e-wesele.pl
ślub, ślub... => Uroda => Wątek zaczęty przez: KRab w 26 Lipca 2006, 01:21
-
Mam problem z pryszczami na plecah. Normalnie wszystko robię - dbam jak o pupę niemowlaka i stosuję kosmetyki jak na gębu i nic... pryszcze wyskakują coraz nowsze....
sa jakieś sprawdzone metody na takei zakały? :|
-
może posiew mikrobiologiczny ze zmiany dałby odpowiedź....
ja mam pierwszy raz ten problem.. wszystko przez te upały i nadmierne(niz zwykle) pocenie się.. :roll:
-
sa jakieś sprawdzone metody na takei zakały?
Oczyszczanie pleców . Tak jak oczyszcza sie twarz tak tez sie robi z pleckami :D
-
sa jakieś sprawdzone metody na takei zakały?
Oczyszczanie pleców . Tak jak oczyszcza sie twarz tak tez sie robi z pleckami :D
tak też robię, ale to pomaga trochę - tj zmniejszają się ich ilość jest mniejsza, ale nadal są :twisted:
monia masz chyba rację.. tylko za późno się z tym obudziłam :lol: :roll:
-
monia masz chyba rację.. tylko za późno się z tym obudziłam
Takie badanei mozesz zrobic w kazdej chwili
wybrac sie do kosmetyczki pare dni przed slubem
Pare dni pzred ślubem ?? Jezeli masz taki zamiar to tylko u sprawdzonej kosmetyczki która nie narobi ci jescze wiekszego bałaganu na pleckach .
idz teraz na próbe aby wogóle zobaczyc jak plecy zareaguja na oczyszczanie , jak szybko dojda do siebie itd
-
Martini - te maści i kremy dostałaś od dermatologa? czy są to takei "zwykłe" do kupienia w sklepie?
też się bym bala pojść do kosmetyczki tuż przed ślubem...
a do dermatologa mam uraz - byłam kiedyś i mi nic nie pomógł tlyko kasę zeżarł :twisted:
znacie jakiegoś dobrego i niedrogiego dermatologa w Warszawie?
-
a możesz mi powiedziec co to za krem dokładnie i dać np jego fotkę?
dobry jest?
-
Hmm.. Wydaje mi się, że sporo się pocę, ale nigdy nie mam pryszczy na plecach. Trądziku też nie miałam. Skórę mam suchą, a wręcz na rękach i nogach przesuszoną, więc ta skłonność do pryszczy zależy chyba od produkcji łoju... :?:
-
a moze sprobowałabyś sie opalić??? mojemu przyszłemu wszystko w ten sposób zeszło z pleców a troche tego tam było :twisted: tak moja rada :)
-
Słonce przesusza skórę i zalecza trądzik, tylko, że potem skóra odbija sobie posuchę i natłuszcza się jeszcze więcej.
-
wszystko zależy od skóry, u nas (mnie i mojego przyszłego) nic takiego nie ma miejsca.
-
natłuszcza się jeszcze więcej.
Nic takiego sie nie dzieje
-
po opalaniu mi wysychają pryszcze, ale za 2 tyg mam ich taki wysyp że to szkoda zachodu..... :x
-
po opalaniu mi wysychają pryszcze, ale za 2 tyg mam ich taki wysyp że to szkoda zachodu..
elu, jak to zatem wytłumaczysz?
Bo ja po lecie zauważam, że świecę w obszarze T o wiele intensywiej i moge palcami wyciskać łój z porów nosa. Wiosną (przed opalaniem) i latem (w trakcie) nic takiego się nie dzieje.
-
No to ja Was zaraz pogodzę.
Słońce ma działnie przeciwzapalne (pewna frakca UV), dlatego trądzik sie faktycznie leczy i zmiany zapalne ustępują.
Z drugiej jednak strony inne frakcje promieniaowania drażnią skóre powodując u niej "obronny odruch", zwiększa sie warstwa rogowa- czyli ochronna skóry. W związku z tym przyspiesza sie rogowacenie w okolicy mieszków włosowych a co za tym idzie i umieszczonych w ich okolicach gruczołów łojowych.
Warstwa rogowa zatyka ujścia gruczołow - zbiera sie łoj- nie moze sobie wyjść na zawnatrz - tworzą sie zaskórniki - bakterie bytujące na skórze mają raj - robi sie zapalna grudka....
I co jasne???
Dlatego zawsze po upalnym lecie na jesieni jest wysyp trądzików...
Kazdy dermatolog powie wam, że opalanie jest beeee....Moja kumpela tez mi to mówi, a ja żeby jej nie drażnic nie opalam twarzy...
-
no i jaki z tego wniosek - z opalaniem czy bez pryszcze nas nie opuszczą :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
-
idz teraz na próbe aby wogóle zobaczyc jak plecy zareaguja na oczyszczanie , jak szybko dojda do siebie itd
Elu zgodzę się z Tobą (zresztą, jak tu nie zgodzić się z osobą ktora się na tym zna...)
Moja kuzynka poszła na oczyszczanie twarzy za późno i niestety na ślubie wyglądała tak sobie...Ja też przed ślubem marudziłam na wykwity na plecach i ramionach ale dałam sobie spokój bo i tak już było za późno jakiekolwiek zabiegi....
-
z opalaniem czy bez pryszcze nas nie opuszczą
Nie koniecznie.
Moje metoda - opalam sie i owszem, ale dbam o skóre i nie dopuszczam do jej nadmiernego rogowacenia, czyli reglarny peeleing ziarenkowy lub kwasy owocowe plus codienny masaż szorstką rękawicą.
Daje efekty.
-
Ja też miałam ten problem. Juz Ci pisze jak sobie z tym poradziłam.
po1. wizyta u dermatologa
po2. właściwa dieta- jak najmniej czekoladek- a dokładnie kakao, jak najmniej cytrusów, duuuuuużo mineralki
po3. wizyta u kosmetyczki- jak najszybciej- peeling z kwasków owocowych- efekt u mnie przerósł nawet oczekiwania kosmetyczki, później byłam co tydzień na peelingach delikatnuch plus maseczki wspomagające
po4. SVR- xerial- żel pod prysznic (taki peelingujący, można go również używać do twarzy) dostepny tylko w aptekach- no troszkę kosztuje, bo 60 zł za żel pod prysznic to dużo, ale jest genialny, skóra po nim jest aksamitna i wszystkie chrostki na ramieniach zniknęły. Ja dodadtkowo kupiłam sobie balsam do ciała z tej serii.
po5. solarium, ale inteligentne użytkowanie co 48 godz i najpierw po 5 min a później lekko dłużej ale bez przesady.
U mnie to podziałało ze 100% wynikiem. powodzenia.
-
Maleństwo bardzo zacne postępowanie...ja to samo robie ....tyle że do punktu nr 2 bym sie przyczepiła
właściwa dieta- jak najmniej czekoladek- a dokładnie kakao, jak najmniej cytrusów,
zdecydowany brak wpływu diety...
Nawet już największe sławy dermatologii odżegnały sie od wpływu diety na stan skóry, co ja potwierdzam na swoim przykładzie...
Tylko mineralka jak najbardziej słuszna i w jak największych ilosciach!!!
-
ja tez mam od lat problem z tradzikiem i przez jakims wiekszym wyjsciem zawsze 2 lub 3 razy ide na solarium i mam spokoj pryszcze znikaja przynajmniej na czas imprezy, i moja rada jest tez taka ze przez 2 tygodnie stosowac dostepny bez recepty Tribiotyk jedna saszetka kosztuje 1,50 a wystarcza na kilka razy, pryszczyki powinny sie przysuszyc pozniej zrobic peeling zeby sciagnac zluszczony naskorek i zetrzec resztki masci bo jak wiadomo wiekszosc z nich zawiera retinol przy ktorego nie wolno opalac i przez kolejne 2 tygodnie pojsc ze 4 razy na solarium. taka moja rada 8)
-
Ja tez mam problem z pleckami. Teraz juz o wiele mniejszy ale jeszcze troche zostało. Byłam u kosmetyczki (wspaniałej, naprawdę). Zrobiła mi oczyszczanie, kwasy, maseczki i Bó wie jakie jeszcze cuda. Plecki bardzo szybko mi sie zagoiły a teraz codziennie smaruję plecki tonikiem a potem kremem SVR, delikatnie peelingującym. Jest drogi - to fakt, ale bardzo dobry. Problem znika, ale we wrześni jeszcze raz wybieram się do kosmetyczki. Jak będzie potrzeba to zrobi jeszcze ocxzyszczanie a jak nie to tylko maseczkę i peeling. Myślę że powinno wystarczyć żeby plecki były na nowo piekne. Bo nigdy nie miałam z nimi najmniejszych problemów-dopiero w tym roku w lecie zaczęło coś się dziać, a suknie też mam z odkrytymi pleckami.
-
zdecydowany brak wpływu diety...
Nawet już największe sławy dermatologii odżegnały sie od wpływu diety na stan skóry, co ja potwierdzam na swoim przykładzie...
bylam ostatnio u pani dermatolog (zresztą z polecenia Maleństwa :) ), która potwierdzila że nie jest udowodnione naukowo by dieta miala wpływ na występowanie trądzika. baaardzo mnie to ucieszylo bo jestem strasznym łasuchem... :)
-
Ja jesli zaczynaja mi sie robic krostki stosuje moze staromodna metode ale za to zawsze dzialajaca mianowicie biore cukier taki narmalny i porzadnie smaruje nim plecy laczac cukier z woda w ten sposob krysztalki cukru redukuja stary naskorek a skora jest gladka po jakims czasie znikaja takze krostki :)
-
Polecam przede wszytskim: zrezygnowac ze słodyczy i ostrych rzeczy przynajmniej na jakiś czas przed, koniecznie solarium (wysusza i plami matowieją i zanikają) oraz peelingi i powinno być OK. Też mam ten problem i od czasu do czasu cos mi tam wyskakuje ale mam nadzieję, ze na wesele będę miała ładne plecki :)
-
Mi dermatolog zalecił unikania słodyczy oraz ostro przyprawionego jedzonka.
Za ostymi potrawami nigdy nie przepadałam, a ze słodkości pewnie nie
uda mi się zrezygnować.
Chodziłam również na oczyszczanie plecków...
Było to bolesne, a pozatym efektów nie było widać.
Teraz 2 razy w roku robie sobie sesje z preparatem Zineryt,
smarując nim plecki na noc. Mi pomaga.
Pozdrawiam.
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1512&f=1512.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
Tak, tak z tym słodkim to się zgodzę ale..... coż chyba nie da się zrezygnować z batonika na dzień dobry bo (przynajmniej tak jest w moim ciężkim przypadku) świetnie poprawia humor :)
-
Polecam przecieranie plłatkami kosmetycznymi nasączonymi płynem Afrodyta Adonis codziennie przed snem po kąpieli. I kąpieli w kalii (nadmanganian potasu czy jakos tak) raz na 3-4 dni. Mi pomogło.
-
Plecki upiększy także mikrodermabrazja albo głęboki peeling, np. kwasem migdałowym. O zabiegu warto jednak pomyśleć co najmniej miesiąc przed ślubem, bo na efekt trzeba będzie trochę poczekać.
-
mikrodermabrazja
tak się nad tym intensywnie zastanawiam
mam cięzka, tradzikową cere ze skłonnościami do przetłuszczania się.. no dobra.. czasem wyglądam jak maselniczka :?
teraz dodatkowo po luteinie i duphastonie wyglądam jak fabryka majonezu
czy po uspokojeniu się hormonów ( w trakcie ciazy) mogę sobie pozwolic na taki zabieg???
słyszalam, że zacnie usuwa naskórek , spłyca drobne zmarszczki i moze wkońcu pozbędę się głebokich zaskórników :roll:
-
czy ... w trakcie ciazy mogę sobie pozwolic na taki zabieg???
Tak, ciąża nie jest przeciwwskazaniem do mikrodermabrazji.
Zabiegi przynoszą fajny efekt, zmniejsza się ilość zaskórników, cera się wygładza, jest miła w dotyku. Nie jest to jednak środek cudowny, ponieważ potrzeba serii zabiegów aby uzyskać poprawę.
Poleciłabym też peeling z kwasu migdałowego, gdyby nie ciąża. Rewelacyjnie zmniejsza wydzielanie sebum i uspokaja cerę trądzikową. Najważniejsze, że nie wygląda się po nim jak potwór i można wyjść do ludzi :)))
Mamy też w arsenale laseroterapię, ale to już cięższa artyleria.
Pozdrawiam.
-
czasem wyglądam jak maselniczka
...skoro Ty jak maselniczka to ja....chyba jak topiony smalec....
łoj Monia my to się nauzeramy z tymi naszymi cerami...
-
Ja pomagam sobie takim kremem z apteki-BENZACNE- w sprzedaży jest dostępny 5 lub 10%.Cena nie wygórowana ok.8 zł. Kiedyś przpisała mi go pani dermatolog i zdziałał cuda, teraz dostępny jest także bez rcepty. Nie polecam jednak do leczenia twarzy bo jest za silny.Na początku należy stosować krem 5% a jeżeli nie będzie zadowlającej poprawy-10%.
Pozdrawiam :lol:
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1349&f=1349.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
Widze ze nie tylko ja borykam sie z tym problemem.... rowniez.. mam pelno wypryskow na pleckach.. a na twarzy wyskakuja mi co rusz nowe "okazy" Mam dosc... zaczelam sie leczyc... i szczerze moge polecic swoja Pania dermatolog.... dzieki niej moja skora wraca do normalnosci... wszystko sie goi i zalecza...... Narazie jestem w trakcie kuracji ale zobaczymy co dalej...... i czy ten efekt pozostanie czy tylko.... krotkotrwale zaleczy a pozniej wszystko wroci. Narazie.... jestem zadowolona z efektow zwlaszcza ze moja skora na plecach i twarzy wygladala fatalnie.....
-
Natulinku a robilas badanie na poziom hormonow?
U niektorych kobiet zaburzenia hormonalne wywoluja takie efekty.
Moja przyjaciolka leczyla sie kilka lat u dermatologow zanim trfila do swietnego ginekologa. Ten skierowal ja do endokrynologa, zrobila badania i brala Diane przez kilka miesiecy i problemy sie skonczyly. :wink:
-
Natulinku a robilas badanie na poziom hormonow?
Nie badan na poziom hormonow nie robilam..... jesli ta kuracja ktora teraz prowadze nie da efektow na dluzszy czas.. w tedy beda szla robic tego typu badania... narazie... ciesze sie efektem z tej kuracji.... bo dosc ladnie zaczyna wygladac moja skora :)
-
Może to zabrzmi głupio ... ale cieszę się, że nie tylko ja mam ten problem. Z trądzikiem borykam się już od jakichś 13 lat. Raz było lepiej, raz gorzej ... na twarzy nigdy nie było tragicznie (odpukać). Teraz znów leczę się u dermatologa. Moim największym problem są pryszcze na plecach, ramionach, dekolcie i czasami szyi. Są to duże bolące krosty i pozostają po nich blizny. Mam nadzieję, że z kuracją zdążę do wesela i pani doktor poleci cos na te moje czerwone blizny i przebarwienia po krostach. Też mi pani doktor zalecała dietę - unikać słodyczy, smażonego i ostrego no i alkoholu.
Pozdrawiam wszystkie walczące.
-
LECZENIE BEZ EFEKTOW :( NIESTETY !!! ;(
Hmmmm minelo 5 miesiecy.....sporo czasu jak zaczelam sie leczyc u Pani Dermatolog i niestety :( Poki bralam leki wszystko bylo w porzadku... wyskakiwaly pojedyncze krosteczki... ale juz bylo duzo duzo lepiej. Jednak zaraz po odstawieniu silnych lekow wszystko wrocilo do normy a niestety tych tabletek nie mozana brac stale. Jestem zalamana bo obawiam sie ze nie dam rady uporac sie z tym balaganem na plecach. teraz zaczely sie wakacje a ja wstydze sie zalozyc stroj kapielowy :( Juz nie wiem co robic, zastanawiam sie nad kosmetyczka ale boje sie ze to tez nie przyniesie efektow :(
-
a próbowałaś solarium ?? mój P. miał kiedyś też ten problem i pozbył się go dzięki kilku wizytom w solarium :P
-
ainuzi83 solarium tez nie pomaga, tzn efekt jest krotkotrwaly.... wszystko po solarium sie zasusza i zanika ale po tygodniu jest eksplozja syfow.... i wychodzi jeszcze wiecej niz bylo..... cos na zasadzie efektu jojo
-
Nioo być może masz racje wszystko zalezy od skóry :-\ akurat mojemu P. solarium pomogło i już nie ma tego problemu
-
Dziewczyny czy ktoras z was robila badania na poziom hormonow? Jak wyglada to badanie, ile kosztuje, i czy jest w stanie wykryc przyczyne wypryskow? Gdzie mozna takie badanie zrobic i ile ono trwa?
-
Owszem mozna zrobić np na poziom testosteronu i innych pochodnych androgenów nadnerczowych. Np medicus robi te badania, albo lab w Klinice na Pomorzanach. Cena to około 30-35 zł za jedno oznaczenie (Pomorzany są tańsze niż Medicus).
A co do leczenia...trzeba trafic na dobrego endokrynologa, bo można sobie narobić bigosu. Grzebanie w gospodarce hormonalnej może dać poważne zaburzenia np cyklu miesiączkowego...Jeśli miesiączkujesz regularnie i masz ovulacyjne prawidłowej długosci cykle z wyrażonymi oboma fazami prawidłowej długości to nikt nie bedzie Ci tego zaburzał w imię kilku pryszczy...
NO chyba, że faktycznie masz coś ekstra poprzestawiane - ale to zdarza się mega rzadko.
Z reguły w leczeniu stosuje się octan cyproteronu (ma działanie antyandrogenne), ale jego działanie trwa tak długo jak bierze się lek...potem trądzik wraca.
-
Dziekuje ci liliann za wyczerpujaac odpowiedz.... przynajmniej wiem na czym to polega... Szkoda tylko ze ja nadal jestem w polu i nie potrafie znalezc rozwiazania dla swojego problemu... Te przyszcze na plecach chyba beda mnie przesladowac do konca zycia.... :( a sukienke slubna to bede musiala miec "pancerna" by nic nie bylo widac :(
-
Nie jest tak źle....też mam pryszcze i równiez na plecach....zabiegami kosmetycznymi udało mi sie je na czas ślubu opanować...i kieckę miałam z odkrytymi ramionami...
Robiłam peeling, troche solariowałam...a na koniec użyłam korektora i pudru brązujacego - tu ukłony dla mojej świadkowej.
-
Hmm..... ja bylam jakieś 2 miesiace temu w gabinecie dr. Ireny Eris na oczyszczaniu. Niby miało mi to pomóc, a okazalo się, że na plecach pojawiły się jeszcze większe i boleśniejsze stany zapalne. Teraz walcze z tym domowymi sposobami... ale w gabinecie stanowczo odradzono mi gruboziarnistych peelingów czy szorstkich gąbek, gdyż popodrażniam i rozsieje pryszcze jeszcze bardziej. Dodatkowo pani kosmetyczka zasugerowała mi, ze być może pryszcze na plecach powiązane są z tym, że mój organizm produkuje zbyt dużo testosteronu gdyż na twarzy mam malutki meszek (nie jest on widoczny - mnie sie wydawalo ze to normalne) i glównie dlatego powinnam udać sie do ginekologa jak i do dermatologa w celu rozpozniania. Chyba tak zrobie...chociaż nie wierze w powodzenie tych wizyt.
-
Niby miało mi to pomóc, a okazalo się, że na plecach pojawiły się jeszcze większe i boleśniejsze stany zapalne
Czyli zabieg oczyszczania został zle wykonany !
Powinnaś udac sie do tego gabinetu i poinformowac o tym kosmetyczkę !
Prawdopodobnie albo zanieszczyszczenia czyli krostki zostały nie do konca "wycisniete" lub poroznoszone po plecahc.
Ja mam jedna zasade której się trzymam ...podczas oczyszczania nie ruszam zmian ze stanem zapalnym !
"zabijam" je darsonwalem i maskami ale ni ecisne ! Tego sie nie robi !
-
ela ehmm... widzisz gdybym wiedziala ze tak nie powinno byc to odrazu wybralabym sie do tej kosmetyczki..... myslalam poprostu ze to normalne...
-
a ja mam 3 propozycje:
a) solarium
b) wizyta u dermatologa
3) (nawiązanie do punktu nr 2:D) maść izotrexin, jak dla mnie świetna! co prawda ja ją od czasu do czasu stosuję na twarzy, ale wystarczy że na noc posmaruję gdzie trzeba, a rano problemu już nie ma:) ale tak jak mówię, każdy ma inną cerę i nie na wszystkich musi działać tak dobrze, jak na mnie ;D
-
Mikrodermabrazja.. ;D
Strasznie balam sie tego jak beda wygladaly moje plecy ale mikro zdzialala cuda! :skacza:
odpukac caly czas jest super ;D
-
izotrexin na mnie np nie działa - no może raz czy dwa okazał sie skuteczny ::)
-
rajdowka czy mozesz zdradzic jaki jest koszt takiego zabiegu...? i na czym on dokanie polega, ile trwa i czy to trzeba powtarzac czy jest tojednorazowy zabieg....??
-
hm co do kosztu to trudno powiedziec bo nie mialam robionych wg jakichs cennikow.. tylko jako stala klientka o wiele mniej ale troche kosztuje - co wazne - sa rozne urzadzenia do mikrodermabrazji!
Na twarz mialam z 5 zabiegow a na plecy 3 - wszystko rozpoczete 1 zabiegiem oczyszczajacym, ale mialam sporo pozostalosci po tradziku.. (w odstepach 2tygodniowych)
W zyciu nie widzialam takich efektow.. po bliznach, skora gladka, miekka... ;D
Zabieg polega na zluszczaniu specjalnymi krysztalkami.. prawie nie boli - czuc tylko zasysanie i jezdzenie po skorze jak odkurzaczem..
u mnie trwalo to zawsze 2h ale trzeba brac pod uwage nasze ploty.. :los:
P.S. z mikro trzeba uwazac jezeli sa zmiany ropne.
Jestem tak zadowolona, ze na pewno nie przerwe i w przyszlym tygodniu znowu wybieram sie na mikro ;D
-
Natulinek ten temat był juz poruszany . Sama pisałm cosik na ten teamt :)
-
Ojoj, alez przydatny ten temat! A ja myslalam ze jestem sama z problemami ::)
Tylko, jako ze mam profesjonalistki tutaj ;D zapytam o dwie sprawy:
1. mam 23 lata a slyszalam ze mikrodermabrazja jest dla dojrzalej skory - czy to prawda? Mam problem z plecami i dekoltem, na twarzy nie chce nic robic
2. wydaje mi sie ze nie mam pryszczy (moze kilka co jakis czas) ale takie irytujace male krostki - jak nie ruszam to sa w kolorze skory, ale kazde dotkniecie, czy w ogole zalozenie swetra itd, i natychmiast sie robia czerwone i cala skora na okolo tez! wyglada troche jak uczulenie ale krostki sa dosc twarde wiec to chyba nie to... zreszta pojawily sie ok. rok temu a wczesniej nic nie mialam... co to moze byc i czy oczyszczanie mi pomoze? oczyszczam tonikiem i nic :'(
-
Nie jestem profesjonalistka ale odpowiem :D
ad 1. pierwsze slysze - mikro z tego co wiem rowniez pomaga likwidowac zmarszczki ale nie tylko do tego jest - glownie pomaga na zmiany tradzikowe i potradzikowe, rozjasnianie itp..
ad. 2 - na pewno czerwonych, ropnych bez ujscia sie nie oczyszcza tylko najpierw leczy.. czy masz je tylko zima i jak sa duze?
-
Niestety mam je caly czas... w zasadzie problem dotyczy dekoltu - na plecach to zwykle pryszcze, wydaje mi sie, bo jak sa to takie wlasnie bolesne/ropne.
A na dekolcie to takie malusie twarde krostki, tylko kilka ma rope - czy to moga byc jakies nieudane pryszcze? ;] niestety jest ich dosc duzo (tak jakby wysypka) wiec sa zauwazalne, no i to podraznienie - normalnie z pryszczami tak sie mi nie dzieje ze cala skora czerwienieje jak cos sie zalozy albo dotknie...
-
najlepiej sprobowac poradzic sie dermatologa..
-
Chyba tak zrobie. Jeszcze pol roku to powinno wystarczyc czasu. Jak bede w Szczecinie to skocze gdzies. Dzieki!
-
Polecam przecieranie plłatkami kosmetycznymi nasączonymi płynem Afrodyta Adonis codziennie przed snem po kąpieli. I kąpieli w kalii (nadmanganian potasu czy jakos tak) raz na 3-4 dni. Mi pomogło.
Gdzie można takie coś dostać sprawdzałam na nuvialab. pl ale nie ma nic takiego. Też mam trochę pryszczy na plecach a moja sukienka odsłania nieco plecy i nie chcę się wstydzić z tego powodu. . . ;(
-
Na wygładzenie skóry i pozbycie się wykwitów skórnych świetny jest napar z kozieradki.
Kozieradkę (proszek) można kupić w każdym sklepie zielarskim. Koszt około bodaj 3zł.
Napar przygotowuję zalewając wrząkiem jedną łyżeczkę proszku. Szklankę przykrywam spodeczkiem i zostawiam, aż całość wystygnie. Potem płyn przelewam do buteleczki (może być słoik), przechowuję w lodówce do dwóch tygodni. Skórę przemywam 1-2 razy dziennie. Teoretycznie efekt powinnaś zauważyć już po pierwszym użyciu. U mnie i mojej połówki zawsze tak jest. Powodzenia!
-
Mi pomogło solarium:)
-
Moim zdaniem mikrodermabrazja to nie najlepszy pomysł, zwłaszcza jak jest trądzik. Przy takiej skórze trzeba przestawić się na łagodniejsza pielęgnację, przede wszystkim zmienić dietę i nawyki. Taka skóra wymaga konsultacji z dermatologiem i tak jak pisałam, zmiany nawyków. A trądzik na plecach? Może być też związany z zakażeniem, które jest przenoszone poprzez ubranie ocierające o krostki.
-
Ja wyleczyłam sobie plecy srebrem kolidalnym. Przecieram jak tonikiem całe plecy codziennie, naprawdę są efekty. Krostki wyskakują rzadko i zdecydowanie jest ich mniej.
-
Srebro koloidalne? Nigdy o nim nie słyszałam. Od jakiegoś czasu u mnie również pojawiają się krostki, a chciałabym zmniejszyć ich ilość występowania przed ślubem. Na pewno wypróbuję ten sposób:)
-
A zobacz sobie coś takiego bo podobno jest bardzo dobre do skóry trądzikowej i myślę, że powinno Ci pomóc a w dodatku nie jest jakieś drogie.
(https://puderek.com.pl/9224-large_default/receptury-babuszki-agafii-syberyjskie-czarne-mydlo-do-wlosow-i-ciala-500-ml.jpg)
-
Dokładnie tak, częste kąpiele z dodatkiem fioletu i peelingi powinny załatwić temat. Może problem jest w poceniu się skóry w tym miejscu? Może jak u dzieci, nie przegrzewać i zakładać przewiewne rzeczy :P
-
Szybka wizyta u dermatologa i przejście na leki. Jeśli oczywiście problem jest dość spory. Zazwyczaj kończy się na jakiejś kuracji antybiotykowej, która może trwać nawet kilka miesięcy.
-
Szybka wizyta u dermatologa i przejście na leki. Jeśli oczywiście problem jest dość spory. Zazwyczaj kończy się na jakiejś kuracji antybiotykowej, która może trwać nawet kilka miesięcy.
Łykałam kiedyś antybiotyki na poprawę cery. Działają, owszem, ale po jakiś czasie okropnie nimi śmierdziałam i przestałam brać. Teraz buzię mam już dość ładną, ale plecy ciągle nie.
Myślę, że czas najwyższy na badanie poziomu hormonów, bo nie mam już 18 lat ;)
-
Ja też łykałam i faktycznie same tabletki mają już niefajny zapach, ale skoro się zdecydowałam to nie odpuszczała i dotrwałam do końca kuracji, zwłaszcza że te leki trochę kosztują. Nie żałuję, a o brzydkim zapachu już zapomniałam, bo teraz mam bardzo ładna cerę, nie tylko na twarzy.
-
Bardzo trudno jest się pozbyć trądziku na plecach. Na pewno trzeba nosić przewiewne ubrania, żeby plecy nie pociły się i miały czymm oddychać. Najepiej isć odrazu do dermatologa, żeby przepisał dobrą maść i wspomagać się samemu różnymi kremami i peelingami, ale przede wszystkim dermatolog
-
mega ciężko pozbyć się trądziku na placeach, tym bardziej szybko..