e-wesele.pl
Bebikowo => Dziewięć miesięcy => Wątek zaczęty przez: groszek w 5 Lipca 2006, 22:51
-
Jaka jest wasza wiedza na temat wpływu promieniowania z komputera na rozwój ciąży? Niby nie udowodniono na 100%, że komputer szkodzi, ale przepisy dotyczące pracy mówią, że kobieta w ciąży nie powinna spędzać przy kompie w pracy więcej niż 4 czy 5 godzin. A siedząca pozycja i ucisk na płód jest szczególnie niewskazany w drugiej połowie ciąży.
A tym czasem ma się wrażenie, że ciężarne kochają ploteczki i wymianę wrażeń za pośrednictwem netu- co daje się zaobserwować także tutaj.
Poddaję pod rozwagę.
-
spox.. im to narazi enie grozi.. są w 1 połowie ciąży ;)
-
groszek, jak będziesz w ciązy to pogadamy nie tylko na temat komputerów i jego szkodliwości ale i o promieniowaniach na telefony komórkowe w czasie ciaży. Spikniemy sie przez numerki jak będziesz miec ochote:)
-
Może też o radio i telewizję zahaczycie...a co myślicie o liniach wysokiego napięcia....
-
lilian, spadłaś mi z wysokiego napięcia! :lol: Bomba! :mrgreen:
-
Może też o radio i telewizję zahaczycie
to będzie w dalszej części programu :P
-
że kobieta w ciąży nie powinna spędzać przy kompie w pracy więcej niż 4 czy 5 godzin.
taak... zgadzam się tylko jak to może wygladac w praktyce?
np ja :) moja praca to właściwie tylko komputer wiec po 5 godzinach idę siedzieć sobie na recepcję? :wink:
to trudne do zrobienia.. chybaże dogadasz sie z pracodawcą ze przychodzisz do pracy TYLKO na 5 godzin... i ja jestem ZA :)
-
Chyba szkodliwość komputera jest też bez ciąży, ale jednak w tym stanie trzeba uważać...ale słyszałam, że praca przy ksero jest szkodliwe....
-
Ja uważam, że wszystko jest dozwolone ale oczywiście w granicach rozsądku. Jakbyśmy miały szystkiego unikać to straciłybyśmy kontakt ze światem. :P
-
Jakbyśmy miały szystkiego unikać to straciłybyśmy kontakt ze światem. Razz
widzisz groszku :D , mądre słowa, bardzo mądre :D
Ale miło, ze sie o mnie martwisz :serce:
-
Moja ginekolog powiedziała, że nie ma przeciwskazań do pracy przy komputerze w czasie ciąży. Ja pracowałam przy komputerze do 9 m-ca po 8 godzin dziennie, a na dodatek w domu siedziałam czasami na forum a nasz Wiktorek urodził się silny i zdrowy.
-
To bardzo się cieszę, martulko! :D
Tylko dlaczego, w takim razie w kodeksie pracy jest napisane, że ciężarna nie może pracowac przy kompie dłużej niż 4 godziny? Skoro to nie szkodzi, to powinni zmienić przepisy. Pracodawcy niepotrzebnie sie gimnastykują nad wynajdywaniem innych zadań dla ciężarnej, jak już odbębni te swoje 4 godziny.
ps. oczywiście ci dobrzy pracodawcy
-
groszek, czy ty jesteś w ciązy?
-
W sierpniowym numerze Twoje Dziecko na temat pracy przy komputerze napisali tak
"Badania wykazały, że emitowane przez monitory promieniowanie nie przekracza bezpiecznego progu, określonego przez międzynarodowe normy. Do 20 tygodnia ciąży powinno sie jednak co 2 godziny robić 15 minutowe przerwy, by wyjść z pomieszczenia, w którym jest komputer. Po tym terminie można pracować normalnie, ale unikać długiego siedzenia, zwłaszcza w niewygodnej pozycji i na źle dobranym krześle. Może to się skończyć bólem pleców i obrzękami nóg. Należy często zmieniać pozycję i spacerować, by pobudzić krążenie".
-
czyli nie ma zagrożenia.
Wiadome było.
-
Wg mnie zagrożenia czyhają z każdej strony. Dlatego nie nalezy popadac w paranoje. Komp zle wpływa, ksero, tv, solarium, slonce, jedzenie zle wpływa, sex podczas ciazy tez, lezenie, siedzenie, chodzenie ... i tak w kółko. Uwazam, ze nie mozna sie dopatrywac złego we wszystkim. Wszystko z rozsadkiem, wszystko ma swoje granice. Nie popadajmy w paranoje :)
-
Nie popadajmy w paranoje
święte słowa :)
-
Marcysia napisał/a:
Nie popadajmy w paranoje
święte słowa
tia
będąc w ciąży też nie powinnam pracować w gabinecie.. w końcu sprzęt wytwarza pole magnetyczne.. o rtg ( nawet w wersji cyfrowej) juz nawet boję się wspomnieć :roll:
-
najlepiej wtedy chyba tylko leżeć i z domu nie wychodzić :x
-
i nie podchodzić do komputera ;)
-
ani do telewizora. i komórek nie używać... i wiele innych
-
tak, tylko głaskać sie po brzuszku i leżeć 24/24 i czekać na 9 miesiąc
-
tylko głaskać sie po brzuszku
Tego też nie wolno bo można wywołać skurcze :D
-
Tego też nie wolno bo można wywołać skurcze
Nasuwa mi się okropna myśl W CIĄŻY NIC NIE WOLNO!!!!!
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
-
tak, tylko głaskać sie po brzuszku i leżeć 24/24 i czekać na 9 miesiąc
najlepiej
Tego też nie wolno bo można wywołać skurcze
to chyba jakiś mocny masaż.lekko można się głaskać i dotykać. A jak kremy wcierać na rozstępy?zwykłe, delikatne glaskanie się po brzuszku nic nie spowoduje.
-
dziewczyny ale wizja cięzarnej nam sie stworzyła
ciężarnej wolno :
- nic nie wolno tylko leżeć i rączki obok :twisted:
-
to chyba jakiś mocny masaż.lekko można się głaskać i dotykać.
Ja juz dostałam opiernicz za wmasowywanie kremu !
Jak lezałam w szpitalu to sobie wmasowywałam kremik na rozstępy i akurat weszła Pani doktor która prawie krzyknęła "co pani robi?" "prosze zostawić ten brzuch!"
Byłam zdziwiona bo wogóle nie wiedziałam czemu :shock: Więc mi wytłumaczyła ze mozę to spowodować jakieś skurcze .
Oczywiscie nadal używam oliwki i kremu ale tylko rozsmaruje i czekam aż sie sam wchłonie ...wole nie ryzykować
-
Ja juz dostałam opiernicz za wmasowywanie kremu !
Jak lezałam w szpitalu to sobie wmasowywałam kremik na rozstępy i akurat weszła Pani doktor która prawie krzyknęła "co pani robi?" "prosze zostawić ten brzuch!"
niech nie przesadzają.jakieś chyba schizy miała ta lekarka.ja tam smarowałam się kremami na rozstępy i nic mi nie było.
-
niech nie przesadzają.jakieś chyba schizy miała ta lekarka
też mam takie wrażenie...no moze dlatego, że za często ma do czynienia z ciążami zagrożonymi...to by ją troche usprawiedliwiało...
-
ela napisał/a:
Ja juz dostałam opiernicz za wmasowywanie kremu !
Jak lezałam w szpitalu to sobie wmasowywałam kremik na rozstępy i akurat weszła Pani doktor która prawie krzyknęła "co pani robi?" "prosze zostawić ten brzuch!"
niech nie przesadzają.jakieś chyba schizy miała ta lekarka.ja tam smarowałam się kremami na rozstępy i nic mi nie było.
_________________
też mam takie wrażenie...no moze dlatego, że za często ma do czynienia z ciążami zagrożonymi...to by ją troche usprawiedliwiało...
raczej nie, tak to jest z zagrożoną ciążą. Masowanie, nawet delikatne może wywołać skurcze (oczywiście każdy organizm jest trochę inny, więc inaczej może reagować na dotyk) dlatego pzy ciążach zagrożonych lub mnogich ( Okruszku to do ciebie) najlepiiej darować sobie masowanie brzusia. A jak jest wszystko oki, to małe masowanko chyba nie zaszkodzi :lol:
-
niech nie przesadzają.jakieś chyba schizy miała ta lekarka
też mam takie wrażenie...no moze dlatego, że za często ma do czynienia z ciążami zagrożonymi...to by ją troche usprawiedliwiało...
ale też ze wszystkim nie można przesadzać.Ciąża to nie choroba.Najlepiej się położyć i czekać 9 mies. do rozwiązania. No Ele rozumiem, bo ma rozwarcie i musi odpoczywać.
-
dziewczyny, zejdźcie na ziemię :)
Temat: promieniowanie komputera a nie masaże i skurcze :)