e-wesele.pl
ślub, ślub... => Różności Ślubne => Wątek zaczęty przez: adasw w 8 Sierpnia 2006, 17:07
-
Zostałam swiadkowa :mrgreen: slub jest za 2 tygodnie ..a ja jestem w kropce. Za maz wychodzi moja najukochansza przyjaciolka i chciałabym zeby zapamietała ten dzien do konca zycia.
Prosze Was o pomoc :mrgreen: :oops:
- czy w Warszawie sa jacys hodowcy golebi, ktorzy moga wynajac ptaszki do puszczenia po slubie przed kosciolem (we Wroclawiu sa.ale to za daleko :(
- czy znacie kogos kto moglby (sprawdzona osoba) zaspiewac cos pieknego i wzruszajcego na slubie ..np Ave Maria ..ogloszen jest wiele , a na przesluchania nie ma juz czasu :wink:
- i coz ma zrobic biedna swiadkowa, ktora chce zrobic wieczor panienski..ale po wakacjach skonczyly sie fundusze .. a powinno byc ciekawie .. poprostu super !!
no zalamana jestem ... pomozcie dziewcznyny :cry:
-
Gołębie.... może je zapamietac do końca zycia, fakt, gdy "narobią" po wypuszczeniu na suknię lub garnitur męża.
Swoją drogą to chyba dość późno się obudziłaś :)
-
Ja na swój wieczór panieński oprócz prezentów dostałam tort w kształcie majteczek. Koleżanka sama zrobiła i był pyszny. Kupiła gotowe podkłady do tortów, przełożyła masą ,oblła galaretką i ozdobiła kwiatkiem. I oczywiście wycięła ciasto w kształ majteczek :)
-
a czy masz obowiązek sponsorowania całej imprezy?ja bylam na 2 wieczorach panieńskich i zawsze to były imprezy składkowe - zrób listę potencjalnych gości i popytaj ile mogą się dorzucić do imprezy - nam zwykle straczało na male jedzenie w lokalu, pana :wink: i po pifku dla każdej. młoda zwykle też sypneła jakąś grubszą kaską.
co do gołębi to zgdzam sie Pioterasem
-
W moim watku odliczeniowym (na dole jest link) masz relację z mojego wieczoru panieńskiego- był rewelacyjny a i finansowo chyba nie bardzo drogi (jedzonko dziewuszki same zrobiły- sałateczki, kanapeczki, ciasto itp) a reszta była po prostu swietnie wymyślona :)
-
Dziekuje serdecznie za podpowiedzi i pomoc, jestescie kochane :oops: :serce: a co do golebi to myslałam,ze bedzie romantycznie jak sobie wypuszcza pare golebi po wyjsciu z kosciola ..ale chyba faktycznie troszke za pozno sie obudzilam :oops: za duzo pracy i wakacje .. mysle za na wieczor panienski zrobimy impreke w domu, troche balonów i jakies trunki i dobre jedzonko i powinno byc super, a potem pojedziemy gdzies "w miasto" - najwazniejsze z kim, a niewazne gdzie ;) a szczerze Wam powiem, ze dla swiadkowej to straszny stres :wink: ... cale wesele i najwazniejszy dzien w zyciu najukochanszej przyjaciolki .. matko :oops:
.. obiecałam ,ze zajme sie makijazem ..i wyglada na to, ze makeupistka mi sie wymiksowała.. ale bede szukac :) dziekujeee i sciskam mocno
przerazona swiadkowa :shock:
-
przerazona swiadkowa
nie badx przerażona, bycie świadkiem to naprawde miłe przezycie (sama miałam przyjemnośc byc 3 razy) i naprawde nbie musisz się tak starać dla swojej przyjaciólki napewno najwazniejsze jest to żebys była u niej swiadkiem a nie robiła jej niesamowite prezenty. Głowa do góry, niezaleznie co zorganizujesz to Jej napewno sie to spodoba