e-wesele.pl

ślub, ślub... => Moje odliczanie czyli final countdown => Wątek zaczęty przez: Moongirl w 24 Czerwca 2006, 09:21

Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 24 Czerwca 2006, 09:21
Moongirl już też może odliczać! Muszę Wam powiedzieć, że ten czas naprawdę szybciutko płynie... Tak niedawno miałam 7 miesięcy na liczniku...
Przede mną jeszcze obrona (28.06), i w końcu będę miała więcej czasu na przygotowania ślubne... :))) Do tego czasu przeżywam okropnego stresa w związku ze studiami, na które wcale nie mam czasu, ponieważ pracuję 7 dni w tygodniu... ehh.. no ale koniec narzekania :roll:
90 DNI!!! 98 DNI!!! 98 DNI!!!!
jupiii :jupi:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 24 Czerwca 2006, 09:29
Ślub bierzemy z moim Przemusiem 30.09 w Świnoujściu, w kościele baptystów, najprawdopodobniej koło 17 (godzinę możemy sobie wybrać), później weselicho na 100 osób. Kilka rzeczy mamy już załatwionych:
- sala
- orkiestra
- moja sukienka
- fotograf: z rodziny

Reszta zostaje do zrobienia, ale w lipcu dzielnie biorę się do roboty, zrobię w końcu zaproszenia, które już szybciutko przydałoby się porozdawać...

A teraz najprzyjemniejsza część: fotencje mojej sukienusi:))

(http://images3.fotosik.pl/69/5c146700d32aab54med.jpg)
(http://images1.fotosik.pl/70/213c499e752a3c07med.jpg)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Kasiak84 w 24 Czerwca 2006, 09:53
:Uu:  suknia śliczna :D

Proszę o więcej zdjęć  :wink:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 24 Czerwca 2006, 11:04
Moongirl witaj w seteczkach! :D Obrona na pewno pójdzie Ci świetnie i będziesz mogła zająć się przygotowaniami na spokojnie :)

Rzeczywiście, jeszcze sporo załatwiania Wam zostało, ale jak już będziesz po obronie to na 100% pójdziecie jak burza :D

Suknia śliczna, ten tren - miodzio!
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 24 Czerwca 2006, 11:09
Moongirl, i Twoja seteczka się zaczęła!! Gratuluje!! A wiesz co to oznacza?? Że ani się nie obejrzysz a już będziesz stała na ślubnym kobiercu...teraz to czas będzie pędził jak szalony!! :mrgreen:
Suknia skromna, ale bardzo ładna :) Będziesz mogła zaszalec z bukiecikiem, dodatkami. Swietnie na Tobie leży!!
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Dorota77 w 24 Czerwca 2006, 12:17
Witaj w seteczkach Moongirl .

Piękna suknia i jaki tren. Prześlicznie wyglądasz.
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 24 Czerwca 2006, 14:29
Dzięki za miłe słowa dziewczyny!:))) Suknia rzeczywiście skromna, ale w takich najlepiej się czuję (skromna jestem po prostu  :oops: ). Jak może pamiętają z Was niektóre, bo o tym kiedyś pisałam (jak miałam duuużo czasu na forumkowanie), suknię kupiłam w Szczecinie w styczniu (!!!) za naprawdę niewielkie pieniążki. Teraz już co do niej nie jestem tak przekonana, ale to może właśnie dlatego, że tak długo wisi u mnie w szafie. Plan jest taki: zaszaleć z dodatkami- no oczywiście wszystko z umiarem, żebym jak choinka nie wyglądała- no ale myślałam nad mocniejszym makijażem, wyraźnym bukietem, żeby jakoś zharmonizować to wshystko...:)

Dokupić muszę welon, rękawiczki jeszcze (już mam na 90% wybraną długość i typ- welon 90 dwuwarstowwy lub 3, bez lamówki (bo suknia na dole też jest taka) no i rękawiczki też lekko prześwitujące), butki itd...

Ale o tym wszystkim rozpiszę się już w środę, po obronie... grrrr....
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 24 Czerwca 2006, 14:53
Oto krótka historia mojej sukienki:
Moją faworytką była Lisa Ferrera 5106, ale w Szczecinie panie w salonie były strasznie zdziwione, że się ktoś o nią pyta i  nie miały nawet innych fotek, a w ciemno kupować to bez sensu.
Zupełnie przypadkiem wpadłam do innego salonu w Sz-nie, szukałyśmy sukienki dla koleżanki... I w końcu ona sukni nie znalazła, a ja wpłaciłam zaliczkę za swoją:)))
Inne suknie, które przymierzałam:
W tej mi się góra nie podobała- taka toporna:
(http://images3.fotosik.pl/91/4278084f520e7289med.jpg)

Ta była super- szczególnie góra:
(http://images1.fotosik.pl/91/7630c126fa9dc6f6med.jpg)
ale z tyłu miała taki stylizowany kuperek
(http://images4.fotosik.pl/54/9d0ef7e785ed70cemed.jpg)
, poza tym panie mówiły, że lepiej na żywo prezentuję się w tej, którą w końcu kupiłam:)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Dorota77 w 24 Czerwca 2006, 16:02
Kochana, bardzo dobrze wybrałaś. W tamtych też ślicznie wyglądałaś, ale w twojej wyglądasz prześlicznie. Masz śliczną buźkę. Wyglądasz tak młodziutko.
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Agutka w 24 Czerwca 2006, 16:05
Witamy Monngirl w seteczkach! w swojej sukni wygladasz naprawde bardzo ladnie!no, a juz po obronie pojdziesz z przygotowaniami jak burza! :D
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 24 Czerwca 2006, 16:16
bardzo podoba mi sie twoja suknia - bardzo ładny gorset!!
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: asia w 24 Czerwca 2006, 16:17
Witaj w seteczkach!  :D
Ślicznie wyglądasz w swojej sukienusi a jak jeszcze dojdą dodatki to będzie rewelacyjnie!
Ale ten czas szybko płynie...ani się obejrzysz a będziesz żonką  :D

Czekam na więcej foteczek i informacji  :wink:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: redzia w 24 Czerwca 2006, 16:24
Witaj w 100-wkach  :D , masz bardzo ladna sukienke. Jak sama wpsomnialas jest skromna, ale wlasnie tutaj jest jej urok. Mozesz spokojnie poeksperymentowac z dodatkami (diadem, cos na szyjke, rekawiczki, itp., itd.). Mam pytanko, czy przewidujesz cos na ramiona :?: , bo pogoda bywa rozna we wrzesniu.

Milego dnia
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 24 Czerwca 2006, 16:32
Witam :)
Masz slub dwa tygodnie po mnie :) Superasna kiecusia :) Własnie planujesz cos na ramiona ?? Bo bede chyba miala bolerko bo pogoda moze mi spłatac figla a i w Kościele czułabym sie "naga"
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 25 Czerwca 2006, 08:34
Cytat: "Antalis"
planujesz cos na ramiona ?? Bo bede chyba miala bolerko bo pogoda moze mi spłatac figla a i w Kościele czułabym sie "naga"


Mam właśnie poważny dylemat w tej sprawie. Z jednej strony nie mam samego gorsetu bez zakrytych ramion, więc to, czy goło będę w kościele wyglądać wcale się nie przejmuję. No ale z tą pogodą to nie wiadomo... Żadne bolerko jakoś mi się nie widzi do tej sukni (może dlatego, że żadnego nie przymierzałam). Myślałam za to o jakimś szalu spiętym z tyłu...  Na razie chyba pozostawię sprawę otwartą, poczekam do wcześnia, i uzależnię swój zakup w zależności od pogody...
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Marta w 25 Czerwca 2006, 23:06
Moongirl dawno Cię u  nas nie było.  :)
Witam w seteczkach.  :)
W sukni wygladasz ślicznie. :)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: liliann w 25 Czerwca 2006, 23:36
Witaj Moongirl...
Odliczamy razem.....sukienka fajna, skromna, może poszalejsz z dodatkami???
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 26 Czerwca 2006, 15:44
Zrobiłam sobie przerwę w nauce, a wiedząc co forumki lubią najbardziej:) wklejam kolejne fotki:)
Nasz kościół:
(http://images4.fotosik.pl/55/1601fcdcd8594235med.jpg)
Nie mam zdjęcia wnętrza, ale mogę powiedzieć Wam, że jest drewniany i bardzo uroczy... choć na pewno różni się od kościołów katolickich brakiem "takiego" wystroju, obrazów itd.

Bukieciki, które mnie urzekły: zastanawiam się nad bielą:
(http://images1.fotosik.pl/92/711179c1134a9de5.jpg)
lub różnymi odcieniami różu, na przykład:
(http://images3.fotosik.pl/92/1d82e94e39548046.jpg)

Wstępnie rónież mam wybraną biżuterię:
(http://images4.fotosik.pl/56/8b15afbee2bf5998med.jpg)
ale zastanawiam się czy nie kupić czegoś w tym stylu:
(http://images2.fotosik.pl/92/ca0eb660c82fcbb9.jpg)
Próbne wersje zaproszeń, które będę produkowała po obronie:
(http://images2.fotosik.pl/92/d179ef877c446108med.jpg)
Papier jest zielony, bo w domciu nie miałam innego, ale planuję je wykonać na papierze białym lub kremowym. Kwiatek jest miejscami błyszczący, co fajnie wygląda na żywo, ale może będzie tu widać:
(http://images4.fotosik.pl/56/e03b9b1f3795f425med.jpg)

To na razie tyle, wracam do stosunków polsko- niemieckich. Trzymajcie w środę za mnie kciuki:))
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 30 Czerwca 2006, 11:57
UWAGA UWAGA!!!
Jestem już Panią MAGISTER!!!!

Przygotowania ślubne mogą ruszyć całą parą!!! :wink:  :wink:  :wink:
Wczoraj zrobiłam pierwsze egzemplarze zaproszeń, wyślę fotki jak wrócę do domciu... Jednak zdecydowałam się na użycie kalki, o wiele lepiej z nią wyglądają... Zresztą same zobaczycie:)

Buziaki:)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Agutka w 30 Czerwca 2006, 11:58
Cytat: "Moongirl"
Jestem już Panią MAGISTER!!!!



gratulacje serdeczne! witamy w naszym gronie kolejna Pania magister!super!

no i czekamy na zdjecia zaproszen :D
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Marta w 30 Czerwca 2006, 12:02
Moongirl gratuluję!!! :)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Dorota77 w 30 Czerwca 2006, 12:59
Cytat: "Moongirl"
Jestem już Panią MAGISTER!!!!

Wielkie gratulacje!!!
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 30 Czerwca 2006, 14:56
Gratulacje dla Pani Magister! :mrgreen:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 30 Czerwca 2006, 15:15
Moongirl, moje gratulacje :) Teraz znowu będziesz mogła częściej zaglądać na forum :)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 30 Czerwca 2006, 17:30
Ja tez przyłączam się do gratulacji!!! Witam Panią Magister :D
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 30 Czerwca 2006, 19:11
ja tez ci bardzo serdecznie gratuliuję!!!
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 1 Lipca 2006, 16:08
Dziękuję Wam wszystkim, również za życzenia urodzinowe:)  :serce:
Dzisiaj już troszkę wypoczęłam po  mocnych wrażeniach z dobiegającego końca tygodnia...:) i zaczęłam produkować ZAPROSZENIA!!!

To kawał ciężkiej roboty, szczególnie jeśli chodzi o detale: a to prosto przykleić, a to, żeby się klej nie rozchlapał na wszystkie strony... Ale efekt baaardzo mi się podoba:)))) Dobrze, że przyjechała do mnie siostra- a przyszła świadkowa- i pomogła mi przy tej odpowiedzialnej pracy:) Bo na miśka nie mam co liczyć. Jego reakcja: "hoooo fajne!!!"... tak to już jest z facetami...

W przyszłym tygodniu planuję również odwiedzić USC, żeby mi powiedzieli co i jak mam załatwiać... Moja koleżanka ostatnio doznała szoku, kiedy pojechała do Łodzi (stamtąd pochodzi) i kazali jej wracać do Świnoujścia ( nie jest tu nawet zameldowana), żeby najpierw coś tu załatwiła... no i lipa... dziewczyna pół Polski przejechała na darmo...

AHa... Oto zaroszenia:
(http://images1.fotosik.pl/96/59242b619ac36dabmed.jpg)
(http://images2.fotosik.pl/95/eafdfb0ca5b6b788med.jpg)

No i dokonałam jeszcze dziś cudownego zakupu dla mojej buźki: kosmetyczka poleciła mi jakiś specyfik, który wygładzi mi skórę i pozbędzie się wszystkich zaskórników i innych zonków... Maść mało nie kosztowała, ale do ślubu muszę się jakoś podkurować...:))) Zdam relację czy to kolejne pieniążki wyrzucone w błoto, czy może coś w końcu porządnego...
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 1 Lipca 2006, 16:24
Moongirl zaproszenia śliczne :) Ja poszłam "na łatwiznę" ;) i kupiłam gotowe, ale wyobrażam sobie ile pracy z nimi jest.
Cytat: "Moongirl"
Moja koleżanka ostatnio doznała szoku, kiedy pojechała do Łodzi (stamtąd pochodzi) i kazali jej wracać do Świnoujścia ( nie jest tu nawet zameldowana), żeby najpierw coś tu załatwiła... no i lipa... dziewczyna pół Polski przejechała na darmo...

Jakbym miała tak daleko jechać, to bym na wszelki wypadek zadzwoniła i się wszystkiego dowiedziała... Bo rzeczywiście coś może człowieka trafić, jak tyle kilometrów na darmo zrobi :roll:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 1 Lipca 2006, 16:38
Moongirl gratuluję obrony!!!

Suknia piekna, biżuteria śliczna, na pewno będzie pasować, Kościółek wydaje się być bardzo przytulny :) Zaproszenia bardzo ładne, szczególnie że sama je robisz. My też mieliśmy robić sami ale jednk zrezygnowaliśmy z braku czasu.

Bardzo Cie proszę podaj mi na priva nazwę tego specyfiku do buźki :) Będę czekać :)

Papapa
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 1 Lipca 2006, 16:42
Moongirl! Zaproszenia wyglądają ślicznie!! A ile pracy i cierpliwości wymaga ich produkcja to wiem doskonale... Pierwsze 10 zaproszeń sprawiało mi ogromną frajdę...każde nastepne było ogromną męką!!! A i tak nie wszyscy goście docenili własnoręczną produkcję  :twisted:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: liliann w 1 Lipca 2006, 23:17
Moongirl...ale mi stresa napędziłaś...bo ślub tego samego dnia, a moje zaproszenia nadal w swerze planów. Mam się nimi zająć w tym tygodniu...buuuu...
Ale dokładnie przed chwilą Miseik mi pospuł humor i nie mam juz ochoty - nie pozwolił mi zamieścic wszystkich kandydujących zdjęć do zaproszeń na forum...i się wsciekłam...i nie mam ochoty w ogóle się tym zajmować...
A Twoje zaproszonka są śliczne...takie delikatne...ehhh
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 2 Lipca 2006, 18:13
Liliann nie ma co wpadać w kompleksy, jestem zmuszona szybciej zająć się tą kwestią, bo zaproszeń wyprodukować muszę koło 60... :) NIe wspomnę już o ich rozdawaniu, osobiście zrobię to tylko dla gości szczecińskich, reszcie dostarczy poczta polska:)

Cytat: "dziubasek"
Pierwsze 10 zaproszeń sprawiało mi ogromną frajdę...każde nastepne było ogromną męką!!!

Dziubasku, ja już (!!!)zrobiłam 11:))))) Normalnie dumna jestem z siebie:)

A ta koleżanka moja nie to, że w ciemno jechała, bo właśnie wcześniej pytała się jakiejś "kompetentnej" osoby, co i jak, i nawet zrobiła jakiś akt notarialny, żeby jej tato w Łodzi mógł te papiery odebrać, no ale już w samej Łodzi babka miała inne zdanie na ten temat, i powiedziała, że absolutnie nie da rady takim papierem załatwić tej sprawy (mój misiek- prawnik oczywiście się uśmiał, bo nawet ślub można "zaocznie" wziąć ale ta pani miała inne zdanie), no i dziewczyna na darmo kasę na ten akt wydawała....
Później załatwiła się w kościele... w Łodzi ślub biorą, ale ani w jej parafii ani w jej narzeczonego (taka tradycja rodzinna- że w innym kościele, gdzie ślubowali rodzice). A więc musieli dostać pozwolenie na to. Poszli najpierw do jej kościoła, gdzie od razu jakaś baba krzyknęła zza biurka, że to będzie KOSZTOWAĆ!...:/ Ale Agata się nie zraziła, i zaczęła rozmawiać z księdzem, który się nie zgodził, bo mieszka teraz w Świnoujściu, co równa się utracie księdza i parafii praw do niej (Agaty)... POjechali więc na drugą stronę  Łodzi do parafii Pawła, gdzie ksiądz oświadczył, że najlepiej to najpierw zgodę w kościele panny młodej uzyskać... Jedyny argument, jaki podziałał na proboszcza, to, że Paweł gotów był "wspomóc" właśnie jego kościół za ten wielkoduszny czyn....

Naprawdę aż wstyd.... :evil:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 2 Lipca 2006, 18:17
Cytat: "dziubasek"
A i tak nie wszyscy goście docenili własnoręczną produkcję


I dlatego też dziubasku stwierdziłam, że nie będę kupowała dzieł sztuki za 7 złotych, bo po pierwsze razy 60 to duża już sumka, a po drugie,  że i tak 3/4 zaproszeń ląduje w śmietniku... Wolałam więc poświęcić czasu trochę (1 zaproszenie- koszt koło 80 groszy) a pieniążki w inny sposób spożytkować, tym bardziej, że dopiero w tym miesiącu dostanę jakąś lepszą pensję (dopiero suma jest na etapie uzgadniania), bo teraz na okres próbny tyrałam.... :)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Dorota77 w 2 Lipca 2006, 18:43
Cytat: "Moongirl"
nie będę kupowała dzieł sztuki za 7 złotych, bo po pierwsze razy 60 to duża już sumka, a po drugie, że i tak 3/4 zaproszeń ląduje w śmietniku...

Moongirl co prawda to prawda. Ja też robiłam zaproszenia własnoręcznie, była wielka frajda je wykonywać i koszt mojego zaproszenia wyszedł około 50gr, to razy X zaproszeń wyszło mnie dużo mniej niż jakbym miała je kupować np. w sklepie.
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 2 Lipca 2006, 19:39
Zaproszenie robione samodzielnie to wielka radość i oszczędność. Ja musiałam zrobic ok. 80, ale nie żałuję. Póki co bardzo się podobały, wszyscy docenili wysiłek.
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 4 Lipca 2006, 20:41
Drogie Forumki! Spieszę donieść, że właśnie wróciłam z pierwszych nauk przedmałżeńskich u naszego pastora... Zapowiadają się rewelacyjnie! Kamień spadł mi z serca, bo co innego wynieść coś z takich spotkań, a co innego odliczać sekundy do końca ględzenia... Tak czy inaczej jest fajnie, pierwsza nauka dotyczyła bezpośrednio słowa z Pisma Św., ale nie z Ks. Rodzaju jak to ma zazwyczaj miejsce...
Jak już pisałam wcześniej, ślub bierzemy w kościele protestanckim (mój misiek tam "zbłądził":P, ja jestem katoliczką), stąd ominęły nas różnego rodzaju "przyjemności" związane z :- obowiązkowymi naukami i wizytami w poradni
-różnego rodzaju papierkowymi formalnościami, dawaniem na zapowiedzi, spowiedziami itd itd
- rezerwowaniem kościoła na wolną jeszcze godzinę i dzień( możemy przebierać w terminach że hej- godziny dowolne od 6- 22:))))

Po wstępnych ustaleniach z pastorem doszliśmy jednak do wniosku, iż zorganizujemy sobie takie małe spotkanka, na których będziemy mogli pogłębić wiedzę o Bogu i o sobie, tak, ażeby nasze relacje po ślubie były jak najlepsze...
Także na razie jest spoko...

W temacie zaproszeń mam mały zastój, a miało być tak pięknie.... Dycha dziennie i po krzyku w jeden tydzień... a tu już pół tygodnia przebimbane.... ehh..
-
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 4 Lipca 2006, 20:49
No i najważniejszego zapomniałam:
MISIEK ZAPISAŁ SIĘ NA SIŁOWNIĘ!!! Baardzo się z tego powodu cieszę, tym bardziej, że od tylu lat nikomu się to nie udawało... Nie chodzi tu bynajmniej o walory estetyczne miśka (nie narzekam:D), ale o zdrówko... Miś jest bardzo misiowaty, a jak na misia przystało lubi sobie zjeść, choć nie znów aż tak dużo ( ja jem czasami więcej:P), ale miś duużo odpoczywać lubi... i sadełko się robi... I na ten dodatek kilka ładnych lat temu Przemek miał więzadła urwane i kawałek łękotki też mu wycięli, co też przyczyniło się do utrwalenia tego trybu życia....
A tu nagle misiek stwierdził, że się zapisuje... i się zapisał!!! SUUUPER!!!! W tym układzie chyba znów muszę zapisać się na aerobik:)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: liliann w 4 Lipca 2006, 20:56
Cytat: "Moongirl"
W tym układzie chyba znów muszę zapisać się na aerobik:)

popieram....wszystkimi mrówczymi odnóżkami...
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: asia w 5 Lipca 2006, 14:56
Moongirl - brawa dla Twojego Misia  :D
Ruch jest baaardzo ważny - wiem coś o tym...  :wink:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 10 Lipca 2006, 22:05
Cytat: "Moongirl"
A tu nagle misiek stwierdził, że się zapisuje... i się zapisał!!! SUUUPER!!!!

O!!! To naprawdę super :) Fajowo :) No i dzięki temu jak widać sama się być może zmobilizujesz :)

Buziaki
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 18 Lipca 2006, 15:25
WItam po małej przerwie:) Tempo moich przygotowań jest na razie spowolnione, nie to co Liliann:) Gna jak szalona, aż trudno mi uwierzyć, że ślub w tym samym terminie mamy:)))))
Opóźnienia są efektem niedouczenia okulistów:( którzy przez 2 lata wlepiali mi jakieś szkła kontaktowe, a teraz okazało się, że mam niedotlenienie rogówki i męczę się w okularach... MASAKRA! Ale dziś już idę na kolejną ( i mam nadzieję ostatnią) wizytę do pana doktora, który na studiach się chyba nie obijał, i wie o co kaman w tym wszystkim:) Także mam nadzieję, że dziś już moja męczarnia dobiegnie końca i  będę znów wszystko widziała!!!  :wink:

3/4 zaproszeń już zrobione, wyszło nam gości koło 100, w tym naszych znajomych lekko ponad 20. Smaruję się magiczną maścią polecaną mi przez kosmetyczkę, efekty na razie małe, ale są. Buźka coraz ładniejsza, dodatkowo chodzę na eksperymentalną (znów robię za królika doświadczalnego:P) terapię na urządzenie CellCare (w zeszłym roku robiłam tłumaczenie do tej machiny, ale teraz też je testuję na sobie...). Zobaczymy co z tego wyjdzie:)

W najbliższy weekend planuję wyjazd do Szczecina, spotkanko z rodziną i rozdawanie zaproszeń, no i oczywiście ZAKUPY!:)... niekoniecznie ślubne... :lol:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Dorota77 w 18 Lipca 2006, 17:43
Cytat: "Moongirl"
Tempo moich przygotowań jest na razie spowolnione

Teraz jest luz ale zobaczysz jak ruszysz z przygotowaniami tuz przed ślubem.
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: skylla w 21 Lipca 2006, 00:28
to ja moze jeszcze wroce do bukietów: mysle ze bialy zabardzo zlewa sie z sukienka, ale ten rozowy jest sliczniutki:-) zaproszenia cud miod i orzeszki + respect za reczne wykonanie. kazde takie zaproszenie jest malym dzielem sztuki i goscie powinni sie czuc zaszczyceni :)

pieniadze nie daja szczescia, dopiero zakupy!!! (c) Marilyn Monroe, takze uszczesliwiajmy sie :D (c) ja

pozdrowka:***
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: liliann w 21 Lipca 2006, 01:15
Cytat: "Moongirl"
Tempo moich przygotowań jest na razie spowolnione, nie to co Liliann:)


oj wcale tak nie gna, jak Ci sie wydaje...
Ja tam sie czuję spowolniona
a w ogóle mam doła......
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 23 Lipca 2006, 09:56
69 days, 6 hours, 15 minutes and 32 seconds...

Zaproszenia dla mojej rodziny rozdane! Wpadliśmy do Szczecina i lataliśmy okrutnie, ale misja wypełniona...:) Ja przy okazji troszke portwelik misiaczka przewietrzyłam... Jakoś tak się luźno w środeczku zrobiło- ale kupiłam oczywiście same potrzebne rzeczy!:) Żadne ślubne (tak jak przewidywałam), choć pozawieszałam oko na tym czy tamtym....

Zastanawiam się ostatnio nad tiulem, ale po przeczytaniu postu Lei, że na Tobruku fizelina po 10 zl, chyba sklonię się ku tej wersji.... Zaczynam planować wystrój sali, choć mam o tyle zadanie ułatwione/ utrudnione, że tam co tydzień ślub więc można bazować na wystroju swoich poprzedników, no ale zonk jest co do tego, co oni powymyślają! Bo przecież może być super, a może być i kiszka... Chyba jak będę u właścicielki gadać o szczegółach, poproszę o namiary na parę młodą z 23. 09, żeby z nimi pogadać...

Cytat: "skylla"
mysle ze bialy zabardzo zlewa sie z sukienka, ale ten rozowy jest sliczniutki:-)


Kurka, no właśnie sama nie wiem... Ale chyba też bardziej się skłaniam ku delikatnym odcieniom różu... Albo biel połączyć z zielenią- taki bukeit liściasty???

Cytat: "skylla"
zaproszenia cud miod i orzeszki


Dziękuję pięknie, też jestem zadowolona z efektu końcowego:) :mrgreen:

Cytat: "liliann"
a w ogóle mam doła......

Spoko Lila, to na pewno ta pogoda tak podziałała na Ciebie, pędzisz z przygotowaniami jak szalona... Miśkowi zresztą nagadałam ostatnio, że już nawet inne podwiązki mają, a ja co?! heheh :lol: kurka nic nie gotowe:)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Lea w 23 Lipca 2006, 16:27
Moongirl- fizelinke polecam (nawet KAHA-dekoratorka mi ja polecala) :):):):)

Ja mam inny problem...nigdzie nie ma bladorozowych jednokolorowych serwetek :(:(:(:(:(

Cytat: "Moongirl"
Chyba jak będę u właścicielki gadać o szczegółach, poproszę o namiary na parę młodą z 23. 09, żeby z nimi pogadać...

Niezly pomysl
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 24 Lipca 2006, 17:21
Cytat: "Lea"
nigdzie nie ma bladorozowych jednokolorowych serwetek


są takie jak szukasz, widziałam w katalogu firmy "Duni". Tylko nie wiem jaka cena...
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Lea w 24 Lipca 2006, 17:38
Znalazlam!!!!!!

Cytat: "Moongirl"
widziałam w katalogu firmy "Duni".

OOO- ja tylko szukalam po sklepach i na polkach takich nie bylo :(:(

W niedziele moj R. mowi bysmy po cos tam poszli do sklepu-tuz przy mojej ulicy. No i oczywiscie poszlismy. Wchodze w regaly gdzie sa zeszyty itp. Patrze i oczom nie wierze- leza rozowe serwetki!!!!
Tak oto Rysio doprowadzil mnie do celu... hihi
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 25 Lipca 2006, 18:32
Cytat: "Lea"
Tak oto Rysio doprowadzil mnie do celu

No proszę! Czasem faceci na coś się przydają!:P

Kolejnym etapem do ślubu było nabranie brązowego koloru skóry... Poszłam pierwszy raz w tym sezonie na plażę, i.... zjarałam się jak świnka... odkrywam uroki bycia wysmarowaną jogurtem.... Ale za to jaka suuuper woda- cieplutka że szok!!!! Mówię Wam- rewelacja!!!!   :wanna:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: sweetcoffee w 25 Lipca 2006, 18:54
Cytat: "Moongirl"
i.... zjarałam się jak świnka...

to tylko czekać jak róż zmieni się w super brązową skórkę  :wink:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 3 Sierpnia 2006, 17:31
58 dni do ślubu...  :lol:
Po dzisiejszej kontroli sanepidu mogę być już spokojniejsza, bo ostatni czas należał raczej do baaardzo nerwowych i zalatanych... zamawianie jedzonka, dopilnowanie wszystkiego i jeszcze przeglądanie i porównywanie ofert... Dzień jest na to zdecydowanie za krótki- stąd mój nienormowany czas pracy zmienił się w 12- godzinne latanie po firmie...
...w związku z tym jestem chyba najbardziej w tyle ze wszystkich w związku z przygotowaniami do ślubu... moi przyszli teściowie do dzisiaj nie oddali mi listy ich gości!!!:/ Zrobiłam więc w wolnym czasie jedynie okładki, a "środki" będę doklejała na bieżąco... Pozostałe 30 zaproszeń rozdanych lub rozesłanych...
...dziś mieliśmy iść do USC, ale mój misiu chyba specjalnie tak długo obiadek jadł, że już było po ptokach... załatwimy w poniedziałek...
... teraz lecimy na nauki...:/ a takiego mam lenia...heh....

przy okazji wrzucę fotki kiecek w sam raz na poprawinki:)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 4 Sierpnia 2006, 18:35
57 dni do...

Sukienki, które mi się najbardziej podobają:
(http://images1.fotosik.pl/125/5cef90b4129e7196.jpg)
(http://images2.fotosik.pl/117/d113bf3ed92fb2a3med.jpg)
(http://images2.fotosik.pl/117/4ac628662d892460.jpg)
właśnie czegoś w tym stylu będę szukała dla siebie... niekoniecznie różowe, tak przypadkiem mi się ułożyło... na pewno nie chcę dłu\giej do ziemi, z gorsetem, chcę wyglądać delikatnie i romantycznie...:)
teraz jestem na etapie poszukiwania butków, bo wiem, że będzie to mój problem... choć poprzeglądałam trochę różne wątki i wypisałam sobie, które sklepy muszę odwiedzić, przy następnej wizycie w Szczecinie... może nie będzie tak źle...

Wysłaliśmy dziś również pisemka o przesłanie odpisów aktów urodzenia, bo już najwyższy czas zbierać te papiery, żeby można było złożyć wizytę w USC... Mam nadzieję, że w ciągu trzech tygodni je przyślą...

W końcu tempo przygotowań ślubnych nabiera rozpędu... Cieszy mnie to, bo zaczynam w końcu czuć, że za mąż wychodzę:)))))
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: sweetcoffee w 4 Sierpnia 2006, 19:17
śliczne te sukienki na poprawiny mi najbardziej podoba się pierwsza a będziesz szyła czy kupowała?
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 4 Sierpnia 2006, 23:38
Mooongirl ja też stawiałabym na pierwszą sukienkę :)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 5 Sierpnia 2006, 15:13
56 dni do...
dzień dylematów...

Dzięki Ecia i Sweetcoffee za opinie... Mi chyba też najbardziej odpowiada styl pierwszy, w przyszłym tygodniu najprawdopodobniej pojadę do Szczecina i taka właśnie sukienka będzie przedmiotem moich poszukiwań...:)

Kolejne dwa cele:) niemniej strategiczne:):
- butki: najbardziej podobają mi się z czubeczkiem ale mam stracha że będzie mi się przez to ciężej tańczyło i że mnie podepczą... co na to doświadczone forumki?:)
oto moje typy:
(http://images1.fotosik.pl/126/7092d022c2a0ba6f.jpg)
(http://images1.fotosik.pl/126/a1ddf06f9d24d94d.jpg)
(http://images1.fotosik.pl/126/9b8173aef7df6b01.jpg)
(http://images1.fotosik.pl/126/3d024e374c74aa23.jpg)

Co do fryzurki to mam ostatnio kilka wątpliwości... tzn. podobają mi się takie:
(http://images2.fotosik.pl/117/9050295b6db35a45.jpg)
(http://images4.fotosik.pl/81/843651dcf4086026.jpg)
(http://images1.fotosik.pl/126/20b35967a964e540.jpg)

Jest to kwestia o tyle ważna, że do fryzurki i dodatków we włosach chcę dobrać biżuterię... chciałabym takiego kwiatka na szyję... więc czy może być kwiat też we włosach? czy lepiej 1 ozdoba tego typu??? no i co z diademem? przymierzałyście przed podjęciem decyzji czy w ciemno uparłyście się że chcecie go mieć???:)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 5 Sierpnia 2006, 17:15
DECYZJA PODJĘTA:)

kupiłam diademik! Bardzo mi się podoba bo jest bardzo delikatny, i co bym nie miała na głowie, będzie pasował:
(http://images2.fotosik.pl/117/ebd06a257500b954.jpg)

Czyli chyba problem z dodatkami na szyi rozwiązany- coś z cyrkoniami musi być!
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 5 Sierpnia 2006, 19:43
Moongirl diademik masz przepiękny! Delikatny, nie za duży, po prostu idealny :) Myślę, że do niego najbardziej pasowałaby ta fryzurka:
(http://images2.fotosik.pl/117/9050295b6db35a45.jpg)

Jeśli chodzi o buty, to ja się nie zdecydowałam na czuby, bo palce bolały mnie już w czasie przymierzania... Dla mnie są po prostu zbyt ciasne i niewygodne, ale to nie znaczy, że dla Ciebie muszą takie byc :)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 5 Sierpnia 2006, 20:54
Moongirl,  diademik prześliczny....a co do butów to obstawiam nr 1
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 8 Sierpnia 2006, 17:05
Dziękuję Ecia i Agnieszka:) Kupiłam diademik, bo cena była bardzo atrakcyjna, a przyznam się, że nie mierzyłam nigdy czegoś "takiego", więc w praniu zobaczę, czy będzie mi pasował... a do takich kamyków cyrkonio- podobnych łatwo dopasować coś z biżuterii- myślę o delikatnych kolczykach i cyrkonii na takim białym, aksamitno-podobnym pasku... jak znajdę coś, co odzwierciedla moją wizję- wkleję oczywiście...

Przed własnym ślubem czeka mnie "mała" wprawka, bo we wrześniu współorganizuję jeszcze 2 wesela (!!!), więc podpatrzę co i jak...:) tylko żebym miała czas organizować swoje...:))))  :wink:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 10 Sierpnia 2006, 17:00
50 days, 23 hours, 16 minutes and 39 seconds !!!

Dziś udało mi się załatwić kilka spraw, nie wychodząc z pracy...:) Jak tego dokonałam? "Wykorzystałam" inną pannę młodą:)))) hehe to się nazywa taktyka, co nie?
Ano a wszystko dlatego, że koleżanka z pracy  też bierze ślub, ale już teraz w sierpniu, no i zgadałyśmy się i razem przystrajamy sobie sale- także wszystkie dodatki kupujemy wspólnie (oczywiście to, co nam wspólnie pasuje- szczególiki osobno), i dzielimy się wydatkami na pół...
Także w ten oto sposób udało mi się kupić fizelinę- było "tylko" 50 metrów, ale może się okaże, że to wystarczy, i jakieś tam drobiazgi typu kwiatki, świeczuszki itd.

... Zresztą u mnie w pracy ostatnio ślubna atmosfera non stop... recepcjonistka ślub miała w czerwcu, teraz Kaśka w sierpniu, szefowa bazy zabiegowej we wrześniu- 23- no i ja też wrześniowa... W wolnej chwili więc, jak się spotka taki klubik, ploteczki ślubne lecą jak wióry:))))

... Czym się mogę pochwalić, to bardzo pozytywnym przyjęciem moich zaproszeń... Moja kumpela wszystkim je pokazuje, i kilka osób powiedziało, że to niemożliwe, żeby ręcznie coś takiego zrobić... :))) Może żartowali, ale to naprawdę budujące, kiedy poświęca się na to tyyyyyle czasu....

... odliczam czas do przyjazdu do Szczecina, kiedy to będę mogła załatwić sprawę bucików, sukienki dla mnie i dla świadkowej oraz innych bardzo interesujących dodatków ślubno- poprawinowych... W Ś-ciu nic nie ma ciekawego... ehh...

...co mi zostało na mojej biednej głowie:
 :arrow: czekanie na odpisy aktów urodzenia i następnie załatwianie reszty w USC
 :arrow: dokończyć zaproszenia a następnie zabrać się za zawiadomienia
 :arrow: ciuchy, buty i pierdoły dla mnie
 :arrow: ciuchy, buty i pierdoły dla misia
 :arrow: orientacja w świnoujskich cukierniach, kwiaciarniach
 :arrow: obrączki

..czego nie wiem:
 :?: kiedy kupować alkohol- miesiąc przed? chyba jak potwierdzenia mi już przyjdą?
 :?: kiedy przyjdzie mój diadem? czy będzie pasował i w ogóle???
 :?: jaka będzie pogoda i czy muszę zamawiać bolerko???

 :koncert:

Pozdrowienia, Aga
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Maja w 11 Sierpnia 2006, 10:15
Z zaproszeniami to się lepiej pospiesz...goście powinni miec czas na odpowiedź :roll:

Cytat: "Moongirl"
ciuchy, buty i pierdoły dla mnie


hmm, czyli?

Cytat: "Moongirl"
obrączki


ale jakieś typy są, prawda
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 11 Sierpnia 2006, 12:26
Moongirl, :) slub coraz bliżej suknie masz super - ja tez lubie taka prostotę :) buty podobaja mi sie dugir ktore wkleiłaś a fryzurki obydwie sa superowe :) wogóle juz wiele macie załatwione aha bardzo mi się podobaja twoje typu sukienek na poprawiny ja miałam bardzo podobną do tej pierwszej ..niestety nie mogłam nigdzie znaleźć takiego fasonu sięc uszyłam :)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: sweetcoffee w 11 Sierpnia 2006, 17:01
Moongirl co do butków to mi podobają się najbardziej drugie
a diadem jest reweacyjny a możesz zdradziś tajemnicę gdzi go kupiłas? ja szukam podobnego ale nigdzie nie mogę znaleźć  :cry:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: liliann w 11 Sierpnia 2006, 17:19
Moongirl,
idziemy łeb w łeb....
a pogoda będzie...ja bolerka nie zamawiam....
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: narzeczona w 11 Sierpnia 2006, 17:30
Buty nr 3 są piekne :)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: narwanka w 12 Sierpnia 2006, 09:03
lili ja bolerko zamoowilam jednak :) lepiej byc ubezpiecoznym :) ale co to za bolerko z tulu hehe raczej ozdoba :D
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 12 Sierpnia 2006, 09:50
Dziękuję Maja, Madziulek, Sweetcoffee i Narzeczona :)))

Ustaliłam już z moim księciem, że złożymy wizytę szczecińskim sklepom w dniach 18-19 i wtedy przejdziemy się po sklepach w poszukiwaniu butów i kiecki dla mnie, obrączek i może dla niego jakiegoś gajerku... Może uda nam się wszystko skompletować:)))

Cytat: "sweetcoffee"
diadem jest reweacyjny a możesz zdradziś tajemnicę gdzi go kupiłas

allegro....

Cytat: "liliann"
idziemy łeb w łeb....

lili, czadu dajemy:))) aż się za nami kurzy, takie tempo:P

  :Rowerzysta:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 16 Sierpnia 2006, 15:13
45 dni do...

Za dwa dni wyprawiam się w końcu do Szczecina... dodatkowo do atrakcji tego wyjazdu dopisać można spotkanie z fotografem w sprawie omówienia wszystkich szczegółów. Z kamerzysty już na 90% rezygnujemy- "znajomy" miał nam kręcić film, ale kiedy ostatnio rzucił cenę- 2000zl- już mi się odechciało filmów...  :luzak: za taką cenę wolę mieć profesjonalne zdjęcia!

Przyszedł mój diadem- jest superaśny! Tylko zastanawiam się, czy za bardzo nie będę się świecić z taką cyrkoniowatą biżuterią... Jak sądzicie?

Ostatnie dzieła, jakie robiłam z koleżanką na jej wesele do przystrojenia sali:
serce na ścianę:
(http://images2.fotosik.pl/128/6777a254efec1c2emed.jpg)
stroik przed parę młodą:
(http://images4.fotosik.pl/92/8406e86d137a1ba8med.jpg)

Kilka ostatnich dni to też dobry czas dla mnie i dla Przemka. Nasz współlokator- z którym nie łączą mnie najlepsze stosunki- wyjechał (i zresztą niedługo się wyprowadza), więc w domu z powrotem zapanowała normalna atmosfera, jesteśmy tylko we dwoje... :serce: Nasz związek od razu odżył... nie to, żebym była jakaś nietowarzyska, ale z TYM chłopakiem nie mam ani jednej nici porozumienia, i już zresztą sama przestałam wierzyć w to, że taka szansa istnieje... dałam sobie po prostu na luz... być może zostaniemy kumplami, kiedy będziemy się widywali rzadziej...

A oto mój diadem- i naszyjnik, który być może założę do kompletu- tylko muszę taką tasiemkę- naszyjnik kupić:
(http://images2.fotosik.pl/128/2628dc974b2bdeb8m.jpg)

Diadem jest fajniuśki, bo nie jest duży, przez to bardzo delikatny i nie wyglądam w nim jak jakaś księżna:))) NAwet mój misiek go przymierzał, też do niego pasował:PPP

Aga
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 16 Sierpnia 2006, 17:04
Diadem śliczny, taki delikatny :) BArdzo mi się podoba. Co do sukienek to strasznie podoba mi się 2 i 3. Ale właściwie to wszystkie trzy są śliczne. Jak tylko coś podobnego znajdziesz to wklejaj fotki i daj znać gdzie kupiłaś bo ja też jestem w trakcie poszukiwania sukienki na poprawiny. Coś czuję że będę musiała uszyć...

Super że sprawa z lokatorem sie tak układa. Będziecie mieli spokój :)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 17 Sierpnia 2006, 18:57
Aniulka33- dziękuję:) oczywiście, będę wklejała wszystkie foty... jutro po Szczecinie będę latać, to napiszę, gdzie cosik fajnego znalazłam:)

Dziś byliśmy w USC:))))))) Jutro do odebrania papiery:) Pierwszy etap formalności załatwiony... nie powiem.. dziwne uczucie... czyżby to wszystko było realne???
  :brawo_2:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: megi28 w 17 Sierpnia 2006, 19:08
Witam Ciebie Moongirl gorąco:)
Ślubujemy tego samego dnia, zamówiłam piękną pogodę na ten dzień, teraz tylko pozostało nam się modlić:)

Dużo już załatwiłaś gratuluję ja mam cały czas wrażenie że jeszcze tak dużo mam do załatwienia. Nie wiem czy już w jakąś paranoje nie popadłam.

Pozdrawiam cieplusio
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 18 Sierpnia 2006, 17:51
Cytat: "Moongirl"
Dziś byliśmy w USC:))))))) Jutro do odebrania papiery:) Pierwszy etap formalności załatwiony... nie powiem.. dziwne uczucie... czyżby to wszystko było realne???

Tak!!! :) To jest jak najbardziej realne... Choć sama nie mogę w to jescze uwierzyć... :)
Cytat: "Moongirl"
jutro po Szczecinie będę latać, to napiszę, gdzie cosik fajnego znalazłam:)

Będę BARDZO BARDZO BARDZO wdzięczna :)

Buziak
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 20 Sierpnia 2006, 18:52
40 dni do...:)

Od mojego ostaniego postu dokonaliśmy ogromny postęp w naszych przygotowaniach:
Po pierwsze w ponmiedziałek odbieramy już papiery z USC... :) Koleżanka powiedziała Przemkowi, że jej rodzice już tyle lat po ślubie, a jej tato ciągle w żartach powtarza, że kupił żonkę:) No i Przemek podchwycił temat, ale ja przezorna- gdy wyciągał pieniądze z portwela, przejęłam forsę i wręczyłam pani urzędniczce.. więc w zasadzie sama się kupiłam:P i problemu nie ma:)

Dzień w Szczecinie upłynął baardzo pracowicie: a mianowicie:
 :!: kupiłam buty!:) Jednak w Klaudii, bo faktycznie butki super były... martwi mnie tylko ten czub (że mnie podepczą), no ale stało się:) Obcasik jest 5- zentymetrowy, więc spokojnie w nich wszędzie dojdę, nie martwiąc się o nic.. a na zapas wezmę takie beżowe, już sprawdzone butki, w razie gdyby nóżki odmówiły posłuszeństwa, lub bucik obtarł:)
(http://images1.fotosik.pl/126/a1ddf06f9d24d94d.jpg)

 :!: Kupiliśmy obrączki!:)
Nie mogłam się zdecydować na żadne, aż mnie głowa rozbolała od nadmiaru wrażeń:) Ale po małej przerwie wróciliśmy się jeszcze raz i w końcu się zdecydowałam, z czego jestem również bardzo zadowolona... Do odbioru ok 4.09 więc spokojnie 3 tygoodnie przed ślubem:) (http://images1.fotosik.pl/140/9fad2217314e276c.jpg)

 :!: Kupiłam sukienkę na poprawiny!:)
(http://images2.fotosik.pl/133/81e50c1ac2bb5964med.jpg) (http://images1.fotosik.pl/142/de0d4b9e6305d08bmed.jpg)
Od razu kupiliśmy również suknię dla mojej siostry- świadkowej- bardzo stylowy komplecik- czarny dół nieregularnie pomarszczony oraz beżowy gorset z haftem i szal:)

Wieczorem zdążyliśmy jeszcze spotkać się z fotografem i ustalić szczegóły naszych fotek: za 750 zł będziemy mieć album 80 zdjęć jak dobrze pamiętam z kościoła, wesela i sesji... dodatkowo będziemy mieć jeszcze sesję w niedzielę, bo w sobotę 2 godzinki mogą być za krótkie:)

Wczoraj za to miałam okropnego doła, ale mój przyszły teściu okazał się baardzo mądrym człowiekiem... nagadał nam, że to ma być radosna chwila, i jeśli przez chwilę mamy być niezadowoleni lub się stredować niepotrzebnie, to odwoła wszystko, bo to nie tak ma wyglądać... bardzo mi to dało do myślenia... a już dziś humorek wrócił:)


 :mrgreen:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 21 Sierpnia 2006, 17:34
Moongirl, buciki śliczne :) Na pewno będą wygodne :) Obrączki tez piękne :) A gdzie w końcu kupiłaś sukienkę? Pozdrowionka
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 22 Sierpnia 2006, 09:23
Anulka33- sukienka z Fali, bo nawet nigdzie indziej nie zdążyłam poszukać żadnych... ale tam w podobnych fasonach był wybór dosyć duży- a jeśli chcesz coś z gorsetem, to też warto tam się przejść:)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 22 Sierpnia 2006, 09:24
Mam niemal identyczne butki, tylko że moje mają okrągłe noski :)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 22 Sierpnia 2006, 16:32
Cytat: "azzurra"
Mam niemal identyczne butki, tylko że moje mają okrągłe noski


Azurra, polowałam właśnie na takie z okrągłymi noskami, ale niestety nie było rozmiaru mojego... mam nadzieję, że nie rozdepczą mnie za bardzo:)

38 dni do...
- odebrane papiery z USC, dziś idziemy na nauki więc w sam raz wręczymy wszystko pastorowi... mam nadzieję, że nie zgubi...
- kupiłam łańcuszek, tylko że ma kwadratowe cyrkonie a w diademie są okrągłe i nie wiem czy to nie będzie za bardzo widać- później wkleję fotki, mam nadzieję, że mi doradzicie:)

....
cdn :luzak:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 22 Sierpnia 2006, 16:53
Witaj Moongirl w Twojej seteczce :) Sliczna sukienka - bardzo dobry wybór :) Jest Ci w niej uroczo :) Obrączki tez mi sie podobaja. W pierwszej chwili chciałam podobne, ale jednak gładkie wzieły góre ;) Zazdroszcze Ci tego, ze masz juz buciki  :roll: Dla mnie buty to ogromny stres, bo mam paskudną noge :( Bede śledziła Twoj temat dalej :) Pozdrawiam.
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 23 Sierpnia 2006, 17:48
Cytat: "Moongirl"
kupiłam łańcuszek, tylko że ma kwadratowe cyrkonie a w diademie są okrągłe i nie wiem czy to nie będzie za bardzo widać- później wkleję fotki, mam nadzieję, że mi doradzicie:)

A pewnie że tak :) Tylko foteczki muszą być :)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 26 Sierpnia 2006, 15:44
...35 dni do...

Jakby to powiedział mój Przemek, że jak nie ma problemów, to sobie sam człowiek je wymyśli... Tak więc moje życie niczym różami usłane, a że problemów na horyzoncie nie widać, tak więc uczepiłam się kwestii skompletowania ślubnych świecidełek... i oto natknęłam się na ten oto dramat:
(http://images1.fotosik.pl/149/6e089abceef296d7med.jpg)
(http://images3.fotosik.pl/140/7f9fc0746db2512cmed.jpg)

Czy to nie przeszkadza, że w diademie są okrągłe oczka, a w naszyjniku kwadratowe? Czy to razem dobrze wygląda? Czy jak do tego założę kolczyki jeszcze, to nie będę się za bardzo świeciła??? help...:( A może lepiej kupić jakiegoś kwiatka- łańcuszek na szyjkę? albo cosik nie swiecącego? albo założyć to okrągłe świecidełko?
(http://images2.fotosik.pl/128/2628dc974b2bdeb8m.jpg)

No i byliśmy dziś na "Grodku"- tam, gdzie robimy wesele... w sam raz wszystko było przygotowane na dzisiejsze weselicho, ale sala generalnie zrobiła na mnie dobre wrażenie... choć kolor ścian jest raczej "dziwny", więc skłaniałabym się jednak do kolorów stonowanych- może ecru, lekki pomarańcz, łosoś... Pani bardzo miła, w poniedziałek idziemy po jadłospisy...  Dodatkowo zadowolona jestem z tego, że w tym terminie pani ma większość pokoi wolnych , więc wszyscy weselnicy mogą spać na miejscu, nie włócząc się po okolicy ( większość jest przyjezdna, kompletnie nie orientująca się w zakamarkach mojego city)... To zdjęcia ze stycznia, kiedy rezerwowaliśmy salę:

(http://images4.fotosik.pl/33/ec1953d338789ff0.jpg)

Pomijając życiowe dylematy, dziś byłam u pani kosmetolog, która zajęła się moją buźką na ten ważny dzień. A tak na serio, to jak się pracuje w ośrodku z bazą wellness, to szkoda nie skorzystać z takiej okazji i przejść się te 10 metrów do jednego z gabinetów...

Tam oto otoczono mnie wspaniałą opieką, a moje dolegliwości skórne po sklasyfikowaniu zaplanowano starannie w karcie zabiegowej:))))
Dziś miałam robione kwasy- HYDRA NEUVE - Zabieg złuszczająco regenerujący, w poniedziałek Agata oceni, co dalej robimy... wręczono mi próbki z firmy Mary Cohr, którymi mam się nacierać przez kilka najbliższych tygodni.... Po skończeniu kuracji będę mogła iść na solarium, poprzypalać moje już trochę wybladziałe ciałko:))))
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: liliann w 26 Sierpnia 2006, 15:49
Moongirl, co do swiecidełek, to sie nie wypowiem, bo już przy wyborze swioch kilkakrotnie zmieniałam zdanie, a i tak najlepiej wyglądam w kompleciku Moni....

Natomiast tego wellness to jak ja Ci zzzzazzdroszczęęęęę
 :twisted: uhhhhh
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 28 Sierpnia 2006, 12:03
[glow=red]...33 dni do...[/glow]

Dziś doznałam szoku! Jako że w pracy zamawiam towary różne, wykonując standardowy telefonik do cukierni spytałam się o torty weselne- pani powiedziała, że najpóźniej  muszę się zgłosić do środy/ czwartku i złożyć zamówienie! Ale byłaby wtopa, jakbym teraz nie zamówiła... oczywiście mogłabym próbować w innej cukierni, ale ta jest sprawdzona, no i torty mają niedrogie! Tylko ile ja mam tego zamówić, skoro goście jeszcze nie popotwierdzali rezerwacji????  :obiad:

Dziewczyny, mam do Was prośbę: jak w Szczecinie zobaczycie gdzieś takie białe dzianinowe bolerka- dajcie cynk! Jak przyjadę znów na 1 dzień, to nie będę miała czasu szukać... taki pasowałby mi do sukienki na poprawiny....

Przeglądając forum,  zakochałam się w bukiecie:
(http://www.enrightflorist.com/tf94-1.gif)
Najbardziej chyba mnie urzekło w nim to, że jest taki "poukładany", piękny koloryzstycznie,a  zarazem taki "polny"... może taki???

Ps: Nius: Przemek wczoraj został oświecony przez swoich zborowników, że jest u nich taki zwyczaj, że po ceremoni w kościele urządzany jest tzw. poczęstunek dla nich... tylko że nie wiem jak to można sensownie zorganizować, skoro 100 innych gości będzie na nas czekało pod salą weselną?! \Myślałam już nad tym, żeby goście jechali na salę, zjedli obiad, a my w tym czasie przyjedziemy i zrobimy powitanie i pierwszy taniec, a goście będą już mieli pełne brzuszki i nie będą zdenerwowani/ zmarznięci itp itp....
Macie jakieś pomysły na rozwiązanie takiej sytuacji?
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 28 Sierpnia 2006, 12:04
Cytat: "liliann"
Natomiast tego wellness to jak ja Ci zzzzazzdroszczęęęęę


heheh.. nie wiem czy jest czego.. własnie lece na oczyszczanie... brrr.... ale czego nei robi się dla urody.....  :lol:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 28 Sierpnia 2006, 16:29
kilka godzin później....
... wyglądam jak biedronka... buźka w ciapeczki... ale nie było tak tragicznie z tym oczyszczankiem. złe wspomnienia zniwelowało tysiące kremów na buźkę oraz zabieg CATIO VITAL- lifting bez skalpela:)))) ale mimo kropek, buźka jest o wiele gładsza... jeszcze kilka zabiegów i będzie nieźle:)))) :mrgreen:   :wink:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 28 Sierpnia 2006, 17:47
Moongirl, to super, że z buźką coraz lepiej :) Jeśli chodzi o bolerka to może zobacz na allegro? Ja tam zamawiałam, są o wiele tańsze a takie same jak w sklepach. Więc sprawdzić nie zaszkodzi.
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 1 Września 2006, 10:36
właśnie trafiłam do twojej seteczki :mrgreen:  twój najważniejszy dzień jest również moim dniem :roll:  :wink:  suknia jest super, buciki również... ja mam takie jak nr1... teraz to się nam dopiero zacznie...
ogólnie widzę że u ciebie bez problemów, u mnieniestaty były ale już jest dobrze :mrgreen:
pozdrawiam
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 4 Września 2006, 17:32
Moongirl coś słabiutko piszesz :(
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 4 Września 2006, 20:52
...25 dni do....

Anulka33:Moongirl coś słabiutko piszesz
Witajcie kochane, a myślałam, że już nikt tego nie czyta:))))
Rozchorowałam się ostatnio (dokładnie na weekend:), i jakoś się pozbierać nie mogłam... poza tym, jak zwykle, dużo pracuję... 9.09 weselicho muszę zorganizować, więc na własne wesele dużo sił mi nie pozostaje...

... ale pociągając nosem postaram się Wam w skrócie opisać, co nowego:
po pierwsze- dylematy bukietowe:
już byłam zdecydowana na bukiet- kulkę, ale dzisiaj moja kosmetolog Agatka ukochana powiedziała, że kulka mi nie pasuje! i że muszę mieć coś "spływającego", bo mam suknię prostą i na dole nie ma żadnych ozdóbek:Zatem prośba do Was: co o tym myślicie???

1.
(http://images3.fotosik.pl/151/e85ba678a5d6392f.jpg)
2.
(http://images1.fotosik.pl/160/0e9330a4998721db.jpg)
3.
(http://images3.fotosik.pl/151/0944846c9353224f.jpg)
4.
(http://images2.fotosik.pl/151/a9fc4b6374322a80.jpg)
5.
(http://images2.fotosik.pl/151/ce0ec62da96c9523.jpg)

po drugie: zabiegi baaaardzo pomogły mi na buźkę:)))))) co drugi dzień mam robiony Catio Vital, który dał fantastyczne rezultaty, szczególnie po oczyszczaniu. Mam nadzieję, że tak już zostanie, przynajmniej do 30.09:)))) jestem naprawdę zadowolona.
Właśnie Agata będzie mi robiła makijaż, w tym tygodniu jeszcze się z nią umówię co do kosmetyków, które muszę dodatkowo kupić:
- bazę silikonową pod podkład
- ew. podkład
- pomadka

po trzecie: tort zaklepany!!! już w zeszłym tygodniu musieliśmy zamówić, bo pani z cukierni powiedziała, że mają tyyyle zamówień, że już najwyższy czas... trochę się zdziwiliśmy, bo nie mieliśmy jeszcze listy gości zamkniętej , więc braliśmy na oko:) 4 warstwy, od największego: owocowy, orzechowy, śmietankowy, kawowy.  :obiad: Dla ozdoby na samą górę kupiliśmy takie niewysokie gołąbki:) baaaardzo urocze!  dodatki- różyczki mają być w kolorze łososiowym:) Nie musieliśmy wpłacać zaliczki, jako że codziennie w pracy korzystam z ich usług i pani powiedziała, że w razie czego i tak "mnie znajdzie":PPP

Przemek w końcu załatwił nasz jadłospis, ale jest straaasznie namieszane w nim, więc trzeba to wyjaśnić: niby 4 rodzaje mięs na obiad, roladki w wazach zapiekanych (?)- co to może być, i inne takie....  :obiad:

Umówiony fryzjer- na 21.09:) Nie wiem, czy jeszcze wytrzymam chodzić zarośnięta jak małpa, grzywka po pas, ale jakoś muszę dać radę... ostatnio Pani Iwonka zakazała mi jej ścinać, bo na ślub mam mieć ją asymetryczną.... cóż za poświęcenie:)))))
w innych okolicznościach dawno już dorwałabym nożyczki:) :twisted:

Na razie wsio....  :id_juz:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 4 Września 2006, 21:32
Moim zdaniem bukiecik nr5.On pasuje do ciebie najbardziej :) ,ale to tylko moje zdanie.
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: liliann w 4 Września 2006, 22:20
Moongirl, ...w telegraficznym skrócie...
Jak dla mnie to ten ostatni bukiet.Patrz, tez chorowałam w weekend - angina jak stąd do Sieradza.
Ja mam wellness w domu pod postacią 35% kwasu owocowego i maseczek z alg...ale jazda mówię Ci!!!!
A fryzjera probnego mam 9 września ...i wizażystkę też...goń mnie!!!!

.....sorryyy ale mam głupawkę...
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 6 Września 2006, 08:43
Moongirl bukiecik 4 i 5 rewelacja!!! Pasują znakomicie :)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 6 Września 2006, 10:51
Dzięki Anulka33:) Też coraz bardziej przekonuję się do takich bukietów, chociaż nie tak łatwo się rezygnuje z czegoś, co wydawało się idealne... Z marzeń wyrwała mnie pierwsza rozmowa z panią kwiaciarką, którj kiedy pokazałam mój ukochany, dziki buiet, spytała się mnie: co to za kwiaty????  :shock: No to ja mam wiedzieć, czy ona???? Tak więc ta oto chwila uświadomiła mi, że z wyborem kwiaciarni w Ś-ciu może być trudno.

Na dzień dzisiejszy mój wymarzony bukiet nr 2 były połączeniem tych oto:

(http://images4.fotosik.pl/115/34cebe12d3022417m.jpg)
(http://images2.fotosik.pl/152/6bfe3673de037be9.jpg)
(http://images3.fotosik.pl/151/e40af5366073c1e4m.jpg)
(http://images1.fotosik.pl/160/967b02d75d922588.jpg)
(http://images4.fotosik.pl/115/9f40a7ebb3ad70e5m.jpg)
(http://images2.fotosik.pl/152/8b3da4b8f84a173fm.jpg)
(http://images1.fotosik.pl/160/3758b6edd1d79f8d.jpg)

Ale mam wymagania, co nie?:)))) :twisted:

"Ja mam wellness w domu pod postacią 35% kwasu owocowego i maseczek z alg...ale jazda mówię Ci!!!!
A fryzjera probnego mam 9 września ...i wizażystkę też...goń mnie!!!!"
Oj lili, widzę podobnie przygotowania nam mijają, łącznie z chorobami i wellnessami:)
Dogoniłam cię moja droga, a nawet przegoniłam:) bo wczoraj już miałam testowane makijaże na sobie:) :D Tylko że problem jest taki, że podkład nie jest kryjący no i nie wiadomo na ile jest trwały, więc w przyszłym tygodniu muszę szybciutko kupić coś w Szczecinie. Cienie do powiek fajne, perłowe, więc delikatnie na oku wyglądają. Trzymały się ok, nie zrolowały... Tylko też muszę zaopatrzyć się w jakiś korektor pod oczki- macie jakiś wypróbowany? Stanęło na kolorach złota, brązu i beżu, więc i w takiej jasnej ecru- zielonej tyko z dodatkiem różu tonacji bukiet chyba wezmę....
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 7 Września 2006, 21:39
23 dni do....

kolejne punkty na liście załatwione:)))
(http://www.naszslub.pl/kwiaty/valentino10_duze.jpg)
Oto mój bukiet, tyle że będzie w kolorze biały plus róż... coś mnie do tego różowego ciągnie:)))))))))))
 :mrgreen:

zakupiłam dziś również bazę pod podkład Daxa... jutro może wypróbuję....

Jakaś stuknięta jestem... czytam i oglądam relacje nasyzhc forumek i dopiero do mnie dociera, że ja też niedługo SWOJE fotki wkleję i będę MAŁŻOWINĄ! Jakieś dziwne takie uczucie... czyżby dopadał mnie stres przedślubny???  :roll:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 8 Września 2006, 19:21
Piękny bukiecik w końcu wybrałaś :) Jak wypróbujesz podkład to opisz jak się sprawuje. Buziaki
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: liliann w 8 Września 2006, 23:17
Bukiet zacny, a ja wczoraj dopiero dałam do przekazania list do kwiaciarki, gdzie opisałam moje kwiatowe wymagania.
Nie wiem nawet jak zareagowała...bo jest za późno, żeby do mamy do domu dzwonić...
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 11 Września 2006, 10:10
Cytat: "anulka33"
Piękny bukiecik w końcu wybrałaś

Cytat: "liliann"
Bukiet zacny


Dzięki dziewczyny:) Mam nadzieję, że kwiaciarnia też się dobrze spisze i bukiet będzie przypominał pierwowzór:)

Co do bazy pod podkład, to faktycznie zmatowiła skórę, tyle że nałożyłam na nią zwykły podkład, więc makijaż nie był hiper- trwały, ale był trwalszy niż normalnie. Tak więc zakup uważam za udany, chociaż na pewno kupię sobie jeszcze dobry podkład, co (mam nadzieję) zwiększy maksymalnie żywotność mojego make- up'u:))))

Jutro jadę na przymiarkę kiecy do Szczecina, wtedy też kupię welon i rękawiczki. Zastanawiam się tylko nad bolerkiem/ szalem... nie wiem co lepsze. Zobaczę jutro do sukni, co będzie lepiej wyglądało:)

Trwają również rozważania alkoholowe- chyba jednak zdecydujemy się na Wyborową- obdzwoniłam hurtowni kilka i dostałam dobrą ofertę... Co ważne dowóz do Ś-cia gratis, więc nie trzeba będzie latać gdzieś z tymi flaszkami po okolicy:)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 11 Września 2006, 16:01
Cytat: "Moongirl"
chyba jednak zdecydujemy się na Wyborową

moim zdaniem to bardzo dobra wódeczka więc nie macie co się dłużej zastanawiać i bierzcie wyborową a tym bardziej że

Cytat: "Moongirl"
dowóz do Ś-cia gratis, więc nie trzeba będzie latać gdzieś z tymi flaszkami po okolicy:)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 11 Września 2006, 16:49
.... ciekawostki ze świata:) czyli jak spędziłam weekend:)
Otóż miałam okazję zorganizować wesele u nas w ośrodku- niby tylko 50 osób, ale roboty, jakby na 200:) Wszystko się super udało, jedzonko smakowało, goście byli bardzo zadowoleni... powtórka czeka mnie za dwa tygodnie, już nie mogę się doczekać...:/ Mam nadzieję, że dożyję do własnego wesela...:))))
Oto skromna, ale (!) dokumentacja:

(http://images4.fotosik.pl/123/a4d63c14e6056a03med.jpg)
Dekorację młodzi sami robili, bardzo fajnie wyglądały krzesełka obwiązane kokardkami
(http://images2.fotosik.pl/159/df4f0c30f6e3269fmed.jpg)
No i to co łakomczuchy lubią najbardziej, czyli jedzonko, a w zasadzie fura jedzonka:)))))
(http://images2.fotosik.pl/159/5d26a7e29a89d405med.jpg)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 11 Września 2006, 17:01
Pięknie przystrojony stół. Ładnie się wszysto prezentuje :)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 11 Września 2006, 20:38
Kochane, właśnie odebrało mi mowę! Misiek wrócił ze Szczecina.... z... garniturem i ..... obrączkami!!!! Kiedy się przebrał w gajer... opadła mi szczęka!  :szczeka:  Wyglądał tak zarąbiście!!! Myślałam że się popłaczę... "Ale on przystojny! A jaki wysoki! A jaki postawny! I będzie moim mężem? Już niedługo? Za 19 dni???"
I stałam tak w dresie w przedpokoju z rozczochranymi włosami i bez make-upu jak taka mała wariatka i nie mogłam oderwać oczu od tego faceta....
... Mam dziwne motyle w brzuchu, w głowie tysiące myśli, czuję się jak mała dziewczynka, której ktoś sprawił ogromną niespodziankę, o której nawet nie śniła....

Pierwszy przedślubny szok...
 :serce:

Cieszę się, że mam Was, i mogę podzielić się z Wami tym wszystkim...
 :serce:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 12 Września 2006, 12:34
Moongril piękny bukiet wybrałaś :D  Bardzo mi się podoba.

Cytat: "Moongirl"
Kiedy się przebrał w gajer... opadła mi szczęka!  Wyglądał tak zarąbiście!!! Myślałam że się popłaczę... "Ale on przystojny! A jaki wysoki! A jaki postawny! I


Ach... aż sama się wzruszyłam, bo przypomniało mi się jak mój Daruś założył gajerek żeby mi pokazać. Też o mało się nie popłakałam ze wzruszenia i miałam takie motylki, że o jejku.
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 17 Września 2006, 19:18
13 dni do...:)

Wracam po dłuższej przerwie, ale ostatnio na nic nie miałam czasu, nawet na forumkowanie....

Co u mnie? Właśnie wróciliśmy z kolejnej lekcji tańca- już widzę minki niczego nie spodziewających się weselników...:) :twisted: Zaczynamy spokojnie- walcem angielskim... po minucie muzyka się urywa... Przemek zdejmuje marynarę, wywija nią przez chwilę, a później rzuca na ziemię... zaczyna się gorąca cha- cha:) Po zatańczeniu układu i kilku obrotach na końcu wpadamy sobie w ramiona... i zaczyna się Tango:) Kończymy pięknym obrotem i ukłonem.... a goście mają chwilę na pozbieranie szczęk z podłogi (taki jest plan  :twisted: )... :))))))))))))))
Postanowiliśmy, że nie będziemy "klasyczni"- chcieliśmy, żeby pierwszy taniec wyszedł wyjątkowo- i będzie!

W zeszłym tygodniu byłam na przymiarce w Szczecinie. Nastąpiła zmiana koncepcji mojego wyglądu- welon został tak jak planowaliśmy gładki bez lamówki, za to rękawiczki wzięłam z haftem, a na szyję taką zawieszkę "kwiatową" z kompletem na włosy... do tego szal z organdyny chyba, taki prześwitujący i delikatny...

Przyszły tydzień już mam zawalony. ponieważ czeka mnie:
w poniedziałek- zamówienie wódki, szampanów i innychnapojów wyskokowych:P
we wtorek- zabieg na buźkę oraz zamówienie ciast
w środę- zamówienie wszystkiego na wesele, które jest organizowane u nas w ośrodku
w czwartek- fryzjer, farbowanie i próbna za jednym zamachem:) oraz dalsze przygotowania nie na swoje wesele:/
w piątek- zabieg na buźkę
w sobotę- ganianie nie na swoim weselu:/
w niedzielę- organizowanie poprawin oraz odsypianie tych atrakcji....

ufff..chyba wsio...
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 17 Września 2006, 19:20
Ano o najważniejszym zapomniałam- w Szczecinie jak byłam kupiłam sobie kilka kosmetyków do "niezbędnika" panny młodej...
Oto i one:
- podkład Revlona Color Stay
- puder w kamieniu matujący Isa Dory

Już wcześniej stałam się szczęśliwym posiadaczem bazy pod podkład dla mnie i dla mojego misia... A co tam! Niech się też chłopak nacieszy:))))))))))) :mrgreen:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: goni@ w 17 Września 2006, 21:14
Cytat: "Moongirl"
Właśnie wróciliśmy z kolejnej lekcji tańca- już widzę minki niczego nie spodziewających się weselników..

Wowwww super pomysł,na pewno będzie zaskoczenie  :wink:
Sukienka,buty,zaproszenia i wogóle wszystko super...
Mogłabym tak oglądać te wszystkie fotki w seteczkach bez końca...  :wink:
Pozdrawiam
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: the_rose w 18 Września 2006, 19:17
Fajnie, ze zawitałam do twojego odliczanka...witam:)super diademik...boski . Moim zdaniem pasuje do naszyjnika... :D
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 19 Września 2006, 16:45
Dzięki the_rose:)

11 dni do:)

Dawno foteczek nie było, nadrabiam więc zaległości:)))

 :arrow: kwiatki we włosy i na szyję( zobaczymy co powie fryzjerka w czwartek na temat diademu jeszcze i wtedy się zdecyduję co zostaje a co odpada:)
(http://images2.fotosik.pl/169/eecd0d836d90f711med.jpg)

 :arrow: szal...
(http://images1.fotosik.pl/178/325fdbeed1c5e87emed.jpg)

 :arrow: rękawiczki....
(http://images1.fotosik.pl/178/427646d623b6c58amed.jpg)

DYLEMAT na dziś: inna kosmetyczko- wizażystka (niż ta co mnie będzie upiększać) powiedziała mi że brązy to nie najlepsze rozwiązanie na ślub bo na zdjęciach kiepsko to wychodzi- ktoś miał brązowe cienie?? cholerka...:P
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: liliann w 19 Września 2006, 18:19
Faktycznie brązy wyglądają na fotach nieco demonicznie, na ślubny makijaż to nie jest to....
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 19 Września 2006, 20:48
Myślę że lepszy będzie diadem i naszyjnik niż tenkomlecik z kwiatków aledecyzja należy juz do Ciebie. A co do brżaów to rzeczywiście może jdnak inny kolor? Np złoto?
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: liliann w 24 Września 2006, 17:10
Moongirl, kobito napisz coś!!!!!
Jak tam????
też Cie tak trzęsie jak mnie?????
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 25 Września 2006, 08:52
Lili:)))))))))))))))))) Nerwy? Ja? .... aż mnie w  środku NOSI!!!!!!!!!!!!!! To nie nerwy, tylko atak paniki!!!!!!!!!
Już niektórzy goście z rodziny zjeżdżają się do Świnoujścia.... na ten dzień... NA MÓJ I PRZEMKA DZIEŃ!!! To nadal jest dla mnie szokujące odkrycie.... w dodatku czekam na @, łapią mnie "ciążówki"- czyli wizyty w lodówce częściej niż to normalne i częściej niż powinnam, więc brzuch rośnie... w związku z powyższym moja buźka wysypała różne dziwolągi..... życie....
Dobrze że chociaż pogodę ładną zapowiadają... Lili- widzisz, dobry termin sobie wybrałyśmy....
Dzisiaj próbuję zebrać siły pop szalonym weekendzie- kolejne wesele z poprawinami zorganizowane- w końcu może trochę czasu, by zorganizować swoje....
Plan ostatniego tygodnia:
 :arrow: 1. poniedziałek- dzisiaj- lecę zaraz zobaczyć, co na sali zostało po poprzednim weselu i co można wykorzystać z dekoracji na moim- moi rodzice dziś jadą ze Szczecina, więc kupią po drodze niezbędne składniki:), przyjazd rodziców z ukochaną babcią, pewnie jakiś obiadek wspólnie.... oraz wizyta kuzynki, której nie będzie na ślubie.... dodatkowo wpłata zaliczki za wesele co wiąże się z ostatecznym zamknięciem listy gości oraz z ostatecznym ustaleniem, kto gdzie śpi..... help!
 :arrow: 2. wtorek- jeszcze bez wizji, pewnie jakieś dzikie ganianie oraz ostatnia wizyta u pastora
 :arrow: 3. środa- tipsy
 :arrow: 4. czwartek- przystrajanie sali, kościoła, druga próbna makijażu
 :arrow: 5. piątek- pewnie jeszcze przystrajanie sali, ostatni zabieg na buźkę...
SOBOTA- ŚLUB!!!!!!!!!!!

Plan na sobotę:
8.00 pobódka
9.00 fryzjer
10.30 makijaż
12.00 do domku, przebieranko
13.00 sesja
15.30 błogosławieństwo
16.00 zaślubiny

..... :koncert:

lecę na salę... buziaki! trzymajcie kciuki za mnie!
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 25 Września 2006, 12:33
JA trzymam!!! :) Będzie cudownie :) Inaczej być nie może :)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: the_rose w 25 Września 2006, 12:52
ja też trzymam...będzie dobrze :D
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 25 Września 2006, 13:18
Dziękuję Anulka33 i The_rose:)) Jesteście kochane:)

Byłam zobaczyć tę salę- jest już gotowa dekoracja z Apollo ze Szczecina... mogę ją wypożyczyć za 500 zł... nie wiem czy to mało czy dużo, ale raczej się zdecyduję, bo: 1. na sali nic nie trzeba robić więcej
2. na balony i pierdoły wydałabym zbliżoną kwotę... chyba...

Dekoracja jest taka: na suficie biały tiul zawieszony od środka na zewnątrz, od niektórych "odnóg" rozwinięte są bordowe taśmy. Wygląda to bardzo ładnie. Nie ma żadnych balonów. Po bokach pociągnięte są też małe wstęgi tiulu z takimi okrągłymi "girlandami" też w kolorze bordowym. Na stołach będą też bordowe świeczki  oraz serwetki w tym samym kolorze.
 
Coś w tym stylu: tylko oczywiście więcej tiulu
(http://images3.fotosik.pl/177/ca3310ed5ddc8290med.jpg)

Takie serca przed nami:
(http://images4.fotosik.pl/140/01fbc504512cd4e6.jpg)

Te "girlandy" po bokach to coś takiego:
(http://images3.fotosik.pl/177/fa6a131899c3405dmed.jpg)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: the_rose w 25 Września 2006, 13:46
Bardzo ładne te dekoracje:) My własnie też będziemy chcieli robi podobnr:) Moim zdaniem 500 zł to nie tak dużo...z tego co wiem to anulka33 płaci więcej...ale to na pewno ci odpisze:)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 25 Września 2006, 13:48
500 zł to nie jest tak dużo
a efekt jest elegancki
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 26 Września 2006, 12:20
500 zł to jest niewiele, ceny takich dekoracji są ok. 800 zł, a są też takie za 1000 zł w zwyż, a niewiele róznią się od tych tańszych - wszystko zalezy od firmy.
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 26 Września 2006, 15:45
Moongirl ja mam dekorację z tej samej firmy :) I płacę 1200 zł tylko mam o wiele więcej rzeczy, bo w miejscu do tańczenia będą balony z helem na suficie na specjalnych (nie wiem jak to nazwać) - drutach, czymś takim. Też będą na sali te kule co u Ciebie.I mamy na sali kolumny które będą też przystrojone. Miejsce gdzie siedzimy będzie udekorowane i na stole i za nami. Za nami będzie rozświetlony parawan i serce. Także sporo tego jest dlatego taka cena. I tak mi ponad 300zł opuścili. Ale nie żałujemy bo dkoracja naprawdę jest piękna :)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 27 Września 2006, 13:39
my dekorację robimy sami i pomaga nam tylko koleżanka która ma łab :wink:
dekorację robimy z flizeliny wygląda super...
długo mnie tu nie było i nadrabiam straty mam nadzieję że wybaczysz :oops:  :wink:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 28 Września 2006, 22:12
2 dni do...:)

To pewnie już mój ostatni wpis...:) Nie mam kompletnie czasu na nic....
Wczoraj zrobiłam tipsy, suknia już w domu, dziś dokończyłam winietki, jutro zwozimy ciasta i napoje do lokalu.... Jutro też zwala się do Świnoujścia reszta rodziny, więc z pewnością doba będzie za krótka...
Dziś też miałam próbny makijaż nr2, wyszedł bardzo fajnie, tylko że mam sińce pod oczmi od niewyspania... no ale z tym się już chyba nic nie da zrobić... zdjęcia mam, ale aparat w pracy zostawiłam, więc pewnie już nie będę miała okazji ich wkleić....

Kościół też już wystrojony, więc prawie wszystko już zapięte na ostatni guzik....

Dziękuję wszystkim, którzy wspierali mnie na tym forum, służyli pomoca i radą mniej doświadczonej... Z całego serca DZIĘKUJĘ i obiecuję wrócić na forum jako małżowinka:)))))
 :serce:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: the_rose w 28 Września 2006, 22:51
Gratulacje...i życze wiele szczęścia i oczywiscie udanej zabawy..aby było tak jak sibue wymarzyłaś...POZDRAWIAM
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 29 Września 2006, 00:40
bierzemy ślub tego samego dnia więc
WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:
i żebyśmy miały pięką pogodę :wink:
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 29 Września 2006, 10:23
Powodzenia Księżycowa Dziewczynko  :wink: Oby wszystko przebiegło po Waszej myśli :) A ja dołącze do Was za tydzień  :mrgreen: Buziaki
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: redzia w 29 Września 2006, 12:05
O jej :D to juz jutro :D
Powodzenia,
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 29 Września 2006, 12:06
Powodzonka :)
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 29 Września 2006, 13:00
Powodzenia Moongril. Niech dzień Twojego Ślubu będzie tak piękny jak w bajce :D
Tytuł: 98 kroków do szczęścia...
Wiadomość wysłana przez: Aniak w 30 Września 2006, 23:06
Moongirl gratulacje. Zyczę Tobie i Przemkowi dużo, dużo szczęścia :) Aby ten najszczęśliwszy dzień trwał wiecznie :)