e-wesele.pl
regionalne => Kujawsko - Pomorskie => Wątek zaczęty przez: KiM w 25 Czerwca 2012, 21:41
-
Witam, interesuje mnie wynajecie bryczki na przejazd z kosciola do hotelu gdzie mamy wesele (mysle, ze max 5 km) czy znacie moze jakies namiary, ceny itd. ? z gory dziekuje za wszelka pomoc :)
aaa i przepraszam jesli taki temat juz gdzies jest, ale jakos nie moglam odszukac :)
-
My mamy bryczkę zamówioną w stadninie koni w myślęcinku. Koszt ok. 1000zł
-
no bylismy tam, ale akurat nasz termin jest zarezerwowany :(
-
a zaliczka ile w myślu?;)
-
hm jest stajnia na Piaskach, tam zobacz? no i może brzoza?
-
oo super :) dziekuje, napewno sie dowiem :)
-
swoją drogą, my też chcemy bryczke i jak dzwoniliśmy do myśla to powiedzieli nam że mają tylko póki co zapisy na czerwiec.
ale i tak najpierw chcemy bryczke obejrzeć;)
-
to dosc dziwne, bo my bylismy w sierpniu i juz mieli zajety termin na 17.08.13r. ....
-
wczoraj byliśmy załatwić bryczke , swoją drogą mega daleko tam jest, ta nowa siedziba na bora komorowskiego to jakaś masakra, mialam wrażenie że jestem na krańcu świata :D szczególnie korzystając z mzk. No ale bryczka przepiękna, cenowo też przystępnie.
facet mówil że lipiec mają zapchany, sierpień w miare luźny. nam sie udało i mamy wymarzoną bryczkę;)
-
Powiesz jaka cena na bora?
-
800 zł za 3 godziny:)
-
na bora to jest właściciel z Myślęcinka, tylko się przeniósł, bo tam mu dzierżawę wymówili ;)
Swoją drogą trzeba mieć zdrowie, żeby tyle płacić za..bryczkę, zamiast podjechać autem ;) ale rzecz gustu :) ładnie to wygląda ;)
-
dla Twojej informacji jeżdżę konno od 10 lat, więc konie były i będą w moim życiu. Innej opcji nie ma, jak dojazd bryczką. I sesja ślubna będzie również z udziałem koni.
Pozdrawiam.
-
Też jeżdżę, spokojnie ;) dla mnie to zbędny wydatek po prostu :)
Moja kuzynka na swoich 27 lat jeździ jakieś 25 lat i do ślubu 2 tyg temu jechała samochodem ;)
Mówię, rzecz gustu, wyraziłam swoje zdanie, nie mówię, że to źle :) Zawarłam swoje spostrzeżenia :) Ja np. zapłace więcej za restaurację, bo mam wymarzoną, dla innych priorytetem moze być orkiestra, koń czy inna suknia ;)
-
Bryczka to wydatek 800zł? 1000zł?
Za restaurację płaci się 12k zł? 16k zł? 18k zł?
Zatem, cytując "Ja np. zapłacę więcej za restaurację, bo mam wymarzoną" - co zyskasz za te 800-1000zł?
Ślub jest tylko raz w życiu - nie ma co żałować pieniędzy na ten niezwykły dzień, nie tylko ze względu na nasze marzenia ale i ze względu na weselników.
Płacąc za całe wesele 30-40k zł (+/-) - cóż znaczy dodatkowy 1k zł?
Nie oceniasz?
"Swoją drogą trzeba mieć zdrowie, żeby tyle płacić za..bryczkę, zamiast podjechać autem"
Ile zapłacisz że wynajem auta? 400zł to minimum
Czy pożyczysz od znajomego / kogoś z rodziny? - tu "koszta" to chyba tylko benzyna + ewentualnie flaszka.
Weselnicy i tak zauważą / powiedzą swoje...
-
Weselnicy powiedzą- jechała bryczką, trochę przesada... ale nieważne.
jeden dzien w zyciu. Na ten jeden dzień wydasz masę kasy, a potem przez połowe życia nie bedzie cię stać ani na mieszkanie, ani na nowe meble, ani w ogóle na życie jako takie. Jeden dzień w obliczu całego życia...nie bez powodu coraz więcej osób decyduje się na "obiad weselny", zamiast wesela ;)
Nie unoś sie, bo ja ciebie nie atakuję, nie potrafisz wyrazić spokojnie swojej opinii? :) Spokojnie. Przecież nikt nie robi ci krzywdy. Weselnicy powiedzą swoje...a to kojarzy mi się jednoznacznie z poslkim "Zastaw się, a postaw się", niestety często obecnym wśród społeczeństwa. Ja wolę żyć wygodnie i zaoszczędzić na zbędnych wydatkach weselnych, a i tak będzie pięknie. Pamiętaj, że ludzie i tak zawsze skrytykują, bo tacy własnie sa. Jeżeli jakiejś częsci spodoba się bryczka, to skrytykują suknię, lokal albo jedzenie ;)
A samochodem pojadę swoim albo rodziców, bo maja wypasiony, więc żadne to koszta ;)
-
Ja się nie unoszę. I wcale podejścia nie mam - postaw się a zastaw się.
Po prostu zdanie: "Swoją drogą trzeba mieć zdrowie, żeby tyle płacić za..bryczkę, zamiast podjechać autem" mnie zirytowało, gdyż chyba forum nie należy do oceniania , a pomagania , podsyłaniu aktualnych cen, opinii o danym miejscu, a nie krytykowania marzeń, a tak z tego przytoczonego zdania wynika.
Przesadą by może była bryczka a'la cinderella która kusiła mnie ;)
niemniej jednak mogłabym sobie wymarzyć podróż do kościoła czołgiem , bo należe do rodziny wojskowej i na forum oczekiwałabym raczej porady jak nie pognieść sobie sukni, a nie krytykowanie moich marzeń. :)
Poza tym... racjonalne gospodarowanie budżetem jest na wagę złota, zgadza się...
Ale nie będę rezygnować ze swojego marzenia, bo bym sobie to wypominała ilekroć zaglądałabym do weselnego albumu.
Tak, więc trudno..
Stracę zdrowie dla tej bryczki.
;)