e-wesele.pl
Bebikowo => Dziewięć miesięcy => Wątek zaczęty przez: okruszek w 5 Lipca 2006, 13:26
-
celowo zaplanowana?
sprawdzenie czy moge mieć dzieci?
Strach?
Czym dziewczyny sie sugerujecie?
A przeciez jest wam kilka na forum :)
-
ja planowałam przed..
tak utrafić zeby jeszcze brzusio nie sterczał i zeby dobrze się czuć.. cóż.. nie wyszło.. szkoda...
-
celowo zaplanowana?
tak celowo zaplanowna! :D i udalo sie od razu za pierwszym razem :mrgreen: Biorac slub bede na przelomie 11 i 12 tygodnia, takze nie powinno byc problemow :D
-
teraz to chyba nikogo nie dziwi Panna Młoda z brzuszkiem ... :)
-
teraz to chyba nikogo nie dziwi Panna Młoda z brzuszkiem ...
co masz na mysli? nasz slub byl planowany duuuuzo duuuzo wczesniej, takze nie wychodze za maz bo wpadlam, tylko jestem w ciazy bo tak chcielismy. A poza tym na tym etapie nikt komu nie powiemy, nie bedzie nawet wiedzial, ze jestem w ciazy.A nawet gdyby to co? Poza tym malzenstwem jestesmy juz od prawie roku...
-
ejjjjjjjjjjjjjj.. nie o to vi chodziło.. :roll:
-
Ja skończyłam brać tabletki 21 grudnia 2005 :)
Ślub był 31 grudnia 2005 roku:)
a w ciążę zaszłam w 2 cyklu :)
Od razu planowaliśmy aby od ślubu już nie brać tabletek... i mieliśmy uważać i liczyć dni płodne itp. ale życie zrobiła nam PIĘKNĄ niespodziankę :) i dzień płodny wypadł mi najwidoczniej w 23 dniu cyklu :mrgreen: a nie jak w ksiażkach jest napisane jakoś tak w środku cyklu :)
-
ejjjjjjjjjjjjjj.. nie o to vi chodziło..
w takim razie widocznie ja jestem teraz przwrazliwiona, ale odebralam to wlasnie tak jak odebralam. A jezeli nie o to chodzilo to sorka.
-
agutka, przewraźliwienie, przewrażliwienie najwyrażniej to przewraźliwienie. Nie o to mi chodziło, ale wiadomo, że zawsze jak ktos chce to zrozumie po swojemu i zaraz z łapami skacze do oczu .... po co?
-
Jeśli chodzi o moją ciążę to jest ona planowana (nie zabezpieczaliśmy się od kilku tygodni) ale i tak nie wierzyłam że tak szybko nam się uda. Chociaż Marcin mi powiedział jak byliśmy na badaniach że był pewny że jestem w ciąży. Jasnowidz czy co... My już 3 lata jesteśmy po ślubie cywilnym.
-
Okruszku a jak jest w Twoim przypadku?
-
Witam jestem nowa tutaj
Co do ciąży to ja już mam to za sobą we wrześniu urodził się nasz synek Aleksander Julian
a ś lub będziemy bra ja mały będzie miał 10 miesięcy na jednej mszy mamy chrzciny.
Myślę że u nas na tyle się poznmieniało że już nie ma znaczenia czy panna młoda z brzuszkiem czy z dziueckiem. Nie mieliśmy żadnych problemów ani nas nikt do ślubu nie zmuszał, Ja nie chciałam na szybcika wesela robic. Zresztą musiałoby byc w zimie a ja zawsze marzyłam o lecie i tak się stanie
Pozdrawiam przyszłe mamusie życzę przyjemnej ciąży
-
jak w moim przypadku?
Ciąża planowana :) Cywilny miałam 1 kwietnia i zaraz po ślubie już było :)
Ja sie tak pytam tych co sa krótko przed ślubem kościenym, np. miesiąc, dwa. Czyżby za duzo informacji się naczytały i spotegował ich strach, że może rodzicami nie zostaną?
-
Czyżby za duzo informacji się naczytały i spotegował ich strach, że może rodzicami nie zostaną?
Wiesz taki strach jest uzasadniony w niektórych przypadkach i nie sądzę aby wypływał z czytania ksiązek a raczej z otoczenia...
Majac do wyboru czekanie nie wiadomo na co i ewentualne trudności w zajściu w ciażę lub ewentualne posiadanie dziecka tuż przez samym ślubem...
Chyba wybór jest oczywisty?
-
Czy to ma jakieś znaczenie???
Planuję ciąże po ślubie i "staranie" ma się zacząć zaraz po.
Czy chciałabym spróbować już teraz??? Nie.
Dlaczego??? Bo nie wiem jak się będę w ciąży czuła. A nie chcę żeby tak bardzo planowana (myśle, że nawet za bardzo) przeze mnie uroczystość ucierpiała...nie wyglądała tak jak sobie wymarzyłam...
Czy boje się, że będę miała problemy z zajściem w ciążę???? Boję sie a i owszem.
Czy próba zajścia teraz na niespełna trzy miesiące coś zmieni...zmniejszy moje obawy???? Ano nie...Jeśli będą problemy to te trzy miesiące mnie nie zbawią...
-
Czy próba zajścia teraz na niespełna trzy miesiące coś zmieni...zmniejszy moje obawy???? Ano nie...Jeśli będą problemy to te trzy miesiące mnie nie zbawią...
Obaw to moze nie zmiejszy ale do tego czasu gdyby coś było to mozesz zaczać leczenie ...
-
ale do tego czasu gdyby coś było to mozesz zacząć leczenie ...
Owszem...ale jak już powiedziałam...to tylko trzy miesiące...
I tak przed ślubem żadnej diagnostyki bym nie zaczęła...nawet nie miałabym czasu.
Z resztą przy trzymiesiecznym niepowodzeniu zajścia w ciążę wszczynanie wielkiego larum jest nieco przedwczesne.
-
W naszym przypadku ciąża dość niespodziewanie "wypadła" przed ślubem. Przyspieszyło to nasze zaręczyny, wstępnie zaczęliśmy planować ślub. Ale, że życie potrafi być momentami dość brutalne, okazało się, że póki co z uroków macierzyństwa i ojcostwa nie będziemy mogli skorzystać. Przygotowania ślubne zostały wstrzymane. Pobralismy się dokładnie rok później.
Teraz zaczynam coraz intensywniej myśleć o dziecku. Jaki będzie rezultat??? Pożyjemy, zobaczymy.
-
Hmmm Sylvi nie wiedziałam...
ale myśl ...myśl....koleżanka od wózeczków czeka....
a potem to może już tyle nie myśl...tylko rzuć sie na szanownego męża...
-
A ja powiem krotko - ciaza nie wazne czy przed czy po slubie - wazne ze dziecko z milosci :).Sama jestem na ciut ponad 2 miesiace przed slubem i nie powiem bysmy z narzeczonym jakoś specjalnie uwazali :)
-
My prawie dwa lata po ślubie jedziemy na NPR ale ostatnio nie jesteśmy zbyt pilni w przestrzeganiu zasad... :roll:
-
Z resztą przy trzymiesiecznym niepowodzeniu zajścia w ciążę wszczynanie wielkiego larum jest nieco przedwczesne.
Zgadzam się że jeżeli od razu sie nie uda to nie jest dramat... i zresztą czasu na bieganie po lekarzach masz mniej :) Tylko chodzi mi o to że te przykładowe (bo czywsicie ja mówię hipotetycznie) 3 miesiące przed ślubem gdy odstawiasz tabletyki to jest akurat te książkowe 3 mieciące po odstawieniu :) czyli jak już będzie po ślubie ... zrelakowani... cieszący sie sobą i nie muszący uważać ..:):):) wiec może to sprzyjać :)
Tak więc przemyśl to liliann, bo do Twojego ślubu tuż tuż:)
Teraz zaczynam coraz intensywniej myśleć o dziecku. Jaki będzie rezultat??? Pożyjemy, zobaczymy.
Rezultat od myślenia ? ;) ;) ;) ja tam nie chce sie wymądrzac ale ja od myślenia w ciaże nie zaszłąm ;););)
Sama jestem na ciut ponad 2 miesiace przed slubem i nie powiem bysmy z narzeczonym jakoś specjalnie uwazali
:D no prosze :)
ale ostatnio nie jesteśmy zbyt pilni w przestrzeganiu zasad...
To mogę już zacząć trzymać kciuki ? :)
-
3 miesiące przed ślubem gdy odstawiasz tabletyki to jest akurat te książkowe 3 mieciące po odstawieniu czyli jak już będzie po ślubie ... zrelakowani... cieszący sie sobą i nie muszący uważać .. wiec może to sprzyjać
Tak więc przemyśl to liliann, bo do Twojego ślubu tuż tuż:)
Martusiu tabletek nie biorę już od czerwca 2005r.
Jakoś wtedy sie rozstaliśmy, zatem wywaliłam (plastry) do kosza na śmieci...a kiedy trzy miesiące poźniej byliśmy znowu razem...to oświadczyłam, że świństwa nie tknę, bo mnie psychicznie odrzuca....bo duchowo nastawiam sie na macierzyństwo...i już!!!!
No i moja oś podwzgórze - przysadka- jajnik miałą już dość dużo czasu, żeby wrócić do pełnej sprawności...
Owulacja dokładnie w 12 dniu cyklu....sparwdzone empirycznie...
Ślub wypada nam tak jakoś na 10 dzień...może zatem zdarzyć sie mały cud....
-
Cytat:
Teraz zaczynam coraz intensywniej myśleć o dziecku. Jaki będzie rezultat??? Pożyjemy, zobaczymy.
Rezultat od myślenia ? ja tam nie chce sie wymądrzac ale ja od myślenia w ciaże nie zaszłąm
Może zatem ja będę wyjątkiem :lol:
-
Ślub wypada nam tak jakoś na 10 dzień...może zatem zdarzyć sie mały cud....
HA oby się "udało "... to będzie takie romantyczne... :serce: :) jejku jak zajedziesz w ciaże to będzie "to moja metoda" i będe dumna jak cholera :D :D :D
Czego Ci życzę oczywiście z całego :serce:
-
Liliann ale by było super - życze Ci tego z całych moich dwóch serduszek :serce: :serce:
A wracając do tematu to ja uważam, że nieważne czy ciąża będzie przed ślubem czy już po ślubie. W moim przypadku będe mamusią przed ślubem :) Dzidzia ma się urodzić w kwietniu a ślub mamy zaplanowany na koniec czerwca.
I będe ją tak samo mocno kochać najbardziej jak będe umiała a zresztą już kocham ogromnie tą kruszynke w moim brzuszku :)
-
Liliann ale by było super - życze Ci tego z całych moich dwóch serduszek
Sami zwróć uwage na daty :)
Liliann juz dawno jest mężatką i narazie dzidzi niestety ani widu ani słychu :(
-
AndziaK dlaczego mam zwrócić uwagę na daty???
Dzidzia ma się urodzić w kwietniu 2007 a ślub mamy zpalanowany na koniec czerwca 2007r :D :D :D i nasze małeństwo będzie miała około 2,5 miesiąca wtedy :D :D
Pozdrawiam!!!!
-
Sami chodzi mi o to że pisałaś: "Liliann ale by było super - życze Ci tego z całych moich dwóch serduszek " czyli żeby Liliann udało się zajść w ciążę w noc poślubną, a tu juz minęło 2 miesiące od ich ślubu. Powodzenie oczywiście się im przyda ale drugiej nocy "poślubnej" nie będzie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Acha :D ależ ja jestem ciężko kapująca :oops:
Ale i tak im życze POWODZENIA i trzymam kciuki :D
-
uznałam, ze ten temat potrzebuje reaktywacji :)
Jeżeli chodzi o podjęcie starnek tuz przed ślubem to wydaje mi sie, ze ci ktorzy pragna beibika jak najpredzej to nie sadze, zbey 2-3 miesace przed ślubem były nie wskazane!! A co :) mysle, ze jak się uda.. to tak młoda ciąza nie stoi na przeszkodzie...
oczywiście, zawsze istneije ryzyko nienajlepszego samopoczucia towarzyszącego 1 trymestrowi..no, ale...
Moim zdaniem - jesli ktos zdecydował sie na ślub, na żcyei z kims i bycie z nim na zawsze... i jesli istneija przesłanki rajonalne, zdrowotne, aby starc się wczensiej (duzo) to to też nie jest problem... ślub mozna przygotowywać, a jak zdarzy się ten cud...zawsze mozna plany nieco zmienić...
napenwo nie ma sensu szukanie na siłe jakis problemów, chorób, defektów...ale jesli ktos ma ich świadomosc od dłuższego czasu, zna prognozy :drapanie: to jesli jest z osobą z ktora chce i planuje spędzić reszte życie to - why not!!!
-
why not!!!
No własnie why not ?! :skacza:
Jestem ZA i wiesz, że dlaczego ;)
Kciuki zaciśniete do środy (alez mi paluchy schudną) :) :) :)
-
u mnie ciaza byla planowana
Slub cywilny bralismy jak bylam na poczatku 5-go miesiaca i nic nie bylo widac brzuszek byl na tyle zgrabny Poza tym mialam sznurowana suknie przy gorsecie wiec mozna bylo regulowac szerokosc ;) tak aby dopasowac ja do wielkosci brzuszka
Nikt sie niczemu nie dziwil, przeciez teraz coraz czesciej najpierw pojawia sie dzidzia a dopiero potem zalatwia sie kosciol czy urzad
Za niecałe 2 miesiace mamy slub koscielny i nasz maly Tomaszek bedzie na naszym slubie juz jako gosc :skacza:
-
Ja planowalam slub juz od zeszlego roku od jesieni. A teraz wlasnie jestem w 8 tyg ciąży, a slub i weselicho 07.07.2007, ale wcale mi to nie przeszkadza. Po prostu 3 m-ce po slubie dzidzius bedzie na świecie :skacza:
-
Ja też uwazam , ze ciaza przed to nic strasznego...ale takie gadanie przed moim ślubem..."wychodzisz za maż ???? a to pwnie w ciaży jesteś ??? "
:dno: :dno: :dno: :dno: bezsensu !
Zazwyczaj to były koniety których córki miały dzieci przed ślubem , ba nawet nie miały mezów...to ja wtedy odpowiadałm , ze ja z miłości wychodzę za maż , a nawet jak bym była w ciaży to nikt by mnie nie przymusił do slubu....
-
Właśnie u nas to tak jest. Jak się borze ślub to wszyscy myslą ze jest sie w ciąży. Ja brałam ślub cywilny i znałam mojego Krzysia wtedy 4 miesiące i tez każdy patrzył mi na brzuh i były głupie uśmiechy pod nosem, plotki itd. A my chcialiśmy miec dzidzię, nawet gdyby nas odwiedzila przed ślubem i cały czas isę o nią staraliśmy i staramy. ślub kościelny wzięliśmy w sierpniu 2006 i teraz to każdy się pyat kiedy będziemy mieć dzidzię, albo "O znowu sami, akiedy wam się rodzinka powiększy?". Ludziom to nigdy się nie dogodzi. Ja osobiście cieszę sie jeśli jest ktoś w ciązy i nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia czy przed ślubem czy po, bo lepiej zeby był ten dzidziuś niż miałoby go nie być. Pozdrowionka
-
mnie to nie ziebilo ani grzalo co ludzie powiedza, :dno: o tym ze zaszlam w ciaze przed slubem..! moja sprawa!
moja mam tez wiedziala ze nic nie wskóra nawet gadaniem, choc musiala sie wypowiedziec, bo by nie wytrzymala, ale to i tak nic to nie dało..
chcieli mnie zmusic do baaardzo wczesnego slubu.. :mdleje:
ale ja postawilam na swoim... zawsze tak robie.. hehe :brawo_2:
chcielismy miec Ole zanim wezmiemy slub, bo wedlug mnie co to ma za znaczenie? :drapanie:
niektorzy mysla ze "wpadlismy", bo cywilny byl w 6 miesiacu ciazy a koscielny po roku czasu od urodzenia..
ale ja nikomu nie tlumacze.. zrobilam jak chcialam.. :taktak: :taktak:
-
zrobilam jak chcialam
i bardzo dobrze - ma byc tak jak pasuje nam a nie otoczeniu :)
-
Ja myslalam o staraniach dopiero po weselu ale jak na ostatnim USG wykryto mi 3 miesniaki i P. Ginekolog powiedziala abym teraz juz zaczela sie starac pelna para gdyz moze byc problem z donoszeniem ciazy , wiec bede pod stalym nadzorem i w 3 cyklu staran sie udalo :skacza: :skacza: :skacza: w srode mam wizyte u ginekologa , zobaczymy co powie :skacza:
-
Ginekolog powiedziala abym teraz juz zaczela sie starac pelna para gdyz moze byc problem z donoszeniem ciazy , wiec bede pod stalym nadzorem
oj Jaguś - to uważaj na siebie bardzoooooooooo! :przytul:
-
Vall, postaram sie jak najbardziej bo pragne tej fasolki najbardziej na swiecie :taktak:
-
Jagna77, Moze akurat w dniu ślubu dowiesz sie , ze bedziecie milei dzidzie ?:D
-
ela ale juz 2 kreseczki są :)
-
ela, :skacza:
Vall, :skacza:
-
Teraz i ja cos skrobne.
A wiec jestem rok (ponad) przed slubem i odstawilam juz tabletki chociaz to nie bylo planowane mialam je odstawic jakies 3 m-ce przed ale samo wyszło.
Myslimy o dziecku i prawde powiedziawszy stwerdzilismy ze gdybym teraz zaszła w ciąże to bym szła do slubu z niemowlakiem na rękach.
Wiec postanowilismy troszke poczekac jakies jeszcze 10 misiecy zebym własnie do slubu mogla byc w 2 miesiacy chociaz sama nie wiem jakbym znosiła ciąże.
Poza tym musze zrobic sobie jeszcze badania -- strasznie ciężko sie dostac do naszego państwowego lekarza. I boje sie ze od myslenia o dziecku będzie nam ciężej.
-
Wiec postanowilismy troszke poczekac jakies jeszcze 10 misiecy zebym własnie do slubu mogla byc w 2 miesiacy chociaz sama nie wiem jakbym znosiła ciąże.
Bardzo dobre podejscie. J adziekuje Bogu ze nie zaszłam w ciaze wczesniej ( pare miesiecy przed slubem przestalismy "uwazac" ). W pierwszych 3 miesiacach tak wymiotowałam ze nie wyobrazam sobie zabawy w takim stanie.
-
W pierwszych 3 miesiacach tak wymiotowałam ze nie wyobrazam sobie zabawy w takim stanie.
tez własnie.
Teraz jest drugi cykl bez tabletek i trosszke mniej o tym mysle ale dziecko i tak siedzi w głowie.
-
My przed slubem mielismy Ole. Dopiero po roku wzielismy slub.. i nie zalujemy.. :taktak:
-
Ja na Slubie bylam 5tyg w planowanej ciazy, nikt jeszcze o tym nie wiedzial a potem tez nie musielismy wysluchiwac tekstow:'a wy kiedy bobasa chcecie?'. Czulam sie jeszcze dobrze, tydz po Slubie zaczely sie wymioty.
-
Ja na Slubie bylam 5tyg w planowanej ciazy, nikt jeszcze o tym nie wiedzial
Tu się mylisz ;D
Ja na swoim ślubie byłam w 16 tyg. planowanej ciąży.
-
Hehehe :-D no tak, forum wiedzialo :-P Ladne mi NIKT co?:-P no ale rodzinka nie wiedziala.
-
A ja na swoim ślubie będę naszego berbecia do chrztu już trzymała:) Ślub zaplanowaliśmy już 2 lata temu, w czerwcu ub. roku odstawiłam tabsy żeby po 6 latach ich brania "odtruć się" no i w trzecim cyklu pojawiła się fasolka:) cała rodzinka ku naszemu zaskoczeniu baardzo się ucieszyła (moja mamcia nawet się popłakała a jej reakcji - powiem szczerze - najbardziej się obawiałam); teraz wszyscy z niecierpliwością czekamy na maj bo razem z nim pojawi się wśród nas nasz maluszek a w czerwcu będziemy mieli podwójną imprezę:)
-
U Nas ślub za dwa miesiące z kawałkiem, a ja jestem w 3 miesiącu planowanej ciąży ;) a brzuszka nie zamierzam ukrywać, wręcz przeciwnie ;D
-
U nas było tak. . . . . ponieważ leczyłam sie ( zaburzenia miesiączkowania-jajeczkowania itd) zdecydowaliśmy że jak tylko zajdę w ciążę to zaraz bierzemy ślub!! o ciąży się dowiedziałam w dzień matki we wtorek a w piątek mieliśmy juz wszystko zalatwione :)
Ja do ślubu będę szła w 13 tyg ciąży i mnie to wcale nie przeraża!! wszyscy w koło (nie wtajemniczeni) myślą, że to wpadka, a my sie staraliśmy od długiego czasu o dzidzię i w końcu się udało!!!!!!! Jesteśmy mega szczęśliwi!!!!!!!!!!!!!!