e-wesele.pl
ślub, ślub... => Oczepiny => Wątek zaczęty przez: gulinek w 14 Lipca 2006, 14:29
-
Czy są z nią jakieś weselne obrzędy?
-
jedyny, z którym ja się spotkałam, to taki, że Pan Młody ściąga ją ząbkami z nóżki żony na oczach zebranych gości, a ona potem nią rzuca do panien...
-
U nas na weselu Pan Mlody ma ściągać podwiązkę zębami. Dostaliśmy "przykaz" od orkiestry, by za bardzo się nie spieszyć, żeby było trochę śmiechu, żeby Pan Młody trochę czasu spędził pod spódnicami :lol:
-
ech, nie podoba mi sie to włażenie pod kieckę...
-
Mi też się nie podoba...nie jestem jakaś wstydliwa ale uważam, że mąż może mi wchodzić pod kieckę ale tylko jak jesteśmy sami... :mrgreen:
-
Ja chyba będę rzucać podwiązką bo welonu nie będę miała- a co z bukietem tez go rzucac?
-
Ja chyba będę rzucać podwiązką bo welonu nie będę miała- a co z bukietem tez go rzucac?
jeśli nie ma panna młoda welonu, to albo rzuca podwiązką, albo bukietem..nie ma sensu tym i tym..
-
Wołalabym nie rzycac bukietem, bo mogłabym kogos zabić :D Druciana torebeczka naszpikowana kwiatami może być ciężka :)
-
mi tam szkodaby bylo rzucać kwiatkami :):):) przeciez to wyjątkowe kwiatki, taki pamiątkowy bukiecik....
welonu mi nie bedzie szkoda (bo bede miala 2 :) )
podwiązke to dla PM zaostawie nie sie nią nacieszy :D:D;)
-
Ja poproszę krawcowej aby uszyła mi jeszcze jedną podwiązkę (tą do rzuycania) :D
-
Ja poproszę krawcowej aby uszyła mi jeszcze jedną podwiązkę (tą do rzuycania)
nie jest to zły pomysł :lol: :lol:
-
można tak zrobić a można rzucić tą co masz pewnie i tak Ci ją potem oddadzą :)
-
Ja podwiązkę chcę zostawić sobie na pamiątkę. Czy mój ukochany będzie ją ściagał zębami? Zobaczymy. Na pewno ja będę rzucać welonem a Grzesio muchą.
-
Po co w ogole sluzy podwiazka? Mam na mysli nie taka ktora sie ubiera do slubu i jest sciagana zebami, ale w ogole. No bo chyba kiedys kobiety nosily podwiazki na codzien, co? Czy to do potrzymywania ponczoch (myslalam ze tylko pas do tego sluzy).
Czy wasza podwiazka beda niebieskie? I na ktora noge ja zalozycie?
-
[shadow=indigo][/shadow]
Moja będzie błękitna i zał. ją na lewą nogę
-
moja była z białęj koronki z niebieską koronką i złotym serduszkiem
-
Powiem szczerze ze to chyba najglubsza zabawa na weselu!!Moja orkiestra kazala stanac mi na krzesle,podwiazke opuscic na kostke i faceci poraz ostatni mogli mi ja zebami podniesc troszke wyzej,ale nie za wysoko:),oczywiscie wczesniej musieli cos wrzucic do talerza.Paru chetnych sie znalazlo,ale ja na tym krzesle czulam sie niezbyt fajnie.Moj maz stal obokz walkiem i zamiast odganiac kolegow to stal i sie smial:)na sam koniec on zanurkowal pod sukienke.
-
Martuś, rzeczywiście od Twojej strony to wyglądało niezbyt przyjemnie, jednak z drugiej, to zabawa i było śmiesznie :wink: Ja też będę miała błękitną, bo podobno trzeba mieć coś niebieskiego. I chyba też na lewej nodze
-
a ile kosztowały wasze podwiązki??
-
Ja swojej co prawda jeszcze nie mam, ale dostaję gratis do sukienki
-
Moja 13 z groszami w Triumph-ie
__________________________________________________________________________
-
ja moją dostalam na panieńskim- jest czarna zdajsie z niebieską kokardką :)
-
Moja coś około 10 zł.
-
Dla mni eteż nie za bardzo, na ostatnim weselu tylko Pan Młody ściągał podwiązkę-na czas i to jest ok.
-
A ja teraz byłam na weselu i Pan Młody nie ściągał podwiązki. Nie wiem czy u nich nie ma takiego zwyczaju, czy może po prostu nie chcieli tego
-
Jakos nie przekonuja mnie takie "kopulacyjne" zabawy :?
Podwiazka - rozumiem, taki zwyczaj zeby miec cos niebieskiego, no i jest jeszcze smaczek na noc poslubna. Ale zupelnie nie rozumiem po co sciagac ja zebami prz calej rodzinie :shock: :shock: :shock:
To zupelnie nie dla mnie, czulabym sie okropnie :Blee:, tak jak Martus
-
welonu mi nie bedzie szkoda (bo bede miala 2 :) )
[/quote]
A czemu 2??? :shock: :shock: :shock:
-
Bo może np. jeden długaśny do kościoła, a drugi krótszy na salę :)
-
Ahaaaa..... Przyznam szczerze ze na to nie wpadłam..... :oops:
-
Mój mąż ściągał ją zębami :D
-ja nią rzucałam ,a Adamo krawatem.
Podwiązka u nas wędruje:ja ją dostałam od bratowej, a ona od swojej bratowej, a złapała ją moja siostra :jupi:
_______________________________________________________________________
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1522&f=1522.png)
-
Ja jeszcze nie wiem czy bede rzucała raczej nie kwiatami zależy co zespół wymyśli moze ta zabawe na sciaganie z uda ale obawiam sie ze to troche wkurzy GRzesia jak wujkowie sie dorwa.
-
A mi sie to osobiście nie podoba.Moze dlategoże to troszkę taka intymna sparwa...no nie ta podwiązka ale moje udo :lol:
-
Masz racje skarbek. Na weselu na którym byłam na oczepinach pan młody bo biuście poznawał która jest jego żona. Do mnie na szczescie nie doszedł ale długo sie zastanawiał haha a pozniej oczywiscie były komentarze kto jakie ma i wogóle wiec to raczej nie stosowne było. Nie chce takiej zabawy.
Pozdrowienia :wink:
-
No z tym biustem to rzeczywiście niestosowne. Kto wpadł na taki przykry pomysł?? W życiu bym nie wzięła udziału w takim konkursie
-
Ja się na pewno się zgodzę na żadne nurkowanie pod moją suknię...podwiązka jest moja i tylko przyszły mąż bedzie mógł ją ściągnąć i to nie przy wszystkich:)
Jak dla mnie, takie zabawy to żenada i zamierzam uprzedzić kapelę, żeby mi takich nie organizowali..
Co do cen podwiązek, to z tym jest różnie. Widziałam od 10 zł do 20-kilku zł.
Dla siebie wezmę białą z niebieską aplikacją.
-
Hmm moje kochanie to pewnie i by chcialo, zrobic to na weselu ale ja chyba wole zrobić to ja będziemy sami... :Swiety:
-
Jak podwiazka mialaby byc zdjeta zebami przy wszytskich przez Mlodego - to zgoda, jestem za, ale nikt inny nie nial by prawa jej zdjac :P nawet ruszyc z mojej nozki!
-
Moją podwiązkę złapała siostra i piszę,że już funkcjonuje -:)
krawat zaś mój cioteczny brat ale niebardzo 'go' chciał bo mówi,że będzie musiał się szybko żenić -:)
---------------------------------------------------------------------------------------------
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1705&f=1705.png) :serce:
-
Jak podwiazka mialaby byc zdjeta zebami przy wszytskich przez Mlodego - to zgoda, jestem za, ale nikt inny nie nial by prawa jej zdjac :P nawet ruszyc z mojej nozki!
Jestem absolutnie tego samego zdania.
Na weselu na ktorym swiadkuje, Panna Mloda bedzie rzucac podwiazka, nie welonem (bo chyba go nie bedzie miec ;) ) Jednak znajac Ja, bedzie oczekiwala zwrotu. Bardzo sentymentalna osoba, pewnie wszystko z tego wyjatkowego dnia bedzie przechowywac wiele lat. Juz zapowiedziala, ze sukienki nie sprzeda za zadne skarby swiata.
I gadaj z taka ;)
No, ale kazdy ma prawo do swojego zdania i postanowien 8)
-
Ja kilka razy łapałam welon i musiałm go oddac szkoda bo miałaabym juz ładna kolekcje,,,, hehe co do tego obmacywania po biuscie to wina orkiesry i młodych bo nie ustalili jakie zabawy sa dozwolone.
-
a nasza orkiestra zapowiedziała nam zabawę z podwiązką typu:
Pan Młody ma zębami,przy wszystkich zdąć podwiążkę i potem wszystkim pokazać.
"wchodzi" pod kieckę, trochę tam niby się mocuje,"wychodzi" i w zębach ma... majtki [oczywiście są to gratisowe majtki, które ja mam mieć schowane np w pończosze];-)
Podobno goście szaleją :]
-
mi tez się taki zabawy nie podobaja, bo to jest jak dla mnie intymne.
a co do wyjaśnienia robl podwiązki, o co pytała Elzu to dawniej było coś takeigo jak nogawiczki-takie np z wełenki i były przewiązywane takim paskiem też z wełenki na wysokości kolana.
sama praktykuje to na rekonstrukcjach średniowiecznych.
-
niebieska, śliczna podwiązka - ZDECYDOWANIE TAK!
ściąganie jej zębami przy gościach - ZDECYDOWANIE NIE!
-
Podwiązka tylko i wyłącznie dla Pana Młodego i to w dodatku w miejscu niekrępującym, przytulnym, a najlepiej przy świecach, lampce dobrego wina i sam na sam. :)
-
a moj N. jest za podwiazka bo to zaproponowala nam orkiestra i on jest jak najbardziej za zeby mi ja sciagac no ja jeszcze sie musze zastanowic
-
Powiem szczerze, że byłem świadkiem kilka razy takiej sytuacji (oczywiście jako obserwator :D) i miałem mieszane uczucia. Pomimo, że jestem facetem lubiącym żartować to widziałem zachowanie i słyszałem komentarze innych facetów obserwujących razem ze mną (goście weselni) zdejmowanie podwiązki zębami przez PM wchodzącego pod suknię Młodej. Niektóre były dość niesmaczne , a nawet wulgarne. Oczywiście wypowiedzi tych panów Młodzi nie słyszeli ( i dobrze bo gdyby Młoda je słyszała to mówiąc delikatnie byłoby jej bardzo przykro). Moim zdaniem nie powinnaś się na to zgodzić, ale oczywiście zrobisz jak uważasz. Może u Ciebie nie będzie takich głupich komentarzy, a może ja jestem za bardzo staroświecki? :D
-
zgadzam sie ze podwiazka jest ale TYLKO i wylacznie dla Pana mlodego a nie dla reszty gosci:)
-
Witam!!!
Na swoim weselu nie będę miała welonu, a rzucanie bukietem odpada bo będzie on bardzo długi i przy rzucaniu może się po prostu połamać. Będę rzucać podwiązką - ale nikt znikąd nie będzie mi jej ściągał. Podwiązką, którą będę rzucała ma swoją krótką historię - złapałam ją na ślubie znajomych mojego PM i kiedy chciałam ją oddać młodej powiedziała mi, żebym ją zatrzymała do swojego ślubu. Przed rzucaniem mam zamiar opowiedzieć w jaki sposób weszłam w posiadanie tej podwiązki, tym bardziej, ze na weselu będzie jej poprzednia posiadaczka - myślę,że to się spodoba. Zastanawiałam się też nad tym, czy do podwiązki nie dołączyć imion i dat ślubu naszych i znajomych, u których ją złapałam - tylko nie mam pomysłu na wykonanie :drapanie:
Zgadzam się, że ściąganie podwiązki zębami z nogi Panny Młodej może odbyć się co najwyżej w zaciszu sypialni nocy poślubnej.
Pozdrawiam!!!