e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moje odliczanie czyli final countdown => Wątek zaczęty przez: Nanashi w 26 Czerwca 2006, 15:18
-
18 Marca jak skonczylam 30 lat moj Kochany poproszil o reke z piekna obraczka (sam wybral i kupil. Kiedys zmierzyl moj stary pierscionek i zapamietal jak na niego palcu siedzial)!! :-) Pozniej szybko postanowiszmy ze slub bedzie juz 12 Sierpnia w tym roku. Dosc malo czasu mieliszmy do przygotowania ale prawie wszystko juz jest zalatwione.
Zaczynam od tego co mamy zalatwione:
-Kosciol
-Restauracja weselna (obiad, alkohol i tak dalej)
-Fotograf
-Pozwolenie na slub zalatwione.
-Nauki ślubne juz sa gotowe
-Sukna zamowiona i kupiona
-Garnitur i wszystko dla meza jest wybrane (ale sama jeszcze nie widzialam!!)
-Zaproszenia wyslane just dawno temu
-Bukiet zamowiony. Tez sa zamowione kwiaty do butonierki dla meza, i naszych 2 bestmanow. Nasze ojce tez dostana kwiaty do butonierki i matki dostana bransoletki z kwiatkow. Wsztyskie te kwiaty so dopasowane do slubnego bukietu.
-Fryzjer i kosmetyczka zarezerwowane.
-Urlop miodowy zamowiony.
-Strona slubna internetowa zrobiona.
-Transport od kosciola do restauracj zamowiony; limouzyna dla parej mlodej i autobus dla gosci.
Co nam zostalo:
-Buty slubne
-Bielizna
-Tort (nie chcemy ten ktory robi nasza zamowiona restauracja)
-Obraczki
-Zrobic programy weselne z informacja wazna i nie wazna dla gosci.
-Ustawic sadzenia gosci.
-Ustawic muzyke do kosciola.
-
No i witamy kolejne odliczanko!a teraz prosimy duuuzo zdjec! :mrgreen:
-
:hello:
Wtamy i prosimy o fotki!!! :mrgreen:
-
Nanashi witaj w seteczkach.
Będziemy ślubowały w ten sam dzień.
Pisz jak najwięcej i wklejaj zdjęcia.
-
Witaj w najlepszym forum w Polsce :) Ciekawa jestem tej Waszej strony internetowej. Pochwal się nią!!!
-
Witamy witamy! A slub gdzie? W Szwecji czy w Pl?
-
Strona slubna internetowa zrobiona
i to ciekawe, a link gdzie bo bym chętnie zajrzała-pewnie przygotowania też tam będą czy tylko sam ślub :roll:
i oczywiście domagam się fotek-tego bukietu, sukni, fryzury i obrączek-może pomożemy :mrgreen:
-
Witaj Nanashi. Masz ślub tuż przed moim. No to prawie razem odliczamy. Witaj w gronie :D
-
Nanashi - witam i od razu bezwstydnie pytam: czy jesteś Polką? :) Przyznam, że o niektórych zwyczajach (jak robienie strony internetowej, bransoletki kwiatowe na ręce i programy dla gości) pierwsze słyszę, a są dość ciekawe.
-
rybkawiedenka, w Szwecji, napisała w wątku "przywitalnym" ?
Powiem szczerze, że też mam pytanko odnośnie narodowości, bo tak zalatuje mi obcojęzycznym sposobem pisania...
:hello: na rewelacyjnym forum i oczywiście wklejaj foty
-
Lady - jakoś nie widze. Widze ze ona jest w Szwecji ale nie widze stwierdzenia że tam biorą ślub...Może ten upał mi zaszkodził.
-
Cytuję " Witam wszystkich serdecznie! Dzis znalazlam wasze forum i dolaczam!
Mieszkam w Szwecji, slub bedzie 12 Sierpnia w Göteborgu."
Pierwszy post : Sztokholm wita (https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=84798&highlight=#84798)
-
witaj Nanashi w swojej seteczce
tez jestem bardzo ciekawa tej strony internetowej
-
Lady_yes to zupełnie zmienia postać rzeczy. nie czytałąm tego postu (ukłony dla tych którzy czytają wszsystko od deski do deski). Bardoz ci dziekuje na zwrócenie mojej uwagi na te dane!
-
rybkawiedenka, kochana, ja tak tylko w kwestii informacyjnej... Bo akurat czytałam ten wątek :oops:
-
Lady kochana, anwet w kwestii formalnej ma to ogromne znaczenie :)
-
miałam napisać, że gratuluje seteczki, a tu patrzę, seteczka dawno była i już Ci zostało 1,5 miesiąca :) teraz to zleci..w każdym razie witaj w odliczaniu..czekamy na więcej informacji i zdjęć..
-
Jestem urodzona w Szwecji, ale mam Polskie rodzice. W domu obchodzimy tylko Polskie zwycaje i dlatego chyba jestem ani prawdziwa Szwedka ani prawdziwa Polka. Jestem mieszanka :-) Po Polsku tylko rozmawiam z rodzicami i dlatego dziwnie pisze. Nie mam Polskich kolezanek a rodzina w Polsce jest mala. W szkole podstawowej tylko sie uczylam Szwedskiego (i inne jezyki). Polske lecje mialam raz w tygodniu ale wlasciwie niczego sie tam nie nauczylam i to bylo bardzo dawno temu :-)
Slub bedzie w Göteborgu, tam jestem urodzona i tam mieszkaja naszi rodzice (ale od Lutego mieszkam w Sztokholmie z narzyconym). Slub bedzie racziej Szwedski, ale bedzie sie troche roznil od typowego Szwedzkiego slubu. Bardzo chetnie przyjmuje pomyslu zeby slub byl troche wiecej “po Polsku”. Wieksosc gosci sa Szwedami i bym chciala miec chociasz pare Polkskich szczegolow.
Strony internetowe na slub sporo ludzie tutaj robia. Ale to jest raczej informacja dla gosci; ja nic o przygotowaniach tam nie pisalam. Przecziesz nie chce zeby goscie sie dowiedzieli ani o sukni ani o innych rzeczach :-)
Brasoletki kwatiowe dla Mamusi i Tesciowej to raczej Amerykanski zwyczaj. Take brasoletki maja czesto “maids” i “maid of honor” w Ameryce. Ale wlasciwie nie slyszalam ze rodzicie maja takie, to jest nas wlasny pomysl zeby “pokazac” najblisza rodzine.
Jezeli chodzi o programy dla gosci, to prawie wszysty Szwedzi robia. Tam jest informacja o mlodej parze, zdjecia, wiersze, pioseki. Tam tez jest tez informacja o kazdym gosciu, bo przewazniesz wszysty sie nie znaja. I tak dalej.
Przepraszam za bledy. Jak macie jakie pytania to chetnie odpowiem :-)
A teraz fotki!!!
Nasze zaproszenia (ale bez naszych imion. To sa zdjecia przykladowe od firmy ktora robi te kartki):
(http://www.romance.se/images/products/sweden/18292.jpg)
(http://www.romance.se/images/products/sweden/18292_2.jpg)
Restauracja gdzie bedzie obiad. Pierw bedzie champagne (falszywy....) na terrassie i miedzy czasie bedzie moj kochany Ojciec gral na elektrycznym fortepianie:
(http://www.ordenshusen.se/bild14.jpg)
(http://www.ordenshusen.se/bild15.jpg)
(http://www.ordenshusen.se/bild18.jpg)
A tutaj sa przyklady na brasoletki kwiatowe (ale jeszcze niewiem dokladnie jak beda nasze wygladac, to zalezy od mojego bukietu):
(http://www.flowershop.com/images/products/W8-3453.jpg)
(http://www.ftd.com/pics/products/C55-3897_c.jpg)
(http://www.plantrex.com/images/TF/TF162-4.jpg)
(http://www.plantrex.com/images/TF/TF162-3.jpg)
Moja fruzyra bedzie miejwiecej taka, ale ja bede miala maluszienke biale roze w wlosach i wlosy chyba nie beda az tak nakrecone jak na zdjecu:
(http://i33.photobucket.com/albums/d78/tanuki_/Inspiration/Frisyrer/73f7403d.jpg)
Address na strone niestety nie dam, bo tam jest informacja dla gosci (numery telefonu i inna informacja), ale chetnie podam address po slubie bo wtedy beda tam wszystkie zdjecia slubie. Nasza wlasna strona jest bardzo podoba do naszych zaproszen. Za to wam podam linki do innych stron ktore dziewczyny na Szwedskim forumie chetnie pokazaja.
http://www.osman.se/thewedding/
http://www.jessica-linus.com/
http://www.linaochgustav.se/
http://forsner.se/brollop/
-
Właśnie sobie zdałam sprawę, jak to inaczej wygląda wszystko w Szwecji i Polsce... :roll:
-
A mnie sie to bardzo podoba! Te zwyczaje sa bardzo bardzo fajne, moze troche inne niz nasze ale maja w sobie mnostwo uroku!
Mysle ze super pomyslem jest wprowadzenie w Szwedzkie wesele kilka Polskich zwyczajow. Bedzie to mile nie tylko dla gosci ale przede wszsytkim dla rodzicow ktorzy sei z Polski wywodza.
Masz juz jakies pomysly jakie zwyczaje chcielibyscie wprowadzic?
-
Nie mam Polskich kolezanek
Masz polskie forumkowe koleżanki :)
Jak na osobę, która mało uczyła się po polsku to i tak całkiem nieźle Ci idzie :mrgreen:
-
Wlasnie, lady_yes ma racje! CO to za stwierdzenie ze nie masz Polskich kolezanek! A my to co????
My chcemy byc Twoimi kolezankami!!!! :)
-
Nanashi witam serdecznie :D
Bardzo dobrze mówisz (piszesz? :) ) po polsku - w ogóle nie ma problemów ze zrozumieniem o co chodzi :mrgreen: Bardzo mi się podoba ten pomysł z bransoletkami kwiatowymi, wszystkie wklejone przez Ciebie są śliczne.
Fryzurka jest przepiękna! Z biała różą będzie wyglądało prześlicznie :) Ja też planuję półspięte włosy, bo nie lubię koków :)
Zaproszenia śliczne :) No i restauracja świetna :D A do ślubu coraz bliżej! :mrgreen:
-
Właśnie sobie zdałam sprawę, jak to inaczej wygląda wszystko w Szwecji i Polsce... :roll:
Myslisz ze az tak sie rozni?
Masz juz jakies pomysly jakie zwyczaje chcielibyscie wprowadzic?
Jeszcze nie… Mama moja twierzi ze bardzo sie pozmnienialo przez ostatnie lata i mowi ze sluby Polskie sa dosc podobne do Szwedskich. Ale nie wiem, przeciesz wiadomo ze jednak sie troche rozni.
My mamy cos co sie nazywa “Toastmaster” w ciagu obiedzie. To bedzie najlepszy kolega mojego narzyconego i on bedzie odpowiedzialny w ciagu calego obiadu i przyjecia. Wszysty ktorzy na przyklad maja jakas przymowe musza sie do niego zglosic zeby on wszystko dobzre zaplannowal i zaranzowal. Bo inaczej beda same przymowi i jedzenie bedzie zimne :-) On tez napewno bedzie aranzowal rozne zabawy i tak dalej. On nic nie umi o Polskich tradycjach i dlatego ja bede mu musziala to wszystko powiedziec.
Wlasnie, lady_yes ma racje! CO to za stwierdzenie ze nie masz Polskich kolezanek! A my to co????
My chcemy byc Twoimi kolezankami!!!!
To swietnie :-) Jake tutaj sa przyjemne dzwieczyny!
Nanashi witam serdecznie
Bardzo dobrze mówisz (piszesz? ) po polsku - w ogóle nie ma problemów ze zrozumieniem o co chodzi Bardzo mi się podoba ten pomysł z bransoletkami kwiatowymi, wszystkie wklejone przez Ciebie są śliczne.
Fryzurka jest przepiękna! Z biała różą będzie wyglądało prześlicznie Ja też planuję półspięte włosy, bo nie lubię koków
Zaproszenia śliczne No i restauracja świetna A do ślubu coraz bliżej!
Slicznie dziekuje :oops:
-
My chcemy byc Twoimi kolezankami!!!!
zgadzam się w zupełności
super są te strony internetowe szkoda że u nas nie ma takiego zwyczaju
-
Zaproszenia super.
Restauracja robi wielkie wrażenie.
Co do branzoletki kwiatowej, to bardzo mi się podoba pierwsza.
Fryzura rewelacyjna.
-
super są te strony internetowe szkoda że u nas nie ma takiego zwyczaju
Starczy ze jedna osoba zaczne i bedzie pozniej zwyczaj :-)
Dziekuje wszystkich za mile slowa!
-
Pokazalam tyle zdjec ale zapomnialam pokazac swoja suknie...
Oto moja suknia, w rzeczywistosci jest o wiele ladniejsza. Poniewasz matka, tesciowa i wszystkie kolezanki mieszkaja w innym miescie to muszialam sama pojsc i wybrac.
(http://www.parisette.com/bilder/brud/brud_rose_front_stor.jpg)
(http://www.parisette.com/bilder/brud/brud_rose_back_stor.jpg)
-
Chcialam dodac zdjecie od mierzenia do tych dwoch drogich zdjec, ale juz poszlo 5 minut i nie idzie edytowac.
Tutaj mierze suknie pierwszy raz po zamowieniu (mowili ze to potrwa 3 miesciecy, ale suknia juz byla gotowa po 25 dni!!). Suknia jest na zdjeciu bardzo pognieciona i snurek od gorsetu trzeba skrucic.
(http://www.acatinthekitchen.com/photo/redigerad.jpg)
-
WOW !!
-
Piekna suknia! Bajecznie bedziesz wygladala!!!!
-
azzurra napisał/a:
Właśnie sobie zdałam sprawę, jak to inaczej wygląda wszystko w Szwecji i Polsce...
Myslisz ze az tak sie rozni?
Tak. U nas mało kto robi ślubną stronę, na której umieszcza listę prezentów ;) Lista prezentów jest marginalnym zjawiskiem. Poza tym w Szewcji chyba wesela są niespotykanym z jawiskiem, tak jest przynajmniej w Norwegii, którą znam nieco lepiej. A jakie są Twoje odczucia po lekturze forum, jest podobnie?
-
piękna suknia te hafty są bardzo oryginalne i dodają uroku sukni
-
zacccccccccccccccna kieca :mrgreen:
wiązanki na rączkę są już dość często spotykane..
coś takiego miała moja swiadkowa zamiast bukietu kwiatów..
przykłady masz tutaj...
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=914&start=0
masz jakiś pomysł na wiązakę ślubną??? tu znajdziesz duuuuuuuuuużo pomysłów
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=3384
nie przejmuj się pisownią i ortografią.. troszkę nasze forumowe polonisrtki będą zgrzyta c ząbkami ale wezmą na ciebie poprawkę ;) (nam co chwilka wytykają błędy :mrgreen: )
jesli będziesz miała problem z językiem polskim napisz odpowiednikiem anglo lub niemieckojęzycznym.. powinnyśmy dać sobei z tym radę ( zawsze moze któraś z nas przetłumaczyć)
całuję i powodzenia w przygotowaniach..
jeśli będziesz miała pytania daj znać.. :mrgreen:
-
Nanashi napisał/a:
azzurra napisał/a:
Właśnie sobie zdałam sprawę, jak to inaczej wygląda wszystko w Szwecji i Polsce...
Myslisz ze az tak sie rozni?
Tak. U nas mało kto robi ślubną stronę, na której umieszcza listę prezentów Lista prezentów jest marginalnym zjawiskiem. Poza tym w Szewcji chyba wesela są niespotykanym z jawiskiem, tak jest przynajmniej w Norwegii, którą znam nieco lepiej. A jakie są Twoje odczucia po lekturze forum, jest podobnie?
Jezeli chodzi o liste prezentow to ja juz sie tym przyzwyczajylam, ale wiem ze to brzmi dziwnie. I nawet jak para nie ma liste na stronie internetowej to szansa jest bardzo duza ze na przyklad tesciowie maja. Jezeli chodzi o nas to my nie chcieliszmy zrobic zadna liste. Ale gosc za gosciem dzwoni i sie pyta czego bysmy chcieli. Ze teraz my tez muszimy cos wymyslec.
I wlasciwie moge zrozumiec dlaczego wszysty robia albo sie pytaja za listami. Wiekszosc par mieszkaja ze soba juz duzo lat i nie potrzebuja 5 toastery. Nie wszysty goscie wiedza co sie chce albo potrzebuje. A pienedzy sie absolutnie nie daje. Jak ja ide na slub jako gosc to taka lista jest zawsze ostatnim wyjsciem. Jak naprawde nie umie wymysliec jakis fajny osobisty prezent (na przyklad przenocowanie w fajnym hotelu, jakas przygoda) to kupuje cos z listy.
Ja bym nie powiedziala ze wesela sa niespotykanym zjawiskem w Szwecji. Ja nieznam statystyke, ale jest sporo slubow i wesel. Na Szwedskich forumach slubnych dzwieczyny planuja tak samo jak i Polskie dzwieczyny. Moje najblisze kolezanki sa urzenione i wszytkie mieli wesela “porzadne”. Jedna z mojich kolezanek jest zaproszona na 5 wesela teraz w lecie.
Duzo ludzi zyja ze soba cale zycze bez slubu, bo tak sobie zycza. A te osoby ktore ze zenia, robia to rozniej. Wieksosc maja porzadne wesela a inny moze tylko czestuja tortem po kosciele. Niektorzy maja wesele w restauracji a inni sami robia jedzienie zeby wyszlo im troche taniej. I zawsze bedzie ta grupa ludzi ktorzy jada na przyklad na Arube albo do Las Vegas i biora slub bez rodziny.
Przeciesz ze sie troche roznia zwyczaje miedzy krajami, ale nie az tak duzo. Te najwazniejsze podstawowe rzeczy sa takie same: panna mloda w (przewazniesz) bialej sukni, pan mlody w garniturze, wiazanka, slub, obiad/wesele, gosci, tort, no i tak dalej… I przedewszystkim MILOSC :serce:
Monia,
Dzieki za linki! Przepiekne kwiaty. Wiazanka juz jest zamowiona. Florystka (?) miala dosc dziwne posmysly, ale jakios w nia jednak wierze. Ona widziala zdjecia sukni i ma dopasowac kwiatki do niej :shock:
Dobzre, bede starala sie nie krepowac za duzo za bledy :-)
I wszystkich tez dziekuje za mile kommentarzy. Czulam sie troche niepewna sukni poniewasz sama bylam w sklepie. Nigdy na przyklad nie myslalam ze wybiore suknie z haftem.... Ale sie zakochalam w niej. Wlasciwie dalej sie nieraz martwie ze trzeba bylo czegos innego wybrac. i ze suknia jest "za duzo"..
-
Witam w Twojej seteczce...trochę nam tu egzotyką powiało...
To fajnie, że znalzłaś nasz forum.
Aż mi się chce zacytować "To cóż że ze Szwecji" - spróbuj to szybko powiedzieć.
Śliczniutka sukienka...gdzieś ją już widziałam...ma niesamowity haft.
A co do bransoletki kwiatowej na reke, to właśnie zastanawiam się, czy nie sprawić takowej mojej świadkowej.
-
Nanashi wybrałaś śliczną suknię, a tren jest przecudowny. Będziesz w niej wyglądała jak księżniczka.
Przeciesz ze sie troche roznia zwyczaje miedzy krajami, ale nie az tak duzo. Te najwazniejsze podstawowe rzeczy sa takie same: panna mloda w (przewazniesz) bialej sukni, pan mlody w garniturze, wiazanka, slub, obiad/wesele, gosci, tort, no i tak dalej… I przedewszystkim MILOSC
Zgadzam się z tobą w 100%
-
Sukienka - BOMBA :!: :!: :mrgreen: :mrgreen: trochę przypomina mi moją...
-
a mnie pociagają czarne hafty dlatego moją ślubną okraszę czarnymi aplikacjami :mrgreen:
Florystka (?)
a florystka :mrgreen: widzisz jak szybko łapiesz :mrgreen:
-
Nanashi... ja jestem polonistką, ale jestem pod wrażeniem twojej polszczyzny! Na tym forum i tak jest dość wysoki poziom ortografii i składni, ale ogólnie polscy internauci piszą makabrycznie! Tak, że nie masz się czego wstydzić!
Suknię masz śliczną... pierwszy raz urzekła mnie suknia z trenem. Lista prezentów... fajny pomysł, ale póki co, w Polsce mało popularna. Też bym z niej skorzystała, ale tak... poprosiliśmy delikatnie gości o pieniądze. Lepsze to niż dostać 3 ekspresy do kawy, dwa odkurzacze i 5 żelazek :D
-
podpisuję się pod tym, co napisały moje poprzedniczki..suknia bajeczna..bardzo dobrze wybrałaś..
-
Nanashi, witaj serdecznie w seteczkach!! Na pewno będę śledziła Twój wątek! Suknia piękna!! Pan Młody oszaleje z zachwytu :mrgreen:
-
Nanashi slubujemy tego samego dnia! :)
Suknia śliczna. :)
A tak wogóle to bardzo dobrze piszesz po Polsku. :)
-
Nanashi suknię masz prześliczną z pięknym trenem. Bardzo mi się podoba :D
A co do koleżanek, to teraz śmiało możesz powiedzieć, że masz wiele koleżanek w Polsce, bo przecież my nimi już jesteśmy :D :wink:
Pozdrawiam :wink:
-
Witam Ciebie na forum :D i na Twoim odliczanku :wink:
Suknię wybrałaś przepiękną!
Lokal, w którym będzie wesele - wspaniały!
Pisz jak najwięcej i nie martw się swoją pisownią, bo naprawdę świetnie dajesz sobie radę z jezykiem polskim :wink:
-
Aż mi się chce zacytować "To cóż że ze Szwecji" - spróbuj to szybko powiedzieć.
Śliczniutka sukienka...gdzieś ją już widziałam...ma niesamowity haft.
:lol: Nie calkiem latwo to szybko powiedziec :P
Suknia jest z marki Aspera, jestem calkiem pewna ze te suknie sa tez w Polsce.
Dziekuje wszysztkich za mile kommentarze!!
-
Nanashi niech Twoj przyszly maz sprobuje to powiedziec! Mysle ze bedzie mu jeszcze trudniej!!!!
-
Nanashi niech Twoj przyszly maz sprobuje to powiedziec! Mysle ze bedzie mu jeszcze trudniej!!!!
Haha! Masz racje :-)
-
Ale skoro ma miec zone z Polski to czy nei powinien cos u miec powiedziec? A moze juz go nauczylas?
-
Ale skoro ma miec zone z Polski to czy nei powinien cos u miec powiedziec? A moze juz go nauczylas?
On umi powiedziec "kocham Cie", "buzka", "papa", "dobrze", "fajnie" i to chyba wszystko :-)
Ale tez latwo lapie temat i nie ktore szczegoly jak rozmawiam po Polsku z rodzina.
-
No to fajnie! Wazne ze szanuje Twoj jezyk, ze chce go rozumiec. Ciekawe czy dzieciom tez chcialabys przekazac swoje polskie korzenie? (On umie - w ramach treningu:))
-
Dzieki :-)
Absolutnie! Mam jeszcze wszystkie moje stare Polskie ksiazki w bajkami, i juz od malego bede czytala i uczyla :-) No i przeciesz tez sie roznia tradycje ale my zawsze obchodzimy i Szwedske i Polskie. On nie jest katolikem, ale i tak bedzie slub katolicki.
-
Bardzo fajnie ze oboje szanujecie swoje tradycje i chcecie je przekazac swoim dzieciom. Tyle ludzi zapomina skad pochodza i nie przekazuje dzieciom takiej wiedzy! A dla dzieci to ogromny prezent, wiedza jakiej nigdy nie naucza sie z ksiazek! Co do slubu katolickiego to tez uwazam ze to uklon z jego strony w twoja strone. Bo przeciez mogl sie nie zgodzic...znam apre gdzie matka ochrzcila dziecko za plecami ojca bo on sie na chcrzest nie chcial zgodzic.
-
Bardzo fajnie ze oboje szanujecie swoje tradycje i chcecie je przekazac swoim dzieciom. Tyle ludzi zapomina skad pochodza i nie przekazuje dzieciom takiej wiedzy! A dla dzieci to ogromny prezent, wiedza jakiej nigdy nie naucza sie z ksiazek! Co do slubu katolickiego to tez uwazam ze to uklon z jego strony w twoja strone. Bo przeciez mogl sie nie zgodzic...znam apre gdzie matka ochrzcila dziecko za plecami ojca bo on sie na chcrzest nie chcial zgodzic.
Niesamowite ze ta matka musziala ochrzcic dziecko za plecami ojca!
Ja sie bardzo ciesze ze bedzie slub katolicki, to on sam powiedzial bo wiedzial ze to jest wazne dla mnie. I nawet twierdzil ze lekcje przedslubne byly bardzo interesujace :D
*****
Juz sie zdecydowalismy na obraczke! Dla mnie bedzie z bialego zlota i bedzie szla na okolo mojego pierscionka zareczynowym (ktory moj kochany sam wybral i z ktorym sie oswiadczyl. On jest z czerwonego zlota i ma 5 brylanty, bardzo podobny to tego ktory jest na zdjecu z obraczka).
(http://www.wpersonalshopper.com/Aug03/images/MAGICDIA.jpg)
Dopiero teraz zauwarzylam na waszych zdjecach ze wszysty maja pierscionek zareczynowy na prawej rece? Tutaj wszysty maja pierscionek zareczynowy na lewej rece i w dzien slubu sie doklada obraczke na ten sam palec.
-
Ja mam zareczynowy na lewej rece a obraczke na prawej. Po slubie przeloze pierscionek zareczynowy na prawa, jakos tak mi wygodniej...
-
Nanashi - ja z kolei noszę zaręczynowy na lewej dłoni, a obrączkę będę nosić na prawej. Nie chcę nosić i zaręczynowego i obrączki na jednym palcu, bo jakoś mi to nie pasuje. Poza tym nie nosze prawie wcale biżuterii, więc podkreślę przynajmniej, że cokolwiek noszę :)
Przejrzałam sobie te strony ślubne, które podałaś na samym początku wątku i bardzo mi się podoba taki pomysł, że można na taką stronę wejść i wszystkiego się dowiedzieć. Oczywiście podejrzewam, że to jest najbardziej skierowane do młodszych wiekiem, bo nie wyobrażam sobie mojej babci przy komputerze :) No w każdym razie szkoda, że u nas takie coś się nie przyjęło. Możliwe, że to dlatego że jednak śluby w Polsce nie łapią nowinek tak szybko jak by się chciało. Podziękowania dla rodziców czy chociażbyt podziękowania dla gości i winietki na stołach są chyba dopiero od kilku lat stosowane i to też z oporami..
-
Dopiero teraz zauwarzylam na waszych zdjecach ze wszysty maja pierscionek zareczynowy na prawej rece
tak z reguły się nosi, ale myślę, że nie ma to aż tak wielkiego znaczenia..ja nosze na prawe dłoni ale na środkowym palcu..rozmiar mi pasuje akurat na ten palec, a nie chcialam zmniejszac, bo potem obrączkę włoże na serdeczny
Tutaj wszysty maja pierscionek zareczynowy na lewej rece i w dzien slubu sie doklada obraczke na ten sam palec.
u nas obraczki nosi się na prawej dłoni..
-
Dziekuje za odpowiedzi.
Bylismy u rodzicow caly poprzedni weekend (nie mieszkamy w tym samym miescie). W Sobote dostalismy przyjemna niespodzianke.... Nasze rodzice i my probowaliszmy rozne smaki tortu zeby wybrac odpowiedni smak na tort weselny. Jak juz zakonczylismy o godzinie 13, nagle slyszymy halas i tlum z przedpokoju. Tam moje kolezanki weszly z szampanem!!! I pozniej tez weszli koledzy Fredrika. Jaka niespodzianka!! W Szwecji jest tradycja ze kolezanki pannej mlodej porywaja ja na caly dzien pare tygodnie przed slubem (Chlopcy robia tak samo razem z pannym mlodym) i nigdy nie wiamomy w jaki dzien to bedzie. Pierw piliszmy szampan na balkonie, pozniej mnie ubrali w welon i w korone papierowej :-) Pozniej poszlimy do parku, i chlopce i dziewczyny. Tam dostalismy wino i ja muszialam zrobic figurke w glinie ktora wyglada jak F, i on zrobil figurke ktora wyglada jak ja. Miedzy nami siedzieli kolezanki i koledzy zebys my siebie nie widzieli. Pozniej szybko zchowali nasze figurki, napewno ich nastepnym razem zobatzymy dopiero w dzien slubu na obiedzie... :roll: Pozniej juz sie podzieliszmy, chopcy pojechali na wlasne zajecia a my dziewczyny zostalismy w parku. Mialam bombowy dzien, pogoda byla wspaniala. Kolezanki mieli ze soba koce, wino i jedzienie. W parku dostalam rozne misje ktore muszialam zrobic. Pozniej jedliszmy salatke ktora jedna z kolezanek naszykowala i po tym probowaliszmy rozne wina i jedliszmy sery. Po tym pojechaliszmy do takiego malego hotelu i tam kapalismy sie w jacuzzi i plotkowalismy :-) Wieczorem pojechaliszmy do kolezanki i tam zrobiliszmy kolacje (juz bylo wszystko naszykowane i kupione) i po kolacji kolezanki mieli naszykowane pytania traktujace moja relacje z nimi. Mialam wspanialy dzien i o godzinie 02 padlam do lozka. A w niedziele bylam strasznie zmeczona z powodu wszystkiego wina... :mrgreen: F tez mial wspanialy dzien!
Niestety tylko mam zdjecia ktore byle zrobione niczym wysliszmy, reszcze jeszce nie dostalam od kolezanek (one robili zdjecia przez caly dzien).
(http://www.acatinthekitchen.com/photo/mohippa/surprise.jpg)
To ja na lewiej stronie
(http://www.acatinthekitchen.com/photo/mohippa/balkong.jpg)
(http://www.acatinthekitchen.com/photo/mohippa/balkongen2.jpg)
(http://www.acatinthekitchen.com/photo/mohippa/glad.jpg)
Tutaj mnie juz przebrali :-)
(http://www.acatinthekitchen.com/photo/mohippa/utgang.jpg)
Fredrik i ja, akurat wychodzimy z mieszkania. Nie wiemy co nam czeka!!!
-
Nanashi, super opowieść i nawet o foty nie trzeba prosić - wspaniale dzień zorganizowały te Twoje koleżanki-tylko pozazdrościć towarzystwa...mam nadzieję, że jeszcze jakieś foty wlepisz :wink:
-
I pozniej tez weszli koledzy Fredrika. Jaka niespodzianka!! W Szwecji jest tradycja ze kolezanki pannej mlodej porywaja ja na caly dzien pare tygodnie przed slubem (Chlopcy robia tak samo razem z pannym mlodym) i nigdy nie wiamomy w jaki dzien to bedzie
fajny zwyczaj..u nas wprawdzie jest wieczór panieński i kawalerski, ale z reguły nie jest on zaskoczeniem, bo wiadomo gdzie się odbędzie i kiedy..
-
Dopiero teraz zauwarzylam na waszych zdjecach ze wszysty maja pierscionek zareczynowy na prawej rece? Tutaj wszysty maja pierscionek zareczynowy na lewej rece i w dzien slubu sie doklada obraczke na ten sam palec.
Z pierścionkiem to różnie bywa. Najczęściej przed ślubem jest na prawej dłoni, ale na którym palcu (czy środkowy czy serdeczny) to juz róznie bywa. Po ślubiie najczęściej pierścionek ląduje na lewą rękę, bo tak wygodniej :roll:
Za to jeśli chodzi o obrączkę, to już nie ma takiej dowolności, obowiązkowo prawa ręka i serdeczny palec (czasem niektóre osoby noszą obrączkę na palcu wskazującym ale to gółwnie z powodu zmiany gabarytów palca :mrgreen: ). Obrączka zmiania miejsce na lewą dłoń (serdeczny palec) gdy zostaje się wdową/wdowcem.
agle slyszymy halas i tlum z przedpokoju. Tam moje kolezanki weszly z szampanem!!! I pozniej tez weszli koledzy Fredrika. Jaka niespodzianka!! W Szwecji jest tradycja ze kolezanki pannej mlodej porywaja ja na caly dzien pare tygodnie przed slubem (Chlopcy robia tak samo razem z pannym mlodym) i nigdy nie wiamomy w jaki dzien to bedzie. Pierw piliszmy szampan na balkonie, pozniej mnie ubrali w welon i w korone papierowej Pozniej poszlimy do parku, i chlopce i dziewczyny. Tam dostalismy wino i ja muszialam zrobic figurke w glinie ktora wyglada jak F, i on zrobil figurke ktora wyglada jak ja. Miedzy nami siedzieli kolezanki i koledzy zebys my siebie nie widzieli. Pozniej szybko zchowali nasze figurki, napewno ich nastepnym razem zobatzymy dopiero w dzien slubu na obiedzie... Pozniej juz sie podzieliszmy, chopcy pojechali na wlasne zajecia a my dziewczyny zostalismy w parku. Mialam bombowy dzien, pogoda byla wspaniala. Kolezanki mieli ze soba koce, wino i jedzienie. W parku dostalam rozne misje ktore muszialam zrobic. Pozniej jedliszmy salatke ktora jedna z kolezanek naszykowala i po tym probowaliszmy rozne wina i jedliszmy sery. Po tym pojechaliszmy do takiego malego hotelu i tam kapalismy sie w jacuzzi i plotkowalismy Wieczorem pojechaliszmy do kolezanki i tam zrobiliszmy kolacje (juz bylo wszystko naszykowane i kupione) i po kolacji kolezanki mieli naszykowane pytania traktujace moja relacje z nimi. Mialam wspanialy dzien i o godzinie 02 padlam do lozka. A w niedziele bylam strasznie zmeczona z powodu wszystkiego wina... F tez mial wspanialy dzien!
szkoda, że u nas nie ma takiej tradycji.
Juz sie zdecydowalismy na obraczke! Dla mnie bedzie z bialego zlota
czy to oznacza, żę twój mąż nie będzie miał obrączki ??
-
fajny zwyczaj..u nas wprawdzie jest wieczór panieński i kawalerski, ale z reguły nie jest on zaskoczeniem, bo wiadomo gdzie się odbędzie i kiedy..
Moze i dobrze ze sie wie kiedy on jest? :-) My czuliszsmy ze bedzie wlasnie ten weekend, ale tego nigdy nie wiadomo i przed slubem to sie jest zajetym i pod stresem :-)
Z pierścionkiem to różnie bywa. Najczęściej przed ślubem jest na prawej dłoni, ale na którym palcu (czy środkowy czy serdeczny) to juz róznie bywa. Po ślubiie najczęściej pierścionek ląduje na lewą rękę, bo tak wygodniej
Za to jeśli chodzi o obrączkę, to już nie ma takiej dowolności, obowiązkowo prawa ręka i serdeczny palec (czasem niektóre osoby noszą obrączkę na palcu wskazującym ale to gółwnie z powodu zmiany gabarytów palca ). Obrączka zmiania miejsce na lewą dłoń (serdeczny palec) gdy zostaje się wdową/wdowcem.
W Szwecjie wszysty maja i pierscionek zareczynowy i obraczke na lewej dloni (na serdecznym palcem).
Nanashi napisał/a:
Juz sie zdecydowalismy na obraczke! Dla mnie bedzie z bialego zlota
czy to oznacza, żę twój mąż nie będzie miał obrączki ??
Nie, oczywiscie maz tez bedzie mial obraczke ale po prostu inna.
Wlasciwie to nie jest takie dziwnie pytanie, bo przewazniesz w Szwecji jak sie para zarecza to i chlopak i dziewczyna kupaja obraczki (przewazniesz bez kamieni i calkiem rowne). Pozniej jak sie zenia, to kupuja pierscionek dla dziewczyny i chopak zostaje przy swojej pierwszej obraczce zareczynowej.
Jak moj narzeczony poproszil mnie o reke, to dal mi pierscionek i sam chodzi z pusta dlona. Dopiero jak sie urzenimi to on dostanie obraczke. Ale przewazniesz to meszczyzna w Szwecji tylko ma swoj pierscionek zareczynowy i dziewczyna ma i pierscionek zareczynowy i obraczke.
-
Wlasciwie to nie jest takie dziwnie pytanie, bo przewazniesz w Szwecji jak sie para zarecza to i chlopak i dziewczyna kupaja obraczki (przewazniesz bez kamieni i calkiem rowne). Pozniej jak sie zenia, to kupuja pierscionek dla dziewczyny i chopak zostaje przy swojej pierwszej obraczce zareczynowej.
A to ci niespodzianka.
czyli odwrotnie niż w Polsce. A co z wymianą obrączek na mszy ? Tzn. że we Szwecji panne młode nie mówią : " Mężu przyjmije tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności..." ?
-
Wlasciwie to nie jest takie dziwnie pytanie, bo przewazniesz w Szwecji jak sie para zarecza to i chlopak i dziewczyna kupaja obraczki (przewazniesz bez kamieni i calkiem rowne). Pozniej jak sie zenia, to kupuja pierscionek dla dziewczyny i chopak zostaje przy swojej pierwszej obraczce zareczynowej.
A to ci niespodzianka.
czyli odwrotnie niż w Polsce. A co z wymianą obrączek na mszy ? Tzn. że we Szwecji panne młode nie mówią : " Mężu przyjmije tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności..." ?
Mowia tak samo, ale po prostu przed slubem mezczyzna sciaga obraczke i pozniej ja dostaje spowrotem w kosciele. Ale dzis sie tez spotykaja coraz czesciej "Europejske" tradycje, czyli ze mezczyzna nie dostaje obraczke na zareczyny tylko dopiero do slubie tak jak Polsce.
-
pozniej ja dostaje spowrotem w kosciele. [/quoteczyli wczesniej nosi obrączke nie poświeconą jako pierścionek zaręczynowy a po mszy, już jako obrączkę pośiwęconą na znak, że jest mężem :) ciekawe to..dobrze, że do nas zawitałaś, bo to miło tak inne zwyczaje poznawać..
-
pozniej ja dostaje spowrotem w kosciele.
czyli wczesniej nosi obrączke nie poświeconą jako pierścionek zaręczynowy a po mszy, już jako obrączkę pośiwęconą na znak, że jest mężem :) ciekawe to..dobrze, że do nas zawitałaś, bo to miło tak inne zwyczaje poznawać..
Wlasnie tak! Ja sama bardzo lubie inne zwyczaje poznawac :-)