e-wesele.pl
ślub, ślub... => Obrączki => Wątek zaczęty przez: Chriso w 31 Lipca 2006, 19:06
-
Witam!!!
Mozecie mi podsunac pomysly skad wziac rozmiar palca tak zeby pasowal pierścionek zaręczynowy?
Bo chyba nie bede "perfidnie" pytal sie mojej ukochanej jaki ma rozmiar palca :D
-
hmm nie wiem..
ja kupowałam pierścionek z chłopakiem (już mężem) :wink: przynajmniej nie było problemu z rozmiarem :D
jeśli nosi biżuterię i ma pierscionki, która zakłada na serdeczny palec, to podwędz i zmierzą Ci w sklepie.. a jak nie mozesz podwędzic, to jakis odcisk zrob czy coś.. :P
-
Mój Luby zabrał mi jeden z moich pierścionków ze szkatułki, kiedy mnie nie było w pokoju. Akurat wybrał dużo za duży, ale raczej kobiety mają pierścionki w odpowiednich rozmiarach :)
-
zrób jak dziewczyny radzą.precież my ci nie pomożemy.Trochę inicjatywy...
-
a czy na tym forum sa tylko same kobiety?
-
nie...
-
a czy na tym forum sa tylko same kobiety?
:?: :?: :?:
oczywiście że nie wystarczy trochę sie rozejrzeć
-
My poszlismy razem kiedys do jubilera tak sie porzglądac i przymieryzlismy obrączki zbey ocneic jka pasuja... :wink: w ten sposób wybadaliśmy nasze rozmiary :)
-
mój luby również podwedził mi pierścionek żeby sprawdzic rozmiar i nie wiem jakim cudem kupił i tak o 2 romiary za duży tak że zaraz po zareczynach lądował u jubilera na zmniejszaniu :D
-
kupił i tak o 2 romiary za duży
Mój był za duży o 6 rozmiarów ;) Ale i tak uważam, że tak powinno być, pierścionek powinien być niespodzianką. Wspólne wybieranie pierścionka zabija cały romantyzm! Byłoby mi przykro, gdym sama musiała go sobie wybrać.
-
azzurra, niezależnie jaki i jaki rozmiar byle była to niespodzianka, w koncu faceci w wybor pierscionka wkladaja całe swoje wysiłki - jest to dla nich naprawde duze wyzwanie i trzeba sie cieszyc z tego co sie ma. ja swojego nie zamieniłabym na zaden inny
-
A czy ja sie skarżyłam? :shock:
-
ABSOLUTNIE NIE
chciałam tylko potwierdzic Twoje słowa
ale gapa ze mnie :glupek: i zamiast Cie zacytować użyłam twojego nicka
przepraszam jeśli Cie tym uraziłam :blagam:
-
Spoko, nie uraziłąś mnie, tylko zaskoczyłaś ;)
-
Moj luby od zawsze wiedzial jaki nosze rozmiar bo mu wczesniej delikatnie napomykalam, ze generalnie nosze 10-11 :mrgreen:
I tak musielismy czekac na zmniejszenie mojego pierscionka tak do 11-12 (zeby nie byl zbyt ciasny)
-
U nas bylo tak ze kiedys nosilam pierscionek numer 15...
No i poszlismy z moim chlopakiem teraz juz narzeczonym do jubilera bo chcial sprawdzic jakie pierscionki mi sie podobaja :mrgreen:
Jak przymierzylam okazalo sie ze mam rozmiar 11!!!
I stad wiedzial rozmiar mojego palca, natomiast pierscionek kupowal i wybieral juz sam w inny dzien :mrgreen:
-
Ja wybrałam sobie 11 do zmiaesznie na 10 ale teraz czuje --po tygodniu ze jest lużny.
-
Mój rozmiar pierścionka zaręczynowego to 11.Mój narzeczony poprostu zmierzył swój mały palec :lol: I trafił w 10 :mrgreen:
-
moje kochanie przed samymi zaręczynami mierzył moje pierścionki które nosze nacodzień... no ale jak się okazalo pierścionek zaręczynowy był o 2 rozmiary za duży :D no i obecnie jest w pomniejszeniu :) Jak tylko go dostane spowrotem to wysle fotke :)
(ahhh ci mężczyźni) :skacza:
-
Mój rozmiar pierścionka zaręczynowego to 11.Mój narzeczony poprostu zmierzył swój mały palec :lol: I trafił w 10 :mrgreen:
Mój zastosowała tą samą metode :) Ja mam 14 .
-
mój też był za duży, mimo że myślałam, że noszę 13, to musiałam zmniejszyć o 2 numery
-
Mój Tomek też mierzył moje ... ale kupił za mały ... przynajmniej o numer. Nie powiększaliśmy go, tylko pani w sklepie była na tyle miła, że wymieniła na większy rozmiar. Niby palców nie mam grubych ... ale pierścionek mam 15. Mogłaby być 14, byłby na styk ... ale często mi palce puchną i wtedy mógłby być problem ;-)
-
Hmmm mnie się wydaje że dobrym sposobem było by np kupno jakiegoś ładnego srebrnego pierścionka na Walentynki możesz iść i wybrać taki pierścionek z dziewczyną a zarazem wybadać jej rozmiar i upodobania co do pierścionka.
My rozmawialiśmy wcześniej jaki ma być mój wymarzony pierścionek- w miarę płaski by nie haczył oczkiem oraz oczko ma być niebieskie lub różowe-taki bzik jakiś:) I dostałam to co chciałam zdjątko w pierścionkach:)
-
Mój narzeczony też wpadł na pomysł żeby zabrać mi pierścionek i według niego kupić zaręczynowy. W zasadzie nie musial zabierać bo zostawiłam go kiedyś u niego i zapomniałam na pewien czas a potem zastanawiałam sie gdzie go posiałam :D
Tylko był jeden mały problem ;) pierścionek ten nosiłam na środkowym palcu a mój wspanałomyślny wtedy jeszcze chłopak nie pomyślał źe palec środkowy jest większy od serdecznego ;D i pierścionek kupił troche za duży. Ale przezornie dowiedział sie że pierścionek sie da zmniejszyć o 2 rozmiary bez nacinania i o tyle go właśnie postanowiliśmy zmniejszyć. W przyszłym tygodniu powinniśmy go odebrać i będe sie mogła Wam pochwalić :)
-
My razem wybraliśmy się do jubilera żeby dowiedzieć się rozmiaru mojego paluszka, ponieważ nie nosze pierścionków...błędem było, że mierzyłam jedynie te grubsze...inaczej jest z wąskimi...no i po zaręczynach mój kochany pierścionek trafił do poprawki.
-
No to mój Luby chyba wykazał się największą inwencją bo któregoś dnia przyniósł do mnie. . . elektroniczną suwmiarkę! ::) Jak mnie nie było w pokoju to wyjmował po kolei wszystkie pierścionki ze szkatułki, mierzył i wyliczył średnią. Chciał ten fakt przede mną ukryć, ale niestety suwmiarka wypadła mu z kieszeni. I tu znów wykazał się niesamowitą pomysłowością, bowiem wcisnął mi kit, że ma to ze sobą, żeby zmierzyć zamek w drzwiach u kolegi, bo ten zgubił klucz i żeby dorobić nowy, musi mieć jakiś tam rozmiar czegoś tam :] Łyknęłam jak młoda :]
A miesiąc później kompletnie zaskoczona, popłakana jak głupia i uhahana mierzyłam małę, złote cudeńko, które okazało się idealne! Nie ma to jak facet z umysłem ścisłym i talentem do kombinowania ;)
-
Witam
prosty i sprawdzony sposób:
hej tu imie dziewczyny do mojej pracy przychodzi taki rusek ze złotem, ma tanio kupiłbym Ci coś sprawdzmy Twój rozmiar.
Plus:
działa sprawdzone
minus: jak się oświadczałem myślała że to pierścionek od ruska i że sobie jaja robię (wcześniej mówiłem jej jak ja to nie wyobrażam sobie ślubu, że nie chcę się żenić) na szczęście pomógł paragon i certyfikat :)
-
Hehe, no u mnie mogłoby to nie zadziałać ;)
Po 1. nie uwierzyłabym, że w pracy mojego narzeczonego chodzi rusek ze złotem
Po 2. powiedziałabym, że nie chcę żadnych pierścionków, bo mam, a jeśli już, to wolę srebrny niż złoty (nie noszę żółtego złota) i że może sama bym sobie wybrała, jaki mi się podoba.
U nas było mniej typowo, bo już wcześniej dostawałam pierścionki od chłopaka - na urodziny albo imieniny. Zawsze były kupowane na oko, bo sam je wybierał, ale jakoś mniej więcej trafiał w odpowiedni rozmiar. I jak przyszło do pierścionka zaręczynowego, którego ani trochę się nie spodziewałam, to po prostu sprawdził rozmiar tego, o którym mówiłam, że jest najlepiej dopasowany. Co prawda dzięki temu mój pierścionek wchodzi na środkowy, a nie na serdeczny palec, ale to nawet lepiej :)
No i przy okazji tych wcześniejszych pierścionków przyszły narzeczony mógł dowiedzieć się kilku preferencji, np. że wolę białe złoto niż żółte. I idealnie trafił w mój gusttym zaręczynowym :)
Za to do dziś nie mam pojęcia, jaki mam rozmiar pierścionka :)
-
Ponieważ myśleliśmy o zaręczynach od dawna byliśmy w paru sklapach jubilerskich i poprostu się rozglądaliśmy, zmierzyłam pare pierścionków żeby było wiadomo jaki mam rozmiar :D A jak przyszlo co do czego to ukochany sam kupił pierścionek i nie było problemu z rozmiarem :D Ja noszę 10, ale zaręzynowy mam 11 bo wolę jak jest troche luźniejszy, a nie taki na styk ;)
-
Mój M też tak niby od niechcenia bawił się moim pierścionkiem, który kiedyś razem kupiliśmy.
Wygląda on troszkę jak obrączka i nosiłam go właśnie na serdecznym palcu.
Zakładał go na swoje paluszki, a raczej tylko na mały i wiedział jak mierzyć rozmiar u jubilera.
Dopiero 2 tygodnie po oświadczynach skojarzyłam jak to ostatnio często oglądał mój pierścionek :)
-
U mnie było podobnie, mój ukochany kiedyś mnie zagadał i przymierzył mój pierścionek na swoje palce, w ten sposób wiedział rozmiar.
Pamiętajcie żeby się podpytać przy jakiejś okazji jaki pierścionek wybrance się podoba (takich okazji jest naprawdę wiele, reklama, ślub znajomych itd) Mój się mnie spytał już z pół roku wcześniej jaka biżuteria mi się podoba, zaczął od kolczyków etc. i nawet nie przyszło mi do głowy że chodzi mi o zaręczynowy pierścionek, myślałam już raczej że prezent mi kupi. Warto podpatrzeć co kobieta nosi, albo na imprezie jakiejś spytać (widziałaś karoliny kolczyki?podobają Ci się?)
-
Ja nie wiem czy mam dobry rozmiar pierścionka mam 12 i nie wiem czy nie jest za mały w sumie wchodzi łątwo cięzko nie raz schodzi i nie wiem :/ on ma być luźny, mocno dopasowany czy jaki ?
-
Mój narzeczony był blisko, pomylił się o jeden rozmiar, ale nie było problemu z wymianą na mniejszy, wystarczył dowód zakupu i dwa tygodnie cierpliwości na potwierdzenia autentyczności pierścionka ;)
-
Ja czasem ciężko schodzi to może być związane z puchnięciem palców.
-
Najprościej zabrać jakiś pierścionek do przymiarki. Ale jeżeli nie ma takiej okazji, to bez paniki. Jak się nie trafi z rozmiarem, można później dać pierścionek do zwiększenia albo zmniejszenia. Nie ma w tym nic złego. Niespodzianka była, pierścionek się dopasuje i piękne wspomnienia z zaręczyn zostaną.
-
Ja kiedyś powiększałam ale nie zaręczynowy, z tym nie ma problemu.
-
Zawsze kiedy nie zna się rozmiaru można podkraść pierścionek, który już się nosiło. Zresztą zmniejszenie lub powiększenie pierścionka wcale nie jest kłopotliwą sprawą. Fajne pierścionki są LINK USUNIĘTY i z rozmiarem nie ma problemu. Nie rozumiem jak w sklepie mówią, że nie ma rozmiaru ale rozmiar większy mogą sprowadzić z innego. Jest to śmiechu warte i już bym tam pierścionka nie kupiła.
-
u nas było tak że michał wziął mnie do jubilera od tak i zmierzyliśmy, kilka mc później dostałam mój pierścionek, bardzo podobny do tego LINK USUNIĘTY to było coś bo zbierał na niego ponad rok :)) do dziś aż łezka kręci się w oku jak o tym pomyślę
-
Jeśli twoja narzeczona nie wie, że planujesz się jej oświadczyć, spróbuj rozmiar dobrać tak, żeby nie zepsuć jej niespodzianki. Jeśli ukochana nosi pierścionki na serdecznym palcu prawej dłoni, zadanie będzie proste. Wystarczy jeden z pierścionków zmierzyć samodzielnie suwmiarką lub zanieść do salonu jubilerskiego, gdzie specjalista sprawdzi rozmiar. Jeśli jednak twoja przyszła narzeczona nie nosi biżuterii lub nie zdejmuje jej do spania warto o pomoc poprosić jej przyjaciółkę lub przyszłą teściową.
-
jak wiesz ze jakiś ma pierścionki weź przypadkiem i dopasuj :) rozmiar, lub dogadaj się z jubilerem by wybieniać w razie czego na miejszy
-
Ja pytałem przyjaciółki mojej narzeczonej, bo ona nie nosiła żadnych pierścionków więc nie miałem jak tego sprawdzić. Ostatecznie kazało się, że był za duży i zmniejszała ;)