pozbycia się kota z domu, budząca mnóstwo emocji. Jest to aż nadto zrozumiałe jako pierwsza reakcja na ewentualne zagrożenie zdrowia człowieka. Nie chodzi mi o namiętną obronę kota, lecz o trzeźwe spojrzenie na sprawę. Ostatnio w związku z toksoplazmozą pojawiły się nowe dane, których mogą jeszcze nie znać wszyscy lekarze weterynarii. [1]
Istota choroby
Toksoplazmozę wywołuje pierwotniak Toxoplasma gondii. "Jaja" pasożyta (nie są to rzeczywiście jaja, lecz tzw. oocysty) powodują zakażenie ptaków i ssaków wszystkich gatunków, a także ludzi.
Połknięte z pożywieniem pasożyty rozwijają się w komórkach ściany jelita, po czym rozprzestrzeniają się w całym organizmie. W tym stadium choroby istnieją dogodne warunki do zniszczenia pierwotniaków przez zastosowanie odpowiednich leków. Także dzięki reakcji obronnej organizmu objawy choroby o małym nasileniu szybko zanikają.
Toksoplazmoza u zwierząt i ludzi ma stosunkowo łagodny przebieg. Objawy jej przypominają zakażenie grypowe, rzadko jest więc właściwie rozpoznawana i w normalnych warunkach właściwie nie wymaga leczenia. Komplikacje występują bardzo rzadko. Badanie krwi może jedynie wykazać, czy badany pacjent przeszedł inwazję toksoplazm.
Toksoplazmoza występuje bardzo często. Na ogół 60 - 80% ludzi w naszej szerokości geograficznej kiedyś przebyło tę chorobę. Zwierzęta równie często się zarażają.
W przypadku ostrej postaci toksoplazmozy po wyleczeniu nie wszystkie pierwotniaki zostają zniszczone. W zaatakowanym organizmie wytwarzają one formy przetrwalnikowe, tj. cysty. Cysty występują przede wszystkim w mięśniach, ale przedostają się także np. do jaj kurzych. Nie wyrządzają w organizmie gospodarza żadnych szkód, ale lekami nie można ich zniszczyć.
Jeśli z mięsa lub jaja z cystami przygotuje się potrawę w niedostatecznie wysokiej temperaturze, to cysty zarażają jedzącego, jeśli przedtem nie przeszedł tej choroby i nie nabył odporności na nią.
Cysty w jajach lub mięsie stanowią więc jedno z dwóch źródeł inwazji. Ludzie na ogół ulegają zarażeniu zjadając surowe mięso np. w postaci tatara.
Koty i toksoplazmoza
Podobnie jak inne zwierzęta, również koty ulegają inwazji tych pasożytów. Toksoplazmoza przebiega u nich, podobnie jak u innych zwierząt, bezobjawowo i nie ma groźnych skutków. Jedno tylko różni jej przebieg u kotów i innych zwierząt, i różnica ta bywa przyczyną oddania do schroniska lub uśpienia niejednego kota. Mianowicie wkrótce po inwazji oocysty pojawiają się w kocim kale i występują w nim kilka tygodni. Oprócz cyst w mięsie i jajach również oocysty są postacią inwazyjną pasożytów. Niestety są one wyjątkowo odporne na wysuszenie i promieniowanie słoneczne. Oocysty z wyschniętego kału mogą znaleźć się w kurzu i zostać rozniesione w otoczeniu. Zapewne występują wszędzie: w ogrodach, na ogólnie dostępnych terenach zielonych, w domach i na podwórzach - wszędzie tam, dokąd docierają koty. Oocysty pochodzące z kału kotów są przyczyną wszechobecności toksoplazmozy, która zasadniczo nie powinna wzbudzać obaw. Podczas jakiejś wizyty u lekarza weterynarii można poprosić o zbadanie krwi kota na toksoplazmozę. Możliwe są dwa wyniki:
• Nie stwierdzono toksoplazmozy. Kot wcześniej lub później się zarazi i po upływie kilku tygodni zacznie wydalać oocysty.
• Potwierdzono toksoplazmozę. W tej sytuacji istnieją dwie możliwości. Jeżeli wynik jest wysoko dodatni, oznacza to, że zarażenie nastąpiło niedawno. Kot jeszcze przez kilka następnych tygodni będzie aktywnym źródłem inwazji. Można wzmóc higienę, lecz zarażenie prawdopodobnie już nastąpiło.Jeśli wynik jest słabo dodatni, kot nie wydala już oocyst. W znacznym stopniu jest on więc zabezpieczony przed dalszą inwazją i nie zagraża otoczeniu.
Kobieta ciężarna i toksoplazmoza
Kobieta ciężarna - bez względu na to, czy w domu jest kot, czy go nie ma - powinna przeprowadzić badanie krwi na toksoplazmy, najlepiej na początku ciąży.
• Słabo dodatni wynik badania oznacza, ze znacznym prawdopodobieństwem, że inwazja nastąpiła dawno temu. Kobieta jest więc bezpieczna i nie powinna się obawiać ponownego zarażenia.
• Wysoko dodatni wynik badania wskazuje na pierwsze zarażenie. Wówczas nie ryzykowałbym i niezwłocznie podjąłbym leczenie pod kierunkiem lekarza.
• Ujemny wynik badania oznacza, że kobieta nie przebyła inwazji. Wynik taki kryje duże ryzyko, gdyż zarażenie może nastąpić w każdej chwili. Choroba może przejść bezobjawowo i pozostać nie wykryta. Konieczne jest więc powtórzenie badania krwi na toksoplazmy w szóstym miesiącu ciąży oraz na 6 - 7 tygodni przed terminem porodu. Jeśli wynik okaże się dodatni, należy natychmiast przystąpić do do leczenia, aby uniknąć uszkodzenia płodu.
W razie ujemnego wyniku badania doradzałbym usunięcie kota z domu na okres ciąży. Można by go dać na przechowanie do schroniska lub do przyjaciół. Innym rozwiązaniem jest podawanie kotu leków i trzymanie go stale w domu do czasu urodzenia się dziecka. Pozwoli to zapobiec jego zarażeniu i wydalaniu oocyst z kałem.
Płód i toksoplazmoza
Jeśli wynik badania krwi kobiety w ciąży na toksoplazmy jest ujemny, to znaczy, że pierwsza inwazja toksoplazm może nastąpić podczas ciąży, a wtedy w 50% przypadków toksoplazmy przenoszą się na płód. Zależy to także od stadium ciąży.
W pierwszych trzech miesiącach ciąży dochodzi do zarażenia płodu tylko w 15% przypadków. W następnych trzech zagrożenie wzrasta do 45%. W trzech ostatnich miesiącach ciąży zarażeniu ulegnie 68% płodów. Naturalnie nastąpi to w razie niepodjęcia leczenia.
Jakie mogą być skutki zarażenia płodu? Na ten temat istnieje wiele fałszywych poglądów. Trzeba wiedzieć, że:
• toksoplazmoza nie wywołuje zniekształceń płodu,
• toksoplazmoza wywołuje poronienia bardzo rzadko, jedynie w przypadku silnego zaatakowania łożyska,
• inwazja jest zawsze niebezpieczeństwem jednorazowym, potem kobieta nabywa odporność.
Mimo to toksoplazmoza nie jest nieszkodliwa dla przyszłego dziecka i należy jej zapobiegać wszystkimi dostępnymi środkami. W mózgu płodu i w siatkówce oka mogą bowiem powstać trwałe uszkodzenia. Nie narodzone dziecko szybko może przezwyciężyć chorobę, która jednak może później ujawnić się jako zaburzenia psychiczno-ruchowe i (lub) zaburzenia wzroku. Możliwość takich następstw jest wystarczającym powodem, aby poważnie zająć się zagadnieniem toksoplazmozy.
W razie starannego wykonania zaleceń wymienionych w rozdziale "Kobieta ciężarna i toksoplazmoza" zagrożenie zostaje zmniejszone. W żadnym razie nie należy pozbywać się kota bez zastanowienia. Problemu toksoplazmozy nie da się w ten sposób rozwiązać, ponieważ oocysty toksoplazm występują właściwie wszędzie, nie wspominając o cystach w pożywieniu.

[1] Książka pisana była w latach 1992-1994
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 5 Października 2006, 14:54
dzięki merkunku za to co wkleiłaś....
przeczytałam i wydrukowałam.

tak czy siak to IgG mam na pewno dodatnie, i mam nadzieję, że za 3 tyg. bedzie niższe. Musze tylko intensywnie myśleć aby było niższe :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 5 Października 2006, 15:01
Cytat: "Gosiaczek80"
Musze tylko intensywnie myśleć aby było niższe

siłą woli mozna wiele zdziałać :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 5 Października 2006, 15:04
Gosiaczku będzie dobrze!!!! Musi być!!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 6 Października 2006, 08:57
Jasne ze będzie, najwyżej dostaniesz lekarstwa co zwalczą choróbsko ale koneicznie powtórz wynik za 3 tygodnie ;)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 6 Października 2006, 10:03
Gosiu trzymam kciuki żeby było po twojej myśli :):):):)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 6 Października 2006, 10:51
Cytuj
Gosiaczku będzie dobrze!!

Cytat: "Tajusia"
Jasne ze będzie,

Cytat: "agulkaaa"
Gosiu trzymam kciuki

dziękuję dziewczyny za wsparcie. Staram się myslec pozytywnie i  wierzę, że wszystko skończy się dobrze.

Cytat: "demka"
siłą woli mozna wiele zdziałać

 :mrgreen:

Cytat: "Tajusia"
najwyżej dostaniesz lekarstwa co zwalczą choróbsko

mam nadzieje ze nie bede musiała. i że maleńswu nic sie nie stało. że po prostu siedzi sobie tam całe, zdrowe i szczęśliwe i wyśmiewa się maminych lęków.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 6 Października 2006, 10:59
Zapomniałambym Wam napisac, że przed zakupiłam już sobie zestaw witamin i minerałów dla ciężarówek. Miałam zacząć łykać takie witaminy jak mi ustąpią mdłości...i tak się zastanawiam czy już łykać czy poczekać jeszcze troszkę. Już mnie niby mniej mdli ale zawsze coś w tym żołądku się dzieje.

Zakupiłam też krem przeciw rozstępom Fissan. Przeczytałam ulotkę i tam jest napisane, że należy go używać od 4 miesiąca....wiec poczekam jeszcze tydzień. Zacznę się nim smarować jak skończę 15 tydz. Na razie w obiegu mam balsam Garniera do skóry bardzo suchej (w różowej butelce, chyba nowość,bo w zeszłym roku go nie widziałam) i tym specyfikiem smaruję się prawie wszędzie.  :mrgreen:

Co do  rozstępów, to słyszałam, że naeży też smarować piersi i zastanawia mnie czy taki krem nie ma wpływu na mleko. Pare miesięcy przed porodem może nie, ale przed (9miesiąć) lub po  :?:  :?:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 6 Października 2006, 13:03
Cytat: "Gosiaczek80"
sobie zestaw witamin i minerałów dla cięż

ja zaczełam łykać dopiero jak lekarz mi powiedział ze mam ODROBINE gorsze wyniki krwi a to było chyba cos około 6 miesiaca... bo powiedział po co jak mam dobre wyniki..

Cytat: "Gosiaczek80"
krem przeciw rozstępom

mam :)

Cytat: "Gosiaczek80"
Co do rozstępów, to słyszałam, że naeży też smarować piersi i zastanawia mnie czy taki krem nie ma wpływu na mleko. Pare miesięcy przed porodem może nie, ale przed (9miesiąć) lub po  

ja smaruje sie oliwką ... teraz po szpitalu kiedy mam uwazac aby nie masowac brzuszka to olowak jest lepsza.... a jak widac JESZCZE DZIAŁA :)
wiem ze nalezy smarowac sie od kolan po szyję (bez rąk) bo na udach i posladkach a nawet nad pośladkami wychodza rozstepy....
a ze po porodzie to jak najbardziej aby skóra mogła wr9ocic na miejsce....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 6 Października 2006, 13:19
Cytat: "Martaxyz11"
a nawet nad pośladkami wychodza rozstepy....

tam też  :shock:  :shock:  no koszmar jakiś....

Cytat: "Martaxyz11"
a ze po porodzie to jak najbardziej aby skóra mogła wr9ocic na miejsce....

mnie kosmetyczki kiedyś mówiły, że te kremy przeciwrozstępom (które stosuje się w ciąży) nie dają efektów po porodzie. I że w tedy należy stosować odpowiednie mazidła na rozstępy popciążowe. Ale najlepiej to iść na kurację kosmetyczną .....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 6 Października 2006, 13:44
ile te biedne kobietki muszą wycierpieć:):):)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 6 Października 2006, 16:55
Cytat: "Gosiaczek80"
odpowiednie mazidła na rozstępy popciążowe

a to ciekawe baby bo   :mrgreen:  ja o takich nie słyszałam :) mi wystarczy oliwka i mam juz uzgodnione ze po 2 dziecku dostaję fundusz na poprawe ciała GDYB coś  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 8 Października 2006, 00:07
Cytat: "Martaxyz11"
dostaję fundusz na poprawe ciała GDYB coś  

tzn ? Na co ten fundusz ?  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 8 Października 2006, 10:40
Cytat: "ela"
tzn ? Na co ten fundusz ?

no wiesz jak bede chciała pójść na jakies zabiegi "modelujące/wyszczuplające/usuwajce skórki owoców z ciała";)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 8 Października 2006, 10:43
Martaxyz11, wyglądasz kwitnaco więc pewnie zabiegi nie będą konieczne :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 8 Października 2006, 11:42
demka, e nie bede zasmiecac Gosiaczkowi wątku ale tak sie zastanawiam jak sie  usuwa drugi podbrudek  :twisted:  ??
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 9 Października 2006, 08:48
Cytat: "Martaxyz11"
ze po 2 dziecku dostaję fundusz na poprawe ciała GDYB coś  

tylko po zazdrościć....


Cytat: "Martaxyz11"
Gosiaczek80 napisał/a:   
odpowiednie mazidła na rozstępy popciążowe   

a to ciekawe baby bo  ja o takich nie słyszałam


to są kremy  "na rozstępy" lub ewentualnie blizny już istniejąće , a nie tak jak te co używa się w czasie ciąży "przeciw rozstępom"
Wiem, że Mustella ma taki w swojej ofercie. Ale może jest też coś tańszego ...hmm


Dziś o 20.00 wieczorem iddziemy na kontrolę. Zobaczymy co pan lekarz powie na moje wyniki. I zobaczę maleństwo.... Mam nadzieję, że tym razem będę miała już usg na brzuszku. I że D nie będzie musiała oglądać "drastycznycznej głowicy" w środku....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 9 Października 2006, 08:52
Cytat: "Gosiaczek80"
Mam nadzieję, że tym razem będę miała już usg na brzuszku. I że D nie będzie musiała oglądać "drastycznycznej głowicy" w środku

ale to jest dokładniejsze... a potem moze zrobi Ci normalne ...
no a ze musisz koniecznie napisa co i jak to nie musze Ci przypominac  :mrgreen:  :serce:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 9 Października 2006, 09:17
Cytat: "Martaxyz11"
musisz koniecznie napisa co i jak

napiszę, napisze....ale jutro z samego ranka. Bo jak wróce do domku, to tylko ząbki, paciorek i spać....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 9 Października 2006, 09:20
to ja czekam z niecierpliwością:)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 9 Października 2006, 12:15
Gosiaczku,teraz dopier-ae GRATULUJĘ  i życzę dużo zdrówka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i cudownych przeżyć i wspomnień!!!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 9 Października 2006, 12:22
Czekam na wieści :-)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 9 Października 2006, 14:19
Cytat: "agulkaaa"
to ja czekam z niecierpliwością:)

Cytat: "merkunek"
Czekam na wieści

 :oops:  :oops:  ale mi się milutko zrobiło

Cytat: "asiek"
Gosiaczku,teraz dopier-ae GRATULUJĘ i życzę dużo zdrówka

Asiu dziękuję.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 9 Października 2006, 15:05
Gosiaczek80, zgodnie z tym co widze na liczniczku to dzisiaj SKONCZYŁAS 14 tydzien tak ?  :serce:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 10 Października 2006, 07:07
Cytat: "Martaxyz11"
to dzisiaj SKONCZYŁAS 14 tydzien tak ?

a tak Martuś, zgadza się. Ja zawsze kończę i zaczynam nowy tydzień w poniedziałek, bo na poniedziałek przypadł pierwszy dzień @.

Tak jak obiecałam, tak już opisuję jak wypadła wczorajsza wizyta.

Na początek dostałam niemiłą wiadomość ... wagowo jestem do przodu o 3 kg  :cry:  . I od wczorajszego wieczora mam szlaban na pączki, grześki i wszelkie słodkości. A zamiast kolejnej kanapki do pracy biorę dodatkowy owoc. Muszę bardziej zwrócić uwagę na to co jem, bo w ciągu miesiąca przytyć 3 kg to koszmar...co będzie później  :roll:  :shock:  :shock:

A z dobrych newsów...

Maleństwo ma całe 78 mm i fika; test przezierności karkowej wyszedł wąski, czyli ok 1 mm, a pan lekarz w pewnym momencie powiedział pod nosem, że " nie ma się do czego przyczepić".

Mam tylko nadmierny rozwój drożdzaków, i dostałam receptę na globulki (jak ja tego nie cierpię), a na pojawiajace się u mnie zajady mam pędzlować nystatyną.

I tyle.... jak będzie wszystko oki, to wizyta za miesiąc z wynikami badań.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 10 Października 2006, 10:17
Czyli właściwie wszystko w porzadku, to super!!!! A co do kilogramów, to róznie z tym bywa, zalezy też jak przybywałas do tej pory, np. ja w pierwszych miesiącach właściwie stałam w miejscu, aż przyszedł taki miesiąc, w którym był +4 kg  :shock: no ale koniec końców było oki...

No ale chyba faktycznie pączki i grześki to nie najlepsze obecnie jedzenie, jedz dużo owocków koniecznie!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: martulka w 10 Października 2006, 10:23
Gosiaczek80, cieszę się że u Was wszystko ok i maleństwo zdrowo fika. Z pączków i grześków to rzeczywiście lepiej zrezygnować, ale jeżeli po owocach miałabyś dalej odczuwać głód to już lepiej zdjedz jakiegoś konkreta, np. kanapeczkę.
A jeśli chodzi o drożdżaki to się nie przejmuj bo ja też prawie przez całą ciążę stosowałam globulki. Najpierw nystatynę, ale jak to nie pomogło to gyno-pevoryl (jakoś tak to się pisze).
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 10 Października 2006, 11:24
Też się cieszę, że wszystko jest oki.
Jaka się warzyłam w zeszłym miesiącu, to moja waga spadła o 0,5 kg. A teraz.... :shock:  :shock:
Moim zdaniem powodem jest powrót do pracy, bo : wcześniej wstaję i wcześniej zaczynam jesc. Potem jazda autobusem po której często czułam się fatalnie (mdłości przeogromne) i jedyne co mi trochę pomagało, to zjedzenie kanapki.
Aby nie mieć mdłości w pracy, to starałam się cały czas mieć coś w żołądku, wiec na porządku dziennym były paluszki z sezamem lub z makiem, andruty. I jak tylko poczułam mały głód to oczywiście kanapka lub drożdżówka (ale tylko jedna dziennie). Wiec oglólnie tryb bardzo siedzący i ciągłe ruszanie rzuchwą.  I chyba oto są skutki....   Jak bym siedziała w domku, to czasem poleżenie powodowało zmniejszenie przykrych mdłości...niestety w pracy nie ma odpowiednich warunków do leniuchowania.

A teraz... mdłości się zmniejszają (jest znacznie lepiej) ale powraca apetyt. Oj obawiam się to końcową wagą.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 10 Października 2006, 11:25
Cytat: "Gosiaczek80"
paluszki z sezamem

mniama ja tez sie tym zajadam :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 10 Października 2006, 11:38
Cytat: "Gosiaczek80"
Oj obawiam się to końcową wagą.

eeeeeeeee po co  ?:D Ja mam +20 kilo i musze sie z tym pogodzic :D
Wiem , ze po porodzie potem wiekszosc zbednych kilogramów sama spadnie .
Ale juz koncowy efekt sylwetki bede musiała sama wymodelować ćwiczeniami .
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 10 Października 2006, 12:55
Ja też niemało tyłam w każdym kolejnym miesiacu,potem się unormowało.
A co do jedzonka, kup sobie jak lubisz np suszone morele, musli i zajadaj z jogurcikiem, chlebek ryżowy czy inne tego typu  jedzonka, orzeszki itp.Może sobie obieraj do pracy marcheweczkę i zajadaj w przerwie? Ja bardzo lubiłam podjadać w ciąży, no i również paczusie i drożdżóweczki. No i zostało mi to.Mam takie dni,że bez pączka nie idę na spacer z Miłkiem  :mrgreen: Ale sobie tłumaczę,że przez 3 godziny na pewno go spalę,hehe.
Super,że wyniki są ok.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 10 Października 2006, 14:08
Cytat: "ela"
Ale juz koncowy efekt sylwetki bede musiała sama wymodelować ćwiczeniami .

i tego się obawiam bo zapędu do gimnastyki to ja nie mam.... :evil:

Asiu fajne są te rady, muszę je jeszcze przemysleć... Ja niestety też lubię podjadać.

Cytat: "asiek"
Super,że wyniki są ok.

a tak, wyniki są dobre,  tylko tokso mam powtórzyć ale tej wiadomości się spodziewałam... :roll:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 10 Października 2006, 14:36
Cytat: "Gosiaczek80"
bo w ciągu miesiąca przytyć 3 kg to koszmar...co będzie później    

potem 3 kg w tydzien - ja wiem co mówię :)

Cytat: "Gosiaczek80"
" nie ma się do czego przyczepić".

 :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

Cytat: "Gosiaczek80"
na pojawiajace się u mnie zajady mam pędzlować nystatyną.

hmm ja miałam takie globulki dopochwowe...

Cytat: "Gosiaczek80"
jak będzie wszystko oki, to wizyta za miesiąc z wynikami badań.

a co ma byc nie ok !  :roll: jak wszystko dobrze :)

Cytat: "Gosiaczek80"
ale powraca apetyt. Oj obawiam się to końcową wagą

ja swoj pierwszy kilogram przybrałam w 16 tygodniu ... a mam 15 kg do przodu.... a jeszcze NAJGORSZE 2-3 tygodnie...
Wazne abyś ładnie miała rozłożone czy li wszedzie po troszke a po pordzie wszedzie po troszk espadnie :) - codziennie sobie tak mówię  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 11 Października 2006, 08:52
Cytat: "Martaxyz11"
potem 3 kg w tydzien - ja wiem co mówię

matko - Marta nie strasz.... :shock:  :shock:

Cytat: "Martaxyz11"
ja miałam takie globulki dopochwowe...

A te też mam  :cry: od dziś przez 6 dni bede się korkować.... :cry:

Cytat: "Martaxyz11"
a po pordzie wszedzie po troszk espadnie

o 10 kg sie nie boje, bo to zejdzie od razu, ale co z resztą ? może przy karmieniu i decie nic zejdzie...oby :evil:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 11 Października 2006, 09:10
Cytat: "Gosiaczek80"
matko - Marta nie strasz....  

kazda ma inaczej ale jedno jest pewne dziecko najwiecej przybiera na masie /wadze w ostatnim miesiacu.... wiec jak i dziecko rosnie to i Ty też :) ja sie śmieje ze na 1kg dziecka przypada jakies 4 kg mamay :)
Cytat: "Gosiaczek80"
o 10 kg sie nie boje, bo to zejdzie od razu, ale co z resztą ? może przy karmieniu i decie nic zejdzie...oby

na 100% jak bedziesz karmiła piersia ....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 11 Października 2006, 09:27
Cytat: "Martaxyz11"
ja sie śmieje ze na 1kg dziecka przypada jakies 4 kg mamay

  :brawo:    :Blee:  dobre dobre  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 11 Października 2006, 10:56
a w sumie to nie wiadomo ile z tego to tłuszczyk, a ile woda...mi się wydawało, że przytyłam okropnie, a już tydzień po porodzie połowy nie było, a to własnie woda zeszła...

Inna sprawa, że ja sierota totalna byłam, szłam do lekarza jak balon, pani mnie pyta, czy sa żylaki lub obrzęki, a ja na to za każdym razem, że nieee, skąd...a ja jednym wielkim obrzękiem byłam  :roll:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 11 Października 2006, 11:57
Cytuj
szłam do lekarza jak balon, pani mnie pyta, czy sa żylaki lub obrzęki, a ja na to za każdym razem, że nieee, skąd...a ja jednym wielkim obrzękiem byłam

hmmm...a skąd ja mam wiedzieć czy jestem napuchnięta, czy mam obrzęki  :?:  :?:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 11 Października 2006, 12:00
Cytat: "Gosiaczek80"
Cytuj
szłam do lekarza jak balon, pani mnie pyta, czy sa żylaki lub obrzęki, a ja na to za każdym razem, że nieee, skąd...a ja jednym wielkim obrzękiem byłam

hmmm...a skąd ja mam wiedzieć czy jestem napuchnięta, czy mam obrzęki  :?:  :?:


No ja to Ci tego nie powiem  :roll: bo ja myślałam, że to tłuszczyk :mrgreen:  :P
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 11 Października 2006, 12:37
Gosiaczek80, ja tez czuje sie opuchnieta ...i co najgorsze mam STRANE PUCKI na bzui i 2 podbrudki  :(  mam nadzieje ze to zejdzie po porodzie .....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 11 Października 2006, 18:30
Obrzęki można sprawdzić w domowy sposób tak- nacisnąć lub potrzeć kość piszczelową u nogi i jak będzie widoczny po tym nacisku ślad (lekko biały jakby), który długo schodzi i wyrównuje się kolorem  ze skórą, to znaczy, że są obrzęki,jeśli śladu nie będzie, czyli krew wraca na swoje miejsce to znaczy,że obrzęków nie ma.Nie wiem, czy to co napisałam jest zrozumiałe??? u mnie to dziaało i się sprawdzalo.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 11 Października 2006, 18:48
asiek, tak własnie mi robił lekarz!! masz racje :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 11 Października 2006, 19:25
no to szkoda, że ja nie wiedziałam o tym wczesniej...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: martulka w 11 Października 2006, 21:02
Cytat: "asiek"
Obrzęki można sprawdzić w domowy sposób tak- nacisnąć lub potrzeć kość piszczelową u nogi i jak będzie widoczny po tym nacisku ślad (lekko biały jakby), który długo schodzi i wyrównuje się kolorem ze skórą, to znaczy, że są obrzęki,jeśli śladu nie będzie, czyli krew wraca na swoje miejsce to znaczy,że obrzęków nie ma.

Muszę zapamiętać na przyszłość :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Października 2006, 08:28
super asiu muszę sobie na przyszłość zapamiętać.
puki co obrzęków nie mam. pewnie jeszcze...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Października 2006, 08:33
dzisiaj rano coś mnie tylne podniebienie bolało i tak jakbym miała mały katarek....zaczyna mi się to niepodobać....
jutro niestety nie mogę wziąść sobie wolnego w pracy i wyleżeć się pod kołderką, bo jedziemy do innego miasta w poszukiwaniu butów i bezrękawnika (ala puchowego). D. w niedzielę jedzie na szkolenie na cały tydzień i te zakupy chcemy zrobić jeszcze przed jego wyjazdem.  Wiec coś czuję, że dziś zapodam sobie mleczno-czosnkową kurację....ale bede miała super oddech  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 12 Października 2006, 09:30
Cytat: "Gosiaczek80"
że dziś zapodam sobie mleczno-czosnkową kurację....ale bede miała super oddech

zawsze natruralne specyfiki sa najelpsze :)

a wiesz co Gosiu ja własnie sobie skojarzyła ze ja ani razu nie byłam przeziebiona czy chora w ciaży ? hmm az dziwne bo co jakis czas ktoras cos wspomina ze w kosciach łamie...ze gardło..ze katar... a ja nic  :roll: jakas odporna jestem  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: martulka w 12 Października 2006, 09:52
Cytat: "Martaxyz11"
a wiesz co Gosiu ja własnie sobie skojarzyła ze ja ani razu nie byłam przeziebiona czy chora w ciaży ? hmm az dziwne bo co jakis czas ktoras cos wspomina ze w kosciach łamie...ze gardło..ze katar... a ja nic Rolling Eyes jakas odporna jestem Mr. Green

 No i bardzo dobrze :D I tak trzymaj, szczególnie teraz gdy jesień za oknem :D Ja też miałam to szczęście :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 12 Października 2006, 10:40
Qrcze mnie też jakoś choróbska jak byłam w ciąży omineły, nieraz się zastanawiałam jak to się stało...


A Ty Gosiaczku koniecznie sobie coś zapodaj, co by się na bólu gardła skończyło!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 12 Października 2006, 10:44
No to się cieszę,że Wam pomogłam.Czyli w miaę zrozumiale napisałam,hihi.
Mleczko i czosneczek jest najlepsze.A zpach-e tam,najważiejszy efekt :)

A ja nie pamiętam,czy chorowałam w ciąży  :oops: skleroza? Ale coś mi się wydaje ze tak.Ja zawsze jestem przeziębiona 2 razy w roku-na wiosnę i na jesień.I chyba mnie  wciąży dopadło.No i dopadło mnie już również jak MIłek się urodził.Na wiosnę akurat,węc jesień przede mną..niestety :(
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Października 2006, 11:19
Cytat: "Martaxyz11"
ja własnie sobie skojarzyła ze ja ani razu nie byłam przeziebiona czy chora w ciaży ?

to tylko pogratulować...w zasadzie to oprócz 3 pierwszych miesięcy to twoja ciąża przypadała na ciepły okres.

A teraz mamy jesień...a mnie zawsze na jesieni spada odporność i jakoś tak łatwo łapę infekcje. Być może to dlatego, że rano jest potwornie zimno (ok. +3 stopni) a w dzień dosyć ciepło (ok. +18- + 20 stopni).
 wydaje mi się, że na jesieni wiecej osób choruje niż na wiosnę.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 12 Października 2006, 11:29
Ja tez w sumie miałam szczescie i nie chorowałam...a nie ! W szpitalu załąpałam prawie grype !!!!
A tak odpukać wszytsko ok .

Cytat: "Gosiaczek80"
że na jesieni wiecej osób choruje niż na wiosnę.

bo nie wiadomo jak sie ubrac !
:serce:(http://img81.imageshack.us/img81/3817/glitteryourway19720e37rn6.gif) (http://www.glitteryourway.com):serce:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 12 Października 2006, 11:49
Cytat: "Gosiaczek80"
wydaje mi się, że na jesieni wiecej osób choruje niż na wiosnę.

Ty tu moja droga nie licytuj tylko mysl jak tu w łóżeczku polezac  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Października 2006, 14:05
chyba masz rację Elu. do tego na wiosnę dłużej chodzi się w zimowych kurtkach, których na jesieni się prędko nie zakłada.

Oki, już nie bede się licytować. Mam nadzieję, że w soboę dłużej poleniuchuje....jak nie pojedziemy do rodziców...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 12 Października 2006, 15:34
Cytat: "Gosiaczek80"
w soboę

 :evil:  :evil:  :evil: a dzis to co ? ale bedziesz bita w tyłeczek  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 12 Października 2006, 22:10
Gosia zaaplikuj sobie kurację czosnkową i do łóżka, zdrówko najważniejsze :wink:  Mam nadzieję że szybko Ci przejdzie i wrócisz do zdrówka :serce:  Jeszcze żeby pogoda była ładna, a tu niestety jesień i będzie coraz zimniej :( Trzymaj się cieplutko  :przytul:   Buziaczki!!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 13 Października 2006, 08:06
no i niestety...na super planach się skończyło. Wczoraj przy zawiązywaniu sadełka usnełam...i jak się obudziłam to tylko szybki prysznic, kubek gorącej herbatki i spać dalej. Przesadziłam wczoraj z ilością obiadu i już nie miałam miejsca na kubek mleka. Ale dziś jest szansa...szczególnie, że zakupowy wyjazd został przesunięty  :mrgreen:

Cytat: "Martaxyz11"
a dzis to co ?

dziś miałam po pracy jechać do innego mieasta na zakupy ale plany wczoraj się zmieniły i zamiast tego siedzę w domku i grzeję dupke.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 13 Października 2006, 21:49
Cytat: "Gosiaczek80"
zamiast tego siedzę w domku i grzeję dupke.

Gosiu wybaczam Ci  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 14 Października 2006, 09:42
Cytat: "Gosiaczek80"
dziś miałam po pracy jechać do innego mieasta na zakupy ale plany wczoraj się zmieniły i zamiast tego siedzę w domku i grzeję dupke.


Gosia mądra decyzja  :brawo:   :serce:  :wink:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 14 Października 2006, 10:45
Cytuj
siedzę w domku i grzeję dupke.

i nie wychodz nigdzie bo jest zimno na dworze , a twoja dzidiza musi miec ciepełko :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 15 Października 2006, 19:27
Buziaczki Gosienko dla Was od nas  :serce:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 16 Października 2006, 07:36
Cytat: "ela"
i nie wychodz nigdzie bo jest zimno na dworze , a twoja dzidiza musi miec ciepełko

oj zimno, strasznie zimno. Dziś rano zmieniłam już kurtkę na cieplejszą. I nawet rękawiczki cienkie założyłam, bo rano dłonie strasznie zmarzły...

Wczoraj po południu znowy zostałam na tydzień słomianą wdową.... :roll:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 16 Października 2006, 10:25
Dobrze, że się cieplutko ubrałas!!! A słomianej wdowy nie zazdroszczę...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 16 Października 2006, 14:27
ojej ale fatalnie :( na cąły tydzień  :?  :(
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 16 Października 2006, 20:01
Cytat: "Gosiaczek80"
Wczoraj po południu znowy zostałam na tydzień słomianą wdową....

oj... :|
będziesz musiała zorganizowac sobie wieczory bo wtedy bedzie najsmutniej co ?
mozesz zawsze przyjechac do cicoci Marty  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 16 Października 2006, 20:17
Masz przecież nas, więc jak by coś to myk na forumka :-)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 17 Października 2006, 08:03
:mrgreen:  jesteście kochane....

forum jest i wraz z tv zajmie mi napewno cały wieczór.  
Z chęcią pojechałambym na ploteczki do Cioci Marty gdyby nie ta odległość.... :cry:

Wczoraj głowam mnie tak bolała, że zaraz po serialu poszłam spać. To chyba wina i pogody i tego, że ostatnio mój organizm potrzebuje nienormalnie wielką ilość snu.

Wczoraj popełniłam jeden poważny błąd, którego wiecej napewno nie popełnię. Otóż wczoraj wieczorem zarzyłam witaminy prawie na czczo .....i skończyło się to nocną pobudką i uściskiem z łazienkową porcelacną. Dziś mam cały przełyk poharatany, jestem bardziej zmęczona.
I ta okropna pogoda mnie dobija !!! Dobrze,że dziś zaczeli grzać, to chociarz w mieszkaniu zrobi się cieplej...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 17 Października 2006, 08:39
uuuu nocnych wycieczek nie zazdroszczę :roll: ale uczymy się na własnych błędach, więc teraz na pewno sie to nie powtórzy :wink:
Słomiana wdowa to nie jest tak źle, można mieć czas tylko dla siebie, babskie ploteczki, jakieś zakupy, maseczki, czytanie książek i oglądanie ulubionych seriali :mrgreen: - i jak miło jest, jak wraca ukochana osoba....pomyśl sama :wink:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 17 Października 2006, 10:26
a jak się teraz czujesz Gosiaczku?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 17 Października 2006, 11:54
Cytat: "Maja"
Słomiana wdowa to nie jest tak źle, można mieć czas tylko dla siebie, babskie ploteczki, jakieś zakupy, maseczki, czytanie książek i oglądanie ulubionych seriali  - i jak miło jest, jak wraca ukochana osoba....pomyśl sama

a co prawda to prawda. gdyby nie ALe (znowu to cholerne ale):
1. w mieszkaniu pierońsko zimno, wiec nawet do wanny wejść się nie chce (może dziś będzie cieplej jak zaczną grzać oczywiście),
2. psiapsiułka zajęta pracą  i  nie chce mnie odwiedzić  :cry:

A seriale można pooglądać i nawet specjalnie nie muszę gotować = lenistwo  :mrgreen:

Cytat: "merkunek"
a jak się teraz czujesz Gosiaczku?

moze byc. jakoś żyje. mój przełyk i gardełko ma się znacznie lepiej.  :wink:  :oops: choć 15 się nie mogę doczekać....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 17 Października 2006, 11:59
do 15 już niedaleko :-)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 17 Października 2006, 22:04
Cytat: "Gosiaczek80"
1. w mieszkaniu pierońsko zimno, wiec nawet do wanny wejść się nie chce (może dziś będzie cieplej jak zaczną grzać oczywiście),

no widzisz u mnie grzeją sie do cioci  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

lezakuj ile mozesz pod ciepłą kołderką :) a jaki mi było zimno to wlewałam gorącą wodę do butelki zawijałam w ręcznik i miałam domowej roboty termofor  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Lea w 18 Października 2006, 11:44
Gosieńko- odpoczywaj, odpoczywaj.....

A rozstania z drugą połóweczką nie zazdroszczę- wiem cos o tym...
Choć rzeczywiście- jest czas na maseczki, manicure, pogaduchy... :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 18 Października 2006, 12:12
Od wczoraj mam w mieszkanku cieplutko....tylko skakać z radości. Jutro za to zaczną grzać w pracy   :jupi:  

Cytat: "Lea"
Choć rzeczywiście- jest czas na maseczki, manicure, pogaduchy...

mnie te aż 4-5 h godzin w domku  upływa przed telewizją i komputerkiem. Bo oczywiście chodzę spać z kurami czyli koło 21.
Dziś mam ambitne plany, bo chciałambym trochę poprasować.. A wcześniej, tuż po racy idę na bazar kupić jakieś ładne kwiatki na wieńce (wiec tym samym bede w domku później).
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 18 Października 2006, 13:31
znalazłam sobie na necie kalkulator wyliczający ile powinno się przytyć w danym tygodniu.
Oto moje wyniki:

Tydzień ciąży   Optymalna waga   
2                          48.50    
4                          48.90    
6                          49.40    
8                          49.60    
10                         49.80    
12                         50.00    
14                         50.70    
16                         51.20    
18                         52.50    
20                         53.40    
22                         54.80    
24                        55.70    
26                        56.60    
28                        57.80    
30                        58.20    
32                        59.30    
34                        60.50    
36                       61.60    
38                       62.50    
40                       63.20

Z tej "tabelki" wynika, że tyję w miarę książkowo, co nie jest powodem do płaczu. Tylko dziwne, że najpierw schudłam aby potem w ciągu miesiąca nadrobić straty....(taką samą sytułację miała też merkunek )  :roll:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 18 Października 2006, 15:12
Gosiaczek80, ja dopiero w 16 tygodniu przybrałam 1kg...a nadrobiłam teraz i mam już 16kg na plus :) dobrze ze to juz juz :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 18 Października 2006, 19:38
tak tak, pamietam marta jak sie obawialas ze to juz tyyle tygodni,a twoja waga stoi....
 poruwnujac siebie do ciebie, to az strach pomyslec jak to bedzie ze mną; no nic, narazie nie bede sie tym przejmowac...."pomyślę o tym jutro"  :wink:

skusiłam sie dzis na 4 mandarynki. Kupilam tak na spróbę czy sa juz dobre. Ale niestety - straszne kwasielce, choc pachnialy cudnie. Kusily mnie tez pomarancze i grapefruty...lecz dam sobie spokuj jeszcze na 1,5 miesiaca.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 18 Października 2006, 21:51
Cytat: "Gosiaczek80"
Tydzień ciąży Optymalna waga
2 48.50

Gosiu toz Ty chudzinka przed ciążą byłaś...  mniej niz 50 kilo...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 18 Października 2006, 22:04
Gosiaczku chudzinka byłaś i tyjesz w normie, więc nie musisz się wagą martwić  :D

Aaaa i jeszcze małe sprostowanie, ja nie schudłam, tylko stałam w miejscu przez 3 lub 4 miesiące...a przytyłam dużo chyba po progesteronie, którego sporo dostawałam na podtrzymanie  :roll:  
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 19 Października 2006, 05:30
Cytat: "demka"
Gosiu toz Ty chudzinka przed ciążą byłaś... mniej niz 50 kilo...

 :evil: dokładnie i prosze mi sie nie porownywac  :mrgreen: do mnie kiedy ja zaczynałam ciażę z waga 68kg  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 19 Października 2006, 07:17
Gosiaczku, wybacz, że dopiero teraz do Ciebie zaglądam!! W natłoku bebikowych tematów jeszcze się gubię ;)

Po pierwsze- najszczersze gratulacje od dziubaskowej rodzinki :brawo: To cudowne (tak myślę?  :roll: ) nosić pod serduchem  :serce: owoc wielkiej miłości :D

Co do tycia w czasie ciąży... osobistych doświadczeń nie mam... ale bratowa Tomka jest teraz pod koniec 6 miesiąca i od początku przytyła 3 kg  :shock: A szczypiorek z niej niesamowity!! A do 5 miesiąca, żeby było śmiesznie... chudła  :| Ciąża na szczęście rozwija się prawidłowo, także widocznie zależy to od organizmu!

3majcie się cieplutko!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 19 Października 2006, 07:20
Cytat: "demka"
. mniej niz 50 kilo...

Zawsze ważyłam w  okolicach 50 kg. Tyle, że tuż przed ślubem prowadziłam taki tryb życia i odżywiania się, że troszkę ubyło (choć bardziej widziałam to po ubraniach niż po wadze).  A tak dokładną wagę znam, bo ważyłam się w szpitalu na elektronicznej. Ta moja domowa waga chyba zawyża pomiar o 1-2 kg, bo jeszcze się na niej nie spotkałam aby było mniej niż 50 kg  :twisted:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 19 Października 2006, 08:19
Cytat: "Martaxyz11"
kiedy ja zaczynałam ciażę z waga 68kg

jakos po Tobie tego nie było widać....teraz z resztą też nie widać zbędnych kilogramów :D

Cytat: "Gosiaczek80"
Zawsze ważyłam w okolicach 50 kg.

ja jak paliłam fajki (a nie palę juz prawie dwa lata) to też ważyłam koło 52-54 kilo... mam nadzieję, że po ciąży, odpowiednich ćwiczonkach i dietce uda mi sie do tego wrócić...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 19 Października 2006, 09:18
a ja oglądałam zdjęcia z dnia w którym poznałam sie z moim mężem i stwierdziłam ze byłam wtedy ładna ...szczupła...ech  :?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 19 Października 2006, 10:43
Cytat: "Martaxyz11"
stwierdziłam ze byłam wtedy ładna ...szczupła...ech

a teraz jesteś taka piękna....ciężarówka...ech  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 19 Października 2006, 18:29
Cytat: "Gosiaczek80"
a teraz jesteś taka piękna....ciężarówka...ech

 :mrgreen: jasne  :mrgreen: w 16 tygodniu to moze sie i jest ładną kobietą w ciaży...ale w 9 miesiacu to jest sie BABA w ciaży  :roll:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 19 Października 2006, 18:35
Cytat: "Martaxyz11"
ale w 9 miesiacu to jest sie BABA w ciaży

nie gadaj ! Poprostu nam samym sie wydaje ze jestesmy , grube , blade, ociazałe i wogóle ble...ale tak naprawde otoczenie odbiera nas inaczej D:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 19 Października 2006, 18:36
Cytat: "Martaxyz11"
Cytat: "Gosiaczek80"
a teraz jesteś taka piękna....ciężarówka...ech

 :mrgreen: jasne  :mrgreen: w 16 tygodniu to moze sie i jest ładną kobietą w ciaży...ale w 9 miesiacu to jest sie BABA w ciaży  :roll:


taaa, zwłaszcza Ty jesteś przykładem takiej 'baby w ciąży' co?   :wink: :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 19 Października 2006, 18:50
Cytat: "Martaxyz11"
w 16 tygodniu to moze sie i jest ładną kobietą w ciaży...ale w 9 miesiacu to jest sie BABA w ciaży

hhahahahahahahah ale sie uśmiałam....

dzis bylam kupic sobie stanik i gdy tak pzygladałam sie sobie w lustrze, to pomyslalam, ze o mnie to ktos moze jedynie powiedziec ze sie roztylam. Bo brzuszek juz widać (choc w sporej czesci to raczej wdecia i pelne jelita niz bobasek) ale jeszcze nikt nie powie, ze jestem w ciazy... :twisted:  raczej ze troche sobie przyyłam...


Cytat: "ela"
Poprostu nam samym sie wydaje ze jestesmy , grube , blade, ociazałe i wogóle ble...ale tak naprawde otoczenie odbiera nas inaczej D:

o tak, Ela ma racje. Same siebie tak  spostrzegamy...juz od samych poczatków ciazy...od momentu ja zaczynamy tyc i uwidacznia nam sie brzuszek uwazamy sie za wieloryba i tlusciocha... :roll:
kobiety to chyba maja bzika na punkcie swojego wygladu i zadko same sobie sie podobaja  :roll:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Magda M. w 19 Października 2006, 19:19
Cytat: "Martaxyz11"
jasne  w 16 tygodniu to moze sie i jest ładną kobietą w ciaży...ale w 9 miesiacu to jest sie BABA w ciaży


Wiesz co Marta, chciałabym byc kiedyś taką babą w ciąży jak Ty  :D  Wyglądasz po prostu kwitnąco  :D  Chociaż na pewno niewygodnie z tym brzuchem  :?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Eva* w 19 Października 2006, 19:26
wtrące wam się odrobinkę...Chcę wam powiedzieć, że możżna schudnąc po ciązy i to bardzo....ja przed ciązą ważyłam 60 kg w ciąży przytyłam 22kg. Na dzień dzisiejszy wyglądam jak wieszak :twisted: przy wadze 55 kg. Więc jak, można? Pewnie, że można. Przy dziecku wszystko się da! Acha i wcale się nie odchudzałam. :mrgreen: No i się wcale nie chwale. :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 19 Października 2006, 22:35
Cytat: "KIKI"
Wiesz co Marta, chciałabym byc kiedyś taką babą w ciąży jak Ty  Wyglądasz po prostu kwitnąco

Ty tak serio ? :oops: no moze zle nie jeste ale ja wiem czy az tak ładnie?! no dobra ja tu nie po to :)

Cytat: "Gosiaczek80"
nikt nie powie, ze jestem w ciazy...  raczej ze troche sobie przyyłam...

och ja słyszłam "poprawiłas się "  :twisted: "o jak sie poslubie powodzi"  :twisted: odpowiadałam że z biedy sie nie tyje  :evil:
no chyba ze był ktos zyczliwy to wtedy sie chwaliłam :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Magda M. w 19 Października 2006, 23:12
Cytat: "Martaxyz11"
Ty tak serio ?  no moze zle nie jeste ale ja wiem czy az tak ładnie?!


No jasne, ze serio  :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 20 Października 2006, 07:37
Cytat: "Martaxyz11"
och ja słyszłam "poprawiłas się "  "o jak sie poslubie powodzi"

tiaaaaa , taż tak można...

Cytat: "Martaxyz11"
odpowiadałam że z biedy sie nie tyje

a to fakt... po ślubie czasem trzeba pasa zacisnąć....a tu się przytyło  :mrgreen:  :mrgreen:   Ale tekst dobry - piertwsza klasa.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 20 Października 2006, 08:35
Myślę, że takie teksty są od osób, które Was nie znają - przecież kobietę w ciąży z kilometra można rozpoznać, taki blask od niej bije...nie da się pomylić, no nie da się
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 20 Października 2006, 09:20
Cytat: "Maja"
taki blask od niej bije...nie da się pomylić, no nie da się

moja teściowa uwarza ze po oczach widac - sa takie maślane i łagodnieja rysy twarzy  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 20 Października 2006, 09:55
Gosiaczku, no coś w tym jest...  :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 20 Października 2006, 11:55
tak mówicie ?? hmmm

Ze 2 tygodnie temu byłam na bazarze i wdałam się w rozmowę ze sprzedawcą, które kiwi jest lepsze: te luzem z Nowj Zelandiji czyli droższe, czy te w koszyczku z Włoch i tańsze. W każdym razie w trakcie rozmowy wyszło, że te kiwi to dla ciężarnej. I jak sprzedawca usłyszał, że tą ciezaną jestem ja (nio sam się dopytywał) to wielkie oczy zrobił ze zdziwienia..."naprawdę  :?:  :?:  nie widać...." Mało tego potem dodał, że wyglądam na góra 18 lat  :roll:  :mrgreen:  :mrgreen:  

humor miałam poprawiony na cały dzień.... :mrgreen:

Z drugą podobną sytułacją zetknełam się na stoisku bieliźnianym, jak pytalam się o damskie podkoszulki (chciałam taką straszliwie długą.  Pani też oczy miała jak 5 zł jak dowiedziała się, że już niedługo będę znacznie grupsza
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 20 Października 2006, 12:01
Gosiaczek80, bo to slepoty były  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 20 Października 2006, 13:11
Gosiaczek pokazuj się tu nam na aktualnych fotkach w całej okazałości  a my zaraz zobaczymy czy widać że będziesz miała dzidziusia  :twisted:  :twisted:  :twisted:

Pozdrowionka dla Was :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 23 Października 2006, 09:23
no właśnie muszę poprosić męża aby zdobił mi zdjęcia. Bo już co nieco wystaje mi zprzodu. Jak będę miała zdjęcie to napewno wkleje - obiecuje.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 23 Października 2006, 09:43
Cytat: "Gosiaczek80"
Bo już co nieco wystaje mi zprzodu

siuuuper  :mrgreen:
czekam na foteczki  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 23 Października 2006, 10:59
w takim razie pstrykajcie fotencje i wklejaj :-)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 23 Października 2006, 17:56
Fotki to jest to co forumki lubia najbardziej :D także czekam z niecierpliwościa...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 23 Października 2006, 18:33
Cytat: "demka"
także czekam z niecierpliwościa...

i hja też :d
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 23 Października 2006, 18:40
no i ja również!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 26 Października 2006, 09:32
Jak się czujecie Gosiaczku z malństwem? :-)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 26 Października 2006, 10:22
Dawno jużnie odwiedzałam swojego wątku.
U mnie w porządeczku. Czujemy się w miarę  ok. Piszę w miarę, bo ok 12 w południe zaczynam odczuwać zmęczenie. A, że pracuję do 15 to niestety nie ma możliwości o odpoczynku.
Jutro za to biorę sobie urlopik na zakupy. Zawsze to oboje będziemy mogli spokojnie chodzić po sklepach, ogladać i przymierzać zimowe odzienie niż latać jak wariaci z jednego stoiska na drugi i ciągle atrzeć na zegarek. A poza tym pośpię sobie do 7  :mrgreen:  :mrgreen: ale się cieszę na jutrzejszy dzień..

Zdjęcia jeszcze nie mam  :(  jakoś nie możemy się zebrać.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 26 Października 2006, 10:32
W takim razie miłych i udanych zakupów zyczę, a co do zmęczenia po prostu spróbuj coś odpocząć jak do domku wracasz :-)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 26 Października 2006, 10:54
Cytat: "merkunek"
po prostu spróbuj coś odpocząć jak do domku wracasz

i zazwyczaj to robię. jedyne co ostatnio udaje mi się w domku zrobić, to ugotowanie obiadu i jego zjedzenie. Czasem jeszcze jakieś garki umyję lub wstawię pranie. A mieszkanko coż....od soboty do soboty zarasta kurzem, stertą prasowania itp.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 26 Października 2006, 10:59
Cytat: "Gosiaczek80"
Cytat: "merkunek"
po prostu spróbuj coś odpocząć jak do domku wracasz

i zazwyczaj to robię. jedyne co ostatnio udaje mi się w domku zrobić, to ugotowanie obiadu i jego zjedzenie. Czasem jeszcze jakieś garki umyję lub wstawię pranie. A mieszkanko coż....od soboty do soboty zarasta kurzem, stertą prasowania itp.


sprzątanie nie zając...  :mrgreen:

A tak poważne ważniejsze jest Twoje samopoczucie, jak nie masz siły czy ochoty sprzątać, to tego nie rób, będziesz miała lepszy dzionek zrobisz wielkie sprzątanko, nie ma co działać wbrew sobie...a od soboty, to nie tak długo znowu... :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 26 Października 2006, 11:15
Gosiaczek owocnych zakupów życzę :D Zimowa kurteczka, spodenki, sweterek coby maleństwu zimko nie było :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 27 Października 2006, 14:45
Gosiaczek80, odpoczywasz troszke ??
cos wspominałaś o zdjeciach ?? :serce:  :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Lea w 27 Października 2006, 16:26
No i jak tam zakupy??/ Udały się???
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 30 Października 2006, 10:56
Witam po weekendowej przerwie....
CZwartek zaczoł się przyjemnie, bo o 7.30  :mrgreen:, potem było mniej ciekawie, bo z ciepłego kurka leciała letnia woda, wiec mój prysznic był bardzo krótki i jak dla mnie (ppiecucha) niezbyt fajny. Potem było kuj, kuj, śniadanko, małe sprzątanko i wyjazd na podbój sklepów.
Zakupy zaczeliśmy od rzeczy najmniej przydatnej, czyli do nabycia "jak starczy kaski..." . Była to koszulka dla mojęgo męża, potem była kolej na moje spodnie. W sklepie odetnchnełam z ulgą jak zobaczyłam, że pani ma dla mnie do zaoferowania aż 3 pary dżinsów (nie jest źle - pomyślałam sobie). Za to w przymierzalni mało nie pękłam z mężem ze śmiechou jak je zakładałam... :roll: ...że nie wspomnę o sytułacji jak jedne z nich załozyłam tył na przód.... :roll:  :shock:  
Oczywiście musiałam dokonać trudnego wyboru, pomiędzy najlepiej leżącym na mnie krojem i dopasowaniem pasa, a spodniami z fajnego dżinsu, większym pasem ciążowym, czyli spodniami z długą "ciążową przyszłością". Wybrałam te drugie, bo pierwsze posłużyły by mi góra 2-3 miesiące. Spodenki narazie leżą grzecznie w szawce, bo trzeba je znacznie skrócić....co odbędzie się już na dniach, a być może już jutro.

Fotkek nie mam, bo jak zwykle gapa straszna zzapomniałam o tym. Wczoraj mieliśmy fajny pretekst do zdjęć, bo byliśmy na wsi, na grobach moich dwóch babć. Przejedża się przez piękne okolice Gór Świętokrzyskich i jak zawsze (gdy tamtendy jedziemy) świeciło śliczne słoneczko. Ale jak tylko spodnie będą skrócone, to fotki nowego nabytku będą napewno. A przy okazji mnie w nowym nabytku   :Uu:  
Nie udały nam się tylko zakupy obuwnicze dla mojego męża (z mężczyznami jest czasem troche trudniej... :? ) ale mam nadzieję, że dziś się udadzą...oby   :blagam:    :blagam:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 30 Października 2006, 11:01
Cytat: "Gosiaczek80"
ale mam nadzieję, że dziś się udadzą...oby

no to zycze wam tego z całego :serce:

Fajnie, że kupiłaś sobie spodenki :D I niecierpliwie czekam na foteczki :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 30 Października 2006, 11:08
A dziś jak spojrzałam na swój licznik to byłam w szoku.. Matko już skończyłam 17 tydzień...jak ten czas leci....a niedawno byłam w 7 czy w 10 i zmagałam się z mdłościami...

Jutro odbieram swoje wyniki z morfologi, moczu i przeciwciał toxo....strasznie jestem ich ciekawa. Przymierzam się również aby w tym tyg. iść na wizytę kontrolną, bo doczytałam, że między 14, a 22 tyg. mierzy się grubość fałdu skóry karku. Chyba, że pójdę za tydzień.  :? sama nie wiem. Trudno dobrać mi te dwie następne wizyty , tak aby usg połówkowe najlepiej wyszło i abym nie musiała chodzić do lekarza co 2 tygodnie. Chyba, żebym poszła w 20/21 tyg. ale nie wiem czy nie będzie zbyt dużego odstępu pomiędzy jedną, a drugą wizytą (ok. 6 tygodni). Jak myślicie ??
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 30 Października 2006, 11:25
Oj leci czas leci... :-)

A co do wizyty, czy to nie gin powinien terminy ustalać?...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 30 Października 2006, 11:56
17 tyg faktycznie zleciało
no to Gosiu jeszcze tylko 23 tyg do końca:):):):)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 30 Października 2006, 12:09
Cytat: "agulkaaa"
17 tyg faktycznie zleciało
no to Gosiu jeszcze tylko 23 tyg do końca:)

poczekamy jeszczse troche i bedziemy pisac....
"jak tam samopoczucie ? Za dwa dni masz termin" :D


Cytat: "merkunek"
co do wizyty, czy to nie gin powinien terminy ustalać?...

powinien ale np. u mnie tez sobie chodziłam jak ja zaplanowałam ,a le chodziłam co 2 tygodnie bo zawsze zwolnienie mi sie konczyło :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 30 Października 2006, 12:17
Cytuj
no to Gosiu jeszcze tylko 23 tyg do końca

ojojojojj to ja już w prawie w połowie jestem ...  :cancan:  

Cytat: "ela"
poczekamy jeszczse troche i bedziemy pisac....
"jak tam samopoczucie ? Za dwa dni masz termin"

 :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  ciekawe jak ja to będę znosić ... ale nie chciałambym urodzić wcześniej niż 10 dni przed terminem, bo chciałambym aby skarbek urodził się w kwietniu..wiec byle do kwietnia  :mrgreen:

Cytat: "merkunek"
A co do wizyty, czy to nie gin powinien terminy ustalać?...

u mnie to wygląda mniej więcej tak, że każe mi przyjść za miesiąc....choć ostatnio doszłam do wniosku, że gin mówiąc miesiąc ma namyśli 4 tygodnie, a nie 30 czy  31 dni...
nigdy nie mam tak ściśle wyznaczonego terminu....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 30 Października 2006, 12:49
Gratuluję zakupów. Jak brzusio zacznie rosnąć też będę musiała takie spodenki zakupić ale na razie wieki do tego momentu. Zdjęcia koniecznie czekamy, już brzusio chyba widać chociaz trochę. Buziaki dla Maluszka. :serce:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 30 Października 2006, 12:54
a kiedy robią 2 uSG w którym tyg?????????????
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 30 Października 2006, 13:42
Cytat: "agulkaaa"
a kiedy robią 2 uSG w którym tyg?????????????

oficjalnie w okolicach 20 tygodnia, czyli w połowie ciąży.

Ja mam ten luksus, że mój lekarz ma aparat do usg w gabinecie i to badanie mam przy każdej wizycie. Zawsze jest tak, że z samolotu przesiadam się na leżankę.... :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 30 Października 2006, 14:14
ale super:)
zazdroszcze ja też bym chciała oglądac maleńtwo przy każdej wizycie
ale czy to bezpieczne dla maluszka???????
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 30 Października 2006, 15:18
Gosiaczek80, szkoda ze zdjeci nie bedzie z wyprawy.. :| trudno ..za kare bedziesz musiała sie obpstrykac od góry do dołu  :mrgreen:

Cytat: "Gosiaczek80"
ma aparat do usg w gabinecie

to bardzo fajne ze bedziesz podgladac Malenstwo za kazdym razem :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 31 Października 2006, 07:45
Cytat: "agulkaaa"
ale czy to bezpieczne dla maluszka???????

wydaje mi się, że bezpieczne. W końcu usg mam robione mniej więcej raz na miesiąc, a nie codziennie. Na początku jak miałam ciaze zagrożoną to usg bylo głównie robione po to aby sprawdzić czy dzidzia żyje...


Cytat: "Martaxyz11"
to bardzo fajne ze bedziesz podgladac Malenstwo za kazdym razem

nio...choć ostatnim razem nie udało mi się nic zobaczyć  :(  Teeraz to nie popuszcze i nawet o zdjecie sie upomne....


Cytat: "Martaxyz11"
za kare bedziesz musiała sie obpstrykac od góry do dołu

poczekajcie az skroce dźinsy  :mrgreen:  

Wczoraj zakupy sie udały! Buciki zakupione aczkolwiek nie obyło się bez mojego zamętu głowy. Doszłam do wniosku, że nie nadążam za gustem mojego męża. Już nie wiem co mu się podoba...jemu czasem upodobania zmieniają się szybciej niż kobiecie...ale najważniejsze aby te buciki jemu się podobały, bo to przeciez on będzie w nich chodził.
A dziś czeka nas kolejny intensywny dzień;     dobrze, że jutro nie muszę wstawać o 5 bo bym   :Kill:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 31 Października 2006, 10:06
no po prostu BOMBA !!!!
Właśnie zadzwonił teściu, że odebrał moje wyniki badań i wiecie co ???? IgM dalej ujemne, a IgG wynosi ok 90 , czyli się zmniejszyło !!!!! A to oznacza, że jestem odporna na toksoplazmozę.  :mrgreen:  :mrgreen: ale mi się humor poprawił  :mrgreen:  :mrgreen:

Z niefajnych rzeczy to dowiedziałam się tyle,że popsuli moją próbkę krwi na morfologię..... :roll:  i jeszcze raz muszę iść na kuj-kuj. Ale za to pośpię sobie nieco dłuzej.... :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 31 Października 2006, 10:12
Super wieści!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A co do wizyt to mój też mówił, zeby pzrzyjść za miesiąc, tyle że termin po wyjściu z gabinetu ustalałam od razu z pielęgniarką, a co do USG tez miał u siebie w gabinecie, ale nie na każdej wizycie robił.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 31 Października 2006, 13:26
Cytat: "merkunek"
z gabinetu ustalałam od razu z pielęgniarką,

u mnie wystarczy zadzwonić dzień, dwa dni wcześniej...naszczęście nie ma już takiego tłoku jak za czasów, gdy przyjmował dwa razy w tygodniu  :twisted:

Cytat: "merkunek"
a co do USG tez miał u siebie w gabinecie, ale nie na każdej wizycie robił.

to może u mnie też tak będzie, kto wie  :?:  narazie te wizyty na których byłam były dosyć znaczące, bo :
1. rozpoznanie czy w ogóle dzidza jest (nie miałam wtedy żadnych objawów poza brakiem miesiączki...nawet do wc chodziłam jak zawsze),
2. po-szpitalna....upomnałam bym się sama o usg, bo drżałam czy oby wszystko jest w porządku, czy maleństwo rośnie itp.
3. w 14 skończonym tygodniu, czyli badanie "standardowe usg", i przezierność fałdu karkowego itp.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 31 Października 2006, 17:08
Gosiaczek80, ja tam nie wiem jak bedzie ale pewnie jak poprosisz to bedziesz miała tym bardziej ze to w tym samym pokoju...

a co do gustu Twojego meża to ja wiem co mu sie podoba i sie nie zmieni :) :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 2 Listopada 2006, 11:57
Cytat: "Gosiaczek80"
Właśnie zadzwonił teściu, że odebrał moje wyniki badań i wiecie co ???? IgM dalej ujemne, a IgG wynosi ok 90 , czyli się zmniejszyło !!!!! A to oznacza, że jestem odporna na toksoplazmozę.   ale mi się humor poprawił  

to spaniale!!!!
ja niestety miałam IgM dodatnie a marzyłam o ujemnym... Ale daliśmy radę.Jak sobie pomyslę o tym stresie związanym z tokso to och.... Wspaniale,że Ty nie mas ztego problemu!!!
A tak na marginesie właśnie w przyszłym tyg idę na badanie z Miłkiem,czy on nie ma tokso.

Dużo zdrówka życzymy!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 2 Listopada 2006, 14:10
Gosiaczku życzę Wam zdróweczka i wszystkiego dobrego, trzymam kciuki!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 2 Listopada 2006, 14:48
Cytuj
co do gustu Twojego meża to ja wiem co mu sie podoba i sie nie zmieni

taaak  :?:  :!:  a to ciekawe  :mrgreen:

Cytat: "asiek"
to spaniale!!!!

też się ogromnie cieszę. Współczuję Miłkowi kłucia, dla takiego bobasa to musi być nieprzyjemne.
Cytat: "Tajusia"
Gosiaczku życzę Wam zdróweczka i wszystkiego dobrego, trzymam kciuki!

a dziękuję. Za ciebie też bede trzymać kciukasy.

Nie wiem jak u Was ale u mnie pada cały czas śnieżek ( a raczej tak sobie delikatnie pruszy) i wieje. Pogoda iście zimowa.
byłam dzisiaj ponownie na pobraniu krwi....ciekawe czy tym razem uda mi się odebrać wyniki  :twisted:   niestety o tym to przekonamy się w poniedziałek  :twisted:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 2 Listopada 2006, 15:11
to u mnie taka sama pogoda... :-) i cieszę się, że w domku siedzę ...

Czekam na Twoje wyniki, mam nadzieję, że będzie wsio oki!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 2 Listopada 2006, 15:30
Cytat: "Gosiaczek80"
taaak   a to ciekawe  

a tak :) jego żona i dzidzi w srodku  :serce:  :serce:  :serce:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 2 Listopada 2006, 18:05
Gosiu cieszę się że nie musisz się martwić o tokso :) I oby znowu czegoś nie popsuli z Twoją próbką krwi  :evil:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 3 Listopada 2006, 21:39
Cytat: "Gosiaczek80"
Współczuję Miłkowi kłucia, dla takiego bobasa to musi być nieprzyjemne.

jak pbierali mu krew na morfologię to poplakał trochę.Mam nadieję,że teraz będzie dzielny.
Ciepłe buziaczki jesienią wysyłamy
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 6 Listopada 2006, 22:27
Co słychać?????? jak samopoczucie?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 6 Listopada 2006, 22:34
Cytat: "asiek"
Co słychać?????? jak samopoczucie?


no właśnie...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 7 Listopada 2006, 07:28
Hello :) jak tam  :?:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 7 Listopada 2006, 08:05
szkoda gadać.....
weekend minął rewelacyjnie; leniwie i z maksymalnym relaksem. W sobotę byliśmy na obiedzie u teściów, wiec odpadło mi sobotnie gotowanie.  Niedziela niemalże cała w łóżeczku.... Myślałam, że po takich dwóch dniach w poniedziałek będę super wypoczęta.... :roll: ....niestety nic bardziej mylnego  :(

Niby nic męczącego nie robię, a wczoraj dosłownie padłam na łóżko. Jakbym nie wiem ile fizycznie pracowała....

 Dziś od samego rana (a w zasadzie od wczorajszego mycia zębów) jestem niemalże wściekła na moją p. stomatolog. najchętniej to bym ją udusiła. Nie mam co się tu rozwodzić i opowiadać dokładnie. Ale koniecznie muszę wsiąść na fotel dentystyczny w tym tygodniu. I nie wiem jak to zrobić, żeby mnie wcisneła  i żeby się na mnie nie obraziła (Bóg jeden wie co strasznego może mi zrobić  :!: ).
Wy chyba nie wiecie ale ja już 1000 razy wolę iść na badanie gin. niż jeden raz do dentysty (Monia tylko nie obrażaj się na mnie). Strasznie dużo stresu mnie to kosztuje. A jak sobie jeszcze pomyślę, że taka kasę wywaliłam w błoto, to ... :evil:  :evil:  :evil:  :evil:
A do tego jak zawsze z rana potwornie mnie mdli ... :twisted:

Dobra, z przyjemnych newsów, to dziś będę mieć wyniki i jutro lub pojutrze idę na kontrolę. ciekawe co tam u mojego szkrabika słychać. Teraz pewnie mu trochę źle, bo mamusia niewspana i źle do świata nastawiona. Jak myślicie czy w 18/19 tyg. można już poznać płeć ?

Wiecie co? W nocy z soboty na niedzielę obudziłam się i nie mogłam zasnąć. Położyłam się na wznak i położyłam sobie dłoń na podbrzusze.....i w pewnym momencie miałam wrażenie jakby mnie coś kopneło. Poczułam taki "PUK" . Przesunełam troszkę dłoń i to samo.  :shock:  :shock:  Czyżby to były pierwsze kopniaczki  :?:  :!:   Zastanawia mnie to do dziś, bo od tej pory nie zdarzył się już taki PUK. poza tym nie czułam żadnych  tzw. motylków czy czegoś takiego. Rano D. stwierdził (po długim wyczekiwaniu), że pewnie mi się w jelitach przelewało.... ale to było trochę inaczej :?  Niby mam jeszcze 2 tygodnie na odczuwanie pierwszych ruchów bobasa.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 7 Listopada 2006, 11:30
jak słodziutko PUK  :serce:
ja tam myślę że to mogła być dzidzia  :mrgreen:

powodzonka i uściski
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 7 Listopada 2006, 11:32
Cytat: "Gosiaczek80"
Czyżby to były pierwsze kopniaczki  

całkiem możliwe!!!!!!!!!!!!!!!!!! To wspaniale!!! Możliwe też,że czułaś je i potem trochę przerwy.A pierwsze ruchy odczuwa si różnie.Niby ok 18 tygodnia,ale i w 16 niektóre kobitki odczuwają. To zaczyna Ci się piękny etap ciąży!!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 7 Listopada 2006, 11:34
ale super
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 7 Listopada 2006, 11:36
Cytat: "Gosiaczek80"

A do tego jak zawsze z rana potwornie mnie mdli ... :twisted:

przykro mi...

Dobra, z przyjemnych newsów, to dziś będę mieć wyniki i jutro lub pojutrze idę na kontrolę. ciekawe co tam u mojego szkrabika słychać. Teraz pewnie mu trochę źle, bo mamusia niewspana i źle do świata nastawiona. Jak myślicie czy w 18/19 tyg. można już poznać płeć ?

nie pamiętam jak to jest, ale dużo od dziecia zależy...nasz mały dłuuuugo trzymał nas w niepewności, nie chciał się ujawnić  :mrgreen:

Wiecie co? W nocy z soboty na niedzielę obudziłam się i nie mogłam zasnąć. Położyłam się na wznak i położyłam sobie dłoń na podbrzusze.....i w pewnym momencie miałam wrażenie jakby mnie coś kopneło. Poczułam taki "PUK" . Przesunełam troszkę dłoń i to samo.  :shock:  :shock:  Czyżby to były pierwsze kopniaczki  :?:  :!:   Zastanawia mnie to do dziś, bo od tej pory nie zdarzył się już taki PUK. poza tym nie czułam żadnych  tzw. motylków czy czegoś takiego. Rano D. stwierdził (po długim wyczekiwaniu), że pewnie mi się w jelitach przelewało.... ale to było trochę inaczej :?  Niby mam jeszcze 2 tygodnie na odczuwanie pierwszych ruchów bobasa.

ja pierwsze ruchy poczułam w 19 tc więc chyba możliwe :-)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 7 Listopada 2006, 11:58
Cytat: "asiek"
! Możliwe też,że czułaś je i potem trochę przerwy.A pierwsze ruchy odczuwa si różnie

hmmmm..to ta przerwa trwa do dzisiaj.... może dlatego, że ja prawie w ogóle nie śpię na wznak i maluch ma dużo miejsca do pływania  :roll: i jak już położę się spać to od razu zasypiam kamiennym snem.  Z drugiej strony zawsze wieczorkiem trochę wieczorkiem leniuchuję w pozycji półleżącej i ...nic...żadnych PUKÓW, STUKÓW czy motylków. Tylko brzusio się nadyma od owoców  :twisted:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 7 Listopada 2006, 16:02
Gosiaczek80, ja pierwsze ruchy poczuła i potem jakies 2 dni nic... wiec lez na pleckach z łapkami na brzuszku a poczujesz  :D

co do złego sampoczucia to cholercia jasna bo to już czas abys zaczynała  nabrac wysokich lotów  :mrgreen: ale z taką pogodą to cierpliwosci ...

Moja Ninka - wsytdzioszek pokazała sie dopiero w 28 tygodniu wiec nic Ci nie pomoge  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 8 Listopada 2006, 09:29
Dziś wieczorem idziemy na kontrolę. A jutro czeka mnie sadystyczny fotel u dentysty  :evil: . Obie wizyty udało mi się wczoraj zarezerwować. Z czego ogromnie się cieszę.
Odebrałam swoje wyniki i są niemalże wzorcowe czyli w normie. Piszę niemalże, bo jedynie trochę ponad normę wyszło mi granulocytów ale raczej nie powinnam się nimi martwić.

Cytat: "Martaxyz11"
ja pierwsze ruchy poczuła i potem jakies 2 dni nic...

to bardzo mała przerwa. A w którym tygodniu marta poczułaś ruchy?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 8 Listopada 2006, 12:43
Cytat: "Gosiaczek80"
niemalże wzorcowe czyli w normie. Piszę niemalże, bo jedynie trochę ponad normę wyszło mi granulocytów ale raczej nie powinnam się nimi martwić.

pojęcia nie mam co to za cudo  :mrgreen: ale jakos groznie nie brzmi  :mrgreen:


Cytat: "Gosiaczek80"
którym tygodniu marta poczułaś ruchy?

pod koniec 17 :) ale tylko raz... a potem był 18 tydzien
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 9 Listopada 2006, 09:13
nio i juz po wizycie....Zaczeło się od 35 opuźnienia i siedzenia w poczekalni....a potem dwie następne panie kleły w duchu jeszcze bardziej, bo ja zamiast standardowych 15 minut siedziałam 30  :mrgreen:  :mrgreen:  

Ogólnie jest tak :
 :!:  ciśnienie..dalej moja norma, czyli 105/60;
 :!:  waga, dodatkowe 2 kg na plusie  :( , pielęgniarka pocieszała mnie, że nie jest źle (taaaa.....)
 :!: szyjka ładna (nawet ją widziałam na ekraniku - jak ja kocham takie cuda techniki) i długa.
 :!: dzidzia ruchliwa, serduszko bije i wszystko z nią oki.  Ma bardzo kształtny brzuszek (jak określił lekarz).

Wyszłam ze skierowaniem na badanie poziomu glukozy z obciążeniem. I z receptą na clotrimazol dopochwowy, który mam aplikować raz na tydzień (ale to chyba normalne w ciąży.....czy też nie .... :? ). I mam przyjść za miesiąc.

A co będzie.... :shock: .... tego na sto procent nie wiadomo...wiem tyle, że "chłopca na razie nie widać" ...ciekawe co będzie za ok 4 tyg.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 9 Listopada 2006, 09:23
bardzo łądne cisnienie ja mam strach przed białym fartuchem bo zawsze jak mi mierzy lekarz to mam 140/70 a jak w domu sobie mierzę to 115/60

no i mam sobie mierzyć w domku:):):):)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 9 Listopada 2006, 10:10
Cieszę się, że wsio oki, a tymi 2kg się nie przejmuj, w końcu w ciąży jesteś i to normalne jest :-)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 9 Listopada 2006, 11:42
I zaczynam mieć pewnego zgryza...
dostałam wczoraj skierowanie na test obciążenia glukozą (50 g).  Ale następna wizyta wypada mi w 22 -23 tygodniu (skończonym) ciąży, a właśnie sobie przypomniałam, że ten test robi się znacznie później bo między 24- 28 t.c.

I co jak mam zrobić ? robić to badanie teraz czy nie ?

jak robiłyście to badanie? ja mogę zjeść najpierw śniadanie (wiec jak mogę to napewno zjem) potem wypić szklankę wody z 50 g glukozy i po godzinie mam mieć pobraną krew...
pytam się bo słyszałam, że najpierw pobiera się krew na czczo (aby oznaczyć cukier na czczo) , potem pije się to roztwór glukozy i znowu pobierają krew....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 9 Listopada 2006, 12:07
Cytat: "Gosiaczek80"
jak robiłyście to badanie?

mi położna dała skierowanie na ten test w 22 tygodniu , wiec za wczesnie . A potem wszyscy lekarze w szpitalu mieli do mnie pretensje .
Idz normalnie na wizyte a cukier zrób po nastepnej wizycie , w tyygodniu w którym powinno sie go wykonac.
Wydaje mis ie ze skoro musi byc robiony w danym tygodniu to chyba wtedy jest najbardziej wiarygodny .
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 9 Listopada 2006, 12:42
ja tez dostałam skierowanie na glukozę z obciązeniem. Mam ja zrobic do nastepnej wizyty, która będzie za trzy tygodnie. Rano na czczo mam wypić 75 mg glukozy, i za 2 godziny iść pobrać krew...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 10 Listopada 2006, 07:56
Cytat: "demka"
Mam ja zrobic do nastepnej wizyty,

tak Demka, ale ty jesteś już 24 tygodniu, wiec to prawidłowo.....

Cytat: "demka"
Rano na czczo

kurczak...to ja już nic nie wiem...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 10 Listopada 2006, 08:19
To co znalazłam o teście obciążenia glukozą :

"Usłyszałam, że powinnam zrobić sobie test obciążenia glukozą. Jak i kiedy się go przeprowadza?
Na samym początku ciąży ginekolog kieruje kobietę na badanie, które pozwala oznaczyć poziom glukozy w surowicy krwi. Jest wykonywane na czczo. Nawet jeśli jego wynik jest zupełnie prawidłowy, każdej kobiecie między 24. a 28. tygodniem ciąży powinno się przeprowadzić test doustnego obciążenia glukozą (50 g). Po godzinie od wypicia wody z glukozą pobiera się krew i oznacza poziom stężenia glukozy. W czasie tego badania kobieta nie musi być na czczo, nie ma także znaczenia pora dnia ani czas, jaki upłynął od ostatniego posiłku. Za prawidłowe uznajemy stężenie glukozy w surowicy krwi poniżej 140 mg%. Jeśli poziom cukru wynosi od 140 do 180 mg%, należy wykonać test obciążenia 75 g glukozy. Nieprawidłowe wyniki oznaczają konieczność wizyty w poradni diabetologicznej. Jeżeli natomiast test obciążenia 50 g glukozy jest nieprawidłowy, ale wynik drugiego testu jest prawidłowy, w 32. tygodniu ciąży należy wykonać jeszcze raz test obciążenia 75 g glukozy."


"Ciąża i cukrzyca

Diagnostyka

http://www.potomek.pl, maj 2002 r.

W Polsce Komitet Ekspertów Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego opracował następujące zalecenia dotyczące wczesnego rozpoznawania cukrzycy u kobiet w ciąży . Jest to postępowanie dwustopniowe,uwzględniające test przesiewowy, a następnie test diagnostyczny.

Zaleca się:

1. Wykonanie u wszystkich kobiet w ciąży przy okazji pierwszej wizyty u lekarza oznaczenia stężenia glukozy w surowicy krwi żylnej na czczo. Stężenie glukozy mniejsze lub równe 105 mg% - glikemia jest prawidłowa. Jeżeli stężenie będzie wynosiło 105 mg% lub więcej, należy wykonać test diagnostyczny z obciążeniem 75 g glukozy (OGTT) zgodnie z zaleceniami i kryteriami WHO. Kobiety w ciąży z cukrzycą należy kierować do regionalnego ośrodka diabetologiczno-położniczego.

2. Wykonanie między 24-28 tygodniem ciąży u wszystkich kobiet testu przesiewowego po doustnym podaniu 50 g glukozy i oznaczeniu jej stężenia w 60. Min w surowicy krwi żylnej (GCT). Test przesiewowy może być wykonany bez względu na porę doby i czas, jaki upłynął od ostatniego posiłku.(nie musi być na czczo !)

A. Wynik testu po 1 godzinie od podania glukozy mniejszy od 140 mg% oznacza wartość prawidłową.

B. Jeżeli stężenie glukozy po 1 godzinie będzie równa lub większa od 140 mg%, ale mniejsze od 180 mg% należy wykonać test diagnostyczny z doustnym obciążeniem 75 g glukozy (OGTT).

C. Przy stwierdzeniu stężenia glukozy równego lub większego od 180 mg%, kobietę w ciąży należy skierować do regionalnego ośrodka diabetologicznego na leczenie.

3. Przy nieprawidłowym wyniku testu przesiewowego, a prawidłowym wyniku testu diagnostycznego, należy powtórzyć test diagnostyczny w 32. tygodniu ciąży.

(OGTT) Test diagnostyczny obciążenia glukozą

Warunki wykonania testu z doustnym obciążeniem 75 g glukozy zalecane przez WHO są następujące: test powinien być wykonywany na czczo; co najmniej przez 3 dni przed wykonywaniem testu badana kobieta powinna mieć nieograniczoną dietę zawierającą minimum 150 g węglowodanów na dobę przy normalnej aktywności fizycznej; 75 g glukozy należy rozpuścić w 250-300 ml wody i wypić w ciągu 5 min. Poziomy cukru oznacza się przed wypiciem - na czczo; po 1 i 2 godzinach.Cukrzycę rozpoznajemy jeżeli przynajmniej jedna wartość glikemii przekracza podane normy : 105 mg% na czczo, po obciążeniu 75g po jednej godzinie 180 mg% i po 2 godzinach - 140 mg %.

(GCT) Test przesiewowy obciążenia glukozą

Polega na doustnym podaniu 50 g glukozy rozpuszczonej w 250 ml wody i wypiciu w ciągu 5 min. Test może być wykonany o każdej porze dnia zarówno u kobiet bedących na czczo jak i po posiłku. Wynik testu po jednej godzinie od podania glukozy mniejszy od 140 mg% oznacza wartość prawidłową. Przy wartościach między 140 a 180 mg% należy wykonać test diagnostyczny obciążenia OGTT. Stężenie glukozy po GCT większe od 180 mg % oznacza rozpoznanie cukrzycy ciężarnych.

Postawienie rozpoznania

Na podstawie wyników testów :
- GCT > 180 mg% w pierwszej godzinie po doustnym obciążeniu 50 g glukozy.
- OGTT gdy przynajmniej jedna wartość glikemii przekracza podane normy : 105 mg% na czczo; 180 mg% po 1 godzinie; 140 mg% po 2-giej godzinie od obciążenia glukoza."

Wiec już teraz zastanawia mnie tylko kiedy ja mam go zrobić.... :roll:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: alex w 10 Listopada 2006, 10:24
dziewczyny takamała rada dotyczaca badanka
weźcie ze sobą cytrynkę jak wciśniecie trochę do tego roztworu to będzie łatwiejsze do przeżycia bo to taki straszny ulepek :shock:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Listopada 2006, 17:25
Cytat: "alex"
weźcie ze sobą cytrynkę

a tak...wiem o tym....podobno ten "eliksir" jestpotworny w smaku.

no moje kochane, wreszcie sie upewniłam....dzidzia kopoie ! wczoraj tak sie rozbrykała, że juz nie musialam reki do brzuszka przykładać aby poczuc kopniaczki...mam nadzieje ze przez ten tydzien sie rozkreci, bo narazie to tak nie zawsze czuje.
Do tego  czułam jak ono sie przemieszcza, nie jak kopie ale tak jakby się przekręcało...nie wiem jak to opisać....

Do tego odkryłam coś niesamowitego. jak położyłam się sie na wznak, to widac było taką twardą "kulkę" (w zasadzie to byla tyllko ta "kulka"). podejrzewam, ze na 90 % to właśnie była dzidzia.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Listopada 2006, 17:31
teraz siedze- leze i staram strawic to co zjadłąm, wiec :dwu daniowy obiad (potym powinien byc juz pass) , pomarańczę i resztkę orzeszków ziemn ych (solonych oczywiscie).....a ciagle mam ochote na grapefruita...ktory lezy koło mnie  :twisted:  - to sie nazywa obrzarstwo....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 12 Listopada 2006, 18:49
Cytat: "Gosiaczek80"
to sie nazywa obrzarstwo....

no przestan !
To sie nazywa przekaska :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Listopada 2006, 19:20
ooo ela pojawilas sie ...SUPER !!!
stwierdzam ze ta moja kruszynka to jakaś leniwa jest....nie chce kopac....a wczoraj wieczorem tak fajnie bylo.... :(
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 12 Listopada 2006, 19:44
Gosiaczku, ogromnie się cieszę,że u Ciebie wszystko ok. Cśnienie widzę też u Ciebie należy do niskich....Ja w ciąży miałam często tak niskie, że prawie niewyczuwalne....  :P  .
Co do krzywej cukrowej,to tak
- na czczo przyjść i pobrać krew;
- wypić glukozę (jeśli 50 ml - to po godzinie pobrać krew; jeśli 75, to po godzinie i po kolejnej godzinie)
- dopiero potem zjeść śniadanko niestety  :roll:


Cytat: "Gosiaczek80"
no moje kochane, wreszcie sie upewniłam....dzidzia kopoie ! wczoraj tak sie rozbrykała, że juz nie musialam reki do brzuszka przykładać aby poczuc kopniaczki...mam nadzieje ze przez ten tydzien sie rozkreci, bo narazie to tak nie zawsze czuje.
Do tego czułam jak ono sie przemieszcza, nie jak kopie ale tak jakby się przekręcało...nie wiem jak to opisać....

to cudowne uczucie,prawda :?:  :?:  :?: Rozkoszuj się tym   :Wzruszony:  
A jak fajnie będzie,jak porządnie kopnie w żeberko,hihi
Dużo zdrówka :!:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 12 Listopada 2006, 19:58
Oj, czyli jednak ruchy, to super!!!!!! A co do krzywej cukrowej i tego ulepku, to jak dla mnie nie był taki zły  :mrgreen: choć na codzień nie słodzę...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 13 Listopada 2006, 07:37
Cytuj
to jak dla mnie nie był taki zły  choć na codzień nie słodzę...

ja słodzę...ale zauważyłam, że znacznie mniej niż przed ciążą. Po bardzo słodkiej herbacie strasznie mnie muli. jak bedzie z tym - zobaczymy...ale w cytrynę napewno się zaopatrze (zawsze mam cytrynę w lodówce  :mrgreen: )


Cytat: "asiek"
Rozkoszuj się tym  
A jak fajnie będzie,jak porządnie kopnie w żeberko,hihi


juz sie doczekac nie moge....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 13 Listopada 2006, 09:53
Gosiu jak ja sie nie moge doczekac tych kopniaczkow!!! Moj babel juz sie wierci, chwilami daje sie wyczuc na ktoryms boku, ale to ejszcze rzadko.....

Co do slodkosci to zauwazam ze mnie tez bardziej do kwasnego ciagnie!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 13 Listopada 2006, 12:44
Gosiaczek80, i ja sie medluje u Ciebie..nie sposb ogarnąc wszytskeigo :)
Ja oststnio z ciąza za pan brat - moja siora włąsnei spodziewa sie synusia..jest w 28 tygdniu :)
I smiej sie, że wszelkie proadniki czyta jak dopadną ja jakies dolegliwości to sprawdza czy tak ma byc - i wszystko ksiązkowo.... :)


Cytat: "Gosiaczek80"
asiek napisał/a:
Rozkoszuj się tym
A jak fajnie będzie,jak porządnie kopnie w żeberko,hihi


juz sie doczekac nie moge....

no zobaczymy co będziesz mówic, jak neid a Ci w spokoju odpoczywac :) bo zwykle podbno jest tak, ze zaczyna się wiercic kiedy mamusia spokojnei sobie lezy...a jak sie porsuza to mu dobrze bo maluszka buja :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 13 Listopada 2006, 13:06
Cytat: "Vall"
Gosiaczek80, i ja sie medluje u Ciebie..

witam Cię Vall w moim nowym, bebikowym wątku.

Cytat: "Vall"
.nie sposb ogarnąc wszytskeigo

wcale się nie dziwię, forum tak się rozrosło.....ale to dobrze.  :mrgreen:

Cytat: "Vall"
no zobaczymy co będziesz mówic, jak neid a Ci w spokoju odpoczywac  bo zwykle podbno jest tak, ze zaczyna się wiercic kiedy mamusia spokojnei sobie lezy...a jak sie porsuza to mu dobrze bo maluszka buja

narazie to ja do ok.18 prawie ciągle jestem na nogach....wiec muszę się pogodzić razcej, że maleństwo mało będzie kopać  :cry:

dziewczyny słuchajcie....czy przejedzenie, pełne jelita itp. sprawy mogą tłumić kopniaczki ? coś mi się wydaje, moje przepełnione jelita (nio niestety, dopadły mnie zaparcia) mogą tłumić kopniaczki ?

Cytat: "rybkawiedenka"
Gosiu jak ja sie nie moge doczekac tych kopniaczkow!!!

rybko u ciebie pierwsze kopniaczki mogą pojawić się za dwa tygodnie  :!: bo to twoja druga ciąża.

Cytat: "rybkawiedenka"
Co do slodkosci to zauwazam ze mnie tez bardziej do kwasnego ciagnie!

ja w zasadzie to jem i kwaśne i słodkie. W słodkich nieco wybredna się stałam  :twisted:  bo nie wszystko mi smakuje. Ale dobrze ukiszona kapusta jest rewelacyjna. czy też kwaskowe zupy...mniam,mniam.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 13 Listopada 2006, 13:18
Gosiu wiem ze przy drugiej ciazy wczesniej wszystko sie wyczuwa i powiem ci ze caly czas sie zastanawaim kiedy to bedzie!! Czekam i czekam!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 13 Listopada 2006, 13:35
dziś skończyliśmy 19 tydzień. A więc tym samym zaczynamy 20.....(matko ale te 12 tygodni szybko zleciało).  tak się zastanawiam, że to już chyba początek 5 miesiąca  :!:  :!:

Półmetek....

Czuję się trochę zagubiona, że tak szybko czas ucieka. Za kolejne 20 tygodni będę lulać swoje maleństwo i mój świat jeszcze bardziej wywróci się do góry nogami...

Co do ciążowych aspektów to:

* zmieniły mi się żywieniowe upodobania: znacznie mniej słodzę (a mleko to już nawet  przestałam), owocowe herbatki mi nie smakują (z tego powodu mi strasznie smutno i przykro) i wątróbka drobiowa też (a tak ją lubiłam). Wędlina jest niesmaczna i zazwyczaj mi śmierdzi (co jest wprost przeciwne do 1 . trymestru). Jedyną "wędliną" jaką mogę przełknąć, jest mięso pieczone ale tylko domowe... ogólnie to mięso może dla mnie nie istnieć, a jeśli juz to najlepiej akceptuję wołowinę. Tak jak mięso dla mnie może nie istnieć, tak niewyobrażam sobie życia bez zupy....nawet rosół akceptuję i wcinam posłusznie   :shock:  Obrzydzenie zapachowe na żółty ser naszczęście mi przeszło, więc teraz kanapki do pracy są z serem.

* Brzuszek rośnie i jest coraz większy... i trudno już go ukryć  :twisted:   :mrgreen:  hmmmm trzeba by się zmierzyć w obwodzie....
próbowałam założyć ostatnio rybaczki biodrówkowe...i nie stety...brakowało jakieś 7 cm .... jak niewięcej...  - jak nic muszę zakupić dresik, bo po domu nie mam w czym chodzić.

* pojawiły się kolejne mniej przyjemne objawy ciąży (zaparcia) i te znacznie fajniejsze, czyli kopniaczki....

* i ciągle zastanawiam sie kto tam w środku siedzi : Zuzia czy Filip  :?:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 13 Listopada 2006, 13:44
Cytat: "Gosiaczek80"
Zuzia czy Filip

no to chyba juz nie długo będzies zmogła sie dowiedziec :) jescze troszke cieprliwości :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 13 Listopada 2006, 14:08
Ja tez jestem strasznie ciekawa! Mam nadzieje ze jak tylko sie dowiesz to podzielisz sie z nami newsami!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Eva* w 13 Listopada 2006, 14:16
A ja tam  mówię, że Zuzia... :wink: Bo byłaby to w końcu imienniczka mojej córki :wink:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 13 Listopada 2006, 18:01
Cytat: "Eva*"
A ja tam mówię, że Zuzia.

jestes trzecią kobietką, która stawia na dziewczynkę  :mrgreen:

mąż, jego siostra i mama stawiają na chłopca  :wink:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 13 Listopada 2006, 18:02
Cytat: "rybkawiedenka"
Mam nadzieje ze jak tylko sie dowiesz to podzielisz sie z nami newsami!

mofa....napiszę od razu....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 13 Listopada 2006, 20:30
Gosiaczek80,  :serce: jestem i u Ciebie po 100 latach nieobecności  :oops:

No i widze ze wszytstko jest w najlepszym porzadeczku !!  :D

Powiem Ci ze imona macie bardzo ładne i jedno i drugie mi się podoba  :D

Pogłaskaj brzusio od cioci Marty  :D  i wybacz ze bede wiecej czytac i sprawdzac czy odpoczywasz troszkę niz pisać za czesto.... :wink:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 14 Listopada 2006, 08:15
Cytat: "Martaxyz11"
jestem i u Ciebie po 100 latach nieobecności

Marta fajnie, że zajrzałaś. wcale się nie dziwię, że nie piszesz dużo...przy takim małym szkrabiku jest pewnie mnóstwo pracy.

Cytat: "Martaxyz11"
No i widze ze wszytstko jest w najlepszym porzadeczku !

 :mrgreen:  ano odpukać w niemalowane   :mrgreen:

Cytat: "Martaxyz11"
Powiem Ci ze imona macie bardzo ładne i jedno i drugie mi się podoba

cieszę się, że ci się podobają. Zostały wybrane naprawdę lata temu  :wink:

Cytat: "Martaxyz11"
Pogłaskaj brzusio od cioci Marty

wykonane  :lol:


wiecie co? zastanawiam się nad jedną rzeczą.  Czy w czasie ciąży śniły się wam wasze dzieciątka ? albo czy śniła się wam ich płeć ?
pytam się, bo mnie po raz drugi (w trakcie ciąży) śniła mi się córcia, taka nowonarodzona (choć tym razem wyglądała na starszą ) i że ja ją karmiłam piersią (a jak łapczywie jadła, hohoho). Nie pamiętam żebym widziała płeć ale byłam pewna na 100% że to była dziewczynka.

Mojemu mężowi w weekend śniło się, że rodziłam i urodziłam synka  :wink:  

Na ostatnim usg nie było widać siusiaka, więc czyżby....

Kiedyś teściowa mi mówiła, że jak się śni dziecko to jest to niedobry znak. Ale ja w sennikach internetowych  wyczytałam, że raczej dobry.  :?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 14 Listopada 2006, 09:07
Wydaje mi się że to całkiem normalne ze śni Ci sie dzidziunia - przecież wiekszość czasu o niej myślisz, i to napewno nie wróży złych rzeczy, nie wierz przesądom teściowych  :wink:  :wink:  :wink:
Pozdrowionka dla Ciebie i Brzusia  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 14 Listopada 2006, 09:22
Nie wierz w przesądy...moja teściowa jak się dowiedziała, że jestem w ciązy kazała mi wyrzuciś świnke morską (mojego ślicznego Łysiorka), bo się zapatrzę i dziecko brzydkie będzie  :mrgreen: no wyśmiałam ją po prostu  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 14 Listopada 2006, 09:46
Cytat: "merkunek"
bo się zapatrzę i dziecko brzydkie będzie


przecież Łysy jest ładny :twisted: ale coś w tym jest - ostatnie foty Kuby (te z irokezem) wskazują na podobieństwo do Łysego :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 14 Listopada 2006, 09:56
Cytat: "Maja"
merkunek napisał/a:   
bo się zapatrzę i dziecko brzydkie będzie    


przecież Łysy jest ładny  ale coś w tym jest - ostatnie foty Kuby (te z irokezem) wskazują na podobieństwo do Łysego

haha  :mrgreen: haha :mrgreen: haha :mrgreen:  :mrgreen:

Cytat: "merkunek"
bo się zapatrzę i dziecko brzydkie będzie

ło matko....to ja tuż zanim dowiedziałam się o ciąży przeszłam w domu tępienie    :Kill:  zwariowanych mysz....i niestety jedną z nich przyszło mi sprzątać ...a fuj   :x
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 14 Listopada 2006, 09:57
no ale co ? śniła wam się płeć maleństwa czy nie ?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 14 Listopada 2006, 10:00
Cytat: "Maja"
Cytat: "merkunek"
bo się zapatrzę i dziecko brzydkie będzie


przecież Łysy jest ładny :twisted: ale coś w tym jest - ostatnie foty Kuby (te z irokezem) wskazują na podobieństwo do Łysego :mrgreen:


no coś w tym jest  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

a co do płci, to normalnie nie pamiętam, czy mi się sniła...  :roll:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 14 Listopada 2006, 10:09
U mnie tylko pokutuje twierdzenie, że jak sie małe dzieci śnią to kłopot - he he a cóż by innego :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 14 Listopada 2006, 11:36
Cytat: "Maja"
jak sie małe dzieci śnią to kłopot - he he a cóż by innego

Majka - jest coś innego - RADOŚĆ  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 14 Listopada 2006, 11:50
mnie chyba się śnił mój synio kiedyś,jak byłam w ciąży,tzn śniła mi się dzidzia chyba.Bo płci nie pamiętam,czy śniłam.Ale nie wiem osobiście co to znaczy.Ale na pewno po porodzie jest sama radość!!! Nic innego.
Dużo zdrówka!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 14 Listopada 2006, 12:40
mi się kiedyś śniło jak jeszcze byłam na studiach że rodziłam dosłownie śnił mi się poród i że położna mi podała małego Adasia ( nawet nie wiem czemu takie imię mi się przyśniło - nie będzie Adasia jakby co) ale może to jakiś proroczy sen apropo synka
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 14 Listopada 2006, 14:38
Gosiu mi się sniło 2 razy i ze to był SYNEK :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: goni@ w 14 Listopada 2006, 18:56
Gosiaczek80 gratuluje i melduję się w Twoich potyczkach (e to jakoś tak dziwnie brzmi..potyczki,raczej w szczęśliwych dniach odliczaniowych do spotkania z maleństwem)
Cytat: "Gosiaczek80"
no ale co ? śniła wam się płeć maleństwa czy nie ?

Jak byłam w drugiej ciąży to miałam sny,widziałam wyraźnie,że to jest chłopczyk a wyszła córa...  :mrgreen:  :wink:
Ale jak byłam z pierwszym dzieckiem w ciąży to nie śniłam wcale...
Ale takie sny o maleństwach są urocze...
Teraz co wieczór przed zaśnięciem myślę o mojej dzidzi,ale jakoś nie chce mi się przyśnić...  :?
pozdrawiam
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 14 Listopada 2006, 19:24
Cytat: "Martaxyz11"
Gosiu mi się sniło 2 razy i ze to był SYNEK

 :mrgreen:  :mrgreen: heheheheheheh  :mrgreen:  :mrgreen:
Cytat: "goni@"
Jak byłam w drugiej ciąży to miałam sny,widziałam wyraźnie,że to jest chłopczyk a wyszła córa...

 :mrgreen:  :mrgreen: haahhahahahahaah :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
a to dobre !! To się D uieszy  :mrgreen:  :mrgreen:


powiem Wam, że kiedyś, parę ładnych miesięcy przed ciążą śniło mi się, że na ogromnym łóżku leżał D. z niemowlakiem na torsie. Ja podeszłam iwziełam je do karmienia i pamiętałam żeby sprawdzić jakiej jest płci....i to był chłopiec  :mrgreen:  nio ale to było długo przed ciążą....

a teraz dwa razy przyśniła mi się dziewczynka....  Okey czekam na dalsze relacje.....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 14 Listopada 2006, 20:26
nio dobra dziewczynki.....mam dla was nielada niespodziankę....


19 tydzień i 1 dzień
(http://img297.imageshack.us/img297/9501/s4100004af8as7.jpg)

a to ja w moich nowych spodniach dresowych (do jutra są jeszcze za długie, potem zabierze sie za nie moja teściowa). Nie podoba mi się ich kolor...ale niestety nie miałam w czym wybierać  :(
(http://img297.imageshack.us/img297/7397/s4100008bq4oo9.jpg)
a oto ja w moich ciężarówkowych jeansach  :mrgreen:

(http://img297.imageshack.us/img297/1879/s4100005ni7tl1.jpg)

sory za jakość ale robie te zdjecia sama. I trudno mi tak wycelować  :?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 14 Listopada 2006, 20:29
na tym pierwszym zdjęciu brzuszek wydaje mi sie mniejszy niz jest w rzeczywistości...a tak naprawde to jest jeszcze trochę pełny po obiadku i mandarynkach ... :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 14 Listopada 2006, 20:30
Gosiu to ja poproszę o te zdjęcie robione w dzień bo nie widzę dresików i jeansów
ale brzusio łądniutki :):):):):) :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 14 Listopada 2006, 20:41
Gosiaczek80,  :serce:  :serce:  :serce: o i niespodzianeczka i to jaka ładniusia :)
a spodnie bedziesz miała do chodzenia po domku jak Ci sie niepodobają chociaz jak dla mnie to są dresy jak dresy  i czepiasz sie  :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 14 Listopada 2006, 22:49
Gosiu zestaw super! Brzuszek śliczniutko, sama nie moge się doczekać tych krągłości!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Magda M. w 14 Listopada 2006, 22:57
Gosiaczku masz śliczniutki brzusio  :D  Taki zgrabniutki i nieduży  :D Oby dalej tak ładnie wyglądał  :D A dresów i dzinsów faktycznie nie widać  :?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 15 Listopada 2006, 07:56
:oops:  :oops:  :oops:  :oops:  :oops:  :oops:  zawstydziłam się...ale za komplemety dziękuję  :oops:  :oops:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 15 Listopada 2006, 07:58
Cytat: "KIKI"
A dresów i dzinsów faktycznie nie widać

nio kurczak - rzeczywiście...nie są wyraźne ...szczególnie dla kogoś kto nie widział ich w realu....  niefajnie....

w takim razie następne fotki będą najwcześniej w przyszłym tyg. Dopiero jak małżyczek wróci ze szkolenia.  :(
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 15 Listopada 2006, 08:01
Cytat: "Martaxyz11"
a spodnie bedziesz miała do chodzenia po domku jak Ci sie niepodobają chociaz jak dla mnie to są dresy jak dresy i czepiasz sie

Marta bo one są do chodzenia tylko po domu. Ale myślałam, że znajdę jakieś w golorze granatowym lub niebieskim ( i na takie się nastawiłam), a tu klops...jedyne jakie mogłam kupić były w kolorze "sraczkowatego brązu   :x
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 15 Listopada 2006, 08:09
:mrgreen: o fotki są  :mrgreen:
jaki ładny brzusio - cudowny  :wink:

nastepnym razem spróbuj zrobic zdjatka w dzien, wtedy bez lamy wyjda :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 15 Listopada 2006, 10:01
Ciuszki łądniusie :D Brzuszek już rośnie, najbardziej go widać w ciążowych jeansach :D A niespodzianka udał Ci się bardziuchno :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 15 Listopada 2006, 10:07
Cytuj
jedyne jakie mogłam kupić były w kolorze "sraczkowatego brązu

ot baba uczepiła sie biednych spodni  :D  :D  :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 15 Listopada 2006, 12:22
Cytuj
nastepnym razem spróbuj zrobic zdjatka w dzien, wtedy bez lamy wyjda

trochę trudne do wykonania zważywszy, że jak jestem już w domku to już światło trzeba zapalać...
Cytuj
A niespodzianka udał Ci się bardziuchno

taki był mój cel - zamiar  :mrgreen:  :mrgreen:
Cytuj
A niespodzianka udał Ci się bardziuchno

 :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 15 Listopada 2006, 12:41
Gosiu, trochę się pobawiłam Twoimi fotkami i tyle co się dało to wyciągnęłam je, mam nadzieję, że się nie gniewasz, że się porządziłam...

A brzusio sliczne :-)!!!!


Co do dresów miałam bardzo podobne, zresztą dalej mam i uzywam :-)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 15 Listopada 2006, 19:01
no coś ty Merkunku. Wielkie dzieki !!  :blagam:    :blagam:  
 po cichu liczylam, ze zaopiekujesz sie zdjeciami :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 15 Listopada 2006, 19:15
Cytat: "Gosiaczek80"
no coś ty Merkunku. Wielkie dzieki !!  :blagam:    :blagam:  
 po cichu liczylam, ze zaopiekujesz sie zdjeciami :mrgreen:


aaaaa, to takie buty  :mrgreen:

spoko :-)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 16 Listopada 2006, 08:43
Cytat: "merkunek"
aaaaa, to takie buty

 :serce:  :serce:  :serce:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 17 Listopada 2006, 09:55
dziś przede mną mega wyzwanie. Będę pilnować przez jakieś ok. 3 h dwa 7-miesięczne bąble. Mam nadzieję, że dam sobie radę. trochę się tym stresuję, a to dlatego, że one ostatnio na widok kogoś innego niż mama, babcia lub dziadek  wpadają w płacz....mam nadzieję, że poznają szybko, że ciocia to ciocia i nie będą się jej bały....

trzymajcie za mnie kciuki.

ale ze mnie gapa...mogłam założyć dziś coś czerowonego ! przecierz dzieci uwielbiają patrzeć na czerwony kolor.

no nic...może jakoś przeżyję  :?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 17 Listopada 2006, 10:16
Cytat: "Gosiaczek80"
trzymajcie za mnie kciuki.

piastki zacisnięte :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 17 Listopada 2006, 10:20
Gosiu..... zakochałam się w Twoim brzuszku...  :mrgreen: Jest PRZEPIĘKNY!!! Jeju jak ja nie mogę się takiego cudnego brzusia doczekać!!! Niesamowicie zgrabniutki :) A co do spodenek to kolorkiem się nie przejmuj :)

Ja na Tobruku na hali kupiłam sobie bardzo fajny dresik, były niebieskie i brązowe, można było też sobie skompletować jak się chce, bo w brązowym były niebieskie wstawki a niebieskim brązowe i wzięłam sobie brązowe spodnie i niebieską bluzę :) Chyba inne kolorki też były ale nie jestem pewna. Spodnie są na sznureczek więc spokojnie w nich jeszcze pochodzę :) To jest ostatnia buda po lewej stronie, jakbyś chciała się przejść :) (Bo Ty chyba ze Szczecina jesteś tak? Chyba że mi się pokręciło :))Buziaki
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 17 Listopada 2006, 11:03
Cytat: "demka"
Cytat: "Gosiaczek80"
trzymajcie za mnie kciuki.

piastki zacisnięte :D


zaciśnięte i moje :-)

ale będziesz miała praktyczne zajęcia ;-)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 17 Listopada 2006, 11:24
Gosiaczek80, to dopier wyzwanie  :mrgreen:  ale co tam dla Ciebie  :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 18 Listopada 2006, 11:23
napisałam się jak wariatka i zeżarło mi posta  :twisted:  :twisted:  

dziękuję bardzo za zaciśnięte piąstki. Pomogły, bo dziewczynki były w dobrym humorze (no może jedną panną, która przygotowuje się do roli "złośnicy" ), cioci się nie przestraszyły i nie bały i w ogóle cza nam zleciał niespodziewanie bardzo szybciutko. Najlepsze jest to, że spały aż 40 minut...ale one tak zawsze, wiec wiedziałam czego mam się spodziewać.

Cytat: "Martaxyz11"
to dopier wyzwanie  ale co tam dla Ciebie


Cytat: "merkunek"
ale będziesz miała praktyczne zajęcia

pojedyńczo to już miałam wcześniej okazję zabawiać i karmić (nawet służyć jako miejsce do spania  :wink: ) ....ale żeby tak dwie naraz  :shock:  

Cytat: "anulka33"
Gosiu..... zakochałam się w Twoim brzuszku...  Jest PRZEPIĘKNY!!!

ach dziękuję  :oops:  :oops:
Mam wrażenie, że z każdym dniem jest większy....

Cytat: "anulka33"
Ty chyba ze Szczecina jesteś tak? Chyba że mi się pokręcił


niestety, niejestem....ale cieszę się, że miałaś kolorystyczny wybór....w sumie powinnam się przyzwyczaić, bo z moimi przed- ciążowymi gabarytami dostać dopasowany ( w miarę ) żakiet czy bluzkę to nie samowity wyczyn...i najczęściej dosyć kosztowny.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Eva* w 18 Listopada 2006, 14:50
Gosiaczek80, masz fajniutki brzusio!! I spodnie też sa OK!!!! :mrgreen:
Tak swoją drogą dziwie Ci się, że zostałąś sam na sam z dwiema 7 miesięcznymi bejbikami. Bo co by było gdyby obie na raz zachciały z płaczem opka- czyli na rece?? Trochę strach, co nie??
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 18 Listopada 2006, 17:56
Cytat: "Gosiaczek80"
Mam wrażenie, że z każdym dniem jest większy....

i pewnie sie nie mylisz  :mrgreen:  i kto by pomyslał ze bedziesz sie cieszyc z tego  :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 20 Listopada 2006, 08:40
Cytat: "Eva*"
Gosiaczek80, masz fajniutki brzusio!! I spodnie też sa OK!!!!

 :oops:  dziękuję....do spodni już się przyzyczaiłam.

Cytat: "Eva*"
Tak swoją drogą dziwie Ci się, że zostałąś sam na sam z dwiema 7 miesięcznymi bejbikami.

niestety nie było innego wyjścia...życie jest takie, że czasem tak trzeba....

Cytat: "Eva*"
Bo co by było gdyby obie na raz zachciały z płaczem opka- czyli na rece?? Trochę strach, co nie??

ojojojoj nawet niedopuszczełam takiej myśli do siebie.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 20 Listopada 2006, 08:49
Od wczoraj panicznie boli mnie głowa. Wieczorem było już koszmarnie...takiego bólu głowy chyba nigdy nie miałam (a to zapewne dlatego, że już na samym początku brałam leki przeciwbólowe i piłam kawe). Myślałam, że dziś rano nie powinna mnie boleć...a jednak....
Właśnie zrobiłam sobie kawe z mlekiem. Odkąd dowiedziałam się, żę jestem w ciąży nawet jej nie piłam....może pomoże....
Doczytałam się, że w 2. trymestrze można wziąść paracetamol. Już go sobie w slkepiku kupiłam i tak dumam nad tym czy zwiąść czy nie.....

A WY jak radzicie ?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 20 Listopada 2006, 09:11
I po ptokach....

Kawa prawie wypita, do niej "Grzesiek" prawie zjedzony, i jeden Apap wzięty....oby szybko przeszło albo w ogóle się ból zmniejszył i dał jakoś żyć.

Jak macie jakieś pomysły aby ulżyć w cierpieniu to piszcie...każda rada pomocna....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 20 Listopada 2006, 09:20
mnie kilka dni temu tak głowa bolała że myślałam że umrę
położyłam się na trochę zgasiłam światło i TV
przysnęłam trochę i jak się obudziłam to przeszło

myślę że to zmęczenie z nas wychodzi
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 20 Listopada 2006, 09:24
niestety
Cytuj
agulkaaa
tę opcję już wczoraj wypróbowałam...bez skutków...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 20 Listopada 2006, 10:35
Gosiu, a może wypróbuj paru naturalnych metod, typu nacieranie skroni jakimś specyfikiem, naciskanie punktów odpowiednich, ja się tak ratowałam, choć jak już nic nie skutkowało, to brałam pb tabletkę.

Aha, a do kawki (o ile jest parzona) to wkrop sobie trochę cytrynki.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 20 Listopada 2006, 11:24
Gosiaczek80, co do bóli głowy to mnie tez bolała w ciazy ... ale wiem ze zdarzło mi sie wziąć apap... ale nie zaszkodzisz tym dzidziusiowi... zreszta mała filizanka kawy z melekiem i cukrem tez krzywdy nie zrobi ... i oczywiscie jak wszystko z umiarem czyli nie codziennie...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 20 Listopada 2006, 11:52
Niestety dziewczyny jestem w pracy...i różnego typu metody nie zawsze są możliwe do zdealizowania...jak np. unikanie patrzenia w komputer....

Właśnie się zastanawiam nad kupnem Amolu, tak na wszelki wypadek....podobno wsmarowywanie go działa.

A jakie to są merkunku pynkty ? Pierwszy raz o nich słyszę.

Po kawie parzonej z 3 małymi śmietankami, grześku i i jednej tabl, apapu czuję się znacznie lepiej. Jeszcze trochę mnie pobolewa ale juz nie tak mocno.
Teraz czuję że się naweraca, wiec robię sobie przerwwę od kompika .... ale będę miała zakichany tydzień...nie ma co...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 20 Listopada 2006, 12:32
Nie ma to jak trochę optymizmu na poniedziałek  :mrgreen:
Uszka do góry - jakoś to będzie MUSI
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Eva* w 20 Listopada 2006, 12:38
Cytat: "Gosiaczek80"
Właśnie się zastanawiam nad kupnem Amolu, tak na wszelki wypadek....podobno wsmarowywanie go działa.

buuuuuu, a mnie od samego zapachu zawsze głowa boli!!!

Cytat: "Gosiaczek80"
ale będę miała zakichany tydzień...nie ma co...

nie martw będzie dobrze! :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 20 Listopada 2006, 14:14
Gosiaczek80, a u Ciebie kolejny tydzięn do przodu  :serce: to połowa za Tobą  :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 20 Listopada 2006, 14:27
Cytat: "Martaxyz11"
Gosiaczek80, a u Ciebie kolejny tydzięn do przodu  to połowa za Tobą

no popatrz...faktycznie...z tego wszystkieco zapomniałam, że w tym tygodniu obchodzę "połowinki"  :lol:  :lol:  :lol:  

Swoją drogą to strasznie szybko zleciało...trochę mi smutno, że za ok 4,5 miesiąca już nie będę w ciąży.... ale za to będę mieć u boku istotkę, która będzie się na mnie patrzyła z miłością w oczach....  :roll:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 20 Listopada 2006, 14:31
Cytat: "Tajusia"
Nie ma to jak trochę optymizmu na poniedziałek  
Uszka do góry - jakoś to będzie MUSI

Tajusia trudno o optymizm, skoro w poniedziałek budzisz się, a coś głowe chce Ci rozwalić, potem spóźniasz się na autobus ( i musisz drałować  na piechotę, a w głowie jest odczuwalny każdy szybszy, mocniejszy krok).

Po pracy idę do apteki po Amol....powiem wam jutro czy pomógł....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 20 Listopada 2006, 14:52
Cytat: "Gosiaczek80"
trochę mi smutno, że za ok 4,5 miesiąca już nie będę w ciąży

hi hi tak z 2 -3 tygodnie przed terminem zapytam Cię czy nadal Ci smutno  :mrgreen:
Ciesz sie ze szybko zleciało i oby tak szło dalej :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 21 Listopada 2006, 10:14
Cytat: "Martaxyz11"
hi hi tak z 2 -3 tygodnie przed terminem zapytam Cię czy nadal Ci smutno

aaa nie ma sprawy  :mrgreen:  :mrgreen:

Cytat: "Martaxyz11"
Ciesz sie ze szybko zleciało i oby tak szło dalej

po tych słowach to doszłam do wniosku, że kobieta lubi mieć czasem wymówkę.....a jak jest się w ciąży to się ma...bo dzwignąć nie można (choć nie widziałyśmnie mnie w roli sobotniego 4-garbnego wielbłąda  :wink: ), trzeba poleżeć, odpocząć, nieprzemęczać się itp. Łattwo można wytłumaczyć swoje zachcianki, zakup nowych ciuszków oraz marudne  i okropne zachowanie (wiadomo  :arrow:  hormony). A mało tego jest się w 100 % wytłumaczonym i usprawiedliwionym. Nawet rosnąca w górę wskazówka wagi cieszy ciebie i Twoich bliskich, a nie smuci. Jednym słowem po prostu raj....

A po ciąży czy też przed, to każdy wytyka, ale:  przytyła, leni się, stroi się itp. itd.  :mrgreen:  Nio i kobitka już nie ma taryfy ulgowej i odpowiedniego wytłumaczenia na wszystkie bolączki....

.....z tym co powyżej napisałam, to tak mi się wydaje.....


---------------------------------
Dziś, odpukać w nie malowane, humor mi dopisuje. co też oznacza, że głowa mnie nie boli (tfu tfu, nie chcę zapeszać, bo jeszcze usłyszy i znowy się zacznie). Wczoraj dwa spacerki na świerzym powietrzu mi chyba pomogły. Znacznie lepiej poczułam się też po obiadku ("spagettti  :mrgreen:  mniam mniam). Oczywiście na noc posmarowałam się amolem.
Dziś jeszcze do pracy nie umalowałam się (wiec pewnie wyglądam jak nastoletnie zombi), co by za bardzo nie "obciążać oczu chemią" (zdarzało się, że po tuszu do rzęs niemal od razu bolały mnie oczy, a potem głowa).  Czuję się prawie kwitnąco...prawie...bo chciałambym być teraz na świerzym powietrzu, a nie siedzić w pomieszczeniu pełnym komputerów...ale nie marudźmy, nie psujmy sobie humoru  :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Kasia-Wrocław w 21 Listopada 2006, 10:18
Cytat: "Gosiaczek80"
ale nie marudźmy, nie psujmy sobie humoru

O! Widzę zdrowe podejście :) Dobrze, że głowa się uspokoiła! A! I nie mów głośno, że Cię głowa boli, bo dupa usłyszy i będzie chciała leżeć... :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 21 Listopada 2006, 10:20
Gosiaczek80, dobrze, że tryskasz humorem :D

Z Twoim wywodem nt. zachcianek, rosnącej wagi, humorków zagadzam się w 100%- mamy wytłumaczenie :D

Trzymam kciuki coby głowa więcej nie bolała...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 21 Listopada 2006, 10:26
Cytat: "Gosiaczek80"
A jakie to są merkunku pynkty ? Pierwszy raz o nich słyszę.


na bóle głowy podczas ciąży:

Uciska się punkty znajdujące się w mięśniach po obydwu stronach kręgosłupa, nieco poniżej ostatniego kręgu tylnej strony szyi.
Uciśnij je mocno i wytrzymaj ucisk nie dłużej niż 30 sekund.

(http://img180.imageshack.us/img180/7600/061121102052zs4.jpg)

mi to pomagało...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 21 Listopada 2006, 10:52
Cytuj
A! I nie mów głośno, że Cię głowa boli, bo dupa usłyszy i będzie chciała leżeć...

heheheheheheh - dobre  :mrgreen:
moja dupcia i tak zawsze wieczorkiem chce poleżeć....ciężko się jej w tedy ruszyć do czegokolwiek... :roll:

Cytat: "demka"
Trzymam kciuki coby głowa więcej nie bolała...

oj trzymaj, trzymaj.

merkunek dzięki za wyjaśnienia...muszę sobie na przyszłość zapamiętać. I wypróbować.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 21 Listopada 2006, 15:06
Gosiaczek80, trzymaj ten dobry humorek ile się da  :D
Twoje przemyslenia sa słuszne  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 22 Listopada 2006, 13:53
no widzisz gosieńko ta wstrętan główka nas boli
zobaczymy jak dzisiaj bo mnie to raczej dokucza wieczorami
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 22 Listopada 2006, 13:59
Cytat: "jagodka24"
zobaczymy jak dzisiaj bo mnie to raczej dokucza wieczorami

hmmm.. Jagoda w takim razie to może  zmęczenie  :?: Jedyny sposób to smaruj Amol i idź spać.  

Jak ja bym teraz poszła lulu  :roll:,   a tu jeszcze godzina siedzenia w pracy  :roll:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 22 Listopada 2006, 14:34
Cytat: "Gosiaczek80"
tu jeszcze godzina siedzenia w pracy

dasz radę ...a w nagrode pomysl sobie ze ja tylko wrócisz do domku to jak sie legniesz na łóżko to bedziesz sie tak wylegiwać do rana  :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 23 Listopada 2006, 08:30
Jak tam zdrówko Gosiu?
Tak się zastanawiałam, że kobietom w ciąży powinno przysługiwać wolne w paru przypadkach np:
- mdłości
- bóle głowy
- inne męczące dolegliwości  :P
Takei rzeczy mi przychodzą do główki jak siedzę w pracy  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 23 Listopada 2006, 08:40
Cytat: "Martaxyz11"
ze ja tylko wrócisz do domku to jak sie legniesz na łóżko to bedziesz sie tak wylegiwać do rana

i prawie tak zrobiłam...prawie, bo najpierw zjadłam obiadek, posiedziałam z krzyżówką na kolanie i nagle zrobiła się 20.00. Potem kąpiu i do łóżeczka. A tam....spanko do 5.15  :mrgreen:


Cytat: "Tajusia"
Tak się zastanawiałam, że kobietom w ciąży powinno przysługiwać wolne w paru przypadkach np:
- mdłości
- bóle głowy
- inne męczące dolegliwości  
Takei rzeczy mi przychodzą do główki jak siedzę w pracy

 Całkowicie się zgadzam...

Mnie przychodzi jeszcze jedno na myśl. Że jak już ciężarówka przychodzi do pracy to niech pracuje tak max.5 h. Nie wiem jak wy ale ja koło 12-13 zaczynam mieć potworną ochotę na drzemkę i ledwo mogę mieć otwarte oczęta, bo o konstruktywnym myśleniu nie ma mowy.  :?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 23 Listopada 2006, 09:29
Cytat: "Gosiaczek80"
ja koło 12-13 zaczynam mieć potworną ochotę na drzemkę

miałam identycznie i raz przysnełam  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 23 Listopada 2006, 09:39
Cytat: "Martaxyz11"
miałam identycznie i raz przysnełam

czyli to normalne ?  uf...
I jaka była reakcja kolegów/koleżanek/ szefa?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 23 Listopada 2006, 09:52
Cytat: "Gosiaczek80"
jaka była reakcja kolegów/koleżanek/ szefa?

 :D  :D  :D szef mnie obudził  :D i kazał isc do domu  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 23 Listopada 2006, 10:54
Cytat: "Martaxyz11"
Gosiaczek80 napisał/a:
jaka była reakcja kolegów/koleżanek/ szefa?

   szef mnie obudził  i kazał isc do domu


dobre, dobre  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
własnie to sobie wyobraziłam - musiało strasznie fajnie wyglądać  :mrgreen:
Ty Marta masz super szefa- do pozazdroszczenia  :wink:

A co do wymiaru czasu pracy to tez już wczoraj marudziałam mężowi że chciałabym chodzić na pół etetu tak od 9-13 albo od 8-12 -> calkowicie mi by to wystarczało  :lol:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 23 Listopada 2006, 11:04
Cytat: "Martaxyz11"
szef mnie obudził  i kazał isc do domu

ale numer...fajny szef  :!:  :!:
podobnie jak Tajusia wyobraziłam sobie tęscenkę i od razu humor mi się poprawił.
Marta pamiętasz w którym tyg. to było?

Cytat: "Tajusia"
A co do wymiaru czasu pracy to tez już wczoraj marudziałam mężowi że chciałabym chodzić na pół etetu tak od 9-13 albo od 8-12 -> calkowicie mi by to wystarczało

oj powiem Ci, że mnie też...w zupełności....taka opcja byłaby chyba dla mnie najdogodniejsza.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 23 Listopada 2006, 11:07
Marta fajnego masz szefa :-)

Gosiaczku, to może jakaś drzemeczka i może Ciebie do domku wyślą co byś odpoczęła...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 23 Listopada 2006, 12:41
heheheh .... to by się wszyscy w pokoju ( czyli 6 osób) usmiali....
a z tym wyjściem do domu to wątpię...mentalość tu gdzie pracuję jest czasem nadal PRL-owska. Poza tym kierownik jest starszym nieżonatym panem bez dzieci i wątpię żeby zrozumiał ciężarówkę  :roll:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 23 Listopada 2006, 12:50
Ale mnie tu ni ebyło,hihi
Ból głowy to okropna sprawa.Ja mam często migerenowe,aż do mdłości.le już jakiś czas ich nie mam (tfu tfu).Więc wspołczuję Ci i życzę,żeby się nie powtarzały.
A co do pracy,może juz tą drugą połowę ciąży spędzisz spokojnie na zwolnieniu?Nie planujesz? Jeśli pisałaś o tym wcześniej,to przepraszam,ale ne pamiętam.... :oops:
Pozdrawiam i dużo zdrówka życzymy
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 23 Listopada 2006, 14:41
Mój szef to brat cioteczny moejgo meza...mamy nawet te same nazwiska i ja bylismy gdzies na spotkaniu to było smiesznie bo mysleli ze jestesmy maz i zona :)
Boo... pewnie nie pamietacie bo kiedys kiedys mówiłam o tym ze  ja i mój mąż poznalismy sie u mojego szefa na slubie  :D  ja byłam swiatkiem a on był jako brat :D

a zasnełam tak przez 24tygodniem na 100% bo do 26 pracowałam  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 23 Listopada 2006, 19:26
Gosiu ja tez popieram skrucenie pracy ciezarnych! Mnie tak od 11 nosi po pokoju, potem ok 12.30 zaczyna mnie wszystko bolec, ok13 zaczynam pochlaniac wszystko co mi w rece wpadnie. I tak dogorywam do 15 i licze minuty do 16. Obled!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 24 Listopada 2006, 08:59
to zjednej strony cieszę się, że nie jestem w tym bólu pracowniczym ciężarówek sama. Ja mniej wiecej jem w pracy co ...3 godzinki i jeszcze w międzyczasie potrafię podjadać (a to mandarynki, a to herbatniki). I wypijam litry herbaty....jak ktoś by się przyjrzał, to powie, że ja w pracy to tylko jem i piję  :roll:

Cytat: "Martaxyz11"
Mój szef to brat cioteczny moejgo meza..

to zmienia od razu postać rzeczy.....w tedy nie patrzył na ciebie jako na podwładną, tylko jako na zaciążoną szwagierkę  :mrgreen:  :mrgreen:  Ale miałaś fajnie.

Cytat: "Martaxyz11"
Boo... pewnie nie pamietacie bo kiedys kiedys mówiłam o tym ze ja i mój mąż poznalismy sie u mojego szefa na slubie  ja byłam swiatkiem a on był jako brat

hmmm....ja na forum pojawiłam się już po twoim ślubie, więc może tego niedoczytałam.....ale poznaliście się BOMBOWO....rzadko kiedy tak się zdarza... :mrgreen:  to was fajnie braciszek wyswatał, nie ma co  :mrgreen:  :mrgreen:

Cytat: "Martaxyz11"
do 26 pracowałam


Cytat: "asiek"
A co do pracy,może juz tą drugą połowę ciąży spędzisz spokojnie na zwolnieniu?Nie planujesz? Jeśli pisałaś o tym wcześniej,to przepraszam,ale ne pamiętam....

 
Tak sobie o tym już myślałam i stwierdziłam, że mniej więcej w styczniu dobrze by było iść już na L-4. Bo i mnie będzie ciężej, i dzidzia będzie znacznie wiecej wymagać odpoczynku. Do tego styczeń zazwyczaj bywa zimnym miesiącem, wiec też nie będę chciała zbytnio siedzieć w pracy (bo u mnie w pracy nie grzeją rewelacyjnie, a wychodzenie w poranny mróz też mi się nieuśmiecha).
mnie 26 tydzień kończy się 1 stycznia i tak się zastanawiam, kiedy iść na zwolnienie i dać sobie wiece j odpoczynku. Na pewno chciałambym jeszcze miesiąc pochodzić...ale już mi się marzy jakieś relaksująco-odpoczynkowe L-4, bo po całym dniu czuję okropne zmęczenie. I widzę przez to zaniedbany mieszkanko i kwiatki....bo już nie mam siły na nic, tylko na leżenie i spanie
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 24 Listopada 2006, 09:17
Pewnie Gosiu ..w sumie te oststnie tygodnie ciąży to również ostatnie tygodnie odpoczynku dla CIEBIE bo potem juz nie bedzie tak fajnie jeżeli chodzi oczywiście o spanko i leniuchowanie ;) bedzie dzidziuś , który bedzie wymagał troche opieki :)

NIE ma co się nadwyrężać :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 24 Listopada 2006, 09:19
Gosiu to moze rzeczywiscie idz na l-4 w styczniu, chociaz na 2 tyg, odpoczniesz sobie i moze nabierzesz sil zeby wrocic na chwilke jeszcze do pracy.... J narazie nie chce isc na L-4 ale nie bedzie mnie w pracy od 21 grudnia do 8 stycznia, bo jedziemy w gor, wiec troche sobie tam odpoczne...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 24 Listopada 2006, 09:21
Cytat: "asiek"
.Ja mam często migerenowe,aż do mdłości.le już jakiś czas ich nie mam (

ja mam podobne bóle, nie typowo migrenowe (bo bez tzw. aury) ale też dochądzące czasem do mdłości....i strasznie się ich obawiam w czasie ciąży, bo wiem jakie mogą być uciążliwe... na razie nie jest źle, nie pokazują się często. Oby tak dalej.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 24 Listopada 2006, 10:02
Gosiaczek80, zawsze mozesz pójśc tylko na 2-3 tygodnie i po tym zdecyzujesz czy wracasz czy zostajesz...czy bedziesz miała siły czy nie...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 24 Listopada 2006, 10:28
Cytat: "Gosiaczek80"
Cytat: "asiek"
.Ja mam często migerenowe,aż do mdłości.le już jakiś czas ich nie mam (

ja mam podobne bóle, nie typowo migrenowe (bo bez tzw. aury) ale też dochądzące czasem do mdłości....i strasznie się ich obawiam w czasie ciąży, bo wiem jakie mogą być uciążliwe... na razie nie jest źle, nie pokazują się często. Oby tak dalej.


Gosiu, ja mam okropne bóle łowy, a w ciąży miałam własciwie spokój, więc Tobie też życzę, co by sobie poszły!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 24 Listopada 2006, 10:46
widzę, że nie tylko ja należę do tych cierpiących na częste bóle głowy. Często było tak (zresztą za radą pani neurolog) że przy pierwszych symptonach brałam proszek, piłam kawe (bo kofeina z kawy wzmacnia działanie środków przeciwbólowych, a także po nich schodzi mi taka opuchlizna z palców czy powiek - jeśli jest oczywiście) i było zazwyczaj po kłopocie. Czasem musiałam sięgnąć jeszcze po mocniejszy proszek...ale jakoś dawało się żyć...A teraz w czasie ciąży chciałambym uniknąć takiego schematu i w ogóle nie brać żadnych proszków z wiadomych przyczyn. Teraz po raz pierwszy od sierpnia wiełam paracetamol....cieszę się, że musiałam go wziąść w 2. trymestrze.

Mam nadzieje, że mnie nie będą mi tak dokuczać....
Dziękuję Merkunku za życzenia. Ja tego życzę szczególnie cięzarówkom ale nie tylko...

Cytat: "Martaxyz11"
Gosiaczek80, zawsze mozesz pójśc tylko na 2-3 tygodnie i po tym zdecyzujesz czy wracasz czy zostajesz...


biorę też pod uwagę taką opcje....teraz w grudniu mam dwie pierwsze soboty pracujące i zastanawiam się jak to rozwiążać aby przed samymi świętami też mieć wolne (wiadomo....zakupy, sprzątanie)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 24 Listopada 2006, 10:51
madziulek masz zupełną racje....ech ostatnie tygodnie leżenia do góry brzuszkiem....potem jak już będę leżeć, to dzidzia będzie też na brzuszku leżęć - o ile będzie chciała  :roll:

Cytat: "rybkawiedenka"
Gosiu to moze rzeczywiscie idz na l-4 w styczniu, chociaz na 2 tyg, odpoczniesz sobie i moze nabierzesz sil zeby wrocic na chwilke jeszcze do pracy..

kusząca propozycja...ale te dwa tyg. to w grudniu, a potem na chwilę w styczniu i wylegiwanie się do góry....brzuszkiem....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 24 Listopada 2006, 10:52
Cytuj
wiadomo....zakupy, sprzątanie)

coo ???!! :twisted:  ja Ci dam !! co najwyzej to mozesz robic za kontrolę NIK i sprawdzac co jeszcze do zrobieina  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 24 Listopada 2006, 11:26
:mrgreen:  martuś nie denerwuj się tak bardzo...zakupy- typowo choinkowe i imieninowe (D. ma na 4 dni przed wigilia imieniny), nio może coś drobnego na codzień do jedzonka, typu, pieczywo, masełko, pomarańcze   :mrgreen:
sprzątanie...o nie nie...okien myć nie zamierzam, firanek wieszać też (u nas firanki wiesza D. bo ja się boje stać na drabince). To co zwykle czyli kurze, porządki w szafach i szafkach (o przydało by się bardzo), mam trzy kwiatki do przesadzenia (tylko jeszcze nie mam dla nich doniczek  :evil: ), prasowanie, pranie...w pralce  :twisted:  nie mam namysli nic bardziej męczoącego.... nio może jeszcze pieczenie ciasta, robienie sałatki...chyba w tym roku będę musiała przygotować wigilie (ale to się za 2-3 tyg. wyjaśni)

A ty to nie zapomniałaś jak szalalaś w domku ?

Cytat: "Martaxyz11"
robic za kontrolę NIK
 
a co to  :?:  :?:  :?:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 24 Listopada 2006, 11:32
Cytat: "Gosiaczek80"
o nie nie...okien myć nie zamierzam, firanek wieszać też

ja tylko w ramach przypomnienie bo ciezrówkom nalezy czesciej przypominać  :mrgreen:

Cytat: "Gosiaczek80"
a co to  

Najwyższ Izba Kontroli  :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 24 Listopada 2006, 11:40
Idz gosiaczku na zwolnienie,polecam ogromnie  :!:  :!:  a najlepiej juz przed świętami,na spokojnie sobie wszystko przygotujesz,a nie pomiędzy pracą i snem....Bedziesz zalatana :roll:
A co do bólów głowy-miejmy nadzieję,że tak jak merkunkowi i mnei raczej w ciąży nie doskwierały i Tobie dadzą spokój :!:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 24 Listopada 2006, 12:23
Cytuj
ja tylko w ramach przypomnienie bo ciezrówkom nalezy czesciej przypominać

AAAAA, nio chyba ze tak... :D
Cytuj
Najwyższ Izba Kontroli

heheehhehe

Cytat: "asiek"
Idz gosiaczku na zwolnienie,polecam ogromnie

 :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 29 Listopada 2006, 14:56
Hej Gosiu długo mnie u Ciebie nie było - ale widze, że i ty sie kochana obijasz w swoim wątku a szlajesz po innych :)
Jak maluszek -fika już coś..czy jescze kilka tygodni musisz poczekać :)??

No i co z tym L4 :) moze fajnie byłoby sie poobijać :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 29 Listopada 2006, 20:15
Gosiu co u Ciebie?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Lea w 30 Listopada 2006, 00:18
No właśnie Gosiu...co u Ciebie?? Jak maleństwo???
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 30 Listopada 2006, 08:25
może Gosia chorusia i nie wstaje do komputera ...  :(
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 30 Listopada 2006, 09:05
Cytat: "Vall"
Hej Gosiu długo mnie u Ciebie nie było - ale widze, że i ty sie kochana obijasz w swoim wątku a szlajesz po innych

 :mrgreen:  :mrgreen:
tak się w waszych wątkach zaczytałam, że w swoim nie ma czasu pisać.
A piszę tylko jak siedzę w pracy, bo po 8h z kompem dostaję do niego awersii. A poza tym jak przyjdę utyrana z zakupami, ugotuję i zjem obiadek to idę spać...no może jeszcze coś obejrzę w tv i krzyżówkę rozwiążę.

Cytat: "Tajusia"
może Gosia chorusia

odpukać w niemalowane ale nie jestem chora. Choć Gosi mężusia jakieś paskudztwo bierze, wiec niewiadomo jak to się potoczy  :roll:

U mnie nic nowego...poza tym, że ROSNĘ. Brzuszek coraz większy. Normalnie rośnie jak na drożdżach, a  już wszystkie bluzki mam za krótkie. I swertów zapinanych dopiąć nie mogę. Liczę, że mikołaj zabierze mnie na zakupki  :mrgreen:

Czuję się w miarę dobrze. Wiadomo raz lepiej, a raz gorzej. Zauważyłam, że coraz trdniej przekręcić mi się z boku na plecki czy plecków na boczek. I siedzieć to lepiej mi podpierająć się poduszką...i zaczyna się robić problemowo z zawiązywaniem traperków....czyli jak nic kolejne konsekwencje brzuszkowego stanu.
 Z nieprzsyjemnych rzeczy to borykam się z zaparciami. Zawsze miałam do nich tendencję, wiec teraz nie dziwię się, że się pojawiły. Staram sie z nimi jakoś radzić ale efekty są bardzo różne.
Zastanawia mnie to czy witaminy, które łykam mogą mieć jakiś wpłym na jakość posiedzeń na ceramice, bo jest w ulotce napisane, że dieta wysokobłonnikowa (czy jakoś tak) zmniejsza wchłanianie  witamin. Może tak zmienić preparat witaminowy na jakiś inny ? tylko zostało mi jeszcze ponad pół opakowania  :!:

A nad zwolnieniem dumam dalej. W przyszłym tyg. robie cukier z obciążeniem i pójdę na kontrol, wiec chyba cosik wezmę sobie....a, że chciałambym mieć tydzień przed świetami wolny, to wyjddzie z tego 2 tygodnie. Ale wiecie co? Głupio się czuję...że niby wykorzystuję ciężarówkową sytułację.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 30 Listopada 2006, 09:11
ostatnio nie mogłam się oprzeć i kupiłam welurowy pajacyk i białe body z długim rękawkiem.  Mój mężuś oczywiście dowiedziała się o tym natychmiast (płaciłam kartą, a on zaraz to wyniuchał nosem szpiegacze  :wink: ) i dostało mi się....że nie kupuje się wcześniej, że mamy mieć sporo ciuszków.
W ten weekend muszę przywieść do domu ciuszki po siostrzenicach i zrobić ich segregację i popatrzeć czego będzie mi brakowało.  I zrobić listę rzeczy niezbędnych do zakupienia. I powiesić ją mężusiowi przed oczyma  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 30 Listopada 2006, 09:25
Cytat: "Gosiaczek80"
Ale wiecie co? Głupio się czuję...że niby wykorzystuję ciężarówkową sytułację.

no coś Ty nie powinnaś sie tak czuć, przeciez należy Ci się jak przysłowiowemu psu zupa  :mrgreen:

a co do ubranek to ja juz nie mogę wytrzymać ale wiem że też było by marudzenia że za wcześnie  :? postanowiliśmy że zaczniemy się rozglądać od nowego roku  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 30 Listopada 2006, 09:48
Jak się dowiedziałam o bąbelku, przeliczyłam miesiące i doszłam do wniosku, że od stycznia można kupować, komplementować i wydawać kaskę na najmniejsze ubranka pod słońcem ...ale ja już teraz, w grudniu chciałambym kupić łóżeczko. Niech stoi w kartonie pod ścianą i się kurzy ale niech już jeden ważny zakup będzie " z głowy" . Normalnie mam chyba syndrom wicia gniazda....


A tak z innej beczki to obstawiam, że będzie Zuzka  :mrgreen:  Przed chwilą zjadłam 2/3 paczki herbatników w ciemnej czekoladzie...miam mniam...po prostu miodzio... :roll:  :lol:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 30 Listopada 2006, 09:50
Cytuj
A tak z innej beczki to obstawiam, że będzie Zuzka  Przed chwilą zjadłam 2/3 paczki herbatników w ciemnej czekoladzie...miam mniam...po prostu miodzio...  

hehehhehe

to mi smaka teraz narobiłaś
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 30 Listopada 2006, 10:02
Cytat: "Gosiaczek80"
Głupio się czuję...że niby wykorzystuję ciężarówkową sytułację.

masz do tego święte prawo przyszłej mamy :)


Cytat: "Gosiaczek80"
A tak z innej beczki to obstawiam, że będzie Zuzka

to co zakłady :) :?:  :idea:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 30 Listopada 2006, 10:23
Cytat: "agulkaaa"
to mi smaka teraz narobiłaś

hmmm. no cóż...do sklepu marsz  :!:  :mrgreen:

Cytat: "Vall"
to co zakłady

a proszę bardzo  :!:  Będzie przednia zabawa.

Kto się zakłada, kto obstawia. Duża szansa na wygraną, bo AŻ  50 %   :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 30 Listopada 2006, 10:43
Cytat: "Vall"
Cytat: "Gosiaczek80"
Głupio się czuję...że niby wykorzystuję ciężarówkową sytułację.

masz do tego święte prawo przyszłej mamy :)


ja też tak myśle, chyba tylko ja taka głupiutka byłam, że jak lekarz mi kazał lerzeć, to nie brałam zwolnienia, a on mi nie dawał, bo wiedział że nie pracuję...tyle, że jestem w KRUSie ubezpieczona i też była za to kaska, a mi głupio było sie upomnieć  :roll: dopiero w ostatnich miesiącach powiedziałam o zwolnieniu...

Cytat: "Vall"
Cytat: "Gosiaczek80"
A tak z innej beczki to obstawiam, że będzie Zuzka

to co zakłady :) :?:  :idea:


ooo, hazardzistka  :mrgreen:

Gosiu, rozumiem to, że chciałabyś już kupowac co nieco, ja też tak miałam i też walczyłam trochę z małżem, który zawsze się pytał o praktyczną stronę rzeczy, czy aby to się przyda??? Teraz mu wypominam w żartach np. podgrzewacz, o który walczyłam bardzo długo, a teraz uzywamy go na okrągło i jest super wygoda....mąż stwierdza, że to dlatego, że on się nie znał  :mrgreen:
Choć muszę przyznać, że sterylizator niepotrzebnie kupiłam, własciwie bardzo mało go używałam, słuzy mi teraz za przechowalnie dla butelek ;-)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 30 Listopada 2006, 13:35
To mnie podnioosłyscie na duchu....choć po 6,5 h siedzenia za biurkiem czuję się calkowicie rozgrzeszona jak myslę o zwolnieniu  :roll:

Cytat: "merkunek"
i też walczyłam trochę z małżem, który zawsze się pytał o praktyczną stronę rzeczy, czy aby to się przyda???

hm....mnie chyba też to czeka...

ja należę do tych szczęsciar, na które czeka i styrylizator i laktator.

Cytat: "merkunek"
Choć muszę przyznać, że sterylizator niepotrzebnie kupiłam, własciwie bardzo mało go używałam,

 Zadziwiające..przeciez karmiłaś Kubika butelką. to nie styrylizowałaś butelek ?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 30 Listopada 2006, 14:04
Siedzę sobie niewygodnie na krześle (jak ja marzę o łóżeczku) i się przyglądam ukratkiem swoim gabarytom...i wiecie co :?:  chowają mi się biodra  :shock:  :?: (napomnknę delikatnie, że ja jestem z tych osób co bioderka mają wąskie). Na razie to co jest powyżej bioderek, czyli chyba brzusiowe boczki tylko tak delikatnie robią daszek...ale co będzie później.....ja mam jeszcze 4,5 miesiąca zwiększania obwodu swojego brzuszka.... chyba muszę się dziś pomierzyć centymetrem...

moja dzidzia coś leniwa dzissiaj....albo to mamusia jej za bardzo dogodziła ciasteczkami i mandarynkami i dzidzia nie chce kopać mamci   :?  skoro życie  ma takie słodkie  (Dla niewtajemniczonych smak wód płodowych zmienia się w zależności od tego co zje przyszła mama...tak wyczytałam gdzieś w sieci.)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 30 Listopada 2006, 14:35
Cytat: "Gosiaczek80"
Cytat: "merkunek"
Choć muszę przyznać, że sterylizator niepotrzebnie kupiłam, własciwie bardzo mało go używałam,

 Zadziwiające..przeciez karmiłaś Kubika butelką. to nie styrylizowałaś butelek ?


Na początku tak, potem znalazłam info, że sterylizowac można raz na jakiś czas a pomiędzy tylko wyparzać wrzątkiem, a jak skończył pół roku to tylko wyparzam, no czasem jak mam napad, to sterylizuję, ale nie jest to najważniejsze urządzonko w moim domu ;-) a szkoda, bo tanie nie było...  :roll:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 30 Listopada 2006, 14:46
Cytat: "merkunek"
Na początku tak,

a ten początek to długo trwał? miesiąc, dwa, trzy ? wiem, że ciągle nie można styrylizować, bo dzicko musi nabrać odporności na otaczające je bakterie. Tylko nie wiem ile czasu mam styrylizować, a po jakim czasie ten rygor można sobie odpuścić...

Cytat: "merkunek"
a szkoda, bo tanie nie było...

wiem coś na ten temat...strasszny to wydatek...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 30 Listopada 2006, 14:49
Cytat: "Gosiaczek80"
Cytat: "merkunek"
Na początku tak,

a ten początek to długo trwał? miesiąc, dwa, trzy ? wiem, że ciągle nie można styrylizować, bo dzicko musi nabrać odporności na otaczające je bakterie. Tylko nie wiem ile czasu mam styrylizować, a po jakim czasie ten rygor można sobie odpuścić...

Cytat: "merkunek"
a szkoda, bo tanie nie było...

wiem coś na ten temat...strasszny to wydatek...


Moim zdaniem jak się porządnie myje butle, smoczki i wyparza, to nie treba często sterylizować...
Tytuł: :)
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 30 Listopada 2006, 15:03
no doczytałam zaległe 13 postów  :luzak:

co do zapac to mogą byc męczace i po ciazy... ja nie mam problemy ale wiem ze tak jest...

mówisz ze teraz jest Ci trudno sie przekrecic.... :mrgreen:  hi hi ja pod koniec ciazy juz przestałam się przewracac na bok  :luzak:  :mrgreen:  :D bo nie dałam rady  :mrgreen:

z sterylizowaniem butelek... hmm nie wiem dlaczego ale DLA MNIE  to zupełni niepotrzebne jak sie wyparzy we wrzątku ... waznijesze jest aby osoby dotykajace dziecka myły ŁAPY zanim dotkną :twisted: ...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 1 Grudnia 2006, 08:17
No nie ...zeżarło mi posta.... :evil:  :evil:

Cytat: "Martaxyz11"
co do zapac to mogą byc męczace i po ciazy..

nawet nie wyobrażasz sobie jak męczące..najgrsze jest to ,że trzeba pamiętać i stosować pewien "rygor" zywieniowy aby jakoś sobie radzić.

Cytat: "Martaxyz11"
ja nie mam problemy

szczęściara

Cytat: "Martaxyz11"
mówisz ze teraz jest Ci trudno sie przekrecic...

nio trudno..ale jak nie śpię, jak się przekręcam w nocy to się jeszcze nie budzę.
Zauważyłam ostatnio, że  częśto budzę się leżąc na wznak. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ja NIGDY na wzak ani nie spałam ani nie zasypiałam. Zawsze tylko boczek lub brzuszek. Teraz brzuszek odpada z wiadomych przyczyn (trudno spać na "piłce ")   :p    :p  . Wiem, że w ciąży jak najmniej powinno się leżeć na wznak ale nie mam zupełnie pojęcia czemu tak spię  :roll:  :shock:

Cytat: "merkunek"
Moim zdaniem jak się porządnie myje butle, smoczki i wyparza


Cytat: "Martaxyz11"
jak sie wyparzy we wrzątku ...

czy to oznacza, że po umyciu butelki zalewacie je wrzącą wodą  :?:  A nie gotowałyście we wrzątku  :?:  (pytam, bo  szwagierka nie miała styrylizatora, to butelki właśnie gotowała we wrzątku  :shock: )
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 1 Grudnia 2006, 08:45
Gosiu ja kiedy Kasia byla malutka wygotowywalam butelki tylko przez pierwsze 3 tygodnie jej zycia, w normalnym garnku. Potem juz tylko zalewalam je wrzatkiem po umyciu i zaraz wylewalam. Lekarka powiedziala mi ze lepiej zeby sie dziecko za mlodu " smieci i bakterii" troche najadlo bo inaczej to je potem podmuch wiatru zabije, jak bedzie takie wrazliwe.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 1 Grudnia 2006, 09:29
Cytat: "rybkawiedenka"
Gosiu ja kiedy Kasia byla malutka wygotowywalam butelki tylko przez pierwsze 3 tygodnie jej zycia, w normalnym garnku. Potem juz tylko zalewalam je wrzatkiem po umyciu i zaraz wylewalam. Lekarka powiedziala mi ze lepiej zeby sie dziecko za mlodu " smieci i bakterii" troche najadlo bo inaczej to je potem podmuch wiatru zabije, jak bedzie takie wrazliwe.


ot i własnie :-)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 1 Grudnia 2006, 09:34
nie ma to jak Wasze Mądre Rady  :mrgreen:  
  :blagam:    :brawo:    :bukiet:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 1 Grudnia 2006, 10:02
Gosiu wcale nie madre, tylko z wlasnego doswiadczenia.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 1 Grudnia 2006, 13:39
Cytat: "Gosiaczek80"
że po umyciu butelki zalewacie je wrzącą wodą  A nie gotowałyście we wrzątku  (pytam, bo  szwagierka nie miała styrylizatora, to butelki właśnie gotowała we wrzątku  )

ja karmie sporadycznie butelką - sobota około południa kiedy mama jedzie po zakupy  :mrgreen: i tylko zlewam wrzatkiem ....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 2 Grudnia 2006, 11:09
Cytat: "rybkawiedenka"
tylko z wlasnego doswiadczenia.


Cytat: "Martaxyz11"
i tylko zlewam wrzatkiem ....

a doświadczenie to co ? głupie ??  :mrgreen:

Widzę, że ja jestem w tej nielicznej grupie mających pracującą sobotę....ech co za zywot. Mam tylko cichą nadzieję, że o 13 na już wypuszczą cichaczem....czyli jeszcze jakieś 2 godzinki przede mną i dwie małe bułeczki z tuńczykiem na trzecie śniadanko  :mrgreen:

Muszę się pochwalić, że wczoraj zdusiłam swe lenistwo  i zrobiłam bardzo dużo rzeczy...a mianowicie:
  :idea:  upiekłam placuszek - szybciuszek,
  :idea:  zrobiłam roladki śląskie ,
  :idea:  zrobiłam kluseczki śląskie,
  :idea:  zrobiłam jajecznicę z cebulką mężowi na kolacje,
  :idea:  umyłam wszystkie garki po tym huraganie, ogarnełam kuchenkę i jeszcze miałam siłę wejść do wanny (a oczka to już mi się strasznie zamykały  :roll: ).
A to wszystko zaczełam rrobić przed 19.  Dumna jestem z siebie niesłychanie.

Wczoraj przy tym całym pichceniu zauważyłam u siebie, że zaczynam mieszać smaki i wcale mi to nie przeszkadza. Otóż po zjedzeniu kiszonego ogórka odruchowo zabrałam się za cząstkę dosyć słodkiego jabłuszka... :lol:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 2 Grudnia 2006, 13:34
Cytat: "Gosiaczek80"
Dumna jestem z siebie niesłychanie

  :brawo:    :brawo:    :brawo:  
Cytat: "Gosiaczek80"
mieszać smaki i wcale mi to nie przeszkadza

  :hahaha:  to akurta norma
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 2 Grudnia 2006, 13:54
Cytat: "Gosiaczek80"
Wczoraj przy tym całym pichceniu zauważyłam u siebie, że zaczynam mieszać smaki i wcale mi to nie przeszkadza. Otóż po zjedzeniu kiszonego ogórka odruchowo zabrałam się za cząstkę dosyć słodkiego jabłuszka... :lol:


He,he  :mrgreen: a swoją drogą ciekawe jak to jest...ja ani zachcianek, ani takiego czegoś nie miałam...

Napracowałaś się wczoraj sporo, ale mam nadzieję, że odpoczęłaś...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 2 Grudnia 2006, 14:23
Cytat: "merkunek"
jak to jest...ja ani zachcianek, ani takiego czegoś nie miałam...

oo to załuj :) super sprawa :) zjesc ogórki kiszone a za 2 minuty pączka  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 2 Grudnia 2006, 16:37
No to brawo Gosiu!!! Sily Ci widac nie brakuje!

Co do smakow to ja właśnie zjadłam kanapke z ciemnego chleba i serka, przegryzlam to mandarynką, potem wrzuciłam kilka chipsów solonych i teraz zasiamad do naleśników z serem, na przemian z naleśnikami z nutellą i bananem :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 4 Grudnia 2006, 08:49
Gosiu, to takie leciutkie pomieszanie smaków było  :mrgreen: w normie  :mrgreen:
zobaczymy jak dalej to się rozwinie  :mrgreen:
dawaj znać - jakie mieszanki jadasz  :wink:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 4 Grudnia 2006, 09:00
ogólnie to zawsze troszkę mieszałam smaki, co czasem kończyło się wypiciem litrów mięty i dolegliwościami żołądkowymi. Teraz tylko chyba bardziej mieszam. Ale, co mnie dziwi, nie mam silnych zachcianek...
A odpocząć odpoczełam, bo w sobote gotować nie musiałam, w niedzielę tylko rosołek. I jeszcze na dziś mam obiadek prawie zrobiony.

Ja dziś kończę 22 tydzień - szok po prostu jak ten czas leci. jutro zamierzam zrobić badanie glukozy z obciążeniem i jak dobrze pójdzie to w czwartek do lekarza się wybiore. Zobaczymy co tam u dzidzi słychać, a może nawet się oka :D że jekiej jest płci.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 4 Grudnia 2006, 09:07
Cytat: "Gosiaczek80"
a może nawet się oka  że jekiej jest płci.

siuper   :jupi:  
22 tydzień, to teraz już z górki  :mrgreen:


P.S. To mój 1000 post  :shock: ale to forum wciąga  :wink:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 4 Grudnia 2006, 09:13
Gosiu 22 tydzień
a może by tak zdjęcie brzuszka?????????
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 4 Grudnia 2006, 10:10
Cytat: "agulkaaa"
Gosiu 22 tydzień
a może by tak zdjęcie brzuszka?????????


zleciało i dalej zleci :-) a foteczka mile widziana...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 4 Grudnia 2006, 12:47
a fotecvzki będą, tylko muszę się wziąść za tego złoma (aparat) i baterie naładować (a przy mojej ładowarce trwa to dobę  :twisted: )

nio niestety z górki....sama nie wiem mam sie cieszyć czy płakać... :twisted:
Z jednej strony cieszyć, bo już za mną te całodzienne mdłości, krosteczek na buzi też jakby mniej, ale zdrugiej strony to tak mi dobrze....i te tygodnie mogłyby trochę zwolnić... :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 4 Grudnia 2006, 13:20
Spokojnie, spokojnie, zapewniam Cię, ze w dziewiątym miesiącu czas będzie Ci się baaaardzo dłużył  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 4 Grudnia 2006, 22:06
Cytuj
a może nawet się oka  że jekiej jest płci.

noooo  :D !!! tak tak chcemy wiedzieć chcemy  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 5 Grudnia 2006, 09:17
Cytat: "Gosiaczek80"
Z jednej strony cieszyć, bo już za mną te całodzienne mdłości, krosteczek na buzi też jakby mniej, ale zdrugiej strony to tak mi dobrze....i te tygodnie mogłyby trochę zwolnić...


zobaczymy pod koniec :twisted: , będziesz nam tutaj jęczeć, że się doczekac nie możesz, że chciałabyś żeby już było po itp. :lol:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 5 Grudnia 2006, 11:42
Cytat: "Maja"
zobaczymy pod koniec

ano zobaczymy.. :mrgreen:

Cytat: "martini"
patrze, czy kolor liczniczka sie zmieni!

zapewniam Cie Martini, że kolor licznika się nie zmieni nawet jak okaże się, że w środku mieszka Zuzia. Tak jakoś lubię niebieski. Ale dowiedzieć się, dowiecie.

Byłam dziś na badaniu glukozy. Do dzisjeszego ranka nie wiedziałam jak zrobić: czy wstać, zjesc sniadanie, wypić glukozę i pójść napobranie krwi, czy wstać, nic nie jesc i pójsc na dwa pobrania krwi.
Jak wstałam rano, to stwierdziłam, że lepiej będzie jak nie bede nic jadła i pojde na dwa pobrania krwi. Najwyżej jak powiera się krew tylko po wypiciu glukozy to będę na czczo po glukozie. I tak zrobiłam. I dobrze, bo pani powiedziała mi, że u nich najpierw pobiera się na czczo, potem sie pije i pobiera się znowu. Wiec wypiłam ten ulepek (twwarda ze mnie sztuka bo nawet bez cytryny się obyło), poploptkowałam z panią przez godzinę (bo mi się do domu nie chciało wracać) i miałam dwa razy pobieraną krem. A to badanie to nazywa się "dwupunktowa krzywa cukrowa".
Tak sobie myślę, że chyba dobrze zrobiłam, niż tak jak mi lekarz kazał (czyli po śniadaniu).  Szczególnie, że  wczoraj wieczorem zjadłam  bardzo słuszny kawałek torta urodzinowego (pyszny torcik z bitą śmietaną ).

Wiecie co? mimo, iż jak przyszłam do pracy to od razu ciś zjadałam, to dalej jestem głodna. A to jeszcze nie moja stała pora jedzenia. Chyba dzionek bez śniadania mi nie służy  :twisted:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 5 Grudnia 2006, 12:47
Gosiu podziwiam Cię że dałaś radę to wypić

słyszałam o tym straszne rzeczy
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 5 Grudnia 2006, 13:12
smakowac to to smacznie nie smakuje...znacznie lepszy był wczorajszy torcik. W pogotowiu miałam cytrynę ale po pierwszym łyku dałam jakoś radę. tyle że po tym kubeczku z glukoza, musiałam jeszcze napic się  wody aby to "zmyc" z przełyku....
 Strasznie slodkie....ale w życiu trzeba twardym być, nie miętkim "  :roll:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 5 Grudnia 2006, 13:15
Cytat: "Gosiaczek80"

 Strasznie slodkie....ale w życiu trzeba twardym być, nie miętkim "  :roll:

fakt :-)

tak sobie myślę, że to dziwne...ja niczego nie słodzę (no może kawę troszkę) i jak dam o ziarenko za dużo to juz jest niedobra, a tą glukozę wypiłam bez problemu, dziwne...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: paulina861 w 5 Grudnia 2006, 14:46
Gosiaczku przepraszam ze tak pozno  :oops:

STARSZNIE GRATULUJE CI DZIDZI :calus:

Teraz juz bede sledzic co tam u ciebie  :)  :serce:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 5 Grudnia 2006, 17:37
Cytat: "merkunek"
a tą glukozę wypiłam bez problemu, dziwne...

ja miałam wstręt do słodkiego przez dłuższy czas, a wieczorkiem jak się kładłam spać to jeszcze mi dziwnie było :roll: a i tez raczej niczego nie słodzę...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 5 Grudnia 2006, 22:27
No Gosiaczku brawo z ta glukoza !  :mrgreen:  masz juz za sobą :) a kiedy wyniki ?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 6 Grudnia 2006, 08:33
Cytat: "merkunek"
tak sobie myślę, że to dziwne...ja niczego nie słodzę (no może kawę troszkę) i jak dam o ziarenko za dużo to juz jest niedobra, a tą glukozę wypiłam bez problemu, dziwne...


Cytuj
ja miałam wstręt do słodkiego przez dłuższy czas, a wieczorkiem jak się kładłam spać to jeszcze mi dziwnie było  a i tez raczej niczego nie słodzę...


u mnie w ogóle dziwnie jest ze słotkim. herbatę słodzę dużo, dużo mniej niż wcześniej ale "grześka" czy "prince Polo" albo jakąś inną czekoladkę zjem z miłą chęcią. Od słodyczy raczej nie stronię. Ale słodka herbata czy kompot jest ble...

A glukoza jest dużo mniej słodsza niż cukier. Ogólnie wypiłam ją bo musiałam. Jakbym musiała wypić bardzo słodką herbatę to też bym wypiła...co nie znaczy że bym się mocno nie skrzywiła.

paulina861 cieszę się, że wreszcie dotarłaś do bebikowa. Witam Cię w swom wąteczku.

Cytat: "Martaxyz11"
a kiedy wyniki ?

wynik do odebrania będzie jutro. Na upartego mogłby być i dzisiaj ale mi się bardzo nie spieszy. Jutro teściu (jak zwykle) mi go odbierze. I jak dobrze pójdzie to jutro idę na kontrol, a jak nie to w piątek.

Dziewczyny nie wiem co jest ale zaczynam mieć koolejną dolegliwość ciążową i to za sprawką chyba małego szkraba. Wczoraj jak wracalam z pracy do domku (a wracam przeważnie piechotką) zaczeło mnie boleć ... tak na wysokości jak się miednica zaczyna, na plecach po prawej stronie. Ból promieniował troszkę i w górę i w dół. Coś takiego jakbym miała bardzo słaby atak rwy kulszowej albo korzonek mnie bolał. Tak zaczynało boleć i przestawało. Na szczęscie byłam wstanie dojść do domku ale o żadnych zakupach czy staniu w kolejkach nie było mowy. Dziś też tak trochę czasem czuję .
Mnie się wydaje, że to dziecię  nacisneło jakiś nerw. Albo akurat kopneło mi jakiś splot nerów. Samam nie wiem.
Mam nadzieję, że ten kochany łobuziak bedzie grzeczny i da mamie zrobić dziś zakupy...bo inaczej o suchym pysku będziemy  :roll:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 6 Grudnia 2006, 08:54
Cytat: "Gosiaczek80"
wynik do odebrania będzie jutro. Na upartego mogłby być i dzisiaj ale mi się bardzo nie spieszy. Jutro teściu (jak zwykle) mi go odbierze. I jak dobrze pójdzie to jutro idę na kontrol, a jak nie to w piątek.


ee a co ma być źle, na pewno będzie dobrze :wink:

Cytat: "Gosiaczek80"
Mam nadzieję, że ten kochany łobuziak bedzie grzeczny i da mamie zrobić dziś zakupy...bo inaczej o suchym pysku będziemy


do głódówki to na pewno nie dopuści :lol:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 6 Grudnia 2006, 09:02
Gosiu ja mam takie bole caly czas, chwilami do lez mnie doprowadzaja, nie moge siedziec, stac ani lezec. I nikt mi nie moze pomoc.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 6 Grudnia 2006, 09:13
No włąśnie, teraz mi się Rybko przypomniało, że ty z tydzień temu, może dwa, pisałaś nam że cię plecy bolą. Chyba o krzyz chodziło. I co rozmawiałaś z ginem na temat tych maści przeciwbólowych ?
Ja mam jeszcze amol i na szczęscie nie jestem na niego uczulona. Liczę jeszcze naniego. ale wieczorkiem już mnie tak niebolało, wiec myslałam że to taki mały incydent. Ale chyba raczej nie....bo własnie czuję jak mnie prawy, tylni bok boli.
Cytat: "Maja"
ee a co ma być źle, na pewno będzie dobrze

a jak nie jak tak..  :mrgreen:

Cytat: "Maja"
do głódówki to na pewno nie dopuści
]
oby  :mrgreen:  o siebie to się nie martwię, bo jeszcze resztka pomidorówki została   :mrgreen:  ale dziś teść ma przyjść do nas na obiadek i hmmm.... nie miałby co zjeść...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 6 Grudnia 2006, 15:55
Gosiaczek80, ja miałam IDENTYCZNY ból w ciazy i sadziłam ze jak urodze to przejdzie...
ale nie przeszło :( mówiłam dzisiaj o tym ortopedzie to powiedzial ze dopiero jak przestane karmic bedzie mozna zrobic przeswietlenie i badac dalej :( wiec dupa :twisted:  i tak bedzie mnie bolało jeszcze przez kilka miesiecy  :cry:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 7 Grudnia 2006, 08:28
ojojjoo Marta to mnie pocieszyłaś....
wczoraj zakupy zrobiłam, obiad ugotowałam i do tego nagotowałam wielki gar fasolki po bretońsku. Wiec dziś laba i spanie "(bo strasznie mi się spać cchce). Ale wczoraj dosłownie padłam. I już prawiw wszzystko mnie bolało. Ale to chyba ze zmęczenia, bo jak mnie Misiu obudził po 1,5 godzince (usnełam pod kocykiem, nawet nie miałam siły isc od razu pod prysznic) to nie czułam zadnych dolegliwości.

Ale mam niemiłą dla mnie wiadomość...do lekarza idę dopiero w poniedziałek  :!:  :!:  Co oznacza, że zwolnienie będę mieć góra od wtorku (jeśli je dostanę, bo już w nie zwątpiłam) i żeby załatwić sprawunki przed Darka wyjazdem, to w sobotę muszę wziąść urlop  :!:  :!:  (bo sobotę teraz też mam pracującą  :evil: ). Strasznie mi pan gin. pokrzyżował plany...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 7 Grudnia 2006, 10:34
Gosiu kiepsko z tymi bólami  :|
ale moze przejdą - trzymam za to kciuki :)

a z tą sobotą to radzę upewnij sę dobrze bo teraz 30 listopada prezydent podpisał ustawę, że jak są dwa dni świąt w tygodniu to nie odrabiamy (tak jak teraz 25 i 26 grudnia) i u nas w pracy tez mieliśmy odrabiać teraz w sobotę ale przyszo pismo od prezesa że w związku z tą ustawą odwołują, więc dowiedz się bo prawdopodobnie nie będziecie musieli iść do pracy  :P
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 7 Grudnia 2006, 10:42
Cytat: "Tajusia"
a z tą sobotą to radzę upewnij sę dobrze bo teraz 30 listopada prezydent podpisał ustawę, że jak są dwa dni świąt w tygodniu to nie odrabiamy

wiem wiem...ale u mnie ta sobota jest odrabiana za 22 grudnia  :evil: . A pomiędzy świętami, a sylwestrem mamy wolne, bo już były 2 soboty pracujące i jeden dzień wolnego za 11 listopada (który wypadł w tym roku w sobotę). Niby ogólnie dobrze...ale jak sobie pomyslę, że w sobote muszę wstać o 5 rano....a ja już sobote miałam zaplanowaną i teraz plany muszę trochę zmodyfikować (czego nie lubię robić), tzn. wykorzystać jeden dzień urlopu...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 7 Grudnia 2006, 10:55
No Gosiu jak mus, to mus...trzymaj sie :-)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 7 Grudnia 2006, 12:33
Cytat: "Gosiaczek80"
wiem wiem...ale u mnie ta sobota jest odrabiana za 22 grudnia

a to już kumam  :wink:

u mnie nie ma tak dobrze i pomiędzy świetami też pracujemy normalnie  :(  ale ja biorę urlopik i będę przez 10 dni wypoczywać CUDNIE  :mrgreen:

trzymaj sie jakoś   :przytul:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 7 Grudnia 2006, 12:48
Cytat: "Tajusia"
ale ja biorę urlopik i będę przez 10 dni wypoczywać

cudownie  :D

Cytat: "Tajusia"
trzymaj sie jakoś


Cytat: "merkunek"
.trzymaj sie

staram się "nie puszczać"  :mrgreen:

nie dziewczyny nie jest źle...najgorsze jest chyba nastawić się na coś, a potem tego niedostać... ale chyba juz sie pogodzilam z tym faktem.  :twisted:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 7 Grudnia 2006, 12:56
Cytat: "Gosiaczek80"
staram się "nie puszczać"

oj nie puszczaj się, nie puszczaj  :lol:  :lol:  :lol:
bo jeszcze jakas afera z tego wyjdzie  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 8 Grudnia 2006, 09:24
Wczoraj odebrałam wynik swojej krzywej cukrowej.
I mało nie padłam....ale chyba ze śmiechu...

Spokojnie, cukrzycy ciążowej nie mam napewno  :!:  
Ale....
norma przy poziomie glukozy na czczo jest 76-110 mg/ dl ( mniej więcej, bo nie mam tego wyniku przed sobą), a glukozy z obciążeniem do 140 mg/dl.

A oto moje wyniki:
 :!:  na czczo 59,1 mg/dl
 :!:  po 1 h od wypicia 50 g glukozy....uwaga.... 71  mg/dl....
czyli oba są poniżej normy  :mrgreen:  (a laborantka się dziwiła, że po 50 g glukozy jestem głodna... :lol: )

Dodam, że ostatni poziom glukozy przed ciążą miałam robiony 11 mmiesięcy temu, w styczniu i jak najbardziej mieścił się w normie... :roll:

Dobrze, że tesciowa nie widziała tych wyników, bo by padła...i już by się nimi zamartwiała.

Czy któraś z was miała tak niski cukier ?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 8 Grudnia 2006, 09:32
co prawda ja jeszcze nie robiłam tego podwójnego badania z glukozą ale za każdym razem jak mam badany poziom cukru (ostatnio w ubiegłym miesiącu) to zawsze mam poniżej normy , tak delikatnie o kilka wartości 68, 71, 73 ale zawsze mniej  :wink: i jakoś do tej pory żaden lekarz nie mówił że coś jest nie tak, a najdziwniejsze dla mnie jest to, że ja wciągam mnóstwo słodyczy, a moze to dlatego  :roll:

sama teraz jestem ciekawa jak wyjdzie mi ta krzywa  :?:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 8 Grudnia 2006, 12:00
Gosiaczek80, moje wyniki mieszczę sie w normach...przed mam osimdziesiąt parę, po godzinie sto parę, a później dziewięśdziesiąt cvoś (dokładnie nie pamietam) :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 8 Grudnia 2006, 13:51
Cytuj
Czy któraś z was miała tak niski cukier ?

hi hi ja nie ale sama jestem ciekawa czy to żle  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 8 Grudnia 2006, 14:14
Cytat: "Martaxyz11"
czy to żle

ogólnie to lepiej jak jest za niski niż za wysoki ale z kolei przy bardzo niskich wartościach mamy do czynienia z hipoglikemią (niedocukrzeniem) - a to już niedobrze  :| ale to przy naprawdę niskich koło 40 jednostek
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 8 Grudnia 2006, 14:24
jeszcze to znalazłam  :wink:

Czy są inne okoliczności, w których u osoby zdrowej może wystąpić niedocukrzenie?
 
·  Ciąża i hipoglikemia Typowym stanem fizjologicznym mogącym wywołać niedocukrzenie imitujące chorobę jest ciąża. Poziom glukozy, na czczo u kobiety w ciąży obniża się bowiem znacznie wskutek poboru glukozy przez płód.


tak więc u Ciebie Gosiu niski poziom cukru może być spowodowany ciążą :)
trzeba jeść więcej cukru - może słodzić herbatkę, jakieś cukiereczki-landrynki, soczki owocowe żeby dzidzia Ci wszystkiego nie zabierała  :mrgreen:

Oczywiście zobaczymy co powie lekarz  :!:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 8 Grudnia 2006, 14:35
Ja jako doświadczony cukrzyk dam trochę inną radę zamiast cukru i landrynek które zdrowe przecież nie są to lepiej banana albo winogrona wciągnąć to są akurat  owoce które szybko cukier podnoszą, i dla zdrowia lepiej owocka niż landrynę :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 9 Grudnia 2006, 10:58
Cytat: "morgaina"
dla zdrowia lepiej owocka niż landrynę

zdoda :) ale tak po cichutku moze miec w kieszeni maluską landrynke  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 10 Grudnia 2006, 22:44
Cytat: "Martaxyz11"
ale tak po cichutku moze miec w kieszeni maluską landrynke

 :roll:  :roll:  :roll:  :roll: chyba nie bo jej oblepi tą kieszeń :D to juz lepiej całąpaczke :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 11 Grudnia 2006, 07:00
Tajusia dziękuję za wyszukanie informacji. Ty i morgaina bardzo mnie uspokoiłyście. Co do bananów, to swego czasu jadłam ich minimum jeden dziennie i  widzę, że do tego zwyczaju wrócić trzeba. (ostatnio czytałam, że dobrze w ciąży robić sobie koktaile z mleka, bananów i brazowego cukru  :mrgreen: ).

Co do landrynek...no super sprawa dziewczyny, tylko jak to zniosą moje zębiska (przypomnę, że ja landrynki od razu rozgryzam  :shock: ) ale np. czekoladka....już mi lepiej. Czuję się zupełnie rozgrzeszona jedząc czekoladke lub ciasteczko  :mrgreen:

A co do tyc wyników, to wszystkiego dowiem się dziś wieczorkiem. Wiecie, że teraz to nawet cesdzę się, że ta wizyta przypadła mi na poniedziałaek, a nie na zeszły czwartek (jak sobie planowałam), bo coś mnie w weekend zaczeło tak dziwnie kłuć w podbrzuszu...i przekonałam się na 99% że czasem jakby mi się brzuszek tak napinał i lekko twardniał (choć tego pewna nie jestem). Nie chcę panikować, może tak czasami jest. Ale nie powiem, żeby mnie to czasem nie martwiło...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 11 Grudnia 2006, 14:53
Cytat: "Gosiaczek80"
...i przekonałam się na 99% że czasem jakby mi się brzuszek tak napinał i lekko twardniał

to sa najprawdopodobniej skurcze...chyba nic grożnego... Gin mi powiedział, że w ciązy mamy kilka rodzajów skurczy: ciążowe, przepowiadające, parte (nie wiem chyba jeszcze jakies tam wymienił) te ciążowe nie są groźne...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 11 Grudnia 2006, 20:31
Cytat: "Gosiaczek80"
że ja landrynki od razu rozgryzam

Ty mały łapczywcu / niecierpliwcu :) a lody gryziesz czy liżesz ??  :mrgreen:


Cytat: "Gosiaczek80"
. Ale nie powiem, żeby mnie to czasem nie martwiło...

a kiedy masz wiztyę ? powiedz koniecznie o tym...pewnie to tak jak mówi demka ale powiedz lekarzowi...
Tytuł: a jednak będzie Zuzanna Zofia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Grudnia 2006, 08:12
czesc forumki  :D

Wczoraj byłam na wizycie. U mnie wszystko w porządku. Dostałam zwolnienie, środki na zaparcia. Wrazie jakiś bóli mam wziąść No-spe.  Nio i troche za dużo mi się przytyło....zdecydowanie za dużo. Mam odstawiś słodycze (nio to jeszcze rozmiem) i owoce !!!! (czego kompletnie nie rozumiem  :roll: ); bo podobno zawierają sam cukier i wodę. A witaminy i tak łykam. Nie wiem czemu ale ten pomysł wydaje mi się trtochę....nowatorski....tak delikatnie pisząc....

Co do dzidziuli...Ono okazało się dziewczynką i wzwiązku z tym będziemy mieć Zuzie  :jupi:  :jupi:  :id_juz:  :id_juz:  Tatuś troszkę zasmucony, bo na maksa nastawiał się na Filipka. Ale w drodze powrotnej stwierzdził, że będzie córeczka tatusia  :serce:  
Malutka waży 627 gram i podobno prawidłowo jak na swój wiek (co zaraz mamusia na internecie sprawdzi  :mrgreen: ). Na usg była ustawiona główką do dołu i strasznie się ruszała (czego nie czułam)....i słyszałam jej serduszko  :serce:  :serce:  :serce: muzyka dla uszu...
a od wczorajszego wieczoru znowu kopie tak jak mamusia lubi  :mrgreen:  :mrgreen:

[/quote]Ty mały łapczywcu / niecierpliwcu  a lody gryziesz czy liżesz ??
Cytuj

eeee z lody zawsze kończę jesc ostatnia...więc chyba liżę  :obiad:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 12 Grudnia 2006, 08:26
Gosiaczek80, cieszę się, że będzie Dziewczynka :D ja wczoraj też byłam na USG i lekarz potwierdził dziewczynkę pokazując nam narządy rozrodcze :D Tłumaczył dłuższą chwilkę bo oboje z Grzesiem nie mogliśmy dostrzec, a teraz widzimy je jak na dłoni :mrgreen:
Zuzanna Zofia- bardzo fajne imionka...Szczególnie Zuzia ostatnio bardzo popularna :D
Cytat: "Gosiaczek80"
Mam odstawiś słodycze (nio to jeszcze rozmiem) i owoce !!!! (czego kompletnie nie rozumiem

ja też usłyszałam, że owoce mają cukier i tucza, ale ja mam z nich nie rezygnować a jedynie ograniczyć spożycie...Tia...zostanie mi sama woda :roll: w przerwach między posiłkami :evil:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 12 Grudnia 2006, 08:32
:serce: gratuluję Zuzi  :serce:
ale fajowo  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

cieszę się bardzo że u Małej wszystko w porządku i że ją widziałaś  :mrgreen:

a co do przytycia - to ile nabiło na liczniczek, bo ja nie wiem ile to może być stanowczo za dużo?  :roll:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 12 Grudnia 2006, 08:37
Cytat: "Tajusia"
bo ja nie wiem ile to może być stanowczo za dużo?

można przytyć ok 1,5 kg na miesiąc, no może koło 2 kg... wszystko powyżej to stanowczo za dużo...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Grudnia 2006, 08:57
Cytuj
ja też usłyszałam, że owoce mają cukier i tucza, ale ja mam z nich nie rezygnować a jedynie ograniczyć spożycie...Tia...zostanie mi sama woda  w przerwach między posiłkami

to widzę, że nie tylko mój lekarz tak mówi..trochę pocieszające. A jak na złość dziś człam niesamowity głód. (i dbaj tu o niezbyt nadmierne kilogramy w ciąży  :roll: )
mnie powiedział, że jak mam ochote, to mam zjeść owoc ale jeden !

Tylko do tej teorii to nie pasuje mi to, że zawsze ciągneło mnie do owoców i od ich jedzenia (w lato kilo moreli czy truskawk to pikuś) jakoś otyła nie jestem ...nadwagi też nie miałam, a jeśli już to współczynnnik IBM wskazywał że troszkę mi brakuje....a teraz ??  

Cytat: "Tajusia"
le nabiło na liczniczek, bo ja nie wiem ile to może być stanowczo za dużo?

 koło 4,5 kg w ciągu miesiąca.... :evil:  to bardzo bardzo za dużo... demka ma racje, limit przybieania na miesiąc to 2 kg i ani grama więcej.
na moje usprawiedliwienie mogę dodać, że ważyłam się w dżinsach i golfie....nio i te zaparcia...może to są moje nadmierne kilogramy ?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 12 Grudnia 2006, 09:08
Cytat: "Gosiaczek80"
nio i te zaparcia...może to są moje nadmierne kilogramy ?

hihi...mam z tym tez problem...przed ciążą normalnie nie miałam z tym problemów a teraz :?: nie wiem co się dzieje...załatwiam się raz na kilka dni :roll:


Cytat: "Gosiaczek80"
Tylko do tej teorii to nie pasuje mi to, że zawsze ciągneło mnie do owoców i od ich jedzenia (w lato kilo moreli czy truskawk to pikuś) jakoś otyła nie jestem ...nadwagi też nie miałam, a jeśli już to współczynnnik IBM wskazywał że troszkę mi brakuje....a teraz ??

też się nad tym fenomenem zastanawiam. ja od zawsze uwielbiałąm owoce i słodycze. gruba nie byłam i teraz też nie jestem,a le szybciej mi sie teraz po nich tyje...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 12 Grudnia 2006, 09:52
Gosiu
gratuluje Zuzanki :)

a może byś tak jakieś zdjęcie wkleiła
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: paulina861 w 12 Grudnia 2006, 13:33
Gosiu BARDZO GRATULUJE CORCI !  :jupi:  :jupi:  :jupi:  :jupi:  

Moj Maciek tez chce bardzo corcie ( Maja ) Ale co bedzie to chcemy zeby to byla dla nas niespodzianka przy porodzie !!!   :i_love_you:
Ale jak sie urodzi synek bedzie Adas ;)

A co do nie jedzenia owocow to ja tez tego nei kapuje????  :shock:
Przeciesz owoce sa takie zdrowe i zawieraja tyle witamin ze Lojej   :hopsa:  
A ile przytylas? No ja tez rozumiem ze od slodyczy sie tyje ale od owocow???  :shock:  

 :id_juz:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 12 Grudnia 2006, 13:55
Cytat: "Tajusia"
gratuluję Zuzi


Cytat: "Tajusia"
cieszę się bardzo że u Małej wszystko w porządku i że ją widziałaś

Podpsiuje sie obiema rekami :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 12 Grudnia 2006, 18:20
ja też słyszałam że owoce owszem są zdrowe ale zawierają dużo cukrów
także bardziej wskazane są warzywka
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 12 Grudnia 2006, 19:38
Gosienko moje gratulacje!!!!! Strasznie się ciesze!!!! Zuzia to była moja faworytka, ale za dużo mi tych Zuz ostatnio więc musiałam zrezygnować....i tak my nie mamy koncepcji na imie....Ale Twoja musi byc śliczna!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 12 Grudnia 2006, 20:14
:skacza:  GRATULUJĘ CÓRECZKI - ZUZI   :skacza:  

a co do owoców to ja 16kg zawdzieczam własnie owocom  :roll: winogronek... malinki...czeresnie...brzoskwinki itp W KLIOGRAMACH jadałam  :wink:i co z tego jak mówili jedz ale w niewielkich ilosciach  :roll:  
no i co tam... spadło :) no jeszcze 3 kg ...ale ciiii  :mrgreen:

bardzo chcetnie obejrzałabym DOMEK Zuzi  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Magda M. w 12 Grudnia 2006, 21:01
Ale fajnie, kolejna dziewuszka w drodze  :mrgreen:  Śliczne imię wybraliście  :D  Ja też bym chciała mieć małą Zuzię   :Serduszka:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 13 Grudnia 2006, 09:42
paulina861, KIKI, Martaxyz11, rybkawiedenka, Vall, jagodka24, agulkaaa, demka, dziękuję bardzo....


Cytat: "KIKI"
Ja też bym chciała mieć małą Zuzię


Cytat: "rybkawiedenka"
Zuzia to była moja faworytka, ale za dużo mi tych Zuz ostatnio więc musiałam zrezygnować...

jak myśmy wybierali imiona dla naszych pociech, to wcale nie były tak popularne....ale nam sie tak podobają, że zostały i już ich nie zmieniamy. Bardzo przyzwyczailiśmy się do tych imion.

Cytat: "rybkawiedenka"
.Ale Twoja musi byc śliczna!


 :mrgreen:  na bank przekonamy się o tym w kwietniu. Z sg to chyba tyle mogę się domyslać, że ma okrągłą twarz... Ale bedzie piękna jeśli urodę odziedziczy po rodzicach ( co za skromność  :twisted:  :twisted: )

Cytat: "Martaxyz11"
a co do owoców to ja 16kg zawdzieczam własnie owocom  winogronek... malinki...czeresnie...brzoskwinki itp W KLIOGRAMACH jadałam i co z tego jak mówili jedz ale w niewielkich ilosciach

chciałambym przybrać tyle co ty...wiec postanowione, definitywny konic ze słodyczami....nio moze troszkę tak na świeta...
ja teraz w kilogramach mogę jeść mandarynki, pomarańcze i grapefuty. Ale staram się je troszkę ograniczyć (czyli tonami nie jeść) żeby dzidzia nie miała alergii (pisałam o dwóch przypadkach w wątku demki) no i ze względu na ten cukier....może zatem jabłek jeść więcej  :?:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 13 Grudnia 2006, 09:46
Cytat: "agulkaaa"
a może byś tak jakieś zdjęcie wkleiła


Cytat: "Martaxyz11"
bardzo chcetnie obejrzałabym DOMEK Zuzi


Mówisz i masz...

Oto domek w 22 tygodniu i 5 dniu

(http://img166.imageshack.us/img166/4097/s4100017mu9.th.jpg) (http://img166.imageshack.us/my.php?image=s4100017mu9.jpg)

(http://img166.imageshack.us/img166/8846/s4100016cv2.jpg) (http://imageshack.us)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 13 Grudnia 2006, 09:50
Gosiaczek80, Ty pchełka jesteś. Brzuszek śliczny, z takie brzuszka może wyjść tylko mała piękność :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 13 Grudnia 2006, 09:58
Jakie śliczne zdjęcie  :mrgreen:
Miło Cię zobaczyć Gosiu i Ciebie mała Zuziu (przez brzuszek :wink: )
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 13 Grudnia 2006, 10:10
Brzuszek śliczny :serce: i Ty bardzo łądnie wyglądasz :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 13 Grudnia 2006, 10:37
demka, Tajusia , Maju ślicznie za komplementy dziękujemy.  :oops:

Cytuj
Gosiaczek80, Ty pchełka jesteś.

  :bredzisz:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 13 Grudnia 2006, 10:43
no rewelacja :)
Gosiu naprawdę ładnie wyglądasz dziewczyny nie kłamią
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 13 Grudnia 2006, 11:26
Gosiu, ależ Ty drobniutka jesteś, ślicznie wyglądasz!!!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 13 Grudnia 2006, 13:09
gosienko ślicznie wyglądacie poprostu cudo!!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 13 Grudnia 2006, 13:13
Cytat: "agulkaaa"
Gosiu naprawdę ładnie wyglądasz dziewczyny nie kłamią


Cytat: "merkunek"
ślicznie wyglądasz!!!!!

 :oops:  :oops:  jakie to miłe....i teraz niech mi ktoś powie, że kobieta w ciąży nosząca córcie pod sercem brzydnie  :twisted:  :twisted:


Cytat: "merkunek"
ależ Ty drobniutka jesteś,

jakoś tak wyszło. I właśnie przez "drobność" swojej miednicy obawiam się porodu...ale zobaczymy co to będzie...nie ma sie co bac na przyszlosc.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: sami w 13 Grudnia 2006, 13:28
Gosiaczek jeszcze raz GRATULUJE ZUZI  :D  :D  :D  :serce:  :serce:  :serce:
A brzuszek masz śliczny :) a ty cała promieniejesz :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 13 Grudnia 2006, 13:37
tak Gosiu naprawde ślicznie wyglądasz z tym domkiem :) Gratulujemy :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 13 Grudnia 2006, 16:19
Gosieńko przpięknie wyglądasz  :lol: A brzusio.... bajka... :serce:  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 14 Grudnia 2006, 13:07
Ale mi słodzicie. Nawet nie wyobrażacie sobie jak wasze słowa poprawiają mi humorek.
A mój domek rośnie cały czas...dziś w obwodzie brzuszka mam 92 cm, a jeszcze coś koło tygodnia temu było 88 cm.... :roll:  :shock:  W takim tempie to ja nie wiem ilu cm w brzuszku do kwietnia nałapę....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 14 Grudnia 2006, 21:51
Gosiu my mówimy prawde! Ja brzuszka nie mierze bo chyba bym w kompleksy wpadła pod koniec ciąży :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 14 Grudnia 2006, 22:55
Cytat: "rybkawiedenka"

Gosiu my mówimy prawde! Ja brzuszka nie mierze bo chyba bym w kompleksy wpadła pod koniec ciąży

A wiesz ze i tak to robia w szpitalu przed porodem :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 15 Grudnia 2006, 07:23
Cytat: "martini"
Zuzia z pewnoscia bedzie pieknoscia (no prosze, jaki super rym o tak poznej porze)!

nie czujesz, że rymujesz :wink:

Gosiaczek pozdrowionka :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 15 Grudnia 2006, 14:05
HOHOHOHOHOHOhO  
Wielki domek pozdrawia wszystkie foremki  :mrgreen:  :serce:  :serce:

Cytat: "rybkawiedenka"
Ja brzuszka nie mierze bo chyba bym w kompleksy wpadła pod koniec ciąży

no ja z ciekawości zmierzyłam....

Cytat: "ela"
A wiesz ze i tak to robia w szpitalu przed porodem

ale własnie jak się ma owód brzuszka przed porodem do porodu? B jedna startuje do ciąży (ale kreślenie)  z 60 cm w obwodzie brzuszka, a druga z 70 czy 80 cm....i co ma piernik do wiatraka ?

Wiecie co? wydajem mi się, że dziś brzuszek nieco większy..ale zdjęć nie zrobię, bo aparat dziś małżyk zabrał (pojechał na chrzciny hen hen daleko).
A poza tym jestem wściekła, bo okazało się, że zapomniał spinek do mankietu , do koszuli w której miał iść do kościoła (jest chrzestnym), a innej koszuli wyjściowej w torbie brak  :roll: po prostu jestem załamana..... :cry:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 15 Grudnia 2006, 14:08
Cytat: "rybkawiedenka"
Gosiu my mówimy prawde!


Cytat: "martini"
Ja takze dolaczam do grona wielbicielek Twojego brzuszka i jakze przeslicznej i wdziecznej buzi!


 :oops:  :oops: nio takie komplementy przecytać...aż miło...zaraz id na miasto po chlebek i musili, wiec trzeba by coś się troszkę ogarnąć i przebrać...a wiczorkiem do na leżanko do dentysty-sadysty...brrr . :twisted:  (no cóż ale to już wyższa konieczność... :cry: )
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 15 Grudnia 2006, 20:43
Gosiaczek80, wiesz co musze sie przyznac do czegoś  :oops:  :oops:  :oops:  .. wiesz ze jak dopiero pierwszy raz widzę twoje zdjęcie  :oops:
bo relacji ze slubu  to ja juz nie czytałam jak tylko zaszłam w ciaze,... wiec za link z relazji bede wdzieczna... :oops:

a i jeszcze jedno czy Ty nas nie oszukujesz czasem  :twisted: ?? co to za wpis wiek: 26 ???? a nie czasem 18 ?? :wink: wyglądasz bardzo młodziutki i ładniutko  :D  taka śliczna dziewczyneczka z dzidzią  :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 15 Grudnia 2006, 22:24
Cytat: "Martaxyz11"
a i jeszcze jedno czy Ty nas nie oszukujesz czasem  ?? co to za wpis wiek: 26 ???? a nie czasem 18 ??  wyglądasz bardzo młodziutki i ładniutko  taka śliczna dziewczyneczka z dzidzią

 
  :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:  Martuś nie obraź się, proszę  :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:  
ojojjo ale się uśmiałam....ale mi humorek poprawiłś.....no cóż.....pare razy spotkałam się z takim określeniem, że wyglądam jak 18-stka, nawet jak byłam umalowana. Zarzyło się pare mniej lub bardziej zabawnych sytułacji z racji tego jak wyglądam....czasem mój mąż w żartach się zastanawia, że będzie mieć dziecko z dzieckiem..i czy go nie posądzą o sex z nieletnią   :glupek:    :glupek:    :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:  .. :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 16 Grudnia 2006, 11:16
Cytat: "Gosiaczek80"
i czy go nie posądzą o sex z nieletnią

ha ha ha :) a to moze byc...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 16 Grudnia 2006, 11:23
Cytat: "Martaxyz11"
Cytat: "Gosiaczek80"
i czy go nie posądzą o sex z nieletnią

ha ha ha :) a to moze byc...


padłam  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 19 Grudnia 2006, 15:48
trochę zaniedbałam swój wątek.

Dziś są imieniny mojego męża. I wiecie jaki dziś  pierwszy prezent dostał ? Kopniaczka od swojej córci  :mrgreen:  :mrgreen:  tuż po dwunastej, jak się położyliśmy sppać....niezłe mała ma wyczucie. Zaznaczyć muszę, że to był pierwszy kopniaczek jaki poczół mój mąż...wiec jest szczególie wyjątkowy.

Właśnie pałaszuję kkawałek karpatki (której już prawie nie ma) i idę obudzić męża na obiadek...na rosołek (to dla teścia głównie zrobiony) i schab z gruszką .

A poza tym, to u mnie spokojnie. Secyfiki przepisane od gina pomagają przeprosić się moim jelitom z ubikacją, maleństwo kopie. A ja dziś poszłam do fryzjera i podciełam swoje włoski  :mrgreen: wiec już prawie wyglądam jak człowiek.... :mrgreen: ...tylko make up trza trochę na twarz zarzucić  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 19 Grudnia 2006, 19:51
Cytat: "Gosiaczek80"
trochę zaniedbałam swój wątek.

a no witamy  :mrgreen:


Cytat: "Gosiaczek80"
Kopniaczka od swojej córci

to sie nazywa prezent :) moja mogłaby powiedziec "Tata" i ja miałabym prezent z głowy  :mrgreen:

Cytat: "Gosiaczek80"
Właśnie pałaszuję kkawałek karpatki (której już prawie nie ma) i idę obudzić męża na obiadek...na rosołek (to dla teścia głównie zrobiony) i schab z gruszką

 :shock:    :biczowanie:   chyba wiesz za co ?  :mrgreen:


Cytat: "Gosiaczek80"
do fryzjera i podciełam swoje włoski

bez zdjec sie nie da!  :twisted:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 21 Grudnia 2006, 09:18
Cytat: "Martaxyz11"
chyba wiesz za co ?

oj Martuś...wybacz  :oops:

Cytat: "Martaxyz11"
bez zdjec sie nie da!

zdjęcia będą ale pewnie dopiero świąteczne.


Wczoraj miałam zabiegany dzień ( i dziś też zanosi się na taki). Wieczorem zarzyło mi się coś dziwnego. Otóż tuż pod pępkiem jak się dotknełam to mnie bolało. Oczywiiście jak tylko o tym wspomniałam, to zobaczyłam przerażoną minę męża i zostałam zaciągnięta do łóżka pod kocyk....sama się trochę wystraszyłam. Wziełam Galo-spę i magnez. A dziś jakby mi przeszło. Nie wiem co to było. Ale bolało tylko w tym ednym miejscu.

Na wigilie jedziemy do rodziny męża pod Warszawę (jakieś 130 km) i zastanawiam się czy dzwonić mam do gina czy nie... bo to, że przed drogą wezmę no-spe (w razie czego) to już wiem.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 21 Grudnia 2006, 11:17
Cytat: "Gosiaczek80"
pod Warszawę (jakieś 130 km) i

a gdzie dokładnie ?


Cytat: "Gosiaczek80"
zastanawiam się czy dzwonić mam do gina czy nie

a po no-spie przeszło ?
bo moze to mieśnie sie rozciagja i akurat jest jakis splot co boli...cos na styl zakwasu..

a JKA BOLI? tak w srodku ??
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 21 Grudnia 2006, 11:46
Gosiaczek80, cieszę się,że u Was wszystk ook.Ja również uważam,że ślicznie razem z Zuzią wyglądacie :!:
Co do tego bólu-zadzwoń może do lekarza i zapytaj co to może być..Będziesz spokojniejsza :)przed podróżą
a prezent dla mężą-śwetny :!:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 21 Grudnia 2006, 12:27
Cytat: "Martaxyz11"
pod Warszawę (jakieś 130 km) i


a gdzie dokładnie ?

Nadarzyn

Cytat: "Martaxyz11"
a po no-spie przeszło ?

nie całkiem. W nocy jak obudziłam się do toalety to jeszcze odczuwałam. Ale rano już mnie nie bolało. Teraz jak nacisnę to tak troszkę jakby mnie pobolewało..

Cytat: "Martaxyz11"
a JKA BOLI? tak w srodku ??

to jest takie kłucie. Ale tylko jak dotknę to miejsce i lekko ucisnę. I tylko w jednym miejscu, w kwardracie mniej więcej 1 cmx 1cm tuż pod pępkiem.

Cytat: "Martaxyz11"
bo moze to mieśnie sie rozciagja i akurat jest jakis splot co boli...cos na styl zakwasu..

tak mi się wydaje. Bo brzuszek cały czas rośnie. Juz pewnej części ciała nie zobaczę  :oops:   i nie piszę tu o stopach... :oops:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 21 Grudnia 2006, 16:15
Cytat: "Gosiaczek80"
Ale tylko jak dotknę to miejsce i lekko ucisnę. I tylko w jednym miejscu, w kwardracie mniej więcej 1 cmx 1cm tuż pod pępkiem.

obstawiam rosnacy brzuszek ... :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 21 Grudnia 2006, 22:16
Gosiaczek80,
ponieważ jutro juz tu pewnie nie zajrzę(tak myślę,bo mamy gości,a w sobotę jedziemy już na święta) to juz dzisiaj wszystkim zaczynam skłądać życzenia(przyznaję bez bicia-kopiję wszystkim to samo-za dużo pisania na raz  ).
Zdrowych, wyjątkowych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia, bogatego i pomysłowego Mikołaja, oraz wiele niezapomnianych chwil spędzonych przy pachnącej choince i przy pięknych kolędach.....życzy cała nasza rodzinka
pozdrawiamy
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 22 Grudnia 2006, 09:46
teraz jest piątkowy poranek. Jutro sobota i zacznie się rozgardiasz na maksa, wiec do kompa mogę nie mieć czasu. Najprawdopodobnie zobaczymy się po świętach. Dlatego już dziś chciałambym WAM wszyskim złożyć Bożonarodzeniowe życzenia.

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia
wielu głębokich i radosnych przeżyć,
wewnętrznego spokoju i radości
oraz błogosławieństwa Bożego w każdym dniu
życzy Małgosia z rodziną
[/color]
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 25 Grudnia 2006, 22:33
Gosieńko mam nadzieje ze już po bólu i ze sie nie powtorzyl!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 27 Grudnia 2006, 14:10
Cytat: "rybkawiedenka"
Gosieńko mam nadzieje ze już po bólu i ze sie nie powtorzyl!

Ja również mam nadzieję, ze już wszystko ok  :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 27 Grudnia 2006, 14:19
Gosiu hop hop...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 27 Grudnia 2006, 15:22
nio jestem jestem  :mrgreen:

wróciłam do świata żywych czyli do komputerka.

Objadłam sie w te świeta niesamowicie i nawet wypiłam pół lampki czerwonego wina (sporządzonego z resztą przez mojego męża -pyyycha).
Podróż przeżyłam dobrze, dzidzia nie bulwersowała się bardzo. Oczywiście przed drogą wziełam no-spę.
Wczoraj byliśmy też u wujostwa na światecznym poczestunku i u naszej koleżanki złożyc jej osobiscie życzenia imieninowe. Także dziś jakoś mi się nawet obiadku nie chce jeść.

Te bóle, to chyba rzeczywiście był rosnący brzuszek, bo już mi przeszło. Do tego doszło trochę za dużo ruchu i za mało odpoczynku. Teraz po świetach nadrabiam w leniuchowaniu, wiec malenka ma wiecej spokoju i odpoczynku. I jak narazie jest oki.

Idę robić frytki do karpia i barszczyk (bo uszka jeszcze zostały  :roll: ).
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 27 Grudnia 2006, 15:43
Cytat: "Gosiaczek80"
Idę robić frytki

ale ja jestem głodna:) :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Eva* w 27 Grudnia 2006, 16:29
ja też......oj cosik udzielają mi się wasze apetyty...:)a u mnie żarełko wymiecione...i nic swiątecznego ni ma :(
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Lea w 27 Grudnia 2006, 16:32
Frytki??? mniam....mniam... :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 28 Grudnia 2006, 11:22
widzę, że wam smaka tymi frytami narobiłam. Za to na dziś nie mam pomysłu. Poza ogórkową, bo mi trochę bulionu i dwa kiszone ogórasy zostały.

Może pamiętacie jak bardzo przeżywałam, że tego sylwestra spędzimy z mężem pod kocem w domu. Otóż w 2. dzień świąt plany nasze drastycznie się zmieniły. Idziemy na sylwestra do naszej koleżanki. Okazało się, że ich wyjadz do Zakopca nie wypalił i pare osob nie ma co z sobą zrobić w tę  przełomową noc. Wiec już nie bede iedzieć w domku  :!:  :!:  :!:   :mrgreen:  :mrgreen:  tylko będę jeść, pić soczki i rozmawiać z przyjaciółmi  :mrgreen:  ale się cieszę.  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 28 Grudnia 2006, 11:27
No to cieszę się i zazdraszczam, bo ja pewnie w domu będę siedzieć...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 28 Grudnia 2006, 11:33
Cytat: "Gosiaczek80"
Idę robić frytki

Genialny pomysl, bede miala okazje wyprobowac nasz prezent czyli frytkownice :)Został jeszcze indyk z 2 dnia świąt wiec bedzie jak znalazł :) dzieki za "natchnienie"

Odpoczywajcie sobie i trzymajcie sie :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 28 Grudnia 2006, 11:44
Cytat: "Antalis"
Odpoczywajcie sobie

ależ natralnie  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Eva* w 28 Grudnia 2006, 14:20
Cytat: "Gosiaczek80"
Wiec już nie bede iedzieć w domku

buuuu zazdroszcze Ci... :oops: bo mój maz na moje pytanie "czy chce mnie zaskoczyć jakąś propozycja na Sylwestra?!" Odpowiedział, ze nie wie jak ja, ale on tego Sylwka spędza pod kołderka  :wink:   :bredzisz:  Śpiąc!!  :glowa_w_mur:   :evil:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 29 Grudnia 2006, 15:56
Cytat: "Eva*"
Odpowiedział, ze nie wie jak ja, ale on tego Sylwka spędza pod kołderka   Śpiąc!!

prawede powiedziawszy mój mąż też na to miałby ochotę.  :roll:  I już mi się odgraża,że za rok to on siedzi z małą w domu, a ja to sobie mogę iść i balować.  :evil:  

Wczoraj się zmierzyłam ile mam w brzuszku...do tego czynu skłoniła mnie najdłuższa koszulka i bluza, które teraz zasłaniają niecałe 3/4 brzuszka....szok...mam już 95 cm....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 29 Grudnia 2006, 16:00
Cytat: "Gosiaczek80"
szok...mam już 95 cm....

nie jest chyba tak źle :D na pewno Brzuszek pieknie i okazale się prezentuje :serce:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Eva* w 29 Grudnia 2006, 16:03
Cytat: "Gosiaczek80"
mam już 95 cm....

to prawie tak jak ja w biodrach...  :roll: hehe :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Lea w 29 Grudnia 2006, 16:13
Leee Gosiu..nie jest tak źle.....
A może jakaś poświąteczna fotka???

Pozdrawiam :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 29 Grudnia 2006, 16:14
Cytat: "Lea"
A może jakaś poświąteczna fotka???

przychylam się do prośby :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 29 Grudnia 2006, 16:16
Cytat: "demka"
na pewno Brzuszek pieknie i okazale się prezentuje

oj tak. Jest coraz większy. W zaczynam czasem mieć problemy z ułożeniem sie przy leżeniu czy nawet siedzeniu (czy to czasm nie zależy od tego jak dziecko w brzuszku się ułoży?)

Zastanawia mnie jedno. Skąd mam wiedzieć, jak rozróżnić czy mnie Zuza kopie nóżką czy rączką? I skąd mam wiedzieć gdzie jest pupa ?

A jak leżę na np. prawym boku i czuję że mała kopie w prawy boczek ( czyli ten co leży) to czy ja jej mogę zrobić jakąś krzywdę? Ze ją troszkę zgniatam?

[ Dodano: Pią 29 Gru, 2006 ]
Cytuj
A może jakaś poświąteczna fotka???

będzie, będzie..tylko leniwiec musi wziąść w obroty drugiego leniwca ... :twisted:  :twisted:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 29 Grudnia 2006, 16:19
Cytat: "Gosiaczek80"
A jak leżę na np. prawym boku i czuję że mała kopie w prawy boczek ( czyli ten co leży) to czy ja jej mogę zrobić jakąś krzywdę? Ze ją troszkę zgniatam?

wydaje mi się, że krzywdy Dzidzi nie zrobisz... ale specjalistka nie jestem i nie znam się...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 29 Grudnia 2006, 18:16
Własnie Gosiu - albo fotka poświąteczna, albo zrób nam frajde i zrób specjalnei dla nas fote brzusiowi i sobie :) especcialy for us :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Eva* w 29 Grudnia 2006, 18:22
fotki, fotki...  :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 29 Grudnia 2006, 18:29
Cytat: "demka"
Cytat: "Gosiaczek80"
A jak leżę na np. prawym boku i czuję że mała kopie w prawy boczek ( czyli ten co leży) to czy ja jej mogę zrobić jakąś krzywdę? Ze ją troszkę zgniatam?

wydaje mi się, że krzywdy Dzidzi nie zrobisz... ale specjalistka nie jestem i nie znam się...


nie zrobisz nic dzidzi :-) tylko już nie pamiętam który i dlaczego, ale chyba jeden z boków był bardziej odpowiedni  :roll:


No i ja o foteczkę proszę...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Eva* w 29 Grudnia 2006, 18:37
Cytat: "merkunek"
nie pamiętam który i dlaczego, ale chyba jeden z boków był bardziej odpowiedni


lewy boczek... :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 29 Grudnia 2006, 18:41
Cytat: "Eva*"
lewy boczek...

w moim przypadku jest to boczek prawy :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 29 Grudnia 2006, 21:13
Ja pod koniec ciąży miała dość leżenia na bokach,a zwłaszcza na lewym(ktory jest niby lepszy bo coś tam z krążeniem lepiej jest).Nie mogłam się docekać tego,by położyc się na pleckach  :roll:
Krzywdy maleństwu nie zrobisz leżąc,jak opisywałaś.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Eva* w 29 Grudnia 2006, 21:34
właśnie, właśnie Asiek dobrze prawi...gdy brzuszek rośnie powinno sie leżeć na lewym boku bo tu chosi o krażenie :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 30 Grudnia 2006, 10:53
Cytuj
Cytat:
A może jakaś poświąteczna fotka???

będzie, będzie..tylko leniwiec musi wziąść w obroty drugiego leniwca ...  

no to co  - leniwce może by tak wzieły się do pracy :mrgreen:  :?:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: paulina861 w 30 Grudnia 2006, 11:41
GOSIACZKU ZYCZE CI SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU I PIEKNEGO ROZWIAZANIA :)

:calus:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 30 Grudnia 2006, 12:21
Jak tam Gosienko ? :serce: wybacz ze troszkę zaniedbałam Twój wąteczek ale to przez ten cholerni iPlus !!  :twisted:  a tak sie cieszyłam ze bedziemy w kontakcie.,..


Cytat: "Gosiaczek80"
Skąd mam wiedzieć, jak rozróżnić czy mnie Zuza kopie nóżką czy rączką? I skąd mam wiedzieć gdzie jest pupa ?

rączka - to takie kopnięcie hmm punktowe ...cienutkie...takie małą objętoscią i lżejsze niz nóżkę ... i jak juz bedziesz blizej konca to odróżnisz bez problemu i po usg bo będzie wiadomo ze u góry to nózka a u dołu to łapki :) bo bedzie ułózone główką do dołu...

a co do boczków to lewy jest odpowiedni jezeli chodzi o przepływ krwi ...coby opuchlizny nie było... plcey i brzuch wiadomo ze odpadaają ...po porodzie mi dosżło lezenie na plecach bo na brzuchu piersi bolą i nie da sie ...

pogłaskaj brzusio od cioci Marty :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 30 Grudnia 2006, 12:26
Cytat: "Martaxyz11"
plcey i brzuch wiadomo ze odpadaają ...

dlaczego :?: ja uwielbiam spać na pleckach :D I Brzuszek wcale mi nie przeszkadza...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Eva* w 30 Grudnia 2006, 14:52
Cytat: "demka"
ja uwielbiam spać na pleckach  I Brzuszek wcale mi nie przeszkadza...

ja tez uwielbiałam, ale Zuzia mnie poprostu przygniatała :roll:  i było mi duszno :(
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 30 Grudnia 2006, 15:39
no tak w czasie ciązy plecy odpadają i po tez a ja jak na złość ostatnio najlepiej czuje się na pleckach

chociaż dodam że czuje nacisk na pęcherz jak leże na pleckach i częściej latam do kibelka
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 30 Grudnia 2006, 15:41
Cytat: "Eva*"
ale Zuzia mnie poprostu przygniatała  i było mi duszno

Oliwka jest na razie dla mnie tolerancyjna :D Nie mamy żadnych trudności w spaniu na pleckach...ale przed nami jeszcze dwa miesiące...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Eva* w 31 Grudnia 2006, 15:24
Cytat: "jagodka24"
częściej latam do kibelka

to tez racja...
a najlepsze jest jak przed zbliżajacym porodem można się nalatac do kibelka...u mnie na kilka dni przed to co 5 min potrafiłam latać...i mi się wciaz chciało :roll:  :evil:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 31 Grudnia 2006, 22:23
Ja dopiero od jakiegoś czasu,no może kilku miesięcy przestałam siusiać w nocy....Taka pozostałość po ciąży i w końcu przeszła  :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 1 Stycznia 2007, 11:04
Cytat: "asiek"
Ja dopiero od jakiegoś czasu,no może kilku miesięcy przestałam siusiać w nocy....Taka pozostałość po ciąży i w końcu przeszła

nie strasz...aż tak długo nas to czeka :?:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 1 Stycznia 2007, 11:59
Cytat: "demka"
nie strasz...aż tak długo nas to czeka

nie,to każdego indywidulana sprawa-są kobiety,które w ciąży długo potrafią wstrzymywać mocz.U mnie tak po prostu było.Ale nauczyłam się nie opijac przed snem i jakoś smo przeszło  :mrgreen:
Tytuł: 2007
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 1 Stycznia 2007, 12:12
Witam WAS w NOWYM ROKU 2007  :!:  :!:  :!:

Życzę WAM szczęścia, radości i miłości. Mamom pociechy z dziatek, a ciężarówkom szczęśliwego finału 9 miesięcy i braku "baby blusa".

Trochę mnie nie było ostatnio ale niestety tak czasami jest, że nie ma się czasu na spokojne leniwe klikanie w klawiaturę i czytanie waszych postów.

Sylwester przeżyłam bardzo spokojnie w gronie przyjaciół na tzw. posiadówce. Teraz o 12.00 jestem już wykąpana i wcinam sobie śniadanko. Z niemiłych rzeczy jest tylko bolące gardełko mojego mężą (jeszcze śpi po porannej dawce wspomagaczy). Oby mu szybko wyzdrowiało i nie zrobiło się jeszcze gorzej.
Ogólnie po wczorajszej nocy mogę stwierdzić, że Zuzia to bardzo przekorne dziecię (już ma niezły charakterek  :shock: ), kopała w brzuszek jak nikt go niedotykał  :roll:  Jednak zdołałam ją trochę przechytrzyć i ciocie (jej) miały okazję poczuć jej ruchy w brzuszku.

Cytuj
Ja dopiero od jakiegoś czasu,no może kilku miesięcy przestałam siusiać w nocy...

no cóż...ja w nocy siusiałam i przed ciążą....wiec nocne wyprawy nie są dla mnie nowością....
Cytuj
demka napisał/a:
ja uwielbiam spać na pleckach I Brzuszek wcale mi nie przeszkadza...


ja tez uwielbiałam, ale Zuzia mnie poprostu przygniatała  i było mi duszno

czasem nawet na jak leżę na boku to mnie Zuza przygniata...ciężko wtedy oddychać. Ale mam mały sposób na to....kładę pod głowę jeszcze jednego jaśka (czasm pomaga, a czasem trzeba się samemu trochę pokręcić na łóżku)
Cytuj
rączka - to takie kopnięcie hmm punktowe ...cienutkie...takie małą objętoscią i lżejsze niz nóżkę ... i jak juz bedziesz blizej konca to odróżnisz bez problemu i po usg bo będzie wiadomo ze u góry to nózka a u dołu to łapki  bo bedzie ułózone główką do dołu...


Na ostatnim USG była już główką na dół....jutro zzobaczymy czy dalej ak jest.  Co do kopnięć, to hm....muszę się przypatrzeć bardziej uważnie.  :D

Cytuj
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 1 Stycznia 2007, 18:05
Cytat: "Gosiaczek80"
no cóż...ja w nocy siusiałam i przed ciążą....wiec nocne wyprawy nie są dla mnie nowością....

no to zahartowana jesteś,hihi :mrgreen:
Tobie też wzystkiego dobrego w Nowym Roku :!:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 1 Stycznia 2007, 19:08
Cytat: "Gosiaczek80"
ale niestety tak czasami jest, że nie ma się czasu na spokojne leniwe klikanie w klawiaturę i czytanie waszych postów.

oj wiem cos o tym  :mrgreen:


Cytat: "Gosiaczek80"
Na ostatnim USG była już główką na dół....jutro zzobaczymy czy dalej ak jest

no mysle ze juz nie zdoła sie przekręcić ): wiec bedzie juz w pozycji startowej :)
buziaki w nowym roku  :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 1 Stycznia 2007, 20:09
Życzę Ci co by Rok 2007 był najpiekniejszym i najcudowniejszym rokiem z tych, które przezyłas :-) a Zuzanka, żeby przyniosła Wam mnóstwo radości :-)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 3 Stycznia 2007, 09:09
hej
oj dużo się nie napisałam, a dziś też się dużo nie napiszę.

Dziękuję za życzenia noworoczne.  :D  jesteście kofane  :serce:

A oto newsy:

wczoraj byłam ugina na kontroli. Z małą wszystko w porządku, waży 1192 g i jest wiercipiętką bo przekręciła się. Wczoraj była ułożona poprzecznie.
Moja szyjka jest zamknięta i ma 4 cm i od tej strony nie ma się czym martwić.
Poskarżyłam się na moje bóle w pachwinach i pod brzuszkiem i na to, że przedwczoraj mniej więcej co godzinę brzuszek mi się napisanał i twardniał. Zresztą tak samo było wczoraj. Na fotelu było oki. byył mięki, a po usg zrobił się taki napięty. Koniec końców dziś mam położyć się do szpitala. Na kroplówki z magnezem, obserwacje i jeszcze jakieś badania.

Mam nadzieję, że będzie dobrze. Trochę mi się nie podobała mina lekarza jak słuchał tętna małej. Nie wiem, może na tym aparacie wychodziły jakieś skurcze  ? ? ? ? Nie mam pojęcia.  Na skierowaniu mam napisane, że jest zarożenie przedwczesnym porodem.... :roll:  ale to może dlatego że coś musi tam napisać, a zdrowej rybki na oddział nie wezmą :roll:  nie wiem czemu ale dzisiaj zaczynam się martwić....trzymajcie za mnie i Zuzię kciuki.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 3 Stycznia 2007, 09:11
Gosiu nie martw się na zapas
wszystko będzie dobrze
trzymam kciuki
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Eva* w 3 Stycznia 2007, 15:33
3 mam kciuki za wasze zdrówko. Będzie dobrze :mrgreen:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 3 Stycznia 2007, 15:49
Cytuj
trzymajcie za mnie i Zuzię kciuki.
_________________


Kochana powiem Ci z doswiadczenia ze to dobrze ze zabieraja Cie do szpitala bo zaopiekuja sie Toba i sprawdza dokładnie wszystko! nie martw sie tylko odpoczywaj i słuchaj lekarzy a my tu trzymamy kciuki wiec sie martw :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: luiza81 w 3 Stycznia 2007, 15:51
Trzymamy kciukasy za Ciebie i malenstwo!!!!!  :przytul:  :przytul:  :przytul:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 3 Stycznia 2007, 16:50
Nie martw się na zapas, jeśli nawet to byłyby faktycznie skurcze, to dostaniesz leki i będzie dobrze :-) Ważne, żebyś miąła kontakt z lekarzem!!!

Trzymam kciuki i czekam na pozytywne wieści!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 3 Stycznia 2007, 17:21
Gosiaczek80, biedactwo moje...trzymam za was kciukasy...bedzie dobrze...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 4 Stycznia 2007, 10:10
Cytat: "merkunek"
Nie martw się na zapas, jeśli nawet to byłyby faktycznie skurcze, to dostaniesz leki i będzie dobrze :-) Ważne, żebyś miąła kontakt z lekarzem!!!

Trzymam kciuki i czekam na pozytywne wieści!


Napewno będzie dobrze :D
Zobacz jak ja miałam ...od 5 miesiaca miałam ciaze zagrozoną i miałam siedziec w domu bo robiło mi sie rozwarcie. A jak przyszło co do czego to nie było rozwarcia i musiałm miec cesarke .
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 4 Stycznia 2007, 13:16
powodzenia gosienko
leż grzecznie a wszystko będzie ok
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 4 Stycznia 2007, 13:40
Cześć Gosiu i Zuziu!
Składam Wam spóżnone życzonka noworoczne, aby wszystko było jak najpiękniejsze i najcudowniejsze a trudne chwile dały Wam siłę do walki z przeciwnościami.

Trzymam kciuki za wizytę w szpitalu i nic sie nie martw - uszka do góry!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 4 Stycznia 2007, 14:39
Cytuj
Poskarżyłam się na moje bóle w pachwinach i pod brzuszkiem i na to, że przedwczoraj mniej więcej co godzinę brzuszek mi się napisanał i twardniał. Zresztą tak samo było wczoraj. Na fotelu było oki. byył mięki, a po usg zrobił się taki napięty. Koniec końców dziś mam położyć się do szpitala. Na kroplówki z magnezem, obserwacje i jeszcze jakieś badania.
Cytuj


Gosiu - moja sis miała to samo - po magnezie (konskiej dwace) porpawiło sie, ale do konca (cyzli jeszcze nadal) - ma zażywać około 6 tabletek magzenu dziennie, aby unikac napiania i skurczy!! nadal zdarzaja się... ale w sumie jest ok!
Będzie dobrze!! 3maj się!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 4 Stycznia 2007, 15:34
Cytat: "Tajusia"
Trzymam kciuki za wizytę w szpitalu i nic sie nie martw - uszka do góry!

Ja również!!!!!!!!!!!! Powodzenia :uscisk:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 4 Stycznia 2007, 15:40
Ma ktos jakies wiesci ??
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 6 Stycznia 2007, 20:45
Ja też sięo Gosie martwie! Ma ktoś moze jakieś newsy? Może jakiś smsik???
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 6 Stycznia 2007, 22:46
Dziewczyny, jesli któras ma numer do Gosi, to wysyłać z prośba o wieści, oki?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 8 Stycznia 2007, 14:54
no ja nie mam  :glowa_w_mur:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 8 Stycznia 2007, 15:00
hmmmmm - ja też nie mam kontaktu do Gosi....  :telefon:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 8 Stycznia 2007, 15:09
Cytat: "Vall"
hmmmmm - ja też nie mam kontaktu do Gosi....  :telefon:

ja tez nie mam  :dno:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 8 Stycznia 2007, 16:57
pewnie Gosia leży w szpitalu...
mam nadzieje, że jest pod dobrą opieką i wszystko jest dobrze u Gosi i Zuzki  :przytul:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: monia_piotr w 8 Stycznia 2007, 17:45
Musi byc dobrze. Potrzymają ją troche w szpitalu aby sie upewnić że jest juz wszystko ok.  Gosiu ściskamy cię mocno.  :uscisk:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 8 Stycznia 2007, 18:01
kurde szkoda że nikt nic nie wie
Gosiu trzymaj się cieplutko
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 8 Stycznia 2007, 19:59
widzicie ! widzicie jak to jest jak nikt nie ma telefonu :(
szybko kto jeszcze nie ma jakiegos numeru telefonu do jakiejs frumki ???
coby wiecej takiech sytucaji nie było :(
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 8 Stycznia 2007, 20:21
Kurcze, martwie się o nią...... Szkoda że Pan Mąż nie wpadnie do nas z wieściami!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 8 Stycznia 2007, 21:20
Cytat: "Martaxyz11"
widzicie ! widzicie jak to jest jak nikt nie ma telefonu :(
szybko kto jeszcze nie ma jakiegos numeru telefonu do jakiejs frumki ???
coby wiecej takiech sytucaji nie było :(


Zapodałam ogłoszonko w sprawie numerów telefonów, tylko nie wiem jak to zrobić, chyba się bardzo zamota...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 8 Stycznia 2007, 22:14
Cytat: "merkunek"
ogłoszonko w sprawie numerów telefonów

no przydałby się :)
ja mam do kilku forumeczek ... :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 8 Stycznia 2007, 22:20
Ja mam też 2!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 8 Stycznia 2007, 22:37
a ja nie mam żadnego :(
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 8 Stycznia 2007, 22:42
Cytat: "jagodka24"
a ja nie mam żadnego :(


po to dałam ogłoszenie (https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=5483) na potyczkach, looknij  tam i zgłoś chęć posiadania kontaktu z dziewczynami, na pewno odezwą się na priv, ja już to robię :-)

I już nie piszmy tutaj o numerach, tylko we właściwym wątku, please...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 11 Stycznia 2007, 15:43
czesc dziewczyny.
 Ale tu się pozmieniało...nionio nasze forum coraz ładniejsaze....

Ja już jestem w domku. Niedawno przyszłam, jeszcze torba nierozpakowana. Teraz jem zupkę.

Dziękuję WAM wszystkim za wsparcie i otuchę. Codziennie o was myślałam.

Co mi było to ja już sama nie wiem. W niedzielę D. rozmawiał z pania ordynator (pech chciał że od poniedziałku mój gin. miał urlop) i okazało się, że jak przyszłam to miałam jakieś skurcze(które wyszł na ktg ale których nie czułam). I że magnez mi nie pomaga i mam wyjść z receptę na fenoterol i izoptim (dlatego dłużej zostałam w szpitalu bo musieli zobaczyć jak na te leki reaguję).  A w dniu następnym zastępca ordynatora wykreślił mi ten lek i powiedział mi, że jego nie można brać za długo.  I z tego co rozmawiałm z tym lekarzem dzisiaj, to w ogóle jestem okazem zdrowia, i narobiłam tylko paniki.... :ban:  I wyszłam z receptę na magnez i spazmolinę (czyli lek rozkurczowy). Sama nie wiem co mam na ten temat myśleć....
W każdym razie dostałam zastrzyku sted na rozwój płuc małej....wiec chyba widzieli jakieś zagrożenie...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 11 Stycznia 2007, 15:49
TAk sobie myślę, że na swój rozum, to narazie i tak będę się znacznie wiecej oszczędzać. I więcej odpoczywać i leżakować. Z za dwa tygodnie porozmawiam ze swoim lekarzem, jak on to widzi.... W sumie o swoją sytułację mogłam go zapytać w zeszły piątek ale byłam tak zdołowana i zmarnowana, że nie miałą  siły wstawać z łóżka. A ponieważ wiedziałam, że przez weekend nie wyjdę, to myślałam ze w poniedziałek go na spytki wezmę....niestety, w sobotę dowiedziałąm sie ze od p[oniedziałku ma urlop.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 11 Stycznia 2007, 15:54
Gosiaczek80, odpoczywaj koffana!
i daj znać co powiedzie ci lekarz;
dużo zdrówka i odpwoczynku wam życzę
:serce:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 11 Stycznia 2007, 15:55
Gosiu, normalnie lanie Ci się nalezy!!!! Zamartwiamy sie tu o Ciebie, nikt nie miał z Tobą kontaktu, nie wiedziałyśmy co sie dzieje...
Rozumiem, że byłas na patologii, tak?

No to teraz odpoczywaj i uważaj na siebie i dzidzię!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 11 Stycznia 2007, 16:35
to super że już jesteś
i zostaw na przyszłość jakieś namiary na siebie bo się martwimy
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 11 Stycznia 2007, 20:38
Gosiu my tu włosy z głów rwałyśmy!!!!! Błagam cię daj komuś namiary na siebie żebysmy wiedziały co i jak jeżeli znów gdiześ cię połoza :) Prosze .....

A tak ogólnie to CUDOWNIE że już jesteś w domu i znami!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 11 Stycznia 2007, 21:47
JESTES  :skacza:

Cytat: "Gosiaczek80"
TAk sobie myślę, że na swój rozum, to narazie i tak będę się znacznie wiecej oszczędzać.

o i to jest ODPOWIEDNIE podejscie !!  :brawo_2:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 12 Stycznia 2007, 11:35
Cytat: "Gosiaczek80"
TAk sobie myślę, że na swój rozum, to narazie i tak będę się znacznie wiecej oszczędzać. I więcej odpoczywać i leżakować.


taaaa, to jest myśl - tylko looknij od czasu do czasu na forum i skrobnij coś żebyśmy tutaj w domysłach nie tonęły
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 12 Stycznia 2007, 11:46
no to dobrze,że wszystko się wyjaśniło!!!
Dbaj o Was i duuuuuuuuuuuuuuużo wypoczywaj !!!!!!!!!!!!!!!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Stycznia 2007, 12:08
Cytuj
! Zamartwiamy sie tu o Ciebie, nikt nie miał z Tobą kontaktu, nie wiedziałyśmy co sie dzieje...


Jak pisałam tego posta, to już miałam torbę spakowaną i czekałam na teścia. Myślałam o was i o tym, że nie mam z żadną z WAS kontaktu. Ale w ciągu godzinki niewiele mogłam zrobić.
Obiecuje ze juz niedłgo zajrze do nowego tematu o numerach telefonicznych.

Cytuj
Rozumiem, że byłas na patologii, tak?

nie dokońca. W 26/27 tyg. leżakuje się na oddziale położniczym. Leżałam w sali 6 osobowej (w przez ostatnie 2 dni w 7 osobowej - ruch większy niż w ulu i zaczeło im brakować łóżek "przedporodowych") i leżały z mną też kobitki czekające na poród. Czyli był taki misz-masz.  

Cytuj
A tak ogólnie to CUDOWNIE że już jesteś w domu i znami!



 :skacza:  też tak myślę...niby w szpitalu jest się pod lepszą opieką i w zasadzie w 90 % się leży ale nie ma to jak domowa łazienka i komputerek z necikiem. Jutro być może kompik będzie przeniesiony do sypialni, wiec nieco dłużej będę mogła posiedzieć na forum (i tym samym nadrobić zaległości).
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 12 Stycznia 2007, 14:26
Gosiaczek80, bardzo się cieszę, że jestes juz w domku i możesz do nas zaglądać....zamartwiałysmy sie o ciebie Kochana...
Cytat: "Gosiaczek80"
Obiecuje ze juz niedłgo zajrze do nowego tematu o numerach telefonicznych.

szybciuchno, szybciuchno nie ma na co czekac :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 12 Stycznia 2007, 16:50
A moz ejakie sfoteczki ? :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 12 Stycznia 2007, 17:06
Cytat: "ela"
ejakie sfoteczki ?

 :tupot:  :tupot:  :tupot:  :brawo_2:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 13 Stycznia 2007, 23:18
Dobrze że już jesteś strasznie się martwiłyśmy i super że wszystko oki. :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 13 Stycznia 2007, 23:22
Uważaj na siebie kochana i wypoczywaj a ja trzymam za Was kciuki :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 13 Stycznia 2007, 23:28
Gosiu ściskam mocnooooooooooo!!!!!!!!!! Ciesze się, że już jestes z nami!!
Zrób tak jak piszesz - wypoczywaj,  leżakuj...i dopytaj sie wszystkiego swojego ginka :tupot:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 14 Stycznia 2007, 13:04
mam dla was niespodziankę. Oto ona:

(http://img171.imageshack.us/img171/6168/s4100048ro9.jpg) (http://imageshack.us)


Tak wyglądałam w pierwszych godzinach nowego roku. Niestety brzusia z racji koloru sweterka nie bardzo widać.
Z moich spostrzeżeń to zaokrągliłam się na twarzy. Takipulpet się ze mnie powoli robi.

Zaczynają mi też puchnąć dłonie. Obrączka jest coraz ciaśniejsza...zastanawiam się czy już ją zdjąć czy jeszcze trochę poczekać.
I chyba złapałam jakąś lekką infekcję. Nie pisałam wam, że w piewszym dniu mojego pobytu w szpitalu zaczeło mnie boleć gardło. Na drugi dzień zostałam wysłana do laryngologa ale na szczęscie okazało się, że to nic groźnego. Zwykłe zaczerwienione gardełko być może ze zbyt suchego powietrza (tam było strasznie, strasznnie gorąco). Ale teraz już jestem pewna - dostałam katar. I ciągle go mam i nie wiem jak się go pozbyć.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 14 Stycznia 2007, 13:47
Cytat: "Gosiaczek80"
Takipulpet się ze mnie powoli robi.

 :zdziwko:  :hahaha:  :hahaha:  :hahaha: a to dobry kawał  :los:
BABO WYGLĄDASZ SLICZNIE i ja Cie musze poprosic o dowu chyba bo cos mi sie tu z wiekiem nie zgadza :drapanie:  :los:

Cytat: "Gosiaczek80"
Zaczynają mi też puchnąć dłonie. Obrączka jest coraz ciaśniejsza...zastanawiam się czy już ją zdjąć czy jeszcze trochę poczekać.

ja zdjełam pod koniec ciazy ...i po ciazy musiałam juz odrobinke powiekszyc  :drapanie:  nie wiem czemu bo nie mam "tłustych " rak  :drapanie:

Cytat: "Gosiaczek80"
dostałam katar

oj ja to nie wiem czym sie leczyc w ciazy... mnie to tylko głowa bolała i boli ..
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 14 Stycznia 2007, 19:42
Gosienko - jaki PULPET!!!???? Gdzie???? Chyba na pośladkach??????

Co do gardla to ja leczyłam Tantum Verde w pastylkach do ssania i psikałam sobie do gardła, jest bezpieczne w ciązy.

Co do puchnięcia - poobserwuj sięjeszcze, możel lepiej zawczesu zdjąć obrączke zanim będize za póżno? Mnie co prawda nic nie puchnie jeszcze ale też staram się obserwować swoje ciało.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 15 Stycznia 2007, 09:44
Gosieńko ślicznie wyglądasz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!  Ja tam pulpecika nie widze!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 15 Stycznia 2007, 09:48
Cytat: "merkunek"
ńko ślicznie wyglądasz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja tam pulpecika nie widze!

otóż TO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :brawo_2:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 15 Stycznia 2007, 09:48
Gosiu  -piekna z ciebie kobietka... :skacza: PuLPETA  na fotce nie zaobserwowałam  :tupot:  A brzusia faktycznie w tym czarnym swterku ani widu  :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 15 Stycznia 2007, 21:05
Cytat: "Vall"
PuLPETA na fotce nie zaobserwowałam

A moze chodziło o pulpeta w brzuszku  ? :D :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 16 Stycznia 2007, 11:58
Cytuj
Gosienko - jaki PULPET!!!???? Gdzie????

na buzi  :taktak:  nie ma to tamto  - zaokrągliła się. Nawet kolega przez skypa zauważył  :brewki:

Ale i tak dziękuję za komplementa. Zawsze to miło się robi, jak ktoś mówi, że świetnie się wygląda.  :uscisk:

Cytuj
A moze chodziło o pulpeta w brzuszku ?

a to juz inna sprawa. Wiecie, że Zuza w wieku 26 tygodni płodowych miała wymiary bobasa na 28 tydzień ?! I ważyła prawie 1200 gram. Z wywiadu szpitalnego dowiedziałam się, że to duuuuzżżży bobas... :hahahaha:  :taktak:

Cytuj
Co do gardla to ja leczyłam Tantum Verde w pastylkach do ssania i psikałam sobie do gardła


I tym się lecze. do tego syropek prawoślazowy, herbatka z domowymi malinami, i pastylki do ssania neo-angin, a na kolacje mleko z czosnkiem.  A nosek smaruję maścią majerankową.
chciałambym mieć już to choróbsko za sobą. Niby tylko głupi katar i gardło, a człowiek już ma dosyć.


Dziś po południu mam kolędę. Muszę jeszcze obrus upraować i wszystko poukładać na stoliku tak jak trzeba.  Wczoraj mój małżyk posprzątał wiec dużo pracy mam już z głowy.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 16 Stycznia 2007, 12:01
Cytuj
A brzusia faktycznie w tym czarnym swterku ani widu


Nio to teraz zobaczycie  :skacza:  pełne 28 tygodni.

(sorki za wygląd ale to był wieczorny  domowy dzień )

[img=http://img402.imageshack.us/img402/72/s4100001ac0.jpg] (http://imageshack.us)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 16 Stycznia 2007, 12:02
ups..coś nie wyszło, wiec jeszcze raz

(http://img402.imageshack.us/img402/72/s4100001ac0.jpg) (http://imageshack.us)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 16 Stycznia 2007, 12:07
Mój brzuszek jest na tyle duży, że 3 osoby w szpitalu myślały, że ja już niedługo rodzę  :los:  Nikt nie bierze poprawki na to, że ja mam naprawdę wąskie boderka i dzidzia się w nich nie mieści...
Swoją drogą, to widziałam kobietkę w 36 tygodniu, któa miała mniejszy brzuszek niż ja  :mdleje:   :drapanie:  A przede mną jeszcze 3 miesiące w ciągu których najwiecej brzuszek rośnie  :drapanie:  :drapanie:  :drapanie:  prawde powiedziawszy niewyobrażam sobie siebie  :mdleje:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: nadzieja w 16 Stycznia 2007, 12:10
Ale piękniasty brzusio!!! :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 16 Stycznia 2007, 12:14
Gosieńko sprawdzałas czy Neo-Angin jest bezpieczny? Mi Pani w aptece nie chciała go sprzedać, twierdziła że możę być szkodliwy.....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 16 Stycznia 2007, 12:38
Rybko na Neo-angin dostałam pozwolenie pani laryngolog.

Nie wiem czy wam pisałam czy nie ale już pierwszego dnia pobytu w szpitalu rozbolało mnie gardło. Na drugi dzień zostałam wysłana na konsultację laryngologiczną. Na szczęscie gardło było tylko zaczerwienione, prawdopodobnie od suchego powietrza i miałam je leczyć miejscowo oraz dużo pić. Po paru dniach mi przeszło. Ale pojawił się katar, a od wczoraj gardełko znowu mnie boli.  :dno:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 16 Stycznia 2007, 12:55
Cytat: "Gosiaczek80"
Ale pojawił się katar, a od wczoraj gardełko znowu mnie boli.  

oj bidulka jesteś  :przytul:
A brzusio świetny!!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 16 Stycznia 2007, 13:55
Gosiaczek80, Brzuszek faktycznie spory :D Będziesz miałą chyba taki Brzunio jak nasza Elcia :D Ale maleństwu wygodnie się w nim mieszka :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 16 Stycznia 2007, 14:01
Cytat: "demka"
Będziesz miałą chyba taki Brzunio jak nasza Elcia

a wiesz, że mi to też przyszło na myśl ? I tak jak Elcia mam nisko brzuszek - ale to już chyba taka jego uroda, bo zawsze był w dole.
Cytuj
Ale maleństwu wygodnie się w nim mieszka

mam nadzieję, że tak. Choć czasem jak zaczyna kopać tak, że aż cały brzuszek podskakuje lub wypychać swoją hmmm którąś kończynę, to się zastanawiam czy oby napewno ma wystarczająco miejsca.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 16 Stycznia 2007, 14:22
ale ładniutki duży brzuszek
uwielbiam ciążowe brzuchy :):):):):)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 16 Stycznia 2007, 18:01
Gosiaczek80, ciąza m ato do siebie ze KAZDA JAK JEDNA zaokrągli sie na buzi i nie ma na to sposóbu :) dlatego czesto własnie po buzi widac ciaze bardziej nie z po brzuszku :)

A tówj brzusio jest super ! i fakt nizej ale to co :) taka jego uroda :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 17 Stycznia 2007, 02:39
I tak mojego brzuszka nikt nie przerosnie :D  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 17 Stycznia 2007, 07:55
Cytat: "Martaxyz11"
ciąza m ato do siebie ze KAZDA JAK JEDNA zaokrągli sie na buzi i nie ma na to sposóbu  dlatego czesto własnie po buzi widac ciaze bardziej nie z po brzuszku

dzięki Marta za pocieszenie.  :brawo_2:
Cytat: "ela"
I tak mojego brzuszka nikt nie przerosnie

zobaczymy.  :skacza:  zawsze możemy wymienić się wymiarami brzuszków przed i po ciąży.  :taktak:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 17 Stycznia 2007, 07:57
Cytat: "Gosiaczek80"
wymiarami brzuszków przed i po ciąży.

tzn. prze ciążą i tuż przed rozwiązaniem.....chyba jest jeszcze zawscześnie na logiczne myślenie. A juz napewno nie za dobrze mysli się tuż przed śniadaniem  :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 17 Stycznia 2007, 08:05
Gosiu o tej porze to chyba nikt logicznie nie myśłi..... ja robiłam sniadanie dla m i dla kasi i dopiero jak zjedli to zaczęłam sie zastanawia dlaczego skoro im gotowałam parówki to sobie nie mogłam????? I zaczełam gotowac od początku.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 17 Stycznia 2007, 08:27
rybkawiedenka, dobre....agentka jesteś :D Ja od rana dziobię...dzisiaj mam egzamin więc muszę od samego ranka być na wysokich obrotach...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 17 Stycznia 2007, 09:24
Gosiaczek80, ja Cię nie pocieszam ale ZAPYTAJ JAKAS MAMA O TO CZY MIAŁA ZAOKRAGLONA BUZIE ?:) zobaczysz - kazda powiez ze jak nie cała ciaze to na sam koniec była pyzata w porównaniu do czasów sprzed ciazy :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 18 Stycznia 2007, 09:19
Cytat: "Martaxyz11"
jak nie cała ciaze to na sam koniec była pyzata w porównaniu do czasów sprzed ciazy

niestety muszę się z Marta zgodzić...buźka mi się zaokragliła właśnie...chociaż wszyscy mówią, że szczupła jestem na twarzy ja tam swoje w lustrze widzę... :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 18 Stycznia 2007, 09:25
Cytat: "Martaxyz11"
ZAPYTAJ JAKAS MAMA O TO CZY MIAŁA ZAOKRAGLONA BUZIE ?

Widziałam zdjęcia jednej z moich koleżanek z czasów zaawansowanej ciąży. Dziewcze w ciągu 9 miesięcy nie przytyło dużo, a wręcz bardzo mało (ok 10 -12 kg) a buzia pełniejsza i trochę zaokrągloną miała. Wiec napewno  masz rację.

Idę zaraz na spacerek do bankomatu i czynsz zapłacić. I dokupić sypropek prawoślazowy, bo już cały wypiłam, a gardełko rano jeszcze trochę szwankuje. Jak narazie u mnie bezwietrzna pogoda i słonko nawet wyszło. Wiec zbieram sie do kupy i lece.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 19 Stycznia 2007, 10:49
Cytat: "Gosiaczek80"
Wiec napewno masz rację.

HA ! pewnie ze mam  :los:

Cytat: "Gosiaczek80"
Jak narazie u mnie bezwietrzna pogoda i słonko nawet wyszło

u mnie łeb urywa....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 19 Stycznia 2007, 21:41
Gosiu, jak się czujecie?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 19 Stycznia 2007, 22:49
Cytat: "Gosiaczek80"
Idę zaraz na spacerek do bankomatu i czynsz zapłacić.

I jak po spacerku ? Mam nadzieje ze byłąś grubo ubrana i cie nie przewiało !
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 20 Stycznia 2007, 14:15
Gosiaczek80, Gosienko jak sie czujesz ?  :tupot:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 20 Stycznia 2007, 15:03
Cytat: "Martaxyz11"
Gosiaczek80, Gosienko jak sie czujesz ?  

Moze dzisiaj tez jest na spacerku ?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 22 Stycznia 2007, 09:00
u mnie coraz lepiej. Gardełko już nie boli, czasem tylko rano jest suche i lekko drapiące. Z noska całkiem mniej juz cieknie. Nie chcę zapeszać ale poprawia mi się  :skacza:
po spacerku było bardzo fajnie. Udało mi się uciec przed deszczem. Tylko zauważyłam, że jeszcze bardziej się męczę.  :dno:  

Nie pisałam nic na forum, bo jak wchodziłąm to nie działało. Nowości nie ma u mnie żadnych. No może poza tym, że komputer przenieśliśmy do innego pokoju i tym samym powoli przygotowujemy się do wymiany okna i malowania ścian w pokoiku w którym będziemy spać i w którym bedzie łóżeczko. Pokuj bedzie malować mój wujek (dobrze i tanio) ale dopiero gdzieś w lutym (teraz remontuje mieszkanko córce).

A w sobote ide do gina na kontrole, wiec moze sie dowiem co i jak.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 22 Stycznia 2007, 09:47
no t osuper,że juz czujesz się lepiej!!!
Cytat: "Gosiaczek80"
Tylko zauważyłam, że jeszcze bardziej się męczę

hehe,ta juz będzie coraz częściej  :hahahaha:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 22 Stycznia 2007, 10:21
No to fajnie, że już lepiej się czujesz i oby tak dalej, a z tym męczeniem się, to już tak będzie :-)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 22 Stycznia 2007, 11:01
Cytat: "merkunek"
a z tym męczeniem się, to już tak będzie

Wcale , ze nie !!!!! :P Bo będzie jeszcze ciezej :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 22 Stycznia 2007, 12:39
Gosiaczek80, czekamy na wiesci po wizycie:)

fajnie ze zaczynacie urzadzac kacik dla DZIDZI to super czas :)

Cytat: "ela"
Wcale , ze nie !!!!!  Bo będzie jeszcze ciezej  

jak zawsze zgadzam sie z Ela ..tak bedzie :p
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 22 Stycznia 2007, 12:57
Cytat: "Martaxyz11"
ela napisał/a:
Wcale , ze nie !!!!! Bo będzie jeszcze ciezej

jak zawsze zgadzam sie z Ela ..tak bedzie

ale pocieszające jesteście :wink:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 22 Stycznia 2007, 13:30
Cytat: "demka"
ale pocieszające jesteście  

ja to szczera małpa jestem  :los:  :los:  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 22 Stycznia 2007, 14:03
Gosia jak po wizycie?? jkie wieści z brzuszka?? a może jakaś fotka dzidziulkowego domku??
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 22 Stycznia 2007, 14:05
Oj przydałaby się, Gosiu - co tam?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 23 Stycznia 2007, 10:39
Nio to paów od okna mam juz prawie za sobą. Jeszcze przyjdą podmurować i koniciłas..
 Zaraz przyjdzie psiapsiułka na ploteczki.  I muszę dokończyc gotować barszczyk biały, bo wstawiłam go jak robiło mi się śniadanko, a potem musiałam wyłączyć (co by spokojnie zaspokoić swój wielki głód).

Cytat: "madziulek"
Gosia jak po wizycie?? jkie wieści z brzuszka??

do lekarza idę w sobotę, wiec jeszcze trochę musicie poczekać.
A wieści z brzuszka są takie, że dzidzia ok 12 -1 w nocy spać mi nie dała. Bawiła się moim pęcherzem, na co jak co 15 minut leciałam do toalety - katastrofa.
oki, muszę znikać do garów  :brewki:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 23 Stycznia 2007, 11:09
Cytat: "Gosiaczek80"
Bawiła się moim pęcherzem,

 :los:
Super  . przynjamniej wiesz ze tam jest   :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 23 Stycznia 2007, 11:38
super że wszystko ok
ja też bym chętnie pooglądała gosiaczkowy brzuszek :):):):):):)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 23 Stycznia 2007, 14:17
Cytat: "ela"
Cytat: "Gosiaczek80"
Bawiła się moim pęcherzem,

 :los:
Super  . przynjamniej wiesz ze tam jest   :D


dokładnie  :hahahaha:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 23 Stycznia 2007, 15:55
Gosiaczek80, ja to apeluje bo Ty NAJMNIEJ fotek wstawiasz  :czeka:  :Fotograf: rób i wstawiaj szybko  :tupot:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 23 Stycznia 2007, 16:15
Cytat: "agulkaaa"
ja też bym chętnie pooglądała gosiaczkowy brzuszek

i ja :D
Nie daj sie długo prosic :D FOTKI...FOTKI...FOTKI...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 23 Stycznia 2007, 22:46
Brzusio  :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 24 Stycznia 2007, 09:11
My chcemy Gosiaczkowy brzuszek.... :protestuje:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 24 Stycznia 2007, 12:11
Cytat: "ela"
Super . przynjamniej wiesz ze tam jest

nio supe, tylko czemu o 24  ?!?! ja moge biegać do ubikacji ale w dzień, a w nocy to chciałambym po ubikacji iść spać, a nie przekręcać sie z boku na bok... :mdleje:

Cytat: "agulkaaa"
ja też bym chętnie pooglądała gosiaczkowy brzuszek

już został delikatnie pogłaskany (delikatnie- bo mocniej mi nie wolno...wiadomo masowanie brzuszka powoduje skurcze) Zuzia ładnie podziękowała kopniaczkiem  :skacza:

Cytat: "Martaxyz11"
Ty NAJMNIEJ fotek wstawiasz   rób i wstawiaj szybko

bo nie mam ich za dużo. w zasadzie mam ich bardzo mało. Jak będzie wymalowany pokoik i kupione/rozłożone łóżeczko to wam wkleje zdjęcia - OBIECUJĘ.


A dzię musiałam zrobić straszną , przynajmniej dla mnie rzecz....zdjełam obrączkę i pierścionek zaręczynowy.... :dno:  :dno:  
dziś rano obudziłam się z takimi dłońmi, że zginanie palców powodowało lekki ból a przede wszystkim dyskomfort. W ogóle dłonie mam jakieś dziwne. Wiec wolałam nie ryzykować i zdjełam (łatwo nie było). A teraz głupio się bez obrączki czuje ...ech  pocieszcie mnie, że po porodzie spokojnie ją znowu założę na paluszek
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 24 Stycznia 2007, 13:17
Gosiu, powiedz o obrzękach ginowi na wizycie, mnie się za kazdym razem pytali czy mam obrzęki...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 24 Stycznia 2007, 13:20
Powiem merkunku. tylko te obrzęki to chyba na razie na dłoniach...przynajmniej tak mi się wydaje.... :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 24 Stycznia 2007, 13:29
Gosiaczek80, Koniecznie rób sobie zdjecia brzuszk !! :) to suuper pamiatka :) jak jak teraz oglądam to mi sie buuzia smieje i w głowe sie drapie jaki on był duzy  :drapanie:  :los:
O obrzekach koniecznie trzeba powiedziec lekarzowi ...
U mnei tez były tylklo dołnie opuchniete ...a no i buzia ... a nogi nie  :drapanie:

No i obraczka musiała byc poszerzona po ciazy bo nie schudły mi palce o dziwo  :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 24 Stycznia 2007, 15:31
Mi na razie to obrączka spada z palucha i na razie chodzę bez bo nie chcę zgubić. Tylko jakoś mi bez niej łyso :drapanie: Czekamy na brzusiowe fociaki :tupot:  :tupot:  :tupot:  :tupot:  :tupot:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 24 Stycznia 2007, 15:59
Gosiu czasami się tak dzieje, że kobiety w ciązy muszą chodzić bez obraczki, bo puchną im paluszki...niemniej jednak powiedz o tym swojemu lekarzowi... lepiej dmuchac na zimne...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 24 Stycznia 2007, 23:39
Cytat: "Martaxyz11"
No i obraczka musiała byc poszerzona po ciazy bo nie schudły mi palce o dziwo  

Mi też ledwie wchodzi na palec , ale nie będe jej zmniejszac bo jeszcze napewno schudne  :tupot:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Lea w 24 Stycznia 2007, 23:42
Gosiu dobrze,że zdjęłaś obroczkę..a o obrzekach koniecznie powiedz lekarzowi przy najbliższej wizycie!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 25 Stycznia 2007, 09:41
Cytat: "demka"
Gosiu czasami się tak dzieje, że kobiety w ciązy muszą chodzić bez obraczki, bo puchną im paluszki..

słyszałam o ym i zawsze zwracałam uwagę na swoje dłonie. W grrudniu było jeszcze oki i tak sobie optymistycznie myślałam, że już tak zostanie....a tu taka przykra niespodzianka  :dno:
najśmieszniejsze jest, że mi właśni dłonie puchną w nocy..

Cytuj
No i obraczka musiała byc poszerzona po ciazy bo nie schudły mi palce o dziwo  
_________________

ojojojjoj to niefajnie... :przytul:

co do zdjęć, to robię. Ale nie jakoś specjalnie. Dzis jakoś nie mam nastroju na zdjęcia. Ale cóż się dziwić jak śnił mi się bardzo, bardzo nieprzyjemny sen.....

Wiecie co? ostatnio przeczytałam, że dzieci, których mamy będąc w ciąży brały no-spę (przez kilka miesięcy) , tzw. dzieci nospowe, mają mniejsze napięcie mięśniowe niż dzieci nie-nospowe. I że podobno położna odbierając dziecko od razu po nim rozpoznaje czy mam w czasie ciąży brała no-spę czy też nie....Wydaje mi się, że tu bardziej może chodzi nie o samą no-spę tylko o leki rozkurczowe.... Trochę mnie to przeraziło i ciągle o tym myślę. Nie powiem, że mnie to nie dołuje, bo strasznie dołuję. Szczególnie, że no-spa jest dla mnie za słaba i potrzebuje czegoś mocniejszego....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 25 Stycznia 2007, 09:41
Cytat: "demka"
Gosiu czasami się tak dzieje, że kobiety w ciązy muszą chodzić bez obraczki, bo puchną im paluszki..

słyszałam o ym i zawsze zwracałam uwagę na swoje dłonie. W grrudniu było jeszcze oki i tak sobie optymistycznie myślałam, że już tak zostanie....a tu taka przykra niespodzianka  :dno:
najśmieszniejsze jest, że mi właśni dłonie puchną w nocy..

Cytuj
No i obraczka musiała byc poszerzona po ciazy bo nie schudły mi palce o dziwo  
_________________

ojojojjoj to niefajnie... :przytul:

co do zdjęć, to robię. Ale nie jakoś specjalnie. Dzis jakoś nie mam nastroju na zdjęcia. Ale cóż się dziwić jak śnił mi się bardzo, bardzo nieprzyjemny sen.....

Wiecie co? ostatnio przeczytałam, że dzieci, których mamy będąc w ciąży brały no-spę (przez kilka miesięcy) , tzw. dzieci nospowe, mają mniejsze napięcie mięśniowe niż dzieci nie-nospowe. I że podobno położna odbierając dziecko od razu po nim rozpoznaje czy mam w czasie ciąży brała no-spę czy też nie....Wydaje mi się, że tu bardziej może chodzi nie o samą no-spę tylko o leki rozkurczowe.... Trochę mnie to przeraziło i ciągle o tym myślę. Nie powiem, że mnie to nie dołuje, bo strasznie dołuję. Szczególnie, że no-spa jest dla mnie za słaba i potrzebuje czegoś mocniejszego....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 25 Stycznia 2007, 10:03
Cytat: "Gosiaczek80"
Powiem merkunku. tylko te obrzęki to chyba na razie na dłoniach...przynajmniej tak mi się wydaje.... :drapanie:


To i tak dobra jesteś, że zauwazyłaś, bo ja sierotka Marysia o tym, że maiłam obrzęki ( i to spore) przekonałam się po porodzie jakieś parę dni, jak one znikneły, jak się mnie lekarz pytał, mówiłam, ze nie mam, myślałam, że tak przytyłam...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 25 Stycznia 2007, 13:16
Cytat: "Gosiaczek80"
mają mniejsze napięcie mięśniowe niż dzieci nie-nospowe. I że podobno położna odbierając dziecko od razu po nim rozpoznaje czy mam w czasie ciąży brała no-spę czy też nie....Wydaje mi się, że tu bardziej może chodzi nie o samą no-spę tylko o leki rozkurczowe.... Trochę mnie to przeraziło i ciągle o tym myślę. Nie powiem, że mnie to nie dołuje, bo strasznie dołuję. Szczególnie, że no-spa jest dla mnie za słaba i potrzebuje czegoś mocniejszego....

hmm ni esłyszałam o czyms takim  :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 25 Stycznia 2007, 15:21
Cytat: "merkunek"
To i tak dobra jesteś, że zauwazyłaś,

po obrczce i pierścionku zauważyłam. inaczej też bym nie wiedziała  :taktak:

wyszłam sobie na spacerek, głównie w celu załatwieniu czterech rzeczy; m.in po to aby kupić sobie piżamkę, w którą teraz się zmieszczę i która będzie przydatna w czasie karmienia. Widziałam taką jedną ale oczywiście był problem z rozmiarem, bo jak bluza była dłuższa to na górze wszystko mi wisiało, a jak na górze było oki, to znów bluza była za któtka...ech...humor sobie tylko popsułam. A na jego poprawę zakupiłam (przez przypadek) duży kocyk dla Zuzi (mały dostaliśmy w spadku). oto jak wygląda :

(http://img237.imageshack.us/img237/2319/s41000065hy.jpg) (http://imageshack.us)

Potem poszłam do jeszcze innego "domu towarowego" i na stoisku dla ciężarówek w porywie szału zakupiłam sobie piżamkę typowo ciążową ale taką którą też po ciąży będę mogła wykorzystać. Kosztowała strasznie dużo....i teraz zastanawiam sie jak o tej cenie powiedzieć mężowi co by mnie z domu nie wygonił  :drapanie:  :los:
(http://img237.imageshack.us/img237/4180/s41000082ow.jpg) (http://imageshack.us)

(http://img187.imageshack.us/img187/8241/s41000079lo.jpg) (http://imageshack.us)

A tu macie jeszcze jeszcze zdjęcie pajacyka welurkowego i bodziaka jakie kupiłam pare miesięcy temu
(http://img237.imageshack.us/img237/2862/s41000038ex.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img187.imageshack.us/img187/9081/s41000045od.jpg) (http://imageshack.us)
a w takim oto polarkowym kombinezonie mała przyjedzie ze szpitala do domku (nio chyba że będzie upalny kwiecień...); zakupiony jak jeszcze nie wiedziałam, że niunia będzie dziewczynką. ale to może i dobrze, bo następne dziecię, kóre jeśli będzie chłopcem też go wykorzysta.
(http://img187.imageshack.us/img187/1280/s41000055dd.jpg) (http://imageshack.us)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 25 Stycznia 2007, 15:27
A na samiuśki deser zostawiłam Wam domek Zuzi w 29 tygodniu i 3 dniu. Oto jak wygląda:
(http://img187.imageshack.us/img187/3289/s41000104qr.jpg) (http://imageshack.us)

idę poszukać czegoś na temat "dzieci nospowych" może coś znajdę....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 25 Stycznia 2007, 16:12
Cytat: "Gosiaczek80"
Wydaje mi się, że tu bardziej może chodzi nie o samą no-spę

Pewnie chodzi o no spe !!!!
Juz wczesniej pisałam , zę dzieci po no spie mają bardziej łamliwe kosci ...czyli są bardziej giętkie co wcale nie oznacza ze mają lepiej.
Druga sprawa ze dzieci takie mają problemy z nerkami...mój już miał jak był w brzuchu.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 25 Stycznia 2007, 16:43
He, he wygodna piżamka to podstawa, także małż nic na pewno nie powie ;). Ja bardzo lubię welurkowe ciuszki dla maluszków bo od razu są takie cieplutkie i milutkie i wogóle :taktak:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 25 Stycznia 2007, 17:53
Super pizamka :)
ALE JAKI SLICZNY BRZUSIO i jak na moje oko to wygląda na synkowy  :drapanie:  :los:  a nie dziwczynkowy :) bo taki szpiczasty  :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 26 Stycznia 2007, 10:28
Super zakupki, zwłaszcza piżamka mi się podoba!!!!!!!!!!!!!!!!!!  No i pieknie będzie wyglądała na brzuszku, który też cudny jest!!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Lea w 26 Stycznia 2007, 11:25
Fajna pizamka, a co do welurowych ciuszków to ja też lubię je najbardziej
Brzuś miodzio
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 26 Stycznia 2007, 11:58
Gosiu Brzuszek uroczy, ubranka, kocyk bardzo fajne...a piżamka...normalnie super :D na pewno będzie wygodna...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 26 Stycznia 2007, 14:01
Piżamka rzeczywiście jest wygodna, przynajmniej góra (bo tylko ją przymierzałam). Narazie leży sobie ładnie na półce i czeka na swoją kolej :)


Cytuj
jak na moje oko to wygląda na synkowy   a nie dziwczynkowy

 ale będzie ubaw jak się Zuzia Filipem okaże...


Cytuj
Juz wczesniej pisałam , zę dzieci po no spie mają bardziej łamliwe kosci ...czyli są bardziej giętkie co wcale nie oznacza ze mają lepiej.
Druga sprawa ze dzieci takie mają problemy z nerkami...mój już miał jak był w brzuchu.


to chyba niedokładnie czytałam twoj wątek Elu..... Ela a wiesz coś jeszcze możę ?
kurczę zaczynam sie napoważnie martwić....


Cytuj
ALE JAKI SLICZNY BRZUSIO
Cytuj
ALE JAKI SLICZNY BRZUSIO

dziękujemy za kompementy.  brzusio rośnie, choć wydaje mi się, że tak jakby zwolnił. A być może to tylko moja sugestia.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 26 Stycznia 2007, 15:08
Cytat: "Gosiaczek80"
kurczę zaczynam sie napoważnie martwić....

poczekaj z tym zamartwianiem sie....i odpoczywaj - to bedzie najlepsze dla ZUZI lub Filipa  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 26 Stycznia 2007, 16:50
Cytat: "Gosiaczek80"
Ela a wiesz coś jeszcze możę ?

Nic wiecej nie słyszałam. Ale nie mart się tym bo przecież to nie są jakieś cięzkie schorzenia czy inne dolegliwosci .
Przecież no spe jak trzeba to trzeba brac . Ja bez piśniecia brałam bo sie bałam wczesniejszego porodu .
Nie mart się na zapas. Teraz jest najważniejsze aby dzidiza zdrowo rosła .
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 27 Stycznia 2007, 19:21
między szarlotka w piekarniku, a leżakowaniem speszę donieść że Zuzia po raz kolejny okazała się być Zuzią (a wiec jednak nadal dziewczynka) i ma 1600 gram.  :skacza:   rośnie nam duzia dziewczynka  :skacza:  jak na dzień dzisiejszy Zuzia robi za nietoperka, czyli jest w położeniu główkowym. Podobno może już tak zostać....

mamusia też znacznie urosła i już nie ma z przodu 5 tylko 6   :drapanie:  :mdleje:  ...ale cóż zrobić, takie uroki bycia ciężarówką.

Poza tym wsio jest oki, magnezik i witaminki mam łykać. No-spę czy spazmolinę też ale już nie muszę łykac tego codziennie, tylko jak się gorzej czuję. Ogólnie mam się znacznie oszczędzać.

oki, uciekam leżakować, bo trochę mnie coś plecy pobolewają.  

Miłego weekendu i do poniedziałku.  :uscisk:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 27 Stycznia 2007, 19:46
Gosiu cudowne wieści!!!! Zuzieńka rzeczywiście ładnie rośnie :) To co się dziwisz że tobie ciałka przybywa???
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 27 Stycznia 2007, 19:55
Dobre wieści, to super!!! Odpoczywaj :-)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 27 Stycznia 2007, 22:20
Świetnie!!!!!!!!!!!!!!!!odpoczywaj!!!!!!!!!!!!!
Piżamka super,ciuszki zuzi też no i brzusio śliczny!!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 28 Stycznia 2007, 14:01
Gosiaczek80, no widzisz jakie dobre wiesci !!  :skacza:
pogłaskaj domek Zuzi od cioci marty  :uscisk:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 29 Stycznia 2007, 13:25
Dziś skończyłyśmy 30 tydzień. wiec zostało nam 10.  tylko 10 tygodni....jej jak mało.
Cytat: "Martaxyz11"
pogłaskaj domek Zuzi od cioci marty

domek pogłaskany :)

weekend minoął nam bardzo spokojnie. Głównie na czytaniu książki jaką dostałam w prezencie od mojego mężą. Nawet nie wiecie jak mnie on zaskoczył....przez całą minutę nie potrafiłam nic powiedzieć.  :hahahaha:

Ostatnią noc udało mi się niemal w całości przespać. Jeden fakt tylko mnie zaniepokoił. Otóż w nocy strasznie mi stwardniał brzuszek (chyba przebudziłam się do ubikacji, a ja co jakiś czas sprawdzam jak badz jest brzuszek jest napięty ) tak, że w przeciągu sekundy obudziłam się i czekałam na poprawę. Aż w końcu poszłam po spazmolinę i po niej usnełam. Oczywiście na noc nie wziełam nic rozkurczwego i teraz tak sobie myslę, że chyba tak drastycznie nie odstawię leków rozkurczowych.

A dziś coś mi się ciężko oddycha gdy stoję lub siedzę.

W ogóle to jestem załamana swoimi zaległościami na forum. Tyle sie  tu dzieje, a ja nie mam siły siedzieć przy kompikuu i czytać wszystkiego. Strasznie mnie to jakoś dołuje....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 29 Stycznia 2007, 13:28
Cytat: "Gosiaczek80"
Strasznie mnie to jakoś dołuje....
Forum Cie dołuje???
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 29 Stycznia 2007, 13:48
Cytat: "rybkawiedenka"
Forum Cie dołuje???
_________________

nie. Aga dołuje mnie to, że nienadążam za forum. Nie daje rady nabierzaco czytac i odpisywac.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 29 Stycznia 2007, 14:09
Cytat: "Gosiaczek80"
Aga dołuje mnie to, że nienadążam za forum.


Ale Gosienko kochana nie musisz nadązać!!! PRzecież każda z nas rozumie :) Czytaj wobie powoli to co CIe interesuje, ja wiele wątkuw zaznaczyłam do ignorowania bo nie mam dla nich czasu a chce sie lepiej kilku poświęcić. Po drugie to nie zawody kto wiecej przeczyta :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 29 Stycznia 2007, 15:07
Cytat: "Gosiaczek80"
W ogóle to jestem załamana swoimi zaległościami na forum. Tyle sie tu dzieje, a ja nie mam siły siedzieć przy kompikuu i czytać wszystkiego. Strasznie mnie to jakoś dołuje....

e tam... w ciąży jesteś i masz prawo miec nastroje a tym bradziej może Ci się wielu rzeczy nie chcieć...spopkojnie zdąrzysz wszystko nadrobić :uscisk:
Cytat: "rybkawiedenka"
Po drugie to nie zawody kto wiecej przeczyta

racja święta racja :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 29 Stycznia 2007, 17:33
Gosia to ja mam plan :)
TY sobie lez... a jak bedziesz ciekawa co tam na forum to dzwon do mnie  :uscisk:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 31 Stycznia 2007, 12:26
Cytuj
TY sobie lez... a jak bedziesz ciekawa co tam na forum to dzwon do mnie  
_________________

fantastyczny plan  :skacza:  

wiecie co ? zauważyłam u siebie niebezpieczny objaw. Otóż apetyt mam jak smok wawelski. Niemal co dwie godziny mogłambym coś jesc i to nie takie malutkie czy średnie porcje....trochę zaczynam się obawiać o swoją wagę. Bo przeciez siedzę w domku i nie prowadzę energicznego trybu życia i do prawidłowego funkcjonowania nie potrzeba mi AŻ tyle kalori. już nie wiem jak mam oszukiwać żołądek...najgrzej jest w nocy lub nad ranem, gdy budzę się głodna i wiem, że jak czegoś nie zjem to prędzej umrę niż usnę... :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 31 Stycznia 2007, 12:30
Gosi wiesz co, ja też tak mam! Jjem cały czas, przeraża mnie to!!!! Wczoraj 4 należniki z nutellą i babanem albo jabłkiem a za godzine 4 kanapki. I od rana to samo. Już zjadłam 3 kanapki na śniadanie, jabłko, banana, mandarynke i cały czas sięzastanawiam coby tu jeszcze zjeść. A wtałam o 7 i spałam 2 godziny w trakcie!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 31 Stycznia 2007, 12:58
hm....to może to jakaś kolejna przypadłość ciążowa ?!?!  

ja właśnie gotuję zupkę i za ok. pół godziny  będę ją jeść. Ale teraz mnie skręca...dobrze, że nie mam w domu żadnych ciastek....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 31 Stycznia 2007, 13:08
na właśnie, ja niestety mam i wcinam właśnie chipsy serowo- cebulowe.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 31 Stycznia 2007, 17:47
Cytat: "Gosiaczek80"
fantastyczny plan  

smiało mozesz realizowac :)

aptyt w 31 tygodniu = czas najwyzszy dokarmic DZIDZIE !!  :brawo_2:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 1 Lutego 2007, 19:30
Gosiu jaki masz śliczny brzuszek i cieszę się że u Małej wszystko dobrze, nie martw się apetytem, potem schudniesz a dzidziuś chce przybrać na wadze :)

Śliczne te ciuszki - hi hi ja właśnie buszuję po allegro :D

poza tym tak jak Marta napisała- nie przejmuj się tak tą no-spą, zobaczymy jak będzie, nie ma co się dołować na zapas, wszelkie sprawki z mięsniami dzieciaczek szybko nadrobi :)

i nie miej żadnych wyrzutów sumienia z powodu forum -> to ma być przyjemność dla Ciebie, forumki są bardzo tolerancyjne :)

uściski  :przytul:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 2 Lutego 2007, 09:31
Cytat: "Tajusia"
Gosiu jaki masz śliczny brzuszek

 :oops:  :oops:  dziękuje za komplement.
Cytat: "Tajusia"
cieszę się że u Małej wszystko dobrze,

też się cieszę. oby tak było już zawsze i niunia urodziła sie zdrowiuteńka.
Cytat: "Tajusia"
nie martw się apetytem, potem schudniesz

a wiecie co wczoraj wyczytałam....?? że u cieżarnych często pojawia się nadmierny apetyt, który jest spowodowany " szybszym niż zwykle obniżeniem się poziomu cukru po spożyciu posiłku. Wynika to ze zwiększonego zużycia składników pokarmowych przez płód."
A przecież u mnie ciągle cukier wychodził poniżej dolnej granicy normy.  teraz już wiem, że to normalne...choć im więcej jem, tym więcej kalori spożywam, a że mało spalam (bo niewiele się ruszam) to wszystko mi się odkłada...ech...
Cytat: "Tajusia"
poza tym tak jak Marta napisała- nie przejmuj się tak tą no-spą, zobaczymy jak będzie

co do no-spy, a właściwie spazmoliny (bo to biorę rozkurczowo) to już mam nie brać jej tak regularnie tylko jak bede czuła się gorzej. Ale ak  wychodzi, że przynajmniej raz dziennie ją biore. Brzuszek dalej się napina czasem się stawia i twardnieje. najczęsciej oczywiście popołudniu i wieczorem.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 2 Lutego 2007, 11:24
Cytat: "Gosiaczek80"
to wszystko mi się odkłada...ech...

a gdzie  :drapanie:  :drapanie:  :drapanie: bo nie widze  :drapanie:

Cytuj
najczęsciej oczywiście popołudniu i wieczorem.
_________________

to znaczy ze mama nie odpoczywa ? :czeka:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 2 Lutego 2007, 15:21
Cytat: "Martaxyz11"
to wszystko mi się odkłada...ech...


a gdzie    bo nie widze

przyjdzie czas, że zobaczysz  :taktak:  

(właśnie zjadłam zapiekanki z tyńczykiem...mniammniam mniam - pychotka )

Cytat: "Martaxyz11"
to znaczy ze mama nie odpoczywa ?

odpoczywa, odpoczywa, tylko dopołudnia troszkę mniej leży. a po południu, czyli od 18 mam przymusowe leżenie pod czujnym okiem przyszzłego tatusia. Co do odpoczynku to właśnie w samo południe uciełam sobie 2 h przedobiadową drzemkę....i dalej czuję, że jestem jakaś senna - trochę dziwne i do mnie niepodobne...nawet w ciąży.

A za chwilę zmiatam do kuchni i dokończę robić ciasto na karpatkę i zrobić naleśniki.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 2 Lutego 2007, 15:30
Cytat: "Gosiaczek80"
dokończę robić ciasto na karpatkę

mniamniusia... tyle pyszności dzisiaj wyczytałam...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 2 Lutego 2007, 16:30
Cytat: "Gosiaczek80"
od 18 mam przymusowe leżenie pod czujnym okiem przyszzłego tatusia

no dobrze ze jest bat nad Tobą i Cię przypilnuje  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: monika_mb w 2 Lutego 2007, 16:32
Gosiu brzuszek piękny! A jedzonkiem sie nie przejmuj - przecież dzidzia musi mieć z czego rosnąć :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 7 Lutego 2007, 14:54
Gosiu co u Was? jak się macie?jak Wasz apetycik? wciąż smoczy ;)??  nie przemuj się tym tak widocznie potrzebuje dzidzia :)buźka
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 7 Lutego 2007, 20:00
Gosiaczek80, odpoczywasz ?  :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 7 Lutego 2007, 20:39
Cytat: "Martaxyz11"
Gosiaczek80, odpoczywasz ?  :drapanie:


no własnie...co słychać?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 8 Lutego 2007, 10:02
u Gosieńki cisza... pewnie leniuchuje :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 8 Lutego 2007, 10:32
Niech sobie odpoczywa.... :taktak:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 8 Lutego 2007, 11:28
Cytat: "Maja"
Niech sobie odpoczywa....

i dużo leżakuje  
ściskam WAS :przytul:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 8 Lutego 2007, 14:12
Cytuj
no dobrze ze jest bat nad Tobą i Cię przypilnuje

oj żebyś wiedziała...bacik nade mną wisi.....od momentu jak tylko przybiegnie z pracy.... :drapanie:  a czasami to jak jeszcze siedzi w  tej pracy

Cytuj
A jedzonkiem sie nie przejmuj - przecież dzidzia musi mieć z czego rosnąć

nio tak...dzidzia musi....a przy okazji mamusia też rośnie...

jeśli chodzi o jedzonko, to właśnie odkryłam w sklepie (w którym od dawna nie byłam, bo nie jest bezpośrednio na osiedlu; a poza tym ja ostatnio w ogóle nie robię zakupów) przepyszny, domowy smalczyk....właśnie zajadam się kanapeczkami z tym smalczykiem i kiszonym....po prostu poezja. Zuzi też chyba smakuje bo zaczeło się dziecię wiercić i kopać  :hahahaha:

Cytuj
jak Wasz apetycik? wciąż smoczy


ano smoczy... :los: . Chyba powinnam zmienić określenie siebie z ciężarówki na smoczycę  :los:  :los:

Cytuj
no własnie...co słychać?


Cytuj
u Gosieńki cisza... pewnie leniuchuje


U mnie nic nadzwyczajnego się nie dzieje. Na forum zwykle siedzę dopołudnia (dziś wyjątkowo inne godziny obradowania), a po południu jak mężuś przybędzie to już nie mam dostępu do kompika tylko wyganiana jestem do leżenia.
Dzisiaj w ramach atrakcji codziennej monotoni poszłam zapłacić czynsz i przy okazji na małe zakupy. Ale fajnie jest na dworzu. Śnieżek pruszy, mrozu nie ma. wprost idealnie na spacerek.  
Kupiłam sobie herbatkę III trymestr (bardzo  smaczna w przeciwieństwie do II trymestru) i ten niebiański smalczyk o którym pisałam wyżej (o herbatnikach w czekoladzie i czekoladzie do picia nie będę wspominać  :los: ), a mężowi kiełbaskę i czipaski (a niech też coś ma od życia  :taktak: ).
Udało mi się też zakupić golonkę, wiec już mam główny produkt na obiado-kolację walentynkową. Powinien być wniebowzięty, bo golonka już za nim "chodzi"  ze dwa tygodnie. Teraz muszę wyszukać jakiś doby, męski przepis na goląkę w piwie ..może wy coś znacie ???
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 8 Lutego 2007, 14:21
Widzę, że wsio w porządku, to super :brawo_2: Odpoczywaj ile możesz...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Lea w 8 Lutego 2007, 14:25
ja znam przepis na pyszną golonke, ale z winem i w pomidorach
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 8 Lutego 2007, 15:23
Gosia cieszymy się, że u Ciebie wszystko oki :D Zakupy poczyniłaś niezłe i przy okazji narobiłaś mi niesamowitą ochotę na domowy smalczych...mnaaaam  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 8 Lutego 2007, 16:39
Gosiaczek80, Gosiula Ty sie melduj codziennie : JESTEM CAŁA I ZDRoWA :)

A co do golonki w piwe,....to maz wróći z pracy to Ci podyktuje...wiem ze jego stała cała noc w piwie i przyprawach....bo waliło piwskiem z lodówki :) :) :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: nadzieja w 10 Lutego 2007, 12:20
Cytat: "Martaxyz11"
wiem ze jego stała cała noc w piwie i przyprawach....bo waliło piwskiem z lodówki    

 :taktak:  :lol:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 11 Lutego 2007, 10:57
Marta będę wdzięczna twqojemu mężowi za przepis. Nie mogłam pisać wcześniej bo D. kręcił mi się po pokoju i (po raz kolejny) mógłby wyczaić niespodziankę jaką mu szykuje. A teraz go nie ma w domku wiec mogę klikać dowoli.  :skacza:


Wczoraj mieliśmy bardzo owocny dzień. Otóż pojechaliśmy do hurtowni z rzeczami dziecięcymi. Niestety nie kupiliśmy głównego celu wyprawy, czyli łóżeczka (nie było juz na stanie, a to które stało było lekko uszkodzone) ale doszliśmy w końcu do jakiegoś porozumienia i kompromisu...uf, było bardzo gorąco  :taktak:  Ale za to zakupiliśmy (co też było w planie):
*materac gryczano-kokosowy (na której stronie najpierw powinien spać dzieciaczek?),
*ochraniacz na łóżeczko w różowe słonie i pościel, która była do niego w kąplecie.
*prześcieradła z frotty - szt.2,
*okrycie kąpielowe- szt. 2,
*pokrowiec z froty na przewijak - szt.1,
*ceratka pod materac,
*pieluchy flanelowe, kolorowe - szt. 3,
*kocyk (podobny do kocyka Niny ...Marta wybacz ale nie mogłam się oprzeć  :los: ),
*rożek
*wanienka (w kolorze blue  :los: ),
*jedna, najmniejsza butelka z Aventu,
*szczotka, a własciwie szczotki do butelek i chyba też smoczka
* smoczek uspokajający,
*szczotka z naturalnego włosia do masowania główki niemowlęcia,
*zestaw do maniciuru  :brewki: oczywiście dla niemowląt,
* termometr do wody (to może wydaje się wam zbędne ale jak dla mnie woda jest ciepła to dla mojego męża jest bardzo gorąca, wiec napoczątku wolę mieść pewność, że nie poparzę niuni),
* husteczki do pupy w plastykowym opakowaniu Nivei,
*termoopakowanie pojedyńcze

oraz piłka pluszowa jako pierwsza zabawka taty i córci  :hahahaha:

A łóżeczko jest zamówione i powinno być w ciągu dwóch tygodni.

Wiecie co niby każda rzecz wydaje się niedroga, bo w granicach 15-20 zł ale rachunek i tak bez łóżeczka wyszedł nam bardzo "ciekawy"  :mdleje:  :mdleje:  :mdleje:

Oglądaliśmy też wózki i przekonałam męża do mojego typu wózka. Narazie pojazdu nie kupujemu ale misiek już wie o co i dlaczego mi o to chodzi. A poza tym wózek który tam stał funkcjonalnie mu się spodobał (czy widziałyście mężczyznę narzekającego na kolor wózka ? :drapanie: ).

'Jestem już znacznie spokojniejsza, że lista rzeczy wyprawkowych nam się zmniejszyła, a do D. dotarło, że zsumowane  tzw. pierdoły też potrafią nieźle szarpnąć kieszeń.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 11 Lutego 2007, 11:00
Gosia zakupowe szaleństwo :D WOW :skacza:  widzę, że zakupy się udały :D a to bardzo dobrze... Całkiem miło kupować takie pierdułki
Cytat: "Gosiaczek80"
Wiecie co niby każda rzecz wydaje się niedroga, bo w granicach 15-20 zł ale rachunek i tak bez łóżeczka wyszedł nam bardzo "ciekawy"

skąd ja to znam :?:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 11 Lutego 2007, 11:06
no no no to zakupki się udały
i bardzo dobrze :):):):):):)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: monia w 11 Lutego 2007, 12:22
jeszcze niemam praktycznie nic dla naszejk zuzi..  nawet piżamki dla siebie na wypadek pójscia do szputala.. kompletnie nic.. muszę w tym tygodniu kupić sobei cokolwiek żeby  mieć w półce.. nigdy nie wiadomo kiedy będa chcieli mnie połozyc..

ale ty masz malusie brzusio ..  :skacza:

całe 1600g dzidzi.. pieknie.. masz już co nosić..  :brawo_2:

ja narazien ie szaleję z apetytem.. ale pidu zauważył,ze coś ciągle miele  dziobem.. najczęściej sa to owoce a nie pajda chleba.. w czwartek opyliłam prawie całą tabliczke  czekolady wedla capuccino.. cos mnie naszło i zarłam prawie cała na raz  :drapanie:

gosia.. nie przejmuj isę zaległościami.. ja tez  niełapie się w wieksziości.. gdyby nie inni modemi  byłby burdel na forum.. generalnie ograniczyłam się do bebikowa , sprawdzania nowych userówna forum i szukaniu krypciochy.. czasem wywale jakies tematy lub zamkne ( jak się dublują) i w zasadzie to wszustko co robie.. nie daje rady wszystkiego ogarnąc..  :mdleje:


uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu.. jakie zakupy..  :brawo_2:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 11 Lutego 2007, 12:31
Cytat: "monia"
jeszcze niemam praktycznie nic dla naszejk zuzi.. nawet piżamki dla siebie na wypadek pójscia do szputala.. kompletnie nic.. muszę w tym tygodniu kupić sobei cokolwiek żeby mieć w półce.. nigdy nie wiadomo kiedy będa chcieli mnie połozyc..

no monia wstydz się :)):):):)
ja mam nawet piżamkę na karmienie taką z otworkami po bokach ( mój Marek oczywiście o to zadbał)
Cytat: "Gosiaczek80"
Wiecie co niby każda rzecz wydaje się niedroga, bo w granicach 15-20 zł ale rachunek i tak bez łóżeczka wyszedł nam bardzo "ciekawy"


niestety dzidzia to straszne koszty :)
ale ja tam wole sobie czegoś nie kupić a małemu tak :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: monia w 11 Lutego 2007, 12:55
Cytat: "agulkaaa"
no monia wstydz się  ):):):)
ja mam nawet piżamkę na karmienie taką z otworkami po bokach ( mój Marek oczywiście o to zadbał)


tak.. wstydze się  :drapanie:

ehhhhhhhhh. i tak nie mam gdzie tego składać :( .. jak pidunio skonczy mały piokój i kupimy  szafy do pokoju wtedy rusze w miasto.. zacznie się zakup hurtowy  :tupot:

Cytat: "agulkaaa"
niestety dzidzia to straszne koszty  
ale ja tam wole sobie czegoś nie kupić a małemu tak


dokładnie..

dobrze jest kupowac stopniowo.. nie zaboli tak po kieszeni..  :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 11 Lutego 2007, 15:15
Cytat: "agulkaaa"
ale ja tam wole sobie czegoś nie kupić a małemu tak

i ja tez tak mam :D
Cytat: "monia"
dobrze jest kupowac stopniowo.. nie zaboli tak po kieszeni..

albo odkładać miesięcznie jakąś kwote i później hurtem zakupic wszystko :skacza:  :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 11 Lutego 2007, 19:25
Gosieńko przepis na golonke w piwie...

Najpierw gotujesz w wodzie goloneczke az bedzie miekka...
Poczym zalewasz piwem i pieczesz z odrobina przypraw...
A na koniec smarujesz miodem aby byla chrupka skorupka :)

i PIWKO koniecznie  :los:

*materac gryczano-kokosowy (na której stronie najpierw powinien spać dzieciaczek?)- na tej twradej,

*pokrowiec z froty na przewijak - szt.1, zamiast pokrowca mozesz uzywac pieluszek flanelowych

*kocyk (podobny do kocyka Niny ...Marta wybacz ale nie mogłam się oprzeć  ), - SUPER :)


*jedna, najmniejsza butelka z Aventu,

* termometr do wody (to może wydaje się wam zbędne ale jak dla mnie woda jest ciepła to dla mojego męża jest bardzo gorąca, wiec napoczątku wolę mieść pewność, że nie poparzę niuni), - jest tani a ja uzywam caly czas :) aby dupki nie popayć :)

No i super ze juz masz te rzeczy :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: martulka w 11 Lutego 2007, 22:19
Cytat: "Martaxyz11"
*materac gryczano-kokosowy (na której stronie najpierw powinien spać dzieciaczek?)- na tej twradej,

twardej czyli kokosowej :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 12 Lutego 2007, 08:35
Cytat: "martulka"
twardej czyli kokosowej  

 :los: no tak :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 12 Lutego 2007, 09:12
Oj widzę, że zakupy dla maluszka pełną parą poszły :skacza: - widzisz co do marudzenia małża na kolor wóżka - to jakaś dziwna prawidłowość jest, oni zaczynają wariować kiedy kobieta jest w ciąży :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: monia w 12 Lutego 2007, 09:38
na szczęście mamy z pidu  zbieżny gust .. nie martwiłabym się jesli pojechałby kupić cos dla dzidzi, bo wiem ,ze i mnie bedzie sie podobac :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Lutego 2007, 09:55
Cytuj
jeszcze niemam praktycznie nic dla naszejk zuzi.. nawet piżamki dla siebie na wypadek pójscia do szputala..


monia ja długi, długoi czas nie miałam....poza welurowym ajacykiem i polarkowym kombinezonem, które przechowywałam w tajemnicy przed małżem (a jak się dowiedział że kupiłam, to nakrzyczał na mnie, że zapeszam  :nerwus: ; zaznaczę, że kupiłam je będac  ok. 4 miesiaca ciąży. )
Jeśli chodzi o piżamkę to ja sobie kupiłam jak...wyszłam drugim razem ze szpitala. I to taką ciążową. Ale spokojnie wykorzystam ją jeszcze po ciąży (jak się wszystko wygoi ) do karmienia.  A task sobie wyliczyłam, że potrzebne mi będą jeszcze 2 koszule.

Cytuj
ale ty masz malusie brzusio
nio na zdjęciach to jakiś mniejszy wychodzi....ale w brzuszku brzybyło mi już ok. 40 cm i magiczą cyfre 100 dawno już przekroczyłam.

Cytuj
całe 1600g dzidzi.. pieknie.. masz już co nosić..

nio jest już co nosić i czuć te brzuszkowe gramy.... dziś wieczorkiem idziemy na kontrolę, wiec może dowiem się ile Zuza przybrała przez ostatnie dwa tygodnie.

Cytuj
ja narazien ie szaleję z apetytem.. ale pidu zauważył,ze coś ciągle miele dziobem.. najczęściej sa to owoce a nie pajda chleba.. w czwartek opyliłam prawie całą tabliczke czekolady wedla capuccino.. cos mnie naszło i zarłam prawie cała [code]

u mnie niestety ochota na słodkie i do tego na małą białą kawe jest coraz większa. Przed kawą jeszcze udaje mi się oszukać ale słodycze, dodatkowo w czekoladzie....lepij żeby nie było ich w zasięgu mojego wzroku... :taktak:
Cytuj
Całkiem miło kupować takie pierdułki

oj bardzo, bardzo miło. Aż się buzia uśmiecha...zadziwiające, że będąc w tej hurtowni i po zakupieniu rzeczy, których nie miałam na karteluszce (bo założyłam, że piedułki to kupię w pzyszłym miesiącu) ciągle miałam niedosyt. Jak bym mogła to bym wykupiła większość rzeczy. A jak stanełam przed kocykami....to już całkowicie zgłupiałam i najchętniej to bym wzieła z 5 różnych.

Cytuj
ehhhhhhhhh. i tak nie mam gdzie tego składać  .. jak pidunio skonczy mały piokój i kupimy szafy do pokoju wtedy rusze w miasto.. zacznie się zakup hurtowy


my też jeszcze nie mamy. Wszystko leży na wierzchu na dywanie, a materac za kolumną oparty o ścianę. W tym tygodniu wujek dopiero zacznie remontować nam pokuj. A do szaf nie ma już gdzie tego upychać.  Wiec oprócz łóżeczka musimy zakupić jeszcze jakąś komodę na ubranka małej.

Cytuj
albo odkładać miesięcznie jakąś kwote i później hurtem zakupic wszystko

myśmy chcieli odkładać. ALE ciągle wyłaziły nam dodatkowe bardzo naprogramowe i kosztowne wydatki. Teraz małżyk dostał 13-stkę w pracy, do tego dostaliśmy małego bonusa od mojego ojczyma, a samochód cicho siedzi (odpukać w niemalowane) i na szczęście mogliśmy zaspokoić mojego nerwowego ducha przygotowań wyprawkowych.

 Marta dziękuję za przepis. Ale czy to oznacza, że nie muszę jej wcześniej marynować w czymś tam ?

Cytuj
widzisz co do marudzenia małża na kolor wóżka - to jakaś dziwna prawidłowość jest, oni zaczynają wariować kiedy kobieta jest w ciąży

ja wiedziałam, że mój mąż lubi ładne rzeczy. Ale pierwszą rzeczą jaką powiedział spoglądając na ten wózek było: "ale nie w tym kolorze !"  :szczeka:  :szczeka:  :szczeka:   Zaznaczę, że kolor to ciemny granat.... Tego egzemplarza i tak byśmy nie kupili, bo po obejrzeniu gondolki były problemy z budką....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Lutego 2007, 10:27
właśnie uchyliłam okno i zrobiłam sobie capucinno i podjadam gorzką czekoladę. Capocino trochę za mało słodkie ale już nie chce mi się iść do kuchni.  Żyć nie umierać.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 12 Lutego 2007, 10:57
oj coś dawno mnie tu nie było wybacz  :przytul:
super że kupujecie wyprawke ja powolutku kupuje takie mniejsze rzeczy ipowiemwam że dobrze zrobiłam bo obecnie przezywamy malutkie klopoty finansowe i nic bym nie kupiła bo na koncie zero
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 12 Lutego 2007, 11:48
Cytat: "Gosiaczek80"
Żyć nie umierać.

tak trzeba wykorzystywać te momenty bo potem juz nie będzie można wiekszości rzeczy jeść  ani pić i już nie będzie tak fajnie  :brewki:

kiedy tak można zacząć zakupki dla dzidzi??
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 12 Lutego 2007, 13:23
:hello: Gosiaczku i Zuziaczku  :los:

Ale mieliście udany zakupkowy wypad  :brawo_2:  :brawo_2:

a apetycikiem i słodyczami się nie martw :D ja tez jestem taki słodyczowy łasuch- trudno zrzucimy po ciąży  :hahahaha:

odpoczywaj dużo i leniuchuj bo niewiele Ci już tego wolnego zostało
a ja Was ściskam mocniutko  :przytul:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Lutego 2007, 14:58
Cytat: "madziulek"
kiedy tak można zacząć zakupki dla dzidzi??

wg przesądów to dopiero w koło 7 miesiąca albo najlepiej jak się dziecko urodzi....

Ja właśnie skończyłam 7 miesiąc i zaczynamy wyprawkę szykować ale sporo ciuszków, przewijak, laktator i sterylizator mam po siostrzenicach męża (obecnie mają 10 miesięcy). Na kupno łóżeczka miałam ochotę już w grudniu (grudniowe premie świąteczne  :brewki: ) ale grudzień okazał się katastrofą dla naszego konta bankowego. A potem nie było jak i kiedy (moje problemy zdrowotne).
Jak masz środki i czas (bo wiem, że urządzasz mieszkanko) to powolutku możesz kąpletować niektóre ciuszki, drobiazgi. Dobrze też jechać do jakiejś hurtowni bo tam kupisz większość rzeczy cza jednym zamachem.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Lutego 2007, 15:05
Cytat: "jagodka24"
oj coś dawno mnie tu nie było wybacz

Jagodka ja tez nie nadazam i też czasem udaje mi sie przeczytac tylko niektóre watki. Nasze forum tak sie rozrosło, że trudno objąć to na ednej małej wizycie i wszędzie coś napisać.
Ale fajnie że zajrzałaś. Cieszę się ogromnie  :brawo_2:
Cytat: "Tajusia"
odpoczywaj dużo i leniuchuj bo niewiele Ci już tego wolnego zostało
a ja Was ściskam mocniutko

oj lenie sie jak tylko mogę....w końcu to moje ostatnie dwa miesiące słodkiego lenistwa i nic nie robienia  :hahahaha:
My ciebie też ściskamy  :uscisk:


W celu poedukowania własnego potomstwa słucham sobie cały dzionek muzyki poważnej. Teraz lecą 4pory roku Vivaldiego. Młodej chyba się podoba bo jest znacznie ruchliwsza.

Nie chce mi się ale muszę iść i wstawic sosik na drugie danie i ogarnąć się (czyli wykąpać), bo o 17 przychodzi  wujek na pogaduchy w sprawie naszego remontu, a potem jedziemy do pana doktora. Jutro napiszę co i jak było.

Miłego popołudnia i wieczorku WAM Życzymy  :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 12 Lutego 2007, 15:11
Cytat: "Gosiaczek80"
Miłego popołudnia i wieczorku WAM Życzymy

Tobie tez :D
I czekamy na wieści od lekarza :tupot:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 12 Lutego 2007, 18:22
Gosia  to juz 33 tydzien  :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 13 Lutego 2007, 00:24
Tylko 7 tygodni do rozdwojenia :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 13 Lutego 2007, 08:10
masz już stresa?/ boisz się porodu??
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 13 Lutego 2007, 09:57
Witam wszystkie Tuptusie.

Z wieści doktorkowych to jest wszystko w porządeczku, Zuzia rośnie jak na drożdżach i ma już.....2200 gram  :los:  :los:  :los:  . W brzuszku ma jeszcze na tyle miejsca, że się przekręca i akurat wczoraj była ułożona poprzecznie, z główką po mojej prawej części ciała.  (2 tyg. temu była ułożona główkowo i wg. prawdopodobnie miała już tak zostać....a jednak w jej przypadku rachunek prawdopodobieństwa się nie sprawdził  :brewki:  :drapanie: ).
Zalecenia mamy te same co wcześniej i na kolejną wizytę (za 3 tyg.) mam zrobić standardowe badania, czyli morfologia i mocz oraz testy gestyczne (?) w zwiążku z moimi spuchniętymi rano dłońmi i bolącymi stawami. ,
AAA i uszę sobie co jakiś czas skontrolować ciśnienie, bo wczoraj 125/ 80, więc niby w granicach normy ale przy moim standardowym 10-105/60-65 to trochę wysoka różnica.

A dziś jestem nie w sosie (delikatnie ujmując). Prawie całą noc nie spałam. I nie wiem czemu. usnełam dopiero o 6 rano po dużym kubku gorącej czekolady i tym jak D. wyszedł do pracy...mówię wam koszmar.....jakby tego było mało, to wypadło mi szkło z oprawki okularów   :boks_4:  :ban: . dobrze, że mam jeszcze gdzieś stare okulary. Gdzie się podział mój, zaplanowany na dziś, optymistyczny dzień ?!

Cytat: "Martaxyz11"
Gosia to juz 33 tydzien

nio...nie da się ukryć.....ojoj kiedy to zleciało ?!?! Przecież niedano było jeszcze ciepło i ledwo mogłam uwierzyc w to co się dzieje w moim organizmie :drapanie:

Cytat: "ela"
Tylko 7 tygodni do rozdwojenia

i to mnie przeraża.... :mdleje:

Cytat: "madziulek"
masz już stresa?/ boisz się porodu??


porodu boję się jak diabli...wiec stresa mam tym bardziej...

dziś wybieramy się do szkoły rodzenia....zobaczymy co tam usłyszymy...może będą jakieś pokrzepiające słowa ?
najbardziej boję się powikłań porodowych u dziecka (bo na stan zdowia małej w brzuszku nie mam aż takiego wpływu), niekompetentnej i fatalnej zmiany, traktowania jak reproduktora i ... nie wiem jeszcze czego.   :afro:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 13 Lutego 2007, 10:02
Witam wszystkie Tuptusie.

Z wieści doktorkowych to jest wszystko w porządeczku, Zuzia rośnie jak na drożdżach i ma już.....2200 gram  :los:  :los:  :los:  . W brzuszku ma jeszcze na tyle miejsca, że się przekręca i akurat wczoraj była ułożona poprzecznie, z główką po mojej prawej części ciała.  (2 tyg. temu była ułożona główkowo i wg. prawdopodobnie miała już tak zostać....a jednak w jej przypadku rachunek prawdopodobieństwa się nie sprawdził  :brewki:  :drapanie: ).
Zalecenia mamy te same co wcześniej i na kolejną wizytę (za 3 tyg.) mam zrobić standardowe badania, czyli morfologia i mocz oraz testy gestyczne (?) w zwiążku z moimi spuchniętymi rano dłońmi i bolącymi stawami. ,
AAA i uszę sobie co jakiś czas skontrolować ciśnienie, bo wczoraj 125/ 80, więc niby w granicach normy ale przy moim standardowym 10-105/60-65 to trochę wysoka różnica.

A dziś jestem nie w sosie (delikatnie ujmując). Prawie całą noc nie spałam. I nie wiem czemu. usnełam dopiero o 6 rano po dużym kubku gorącej czekolady i tym jak D. wyszedł do pracy...mówię wam koszmar.....jakby tego było mało, to wypadło mi szkło z oprawki okularów   :boks_4:  :ban: . dobrze, że mam jeszcze gdzieś stare okulary. Gdzie się podział mój, zaplanowany na dziś, optymistyczny dzień ?!

Cytat: "Martaxyz11"
Gosia to juz 33 tydzien

nio...nie da się ukryć.....ojoj kiedy to zleciało ?!?! Przecież niedano było jeszcze ciepło i ledwo mogłam uwierzyc w to co się dzieje w moim organizmie :drapanie:

Cytat: "ela"
Tylko 7 tygodni do rozdwojenia

i to mnie przeraża.... :mdleje:

Cytat: "madziulek"
masz już stresa?/ boisz się porodu??


porodu boję się jak diabli...wiec stresa mam tym bardziej...

dziś wybieramy się do szkoły rodzenia....zobaczymy co tam usłyszymy...może będą jakieś pokrzepiające słowa ?
najbardziej boję się powikłań porodowych u dziecka (bo na stan zdowia małej w brzuszku nie mam aż takiego wpływu), niekompetentnej i fatalnej zmiany, traktowania jak reproduktora i ... nie wiem jeszcze czego.   :afro:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: monia w 13 Lutego 2007, 10:15
Cytat: "Gosiaczek80"
Zuzia rośnie jak na drożdżach i ma już.....2200 gram


ło matko.. mała krówka..  :los:

Cytat: "Gosiaczek80"
ela napisał/a:
Tylko 7 tygodni do rozdwojenia


i to mnie przeraża....


przestan.. pomysl co bedzie jak zobaczysz zuzie w ramionach  :przytul:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 13 Lutego 2007, 11:22
Gosiaczek80, czyli wszystko dobrze  :brawo_2:

pogłaskaj domek dzidzii :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 13 Lutego 2007, 11:30
Gosiu super, że u Was i u dzidzi wszytko ok :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 13 Lutego 2007, 12:52
gosia nie masz sie czego bać napewno wszystko bedzie ok
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 14 Lutego 2007, 10:33
dzisiejszy dzień jest jeszcze dla mnie trochę mglisty aczolwiek o niebo lepszy niż wczorajszy.
Wczoraj wszystko sprzysięgło się przeciwko mnie; a zaczeło się od nieprzespanej nocy, wypadniętego szkła z oprawki okularów, popsutego suwaka kurtki, oderwanego guzika następnej kurtki (która juz dawno miałam wywalić), a skończyło na moim złym samopoczuciu fizycznym (chyba przesadziłam ze spacerkiem połączonym łażeniem po sklepach w celu kupienia sobie (,i tym samym poprawienia sobie humoru)  ładnego topu - na tym polu również poniosłam porażkę  :mdleje:  :dno: .  Nawet prezentu walentynkowego dla małża nie kupiłam, bo przez swoje niewyspanie nie byłam w stanie podjąc męskiej decyzji  :dno:  Tym samym mam dziś lekkiego doła...postaram mu się to wynagrodzić dobrą goląką, piwem, kartką i...pewną propozycją. W każdym razie, pod tym kątem,  żona ze mnie straszna  :boks_4:

Z miłych wieści to była PIZZA, którą mężus kupił po drodze z pracy do domku. Buziunia mi się od razu uśmiechneła :skacza:  jak tylko w oknie zobaczyłam co wyciąga z samochodu  :los:  :los:

Wczoraj byliśmy w szkole rodzenia. U mnie jest ona bezpłatna. Jeden cykl trwa 5 spotkań. Nie ma listy obecności (ciekawe skąd oni wiedzą, że ta para chodziła na zajęcia, a ta na nie nie uczęsszczała). Wczoraj trafiliśmy na ostatnie zajęcia z całego cyklu, wiec nie ma to jak zaczynać od końca.  :drapanie:  , a było o przeijaniu, kąpaniu i ubieraniu dziecka. Pani puściła film, wiec jak dla mnie to te zajęcia wypadły średnio. Trochę się uśmialiśmy bo:
1) film był sponsorowany przez fimę Pampers, wiec co chwila wychwalano tam chuteczki i pieluszki Pampers,
2) dziecko uczesniczące w tym filmie miało już conajmniej ze 4 miesiące i przy ubieraniu niemal uciekało z przewijaka.
Dowiedziałam się też, co jest dla mnie jakąś dziwną "rzeczą", że chłopców przy pieluszkowaniu smaruje się kremem, a dziewczynek - nie. Dziwne....

Cytat: "monia"
mała krówka..

nio  :los:
Cytat: "jagodka24"
gosia nie masz sie czego bać napewno wszystko bedzie ok

żyję taką nadzieją.
Cytat: "monia"
pomysl co bedzie jak zobaczysz zuzie w ramionach

hm...do tej pory jakoś o tym nie myslałam. ciekawe jaka będzie moja reakcja. mam nadzieję, że poczuję większą miłość do niej niż tą, która jest teraz.
Cytat: "Martaxyz11"
pogłaskaj domek dzidzii

pogłaskany. Dziękujemy  :uscisk:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 14 Lutego 2007, 12:57
no to najwżiejsze,że z Zuzią ok!!!! A ten wczorajszy dzień puść w niepamięć!!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 14 Lutego 2007, 16:09
Cytat: "Gosiaczek80"
że chłopców przy pieluszkowaniu smaruje się kremem, a dziewczynek - nie.

no właśnie czemu?
może bardziej doświadczone mamusie wiedzą

a mam takie pytanko kupiłaś małej zasypke? bedziesz jej uzywac?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 14 Lutego 2007, 17:47
Gosi ..uszka go góry ..to tylko orszy dzien...moze jest pełnia  :drapanie:
Wierze ze juz jest ok :)

Cytat: "Gosiaczek80"
że chłopców przy pieluszkowaniu smaruje się kremem, a dziewczynek - nie. Dziwne....

Nie wiem czy dobrze Cie rozumiem...
Ale jedno jest pewne ze dziwczynkom cipcie nalezy smarowac-własciwie nie smarowac aby krem nie dostał sie do srodka... i przemywac przegotowana woda pomiedzy wargami BARDZO ostroznie bo tam jest to wszytsko takie delikatne....a robi sie tam taki serek od tych kremów...
Czyli smarowac tylko pomiedzy fałdkami :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Pyrdulka w 14 Lutego 2007, 18:13
Cytat: "Martaxyz11"
Ale jedno jest pewne ze dziwczynkom cipcie nalezy smarowac-własciwie nie smarowac aby krem nie dostał sie do srodka... i przemywac przegotowana woda pomiedzy wargami BARDZO ostroznie bo tam jest to wszytsko takie delikatne....a robi sie tam taki serek od tych kremów...
Czyli smarowac tylko pomiedzy fałdkami

No nic dodać nic ująć! Fachowa odpowiedź :brawo_2:

(http://www.glitteryourway.com/valentine/9.gif) (http://www.glitteryourway.com)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 14 Lutego 2007, 19:40
Cytat: "Pyrdulka"
No nic dodać nic ująć! Fachowa odpowiedź  

 :uscisk:
bo tak własnie sie zastanwiam ze tu mało jest MAMUS dziewczynek  :drapanie: :)
same chłopy  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: martulka w 14 Lutego 2007, 22:51
Gosiaczek80 nie przejmuj sie niepowodzeniami dnia wczorajszego, zwal to na 13-tego.
Mam nadzieję, że teraz humorek masz już lepszy i wieczorek walentynkowy się udał.

Jeśli chodzi o smarowanie to nie pomogę bo ja mam chłopa :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 14 Lutego 2007, 22:58
Prawda ! Chłopaszków jest więcej :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 14 Lutego 2007, 23:08
No już niedługo  :taktak:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 14 Lutego 2007, 23:49
Cytat: "morgaina"
No już niedługo

Wiem , wiem :D
Najpier porodzili się chłopcy...i teraz będa dla nich dziewczynki :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 15 Lutego 2007, 08:03
Jak prawie każdego dnia odpisuję wam przy porannej miseczce musli z mlekiem  :los:

Wczoraj było znacznie lepiej. Trochę lepiej się czułam, choć brzuszek częściej się napinał. Dziś jest narazie w porządeczku. No i nocka przespana, wiec podejście do świata zupełnie inne.

Cytuj
a mam takie pytanko kupiłaś małej zasypke? bedziesz jej uzywac?

kosmetyków jeszcze nie kupowałam. O zasypce nawet nie pomyślałam....a teraz to sama nie wiem...podobno odchodzi się od zasypek....może doświadczone, córeczkowe mamy wypowiedzą się na ten temat: Potrzebna jest zasypka czy nie ??

Zastanawiam się co oprócz gazików (jałowycz czy nie), wody do przemywania oczu, dziecięcych płatków kosmetycznych i patyczków do uszu, Ojlatum, sudokremu, bepantenu (dla mnie)  muszę kupić dziecku. Może podpowiecie ? jakieś maści, czopki na tzw. "w razie czego?"  Proszę podpowiedzcie.  :na_ucho:

Cytuj
Ale jedno jest pewne ze dziwczynkom cipcie nalezy smarowac-własciwie nie smarowac aby krem nie dostał sie do srodka... i przemywac przegotowana woda pomiedzy wargami BARDZO ostroznie bo tam jest to wszytsko takie delikatne....a robi sie tam taki serek od tych kremów...
Czyli smarowac tylko pomiedzy fałdkami

hmmm..... tzn. smarować ale nie w środku fałdek tylko od końca jednej fałdki do drugiej ?
Skąplikowane

Cytuj
ze tu mało jest MAMUS dziewczynek

już niedługo  :los:  zapowiada się inwazja jajników  :los:  :los:

Co do wczorajszego wieczoru, to udał się bardzo. Brzuszek postanowił być grzeczny i nie przeszkadzać w konsumcji obiado-kolacji. Mąż był uchachany jak tylko zobaczył goloneczkę i frytaski  :los:  :skacza:  Uśmiechał się jak ten oto załączony na obrazku łoś  :los:

A ja dostałam bluzeczkę.  :skacza: Muszę go pochwalić, że moją rozmiarówkę to ma w oczach...

A teraz niespodziewajka. Oto Gosiaczek w nowym, walentynkowym podarku oraz Zuzulowy domek w 30 tygodniu i 2 dniu:

[img=http://img144.imageshack.us/img144/4219/s4100001ra2.jpg] (http://imageshack.us)

[img=http://img263.imageshack.us/img263/4853/s4100002jx8.jpg] (http://imageshack.us)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 15 Lutego 2007, 08:06
ojoj znowu pokąbinowałam ze zdjęciami.

Nio to jeszcze raz przedstawiam Zuzulowy domek i siebie w nowym, walentynkowym nabytku :

(http://img144.imageshack.us/img144/8336/s4100001cc5.jpg) (http://imageshack.us)

(http://img263.imageshack.us/img263/4853/s4100002jx8.jpg) (http://imageshack.us)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: demka w 15 Lutego 2007, 08:26
Gosiaczek80, Jaki śliczny Brzusio :serce: i prezent walentynkowy slicznuchny :D Cieszę się, że dziaisj jest juz lepiej :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 15 Lutego 2007, 10:07
Gosiu jak Ty ślicznie wyglądasz  :skacza:
pięknie i masz mały brzusio  :los:

a wszystkie smuteczki wsadź do beczki i wyślij na morze  :hahahaha:

głowa do góry :ok: poród nie bedzie taki zły, ostatnio spotkałam sie z tym ze w szkołach rodzenia wciaż powtarzają że poród jest ok, że prawie nie boli, że wystarczy sie dobrze ułożyć i oddychac i że chwilunia i już koniec - ma to na celu propagandę (fajne słowko :) ) poroów naturalnych i żeby kobietki się nie bały :)
letko przesadzają bo jednak trochę boli :( ale szybko sie zapomna!

czy Mamusie potwierdzą??
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 15 Lutego 2007, 10:59
gosienko ale ty slicznota jesteś
i tak strasznie młodo wyglądasz jak 18
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 15 Lutego 2007, 13:28
Cytat: "demka"
Jaki śliczny Brzusio

 :oops:  :oops:  :oops:  :oops:
Cytat: "Tajusia"
masz mały brzusio

no właśnie jakiś strassznie mały wyszedł. Nie wiem czemu ale na zdjęciach wydaje mi się znacznie, znacznie mniejszy niż w rzeczywistości. A w tej bluzeczce to napradę bardzo się chowa i kamufluje  :los:
Cytat: "demka"
i prezent walentynkowy slicznuchny

mnie się bardzo podoba i do tego jest niezmiernie wygodny i długi. Nie ma to jednak jak ubrania kupione przez męża. on ma mój rozmiar w oczach   :hahahaha:

Cytat: "jagodka24"
i tak strasznie młodo wyglądasz jak 18

jak gófniarstwo, prawda ?  :brewki:  :brewki:

powiem wam, że na tym drugim zdjęciu to siebie troszke niepoznaję...jakoś buzia mi się zmieniła...dziwne...

A wiecie co? Dupa wołowa ze mnie, bo zapomniałam, zę dziś tłusty czwartek. I nie mam w domu pączka. Cała nadzieja w D., że przyniesie mi jak bedzie wracał z pracy do domku.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 15 Lutego 2007, 16:37
Cytat: "Gosiaczek80"
Potrzebna jest zasypka czy nie ??

mam i uzyłam 2 razy  :los:

Cytat: "Gosiaczek80"
Zastanawiam się co oprócz gazików (jałowycz czy nie), wody do przemywania oczu, dziecięcych płatków kosmetycznych i patyczków do uszu, Ojlatum, sudokremu, bepantenu (dla mnie) muszę kupić dziecku. Może podpowiecie ? jakieś maści, czopki na tzw. "w razie czego?" Proszę podpowiedzcie.  


powiem Ci co ja radze....: sudokrem bym odpusciła - dostaniesz w prezencie z wyprawka ze szpitala..
czpoki na goraczke ale pod warunkiem ze nie masz apteki blisko...
hmm... czy cos jeszcze....jak masz Ojatum to oliwak mysdełka płyny sa niepotrzebne...i poiwiem Ci ze jak uzyłam 1 opakoanie płynu Nivea z oliwka do kapieli i jedna Ojatum jest DUUUZO lepsze...i kupiłam ponownie 500ml :)



Cytat: "Gosiaczek80"
tzn. smarować ale nie w środku fałdek tylko od końca jednej fałdki do drugiej ?
Skąplikowane

Gosia bo Ci narysuje :) smarujesz tylko pomiedzy fałdkami na nózkach przy tyłeczku ale nie tak głeboko aby do cipci sie nie dostało....

NO I MASZ BOSKI MALUTKI BRZUSO !!!!!!!!!!!!! :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 15 Lutego 2007, 17:37
Z tego co się orientuję to teraz zalecają raczej smarowanie kremami. A awaryjnie żeby zasypki nie kupować żeby potem stała i gniła to wystarczy mieć w domu mąkę ziemniaczaną stary sprawdzony sposób naszych mam i babć.
A brzusio zgrabniutki, no i mamusia fajowa. :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 15 Lutego 2007, 19:56
Cytat: "morgaina"
A awaryjnie żeby zasypki nie kupować żeby potem stała i gniła to wystarczy mieć w domu mąkę ziemniaczaną stary sprawdzony sposób naszych mam i babć.

tak ziemniaczanka sie najlepiej sprawdza
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 15 Lutego 2007, 20:44
śliczny brzusio i śliczna mamusia!!!!
ja sudokremu nie dostałam w wyprawce ze szpitala,jakiś inny zaś.Także możesz kupić na wszelki wypadek.Nie zmarnje sie,jak nie otworzysz.
Ojlatum jest b dobre,ale chyba w moim przypadku cosik ostatnio nie zadziałało  :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 16 Lutego 2007, 10:36
a mam pytanko jak używacie oljatum to myjecie też dziecia mydełkiem? czy nie tylko "moczycie" ciałko w tym roztworze  :taktak:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 16 Lutego 2007, 12:44
jagodka24, wszelkie inne detergrnty,środki czystości używane podczas kąpieli w oilatum osłabiają jego dzałanie.Tak powiedział mi pediatra
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 16 Lutego 2007, 13:11
Cytat: "asiek"
wszelkie inne detergrnty,środki czystości używane podczas kąpieli w oilatum osłabiają jego dzałanie

czyli wychodzi na to że dzicia należy moczyć w tym roztworze i poprostu tą samą wodą umyć?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 16 Lutego 2007, 16:44
Cytat: "jagodka24"
czyli wychodzi na to że dzicia należy moczyć w tym roztworze i poprostu tą samą wodą umyć?

jak masz OJLATUM to NIE UZYWASZ NIC INNEGO AMEN  :pogrzeb:  :mdleje:
ani mydła NIC.... wyjmujesz i wycierasz :) i oliwki TEZ NIE bo ten płyn ma w sobie cos co natłuszcza....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 17 Lutego 2007, 16:00
Dokładnie jak pisze Marta - użuwając Oliatum nie używasz już NIC ABSOLUTNIE! Wlewasz oilatum do wody i w tym kąpiesz brzdąca, potem wycierasz i palule. Ja tak z Kasią robiłam i z Tosią też będę, najwygodniej i najbezpieczniej.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 18 Lutego 2007, 14:50
Cytat: "rybkawiedenka"
Wlewasz oilatum do wody i w tym kąpiesz brzdąca, potem wycierasz i palule.

no to ja też sobie kupie a co?
nawet moja mama ostatnio mi mówiła że jakaś koleżanka jej radziła żeby kąpać w oliatum
ale jak zobaczyła cene u siebie w aptece to troszke jej zrzedła mina bo 500ml kosztuje ok 60,-
mam tylko nadzieje że to jest wydajne
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 19 Lutego 2007, 13:52
Cytat: "jagodka24"
ale jak zobaczyła cene u siebie w aptece to troszke jej zrzedła mina bo 500ml kosztuje ok 60,-
mam tylko nadzieje że to jest wydajne

cena faktycznie jest powalająca. Ale Ojlatum jest bardzo wydajne - przynajmniej tak twierdzi moja koleżanka. I najlepsze na pierwszy miesiąc. Wiec stwierdziłam, że przez pierwsze miesiące będzie ojlatum, a potem się zobaczy... może przejde na mydełko dziecięce i oliwkę. Poza tym im mniej dziecko kosmpetyków będzie używało tym lepiej.

co do zasypki, to stwierdziłam, że na tą chwilę nie będę jej kupować. Kupię jak będzie potrzebna.

ostatnio mniej jestem na forum, bo jakoś nieszczególnie się czuję. Dziś jest dobrze( aż boję się zapeszyć). I znowy jadę cały czas na spazmolinie albo na galo-spie. Już się nawet zastanawiam czy nie iść do gina (byłam raptem tydzień temu). Najbardziej boję się wylądować ponowinie w szpitalu. Szczególnie w tym tyg. bo zaczynamy remont i ja też chciałambym wziąść czynny udział w wybieraniu koloru ścian czy paneli. Miałam też inne plany, ale raczej na razie nie bede sie nigdzie ruszać...ech  to życie...w myślach cały czas powtarzam, że jeszcze tylko 5 tygodni i żeby mała tam sobie spokojnie siedziała  conajmniej do 38 tyg.
trzymajcie za nas kciuki.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 19 Lutego 2007, 14:51
Cytat: "Gosiaczek80"
Szczególnie w tym tyg. bo zaczynamy remont i ja też chciałambym wziąść czynny udział w wybieraniu koloru ścian czy paneli.

tak ale chyba tylko na leżąćo!!!!
błagam cie gosiu odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj to teraz najważniejsze
masz już tak niewiele czasu
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 19 Lutego 2007, 18:42
Cytat: "Gosiaczek80"
cena faktycznie jest powalająca. Ale Ojlatum jest bardzo wydajne

jest wydajen to fakt :) ja juz 4 miesiace kapię Ninkę w nim i jestem bardzo zadowolona ...na pewno warto kupic sobie wieksza butlę... prawdopodobienstwo ze nie bedzi eodpowiednie jest bardzo małe a najwyzej odsprzedaz komuś np. MI  :los:

Gosiaczek80, to 34 tydzien ..i ja wyladowałam w szpitalu bo nie oszczedzałam sie i udawałam ze bede SUPER aktywna w ciazy ...przeliczyłam sie...

UWAZNAJ NA SIEBIE    :blagam:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 20 Lutego 2007, 07:48
Gosiu ja też trzymam kciukasy żeby malutka posiedziała jeszcze u Ciebie w brzusiu i żeby było :ok:

uważaj na siebie i nie przesadzaj z tym czynnym udziałem - niech mąż łazi po sklepach i robi zdjęcia komórką a ty będziesz odpisywać - nie ta, nie ta ... TA!
 :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 20 Lutego 2007, 14:11
Cytat: "Gosiaczek80"
byłam raptem tydzień temu

Mas zprawo chodzic do lekarza nawet codziennie jak masz jakieś obawy !!!!!!!!!!

Cytat: "Gosiaczek80"
Najbardziej boję się wylądować ponowinie w szpitalu

Jeżli bedzie taka potrzeba to trudno . Ja lezałam 3 razy !!!!!!!!!!
Oszczedzaj sie i uwazaj jak najbardziej na siebie to unikniesz wizyt w szpitalu !!


Cytat: "Gosiaczek80"
trzymajcie za nas kciuki.

napewno bedzie ok !
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 20 Lutego 2007, 14:15
prawde powiedziawszy ja się bardzo oszczędzam. nie wiele chodzę po domu. nio może troche posiedze na necie ale przez ostatni tydzień też już znacznie mniej.  W ogóle od stycznia znacznie zwolniłam.
Przez ostatni tydzień już cały czas jadę na lekach rozkurczowych i różnie się czuję. Jednego dnia jest lepiej, a drugiego gorzej. Dziś idę do gina na kontrolę. Mam nadzieje ze nie skończy się szpitalem, tylko przepisze mi jakieś "magiczne środki".  W razie czego wyślę Marcie na priwa swój numer komórki.
Mnie tylko chodzi aby troszeczkę się poruszać i nie myśleć obsesyjnie. w ogóle mam strasznego doła.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 20 Lutego 2007, 14:22
ja też trzymam kciuki ale oszczędzaj się ... ja jestem w trakcie remontu i wiem ile wysiłku musiałam poświęcić na takie błachostki jak kolory i panele więc radze Ci wybrać na spokojnie z mężem wsio wcześniej a niech szczególami on sie już zajmie ...
odpoczywaj już tak malutko Wam zostało :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 21 Lutego 2007, 08:38
nio i stało się. znowy szpital. jestem psychicznie trochę podłamana ale staram się myśleć że to najlepsze dla maleństwa.
wczorajsze, lekarskie wieści nie są za dobre. szyjka mi się skróciła do 30 mm (naszczęście rozwarcia nie ma), i podobno macica trochę się obniżyła (choć ja zawsze brzuszek miałam nisko). do tego ciśnienie też mam jak na siebie wysokie choć jeszcze w normie. ale wczoraj byłam troszkę poddenerwowana, wiec to może dlatego.

teraz jem śniadanko, a za 40 minut teściowie mają mnie zawieść...

Dopoklikania. papap    :uscisk:  :uscisk:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 21 Lutego 2007, 08:52
Gosiu trzymaj się!!!! W szpitalu będziesz pod opieką i na 100% wszystko wróci do normy!
Szyjka jeszcze nie taka krótka - moja ma 34mm i w każdej chwili może się skrócić.... Ale bądz uśmiechnięta bo dla maleństwa to najważniejsze! :uscisk:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 21 Lutego 2007, 08:59
Cytat: "Gosiaczek80"
nio i stało się. znowy szpital. jestem psychicznie trochę podłamana ale staram się myśleć że to najlepsze dla maleństwa


Ja ci się podłamię  :bicz: przeciez to wszystko nie tylko dla dobra maluszka ale też Twojego  :tak_2:
Nie smuć się, lepiej dmuchac na zimne niż potem coś przeoczyć

Cytat: "Gosiaczek80"
szyjka mi się skróciła do 30 mm (naszczęście rozwarcia nie ma), i podobno macica trochę się obniżyła (choć ja zawsze brzuszek miałam nisko). do tego ciśnienie też mam jak na siebie wysokie


mam nadzieję, że to tylko przejściowe kłopoty a potem do nas wrócisz w pełni sił :przytul:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 21 Lutego 2007, 09:04
dziękuję rybko za pocieszenie  :uscisk:  

matko mam nadzieję, że bede tam tylko 4 dni i ani godziny dłużej....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 21 Lutego 2007, 09:30
jejku Gosiaczku trzymaj się jakoś  :przytul:
pamiętaj że w szpitalu (chociaż niemiło i bez rodzinki) ale lepiej o Ciebie i maluszka zadbają - będziecie pod 24h opieką

główka do góry - będzie dobrze, już tak niewiele Ci zostało :ok:

Daj znać jak wrócisz  :przytul:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 21 Lutego 2007, 09:34
dzięki dziewczyny. kochane jesteście
wysłałam na priv wiadomości z moioim nr komórki do merkunka i rybkiwiedenki..ale nie wiem czy dostały
Cytat: "Tajusia"
Daj znać jak wrócisz

a to napewno, to bedzie pjedna z pierwszych rzeczy jakie zrobie wracając do domu  :taktak:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 21 Lutego 2007, 09:39
Gosiu jeszcze nic nie dostałam...ale czekam!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 21 Lutego 2007, 10:28
Gosiaczek80,  trzymaj sie ciepło i nie martw sie
dla nikogo wizyta w szpitalu nie jest miła ale ty i tak długo wytzymałaś
niektóre kobiety muszą całą ciaze leżeć w szpitalu
a tobie już naprawde niedługo zostało!!!!!!!!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: nadzieja w 21 Lutego 2007, 11:49
Odpoczywaj Gosiu, nie martw się. Wszystko się unormuje. :przytul:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 21 Lutego 2007, 12:24
Gosieńko trzymam kciuki żeby wszystko się unormowało :przytul: Bedzie dobrze. I tak jak pisała tajusia - w szpitalu będziesz cały czas pod opieką więc nie będziesz się zamartwiać czy wszystko dobrze. Buziaki Kochana
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 21 Lutego 2007, 16:28
Gosiu wszystko będzie na pewno dobrze oby Zuzia jeszcze chociaż 4 tygodnie w brzusiu pomieszkała, minimum. Także odpoczywaj i postaraj się niestresować. Trzymam za was kciuki  :przytul:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 21 Lutego 2007, 16:38
Gosiaczek80, mam nadzieję, ze krótko cię tam będa trzymac
 :przytul: bedzie dobrze  :przytul:

pozdrawiam - ciebie i kruszynkę :serce:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 21 Lutego 2007, 17:11
Gosiaczek80, nic sie nie martw ! to dobrze ze w czas zostało to sprawdzone i juz oni zrobia abys doczekała te 3 tygodnie przynajmniej  :uscisk:  :uscisk:  :uscisk:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 21 Lutego 2007, 20:21
Gosiaczek80, na pewno będzie wszystko w porządku.  :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 2 Marca 2007, 11:14
czesc dziewczynki. dziękii za pocieszenie.

ja już jestem w domku, wypuścili mnie w końcu ze szpitala, dali dwie recepty leków i przykaz leżenia.

dzidzią jest okey, wg. tamtejszego aparatu usg wyglada, że rozwija się o dwa tyg. do przodu (moja mała kochana kluseczka  :taktak: ).
Jesli chodzi o mnie to było całe zawirowanie. Najpierw tradycyjnie dostałam magnez dożylnie, potem przeszłam na tabletki i znowu powróciły mi skurcze, wiec znowu magnez dożylnie, który tym razem mi nie pomógł. Wiec od poniedziałku łykam fenoterol i izoptim. rece mi się trzęsą, serducho czasem lata i bardziej się pocę ale skurcze ustąpiły. do tego okazało się, że mała wysysa ze mnie minerały, wiec łykam i wapń i potas i magnez...a żeby było fajniej to przyczepiła się do mnie jakas bakteria (w wiadomym miejscu) wiec od wczoraj jadę na antybiotyku. Także chcąc nie chcąc wyszłam wczoraj z apteki z reklamówką leków i teraz ciągle pilnuje godziny o której co mam łyknąć.

Być może bede miec dziś wieczorkiem laptopika, wiec bedzie mnie trochę wiecej na forum. Bo tak to muszę leniuchować i to znacznie wiecej niz wcześniej.

I nie mam pojecia czemu nie doszły te privy z numerem tel.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 2 Marca 2007, 11:22
Gosiaczek80, dobrze, ze już wróciłaś  :brawo_2:

Cytat: "Gosiaczek80"
dzidzią jest okey, wg. tamtejszego aparatu usg wyglada, że rozwija się o dwa tyg. do przodu


to jest bardzo dobra wiadomość, tak trzymać :ok:

Cytat: "Gosiaczek80"
wyszłam wczoraj z apteki z reklamówką leków i teraz ciągle pilnuje godziny o której co mam łyknąć.


to wszystko dla Waszego dobra, żeby mała była zdrowa a mamusia silna :taktak:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 2 Marca 2007, 11:35
Gosiu :przytul:  :przytul:  :przytul:

i uważaj na bakterie w wiadomym miesjcu..kontorluj, rób posiewy - z tym nie ma żartów!!

Wypoczuwaj i dbaj o Was :przytul:  :przytul:  :przytul:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 2 Marca 2007, 11:42
Gosiu jak dobrze ze juz jesteście  :przytul:  :przytul:  :przytul:
odpoczywaj, leż sobie i rozmyślaj o swojej malutkie kruszynce  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 2 Marca 2007, 11:48
Dobrze że już jesteś odpoczywaj i kuruj bakteryjki do rozwiązania coraz bliżej. Jeszcze tylko miesiąc  :skacza:  :skacza:  :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 2 Marca 2007, 11:49
Gosiu,super,że Cie wypuścili.Co do przykazan lekarskich-stosuj sie do nich  :taktak: i odwiedzaj nas  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 2 Marca 2007, 14:05
ale jesteście kochane  :uscisk:  :uscisk:  :uscisk:

Cytuj
i uważaj na bakterie w wiadomym miesjcu..kontorluj, rób posiewy - z tym nie ma żartów!!

wiem Vall....szczerze powiedziawszy to po historii twojej siostry strasznie dobiła mnie wiadomość, że jakaś cholera tam sobie siedzi...narazie nie pozostaje mi nic innego jak łykać antybiotyk i kontrolować i mieć nadzieje, że sobie pójdzie precz.

Cytuj
odpoczywaj, leż sobie i rozmyślaj o swojej malutkie kruszynce [/code]


Cytuj
odpoczywaj, leż sobie i rozmyślaj o swojej malutkie kruszynce



tak też właśnie robię.  


Z innej beczki to u mnie remont trwa. Jutro powinno wszystko być zrobione, pozostanie "tylko" sprzątanie. cała czarna robota pozostała na barkach Darka ale świetnie dał sobie radę. Przyro mi tylko było jak musiał sam jechać do marketu po farbę i panele...ale cóż...ze szpitala ciężko się wyrwać.  jak bedzie wysprzątane, to zrobię zdjęcia i wam co nieco pokarzę.

Druga sprawa to mamy zezwolenie do porodu rodzinnego. Ta szkoła rodzenia u mnie w mieście to totalna porażka. Zasypany pytaniami lekarz powiedział, że jesteśmy jedyną parą, która o cokolwiek pyta i przejawia zainteresowanie. Mam nadzieje, że to nas nie zniechęci do chodzenia dalej na zajęcia, bo to zawsze można się o coś zapytać i może akurat czegoś nowego dowiedzieć (o ile już tego nie wiem). [/quote]
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 2 Marca 2007, 14:35
Cytat: "Gosiaczek80"
Druga sprawa to mamy zezwolenie do porodu rodzinnego. Ta szkoła rodzenia u mnie w mieście to totalna porażka.

to musicie mieć na to zezwolenie??
u nas w szpitalu poprostu trzeba zakupić sexy ubranko za 6,5,- i każdy kogo wskaże rodząca może wejsc nawet jak ona już "zaczeła"
a co nie tak ze szkolą? a moge sie zapytać ile płacicie?
bo my musimy zaplacic okolo 150,- i zastanawiam sie czy to duzo za 6 spotkan po 2,5h

atak  to najważniejsze że jestes w domku szczesliwa i z mezusiem
bdaj o was i lez w łózeczku
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 2 Marca 2007, 14:45
odpoczywaj i dbajcie o siebie :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 2 Marca 2007, 14:54
Gosiu a wiesz już co to za bakteria  :drapanie: ?

NO czekam na foteczki po remontowe :) i Gratuluje zezwoalnia na rodzinny poród  :brawo_2:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 2 Marca 2007, 15:54
Cytat: "jagodka24"
to musicie mieć na to zezwolenie??
Jagódko my też dostaliśmy zaświadczenie w razie gdyby szpital zarządał!

Gosieńko jak dobrze że jestes!!!! Wyślij mi raz jeszcze swój numer bo jednak wole go mić "w razie czego" :) Strasznie się o ciebie martwiłam a nie mogłam nic napisać!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 2 Marca 2007, 17:03
Gosiu kuruj się kochana i dbaj o siebie i Zuzię
Cytat: "jagodka24"
musimy zaplacic okolo 150,- i zastanawiam sie czy to duzo za 6 spotkan po 2,5h

to normalna cena my p[łacimy po 25 zł za spotkanie będzie ich 7 czyli wychodzi 175
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 2 Marca 2007, 17:59
Gosiaczek80, bardzo się cieszę że już jesteś  :skacza: Martwiłam się o Ciebie a tu żadnych wieści... :( Cieszę się że z Małą wszystko dobrze  :taktak: Szkoda tylko że do Ciebie coś się przyplątało :( Bakterio A SIO!!!!!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 5 Marca 2007, 07:37
z tym zaświadczeniem to pewnie lepiej miec na wszelki wypadek chyba że juz się zrobiło wywiad w szpitalu i mają inne zasady :)

Cytat: "jagodka24"
u nas w szpitalu poprostu trzeba zakupić sexy ubranko za 6,5,- i każdy kogo wskaże rodząca może wejsc nawet jak ona już "zaczeła"

to ja wpadnę  :skacza:

z ta szkołą rodzenia to 150 zł - to napewno nie jest dużo  :afro:
bo my w Poznaniu za szkołę (przy szpitalu w którym chcemy rodzić) będziemy płacić 150 za m-c a trwa to 2 m-ce, 2 x w tygodniu czyli ok.16 spotkań (w tym połowa to ćwiczenia dla ciężaróweczek :los: ) czyli DUŻO więcej
ale coż zrobić - bardzo chcemy tam  :taktak:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 5 Marca 2007, 09:08
Cytat: "jagodka24"
to musicie mieć na to zezwolenie??

u nie w szpitalu, żeby mieć poród rodzinny naeży mieć zaświadczenie/ zezwolenie ze szkoły rodzenia. A po samym porodzie należy wpłacić 100 zł za poród rodzinny.
Najśmieszniejsze jest to, że aby otrzymać takie zaświadczenie wystarczy pokazać się raz na zajęciach i iść do lekarze, który m.in. prowadzi te szkołę.

u nasz szkoła rodzenia jest za darmo, chodzi na nią bardzo mało par i moim zdaniem jest bardzo mało rozeklamowana (tzn. mało kto wie, że jest taka szkoła; niby w gabinetach lekarskich wisi informacja ale...).  Wydaje mi się, że ponieważ jest za darmo i prowadzący zajęcia nic z tego nie mają, to wygląda to nieciekawie. Poza tym dowiedziałam się nieoficjalnie, że położne z naszego szpitala robią teraz dodatkowe kursy na których m.in. dowiadują się jak rozmawiać z pacjentką i jak prowadzić szkołę rodzenia..... :brewki:

Cytat: "jagodka24"
bo my musimy zaplacic okolo 150,- i zastanawiam sie czy to duzo za 6 spotkan po 2,5h


nie wiem czy to dużo ale wydaje mi się że nie. Wszystko zależy od tego jak wyglądają te zajęcia. U mnie one polegają na oejrzeniu filmy, powiedzeniu paru zdań i tyle. sama czysta teoria.  te zajecia trwają góra godzinę.

Cytat: "Vall"
Gosiu a wiesz już co to za bakteria


wiem. ta zołza to : Staphylococcus koagulazoujemny-wr

Cytat: "Vall"
NO czekam na foteczki po remontowe

remont skończony. jeszcze tylko trzeba dokończyc sprzątanie, zastanowić się co z karniszem i firanką i można w nim spać. Myśleliśmy, że jeszcze starczy nam kasiorki na nasze łoże ale sie troche rzeliczyliśmy. Puki co to spać bedziemy na w starym łóżku, bo łóżeczko i komoda dla małej (a także wieleinnych pierdół) jest ważnieszych.
Foteczki zrobię dzisiaj. Wiec na dniach powinniście je mieć. Niestety nie mam laptopika, wiec przy kompie siedzę niedługo i nie mogę wam obiecać ze beda juz dziś czy jutro.

Cytat: "rybkawiedenka"
Wyślij mi raz jeszcze swój numer bo jednak wole go mić "w razie czego"  Strasznie się o ciebie martwiłam a nie mogłam nic napisać!!!

odnalazłam priva od ciebie Aga. Zaraz wyślę ci smska  :skacza:    :uscisk:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 5 Marca 2007, 09:13
Cytat: "Gosiaczek80"
odnalazłam priva od ciebie Aga. Zaraz wyślę ci smska
no to czekam, czekam!!!! Bo czas leci z górki i coraz bliżej do Twojego rozdwojenia!!!!

Cytat: "Gosiaczek80"
ta zołza to : Staphylococcus koagulazoujemny-wr
Brzmi wątpliwie sympatycznie.....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 5 Marca 2007, 09:49
Cytat: "Gosiaczek80"
. A po samym porodzie należy wpłacić 100 zł za poród rodzinny.

a no to widzisz jednak u nas nie jest tak źle bo poród rodzinny jest za darmo a szkołe rodzenia prowadzi połóżna z 30 letnim stażem ale nie jakaś zgnusniała nawet fajna babka
oprócz filmów i jej gadki to mamy jeszcze czwiczenia ogólnorozwojowe oraz oddechowe
lezymy sobie na materacykach z mężulkami i oddychamy

powiem wam szczerze że myslałam że poszlismy za wczesnie ale są u mnie w grupie laseczki z terminem na lipiec
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 5 Marca 2007, 10:14
Cytat: "jagodka24"
oprócz filmów i jej gadki to mamy jeszcze czwiczenia ogólnorozwojowe oraz oddechowe
lezymy sobie na materacykach z mężulkami i oddychamy


to tylkko pozazdrościć. niestety u mnie tego nie będzie, bo rechabilitant (za darmo) nie bedzie przychodził do jednej czy dwóch par.  :dno:
Cytat: "jagodka24"
powiem wam szczerze że myslałam że poszlismy za wczesnie

ja żałuję, że nie zaczeliśmy do tej szkoły chodzic wcześniej....jak nie miałam rolemów i nie było mi tak ciężko.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 5 Marca 2007, 10:17
Gosieńko nadal nie mam wieści od Ciebie...... nie musisz mi pisać swojego tel, ale prosze wpisz sobie mój, w razie czego napiszesz co i jak...

Ale ci zazdrozcze że już masz tak blisko!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 5 Marca 2007, 10:21
dziś kończymy z Zuzią 35 tygodni. I tym samym zaczynamy 36 tydzień co brzmi bardzo paważnie. Chiałambym wytrwać jeszcze conajmniej 2 tygodnie (bo w tedy ciąża będzie teoretycznie uważana za donoszoną) ale najlepiej to chciałambym wytrwać do kwietnia (choćby nawet do prima a prilis )  :brewki:

Jak narazie czujemy się całkiem nieźle ale pod warunkiem ze dużo leżymy. Brzuszek coraz bardziej mi ciąży (chyba jest coraz większy  :brewki: , choć ja już nie widzę jak rośnie  :drapanie: ) i coraz bardziej robi się ze mnie sapiąca lokomotywa. Leki też mnie trochę osłabiają (cóż to jest ich skutek uboczny). Ale byle do kwietnia. Wytrzymam.

Dzisiaj umówię się na wizytę. Muszę mieć ja w piątek, bo mi się leki kończą. Wiec w piątek bede wiedziała ile waży ta moja kruszynka.  Trzymajcie za nas kciukasy.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 5 Marca 2007, 11:08
Cytat: "Gosiaczek80"
dziś kończymy z Zuzią 35 tygodni. I tym samym zaczynamy 36 tydzień co brzmi bardzo paważnie.
:brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:
Cytat: "Gosiaczek80"
Jak narazie czujemy się całkiem nieźle ale pod warunkiem ze dużo leżymy
to wypoczywaj - tak na zapas,bo potem lekko nie będzie  :hahahaha:
Cytat: "Gosiaczek80"
Wytrzymam.
Cytat: "Gosiaczek80"
Trzymajcie za nas kciukasy.
trzymamy!!!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 5 Marca 2007, 12:20
trzymam kciuki :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 5 Marca 2007, 12:23
Gosiu kciuki zaciśniete!!!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 5 Marca 2007, 15:06
Cytat: "Gosiaczek80"
Wiec w piątek bede wiedziała ile waży ta moja kruszynka. Trzymajcie za nas kciukasy.


no to czekamy na wieści!!

Cytuj
Staphylococcus koagulazoujemny
Cytuj


hmmm - nie brzmi miło - jedyne co łątwo dostrzec że to gronkowiec... Myśle, ze lekarze dopbrze się Wami zajmą..moze gornkoweic nie ejst taki oporny - i uda ci się go wytępić - masz jescze troche czasu  :przytul:

Cytat: "Gosiaczek80"
dziś kończymy z Zuzią 35 tygodni

 :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 5 Marca 2007, 17:21
BRAWO 36 tydzien i 36 dni zostało  :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 5 Marca 2007, 17:46
jejku to już tak blisko
zazdroszczę :tupot:  :tupot:  :tupot:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 5 Marca 2007, 22:31
Cytat: "Gosiaczek80"
36 tydzień co brzmi bardzo paważnie

oja !!!!!!!!! To już niedługo !!!!!!!!!!!1 Moze byc nawet za 2 tygodnie !!!!!!!!!! :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 5 Marca 2007, 22:48
Gosieńko gratuluję 36 tc :brawo_2:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 6 Marca 2007, 10:52
ale super 36t już niedługo wytrzymasz
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 6 Marca 2007, 11:15
dzięki dziewczyny.
Narazie 36 tc rozpoczęty, wiec jeszcze tak jakby go nie było (bo ważniejsze są te skończone tygodnie - tego nauczyłam się w szpitalu). Mam nadzieję, że wytrzymam i że ta mała istotka w brzuszku bardzo się spieszyc nie bedzie. Puki co łóżeczka dla niej jeszcze nie mamy, a i pokuj nie jest wzupełności skończony (brak karnisza, firanki, łóżeczka, komody). Do tego D. będzie miał urlop pod koniec marca....wiec rozumiecie dlaczego tak mi zależy...ale cóż niepozostaje mi się uzbroić w cierpliwość i leżec, czytać.

Wczoraj umówiłam się na wizytę, bede ją mieć w sobotę.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 6 Marca 2007, 13:47
Cytat: "Gosiaczek80"
Mam nadzieję, że wytrzymam i że ta mała istotka w brzuszku bardzo się spieszyc nie bedzie


może Wam zrobi prezent zającowy i urodzi się tuż przed świętami :brewki:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 6 Marca 2007, 13:53
:brawo_2: Gosiu gratuluję 36 tygodnia  :brawo_2:
już tak blizutkooo  :skacza:
odpoczywaj - ostatnie chwilki leżenie przed Tobą a poetm jak się rzucisz w wir obowiązków to  :mdleje:  :mdleje:  :mdleje:

trzymam kciuki aby malutka grzecznie w brzusiu siedziała aż do momentu kiedy będzie całkiem gotowa do wyjścia  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 6 Marca 2007, 15:12
Cytat: "Maja"
może Wam zrobi prezent zającowy i urodzi się tuż przed świętami

ale tuż przed świetami to może....choć ja bym wolała po świetach...bo barszczyk, ciasta  :skacza:

Cytat: "Tajusia"
odpoczywaj - ostatnie chwilki leżenie przed Tobą a poetm jak się rzucisz w wir obowiązków to


oj to to jak najbardziej. właśni dziś w południe tak zasnełam, że nie zbudził mnie żaden telefon. nawet stacjoonarny, który jest dosyć głośny.....aż się teściowa wystraszyła, że może coś mi się stało, bo nieodbierałam ani komórki ani domowego (a wie, że ja z domu nie wychodzę), a ja po prostu mocno spałam...  :brewki:

z innych wieści to pare dni  temu przeglądając się w lustrze zauważyłam u siebie  rozstępy  :dno:  :dno:  :mdleje:  :mdleje:  ostatnio nie smaruje się fissanem  tylko stosuje oliwkę ale też nie codziennie (co by brzuszka nie masować i skury sobie nie generować) .  "a tak fajnie miało być , wywiady miały być..." :mdleje:  :mdleje:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 6 Marca 2007, 15:23
Vall proszę napisz mi z jaką bakterią  zmagała się twoja siostra ?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 6 Marca 2007, 15:53
Cytat: "Gosiaczek80"
z jaką bakterią zmagała się twoja siostra ?


z paciorkowcem...ale nie wiem cyz gorkonowce sa lepsze czy gorsze... :drapanie: moze nie działaja az tak, moze nie maja wpływu :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 6 Marca 2007, 17:51
Gosiaczek80, nic sie nie martw o rozstepy ! masc CEPAN sobie poradzi z nimi  :boks_4:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 7 Marca 2007, 00:29
Cytat: "Martaxyz11"
masc CEPAN sobie poradzi z nimi

Ja zalecilam sie do twoich wskazań i smaruje się 2 razy dziennie i nic...a tubka sie konczy  :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 7 Marca 2007, 15:16
Cytat: "ela"
smaruje się 2 razy dziennie i nic...a tubka sie konczy  

 :drapanie:  :drapanie:  :drapanie:  no to nie wiem  :mdleje:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 7 Marca 2007, 16:10
Cytat: "Martaxyz11"
no to nie wiem
Naszczescie mam to na udach i napewno nie bede nosic mini...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 7 Marca 2007, 21:12
Cytat: "ela"
Naszczescie mam to na udach i napewno nie bede nosic mini...

spox dziewczyny ja mam na pośladkach i biodrach i to takie już nie do wytępienia i da się z tym żyć, nawet na plaży, a niektórym facetom to się nawet podoba  :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 7 Marca 2007, 22:06
Cytat: "Tajusia"
a niektórym facetom to się nawet podoba

no np mojemu ostatnio się dowiedziałam on uważa że to jest bardzo kobiece
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 7 Marca 2007, 22:14
Cytat: "jagodka24"
on uważa że to jest bardzo kobiece
Mój powiedział że rozstępy to znak że kobieta poświęciła swoje piękno dla jeszcze większego piękna - miłości i rodzicelstwa. A nie była próżna i wpatrzona tylko w swoją urode.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 7 Marca 2007, 22:21
Cytat: "Tajusia"
a niektórym facetom to się nawet podoba  

 :drapanie:  ja znam faceta który zonie niepozwala golic nóg i okolic bikini bo mu sie to podoba  :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 7 Marca 2007, 22:40
Cytat: "ela"
zonie niepozwala golic nóg i okolic bikini bo mu sie to podoba
Są gusta i guściki...... (bleh)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 7 Marca 2007, 22:46
Cytat: "rybkawiedenka"
A nie była próżna i wpatrzona tylko w swoją urode.
To ja chyba jestem tego najlepszym przykładem....25 kilo przytyłam i z laski zrobiłam sie mamusią :D Ale kazda , no prawie kazda kobieta poswieci swoje ciało dla dziecka :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 8 Marca 2007, 08:07
Cytat: "ela"
Ale kazda , no prawie kazda kobieta poswieci swoje ciało dla dziecka
dokładie tak :) jedne maja rozstępy inne zmagaja się z problemami skórnymi a jeszcze inne zmagają się z kilogramami przez długi czas po porodzie ..no cuż taki urok ..faceci muszą się z ty liczyć i już :):D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 8 Marca 2007, 09:33
Zgadzam się Wami dziewczyny, tylko jak czasem słyszę, że się facetowi ni epodobaja kobiety w ciąży a już sam jest ojcem to mnie rzuca :boks_4:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 8 Marca 2007, 09:59
Cytat: "ela"
ja znam faceta który zonie niepozwala golic nóg i okolic bikini bo mu sie to podoba

FUJ to juz lekka przesada
Cytat: "Maja"
tylko jak czasem słyszę, że się facetowi ni epodobaja kobiety w ciąży a już sam jest ojcem to mnie rzuca

no to miałaś pecha bo ja cały czas tylko słysze że kobiety w ciąży są sexy i niezwylke podniecające
i słysze to nie tylko od mojego męza ale własnie od znajomych, kumpli
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 8 Marca 2007, 11:28
jagodka24, to nie ja miałam pecha tylko jego żona - bo jak teraz to słyszy to pewnie jest jej przykro :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 8 Marca 2007, 15:35
Gosiu co u Ciebie?? Kiedy kontola?? Jak walka z bakcylem :(??
Napewno wytepisz go i podcza sporodu nawet o nim nie wpsomnisz :) Życze Ci tego z całego serca!! :przytul:

(http://gify.roziu.pl/images/rsgallery/original/wiosna_12.GIF)
z okazji święta wszystkich kobiet!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 9 Marca 2007, 01:19
Czekamy na wiesci :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 9 Marca 2007, 10:34
czesc dziewczynki

u mnie chyba dobrze. wczoraj sie nalatałam po mieszkaniu, bo wymyśliłam sobie salon piękności z okazji dnia kobiet, czyli maseczki, depilacja brwi, golonko itp. . W tym czasie jak zasychały maski to pokroiłam warzywa na sos do ryby po grecku, potem się wykąpałam, włosięta umyłam ( tylko nie miałam czym wymodelować, bo mi sie suszarka ostatnio spaliła, a nowa dopiero zamówiona). Potem wstawiłam sosik, przysiadłam chwilę z przekąską południową i juz jak miałam się położyć to przyszła teściowa....wiec leżakowałam bardzo mało, bo tylko wieczorkiem.

Nie wiem czemu ale wczoraj wieczorem zaczeły mnie nachodzić jakieś koszmarne mysli o wcześniejszym porodzie. Chyba to strach przed jutrzejszą wizytą. Dziś też mam stracha, że coś nie tak już jest...

dziś zjadłam śniadanie przy komputerku, bo świat czasem trzeba zobaczyć. Wam na forum napisać, że żyję, odpisać na wiadomości. :los:

co do kobiet w ciąży, to są różne zdania. Ja patrząc na siebie, wiem, że jak się ogarnę to nie jest źle (żeby nie powiedziedzieć, że czuję się ładnie) ale jak sie łazi cały dzień w dresie i przykrótkiej koszulce (bo już wszystko jest przykrótkie) to widok jest niezaciekawy.... :dno:  :mdleje:  niestety zostaje mi ubolewać tylko nad tym, że mąż mnie głównie tylko tak widzi. Cóż jak sie z domu nigdzie nie wychodzi, bo nie wolno, a w dzinsach już mi powoli też niewygodnie...to tak to bywa. Czasem mam doła jak patrzę w lusterko. I śmiać mi się chce, bo do męża mogę się przytulić stając tylko bokiem do niego...bo mi mój "pączek" inaczej nie pozwala.
Na pocieszenie pozostaje mi że jutro bede mogła wyjść do ludzi, bo najpierw lekarz, potem obiad u teśców, wiec coś ze swoim wygladem zrobie. A jak za dwa tygodeni bedzie wszystko w normie, to idę do fryzjera i kupić sobie buty....wsuwane. (mam na wiosnę zapinane ale zapiąc je przy moich gabarytach jest rzeczą raczej niemożliwą  :los: a tu ciepło sie robi )

co do rozstępów pozostaje mi je jakoś na razie przemilczeć. widzę je tylko w lusterku jak się cała przejrzę (leżą w tej częsci brzuszka, która dla mnie jest z góry w ogóle nie widoczna). Cepan znam. ale narazie, puki jestem w dwupaku stosować go nie bede.
W ogóle wszelkie masaże są zabronione, bo to sie moze źle skończyć.  :nie:  :nie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 9 Marca 2007, 11:22
Gosiaczek80, czyli masz się dobrze skoro latasz i dbasz o własne ciałko :taktak: hmm za mną rybka chodzi od dłuższego czasu już, babci mnie napastuje żebym zrobiła i chyba się wykażę  :los: sama lubię i lubię jak mnie chwalą - bo podobno mi smaczna wychodzi :brewki: - to, że końcówka ciąży z nazwy samej "ciąży" nie znaczy, że facet ma mówić, że mu sie kobitki nie podobaja (zresztą miał taki grymas twarzy, że miałam ochotę mu przylać  :boks_4: )
Butki wsuwane są dośc wygodne więc polecam, sama w takich teraz biegam bo już się przesiadłam z kozaczków :taktak:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 9 Marca 2007, 19:48
Cytat: "Gosiaczek80"
żeby nie powiedziedzieć, że czuję się ładnie

Kobitki są ładne w ciaży . Czy ma 150 kilo czy 50 jest sliczna !


Cytat: "Gosiaczek80"
u mnie chyba dobrze

to ok :ok:

Cytat: "Gosiaczek80"
bo wymyśliłam sobie salon piękności z okazji dnia kobiet, czyli maseczki, depilacja brwi, golonko it

Czyli takie mini przygotowanie na poród :D
ja tez tak miałam...to sie robbi nieswiadomie :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Marca 2007, 09:45
Cytat: "Maja"
Gosiaczek80, czyli masz się dobrze skoro latasz i dbasz o własne ciałko

z tym lataniem to jest różnie. dzis, a jest ranek, czuje sie strasznie ociężała i nie mam ochoty latać tylko leżeć. Na dzień dzisiejszy mam zaplanowane pranie, a w zasadzie dwa lub trzy prania ale nie wiem jak temu podołam.

Cytat: "Maja"
Butki wsuwane są dośc wygodne więc polecam,

są bardzo wygodne :) szczególnie, jak się ma brzuszek przed sobą  :skacza:

w sobotę mieliśmy dosyć intensywną. Ale i udaną.  
Po pierwsze "primo" w końcu udało nam się zakupić łóżeczko  :skacza:  :brawo_2:  :brawo_2:  takie jakie wybraliśmy juz półtora miesiąca temu będąc na zakupach wyprawkowych w pewnej hurtowni (do tej hurtowni już nie pojedziemy- bo tak zbywać ludzi to grzech). Łóżeczko zowie się "Laura", jest w kolorze transparentnym - białym. W całym moim województwie takiego łóżeczka nie ma  :hahahaha:   Wiec w sobotę  późnym wieczorkiem łóżeczko zostało złożone i zaadoptowane :) ,a wczoraj opite kawą i ciastem  :taktak:

Potem pojechaliśmy na zakupy. Kupiliśmy karnisz, dla mnie buciki i mój prezent na dzień kobiet, czyli suszarkę do włosów (poprzednia tydzień wcześniej spaliła mi się w ręku). A dla małej 3 bodziaki w rozmiarze 56.
 
A potem była wizyta....i tu miałam niespoddziankę. A właściwie dwie niespodzianki.
Pierwsza to taka, że moja waga trochę przystopowała i staneła w miejscu...(choć może to też zaleta lżejszych butów), a druga to to, że gin. ku mojemu wielkiemu zdziwieniu uznał ciąże za donoszoną  :szczeka:  :szczeka:  :szczeka:  Wg. programu usg mała waży 2900 gram, wiec sporo i powiedział, że te tabletki, które biorę na podtrzymanie mam brać góra 10 dni i je odstawić. Że potem dziecko może być bardzo duże i że w tedy będą problemy. Ogólnie jego zdaniem nie dotrzymam do terminu - 10 kwietnia. (no chyba żeby....stał się cud... i wszelkie objawy mi sie odwróciły). Także tabletki mam brać do 20 marca, a potem je odstawić. I niech się dzieje wola nieba....
tylko nam to trochę szyki poprzestawiało, bo raz że D. ma urlop dopiero od 28 marca, a dwa, że od samego początku ciąży nastawiliśmy się na kwiecień.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 12 Marca 2007, 09:47
Cytat: "Gosiaczek80"
Po pierwsze "primo" w końcu udało nam się zakupić łóżeczko


myślałam, że foty będą :drapanie:

Cytat: "Gosiaczek80"
moja waga trochę przystopowała i staneła w miejscu..


Cytat: "Gosiaczek80"
gin. ku mojemu wielkiemu zdziwieniu uznał ciąże za donoszoną


no proszę, teraz tylko czekać..jejku niecały miesiąć pozostał :mdleje:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 12 Marca 2007, 09:53
Gosiaczek80, to fotka łóżeczke bedzie ?  :brewki:  :los:

a co do Cizy to co sie dziwisz to 37 tydzien!!  :skacza: i jak waga dziecka jest 2900g to wcale sienie dziwie ze lekarz kaze odstawic Ci tabletki bo po co Ci 4kg na proód naturalny  :los:

oj ale zleciało.........
 :drapanie:  :uscisk:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Marca 2007, 10:07
fotki już są :) tylko je muszę ściągnąć z aparatu i zapotać. za chwilkę będziecie je mieć.

Cytat: "Martaxyz11"
a co do Cizy to co sie dziwisz to 37 tydzien!!

ale nie skończony....

ja się czuję jakbym szła na egzamin nieprzygotowana.

A co do mojego fizycznego samopoczucia to średnio. trochę ten intensywną sobotę odczuwam w brzuszku...a może to jeszcze nerwy ? bo jakoś tak zaczełam się bardziej denerwować.  :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 12 Marca 2007, 10:16
Cytat: "Gosiaczek80"
fizycznego samopoczucia to średnio

to znaczy PRAWIDŁOWO  :los:

Cytat: "Gosiaczek80"
ja się czuję jakbym szła na egzamin nieprzygotowana.

hi hi hi :) cos w tym jest  :drapanie:  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Marca 2007, 10:23
Oto łóżeczko LAURA.

(http://img81.imageshack.us/img81/3959/s4100005nf3.th.jpg) (http://img81.imageshack.us/my.php?image=s4100005nf3.jpg)

 Jeśli się nie mylę to takie łóżczeko podobało się tażke jagodka 24.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Marca 2007, 10:24
kurczak. czemu to zdjęcie jest takie małe ? spróbujmy jeszcze raz

[img=http://img81.imageshack.us/img81/3959/s4100005nf3.th.jpg] (http://img81.imageshack.us/my.php?image=s4100005nf3.jpg)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 12 Marca 2007, 10:24
Cytat: "Gosiaczek80"
ja się czuję jakbym szła na egzamin nieprzygotowana


nic dziwnego, ale nie da się przygotować do czegoś, czego nie znamy...Gosiaczek80,  łóżeczko I klasa - widzę, że ma szczebelki nawet z przodu - dziewczyny pisały, że tak jest lepiej bo maożna maluszka z każdej strony podglądać ;)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 12 Marca 2007, 10:26
Cytat: "Martaxyz11"
jak waga dziecka jest 2900g
Ło matko !!!!!!!!!
Szykuje sie kolejny rekord poslki :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Marca 2007, 10:44
Cytat: "Maja"
nic dziwnego, ale nie da się przygotować do czegoś, czego nie znamy..


nio fakt. zaczynam mieć również stracha o to jak zareaguje jak mała się urodzi i jak się odnajdę w roli mamy...

Cytat: "Maja"
łóżeczko I klasa

 :hahahaha: b fajnie, że ci się podoba  :hahahaha:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Marca 2007, 10:51
Cytuj
Ło matko !!!!!!!!!
Szykuje sie kolejny rekord poslki

 o ile dotrwam do 10 kwietnia....

wiecie co ? ostatnio pytałam się lekarki, która w szpitalu robiła mi usg ile wynosi błąd pomiaru, a raczej obliczeń tego komputera. I ona powiedziała mi, że ok. 500 gram. Wiec to dużo. ba bardzo dużo. I tak sobie myślę, że ja nie mam jakiegoś wielgaśnego brzuszka. Jest on duży ale ja przed ciąża byłam bardzo szczupła, mam wąskie bioderka wiec siłą rzeczy musi być większy iż u innych kobiet w tym samym wieku ciążowym. A co jeśli waga Zuzi jest mniejsza niż na to wskazuje USG ? i to o 500 gram ?  wiec tym bardziej wolałambym rodzić w kwietniu.... ech idę wstawić pranie do pralki.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 12 Marca 2007, 11:08
....500 ale w jedną i w drugą  strone :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 12 Marca 2007, 11:33
gosienko nie tyle ze mi sie podoba ale juz stoi i czeka nanaszą księżniczke to łóżeczko jest poproatu piękne
a ile daliscie bo jestem ciekawa jak sie różnią ceny
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Lea w 12 Marca 2007, 12:12
Gosiu jak dla mnie łóżeczko pierwsza klasa!!!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Marca 2007, 13:53
Cytat: "Lea"
Gosiu jak dla mnie łóżeczko pierwsza klasa!!!!!


Cytat: "jagodka24"
gosienko nie tyle ze mi sie podoba ale juz stoi i czeka nanaszą księżniczke to łóżeczko jest poproatu piękne
a ile daliscie bo jestem ciekawa jak sie różnią ceny


bardzo się cieszę, że podoba wam się nasze łóżeczko; a własciwie łóżeczko Zuzi  :skacza:

Jagodka ceny tego łóżeczka są delikatnie mówiąc różne. Nasze łóżeczko jest z szufladą. My za nasze zapłaciliśmy 280 zł.  Ale w hurtowni, w której widzieliśmy je po raz pierwszy (niestety tylko na wystawie  :dno: ) kosztowało 230 zł. Pan z innej hurtowni powiedział mi, że te łóżeczka są robione na zamówienie i może je ściągnąć dla nas za 340 zł. A na allegro widziałam je za ok. 250 zł (z przesyłką i bez materaca), tyle tylko, że tam nie było łóżeczek z szufladą, a z opuszczanym bokiem. Ogólnie strasze zamieszanie było u nas żeby młodej kupić TO łóżeczko.
 I jeszcze jedno ; otóż w całym województwie nie ma takiego łóżeczka jakie ma Zuzia !!!!! Wiec dla nas jest to powód do oppowiadań w przyszłości.

jagodka24,  a jak było u was ?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 12 Marca 2007, 16:04
nasze tez kosztowało 290,- i jest z szufladą bez opuszczanego boku wiec takie samo
powiem ci szczerze że u nas nie ma z nim problemu w dwóch sklepach widziałam
a jest droższe bo zawsze z szufladą sa droższe
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 12 Marca 2007, 16:04
Gosiaczek80, z doswiadczzenia moge podpowiedziec aby na poczatek nie wieszak karuzleke itp bo ciezko jest wkładac dzidzie i wyjmowac aby w łepek nie przyfasolić...a taki 1 miesiaczny szkrb i tak wiekszosc czasu spi ....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 12 Marca 2007, 17:20
łózeczko bardzo ładne
Gosiu jejku już niedługo bedziez rodzić ale to zleciało szybko
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 12 Marca 2007, 19:55
Cytat: "Martaxyz11"
taki 1 miesiaczny szkrb i tak wiekszosc czasu spi

Marta ma racje .
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 13 Marca 2007, 09:01
:skacza: jejku jak już blizutko  :skacza:
gratuluję i zazdroszczę że zobaczysz małą już niebawem :serce:

nie martw się - poradzisz sobie znakomicie w roli Mamy i będziesz się codziennie tego uczyć ;) będzie :ok:

nie martw się o wagę - najważniejsze że mała ma wszytsko rozwiniete i może poradzić sobie na świecie poza brzuszkiem  :przytul: a potem ją ładnie dokarmisz :)

tylko z tym praniem uważaj bo to nie sprzyja przedłużeniu czasu do kwietnia  :tupot:

łóżeczko śliczne :) i widzę że już prawie wszystko skompletowane  :brawo_2:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 13 Marca 2007, 09:06
Gosiaczek80, w końcu Wasza córcia będzie wyjątkowa więc należy jej się jedyne łóżeczko :brewki: ale te ceny są okropne, nie dośc że przy ślubie z nas zdzierają, potem w ciąży, a na koniec zarabiają na małych dzieciach  :boks_4:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 13 Marca 2007, 09:15
Cytat: "Martaxyz11"
na poczatek nie wieszak karuzleke itp bo ciezko jest wkładac dzidzie i wyjmowac aby w łepek nie przyfasolić...a taki 1 miesiaczny szkrb i tak wiekszosc czasu spi ....

Cytat: "ela"
Marta ma racje .

i pewnie tak bedzie, ze je zdejmiemy. na razie sobie wisi ot tak. łóżeczko jest nie pościelone, tylko wszystko do niego jest wrzucone łżcznie z ochraniaczem, który wyląduje juz niedługo w pralce.

Cytat: "Tajusia"
nie martw się o wagę - najważniejsze że mała ma wszytsko rozwiniete i może poradzić sobie na świecie poza brzuszkiem  a potem ją ładnie dokarmisz


waga wagą. ale wczoraj sobie myslałam o odruchu ssania. czasem dziecku potrzebne jest te pare dni aby poćwiczyło ssanie. Myslałam o tym, bo bratanica znajomej abki z pracy urodziła w 36 cz 37 tyg. i maluszek nie umiał jeszcze dobrze ssać.

Cytat: "Tajusia"
tylko z tym praniem uważaj bo to nie sprzyja przedłużeniu czasu do kwietnia

czy wrzucenie prania do prali też ma coś z tym wspólnego ? bo inaczej prać nie zamierzam.  :taktak:

A propo prania. Zwracam się do już mam. jak wy pierzecie ubranka maluchów ? np. bede miała pobrudzone 3 komplety ubrań i pare pieluch tetrowych, to co ? wrzucacie je do pralki i pierzecie w niej mimo iż to jest jakaś jej 1/3 bębna ? czy w reku ?

Cytat: "Tajusia"
łóżeczko śliczne  i widzę że już prawie wszystko skompletowane

 :skacza: prawie wszystko, prawie. nie mamy jeszcze fotelika 9ale ten będzie 25 marca jak szwagierka przyleci) i wózka. i paru innych pierdułek.

wczoraj znalazłam i zamówiłam sobie koszulki nocne na allegro. wyobraźcie sobie, że nigdzie w sklepie nie mogę dostać koszuli nocnej w rozmierze S rozpinanej na pare guzików u góry.

Cytat: "Tajusia"
gratuluję i zazdroszczę że zobaczysz małą już niebawem

ojojoj tyle emocji mnie czeka w tym miesiącu. byleby jeszcze ten tydzień przezyć spokojnie. potem to już na szpilkach bede siedziec.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 13 Marca 2007, 09:22
Gosiu ja w sprawie prania...

zawsze zbierałam Kasi pranie ze swim, nigdy nie prałąm jej rzeczy osobno, mimo że jest alergikiem, Poprostu swoje rzeczy wrzucałam z jej i prałam w łagodnym proszku. Jeżeli chcesz prać jej osobno to może sie okazać że na pełną pralke chwile musisz poczekać, wtedty to ja bym puszczała nawet taką 1/3 pełną. No chyba że masz tyle ubranek ze nie musisz...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 13 Marca 2007, 16:18
Cytat: "Gosiaczek80"
urodziła w 36 cz 37 tyg. i maluszek nie umiał jeszcze dobrze ssać.

eee tak ? mi si ewydawało ze dzieciaczki ssia juz wczesniej w brzuszku swoje paluszki...

Cytat: "Gosiaczek80"
jak wy pierzecie ubranka maluchów

ja piore razem ze swoimi blzkami i meza koszulamiw jej proszku...
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 14 Marca 2007, 07:30
Cytat: "Gosiaczek80"
czy wrzucenie prania do prali też ma coś z tym wspólnego ? bo inaczej prać nie zamierzam.  

nie no jasne - kapuję
ale jednak... musisz się schylić żeby powrzucać - to jeszcze małe piwko ale potem wyciągnąć i do miski a potem targasz miskę i wieszasz pranko - a to już może być spory wysiłek  :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 14 Marca 2007, 08:37
Cytuj
ja piore razem ze swoimi blzkami i meza koszulamiw jej proszku...


czyli ogólnie używasz dziecięcego proszku do prania (?) - kapuje.


Cytuj
zawsze zbierałam Kasi pranie ze swim, nigdy nie prałąm jej rzeczy osobno, mimo że jest alergikiem, Poprostu swoje rzeczy wrzucałam z jej i prałam w łagodnym proszku.

moja koleżanka też tak robi. ubranka synka prała oddzielnie tylko przez pierwsze 3 miesiące w specjalnym dzieciowym proszku. potem kupiła vizir sensitive i wszystko razem pierze w jednej kupie.

Cytuj
ale jednak... musisz się schylić żeby powrzucać - to jeszcze małe piwko ale potem wyciągnąć i do miski a potem targasz miskę i wieszasz pranko - a to już może być spory wysiłek


tajusiu ja się już od dawna nie schylam...tylko kucam  :hahahaha:  nie da się już schylic. wczoraj lekko się pochyliłam na stojąco nad wanną 9aby włosy umyć) i po niecałych 4 minutach myslałam że zwątpię  :mdleje:  - trauma po prostu.
a pranie wynoszę na balkon w dwóch partiach, coby lżej było.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 14 Marca 2007, 08:46
Cytat: "Gosiaczek80"
tajusiu ja się już od dawna nie schylam...tylko kucam
Gosieńko jestem na podobnym etapie! Ale ja mam jeszcze 25 dni więcej niż ty!

Z tym praniem to nie ma co przesadzać, jak z wygotowywaniem butelek. Wpadanie w obłęd jeszcze nikomu na dobre nie wyszło.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 14 Marca 2007, 09:04
Cytat: "Gosiaczek80"
ogólnie używasz dziecięcego proszku do prania (?) - kapuje

nom :) i płyn Cocolino ale to dopiero jak upewniam sie ze oproszek nie uczula :)

Cytat: "rybkawiedenka"
Z tym praniem to nie ma co przesadzać, jak z wygotowywaniem butelek

ja tam traktują to - jak mam czas i to wyparzam...jak nie to tylklo goraca woda + płyn i juz :)
a pranie to tak samo... jak mam duzo jej ubranek to piore odddzielnie a jak nie to dopycham swoimi :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 14 Marca 2007, 09:27
Cytat: "Martaxyz11"
jak mam czas i to wyparzam...jak nie to tylklo goraca woda + płyn
ja wyparzam tylko pierwszy raz - potem już
Cytat: "Martaxyz11"
jak mam duzo jej ubranek to piore odddzielnie a jak nie to dopycham swoimi
tylko do zmywarki!
 Robie identycznie! Tzn z Kasią od urodzenia a z Tosią dopiero zaczne!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 14 Marca 2007, 10:36
Cytat: "rybkawiedenka"
Z tym praniem to nie ma co przesadzać,


zgodzę się. mnie chodzi głównie o pierwsze pare miesiecy, no powiedzmy pierwsze trzy miesiące, potem będę już wiedzieć czy mała może mieć alergię czy też nie. muszę też przyjrzeć sie uwarzniej cenom proszku do prania.

a dziś pojedziemy chyba wybrać i kupić firankę do pokoju (w którym stoi łóżeczko). Już się cieszę  :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 14 Marca 2007, 10:52
Cytat: "Gosiaczek80"
dziś pojedziemy chyba wybrać i kupić firankę do pokoju (w którym stoi łóżeczko).


 :brewki: to my na rezultaty czekamy :taktak:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 14 Marca 2007, 17:05
Cytat: "Gosiaczek80"
chyba wybrać i kupić firankę do pokoju

 :tupot:  :tupot:  :tupot:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 14 Marca 2007, 22:06
Cytat: "Gosiaczek80"
muszę też przyjrzeć sie uwarzniej cenom proszku do prania.

Wisz co ? Ja uzywam LOveli i wydawał mi sie taka droga , ale est strasznie wydajna  :drapanie:  i naprawde sie opłac akupowac .

I czekamy na fotki :D
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 15 Marca 2007, 08:14
no niestety, nie pojechaliśmy wczoraj po firanke. wiec fotek narazie nie bedzie. Ale jak juz bedzie coś wisiało w oknie, to napewno się wam pochwalę.

Cytat: "ela"
Ja uzywam LOveli

ja kupiłam mleczko do prania Lovelli. mam nadzieje ze bedzie dobre.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 15 Marca 2007, 08:17
Cytat: "Gosiaczek80"
nie pojechaliśmy wczoraj po firanke
a jaki masz koncept na firanke Gosiu?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 15 Marca 2007, 08:33
No Gosiu juz tak niewiele Ci zostało do spotkania ze swoim dzidziusiem :) zazdroszcze Ci że już bedziesz uliła swój skarb :) przede mna jeszcze trochę :)
Pozdrawiamy serdecznie
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 15 Marca 2007, 09:46
Ja też zainteresowana jestem firanką, baaardzo nawet :brewki:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 15 Marca 2007, 10:40
Cytat: "rybkawiedenka"
a jaki masz koncept na firanke Gosiu?

hmmm żaden koncept. W tym pokoju będzie tylko firanka, wiec będzie ona raczej kremowa lub delikatnie kolorowa. I tradycynie długa, prawie do samej ziemi. (mamy jeszcze stary kaloryfer i brak parapetu, wiec firanka musi ładnie zatuszować te niedoskonałości przynajmniej do wakacji, kiedy to będzie kończony remont w tym pokoju).

W zasadzie jaka będzie to teraz chyba zależy od teściowej. Bo kiedyś mówiła, że zafunduje nam firanke. Sama ją kupi i uszyje. A ponieważ my nie pojechaliśmy do wczoraj do sklepu, a ona wczoraj zadzwoniła z pytaniem jaka ma być jej długość (bo dopiero od przedwczoraj mamy oprawiony karnisz) wiec wydaje mi się, że teściowa dziś wypuści się na zakupy. Mam nadzieję, że kupi coś ładnego i delikatnego. A jak bede bardziej ruchliwa i to kupię sobie taką jaka nam się podoba. Na zmianę oczywiście.  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 15 Marca 2007, 16:11
Cytat: "Gosiaczek80"
Mam nadzieję, że kupi coś ładnego i delikatnego. A jak bede bardziej ruchliwa i to kupię sobie taką jaka nam się podoba. Na zmianę oczywiście.  

no w sumie nie ma co sie martwic o jakas firankę  :brewki:  zrobisz  tak jak powiedziałs gdyby cos :) a to i tak miło ze pomaga :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 16 Marca 2007, 08:06
Cytat: "Martaxyz11"
no w sumie nie ma co sie martwic o jakas firankę  zrobisz tak jak powiedziałs gdyby cos

i to gdyby coś trzeba będzie zrobić..... :los:  traf chciał, że obojgu nam firanka się nie podoba.  :mdleje:  :mdleje:  :mdleje:  Ale nie możemy jej tego powiedzieć. Trzeba sprawę przemilczeć, przyzwyczaić się do tego co wisi (wierzę, że z czasem przestaniemy zwracać na nią aż taką uwagę), a w wakacje lub na święta kupić nową; pod pretekstem, że na zmianę oczywiście.

Cytat: "Martaxyz11"
a to i tak miło ze pomaga


miło.nie powiem. choć drzemie we mnie "zosia samosia" która wszystko chciałaby zrobić sama i po swojemu. ale niestety, brzuchalek juz na to niepozwala.

Dziś w planach mam zamiar trochę spakować rzeczy moje i Zuzi do szpitala. Jeszcze niektórych rzeczy mi brakuje ale zawsze to wiekszość będzie w tobie. Muszę tylko pamiętać aby położyć na torbie kartkę z napisem "nie zasuwać"  :los:
Trudno mi uwierzyc, że te wspaniałe 8 miesięcy mam już prawie za sobą.... :drapanie:  :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 16 Marca 2007, 08:24
Cytat: "Gosiaczek80"
te wspaniałe 8 miesięcy mam już prawie za sobą....
Ale za to ile przed Tobą!!!

Cytat: "Gosiaczek80"
traf chciał, że obojgu nam firanka się nie podoba.
Dlatego ja nie p;ozwalam mijej mamie i teściowej robić cokowiek - bo efekt zawsze jest ten sam :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 16 Marca 2007, 08:38
Gosiu  - łóżeczko bardzo fajne :)


No i 3 mam kiucki, zebys donosiła Zuzie do teog wymarzonego kwietnia  :przytul: No ale jesli mała zapragnie zobaczyc mamę wczesniej to już nic na to nie poradzisz  :tupot:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 16 Marca 2007, 11:24
Cytat: "Gosiaczek80"
przyzwyczaić się do tego co wisi (wierzę, że z czasem przestaniemy zwracać na nią aż taką uwagę

bo tak bedzie :)

Cytat: "Gosiaczek80"
choć drzemie we mnie "zosia samosia

mi troszke przeszło jak urodziłam ... teraz nie zamierzam robic i nie robie wszystkiego sama....

Cytat: "Gosiaczek80"
że te wspaniałe 8 miesięcy mam już prawie za sobą....  

hmm :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 16 Marca 2007, 12:32
Cytat: "rybkawiedenka"
Dlatego ja nie p;ozwalam mijej mamie i teściowej robić cokowiek - bo efekt zawsze jest ten sam


i pewnie bym niepozwoliła gdyby nie to, że nijak z domu się nie ruszam.

Cytat: "Vall"
No ale jesli mała zapragnie zobaczyc mamę wczesniej to już nic na to nie poradzisz

a to też fakt. Wczoraj moja koleżanka napisała mi, że jak mała jest taka uparta jak rodzice, to nie donosze do kwietnia  :hello:  :los:
Cytat: "Martaxyz11"
mi troszke przeszło jak urodziłam ... teraz nie zamierzam robic i nie robie wszystkiego sama....

wiecie co ? to jakieś dziwne. Jak coś robi mój mąż, to nie przeszkadza mi (już się nauczyłam) , że robi to troszkę inaczej niż ja. Ale jak robi to teściowa lub ktoś inny, to krew mnie zalewa  :drapanie:  :boks_4:

Mam już wszystkie ciuszki, pieluszki i kocyki poprane i uprasowane. I mniej więcej zrobioną liste ubranek, które należy dokupić. I jeszcze się spakować.
muszę się zastanowić co jeszcze innego mi brakuje. Oj jak mi się nie chce pakować do szpitala. Ciągle mi jakoś za wcześnie.....tylko D. mnie ponagla  :brewki:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 16 Marca 2007, 12:34
Cytat: "rybkawiedenka"
Ale za to ile przed Tobą!!!


Cytat: "Martaxyz11"
hmm


no fakt. wiele wspaniałych miesiecy i lat przede mną.  :los:  :los:  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 16 Marca 2007, 12:34
Cytat: "Gosiaczek80"
Oj jak mi się nie chce pakować do szpitala. Ciągle mi jakoś za wcześnie


zobaczysz ani się objerzysz - a już będziesz w domku na nowo z małą Zuzią  :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 16 Marca 2007, 12:40
Gosieńko ja właśnie poprasowałam te ciuszki które dla Tosi zabieram do szpitala i spakowałam je nawet do torby!

Na foteliku samochodowym zsotawiłam w foliowej torbie kombinezon i kocyk które M ma zabrać na wypis.

Tak więc skoro ja to zrobiłam to i ty powinnaś :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 16 Marca 2007, 15:38
Cytat: "rybkawiedenka"
Gosieńko ja właśnie poprasowałam te ciuszki które dla Tosi zabieram do szpitala i spakowałam je nawet do torby!

Na foteliku samochodowym zsotawiłam w foliowej torbie kombinezon i kocyk które M ma zabrać na wypis.

Tak więc skoro ja to zrobiłam to i ty powinnaś


ciuszki Zuzi do szpitala mniej więcej naszykowane wraz z rożkiem, kocykiem, pieluszkami tetrowymi, pampersami i mokrymi chusteczkami. jeszcze nie są w torbie ale ładnie leżą sobie w łóżeczku.

Na powrót mam narazie polarkowy kąbinezonik. Fotelik doleci za tydzień w niedzielę.

Swoje rzeczy też powoli składuje. Najgorsze jest to, że nie przyszły jeszcze moje dwie koszulki i nie nie mogę na razie iść do szpitala bo....nie mam się w co ubrać  :los:


A teraz BARDZO ważne pytanie. Kupiłam w aptece Oilatum do kąpieli; tyle tylko, że nie wiem czy odpowienie,, bo na ulotce jest napisdane aby nie stosować u dzieci poniżej 6 miesięcy !!!!! To co kupiłam, to Oilatum plus - roztwór do kąppieli. I teraz zastanawiam się czy dobry preparat kupiłam. POMOCY !!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 16 Marca 2007, 15:43
powinnaś była kupić OILATUM EMULSJA - wlewa się to do kąpieli!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 16 Marca 2007, 15:46
Cytat: "rybkawiedenka"
powinnaś była kupić OILATUM EMULSJA - wlewa się to do kąpieli!


 :boks_4:  :boks_4:  :boks_4:  zabiję tę kobietę w aptece. no normalnie jej przywale.   :pogrzeb:  :pogrzeb:  :pogrzeb: :boks_4:  :boks_4:   jakby tego było mało, to jest to moja koleżanka z ogólniaka !  :boks_4:  :boks_4:  

ja niewiedziałam, które oilatum kupić i położna poradziła mi żeby iść do apteki, a tam te panie będą wiedziały które napoczątku się stosuje. (bo w szpitalu przeczytałam, że emulsja jest od 1 miesiąca). no to teraz mam za swoją niewiedzę  :mdleje:  :mdleje:  :mdleje:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 16 Marca 2007, 15:49
Cytat: "Gosiaczek80"
to moja koleżanka z ogólniaka
To możę Ci zamieni!

OILATUM EMULSJA DO KĄPIELI*  


emulsja nawilżająco-natłuszczająca do kąpieli pielęgnacyjnej i leczniczej w wannie,


kąpiel z jej użyciem to relaks i przyjemność, a także szybki efekt nawilżająco-natłuszczający,


posiada doskonałe właściwości myjące,


doskonale wspomaga leczenie chorób przebiegających z nadmierną suchością skóry (np. AZS lub wyprysk kontaktowy),


jest bezpieczna, może być stosowana w każdym wieku: u niemowląt, dzieci i dorosłych.
Opakowanie: 150, 250, 500 ml
Skład:
Parafina ciekła 63,4%
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 16 Marca 2007, 16:31
Cytat: "rybkawiedenka"
To możę Ci zamieni!

wątpię. zakupione 2 tygodnie temu, paragonu brak. No cóż. jjakieś 30 zł jestem w plecy. może się jeszcze kiedyś przyda.

A ja muszę się nauczyć aby nie podchodzić do jej okienka. Albo zmienić apteke  :drapanie:  

nio dobra, to mam jeszcze jedno pytanie. Woda do przemywania oczek to jest specjalna woda do oczek, a niesól fiziologiczna do iniekcji ?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 16 Marca 2007, 16:32
Cytat: "Gosiaczek80"
Woda do przemywania oczek to jest specjalna woda do oczek, a niesól fiziologiczna do iniekcji ?
Tego nie wiem bo ja Kasi myłam buzie wodąz kranu, bez ceregieli z przegotowaną. Ale położna uczyła M że powinien mieć w miseczce wode przegotowaną i waciki obok i tym przemywać oczka.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 16 Marca 2007, 18:16
Cytat: "Gosiaczek80"
do przemywania oczek to jest specjalna woda do oczek

to jest SOL FIZJOLOGICZNA... kupujes w aptece w takich ..hm nie wiem jak to nazwazc
 takie jak ampułki tylko z palstku :) o tak :)

a Oilatum to ma byc EMULSJA ,,, ja kupuje po 500ml bo taniej wychodzi i dzis nawet kupiłma  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 16 Marca 2007, 19:46
Cytat: "Martaxyz11"
to jest SOL FIZJOLOGICZNA... kupujes w aptece w takich ..hm nie wiem jak to nazwazc
takie jak ampułki tylko z palstku  o tak


nio tak, tylko są różne sole fiziologiczne; w zależności od miejsca stosowania. ja ostatnio przez swoje szybki zakupy kupiłam sól fiziologiczna do iniekcji (do zastrzyków) i teraz sie zastanawiam czy znowu czegoś źle nie zrobiłam.....dobrze, ze to chociaz jest tanie (w przeciwieństwie do oilatum)....

Cytat: "Martaxyz11"
a Oilatum to ma byc EMULSJA


juz wpisałam na karteluszke....(zabije te Kaśke!)

Z miłych wieści to mżą przywiózł mi z pracy laptopika  :skacza:  :skacza:  :skacza:  :skacza: wiec teraz wiecej bede mogla buszowac w neciku i na forum oczywiscie  :skacza:  :skacza: ale mam kochanego męża  :skacza:  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 16 Marca 2007, 22:39
Cytat: "Gosiaczek80"
ale mam kochanego męża
taki mąż to skarb  :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 17 Marca 2007, 19:38
Gosiaczek80, Kochana idz Ty moze do innej apteki i zapytaj pania mgr na pewni Ci pomoze  :)

A z laptopikiem to BOMBA  :brawo_2:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 17 Marca 2007, 19:55
Cytat: "asiek"
Cytat: "Gosiaczek80"
ale mam kochanego męża
taki mąż to skarb  :skacza:


super  :brawo_2:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 17 Marca 2007, 20:09
Emulsja Oilatum juz zakupiona. tak samo jak pare pajacyków; w tym mały welurkowy na wyjscie ze szpitala. wiec troszke kaski znowu nam ulecialo z kieszeni. najgorsze jest to, ze mam problem z zakupem bodziaków w odpowiednim kolorze....

merkunek masz bardzo fajne oprawki :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 18 Marca 2007, 01:14
Gosiaczek80,
kurcze ty juz jestes w 37 tygodniu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Szok !!!!!!!!!!!!!! Kiedy to zleciało ?  :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 19 Marca 2007, 07:54
Cytat: "ela"
Szok !!!!!!!!!!!!!! Kiedy to zleciało ?  

ano prędziutko  :skacza:

jak tam samopoczucie?
koszulki przyszły ?  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 19 Marca 2007, 07:59
Witamy w 38 tygodniu i gratuluje zakończenia 37! Ależ ten czas leci!!!
Cytat: "Tajusia"
koszulki przyszły ?
No właśnie - możesz już jechać rodzićczy nadal " nie masz sięw co ubrać?" :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 19 Marca 2007, 08:03
Gosiaczek80, GRATULACJE 38 tygodnia  :brawo_2:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 19 Marca 2007, 09:27
Gosiu - to widze, ze przygotownaia pełną para :)
No to Oliatum ponoc najlepsze, ale moj siostrzeniec przez jakis czas musial kapac się w Krochmalu na przemian ze zwykła oliwą :) bo miał jakies problemy skórne  :skacza: a teraz doszedł w  koncu do Oliatum  :brawo_2:

No a koszulki jak przyjda to je nam tu zaprezentuj konieczne - jaki fason wybrałas - na guzikczi, czy z rozcięciem na piers  :brewki: ??
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 19 Marca 2007, 09:33
Cytat: "ela"
Gosiaczek80,
kurcze ty juz jestes w 37 tygodniu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Szok !!!!!!!!!!!!!! Kiedy to zleciało ?

dobre pytanie Elu. Też sie nad tym zastanawiam. Jakos te tygodnie ciążowe w ogole mi sie nie dłużyły. Nio może poza ostatnim miesiącem ale to tylko dlatego, że pojawiły sie pewne kąplikacje i bałam sie o donoszenie mojego maleństwa.

Cytat: "Tajusia"
jak tam samopoczucie?


na razie jeszcze niewyraźne, bo strasznie głodna jestem.  :taktak:
Przed chwilą przyszłam z badań (a raczej wysiadłam z auta bo zawieżli i przywieżli mnie teściowie, bo ja nie chce sie zbytnio nadwyrężać).

Cytat: "rybkawiedenka"
No właśnie - możesz już jechać rodzićczy nadal " nie masz sięw co ubrać?"

dalej nie mam się w co ubrać  :los:  wiec rodzic nam sie nie spieszy   :skacza:
ale mogłyby już przyjść, bo chciałambym je jeszcze lekko przeprac. dzis wieczorkiem mam zamiar wrzucic do pralki te ubranka zakupione w sobote co by wyprawka niuni była juz gotowa.

Cytat: "rybkawiedenka"
Witamy w 38 tygodniu i gratuluje zakończenia 37!

Cytat: "Martaxyz11"
GRATULACJE 38 tygodnia

a dziękuje. faktycznie to juz pełne 37 tygodni. Wiec ja juiz jestem znacznie spokojniejsza. Ale jeszcze tak z tydzień, dwa mogłoby maleństwo poczekać....bo mam pewne plany na 2 kwietnia (stomatologiczne i fryzjerskie) a do tego potrzebny mi mój osobisty szofer, czyli mąż, który bedzie miec urlop dopiero od 28 marca. :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 19 Marca 2007, 09:37
Gosiaczek80, hih hi widze ze jestes jedna z nielicznych ktore chca czekac do 40 tygodnia :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 19 Marca 2007, 10:39
Cytat: "Gosiaczek80"
Ale jeszcze tak z tydzień, dwa mogłoby maleństwo poczekać..
Żeby to tak jeszcze się słuchało :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 19 Marca 2007, 10:49
Cytat: "Martaxyz11"
Gosiaczek80, hih hi widze ze jestes jedna z nielicznych ktore chca czekac do 40 tygodnia

na to wyglada. nie wiem czemu ale od samego poczatku ciazy wydawało mi sie za alb urodze 2-3 dni przd albo po terminie....

Cytat: "rybkawiedenka"
Żeby to tak jeszcze się słuchało

ano własnie....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 19 Marca 2007, 11:58
he he mnie też sie jakoś wydaje ze urodzę troszkę wcześniej  :los:
jakies takie mam przeczucia  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 19 Marca 2007, 12:08
Mojej sis mówili, ze napewno urdozi przed temrinem..starszli ją juz od 32 tygodnia, z ema uważac itd, byle wytryzmac do 36..a tu co - Lolek urodził się zalewdie 3 dni przed temrinem wyznaczonym na pierwszej wizycie :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 19 Marca 2007, 14:26
Cytuj
Gosiu - to widze, ze przygotownaia pełną para

nio w końcu końcówka  :taktak:  przed ślubem tez tak było...najgoretsZy okres załatwiania różnych pierdół i drobiazgów przypadł na ostatnie 2 tygodnie. normalnie z auta to myśmy niemalże nie wysiadali (a zaznaczę, że wesele było w ala restauracji i duzo "drobiazgów zwiazanych z jadłem nam odpadło)

Cytuj
No to Oliatum ponoc najlepsze, ale moj siostrzeniec przez jakis czas musial kapac się w Krochmalu na przemian ze zwykła oliwą  bo miał jakies problemy skórne  a teraz doszedł w koncu do Oliatum


tez tak słyszałam. Ciesze sie, ze z Lolek problemy skorne ma juz za soba. doroslego krostki denerwuja, a co dopiero takiego małego dziecia.

Cytuj
No a koszulki jak przyjda to je nam tu zaprezentuj konieczne - jaki fason wybrałas - na guzikczi, czy z rozcięciem na piers


wybrałam rozpinaną na guziczki z powodu czysto finansowego. Taka typowo do karmienia kosztuje ponad 60 zł, a za ta cene bede miec dwie koszulki.  Niestety ja mam problem z rozmiarówką, bo pomimo znacznego brzuszka wszystkie M-ki na mnie wygladają jak na wieszaku. A S-ek prawie nie ma. wiec jak dorwałam na allegro to odrazu kazałam mężowi zamówić.  Co do prezentacji, to odbedzie sie ona napewno....tylko niech najpierw dotrą.

A tak w ogole to właśnie przed chwila przyszły mi zamawiane tego samego dnia figi. Gdzie te koszulki ???  :nerwus:

Cytuj
Mojej sis mówili, ze napewno urdozi przed temrinem..starszli ją juz od 32 tygodnia, z ema uważac itd, byle wytryzmac do 36..a tu co - Lolek urodził się zalewdie 3 dni przed temrinem wyznaczonym na pierwszej wizycie


to mnie pocieszyłaś Vall. napisz mi prosze, czy twoja sis w ciazy brała fenoterol ? bo naczytałam sie wczoraj, ze po odstawieniu tego leku rodzi się przeważnie po 4-5 dniach. A ja mam go brac połowy środy (bo w tedy kończy mi sie lek osłonowy, który bierze sie razem z fenoterolem).  Wiec jakby nie było....do terminu wg OM moge nie dotrwać...a szkoda  :dno:  :nie:

Cytuj
he he mnie też sie jakoś wydaje ze urodzę troszkę wcześniej  
jakies takie mam przeczucia
Cytuj

wcześniej tak...ale jak usłyszałam, że AŻ tak wcześnie to przezyłam szok  :szczeka:  :szczeka: że to już.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 19 Marca 2007, 14:39
Cytat: "Gosiaczek80"
Wiec jakby nie było....do terminu wg OM moge nie dotrwać...a szkoda  

ale za to już Twój Skarbuś będzie z Tobą - a ile to radosci  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 20 Marca 2007, 09:57
Cytat: "Gosiaczek80"
rozpinaną na guziczki


a ja Ci powiem, ze moja sis stwierdziła, ze zdecyowanie lepiej jej było z guziczkami..te rozcięcia to moze dla kogos mocno wprawionego w "dziciach".... :) Nawet raz rzuciła hasło , ze te z rozcięciami na cycuchy to chyba facet musiał wymyslic bo w sumie są niepraktyczne   :skacza:

Cytat: "Gosiaczek80"
czy twoja sis w ciazy brała fenoterol


oj..nie wiem, ale zapytam :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: megi28 w 20 Marca 2007, 10:08
Gosiaczku gratuluję 38 tygodnia teraz już naprawdę z góreczki:)
 :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 20 Marca 2007, 15:30
Cytat: "Vall"
Nawet raz rzuciła hasło , ze te z rozcięciami na cycuchy to chyba facet musiał wymyslic bo w sumie są niepraktyczne


 :hahahaha:  :hahahaha:  :hahahaha:  :hahahaha:

Cytat: "megi28"
Gosiaczku gratuluję 38 tygodnia teraz już naprawdę z góreczki:)
 

dziekuje; ale to dopiero poczatek 38 tyg. od dzis do terminu mam równe 3 tyg. Nio zobaczymy co to bedzie...

wczoraj sie dowiedziałam,ze absolutnie w ten piatek rodzic nie moge, bo:
 :brewki: maz musi podpisac nowa umowe o prace,
 :brewki: w piatek idzie na jakkies ekstra szkolenie z pracy; znaczy sie został wysłany na szkolenie i absolutnie nie moze nie isc do pracy....super  :los: tylko jak to małej wytłumaczyc   :drapanie:  :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 20 Marca 2007, 16:12
Cytat: "Gosiaczek80"
w ten piatek rodzic nie moge

e no pewnie ze nie urodzisz :) w koncu Mała to rozumie ze tatus musi ją powitac  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 20 Marca 2007, 19:06
Cytat: "Gosiaczek80"
absolutnie w ten piatek rodzic nie moge
Już jedna tak pisała - bo gości przyjmować miałą w weekend.... I oczywiście synuś się na świat zaczął pchać :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 20 Marca 2007, 19:30
Cytat: "rybkawiedenka"
Cytat: "Gosiaczek80"
absolutnie w ten piatek rodzic nie moge
Już jedna tak pisała - bo gości przyjmować miałą w weekend.... I oczywiście synuś się na świat zaczął pchać :)


O tym samym pomyślałam  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 21 Marca 2007, 09:27
Cytat: "rybkawiedenka"
Już jedna tak pisała - bo gości przyjmować miałą w weekend.... I oczywiście synuś się na świat zaczął pchać

nio zapomniałam o tym. dobrze ze mi przypomniałyscie. ja mam co prawda troche chytry plan ale co z tego wyjdzie to życie pokarze.  :drapanie:

W każdym razie koszulek dalej nie mam, wiec nie moge isc rodzic  :los:

Dziś odebrałam wyniki badań. Szczerze powiedziawszy mam je lepsze niz miesiac temu...czy nawet wcześniej i co mnie bardzo cieszy HBS mam ujemny  :brawo_2:

A teraz skończyłam jeść śniadanko, wic wezmę sobie proszeczki i poczytam co tam na forum piszczy....na leżąco oczywiście  :los:

A potem pójde i uprasuje końcówkę ubranek i na tip top przygotuję Zuziową wyprawkę do szpitala i ze szpitala do domku .

To miłego dzionka życzymy  :brawo_2:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 21 Marca 2007, 09:31
Cytat: "Gosiaczek80"
W każdym razie koszulek dalej nie mam, wiec nie moge isc rodzic
Taaaa.....jasne! A masz plan B?

Cytat: "Gosiaczek80"
Szczerze powiedziawszy mam je lepsze niz miesiac temu
Brawo!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 21 Marca 2007, 09:33
Gosiaczek80, ale masz fajnie juz tak bliziutko :) no tylko się nie przemęczaj ...zbieraj siły na poród :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 21 Marca 2007, 09:59
Cytat: "Gosiaczek80"
na tip top przygotuję Zuziową wyprawkę do szpitala i ze szpitala do domku .

tak tak  :brawo_2:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 21 Marca 2007, 10:25
Cytat: "rybkawiedenka"
Taaaa.....jasne! A masz plan B?


hmmm... :drapanie:  w zasadzie tto wpakowałam do torby swoją ciążową piżamkę. jej bluza jest kopertowa, wiec tez do karmienia sie nadaje....ale innej kosulki nie mam
(tzn. mam jendą ale bardzo schodzoną) bo wole spac w pizamkach niz w koszulach....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: monia w 21 Marca 2007, 10:56
gosia

matko boska

ty juz na wylocie jestes  :hahahaha: ale ten czas leci  :taktak:

 chyba piżamka  na porodówkę i połoznictwo tonienajlepszy pomysł.. przy każdej wizycie bedziesz miałą oglądane krocze (lub rane po cc) . pizamy  sa niemile widziane..

ostrzegano mnie przed  jednorazowymi gaciami... podkład miedzy nogi i zasuwasz bez gaci :).. rane trzeba wietrzyc a nie kisic..  :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 21 Marca 2007, 11:03
Cytat: "Gosiaczek80"
Dziś odebrałam wyniki badań. Szczerze powiedziawszy mam je lepsze niz miesiac temu...czy nawet wcześniej i co mnie bardzo cieszy HBS mam ujemny
brawo!!!!
Cytat: "monia"
chyba piżamka na porodówkę i połoznictwo tonienajlepszy pomysł.. przy każdej wizycie bedziesz miałą oglądane krocze (lub rane po cc) . pizamy sa niemile widziane..

ostrzegano mnie przed jednorazowymi gaciami... podkład miedzy nogi i zasuwasz bez gaci  .. rane trzeba wietrzyc a nie kisic..
zgadzam się
Powodzenia!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 21 Marca 2007, 11:13
nio to nici z plany B, co oznAcza ze jeszcze nie jestem spakowana i rodzic nie moge  :los:  :los:  :los:  :los:  :los:

u mnie na porodówce dostaje się "seksowną" płutniana koszulke. potem po odswierzajacym prysznicu mozna sie przebrac w swoja.

co do gatków, to ja mam jedorazowe. nawet połozna mówiła aby takie sobie zakupić.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 21 Marca 2007, 11:41
Te majteczki się sprawdzają :-) a koszulka sexi także, dzięki temu moje ocalały przed krwią ;-)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 21 Marca 2007, 11:44
Cytat: "merkunek"
dzięki temu moje ocalały przed krwią


zabrzmiało....  :mdleje: ale wiem cos o tym - moja sii rodziła we własnej..i niestety jak ja zobaczyłam w godzine po, jeszcze w tym "stroju" to faktycznie nei wyglądał ciekawie..acz był "efektowny"  :mdleje:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 21 Marca 2007, 19:41
Cytat: "Vall"
merkunek napisał/a:
dzięki temu moje ocalały przed krwią


zabrzmiało....


no..  :mdleje:

jejka 20 dni! :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 21 Marca 2007, 20:41
Cytat: "merkunek"
koszulka sexi także, dzięki temu moje ocalały przed krwią  

i ja byłam odziana w takie cos  :los:  co mnie cieszyło akurat z identycznych powodów co merkunka :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 22 Marca 2007, 08:13
Cos wczoraj miałam problemy z wejściem na forum.

Z nowosci to tyle, że wczoraj dotarły te moje nieszczesne koszule.... :mdleje:  :mdleje:  i mam coraz mniej pretekstów żeby jeszcze nie rodzić. (nastepny może być taki co by mała na babcie poczekała, bo babcia wczoraj wyjechała i wróci w niedziele....).

wczoraj umówiłam sie tez na wizyte do gina, na wtorek. ma nadzieje ze dotrwam, bo chce z nim jeszcze pogadac na temat porodu.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: monia w 22 Marca 2007, 08:14
Cytat: "merkunek"
Te majteczki się sprawdzają  a koszulka sexi także, dzięki temu moje ocalały przed krwią


widzę,ze co szkoła to inne podjście..

mnie i agul;ce mówili ,ze jak zobaczą te gatki na oodzile to łby pourywają..  :mdleje:

a myslęz,e taka delikatna siateczka  krzywdy by nie zrobiła ranie po cc..

z nacięciem krocza może byc inaczej.. faktycznie..  tam musi byc przewiewnie..  :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 22 Marca 2007, 08:27
Cytat: "monia"
z nacięciem krocza może byc inaczej.. faktycznie.. tam musi byc przewiewnie

ale własnie je się poleca, bo są przewiewne i jednorazowe. W tych gatkach chodzi o to aby coś trzymało podkład i żeby jako-tako w miare się poruszać.

Cytat: "monia"
ze jak zobaczą te gatki na oodzile to łby pourywają..

u mnie w szpitalu kiedyś , kiedys tez tak było...ale to było wieki temu
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 22 Marca 2007, 08:33
Mam dla was niespodziewajke. oto zdjecia moich koszulek. Są cudne głównie przez swój rozmiar, który u mnie w mieście i na allegro jest nie do zdobycia.

(http://img84.imageshack.us/img84/4219/s4100002to8.jpg) (http://imageshack.us)

(http://img134.imageshack.us/img134/2228/s4100001id2.jpg) (http://imageshack.us)

koszulki zostały wczoraj przeprane i suszą się w łazience. wiec kolejna rzecz zostanie spakowana do torby.

Czego mi jeszcze brakuje :
stanik do karmienia,
tonik,
kapcie,
czekolada,
nowa kosmetyczka,
 
i to chyba tyle....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 22 Marca 2007, 09:28
tonik ?

czekolada?


a koszuli sliczne  :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: monia w 22 Marca 2007, 09:48
io żesz.. ale fajowe.. szczególnie ta w wielorybki  :brawo_2:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 22 Marca 2007, 09:59
Cytat: "Martaxyz11"
tonik ?

nio bo mi sie skończył, a tego toniku nie da sie tak chop siup kupic....
Cytat: "Martaxyz11"
czekolada?

zeby energie miec. :taktak: ...to tak jak z twoimi landrynkami  :los:

Cytat: "Martaxyz11"
a koszuli sliczne

Cytat: "monia"
io żesz.. ale fajowe.. szczególnie ta w wielorybki

dziekuje  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 22 Marca 2007, 11:38
Cytat: "Gosiaczek80"
zeby energie miec.  ...to tak jak z twoimi landrynkami

ale czekolade zjesz za szybko :) a landrynki były tez po to aby  w buzi nie zasychało :)
i pamietaj ze potem bedziesz karmic Dzidze wiec czekoladka moze uczulac  :drapanie:

Cytat: "Gosiaczek80"
tego toniku nie da sie tak chop siup kupic....

a cóz to za magiczny tonic ? jakiegos specjalnego uzywasz tak ?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 22 Marca 2007, 12:29
Gosiu koszulki superowe!!!!!

Z tą czekoladą to Marta ma troche racji, ja zabieram ale ja karmić nie będę więc nie ma ryzyka :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 22 Marca 2007, 15:31
Cytat: "Martaxyz11"
a cóz to za magiczny tonic ? jakiegos specjalnego uzywasz tak ?

hehe...tonik jest z  wiesiołka, kosztuje bagatela aż 6 zł ale ciezko go kupic. jak dla mnie jest rewelacyjny. :hahahaha:  :hahahaha:  :hahahaha:

Cytat: "Martaxyz11"
i pamietaj ze potem bedziesz karmic Dzidze wiec czekoladka moze uczulac

Cytat: "rybkawiedenka"
Z tą czekoladą to Marta ma troche racji, ja zabieram ale ja karmić nie będę więc nie ma ryzyka

nio fakt. o tym nie pomyslałam.....tyle tylko, ze ja codziennie jem cos czekoladowego  :drapanie:

Cytat: "rybkawiedenka"
Gosiu koszulki superowe!!!!!

a dziekuje  :los:  :uscisk:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 22 Marca 2007, 15:32
Cytat: "Gosiaczek80"
ze ja codziennie jem cos czekoladowego  

to JUZ sie odzwyczajaj  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 22 Marca 2007, 18:16
Gosiaczku80  ten poród o którym pisała Rybka i Merkunek to właśnie mój poród   :los:  :los:  :los:  Ale się wtedy porobiło, a miałam jeszcze 3 tygodnie czasu :drapanie:
Koszulki bardzo mi się podobają, a szczególnie ta w wielorybki :brawo_2:  Jeśli chodzi o gatki to ja miałam te jednorazowe i byłam bardzo zadowolona. Przepuszczają powietrze i wcale rana się gorzej nie goi. U mnie wszystko szybko się zagoiło i nie było problemu(używałam jeszcze "Tantum rosa"- jest świetne).
Buzka! :przytul:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: martulka w 22 Marca 2007, 22:55
Gosiaczek80, koszulki bardzo ładne. Ja mam podobna do tej niebieskiej z rybkami, moja jest zielona z żabkami :)

Przed porodem nie uciekniesz. Jak przyjdzie czas na ciebie to nie ma zmiłuj  :los: Także szykuj sie dziewczyno bo nie znasz dnia ani godziny  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 22 Marca 2007, 23:55
Mi sie podoba ta kosiuleczka z koteckiem :D

...ty naprawde zaraz rodzisz.......................niebyło mnie dwa dni a tak szybko czas zleciał  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: megi28 w 23 Marca 2007, 08:27
Koszulki są piękne i powiem ci że też zastanawiałam się nad nimi bo mam ten sam problem co ty czyli rozmiar S. Powiedz mi czy one faktycznie wyglądają na S bo wiesz czasami rozmiar rozmiarowi nie równy.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 23 Marca 2007, 08:54
Cytat: "Martaxyz11"
to JUZ sie odzwyczajaj

ojć tam....wczoraj koleżanka mówiła mi aby jesc na zapas  :los:  więc jem  :los:  tyle, że dzis mam przerwe az do wieczorka, bo wszyskie słodkości w ilości pawełków sztuk 2 zostały skonsumowane z nieukrywanym apetytem.

Cytat: "wercia"
Gosiaczku80 ten poród o którym pisała Rybka i Merkunek to właśnie mój poród    Ale się wtedy porobiło, a miałam jeszcze 3 tygodnie czasu

wiem, wiem...tylko ja mam czasem czarną dziurę na umyśle i zapomniałam nazwy twojego nika... :drapanie:

Cytat: "martulka"
Przed porodem nie uciekniesz. Jak przyjdzie czas na ciebie to nie ma zmiłuj  Także szykuj sie dziewczyno bo nie znasz dnia ani godziny

ano wiem. wiec sie szykuję....powli.  :taktak:  a już napewno szykuje się mój brzuszek co niestety daje mi się odczuć.

Cytat: "ela"
.niebyło mnie dwa dni a tak szybko czas zleciał

czas leci nieubłaganie , to na łeb to na szyje...

Cytat: "wercia"
Koszulki bardzo mi się podobają

Cytat: "martulka"
koszulki bardzo ładne.

Cytat: "ela"
Mi sie podoba ta kosiuleczka z koteckiem

Cytat: "megi28"
Koszulki są piękne i powiem ci że też zastanawiałam się nad nimi bo mam ten sam problem co ty czyli rozmiar S. Powiedz mi czy one faktycznie wyglądają na S bo wiesz czasami rozmiar rozmiarowi nie równy.

bardzo sie cieszę, że sie wam podoba mój strój wizytowy na położnictwie  :skacza:

co do rozmiaru to jest on napisany tak "S= 36 /38". w biuście ma chyba 90 cm.
megi28 obecnie noszę rozmiar stanika 70D i przymierzaając wszystkie koszulki z rozmiaru M wpadałam w czarną rozpacz. Wisiało to na mnie gorzej niż na wieszaku. A u mnie w mieście nie sprowadzają  :pogrzeb:  :boks_4:  koszulek S-ek, za wyjątkiem takich bez guzików (a przecierz w takiej ciężko karmić oseska. Faktycznie jest to rozmiar S. Na brzuszku jest opięta ale to w moim obecnym stanie normalka (później brzusio przecież się zmniejszy  :drapanie:  :brewki: ). Także jeśli róznież należysz do osób szczupłych (a po zdjęciach ślubnych tak mi się wydaje) to zacznij polowanie już dziś. Ja te dwie sztuki znalazłam dzięki opatrzności Boskiej, oczywiście na allegro. Kiedyś S-ek na allegro było więcej ale teraz jakoś poznikały.
Koszulki podobne do tej z kotkiem są dosyć popularne w sklepach, wiec możesz iść i przymierzyć. I w tedy się upewnisz jeśli chodzi o rozmiarówkę.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Maja w 23 Marca 2007, 14:08
Gosiaczek80, lada moment a wątek będzie zamknięty więc korzystam z okazji i skrobnę co nieco...koszulki sa superaśne-podbaja mi się. O zakazie gatek nie słyszałam  :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 23 Marca 2007, 14:36
Cytat: "Maja"
Gosiaczek80, lada moment a wątek będzie zamknięty


nio nie strasz mnie....chciałambym do 2 kwietnia wytrzymac....bo jeszcze bym do dentysty i fryzjera poszła. a do tego potrzebny mi D. ktiry urlop bedzie mił dopiero od przyszłego czwartku.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: nadzieja w 23 Marca 2007, 14:40
Okaże się czy Zuzia będzie posłuszną córeczką i poczeka do przyszłego tygodnia czy nie posłucha mamusi i sobie wyjdzie :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 23 Marca 2007, 20:41
jejku gosienko ale to już niedługo fajnie nie????????
a zuzinek napewno bedzie grzeczna i poczeka aż mamusia sie zrobi na bóstwo!!!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 24 Marca 2007, 08:33
o ja Gosiu tyż masz donoszoną ciąże 38 tydzien ależ zazdroszcze
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Eva* w 24 Marca 2007, 09:31
Hehe nie chce straszyć, ale Zuzie mają to do siebie, że lubią robić swym mamą na przekór... :taktak:  ja chciałam, zeby sie nie rodziła i poczekała do końca ciązy, a ona pchała sie na świat...a potem na odwrót...ja chciałam zeby sie już urodziła, a ona ani myślała wychodzić z brzuszka  :los: aż lekarze musięli ją wykurzyc :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 24 Marca 2007, 10:39
Cytat: "Eva*"
Hehe nie chce straszyć, ale Zuzie mają to do siebie, że lubią robić swym mamą na przekór...  ja chciałam, zeby sie nie rodziła i poczekała do końca ciązy, a ona pchała sie na świat...a potem na odwrót...ja chciałam zeby sie już urodziła, a ona ani myślała wychodzić z brzuszka  aż lekarze musięli ją wykurzyc


cos w tym musi byc bo moja Zuza tez sie pchala wczesnie na swiat. zobaczymy co teraz bedzie. maz chce abym wytrzymała do czwrtku, ja do 2 kwietnia..a co mloda wymysli to juz inna sprawa.
fakt faktem, ze od czwartku nie biore fenoterolu (przezucilam sie na no-spe) widze roznice; brzuszek jest bardziej napiety, znacznie czesciej i bardzie twardnieje, a chodzenie nie jest juz takie bezbolesne. nio i to co zauwazylam, to w ciagu ostatnich 2-3 dni obnizyl mi sie brzusio.
na razie musze wytrzymac do wtorku - wizyta kontrolna  gina.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 24 Marca 2007, 11:01
Cytat: "Gosiaczek80"
na razie musze wytrzymac do wtorku - wizyta kontrolna gina.


no to zaciskam kciuki cobys dotrwała :) No wizyta dosc istotna, bo jak okaze sie ze mala juz gotowa i towj organizm równiez..to, to....... :tupot:  :tupot:  :tupot:


Gosiu - koszulki rewelacyjne - rybki i kociaki  :brawo_2: BOMBA!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 24 Marca 2007, 14:17
Gosiaczek80, jejuśku to już naprawdę niedługo!!! Na dniach :skacza: Napięcie rośnie z każdą minutą :)Ale to zleciało :mdleje: Szok. Wiesz... zazdroszczę Ci (tak pozytywnie oczywiscie), bo już niedługo bedziesz tulić swoją Niunię cudowną :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 24 Marca 2007, 21:17
ciekawe co lekarz powie :)   :brewki:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 25 Marca 2007, 12:34
Aż mio nomalnie dreszcze przeszły !!!!!!!!
Brzuszek odpadł....
Twardnieje....

A czop wyleciał ???????
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Eva* w 25 Marca 2007, 12:39
no to gosia finishuje :P
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 25 Marca 2007, 21:14
Cytat: "ela"
A czop wyleciał ???????


odpukac w nie malowane - jeszcze nie.

jakas godzine temu zostałam sama w domku; maz pojechał po siostre i siostrzenice na lotnisko. leze w łózku, pod kołderka, własnie zjadłam kolacyjke (a jem dosłownie jak smok) i przegladam forum.

i nie straszcie mnie...bo takie napiecie zle na mnie działa....szczegolnie jak jestem sama w domu.   :boks_4:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 25 Marca 2007, 21:48
Cytat: "Gosiaczek80"
i nie straszcie mnie...bo takie napiecie zle na mnie działa....szczegolnie jak jestem sama w domu.   :boks_4:


Gosiu, tam zaraz straszcie... :brewki: toż spotkanko z dzieciem zbliża się dużymi krokami :-)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 26 Marca 2007, 09:00
Gosiaczek80, to zaczynamy 39 tydzien :) moze urodzisz tak jak ja na ostatni dzien 39 :)
czyli w niedziele ? pasuje  :los: ?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 26 Marca 2007, 09:15
Cytat: "merkunek"
Gosiu, tam zaraz straszcie...  toż spotkanko z dzieciem zbliża się dużymi krokami


przetrwałam najgorsze, czyli wczorajszą samotny wieczór i kawałek nocy. mężuś wrócił po 2 w nocy i padł na pyszczek. Dziś od rana biedactwo jest w pracy i też pada na pyszczek.

A merkunku masz racje, że spotkanie z Zuzką jest już znacznie bliżej niż dalej. W końcu od dziś mam pełne 38 tygodni !!! Więc do mojego świątecznego zajączka (termin) pozostało tylko 2 tygodnie. A może i mniej....

Cytat: "Martaxyz11"
Gosiaczek80, to zaczynamy 39 tydzien  moze urodzisz tak jak ja na ostatni dzien 39  
czyli w niedziele ? pasuje  ?

pasuje bo w niedzielę jest 1 kwietnia  :los:  i bede już po fryzjerze i dentyście (chyba).

A teraz wam coś opowiem...

Moja znajoma ze szpitalnego łóżka (z pobytu styczniowego) miała termin na 1 kwietnia. I oczywiście ciążowe problemy. W piątek wieczorkiem coś mnie tkneło i napisałam do niej smska z pytaniem czy jeszcze jest w dwupaku i jak się czuje. Tego dnia jeszcze była, a już następnego, w sobotę w okolicach południa dostaję od niej wiadomość, że urodziła synka. Małego rodziła raptem 3 godziny. (takiej to pozazdrościć)
Wczoraj mi napisała, że na oddziale jest straszne przepełanienie na salach przedporodowych (ale tam leżą też takie "patologiczne przypadki jakim np. byłam ja) i że jest bardzo dużo kobiet po terminie. Więc ja poczekam, aż zrobi się tam nieco luźniej  :hahahaha:  :taktak:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 26 Marca 2007, 09:28
Cytat: "Gosiaczek80"
w sobotę w okolicach południa dostaję od niej wiadomość, że urodziła synka. Małego rodziła raptem 3 godziny. (takiej to pozazdrościć)


wczoraj ja miałam taki sam przypadek :)
o 14.00 kolezanka mowi ze chyba jej jak wody odeszły....
oczy wytrzeszczyłam  :) i mowie ze za torbe i do szpitala :) a ona mi ze ona na skurcze poczeka  :mdleje: za 2 minuty mowi ze teraz to juz chlusneły wody :)
a skoro ja mowie ze do szpitala to pojadą.....
i o 17.55 urodziła synka bez znieczulenia i natrulnie :) 3 h z podroza :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 26 Marca 2007, 09:50
Cytat: "Martaxyz11"
oczy wytrzeszczyłam  i mowie ze za torbe i do szpitala  a ona mi ze ona na skurcze poczeka  za 2 minuty mowi ze teraz to juz chlusneły wody


ja mam wpojone, że jak wody odejdą to szybciutko trzeba jechać do szpitala. Choć mojej koleżance wody odchodziły 3 dni i żadnych skurczy nie miała... :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 26 Marca 2007, 10:08
Gosiaczek80, dokładnie tak :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 26 Marca 2007, 10:13
:brawo_2: gratuluję  :brawo_2:
koszulki śliczne :ok:

a Wy jeszcze razem :)

ze spokojem, zajączek napewno będzie superowy  :skacza:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 26 Marca 2007, 12:29
Cytat: "Gosiaczek80"
ja mam wpojone, że jak wody odejdą to szybciutko trzeba jechać do szpitala


Mi wody odeszły o 1.30 w nocy i wybraliśmy się do szpitala ale po 18km (do szpitala mamy 25km) stwierdziłam że wracamy do domku ponieważ dobrze się czuję. Mój mąż się sprzeciwił ale ja byłam uparta i wróciliśmy :los:  :los:  :los:  Położyłam się spac i o 5.30 zaczęły mi się skurcze. Posprzątałam w pokoju i o 6.20 wyruszyliśmy do szpitala(mój mąż w tym czasie mało zawału nie dostał że zajmuję się nie tym co trzeba :grin: ) Zdążyliśmy  :cool:
Ale nie polecam tak długo czekac
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 26 Marca 2007, 12:53
najgorsze jest chyba to że jak się wody siąpią to chyba można nie zauwazyć że to to - te wody ..bo co innego jak chlusną ..nie?? tak mi się wydaje bynajmniej  :drapanie:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 26 Marca 2007, 14:32
wercia, twoje zachowanie jest przeciwne do tego co wszystkie położne mówią. Podziwiam nerwy twojego męża. Mój powiedział, że nawet jak dostanę skurczy przepowiadających to i tak trzeba jechać do szpitala....tylkko nie wiem po co ? po to aby przeleżec 4 dni w szpitalu i wyjść ??? ale tego mu nie umiem wytłumaczyć.

Cytat: "madziulek"
najgorsze jest chyba to że jak się wody siąpią to chyba można nie zauwazyć że to to - te wody ..bo co innego jak chlusną ..nie?? tak mi się wydaje bynajmniej

też mi się wydaje....bo podobno są one podobne do moczu. A wiadomo, że w 9 miesiącu mogą być problemy z nietrzymaniem moczu....najczęściej jak maleństwo "bawi" się pęcheerzem.

Tak samo jest z tymi skurczami. Jak mam odróżnić przepowiadające od właściwych ? Dla mnie to ważne, bo jak przyjade na izbe przyjęć z fałszywym alarmem, to i tak zapakują mnie na oddział i 4 dni trzeba tam wyleżeć.
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 26 Marca 2007, 15:51
E z tym siąpieniem to nie jest tak ... tzn POCZUJECIE :)
a mocz ma zapach - to nie bedzie pachniało moczem... zreszta takie siąpienie BARDZO rzedko sie zdarza i ewentualnie na poczatku bo za jakich czas to jednak bedzie zdecydowane CHLUP :) nie wiadro..ale łatwo sobie wyobrazic wchodzac do wanny w spodniach i wylać sobie na krocze szklankę wody :)
polecam do sprawdzenia :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Vall w 26 Marca 2007, 22:04
Cytat: "Martaxyz11"
polecam do sprawdzenia


Marcia jak zawsze świetne pomysły :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 26 Marca 2007, 23:46
Cytat: "Martaxyz11"
mocz ma zapach - to nie bedzie pachniało moczem

Wody okropnie pachną............................................ :luzak:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 27 Marca 2007, 08:23
podejrzewam że nasza intuicja tu zadziała i bedziemy wiedziały że to jest to  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 27 Marca 2007, 10:49
Cytat: "madziulek"
podejrzewam że nasza intuicja tu zadziała i bedziemy wiedziały że to jest to

oby....bo ja znam dwie kobitki, które miały problem z odróżnieniem wód od moczu; jednej z nich tak właśnie siąpiło przez 3 dni !!!

a ja dziś wieczorkiem mam wizytę u gina. Zobaczymy co powie...Odstawiłam też no-spe i w ogóle jestem już jakaś spokojniejsza. Wiem, że maleństwo jest donoszone i sobie poradzi na tym świecie. (dziwne tylko, że do tej pory gdzieś w duchu nie chciałam uwierzyć lekarzowi).

Właśnie wyszła z porannej kawy teściowa. I wiecie co powiedziała ? Że brzuszek wcale mi się wcale nie opuścił.... :drapanie:  wiec ja juz sama nie wiem jak to jest. Na pewno troszkę urusł i jest mi nieco ciężej; szczególnie jak mam sie przekręcić z lewego boku na prawy  :los:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 27 Marca 2007, 10:54
Cytat: "ela"
Wody okropnie pachną....

dobrze wiedzieć  :taktak:  :taktak:


wiecie ostatnio zastanawiałam się nad świętami...bo w ogóle jakoś nie szukuję się do nich. Jak nigdy. I tak się zastanawiam, że jak urodzę przed świętami to co jako mama karmiąca parodniowego noworodka mogę jeść ze świątecznych przysmaków. Pojęcia nie mam.  :drapanie:
Poza tym szykowanie śniadania czy światecznego obiadu będąc zaraz po porodzie jakoś mi się nie uśmiecha; a wyjazd do teściów na śniadanie czy obiad z parodniowym dziecięciem też chyba nie jest najlepszym pomysłem  :drapanie:  jak myślicie ?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: asiek w 27 Marca 2007, 10:57
Gosiaczek80, jak ten czas leci....niesamowite...
To juz coraz bliżej i niedlugo zobaczymy Was w forumkowych maluszkach..Ech
Powodzenia kochana!!
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 27 Marca 2007, 16:37
Cytat: "Gosiaczek80"
mogę jeść ze świątecznych przysmaków

gotowane warzywka na kurczaczku :)

Cytat: "Gosiaczek80"
a wyjazd do teściów na śniadanie czy obiad z parodniowym dziecięciem też chyba nie jest najlepszym pomysłem  jak myślicie ?

to zalezy jak to daleko....
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: nadzieja w 27 Marca 2007, 18:11
I jak tam gosieńko? Jak się czujecie?
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ela w 27 Marca 2007, 22:43
Gosiaczek80, No i co u lekarza ??????????????????
Boze ! Pisz szybko !
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 28 Marca 2007, 09:31
:tupot:  :tupot:  :tupot:
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 28 Marca 2007, 12:02
ZACZEŁO SIĘ!!!!! https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=6452 (http://)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: AndziaK w 28 Marca 2007, 12:50
Rybeńko ten link nie działa spróbuje wkleić jeszcze raz :)

https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=245046#245046
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 28 Marca 2007, 13:03
AndziaK, dzięki! Cała w stresie to pisałam :)
Tytuł: Gosiaczek80 szczęśliwa przyszła Mamusia
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 28 Marca 2007, 18:59
O matko kochana!!! Wchodzę do Gosieńki wątku i co widzę??? Zaczęło się!!!! Już pędzę do następnego wątku :)