e-wesele.pl
ślub, ślub... => Oczepiny => Wątek zaczęty przez: Maja w 16 Grudnia 2004, 13:06
-
WERSJA 1
Bierze udział około dziesięciu osób. Stają wszyscy w okręgu, jedna osoba bierze do ręki otwartą butelkę szampana, wypija łyk i podaje kolejnej osobie, wszystko to dzieje się podczas gdy gra muzyka, aż nastąpi moment jej przerwania, osoba trzymająca butelkę musi odpaść. Za każdym razem jest jedna osoba mniej, aż do zwycięskiej ostatniej osoby.
WERSJA 2 (to widziałam na weselu u kolegi)
Bierze udział około dziesięciu osób (raczej Panowie). Dzielą się na dwa zespoły, stają obok w dwóch rzędach a pierwszy ma nóżki w worku; parę metrów przed nimi stoją dwa stoliki/krzesełka (przy każdym świadek/świadkowa) a na nich jakiś alkohol (nie koniecznie wódka może być szampan :pijaki:); orkiestra przygrywa a oni na start i kicają w tych workach do stolika wypijają to co mają nalane i biegiem do drużyny przekazuję worek następnemu i tak aż butelka zostanie opróżniona.
albo "STO lat"
Konkurs na zaśpiewanie sto lat dla młodej pary ale z plastrem cytryny w buzi :shock:
i jeszcze
zaprasza sie kilka pan na parkiet (koniecznie w spodnicach), zawiazuje im oczy i kaze przechodzic (w rozkroku) bodajze przez rzeke (ktora udaje jakis material rozlorzony na podlodze) tak aby oczywiscie nie nadepnac. Na koniec na materiale kladzie sie pan, paniom rozwiazuje oczy :shock:
-
fajne. Nie słyszałam wcześniej o tej zabawie ale pewnie jest super :)
-
zaprasza sie kilka pan na parkiet (koniecznie w spodnicach), zawiazuje im oczy i kaze przechodzic (w rozkroku) bodajze przez rzeke (ktora udaje jakis material rozlorzony na podlodze) tak aby oczywiscie nie nadepnac. Na koniec na materiale kladzie sie pan, paniom rozwiazuje oczy
Słyszałam o tej zabawie i moim zdaniem jest naaajgłupsza jaką mogłam słyszeć. :evil:
Mojej Mamy znajoma była kiedyś na weselu i wyrwali ją z kółka do tej zabawy...jak później odwiązali jej oczy i zobaczyła, że tam leży facet to się załamała i miała po weselu. Zanim jej dokładnie wytłumaczyli o co chodziło to była już w domu, bo rodzina ją odwiozła. Do tej pory nie chce nawet wspominać tego wesela. :evil:
Dlatego totalną głupotą jest wymyślenie tej zabawy na swoim weselu, bo można komuś zepsuć wesele. :evil: A przecież nie o to nam chodzi. :)
-
Swietny ten pomysl z plastrem cytryny. Ja widzialam ostatnio na weselu jak panowie pili piwo z butelki przez smoczek - oczywiscie kto pierwszy ten lepszy. Bardzo fajna zabawa.
W tej pierwszej zabawie nie podoba mi sie ze pija z jednej butelki - goscie moga nie byc zachwyceni (przypomina mi sie reklama z ufoludem obrzydliwie sie sliniacym i przechodzaca butelka coca-coli brr)
-
Ta wersja 2-byłam na takim weseleu, mnie się żadna z tych zabaw nie podoba. W końcu picie na czas to nie jest dobry pomysł ale każdy woli innego typu zabawy....
-
picie na czas to nie jest dobry pomysł ale każdy woli innego typu zabawy....
Zgadzam sie w 100%, te zabawy sa niefajen, to tak jakby sie miało an cleu -przede wsyztski upicie gości ... :?
-
Nie cierpię zabaw, szczególnie z piciem... :evil: Według mnie to lekko rozbija prawdziwą zabawę, no chyba , że to wejska potańcówka to wtedy jest okey ( hulaj dusza....). Ogólnie podczas wszelakich konkursów na weselach uczestniczy max. 50 % gości, a reszta w tym czasie nadużywa.... i potem klapa :P.
Oj..... teraz się zacznie..... 8)
-
a moze takie zabawy wymyslec na poprawinach? ja zapraszam sama mlodziez no i oczywiscie kto tam bedzie chcial byc na poprawinach) i zeby nam sie nie nudzilo mozna sobie takie zabawy no moze bez tego chodzenia po panach.....
-
ja tez uwazam,ze zabawy z piciem sa nie na miejscu - pamietam w zeszłym roku na weslu coś tam było za faceci musieli sie przescigac w wypoiciu całej butelki piwa zimnego z lodówki no to było troche niewykonalne! I tak samo z chodzeniem po facetach- ja tez bym ie na to nie pisała! Nam tez zespól proponował niektóre zabawy ale sie nie zgodziliśmy bo nierktóre dla mnie sa nie na miejscu! i opicsie przy tych zabawach z piciem tez szybciej można!