e-wesele.pl
ślub, ślub... => Różności Ślubne => Wątek zaczęty przez: mandzia w 6 Lipca 2006, 10:13
-
Czesc,
ponad tydzien temu wyslalam zaproszenia i cisza hmmm... Oprocz najbardziej najblizszej rodziny potwierdzily przybycie tylko 2 pary. W sumie maja czas do 1. sierpnia, ale ja bym chciala juz :D . Kiedy wasi goscie potwierdzali przybycie?
-
Moi goście potwierdzali swoje przybycie bądź też nie przybycie raczej 2 dni przed terminem podanym na zaproszeniu....
-
Wysyłaliśmy zaproszenia 2,5 miesiąca przed ślubem. Na zaproszeniach napisaliśmy, że prosimy o potwierdzenie przybycia do dnia tego i tego- wypadło na to, że mają miesiąc na zastanawianie się. U mojego narzeczonego prawie wszyscy zdążyli się zapowiedzieć, zanim ten miesiąc minął.
U mnie do połowy musiałam sama dzwonić. Jedna para początkowo się zapowiedziała, potem odmówila. A 4 osoby do tej pory są niezdecydowane! W sobotę płacimy za lokal, więc w piątek zadzwonię do maruderów i postawię ich "pod ścianą" wóz albo przewóz. 2 miesiące na zastanawianie się to moim zdaniem dostatecznie długo.
Nie wyobrażam sobie, abym miała być zaproszona na ślub, czy inną uroczystość i zwlekała z odpowiedzią.
Inna rzecz, która drażni to taka, że i u mnie i narzeczonego większość osób dzwoniła z potwierdzeniem do naszych rodziców, nie zaś do nas, choć nasze numery były podane z zaproszeniem.
-
musiałam sama dzwonić
U mnie też było parę takich osób....uważam że to nie poważne z ich strony....
większość osób dzwoniła z potwierdzeniem do naszych rodziców, nie zaś do nas, choć nasze numery były podane z zaproszeniem.
U mnie też tak było, poprostu odruchowo dzwonili na numer na jaki zawsze dzwonią, czyli do naszych rodziców....
-
Nasi goście mieli czas do 15 lipca - ślub 28 sierpnia, zwykle potwierdzali albo w momencie przyjmowania zaproszenia albo w ostatniej chwili czyt.13-15 lipca
-
Mi goście potwierdzili 1 dzień przed terminem, a do niekturych musiałam dzwonić, żeby uzyskać odpowiedź.
-
Roznie z tym bywa. Nam jedni odpowiedzieli zaraz po otrzymaniu zaproszenia poczta inni wciaz milczą ....
-
A u nas wszyscy już odpowiedzieli oprócz 3 zaproszeń (na jedno zaproszenie odmówili). Goście mają czas do 10.07., jak na te 3 zaproszenia goście nie odpowiedza, to będziemy do nich dzwonili.
-
U mnie potwierdziło bardzo mało osób. Do wuiększości trzeba było się dobijać :evil: Było też kilka takich przypadków, że o nieprzybyciu dowiadywaliśmy się od osób trzecich :evil: :evil:
-
Ja właśnie się tego obawiam - dla naszych cioć i babć to potwierdzenie przybacia nadal swego rodzaju nowość u NAS DUZO JEST OSóB MłODYCH WIęC MAM NADZIEJę żE z potwierdzeniami będzie lepiej - wśród tylu spraw jeszcze dzwonić do każdego...
-
Było też kilka takich przypadków, że o nieprzybyciu dowiadywaliśmy się od osób trzecich
U nas niestety też tak było...jak Ci ludzie mogą lekceważyć tak Państwa Młodych, ja osobiście byłam baaardzo oburzona....
-
Wiecie co? Odechciewa mi sie juz wszystkiego, po pierwsze przez pogode, po drugie wlasnie przez naszych "kochanych" gosci. Od czasu wyslania zaproszen sytuacja z potwierdzeniami niewiele sie zmienila, a zostalo tylko 5 dni...
-
U mnie sporo gości potwierdzało w ostatnim tygodniu, tylko do jednego wujka musiałam sama dzwonić ( i jeszcze mi powiedział, że zastanawiał się kiedy ma do mnie zadzwonić - na zaproszeniu była data i nr telefonu). Moja cała rodzina dzwoniła do mnie, a Włodka rodzina dzwoniła do jego rodziców mimo że był podany nasz numer.
-
Dzis kończe wypisywanie zaproszeń. Poprosze o powtierdzenie do końca wrzesnia. Chyba bedzie dobrze. Zobaczymy jak sie rodzinka spisze. Na dniach bede wysylala, a reszte bedziemy rozwozic w przeciagu nastepnym 3 tygodni.
-
No i mialyscie racje. Goscie zaczeli dzwonic ok 2 dni przed terminem. Do niektorych (ok 16 osob) musialam dzwonic sama. Stwierdzili, ze "jeszcze czas przeciez". :evil: Niektorzy dopiero obudzili sie po moim telefonie, ze to juz 1. sierpnia i maja dac znac do jutra. W kazdym badz razie mamy na razie 70 osob na ok 110 osob zaproszonych.
-
ja powiedzialam ze na odpowiedz czekam do polowy sierpnia.. i ma byc tam zawarta odpowiedz czy jada (bo musze wiedziec czy in jakiegos busa nie zalatwiac bo to jest 600 km) i kiedy beda w piate sobote i do kiedy do niedzieli czy poniedziaku.. a jakies 2 tygodnie temu im zaproszenia roznioslam.. a reszta wiem ze przyjdzie wkoncu to moja rodzinka:)
-
Dzis kończe wypisywanie zaproszeń. Poprosze o powtierdzenie do końca wrzesnia. Chyba bedzie dobrze. Zobaczymy jak sie rodzinka spisze. Na dniach bede wysylala, a reszte bedziemy rozwozic w przeciagu nastepnym 3 tygodni.
To wyzje napisałam 27 lipca. Dzis jest 2 sierpnia i nie wysłałm jeszcze tych zaproszeń. Ja mam ogromny kłopot z listą gości. Dlatego sie tak wstrzymuje. Dookoła mówią, ze mam sie nie spieszyc az tak z zaproszeniami i spokojnie w polowie sierpnia zacząć roznosic. Wówczas miesiąc im starczy na powtierdzenie. Moze to i racja. Tylko co z ta listą gości? :roll:
-
A jaki to klopot z lista gosci, jesli mozna zapytac?
-
ja wysyłałam zaproszenia i do każdego dołączyłam taką karteczke : prosimy o potwierdzenie przybycia do dnia xx.03.2006 - miesiąc przed ślubem - i dopisałam swój numer telefonu i tomka :) wszystcy prawie - ładnie potwierdzili ...do niektórych musieliśmy sami dzwonić :)
-
No ja tez mialam problem z lista gosci.. ale jakos sie z tym szybko uporalam.. i juz prawie wszystki mam porozsylane.. :) teraz czekam
-
ja wysyłałam zaproszenia i do każdego dołączyłam taką karteczke : prosimy o potwierdzenie przybycia do dnia xx.03.2006 - miesiąc przed ślubem - i dopisałam swój numer telefonu i tomka wszystcy prawie - ładnie potwierdzili ...do niektórych musieliśmy sami dzwonić
u nas było tak samo termin był chyba do 1.03
ślub 22kwietnia