e-wesele.pl
ślub, ślub... => Różności Ślubne => Wątek zaczęty przez: kami w 3 Lipca 2006, 16:04
-
Mam problem i prosze o jakies porady.
otóż ze swoim przyszłym mezem mieszkamy juz pare miesiecy razem. mamy swoje mieszkanko w pełni urzadzone i nic nam nie jest juz potrzebne. Planujemy slub i nie wiemy jak delikatnie zasugerowac gościom (ze strony Pana Młodego) ze nie chcemy prezentow tylko pieniadze (u niego rodzina daje tylko prezenty) poniewaz mamy juz wszystko i nie chcemy dostac kolejnego żelazka, robota kuchennego i kilku kompletow poscieli.
Jak to zrobic delikatnie???????
-
Dobrym pomyslem moze byc dolaczenie do zaproszen krotkiego lisciku z dowcipnym tekstem (sa gdzies pod zaproszeniami chyba), albo prosba do rodzicow o kontakt w tej sprawie z czlonkami rodziny. Ja poprosilam mame zeby przekazala wszystkim ze nie chcemy prozentow. Jak nie chca dac nam kasy to moga byc bony prezentowe, np do Ikea, albo do Duka - sklepow z wyposazeniem bo nowy garnek albo dywanik moze sie kiedys przydac, ale wybierzemy do sobie sami. Wiele sklepow ma takie bony.
-
Kami, mnie się wydaje, że tego się nie da delikatnie zasugerować. Nawet jeśli będzie to zabawny wierszyk, ktoś może poczuć się urażony lub uznać to za tupet, wręcz chamstwo. Musisz pomyśleć, jak zareaguje Twoja rodzina.
-
To prawda, wszystko zalezy od rodziny. Porozmawiaj ze swoim przyszlym, on zna ich lepiej ,moze cos wymysli.
-
No własnie i tu jest problem. Z moja rodzinka nie ma problemu oni nigdy nie kupowali prezentow ponieważ uwazali ze młodzi sami wiedzą lepiej co sobie kupic i dlatego daja "kase" natomiast rodzina mojego zawsze daje prezenty i nawet nie porozumiewaja sie z najbliższymi czy przypadkiem nie kupili tego samego a my naprawde mamy juz wszystko. Mam nadzieje że rodzice nam w tym pomoga tylko czy rzeczywiscie sie nie obrażą bo z ludzmi to róznie bywa. Zastanawiam sie tez nad tym jakims śmiesznym wierszem moze to byc niezły pomysł.
-
Są tacy którzy mogą byc urażeni nawet takim wierszykiem. U nas w rodzinie zdazało się że ktoś nie pojechał z tego powodu na wesele bo wiersz o pieniądzach odebrał jako fakt iż jest zapraszany tylko dla swojego portfela. Dlatego żeby z tego powodu nie tracic gości na weselu my nie pisaliśmy nic o pieniądzach mimo że też bardzo by nam się przydały.
..są różne opinie ale wg mnie to jest trochę nieeleganckie pisac w zaproszeniu o pieniądzach....
-
Ja też uważam, że narzucanie gościom co mają nam dać nie nalezy do najbardziej taktownych zachowań. Wiadomo, że młodzi wolą pieniędzę, więc jeżeli ktoś robi im prezent, musi mieć ku temu jakiś powód.
My mówimy, że wolimy pieniądze, kiedy ktoś się wprost o to zapyta. Tak jest chyba dobrze.
Poza tym, wiele rzeczy i tak nam się przyda, bo mamy w planach ich zakup.
-
Zdaje sobie sprawe z tego iz mówienie ze nie chce sie prezentów tylko kase jest mało taktowne i ktos moze odebrac to jako bezczelnosc z naszej strony ale my naprawde nie mamy innego wyjscia. juz robilismy taka liste prezentów ktore moglibysmy dostac i naprawde wyszły to tylko 4 rzeczy bo naprawde mamy juz wszystko. Los tak chciał, że w momencie przeprowadzki mielismy naprawde spora ilosc gotowki i kupiliśmy wszystko co nam było potrzebne a czego nam brakuje sukcesywnie uzupełniamy. wiec wydaje mi sie że mamy naprawde BIG PROBLEM
-
Nie wierzę, że brak Wam tylko 4 rzeczy :)
Np. -lavalamp
- ekspres do cappucino
- kryształowe kieliszki
- kubełek do lodu + szpikulec do jego rozbijania
- elektryczna szczoteczka do zębów (razem z irygatorem ;) )
- itd., itp.
Jest wiele przydatnych rzeczy, na które czesto po prostu szkoda kasy, a tak... jest okazja, żeby je dostać :)
-
Świetnie azzurra!!!!!!!
Masz racje jest jeszcze wiele rzeczy ale w zasadzie to ich nie potrzebujemy
ale pomysły I klasa.
dzieki!!!!!!!!!!
-
To moze jeszcze dorzucę:
- pojemniki próżniowe
- duży słownik języka polskiego/angielskiego/niemieckiego...
- przenośny odtwarzacz DVD
- nawilżacz powietrza
- przenośny klimatyzator
:) Mam nadzieję, że chociaż odrobinę pomogłam.
Rozmarzyłam się... żałuję, że nie zrobiliśmy listy prezentów :) Chociaż kilka rzeczy z tych powyżej mam, ale tyle jeszcze by się przydało... :roll:
Też mi się wydawało, że, np. nie potrzebuję elektrycznej szczoteczki, ale dzięki niej chodze do dentysty na ściąganie kamienia zdecydowanie rzadziej niż dotychczas. :)
-
z listą prezentów jest jeszcze inna sprawa... jakie prezenty wpisać? dvd... robot kuchenny... czy inne sprzety to drogie prezenty... wiem, że mozna umieścić i tansze propozycje, ale to i tak w jakiś sposob narzuca gosciom ile mają wydać na prezenty. jesli się prosi o pieniądze, to i tak nie wiadomo, kto dal jaką koperte, nie stawia sie gosci we wstydliwej sytuacji i tak jeden da 500 zł, a drugi 50... chociaz nikt nie musi o tym wiedziec. A tak, jeden będzie tachał pudło ze sprzetem audio a drugi da szczoteczke do zębów i może źle się poczuć. Jak się nie kręc d... z tyłu. My prosilismy o pieniądze... tekst z wierszykiem był na osobnej karteczce, a nie na samym zaproszeniu.
-
my wprawdzie tez wolelibyśmy kasę, bo wykańczamy dom ale nie obrazimyu się jak dostaniemy jakiś prezent! Jesli ktossie naswprost zapyta( a raczej tertaz ludzie tak robią) to powiemy ,że wolelibysmy pieniążki! Ale raczej nie odważyłabym się na wierszyki) bo co zrobiz z biedniejsza częścią gości) przeciez nie dadza duzo kasy! To byłoby dla mnie trochę krepujące! a ZAWSZE COŚ SIE NAM MOŻE PRZYDAĆ -ale jesli rzeczywiscie tak macie to dodajcie taki wierszyk w jakimś miłym stylu! chyba goscie nie poczuja sie urazeni! ja bym tak nie zrobiła - bo to w sumie dla mnie z góry narzucanie swojej woli!
-
my tesh nie chcemy prezentów-mieszkamy razem 3lata i w zasadzie mamy wszystko :D jeśli się Nas spytali to mówiliśmy,że chcemy kase,bo mieszkanie chcemy wyremontować-no chyba,że chcą nam kupić okna :lol:
-
my napisalismy wierszyk,ale nie na wszystkich zaproszeniach. po prostu oboje znamy nasze rodziny i wiedzielismy do kogo mozemy taki wierszyk napisac a do kogo nie-bo moze to zle odebrac, albo po prostu wiemy, ze ma ciezka sytuacje materialna i nie chcemy nic innego jak tylko jego obecnosci na weselu. I jak na razie pomysl z wierszykiem sprawdza sie znakomicie-tzn. wszystkim sie bardzo podoba i wszyscy chwala nas za forme i sposob powiedzenia tego. Takze ja polecam takie rozwiazanie.
-
A my na każdym zaproszeniu (oprócz dla rodziców i dziadków) wpisaliśmy jajcarski wierszyk. Mamy nadzieję, że się nikt nie obrazi, a czy włoży coś do koperty czy da prezent, to już jego sprawa. My już też jesteśmy ze sobą 12 latek, a mieszkamy ze sobą parę latek i najbardziej będą nam odpowiadały pieniążki. Wierszyk jest zabawny, więc myślimy że nikogo nie obrazimy że narzucamy im co chcemy dostać, to przecież jak lista prezentów tylko z tą różnicą że nie muszą z tej listy wybierać.
Taki wierszyk zamieściliśmy na zaproszeniach:
Gościom nisko się kłaniamy,
na wesele zapraszamy.
Będą pląsy, tańce, bale
i jedzenia stosy całe.
Więc się Nasi Mili stawcie,
o prezenty się nie martwcie.
By nie stawiać ich na stercie,
niechaj zmieszczą się w kopercie.
Może wam się przyda.
-
A ja Wam coś powiem... robicie problem tam gdzie go nie ma. no chyba ,że ktoś robi wesele dla prezentów, które dostanie (ale tak chyba nikt nie robi). My potrzebujemy mnóstwo rzeczy ale jeśli dostaniemy 5 żelazek to trudno. będze zapas do końca życia :) ja nie uważałam za taktowne pisać o pieniądzach. jeśli ktoś nie widzi w tym nic złego to wierszyk jest najlepszym rozwiązaniem i tyle.
Byłam ostatnio na weselu i zgodnie z sugestią daliśmy pieniądze ale ja czytając zaproszenie czułam się tak jakby młodzi myśleli: "przyjdź ale tylko z kopertą bo i tak to co nam wymyślisz na prezent nas nie interesuje.."
poza tym wiem,że dostaniemy takie rzeczy których sami pewnie ngdy byśmy sobie nie kupili.. więc ma to swoje dobre strony... :)
-
czytając zaproszenie czułam się tak jakby młodzi myśleli: "przyjdź ale tylko z kopertą bo i tak to co nam wymyślisz na prezent nas nie interesuje.."
A ja bym pomyslała "uf, problem z głowy, nie muszę wymyslac, denerwować się czy aby taką rzecz już mają, czy im przypadnie do gustu, i idę bez obciążania rąk na wesele, daje kopetę i po sprawie." Z mojego punktu widzenia, mniej kłopotów dla gości i dla młodych.
Przecież w kopercie nie muszą być pieniądze, tylko własnie BONY na zakupy, WYCIECZKA, BILETY na coś... Oj, można powymyślać i z kopertami. U nas właśnie nie padło słowo "pieniądze" tylko "koperta".
-
Świetny wierszyk Dorota77. Bardzo mi sie podoba. gdyby ktos miał jeszcze jakis fajny to bede wdzieczna jeśli opublikuje go na forum.
-
te wierszyki są w dziale "dekoracje i zaproszenia" wystarczy chwilkę poszperać, choćby w FAQu.
-
Ja jakos nie mysle o tyc h prezentach czy kopertach. Jak dostane 5 zelazek to wystawie je na allegro hehe ;) Jak sie uda sprzedac nawet taniej, to pieniązki bedą :) Przeciez nikt potem nie bedzie sprawdzał czy ja dany prezent mam czy tez nie. Ja ciagle mysle o tym niezapomnianym dniu, zeby był jak najbardziej szalony i udany :) Ale to moje zdanie :D
-
Uważam, że pieniadze to bardzo wygodny prezent....nie muszę się głowić, a Młodzi na pewno znajdą dla tych banknotów zastosowanie.
W czerwcu tydzień po tygodniu mieliśmy dwa weselicha. Dla obu par zakupilismy takie śliczne książeczki z wierszykami i z małą kopertą w środu. Napisaliśmy dedykacje, włożyliśmy bilety NBP i po kłopocie.
Wiem, że obie pary były zadowolone....
-
My do zaproszeń dodawaliśmy malutli liścik z wierszykiem, który sugerował o tym, że wolimy dostać pieniążki. Pomysł się podobał, nikt nie miał pretensji, wiele osób się ucieszyło, że nie mają problemu z wymyślaniem prezentu.
Powodzenia
-
ja również jestem za wierszykiem.Ale u siebie niestety tego nie wykorzystałam, bo mąż powiedział,że jego rodzinka się obrazi.I w rezultacie wyszło tak:że moi goście(tzn. z mojej rodziny) dali koperty, a od męża prezenty.Nie wszystkie trafione.niektórych nawet na allegro nie sprzedałabym. wiadomo:dla niektórych gości wygodniej jest dać prezent, bo np.można kupić tani badziew.a pobawisz się na weselu. a do koperty nie włożysz 30 zł. a miałam koleżankę, której na weselu goście potrafili bezczelnie dać pustą kopertę albo 10 zł. :evil:
-
za 10 zł nie miałabym prawa się obrazić, bo w końcu prezent nie jest obowiązkiem, ale za pustą kopertę to już bym się wkurzyła, bo po co robic takie oszustwa, jak nie mają co włożyć, to niech chociaż włożą laurkę z życzeniami. a u mojej znajomej na weselu goście dali kopertę z plikiem papierków wyciętych z gazet na wymiar banknotów :evil:
-
dokładnie u mojej kolezanki kuzynki na weselu tez ludzie dawali puste koperty- a jeszcze jej jedzenie pokradli( to byli goście ze strony Pana Młodego) A ja nie wiem czy odwazyłabym sie na wierszyk chociaż wolelibysmy pieniążki ( wykanczamy sobie dom) ale nie obraze sie ani nic na prezenty typu 5 zelazek czy 2 serwisy bo tego tez nie mamy! No trudno tak sie zazwyuczaj zdarza na weselach! Wole skromny przent czy jakąs fajna kartkę niz pusta kopertę ( bo to dla mnie troszke dziwne) U nas teraz goscie zazwyczaj sie pytaja co byśmy chcieli- to powqiemy ,ze pieniążki .A jesli nas nie zapytaja to nie bedziwemy mówic nic! bo nie wiem czy rzeczywiscie nie obrażą sie na taki wierszyk( chociaz uwazam to za całkiem fajny pomysł) .Wole pozostac neutralna.
-
wiadomo:dla niektórych gości wygodniej jest dać prezent, bo np.można kupić tani badziew.a pobawisz się na weselu
Mariolka nie zrozum mnie ale to zabrzmialo tak jakby biletem wstępu na wesele mialaby by koperta lub w ogóle prezent. Przecież zaprasza się gości po to by byli z parą młodą w tym dniu i świętowali razem z nimi a nie po to by cokolwiek dawali... Takie jest moje zdanie..
-
nie obrażam się.ale niektórzy gości nie są na weselu,aby być z parą młodą i świętować z nią.Ale,żeby się pobawić, napić i pojeść za free.Bo pusta kopertta, chyba o czymś tyakim świadczy.ja tu mówię o wyjątkach, a nie o wszystkich gościach.pewnie,że są goście od których nawet nie chcesz materialnego prezentu, bo sama ich obecność nim jest.ale ludzie są różni. taka jest prawda.bo po weselu jeszcze potrafią obgadać,że kawioru nie było...
-
dokładnie u mojej kolezanki kuzynki na weselu tez ludzie dawali puste koperty- a jeszcze jej jedzenie pokradli( to byli goście ze strony Pana Młodego) A ja nie wiem czy odwazyłabym sie na wierszyk chociaż wolelibysmy pieniążki ( wykanczamy sobie dom) ale nie obraze sie ani nic na prezenty typu 5 zelazek czy 2 serwisy bo tego tez nie mamy! No trudno tak sie zazwyuczaj zdarza na weselach! Wole skromny przent czy jakąs fajna kartkę niz pusta kopertę ( bo to dla mnie troszke dziwne) .
to mówi samo za siebie.jacy potrafią być niektórzy ludzie...
-
Mariolka jest dokładnie tak jak mówisz są ludzie którzy rzeczywiscie przychodza na wesele tylko zeby sie objesc i wybawić za free
-
niektórzy dają na wesele prezent, który sami dostali wcześnije i im się nie podobał..myśle, że to tez lekka przesada..ja zawsze daję pieniądze, chyba że ktoś wyraźnie da do zrozumienia, że potrzebuje czegoś konkretnego..wtedy robi się zrzytkę z jakimiś znajomymi i kupuje się porządną rzecz, która służyć będzie latami..
-
niektórzy dają na wesele prezent, który sami dostali wcześnije i im się nie podobał..myśle, że to tez lekka przesada..ja zawsze daję pieniądze, chyba że ktoś wyraźnie da do zrozumienia, że potrzebuje czegoś konkretnego..wtedy robi się zrzytkę z jakimiś znajomymi i kupuje się porządną rzecz, która służyć będzie latami..
dokładnie to miałam na myśli.nie chodziło mi o "pazerność na prezenty".ale tak naprawdę nie oszsukujmy się,że po cichu nie liczymy na nie.większość bierze kredyty na wesela.stara się jak może ,aby wszystko było super-hiper i dopięte na ostatni guzik.Więc pusta koperta czy wrzucone 10 zł jest "przykre".
-
My też wolelibyśmy pieniądze ale tak jak kobitki piszecie,żę to nie wypada tak narzucać. My mamy już swoje mieszkanie ......ładnie wykończone ale też by się troche przydało rzeczy .
-
Ja również sądzę, że pieniądze sa wygodniejszym prezentem. W końcu młodzi mogą sobie kupić za nie takie żelazko jakie chcą, czy inną rzecz w swoim guście a nie w guście kogoś innego. Oczywiście, jeśli młodzi np. mają nowe mieszkanie to zawsze przyda się im jakiś sprzęcik, ładna pościel czy coś takiego - ale i tak kupowanie prezentów wymaga ostrożności, gdyż zawsze może się zdarzyć, że to własnie nasze "żelazko" trafi na allegro ;) a tego chyba żaden gość weselny by nie chciał. Prościej, wygodniej i fajniej jest więc zprezentować pieniążki :)
A co do uświadomienia gości w temacie nie kupowania czy kupowania prezentów to ja bym skorzystała z sytuacji podczas zapraszania. W rozmowie można zawsze jakoś dyskretnie zasugerować, że to czy tamto macie i,że niezbyt szczęśliwi bylibyście z prezentów. Czasem zupełnie spontanicznie wchodzi sie na taki temat lub pokrewny i wtedy między wierszami, nieszkodliwie i nie urażając nikogo można przemycić swoje zdanie :)
-
pieniadze są dobrym wyjsciem, jak juz młodzi maja mieszkanko, wiele im nie potrzeba z takich zwykłych, domowych rzeczy (żelazko, mikser, posciel itp) :)
póki co my myslimy nad jakimś zabawnym wierszykiem (kilka tu znalazłam) by goscie nie dawali nam mało potrzebnych rzeczy, a pieniazki i wtedy sami kupimy to co nam potrzebne...złozymy do banku.. itp. w koncu chcemy mieć własne mieszkanie (nie wynajmowane) albo dom i każdy grosz sie przyda bardziej niz kolejne zelazko :)