e-wesele.pl

ślub, ślub... => Moje odliczanie czyli final countdown => Wątek zaczęty przez: Marcysia w 28 Lipca 2006, 11:19

Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 28 Lipca 2006, 11:19
Myślałam, myślałam i wymyśliłam, ze jednak założe ten topic :) Bede się starała w miare swoich mozliwosci go usupełniac i dzielić się z Wami wszystkimi przygotowaniami, przezyciami, emocjami, etc. ... :)
Moze troszke o nas :) Poznaliśmy sie z moim Panem na zlocie forumowiczów w naszje miescinie. W zasadzie to juz na forum wiedzieliśmy, ze istniejemy. Zaczeły sie niewinne rozmowy na gg. Wstepne info o sobie i czekanie na to pierwsze spotkanie. Tomek mowi, ze jak mnie zobaczył to wiedział, ze bede jego kobieta, żona, kochanką, matka jego dzieci ;) Ja w pierwszej chwili nie miałam ochoty na spotkania z jakimkolwiek facetem, gdyz rozstałam sie po prawie 10 latach zwiazku. Jednak tak mnie zauroczyl, ze wzięłam go do stolika obok  na pogaduchy. Dziwnym trafem wyszlismy z imprezy ostatni, trzymając sie za rece. To był drugi dzien swiat - 26.12.2004 r. Od tego dnia ze sobą jestesmy  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen: Nie przypuszczałam, ze w zasadzie rok pozniej beda zareczyny. Nic o zamiarach Tomka nie wiedziałam, nie domyslałam sie ... nic :) Poszliśmy na bal sylwestrowy. Wybiła 00:00, wszyscy składamy sobie zyczonka, ja z kims rozmawiam i nagle słysze za plecami "Misiek. Misiek nooo". Odwracam sie patrze, a przede mna
(http://tkk.pl/~madf/marta/zareczynowy.JPG)
Byłam zaskoczona na maxa. Przez 15 minut wtulona w ramiona męzczyzny, którego kocham ponad wszystko, który czeka az wydobęde z siebie słowa "tak, chce być Twoja zona". Wkoncu mi sie udało :) Łzy nam w oczach stanęły, wszyscy bili nam brawa, a ja byłam najszczesliwsza na swiecie :)
I tak pomalutku rozpoczął sie czas, w którym zaczelismy przygotowywac sie do naszego slubu. Rozmowy, plany, pomysły. Ale o tym w nastepnym odcinku, bo teraz lece ogarnąć mieszkanko :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 28 Lipca 2006, 11:35
Witaj w seteczkach!!! Z niecierpliwocią czekam na dalsze relacje.... :mrgreen:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 28 Lipca 2006, 11:37
Marcysiu witaj w seteczkach :D

Historia bardzo romantyczna, a pierścionek śliczny :) Czekam na relację z przygotowań :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: asia w 28 Lipca 2006, 13:04
Marcysiu - witam w odliczanku  :mrgreen:
Pierścionek śliczny a zaręczyny romantyczne i chwytające za  :serce:
Czekam na dalszą relację z przygotowywań do WIELKIEGO DNIA  :mrgreen:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 28 Lipca 2006, 13:36
Witaj w setkach :) no zapowiada się romanticznie :) super zarenczyny :) pogratulowac narzeczonemu sprytu i dochowania tajemnicy :) a jaką masz suknie?? masz jakies fotki ?? jaki zespół?? wklejaj foty i wszystko co masz :)  :twisted:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 28 Lipca 2006, 14:02
Dzieki dziewczynki za milusie pościki :] No wiec tak :]
Napisze co mamy załatwione :]
- zaproszenia wypisane, gotowe do rozdawania i wysyłania [zdjecia robiłam na szybkiego]
(http://tkk.pl/~madf/marta/zaproszenie1.JPG) (http://tkk.pl/~madf/marta/zaproszenie%202.JPG) (http://tkk.pl/~madf/marta/zaproszenie3.JPG)
- obrączki zakupione: są tradycyjne, bez zbędnych wzorków czy czegokolwiek; jakos sie złozyło tak, ze mamy prawie ten sam rozmiar obrączek, wiec Tomek wybral sobie ciut szerszą od mojej, są cudne :) (http://tkk.pl/~madf/marta/wzor%20obraczek1.jpg)
- sala jest zarezerwowana juz jakis czas temu; niestety mam tylko jedno foto, ale moze wybiore sie tam z aparatem i cos popstrykam konkretniej; w kazdym razie jest tak bardzo ładnie, ładniej niz na fotce
(http://tkk.pl/~madf/marta/Doris1.jpg)
- orkiestra jest - dzis jedziemy spisac umowe; jest to para okazalo sie potem , ze znajomych, tzn. mojego kolegi tata i tesciowej kolezanka ze studiów :)
- fotograf i kamerzysta pracuja w naszej telewizji kablowej;
- suknia bedzie bardzo podobna do tej na zdjeciu, nie wiem jeszcze co z welonem i dodatkami;
(http://tkk.pl/~madf/marta/suknia.jpg) ;
poki co mam jeszcze biustonosz, ale i tak bede szukała jeszcze innego  (http://tkk.pl/~madf/marta/biustonosz.jpg)
- formalności w USC dokonane, u księdza w zasadzie tez. Zostało nam jeszcze jedno spotkanie z doradczynią pod koniec sierpnia i to bedzie koniec :)
- nocleg: w zasadzie jest załatwiony, choc są pewne wahania ze strony mojej mamy - to mnie troszke drazni, ale zobaczymy co bedzie dlaje :)
- garnitur Tomka, koszula i buciki zakupione :) Wygląda w nim niesamowicie ;)
- auto jest wybrane :] to samochód mojego Tatusia  :mrgreen:
- fryzjerka jest :D a ja jestem w trakcie zapuszczania włosków :]
Narazie nic juz nie pamietam :P

DO załatwienia pozostaje:
- dodatki do sukni, no i wiadomo samo jej uszycie, ale juz sie robi ;)
- buty
- kosmetyczka
- napoje + alkohol
Chyba sie gubię troche w tym wszystkim, bo nic mi do głowy w tym momencie nie przychodzi :|
C.D.N.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 29 Lipca 2006, 10:06
Do naszego ślubu pozostały 83 Dzionki
Wczoraj humor podupadł, az sie poryczałam i miałam ochote to wszystko odwołac. Chwilami mam na prawde dosc. Tak jakby swiat sie przeciwstawił wobec mnie i podstawiał cały czas kłody pod nogi. Chwilami tez czuje sie z tym wszystkim sama. Tomek pracuje całymi dniami. O 9 rano wychodzi, wraca o 20. Wczoraj poszłam do niego po 19 i wrocilismy okolo 00:00. Moja przyjaciółka serdeczna, a zarazem swiadkowa jest w innym miescie. I ja i ona sie smutkujemt, bo nie mozemy razem w tych wszystkich przygotowaniach uczestniczyc. Pozostaje nam gg, ale to nie to samo. Jak jade do rodziców [tak jak to zrobiłam wczoraj], to tez mi sie juz pozniej odechciewa. Wracam przybita. Lista gości to dla mnie bardzo trudna sprawa. W sumie zaproszenia sa wypisane, ale cały czas są wątpliwosci. Zapraszam pewne osoby "bo wypada", a tak na parwde wcale nie chce aby były ...
Zamówiłam dzis poduszeczke po obrączki
(http://tkk.pl/~madf/marta/poduszeczkaPodObraczki.jpg) i jakos szczegolnie sie z niej nie ciesze. Chyba mam depresje przedślubna, mimo, ze jeszcze masa czasu :( No ale nikt nie mowil, ze bedzie kolorowo  :|
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: monia w 29 Lipca 2006, 10:13
masz dokladnie te same zaproszenia co ja.. właściwie ja je miałam jako zawiadomienia do kościoła...  :mrgreen:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 29 Lipca 2006, 11:18
Cytat: "monia"
masz dokladnie te same zaproszenia co ja.. właściwie ja je miałam jako zawiadomienia do kościoła...  :mrgreen:


Jakos od razu wpadły mi w oko, wiec sie skusiłam ;)

Nikt tu szczegolnie do mnie nie zagląda, mało kto pisze, ale moze jednak ktos sie skusi ;) W kazdym razie popisze sobie, bo co chwile wpada mi cos do głowy i sie zastanawiam nad pewnymi rzeczami.
Chodzi mi np. o paznokcie. bardzo duzo pisze na komputerze [taka praca], dlatego mam paznokcie krótkie. Zastanawiam sie nad tym, czy "zakładac" sobie tipsy, oczywiscie tez nie jakies szpony, bo ja w takich nie gustuje, ale jakies takie dłuzsze niz standradowe, ładne, eleganckie. Co o tym myslicie?
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 29 Lipca 2006, 11:30
Cytat: "Marcysia"
Zastanawiam sie nad tym, czy "zakładac" sobie tipsy, oczywiscie tez nie jakies szpony, bo ja w takich nie gustuje, ale jakies takie dłuzsze niz standradowe, ładne, eleganckie. Co o tym myslicie?

Ja tipsów nie zakładam...mam dość ładne paznokcie, w niezłym kształcie więc postaram się zachować je do ślubu ;) nie daj Boże jak jakiś mi się złamie to wtedy dokleje tipsika...ale co naturalne to naturalne :D Ostatnia możłiwość, jak już na prawdę mi się zrujnuje płytka paznokcia to je pożeluje ;)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 29 Lipca 2006, 11:57
Marcysia, bardzo dużo już macie załatwione :) Szczególnie zazdroszczę garnituru dla Pana Młodego... Mój Grześ ma czas... :? Ostatnio zażartował, że pójdzie garnitur kupować 1 września :shock: A im bliżej do ślubu, tym mniej mnie te żarty śmieszą...

Cytat: "Marcysia"
Zapraszam pewne osoby "bo wypada", a tak na parwde wcale nie chce aby były ...

Marcysia nie przejmuj się. Na ślubie i weselu będzie tylu ludzi, że nie będziesz musiała z tymi niezbyt lubianymi za dużo przebywać :) W tłumie łatwo się ludzi unika :mrgreen: Nie przejmuj się niczym - ja ostatnio miałam też taką depresję przedślubną, nic mnie nie cieszyło, nawet zbliżająca się przymiarka. Robiłam Grześkowi awantury, że mi nie pomaga, a on biedaczek, tak jak Twój, wychodzi do pracy rano i wraca późnym wieczorem... Trochę sobie odpuściłam, na kilka dni i pomogło :) Teraz już znowu cieszę się przygotowaniami :D Więc głowa do góry - będzie dobrze!
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: sweetcoffee w 29 Lipca 2006, 12:04
Marcysiu witaj w Twojej seteczce
muszę sie przyznać że mamy te same zaproszenia  :mrgreen:
ale moje juz wypisane i rozwiezione
śliczna suknia  :mrgreen:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 29 Lipca 2006, 12:42
Dziewczynki, dziekuję Wam za wpisy :) Myśle, ze z czasem moje odliczanko sie rozwinie i zacznie zyc :) Bardzo licze na jakiekolwiek rady, w razie moich wątpliwosci, bo w wielu kwestiach jestescie pomocne :) Przegladając Wasze tematy i Wasze odliczanka przekonałam się, ze mozna wiele sie nauczyc i dowiedziec :) Dziekuje :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 29 Lipca 2006, 13:36
Marcysia gratuluję seteczki :P !!!Sporo rzeczy masz już załatwionych.Życzę powodzenia w dalszym załatwianiu spraw związanych z tym najpiękniejszym dniem :P
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Lipca 2006, 01:42
Marcysiu witaj w seteczce!!!
Zauroczyła mnie Twoja podusia pod obrączki...
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 30 Lipca 2006, 12:08
Liliann, mam nadzieje, ze Ci pomogłam :) Licze, ze w tym tygodniu ją dostane i wówczas zdam tutaj realcje czy jest warta zamiawiania i wyadawania pieniążków ;)

Ja znów jestem zdezorientowana. Moj Pan podchodzi do wszystkiego na takim lajcie, ze szok  :shock: Dziwie sie, ze tak moze. Mowie mu, ze jak bedzie coraz mnie czasu to pewnie bedzie sie denerwował bardziej niz ja. Odpowiedział mi, ze woli sie denerwowac raz a konkretnie, niz tak jak ja, stresowac sie po kilka razy ...  :? No mowie Wam, ze rece opadaja chwilami.

Dzis jedziemy zaklepac orkiestre, bo w piatek Tomek musiał siedziec do pozna w nocy w pracy. Od jutra chce zacząc wysyłac i rozdawac zaproszenia, które wczoraj zakończyłam wypisywać. Poprosiłam o powteirdzenie do 24 września. Zoabzcymy jak to bedzie ... Na tą chwilę wyszło mi 87 osób, razem z rodzicami, dziadkami i rodzenstwem ode mnie i od Tomka. Zastanawiamy sie jeszcze nad 5 osobami, w sumie wyszłoby 10, bo osoby towarzyszące.

Cytat: "Ecia"
Marcysia, bardzo dużo już macie załatwione :) Szczególnie zazdroszczę garnituru dla Pana Młodego...

Z tym garniturem to jest moje kolejne zmartwienie. Moja mama i dziadkowie uważają, ze nie nadaje sie do slubu, ze w salonie meskim wcisneli nam ten gajer, zeby sie pozbyc :( Poczułam sie z tym fatalnie. Uważam, ze bardzo ładnie Tomek w nim wygląda. Nie wiem co o tym myslec. Taka ze mnie istota, ze biore to wszystko do siebie :( I czuje sie z tym fatalnie  :roll: Salon markowy, wiec sądzę, ze sie znają.... Garnitur jest grafitowy, bo nie chcielismy czarnego, granatowego, czy jasnego. Ma delikatne prązki, ale czytałam, ze jest to modne do ślubu. Marynarka, kamizelka i spodnie, biała śliczna koszula. Moze ja jestem jakas do tyłu? :( :( buuu

Cały czas sie tez zastanawiam nad podziekowaniami dla rodziców .... Pusty łeb   :evil:  :x
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 30 Lipca 2006, 12:13
Cytat: "Marcysia"
Moja mama i dziadkowie uważają, ze nie nadaje sie do slubu, ze w salonie meskim wcisneli nam ten gajer, zeby sie pozbyc


Z tego co wiem to Twoj Tomek w nim pojdzie a nie mama czy dziadkowie :D  - wiec chaeb nie do nich nalezy ostatnie słowo. 8)

A co do podziekowan to na forum jest temat taki a w nim mnostwo pomyslow - moze coś Ci sie spodoba:). My na przyklad mamy puchary "Mistrzostwo Swiata za wzorowe wychowanie córki/syna ..." i dyplomy. :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 30 Lipca 2006, 12:15
Cytat: "Antalis"
Cytat: "Marcysia"
Moja mama i dziadkowie uważają, ze nie nadaje sie do slubu, ze w salonie meskim wcisneli nam ten gajer, zeby sie pozbyc


Z tego co wiem to Twoj Tomek w nim pojdzie a nie mama czy dziadkowie - wiec chyab nie do nich nalezy ostatnie słowo.


Z tego co wiem to masz racje  :wink: Wiem, ze zalezy im, aby nasz ślub był piekny, wyjątkowy i najlepszy...stad te wszystkie styki :| Musze nabrac chyba takiego dystansu co moj Tomus   :glupek:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 30 Lipca 2006, 12:17
Cytat: "Marcysia"
Z tego co wiem to masz racje  Wiem, ze zalezy im, aby nasz ślub był piekny, wyjątkowy i najlepszy...stad te wszystkie styki  Musze nabrac chyba takiego dystansu co moj Tomus

Ano jasne nei mozesz sie pzrrejmowac tak bardzo, a rodzinna powinan Cie wspierac, co prawda fajnei jak czasem cos doradzą ale po co od razu zniechęcać ??
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 30 Lipca 2006, 12:20
Cytat: "Antalis"
Cytat: "Marcysia"
Z tego co wiem to masz racje  Wiem, ze zalezy im, aby nasz ślub był piekny, wyjątkowy i najlepszy...stad te wszystkie styki  Musze nabrac chyba takiego dystansu co moj Tomus

Ano jasne nei mozesz sie pzrrejmowac tak bardzo, a rodzinna powinan Cie wspierac, co prawda fajnei jak czasem cos doradzą ale po co od razu zniechęcać ??


Wspierają, tylko ta kwestia nas poróżniła. No ale nic to. Masz racje, ze trzeba sie wyluzowac :) Dziekuje Antalis :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 30 Lipca 2006, 12:20
A jak tam z tymi podziekowaniami ?? Znalazlas cos ciekawego na forum ??Obecnie kroluja puchary, dyplomy i tradycyjne kosze z kwiatami lub slodyczami :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 30 Lipca 2006, 12:27
Czytałam o tym wszystkim :) Duuuzo czytałam :) Chyba najbardziej odpowiadają mi kosze: kwiaty + jakies winka [bo nasi rodzice lubią winka wytrawne]. Pucharów czy dyplomów nie chce, bo nie wiem czy nie bedzie to kolejny "zbieracz kurzu". Kwiaty naciesza przez jakis czas oko, a winko na niejedno spotkanie moze sie przydać. Te albumy np. kompletnie mi sie nie podobaja. Myślalam jeszcze o naszym zdjeciu juz ze slubu w jakiejs strojnej ramce [ktos taki pomysl podał], ale musze z naszym fotografem uzgodnić, czy tak sie  da. Nie wiem na czym poprzestane. W zasadzie jest jeszcze troszke czasu.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 30 Lipca 2006, 12:37
Cytat: "Marcysia"
Ja znów jestem zdezorientowana. Moj Pan podchodzi do wszystkiego na takim lajcie, ze szok

Marcysia to jest standard...na palcach jednej ręki policzysz ilu przyszłych mężów naszych Forumek angażuje się w przygotowania choć w połowie tak jak my.... Mój Tomek co raz więcej zaczyna się pytać, zastanawiać...ale nic dziwnego- do naszego śłubu zostało już tylko 26 dni  :shock:  :shock: Stresik zaczyna nas chwytać ;) Nie mniej przez 8 miesięcy naszych przygotowań mieliśmy conajmniej 8 sprzeczek dotyczących jego małego minimalnego w nich udziału ;) Także nos do góry- założe się, że jak przyjdzie co do czego będzie Cię całował po rączkach, że tak wszystko pięknie to zaplanowałaś!  :mrgreen:

Cytat: "Marcysia"
Moja mama i dziadkowie uważają, ze nie nadaje sie do slubu, ze w salonie meskim wcisneli nam ten gajer, zeby sie pozbyc

 :shock:  :shock: Takie komentarze nie są na miejscu....osobiście tez nie przepadam za prążkowanymi gajerkami, ale są one teraz super-modne i jak my szukaliśmy garnituru to na prawdę mieliśmy problem zeby znaleźć jakiś gładki model!! Dlatego uważam, że prążki są jak najbardziej na czasie i zdecydowanie nadają sie na śłub!! Świadczy o tym ich ogromny wybór w salonach z garniturami :D


Cytat: "Marcysia"
Cały czas sie tez zastanawiam nad podziekowaniami dla rodziców .... Pusty łeb  

W mojej setce znajdziesz naszą propozycję na podziękowania- zwykła teczka z naszym zdjęciem i tekstem podziękowania... Można ją później schować i ewentualnie chwalić się jak ktoś przyjdzie :P Co do pucharów to ja nie jestem za takimi prezentami, bo one zobowiązują obdarowanego do postawienia ich gdzieś w domku, a nie każde wnętrze lubi takie bibeloty ;) Mój tato by się z tego cieszył bo ma swoją półkę z pucharami (za regaty) ale teściowa z jej wnętrzem bogato zdobionymi antykami z pucharem nie wiedziałaby co zrobić....a i ja za bardzo nie lubię "durnostojek" ;) Także musisz rozwazyć pare spraw zanim zdecydujesz się na coś konkretnego. A może ramka z Waszym zdjęciem?? Bezpieczny prezent a i ramkę do odpowiedniego wnętrza można dobrać  :mrgreen:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 30 Lipca 2006, 12:38
ooo uprzedziłaś mnie hihihi ;) za długo pisałam ten post :P
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Lipca 2006, 13:18
Cytat: "Marcysia"
Liliann, mam nadzieje, ze Ci pomogłam


Oj pomogłaś i to bardzo. Maila juz do producenta naskrobałam, odwiedziłma ich strone www. Czekam na odpowiedź i pewnie też poduche zamówię.
I odhacze kolejny punkt na liscie.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 31 Lipca 2006, 11:33
82 Dzionki

Wczoraj bylismy z moim Przystojniakiem na dancingu ;) Tak na prawde po to, by zaklepac naszą orkiestre :) Ustaliliśmy kilka waznych dla nas kwestii. Fajna para, super sie z nimi dogadujemy, bez problemu nauczą się dla nas piosenki Kindla - Z Kimś Takim Jak Ty, której co prawda nie słyszeli, ale baaaaardzo sie im spodobała :) Jesli chodzi o pieniązki to chca 1200 złotych :| Chyba raczej standardowo. Na podziekowania dla rodziców nie beda grać zadnej Sipińskiej. Zaproponowali nam piosenke swojego autorstwa, ale słuchanie jej, jeszcze przed nami - ponoć robi wrażenie :) Jesli chodzi o oczepiny sprawe postawiłam jasno: nie zycze sobie zadnych gier-zabaw kopulacyjnych, które w jakis sposob moga kogos urazić. Nie odpowiada mi to i nie chce takich "wybryków". Całe szczescie powiedzieli, ze nie bedzie nic takiego, ale na oczepinach wycisną ze wszystkich łzy, ale ze smiechu :) Poza tym potrafią wyczuć gości w takim sensie, czy można pozwolić sobie na jakieś szaleństwo czy tez nie, ponieważ bywa, ze goście są bardzo rozrywkowi i szkoda by było tego nie wykorzystac :) Na poprawiny chyba wezmiemy dja - naszego kolege, gdyż troszke duzo nam pieniazkow wyjdzie za ta orkiestre. To jest sprawa do przemyslenia, ale ogolnie jestem bardzo zadowolona :D
Mamy  pomysł na nasz pierwszy taniec  :jupi: Musze sie tylko dowiedziec czy w naszej miescinie jest on do zrealizowania :)
Poniewaz oboje jestesmy krejzolami, myślimy czy w ramach podziekowań dla rodzicow, nie zrobić jakiejs mega zabawnej fotki, wywołac ją w duzym formacie, włozyc do jakiejs ładnej rameczki i dac. Nasi rodzice mają tez ogromne poczucie humoru, a zalezy nam na tym, aby zawsze sie usmiechali, gdy spojrzą na nasze zdjecie :)
Zobaczymy co z tego bedzie :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 31 Lipca 2006, 11:36
Właśnie dotarłam do Twojego odliczanka, gratuluję :)

Cytat: "Marcysia"
Poniewaz oboje jestesmy krejzolami, myślimy czy w ramach podziekowań dla rodzicow, nie zrobić jakiejs mega zabawnej fotki, wywołac ją w duzym formacie, włozyc do jakiejs ładnej rameczki i dac. Nasi rodzice mają tez ogromne poczucie humoru, a zalezy nam na tym, aby zawsze sie usmiechali, gdy spojrzą na nasze zdjecie



Świetny pomysł. Nietuzinkowy. Mam nadzieję, że nam też te zdjęcie pokażesz.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 31 Lipca 2006, 13:12
Zobaczymy czy ten pomysł wypali :) Mamy w zasadzie wielu znajomych, którzy robią na prawde swietne fotografie, wiec być moze ktos z nich nam pomoze :) Ale uwazam, ze pomysł godny wykonania, lub chociaz podjęcia próby :)

A teraz Dekonspiracja dwóch zakochanych Krejzolów ;)

Majówka 2005 :D Nasze ulubione foto, bo własnie z kategorii "odbiegające od norm" - dobraliśmy sie w tej kwestii :D
(http://tkk.pl/~madf/marta/MartaTomekMaj%f3wka.jpg)


W kazdym razie mówimy na siebie "dwa zakochane krejzole" :D
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 31 Lipca 2006, 13:18
Marcysiu gratuluję setkowego odliczanka. To będzie czas wspomniany przez resztę życia :D
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 31 Lipca 2006, 13:18
I jeszcze jedno, nieco powazniejsze :D
(http://tkk.pl/~madf/marta/MartaTomek2.jpg)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: asia w 31 Lipca 2006, 13:20
Świetne zdjęcie Marcysiu  :mrgreen:  A Wy jesteście baaardzo sympatyczną parą  :D
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 31 Lipca 2006, 13:58
Cytat: "asia"
Świetne zdjęcie Marcysiu  :mrgreen:  A Wy jesteście baaardzo sympatyczną parą  :D


Dziekuje Asiu :) Staramy sie być sympatyczni zawsze i wszedzie, no i chyba nawet jak spimy to mamy usmiech na twarzy ;) Oczywiscie nie zawsze, ale przewaznie :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 1 Sierpnia 2006, 09:39
Dziekuje Martini. Nie naleze do osob fotogenicznych, ale te fotki lubie.

A ja mam jakiegos doła. Dzisiaj juz powiedziałam mojemu Panu, zeby sobie wszyscy sami zalatwiali wszystko, a mi dali swiety spokoj. Z jednej strony mówią, że za szybko zaproszenia, z drugiej strony mówią, ze zbyt emocjonalnie do tego podchodze, jesli chodzi o stresowanie sie na zapas ... Mam to w nosie. Pewnie na chwile, ale mam :| Niech robia sobie sami przygotowanie  :(
Cały czas jest u mnie kłopot z listą gości. Najchetniej zaprosiłabym z kazdej rodziny "reprezentację" i powaznie sie nad tym zastanawiam. Jak sie dowiaduje, ze ktos tam koty drze i to równo, to sie obawiam. Obawiam sie dlatego, ze wiadomo, ze na weselu bedzie alkohol, a alkohol czyni z człowiekiem cuda. Obawiam sie czy wesele nie zamieni sie w pole bitwy :( Powinnam olać to co powie rodzina, przeciez to moj dzien prawda? :( Mam wrazenie, ze ciągle mi ktos kłody pod nogi podstawia. Liczę za to, ze bedzie wszystko po mojej mysli...Zebym sie nie przeliczyła :( Myślałam, ze bedzie łatwiej. Nie przypuszczałam, że ludzie mogą byc tacy. Mówią co myślą, a czasami warto sie ugryźć w jęzor choćby nie wiem co. Czy ja faktycznie jestem az taka do dupy? :( Buuuuu  :cry:
Wczoraj przyszły tablice rejestracyjne. Ja chciałam bardziej elegancką czcionkę, ale Tomek mowi, ze moze byc mało czytelna, a chce, zeby wszyscy widzieli, ze w aucie jedzie Marta i Tomek, wiec uległam. Zdjecie wkleje potem.
Nie wiem co o tym wszystkim myslec. Wczoraj mialam isc oglądac sie za butami. Miałam isc na solarium, bo slonce mi nie słuzy. Wszystko przełożyłam na dzis. I dzis mi sie nie chce. Chyba znow sie zaszyje w domu i nigdzie nie pojde ... Przepraszam, ze marudze, ale zawsze to moze lżej na duszy sie zrobi ....
Miłego dnia wszystkim zycze.

Marcysia
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 1 Sierpnia 2006, 09:58
To sa te tablice. Nie jest na nich naciapkane i chyba o to chodziło, gdyz jak juz wspomniała, maja być one widoczne, przejrzyste i czytelne :)
(http://tkk.pl/~madf/marta/tabliceOkforum.gif)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 2 Sierpnia 2006, 09:57
Wczoraj był jakis bardzo nerwowy dzień. Oboje chodzilismy podminowani i jakieś głupie odzywki do siebie mielismy. Dzisiejszy poranek milutki, ale potem znów jakos nie tak. Nie wiem co sie dzieje ... Dzis jedziemy podpisac wkoncu ta umowe z orkiestra, zobaczyć do szkoły tańca i chcialabym pojechac na basen i saune troszke sie zrelaksowac.
Od jutra wracam do pracy. Jak sobie pomyslę co mnie tak czeka to dostaje drgawek :(
Reasumując. Od kilku dni zero radości we mnie. Zrobiłam sobie wolne od przygotowań, najnormalniej w swiecie mi sie nie chce :? Chociaz moze sie skusze, zeby podskoczyc do salonu i zerknąć za butkami ... :|
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 2 Sierpnia 2006, 11:48
Marcysia takie zniechęcenie czasem przychodzi, nie ma się czym przejmować. U mnie ostatnio trzymało się kilka dobrych dni, prawie tydzień, a potem po prostu przeszło. Czasu jeszcze macie dużo, więc możesz sobie odpuścić na kilka dni. Radość z przygotowań na pewno wróci, trzymam kciuki :przytul:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 2 Sierpnia 2006, 12:23
Dziekuje Eciu za pocieszenie. Na pewno masz racje  :roll:
Do naszego dzionka pozostało 80 Dzionków
Mysle nad bukietem. Chciałabym chyba bukiet z frezji, ale znalazłam tylko jeden
(http://tkk.pl/~madf/marta/frezje.gif)
Jesli skusiłabym sie zaś na róze to ten mi sie widzi, ale raczej w bardziej intensywnych kolorach
(http://tkk.pl/~madf/marta/bukiet3.jpg)
lub ten - kolor mi odpowiada
(http://tkk.pl/~madf/marta/bukiet4.jpg)

Moze mi cos doradzicie?Dla przypomnienia, moja suknia bedzie bardzo podobna do tej
(http://tkk.pl/~madf/marta/suknia.jpg)
Bede wdzieczna za jakiekolwiek rady [o ile ktos tu zagląda, bo cos mało wpisów mam:(]. A jesli któras z Was drogie forumki, ma jakies wzory bukietów z frezji, to bede bardzo wdzieczna za wklejenie ich :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 2 Sierpnia 2006, 12:49
Proszę bardzo :) Niektóre niestety malutkie...

(http://www.fastflowers.co.uk/Products/176/freesia%20bouquetd.jpg)

Mieszanka (ale frezje tam są chyba, przynajmniej tak było podpisane :mrgreen: ) :
(http://www.flowerworks.biz/images/Pink-rose_white-freesia_bouquet.jpg)

(http://www.theivydatchet.co.uk/images/A%20dreamy%20spring%20bouquet%20with%20roses,%20sweatpea,%20lily%20of%20the%20valley,%20freesia,%20stephanotis,%20all%20tinted%20with%20a%20hint%20of%20yellow.jpg)

(http://www.lklily.co.uk/images/freesia.jpg)

(http://alphafloraldesigns.com/images/weddings/alpha31.jpg)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 2 Sierpnia 2006, 12:55
(http://www.fleurjecristonnom.com/images/freesia%20blanc%20bouquet%20en%20240.jpg)

(http://orlandoonline.com/Rosemary/album%5Ctraditional%5CB7-31.jpg)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Monique w 2 Sierpnia 2006, 13:05
bardzo mi sie podoba twoja sukienka.. ja tez sprobuje gdzies na necie poszukac swojej.. a co do bukieciku.. ja tez mam z tym problem ale bardzo mi sie pdoba 2 i 4 propozycja Eci.. no naprawde bardzo fajnie.. ja mam zamiar teraz siedziec i zbierac zdiecia fryzur i butietow a pozniej pokazac je u fryzjera i w kwiaciarni.. to juz tuz tuz..
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: szajo w 2 Sierpnia 2006, 13:06
hehe podobaja mi sie chyba wszystkie, a najbardziej to 1, 2, 3 i 5 :D
do sukienki pasilby wg mnie  :P 2 lub 3  :mrgreen:

mam nadzieje samopoczucie w normie... albo grubo powyzej  :mrgreen:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 2 Sierpnia 2006, 14:34
Ecia, jestes cudna!! :D
1,2 i 3 po prostu mnie urzekły   :brawo:  Musze Ci powiedziec, ze humorek mi poprawiłas :) Są cudne po prostu. Wydaje mi sie, ze 2 lub 3 bylby idealny :) Dziekuje :*

Szajo, samopoczucie zawsze jakies jest ;) Moje sie własnie podnosi ;)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Monique w 2 Sierpnia 2006, 14:49
a wlasnie mam do was takie pytanie gdzie moge na necie zamowic takie tablice.. wlasnie siedzialam i czegos szukalam ale nic nie znalazlam wiec moze macie juz gdzies lineczki zapisane??
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 2 Sierpnia 2006, 15:42
Cytat: "Marcysia"
Musze Ci powiedziec, ze humorek mi poprawiłas

No to super :D Cieszę się, że mogłam pomóc. Powiem Ci, że w czasie poszukiwań bardzo mi się spodobał bukiecik nr 1 :mrgreen: Teraz już w ogóle mam mętlik w głowie, bo się zgubiłam jaki bukiecik chcę :lol: A do Twojej sukienki bardzo mi pasuje nr 3 :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Monique w 2 Sierpnia 2006, 18:13
Marcysiu dziekuje.. bardzo mi pomoglas juz sobie wybralam te tablice :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 2 Sierpnia 2006, 18:20
Bukiecik nr 3 pasuje wg mnie najbardziej! Jest po prostu przepiekny :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 2 Sierpnia 2006, 19:01
Cytat: "Monique"
Marcysiu dziekuje.. bardzo mi pomoglas juz sobie wybralam te tablice :)


Nie ma problemu ;) Po to jest forum, zeby sobie pomagac, wspierac sie i doradzac ;)

Cytat: "anulka33"
Bukiecik nr 3 pasuje wg mnie najbardziej! Jest po prostu przepiekny


Tez tak mi sie wydaje :] Tylko te konwalie mi troszke przeszkadzają, pomimo, ze uwielbiam te kwiaty. Sądze, ze bez nich bedzie duzo ładniejszy :] Ciekawe ile bedzie kosztowało takie cudeńko  :roll:

Poza tym jest mi znów ciut smutno, bo mielismy z moim Miskiem plany na wieczór: orkiestra, szkoła tanca, itp. , no i jak zwykle lipa. Misiu musi siedziec w pracy do poznego wieczora :( buuuuu. Dobrze, ze ja jutro tez ide juz do pracy, bo kręciołka dostanę od tego samotnego urlopu  :roll: Dobrze, ze chociaz kilka spraw załatwiłam w to wolne :) I moja sukienusie :D :D :D
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 2 Sierpnia 2006, 19:48
Mam jeszcze problem z goścmi. Chciałam Was prosić o rade.
Czy jesli zaprosze "reprezentacje" danej rodziny, tzn. od strony mamy, babci, dziadka, taty, to bedzie nie na miejscu?Po prostu uwazam to za najlepsze wyjscie z sytuacji, ale chciałabym abyscie mi doradziły ... Bo w sumie co w tym złego?   :hmmm:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Monique w 3 Sierpnia 2006, 12:27
ale jak to reprezentacje?? czyli nie wszystkich tak??
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 3 Sierpnia 2006, 15:30
Myslę że nie będzie to "nie na miejsu". Jakbysmy miały zapraszać wszystkich jak leci to by byla przesada. Szczególnie że wiele z nas ma dużą rodzinę. My nie zapraszamy wszystkich od mojej strony, tylko tych głównych gości z rodziny, z którym,i utrzymujemy jako taki kontakt. Np. zapraszmy brata mojego taty z żoną, a juz ich dzicie nie, bo widziałam ich może raz w życiu. tak samo jest z siostrami mojego taty. zapraszamy tylko je (obie są wdowami). Od babci strony zapraszam tylko jej jedną siostrę bo tylko z Nią utrzymujemy kontakt a i tak wiemy że na 99% nie przyjedzie. Myślę że to rozsądne wyjście Marcysiu. Zresztą każdy robi tak jak uważa, ja nie chcę się za bardzo wtrącać, to tylko moja rada :)

Marcysia, czy mogłabyś mi podać namiary na priv na te tablice. Te które podawałaś Monique. Z góry dziękuję :)
Buziaki
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: busia w 3 Sierpnia 2006, 16:38
Witaj Marcysiu,
Z tą reprezentacją, to zgadzam się z Anulką. Myslę, że wasi chrzestni, plus rodzeństwo rodziców, z którym utrzymujecie kontakt, no i wewntualnie kuzyn, lub kuzynka z którym też macie jakis kontakt.  Myślę, że jeśli chodzi o rodzinę to w zupełności dosyć.
Bukiet nr 3 na 100%
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: busia w 3 Sierpnia 2006, 16:39
Jej, zapomniałam o dziadkach  :oops: , ale to chyba logiczne, że oni też
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 4 Sierpnia 2006, 12:07
Zgadzam się z dziewczynami- ważne jest tylko to w jaki sposób to przedstawisz rodzinie...Moi rodzice np, pojechali do dziadków do Trójmiasta, gdzie spotkali się z rodzinką od strony taty i powiedzieli, że sami organizujemy swoje wesele, dlatego nie możemy zaprosić wszystkich.....Nikt się nie obraził ;) A ze strony mojego taty zaprosiliśmy tylko dziadków i rodzeństwo ojczulka bez kuzynostwa, których w trójmieście mam 12 i każdy z nich ma już swoją parę...więc dodatkowo byłyby 24 mordki na weselu i do noclegow...i tu już nie dalibyśmy rady.

PS> Bukiecik nr 3!!!! Bezapelacyjnie!!
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 4 Sierpnia 2006, 13:41
Dziekuje Wam drogie Kolezanki za pomoc i rady :) Dobrze było sie znaleźć tu na forum.

Do mojego ślubu pozostało 78 dni. Przygotowania chwilowo zawieszam. Mam dosc duzego dołka psychicznego i pewien dosc duzy problem, który musze rozsądnie rozwiązać. Własnie sie zwolniłam z pracy [w sensie wyszłam 2h wczesniej], bo nie mogę sie na niczym skupić, mam olbrzymie kołatania serca i jest mi tak potwornie źle, ze szok. Dawno sie tak nie czułam. Wiadomo, zycie nie jest usłane różami. Mysle, ze 2 dzionki wolnego powinny postawic mnie na nogi. Posiedze sobie w domku, popłacze, pomysle...Jakos to bedzie.
Oczywiscie bede tutaj cały czas ;) Nikt sie mnie tak łatwo nie pozbędzie :P :) Musze byc na bieząco z Waszymi odliczankami :) Buziale.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 4 Sierpnia 2006, 13:45
Marcysia, mam nadzieje, że ten dołek psychiczny to tylko przejściowy kryzysik i za chwilkę wszystko wróci do normy!! :przytul: 3maj się dzielnie!!
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 4 Sierpnia 2006, 23:06
Marcysia trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie problemu :przytul: Weekend na pewno dobrze Ci zrobi i dołek minie :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: busia w 5 Sierpnia 2006, 10:56
Marcysiu, ja też wierzę, że troszkę spokoju dobrze Ci zrobi. Trzymaj się i nie daj smutkom! Buziaczki!
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 5 Sierpnia 2006, 11:01
Dziubasku, Eciu i Busiu - dziękuje :* Bardzo mi miło się zrobiło po Waszych postach.
Zyc bez Was nie moge ;) Już mi lepiej troszke. Dzis się okaże czy problem jest dobrze rozwiązany. Staram sie mysleć pozytywnie, ze wszystko bedzie dobrze. Mam nadzieje, ze to pomoze :)
W tych dwóch ostatnich dniach dużo myślałam o swoim przyszłym zyciu. Uważam, ze mimo przeciwności losu, codziennych mniejszych badz wiekszych problemów, najwazniejsze, ze mamy siebie - mowa o mnie i moim Tomusiu. Najwazniejsze, zeby sie nie odwracać, gdy druga połowa potrzebuje pomocy, starać się ją pocieszyć nawet jesli po policzku spływają nam łzy. Po prostu być obok i walczyć o to, aby nic nas nie podzieliło. Iść przez życie wspólnie, starać sie jak najwięcej uśmiechac, być życzliwym ... Jestem szcześliwa, ze jestesmy razem, że mam mojego księcia i wierzę, ze wiele naprawimy wspolnie, wiele radosci nas połaczy i wzmocni. Rozmowa, rozmowa, rozmowa. Rozpisałam się. Długo bym mogła dzisiaj o tym pisać i mówic. Oj długo ...
Poza tym odebrałam dzis na poczcie wkońcu moją poduszeczkę pod obrączki :) Myslałam, ze ona jest mniejsza, ale i tak mi sie podoba :) Obrączki przymierzone i przentuje się wszystko ładnie :) Jutro rozdam pierwsze zaproszenia :)

Jeszcze 77 Dni.   :Zakochany:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 5 Sierpnia 2006, 11:23
Witam :)
W sumie to chyab pierwszy raz tutaj zawitałam i teraz załuje ze tak pozno - wiele rzeczy masz ciekawych.Suknie tez jak widze bedziesz miala ze słotymi aplikacjami tak jak ja :). Tez stawiam na bukiecik numer 3 - tez bede miała taki kolor bukieciku tylko ja bede miała bukiet w kształcie odwróconej łezki , taki wiszacy. Powodzenia w dalszych przygotowaniach.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 6 Sierpnia 2006, 09:39
Witaj Antalis w moim wątku :) Miło mi, ze tu zajrzałaś :) I dzieki za rade w sprawie bukieciku :) W zasadzie jestem na niego zdecydowana na 90%. 100% bedzie jak pojde i dowiem sie czy  mi taki zrobią i za ile ;)
Nocka u mnie była nieciekawa :( Okropny ból w mostku sprawił, ze płakałam, nie spałam i byłam przerazona. Teraz dopiero zaczyna troche puszczac. Nie wiem co to miało byc. Serce?Żoładek?Cos na tle nerwowym ... To chyba był dobry pomysł z zawieszeniem przygotowań. Zregeneruję troche ciało, umysł i .
Miłego dnia wszystkim zycze :)

Zostało [shadow=indigo]76 Dzionków[/shadow]   :Serduszka:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 6 Sierpnia 2006, 09:50
CZas leci jak szlalony :). Mnie tez chyba dopada przedslubny stres. Pewnie przydałby mi sie odpoczynek od tego wszystkiego ale zbyt mało czasu zostało by moc sobie tak folgować.Wierze ze nasze nerwy zostana uwienczone pieknym dniem ktorego niezapomnimy :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: busia w 7 Sierpnia 2006, 06:47
Nowy tydzień, nowy dzień, więc mam nadzieję, że Twoje smuteczki już sobie poszły i że czujesz się dobrze  :lol:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 7 Sierpnia 2006, 09:27
I jak Marcysia nowy tydzien nowe wyzwania :)
Mam nadzieje że już lepiej się czujesz ..masz racje w tym co napisałaś- trzeba mocno trzymać się za ręce i twardo iść do przodu nie oglądając sie za siebie :)

Macie siebie - macie wszystko
 :serce:  :serce:  :serce:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 7 Sierpnia 2006, 17:24
Czesc Dziewczyneczki :) Dziekuje Wam za słowa otuchy :) Uwierzcie, ze pomagają i od razu lżej na serduchu się robi :) Weekend miałam ciężki. Chyba mi nerwy wychodzą bokiem, w takim sensie, ze w mostku, w klatce piersiowej mam okropne bole. W zasadzie juz mi przeszło, ale wlasnie ten nieszczesny weekend był strrrrraszny.
Dzis w pracy miałam duzo pracy :] Nie wyrabiam sie, ale cały czas sobie powtarzam, zebym była na luzie, nie przejmowala sie i do większosci spraw podchodziła na luzie. W zeszłym roku o tej porze wylądowałam na kardiologii, wiec mam lekkiego "schiza". Najnormalniej w swiecie boje sie, ze cos mnie trafi. Czarne wizje i te sprawy ;) Dlatego luz, usmiech, dystans - musze sie tego nauczyc :)
A co nowego w moich przygotowaniach?No chyba tyle, ze zaproszenia zaczęłam rozdawać. No i to, ze na weselichu bedzie grała orkiestra, a na poprawinach nasz dobry kolega, który jest djem w jednej z lepszych dyskotek w naszym miescie. Weźmie za poprawiny 150 złotych, wiec jest róznica, jesli chodzi o orkiestre, bo ta chciała od nas 100 złotych, ale za godzine grania :? Myśle, ze to dobre rozwiązanie :)
Chyba sobie wypunktuję co pozostało nam do załatwienia ;)
Tak wiec:
* suknie się szyje, wiec pozostały dodatki, buty oraz welon
* kwiaty + butonierki dla chłopców
* dekoracja auta
* kosmetyczke zaklepac, ale to dopiero we wrzesniu
* kreacje "pooczepinową" [brak mi pomysłu na nią]
* alkohole + napoje
* podziękowania dla rodziców
* krawat dla mojego Chłopca kochanego; od razu nawiązę do garnituru. Jestem wsciekła, bo nie wiem czy czasami nie bedziemy musieli kupic drugiego :/ Moi dziadkowie i mama mieli rację, jesli chodzi o materiał: nie chce sie prostować [wcisnęli nam kit]. Zastanawiam sie nad jakąs "reklamacją" :( Przeciez moj Mężulek nie moze chodzić pognieciony :| Kurna, ze tez ja nie słucham mojej mamy zAwsze .... Mam nadzieje, ze sie to wszystko rozwiąze...
* ustalenie menu
* musimy spytać o:
- dekoracje koscioła [1h przed nami slub bierze jeszcze jedna para, wiec mysle, ze trzeba sie z nimi dogadac co i jak]
- o to czy kształt, smak i wygląd tortów wybieramy my czy ekipa osrodka, w którym robimy wesele oraz czy pieka takze chlebek.

To chyba tyle. Niby nic, a jednak masa tego została.
Ale bedzie przeciez dobrze :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 9 Sierpnia 2006, 13:45
73 Dzionki Do Ślubu Dwóch Zakochanym Krejzolów :)

Oj leci ten czas, leci. Nie moge sie doczekac, az na suwaczku bede miała mniej niz 2 miesiące, a potem mniej niż miesiąc :) Im bliżej ślubu, tym bardziej kocham :) Cudowne uczucie :)
Wczoraj podpisaliśmy umowe z naszą orkiestrą. Jutro idziemy podpisać z kamerzystą. Prosze sie nie dziwic, ze tak późno. Wszyscy byli zaklepani :) We wrzesniu podpiszemy z fotografem :) Byłam równiez z moja Mamusią wczoraj u fryzjera [jako towarzyszka]. Chodzimy do wspolnej pani fryzjerki. No wiec jak mnie dopadła, jak zobaczyła ile piórka mi urosły, to juz kombinowała co, gdzie i jak. Umówiłysmy sie na jedno lub dwa próbne uczesania :) Ciesze sie, bo duzo ode mnie nie wezmie, a odkąd pamietam mnie czesze: studniówka, sylwester i inne imprezy :) Mysle, ze spokojnie moge na nią liczyc :) W sobote jedziemy do Tomka rodziny z zaproszeniami. W nastepna sobote [19.08] moja pierwsza przymiarka :jupi: Nie moge sie doczekac :) Zamówiłam sobie biustonosz przez internet i licze, ze sie udało :) Oczywiscie chodzi o to, ze licze na to, ze bedzie pasował ;) Mam problem tylko z butkami. Ale jakos z niego wybrne :) Czuje sie jakos tak fajnie  :mrgreen:  No i dzis ide do okulisty. Ciekawe czy bede mogła nosic szkła kontaktowe - trzymajcie kciukasy, zebym mogła :) Chociaz na moj slub, zebym mogła ....
Buziole :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 9 Sierpnia 2006, 14:16
Szkła kontaktowe to najwspanialszy wynalazek w dziejach ludzkości! Nie wyobrażam sobie życia bez nich, a już ślubu to zupełnie :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 9 Sierpnia 2006, 19:39
Bede mogła miec szkła kontaktowe :jupi: :jupi: :jupi: Jutro ide na spotkanie w celu wytłumaczenia mi, jak to sie robi, na co trzeba zwracac uwage i tak dalej :) Poniewaz mam astygmatyzm, bede musiala czekac na szkła albo tydzien - jesli beda w warszawie, albo 8 tygodni, jesli w Warszawie ich nie bedzie, gdyz trzeba je sprowadzic z Europy :) Na slub bede miała szkielka  :D Ciesze sie ogromniaście. Dopiero odzyskałam wzrok, bo mnie zakropelkował 2 razy :) Za pół roku bedzie mnie to kosztowało 500 pln. A jak u Was?Ile płacicie?
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 9 Sierpnia 2006, 19:48
Cytat: "azzurra"
Szkła kontaktowe to najwspanialszy wynalazek w dziejach ludzkości

Popieram w  10000000% ja bez konaków nie funkcjonuję :)

Cytat: "Marcysia"
Za pół roku bedzie mnie to kosztowało 500 pln. A jak u Was?Ile płacicie?

Ja miesięcznie wydaję ok 100zł ale w ogóle nie żałuję ych pieniędzy..
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 9 Sierpnia 2006, 20:02
Cytat: "Marcysia"
Za pół roku bedzie mnie to kosztowało 500 pln. A jak u Was?Ile płacicie?

Ja miesięcznie wydaję ok 100zł ale w ogóle nie żałuję ych pieniędzy..[/quote]

Czyli u mnie wyjdzie prawie tak samo :] A reszta?Pisac mi tu szybciutko ;) Buziolki krejzolki dziewczynki :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 9 Sierpnia 2006, 20:04
Mnie też tyle kosztują kontakty, tak to jest, jak się ma astygmatyzm.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Maja w 10 Sierpnia 2006, 09:10
Ja płacę 150 za 3 miesiące
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 10 Sierpnia 2006, 12:43
Dzieki dziewczynki za odpowiedzi :) Wnioskuje z tego wszystkiego, ze "cos za cos". Zoabzcymy jak to bedzie, mysle, ze powinnam jakos dac rade finansowo. Mam watpliwosci, bo kokosów nie zbijam, ale jestem dobrej mysli :)

72 Dni

Dzis jedziemy podpisac umowe z kamerzystą :) Z naszym wyjazdem jest tak jak z listą gosci [z mojej strony]: ciagłe wątpliwosci i zmiany. Musze wkoncu cos postanowic, bo jak ja tego nie uczynie, to nikt za mnie tego nie zrobi ....
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 10 Sierpnia 2006, 21:49
Własnie wrocilismy od naszego kamerzysty :jupi: Okazało sie, ze jest to syn nauczyciela ode mnie z pracy, a moj kolega :) Jestem pod niesamowitym wrazeniem, gdyz jest bardzo konkretny, wszystko nam mowił szczerze bez ogórdek, omówil z nami kazda chwile, kazde miejsca, kazdy kadr, obejrzelismy 2 filmy z wesel...Jest superowo :) Wazne, ze kamerzysta pracuje razem z naszym fotografem, a co za tym idzie, niejedno wesele razem "montowali", wiec potrafia wspopracowac ze soba :) Na prawde jestem zadowolona
Poza tym mam swoje pierwsze szkła kontaktowe. Uczyłam sie ich zakładac jakies 30-40 minut :| Pochodziłam w nich okolo 3 godzin i oczeta mi sie zmeczyły, ale to ponoc normalne. moja Mami tez przez to przechodziła i pocieszyła mnie, ze komfort nadejdzie z czasem :) Jestem dobrej mysli.
Postanowilismy rowniez, ze na kurs tanca jednak nie pojdziemy. Chcemy isc na zywiol. Nasza orkiestra gra wieczorki w osrodku, wiec jak naucza sie naszej piosenki, pojdziemy na kilka wieczorków, zeby sie oswoic. Poprosimy, aby nam zagrali i pocwiczymy sobie na parkiecie, ale na dancingu, tak na lajcie :) Zalezy nam, zeby to wszystko wyszło spontanicznie, tak od nas i od gosci. Nie chcemy, aby było to "grane", bo dzis na jednym z filmów widzielismy jak para tanczac swoj pierwszy taniec odliczała kroki i wychodziło im to okrutnie sztywno. Paskudztwo, ble. Biło sztucznościa ... A my jestesmy bardzo weseli, na luzie i spontaniczni. Bedzie dobrze :jupi:
Jutro moj przyszły Małzonek ma załatwiac nalepki na vodke, no i sama vodke. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Oczywiscie po znajomosci, tak zeby wyszło taniej. Chcemy oryginalną vodke, a nie jakies spirytusy i inne oślepiające napoje, po ktorych goscie moga sie zle czuc. Dobrze by było ,aby była promocja vodka + napoj gratis. Zawsze to taniej.

Dzis jak patrzyłam na mojego Tomka ogladającego przysiege jednej z par, zauwazylam stres, do ktorego potem sie przyznal :) Ja ogladałam to z usmiechem i wielkim wzruszeniem, ale stres mnie nie ominął. Czułam, ze odbiegam myslami, do 21 października  :)

Ach, jeszcze 72 dni Dzis wieczorek przy czerwonym wytrwanym winku   :Serduszka:  Bedzie sie lepiej spało  :lol: Wieczór zaliczam do udanych   :brawo:  
Milej nocki  :id_juz:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 11 Sierpnia 2006, 01:15
Cytat: "Marcysia"
Dzis jak patrzyłam na mojego Tomka ogladającego przysiege jednej z par, zauwazylam stres, do ktorego potem sie przyznal

Ja po moim Grześku też czasem widzę, że trochę go "rusza", ale się raczej do tego nie przyznaje. Chyba ma tak, że jak się już przyzna to stres tylko rośnie ;)

A tak w ogóle, czytałam o Wasz ksywce "Krejzole" :) Możemy sobie rekę podać, bo na nas niektórzy znajomi mówią "Psychole" :mrgreen: Może coś w tym jest ;)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 11 Sierpnia 2006, 15:46
Cytat: "Ecia"
Cytat: "Marcysia"
Dzis jak patrzyłam na mojego Tomka ogladającego przysiege jednej z par, zauwazylam stres, do ktorego potem sie przyznal

Ja po moim Grześku też czasem widzę, że trochę go "rusza", ale się raczej do tego nie przyznaje. Chyba ma tak, że jak się już przyzna to stres tylko rośnie ;)

A tak w ogóle, czytałam o Wasz ksywce "Krejzole" :) Możemy sobie rekę podać, bo na nas niektórzy znajomi mówią "Psychole" :mrgreen: Może coś w tym jest ;)


Zapewne jest w tym cos szalonego ;) Mi to odpowiada :D Hehe.
Coz, koniec pracy nie był miły. Odczytałam wiadomość, która wzbudziła we mnie negatywne emocje. Przynajmniej wiem, ze pewne sprawy nie sa warte starań. Staram sie nie denerwowac, ale mi sie nie udaje :( Tomek az na mnie krzyczy. Chyba musze wywalić pewne historie w niepamiec. Tak bedzie najlepiej dla mnie i dla tych osób. Niektórym myślenie wcale nie wychodzi ...

71 Dni :) To jest moj priorytet :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 11 Sierpnia 2006, 18:38
Cytat: "Marcysia"
Coz, koniec pracy nie był miły. Odczytałam wiadomość, która wzbudziła we mnie negatywne emocje. Przynajmniej wiem, ze pewne sprawy nie sa warte starań. Staram sie nie denerwowac, ale mi sie nie udaje  Tomek az na mnie krzyczy. Chyba musze wywalić pewne historie w niepamiec. Tak bedzie najlepiej dla mnie i dla tych osób. Niektórym myślenie wcale nie wychodzi ...

Marcysiu wiem doskonale co czujesz... ja tez niestety mam problem z rozdzieleniem pracy i domu... wszystkie problemy z pracy przenosze do naszego domku...a z domku do pracy. Doskonale wie o tym moja świadkowa, która zresztą poruszyła ten temat na moim panieńskim... nie tak dawno wysadzała mnie z auta, bo uznała, że ją zabiję jadąc pod wpływem stresu spowodowanego problemami w pracy ;) Ale cóż... myślę, ze tego człowiek uczy się z czasem ;)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 13 Sierpnia 2006, 09:09
69 Dni Do Ślubu Martosławy i Tomisława :mrgreen:

Tak, to już ponizej 70 dni - czas leci jak szalony :)
Dzis jedziemy pod Połczyn Zdrój do rodziny mojego przyszłego Małżulka rozdać zaproszenia. Ja przy okazji poznam jego rodzinke, gdyz nie mialam jeszcze okazji ... Lekki stresik chyba jest ;) Zawsze sie stresuje, bo trzeba jakoś wypaść przed familią :) No ale bedzie przeciez dobrze :) Szkoda, ze pogoda taka lekko pochmurna, czuje, ze bedzie bardzo pochmurna. No ale trudno sie mówi. Wykreśliłam z mojej listy gości 6 osób. Pozostawię ich na liście rezerwowej, gdyż wyszło mi w tej chwili 83 osoby, z czego podejrzewam okolo 10 odmówi. Zastanawiam sie w jakim tempie będą nas informować o swojej obecności. W tym tygodniu juz wszyscy beda mieli zaproszonka u siebie w domku :) Ufff nareszcie. Mamy zamiar sami stworzyc naklejki badz etykiety na vodke. Jeszcze sami nie wiemy, które wybierzemy, aczkolwiek Tomek jest za naklejkami. Ja sie nie bede mieszac - vodka to jego sprawa ;)
Do tego od wczoraj wybieram zdjecia z młodości do naszego weselnego filmu. Będą zdjęcia nasze z młodych lat i z teraxniejszosci, oraz chcemy dla porównania zdjęcia moje i świadkowej z młodosci i z teraz, no i Tomka i świadka z młodosci i teraz. Tak dla porównania :) Myśle, ze to fajny pomysł i bedzie wywoływało usmiech na naszych twarzach. Chciałabym jeszcze coś oryginalnego wymyslec do naszego filmu, ale narazie mam pustkę w głowie. Moze mi cos jeszcze na mysl przyjdzie, zobaczymy :) Błogosławieństwa nie bedziemy jednak filmować. Stwierdziliśmy, ze jest to intymna chwila, w której nasi rodzice cos nam przekazują, w której będą różne emocje...niech pozostanie w naszje pamięci. Nie wszyscy muszą to widzieć, a poza tym kamera może wywołac stres i jakies niepotrzebne reakcje. Tak mysle bedzie dobrze.
Cały czas chodzi mi po głowie kwestia fotografowania. Październik, slub o 17, ciemno, nie wiadomo co z pogodą... :| Eh martwie sie tym. Czekam na mojego fotografa az skończy sie urlopowac i wezmę sie za niego. POradzę sie co on mysli, jakie ma propozycje. Ale to dopiero we wrzesniu ...
No nic dziewczyni. Za 2 godzinki wyruszam do rodzinki. Trzymajcie kciuki, zeby gafy nie walnęła :P Miłego dzionka :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 13 Sierpnia 2006, 10:34
Cytat: "Marcysia"
Mamy zamiar sami stworzyc naklejki badz etykiety na vodke. Jeszcze sami nie wiemy, które wybierzemy, aczkolwiek Tomek jest za naklejkami. Ja sie nie bede mieszac - vodka to jego sprawa


Ja jestem zdecydowanie za etykietkami.... chyba, że macie jakąś kiepsciutką wódeczke, to wtedy naklejki... ja szczerze mówiąc wolę wiedzieć co pije więc jako gość preferuje etykiety ;)


Cytat: "Marcysia"
Październik, slub o 17, ciemno, nie wiadomo co z pogodą...  Eh martwie sie tym

Marcysiu to jest jedyna sprawa nad ktorą od poczatku do końca nie bedziesz miała kontroli wiec na prawdę nie warto się tym stresować!! Pogoda jaka będzie taka będzie i już... ja już dojrząłam do tego, zeby się tym niepotrzebnie nie gnębić :P Szkoda nerwów... ;)
Cytuj
No nic dziewczyni. Za 2 godzinki wyruszam do rodzinki. Trzymajcie kciuki, zeby gafy nie walnęła  Miłego dzionka


3mam kciuki :ok: Będzie dobrze!  :mrgreen:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 13 Sierpnia 2006, 10:38
Cytuj
Ja jestem zdecydowanie za etykietkami.... chyba, że macie jakąś kiepsciutką wódeczke, to wtedy naklejki... ja szczerze mówiąc wolę wiedzieć co pije więc jako gość preferuje etykiety

My mamy Bolsa i Zawisze ale tez mamy naklejki. Jak ktos chce wiedziec co pije to wystarczy ze spojrzy na tyl butelki .... Jak dla mnie nalepki wygladaja ładniej.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 14 Sierpnia 2006, 09:45
Wróciłam i jestem baaaaaardzo mile zaskoczona :) Po pierwsze, jest to przepiękne miejsce. Domek w srodku lasu, duzy ogórd, mnóstwo zieleni, zaprzyjaźnieni kogut, pies i kot  :mrgreen: Bardzo sympatyczni ludzie :) Przyjęli mnie ciepło i z wielką uprzejmością. Po pol godziny czułam się jak członek nowej rodzinki :] Śmieszne uczucie, ale jakże miłe :) Tomka ciocia robi przepyszne leczo i pizze: jeszcze lecza i pizyy domowej roboty tak pysznej nie jadłam :) Jedynym mankamentem był padający deszcz, bo chciałam połazić po lesie, a nie mialam do deszczu odpowiedniego stroju. Ale nadrobie nastepnym razem  :mrgreen: Wypadzik do mojej nowej rodzinki uważam za bardzo udany  :mrgreen:
Dziubasku, vodkę kupujemy tylko i wyłacznie oryginalną. Zadnych wynalazków, przez które można oślepnąc :) Chcemy bolsa. Jednak jestem chyba bardziej za etykietami. Tak patrzę na zawieszki i jakos nie sa w moim guście jednak, dlatego raczej rozpoczniemy produkcję etykiet ;) Zobaczymy jeszcze :P  :mrgreen:
W sobote jade na swoją pierwszą przymiarkę :jupi: Tak bardzo chciałam jechać z moją świadkową, ale ona przyjedzie dopiero w poniedziałek :( buuuuuu. Moze na drugą bede mogła ją zabrać - byłoby fajowo :) Już sie nie moge doczekac soboty :) I liczę, że dobiorę tez jakies buty, bo w mojej mieścinie to tak ciężko jest. Zastanawiam się nad zakupem przez internet, ale mam wątpliwości. Może coś doradzicie?Moze ktoraś z Was kupiła w sklepie internetowym buciki?
Miłego dnia wszystkim życze :)

To już 68 Dni :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 14 Sierpnia 2006, 11:57
Znow mam pod górkę :( Nie wiem juz co mam robić. Rodzina sie ponoc kłóci i to ostro. Jedna złapała w sidła swojego męża i robi wojny z cała rodziną :( I co ja mam zrobic?Zapraszać ich czy nie?Przeciez jak zaprosze to wojna bedzie u mnie na weselu, nie sądze, zeby to było uniknione skoro jędza jedna ma jakies problemy emocjonalne :( Bedą siedziec sami?I kłócić sie miedzy sobą?Jak nie miedzy soba, to z innymi?  :Placz_1:  Od samego rana i to od poniedziału łyz trwonie :( Obróciło się to przeciwko mnie. A już miałam wrzucać zaproszenia do skrzynki...Teraz mam rozterki nie z tej ziemi. Ja u nich byłam na weselu, oni się już nastawili, ze beda u mnie, pomimo, ze nic nie jest powiedziane, a ja nie chce smutnego slubu :(   :||    :Kwasny:  Macie jakies rady jak to załatwic?To bardzo pilne :( Przeciez czas nagli :( chlip chlip. Ktos tu  do mnie zagląda? :(
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 14 Sierpnia 2006, 13:26
Cytuj
Ktos tu  do mnie zagląda? :(

Chyba nie ... No nic. Problem rozwiązany. Zadzwoniłam i wprost zapytałam. Tej flądry nie zaprosze. Niech wie, ze jej nie akceptuje. Za duzo krzywdy robi mojej cioci i kuzynowi ... Miłego dnia.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 14 Sierpnia 2006, 13:28
pamiętaj że to ty masz się dobrze bawić
tak to jest z rodziną
ale nie martw się nie ma tego złego
będzie dobrze
i dobrze postąpiłaś pozdraiwam
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: wendy w 14 Sierpnia 2006, 13:29
Bardzo dobrze zrobiłaś. Ja też bym takiej osoby nie zaprosiła. Po co ma psuć dzień i Tobie i innym dookoła
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 14 Sierpnia 2006, 13:43
Marcysia, też uważam że dobrze zrobiłaś :) I błagam Cie juz sie tak nie zamartwiaj tylko uśmiechnij buźkę. ja tu do Ciebie zaglądam cały czas, tylko nie zawsze odpisuje bo czasem czsasu nie starcza... :) Mam wrażenie że do mnie tez dziewuszki jakoś rzadko zaglądają, ale jednak zaglądają :)
Co do kupowania butów przez internet co z czystym sumieniem moge polecić Ci stronkę www.bialebuty.com.pl (albo bez "com", nie pamiętam :) ) kupowałam sama buty firmy Growikar i jestem BARDZO zadowolona :) Zreszta dużo forumek tam zamawiało i z tego co psały to sa zadowolone. Nie ma żadnego problemu z ewentualna wymianą i kupno bardzo krótko trwa. Kupiłam buciki na 4,5cm obcasiku i są po prostu sliczne! A jakie wygodne? :) Możesz sobie wybrać kolor i materiał z jakiego maja byc, także polecam ten sklep :)

Buziaki Słoneczko
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 14 Sierpnia 2006, 15:15
Cytat: "anulka33"
I błagam Cie juz sie tak nie zamartwiaj tylko uśmiechnij buźkę.

Ok, ok. Już sie usmiecham. Ostatnio jakoś miałam wrażenie, ze pod górkę mam i jestem sama z tym wszystkim. Jak zaczynałam sie usmiechac, cieszyc i czuć swoj slub, to za chwile cos lub ktos podcinał mi skrzydła ... Uwierz(cie), ze staram sie usmiechac jak najwiecej, bo to miłe, ale ostatnio jestem maruda, bo braknie czasem sił. Postanawiam poprawe :) Dzieki anulka33 :) Ja do twojego odliczanka tez zaglądam :) I dziekuje za link. Chciałam z tej stronki własnie kupic buciki i teraz jak mam potwierdzenie to własnie tak uczynie :)
Cytat: "agulkaaa"
i dobrze postąpiłaś pozdraiwam

Cytat: "wendy"
Bardzo dobrze zrobiłaś

Ciesze sie, ze tak uważacie. To dla mnie wiele znaczy, ze ktos podziela moje zdanie. Dziekuje :)
A teraz ide kupic znaczki i wysyłam to wszystko. Nie bedzie odwrotu i bardzo dobrze.

To forum pomaga.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: sweetcoffee w 14 Sierpnia 2006, 18:29
Marcysiu ja również uważam że dobrze postąpiłaś przecież to Twój dzień Twoje śięto i to Ty masz się czuć dobrze a ona widocznie swoim zachowaniem zasłużyła sobie żebyś jej nie prosiła w tym dniu musicie czuć się wyjątkowo bo to wyjątkowy dzień a nie wysłuchiwać kłótni
jestem po Twojej stronie :mrgreen:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 15 Sierpnia 2006, 11:59
Sweetcoffee :)
Jeszcze 67 Dni :)

Wczoraj w ramach relaksacji, poszlismy na imprezkę do naszych przyjaciół :) Spędziliśmy oczywiscie wyśmienicie czas :) Jest to małżeństwo, u których jestem świadkiem na ślubie [ale to inna para, nie ta co kiedy wspominałam] i u których jestem chrzestną ich córeczki, juz teraz 5letniego diabełka :) Cudo ta mała, tylko broi jak nie wiem co :) Wchodziła ciotce na glowe, ale ja to lubie :) Wytuliła mnie, powiedziała, ze teskniła i ze kocha ciocię  :oops:  :mrgreen: Baaaardzo mi sie fajnie zrobiło :) Jej tatus, a moj przyjaciel, to moje dawna miłosc   :Serduszka:  Wspominaliśmy te czasy, jak mając 10-13 lat, ciocia Marta kochala sie w Tomku [tata mojej chrzesnicy]  :brawo:    :hopsa:  Ubaw mielismy po pachy :) Cos te Tomki w sobie mają  :mrgreen:  :mrgreen: Wrocilismy jakos o 2 w nocy. Moj Tomus wyglądał normalnie i cacy, a dzis widze, ze sie z wyra podniesc nie moze, kaszle i głowa go boli  :? Szkoda mi go :( Ale jako przyszła małżonka, zrobiłam mu herbatke z cytrynką, tosciki z warzywkami i nafaszerowałam tabsikami  :twisted: Troszke mi smutno, bo mielismy isc do moich rodzicow na grilla, ale bede zmuszona chyba pojsc sama, bo nie sądzę, aby mnie zaskoczył i podniósł sie. Z resztą jak ma kichac, prychać i marudzić, to lepiej niech sie wygrzewa w łóżeczku :) Wiadomo jak to facet jak sie podziębi: koniec świata :] A obiadek Martusia mu przyniesie i ewentualnie odgrzeje :) Czizys, ja mam jakiś instynkt opiekuńczy chyba   :glupek:  Ale ja go kocham  :i_love_you:
Co do ślubu, to cały czas nie moge uwierzyc, ze ten czas tak leci. Dopiero miałam 5 miesiecy, potem 84 dni jak założyłam swoje odliczanie, teraz 67 dni, za chwile, bede miała na liczniku ponizej 2 miesiecy. Masakra  :mrgreen: W sobote przymiarka pierwsza. Wiem, wiem powtarzam sie i z góry mówie, ze powtorzę sie jeszcze nie raz w tym tygodniu, bo to takie boskie uczucie, ze bede miala juz jakąs cześć sukni zrobionej  :jupi: Potem 24.08. ostatnie spotkanie z doradczynią :jupi: Bede musiała wysłuchac uwag na temat tego, dlaczego i jak mogłam nie prowadzic kalendarzyka :| A ja nie cem tego robic :( Z resztą, zeby miec 100%ową pewnosc co do moich dni płodnych i niepłodnych, musiałabym robic kalendarzyk od momentu pierwszej miesiączki chyba. Ach, nie mozna tak wciskac na sile tego. Cos wymyśle :) Potem zostaną nam 3 spotkania z księdzem. Pierwszą spowiedz nam darował, bo mieszkamy wspolnie i stwierdziłł, ze jak postanowimy poprawe, to słowa nie dotrzymamy....mial racje ;) W poniedziałek moj kochany ma urodzinki :) Musze pamietac o prezencie dla niego :) To chyba tyle  u mnie. Rozpisałam sie jak nie wiem co :) Buziole :]
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 15 Sierpnia 2006, 12:31
Cytat: "Marcysia"
Cos te Tomki w sobie mają

oj mają mają Marcysiu.... choć przed moim Tomkiem kochałam się w Mateuszu, Łukaszu i Kubie.... ale tylko dla Tomka straciłam głowę :luzak:

Cytat: "Marcysia"
Wiadomo jak to facet jak sie podziębi: koniec świata :]

 :lol:  :lol: haha coś w ty jest!! Tomek co prawda przy mnie jeszcze nie chorował... ale mój tato jak tylko termometr wskaże 37 stopni to umiera..... gorzej niż dzidziuś :D
Cytat: "Marcysia"
W poniedziałek moj kochany ma urodzinki  Musze pamietac o prezencie dla niego

A co masz w planach za prezent??
Pozdrawiam
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 16 Sierpnia 2006, 10:51
Cytat: "dziubasek"
Marcysia napisał/a:   
W poniedziałek moj kochany ma urodzinki Musze pamietac o prezencie dla niego

A co masz w planach za prezent??
Pozdrawiam



Zegarek chce Tomkowi kupić, bo nie ma :) Wiem, ze dawniej nosił i uważam, ze na pewno się mu przyda :) Z resztą to dobry prezent :) Oczywiscie finansowo przesadzać nie mogę [niestety], pomimo, ze baaaardzo chciałabym mu kupic jakis wypaśny zegarek, ale poki co bedzie musiał sie cieszyc z tego co dostanie :)

Własnie był u mnie uczeń i powiedział, ze w październiku ma być baaaaardzo ładna pogoda :) Jakos mnie to nawet pocieszyło  :mrgreen:  :mrgreen:

 :serce: 66 Dni -> Czas Goni Jak Szalony :)  :serce:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 16 Sierpnia 2006, 13:28
Cytat: "Marcysia"
Zegarek chce Tomkowi kupić, bo nie ma

To jest bardzo dobry pomysł, ja planuję taki prezent dla Grześka na urodziny. Ma je 10 dni po naszym ślubie :) A jaki planujesz? Bo ja się waham między elektronicznym, a taki tradycyjnym ze wskazówkami... Ale chyba będzie elektroniczny, jakoś bardziej mi do Grześka (wtedy już męża :Serduszka: ) pasuje.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 16 Sierpnia 2006, 13:53
Cytat: "Ecia"
Cytat: "Marcysia"
Zegarek chce Tomkowi kupić, bo nie ma

To jest bardzo dobry pomysł, ja planuję taki prezent dla Grześka na urodziny. Ma je 10 dni po naszym ślubie :) A jaki planujesz? Bo ja się waham między elektronicznym, a taki tradycyjnym ze wskazówkami... Ale chyba będzie elektroniczny, jakoś bardziej mi do Grześka (wtedy już męża :Serduszka: ) pasuje.


Eciu, ja planuję "ze wskazówkami" :) Oczywiscie srebrny, bo moj Pan uwielbia srebro :) Obrączka będzie jego pierwszym złotem, z którym rozstawać się nie bedzie [zarzekał sie] :) Dzis chyba pojde do miasta, chociaz u nas w miescinie jest taka masa ludzi, ze mi sie odechciewa :| No ale zobaczymy :) Mam czas do soboty włącznie :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 16 Sierpnia 2006, 15:34
Marcysiu a jaki planujesz wieczór panieński?!
chyba będziesz chciała się zabawić
ja już planuję małego grilla i spotkanie z koleżankami przy czymś mocniejszym no i oczywiście szaloną zabawę   :skacza:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 16 Sierpnia 2006, 16:35
Cytat: "natalia113"
Marcysiu a jaki planujesz wieczór panieński?!
chyba będziesz chciała się zabawić
ja już planuję małego grilla i spotkanie z koleżankami przy czymś mocniejszym no i oczywiście szaloną zabawę   :skacza:


Pewnie, ze bede chciała sie zabawic :) Cały czas o tym myśle. Tylko problem w tym, ze nasi najblizsi przyjaciele są poza naszym miejscem zamieszkania i może byc z tym problem :| Zastanawiamy się nad wieczorem panieńsko-kawalerskim. Któras z nas tu na forum, pokazywała taka imprezkę i opowiadała, ze była baaaaardzo udana :) Zobaczymy. W poniedziałek przyjezdza moja swiadkowa, bedziemy o tym dyskutowały. Na pewno sie z Wami podziele naszymi pomysłami ;)
Zaraz lece z Mamitą moją popatrzec za kreacją dla niej, no i moze dla mnie za jakąs pooczepinową i poprawinową. Ciekawa jestem co z tego wyjdzie ...
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 16 Sierpnia 2006, 16:42
Marcysia, zegarek to śwoetny pomysł :) Twój ukochany na pewno się ucieszy. Też planuję kupić mojemu Kubie zegarek na urodziny :) Już raz ode mnie dostał ale prawie 5 lat temu i się popsuł... Więc dostanie nowy :) Ale do Jego urodzin to jeszcze trochę czasu bo ma w grudniu :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 17 Sierpnia 2006, 16:16
Kupiłam już zegarek :) Nie jest niestety wodoodporny, tylko wodoszczelny, bo na tamten mnie nie stac :( Jest firmy Timemaster, z serii Messenger. bardzó ładny, srebrny z granatową tarczą. Mysle, ze mojemu Tomusiowi sie spodoba :) Jest uniwersalny, jesli chodzi o ubiór: nadaje sie jakos elegancki zegareczek i jako sportowy równiez :) To jest najwiekszy obrazek jaki znalazlam, ale myśle, ze mozna z niego cos wypatrzec i ocenic ;) Oto on:
(http://www.timemaster.pl/images/duze/messenger_down.jpg)

To chyba tyle. Nastrój mam jakis poddenerwowany, typowo kobiecy ... No ale nic to. Ide ugotować jakąs obiadokolację. Miłego popołudnia :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 17 Sierpnia 2006, 16:38
zegarek sliczny :wink:
czekam na nastepne opisy
SMACZNEGO :mrgreen:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 18 Sierpnia 2006, 07:25
Dzieki Natalko :)

Dzisiejsza noc nie należała do miłych ... a wszystko przez moj sen :( Znów sie poryczałam :( Ciezko mi opowiedziec co mi sie snilo, bo to straszne. Działo sie to teraz ... Nie wiem jakim sposobem, ale znalazlam sie na pogrzebie mojego ukochanego Tomka :( :( :( Byłam załamana w tym śnie. Do końca nie było w nim nic, prócz moich łez .... To straszne, jeszcze dochodzę do siebie, a na sama myśl, łzy mi napływają do oczu ...  :tak_smutne:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 18 Sierpnia 2006, 07:28
Cytat: "Marcysia"
ale znalazlam sie na pogrzebie mojego ukochanego Tomka    Byłam załamana w tym śnie


ojej Marcysiu co za potworny sen!!!!!! :( :( Bidulko Ty moja..... pewnie dzisiejszy cały dzień będziesz przez to miała do d..y :( :( 3maj się dzielnie!
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 18 Sierpnia 2006, 11:04
o rany :shock:  współczuję ci bardzo. ja bym nie chciała takich snów bo chyba cały dzień bym przepłakała  :Placz_1:    :depresja:  
jeszcze nic takiego mi się nie śniło ale boje się że stres przed ślubny to sprawi
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 18 Sierpnia 2006, 11:17
Cytat: "Marcysia"
Nie wiem jakim sposobem, ale znalazlam sie na pogrzebie mojego ukochanego Tomka

Miałam kiedyś taki sen... Cały dzień chodziłam smutna, nie mogłam się otrząsnąć... Wieczorem bałam się pójśc spać :? Ale na drugi dzień było już w porządku, nic się nie śniło już na szczęście. Na pocieszenie mogę powiedzieć, że dość szybko zacierają się wspomnienia takiego snu.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 18 Sierpnia 2006, 11:24
ale Marcysiu to był tylko sen
uśmiechnnij się
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 18 Sierpnia 2006, 13:21
Cytat: "Dziubasek"
3maj się dzielnie!

Jest dobrze. Wbiłam sobie do łba, ze mam o tym nie myślec :)

Cytat: "Ecia"
Na pocieszenie mogę powiedzieć, że dość szybko zacierają się wspomnienia takiego snu.

Niestety miewam dość czesto koszmary, bardzo paskudne, wywołujące łzy i wiercenie sie, rzucanie. Jednak tym razem odpędziłam ten sen w niepamięć [staram sie :) ]

Cytat: "agulkaaa"
ale Marcysiu to był tylko sen

Całe szczescie Agulko, inaczej bym nie przezyła ...

Dobrze, ze Tomuś mnie zawsze uspokaja w nocy, już wie, jak to robić, zeby mnie nie rozdrażnić bardziej :) Dzis tez mnie wytulił i szeptał do uszka dobre słówka. Nie wiem czy to zaczyna się stres? :| Nie chce go w takiej postaci :| A gdzie te wszystkie senne wypadki z suknią, bukietem, goścmi? ;) Hehe.

Dzis wybijają 64 Dni do soboty 21 października :)   :serce:
Jutro jade na swoją pierwszą przymiarkę. Podejrzewam, ze fotek nie zrobię, bo wiadomo: nie bede sie Wam pokazywała w "szkielecie" swojej sukni ;)  :mrgreen:  Ale bankowo podziele sie z Wami wrażeniami :] Poza tym nie załatwiam narazie nic. 24 sierpnia jedziemy na sotatnie spotkanie z doradczynią i dopiero po tym spotkaniu udamy sie do księdza porozmawiac na temat organizacji, dekoracji, przebiegu mszy, itp. itd. :) Narazie luz luz luz :]
Wczoraj byłam z koleżankami w knajpce. Wziełysmy sobie elegancką karafkę wina, eleganckie kieliszki i w sumie cały czas ja nawijałam, opowiadając o całych naszych przygotowaniach do slubu :) Alez mnie babeczki męczyły  :mrgreen: Ale sprawiało mi to wielgachną radochę :)
btw. Fajnie, ze ktos tu jednak zagląda :)  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 18 Sierpnia 2006, 14:23
Cytat: "Marcysia"
. Fajnie, ze ktos tu jednak zagląda

pewnie że zagląda :)
tylko nie zawsze się odzywa




Cytat: "Marcysia"
Jutro jade na swoją pierwszą przymiarkę.

może jednak nam pokażesz fotki
bo my je po prostu uwielbiamy
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: wendy w 18 Sierpnia 2006, 15:48
Zdjęcia to jest to co forumki lubią najbardziej :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 18 Sierpnia 2006, 16:38
Witaj MArcysiu :) Okropny miałaś sen :( Mi tez śnią się czasem strasznie koszmary ale takiego wstrętnego jeszcze nie miałam... NAjważniejsze że przestajesz o tym myśleć :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 19 Sierpnia 2006, 07:49
Dzisiejsza liczba to: 63  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
Za godzinke wyjeżdżam sobie do Koszalina na moją pierwszą przymiarkę  :D Ciesze sie ogromniaście, pomimo, ze jeszcze pewnie nic nie bedzie widać :] :jupi: Potem wszystko opisze :] A teraz śmigam pod pryszniol ;)
Miłego dzionka :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 19 Sierpnia 2006, 12:57
Juz wróciłam :jupi: Nie zrobiłam jednak zdjęc, gdyż była to przymiarka halki i podszewki, wiec głupio bym sie prezentowała na fotce :P Aczkolwiek mam już zarys tego jak bede sie prezentowala :) Podoba mi sie. Okazało się, ze halkę mogę mieć większa i wcale nie bedzie mnie poszerzac, W tej mniejszej czy wezszej jak kto woli, wyglądałam jakoś tak "biednie", marnie i nie pasowala mi  na ten dzien :D Najbardziej sie ucieszylam z tego, ze Pani Basia zalatwiła koronkę właśnie taka jak chciałam :jupi: :jupi: :jupi: Kolejna miara 9 września. Wtedy juz bankowo bedą fotki :] Z resztą nie chce za bardzo pstrykąc, ponieważ moj męzulek może wypatrzyć zdjątka na kompie, chyba, ze bede je pokowała i załoze hasło  :mrgreen: Pomyslimy :D Dziewczynki, czy znacie jakieś stronki, na ktorych mogę znaleźć wzory kwiatów do upinania materiału przy sukni?Mam nadzieje, ze wiecie o co mi chodzi ...
Jestem baaaardzo zadowolona :D
Mam tylko jeden klopot: buty :| Mam szeroką stopę, zależy mi na butach na niskim obcasie, no i nie mogą to być typowe "czubiaste" buciki, gdyz mam klopoty z bólem stóp i nie moge sobie na takie pozwolić. Chciałabym buty "sciete", ale tez nie zaokrąglone. Mierzyłam kilka par, ale niestety :( Zadna mi nie odpowiadała, w kazdej czułam sie strrrrrasznie. Boję sie zamawiać z netu, bo wiecej wydam na odsyłanie butow, niz sa one warte :/ Kurcze, co ja mam biedna począc ... Eh. Musze przeciez cos wymyslic  :roll:
A teraz ide gotowac obiadek. Dzis "czajniz fud" w wykonaniu Martusi ;)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 20 Sierpnia 2006, 12:17
62 Dzionki

Wczoraj z moim Tomusiem poszliśmy na dancing :D Stwierdziliśmy, ze czas najwyższy potańcować. A ze gra tam nasza orkiestra weselna, wiec pomysł wydaje sie jak najbardziej na miejscu :] Niestety naszej piosenki do pierwszego tańca jeszcze nie mają, ale są juz przy końcówce, wiec niedługo wyruszymy na parkiet pobawić sie przy niej :] Jak zwykle bawilismy sie wyśmienicie  :serce: Tango w naszym wykonaniu było z całą pewnościa godne uwagi   :hahaha:  Ale ten taniec działa na człowieka, ulalala   :biczowanie:  
Jutro urodzinki mojego Krejzola :jupi: Ciekawa jestem reakcji na prezent. Juz nie moge sie doczekac jak mu go dam :)
Milego dzionka. Ja dzis oddaje sie procesowi regeneracji ;)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 21 Sierpnia 2006, 08:37
Dziś równe 2 miesiące :jupi: Już jutro mój suwaczek bedzie pokazywał: 1 miesiąc i .... :jupi: Świetne uczucie :) Narazie przygotowania stoją w miejscu. Tzn. wyszukuję menu przykładowe i moze dzis Rodzicami przeprowadzimy dyskusje na ten temat, ale zobaczymy jeszcze. W tym tygodniu z moim Tatusiem przeprowadzimy przykładową dekorację naszego autka :) Dzis także postanowimy co garniturem Tomka - czy kupujemy nowy [ :( wściekła jestem o to :( ], czy tez zostajemy przy tym, ale nie dopuszcze do tego, aby Pan Młody był pognieciony :/ No nic, okaze sie wieczorem co i jak.
Dzis o 00:00 złożyłam mojemu Skarbeczkowi zyczonka urodzinowe i wreczyłam mu prezencik :) Ale był zadowolony :jupi: A jaki zaskoczony :jupi: :D Cudnie  :serce:  :serce:  :serce:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 21 Sierpnia 2006, 08:53
Cytat: "Marcysia"
złożyłam mojemu Skarbeczkowi zyczonka urodzinowe i wreczyłam mu prezencik


Marcysiu złóż także od nas życzonka swemu ukochanemu:) STO LAT:)

Cieszę się, że tak sprawnie idą Wam przygotowania... masz jeszcze trochę czasu więc dlatego możesz pozwolić sobie na chwilowy luuzik:) my też musimy umówić się z panią z lokalu i ustalić ostatecznie menu- ja jeszcze go na oczy nie widziałam, bo moja przyszła teściowa go zgubiła:)))) a już najwyższy czas na to:)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 23 Sierpnia 2006, 16:16
Cytat: "Moongirl"
Cytat: "Marcysia"
złożyłam mojemu Skarbeczkowi zyczonka urodzinowe i wreczyłam mu prezencik


Marcysiu złóż także od nas życzonka swemu ukochanemu:) STO LAT:)


Dziekuje :)

Dzis 59 Dni  :serce: Wczoraj bylismy u moich rodziców i dziadków. Garnitur nr 2 bedzie zakupiony jednak. Mówi sie trudno. Pocieszam się tym, ze facet musi mieć chociaz 2 gajerki w szafie. Zauwzyłam u siebie straszne nerwy. Nerwy jesli chodzi o przygotowania. Jakas wybuchowa jestem :( Strasznie mnie to u siebie drażni, gdyz nie moge jakos zapanowac nad tym, przez co wkurzam reszte rodziny   :Kwasny:  Próbuje sie jakos wyciszyc, tylko jakos mi nie wychodzi. Jeszcze ta pogoda za oknem, eh. W rozmowie z rodziną w kilku kwestiach mamy różne zdania i generalnie prowadzi to do sprzeczek. Tescie zas, nawet nie poruszyli kwestii naszego slubu w poniedziałek :( :( :( Czy ktoras z Was tez tak miała?Czy ja mam sie czym martwic?Jakos nie czuje ostatnio, zebym przygotowywała sie do slubu ... Eh. Nie czuje tego "pałera", nie czuje, ze wychodze za mąż, nie cieszy mnie to ...   :Blee:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 23 Sierpnia 2006, 17:11
Cytat: "Marcysia"
Tescie zas, nawet nie poruszyli kwestii naszego slubu w poniedziałek    Czy ktoras z Was tez tak miała?Czy ja mam sie czym martwic?

Absolutnie nie :) To jest normalne. Moi przyszli teście takie maja charaktery że o tym po prostu często nie rozmawiamy, a moja mama np. mogłaby o tym gadać bez przerwy, także się nie przejmuj :)
Cytat: "Marcysia"
Eh. Nie czuje tego "pałera", nie czuje, ze wychodze za mąż

To tez jest normalne Marcysiu... odpuść sobie troszkę, macie jeszcze bardzo dużo czasu a więc sobie trochę od przygotowań odpocznij. Chęci wrócą :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 23 Sierpnia 2006, 22:33
Pocieszyłas mnie Anulko :) Dziekuje :) :*

Własnie siedze i sie relaksuje przy piwku. Przypomniał mi sie kawałek mojego snu. Szłam do slubu w białej pięknej sukni ... ale ... no własnie, miałam czarny długi tren ... Jejciu. Dziwne  :roll:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 24 Sierpnia 2006, 20:03
Cytat: "Marcysia"
Pocieszyłas mnie Anulko  Dziekuje  :*

Nie ma za co Słoneczko :)

A sen rzeczywiście dziwny, ale się nie przejmuj :) Mi też śnią się czasem jakieś glupoty związane ze ślubem :) Dziś nawet mojemu Kubie coś się śniło. Budził mnie w nocy żebym się do niego przytuliła i dzis rano mówił że był to jakiś straszny ślubny sen ale nie pamięta dokładnie... Więc zaczyna się :) I Jego stresik zaczyna dopadać a tak to cały czas gadał "luuuuuuzik.... " :) Hi hi :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 24 Sierpnia 2006, 22:33
Cytat: "anulka33"
Szłam do slubu w białej pięknej sukni ... ale ... no własnie, miałam czarny długi tren ... Jejciu. Dziwne

sen straszny :(
ale całe szczęście to tylko sen.... tylko nie szukaj w sennikach znaczeń snów bo przy takich okazjach śnią się różne rzeczy,a przez sennik możesz się jeszcze bardziej denerwować :wink:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 26 Sierpnia 2006, 11:26
Dawno mnie tu nie było, albo mi sie wydaje, ze 2 dni to dużo ;) No wiec co u mnie ...
Przedwczoraj zakończyliśmy nasze nauki z doradczynią :) Ostatnie spotkanie było chyba najciekawsze ze wszystkich. W kazdym razie, pani była zawiedziona, ze nie zrobiłam kalendarzyka. Trudno. Ja na siłę nie chciałam.
Wczoraj Tomus zadzwonił do proboszcza w celu umówienia sie na spotkanie, aby omówic kilka kwestii. Proboszcz wyluzowany na maxa powiedział, ze mamy sie nie stresować i on sam do nas zadzwonic we wrzesniu. Hmmmm, oby nie za późno, bo bede sie stresowala [cała ja].
Dzis zaś, idziemy na 5 drewnianą rocznicę ślubu moich bardzo bliskich przyjaciół, u których byłam świadkową :) Będzie imprezka, wspominki, pogaduchy ... :) Lubię takie wieczorki :)
Poza tym wpadłam na jeden pomysł. Koleżanka z lat młodości mojej Mamusi, prowadzi firmę, w której robi sie wizytowki, prace mgr, licencjackie, albumy, itp. itd. Pomyslałam, ze moze ona by mi zrobiła jakąs fajną księgę gości, bo z netu zadna mi w oko nie wpadła :) Musze koniecznie po niedzieli do niej zadzwonic :)
Po niedzieli musze koniecznie zadzwonic do Wiesia [fotograf]. Trzeba pomyślec nad różnymi rozwiązaniami, przedstawic pomysły, zrobic cos szalonego. Trzeba jechac do kamerzysty zawiezc fotki z lat dziecinstwa. No bedzie co robic  w kazdym razie :)
Dzis obudziłam sie z myśla, ze do mojego slubu pozostalo 57 Dni. Okazało się, że pozostało 56 Dni.  :serce:  Uśmiałam sie ;) Buziaki :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 28 Sierpnia 2006, 18:24
no to widzę że bardzo dużo pracy przed tobą :roll:  ale to same przyjemności...
nas czeka już tylko bieganie i jeżdżenie bo duuuzo zostało a mało czasu
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 28 Sierpnia 2006, 19:04
Jeszcze troszkę spraw zostało ale to naprawdę niewiele :) Mam nadzieję że na imprezce było fajnie :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 30 Sierpnia 2006, 21:50
Cytat: "anulka33"
Jeszcze troszkę spraw zostało ale to naprawdę niewiele :) Mam nadzieję że na imprezce było fajnie :)


Imprezka była przednia :D Jak zawsze w tym towarzystwie ;)
Wracając do przygotowań ślubnych :) No cóż. Jedyną rzeczą, którą w tym momencie mogę sie "pochwalic" to fakt, ze własnie wróciliśmy ze spotkań z rodziną, na których rozdaliśmy juz wszystkie zaproszenia i czuję w związku z tym niesamowitą ulgę ;) Zobaczyłam jak mieszka moja rodzinka, z którą nie widziałam sie kupe czasu. Dziewczyny ... szczęka mi opadla jak zobaczyłam pałacyk [dosłownie], mojej kuzynki. Niesamowite. Chciałabym wlasnymi silami kiedys dojsc do takich warunkow  :roll: Można pomarzyć i zacząc się brać za realizacje swych marzen ;) To taka mała dygresja była :) Jutro jedziemy za garniturkiem i do kamerzysty zawieźć te fotki nasze z młodosci ;) W weekend siadam z mamą nad menu i niedługo wyrusze do p. Doroty skonsultować to i owo. W sumie wypunktuje sobie co zostalo - bedzie łatwiej:
- spotkania z księdzem [ma sie sam odezwać]
- garnitur
- buty i dodatki dla mnie
- menu weselne
- spotkanie z fotografem i przeanalizowanie co bedzie gdy ... np. bedzie lało
- musze zrobić spis rzeczy, które musimy zabrac na wesele, typu niezbednik pary młodej [wole to robic pomalutku, coby potem kłopotow nie było]
- umówic sie na spotkanie z makijarzystką oraz fryzjerką
- zdecydowac sie wkoncu na dekoracje auta oraz zorientować sie w jakiej cenie moze byc moj wymarzony bukiet
- zanotować sprawy typu: Marta, pamietaj o wódeczce oraz cukieraskach na bramy weselne!!! ;)
- no własnie, zamówic etykiety na vodke i zakupic samą vodke wraz z napojami [!!!] Matko, prawie mi to z głowy wylecialo.
Szczerze Wam powiem, ze podchodze juz teraz do tego ze spokojem, gdyz mamy jeszcze sporo czasu :) Zamartwiam sie tylko ciągle tymi swoimi butami. Ale wierze, wierze, wierze, ze sie uda :)

Pozostało: 51 Dni 19 Godzin ...  :serce:  :mrgreen:
Wielki Dzień Zbliża Się Wielkimi Krokami ;)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 31 Sierpnia 2006, 16:13
Cytat: "martini"
Kochaaaaanaaa... czarnym trenem w snie to Ty sie nie przejmuj. W moim snie caly tren sukni byl ubabrany pasztetem!  :mrgreen: To dopiero jest cos!

  :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:  Rozbawił mnie Twój sen ;)

Dzis postanowilismy, ze jednak nie bedziemy mieli etykiet na vodke, tylko zamówiliśmy zawieszki. Oto one:
(http://tkk.pl/~madf/marta/etykieta1.jpg)
(http://tkk.pl/~madf/marta/etykieta2.jpg)
(http://tkk.pl/~madf/marta/etykieta3.jpg)
Podliczyłam również liste gości. Wyjdzie nam ok. 90 osób, a z nami, orkiestrą, kamerzystą oraz fotografem, prawie pod setkę. Narazie 4 osoby odmówiły. Zobaczymy na jakiej liczbie się skończy ...
Włosy mi strasznie rosną. Moja grzywka doprowadza mnie do szału, ale wytrzymam. Czego sie nie zrobi dla efektu końcowego ;) Narazie chyba tyle. Chcialabym, zeby już ksiądz do nas zadzwonił i sie z nami umówił. Chciałabym poznać odpowiedź na dręczące mnie pytania. Za nieco ponad tydzień druga przymiarka. Musze w tym tygodniu dostać buty. Jutro wybywam na łowy. Pozdrawiam :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 31 Sierpnia 2006, 19:27
Marcysia my mamy takie same etykiety co Wy, te drugie :) Będą na wino bo na wódkę mamy naklejki :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 1 Września 2006, 10:09
etykiety bomba ale my też mamy naklejki na wódkę a winko będzie bez niczego...
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Monique w 1 Września 2006, 22:18
Slicznie rzeczywiscie.. i masz strasznie duze to wesele nie wiedzialam Marcysiu.. okropnie duze..
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 2 Września 2006, 09:35
monique to wcale nie jest duże wesele... marcysia ma taki "standard" ja np. mam 200 osób
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 2 Września 2006, 10:16
Cytat: "natalia113"
monique to wcale nie jest duże wesele... marcysia ma taki "standard" ja np. mam 200 osób


Masz racje Natalko :) Moniś, ponad 80 osób jest zaproszonych, z czego narazie 4 odmówiły, a na odpowiedz okolo 10 osob czekam nadal :) 90 osób lub nieco ponad [jesli wszyscy powtierdza przybycie] liczę razem z nami, z kamerzystą, fotografem i orkiestra. Fakt, ze na początku planowaliśmy na 70 osob, ale jak widać nie udało sie ;) Ale nie żałuję. Liczę, ze bedzie weselej. No i okazuje się, ze im wiecej gości, tym taniej :) A Natalka to faktycznie ma sporo gosci hihi :) Moja ciocia ostatnio była na weselu, gdzie zaproszonych było 350 osób   :szczeka:  Ciocia mówi, ze jej sie to nie podobało. Posiedzieli 5 godzin i poszli do domu, gdyż nie mogli sie odnaleźć z rodziną w tym tłumie, no i towarzystwo sie trafiło takie [głownie mlodzi], ze schlali się niesamowicie ... Mówi, ze juz sie nie moze doczekac na nasz slub ;) Ilość osób optymalna :)
A ja własnie wróciłam z naszego salonu ślubnego [w moim miescie]. Jestem lekko podłamana. Pani nie mogła mi poświęcic czasu, ponieważ ma nawał pracy, jesli chodzi o dekorowanie kościołów i sal na dzisiejsze sluby :( A ja w sobote mam drugą miarę i MUSZE [!!!] miec buty :( Nigdzie u mnie nie moge dostac :( Z netu jednak nie zamawiam - boje sie.  A pojechac chcociazby do Koszalina nie mam za bardzo kiedy :( Eh, buty to mój odwieczny problem :(
Wczoraj sie naczytałam odliczanek dziewczyn, które dzis ślubują, no i miałam sen taki, ze był to dzien przed naszą sobotą. Wskoczyłam w swoją suknie, która była cudna. Chciałam przymierzyc, dobrac wszystko, sprawdzic czy jest ok, ale nie chciałam aby nikt procz mamy i babci mnie widział...Niestety .... widzieli mnie wszyscy i to było jakies takie straszne w tym śnie. A jak reszta październikowych panien młodych?Snicie juz o Waszym slubie? ;)
Do mojego pozostało 49 Dni ... :calus:    :Serduszka:    :Tuptup:

btw. Wykrusza sie dział odliczanek ;)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Monique w 2 Września 2006, 10:43
Pieknie Marcysiu.. zobacz jak malo dni nam zostalo.. strasznie sie ciesze.. wiesz ja tez tutaj na slasku nic dla siebie nie znalazlam i wiesz gdzie kupilam w Koszalinie :) w Saturnie :) jakbys nie wiedziala gdzie to jest to moge ci wszystko pieknie wytlumaczyc.. A wlasnie czy nasze spotkanie jest dalej aktualne?? Kurde ja dzisiaj musze ustatlic sobie jakis plan.. i .. wszystko musze wiedziec.. co i jak na przyszly tydzien..bo ja zwarjuje.. a wlasnie nasze karteczki z zapowiedziami do nas juz ida.. a co do tego ze chodzilismy to nie wiem czy oni maja to gdzies odnotowane.. bo to my zbieralismy podpisy:( i juz nie wiem.. nic.. ale mam nadzieje ze jakos to sie nam uda wyjasnic.. I jeszcze borykam sie z malymi problemami z mojm T .. eh noralnie urwanie glowy.. z jednej strony chcialabym byc w domu bo oni tam sobie nie radza bezemnie tylko sie kloca(rodzice) a z drugiej wiem ze to jest najpiekniejszy czas dla mnie i dla T.. i ze powinnismy byc razem.. :) a i jeszcze 16 bede miala wieczor panienski tutaj :) bo pozniej to 2 dni przed slubem w Koszalinie:)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 2 Września 2006, 12:07
ja tez miałam problem z butami...
co do zabawy to się nie boję bo u nas zawsze są takie duże wesela i rodzinka sie świetnie bawi, może będę zachwalać ale powiem że jak byłam na tylu weselach to się naoglądałam różnych zachowań.
ja jestem z wioski (PRZECUDOWNEJ WIOSKI) i unas młodzież zachowuje się normalnie i potrafi się bawić ze wszystkimi, a nie raz widziałam jak zachowuje się młodzież z miasta (JAK SPUSZCZONA Z ŁAŃCUCHA) :roll:
MAM NADZIEJE ŻE NIKOGO NIE OBRAZIŁAM ale tak jest
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 2 Września 2006, 12:21
Cytat: "Monique"
wiesz ja tez tutaj na slasku nic dla siebie nie znalazlam i wiesz gdzie kupilam w Koszalinie Smile w Saturnie Smile jakbys nie wiedziala gdzie to jest to moge ci wszystko pieknie wytlumaczyc..

Wiem, gdzie jest Saturn :) Trudno go nie zauwazyc hi hi ;) Dziekuje Moniś :)

Cytat: "Monique"
A wlasnie czy nasze spotkanie jest dalej aktualne??

No ba!Pewnie, ze aktualne :) Albo Koszalin albo Kołobrzeg :D Jakos sie ugadamy na pewno :D

Cytat: "natalia113"
ja tez miałam problem z butami...
co do zabawy to się nie boję bo u nas zawsze są takie duże wesela i rodzinka sie świetnie bawi, może będę zachwalać ale powiem że jak byłam na tylu weselach to się naoglądałam różnych zachowań.
ja jestem z wioski (PRZECUDOWNEJ WIOSKI) i unas młodzież zachowuje się normalnie i potrafi się bawić ze wszystkimi, a nie raz widziałam jak zachowuje się młodzież z miasta (JAK SPUSZCZONA Z ŁAŃCUCHA) :roll:
MAM NADZIEJE ŻE NIKOGO NIE OBRAZIŁAM ale tak jest


Mnie nie obraziłaś, bo masz racje :D Wiejskie wesela są najlepsze!!  :mrgreen: Byłam na dwóch i każde było odjazdowe :D To co napisałam, nie było skierowane do Ciebie, tylko chciałam podzielić sie tym co mowila moja ciocia i nawiązac do ilości gości. Mam nadzieje, ze Cie nie uraziłam. Jesli tak, to przepraszam :*
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 2 Września 2006, 12:27
nie uraziłaś mnie :mrgreen:  ja się nie obrażam :mrgreen:

Cytat: "Marcysia"
Wiejskie wesela są najlepsze!!


właśnie o tym mówię wszystko jest super
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 2 Września 2006, 20:33
Własnie rozmawiałam z moim Tomkiem o bukiecie. Hmmm, mam dylemat. Juz mowie o co chodzi.
Suknie mam podobną do tej: (http://tkk.pl/~madf/marta/suknia.jpg)
Myślałam o takim bukiecie: (http://tkk.pl/~madf/marta/frezje4.jpg)
Tomek zaś, powiedział "ten i zaden inny": (http://tkk.pl/~madf/marta/bukiet3.jpg)

Bardzo mi sie podoba jeden i drugi :) A moj Pan siadl obok mnie i wyglądał na bardzo zdecydowanego jesli chodzi o bukiet z róż. Hmmm. I co Wy na to dziewczynki?Zaznacze, ze uwielbiam i frezje i róże. Jesli miałabym sie zdecydowac na róże, to wziełabym troszke inny kolor, chociaz te białes są urocze :) Ale nie wiem jaki :P Czekam na porade :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Września 2006, 20:39
Wybierz taki jaki uważasz...w tym wypadku polityka faktów dokonanych jest najlepsza.
Kurde od kiedy faceci znają sie na dobieraniu bukietów....bo akurat jemu sie taki podoba...ale nad tym czy do czegoś pasuje sie nie zastanowi.
Wybierz taki jaki Ci się najbardziej podoba i pasuje do sukni.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 2 Września 2006, 20:56
Masz racje liliann :) Ale biorę Tomcia zdanie tez pod uwagę, pomimo, ze nie bardzo sie orientuje w tym, czym bedzie on pasowal do sukni czy tez nie. Ten pierwszy może mnie poszerzac [taki mi sie wydaje], drugi zaś może nadać pewnej delikatnosci. Jeszcze czas. Narazie śa to wstepne pomysły :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Września 2006, 21:02
Cytat: "Marcysia"
Ale biorę Tomcia zdanie tez pod uwagę

Ależ oczywiście.
Chłop też ma prawo głosu, w kwestii np rodzaju wódki, wyglądu zaproszeń, wizytówek, zawieszek na wódkę...
Ale strój kobicy jest tego dnia święty...i ...niech mi się nawet Misiek nie zbliża!!!!

Generalnie to się mnie Krzyś tylko spytał czy kieca bedzie biała, bo sie bał bidulek, że moze w czym estrawaganckim wyskoczę. Ale jak sie w tej kwestii upewnił to dał spokój i nosa mi nie wtyka...
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 2 Września 2006, 21:11
Cytat: "liliann"
Cytat: "Marcysia"
Ale biorę Tomcia zdanie tez pod uwagę

Ależ oczywiście.
Chłop też ma prawo głosu, w kwestii np rodzaju wódki, wyglądu zaproszeń, wizytówek, zawieszek na wódkę...
Ale strój kobicy jest tego dnia święty...i ...niech mi się nawet Misiek nie zbliża!!!!

Generalnie to się mnie Krzyś tylko spytał czy kieca bedzie biała, bo sie bał bidulek, że moze w czym estrawaganckim wyskoczę. Ale jak sie w tej kwestii upewnił to dał spokój i nosa mi nie wtyka...


Mój mencizna od razu zapowiedział, ze chce widziec moja suknie oraz mnie w tej sukni w dniu ślubu, w zadnym wypadku wczesniej!!I bardzo dobrze  :twisted: Mam zamiar go zaskoczyć na maxa :D Teraz, gdy byłam na pierwszej przymiarce spytal tylko jak było i czy jestem zadowolona, nic poza tym :) I to mi sie podoba. W kwestii bukietu sama spytałam o rade :P :D
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Września 2006, 21:14
Cytat: "Marcysia"
W kwestii bukietu sama spytałam o rade
tia ....też sie spytałam, czy mu się cosik takiego podoba...usłyszałam...."No.." :mrgreen:  :mrgreen:
Ale patrz kobita sie sama ubierze, ...ale garnituru to sobie samiec sam wybrać nie potrafi...ile ja na to nerwów straciłam :roll:  :roll:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 2 Września 2006, 21:20
Cytat: "liliann"
Ale patrz kobita sie sama ubierze, ...ale garnituru to sobie samiec sam wybrać nie potrafi...ile ja na to nerwów straciłam


Hmmm, w sumie byliśmy w salonie, moj Tomek przymierzał chyba z 3-4 gajery i ten co kupiliśmy od razu wpadł mu w oko. Otrzymał moja akceptacje i kupilismy. Wiec z doborem nie było kłopotów, ani nerwów z mojej strony. Nerwy się zaczęły, gdy się okazało, że gajer nie jest z tego dobregu materiału, o którym pan ekspedient nam mówił: nie gniotący się, materiał pierwszej klasy. Niestety, okazało się, że gajer się gniecie, ale reklamacji wnosic nie ma sensu ... Musimy kupić drugi. Całe szczescie sam garnitur był przeceniony z 1000 na 350 czy jakos tak. Pocieszamy sie tylko tym, ze mezczyzna musi miec ze 3 garniturki w szafie ... No ale kolejne pieniążki trzeba bedzie wydac.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 3 Września 2006, 12:05
Cytat: "Marcysia"
Pocieszamy sie tylko tym, ze mezczyzna musi miec ze 3 garniturki w szafie ...

Więc na całe szczęścioe ten się przyda :)


Cytat: "Marcysia"
No ale kolejne pieniążki trzeba bedzie wydac

I to jest właśnie ten ból... Ale za to pewnie znajdzie jeszcze piękniejszy :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 3 Września 2006, 13:42
możecie pocieszać się tylko tym że chociaż to zauważyliście a gdybyście nie zauważyli to Pan Młody w dniu wesela by wyglądał jak psu z gardła wyciągnięty :wink:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Monique w 4 Września 2006, 10:10
Napewno by tak zle nie bylo.. pewnie by sie go wyprasowalo.. a jak nie to zgonilo by sie.. ze nie wiedzieliscie :D Juz niedlugo nasze wazne dni Marcysiu.. juz doczekac sie nie moge :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 6 Września 2006, 10:42
Cytat: "martini"
bukiecie, ktory Ci sie podoba, sa konwalie - wydaje mi sie, ze bedzie o nie w pazdzierniku trudno, jesli dobrze pamietam, sa to kwiaty majowe.

ale może uda się je zastąpić jakimiś innymi kwiatkami, ale skoro TOBIE SIE PODOBA WIĄZANECZKA PROSTA TO NIE DAWAJ KONWALII I WSZYSCY BĘDĄ ZADOLOWENI :mrgreen:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 6 Września 2006, 16:58
Cytat: "martini"
Marcysiu, w bukiecie, ktory Ci sie podoba, sa konwalie - wydaje mi sie, ze bedzie o nie w pazdzierniku trudno, jesli dobrze pamietam, sa to kwiaty majowe.

A po wyjeciu konwalii, bukiety niewiele sie od siebie roznia, a i meskie oko z reguly nie zauwaza roznicy. Slowem, pewnie i tak wyjdzie na Twoje :)


Cytat: "natalia113"
ale może uda się je zastąpić jakimiś innymi kwiatkami, ale skoro TOBIE SIE PODOBA WIĄZANECZKA PROSTA TO NIE DAWAJ KONWALII I WSZYSCY BĘDĄ ZADOLOWENI


Konwalie bardzo lubie, ale uwazam, ze sa zbedne w tym bukiecie. Na pewno wyjdzie na moje, ale chcialam wiedziec co moj przyszły maz o nich sądzi :) Poniewaz nie jestem chudziną boję sie, ze jak wybiore opcję pierwsza, to mnie poszerzy, a mniejsza bedzie sie ładnie komponowala. No zobaczymy :]

Zaczynam odczuwac pomału ten szał przygotowań do zbliżającego sie ślubu :) Nawet mi sie to podoba. Adrenalinka mi skacze chwilami hihi  :mrgreen: Wczoraj jeździliśmy za garniturem i musze stwierdzić, że moje miasto to dziura :| Licze na dostawe w przyszłym tygodniu w jednym ze sklepów, jesli sie nie uda, wówczas jedziemy do innych miast. Jest jeden garnitur godny uwagi, tylko spodnie sa kurcze za duże. Moj Tomus jest ma rozbudowaną klatke piersiowa oraz ramiona, a pupe i nozki ma ciut mniejsze i to jest problem. Ale w ostatecznosci weźmiemy dwa gajery do przymierzalni i zrobimy małą podmiankę :P :P :P
Mama dostała na siebie kreacje :D Wygląda uroczo. Lasencja z niej jak nie wiem co :) Bardzo sie ciesze! Teraz trzeba dopilnować, zeby tesciowa nie ubrała sie w to samo ;) No i zebym ja kupiła wkoncu cos na poprawiny, a Twoja sukienka do cywilnego Martini najbardziej mi sie podoba ;) Takie cos bym chciała, chociaz nie wiem czy to nie jest zbyt strojne na poprawiny :| Z butami jest ciezko. Jeszcze nie mam, a w sobote jade na drugą przymiarkę. Wiem już, ze najelpiej jest mi w butach na obcasie 4,5 cm i po prostu na miejscu w  salonie poprosze panią, aby pozyczyła mi butki na takich obcasach i skracała suknie własnie do takiej wysokosci. To chyba jedyne rozwiązanie na ta chwile. No chyba, ze dostane buty w sobote z rana w Koszalinie, przed spotkanie z p. Basią. Sie zobaczy.
Jutro jedziemy na spotkanie z księdzem. Spotkanie chyba wymuszone, bo inaczej nie doczekałabym sie telefonu od niego, a pozostało przeciez [tylko czy az  :roll: ]
45 dni
[/size]
Byłyśmy tez u dekoratorki. Postanowiłyśmy z Mamitą, że decyzujemy sie na dekoracje kosciola oraz auta. Pani nam w tym pomoze :] Poza tym powiedziała, ze mamy świetnego kamerzyste oraz fotografa. Pogodą już sie nie przejmuję. Jesli bedzie brzydko, poczekamy na ładny dzien, wskoczymy w ubrania ze slubu i udamy sie w plener :) Tak bedzie najlepiej :) Hmmm, co jeszcze u mnie  8) Tomuś najprawdopodobniej zmieni pracę i wierze, ze bedzie to lepsza praca :jupi: Dzis był na rozmowie i pan mógłby go przyjąć od zaraz, jednak ta praca, w której teraz jest zobowiązuje [czas wypowiedzenia, doprowadzenia wszystkiego do konca, itd.]. Tak bardzo bym chciała, zeby było chociaz u niego z pracą lepiej, bo u mnie na tą chwile chyba na to sie nie zapowiada...
Co do potwierdzenia przybycia, moja rodzina z gór zwleka. Zostali tylko oni   :Kwasny:  A to juz czas na organizowanie noclegów!Chciałabym, aby chociaz zarysowali mi ilosc osob, które zaszczycą nas swoja obecnoscia, a tu lipa. Chyba Dziadzia moj bedzie musiał tam zadzwonic i zagadac.
Reasumując, pozostało nam do załatwienia:
- vodka + napoje
- podziekowania dla rodziców
- kwiaty
- ulozenie menu
- dekoracja auta
- kosmetyczka
- noclegi
- podroz poslubna pod znakiem zapytania ...
- fryzjer: z moja pania psychoterapeutką fryzjerką hehe ;) jestem umówiona, ale chce pojsc na fryzurke probna; wloski mi rosną, wyglądam jak pół dupy zza krzaka, ale co tam, moze juz da sie cos z nimi zrobic ;)
To by było chyba tyle :) Pozdrawiam  :serce:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: agayuna w 7 Września 2006, 09:37
Cytat: "Marcysia"
Licze na dostawe w przyszłym tygodniu w jednym ze sklepów, jesli sie nie uda, wówczas jedziemy do innych miast. Jest jeden garnitur godny uwagi, tylko spodnie sa kurcze za duże. Moj Tomus jest ma rozbudowaną klatke piersiowa oraz ramiona, a pupe i nozki ma ciut mniejsze i to jest problem. Ale w ostatecznosci weźmiemy dwa gajery do przymierzalni i zrobimy małą podmiankę :P :P :P



Kupowalismy Marcinkowi garniturek,też jest tej postury co Tomek, Nie było najmniejszego problemu z zamianą...
Kupilismy odrazu dwa .. braz i czekolada...
:)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: agayuna w 7 Września 2006, 09:39
Zapomniałam dodać , że zamiania nie miała miejsca w przymierzalni.Pani sprzedająca z miła chęcią to uczyniła.Widocznie mozna jej było tak postąpić.
Może ktoś przyjdzie z duzą pupa i mała klatką.:-)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 7 Września 2006, 12:46
Cytat: "agayuna"
Może ktoś przyjdzie z duzą pupa i mała klatką.

O jejuśku! Ale się uśmiałam :)  :mrgreen: Hi hi :) Dobre :)

Marcysiu tymi potwierdzeniami się nie przejmuj. Od Kuby praktycznie juz wszyscy zadzwonili a ode mnie to lepiej nie mówić... Jeszcze ludzie się nie nauczyli dzwonić w tej sprawie...  :roll:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 7 Września 2006, 13:11
Cytat: "agayuna"
Zapomniałam dodać , że zamiania nie miała miejsca w przymierzalni.Pani sprzedająca z miła chęcią to uczyniła.Widocznie mozna jej było tak postąpić.
Może ktoś przyjdzie z duzą pupa i mała klatką.:-)

  :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 7 Września 2006, 13:15
Cytat: "agayuna"
Zapomniałam dodać , że zamiania nie miała miejsca w przymierzalni.Pani sprzedająca z miła chęcią to uczyniła.Widocznie mozna jej było tak postąpić.
Może ktoś przyjdzie z duzą pupa i mała klatką.:-)

  :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 7 Września 2006, 16:00
Cytat: "agayuna"
Zapomniałam dodać , że zamiania nie miała miejsca w przymierzalni.Pani sprzedająca z miła chęcią to uczyniła.Widocznie mozna jej było tak postąpić.
Może ktoś przyjdzie z duzą pupa i mała klatką.:-)


Niestety nie wszyscy ekspedienci są tak wyrozumiali ;) Trzeba wiec sobie radzic samemu :D

Cytat: "anulka33"
Marcysiu tymi potwierdzeniami się nie przejmuj. Od Kuby praktycznie juz wszyscy zadzwonili a ode mnie to lepiej nie mówić... Jeszcze ludzie się nie nauczyli dzwonić w tej sprawie... Rolling Eyes


Zaczełam dawac lekko do zrozumienia gościom, ze czas nagli. Troche mi głupio, ale cóż. Żaluje jedynie, ze nie poprosiłam o potwierdzenie do 10 wrzesnia, tylko do 24. W Kołobrzegu z noclegami moze byc ciezko o kazdej porze roku, gdyż odwiedza nas mnóstwo gości z zagranicy, szczegolnie z Niemiec.
Jest pewna opcja, tylko nie wiem jak rozwiązac sprawe dojazdu. Moze Wy mi pomozecie?Mianowicie chodzi o to, ze moge miec nocleg za darmo, jednak miejsce noclegu jest na jednym krancu miasta, a wesele na drugim. Chodzi o dojazd. Wiadome, ze kazdy z gosci bedzie chcial wyjść o różnej porze. Jak rozwiązac problem z dowożeniem. Bo chyba nie wypada, aby goscie sami sobie opłacali taksówke?Jak myslicie?Moze macie jakis pomysl?

Dzis jedziemy do księdza. W sumie to wyprosilam, aby tesciowa z nami pojechała. Wczoraj pokłociłam sie z Tomkiem, bo powiedziałam, ze odnosze wrazenie, ze głownie moi rodzice tak intensywnie interesują sie naszym dniem :( Strasznie mi przykro z tego powodu. Tesciowa jakos tak nie przezywa tego, tesciu na lajcie podchodzi, ma załatwiac alkohol i napoje, ale mowi, ze to mozna zalatwic nawet tydzien przed. Niby ma racje, ale same wiecie. Czy u Was tez tak jest?Mi jakos źle z tym, a Tomek jakby nie potrafi tego zrozumiec, ze sie tak piekle ze wszystkim. Sama nie wiem ... :|
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: agayuna w 7 Września 2006, 18:21
u nas wyznaczylismy sobie deadline wczesniej...do dzis do 07.09 czyli miesiac przed imprezka.
odpowiadaja a jak.tylko ze ode Mnie negatywnie.tylko 22 osoby ode Mnie sa na TAK...gdzie u Marcinka 40 sie zgodzilo.A zadna nie zrezygnowala...Eh.Smutno mi.


..............................nie martw sie, znajda sie noclegi na pewno.Kolobrzeg to turystyczne miasto,jest duzo DW,po sezonie zawsze cos sie znajdzie.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 8 Września 2006, 17:42
Cytat: "agayuna"
..............................nie martw sie, znajda sie noclegi na pewno.Kolobrzeg to turystyczne miasto,jest duzo DW,po sezonie zawsze cos sie znajdzie.

Tu bym polemizowała ;) Byle jakie noclegi to byc nie mogą.

Ten tydzien był bogaty w kłotnie miedzy mną, a moim Panem :( Nie wiem z czego to się wzięło, ale do dupy były wieczory ...
Dzis przyszły zawieszki na alkohol. Jestem bardzo zadowolona - sa na prawde bardzo bardzo ładne i swietnie wykonane.
Wczoraj byliśmy u księdza. Uzgodniliśmy parę spraw. Niestety tu tez sie znalazl powód do sprzeczki.  Jutro pojade przed 16 zobaczyc udekorowany kościół. Nie chce przesadzic z dekoracją, bo kapliczka jest mała, a ta pani co dekoruje wg mnie za duzo tiulu daje i innych dekoracji. Musze zobaczyc kosciół przybrany przez księdza i jego ekipe.
Jutro druga miara. Czemu ja sie nie ciesze??? :(
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 8 Września 2006, 18:47
Marcysiu my problem z dojazdami rozwiązujemy w ten sposób że po prostu damy znajomemu Kuby lub teścia \(jeszcze nie wiemy kto to będzie) kluczyki do naszego auta i On będzie wszystkich rozwoził kiedy tylko ktoś będzie miał ochotę. Na weselu u znajomych tak było i było to świetne roziwązanie. Kumpel przyszedł na wesele ale nic nie pił i po prostu zrobił im przysługę. U nas prawdopodobnie będzie to pracownik Kuby taty.

A co do Twoich teściów to nie przejmuj się bo u mnie jest naprawdę tak samo... Moi rodzice bardzo to przeżywają a Kuby ze względu na swój spokojny charakter już mniej... i trzeba się z tym pogodzić. Będzie dobrze :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: agayuna w 9 Września 2006, 09:05
U nas podobnie.małeńkie wojenki przy organizowaniu wesela.:-) eh to chyba taki urok.To tak ma być.Niejedna para to przeszła.
Mi sie osobiście już nic nie chce.Tak jak tydzień temu latałam i załatwiałam to teraz mi nie zależy .........
Oczywiście zależy mi na związaniu się z moim Panem,ale nie zależy mi już na tym jaka bedzie ta ceremonia...Aczkolwiek zaobserwowałam, że jest to bardzo zmienne.
u Was też tak jest>?
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 9 Września 2006, 15:27
Cytat: "agayuna"
Mi sie osobiście już nic nie chce.Tak jak tydzień temu latałam i załatwiałam to teraz mi nie zależy .........
Oczywiście zależy mi na związaniu się z moim Panem,ale nie zależy mi już na tym jaka bedzie ta ceremonia...Aczkolwiek zaobserwowałam, że jest to bardzo zmienne.
u Was też tak jest>?

Właśnie to przeżywam. Nie jest to miłe uczucie  :roll:
Zaraz mamy jechac zobaczyc jak kosciół wygląda, bez przykładania reki dekoratora, a w wykonaniu księdza. Byłam dzis w Koszalinie. Suknia prawie gotowa. Za tydzien do odbioru. Ale kurcze nie ciesze sie jakos nadal :( W domu mam welon i ozdobę na szyję. Kupiłam przyszłemu drugą koszulę "w razie wu". Mi pozostało do kupienia: buty, podwiązka i jeszcze jedna para "samonośków". W tygodniu pojde zaklepac kosmetyczke, za dwa tygodnie pojde do fryzjera na probną, w tym tygodniu pojde tez do kwiaciarni popatrzec w ich katalogi, bo juz głupia jestem z bukietem  :roll:
Ten tydzień nie był miły ani w domu, ani w pracy. Mam dosc. Chyba dzis sie upiję. Poszłabym gdzies na jakąś potańcówe, ale swiadkowej nie ma, a chłopu pewnie sie nie bedzie chciało. Pfff. Buuu. W poniedziałek musze sie obudzic z usmiechem na twarzy, bo inaczej źle bedzie. Blah  :roll:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 11 Września 2006, 09:23
Dzien dobry :]
Obudziłam się z uśmiechem na twarzy, ale z potwornym bólem gardła, które daje mi sie we znaki od 3 tygodni. Dzis jednak doszedł ból ucha przy przełyakniu śliny. Jak w tym tygodiu nie przejdzie, pojde do lekarza.
Jesli chodzi o weekend. Sobota wieczór to był moment, gdy wróciło zadowolenie. Wybraliśmy z Tomkiem podziękowania dla rodziców. Będą to ramki na zdjęcia z wygrawerowanymi dwoma sercami i tekstem "W podziękowaniu Kochanym Rodzicóm. Marta i Tomek. 21.10.2006 r." [oczywiscie tekst bedzie odpowiednio ułożony. Zdjęcie jakie tam włożymy bedzie od fotografa, do którego mamy zamiar się wybrać. Po ślubie zaś wybierzemy jakies ładne i podmienimy. Myślę, że bedzie to najbardziej odpowiednia pamiątka.
Oglądaliśmy równiez kamizelki i muszniki dla mojego Tomka. Bardzo napalił się na jasną kamizelkę i biały musznik [zakładamy, ze w tym tygodniu dostaniemy garnitur w ciemnym kolorze, w ładnym odcieniu granatu, gdyż w takim mojemu Tomkowi jest na prawde swietnie].
Prócz tego byliśmy w kościółku. Stwierdziliśmy, ze nie bedziemy go dekorować. Ma tak kameralny wygląd, jest tak przytulny i malutki, że tuil i inne rzeczy tylko by go przytłoczyły. Stwierdziliśmy, że dawniej nie dekorowano, więc my wrócimy do dawnych czasów :) Klęczniki otulone białym materiałem, eleganckie krzesełka oraz kosze kwiatów pod ołtarzem w zupełności wystarczą :) Poza tym nawet jesli para przed nami będzie dekorowała kościół, to ksiądz proboszcz powiedział, że nie dopuści do tego, aby wszystkie dekoracje zabrano i aby kręcono się przed naszą mszą, robiąc zamieszanie i sprzątając. To nas uspokoiło. Teraz mamy czekać na jego telefon, w celu umówienia się na "nauki z księdzem".
W sobotę byłam na kolejnej miarze [o czym pisałam w poscie wyzej]. Jestem prawie zadowolona. Prawie, ponieważ w tygodniu poddana zostanie wykończeniu. W sobote jadę ją przymierzac i jak bedzie dobrze, zabieram ją do domku :jupi: Welon mam kupiony, wisi w domu. Ozdoba na szyję kupiona, lezy w domu. Kolczyki chce pożyczyc od mojej Babci :)
Generalnie zadowolenie się we mnie obudziło na nowo :)
Do naszego dnia pozostało 40 Dni
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Maja w 11 Września 2006, 09:49
Noclego w Kołobrzegu, to ja proponuję Bałtyk II - nie dawno oddaliśmy do użytkowania. Na pewno jest na poziomie :wink:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 11 Września 2006, 16:26
no to widzę że już kryzys minął i wszystko jest ok a u mnie się kryzys zaczął.......... na 19 dni przed ślubem mamy problem z obrączkami :(
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 11 Września 2006, 19:26
Marcysiu cieszę się że humorek się poprawił :) Tylko z tym gardełkiem mnie zaniepokoiłaś :( Nie czekaj cały tydzień tylko wybierz się do lekarza jak najszybciej! :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 12 Września 2006, 12:46
Cytat: "Maja"
Noclego w Kołobrzegu, to ja proponuję Bałtyk II - nie dawno oddaliśmy do użytkowania. Na pewno jest na poziomie Wink


Problem po części rozwiązany. Nie bede sie juz tym przejmować. Teściowie chcą inaczej, niż moi rodzice, wiec kazdy zadba o swoich gości. Bedzie dobrze :) Dziekuje Maju za radę ;)


Cytat: "natalia113"
no to widzę że już kryzys minął i wszystko jest ok a u mnie się kryzys zaczął.......... na 19 dni przed ślubem mamy problem z obrączkami

Wierzę, że rozwiążecie swój kłopot. Natalko nie zostawiaj tak tego. Tu chodzi o obrączki, symbol Waszej miłości, Waszego małżeństwa, oddania, wierności...Obrączki jak widać, wiele dla nas znaczą, wiec jakis gościu nie ma prawa tego popsuć!Trzymam kciuki.

Cytat: "anulka33"
Marcysiu cieszę się że humorek się poprawił Smile Tylko z tym gardełkiem mnie zaniepokoiłaś Sad Nie czekaj cały tydzień tylko wybierz się do lekarza jak najszybciej! Smile

Ja tez sie ciesze :D Z tym lekarzem mimo wszystko sie wstrzymam. Ja od nich staram sie trzymac z daleka :] Samo przyszło, samo pojdzie ;) Mam nadzieje ....
A dzis zwlaniam sie troszke z pracy i jedziemy za grniturem i butkami :D Moze dzisiejszy dzien bedzie nieco szczesliwszy w kwestii zakupów :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 12 Września 2006, 14:28
Cytat: "Marcysia"
Moze dzisiejszy dzien bedzie nieco szczesliwszy w kwestii zakupów

na pewno i trzymam kciuki i oczywiście czekam na relację z zakupów
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 12 Września 2006, 16:02
Dzisiejszy dzień na pewno będzie lepszy :) A z tym lekarzem to myślę że jednak powinnaś iść. Bo teraz się nie doleczysz i jeszcze coś wyjdzie przed ślubem :( Ja też nie lubię chodzic do lekarza, ale teraz jest tak wyjątkowy czas że warto się wybrać...
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 13 Września 2006, 12:19
Cytat: "natalia113"
na pewno i trzymam kciuki i oczywiście czekam na relację z zakupów


Cytat: "martini"
ja tez Smile i ciesze sie bardzo ze wewnetrzna machina napedowa znow dziala Smile


Cytat: "anulka33"
Dzisiejszy dzień na pewno będzie lepszy


Wczorajszy dzień był faktycznie udany :D Kupiliśmy garnitur, w którym moj Tomuś wygląda przecudnie :) :jupi: Jak go zobaczyłam to wymiękłam  :oops: Jestesmy baaaaardzo zadowoleni. Dzis ide za butami dla siebie. Jesli nie dostanę - zamawiam z netu. Nie bede czekała, az beda jakies nowe dostawy, bo czas leci, a ja sie nie doczekam.
Nie przypuszczałam, ze tak czesto mozna zmieniac zdanie na tematy typu: krawat - musznik, buty jedne - buty drugie-, bukiet ten- bukiet tamten i tak dalej :D :P Teraz siedze w pracy i juz mi sie nic juz nie chce. Wczoraj moja kadrowa powiedziała, ze w podróz poślubną najlepiej jakbysmy pojechali wtedy, gdy ona wroci ze zwolnienia [nie ma jej juz ponad pol roku :(]. Chyba ma racje. Do tego Tomek zmienia prace od października i nie wiadomo jakby to sie ułożyło. Dlatego pomyślałam o sylwestrze :) Pojedziemy na sylwestra gdzies daleko :) Narazie to tylko plany :) Mam nadzieje, ze zrealizujemy  :mrgreen: Miłego dnia Dziewczynki :) Dziekuję, ze jestescie ze mna w moim odliczanku!!Bardzo sobie to cenie! :*

Do ślubu pozostało: 37 Dzionków :D
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 13 Września 2006, 15:17
Cytat: "Marcysia"
Dlatego pomyślałam o sylwestrze  Pojedziemy na sylwestra gdzies daleko  Narazie to tylko plany


Trzymam kciuki Marcysiu, aby się te plany zrealizowały i aby to była udana podróż poœlubna i najlepszy sylwester w Waszym życiu :D
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 13 Września 2006, 15:19
Cytat: "Marcysia"
Dlatego pomyślałam o sylwestrze  Pojedziemy na sylwestra gdzies daleko  Narazie to tylko plany


Trzymam kciuki Marcysiu, aby się te plany zrealizowały i aby to była udana podróż poœlubna i najlepszy sylwester w Waszym życiu :D
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 13 Września 2006, 17:57
Cytat: "Anielka"
Trzymam kciuki Marcysiu, aby się te plany zrealizowały i aby to była udana podróż poślubna i najlepszy sylwester w Waszym życiu Very Happy

Nie dziekuje ;) Narazie jest to tylko moje "gdybanie", ponieważ nie jestem w stanie przewidziec co bedzie za miesiac, dwa, trzy .... Ale zobaczymy co z tego wyjdzie  :mrgreen:
Z listy gości wykruszyły mi sie kolejne dwie osoby. Pozostaje wielka niewiadoma, jesli chodzi o rodzinę z gór [5 osób]. Cala reszta ładnie potwierdziła swoje przybycie :) Nawet ciocia z Niemiec bedzie, chociaz sprawiła mi przykrość gadka, ze do Polski jej nie ciągnie i nie chce przyjezdzac  :evil: Chyba dzieki jej męzowi i synkowi tylko przybedzie. Aaaa i jeszcze jedna ciocia z Wawy. Nie zdziwie sie, jak jej tez sie po prostu nie bedzie chciało. Ale nic to. Nie bede sie przejmowac :]
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 14 Września 2006, 14:25
Marcysiu nie przejmuj się goœćmi którym nie chce się przyjechać - ja bym powiedziała, że takie osoby nie s¹ godne, aby być na tak doniosłej uroczystoœci jak Twój œlub, skoro jedynym wytłumaczeniem jest lenistwo. Przykre to i rozumiem, że Cię to boli. Marcysiu najważniejsze, aby były z Tob¹ w tym dniu osoby, które kochasz i na których Ci zależy.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 15 Września 2006, 10:48
Cytat: "Anielka"
Marcysiu najważniejsze, aby były z Tob¹ w tym dniu osoby, które kochasz i na których Ci zależy

i tu się z tobą zgadzam przecież nie możesz sobie głowy zaprzątać osobami których nie będzie i które

Cytat: "Anielka"
nie s¹ godne, aby być na tak doniosłej uroczystoœci jak Twój œlub

 śiwęta słowa
GŁOWA DO GÓRY (u nas osoby poodmawiały tylko dlatego że ich dzieci nie były proszone z osobą towarzyszącą a nie prosilismy bo mamy i tak 00 osób i jakbyśmy mieli tak prosić to byłoby chyba 300)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 15 Września 2006, 17:50
Anielko i Natalko, dziekuje za mile słówka :)

Do ślubu pozostało 35 dni. Za parę dni rozpoczne odliczanie w dniach, a nie w miesiacach, tygodniach i dniach ;) Fajowo :D  :serce:
Własnie obliczyłam potwierdzoną ilośc gości. Wyszlo mi 78 osób na tą chwilę. Czekam jeszcze na potwierdzenie od 4 osób. Myślę, że nie jest źle :D
Wczoraj przyszła jedna ramka dla rodziców. Zamawiane były 2. Oczywiscie od raz postawiłam wszystkich na nogi. Zaczełam od maila i o dziwo za 10 minut miała odpowiedz z przeprosinami, ze pani nie dopatrzyła i ze nastepnego dnia wysle tą drugą. Ulżyło mi :] Zamówiłam ten biustonosz, dokladnie 8 sierpnia. Nie mam do tej pory. Napisałam maila, a pani sie zdziwiła i mowi, ze w sierpniu juz zostal wysłany :| Kasa wpłacona, a cyconosza brak :| Ma cos w tym kierunku zrobic, bo ani ja awizo nie dostałam, ani ona nie otrzymała zwrotu paczki. Nie wiem kurna co sie dzieje, ale mam nadzieje, ze sie wyjasni na dniach, bo jak nie to sie Martusia zdenerwuje i bedzie dym  :twisted:
Wczoraj znalazłam butki :] Tylko oczywiscie mam mały klopot. Moze któraś z Was mi pomoze. Mianowicie chodzi o to, ze mam mega dużą stope - nr 40 :P Przymierzyłam buciki w tym rozmiarze i okazalo się, że są za duże. 39 są zdecydowanie za małe. Pani mi doradziła, abym do buta przykleiła taką poduszeczke, dokladnie w środkowej czesci wkładki, no i wówczas buty będą dobre. Dla próby przylożyłam tę poduszeczke i faktycznie but był dobry. Tylko mam dylemat, czy jak spędzę w nich tyle godzin, to czy ta podusia nie bedzie mnie wkurzała. Moze któras z Was miała podobne doświadczenia z poduchami do butków? :> Bardzo mi zależy, aby były wygodne [jak kazdej z nas], tym bardziej, ze wyzwaniem bedą dla mnie buty ze spiczastymi czubkami. O dziwo same w sobie wydają się byc wygodne. Bronię się ciągle przed zamawianiem z netu, bo jednak mam szeroką stope i nie wiadomo jak dany but by sie zachowal. A czas leci jak szalony....   :urwanie_glowy:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: goni@ w 15 Września 2006, 18:10
Cytat: "Marcysia"
Nie wiem kurna co sie dzieje, ale mam nadzieje, ze sie wyjasni na dniach, bo jak nie to sie Martusia zdenerwuje i bedzie dym Twisted Evil


Musi się wyjaśnić ,trzymam kciuki...Tym bardziej,że jak czytam masz dar bronienia swoich praw  :wink:
Co do butów,to może jednak strawisz poduszeczkę i wytrzymasz...Nie wiem ,bo kurcze ja mam wprawdzie też 40 rozmiar ale moje są w sam raz...
Ale jak piszesz same w sobie są wygodne,więc powinno byc bez problemów...
Pozdrawiam
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 15 Września 2006, 20:25
Dzieki goniu za odpowiedz. Jutro ide je kupic z rana. Akurat jutro tez odbieram suknię, wiec wszystkos ie ladnie ułoży ;)

Właśnie wróciłam od rodziców. Jestem po rozmowie z Tatą w 4 oczy  :roll: Mam bałagan w głowie. Masa mysli się kotłuje. Tym bardziej, ze wiem, że ma racje.
Mam jakies dejavu do tego  :roll:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 15 Września 2006, 22:15
Marcysiu co do butków to z doświadczenia niewiele pomogę ale tak jak Gosia myślę ze wkładka będzie dobra :) A czemu masz bałagan w glowie? Coś się stało? Mam nadzieję że szybko się wyjaśni :) Buziale
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 15 Września 2006, 22:15
Cytat: "Marcysia"
Jestem po rozmowie z Tatą w 4 oczy


Cytat: "Marcysia"
Mam bałagan w głowie. Masa mysli się kotłuje

TO CO TEN TATUŚ CI NAGADAŁ MAM NADZIEJE ŻE CIĘ NIE PRZESTRASZYŁ....
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 16 Września 2006, 10:44
Cytat: "anulka33"
Marcysiu co do butków to z doświadczenia niewiele pomogę ale tak jak Gosia myślę ze wkładka będzie dobra Smile A czemu masz bałagan w glowie? Coś się stało? Mam nadzieję że szybko się wyjaśni Smile Buziale


Cytat: "natalia113"
TO CO TEN TATUŚ CI NAGADAŁ MAM NADZIEJE ŻE CIĘ NIE PRZESTRASZYŁ....


Wiecie jak to ojcowie ;) Mój Tata jest bezpośrednim człowiekiem, za co go bardzo szanuje :) Mówi co myśli, nie owija w bawełnę. Pogadaliśmy jak córa z ojcem, od serca. Dał kilka wskazówek :) Troszkę się przestraszyłam na początku, ale juz jest okej :) Zawsze mówiłam, ze ślub, papier i cala reszta nic w zasadzie nie zmienia. Wczoraj do mnie dotarło, że jednak dużo bardziej zobowiązuje. I cieszę się :) Cieszę się, że wychodzę za mąż za mojego kumpla, przyjaciela, partnera, kochanka :) Wiem, że dobrze robie :) Uświadomiłam też sobie, że przed nami jest masa pracy nad tym, abyśmy my jako rodzina funkcjonowali poprawnie, uczciwie, z szacunkiem wobec siebie, wobec innych ludzi. To wszystko jest, ale należy to pielęgnować cały czas :)  :serce: Jestem szczęśliwa dziewczynki   :brawo:  

Właśnie wróciłam z miasta. Kupiłam te buciki, o których wczoraj pisałam. 2h dziennie w nich śmigać chyba będę, ponieważ pierwszy raz mam te czubiaste buty i jak w nich chodzę to mam wrażenie, ze zaraz się wywalę, potknę o ten czubek i będzie tragedia  :roll: Nie rozumiem producentów  :roll: Ile jeszcze ta moda będzie trwala. Ych. Gdyby nie fakt, ze tylko takie buty widzę w sklepach w swoich okolicach, w życiu bym się na nie nie zdecydowała. Trzymajcie kciuki na moja "naukę chodzenia w butach" - Matko, jak to brzmi ;)
Za godzinkę jadę odebrać swoją suknie :) :jupi: :jupi: :jupi: Cieszę się, że już mam w zasadzie wszystko, prócz podwiązki  :mrgreen: Zastanawiam się tylko czy chce rękawiczki. Już je kupiłam - nie są długie, sięgają do przedramienia, ale dziwnie się w nich czuję. Zobacze dzisiaj :) Może mi sie zmieni podejście [tak jak to było z bolerkiem ;)]. Jutro skoczymy z moim Tomaszem za butami dla niego. Co prawda ma kupione, są bardzo eleganckie, ale zaczął się zastanawiać nad tym, jak to będzie podczas oczepin na przykład, jęsli będą zabawy związane ze ściągniem obuwia itp. Po prostu zajmie mu to wieki  :mrgreen: Dla niego jeszcze musimy kupic na pewno krawat lub musznik [trwaja dyskusje]. Generalnie nasze stroje już są :jupi: :jupi: :jupi:
Pozostał nieco ponad miesiąc do naszego slubu :) Potem na spokojnie siądę i wypiszę co jeszcze mamy do załatwienia :)
Pozdrawiam Was Dziewczynki i życze miłego dzionka :)    :Daje_kwiatka:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 17 Września 2006, 10:47
Marcysiu- Wasze przygotowania idą pełną parą!! Gratuluje!!

I chyba masz fanastycznego ojca...lubie bezpośrednich ludzi...i widac, że bardzo przeżywa Twój ślub!  :mrgreen:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 18 Września 2006, 12:02
Cytat: "dziubasek"
Marcysiu- Wasze przygotowania idą pełną parą!! Gratuluje!!

I chyba masz fanastycznego ojca...lubie bezpośrednich ludzi...i widac, że bardzo przeżywa Twój ślub!  :mrgreen:


Tak, moj Tata jest swietnym człowiekiem!Moim kompanem i kumplem i  :] To swietne uczucie :] Mama jest od innych spraw, tata od innych ;) To mi odpowiada :D

Dziewczynki, moj Tomek ma imieninki w piątek. Doradcie co za potrawę mogłabym zrobic na kolacje, przy czerwonym wytrawnym winku?Bede wdzieczna :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 18 Września 2006, 19:16
Marcysiu ciszę się że sprawa z tatkiem miała tak dobry przebieg :) Mądry ten Twój tatuś :) I cieszę się że macie juz skompletowaną garderobę :) Fajnie że odbierasdz już suknię, ja odbiorę dopiero 2,3 dni przed ślubem bo po 1. nie bardzo mam ją gdzie powiesić a po drugie wymyśliłam sobie żeby krawcowa z salonu wykleiła mi w jednym miejsu aplikację z cyrkonii a dopiero za tydz wraca z urlopu więc tak to się przeciągnie pewnie do czwaryku przed ślubem :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 18 Września 2006, 19:20
Cytat: "anulka33"
nie bardzo mam ją gdzie powiesić


Wiesz co moi dziadkowie wymyslili?Myslałam, ze padne hihi. Ponieważ sukni nie mam gdzie trzymac w swoim mieszkanku, zawiozłam ja do mojego rodzinnego domku :) Zeby sie nie wygniotła, Babcia nakazała Dziadkowi wbić gwóźdź za zasłoną obok telewizora i tam powiesiła suknie hehe :) Za nic w swiecie nie moglam jej odnaleźć :) Swietny pomysl - chyba bym na to nie wpadła ;) Halka jest na kole, wiec ładnie lezy na szafie i nie grozi jej nic.

btw. Na prawde nie ma nikogo kto mogłby mi doradzić, co moge zrobic na kolacyjke dla Misia?
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 19 Września 2006, 17:13
Moj Pan chyba się zaczyna przejmować pomału hehe ;] Dzis stwierdził, ze czas goni, a trzeba jeszcze zalatwic:
-> vodke
-> napoje
-> menu
-> ciasta, tort
-> transport dla niezmotoryzowanych
-> dekoracja auta
-> bukiet
 :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
Ja jestem poki co bardzo zrelaksowana :) Wiecej sie stresowałam podczas organizowania tego wszystkiego, niz teraz. Nie wiem czy to zdrowe, ale nic to  :mrgreen: Z mojej stronyz ostało:
-> kosmetyczka [jeszcze sie nie umówiłam, ale pani mówiła, ze mam przyjsc z początkiem października]
-> fryzjerka [na dniach ide wkońcu na próbną - mam lenia  :roll: ]
-> wybrac kwiatki jakie cem :D
-> dobrać biżuterie
i chyba tyle. Jak o czymś zapomnialam, to bede wdzieczna jak zwrócicie mi uwagę ;)

Zostało 31 Dni :i_love_you:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 20 Września 2006, 16:44
Widzę, że moja seteczka jest mało interesująca, więc może zachęcę Was do skomentowania mojego menu. Na wstępie chcę zaznaczyć, że kierowałam się jak zwykle klasycznymi potrawami, które wiem, że ludzie raczej lubią i zjedzą. Oto nasze menu [wersja wstępna]:

godz. 18:00 OBIAD
-> rosół z makaronem
-> kotlet "devolei" z kurczaka z masłem czosnkowym i serem żółtym
-> ziemniaczki z koperkiem
-> surówka: - marchewka z chrzanem
                   - kapusta pekińska
                   - kapusta czerwona z jabłkiem i rodzynkami
-> zraz mielony z farszem grzybowym + sos w sosjerkach
-> kotlet schabowy tradycyjny

godz. 21:00
-> karkówka pieczona + pieczarka
-> udko z kurczaka
-> skrzydełka z kurczaka

godz. 23:00
-> zupa gulaszowa

godz. 00:00
-> torcik, kawka, herbatka

godz. 1:00/2:00
-> bigos myśliwski
-> biała kiełbasa

godz. 3:00/4:00
-> barszczyk czerwony

Poza tym na półmiskach:
-> galaretka z drobiu
-> jajko w szynce
-> szparagi w szynce
-> sałatka jarzynowa
-> jajko faszerowane
-> śledzik w oleju
-> śledzik po cygańsku
-> dorsz po grecku
-> dorsz w warzywach
-> schab po duńsku na ananasie + żurawina
-> patera zmixowana
-> sałatka ryżowo - kurczakowo - ananasowo - kukurydziana
-> galantyna z drobiu

1/2 l vodki/ osobę, 2,5 l napoju/osobę, ciasta [nie wiem jeszcze jakie]

Jedyne co mi sie nie widzi w tym menu to surówki. Będzie trzeba o tym porozmawiac :) Zapewne niejedna osoba stwierdzi, że jest to menu bardzo typowe, wręcz proste. Byłam na wielu weselach i mi jakos zawsze odpowiadało to typowe jedzonko. Do alkoholu uważam też jest świetne. Zobaczymy. Oczywiscie zmiany byc może wprowadzę, ale raczej niewielkie.
Co do noclegów. Mamy się wstrzymać do połowy października!!  :roll: Szef ośrodka powiedział, ze mamy się nie martwić, że noclegi dla gości będą bankowo. Krzyknął całkiem przyzwoitą cenę z czego się cieszę. Liczę, że mu sie nie odwidzi, bo się wsciekne. Troszke to trzymanie w niepewnosci mnie drażni, ale jakos to zniosę. Jestem dobrej myśli. Dziś przyszły także, kwiatki na dekorację naszego autka. Na dniach wykonamy próbną dekorację. Postaram się pstryknąć kilka fotek i tutaj wkleić. Ciągle też czekam na telefon od księdza proboszcza  :roll: Mam nadzieje, że sie doczekam. No i dziś za godzinkę wybywam na fryzurkę próbną. Będą to na pewno upięte włosy. Są co prawda niedługie, ale liczę, że moją pani psycholog-terapeuta-fryzjer stanie na wysokości zadania. Czesała mnie na wszystkie wieksze imprezy i zawsze byłam zadowolona, fryzura trzymała się do 5 dni, pomimo, że w niej spałam, biegałam, szalałam... Może też pstryknę foto  :mrgreen: to tutaj zajrzycie :P :P :P
Pozdrawiam forumki.
Marcysia
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 21 Września 2006, 12:23
o rety jakie menu, aż ślinkę przełknęłam  :wink:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 21 Września 2006, 19:01
Marcysiu menu idealne :) ja też właśnie takie najbardziej lubię bo wiadomo że goście będą zadowoleni :)

No i czekam na zdjęcia fryzurki :) Buziaki
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 21 Września 2006, 20:13
Oto zdjęcie fryzurki. Tył mi się podoba, tym bardziej, że mam krótkie włosy, a pani zrobiła mi to tak jak chciałam - nie są przylizane, jakos specjalnie nie sterczą. Przodu Wam nie pokaze, bo mi sie jednak nie podoba. Z przodu wlosy były tez postawione, ale jednak muszę miec grzywkę ładnie ułożoną, tak na "spokojnie". Bede szła na jeszcze jedną próbną :) Pani skasowala mnie całe 25 złotych, wiec się opłaca :) Makijaż ma kosztować 35, ale jakos wydaje mi się to malo, dlatego również poproszę o próbny. Moze takie ceny, bo jestem stałą klientką?Sama nie wiem  :roll:
No to foto:
(http://tkk.pl/~madf/marta/DSC02231.JPG)

Chciałam zaznaczyć, że sam dół będzie wyglądał ładniej, włosy będą pofarbowane, myślę, że jest ok.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 22 Września 2006, 16:10
długo mnie nie było ale już nadrobiłam swoje straty...
tatuś cudo :wink:  dobrze mieć takiego ojca...
a fryzurka bardzo bardzo ładna po prostu super :mrgreen:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 22 Września 2006, 17:09
Cytat: "natalia113"
długo mnie nie było ale już nadrobiłam swoje straty...
tatuś cudo :wink:  dobrze mieć takiego ojca...
a fryzurka bardzo bardzo ładna po prostu super :mrgreen:


Dziekuje Natalko, bardzo mi się miło zrobiło. Już myślałam, ze nikt tu nie zagląda lub, ze nikomu sie nie podoba moje odliczanie, moja fryzura, moje wszystko :(

Co nowego u mnie?Ano to, że dzis nareszcie zadzwonil ksiądz proboszcz. Czwartek na 17 jestesmy umówieni :) I jakos lepiej mi sie zrobiło jak go usłyszałam :) Na moim liczniku już mniej niz miesiąc :) Świetne uczucie :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 25 Września 2006, 10:40
MArcysiu fryzurka cudna :) Nie gniewaj się że kilka dni do Ciebie nie zaglądałam ale sporo się u mnie ostatnio dzieje :) Zreszta zobaczysz mój drugi liczniczek to będziesz wiedziała o co chodzi :) No i Ślubik za niecałe 2 tygodnie!!! A u Ciebie zostały niecałe 4 !!!!!!!! Ale to zleciało co? :) Buziaki Słoneczko
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 25 Września 2006, 11:04
Cytat: "anulka33"
Zreszta zobaczysz mój drugi liczniczek to będziesz wiedziała o co chodzi

przepraszam że w twoim wątku to zrobię ale muszę GRATULUJĘ :mrgreen:

Cytat: "Marcysia"
Już myślałam, ze nikt tu nie zagląda lub, ze nikomu sie nie podoba moje odliczanie, moja fryzura, moje wszystko  

nie martw się zaglądamy cały czas... ja teraz troche mniej ale zaglądam... tylko nikt do mnie nie zagląda :cry:
czakam na dalszą relację bo u mnie to już prawie prawie
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 25 Września 2006, 11:28
Marcysiu ja też zaglądam, tylko nie zwasze pisze bo widze że Twoje przygotowania ida pełną parą i nie ma w czym Ci radzić no bo tak : fryzura super,  menu też - tak jak napisałaś proste a smaczne. Nie ma co wydziwiać naprade, mówie Ci to jako częsty gośc takich imprez. Fajnie że macie ten schab po duński z ananasem i szparagi w szynce; świetnie smakują i efektownie wyglądają.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 26 Września 2006, 17:11
anulka33, natalia113, klaudia, dziekuje Wam :* Ja się nie gniewam, bo nie mam o co. Po prostu taką pustka zawiało w moim odliczanku. No ale bywa :)
Anulko, w swoim odliczanku również pragnę złożyc Ci gratulacje :) To świetna wiadomość :)
Natalko, ja w Twoim wątku siedze bardzo chetnie :) Twój slubik bede przezywała mocno :) Zapewaniam ;)
Klaudia, wielkie dzieki za poparcie fryzury i menu.
Jutro chce isc na drugą próbna fryzurke. Zobaczymy co z etgo wyjdzie.
A tak to zaraz jad do teściów z moim Tomkiem, potem ide na spotkanie przy piwku z kolezankami z pracy [jedna twierdzi, ze moze byc zafasolkowana  :mrgreen: , a druga zakochała się po uszy i ma nam opowiadac co jest grane] :D Czuję, że bede miała wesolo ;) w czwartek jedziemy do księdza, no i to chyba tyle :)
Pozdrawiam Was dziewczynki :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: the_rose w 26 Września 2006, 19:17
Witam serdecznie, jak na mój gust to fryzurka super...przynajmniej z przodu...
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 29 Września 2006, 09:01
Cytat: "the_rose"
Witam serdecznie, jak na mój gust to fryzurka super...przynajmniej z przodu...


Dziekuje :D Bardzo mi miło :) Po niedzieli kolejne podejście - liczę, że bedzie jeszcze ładniej :)

W środe zamówiłam sobie bukiet. W kształcie kulki, ponieważ gustuję w takich, róże - ze względu na sentyment i miłość do tych kwiatów, kremowe - poniewaz będą pasowały do mojej sukni i do musznika mojego narzeczonego. Oto on:
(http://img222.imageshack.us/img222/6595/mjbukietfl6.jpg) (http://imageshack.us)

Jesli chodzi o nasz strój, wszystko mamy dopięte na ostatni guzik :) To co nam zostało to zakup alkoholu, napojów, soków, załatwienie transportu z kosciółka do ośrodka, w którym bedzie wesele oraz nocleg dla gości z mojej strony, o który ponoć nie mamy się martwić, a załatwiać go mamy około 15 października. Mam nadzieje, ze szef tego ośrodka nie wystawi nas do wiatru, bo wtedy bedzie nieciekawie. Dzis jedziemy kupić baloniki dla gości, aby nasz korowód aut rzucał się wszystkim w oczęta :D Chcę również kupić średniej wielkości kosze, aby przygotować kosze ze słodyczami i ramką na zdjęcia ze zdjęciem afkors, na której wygrawerowany jest tekst podziękowań dla naszych rodziców :) Jakie słodycze wypada włożyć do takiego kosza?Czy ktoś mi może pomoc?
Wczoraj byliśmy u księdza. Poza nami były jeszcze 2 pary :) Jedna ślubuje za tydzien, druga za dwa, a my za trzy tygodnie. Ksiądz jak to powiedział, to uwierzyć nie mogłam :D Jak wypowiadał fragment tekstu przysięgi, ciarki mnie przeszły i naszła mnie myśl: czy ja oby na pewno dam radę wypowiedzieć te słowa?  :roll: Do Tomka doszło, że to już za chwile. Już za chwilę bedziemy małżeństwem [do mnie dociera to od pół roku, a teraz się cieszę, że sama już tego tak nie przeżywam, jak mrówka okres :wink: :P ]. Spedziliśmy wczoraj te 45 minut na rozmowach o życiu, o miłości, o małżeństwie. Ksiądz proboszcz opowiadał o parze, która wzięła ślub. Byli młodzi, szcześliwi. W przeciągu dwóch tygodni od ślubu, kobieta przechodziła przez jezdnię i walnął w nią samochód ciężarowy. Jest sparaliżowana od apsa w dół :/ Jezdzi na wóżku. Mąż jest przy niej do tej pory - mineło 25 llat. To jest chyba prawdziwa miłośc. Własnie o to w tym chodzi, aby byc ze soba choćby nie wiem co. Chciałam sie podzielić tym opowiadaniem, bo mnie dotknęło i dało do myślenia.

Wracając do przygotowań, to chyba tyle :) Miłego dzionka :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: redzia w 29 Września 2006, 12:22
Cytat: "Marcysia"
Jakie słodycze wypada włożyć do takiego kosza?Czy ktoś mi może pomoc?

Marcysiu mysle, ze nie ma na to zadnej reguly. Napewno bym wlozyla do koszyka ptasie mleczko, :D michalki, szampana (zeby jakos urozmaicic ten kosz wloz cos innego tez niz slodycze).

Cytat: "Marcysia"
Jesli chodzi o nasz strój, wszystko mamy dopięte na ostatni guzik

Widze, ze poszlo sprawnie :D my mezowi gajerek kupywalismy tydzien przed, ale jakos wczesniej nie moglam go wyciagnac na zakupy (ehhh faceci :D ).

Marcysiu menu wydaje mi sie prawie OK, dodalabym do menu jeszcze jedno cieple danie. Z tego co widze, to jedzonko bedzie serwowane co 2 godziny, a po obiedzie od 18 do 21 nic cieplego na stol nie rzuca :( (taka tylko mala sugestia, ale decyzja zalezy od Ciebie, no i finansow oczywiscie).
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 29 Września 2006, 13:08
Cytat: "redzia"
Marcysiu menu wydaje mi sie prawie OK, dodalabym do menu jeszcze jedno cieple danie. Z tego co widze, to jedzonko bedzie serwowane co 2 godziny, a po obiedzie od 18 do 21 nic cieplego na stol nie rzuca Sad (taka tylko mala sugestia, ale decyzja zalezy od Ciebie, no i finansow oczywiscie).



Dziekuje Redziu za rade. Wezmę ją pod uwagę i zorientuję się co w trawie piszczy :) Własnie po to napisałam menu, aby ktoś doradził co i jak zrobić, szczególnie osoby, które weselicho mają już za sobą :)

Cytat: "redzia"
Marcysiu mysle, ze nie ma na to zadnej reguly. Napewno bym wlozyla do koszyka ptasie mleczko, Very Happy michalki, szampana (zeby jakos urozmaicic ten kosz wloz cos innego tez niz slodycze).


Chce zrobić tak, żeby była widoczna ramka ze zdjęciem, zeby opierała się ona o butelkę szampana lub wina i to by było obłożone słodkościami :) Myśle, że to całkiiem fajny pomysł? hmm? :>
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 4 Października 2006, 09:48
Dzis robie kolejne podejscie do fryzury próbnej. Towarzyszyc mi będzie moja świadkowa :) Ma tez sie zorientowac w cenach  paznokci i makijazu. Dien pracowity bedzie. To chyba tyle...
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 4 Października 2006, 10:08
pamiętaj o fotkach :wink:
powodzenia
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 4 Października 2006, 17:05
Cytat: "klaudia"
pamiętaj o fotkach :wink:
powodzenia


Postaram sie tu wrzucic małe co nie co ;) Boję się, że znow bedzie lipa. Jednak nie podoba mi sie ta fryzura. Teraz ide z inna koncepcja, ale co z tego bedzie to nie wiem ...

Nie czuje zadnego stresu tak na marginesie, jesli chodzi o ten dzien. Totalny lajcik, w duchu wrazenie, jakby to jeszcze były 2 miesiace...
 praca mnie troche przybija :( Mam jej mase, zostałam znowu sama, kadrowa od pol roku na zwolnieniu, stazystce skonczył sie staz, a ja nie wyrabiam :/ Zyje ta pracą w domu, co jest złe. Przenosze swa złość na mojego Tomka, na rodziców, na wszysttkich :( Jedyne szczescie, ze Tomek jest zadowolony ze swojej nowej pracy. 3 dzien dzis był i jest niesamowicie podekscytowany ... chyba mu troche zazdroszcze   :Kwasny:  Tego, że wraca do domku i oddaje sie relaksowi, ma humorek, jest zadowolony, usmiechniety :) To dobrze, ze tak jest. Ciesze sie ogromnie. Oby tak miał zawsze :) Eh, sie zale jak pajac. Ide na papierocha, a potem ruszam do fryzjera. Znow bede siedziala 45 minut pod kapsułą jakąs, z wałkami na łbie i takie tam ;)
 :id_juz:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 5 Października 2006, 08:25
Oto wyniki dwóch próbnych fryzur ... Dla porównania:

(http://tkk.pl/~madf/marta/DSC02231.JPG)(http://tkk.pl/~madf/marta/2giePodejscie.JPG)

Przodu nie pokaze, poniewaz mnie nie zadowala. Jestem za fryzurą nr 2. Nad przodem sie zastanawiam. Podejme sie chyba jeszcze III podejscia ...
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Julia w 5 Października 2006, 08:52
A mnie się chyba bardziej podoba ta pierwsza fryzura, kosmyki wyglądają na lepiej wypracowane. A co do menu - to nie ma potrzeby niczego dodawać. Obiad to przecież 2 dania, po co dodawać jeszcze jedno, skoro 3 godziny po obiedzie znowu będzie ciepły posiłek?
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 5 Października 2006, 09:02
mi tez chyba pierwsza bardziej sie podoba
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: asia w 6 Października 2006, 17:14
Mi też bardziej podoba się fryzurka nr 1 - jest bardziej "dopracowana"
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 7 Października 2006, 17:30
Cytat: "martini"
A mi bardziej ta po prawej stronie. Uwazam, ze nadaje Twojej glowie ladniejszy ksztalt i wydluza szyje. Generalnie, od tylu calosc wyglada smuklej i bardziej lekko.   :ok:


Ujęłas to cudnie :) Właśnie dokładnie tak mysle :) Dlatego zdecyduję sie jednak na drugie uczesanie. Przód będzie gładki, grzywa na bok :P Mam nadzieje, ze wyjdzie ładnie. Powiedzmy, że przód pozostanie moja tajemnicą az do dnia slubu ;) Przyznam, że lekko sie stresuję tym uczesanie, gdyż mam akurat "ciężką długość: włosów do ułożenia. To na prawde cud, ze upięła mi je tak, jakbym miała włosy przynajmniej do ramion :)
A tak poza tym to cóz: pozostały 2 tygodnie. Przyznaje bez bicia, ze dzis dopadł mnie lekki stresik. Miałam rację pisząc, że jak anulka33 stanie przed ołtarzem, to motylki przelecą na mnie ;) W zasadzie pozostało nam do załatwienia:
- transport z kościoła do ośrodka
- cały czas alkohol i napoje
- umówienie się z kosmetyczką
- podziękowania dla rodziców [jutro idziemy na spotkanie z naszym kolegą, który zrobi nam mini sesje - bedziemy omawiac jak to widzimy i jakie zdjecia chcemy]
- nocleg dla moich gości [mama wzięła to na siebie]
- spotkanie z księdzem i spowiedź.
To byłoby chyba tyle.
Strasznie zimno się zrobiło na zewnątrz. Oby słonko świeciło 21 października  :roll:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Monique w 7 Października 2006, 18:04
to juz bardzo malucko wam zostalo.. gratuluje tak szybkiego zalatwienia pewnych spraw..
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 8 Października 2006, 17:06
Właśnie siedze sobie i rozmyślam.
Nie mogę oswoić się z myslą, że na moim suwaczku pokazuje się upragniony tydzien i ... Tak, tydzien i 6 dni. Patrze za okno. Cieżkie, brzydkie chmury otuliły niebo nad Kołobrzegiem. Wiatr typowo morski - ciekawie rozwiewałby welon ;) Co  chwilę z nieba kapie. Jest zimno, depresyjnie, ponuro. W duszy mi jednak gra  :serce: Motyle z dnia na dzien daja mocniej o sobie znać. Siedze w dresach, a na nogach mam buty, w których bede szła do ślubu :P Siedze i myślę: jutro poniedziałek, ciezki tydzień pracy przede mną, a to oznacza, że zleci niemiłosiernie. Zastanawiam się jak wygląda tydzień przed ślubowaniem  :roll: Czy bedzie latania pełno czy tez bedzie luzik... Czy to normalne?  :roll:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 8 Października 2006, 20:45
Na pewno będzie pięknie, jak nie będzie słońca na niebie , to na pewno będzie w Waszych serduchach :serce:

Nie ma się co smucić i rozmyślać o pogodzie, to ma być wasz najpiękniejszy dzień w życiu, i pewnie taki będzie.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 9 Października 2006, 08:17
Cytat: "Marcysia"
Właśnie siedze sobie i rozmyślam.
Nie mogę oswoić się z myslą, że na moim suwaczku pokazuje się upragniony tydzien i ... Tak, tydzien i 6 dni. Patrze za okno. Cieżkie, brzydkie chmury otuliły niebo nad Kołobrzegiem. Wiatr typowo morski - ciekawie rozwiewałby welon  Co chwilę z nieba kapie. Jest zimno, depresyjnie, ponuro. W duszy mi jednak gra  Motyle z dnia na dzien daja mocniej o sobie znać.



No i kolejna forumka z bajecznym talentem do pisania!! :brawo:

Marcysiu powiem Ci jedno- nawet nie zauważysz jak ten czas szybko zleci!! W dniu ślubu pamiętaj o tym, aby chłonąć każdą sekundę! Ten dzień mija jak szalony...
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 9 Października 2006, 13:54
Cytat: "klaudia"
Na pewno będzie pięknie, jak nie będzie słońca na niebie , to na pewno będzie w Waszych serduchach


Z całą pewnościa masz racje :)


Cytat: "klaudia"
Nie ma się co smucić i rozmyślać o pogodzie, to ma być wasz najpiękniejszy dzień w życiu, i pewnie taki będzie.


Pogodą Klaudio kochana,  się nie martwie, gdyż nie mam na nią wpływu :) Wczoraj tylko tak patrzyłam za okno i mnie na rozmyślania wzięło. Wiatru nie lubie [nie moge sie do niego przyzwyczaić], ale na ślubie mi nawet nie bedzie przeszkadzał :) Oczywiscie tylko deszczu i innych opadów nie chce ;)


Cytat: "dziubasek"
No i kolejna forumka z bajecznym talentem do pisania!! Brawo

 :oops: Dziękuje Dziubasku kochana :)


Cytat: "dziubasek"
Marcysiu powiem Ci jedno- nawet nie zauważysz jak ten czas szybko zleci!! W dniu ślubu pamiętaj o tym, aby chłonąć każdą sekundę! Ten dzień mija jak szalony...

Do Twojej rady zastosuje sie bankowo!!Wiem, ze masz racje :)

A teraz siedze w pracy i wiecie co?Wysłuchuje jak to ja nie wyładniałam ostatnio, ze pięknieję z dnia na dzień i jak ja to robie  :lol: ;) Miło mi bardzo, tym bardziej, ze ostatnio przechodzę chandre, jesli chodzi o moje włosy, paznokcie, itp. Czekam jeszcze 7 dni i dopiero bede piękna :D :P  :mrgreen:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 12 Października 2006, 09:37
No cóż dziewczynki. Do mojego ślubu pozostało 8 dni.
Wczoraj miałam spotkanie z fotografem ... Powiem Wam, ze po rozmowie z nim mam takiego stresa i doła, że masakra :( Wszystko przez to, ze panicznie sie boje tego, ze bede w centrum uwagi, ze bede musiała jakos tam "pozowac", ze cos mi nie wyjdzie :( Nie przypuszczałam, ze mnie tak szybko i tak intensywnie chwyci :( Chce mi sie normalnie płakac chwilami ...
Zdjecia beda robione podczas przygotowań, nastepnie na pol godziny wyskoczymy nad morze, wrocimy na błogosławieństwo i do kościółka. Dlatego tak to bedzie wyglądało, poniewaz wczesniej robi sie ciemno, a chcemy kilka fotek w momencie, gdy sie ujrzymy, w momencie takim uniosłym, w chwili kiedy bedziemy to przezywac ... Nasz drugi kolega, który równiez zajmuje sie fotografią, bedzie robił nam zdjęcia w kosciółku, w celu "przyuczenia sie" do pstrykania ślubów i wesel. Bedzie to robił całkowicie za darmo i to mnie w sumie cieszy :) W sobotę jedziemy w plener, aby zrobic jakies śmieszne lub "inne" zdjęcia na podziekowanie dla rodziców :) Może wówczas troszke sie wyluzuje...
Odnosze wrazenie, ze zachowuje sie jak psychol  :luzak: :|
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 12 Października 2006, 16:50
Cytat: "Marcysia"
panicznie sie boje tego, ze bede w centrum uwagi

No ale to tówj dzien, to jak to inaczje mogłoby być... Masz czuć sie piekna, kochana, szczęśliwa - a cała reszta niech ci nie zaprząta slicznej główki :)

Buziackzi!! :)
p.s. świetnie się czyta to twoej odliczanko:)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Monique w 12 Października 2006, 18:14
Kochana niczym sie nie stresuj.. bo ja strasuje sie za nas dwie.. dzisiaj bylam z moim ojcem nad morzem ogladac dobre miejsca do robienia zdjec.. i  dzisiaj tak milo spedzilam z nim dzien.. a teraz budze sie co rano i spac.. nie moge na[ewno marcysiu wszystko bedzie pieknie i ladnie..
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 13 Października 2006, 09:12
Cytat: "Vall"
No ale to tówj dzien, to jak to inaczje mogłoby być... Masz czuć sie piekna, kochana, szczęśliwa - a cała reszta niech ci nie zaprząta slicznej główki Smile


Witaj Vall w moim odliczanku :) Chyba Cie jeszcze tutaj nie było ... juz nie pamietam :) Ale witaj serdecznie :) Już Ci odpowiadam. Ja sie ciesze z tego wszystko niezmiernie :) Wiem, ze to moze zabrzmiec jak jaki paradoks, ale po prostu odkąd pamiętam ogarniał mnie jakis strach przed publicznymi wystąpieniami :) I teraz tez tak mam. A moze po prostu ogarnia mnie wczesna panika, której nie bede przezywała tuz przed slubem ;)

Cytat: "Vall"
Buziackzi!! Smile
p.s. świetnie się czyta to twoej odliczanko:)

Dziekuję, bardzo mi miło, na prawde :) Ćaluski :*


Cytat: "Monique"
Kochana niczym sie nie stresuj.. bo ja strasuje sie za nas dwie.. dzisiaj bylam z moim ojcem nad morzem ogladac dobre miejsca do robienia zdjec.. i  dzisiaj tak milo spedzilam z nim dzien.. a teraz budze sie co rano i spac.. nie moge na[ewno marcysiu wszystko bedzie pieknie i ladnie..

Moniś, ja tez ciagle myślę o Tobie  :oops: Morze takie duze, szerokie, a ja tez nie mam jeszcze pomysłu na miejsce. Ale bedzie dobrze :] Damy rade :] Bedziemy piekne, nasi panowie tez, nasz dzien bedzie niezapomniany :D
Zostało 7 Dni :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Maja w 13 Października 2006, 10:13
Cytat: "Marcysia"
Wiem, ze to moze zabrzmiec jak jaki paradoks, ale po prostu odkąd pamiętam ogarniał mnie jakis strach przed publicznymi wystąpieniami  I teraz tez tak mam. A moze po prostu ogarnia mnie wczesna panika, której nie bede przezywała tuz przed slubem  


tak będzie, zobaczysz. Tego dnia będziesz spokojna, jak nigdy przedtem, nikt i nic nie bedzie w stanie wyprowadzić Cię z równowagi - jakoś tak jest. Zamężne forumki na pewno to potwierdzą. Będzie dobrze, uszy do góry - to będzie najpięknieszy dzień Waszego życia :wink:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 14 Października 2006, 02:45
Dzieki Maju :)

Widac swoje musze przebolec...Spac nie moge, a zaraz 3 nad ranem. Mój przyszły zalazł mi dzis za skóre. Niefajnie mi z tym. Nawet nie mam jakiejs weny, zeby cokolwiek tutaj napisac. Eh, pozostaje mi zyczyc wszystkim miłej nocy, milszego poranka i jeszcze lepszego dnia. Dobranoc.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 14 Października 2006, 17:02
Do ślubu pozostało w zasadzie 6 Dni ;)
Dzis czuję, że nie mogę sie już doczekac. Ciekawe co czuc bede jutrzejszego dnia ;) Moja Mamita wlasnie pojechala do teściowej na pogaduchy...Ciekawe co jeszcze wymyslą.
A ja Wam pokaze Księgę Pamiątkową, którą zakupilam.
Oto jej przód: (http://tkk.pl/~madf/marta/ksiega1.JPG)
Oto jej bok; jest pozłacany: (http://tkk.pl/~madf/marta/ksiega2.JPG)
I strona tytułowa, ktorej jeszcze nie wypełniłam, a mam zamiar uczynic to na dniach: (http://tkk.pl/~madf/marta/ksiega3.JPG)
Mam wielka nadzieję, że najbliższe mi osoby zechcą zostawic w niej ślad po sobie. Po ślubie będę ją uzupełniać zdjęciami, może swoimi przemyśleniami.
W tym tygodniu pracuję do środy. Od czwartku przechodzę na urlop do poniedziałku. W piątek rozstanę się z moim Tomkiem na jakąs dobę. Ja do swoich rodziców, Tomasz do swoich. Muszę przyszykować wszystko. Niezbędnik panny młodej, kreację pooczepinową, baloniki, wstążeczki i inne pierdółki. Muszę dokupić jeszcze słodycze do koszy, które będą podziękowaniami dla rodziców, musze kupić kwiaty we włosy. Dzis lub jutro zafarbować włosy, w srode isc na założenie paznokci [okazalo sie to nieuniknione], zadzwonic do fryzjera i umówic sie na konkretna godzinę, przy okazji paznokci umówic sie na godzinę na makijaz. W czwartek jechac do ksiedza na spotkanie, w piatek przystapic do spowiedzi, jechac do ośrodka po niedzieli zaklepac noclegi dla gości ... Troszke tego jest. Teścio do wtorku ma kupic alkohol i napoje. W piątek lub w sobote bedziemy dekorowac auto. Nadal myśle nad zdjęciami przed ceremonią zaślubin. Chyba jednak zrezygnuję. Tak sobie pomyślałam, ze nie jestem w stanie przewidziec, czy czasami sie nie pobrudze, nie zahacze o cos, czy wiatr nie zabierze mi welonu ...
Patrzyłam na pogode: ma padac. Mówi się trudno. Nie bede sie już nakrecac. Mój organizm ostatnio i tak odmawia mi posłuszeństwa. Wbijam sobie do łba, ze bedzie dobrze. Innej opcji nie ma. Już nawet odmową gości sie nie przejmuję. Zakłdam uśmiech na twarz i przystępuję do tworzenia swojej bajki, swojego bajkowego przyszłego tygodnia :) To chyba tyle :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Monique w 15 Października 2006, 19:51
sliczna ta wasza ksiega :D
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 16 Października 2006, 10:19
Dziekuje Monis :*

Wczoraj byliśmy na sesji przedślubnej ;) Dziewczynki, stres jak ręką odjął. Polecam ten sposób relaksacji. Czuje sie jak nowo narodzona, czuje sie jak zaczarowana :) Z twarzy wcale nie schodzi mi uśmiech, wszystko dookoła jest dla mnie moją własną cudowną bajką, w której czuję sie wyśmienicie. Dzis otrzymałam tylko jedno foto, którym chce sie z Wami podzielić. Reszte zdjęc bede miała na dniach. Zdjęcie, które Wam niżej pokaże sprawiło, że czuję sie pewna siebie i całej reszty. W fotce tej sie najnormalniej w swiecie zakochałam ;) Zapraszam do komentowania ;)

(http://www.tkk.pl/~madf/madf/my_by_bruno.jpg)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 16 Października 2006, 11:36
Marcysia, ale z Ciebie śliczna babeczka...Niezły tatuaż, a wszystko razem składa się na przepiękną fotę :shock:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 16 Października 2006, 21:31
Cytat: "lady_yes"
Marcysia, ale z Ciebie śliczna babeczka...Niezły tatuaż, a wszystko razem składa się na przepiękną fotę :shock:


Dziekuje slicznie Olu :) Jestem oczarowana tą fotką :) Może to nie jest zbyt skromne, ale na prawde jestem z tej sesyjki zadowolona :) Są jeszcze 2 inne zdjecia, które nas urzekły, ale dam sobie spokoj z ich wklejaniem. W kazdym razie własnie przesłalismy do Słupska zamówienie na odbitki w duzym formacie. Zdjecia te pojde w antyrame i zawisną na scianach anszej sypialni ;) Dla rodziców w ramach podziękowań również zostaną dane. Fotki czarno-białe, poniewaz caly klimat oddają własnie w tym kolorze ;) Ach, siedze i podziwiam ;)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 16 Października 2006, 21:37
Cytat: "Marcysia"
W fotce tej sie najnormalniej w swiecie zakochałam

I nie ma sie co dziwić :)
Cytat: "Marcysia"
Zdjecia te pojde w antyrame i zawisną na scianach anszej sypialni

 Super pomysł :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 16 Października 2006, 21:39
Cytat: "Marcysia"
odkąd pamiętam ogarniał mnie jakis strach przed publicznymi wystąpieniam

tez to miałam i mam - kazda z nas pewnie tak ma!!
Ja w pracy musze sie przełamywac...ale zauwazyłam - ze bardziej spięta i skrepowana jestem - jak mam publicznośc znajomą, bliską mi...niz obcą:)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 16 Października 2006, 21:55
Cytat: "Vall"
Cytat: "Marcysia"
odkąd pamiętam ogarniał mnie jakis strach przed publicznymi wystąpieniam

tez to miałam i mam - kazda z nas pewnie tak ma!!
Ja w pracy musze sie przełamywac...ale zauwazyłam - ze bardziej spięta i skrepowana jestem - jak mam publicznośc znajomą, bliską mi...niz obcą:)


Wiesz, ja dzieki wczorajszemu wypadowi i tej naszej "sesji" nabrałam pewnosci siebie i chyba moge powiedziec, ze sie juz nie boje :) Uwierz mi, że jest to swietne doswiadczenie, przezycie i wpływ na nasze obawy :) Polecam z czystym sumieniem ;)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 17 Października 2006, 08:56
Cytat: "Marcysia"
nabrałam pewnosci siebie i chyba moge powiedziec, ze sie juz nie boje

No to super..moż ei ja przed sowim slubem zdecyduje sie na taka "przedsesję" :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 18 Października 2006, 09:51
Jeszcze jedno foto z naszej sesji :) Jest równie swietne co pierwsze wg mnie ;)
(http://www.tkk.pl/~madf/madf/1.jpg)
Potem opisze reszte wrazen z ostatnich dni bycia panienką ;)  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 18 Października 2006, 11:18
Cytat: "Marcysia"
opisze reszte wrazen z ostatnich dni bycia panienką

Koniecznie... :)  :!:  :!:  :!:  :wink:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 18 Października 2006, 11:22
Marcyś a wieczorki panienskie-kawalerskie były :) :?:  :?:
Napsiz jesli tak..co sie działo :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Maja w 18 Października 2006, 11:23
Marcysia, ta fota jest świetna - ja bym ją dała w ramki
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 18 Października 2006, 12:53
Cytat: "Vall"
Marcyś a wieczorki panienskie-kawalerskie były Smile Question Question
Napsiz jesli tak..co sie działo Smile


Wieczorków nie robiliśmy. Tak się złożyło, że znaczna czesc naszych przyjaciół jest poza miastem - to po pierwsze. Po drugie - ten miesiąc był  i w zasadzie jest straszny pod względem finansowym :( Stwierdziliśmy jednogłośnie, że damy sobie spokój. Muszę powiedziec, że szczególnie nad tym nie ubolewamy. Tak wyszło - mówi się trudno. Z resztą jeszcze niejedna imprezka przed nami, a najwazniejsze dla nas jest to, aby nasi przyjaciele byli na naszym ślubie.

Cytat: "Maja"
Marcysia, ta fota jest świetna - ja bym ją dała w ramki


Tak tez zrobimy :) Wywołujemy te zdjęcia w duzym formacie, umieścimy je w antyramie i zawisną na naszej scianie w sypialni. Do tego w ramach podziękowań dla rodziców foty te również zostaną umieszczone w ramki i dane na pamiątke naszym rodzicom :) Mam nadzieje, ze sie spodobaja. Oczywiscie nie fotka z tatuazem, ale te poniżej:
(http://www.tkk.pl/~madf/madf/1.jpg)
(http://www.tkk.pl/~madf/madf/2.jpg)
Moge na nie patrzyć ciągle  :jupi: Są po prostu cudne   :oops:  

A my od poniedzialku mamy szał   :hmmm:  Masa spraw do załatwienia. Nie przypuszczałam, że tyle tego bedzie. Własnie wróciłam z pracy i mam wolne do poniedziałku [całe szczescie dopiero we wtorek do pracy]. Moj Tomek jeszcze jutro idzie do pracy, a potem już wszystko należy do nas  :jupi:
Jutro jedziemy do księdza na ostatnie spotkanie, w celu omówienia całej ceremonii. W piątek lecimy się wyspowiadać, zawieźc alkohol i napoje do ośrodka, bedziemy sie "pakować" i przygotowywac do dwoch wielkich dni w naszym zyciu :)
W Kołobrzegu piekna pogoda, tzn. słonecznie, bez chmur i innych tego typu zjawisk, ale termometr pokazuje mało stopni. Jest zimno i wiatr z północy chyba wieje, bo bez szalika i rekawiczek sie nie obedzie. A ja mam tylko bolerko :/ No i zapowiadaja na sobote deszcz ...
Dzis ide zakładac paznokcie, w pitake ide na regulacje brwi. Sobota: 10:30 fryzjer, 13 kosmetyczka. Nastepnie szczerze powiem nie wiem co bedzie  :roll: Z piatku na sobote spimy u swoich rodzicow, takze tę nockę spedzimy osobno :) O dziwno sie jeszcze nie denerwuje jakos szczególnie. Czuje, ze zaczyna dziac sie cos szczególnego.Mam nadzieje, ze bedzie bosko   :Serduszka:  Nie wiem co jeszcze napisac. Moze potem mi przyjdzie cos do glowy ;) Buziolki.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Maja w 18 Października 2006, 13:08
Cytat: "Marcysia"
Dzis ide zakładac paznokcie, w pitake ide na regulacje brwi


mam nadzieję zobaczyć pazurki; a regulacja w piątek to nie za późno troszeczkę-bo wiesz skóra nieco podrażniona będzie, jak ty znosisz regulację?
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 18 Października 2006, 13:09
Cytat: "Marcysia"
Mam nadzieje, ze bedzie bosko

No nei ma żadnych wątpliwości :)!!
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 18 Października 2006, 13:11
Bossskie fotencje, jestem pod wrażeniem!!!
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 18 Października 2006, 13:12
Cytat: "Maja"
Cytat: "Marcysia"
Dzis ide zakładac paznokcie, w pitake ide na regulacje brwi


mam nadzieję zobaczyć pazurki; a regulacja w piątek to nie za późno troszeczkę-bo wiesz skóra nieco podrażniona będzie, jak ty znosisz regulację?


Lekkie zaczerwienienie przez góra 20 minut. Postaram się ją namowic na dzis lub jutro. Ale z regulacją nigdy kłopotów nie miałam.
Te paznokcie to moja zmora ;) Nigdy nie miałam tipsów. Liczę na to, że zrobi na prawde niedługie, bo nie cierpie szponiastych pazurków ;) Dużo pracuje przy kompie, dlatego najlepiej pisze mi sie w króciutkich. No zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak nie bede miała sie czego wstydzic, wkleje fotkę wieczorkeim ;)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 18 Października 2006, 13:13
Cytat: "merkunek"
Bossskie fotencje, jestem pod wrażeniem!!!


Dziekuje merkunku :)  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Maja w 18 Października 2006, 13:20
Cytat: "Marcysia"
Liczę na to, że zrobi na prawde niedługie, bo nie cierpie szponiastych pazurków


to od razu powiedz, jakie chcesz - aha i jeszcze w salonie wypróbuj np. napisz sms-a  :wink: - wtedy bedziesz wiedziała, czy nie utrudnią Ci życia.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 18 Października 2006, 13:26
Cytat: "Maja"
Cytat: "Marcysia"
Liczę na to, że zrobi na prawde niedługie, bo nie cierpie szponiastych pazurków


to od razu powiedz, jakie chcesz - aha i jeszcze w salonie wypróbuj np. napisz sms-a  :wink: - wtedy bedziesz wiedziała, czy nie utrudnią Ci życia.


Bede pamietała  :mrgreen: Wszelkie rady paznokciowe mile widziane :D
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: olkahof w 18 Października 2006, 14:40
Marcysia juz tylko godziny w sumie dziela cie od tej cudownej chwili ech chcialabym zeby tak bylo u mnie... :roll:

Zdjecia super naprawde  :mrgreen:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 18 Października 2006, 14:52
Cytat: "olkahof"
Marcysia juz tylko godziny w sumie dziela cie od tej cudownej chwili ech chcialabym zeby tak bylo u mnie... :roll:


Nie obejrzysz sie, a staniesz przed ołtarzem ze swoim kochanym :) Ja dopiero co miałam ponad 200 dni i nawet nie wiem kiedy zleciało :)

Cytat: "olkahof"
Zdjecia super naprawde  :mrgreen:


Dziekuje  :mrgreen:

Jak bede miała chwilke i chec to moze wkleje jeszcze jakies :P
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 18 Października 2006, 19:37
No to jestem :] Oto moje pazurki :)
(http://www.tkk.pl/~madf/marta/DSC02250.JPG)
(http://www.tkk.pl/~madf/marta/DSC02249.JPG)
Nie wiem tylko, dlaczego na zdjecia cyrkonie wyglądaja jakby byly krzywe, a w realu tego nie widac. W kazdym razie teraz czuje sie w nich dziwacznie, ale myśle, ze jestem sklonna je zaakceptowac :) Ogolnie jestem bardzo zadowolona z dlugosci, z calej robocizny i ze wzorków, które beda fajnie pasowały do mojej sukni :) Na brewki ide jutro :) Dalo sie mnie wcisnąć :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: jumi_1979 w 19 Października 2006, 10:48
Pazurki bardzo ładne - delikatnie ozdobione i nie przesadzone :) Bezbolesnej regulacji brwi życzę :mrgreen:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 19 Października 2006, 10:59
Cytat: "jumi_1979"
Pazurki bardzo ładne - delikatnie ozdobione i nie przesadzone

Dokładnie...bardzo fajnie :)
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Maja w 19 Października 2006, 11:00
Bardzo naturalne, delikatne. Podobają mi się. A Tobie jak się funkcjonuje w nowych lapkach?
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 19 Października 2006, 11:57
Dziekuje dziewczynki za mile słówko :) Mi tez sie podbaja :)

Cytat: "Maja"
Bardzo naturalne, delikatne. Podobają mi się. A Tobie jak się funkcjonuje w nowych lapkach?


Wiesz Maju, przyzwyczajam sie. W zasadzie wszystko da sie zrobic. Mam tylko ogromny problem ze szklami kontaktowymi i nie bardzo potrafie sobie poradzic w jego rozwiązaniu :( Szczególnie ze zejmowaniem są kłopoty, bo rysuję paznokciem oko... Może masz jakis sposob na poradzeniem sobie z tym?

Teraz zbieram sie do miasta. Kosmetyczka, rajstopki jakies musze kupic i takie tam :)
Jumi, mam nadzieje, ze bolało nie bedzie ;)
Milego dzionka Dziewczynki :)

[shadow=indigo]2 Dni[/shadow]   :Serduszka:    :hopsa:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: carlunia w 19 Października 2006, 12:03
Marcysiu: wpadam na odliczanie a tu zaraz jego koniec :mrgreen:
Paznokietki bardzo ldne, delikatne :wink:
A co do szkiel: miala paznokcie akrylowe, soczewki nosze juz 10lat. Na poczatku w ogole ciezko mi sie bylo do pazurkow przyzwyczaic, ale ja mialam dluzsze. Ja soczewke lapalam opuszkami palcow. Kwestia wprawy :wink:  Oczy nadal mam na miejscu :mrgreen:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Maja w 19 Października 2006, 12:57
Cytat: "Marcysia"
Mam tylko ogromny problem ze szklami kontaktowymi i nie bardzo potrafie sobie poradzic w jego rozwiązaniu  Szczególnie ze zejmowaniem są kłopoty, bo rysuję paznokciem oko... Może masz jakis sposob na poradzeniem sobie z tym?


Wiesz trudno coś poradzić, bo kazdy ma swój sposób na zakładanie i zdejmowanie. Ja używam tylko opuszka palca, dotykam soczewki i ją ściągam, czasem kilka razy - tak jakbym szyby myła :mrgreen: -jakoś ten sposób jest dla mnie najlepszy.
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 19 Października 2006, 15:17
Ze szkłami w takim razie bede kombinowała :)
Bylam na brewkach. Masakra!Tak mnie nie bolało nigdy. Nałozyła mi henne - nawet minuty nie trzymalam jej na brwiach, ale efekt widac. Musze powiedziec, ze mi sie podoba :) Jestem zadowolona. Mam dosc duze oczeta, wiec brwi mysle dodaja mi uroku. Do soboty i tak ta henna sie troche zmyje, wiec bdzie okejos :) Własnie patrzylam na mojego Tomka i tak wyglądał nasz dialog:
Tomek: Ile bylo dni, jak postanowilismy sie pobrac?
Marta: No było jakos 247 chyba.
Tomek: Ja *pii*, a tu tylko 2 zostały.
Marta: Stresuje sie, stresuje sie :P
Tomek: Nie e [i usmiech].
Moj Tomasz ma stresa normalnie. Urocze  :serce:  :serce:  :serce:
Zakochana jestem jak nic  :i_love_you:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 19 Października 2006, 17:47
Cytat: "Marcysia"
Zakochana jestem jak nic

No raczej  :drapanie:  przeciez to tówj przyszły mężuś moja droga!!  :serce:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 19 Października 2006, 20:20
Marcysiu za dwa dni będziecie już Mężem i Żoną!! Normalnie szok :shock: , prawda?? HIHI :wink: !! Łap każdą sekundeczkę tego przedlubnego rozgardiaszu...później będzie Ci tego brakować... oj będzie  :roll:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: ela w 19 Października 2006, 20:26
Tylko dwa dni :D Jak ten czas leci :D
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 20 Października 2006, 10:22
Oj leci jak szalony :)  :mrgreen: To juz jutro!!
Zabieram sie za ostatnie przygotowania. Dzis w planie:
- zawozimy vodeczke i napoje do ośrodka
- idziemy do spowiedzi [strach]
- dekorujemy autko
- sprzatanko w domu, ubranie poscieli dla cioci, wujka i kuzyna
- potem relaks u swoich rodziców, w wannie pelnej piany, z muzyka w tle  :mrgreen:
Pewnie po drodze wypadnie jeszcze kilka spraw ;)
Poki co czuje luz. Po wczorajszej wizycie u ksiedza przez chwilke sie wzruszyliśmy, gdy mowil nam jak cała ceremonia bedzie przebiegała ;) Ciekawe co to bedzie jutro ;)
Piekne jest to, ze im blizej końca naszego konkubinatu ;) , my czujemy sie coraz pewniej, jestesmy ze soba jeszcze blizej niz dotychczas :)
Wczoraj było male drinkowanie. Dzis jest maly bol glowy. Przyjechal do nas przyjaciel, no i wyszła imprezka ;)
No nic moi mili. Zabieram sie za czynności wyzej wymienione, gdyz czas jak widac leci jak szalony ;) Odezwe sie wieczorkiem, gdy bede u rodziców :) Buziolki  :id_juz:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 20 Października 2006, 13:27
Cytat: "Marcysia"
Piekne jest to, ze im blizej końca naszego konkubinatu  , my czujemy sie coraz pewniej, jestesmy ze soba jeszcze blizej niz dotychczas

To musi byc naprawde niesamowite, obysmy tow szytski poczuły :)


Cytat: "Marcysia"
Zabieram sie za czynności wyzej wymienione, gdyz czas jak widac leci jak szalony

Powodzonka w załatwiaonu

Jkabym miała Cie nie spotkac przed tym pieknym dniem!!!!
To wiedz...życze wam szczescia iw syztskego co najlepsze..a ten dzien -będzie popostu cudowy!! :serce:  :serce:  :serce:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 20 Października 2006, 20:30
Czas zamknąć moje odliczanie. Być moze jeszcze jutro cos tu skrobnę, chociaz to nic pewnego. Dlatego chciałabym bardzo podziękować tym, którzy tutaj zaglądali, którzy cieszyli się razem ze mną z każdej malutkiej i wielkiej rzeczy, tym, którzy potrafili mnie pocieszyć w chwilach mniej przyjemnych, dziekuje równiez osobom, które udzielały rad i dzieliły się swoim doświadczeniem i całej reszcie :)
Chce powiedzieć Dziewczynkom, które wlasnie rozpoczęły odliczanko, ze ten czas zleci niemiłosiernie :) Tymczasem proszę o trzymanie kciuków i pozytywne myśli ;) Na pewno sie przydadzą :) Wszystkiego dobrego wszystkim zycze :)
Jeszcze raz wielkie dzięki dla wszystkich :serce:
Tytuł: 84 Dni Do Wielkiego Dnia Marcysi i Tomusia :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 20 Października 2006, 20:32
Cytat: "Marcysia"
proszę o trzymanie kciuków i pozytywne myśli  Na pewno sie przydadzą

Będzimy z toba myslami!! :serce: