e-wesele.pl

Bebikowo => Zanim pojawią się II => Wątek zaczęty przez: monia w 19 Lipca 2006, 20:50

Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: monia w 19 Lipca 2006, 20:50
proponuje pozazać TO przyszłym tatusiom (http://www.tata.zmienia.pieluche.patrz.pl/)


niech chłopaki wiedzą na co się decydują  :mrgreen:
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: liliann w 19 Lipca 2006, 21:04
Krzyś już mi zapowiedział, że KUPA to będzie największy problem jego ojcostwa...
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 19 Lipca 2006, 21:59
ten filmik to fikcja.zapewniam was,że to tak nie wygląda. a te pierwsze kupki(przy karmieniu piersią) to są praktycznie bezzapachowe.
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 19 Lipca 2006, 22:00
Cytat: "liliann"
Krzyś już mi zapowiedział, że KUPA to będzie największy problem jego ojcostwa...


gadanie...zostanie tatą, to mu sie odmieni :-)
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 19 Lipca 2006, 22:07
popieram merkunka. w rzeczywistości to wygląda inaczej.mój też mówił,że nie będzie przewijał...
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: liliann w 19 Lipca 2006, 22:11
Cytat: "merkunek"
...zostanie tatą, to mu sie odmieni

I na to po cichu licze....
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: Madzialena w 19 Lipca 2006, 23:01
Cytat: "liliann"
Krzyś już mi zapowiedział, że KUPA to będzie największy problem jego ojcostwa...


heh mam nadzieję, że u mnie tak nie będzie.. zwłaszcza, że to Kodi ma większą wprawę ode mnie...  :oops:    kilkanaście razy przewijał swojego młodszego brata (  młody ma teraz 4 lata ) ... więc chyba coś pamięta  :)
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: asia w 20 Lipca 2006, 00:31
Hi hi - prawie sie posiakałam jak oglądałam ten filmik  :lol:
Ale podobnie jak Wy uważam, że mężczyźni jako ojcowie, wbrew pozorom, często bardzo dobrze sobie radzą  :mrgreen: Mam nadzieję, że mój Tomuś też będzie się sprawdzał w tej roli  :wink:
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: Maja w 20 Lipca 2006, 08:07
No nieźle ale faktycznie filmik trochę fantazyjny, pamiętam jak mój szwagier aptekarz (tak go nazwaliśmy po obejrzeniu filmu, na którym synka przewija :mrgreen: ) nie miał sobie równych w zmianie pieluch :wink: może to rodzinne  :roll:
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: monia w 20 Lipca 2006, 09:13
u mnie już jest sprawa jasna....

ja ide na pierwszy m-c na macierzyński - pidu bierze resztę + pół roku wychowawczego..
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 20 Lipca 2006, 20:11
Cytat: "monia"
u mnie już jest sprawa jasna....

ja ide na pierwszy m-c na macierzyński - pidu bierze resztę + pół roku wychowawczego..

monia jak urodzisz dzidzię, to nie pójdziesz po miesiącu do pracy.Bo sie w dziciątku zakochasz i nie bedziesz go chciała zostawić tak szybko.zaufaj mi... zostaniesz dłużej
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: okruszek w 20 Lipca 2006, 20:21
Mariolka, nic nie wiadomo.
Pidu będzie dzidzie przynosił do gabinetu :)
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 20 Lipca 2006, 20:32
wiem...
poczekajmy do narodzin...
zobaczymy...
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: monia w 20 Lipca 2006, 20:50
Cytat: "Mariolka"
monia jak urodzisz dzidzię, to nie pójdziesz po miesiącu do pracy.Bo sie w dziciątku zakochasz i nie bedziesz go chciała zostawić tak szybko.zaufaj mi... zostaniesz dłużej


pewnie masz rację ale pidu swoją pensją nie zarobi na utrzymanie i opłaty w gabinecie.. sama dzierżawa to 1500zł co miesiąc... a zarobki.. cóż.. 2600zł..


Cytat: "okruszek"
Pidu będzie dzidzie przynosił do gabinetu


dokłądnie tak jak piszesz Vi.. gabinet jest niedaleko od domu.. zawsze moze przejść się na spacerek..


Cytat: "Mariolka"
poczekajmy do narodzin...
zobaczymy...



święte słowa.. najpierw musi byc żeby myśleć co z tym fantem zrobić  :roll:
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 20 Lipca 2006, 20:53
wiem.inaczej, jak się jest na własnej działalności.ale monia wspomnisz moje słowa...ale najpierw poczekajmy...
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: monia w 20 Lipca 2006, 21:22
a nie zaprzeczam , skarbie.. nie zaprzeczam.. napewno będzie ciężko :?
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: martulka w 21 Lipca 2006, 18:05
Reakcje tych tatuśków są chyba trochę przesadzone. Mój Tomuś nie protestuje i dzielnie zmienia synusiowi pieluchy, a nie powiem kupki naszego Wiktorki perfumami nie pachną.
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: martulka w 21 Lipca 2006, 18:06
Chociaż właśnie teraz w szpitalu spotkałam młodego tatuśka (19 lat), który przy przebieraniu synka musiał wychodzic na zewnątrz by zaczerpnąć świeżego powietrza i używał przy tym wiele niecenzuralnych słów.
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 22 Lipca 2006, 09:50
Moim zdaniem film nie jest przesadzony, po prostu niektóre osoby tak mają - odruch wymiotny przy takich zapachach. Znam kilka takich osób. Tylko filmik jest zrobiony stronniczo ;) bo znam i takie kobitki i facetów.
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: groszek w 22 Lipca 2006, 11:31
Cytat: "Ecia"
odruch wymiotny przy takich zapachach.


No to jak za przeproszeniem same na desce siedzą to wiadro trzymają przed sobą? :hahaha:

Myslę, że ukochanymi osobami jest tak, a dziecko przecież taką osobą jest, że wydzieliny jej ciała nie sa dla nas obrzydliwe, przynajmniej sa do zniesienia. Chyba, że ktoś czuje się mało zwiazany z tym kimś...
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: Agutka w 22 Lipca 2006, 12:54
Cytuj
Ecia napisał/a:
odruch wymiotny przy takich zapachach.


No to jak za przeproszeniem same na desce siedzą to wiadro trzymają przed sobą?  

Myslę, że ukochanymi osobami jest tak, a dziecko przecież taką osobą jest, że wydzieliny jej ciała nie sa dla nas obrzydliwe, przynajmniej sa do zniesienia. Chyba, że ktoś czuje się mało zwiazany z tym kimś...

_________________


nie Groszku, to nie tak....
ja nie siedze na kibelku z miska przed soba, ale taki odruch wymiotny mam... Nie wiem jak to bedzie jak  moja kuszynka urodzi sie za kilka miesiecy-czas pokaze, ale wiem jak to bylo z moimi siostrami. Natalia jest mlodsza ode mnie o 15 lat a Kamilka o 16 wiec mialam swoj duzy udzial w ich pielegnowaniu i wychowaniu. Kocham je chyba bardziej jak wlasne dziedzi niz jak siostry. Zreszta Natalka jest tak do mnie przywiazana, ze czesto zdaza jej sie nieswiadomie powiedziec do mnie mamo..., a z przebieraniem ich jak zrobily kupke zawsze mialam ogromne problemy. Robilam to i owszem,ale za kazdym razem wystepowal u mnie odruch wymiotny i naprawde nie mialo to nic wspolnego z tym jak bardzo bylam z nimi zwiazana....Tak reaguje i tyle.
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: groszek w 22 Lipca 2006, 14:24
Myślę, że jak będziesz miała swoje dziecko, to będzie inaczej. ja w każdym razie nie słyszałam, aby matka brzydziła się kupki własnego dziecka. Ale to może bardziej doświadczone osoby się wypowiedzą.
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 22 Lipca 2006, 21:29
Cytat: "groszek"
Myślę, że jak będziesz miała swoje dziecko, to będzie inaczej. ja w każdym razie nie słyszałam, aby matka brzydziła się kupki własnego dziecka. Ale to może bardziej doświadczone osoby się wypowiedzą.


ja ni9gdy nie miałam odruchu wymiotnego przy przewijaniu mojego synka.A i owszem kupka czasem niezbyt ładnie pachnie. Ale to chyba wszystko tak skonstruowane jest,że matka inaczej na to patrzy...
Same zobaczycie jak zostaniecie matkami.w tej kwestii popieram groszka.(odnośnie braku odruchu wymiotnego w stosunku do swojego własnego dziecka). :D
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: Maja w 24 Lipca 2006, 09:33
Bratowa mojego małża....pieluchy zmieniał jej mąż-ona po prostu nie mogła...pamiętam jak raz małemu (juź teraz 6 latkowi) kupiliśmy śmierdziela - taką zabawkę swego czasu modną...biedna musiała spędzić jakiś czas w łazience, w wiadomym celu :roll:
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: asia-be w 24 Lipca 2006, 12:57
Moj Patryczek tez bal sie kup bardzo. Ma wlasnie taki odruch wymiotny i na poczatku bylo mu napprawde trudno,ale przywykl i teraz to juz zaden problem.
Przed urodzeniem Wojtka "cwiczyl" na kocie -codziennie czyscil mu kuwete :D
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: Madzialena w 24 Lipca 2006, 13:20
Wiecie co.. zaczynam się zastanawiać i wychodzi mi, że to możliwe.., że można tak reagować...

.. ja na przyklad mam odruchy wymiotne, jak widzę lub słyszę, jak ktoś wymiotuje.. lub "zapach" czegoś takiego poczuję...  Po prostu wymiękam i mną rzuca  :?
Raz była taka sytuacja.. przejedzony brat Konrada zaczął wymiotować, mama się dzieckiem zajęła, a biedny Konradek musiał to posprzątać...  :|  a ja poszlam do innego pokoju, bo patrzeć na to nie mogłam..

ja mogę posprzątać.. ale po moich psach czy kocie (jakos to zbytnio mi nie przeszkadza)...  
 ale nie wiem jak będzie, gdy bobasek będzie na świecie.. czyżby to na bardki Konradka spadło?   :oops:  


a wiecie z czym ostatnio się spotkałam? Wpadliśmy do teściowej, zawieźć owoce, ona była z młodym na dworze... Ten bawił sie z kolegę w swoim wieku. Byla tez mama tego kolegi z takim kilkumiesięcznym bobasem na rękach (nie wiem.. 5? 6? 7?).. i ten mały miał jakąś wysypkę, .. i okazało się, że jego tatus NIE jest w stanie go wykąpać.. robi cię cały fioletowy i nim potrząsa... po prostu nie zbliża się do tego dziecka, które ma tę czerwoną wysypkę na całym ciele..

czyli nie tylko kupa może wywoływać rekacjie, jakie były pokazane w filmie
Tytuł: tatą być
Wiadomość wysłana przez: groszek w 25 Lipca 2006, 08:50
:shock:  dziwne! alergia na własne dziecko??