e-wesele.pl

ślub, ślub... => Moje odliczanie czyli final countdown => Wątek zaczęty przez: liliann w 22 Czerwca 2006, 01:06

Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Czerwca 2006, 01:06
Doczekałam się wreszcie tych upragnionych 100 dni.
I tak ciemną nocą postanowiłam sobie poodliczać, aż do końca września.
Teraz już tylko stopniowy wzrost napięcia…nerwy…chudnięcie??? (oby nie) …echhhhh

Zacznę od początku, czyli od drugiej połowy września 2003 roku…
Ja od tygodnia mieszkająca w mojej świeżo wyremontowanej kawalerce ze stałym łączem internetowym (bardzo ważny punkt programu).

I fota, która (zamieszczona gdzieś tam na sieci) urzekła mojego Misia-Tygryska- Borsuczka -Krzysia.

xxx

Potem krótkie pogaduszki na sieci - naprawdę krótkie, bo już po czterech dniach  spotkaliśmy się na żywo…
Dalej życie dopisało scenariusz. Nie obyło się bez łez, rozstań…i powrotów.
Jedno jest pewne….po tym co przeszliśmy wiemy, że chcemy być razem i nasze dwie uparte baranie natury lubią się wzajemnie bóść różkami…
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 22 Czerwca 2006, 07:50
Cytat: "liliann"
nasze dwie uparte baranie natury lubią się wzajemnie bóść różkami…

można się bość różkami, pod warunkiem, że się ich nie połamie :)

gratuluje seteczki
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Agutka w 22 Czerwca 2006, 08:02
Liliann-czekamy na wiecej!super sie zaczyna :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 22 Czerwca 2006, 08:04
liliann, jak się cieszę, że masz już swoją 100tkę!! Na pewno będę tu regularnie zaglądać :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: pioteras w 22 Czerwca 2006, 08:20
Gratulacje ;) fajnie zatytułowałas wątek :) podoba mi się szczególnie dopisek  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 22 Czerwca 2006, 08:38
Witaj Lilian w odliczaniu :D będę towarzyszyć Ci w tym wątku i w razie czego służyć radą. Pozdrawiam :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 22 Czerwca 2006, 09:08
no lila..

przyszła kryska na mrówę.. no.. dopiero przyjdzie ale zbliża się duuuuuuuuuużymi krokami...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 22 Czerwca 2006, 09:33
Nooo wkońcu, mamy seteczkę mróweczki :mrgreen: a teraz będziemy Cię gnębić-co, jak, gdzie, kiedy...a foty, gdzie foty :mrgreen: sama sie przekonasz  :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 22 Czerwca 2006, 09:37
oo właśnie właśnie..

dawaj foty  :twisted:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: aniula w 22 Czerwca 2006, 10:02
Witaj Lilian, w końcy na Ciebie przyszła pora  :mrgreen:
Czekam na obiecane zdjęcia  z przymiarki sukni   :czeka:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Beth w 22 Czerwca 2006, 10:12
No Mróweczko - nareszcie! :) Odliczanko się szybciutko "odliczy" na pewno, dlatego koniecznie pisz i wklejaj foty, bo potem będziesz miała co wspominać! Gratuluję seteczki!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: okruszek w 22 Czerwca 2006, 10:18
no to się zacznie ...   :shock:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: sweetcoffee w 22 Czerwca 2006, 10:19
witaj Mróweczko
śliczne zdjęcie rzeczywiście
czekam na relacje z przygotowań
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Sylvi w 22 Czerwca 2006, 11:02
Liliann - NARESZCIE!
Odliczałam do tej setki razem z Toba i w końcu JEST :D
Będę śledziła obowiązkowo, no i bedę się niecierpliwiła w oczekiwaniu na nowe wieści i zdjęcia  :twisted:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: pioteras w 22 Czerwca 2006, 11:07
No i przypominam.
DAWAJ FOTY :!:   :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 22 Czerwca 2006, 12:02
Liliann, nareszcie Twoja seteczka :)

Nie dziwię się, że zdjęcie zrobiło takie wrażenie, bo rzeczywiście jest urocze.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Madzialena w 22 Czerwca 2006, 12:13
Lilianno gratuluję...
zobaczysz, to na prawdę cudny okres..te 100 dni... i bardzo szybko to minie.. nawet nie zauważysz :P


ps. dlaczego "mrówka"? skąd tro się wzięło..?  mam takie sobie skojarzenia
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Marta w 22 Czerwca 2006, 12:56
Lilian witam w Twojej seteczce! :)
Chcemy footki!!! :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monika_mb w 22 Czerwca 2006, 15:24
Lilian gratulacje seteczki! Zobaczysz jak teraz zacznie leciec ;) I opowiadaj szybciutko ze szczegółami o przygotowaniach! No i fotki - podpisuję się pod wcześniejszymi prośbami :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: narwanka w 22 Czerwca 2006, 16:10
No juz naprawie tak blisko ? :D Gratuluje. To przypomina mi ze do mojego slubu juz coraz mniej czasu... a ja w proszku ;]
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Czerwca 2006, 18:48
Witajcie w mojej SECIE - pozwólcie, ze będą jak tak nazywać.
Witam Oostę, Agutkę, Dziubaska, Pioterasa, Anielkę,  Monię, Maję, Aniulę, Beth, Okruszka, Sweetcoffee, Amelani, Sylvi, Azzurę, Madzialenę, Martę, Monikę_fm i Narwankę.
Miło mi Was tutaj wszystkich widzieć.
Będą foty i ploty….Dajcie mi tylko odrobinkę czasu, bo nie pracuję obecnie na „moim” laptopie tylko na stacjonarnym kompie - laptop pojechał na jakąś prezentację w Polskę pracować na chlebek. A jutro jadę do Międzyrzecza na ślub przyjaciółki (będę świadkową), zatem nieco zalatana jestem…
A ponieważ sezon ślubów mam w pełni - w tą sobotę Marta, w ubiegłą siostra mojego Krzysia Agnieszka - zatem możecie się spodziewać obszernych relacji, ze szczególnym zwróceniem uwagi na szczegóły - może się to niektórym przyda…mi na pewno!!! :mrgreen:  :mrgreen:


Cytat: "Madzialena"
dlaczego "mrówka"? skąd tro się wzięło..? mam takie sobie skojarzenia


Mróweczka…cóż…. no kto mnie widział, wie, że mała i czarna jestem, jak się wkurzę to gryzę…stąd Mrówka zapewne..
A tak naprawdę…to kiedyś Krzyś ściągał mnie zaspaną z tapczanu i wtedy podobno zrobiłam mrówczą minkę (cokolwiek to znaczy i jakkolwiek to wyglądało) no i ostała się Mrówka….[/color]
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: megi28 w 22 Czerwca 2006, 19:03
Witaj Lilian:)
Ciekawie zapowiada się ta twoja seta:) Napewno będe tu zaglądać regularnie bo coś czuję że nieźle nas jeszcze czymś zaskoczysz  :Uu:    :Uu:    :Uu:  
a ja zmykam teraz zakładać swoję seteczkę bo jakoś przeoczyłam że to już bo jak zauważyłaś to ślubujemy tego samego dzionka cudownego:)
Więc zapraszam do mnie również :id_juz:  :id_juz:  :id_juz:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 22 Czerwca 2006, 19:03
świetnie że masz tą swoją seteczke teraz to juz z górki ale gratulacje i czekam na jakieś szczegóły
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Czerwca 2006, 19:36
megi28, jagodka24, serdeczne powitanka...
Megi28 do twojego odlicznka na pewno zajrzę...po weekendzie...jak już wrócę z weselicha..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: donia w 22 Czerwca 2006, 20:33
Liliann ale się cieszę!
witaj w seteczkach  :D  zdjęcie, które urzekło Twojego Misia-Krzysia prześliczne

ja już pakuje walizy i nie mam czasu bywać na forum, ale musiałam się pojawić u Ciebie!

 :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 23 Czerwca 2006, 11:05
Liliann w końcu z niecierpliwością czekałam na Twoję setę, a szczególnie na obiecane zdjęcia. Zobaczysz zleci jak nie wiem co.  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Madzialena w 23 Czerwca 2006, 12:20
Cytat: "liliann"
no kto mnie widział, wie, że mała i czarna jestem, jak się wkurzę to gryzę


no to mamy coś wspólnego ze sobą  :mrgreen:
może z tym gryzieniem to nie tak dosłownie.. ale słowka mogą być różne.. :?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Dorota77 w 23 Czerwca 2006, 13:09
Witaj w seteczkach liliann.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 23 Czerwca 2006, 14:45
liliann witaj w seteczkach :D Jejku, jak ten wrzesień już blisko :mrgreen:

Dobrej zabawy na weselu :) A potem czekam na fotki of course :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: groszek w 23 Czerwca 2006, 15:15
Czekaliśmy na setke, odgrażała się, że będzie wklejac zdjęcia i co? Nicoooooo!  :!:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 23 Czerwca 2006, 15:38
Doniu, Morgaino, Doroto 77, Eciu, Groszku…. bardzo miło Was gościć....

Groszku trochę cierpliwości siedzę wszak na walizkach, albo ściśle mówiąc na torbie...domknąć mi się nie chce…

Ale przejdźmy do konkretów...było już o pierwszym spotkaniu…teraz czas przejść do punktu kulminacyjnego:

Zaręczyny

Niezwykle podniosła chwila miała miejsce 24 września 2002 roku w stargardzkim amfiteatrze. W samym środku jesiennego upalnego dnia, pośród z lekka odrapanych krzesełek kazano mi zamknąć oczy, a następnie usłyszałam pytanie… potem zobaczyłam pierścionek…
Wierzcie mi wszystkiego się spodziewałam, ale nie tego…raptem kilka tygodni po naszym zejściu się na nowo po ciężkim kryzysie…
Pierścionek dumnie poniosłam na środkowym palcu prawej reki (nie na serdecznym i tak już zostanie) do domu.
Pomimo mojego dość energicznego wymachiwania prawicą, nikt go nie zauważył.
Dopiero na działce postanowiliśmy oznajmić rodzicom ważną wiadomość….”Zaręczyliśmy się”.
Entuzjazmu nie wywołaliśmy - oj nie. Rodzice jak rażeni piorunem zapadli w stupor.
Zapewne fakt naszego niedawnego rozstania i powrotu kładł się cieniem na wesołą nowinę. Tato jeszcze wówczas nie przełknął gorzkiej pigułki (ten brzydki chłopak, co to śmiał skrzywdzić córeczkę), ale po chwili milczenia wykrztusił wiekopomne dziś zdanie
„Taka jest kolej rzeczy”.
Jest to nasz ulubiony cytat z mojego taty...
A teraz to co Forumki kochają najbardziej - jakby ktoś zapomniał oto mój zaręczynowy pierścionek w dwóch odsłonach:

(http://images2.fotosik.pl/90/ed0946c4d7c8cc41.jpg)

(http://images2.fotosik.pl/90/30a3d29fb2fc3017med.jpg)

Teraz musicie mi wybaczyć kilkudniową nieobecność. Jak juz wspomniałm jadę na weselicho. Misiek jak zwykle zabrał lustrzankę...jesli coś ciekawego sfotografuje, to oczywiscie zamieszczę....A i na pewno bedzie fota mojej sukienusi - dzieło Pani Moniki z CMŚ.
Pozdrowionka.
Miłego weekendu...a ja zmykam.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 23 Czerwca 2006, 15:43
Cytat: "liliann"
Teraz musicie mi wybaczyć kilkudniową nieobecność. Jak juz wspomniałm jadę na weselicho

Lillian to baw się dobrze!!! Podpatruj co i jak...i zdaj nam szczegółową relację!!  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Agutka w 23 Czerwca 2006, 15:50
Pierscionek masz sliczny!I baw sie super na weselichu :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Dorota77 w 23 Czerwca 2006, 15:54
Prześliczny pierścionek masz. Bawcie się super.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 23 Czerwca 2006, 15:56
Ciekawe Liliann jakie Ty będziesz mieć wrażenia po ślubie i weselu. Bo do tej pory relacje forumowiczek (Beth i Rybki) ze ślubów i wesel były druzgocące. Może po prostu bez uczestnictwa w życiu forum nie można się do tego wydarzenia dobrze przygotować? ;)

Baw się dobrze :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Marta w 23 Czerwca 2006, 16:15
Lilian pierscionek mam prawie identyczny.  :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 25 Czerwca 2006, 10:22
pierścionek śliczny..czy w 100% wybrany przez Misia-Krzysia :?:
Cytat: "liliann"
Tato ...po chwili milczenia wykrztusił wiekopomne dziś zdanie
„Taka jest kolej rzeczy”.

i za to uwielbiam tatusiów..zawsze wiedzą, co powiedzieć ;)..u mnie też mamy anegdotki z tego dnia :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 25 Czerwca 2006, 10:36
Jaki miły wątek się zapowiada i jakże ciekawy!!!! Czekam i ja z niecierpliwościa na Twój Dzień Wielki!!! A póki co pisz, wklejaj i dziel sie swoimi radościami i smutkami :-)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Madzialena w 25 Czerwca 2006, 14:37
Masz prawie taki sam pierścionek jak ja ;)
tylko u mnie w drugą stronę idę elementy z białego złota, i nie ma tego złączenia

Także śliczny masz pierścionek... małe cudo, dla drobnej kobietki :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 25 Czerwca 2006, 15:33
Dopiero odnalazłam twoją setkę:) Gratuluję wspaniałych zdolności pisarskich, cieszę się bardzo, tym bardziej że "wyrok" zapada u nas w tym samym terminie:)))) I widzę że internet naprawdę łączy... podobnie było i ze mna:P
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 25 Czerwca 2006, 16:36
mróweczko masz super talent pisarski zapowiada nam sie druga mini powieść ( pierwsza jest mwrkunka)
pierścionek ładniusi
bardzo delikatny
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: asia w 25 Czerwca 2006, 22:19
Liluś!
Ale fajnie w końcu widzieć Ciebie w odliczanku  :wink:
Pierścioneczek masz śliczny ale na żywo wygląda jeszcze ładniej  :D
Czekam na dalsze relacje z przygotowań i...fotki!!!  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 25 Czerwca 2006, 22:34
Witam Was serdecznie Merkunku, Agulkoo, Moongirl i Asiu...

Cytat: "oosta"
pierścionek śliczny..czy w 100% wybrany przez Misia-Krzysia


Wybrany w 100% samodzielnie i bez najmniejszej konsultacji, wszak zaręczyny była dla mnie zupełnym zaskoczeniem. Pani w jednym z jubilerskich salonów powiedział, ze Krzyś kursował jak bumerang pomiędzy kilkoma sklepami i szukał czegoś w moim guście…no i znalazł…Niestety rozmiar nie ten….do tej pory nie miałam czasu go skrócić, więc go nie noszę…

A jak już widzicie wróciłam. Sortuję fotki i wrzucam na serwer. Potem zapodam kawę, włączę pisarską wenę twórczą i wysmaruję jakiś pean pochwalno-krytyczny.
Zapowiadam kolejną jednodniową nieobecność - dyżur medyczny.
Ale na otarcie łez coś dostaniecie.

Ach i dziękuję za miłe recenze moich wpisarskich wypocin - w dniu codzinnym daję upust "talentowi" przy pisaniu epikryz do krat wypisowych.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: AnetaM w 25 Czerwca 2006, 23:07
liliann, wreszcie...wchodzę i widzę...nowa setka...no to będzie się działo  :D
z niecierpliwością czekam na opisy, zdjęcia tego co jest i rozważania, wbory tego co ma być i służę radą  :mrgreen: historia wesoła.. i ...smutna...i znów wesoła, a powalił mnie tekst twojego taty!  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 26 Czerwca 2006, 00:44
..Witaj AnetkoM...
Cytat: "AnetaM"
historia wesoła.. i ...smutna...i znów wesoła,

..jak życie Anetko...jak życie...

Według niezawodnego licznika:
96 days
2319 hours
139159 minutes
Ciemną nocą - zamiast spać - kontynuję opowieść.

Poszukiwania lokalu
….zaczęły się tuż po zaręczynach. Tak zdecydowane postawienie sprawy utwierdziło ojca w przekonaniu, że nie zamierzamy być wiecznym narzeczeństwem i ostatecznie roztopiło lody w stosunku do przyszłego zięcia.
Termin wstępnie ustaliliśmy sobie na wrzesień. Krzyś nie chciał słyszeć o miesiącach wakacyjnych twierdząc, że nasza uroczystość może kolidować z planami wakacyjnymi gości.
W tym punkcie programu bardzo pomogli nam moi rodzice. Dokonali wstępnego sceerningu stargardzkich lokali pod kątem ceny, jakości obsługi, ilości żarcia, kantowania na wódce i wypraszania gości po godzinie 3 z imprezy - takie kwiatki też się zdarzają.
Po wspólnym rekonesansie na polu bitwy pozostał właściwie jeden jedyny lokal.

Za knajpką przemawiało:
Miła obsługa z miłym szefem na czele.
Przyzwoite żarcie (akurat podczas naszej wizyty smażono w kuchni ogromniaste i smakowicie pachnące schabowe)
Przystępna cena.
Wolny wrześniowy termin.
Dobre recenzje wśród znajomych.

Przeciwko:
Warunki lokalowe - lokal przerobiony z przedszkola. Niskie sufity, brak klimatu, Płytki PCV pod oknem po jednej stronie sali.
Umiejscowienie - środek osiedla mieszkalnego.

Problem- mi się nie podobał - patrz na punkt „przeciwko”

Gotowa już byłam prawie zrezygnować z wesela…kiedy to w poniedziałek do pracy zadzwonił do mnie Krzyś z informacją, że kumpel jego kolegi z pracy Marcina, był
w niejakim Moteliku (Maszewo - 20km od Stargardu) na weselu. A salę określił tylko jednym słowem „*cenzura*” - jakby ktoś nie wiedział ulubione słówko mojej mamy…
No to ja telefon do taty….Tata obiecał, że po pracy pojedzie zobaczyć co i jak i czy lokalik wart zainteresowania…Ja po pracy do domu do kompa - poszukać czy może jakieś fotasy na sieci znajdę. Foty znalazłam i zachwyciłam się wnętrzami, pomimo kiepskich umiejętności fotografa… Wieczorkiem Tata zadzwonił, że motel suuuuper i „odpicowany jak ta lala”, ceny normalne…i jeden jedyny termin wrześniowy wolny, właśnie 30…Na to ja „Tatoooo rezerwuj!!!!!” …i… Motelik jest.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 26 Czerwca 2006, 00:49
Motelik w całej okazałości:

(http://images2.fotosik.pl/90/97f1222ccb6f23b8.jpg)

(http://images1.fotosik.pl/90/606f9260463c6dc6.jpg)

(http://images3.fotosik.pl/90/909445c2fa95db96.jpg)

(http://images4.fotosik.pl/53/544f12bb3758274f.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 26 Czerwca 2006, 00:57
Oraz wnętrza:
 - kominek

(http://images2.fotosik.pl/90/0a41027ef01b6d29.jpg)

 - szatnia

(http://images1.fotosik.pl/90/56692cd7c23a54b1.jpg)

 - miejsce dla orkiestry

(http://images4.fotosik.pl/53/7f155d155f030c3e.jpg)

 - i reszta sali

(http://images4.fotosik.pl/53/8f6a301d2ee9f067.jpg)

(http://images1.fotosik.pl/90/933eacd48c39ff8f.jpg)

(http://images2.fotosik.pl/90/d5a276aebb606c12.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 26 Czerwca 2006, 02:21
Bardzo ładne miejsce :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 26 Czerwca 2006, 08:02
Cytat: "liliann"
salę określił tylko jednym słowem „*cenzura*” - jakby ktoś nie wiedział ulubione słówko mojej mamy…

chyba teraz bedzie musiała wymyślić nową definicję :) no chyba, że zaniemówiła, jak zobaczyła tak urokliwe miejsce w całej swej okazałości  :szczeka:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: asia w 26 Czerwca 2006, 08:18
W Maszewie mój Dziadziuś oświadczył się mojej Babci i tam też brali ślub  :serce:

A motelik faktycznie zacny - bardzo gustowny  :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 26 Czerwca 2006, 08:28
Lillian- miejsce rewelacyjne!! Wnętrza sa po porstu ekstra!! To na pewno będzie udane wesele :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Dorota77 w 26 Czerwca 2006, 09:00
Lillian jaki piękny ten wasz motelik, a w środku jak marzenie.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: groszek w 26 Czerwca 2006, 09:38
Mrówka każe czekać, ale przynajmniej po powrocie jest co czytać. Lokal zapowiada się wspaniale! Kocham takie wnętrza!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: pioteras w 26 Czerwca 2006, 09:58
A jakies miejsca noclegowe tam macie?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Marta w 26 Czerwca 2006, 10:57
Lilian śliczne miejsce. :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 26 Czerwca 2006, 19:52
wow, Lilian, Sala super sie prezentuje.
a jakie koszta za osobę?? przyjaciółka planuje ślub w przyszłym roku i szuka sali za miastem
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 26 Czerwca 2006, 20:39
wofffffffffff.. zacne miejsce ..

nawet nie wiedziałam,ze tam tak ładnie  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: sweetcoffee w 27 Czerwca 2006, 11:21
ale cudo piękne miejsce
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: narwanka w 27 Czerwca 2006, 12:03
slicnza sala lilli :D

Zalatwiliscie juz poradnie rodzinom ? :) U dominkanow?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 27 Czerwca 2006, 12:04
przepiękne miejsce będzie zajebiście  :lol:  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 27 Czerwca 2006, 13:04
Liliann moelik jest poprostu prześliczny - wprost rewelacja. Bardzo mi się podoba. Myślę, że będziesz miała tam piękne wesele :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Sylvi w 27 Czerwca 2006, 17:02
Lila - dawaj zdjęcia sukni, bo uschnę z ciekawości  :evil:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Czerwca 2006, 17:11
Witam w moim wątku Klaudię…miło mi Cię gościć.

Miło mi, że się Wam podoba. Mnie też od razu urzekło. Chciałam cos przytulnego, ciepłego, coś a’la zajazd - karczma, ale z gustownymi wnętrzami.

Pioteras - w moteliku są miejsca noclegowe dla bodajże 47 osób. I oczywiście apartament dla nowożeńców.

Klaudio - cena jest niewygórowana 130zł za osobę łącznie z poprawinami. W tym zawarte są owoce, ciasta, tort, wystrój sali. Muszę dokupić jedynie napoje i alkohol. Za dzieci do 7 roku życia nie płacę dodatkowo - muszę tylko zgłosić ich ilość na weselu, żeby przygotowali odpowiednią liczbę miejsc.

Narwano - poradnia rodzinna jeszcze w proszku. Nie dzwoniliśmy i nie byliśmy.

Natomiast ja dzisiaj jestem na fochu.
Nasz złotnik, właśnie dzisiaj po raz drugi przełożył termin odbioru obrączek. Nie miał wczoraj czasu osadzić kamieni. Ja go rozumiem i nie chce poganiać, bo osadzenie jest nietypowe i musi nad nim popracować….ale jestem zła, bo już się duchowo nastawiłam na ich odbiór.

Sylvuniu-ja Cie przetrzymam  :twisted:  :twisted: - spoko najpierw bedą inne foty, kiecunia na deserek...
...stopniowanie napiecia być musi......he a jak kiecka wrazenia pokładanego w niej nie zrobi, to dopiero będzie obsuwa  :oops:  :oops:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: sweetcoffee w 27 Czerwca 2006, 17:15
Cytat: "liliann"
he a jak kiecka wrazenia pokładanego w niej nie zrobi, to dopiero będzie obsuwa


na pewno zrobi wrazenie każda suknia chociażby najprostsza jest piękna a panna młoda w niej  to juz nie wspomnę  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Magda M. w 27 Czerwca 2006, 18:25
liliann bardzo ładna sala weselna   :ok:  

Życzę dalszych, równie owocnych przygotowań   :lol:

Ps. Jeśli chodzi o poradnie rodzinną to polecam kościół na Królowej Korony Polskiej. Poradnia = 1 spotkanie, trwające niecałe 0,5 godziny  :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Czerwca 2006, 18:44
Cytat: "KIKI"
poradnie rodzinną to polecam kościół na Królowej Korony Polskiej.

A dzieki wielkie Koleżanko i witam w moim odliczanku, a z porady skorzystam skwapliwie...tylko znajde gdzie to i dorwę kontakcik najlepiej telefoniczny i moze kolejny punkcik odhaczę sobie w kajeciuku.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Magda M. w 27 Czerwca 2006, 18:46
Poradnia rodzinna jest w środy o 18.00 i wtedy można się zapisać. My czekaliśmy 2 tygodnie na naszą kolej.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Nanashi w 27 Czerwca 2006, 19:39
Sliczne miejsce, bedziecie tam mieli swietne wesele!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: narwanka w 27 Czerwca 2006, 21:30
u dominikanow rak juz miejsc. udalo nam sie na ostatne zalapac
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 28 Czerwca 2006, 00:30
Witaj....Nanashi...skandynawscy goście również mile widziani...

Sorki, że tak późno, ale nie mogłam się zalogować...albo net albo serwer...cosik się pochorowało....

A jako, że do weselicha pozostało 94 dni, 2271 godzin, 136308 minut to najwyższy czas na przedstawienie osób, dzięki którym nasze wesele będzie należycie oprawione oraz upamiętnione.

Drodzy państwo przedstawiam nasz zespół
Mini Band z Nowogardu:

(http://www.miniband.smj.pl/images/mb_1.jpg)

O innej kapeli nie było mowy. Gdy tylko Krzyś usłyszał demo Pani Kasi, z miejsca zakochał się w jej głosie i oświadczył „Możesz sobie szukać Kochanie, ja już wybrałem”.Cóz zatem miałam robic….zadzwoniłam, pogadałam, a potem podpisaliśmy umowę.


Niestrudzony zespół video - WyliStudio…
A poniżej Pan Jarek Wilk w akcji, nie zważając na przeciwności losu dzielnie dzierży na ramieniu swoją kamerę…..

(http://images4.fotosik.pl/57/3daa41c99ed4ca35med.jpg)(http://images2.fotosik.pl/93/e8f093c8802f5a53med.jpg)


Oraz przesympatyczny szef  Studia S4 - Pan Wojtek Nec….
Znany fotograf reportażysta, pracował dla Wyborczej i Newsweeka, od niedawna w ślubnej branży.  Miłośnik wąskich kadrów.

(http://images4.fotosik.pl/57/64ece4370378e9f5.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Agutka w 28 Czerwca 2006, 07:56
Motelik macie bombowo -fantastyczny :mrgreen: a pomysl ze zdjeciami osob "pracujacych"na waszym weselu jest super! :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 28 Czerwca 2006, 07:56
Cytat: "liliann"
oświadczył „Możesz sobie szukać Kochanie, ja już wybrałem”.

ponoć nie sala, nie kamerzysta, nie jedzenie, a orkiestra jest najważniejsza, to ona zagrzewa do zabawy, więc wcale się Twojemu Misiowi nie dziwię, że tak postawił na jeden jedyny zespól..a czy w tym zespole będą dwie osoby, czy jakiś poszerzony skład?
Cytat: "liliann"
Znany fotograf reportażysta, pracował dla Wyborczej i Newsweeka, od niedawna w ślubnej branży. Miłośnik wąskich kadrów.

no proszę, szykuje się iście profesjonalna relacja :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: sweetcoffee w 28 Czerwca 2006, 08:10
Cytat: "oosta"
szykuje się iście profesjonalna relacja

tym bardziej będziemy czekały z niecierpliwością na zdjęcia
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Dorota77 w 28 Czerwca 2006, 08:20
Przy takiej orkiestrze, z takim kamerzystą i fotografikiem, będzie co wspominać z waszego wesela. Tylko nie zapomnij później o fotkach. My na nie czekamy.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Marta w 28 Czerwca 2006, 09:50
Lilian czy ten Wasz kamerzysta kręci ślub i wesele taką wielką kamerą (nie cyfrówką)?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 30 Czerwca 2006, 07:35
witam Cię Kochana Mróweczko.
Bardzo fajna relacja, aż trudno uwierzyć, że nie jesteś pisarką, masz talent w pisaniu.
Sala bardzo ładna, stylkowa, naprawdę REWELACYJNA. Orkiestra -bardzo łasdna, wyrazista wolakistka; nie wiem czemu ale z twarzy przypomina mi Annę Marię Jopek...ciekawe czy głos też ma do niej podobny. Co do fotografa, to tylko pozazdrościc, że fotografować będzie Was tka sława.
Jak reszta forumowiczek czekam z niecierpliwością na dalssze twe opowieści....

Miłego dzionka.....lub miłej nocki  :lol:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Czerwca 2006, 13:16
Juuuuupiiii forum wróciło.... :i_love_you:  :serce:
bo normalnie miałam zespół odstawienny - wszystkie objawy: kołatanie serducha, drżenie rąk...
W sobotę (jak wróce z dyżuru) obiecuję relacje weselene z Mini Maxu i miedzyrzeckiej Piastowskiej...
oraz foootyyyy obrączek
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 30 Czerwca 2006, 13:47
Witaj Lilian w twojej secie :)
Tyle tych setek że dotrzeć i przeczytać wszystko w każdej to nie lada wyczyn :)
Twoje miejsce urzekła mnie podobnie jak całą reszte foremek :) jest poprostu bajecznie :) pierścionek zaręczynowy też ładny mam nawet podobny :) taki delikatny lecz z jaka klasą ... :) Co do kamerzysty to daje głowe uciąć ze bedziesz zadowolona bo moja siostra ma od nich film i jest ssssuuuuuuper :) Powodzenia w dalszych przygotowaniach. Chwytaj dzień :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 30 Czerwca 2006, 19:45
witaj liliann w secie!!
jak mam dostęp do netu (a to jest mocno ograniczone) to zaraz zaglądam tutaj!

śliczne miejsce na wesle, bardzo mi sie podoba!
no i czekam niecierpliwie na zdjęcia kiecki, bo smaka już mi narobiłaś w twoim wątu o ślubnym wizerunku!

pozdrawiam i miłych przygotowń ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 30 Czerwca 2006, 22:43
mam niespodziankę dla ciebie..

możliwości i talenta pana andrzeja K ;)

(http://img444.imageshack.us/img444/5268/350wes1qn.jpg)

(http://img233.imageshack.us/img233/2576/360wes4lt.jpg)

(http://img233.imageshack.us/img233/9441/tomek335fc.jpg)

(http://img233.imageshack.us/img233/7739/tomek392ma.jpg)

(http://img233.imageshack.us/img233/9044/tomek407jb.jpg)

(http://img233.imageshack.us/img233/8899/tomek446oo.jpg)

(http://img233.imageshack.us/img233/2972/tomek469wm.jpg)

(http://img233.imageshack.us/img233/6192/tomek535bf.jpg)

niestety nie mam wszystkich wcieleń andrzeja.. to tylko garstka tego co wyczyniał na weselu.. mam nadzieję,ze wprawiłam w dobry nastrój  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: sweetcoffee w 1 Lipca 2006, 12:16
wcielenia pana Andrzeja K są suuuuuuper oj będzie się działo :koncert:  :koncert:  :koncert:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 1 Lipca 2006, 22:04
Witam serdecznie kolejne Foremki w moim wąteczku:
Anusia-szczecin
Madziulek
Gosiaczek80
Nanashi

Spieszę z wyjaśnieniami:

Marto nasza video-firma dysponuje taką profesjonalną kamerą i kręci nią wesela tych osób, które wybrały najobszerniejszy pakiet…Faktycznie kamerka jest super. Panowie z Wylistudio na skrzyni od niej raczą swoich klientów kawusią - skrzynia robi za stoliczek.

Gosiaczku - Pan Wojtek pewnie by się jak balonik z dumy podniósł pod niebo słysząc, jak go nazwałaś…jest bardzo dobrym reportażystą, ale zapewne zmęczyła go praca w ciągłym biegu i woli jakieś spokojniejsze, przynoszące stały dochód zajęcie - a takim jest zapewne fotografowanie uroczystości weselnych.

Monia - dzięki za fotyyy…super koffana jesteś…

Oosta: ponoć nie sala, nie kamerzysta, nie jedzenie, a orkiestra jest najważniejsza, to ona zagrzewa do zabawy, więc wcale się Twojemu Misiowi nie dziwię, że tak postawił na jeden jedyny zespól..a czy w tym zespole będą dwie osoby, czy jakiś poszerzony skład?

Święte słowa - skład ma dwie osoby, ale ostatnio doszła i trzecia śpiewająca dziewczyna, a tym, że w umowie mamy napisane dwie…zatem nie wiem…ale i tak ta dwójka nam starcza - dają czadu jak nic!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Marta w 1 Lipca 2006, 23:48
Cytat: "liliann"
Marto nasza video-firma dysponuje taką profesjonalną kamerą i kręci nią wesela tych osób, które wybrały najobszerniejszy pakiet…Faktycznie kamerka jest super.


Szczerze powiedziawszy to film dużo bardziej mi się podoba z profesjonalnej kamery cyfrowej (nie mylić z tymi malutkimi). Ja mam w domu właśnie takiego wielkiego Panasonica jak na tym zdjęciu. Kręci dość fajnie, ale nie ma porównania z bardzo profesjonalną cyfrówką. Jedeny minus cyfowej kamerki jest taki, że są baaardzo drogie i nie wszystkie firmy na nie stać.
 :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Lipca 2006, 00:09
Hmmmm wiesz co Martuś...nie wiem czy to jest cyfrówka i na jakim nośniku są nagrywane filmy...na pewno nie jest to jakiś stary przerośnięty emerytowany grat.  
Chłopcy współpracują z TVP3 Szczecin np produkują reklamy i czołówki, zatem działają na profesjonalym sprzęcie, z którego są naprawdę dumni. Niewiele innych szczecińskich firm moze sie takowym pochwalić.
W każdym razie zdjęcia z tej kamerki (Sony Betacam SP) są dużo lepszej jakości niż z innych. Oglądaliśmy dla porównania u Wylich film z tej kamery i z tej drugiej którą też mają. Różnica widoczna - nie ma pikselozy.
Chłopcy dysponują takimu cudakami:
  SONY UVW-100P (Betacam SP)
  Panasonic AG-DVC 200E (DV)
  SONY HDR-FX1E (HDV)
  SONY DCR-VX2100E (DV)   ...cokolwiek te nazwy nie znaczą....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Marta w 2 Lipca 2006, 00:14
Lilian nie wątpię, że nagrywają dobrze, ale po prostu byłam zaskoczona widokiem kamerzysty z taką wielką kamerą. Teraz raczej do rzadkość, bo są cyfrówki.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Lipca 2006, 00:46
Cytat: "Marta"
ale po prostu byłam zaskoczona widokiem kamerzysty z taką wielką kamerą. Teraz raczej do rzadkość, bo są cyfrówki.

 hiiii hii ..coś mi sie przypomniało...Na wizycie w innej firmie video usłyszeliśmy, że kamerzysta nie może z nami być i nagrywać od rana, bo to bardzo ciężka intelektulanie i fizycznie praca (pewnie ze względu na gabaryty kamery).
Moze by im podesłać Twojego posta..kupią se chłopaki mniejszy sprzęt....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Lipca 2006, 00:55
90 days
2175 hours
130511 minutes..............    no proszę tyle na liczniku....

Obiecałam napisać kilka słów o dwóch weselach, na których miałam zaszczyt być gościem.

Relacje weseliskowe

Pierwsze 17 czerwca 2006 rok - Agnieszka (siostra mojego Krzysia i Piotrek) wesele w Mini Maxie w Bartoszewie.

Drugie 24 czerwca 2006 roku - Marta (moja kumpela ze studiów) i Janusz, wesele w restauracji Piastowska w Międzyrzeczu. Tu miałam zaszczyt być świadkową.

Pierwsze co narzuca mi się od razu na myśl to to, że jeśli przy organizacji weselicha wynikły jakieś waśnie pomiędzy  rodzicami Państwa Młodych…to zauważone zostanie to od razu.

Dekoracja klatek. Może wyglądać śmiesznie i z lekka tandetnie - przynajmniej ja nie mam do tego tematu pozytywnego nastawienia. Tymczasem w Międzyrzeczu dałam się mile zaskoczyć. Klatkę udekorowały z własnej inicjatywy sąsiadki rodziców Panny Młodej. Nawet gustownie: dwie białe tiulowe kokardy przy drzwiach wejściowych do domu i klatki. Na poręczach schodów sztuczny bluszcz i wplecione w niego białe działkowe kwiatki.
Jedno co może być nieco niebezpieczne to rozsypane płatki kwiatów na klatce schodowej - wyglądają sympatycznie natomiast są przerażająco śliskie.

Nigdy przenigdy nie zamówię sobie na błogosławieństwo do domu żadnego akordeonisty, czy innego grajka…byłam zmuszona wysłuchać średniej jakości wycia…brrrrrr

A tak wyglądała dekoracja samochodów:
u Agi  - mercedes

(http://images1.fotosik.pl/93/85ee61ba19f16e25med.jpg)

 u Marty - jeep…

(http://images2.fotosik.pl/93/53c9f20fcbb05e12.jpg)

A to ja w wiekopomnej roli….jak zwykle zajęłam się tym, co mi idzie najlepiej…położyłam łapę na kasie.

(http://images3.fotosik.pl/93/d0d4e0f406474511.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 2 Lipca 2006, 10:27
liliann, chcemy zdecydowanie więcej szczegółów (tzn ja chcę... ;) ) Jak się bawiłaś? Na co jeszcze zwróciłaś uwagę? jakie zabawy były na weselu?  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 2 Lipca 2006, 11:47
hehe.. dobre..  :mrgreen:

dawaj

co ci sie podobało  i nie podobało w tamtych weselach??? co byś przeniosłą do organizacji swojego a czegobyś unikała...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 2 Lipca 2006, 11:49
Lilian widze że ekipę masz niezłą
wybór studia Wyli S4 super trafiony pan Wojtek robił nam zdjęcia w kościele i na niektórych sama jestem w szoku kiedy on to uchwycił
u nas Jarek z Wyli też latał z tą wielką kamera i film wyszedł super boobma extra wypas hehehhehehe
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 2 Lipca 2006, 12:08
Liliann, a może jednak więcej nam napiszesz o tych 2 weselach? Może dzięki temu ja też uniknę jakiegoś błędu?  :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Lipca 2006, 12:33
Oki oki mam przygotowane jeszcze trochę tekstu do przelania na forum.
Wróciłam z porannego aerobiku, robie sałatkę z łososiem….i wyżyję się literacko…
Zła jestem tylko, że wszystkie  foty mi się nie wstawiają. Coś na fotosiku padło…wrrrrrr…nie lubię awarii serwerowych…ale mimo wszystko je powrzucam, może pojawia się potem na forum…

Relacje weseliskowe - ciąg dalszy

A teraz nieco kulinariów

Mini Max - lokal wart polecenia. Właścicielka nieco wścibska i delikatnie nadgorliwa, ale trzeba przyznać, że się stara i interesu pilnuje solidnie.
 Bardzo mocno próbowała dociekać dlaczego nasz ślub organizujemy oddzielnie i dlaczego nie w jej lokalu. Jakby kobita nie pojmowała, że dwie Panny Młode  na jednym weselu to o jedna za dużo. Jak również, że te dwie uroczystości nie mogą mieć ani jednego wspólnego mianownika, żeby się gościom nie mieszało co to u jednych było, a czego nie było… A moja już w tym głowa, żeby te dwa wesela nie były nawet w milipromilu podobne do siebie…

Jedzono zacne i bardzo smaczne…w ilości odpowiedniej.

A teraz foty z niebywałych wędliniaskich konstrukcji - mówię Wam…szkoda było jeść, uchowały się do końca imprezy. Potem każdy z gości dostał po kawałku. Kiełbaska (podobno własnej roboty lokalu) bardzo, ale to bardzo smaczna…
……

(http://images1.fotosik.pl/93/cf594145bffc0886.jpg)(http://images1.fotosik.pl/93/890ab9043709d0a8med.jpg)
(http://images2.fotosik.pl/93/13384e47bd400187med.jpg)

I gwóźdź imprezy - świnia z grilla - o tu właśnie spłoniła się ze wstydu…goście zajadali się nią w gillowym ogródku …równie smaczna jak i rozpalona.

(http://images3.fotosik.pl/93/545f28169a98a08fmm.jpg)

Prawdziwy hit kulinarny wesela. Do tego pieczone ziemniaczki, zestaw sałatek, piwko z dystrybutora, chlebuś ze smalcem…no jakieś fantastyczne podobno (nie jadłam niestety) pierożki, które wystapiły zamiast kaszy ze skwarkami. Goście zachwalali je w niebogłosy...ja niestety nie miałam możliwości próbować…bo właśnie wtedy Pan Wojtek pożyczył mojemu Miśkowi lampę błyskową do aparatu. Krzysiek pstrykał, a ja zabawiałam Pna Wojtka rozmową…i tak jakoś nam zeszło, a pierogi się ulotniły.

Niestety kulinaria z międzyrzeckiej ‘Piastowskiej’ nie zostały uwiecznione dla potomności. Może nie były one tak wymyślnie wymodelowane…natomiast nad wyraz smaczne. Gdyby ktokolwiek z lubuskiego zastanawiał się kiedyś nad tym lokalem, to polecam z czystym sumieniem. Z restauracji na pewno głodny nie wyjdzie. Wręcz przeciwnie, jeśli ktoś nie ma samoograniczajacych nie instynktów, to może skończyć na skutek przejedzenia w izbie przyjęć miejscowego szpitala
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 2 Lipca 2006, 12:43
Liliann, jedzeine takie, ze szok!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A wybór Wojtka Neca i Wyli Studio to strzał w 10!!!!!!!!!!!!!!!, wiem to po  sobie, nie bedziesz żałować!!!!!!!!!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 2 Lipca 2006, 12:50
Ależ się głoddna zrobiłam... spieszę z tymi informacjiami do KIKI, która biedna martwi się o swoje wesele w MINI MAXie... tyle sie naczytala kiepskich opinii...  :| a tu proszę!! Jedzonko takie że hej!!! :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Lipca 2006, 13:02
gosia_kwiecień, witam w mojej seteczce..

Cytat: "gosia_kwiecień"
A wybór Wojtka Neca i Wyli Studio to strzał w 10!!!!!!!!!!!!!!!,


i ja to wiem...heee żebym tylko chłopaków nie przechwaliła....

A tak w ogóle to kiedy ekipa foto-video opuszczała o 2 w nocy gościnne progi MiniMaxa to podeszli do nas i bardzo mile się pożegnali...
Pan Jarek zapewniał, że nasze wesele jest zaznaczone w ich kalendarzu czerwoną obwódką..."No ja mysle!!!" - odpowiedziałam...
....a tak w ogóle to całe wesele w przerwach w robieniu fotek ucinaliśmy sobie z Panem Wojtkiem gadki o fotografii ...pt "gadał profesjonalista z laikiem"
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 2 Lipca 2006, 13:11
Liiann, przeczytałam teraz Twoją seteczkę w całości, bo zainteresowała mnie bardzo, więc mogę sie odnioeść do całości, a nie tylko do ostateniej strony ;)
Lokal rewelacja, super elegancko i robi oszałamiające wrażenie, lubię takie stylizowane wnetrza, ( oprócz bycia pedagogiem, jestem tez projektantem wnętrz, cokolwiek to znaczy, mam kwity MEN, na wykonwanie tego zawodu, ale póki co robię tylko coś nie coś dla znajomycj prywatnie, moim "profesjonalnym" sukcesem jest sklep jubilerski ;) )
Orkiestra rewelacja!!!!!!!!! Widziałam kilka jej wcieleń na kasetach slubnych, zabawa zawsze odjazdowa!!!!!!!!!!!!! Smeiszni są strasznie!!!!!!!!!
czekam an suknię!!!!!!!!!!!!!!!!! Powiem Ci, ze wyborów dokonałaś rewelacyjnych, bo tak jak ja zdecydowałaś się na Wojtka, Jarka i Monikę z CMS, możesz być spokojna, ze wszystko wyjdzie rewelacyjnie, jesli chcesz, to przejdź się do Wyli, zeby Ci pożyczyli do obejrzenia kilka filmów, bo niektóre pary, w tym my pozwalają Jarkowi pokazywać innym klientom ;)
Co do orkiestry, to tez pierwsa klasa, my mielismy co prawda iną, ale to dlatego, ze nasze wesele było malutkie na 30 osób, a to rządzie się tez innymi prawami i było duzo starszych ludzi, więc inny target, ze tak powiem, mniej świrowania musiało być na weselu, ale też nudno nie było i juestem bardzo zadowolona ze swojej orkiestry :)
Tearz musisz zadbać o dobrą fryzjerkę, mogę polecić Ci swoją, jest rewerlacyjna, zawsze robi tak, jak chce klient i potrafi odwzorować fryzurę na zdjęciu jota w jotę, a poza tym jest bardzo miła i cicha, co ja sobie cenię niezywkle ;) I wyjątkowo tania :)
Makijażystki Ci nie poradzę, bio malowałam się sama i uważam, zę dobrze zrobiłam, najważniejsze to kosmetyki i duż o czasu plus precyzja no i ja jestem zwolenniczką super delikatnego!!!! makijazu.
No, a teraz czekam na resztę neewsów z Twojej mrówczej sety ;)  :serce:  :serce:  :serce:

ps pierścioneczek superos!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Lipca 2006, 13:34
Gosieńko dzieki za dobre rady....fryzjer...wizaż...powolutku...do wszystkiego dojdę...
Najperw najważniejsze rzeczy potem detale.
Ordnung muss sein!!!!! :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Lipca 2006, 15:15
Relacje weseliskowe - ciąg dalszy
A teraz czas na torcik...co to wszystkich gości korcił….

szczecińska bomba kulinarna…

(http://images1.fotosik.pl/93/f127d2bca3438a92.jpg)(http://images1.fotosik.pl/93/1bd4f2aed83a7239.jpg)

Torcik z bitą śmietanką z kremem czekoladowo-kakowym, o dość ciekawej konsystencji kremu jakby z dodatkiem żelatyny …w skali od 1do5 dostał u mnie 3 - zapewne dlatego, że nie lubię mas kakaowoczekoladowych.

oraz międzyrzecka

(http://images4.fotosik.pl/58/e15dd9ad047feff9.jpg)

Zdecydowanie lepszy…cały śmietanowy i owocowy …5 w skali 5-stopniowej;

Podobno MiniMax nie posiadał odpowiedniej lodówki do przechowania torta, zatem wjechał on jakieś dwa bloki taneczne po obiedzie. Na początku myślałam, że było to zamierzone działanie - dopiero po weselu Aga uświadomiła mi, że została do tego zmuszona okolicznościami.

U Marty tort pojawił się po oczepinach.

A jakie wnioski wolnego obserwatora???

Przychylam się do opcji tortu po obiedzie.
Faktycznie odgrywa rolę pysznego deseru i cieszy się dużo większą popularnością niż po północy.
Poza tym osoby z problemami żołądkowymi (np. posiadacze zespołu jelita drażliwego - zatem i ja) - będą wdzięczni. Zdecydowanie lepiej się go trawi i potem szybko wytańcowuje.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 2 Lipca 2006, 15:27
nooo

wreszcie mi ktoś przyznał rację  :mrgreen:


Cytat: "liliann"
Przychylam się do opcji tortu po obiedzie.
Faktycznie odgrywa rolę pysznego deseru i cieszy się dużo większą popularnością niż po północy.


otaktaktaktak  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 2 Lipca 2006, 15:44
a ja jestem za tradycją, aby tort był po oczepinach, choć gdyby tradycja mówiła, ze ma być po obiedzie, to byłabym pewnie i za tą opcją ;) choć powiem wam szczerze, ze po obiedzie, za żadne skarby bym nie zmiesciła jeszcze tortu ;) A a propos smaków, to pierwsze zdjęcie jest chyba od wożniaka i fakt  nie ma za samcznego, a drogi , ze ho ho ;) Ja wypróbowałam przed slubem jeszcze Duet, normalnie dramat,a tacy oszuści, ze coś strasznego, już nawet mi się nie chce pisać, ale odradzam każdemu!!! i tez byli drodzy. Po Kochu nas zemdliło, asprod też średni i drogi, natomiasta Continental marzenie!!!!!!!!!!!!! I taniutki niesamowicie ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Lipca 2006, 19:36
Hmmm nie wiem niestety skąd był tort Agi i na razie się nie dowiem, bo wyjechali sobie w podróż poślubną.

Ale nowinka!!!! zadzwoniła do mnie mama i powiedziała, że w kościele wiszą nasze zapowiedzi. A przecież dopiero wczoraj je dawalismy!!!! Znaczy się mieliśmy spotkanie z księdzem - spisaliśmy protokół - bardzo miłe zajęcie...połowę ksiądz napisał sam.
I przy okazji zalatwiliśmy zapowiedzi...jeszcze tylko Krzyś zaniesie je do swojej parafii i bedzie finito...Hmmm nic nie zapłaciliśmy....właściwie to sie dopiero dzisiaj kapnęłam...nawet nie wiem czy trzeba, bo proboszcz nic nie wspomniał.

Monia - u mnie zdecydowanie tort dwa bloki taneczne po obiedzie!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 2 Lipca 2006, 21:08
bno ba.. to tak jak u nas  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Lipca 2006, 22:16
Relacje weseliskowe - ciąg dalszy

Oderwijmy się na moment od żarcia. Czas na bukieciki Panien Młodych
…Agnieszki…

(http://images1.fotosik.pl/93/688de90fc6d6e2e4.jpg)

…Marty…w pięknej kompozycji wraz z moją torebką

(http://images2.fotosik.pl/93/f673b4f0c01b1f2e.jpg)

….oraz sam..

(http://images4.fotosik.pl/57/4b583ef3f29e5d86.jpg)

a tu mały pikantny dodatek…

(http://images1.fotosik.pl/93/eaeb33b9f85577f4.jpg)

Zespół muzyczny…o międzyrzeckim pisać nie będę, bo nawet nie wiem jak się nazywają. W każdym razie grali znośnie.
W Mini Maxie śpiewała „Szczecińska 12” Trzech chłopa. Grali zacnie…tyle, że wg mojego zdania trochę za mało najnowszych kawałków z list przebojów, za to trochę żeglarskich piosenek…jakoś mi momentami szantami trąciło…albo jak kto woli dancingiem dla 50-latków. Brakowało mi np. „Czarnych oczu” Iwana & Delfina…
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Magda M. w 2 Lipca 2006, 22:20
Oj liliann, ale mi humor poprawiłaś z tym Mini Maxem  :D Może nie będzie tak źle jak piszą niektórzy   :D Pczekamy, zobaczymy  :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 2 Lipca 2006, 22:22
ten różowy przesliczny :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Lea w 2 Lipca 2006, 22:48
Hej Mroweczko!!!

Nie bylo mnie kilka dni-wracam na forum- i w koncu widze Twoja seteczke :D:D:D:D

Gratuluje :D:D:D
 :arrow: Miejsce na wesele superos
 :arrow: Pierscionek- sliczny :P:P
 :arrow: Zespol- no koments

A sukienusia kiedy??
Dawaj foty :P:P:P

P.S.Gratuluje zapowiedzi :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Misia w 3 Lipca 2006, 09:08
ja powroce do wodzireja....i powiem,że byalam na weselu gdzie ini prowadzili zabawę i bylo super....fakt ze treche disco polo było...co starszemu gronie pasowało, ale wspołczesnej muzyki niezanrakło....a w pwenym momencie to hiciorowo sie wręcz zrobiło:) i wszyscy się super bawili.
A facet przebojowy potrafi poprowadzić impreze z jajem:)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 3 Lipca 2006, 09:28
sliczny ten bukiecik z torebeczką :) taki malutki i drobniutki ale ślicznyy  :serce:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: groszek w 3 Lipca 2006, 12:52
Lilian kiedy zobaczymy twoją suknię?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 3 Lipca 2006, 13:02
pewnie we wrześniu jak w kościele będzie stała  :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 3 Lipca 2006, 22:39
Cytat: "groszek"
Lilian kiedy zobaczymy twoją suknię?


Cytat: "monia"
pewnie we wrześniu jak w kościele będzie stała


O cnotach słyszałyście????? Cierpliwość jest cnotą!!!!
 :twisted:  :twisted:
Moment...zaraz powrócę do kieckowego tematu...tylko powitam w moim wątku Leę i Misię.
WITAM Was moje drogie....

No a do kiecy wracając...podnoszę wam ciśnienie kochane.... :mrgreen:  :mrgreen:
No dobra...nie będę przeginać.
W ramach przedsmaku dwa kawałki kiecy:
częsć gorsetowa (http://images4.fotosik.pl/59/20db2cd1c127a21c.jpg)

i dół sukienki (http://images1.fotosik.pl/96/3cfea11f4c71b28f.jpg)[/color]
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Marta w 3 Lipca 2006, 22:47
Lilian wklej całą kieckę...i nie trzymaj nas bardziej w niepewności. Nie ładnie! :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 3 Lipca 2006, 22:54
Marta,
wkleję obiecuję..... :P
Z poprzednich przymiarek i z tej co to dopiero będzie - może wtedy mój welonik już przyjedzie....bo do tej pory miałam taki zastepczy.

Tyle, że chcialam Wam na początek pokazać moją kiecunię poprawinową, w której wystąpiłam również na ślubie Marty jako świadkowa...też jest śliczniutka... :serce:  :serce:

I mam tyle różniastych ekstrasów (prawie zawsze z fotami) - a tu tylko kieca i kieca...
A gdzie odrobina napiecia??? adrenalinki??? tajemniczości???
Życie bywa takie mdłe...ja chce je odrobinę doprawić :twisted:  :twisted:  :twisted:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 3 Lipca 2006, 22:58
tyh niedobra ty  :P

a czy przypadkiem nie podobna jest do kroju sukni gosi kwiecień???  :twisted:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 3 Lipca 2006, 23:25
Cytat: "monia"
a czy przypadkiem nie podobna jest do kroju sukni gosi kwiecień???


odrobinkę...ociupinkę...okruszek... :twisted:  :twisted:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: okruszek w 3 Lipca 2006, 23:32
ktoś mnie wzywał ?  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 3 Lipca 2006, 23:53
Cytat: "okruszek"
ktoś mnie wzywał


Na wezwanie takie dzielne powtórzone po trzy razy nawet duchy nieśmiertelne wnet stawają na rozkazy....!!!!!!

no dobra....ja mam dziś jakiś okropny nastrój ...prześmiewczo-zaczepny...zapewne efekt dwóch zgonów w pracy - gdzieś odreagować muszę...
...ale nic to...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: okruszek w 3 Lipca 2006, 23:57
heheh, rozbawiłas mnie, aż mnie cośik kopnęło w brzuszku, pewnie okruszki zaśmiały się ze mną :)  :lol:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 4 Lipca 2006, 00:35
A tak na zakończenie dnia, a własciwie na początek następnego...mam nerwa.

Rozmawialiśmy dzisiaj z agentką drukarni i wybraliśmy sobie wzór zaproszeń...ale chcemy, żeby je nam wydrukowali bez jednego elementu na okładce...
Firma dość sztywno trzyma sie wzorów...a nam zależy na odrobinie elastyczności z ich strony.
Wtedy dodalibyśmy od siebie mały akcencik....
Na własnoręczne wykonanie zaproszeń sznas nie ma - nie znajdę czasu na takie wyklejanki przy mojej ilości dyzurów w lipcu. I obawiam się, że przy 10 sztuce wyszło by mi to bokiem....a z tej imprezy wycofać sie nie ma jak....

Jutro mam mieć telefon....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 4 Lipca 2006, 07:49
Cytat: "liliann"
Firma dość sztywno trzyma sie wzorów

a czy nie ma innych drukarni :?:  bardziej elastycznych :?:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Dorota77 w 4 Lipca 2006, 09:05
liliann suknia choć pokazana kawałeczkami to już zapowiada się że jak pokażesz całość to wszystkie zaniemówimy.

Czekam na wiadomość jak będzie odpowiedz, na wasze zaproszenia, mam nadzieję że będzie jak wy chcecie, bo w końcu kient twój pan.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 4 Lipca 2006, 09:36
Liliann, teraz to ja się skręcam z ciekawości, cóż to za sukienusia, która jest podobna do mojego cuda?????????????????
Czekam na całość :) :) :) !!!!!!!!!
A jaka wiązaneczka i gdzie zamawiasz? Skoro zamawiasz suknię tam, gdzie ja, to polecam Ci też moją kwiaciarnię, zresztą poleciła mi ją Monika z CMS i  byłam zachwycona, wszystkim: wiązanką, obsługą i ceną :) To Mandala
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maniarka w 4 Lipca 2006, 09:49
Cześc Mróweczko....na wstępie pozdrawiam  :mrgreen:
i zapowiadm że masz o jedną forumowiczkę więcej w swoim wątku.......gdyż jest tu u Ciebie sympatycznie i na pełnym humorzastym luzie ......jednym słowem pozwole sobie powiedzieć jesteś skazana na moja osobę
co do sali to naprawde udało Wam się znalezć coś przyjemnego dla oka i przychylnego dla kieszeni  :wink:  gratuluje wyboru  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 4 Lipca 2006, 12:24
Nio wreszcie odsłoniłaś rąbek ajemnicy suknianej. Po tych skąpo małych fragmentach, które udało mi się zobaczyć, śmiem stwierdzić, że suknia będzie przepiękna  :lol:
Bardzo lubię  koronki, a te będa wyjątkowo ładnie wyeksponowane tymi świecącymi gadźetami czy też kryształkami.

Jeśli chodzi o drukarnie, to ja ich rozumiem, bo wiem w czym tkwi problem. Po prostu musili by wykonać, specjalnie dla Was, kolejny szablon, a to kosztuje. (chyba rozmawiamy o zaproszeniu, gdzie jest okładka, a w środku wkładka z treścia zaprozenia). Tym samym albo będą troche stratni na waszych zaproszeniach albo podwyższą wsam cene.

Czy suknie będziesz miał białą czy smietankową ?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 4 Lipca 2006, 14:28
No no sukienusia po tych dwóch odsłonach zapowiada się hmm....rewelacja....bardzo ładny ten wzorek. Lubie sukienki które mają jakiś wzór w gorsecie i taki sam na dole sukienki....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 4 Lipca 2006, 18:02
Witam serdecznie dwie nowe Foremki a moim wątku…Maniarkę i Agnieszkę!!!!

Miło mi, że jestem na Was wszystkie skazana….ktoś mi w końcu musi pomagać w zmaganiach z SETĄ.
Cieszę, się, że Wam się u mnie podoba…robie co mogę, żeby się publika nie znudziła…

Gosiu_kwiecień obie nasze kiecunie spod jednej igły wyszły…i to jakiej igły… IGŁY rzec by należało.
Mają wspólne elementy, tyle że twoja jest zdaje się ni co drapowana i ma taki sympatyczny kuperek z tyłu. Moja jest zupełnie gładka i bez kuperasa. Ale rozmieszczenie koronek ma wspólne punkty zaczepienia.

Gosiaczku80 suknia jest ecru - materiał micado. Koronka jest biała…tak dla delikatnego kontrastu. Takie zestawienie kolorów dodaje sukni nieco smaku.

No a do zaproszeń wracając…oj męczę ja ten temat…oj męcze.
W pracy nawet dorwałam się do kompa i za sugestią Oosty zaczęłam szukać innych drukarni dysponujących  podobnym wzorem zaproszeń…niestety nie znalazłam.
Skazana zatem jestem chyba na tą firmę, chyba, że zmienię całą koncepcję.

Model zaproszenia, który spełnia moje i misiowe wymagania wygląda tak:

(http://www.zaproszenia-itd.pl/photo/342.jpg/a342.jpg)

Zmiany jakie chcemy poczynić to usunięcie tego pastelowego bukieciku mieszczącego się w środku kwadratu i umieszczenie w nim naszego zdjęcia - specjalnie dla tego celu byliśmy na sesji studyjnej w ESTE.
Ponieważ obawiamy się, że nadruk naszej foty może być niemożliwy, zastanawialiśmy się nad opcją zaproszeń bez żadnego nadruku w kwadracie - ot białe puste pole…
A na nim my nakleimy przerobione odpowiednio do tego celu i wydrukowane przez nas zdjęcie…
Wczoraj nawet dokonaliśmy próby generalnej i wtedy Krzyś empirycznie dowiódł mi, że być może nic nie trzeba będzie zmieniać. Naklejenie zdjęcia na owym pastelowym obrazku nie spowoduje żadnych uszczerbków na urodzie zaproszenia….przez dość sztywny naklejkowy papier nic nie powinno przebijać…
Zatem chyba wystarczy zamówić zaproszenia takie jakie są…a potem poddać je liftingowi…

Jak do tej pory pani z firmy ni dzwoniła…może nie ma czasu skontaktować się z centralą.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 4 Lipca 2006, 20:32
Bardzo podoba mi się Twoje podejście "ulepszania" zaproszeń swoimi pomysłami... Oglądając różne wzory nie raz miałam już na oku takie prawie, prawie idealne, poza małym szczególikiem... A te, które są naprawdę suuper, kosztowały jak dla mnie majątek... Gratuluję pomysłu! Suknia zapowiada się interesująco, choć teraz widzę, jak różne są nasze wątki:))) Ja wyłożyłam "kawę na ławę" na dzień dobry, ty się jeszcze trzymasz:P Ale niestety nigdy nie byłam dobra w tajemnicach...:)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 4 Lipca 2006, 20:45
Cytat: "liliann"
Wczoraj nawet dokonaliśmy próby generalnej i wtedy Krzyś empirycznie dowiódł mi, że być może nic nie trzeba będzie zmieniać. Naklejenie zdjęcia na owym pastelowym obrazku nie spowoduje żadnych uszczerbków na urodzie zaproszenia….przez dość sztywny naklejkowy papier nic nie powinno przebijać…

liliannko, skoro tak sprawa wygląda, to myślę, że lepiej brać zaproszenia takie, jakie są w ofercie..cenę znacie..a przypuszczam, że przy każdej nawet drobnej modyfikacji jak na przykład puste pole w okienku zamiast tego obrazeczka, cena za wykonanie wzrośnie..po prostu wzornik się zmieni, a za zmiany trzeba płacić..zdarza się, że nie mało..takie moje skromne zdanie :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 4 Lipca 2006, 20:47
swoją drogą..bardzo podobają mi się napisy wokół okienka..proste słowa..proste myśli..a każdy je zrozmie od razu..świetne..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 4 Lipca 2006, 20:54
Cytat: "oosta"
myślę, że lepiej brać zaproszenia takie, jakie są w ofercie


 I tu się z Tobą zgodzę....
Siedze właśnie przed kompem..opycham sie musli...i filtruję neta. Znalazłam takie same zaproszenia oferowane przez inne drukarnie...
Z ostateczną decyzją wstrzymam sie do powrotu Krzysia, czyli do czwartku


Cytat: "oosta"
wzornik się zmieni, a za zmiany trzeba płacić..zdarza się, że nie mało


dokładnie i daltego musimy to na trzeźwo skalkulować...
...tyle, że w takich momentach budzi się we mnie obawa...a jak jednak będzie przebijać cos spod naklejki??? Oj już widzę jak by mnie Krzysiek opier...za takie wątpliwości. A przecież dostałam odgórny zakaz łamania sobie tym głowy...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 4 Lipca 2006, 21:04
Cytat: "liliann"
Oj już widzę jak by mnie Krzysiek opier...za takie wątpliwości. A przecież dostałam odgórny zakaz łamania sobie tym głowy...

i bardzo słusznie..skoro on jest pewien, że będzie dobrze, musisz mu zawierzyć :) poza tym dostałaś już wyśmienitą próbkę ulepszenia zaproszenia, więc nad czym tu moja droga łamać głowę :?:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 4 Lipca 2006, 21:30
No dobra dziewczyny ..wykazujecie się nie lada cierpliwością w oczekiwaniu na foty sukienusi. Należy Wam się mały prezencik.
Idąc za propozycją Martini przedstawiam foty  ze studyjnej sesji zdjęciowej w ESTE.
Zdjęcia były robione z myślą o zaproszeniach i o ewentualnych portrecikach.
Życzyliśmy sobie zbliżeń i wąskich kadrów.

xxx


Teraz musimy tylko jedno z nich przekadrować do kwadratu i postarać się umieścić na zaproszeniu…
Niestety nie wszystkie ujęcia w kwadracie wyglądają dobrze….

Dla fot jeszcze jedno zastosowanie.
Będą prezentami dla rodziców - wręczymy je na weselu przy podziękowaniach. Wcześniej nie chciałam podejmować takich decyzji, czekałam na ruch Agnieszki (siostry Krzysia) na jej weselu. Ponieważ oni dali tylko laurki, to ja postanowiłam pójść o ciut dalej.
Nasze zdjęcia będą oprawione w ramki (najprawdopodobniej szklane) a na nich wypiaskowany ma być napis. Tu ukłon w stronę Rybki…bo to ona mnie zainspirowała .…
 „Najważniejsze co rodzice mogą dać dzieciom, to korzenie i skrzydła”
Na kanwie tego zdania ułożyłam już nawet w główce piękną mowę dla rodziców, muszę ją jeszcze tylko zapisać …oby udało mi się ją powiedzieć….może ją nawet wam tu zacytuję…
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Lea w 4 Lipca 2006, 21:36
Lilus-zdjecia przecudne i pomysl na podziekowanie rodzicom tez :D:D

My zastanawiamy sie miedzy portretem a pucharami
Napiszesz mi ile kosztuje taka sesja w Este jak Wasza na priv?? Z gory dziekuje :serce:  :serce:  :serce:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 4 Lipca 2006, 21:41
przecudne :) no to teraz forumki będa zadowolone :)
 skoro ma byś kwadrat, to chyba odpadają zdjęcia 1,4,5 (niestety 3 nie widzę )..nie umiałabym zdecydowac na twoim miejscu..na każdym zdjęciu wyglądasz przepięknie..bardzo sympatyczne jest 6..oboje tak słodko na nim wyglądacie..chociaż myślę, że słowo "słodko" w odniesieniu do mężczyzny jest jak potwarz ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 4 Lipca 2006, 21:48
Cytat: "amelani"
ale wydaja mi się jakieś takie... zimowe, bożonarodzeniowe - chyba przez te czerwienie i złoto


o tak!!!!!  Krzyś tak właśnie określił jedną z fot...zdaje sie nr 3...
Chodziło nam o oddanie nastroju właśnie ciepła, swojskości....cynamonu....he hheee.
Nawet mój strój był przemyślany...nie mógł być kontrastowy.
Jako modelka mojego osobistego fotografa przeszłam juz niejedno szkolenie o tym jak sie ubrać do sesji, aby osiagnąć zamierzony efekt.
Ja tylko nie moge wyjść z zachwytu nad kunsztem Pana Sławka w dobraniu odpowiedniego oświetlenia, tak że uzyskał takie ciepłe stonowane tło...idealnie dopasowane do naszych strojów.
Jak zobaczyłam zdjęcia ...bylam bardzo mile zaskoczona.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Marta w 4 Lipca 2006, 22:21
Lilian jaka Ty śliczna jesteś.  :)  Przecudnie wyszłaś na drugim zdjęciu.
A wogóle jesteście bardzo ładni. Fotki rewelacja. :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Magda M. w 4 Lipca 2006, 22:28
Lila zdjęcia są superzaste   :ok:  Chyba sama się skuszę na jakąś małą sesję przed ślubem  :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 4 Lipca 2006, 22:31
Lilian jestes przesliczna! Zdjecia sa bajeczne! Na 100% beda pieknym prezentem i pamiatka dla rodzicow! I bardzo mi milo ze moglam "tchnac "w ciebie ten pomysl. Tworzycie codownie zakochana pare! Az milo patrzec, nie moge sie oderwac! Nie dziwie sie ze Krzys utonął w Twoich oczach!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 5 Lipca 2006, 00:09
Lilian, kochana zdjęcia przecudne!!!!!!!!!!!!!!
Śliczne!!!!!!!!!!
Ale wydawało mi się, ze bedziesz miała robione zdjęcia przez Wojtka Neca, czyli tam gdzie ja miałam.
Dziś byłam w Wyli Studio, zeby sobie jeszcze dokopiować płytki i rozmawaiłąm z Wyli i Wojtkiem to ponoć mają jeszcze wolne terminy w październiku.
Aha i zaproszenia też przecudne :) :) :) !!!!!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Dorota77 w 5 Lipca 2006, 00:15
Liliann, prześlicznie wyszliście na fotkach. Tak przyjemnie się na was patrzy. Nic dodać, nic ująć, poprostu SUPER.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 5 Lipca 2006, 07:31
Lilliann zdjęcia są ekstra!!! Najbardziej podoba mi się zdjecie nr 6 i to je bym dała na zaproszenie!! Oboje się uśmiechacie i wyglądacie niesamowicie sympatycznie!!
Z tego co pamietam Molunia dwała w prezencie rodzicom zdjecia własnie ze studia ESTE :D Pomysł jest świetny...niestety my już go wykorzystać nie możemy :( Oboje z rodziców posiadają już nasze "estowe" fotencje w ramkach...także szukamy czegoś innego :(
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 5 Lipca 2006, 08:37
no ładnie..

na tych fotach wyglądasz na taka spokojna duszę ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maniarka w 5 Lipca 2006, 08:55
:mrgreen:  zapewne sie powtórze ...ale co tam...
zdjecia rewelka   :brawo:  ...wyglądacje na nich  naprawdę szczęśliwi i przepełnieni miłością :calus:  ..... poprostu cudenko
pomysł na  prezent dla rodziców w formie zdjęć -  naprawdę trafiony , pewno łezki sie poleją   :wink:..co prawda trudno by mi było wybrać ujęcie , bo każde ma swój urok...ale z całą pewnościa Wam się to uda  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 5 Lipca 2006, 08:56
Liliann fotki z ESTE są poprostu cudowne. Kunszt pana Sławka w całej okazałości, ale miał też zadanie ułatwione ze względu na Twoją przecudną urodę i wdzięk. Wiesz, że to głównie Ty przyciągasz uwagę na nich :?: z całym szacunkiem dla Twojego przyszłego, ale choć jest przystojnym facetem, to jednak Ty jesteś tu w centrum uwagi. Wasze fotki są takie ciepłe i cynamonowe - kojarzą mi się z naszymi, z tą róznicą, że Wasze podobają mi się o wiele bardziej :)

Jeśli chodzi o suknię, to strasznie mnie ciekawi jak wygląda w całości. Wiem, że musi być piękna, bo po fragmencie widać, że jest nie przeciętna. Liliann, pokaż nam te fotki i nie dręcz nas więcej :wink:

Zaproszenia z okienkiem bardzo dobry pomysł. Lubie takie zaproszenia, czy nawet kartki swiąteczne z okienkiem :wink:

Liliann jak tak sledzę Twój wątek, to mam wrażenie, ze bedziesz miała jeden z najbardziej bajkowych ślubów na tym forum.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 5 Lipca 2006, 08:56
Szczecinianki jak ja wam zazdroszczę tego ESTE. Czzemu w moich stronach nie spotkałam się z takim fotografem ?!?!??
Te zdjęcia to po prostu bajka. Są bardzo ciepłe i .... kochane. Że jestesteście przepiękną parą to jedno, ale chwała fotografowi, że umiał Was tak pięknie sfotografowac. Że potrafił dojrzeć i uwypuklić ten blask bijący z Waszych oczu i z Waszych serc. Nie każdy tak potrafi.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 5 Lipca 2006, 09:22
a wiesz gosiu,ze do niego przyjeżdżają ludzie z innych miejscowości?? niedawno miał właśnie parkę z wa-wki na zdjęcia  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 5 Lipca 2006, 11:04
Wow, zdjęcia rewelacja....Ależ jesteście fotogeniczni i taki spokój bije z tych Waszych zdjęć :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: asia w 5 Lipca 2006, 15:11
Liluś...aleś mnie miło zaskoczyła - a szczękę podnoszę z podłogi...   :szczeka:  
Jesteście piękną parą!
Ty... :shock:  nie wiem co powiedzieć! Przepiękna kobieta z Ciebie, bez dwóch zdań  :mrgreen:  
A Krzyś...zakochany MIŚ  :serce: ... a w oczach ma takie ciepło... Super mężczyzna!

Teraz już na 100% wiem, że przejdę się z Tomusiem na sesyjkę do ESTE  :mrgreen:  Tylko muszę pomyśleć jaki efekt chcę mieć na fotkach...

Zdjęcia jako prezent dla Rodziców - uważam, że to supert pomysł! My chcemy tak właśnie zrobić dla naszych Rodziców i chrzestnych na naszą I rocznicę ślubu.

A zaproszenia są bardzo ładne - po zamieszczeniu w nich Waszego zdjęcia będą bezbłędne! Gratuluję pomysłu  :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 5 Lipca 2006, 18:04
Dziewuszki dziękuję za tyle ciepłych słów!!!!!

Cytuj
Oosta: ..na każdym zdjęciu wyglądasz przepięknie…
Marta: Lilian jaka Ty śliczna jesteś
Rybka: Lilian jestes przesliczna!
Dorota77: Liliann, prześlicznie wyszliście na fotkach.
Asia: Przepiękna kobieta z Ciebie, bez dwóch zdań


Ja Wam przypominam, że jest cos takiego jak retusz….a wyżej zacytowane zdania prześlę grafikowi komputerowemu z ESTE jako podziękowanie za jego trud i starania :mrgreen:  :mrgreen:  [/color]


Cytuj
Anielka: zadanie ułatwione ze względu na Twoją przecudną urodę i wdzięk. Wiesz, że to głównie Ty przyciągasz uwagę na nich  z całym szacunkiem dla Twojego przyszłego, ale choć jest przystojnym facetem, to jednak Ty jesteś tu w centrum uwagi


się chyba nie obrazi nie????  Mężczyzna jak księżyc świeci światłem odbitym od jego kobiety…

Cytuj
Monia: no ładnie…na tych fotach wyglądasz na taka spokojna duszę


Ty mi tu oczu nie mydl….jak tak enigmatycznie piszesz to znaczy, że coś chowasz w rękawie…tyle, że wytrząsać nie chcesz…Kawę na ławę mi tu!!!!! :wink:

Cytuj
Dziubasek: Z tego co pamietam Molunia dwała w prezencie rodzicom zdjęcia właśnie ze studia ESTE  Pomysł jest świetny...niestety my już go wykorzystać nie możemy  Oboje z rodziców posiadają już nasze "estowe" fotencje w ramkach...także szukamy czegoś innego

 
A tak…Molunia nie troszku zainspirowała… Dlatego sesję trzymaliśmy od razu w tajemnicy i rodzicom nic a nic nie pisnęliśmy…opłacało się trzymać jęzor za zębami…a z tym to ja miewam problemy….
Lubię się chwalić ojjj lubię…ma się trochę wad… :oops:  :oops:  :oops:


Cytuj
Gosia_kwiecień: Ale wydawało mi się, ze będziesz miała robione zdjęcia przez Wojtka Neca, czyli tam gdzie ja miałam


Owszem reportaż tak. Sesja po ślubie należy do Pana Sławka.
Pan Wojtek na reporterce żeby zjadł - lepszego niż on nie znajdę. Ale sesyjne zdjęcia z ESTE mają coś takiego, czego w sesyjnych zdjęciach Pana Wojtka jeszcze nie dostrzegam.
Chociaż czasem to sobie myślę, że chciałabym mieć foty sesyjne od nich dwóch….Każdy z nich ma inny warsztat, ale niestety życie jest sztuką wyboru…

Cytuj
Anielka: Liliann jak tak śledzę Twój wątek, to mam wrażenie, że będziesz miała jeden z najbardziej bajkowych ślubów na tym forum.


Zawstydzasz mnie koleżanko…każda z nas będzie miała bajkowy ślub…
Ja też o takim marzę…jeśli oczywiście przed nim nie padnę…albo nie pogubię się w szczegółach…
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Agutka w 5 Lipca 2006, 20:53
Liliann te foty sa takie, ze az dech zapiera :D sliczne jednym slowem  i takie bardzo nastrojowe ...ech juz chcialabym zobaczyc te Wasze slubne :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Misia w 5 Lipca 2006, 22:02
piekne zdęcia...bardzo fotogeniczna jesteś:)
tylko pozazdrościc takiej pamiatki:)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Misia w 5 Lipca 2006, 22:06
acha do kwadrtatu z tych zdjeć co pokazywalas to bym kadrowala zdjęcie 2...pasuje bardzo
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 5 Lipca 2006, 22:09
Hmmmm wiesz co Misiu ....nr dwa nie brałam pod uwage....ale jak tak się przyglądam...To wiesz, że masz rację!!!! :D  :D  :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 5 Lipca 2006, 23:33
86 days
2080 hours
124830 minutes


A ja ciągle ‘mielę’ zaproszenia.
Po dokładniejszym przeszukaniu internetu znalazłam jeszcze kilka innych firm oferujących ten sam wzór. Ceny są podobne…różnica wynosi tak około 40zł na całym pakiecie zaproszeń.  
Nie będę zatem modzić…

W końcu zadzwoniła przedstawicielka drukarni i oświadczyła mi co następuje.
Naszego zdjęcia nie wydrukują…natomiast mogą  zostawić ten środkowy kwadracik pusty bez owego pastelowego obrazka… i cena nie ulegnie zmianie.
Wiadomość dobra.

Zadzwoniłam do Krzysia…i ……  :shock:    :shock:    :shock:  
Uważa, że lepiej zostać przy pastelowym obrazku, bo jeśli nasze zdjęciowe naklejki nie wypalą to zostanie nam chociaż ten motyw.
No to ja się pytam jak on sobie ten niewypał wyobraża….no bo jak można naklejkę zepsuć???   :zdziwko:  
Też nie wie….
Ciekawe teorie głosi mój Misiaczek….
Porozmawiamy jak wróci…bo gadugadu i telefon to nie najlepsze środki komunikacji, szybciej się można pokłócić niż dogadać.

Najwyższy zatem czas sporządzić ostateczną listę gości….czyli telefon do rodziców, bo oni dysponują pełnym spisem….
Krzyś ma łatwiej…weźmie po prostu listę i z wesela siostry i po robocie, a znajomych dopiszemy już sobie sami…
Tytuł: Propozycja aktywnego wypoczynku czyli POPŁYWAJ Z MRÓWKĄ!!!!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 6 Lipca 2006, 06:37
Myjąc zęby rano wpadłam na pomysł....
Mam propozycję dla szczecińsko-okolicznych Forumowiczów.
Jeśli ktoś w Was lubi aktywnie spędzać wolny czas oraz wodę...to zapraszam w niedzielę na Dziewoklicz na godz 10 rano.
Organizowane są tam wycieczki kajakowe (od 3 do 5 godzin) po kanałach dolnej Odry.
Rewelacyjny wypoczynek...szczególnie polecam paniom, które chcą wystapić na weselu z odkrytymi ramionami - wiosłowanie fantastycznie poprawia ich kształt!!!!

Trzeba mieć jedynie parę do kajaka, bo samemu może być za ciężko.

My się wybieramy...WSZYSTKICH CHĘTNYCH ZAPRASZAMY!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 6 Lipca 2006, 08:09
Cytat: "liliann"
My się wybieramy...WSZYSTKICH CHĘTNYCH ZAPRASZAMY!!!!!

aktywny wypoczynek to to, co lubimy najbardziej :)..z chęcią skorzystałabym z zaproszenia, ale jakoś nie po drodze mam :(
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maniarka w 6 Lipca 2006, 08:20
Cytat: "liliann"
Jeśli ktoś w Was lubi aktywnie spędzać wolny czas oraz wodę...to zapraszam w niedzielę na Dziewoklicz na godz 10 rano.

koffana Mróweczko pomysł jak najbardziej trafny, ale odległośc nie ta....mam nadzieje że NAsze Forumowiczki mieszkające w pobliżu Ciebie skorzystaja z zaproszenia ....  :wink:
...oczywiście duchem będę z WAmi .....a ciałem będę smażyc sie na Przeczycach , co prawda nie ma tam żadnych zawodów kajakarskich ale też jest woda, więc zawsze będę miała chociażby namiastkę tego co Wy   :skacza:  
pozdrowionka dla OLD  :piwo_2:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 6 Lipca 2006, 08:34
Cytat: "liliann"
Jeśli ktoś w Was lubi aktywnie spędzać wolny czas oraz wodę...to zapraszam w niedzielę na Dziewoklicz na godz 10 rano.
Organizowane są tam wycieczki kajakowe (od 3 do 5 godzin) po kanałach dolnej Odry.


pogadam z pidulcem.. obadamy czy łajba w porcie nie bedzie stała..

a kajaki dają?? ile to kosztuje??
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: okruszek w 6 Lipca 2006, 09:15
no, lilian, piękna kobieta z Ciebie, ale jak mówisz retusz ....  :wink:
Ciekawa jestem czy problemów  w pracy nie masz z pacjentami (zaczepki na widok fajnej kobiety i tego typu rzeczy  :D - to miał byc komplement jak mnie jeszcze nie znasz  :P )
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: donia w 6 Lipca 2006, 09:27
Lilu po prostu zaniemówiłam, nie było mnie troche a tu.... wyglądacie po prostu przepięknie, cudownie, jesteś taką śliczną kobietą, że brakuje mi słów po prostu....

 :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 6 Lipca 2006, 09:36
Ja jak tylko spojrzałam to uznałam, że fota nr 2 jest idealna na zaproszenie w kwadrat. Piękne te foty, wygladacie jakoś tak eterycznie, niesamowicie...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 6 Lipca 2006, 10:15
Cytat: "liliann"
gadugadu i telefon to nie najlepsze środki komunikacji, szybciej się można pokłócić niż dogadać.

wiem coś na ten temat, oj wiem.... :|  Żeby nie wiem jak technika szła do przodu, to bez dwóch zdań, nie ma to jak rozmowa w tzw. "cztery oczy" (lub co najwyżej w osiem, jeśli każda z osób nosi okularki).
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Sylvi w 6 Lipca 2006, 10:23
Liliann - zdjęcia są śliczne, Wy .... cóż mam powiedzieć .... wyglądacie bosko:!: Miłość wymalowana jestna Waszych twarzach, że ho,ho  :D
Czy macie więcej zdjęć z sesji w ESTE?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 6 Lipca 2006, 12:56
Liliann, wracam po kilku dniach, a tutaj u Ciebie w wątku taka niespodzianka :)

Zdjęcia są świetne! Mnie po prostu zaczarowało ostatnie z nich... Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego, ale ma w sobie to "coś".
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: obri w 6 Lipca 2006, 15:15
Zgadzam się z Azurrą - ostatnia fota jest wyjątkowo magiczna - śwtało świec, pełne pasji spojrzenia...  :serce: cudo!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: redzia w 6 Lipca 2006, 16:38
Liliann dolaczam sie do grona forumek zachwyconych Twoimi zdjeciami. Sa po prostu extra, jestescie piekna para :D
Tylko na kajakach uwazajcie  :wink: bo jeszcze Cie jakis Wodnik-Szuwarek porwie :mrgreen:  :wink:
Milego dnia
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Sylvi w 6 Lipca 2006, 17:30
Cytat: "redzia"
Tylko na kajakach uwazajcie  bo jeszcze Cie jakis Wodnik-Szuwarek porwie

 :lol: Dobre !
Lila się nie da, z Barana go potraktuje i po Wodniku  :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: megi28 w 6 Lipca 2006, 19:19
Lilian śliczna z Ciebie dziewczyna ,a twój przyszły wygląda na bardzo dobrego faceta i chyba bez nerwów co?zdjęcia piękne naprawdę pełne ciepła, Skoro te zdjęcia takie piękne to ciekawe jakie będą ślubne dopiero nam puły opadną hehe  :szczeka:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 7 Lipca 2006, 00:50
Widzę dwie nowe Forumowiczki w mim wątku….Redzia, Obri  WITAM SERDECZNIE!!!!!!!

Kochane moje drogie Foremki dziękuje Wam wszystkim i każdej z osobna za miłe słowa i tyle pochwał dotyczących fot. Unosze sie jakieś 5 cm nad ziemią jak to czytam  :los:  

KOFFFANE JESTEŚCIE WSZYSTKIE!!!! :serce:  :serce:

Cytat: "Okruszek"
no, lilian, piękna kobieta z Ciebie, ale jak mówisz retusz ....  
Ciekawa jestem czy problemów w pracy nie masz z pacjentami (zaczepki na widok fajnej kobiety i tego typu rzeczy  - to miał byc komplement jak mnie jeszcze nie znasz


Okruch….heee wiem, że to komplement.
No a z tym retuszem tu mi nie przesadzaj…cera to może i owszem, ale blask oczu, piękne regularne rysy, uśmiech ….achhh!!!!  w samouwielbienie popadnę….
A pacjenci??? ….czasem chcą mnie z synami swatać….
….zaczepki rzadziej, chyba, że pijaczki na izbie przyjęć. Częściej moi „przeszczepowi” pacjenci cieszą się, ze mają ładną doktor prowadzącą….

Cytat: "Gosiaczek80"
cztery oczy" (lub co najwyżej w osiem, jeśli każda z osób nosi okularki

A jak jedna zamiast okularów ma soczewki to jak liczyć????  :hmmm:  


Cytat: "Sylvi"
Czy macie więcej zdjęć z sesji w ESTE?

Nie Sylvuniu to wszystkie - wybraliśmy 7 ujęć.


Cytuj
Zdjęcia są świetne! Mnie po prostu zaczarowało ostatnie z nich... Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego, ale ma w sobie to "coś".

Cytat: "obri"
ostatnia fota jest wyjątkowo magiczna - śwtało świec, pełne pasji spojrzenia...  cudo


O tak…o tak…Moje ulubione…ma taki eteryczny wygląd i te płomyki świec…tchnie tajemniczością…
Właśnie je wybrałam do ‘oramkowania’ i dania moim rodzicom w prezencie…Żeby mieli fotkę, na której mąż patrzy na ich córkę z miłością…


Cytat: "megi28"
a twój przyszły wygląda na bardzo dobrego faceta i chyba bez nerwów co?

Bez nerwów???
To dlaczego miała tu miejsce przed chwilą ostra wymiana zdań…omawiamy zaproszenia…
Jest opanowany to fakt….ale taki zupełnie odnerwiony to nie jest.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 7 Lipca 2006, 00:52
A kajakczki....oj widzę, że niedzielne śpiochy z WAS!!!!

Moniu koszt niewielki jakieś 20zł od kajaka - kapoki gratis :mrgreen:  :mrgreen:

Jest miejsce na ognicho po pływaniu...można kiełbachę wszamać...

...chętnych za priva zapraszam...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 7 Lipca 2006, 08:50
i niestety pomysł u nas upadł.. pidulec ma statki w niedzielę .. cóż.. sezon i statki nie chodzą parami.. pop..ją całym stadem  :?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ewak w 7 Lipca 2006, 09:25
Witaj Liliann  :D . Chcialam dopisac sie do grona osob sledzacych watek. Wasze pomysly na zaproszenia, podziekowanie dla rodzicow szczegolnie mi przypadly do gustu - jestescie bardzo kreatywni. No a Wasze zdjecia w Este - brak mi slow zachwytu. Z niecierpliwoscia czekam na zdjecia slubne. Piekna bedzie z Ciebie Panna Mloda :!:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: okruszek w 7 Lipca 2006, 09:52
O k r u s z e k  :twisted:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 7 Lipca 2006, 10:37
tylko czekałam na reakcjon  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: groszek w 7 Lipca 2006, 10:43
Mróweczko! nie będę oryginalna- zdjęcia macie przepiękne.  :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 7 Lipca 2006, 12:42
 OKRUSZEK
Psepsam :? ...ne bede...się nie denerwuj dzieciom zaszkodzisz...
...raz...dwa....trzy...głęboki oddech...
...bzusek  :serce: ode mnie pogłaszcz....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 7 Lipca 2006, 13:07
Cytuj
Gosiaczek80 napisał/a:   
cztery oczy" (lub co najwyżej w osiem, jeśli każda z osób nosi okularki   

A jak jedna zamiast okularów ma soczewki to jak liczyć????


nio to mamy problem...hmmm albo jak ktoś nosi okulary tylko do czytania, kompa czy oglądania tv ? to cio ? hmmm. ja bym soczewki liczyła jak okulary, bo to zawsze jakiś wspomagacz  :twisted: chyba, że nie ma się akurat ani soczewek w oku ani okularów na nosie (zawsze można zdjąć)... pytanie tylko czy coś się bez tego będzie widzieć......

W pewnym sensie to kontakty lub okulary stają się nałogiem. Bo uzależniony człowiek nie może bez nich żyć ...   :roll:  :|
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 8 Lipca 2006, 13:39
liliann, właśnie "przeleciałam'' twój watek i jest to jeden z najlepszych jaki jest na forum. Gratuluję! :) Będę śledzic twoje przygotowania z ogromną radością :) :) :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 8 Lipca 2006, 14:19
Ooooo kolejne Foremki w moim wątku WITAM elisabeth81 i ewak

dziękuję za słowa pochwały…..miło być docenioną…

Upały straszliwe…nieprawdaż??? Ciężko w pracy…nie mogę myśleć bo mi mózg paruje…ale mam sukcesy terapeutyczne - moja pacjentka po rozległym zawale wyszła do domu…

A do przygotowań wracając….
Listy gość scalone…i tu ZOOONK. Lista nam spuchła. 97 osób plus 7 dzieci do lat 7.
Dzięki Bogu sala mieści od 110 do 120 osób (tato dzwonił). Kamień spadł mi z serca…a już było gorąco…

Postanowiłam zainwestować w siebie.
1.   Wybielanie zębów. Dzisiaj w ramach przygrywki nieoceniona Monia zdjęła mi kamień. W piątek poświeci mi w ząbki…
2.   Kwasy owocowe - dzięki mojej wiedzy dermokosmetycznej zaaplikuje je sobie sama. Ofiarą padnie twarz, dekolt i plecki…Upały robią z nimi straszne rzeczy, gruczoły łojowe powariowały.
3.   Zakupiłam witaminki:

(http://www.izyda.pl/produkty/big/1148381424_5987.gif)   na paznokietki, włoski i skórę….

(http://www.holbex.pl/images/stories/produkty-duze/aqua-femin.jpg)  celem zlikwidowania efektów PMS

(http://www.holbex.pl/images/stories/produkty-duze/kwas_foliowy.jpg)  dla dzidzi….
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Madzialena w 8 Lipca 2006, 14:53
aaaaa Lilianko wybacz.,,  :blagam:   ze powracam do wątku po tak długiej nieobecności tutaj .. należy mi się    :biczowanie:  


zdjęcia bardzo fajiutkie... juz nic dodać nie mogę... powiem tylko piękne imię dla pięknej kobiety  :lol:

Widzę, ze przygotowania idą pełną parą.. że też masz tyle chęci no i kaski, ze Ci się tak chce w siebie inwenstować... ząbki, kosmetyki i takie tam... hehe
moim celem bylo tylko zdążenie z prostowaniem zębów do ślubu, co robiąc aparatem ruchomym łatwie nie było  :?

Ale cieszę się, ze mozesz i chcesz tak z sobą powalczyc  :wink:
a o co chodziło z kajaczkami? czyżbym nie doczytała  :oops:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 8 Lipca 2006, 14:56
liliann, tabletki Merz Spezial są super! Ja ich też używam i naprawdę widac efekty tylko kuracja musi trwac przynajmniej dwa miesiące.Ale naprawdę warto!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 8 Lipca 2006, 15:25
liliann, postanowiłam się zrewanżować i Cię odwiedzić :)

Otóż po
I- pierśconek cudny,
II- sala   :ok:  
III- zdjęcia przepiękne
IV- zespół wyborny- bawiłąm się przy nich na weselu przyjaciół 3 lata temu i wspominam to jako jedno z lepszych wesel :)
V- koronka sukni piękna (widzę, że nie tylko ja jestem taka tajemnicza)

Ogółnie za wszystko wielkie   :brawo:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Misia w 8 Lipca 2006, 16:58
Cytat: "elisabeth81"
, tabletki Merz Spezial są super

 tak tak..ja własnie tez sobie zamowiłam....koleżanka mi przywiezie z niemiec:)...tam sa o wiele tańsze:)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 8 Lipca 2006, 17:15
Lilian, widzę przygotowania pełną parą!!!!!!!!!!!
Super, że piekniejsze w oczach  :serce: !!! Choć i tak urody Ci nie brakuje ;)
ja niestety nie zdążyłam z poprawianiem urody, ale nie było u mnie tak xle, zabki na szczęscie mam białe, a cera mimo plam, przykryta tapetą, była ok. Ale teraz, jak mam wreszcie ciut więcej czasu, to powiem Ci, ze też się wzięłam z kwasy na te moje nieszczęsne plamy, kwas glikolowy, a przy okazji cera zaczyna być delikatna jak u dzieciaczka, szkoda. Kupiłam sobie zestaw domoweej mikroderambrazji Bielendy, gdzie składnikiem jets własnie kwas glikolowy, ale stężenie jest bardzo słabiutki i myslę sobie, ze mogłabym mieć wieksze, ale nie wiem, gdzie kupić. Chodzi mi o w miarę silne działanie, ale żeby spokojnie wyjść do ludzi, przy Bielendzie tak własnie jest, nawet skóra mnie nie piecze i nie zmywam tym neutralizatporem i mam na całą noc, rano tylko bloker na twarz i ok ;) Mozesz mi cos poradzić z tymi kwasami, bo widzę, że specjalistak z Ciebie, a poza tym PANI DOKTOR :)!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: -SpinkA- w 8 Lipca 2006, 19:41
liliann przeczytałam dziś twój wątek

pomysł ze zrobieniem fotek w Este i podczepienie do zaproszeń - REWELACJA  :!:  Este to bardzo dobre studio fotograficzne, coraz częściej się o tym przekonuję i chyba z moim mężem tak tylko dla własnej przyjemności też się wybierzemy na małą sesyjkę.
Gratuluję świetnego pomysłu. Wasz ślub z tego co widzę będzie dopięty na ostatni guziczek a ja bardzo sobie cenię takie szczegóły, bo po nich właśnie widać całe zaangażowanie.
Buziaczki :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 8 Lipca 2006, 21:06
liliannko, a jakie jest dawkowanie Aqafeminu :?: i przez jaki okres powinno się je zażywać :?:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 8 Lipca 2006, 21:28
Cytat: "martini"
(Monia jeszcze o tym nie wie  )



jusz fie  :P


Cytat: "martini"
No i podziel sie jakimis zdjeciami po wybielance - jestem ogromnie ciekawa efektu!


zrobię jej cyfrą before i after z kolornikiem..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 8 Lipca 2006, 21:36
Cytat: "monia"
zrobię jej cyfrą before i after z kolornikiem..


za słowo Cie trzymam...zrobimy Cie reklamkę!!!!

Już po tym czyszczeniu jak patrzę w lustro i sie poszczerzę...to ładniej wyglądam.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 8 Lipca 2006, 22:18
Liliann - świetny wątek! Czytam go z zapartym tchem i brakuje mi tylko fotek sukni ślubnej... Ja też byłam na wybielaniu - niestety nie u Moni ze względu tylko i wyłącznie na odległość dzielącą nasze miejsca zamieszkania ;) - i efekt rzeczywiście jest piorunujący :) Pozdrawiam!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 8 Lipca 2006, 22:26
Juuuuupi trzy nowe Foremki w wątku!!!!
Ninka     i    Spinka  
oraz Dosiado...  
WITAM     KOCHANIUTKIE!!!!!!


Cytat: "Madzialena"
że też masz tyle chęci no i kaski, ze Ci się tak chce w siebie inwenstować... ząbki, kosmetyki i takie tam... hehe


Chęci to mam zawsze, a kaska - zasada prosta….pracuje po nocach to coś mi się od życia należy nie??? Poza tym ma to aspekt wychowawczy…przyszły mąż musi nabrać nawyków, że chlebem powszednim dla żony jest aerobik, solarium, kosmetyczka, fryzjer….żeby mu przez myśl nie przyszło, żeby potem po ślubie jej coś ograniczać....
Nazwijmy to standardem prawidłowego funkcjonowania żony.
Edukację Misia prowadzę w tym względzie od kilku lat - efekty mam wyborne


Cytat: "Madzialena"
a o co chodziło z kajaczkami? czyżbym nie doczytała

Na kajaczki zapraszałam Foremki - Dziewoklicz godzina 10 rano w niedzielę, kajkowa wycieczka po kanałach Dolnej Odry.


Cytat: "elisabeth81"
Merz Spezial są super

Fakt są rewelacyjne - a efekty po dwóch miesiącach. W Niemczech są tańsze i faktycznie zdarza mi się je stamtąd sprowadzać, ale teraz kupiłam w aptece internetowej - wyszło taniutko...

Cytat: "gosia_kwiecień"
Kupiłam sobie zestaw domoweej mikroderambrazji Bielendy, gdzie składnikiem jets własnie kwas glikolowy, ale stężenie jest bardzo słabiutki i myslę sobie, ze mogłabym mieć wieksze, ale nie wiem, gdzie kupić. Chodzi mi o w miarę silne działanie, ale żeby spokojnie wyjść do ludzi, przy Bielendzie tak własnie jest, nawet skóra mnie nie piecze i nie zmywam tym neutralizatporem i mam na całą noc, rano tylko bloker na twarz i ok  Mozesz mi cos poradzić z tymi kwasami, bo widzę, że specjalistka z Ciebie


Gosiu…stężone kwasy mam albo od mojej koleżanki dermatolog albo kupuje na allegro.
Nie bawię się z kwasem większym niż 35%...A i tak moja koleżanka czasami patrzy na mnie z przerażeniem, ale ponieważ też jestem lekarzem a racji długoletniej walki z trądzikiem i prowadzenia dość trudnej kuracji retinoidami nabyłam pewną wiedzę, to pozwala mi na ekscesy i nic nie mówi.
Poza tym moja skóra jest wyjątkową, bo np. mikrodermoabrazji nie robi się latem przy takim nasłonecznieniu…..a ja robie i nic…
Jeśli chcesz coś robić na poważnie i mieć spektakularne efekty to polecam dermatologa - kosmetologa (info na priv jeśli chcesz). Ona bawi się kwasami o dużo wyższym stężeniu - tego to ja się nie tykam…
Natomiast w domu można wykonać zabieg zestawem kosmetyków VICHY albo SVR - ta ostatni firma ma taki preparat z 25% AHA + alantoina - bardzo zacne połączenie.
(http://www.svr.pl/prod_images/135/18_c6082.jpg)


Cytat: "oosta"
a jakie jest dawkowanie Aqafeminu  i przez jaki okres powinno się je zażywać


Najlepiej przyjmować Aqua-Femin regularnie co 2 tygodnie w drugiej fazie cyklu miesięcznego. 1 tabletka 1-2 razy dziennie podczas posiłku.
Kupiłam ziółka, bo przed ostatnią miesiączka przybyłam dwa klilo...prawie zaczęłam sie odchudzać, bo czułam sie fatalnie i ociężale i byłam pewna, że skutek późno jedzonej kolacji.
Dwa kliogramy znikneły jak ręką odjął po miesiączce...
Czy tabletki poskutkowały dowiecie się już za jakieś trzy tygodnie...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: okruszek w 8 Lipca 2006, 23:21
witaj na wątku :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 8 Lipca 2006, 23:35
Cytat: "okruszek"
witaj na wątku

"na wątku"???...pewna???? bo mi się sprawdzac nie chce....wszystko mi z resztą jedno i tak teraz nie poprawię bo nie mam jak.
Mój Profesor mi sie przypomina i jego dziwactwo w kwestii mówienia "na oddział przyjęto..." czy "w oddział przyjęto...."....ja zawwsze na raportach mówie mu na złość "do kliniki przyjęto..."
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 9 Lipca 2006, 09:50
Cytat: "liliann"
Chęci to mam zawsze, a kaska - zasada prosta….pracuje po nocach to coś mi się od życia należy nie??? Poza tym ma to aspekt wychowawczy…przyszły mąż musi nabrać nawyków, że chlebem powszednim dla żony jest aerobik, solarium, kosmetyczka, fryzjer….żeby mu przez myśl nie przyszło, żeby potem po ślubie jej coś ograniczać....
Nazwijmy to standardem prawidłowego funkcjonowania żony.
Edukację Misia prowadzę w tym względzie od kilku lat - efekty mam wyborne

 popieram popieram!!!!!!!!!!!!!!!!
A info na priva poproszę :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: okruszek w 9 Lipca 2006, 10:02
witaj w wątku :) i na oddziale :)

ps. wiedziałam w jaki czuły punkt uderzam  :P
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 9 Lipca 2006, 16:12
Cytat: "okruszek"
wiedziałam w jaki czuły punkt uderzam


czy ja wim czy czuły???? do składni mam lekkie podejście...
a co do odziału...to wyobraź sobie, że forma "przyjęty w oddział" jest jak najbardziej poprawna. Mój szef ma na jej punkie bzika... podoba mu sie jak ktoś tak mówi.
A ja lubuję się w omijaniu tego stwierdzenia...

Co do czułych punktów....to niewiele mi już ich zostało.
Jakbyś mnie poznała z 4 lata temu...to pole do popisu miałabyś świetne....istna orka na ugorze. Obecnie kompleksów się wyzbyłam....czułe punkty przeniosły mi sie na inną sfere życia. Na palcach jednej ręki można je policzyć...a ranliwość zależy od mojego nastroju.
Dzisiaj - wrazliwosc w skali 0 - 10 mam 0.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: okruszek w 9 Lipca 2006, 18:42
Cytat: "liliann"
Dzisiaj - wrazliwosc w skali 0 - 10 mam 0.

i dlatego przyjęto Cię w oddział  :lol:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 9 Lipca 2006, 21:15
okruszek, proszę nie dokuczać liliann,  To jej seta i tu nie należy....

liliann, bardzo podoba mi się Twoje podejście do spraw z galerii "kobiecych przyjemności". Żyję podobnie,a mój Luby całe szczęście to rozumie :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 9 Lipca 2006, 21:29
Ninko z racji stanu Okruszka pozwalam mu na drobne "podgryzki".....zupełnie mi to nie przeszkadza z racji mojej dzisiejszej zerowej wrażliwosci, a dlaczego??...o tym za momencik...proszę o chwilę cierpliwości...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: okruszek w 9 Lipca 2006, 21:36
Ninko, to wcale nie jest złosliwe z mojej strony ani podgryzliwe ani jakieś dokuczliwe :)
Co wy dziewczyny jakies sztywne jesteście, żadnego humoru ....  :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 9 Lipca 2006, 21:51
82 days
1986 hours
119172 minutes

A ja jestem nieżywa…razem jesteśmy.
Zaliczyliśmy kajaczki….teraz leczymy oparzenia słoneczne…
Najgorsze nogi. Nie mogę chodzić, skórę na łydkach i na kolanach mam naciągniętą do granic możliwości.
O wzięciu laptopa na kolana nawet nie wspomnę…strasznie mi to pisanie utrudnia. Dlatego proszę o wyrozumiałość te Foremki, które oczekują na odpowiedzi na priva….

Ramionka mi się wyrównały….ślicznie opalone. Natomiast oddziela mi się teraz biała szyja…
Nic to….tu zastosuję fluid, puder i będzie dobrze. Twarzy i szyi z zasady nie opalam.
 
Mini foto-relacja:
xxx   do boju gotowa...

xxx  każda wariatka ma w głowie kwiatka????


Okruszku… :serce:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Lea w 9 Lipca 2006, 22:04
Fajnie mieliscie, ze na te kajaczki sie zdecydowaliscie. Ja bylam poza Szczecinem :(:(

Lilus-a jeszcze beda cos takiego organizowali???
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 9 Lipca 2006, 22:16
Cytat: "Lea"
Lilus-a jeszcze beda cos takiego organizowali???


Te wycieczki są co niedzielę o godz 10:00. W następną ma być spływ Odrą do Siadła Dolnego. My sie nie wybierzemy bo w następną sobotę koleżnaka z klasy robi wieczór panieński - zatem w niedzielę rano będę zapewne wczorajsza.
W kolejną niedzielę mam dyżur - dlatego następne kajaczki planujemy na ostatnią niedzielę lipca.
Towarzystwa jak zwykle jesteśmy żądni - chętnych zapraszamy.

....dwie tabletki ibuprofenu i mogę chodzić...skóra przestała boleć...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 9 Lipca 2006, 23:33
Czas na mrówczy but ślubny.

Szukany dłuuuuugo.

Na ten model butów Ryłki czekałam ponad trzy miesiące

(http://images1.fotosik.pl/101/68387bc2bb65e071.jpg)

- niestety nie przyszły.

Może to lepiej bo kupiłam zupełnie inne.

(http://images3.fotosik.pl/100/99ee7a1bb027fd64.jpg)

I jestem z nich bardzo zadowolona. Do super powalających nie należą, ale mają cechę, której być może te wszystkie wymuskane pantofelki nie mają : są SUPER WYGODNE.
Zakupione zostały w ostatniej chwili - na dzień przed pierwszą przymiarką (a obecność obuwia była na niej obowiązkowa). Po całym dniu biegania, na najbardziej obrzękniętą stopę…
Nie cisną, nie obcierają, nie musze ich rozchodzić…
Mając je na nogach w ogóle o nich nie myślę…nic mnie nie pije….czuję się jak boso…
Przetańczę w nich całą noc!!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 10 Lipca 2006, 00:34
butki są ok i wyglądają na wygodniutkie rzeczywiście :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 10 Lipca 2006, 08:42
Cytat: "liliann"
Po całym dniu biegania, na najbardziej obrzękniętą stopę…
Nie cisną, nie obcierają, nie musze ich rozchodzić…
Mając je na nogach w ogóle o nich nie myślę…nic mnie nie pije….czuję się jak boso…
Przetańczę w nich całą noc!!!!!!

hmmm... dlatego ja tak uwielbiam Ryłki !!! Przetestowane, wygodne, i nawet znoszone są najfantastyczniejsze  i najładniejsze.


Cytat: "liliann"
ie bawię się z kwasem większym niż 35%...A i tak moja koleżanka czasami patrzy na mnie z przerażeniem, ale ponieważ też jestem lekarzem a racji długoletniej walki z trądzikiem i prowadzenia dość trudnej kuracji retinoidami nabyłam pewną wiedzę, to pozwala mi na ekscesy i nic nie mówi.
Poza tym moja skóra jest wyjątkową, bo np. mikrodermoabrazji nie robi się latem przy takim nasłonecznieniu…..a ja robie i nic…
Jeśli chcesz coś robić na poważnie i mieć spektakularne efekty to polecam dermatologa - kosmetologa (info na priv jeśli chcesz). Ona bawi się kwasami o dużo wyższym stężeniu - tego to ja się nie tykam…
Natomiast w domu można wykonać zabieg zestawem kosmetyków VICHY albo SVR - ta ostatni firma ma taki preparat z 25% AHA + alantoina - bardzo zacne połączenie.



Pozazdrościć tylko takiej skóry. Moja skóra ma wręćz niebywałą tendencję do przebarwień - nawet po mikrodermabrazji.. (Liliann czy mogły się do tego przyczynić piguły anty ?).
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 10 Lipca 2006, 08:55
Lilliann butki rzeczywiście wyglądają na bardzo wygodne- ja tez to przedkładam nad "urodę" bucików- pod suknią i tak ich dokładnie nie widać...a mieć wystrzałowe i arcypiękne, a niewygodne obuwie to duuuuużo większy dyskomfort!! Gratuluje zakupu! :mrgreen:

...i zazdroszczę kajaczków :D Sama z przyjemnością bym sobie powiosłowała... :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 10 Lipca 2006, 09:49
co do bucików, to ja uważam, ze najważniesza jest wygoda, ale uroda również ;) ...
Fajnie, że udało Ci się kupić takie butki :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 10 Lipca 2006, 11:48
Cytat: "Gosiaczek80"
Moja skóra ma wręćz niebywałą tendencję do przebarwień - nawet po mikrodermabrazji.. (Liliann czy mogły się do tego przyczynić piguły anty ?).



Wiem, że nie jestem Lilian :) jednak odpowiem Tobie, że to możliwe. Na ulotkach dołączanych do leku zawsze jest komentarz o ryzyku przebarwień na skórze :)

Lilian mam rację :?:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 10 Lipca 2006, 14:09
Cytat: "liliann"
Czas na mrówczy but ślubny.
Mając je na nogach w ogóle o nich nie myślę…nic mnie nie pije….czuję się jak boso…
Przetańczę w nich całą noc!!!!!!

z cała pewnością..ja nazywam tego typu buty "sierotkami" :)..sama mam dwie pary i zawsze zabieram na weselicha i inne imprezy taneczne..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 10 Lipca 2006, 15:27
Liliann, ja też lubię buty tej firmy. Najwspanialsze jest to, ze mają szeroką gamę rozmiarów, połówki też, i zaczynających się od 35. Mogę więc u nich znaleźć coś dla siebie.

Poza tym Twoje buty mają jeszcze jedną zaletę, poza tym, że są wygodne - to taka klasyczna elegancja w czystej formie :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 10 Lipca 2006, 15:30
Mroweczko butki pierwsza klasa! Wazne ze super wygodne! Ja swoje powoli rozchadzam, jutro planuje je zabrac na zajecia z tanca!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Misia w 10 Lipca 2006, 16:37
ja do rylka tez mam żal że tak długo się czeka na butki...ja się swoich niedoczekałam i kupilam gdzie indziej...bo panie mi zamylaly oczy z tygodnia na tydzien że będą i tak minęly 3 miesiące.
może i butki juz teraz przyszły...ale ja mam je w d.....
mam juz swoje i nieobchodzi mnie co teraz z tamtymi zrobia
za długo czekalam

gratuluje Ci ,że masz ryłka bo to sa buty na lata i niedozdarcie...na pewno będzie ci w nich wygodnie:)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 10 Lipca 2006, 20:18
tak .. ryłko to klasyka westernu...

tylko coś panie w sklepie sa do bani..  :?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Dorota77 w 10 Lipca 2006, 20:57
Liliann buciki są naprawde śliczne i przetańczysz w nich nie tylko wesele ale będą ci służyły jeszcze później. Te buciki są naprawde wygodne. Świtny wybór.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: groszek w 10 Lipca 2006, 22:21
A ja dziś mierzyłam różne buty (nie slubne)  i nic mi nie pasowało. U ryłki też.  :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 10 Lipca 2006, 23:07
Lilianku kochany, po długiej wakacyjnej przerwie przeczytałam cały twój watek i po pierwsze jestem pod wrażeniem miejsca ślubu, a zwłaszcza tego, jak wygląda wewnątrz :-)
Po drugie zdjęcia Twoje i Twego przyszłego małzonka przepiekne.
Po trzecie fajnie piszesz, podobie mnie sie  :twisted:
A po czwarte, jest w twym wątku jeden zgrzyt, no ale radzisz sobie z nim cudnie, więc nie ma sobie własciwie czym głowy zawracać...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 10 Lipca 2006, 23:17
Cytat: "Gosiaczek80"
Moja skóra ma wręćz niebywałą tendencję do przebarwień - nawet po mikrodermabrazji.. (Liliann czy mogły się do tego przyczynić piguły anty ?).

Cytat: "Ninka"
że to możliwe. Na ulotkach dołączanych do leku zawsze jest komentarz o ryzyku przebarwień na skórze  
Lilian mam rację


Zgadza się…na ulotkach od anty-baby jest to napisane, z resztą nie tylko na nich. Ale jak zwykle jest to sprawa osobnicza - ja np. się przy nich opalałam w tym i na solarium i nic. Tylko standardowe piegi.


Cytat: "oosta"
ja nazywam tego typu buty "sierotkami"


No a dlaczego sierotki??? Fajna nazwa, tylko pochodzenia domyślić się jakoś nie mogę.


Cytat: "Misia"
ja do rylka tez mam żal że tak długo się czeka na butki...ja się swoich niedoczekałam i kupilam gdzie indziej


A ja nie mogłam innych znaleźć. Cały Szczecin schodziłam, a tu tylko szpilki albo kaczuszki.
A ja nie lubię, bo to dla mnie niestabilny obcas - ma być solidny klocek i już.
W CMŚ wydeptałam połowę Growikarów i ćwierć Wittów. Jedna były za duże, drugie za wysokie, w trzecich z kolei nogę miałam jak w imadle….no po prostu NIC.
Cudem trafiłam na tą parę - zdjętą z resztą z wystawy sklepowej.
Ryłko to moja ulubiona firma - większość butów mam od nich. Zła byłam na opóźnienia w dostawie, ale co miałam innego robić.

Cytat: "monia"
tak .. ryłko to klasyka westernu... tylko coś panie w sklepie sa do bani..


Faktycznie panie z salonu firmowego zrobiły się ostatnio mimozowate.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 10 Lipca 2006, 23:21
Hej hej Merkunku - miło, że wróciłaś...

Cytat: "merkunek"
jest w twym wątku jeden zgrzyt, no ale radzisz sobie z nim cudnie

wiem...wiem..znowu ta ortografia....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 10 Lipca 2006, 23:24
Cytat: "liliann"
Hej hej Merkunku - miło, że wróciłaś...

Cytat: "merkunek"
jest w twym wątku jeden zgrzyt, no ale radzisz sobie z nim cudnie

wiem...wiem..znowu ta ortografia....


taaa, dokładnie o tym myślałam... :twisted: jak się domyśliłaś tak szybko, Bestyjko?! :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 10 Lipca 2006, 23:36
Abstrahując od ortografii - jak dla mnie wszystkie błędy mile widziane…niezależnie od poczucia estetyki innych Foremek.

Ustaliliśmy treść zaproszeń.

Pełni szczerych chęci i ochoty

Lilianna …………..    
 oraz    
  Krzysztof ……………….

ogarnięci nieodparcie wzniosłymi ideałami życia małżeńskiego
oraz gwoli skrócenia niebezpiecznie przedłużającego się narzeczeństwa
postanowili zawrzeć związek małżeński
dnia 30 września 2006 roku o godzinie 16:00
w kościele Chrystusa Króla Wszechświata
przy ulicy Nowakowskiego 2 w Stargardzie Szczecińskim

Na tę uroczystość serdecznie zapraszają Rodzice i  Narzeczeni  

Po uroczystości zaślubin miło nam będzie gościć Sz.P.
na przyjęciu weselnym, które odbędzie się w „Moteliku” w Maszewie

Prosimy o potwierdzenie przybycia do 15 września 2006 roku


Największy magiel był z wierszykami:
Mamy dwa - już nie raz cytowane na forum, z tym że drugi po małym liftingu:

1.
Gościom nisko się kłaniamy,
na wesele zapraszamy.
Będą pląsy, tańce, bale
i jedzenia stosy całe.
Więc się Nasi Mili stawcie,
o prezenty się nie martwcie,
by nie stawiać ich na stercie,
niechaj zmieszczą się w kopercie.

2.Zamiast kwiatów do wazonu,
które uschną w naszym domu
Propozycję mamy taką
…byście serca uchylili,
 konwenanse odrzucili,
dali spokój z kwieciem w dłoni
 i przynieśli: kilka słoni,
 długopisy, kredki, farby,
może wielbłąd być dwugarbny,
nakręcany samolocik
albo cały stos łakoci.
My to wszystko spakujemy
 i dzieciaczkom zawieziemy…


Ten ostatni próbowałam przerabiać…chodziło mi głównie o przybory szkolne dla dzieciaków.
Ale talenta literackie (mam tu na myśli poezję, nie prozę) są mi zupełnie obce.
Zatem jest jak jest.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 10 Lipca 2006, 23:41
jest super :-)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: groszek w 11 Lipca 2006, 08:11
Cytat: "liliann"
Pełni szczerych chęci i ochoty


Liluś... czy nie uważasz, że to trochę masełko maślane, tzn. synonimy...?
Mam chęć... Mam ochotę....  Na jedno wychodzi.
Może miast jednego z określeń wybrać "zapał"? "Pełni szczerych chęci i zapału" ?
Hmm...  :roll:


To tylko taka moja sugestia...  :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 11 Lipca 2006, 08:28
Cytat: "liliann"
Cytat: "oosta"
ja nazywam tego typu buty "sierotkami"


No a dlaczego sierotki??? Fajna nazwa, tylko pochodzenia domyślić się jakoś nie mogę.

kiedyś grałam sierotkę Marysię w amatorskim teatrze..w takich właśnie butach :) stąd tez tak je nazywam, bo kojarzą mi się z tą osóbką :)

a co do wierszyków i tekstów zaproszenia..czy tekst zaproszenia jest Wasz własny :?:

Zamiast kwiatów do wazonu,
które uschną w naszym domu
Propozycję mamy taką
…byście serca uchylili,
konwenanse odrzucili.
Aby ułatwić Wasze wybory,
proponujemy szkolne przybory,
długopisy, kredki, farby,
dla dzieciaczków to jak skarby,
my to wszystko spakujemy
i dzieciaczkom zawieziemy…    :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 11 Lipca 2006, 08:51
Cytat: "groszek"
Cytat: "liliann"
Pełni szczerych chęci i ochoty


Liluś... czy nie uważasz, że to trochę masełko maślane, tzn. synonimy...?
Mam chęć... Mam ochotę....  Na jedno wychodzi.
Może miast jednego z określeń wybrać "zapał"? "Pełni szczerych chęci i zapału" ?
Hmm...  :roll:


To tylko taka moja sugestia...  :D


hmmm, fakt coś w tym jest...ten zapał, to całkiem fajny pomysł :-)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 11 Lipca 2006, 09:23
bardzo fajna propozycja dla gości, my też zamiast kwiatków poprosilismy o pieniązki, które w trakcie ofiary były zbierane dla dziewczynki z domu dziecka, którą opiekuje się nasz ksiądz :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 11 Lipca 2006, 09:46
Liliann, my też poprosiliśmy o przybory szkolene. Przerobiliśmy nieco wierszyk z forum, ten o "małych oczach". Reakcje gości są bardzo pozytywne.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maniarka w 11 Lipca 2006, 09:57
z tymi pluszakami to naprawde jest strzał w 10 ;) ...u Nas jest to co raz bardziej powszechne... i mysle sobie ze my też tak postąpimy ...w pobiżu mojego miasta jest Dom DZiecka...
......a poza tym moja rodzinka w rekordowym tempie sie powieksza (mam tu na myśli kuzynki i kuzynów)  więc i moim maluszka sie coś dostanie :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 11 Lipca 2006, 21:26
Cytat: "groszek"
Liluś... czy nie uważasz, że to trochę masełko maślane, tzn. synonimy...?
Mam chęć... Mam ochotę.... Na jedno wychodzi.
Może miast jednego z określeń wybrać "zapał"? "Pełni szczerych chęci i zapału" ?
Hmm...  
To tylko taka moja sugestia...


Niech Ci Bóg w dzieciach wynagrodzi za tą sugestię!!!!
No świętą rację masz...masło maślane.
Jakoś sie temu wcześniej merytorycznie nie przyjrzałam.
Co filolog....to filolog...
Na zaproszeniach będzie zatem PEŁNI SZCZERYCH CHĘCI I ZAPAŁU....

Cytat: "Maniarka"
tymi pluszakami to naprawde jest strzał w 10

Tylko widzisz Maniarko, tak naprawdę chodzi mi o przybory szkolne, nie o zabawki. Cieżko mi było ułożyć nowy wierszyk, a ten starałam sie ukierunkować na akcesoria uczniowskie jak mogłam.
Dzieciom z Domów Dziecka słodyczny i zabawek nie potrzba, ale na początku roku szkolnego przydadzą im się kredki, długopisy, flamastry i takie tam....
W miarę możliwosci będe sie starała właśnie o to poprosić gości...
A przecież blok wycinanek wyjdzie i tak taniej niż bukiet kwiatów.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 11 Lipca 2006, 21:48
domy dziecka to super pomysł
a wiecie już do jakiego zawieziecie te przybory?

buciki śmiechowe ale bardzo eleganckie
i pewnie wygodne
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 11 Lipca 2006, 21:54
Cytat: "agulkaaa"
a wiecie już do jakiego zawieziecie te przybory?

myśle, że do jednego ze stargardzkich....są dwa...


Cytat: "agulkaaa"
buciki śmiechowe

Juz zostały nazwane sierotkami....a teraz śmiechowe...właściwie to powinno im być miło...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 11 Lipca 2006, 21:56
Cytat: "liliann"
...właściwie to powinno im być miło...

hehehe to w zamian powiedz im że mają być wygodne
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 11 Lipca 2006, 22:11
Bardzo mi się podoba ten pomysł przyborów dla dzieci zamiast kwiatów. U mnie to niewypali, bo teściowie są ograniczeni (wiekowo i nie tylko  :twisted: "bo co ludzie powiedzą") i będą kwiaty góry kwiatów.... po kiego.... :?:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 11 Lipca 2006, 22:18
Cytat: "Ninka"
Bardzo mi się podoba ten pomysł przyborów dla dzieci zamiast kwiatów. U mnie to niewypali, bo teściowie są ograniczeni (wiekowo i nie tylko  :twisted: "bo co ludzie powiedzą") i będą kwiaty góry kwiatów.... po kiego.... :?:


ech, skąd ja to znam?...przerabiałam dokładnie to samo i pomysł niestety upadł, a wykłócać się o to i równocześnie o to, gdzie mieszkać bedziemy nie miałam już siły...

Lilian pomysł super i zacny do tego, niech Ci Pan B. w dzieciach wynagrodzi dobre serducho :-)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 11 Lipca 2006, 23:21
Cytat: "merkunek"
Lilian pomysł super i zacny do tego, niech Ci Pan B. w dzieciach wynagrodzi dobre serducho


ok ale w jakości....moze w ilości nie koniecznie co???

A co do kwiatów - śliczne są i jak znam życie część gości je przytarga...ale po co ich całe stosy. Zwiędną i tak.
Ja tam wolę praktyczne rozwiązania.
A o zgodę naszych rodziców na owo "dziwactwo" nie pytaliśmy.
Ja właśnie przed chwilą oświadczyłam to telefonicznie mojemu tacie...przytaknął...i skupił sie na wierszyku o kopertach - ten uznał za wyjatkowo sprytny i dowcipny.
Krzusai rodzice chyba nawet nic nie wiedzą, ale sprzeciwów nie przewidujemy.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 12 Lipca 2006, 00:20
SETY ciąg dalszy.
Powiedzmy, że będzie architektonicznie.

Kościół pod wezwaniem Chrystusa Króla Wszechświata w Stargardzie Szczecińskim.
Miejsce gdzie rozegra się najważniejszy punkt programu dnia 30 września 2006.
Kościółek nowy- nie do końca wykończony zarówno w środku jak i na zewnątrz.
Mimo to ładny, jasny, przestronny. Dobre warunki dla fotografa i kamerzysty…

A jeśli już o foty zahaczyłam, to Krzyś robił kościółkowi zdjęcia chyba ze trzy razy…wszystkie poginęły gdzieś w niezliczonej ilości plików JPG na kompie. Kamień w wodę.
Te ostatnie udało mi się prawie cudem wyprosić…niestety robione w złym momencie i przy złym oświetleniu nie oddają uroków wnętrz Domu Bożego.

A i jeszcze zagadka…Co ma wspólnego strona internetowa tejże parafii (http://www.tchr.org/christusrex/) z portalem e-wesele.
No kto odgadnie????


Ogólny widok z drzwi kościoła.
(http://images4.fotosik.pl/65/0b96bc3103fb239fmed.jpg)

Krzyż i tabernakulum. Moje hity z tego kosciółka. Pokuszę się o stwierdzenie, że w żadanym nowoczesnym kościele ładniejszych nie ma. Wykonanie - stargardzcy rzemieślnicy.
(http://images2.fotosik.pl/101/eba1386a87a770de.jpg)

I rzut oka w oba rogi kościoła…
(http://images1.fotosik.pl/102/0b79444c41388786med.jpg)

(http://images1.fotosik.pl/102/f5b5450da01894c6med.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Agutka w 12 Lipca 2006, 08:06
Liliann -Kosciol pomimo, ze nowoczesny ma w sobie to "cos". Nie jest zimny i pozbawiony duszy a wrecz przeciwnie-super :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 12 Lipca 2006, 08:14
Cytat: "liliann"
Cytat: "agulkaaa"
a wiecie już do jakiego zawieziecie te przybory?

myśle, że do jednego ze stargardzkich....są dwa...


sprostowanie - jeden, do którego można zawieźć przybory szkolne, bo jeden jest domem małego dziecka i tam są maluchy 0-3 lat :wink:
Także przybory na Sikorskiego  :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maniarka w 12 Lipca 2006, 08:26
:mrgreen:  kościół naprawde robi wrażenie ....mnie osobiście powalił na kolana cudny ołtarz, oddający uduchowiony nastrój  wnętrza Domu Bożego :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Dorota77 w 12 Lipca 2006, 08:27
Liliann kościółek jest bardzo, bardzo ładny. Patrząc od strony drzwi na kościółek (pierwsze zdjęcie), to jest bardzo podobny do naszego, chodzi mi o ustawienie ławek, schodki do ołtarza. I jak piszesz kamerzysta i fotograf mają dobre warunki, a to też ważne.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 12 Lipca 2006, 08:32
Lilian, kościółek badzo ładny, a zastanówcie się nad tym, co my zrobilismy z funduszami, które goście mieli przeznaczone na kwaitki, jak ksiądz im to powie, to zawsze "dobrze" przemawia do gości :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Lipca 2006, 09:56
Cytat: "liliann"
A i jeszcze zagadka…Co ma wspólnego strona internetowa tejże parafii z portalem e-wesele.
No kto odgadnie????


Będę strzelać....nie jedna już forumkowa para brała w nim ślub (?)  :?:  :?:  :shock:


Kościół bardzo ładny, a rzeźba Chrysrusa bardzo mi się podoba. Bardzo mało jest nowych Domów Bożych, która mają " klimat " i nie wyglądają jak (przynajmniej mnie się tak kojarzą ) hale produkcyjne.

Co do wierszyka, to ja spotkałam sie tylko z takim sformułowaniem jakie napisałaś Liliann :  "pełni szczerych chęci i ochoty ", a dokładniej :

" Pełna szczerych chęci i ochoty
 Lilianna    ......
oraz
Bogu Ducha winien
Krzysztof  ......   (...) "

uwierz mi, przekopałam pół netu w poszukiwaniu wierszyka na zaproszenia  :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 12 Lipca 2006, 10:05
Śliczny kościółek a twoje hiciory są także moimi, choc pierwszy raz widzę ten kociół, ale rzuca się to w oczy, piekniaste i oryginalne :-)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: asia w 12 Lipca 2006, 10:22
Kościółek piękny  :D  ma klimat, jest jasny, przestronny...

Czyżby stronkę tego kościółka robił Twój Misio?  :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 12 Lipca 2006, 16:38
Kościół bardzo miły. uczestniczyłam tam kiedyś w ceremoni zaślubin i miło to wspominam :)


Ps. Lilian i inne Foremki proszę o pomoc w rozsadzeniu gości w mojej seteczce :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 12 Lipca 2006, 22:10
Cytat: "Maja"
sprostowanie - jeden, do którego można zawieźć przybory szkolne, bo jeden jest domem małego dziecka i tam są maluchy 0-3 lat  
Także przybory na Sikorskiego

 Zgadzam się Maju, ale jak wpadną pluszaki....to pojadą do tego drugiego domku. Dlatego używajac skrótu myślowego napisałam o dwóch. Wierszyka o samych przyborach szkolnych nie udało mi sie sklecić, zatem w spisie są jeszcze maskotki i słodycze.

Cytat: "gosia_kwiecień"
Lilian, kościółek badzo ładny, a zastanówcie się nad tym, co my zrobilismy z funduszami, które goście mieli przeznaczone na kwiatki, jak ksiądz im to powie, to zawsze "dobrze" przemawia do gości

Masz rację Gosiu i Twój pomysł jest bardzo fajny, ale ja już nastawiłam się na swoją wersję i nie będe jej zmieniać...powiedzmy z lenistwa...

Cytat: "Gosiaczek80"
Co do wierszyka, to ja spotkałam sie tylko z takim sformułowaniem jakie napisałaś Liliann : "pełni szczerych chęci i ochoty ", a dokładniej :

" Pełna szczerych chęci i ochoty
Lilianna ......
oraz
Bogu Ducha winien
Krzysztof ...... (...) "

uwierz mi, przekopałam pół netu w poszukiwaniu wierszyka na zaproszenia

Zgadza sie Gosiu, bo taka wersja jest wersja wyjściową. Innego wierszyjka też nie znalazłam, ale mój Krzyś zdecydowanie sprzeciwił sie sformułowaniu Bogu Ducha winien. Twierdzi, że małżeństwo to jego świadoma decyzja i żadnych smiechowych wariacji na ten temat sobie nie rzyczy. Dlatego formułkę przerobiłam, ale zrobie to ponownie za radą Groszka, bo jej argumentacja jest bardzo trafna. Po porstu ma dziewczyna rację.

A zagadki nikt nie odgadł....no dziewczyny!!!!!
Looknijcie na stronkę parafii...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 12 Lipca 2006, 22:27
Cytat: "liliann"
i jeszcze zagadka…Co ma wspólnego strona internetowa tejże parafii z portalem e-wesele

i na jednym i drugim jest forum dyskusyjne  :?:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 12 Lipca 2006, 22:29
BRAWOOOO OOSTA!!!!!
wygrałaś nagrodę główną - Mrówczy uśmiech!!!!
 :jupi:  :jupi:  :jupi:  :jupi:  :jupi:  :jupi:  :jupi:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 12 Lipca 2006, 22:36
Cytat: "liliann"
BRAWOOOO OOSTA!!!!!
wygrałaś nagrodę główną - Mrówczy uśmiech!!!!
 :jupi:  :jupi:  :jupi:  :jupi:  :jupi:  :jupi:  :jupi:

  :brawo_2:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 13 Lipca 2006, 08:19
O nie :twisted: ja szukałam czegos bardziej skomplikowanego... :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 13 Lipca 2006, 10:27
Cytat: "Maja"
O nie  ja szukałam czegos bardziej skomplikowanego


Hehe ja też Maju :wink:

Liliann masz super buciki - takich własnie szukałam i całą sobotę biegałam za butami po całym Szczecinie i wszędzie szpice i szpilki - no i wkońcu kupiłam butki bez szpica, ale z ostrymi noskami i na szpilce. Nie jestem z nich aż tak bardzo zadowolona - chciałam takie jak Twoje, no trudno - mam drugie butki na zmianę na płaskiej podeszwie. Pocieszeniem jest tylko to, że buciki są całe z miękkiej skórki, więc chociaż obtarć sobie na nogach nie zrobię.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 13 Lipca 2006, 18:16
Oj czuję że to będzie piekne wesele :)

Buziaki
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 13 Lipca 2006, 19:12
to, tak jak ja!!!!!!!!!!!!!!! ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 13 Lipca 2006, 22:59
Taaaakie porównanie to zaszczyt...
Audrey Hepburn zawsze była dla mnie ucileśnieniem ideału kobiecości...subtelna brunetka- oto co mi sie z nia kojarzyło, ale żeby być podobną????

No nie wiem...

anulka33 witam w mojej SECIE....czy wiesz, że jesteś 49 Foremką w moim wąteczku???
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: okruszek w 13 Lipca 2006, 23:00
eee, tam juz Liliaaan, jakie niewinne spojrzenie? jaki niesmiały usmiech ... :P
Widziałam ja w akcji i czasem mozna sie głeboko pomylic :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: okruszek w 13 Lipca 2006, 23:01
a ja 50 !!!!!
SUPER!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 13 Lipca 2006, 23:14
Cytuj
a ja 50 !!!!!
SUPER!


Okruszku zgodnie z moim wykazem alfabetycznym masz numerek 42, a pojawiłaś sie w tym temaciku chyba  pierwszej 15....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 13 Lipca 2006, 23:21
Trochę z innej beczki
Mam małego smuteczka…
Chciałam cos zrobić dobrego dla ludzkości, ale mi nie dano.

Wiecie, że nie ma krwi. Odwoływane są zabiegi operacyjne, nasi pacjenci na Stacji Dializ nie dostają krwi…Zatem na oddziale wpadliśmy na pomysł oddania własnej…Trochę dobrego przykładu dla społeczeństwa.
Poszłam się przebadać do RCKiK…i co się okazało…nie mogę być dawcą, bo mam leukopenie, czyli za mało białych krwinek (powinno być 4 tys, a ja mam 3,4tys).
Dzisiaj jak koleżanki wracały ze Stacji Krwiodawstwa i jak przed chwila oglądałam relacje w TVP3 to mi się strasznie smutno zrobiło….też chciałam…
A na dokładkę mam poczucie, że nie jestem zdrowa.
Podejrzewam, że taka jest moja uroda, że tych leukocytów będę miała nieco mniej i tyle….ale jakoś sie tak czuję…bo jakbym była zdrowa to bym mogła być dawcą.

A juto czeka mnie kolejne wyzwanie - musze zorganizować ekipę, która spotka się z dwoma senatorami z naszego okręgu wyborczego i przedstawi im pewien problem…Piątek i wtorek mam zajęty, a wszystko musi być załatwione właśnie do wtorku…zatem jutro muszę użyć swojej siły przekonywania i znaleźć pomoc.

Przepraszam, że tak smęcę…ale jakoś mi sie zebrało……a przecież juto powinnam być w nastroju bojowym…zwartym i gotowym do działania.

Acha i mieliśmy dzisiaj trzecią lekcje tańca. Kroki tango-disco sprawiają nam nieco kłopotów….walc angielski idzie….ale Mis po dwutygodniowej przerwie pozapominał troszkę i nie walcował tak jak ostatnio. Będziemy trenować w domu…
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 14 Lipca 2006, 00:01
Cytat: "liliann"
Acha i mieliśmy dzisiaj trzecią lekcje tańca. Kroki tango-disco sprawiają nam nieco kłopotów….walc angielski idzie….ale Mis po dwutygodniowej przerwie pozapominał troszkę i nie walcował tak jak ostatnio. Będziemy trenować w domu…


Nie martw się moje kochanie po 2 dniach zapomniało, a do trenowania wogóle nie mogę go zaciągnąć, a ślub za 3 (niecałe) tygodnie :))


Cytat: "liliann"
Podejrzewam, że taka jest moja uroda, że tych leukocytów będę miała nieco mniej i tyle….ale jakoś sie tak czuję…bo jakbym była zdrowa to bym mogła być dawcą.


Jako lekarz powinnaś wiedzieć, że nie jesteś chora :!: Tak jak piszesz, taka Twoja uroda. Głowa do góry, pierś do przodu i ruszaj na podbój świata :!:
 :!:  :!:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: okruszek w 14 Lipca 2006, 06:34
a ja mam jakis numerek?  :mrgreen:
Nie zauważyłam liczenia mojej osoby :)
Teraz pojawiłam sie w potrójnej wersji więc policz o 2 więcej :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 14 Lipca 2006, 14:13
a ja jaki mam numerek? ;)
Lilian, na 100% jetseś  zdrowa, to tak jak ja ze swoją szczupłością, taka moja uroda ;)
Powiem Ci, ze ja kiedyś oddawałam krew, ale teraz raczej się na to nie zdobędę, bo przymierzam się do ciąży :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 14 Lipca 2006, 14:32
Cześć liliann :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 14 Lipca 2006, 15:20
Liliann widzisz ja z kolei nie mogłabym oddawać krwi z powodu anemii - jakoœ nie mogę się jej pozbyć, a ostatnio coraz częœciej zapominam o lekach, bo jakaœ rozatrgniona jestem.

Cytat: "liliann"
A juto czeka mnie kolejne wyzwanie – musze zorganizować ekipę, która spotka się z dwoma senatorami


No to trzymam kciukasy Liluœ :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 14 Lipca 2006, 15:35
Cytat: "liliann"
A juto czeka mnie kolejne wyzwanie - musze zorganizować ekipę, która spotka się z dwoma senatorami z naszego okręgu wyborczego i przedstawi im pewien problem…Piątek i wtorek mam zajęty, a wszystko musi być załatwione właśnie do wtorku…zatem jutro muszę użyć swojej siły przekonywania i znaleźć pomoc.


Jakoś ani odrobinę nie wątpię, że Ci się to uda. Nie wiem skąd takie przekonanie, ale czuję, że odniesiesz sukces.

Tylko troszkę mi Ciebie szkoda, bo z moich doświadczeń z politykami odniosłam wrażenie, że trzeba się wykazać wielką cierpliwością, bo dużo gadają, a jakoś z działaniem to już gorzej  :? I to potrafi być bardzo denerwujące i frustrujące, ale mam nadzieję, że "Twoi" senatrowie okażą się konkretni i skuteczni.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: betka1409 w 14 Lipca 2006, 16:19
Świetny wątek. :)  Ja jestem od niedawna na forum ale już mi się tu podoba. Śledząc czyjeś przedślubne zmagania można się wieke dowiedzieć i nauczyć. Tym bardziej że wątek trzyma w niepewności. Przeczytałam dziś w całości i jestem pod wrażeniem. Bede z pewnością śledzić ciąg dalszy bo już spodobało mi się kilka pomysłow. Szczególnie sesja w Este. Zaciekawila mnie też osoba pana Wojtka (fotografa). Czy moglabys powiedziec coś więcej o tym. Jakiś kontakt i przykladowe ceny sesji w Este i reportarzu u pana Wojtka na priva. Ja ślub mam dopiero w czerwcu 2007 czy moglabys mi podpowiedzieć kiedy powinnam zacząć sie interesować fotkami ślubnymi, żebym nie musiała się martwić że nie będzie wolnego terminu. Chciałam zaznaczyć że mieszkam od niedawna w Szkocji i bedzie mi troszkę trudniej wszystko pozałatwiać :( .
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 14 Lipca 2006, 17:51
Cytat: "liliann"
Wiecie, że nie ma krwi. Odwoływane są zabiegi operacyjne, nasi pacjenci na Stacji Dializ nie dostają krwi…Zatem na oddziale wpadliśmy na pomysł oddania własnej…Trochę dobrego przykładu dla społeczeństwa.
Poszłam się przebadać do RCKiK…i co się okazało…nie mogę być dawcą, bo mam leukopenie, czyli za mało białych krwinek (powinno być 4 tys, a ja mam 3,4tys).
Dzisiaj jak koleżanki wracały ze Stacji Krwiodawstwa i jak przed chwila oglądałam relacje w TVP3 to mi się strasznie smutno zrobiło….też chciałam…

liliann wiem co czujesz. Ostatnio też chciałam oddać krew, ale okazało się, że dla odmiany ja mam za mało czerwonych krwinek... Już nie pamiętam dokładnie, ale trochę się rozminęłam z "normą". :? A też chciałam pomóc... No ale może teraz już jest ok, nie było mnie tam jakis czas, żeby spróbować...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 14 Lipca 2006, 20:43
Cytat: "Ecia"
liliann napisał/a:
Wiecie, że nie ma krwi. Odwoływane są zabiegi operacyjne, nasi pacjenci na Stacji Dializ nie dostają krwi…Zatem na oddziale wpadliśmy na pomysł oddania własnej…Trochę dobrego przykładu dla społeczeństwa.
Poszłam się przebadać do RCKiK…i co się okazało…nie mogę być dawcą, bo mam leukopenie, czyli za mało białych krwinek (powinno być 4 tys, a ja mam 3,4tys).
Dzisiaj jak koleżanki wracały ze Stacji Krwiodawstwa i jak przed chwila oglądałam relacje w TVP3 to mi się strasznie smutno zrobiło….też chciałam…

Oj! :( Nie martw się lliliann! Najważniejsze że chciałaś. I na pewno jesteś zdrowa - nie martw się :)

Dziękuję za ciepłe przywitanie :) Mi również bardzo podoba się w Twoim wątku i będę go teraz odwiedzać:) A o do numerku o nie miałam pojęcia :) Hi hi :)


Cytat: "azzurra"
liliann napisał/a:
A juto czeka mnie kolejne wyzwanie - musze zorganizować ekipę, która spotka się z dwoma senatorami z naszego okręgu wyborczego i przedstawi im pewien problem…Piątek i wtorek mam zajęty, a wszystko musi być załatwione właśnie do wtorku…zatem jutro muszę użyć swojej siły przekonywania i znaleźć pomoc.

Też wiem że uda Ci się! Po prostu wiem i już :)

Buziaki
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 16 Lipca 2006, 12:51
….hejki Foremki…
Po dwudniowej nieobecności melduje się na forum i moim wątku.
Kochane jesteście, że czytacie….nawet nie wiecie jak kochane…
Ostatnio dane mi było poczuć, że koleżanki z forum to nie tylko wirtualne nicki…potrzebowałam pomocy i aż dwie z Was (te które mają wiedzieć to  wiedzą) pospieszyło mi z pomocą. Poczułam, że nie jestem sama…i poczułam wsparcie…
Dziękuję Wam moje kochane.

Dzisiaj jestem już w miarę pozbierana do kupy…zatem zaczynam odliczanie…

Cytat: "Gosia_kwiecień"
a ja jaki mam numerek?


Kochane ponieważ każdą z Was chce w moim wątku powitać, zatem stworzyłam listę alfabetyczną, na której figurujecie i do której dopisywane są nowe osoby, w miarę pojawiania się ich tutaj.

Łącznie z Lady_yes i Betką1490, które bardzo serdecznie pragnę tu powitać jest Was już 51 w mojej SECIE.

Cytat: "Ecia"
Ostatnio też chciałam oddać krew, ale okazało się, że dla odmiany ja mam za mało czerwonych krwinek... Już nie pamiętam dokładnie, ale trochę się rozminęłam z "normą".

Niedokrwistość to dość częsta kobieca przypadłość. Leukopenia a w moim przypadku granulocytopenia (limfocytów mam tyle ile trza) to zupełnie inna bajka. Trochę poważniejsza sprawa niż niedokrwistość.
Niby się przejmować nie powinnam, ale…
Pracowałam przez rok w Klinice Hematologii to wiem, że nie wszystkich da się w normy laboratoryjne ubrać. Mimo wszystko postanowiłam skontaktować się z moją starszą koleżanką - hematologiem. Poproszę ją po prostu o ocenę mojego rozmazu - już to kiedyś sama robiłam - ale sama sobie, to nie najlepsza opcja, lepiej żeby zobaczył to ktoś inny.

Co do projektu senator. Załatwiałam co miałam załatwić.
Senatorowie z okręgu 40, czyli zachodniopomorskiego obstawieni. Jednego wziął na siebie kolega z Klubu Młodego Lekarza, drugiego ja.
Jedno co mnie rozczarowało, to postawa moich kolegów z oddziału. Tylko jedna kumpela zaoferowała pomoc. Reszta umyła ręce. Nie skomentowałam tego, ale w duchu pomyślałam, że jeśli za jakiś czas usłyszę narzekania to odpowiednio zareaguje i przypomnę im ich postawę.
Nawet jeśli nic nie wywalczymy, to ja mam czyste sumienie, zrobiłam co mogłam i zachowałam się w sytuacji tak, jak każdy obywatel zachować się powinien.
Niech pretensje do siebie maja ci, co nie zrobili nic.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 16 Lipca 2006, 15:10
czesc lilian
nie martw się będzie dobrze wszystko pójdzie po twojej myśli


p.a a w jakim szpitalu można Cię spotkać
bo ostatnio byłam częstym gościem na arkońskiej nawet tam nocowałam :(
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 16 Lipca 2006, 16:16
Liliann kochana, nie martw się  postawą innych, najważniejsze, zę Ty chcesz coś zrobić dla ludzie i będzie Ci to policzone. Ważne jest nie tylko dostawać, ale i dawać i Ty to potrafisz  :serce:  :serce:  :serce:  A inni? Może są obojętni, może mają jakieś problemy osobiste i nic im się nie chce, nie bierz sobie ich domowy do serca, pomyśl o sobie i o tym ile dobra możesz zdziałać  :serce:  :serce:  :serce:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 16 Lipca 2006, 16:18
agulkaaa, pracuję na Pomorzanach w Klinice Nefrologii...na Arkońskiej mam bardzo dużo koleżanek i kolegów. Pracowałam tam na stażu podypolomowym. Bardzo fajny szpital - cenie go głównie za przeszczepy nerek i wątroby.
Są najlepsi w kraju - najlepsze wyniki jesli chodzi o nerki.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 16 Lipca 2006, 16:20
liliann, nie martw mnie proszę. Tak się przejęłaś swoim zdrowiem (zrozumiale oczywiśćie), że i ja się martwię. Powiedz mi proszę, czy to może ciągnąć za sobą jakieś negatywne skutki? Np, jak to się ma do bycia mamusią? Jestem z Tobą i trzymam kciuki za Twoje samopoczucie i zdrowie.  :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 16 Lipca 2006, 16:24
Cytat: "gosia_kwiecień"
liann kochana, nie martw się postawą innych, najważniejsze, zę Ty chcesz coś zrobić dla ludzie i będzie Ci to policzone

Miło to Gosiu poczytać, ale wiesz akurat działam w naszej wspólnej sprawie, czyli młodych lekarzy robiących specjalizację w trybie rezydentury.
A moi koledzy to olali.
Dzieki Bogu jak czytam na liście dyskusyjnej w każdym mieście znalazł się jakiś działacz...i połączonymi siłami może uda nam sie coś osiągnąć.
Jesli nie, to przynajmniej zasygnalizujemy problem i nie zostanie zupełnie niezauważony, a zawsze przyjdzie chwila na kolejny atak.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 16 Lipca 2006, 16:32
Cytat: "Ninka"
Tak się przejęłaś swoim zdrowiem (zrozumiale oczywiśćie), że i ja się martwię. Powiedz mi proszę, czy to może ciągnąć za sobą jakieś negatywne skutki? Np, jak to się ma do bycia mamusią


Niby nie powinno przeszkodzic mi to w macierzyństwie.
Problem jest inny, jeśli poziom granulocytów będzie mi systematycznie spadał, to stanę sie zupełnie bezbronna, jeśli chodzi o bakterie. I mogę zginąć w jakiejś posocznicy...
Mało to optymistyczne...
Powtórzę badania u siebie w Klinice....i poszerzę o rozmaz ręczny...
Po raz pierwszy leukopenie zauważyłam dwa lata temu, jak pracowałam w Klinice Hematologii, wtedy śmiałam się, że to od parującej chemioterapii, którą pacjenci dostawali...
Nie pamiętam jak było wcześniej...chyba było w normie - na dolnej granicy, ale w normie...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 16 Lipca 2006, 22:56
75 days
1817 hours
109030 minutes

Zatem na bieliznę czas nadszedł….

Dużo komentarza nie napisze…bo nie mam weny i czasu….

Podwiązka - jedyna ecru jaka widziałam….musiałam tylko zdemontować kwiatka i przyszyć nowego w kolorze blue, żeby się tradycji stało zadość.
(http://images4.fotosik.pl/67/30249a211b084f37med.jpg)(http://images2.fotosik.pl/104/a942421c0eff06cdmed.jpg)

A teraz komplecik firmy Nipplex….
Ostateczna wersja zdobi i rasuje mój biust ….dzięki czemu gorset sukni go nie wypłaszcza do zera…
Oprócz tego mam jeszcze dwa inne komplety bielizny...obkupiłam się przy tym ślubie, że hej!!!!

(http://images4.fotosik.pl/67/26f37b786e56c06a.jpg)

Najlepszy był komentarz Krzysia jak go wysłałam z kartką (na niej model i kolor) do sklepu żeby mi dokupił odpowiednie gatki do biustonosza…
Dokupił springi - innych w komplecie producent nie przewidział.
A co powiedział??? „No takie małe coś to to…hmmm nie wiem, ale takie Pani w sklepie mi dała…”
Bał się biedaczek, że coś pomylił….
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: groszek w 16 Lipca 2006, 22:57
a jakie sa w dotyku te kwiatki na podwiązce? nie pozaciągają pończoch?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 16 Lipca 2006, 23:06
Cytat: "groszek"
a jakie sa w dotyku te kwiatki na podwiązce? nie pozaciągają pończoch?

no właśnie o tym samym pomyślałam, czy nie są za twarde :?:

bielizna pierwsza klasa..subtelna dla subtelnej :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 16 Lipca 2006, 23:07
Cytat: "groszek"
a jakie sa w dotyku te kwiatki na podwiązce? nie pozaciągają pończoch?


Mieciutkie jak dupcia niemowlaka....na zaciąganie nie ma szans!!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: okruszek w 16 Lipca 2006, 23:08
Cytat: "liliann"
Mieciutkie jak dupcia niemowlaka

:hahaha:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Marta w 16 Lipca 2006, 23:10
Lilian masz prawie identyczną podwiązkę jak ja.  :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: asia w 16 Lipca 2006, 23:24
A nie jest za delikatna ta podwiązka? Pytam bo moja koleżanka taką miała (albo bardzo podobną) i do dniu ślubu podwiązka nie dotrwała...jak ją przymierzała to lekko szarpnęła i się porwała...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 16 Lipca 2006, 23:27
asia, straszysz nam tu biedną Lilian :) a może trzeba wzmocnić jakąś grubszą gumką :?:  :?:  :?:

Bielizna piękna, och żebym ja miała czym taki cyckonosz wypchnąć och...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 16 Lipca 2006, 23:34
Cytuj
żebym ja miała czym taki cyckonosz wypchnąć och...


a ja czym niby wypycham????? wkładkami z silikonu...bo kupiłam numer wiekszy...i rasuję cyc...
spoko wszystko da sie podrasować...


Podwiązka solidna jest....nie pęknie...tylko tak delikatnie wygląda...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 16 Lipca 2006, 23:39
A podwiazka musi byc z niebieskim ??
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 16 Lipca 2006, 23:42
Cytat: "Antalis"
A podwiazka musi byc z niebieskim


hmmmno nie....ale cos niebieskiego być musi....i mi na podwiązkę wypadło...
Ten niebieski kwiatuszek musi wystraczyc!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 16 Lipca 2006, 23:43
Antalis, pewnie, że musi. Panna młoda musi mieć coś nowego, pozyczonego i niebieskiego i najczęściej to niebieskie, to podwiązka właśnie :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 16 Lipca 2006, 23:44
Cytat: "liliann"
Ten niebieski kwiatuszek musi wystraczyc!!!!!



Wystarczy :!:  :!:  :!:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 16 Lipca 2006, 23:44
no teraz męczarnie liliann

(http://img414.imageshack.us/img414/8554/lila005vr5.jpg)

stan wyjściowy  kolor B3

(http://img206.imageshack.us/img206/165/lila006gw4.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 16 Lipca 2006, 23:45
łoooo a dalej, dalej...
Ja też bym chciała takie wybielanko, ale mam koronkę z przodu i dosztukowanego ząbka i koszty rosną astronomicznie :(
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 16 Lipca 2006, 23:49
przygotowanie do

(http://img206.imageshack.us/img206/2623/lila007gg6.jpg)

zabezpieczenie dziąseł

(http://img206.imageshack.us/img206/9683/lila009hn6.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: asia w 16 Lipca 2006, 23:51
Ło Matko - Monia!!! coś Ty zrobiła naszej Lilian  :shock:  Ale wygląda z tym niebieskim cudem w ustach.... hi hi
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 16 Lipca 2006, 23:53
tu jeszcze była szczęśliwa  :mrgreen:

(http://img206.imageshack.us/img206/127/lila010qd5.jpg)

tu też jeszcze nie miałaczała

(http://img62.imageshack.us/img62/9885/lila011tm4.jpg)

za to jakies 30min później nie wyglądała na szczęśliwą osobę  :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 16 Lipca 2006, 23:53
a, czy to nie boli :?: takie naciąganie war :P
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 16 Lipca 2006, 23:55
bóle zostały wynagrodzone

(http://img62.imageshack.us/img62/4031/lila013ru3.jpg)

(http://img62.imageshack.us/img62/8016/lila014mw9.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 16 Lipca 2006, 23:58
teraz epilog..

w zasadzie epilogu narazienie będzie..

stało się coś dziwnego.. górne zeby liliann wróciły do stanu wyjściowego.. niestety nie było mi dane porównac tego z kolornikiem.. lila zapodała sobie 10% karbamid ( to to co ty asiu stosowałaś w nakładkach) i kolor po paru godzinach wrócił d stanu wybielonego..

jutro mamy się spotkać.. sprawdze jeszcze raz z kolornikiem.. spróbujemy utrwalić kolor..

szczerze powiem zaskoczyła mnie ta sytuacja.. albo sie kły wybielają albo nie.. nigdy nie spotkałam się z powrotem.. a już napewno nie było sytuacji gdzie góra wróciłą zaś dół był wybielony  :roll:

łobadamy i dopiszemy z lilą epilog  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Lipca 2006, 00:00
Wargi nie bolą....są posmarowane wazeliną....potem sie troche łuszczą...

Generalnie zabieg nie boli...ale ja go czułam. Strzelały mnie wszystkie zęby na raz.
Ale to normalne, bo u słuzby zdrowia wszystko musi iść inaczej...

To co Monia napisała to prawda...sama tego nie rozumiem.
Fakt, że doczytałam co jest w żelu wybielajacym stosowanym przez stomatologów i zakupiłam takowy preparat w aptece z nakładkami na zęby termomodelujacymi się.
Bałam sie, że Monia na mnie nakrzyczy dlatego nic jej nie powiedziałam, zdałam sie na moja wiedze medyczną.
Zapodałam żel dzisiaj i kolor biały wrócił.
Wybielałam sie ok 3 godzin i już pod nakładkami widziałm jak toto żółte znika.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 17 Lipca 2006, 00:03
Cytat: "liliann"
Generalnie zabieg nie boli...ale ja go czułam. Strzelały mnie wszystkie zęby na raz.



aua aż mnie szczęka zaolała :)



Cytat: "liliann"
Ale to normalne, bo u słuzby zdrowia wszystko musi iść inaczej...

 aaaa no i wszystko jasne  :twisted:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: asia w 17 Lipca 2006, 00:07
Ja jak wybielałam sobie ząbki (ale metodą nakładkową) to też czułam lekki ból - takie właśnie "trzaskanie" ząbków, drętwienie - może to przypadłość budżetówki he he?
A mój Tomuś znosił to praktycznie bezbólowo... Faceci mają zawsze z górki  :twisted:  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 17 Lipca 2006, 00:10
u mnie był odwrotnie..

pidu miałczał a ja miałam bezbólowo...  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Lipca 2006, 00:10
Cytat: "asia"
Ja jak wybielałam sobie ząbki (ale metodą nakładkową) to też czułam lekki ból - takie właśnie "trzaskanie"

Asiu wyobraź sobie, że mając dzisiaj na ząbkach żel nic a nic nie czułam....normalnie nie mogłam sie nadziwić, bo spodziewałam sie perturbacji, a tu zupełnie nic!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 17 Lipca 2006, 00:13
Cytat: "liliann"
mając dzisiaj na ząbkach żel nic a nic nie czułam....normalnie nie mogłam sie nadziwić, bo spodziewałam sie perturbacji, a tu zupełnie nic!!!!!


każdy z nas jest inny.. każdy inaczej reaguje ..kazdy ma inny próg pobudliwości..  :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Lipca 2006, 00:20
W każdym razie poszłam przed chwilą umyć ząbki i poszczerzyłam się do lustra...
mam śliczny bielutki uśmiech...a że po małych przejsciach...to zapewne przestroga na przyszłość, żebym ten uśmiech szanowała i ząbki porządnie szorowała.

Jako osoba z zerową próchnicą (nigdy dziury nie miałam) nie odczułam na własnej skórze co to znaczy mieć problemy z zębami....myśle że doświadczenia ostatniego weekendu to taka mała przestroga od Pana Boga pt "Szanuj dziewcznynko, jak masz coś o czym inni mogą tylko pomarzyć!"
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 17 Lipca 2006, 00:22
obadamy jeszcze jutro....

moze zmienię preparat na 15tkę... masz przeca być pięęęęęęęęęęęęęęęęęęęękna  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: groszek w 17 Lipca 2006, 07:22
Monia, czy wybielanie tą metodą polega na odrywaniu "brudu", który przebarwienia spowodował? czy to wypłukuje szkliwo? Pytam, bo nie wiem.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 17 Lipca 2006, 08:36
Cytat: "groszek"
czy wybielanie tą metodą polega na odrywaniu "brudu", który przebarwienia spowodował?


ta metoda jest utlenieniem zebiny.. to tak jak skóra.. jak kapniesz sobie wodą utlenioną na łapke to też się zbielenie zrobi...


Cytat: "groszek"
czy to wypłukuje szkliwo?


żadne z wybielań nie ma drastycznego wpływu na wybielanie... to tak jakbys wzięłą coca-colę do buzi na 10 min co byłoby odpowiednikiem łacznie  wybielania zębówpo 8h na dobę przez 10 dni...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 17 Lipca 2006, 09:03
Jejku Lila widać na fotach, że dzielna byłaś - z tym plastikiem w buzi tak leżeć...hmm... ja pewnie wariacji bym dostała. No ale czegosię nie robi dla uwydatnienia urody :wink: , a swoja drogą to podziwiam Twoje ząbki, ze ani jednej dziureczki. Ja niestety mam dziurki - wprawdzie zaklejone, ale niestety są :|
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: groszek w 17 Lipca 2006, 09:17
Cytat: "monia"
jakbys wzięłą coca-colę do buzi na 10 min co byłoby odpowiednikiem łacznie wybielania zębówpo 8h na dobę przez 10 dni...


To mówisz, że można wybierać zęby coca colą? ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 17 Lipca 2006, 09:23
;)..

nie o takim samym wpływie środka wybielajacego co coca-coli na szkliwo..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Marta w 17 Lipca 2006, 11:51
Widzę, że Lilian trzymała się dzielnie.  :)

Ja już 4 tygodnie wybielam ząbki preparatem "Biała Perła" ma 10% stężenie nadtlenku karbamidu. Jest to wybielanie ząbków metodą nakładkową. I muszę powiedzieć, że jestem baardzo zadowolona i jest znaczna różnica. Nawet moim znajomi zauważyli, że mam dużo bielsze ząbki. Tylko moja jedna górna dwójeczka ciut mniej się wybieliła od pozostałych ząbków. I najważniejsze jest też to, że moje ząbki nie stały się bardziej wrażliwe. Na prawdę z czystym sumieniem polecam ten preparat...na mnie działa rewelacyjnie.

P.S. Lilian przepraszam, że piszę to w Twoim wątku, ale jak już jesteśmy przy ząbkach...  :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 17 Lipca 2006, 11:58
Liliann bielizna przeepiekna, a już podwiązka marzenie, takiej jeszcze nie spotkałam, jest niezwykle oryginalan i piękna :)
Co do zdjątek... Robią wrażenie, oglądając je, meczyłam się wraz z Tobą ;)
Najważniejsze, ze są efekty i to się liczy :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Lipca 2006, 20:04
Cytat: "Marta"
wybielam ząbki preparatem "Biała Perła" ma 10% stężenie nadtlenku karbamidu. Jest to wybielanie ząbków metodą nakładkową.

I ja użyłam własnie tego prepartu w mojej samowoli....
Tyle, że te nadładki to lipa - grube, dopasowane tyle o ile.... Dzisiaj Monia wzięła mi odciski na profesjonalne nakładki...to jest opiero cudo.....

Cytat: "Marta"
Lilian przepraszam, że piszę to w Twoim wątku, ale jak już jesteśmy przy ząbkach

to i o ząbkach pisać należy....w końcu to istotny element mojej sety...

Cytat: "gosia_kwiecień"
podwiązka marzenie, takiej jeszcze nie spotkałam, jest niezwykle oryginalna

zapewne dlatego, że wykonywana ręcznie przez panią- szefową małego stargardzkiego interesu ślubnego...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 17 Lipca 2006, 20:27
nakłądeczki do odbioru w środę.... dorzucę  strzykawę opalescence do porównania który lepiej działa :mrgreen:
Tytuł: WItaj!
Wiadomość wysłana przez: Igraszka w 17 Lipca 2006, 20:52
Witaj! Przeczytałam całą TwojąseteczkęTrochęczasu mi to zajeło! Bardzo mi sie podoba Dworek gdzi masz wesele  bilelizna i sukienka! Pozatym świetna seta! Będę teraz juz regularnie tu zaglądać! A to wybielania na pewno nie jest takei straszne?? Bo za dwa dni czek amnie to samo ! Pozdrawiam. Igraszka
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Lipca 2006, 20:54
Cytat: "monia"
dorzucę strzykawę opalescence do porównania który lepiej działa


Myśle,  że bez dwóch zdań opalescence....już trochę poczytałam na necie...
Już się tych nakładek doczekać nie mogę...bo tamte są nocne, a te trzymam w dzień (spać w nich nie idzie) i meczę się, bo mi sie teraz jeść chce...a ściągnąć nie moge, bo było by to działanie bez sensu.....

Z innej beczki.....
Szukaliśmy dzisiaj gajerka dla Misia....łatwo nie będzie.
Krzyś jest drobnym mężczyzną...na takich gajerków jak na lekarstwo...
Klata 90-92cm, wzrost 170cm....
W Sunset Suits....nic nie mieli...w Wólczance nic....w Bytomiu nic....
Czarno to widzę....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 17 Lipca 2006, 21:01
Oj cos na pewno znajdziecie :) A może tak szyć na miarę? Ja tam się na tym specjalnie nie znam ale jak juz nic nie znajdziecie to chyba nie będzie wyboru.

Ząbki pięknie się wybieliły :) Super :) Buźki
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Lipca 2006, 21:04
Też jestem za szyciem na miarę....ja uwielbiam po krawcowych chdzić..tyle, że Krzyś nie koniecznie...
Może jak go przypili to pójdzie....na razie czekamy na nową dostawę, w wielu sklepach zapowiadają ją na koniec tego tygodnia.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 17 Lipca 2006, 21:07
liliann, spróbujcie w Vistuli na Jagielońskiej. Jest baaaardzo DUŻA szansa, że tam coś  znjadziecie :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Lipca 2006, 22:21
Koniec z żalem na garderobę…jeszcze Misiaka ubiorę….

Przejdźmy do motoryzacji…

Nie chciałam limuzyny….bo okleeeeeepanaaaaa

Nie chciałam mercedesa….bo miała go Aga siostra Krzysia….

Chciałam coś oryginalnego…

Bryczka???? Z tym, że 20 kilometrowa droga z Kościoła do Moteliku mogłaby koniom zabrać za dużo czasu..
Stanęła na wozie retro..

Oto co wybraliśmy czarny Cadillac Fleetwood rocznik 50 któryś tam…

(http://images2.fotosik.pl/97/ce89ab2861dcd5f2.jpg)(http://images4.fotosik.pl/60/dbbc102fdaedb7b9.jpg)

Duuuużyyyyyyy ..nic mi się nie wygniecie…
A bagażnik ma niczym combi - wszystko nam się zmieści…

Tylko jak go przyozdobić, żeby nie wyglądał badziewie…
W gruncie rzeczy przybraniem wozu zajmuje się pani z agencji, w której wóz wypożyczamy, ale ich standardowa dekoracja jakoś mi nie pasi…
Może pomożecie kochane Foremki?????
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 17 Lipca 2006, 22:23
Cytat: "liliann"
Nie chciałam limuzyny….bo okleeeeeepanaaaaa



BRAWO, to tak jak ja :) a teściowie na to, "ale wszyscy limuzynami jeżdżą", a ja: "dlatego my nie pojedziemy"  :twisted:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 17 Lipca 2006, 22:24
Cytat: "liliann"
Tylko jak go przyozdobić, żeby nie wyglądał badziewie…

ja bym dała, tylko kokardy na klamki i napisy na tablice rejestracyjne. On jest tak piękny, że zbytnie ozdabianie może go oszpecić :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 17 Lipca 2006, 22:34
Cytat: "liliann"
Z innej beczki.....
Szukaliśmy dzisiaj gajerka dla Misia....łatwo nie będzie.
Krzyś jest drobnym mężczyzną...na takich gajerków jak na lekarstwo...
Klata 90-92cm, wzrost 170cm....
W Sunset Suits....nic nie mieli...w Wólczance nic....w Bytomiu nic....
Czarno to widzę....


Jest taka firma Pawis, nie wiem, czy jest w Szczecinie, ale w jej sklepach można sobie zamówić szycie na miarę, co sprowadza się do wzięcia miary i potem przychodzi gotowy garnitur. Odpada więc chodzenie po krawcowych ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Lipca 2006, 22:42
Cytat: "azzurra"
Jest taka firma Pawis, nie wiem, czy jest w Szczecinie


ano widzisz..nie ma...
A szkoda, bo fajne gajerki szyją...oblookałam na ich 'www....'
Trudno, poradzimy sobie inaczej...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 17 Lipca 2006, 22:45
Ja bym autk nie ozdabiała! On ma tyle uroku sam w sobie....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 17 Lipca 2006, 22:45
daj czas to coś wymyslę na to cacko na maskę..

nie bedzie przesadzony..  :mrgreen:

gdzie go wygrzebałaś??
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Lipca 2006, 22:49
Cytat: "monia"
gdzie go wygrzebałaś??


Na Bezrzeczu sobie garażuje.... :mrgreen:  :mrgreen:
A tak dokładnie to namiary na niego mamy z jednej szczecińskiej agencji ślubnej....są nawet jego foty z tym nieco dla mnie kontrowersyjnym ozdobnictwen na sieci...podrzuce Ci linka na gg.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 17 Lipca 2006, 23:01
liliann,  ja też poproszę na priv namiary na to autko. Z góry dziękuję i pozdrawiam!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 17 Lipca 2006, 23:33
autko superek :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: groszek w 18 Lipca 2006, 08:06
Samochód jest tak piękny, że niczym nie trzeba go ozdabiać!! Jak już koniecznie trzeba, to ja bym dała jedynie delikutaśne tiulowe wstążeczki przy klameczkach :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 18 Lipca 2006, 08:14
autko cacuszko..minimalizm przy nim wskazany..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: sweetcoffee w 18 Lipca 2006, 08:38
Autko jest przecudnej urody
a może taka dekoracja:
(http://img148.imageshack.us/img148/1723/a6qdnt8.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img142.imageshack.us/img142/1748/hz11gy8.jpg) (http://imageshack.us)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 18 Lipca 2006, 09:27
liliann autko pierwsza klasa! Ja bym go w ogóle nie ozdabiała, albo tylko kokardy na klamki i może jakieś wstążki z przodu. Skromnie, skromnie i jeszcze raz skromnie :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 18 Lipca 2006, 09:28
ostatnie jest zbyt nowatorskie dla takiego autka..

pierwsze jest ok.... możnaby wzdłóż maski w V ułozyć..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 18 Lipca 2006, 09:34
Liliann ja bym postawiła na skromną dekorację - wstążki tiulowe przy klamkach, na tylniej szybie serduszko z naklejanych rózyczek i serduszko na masce z nieco większych rózyczek oraz tablice rejestracyjne z Waszymi imionami i to moim zdaniem w zupełności wystarczy, bo auto jest samo w sobie pierwsza klasa. Swoją drogą gratuluje dobrego gustu - to auto jest rewelacyjne.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 18 Lipca 2006, 09:39
Ja bym na v-kę stawiała, tylko taką delikatną i ewentualnie na klamkach i już, nie za dużo
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 18 Lipca 2006, 17:29
Cytat: "liliann"
A tak dokładnie to namiary na niego mamy z jednej szczecińskiej agencji ślubnej....

Ja też bardzo proszę :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Lea w 18 Lipca 2006, 19:29
Liliann ja tez poprosze info na priv- dotyczace autka. Z gory dziekuje :P:P
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 19 Lipca 2006, 00:33
Widzisz Lilian, wszystkie foremki mówią, że autko nie potrzebuje zbytniej dekoracji. Och, już Was widzę oczyma wyobraźni mknących do Kościółka :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ewak w 19 Lipca 2006, 05:50
Przychylam sie do opinii, zeby auto skromnie odzdobic. Moim zdaniem jest na tyle dekoracyjne, ze rzeczywiscie dekoracje na klamke i tablice swietnie rozwiazuja sprawe. Ku inspiracji  :wink: , wklejam kilka propozycji:

(http://img62.imageshack.us/img62/8853/ozdobaautatm3.jpg) (http://imageshack.us) (http://img158.imageshack.us/img158/7783/dekorae8.jpg) (http://imageshack.us)  (http://img158.imageshack.us/img158/8638/dekorauta2cj4.jpg) (http://imageshack.us)  (http://img86.imageshack.us/img86/3518/dekorauta3ys0.jpg) (http://imageshack.us)

I ewentualnie (chciaz ja bym na maske nic nie dawala):
(http://img47.imageshack.us/img47/6084/dekoracjaautaic8.png) (http://imageshack.us)  (http://img111.imageshack.us/img111/8302/dekor1bs8.jpg) (http://imageshack.us)

I przy okazji pozwalam sobie poprosic o priva z namiarami na wlasciciela bryki i ewentualne koszta wypozyczenia. Z gory wielkie dzieki.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: aga_ska1 w 19 Lipca 2006, 14:39
Lilian wyślij mi proszę namiary na te kajaki.Z góry dziękuję
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 19 Lipca 2006, 18:52
Lilliann! Autko super :) Ja też poproszę namiary na priv i ewentualne koszta. Z góry dziękuję :) Buziaki
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 19 Lipca 2006, 20:37
ozdóbki do autka, które podesłala Ewak cudkowe :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 19 Lipca 2006, 22:34
Przychylam się do zdania większości- ascetyczne dekoracje auta to jest to.
Bardzo podobają mi się klamkowe propozycje ewak…..rewelka…jedno na pewno zgapię.
Już sobie obiecałam że zadzwonię do pani z agencji i przedyskutuję sposób ozdobienia samochodu.

A co u mnie/nas…????
Po 36 godzinach nieprzerwanej pracy - wczorajszy dyżur określiłam mianem „dnia świra” - udałam się łącznie z moja połóweczką na kolejne zajęcia taneczne.

Donoszę o sukcesach walcowania…opanowane obroty ćwiartkowe, połówkowe, obrót partnerki pod ramieniem partnera, promenada….wirowanie dopiero napoczęte.
Ania uczy świetnie - Miś tańczy jak szalony. Bywa że zamykam oczy i tańczę tak jak mnie prowadzi. Robi to tak świetnie, ze wiem, kiedy idziemy krokiem podstawowym, kiedy obrotami wokół sali, i kiedy mam wykonać spektakularny obrót pod jego ramieniem….
Czuje się podbudowana- wiem, walc to jest to!!!!

Dopieszczamy nasze zaproszenia - proces zamawiania w toku….


A teraz zbieram się do snuuuu i nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie obecność na moim uzębieniu nakładek….fajowe uczucie…
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 20 Lipca 2006, 13:13
Liliann nie było mnie raptem 3 tygodnie a tu tyyyyle postów :D
 :arrow: bielizna super podwiązka też ja na swojej miałam delikatną błękitną wstążeczkę
 :arrow: autko powala na kolana  :blagam:  i tak jak dziewczyny mówią minimalizm w dekoracji konieczny bo samochód sam w sobie cudo
 :arrow: zębami mnie zabiłaś super pomysł ja nawet nie pomyślałam o takiej możlliwości oj głupolek ze mnie
 :arrow: kajaczki też super ale niestety ja pływać nie umiem i do kajaku raczej nie wsiądę bo się boję
 :arrow: kośció na zdjęciach nie wygląda na zbyt duży ale ma klimat i to jest bardzo ważne a jak z dekoracjami w kościele??
A tak w ogóle to super wrócić na forum nawet po ślubie, już mi brakuje tego zamętu... Trochę ci zazdroszczę Liliann
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Lea w 20 Lipca 2006, 20:28
No no Lilus widze wirujecie jak szaleni. Ach co to bedzie za walc :):):):):)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: narwanka w 20 Lipca 2006, 22:07
mozesz na PW napamiery na szkole tanca i koszta ? Caluski
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 20 Lipca 2006, 22:21
Liliannn kochana, przede wszystkim gratuluję postępów w tańcu i tego, że sprawia Wam to przyjemność, a najważniejsze to się wyyyyyyyyyyyyyyśpij!!!!!!!!!!!!!!!!

 :serce:  :serce:  :serce:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 20 Lipca 2006, 22:40
Cytat: "liliann"
opanowane obroty ćwiartkowe, połówkowe, obrót partnerki pod ramieniem partnera, promenada….wirowanie dopiero napoczęte

no proszę..gratuluje tak szybkich postępów..

my po 5 lekcjach pierwszego stopnia jesteśmy za pan brat tylko z umiejętnością trzymania w odpowiedniej pozycji partnera podczas kroków podstawowych :) niestety nauka wykracza poza nasze możliwości zapamiętania 10 podstawowych kroków tańców towarzyskich, dlatego myślę, że i tak nie jest tak źle..liczy się dryg i poczucie rytmu..ja nawet cosik tam pamiętam, ale mój ukochany nie bardzo..za to jak się porusza..ma chłopczyna talent, pomijając fakt zwyczajnego mylenia tańców :) zawsze zaczyna albo inna nogą, albo nie w tą stronę..dla niego tango czy cha-cha wsio rawno :) grunt to potrzepać tyłeczkiem patrząc sobie w oczy  :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ewak w 21 Lipca 2006, 05:58
Cytat: "liliann"
Bardzo podobają mi się klamkowe propozycje ewak…..rewelka…jedno na pewno zgapię.


Jestem ciekawa ktora? Poza tym zastanawiam sie tez nad efektem kocnowym zaproszen. Coz wy tam takiego jeszcze dopieszczacie  :wink:

Walca to zazdroszcze. Moj M. ma "drewniane" do tanca nogi, wiec juz w przyszlym miesiacu planuje Go zaciagnac na kurs. Mam nadzieje, ze za kilka miesiecy bede rownie mogla pochawalic sie takimi postepami, jak Ty.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 21 Lipca 2006, 22:33
Cytat: "ewak"
Jestem ciekawa ktora?

Ano najbardziej w oko mi wpadły dwa

(http://img158.imageshack.us/img158/7783/dekorae8.jpg)(http://img62.imageshack.us/img62/8853/ozdobaautatm3.jpg)

będą inspiracją do dalszych działań….Przede wszystkim musze pogadać z kobitą z agencji…Tylko kiedy, skoro teraz same dyżury…niedziela, wtorek, czwartek, poniedziałek…a dzień po się nie liczy, bo wtedy zazwyczaj nie kontaktuje zbyt dobrze.

Cytat: "ewak"
Poza tym zastanawiam sie tez nad efektem kocnowym zaproszen. Coz wy tam takiego jeszcze dopieszczacie

Zobaczysz Kochaniutka ...zobaczysz...

A do walcowania wracając…naszło nas na szukanie tego jednego jedynego walcowego podkładu muzycznego ….przekopaliśmy net i Krzysiowe zasoby mp3..
Rybko dziękuję Ci za „przesyłkę”!!!!!
Znalazłam coś co mi się podoba….”I wonder why” - Curtisa Stigersa…
Słowa ma takie „zaczepne”….nie przesłodzone…
Muzyka dynamiczna i dobrze wybijający się rytm…

Love is a hunger
That burns in my soul
But you never notice the pain
Love is an anchor
That won't let me go
I reach out to hold you
But you push me away
Then You always convince to stay

And I wonder why
We hold on with tears in your eyes
And I wonder why
We have to break down to just make things right
And I wonder why
I can't seem to tell you goodbye
Yeah, I wonder why

I'm no angel
With my selfish pride
But I love you more everyday
Love is an anger
That builds up inside
As the tears of frustation
Roll down my face
Why does love always have to turn out this way

I don't want to fight again tonight
About the little things please baby
I just want to find my way
Back to love
And I'll need you there, baby

Na następnych zajęciach (poniedziałek)  Ania stwierdzi czy się kawałek nadaje i czy my podołamy. Ułoży nam choreografie… i będzie gucio…
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: asia w 21 Lipca 2006, 22:48
My mielismy takie - może Ciebie "natchną"  :wink:  
(http://img459.imageshack.us/img459/1528/dom068aasc6.jpg) (http://imageshack.us)

Ale chyba najbardziej podobają mi się te, które wkleiłaś - te pierwsze  :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: narwanka w 21 Lipca 2006, 22:52
Ja juz dawno mam na oku taka dekoracje samochodu ;> gorzej ze samochodu nie mam. Nie wiem jakiego wujka nagabywac ;/
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Madzialena w 21 Lipca 2006, 23:00
Cytat: "narwanka"
Ja juz dawno mam na oku taka dekoracje samochodu ;> gorzej ze samochodu nie mam. Nie wiem jakiego wujka nagabywac ;/


o dokładnie.. trzeba kogoś poszukać..
my też mieliśmy pożyczone autko.. co prawda nie od kogoś z rodziny.. ae warto szukac, pytać się kto co ma,, no i kto użyczy  :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 21 Lipca 2006, 23:04
Piękned dekoracje z kwiatów, cudo! Ale czy warto w to inwestować :?: Auto jest tak wyjątkowe i piekne, że mało kto zwróci uwagę na kwiatki przy klamkach. Wg mnie minimalizm tan wstązeczki i finito :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: narwanka w 21 Lipca 2006, 23:06
(http://bi.gazeta.pl/im/8/2089/z2089818G.jpg)
(http://bi.gazeta.pl/im/1/2669/z2669851G.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 21 Lipca 2006, 23:18
Ninka : Ale czy warto w to inwestować  Auto jest tak wyjątkowe i piekne, że mało kto zwróci uwagę na kwiatki przy klamkach. Wg mnie minimalizm - wstązeczki i finito
Ninko dekoracja auta jest wliczona w cene wypożyczenia...zatem myśle, że warto ponegocjować z agencją, żebym miała tak jak ja chce, a nie tak jak oni zwyczajowo zdobią...
A pomysł samych wstążek też zacny - jego również rozważam...

Narwanko - sliczne te ozdóbki...ta druga mnie powala..i ta pierwsza też niczego sobie...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 22 Lipca 2006, 00:34
Cytat: "liliann"
Ninko dekoracja auta jest wliczona w cene wypożyczenia...zatem myśle, że warto ponegocjować z agencją, żebym miała tak jak ja chce, a nie tak jak oni zwyczajowo zdobią...



A no to co innego :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 22 Lipca 2006, 10:18
piekne te ozdoby na klamkach. Mi szczególnie podoba się tak druga którą wkleiła Narwanka. Ja też poproszę namiary na priv do tej pani która uczy Was tańczyć i jaki jest koszt zajęć. Buziaki Liliann
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Lipca 2006, 15:37
70 days
1680 hours
100825 minutes

Okrągła liczba jak widać…
Zamiast się cieszyć to ja…ehhhh
Ten tydzień nie należał do udanych….

Ból zębów - wybielanie to nie bajka….

Za nami trudne narzeczeńskie dyskusje…Przeczuwając komplikacje mojej sytuacji zawodowej musieliśmy podjąć pewne plany…
Po ślubie będzie mnie czekać ciężką jazda…w październiku/listopadzie  wchodzę do laboratorium celem wykonania badań do mojego doktoratu. Być może nie będę tam pracować sama, ale z małym Mrówczątkiem w brzuszku…jeśli wszystko się uda…
Krzyś będzie natomiast zbierał się do wyjazdu za granicę…
Po czym ja zostanę samotną matką wychowującą dziecko…

Dlatego nos mam na kwintę….

Wszystko się nam jakoś pokomplikowało…

Teraz słucham sobie walców z naszej mp-trójkowej kolekcji…w tym mojego numeru jeden na dzisiaj….
I chyba dla poprawienia humoru sobie samej wkleję za chwilę zdjęcia mojej sukienusi, w której świadkowałam przyjaciółce.
Na poprawiny będzie jak znalazł….a wykonawcą jest Pani Monika z najukochańszego Salonu na świecie..

Tu jeszcze się wesoło uśmiechałam...
xxx

Tu również...
xxx

A tu podrywał mnie pewien młody gentleman
xxx
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 22 Lipca 2006, 15:40
Ślicznie wyglądasz :) a to zdjęcie z tym gentlemenem jest uroooczee :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 22 Lipca 2006, 15:43
Cytat: "liliann"
za nami trudne narzeczeńskie dyskusje…Przeczuwając komplikacje mojej sytuacji zawodowej musieliśmy podjąć pewne plany…
Po ślubie będzie mnie czekać ciężką jazda…w październiku/listopadzie wchodzę do laboratorium celem wykonania badań do mojego doktoratu. Być może nie będę tam pracować sama, ale z małym Mrówczątkiem w brzuszku…jeśli wszystko się uda…
Krzyś będzie natomiast zbierał się do wyjazdu za granicę…
Po czym ja zostanę samotną matką wychowującą dziecko…


jej Liluś strasznie przykro czytać mi takie wiadomości... a to już nieodwołalna decyzja?? Wyjazd za granice jest konieczny?? :(

Ale suknie masz piękną...szalenie podobaja mi się te rękawki!! Bardzo orginalna kiecunia!! :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Lipca 2006, 15:48
Cytat: "dziubasek"
a to już nieodwołalna decyzja?? Wyjazd za granice jest konieczny??


Tak...
Jest to jedyne wyjście, żebym ja mogła funkcjonować w normalności....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Lea w 22 Lipca 2006, 16:14
Cytat: "liliann"
dziubasek napisał/a:   
a to już nieodwołalna decyzja?? Wyjazd za granice jest konieczny??

Tak...
Jest to jedyne wyjście, żebym ja mogła funkcjonować w normalności....

Cos wiem o zagranicznych wyjazdach...Naprawde konieczne??? Jesli tak-to i tak wiem, ze najnormalniej w swiecie ....dasz rade :):)):)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Lipca 2006, 16:20
Eeeee laski nie smutasić mi tu....wystarczy, że to my mamy teraz problemy...
Kiecę oglądać i chwalić!!!! :D  :mrgreen:  :twisted:  :twisted:  :twisted:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 22 Lipca 2006, 16:27
liliann, że tak powiem... Hmm, rewelacyjnie wyglądasz...Dziewczęco..Chciałam napisać inaczej, ale mi nie przystoi na forum  :lol:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 22 Lipca 2006, 16:44
Cytuj
Kiecę oglądać i chwalić!

No ja już pochawliłam, ale się powtórze- kieca jest rewelacyjna!! Ale nie mogło być inaczej...skoro szyta w CMŚ :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 22 Lipca 2006, 16:58
Lilka *cenzura*
i jakie fajne rękawki
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Lipca 2006, 17:03
Heeee Agulkaa mocno powiedziane....lubie dosadne stwierdzenia

A tak na marginesie, to jest prototyp kiecy

(http://images1.fotosik.pl/112/3afb0baf8e0b360b.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 22 Lipca 2006, 17:05
e ta jest kiepska ( dziewczyna)
ty jesteś lepszą modelką :):):):)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 22 Lipca 2006, 17:13
Zgadzam się z Agulką, do Ciebie Liliann lepiej pasuje, Ty bardziej atrakcyjnie w niej wyglądasz :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Lea w 22 Lipca 2006, 17:21
Ok Liliann- kieca REWELACJA!!! No, ale to nic dziwnego- na takiej modelce wszystko szalowo wyglada :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Lipca 2006, 17:37
Kochane moja bo ja się tu spłoniłam.... :oops:  :oops:  :oops:  :oops:  :oops:

Żeby utrzymac fason rezygnuje z kolacji....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 22 Lipca 2006, 17:57
chciałabym zwrócić także uwagę  na profesjonalnego fotografa, dzięki któremu możemy oglądać Lilian i jej suknie w tak arcypięknym wydaniu  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Lipca 2006, 18:15
dziubasek, już przekazuję Twoją nader trafną uwagę imć Krzysztofowi, który walczy teraz w kuchni z pstryczkiem-elektryczkiem... :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: sweetcoffee w 22 Lipca 2006, 18:51
zgadzam się z dziewczynami o wiele lepiej wyglądasz w tej sukience niż jakaś tam licha modelka  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 22 Lipca 2006, 18:53
Liliann zdjęcia cuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudne!!!!!!!!!!!!!!!!!
I zgadzam się w 1000%, ŻE  salonu nie ma wspanialszego i drugiej takiej Moniki na świecie :)
czekam z niecieprpliowścią na zaproszonka :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 22 Lipca 2006, 20:44
taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa..


obiektyw ciebie kocha  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 23 Lipca 2006, 00:21
Cytat: "agulkaaa"
Lilka *cenzura*
i jakie fajne rękawki

Dobra, właśnie to chciałam napisać :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: asia w 23 Lipca 2006, 13:09
Liluś - wyglądasz oszałamiająco! Suknia pięknie na Tobie leży. Wyglądasz o niebo lepiej niż modelka na fotce, którą wkleiłaś!

A co z tym wyjazdem? Krzyś na długo wyjedzie?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 23 Lipca 2006, 13:13
Witaj LIlian wczoraj zaczęłam czytać twoją seteczkę,a dziś ją skończyłam.Jesteś naprawdę fotogeniczna aż ci zazdroszczę,a te twoje ostatnie zdjecia w tej sukience są bombowe,ale z ciebie laska :D .No i podtrzymuję zdanie dziewczyn,że ta sukienka wyglada o wiele lepiej i śliczniej na tobie niż na tej modelce.Do ciebie o wiele bardziej ona psuje.Pozdrawiam i od dziś będę zaglądać tu częściej.Bardzo podoba mi się twoja seteczka.W punktacji 1-6 daję 6.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 24 Lipca 2006, 11:02
Liliann w kiecce wyglądasz bombowo (bez kiecki pewnie też :mrgreen: ). Jest wytrzelona w niebo. Ślicznie :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 24 Lipca 2006, 12:53
Pięknie wyglądasz!!! Normalnie cudownie :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: demka w 24 Lipca 2006, 16:03
faktycznie sukienka jest przepiekna, ale modelka rónież :D Liliann nie mogę się doczekać Twoich fotek ze slubu...taka świeżość będzie z nich płynęła.... :serce:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: megi28 w 24 Lipca 2006, 17:40
Ślicznie wyglądasz w tej sukience, Już gdzieś to powiedziałam że ładnemu we wszystkim ładnie. Naprawdę zachwycająco :)

A najbardziej podobają mi się twoje włosy. Zawsze chciałam taką grzyweczkę mieć ale u mnie to się nie da nic z nią zrobić.
Poprostu ładna z ciebie dziewczyna  i już!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czekam na kolejne fotencje z tobą w roli głównej

Pozdrawiam.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 24 Lipca 2006, 21:04
Witam w SECIE demkę i anetke161


Cytat: "sweetcoffe"
o wiele lepiej wyglądasz w tej sukience niż jakaś tam licha modelka


Cytat: "martini"
przepiekna pani Mrowkowa i przepiekna suknia


Cytat: "asia"
Liluś - wyglądasz oszałamiająco! Suknia pięknie na Tobie leży


Cytat: "anielka"
Liliann w kiecce wyglądasz bombowo


Cytat: "anulka33"
Pięknie wyglądasz!!!


Cytat: "demka"
faktycznie sukienka jest przepiękna, ale modelka również


Ale mi posłodziłyście kochane….rozpływam się….
Nie co bym była łasa na komplementy….ale miło mi tym bardziej, że mój obecny image to głównie moja ciężka praca, no chociaż może geny po mamie dały w końcu znać o sobie. Fakt faktem, że byłam ładnym dzieckiem i baaaardzo brzydką nastolatką. A potem 13 lat ropnego trądziku opornego na wszystkie znane specyfiki…Boże czego ja nie próbowałam!!!! O 20 kg nadwagi nie wspomnę…Fajnie jest być szczupłym stworem - człowiekowi zwinnej się żyje…

Cytat: "monia"
obiektyw ciebie kocha


A Ty wiesz kiedy ja to skumałam??? Dopiero przy Krzysiu. Przy nim przestałam się bać tego stwora aparatem zwanego.


Cytat: "asia"
A co z tym wyjazdem? Krzyś na długo wyjedzie?

Cytat: "martini"
- Zatkały mnie tez wieści o wyjeździe Krzysztofa... wydawało mi sie, ze planowaliście wspólny wyjazd


Oj dziewczyny przykry temat….było przy tym dużo płaczu i tydzień moich zszarganych nerwów.
Ale nie widzimy innego wyjścia.
Krzyś wyjedzie „na zawsze”…przygotuje nam miejsce, a po zdanej specjalizacji dołączę ja….i też na zawsze…
Właściwie jest to dla nas manewr ekonomiczno-taktyczny.
Ponieważ działam w Klubie Młodego Lekarza, to wiem, że nasz kochany rząd ma w planach utrudnianie wyjazdów lekarzy za granicę…Zamiast stworzyc godziwe warunki bytu, wolą wymyślić policyjny system nadzoru. Jak na razie planowane przez nich posunięcia są niezgodne z konstytucją i jeszcze paroma innymi ustawami, ale patrząc na to co się obecnie dzieje wole dmuchać na zimne. Ostatnimi czasy robi się absurdalnie - zatem każdy absurd - w tym i taka ustawa- może zostać uchwalona i okaże się prawomocna.
Mamy plan i on zakłada wcześniejszy wyjazd Krzysia….bez tego ani rusz. W razie utrudnień wspólny wyjazd mógłby się okazać nie do zrealizowania. A tak jedno z nas będzie już miało stałą prace, regularne dochody, a drugie się przy nim zaaklimatyzuje i już…
Eeeeeeee za długo się rozwlokłam…

Cytat: "megi28"
Czekam na kolejne fotencje z tobą w roli głównej

A wiesz, że właśne mam zamiar wrzucić na serwer fotki z wesla Krzysia siostry, tym razem autorstwa Pana Wojtka (naszego fotografa).
Troche dla rozrywki i trochę dla Kiki, która mam tam weselicho i trochę sie obawia...z racji strasznej famy, jaka ciągnie sie za właścicielką MiniMaxa.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 25 Lipca 2006, 07:17
Cytat: "liliann"
O 20 kg nadwagi nie wspomnę…Fajnie jest być szczupłym stworem - człowiekowi zwinnej się żyje…

Lillian, Ty i 20 kg nadwagi??? Jak Ci się udało tak pięknie schudnąć???  :shock:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ewak w 25 Lipca 2006, 07:20
Lilan, pozwole sobie zadac niedyskretyne pytanie, ale moze odpowiesz. Dokad sie planujecie przeniesc?

Odnosnie pomyslow nowego rzadu - smutne to, ze zamiast obmyslac plany jak zatrzymac ludzi w kraju realnymi do spelnienia prespektywami, uciekaja sie do przemocy w postaci jakis dziwnych uchwal. Bo w koncu jest to jakies ogranicznie swobod obywatelskich. Tym bardziej, ze Polska ma otwarte granice. Eh, szkoda slow.

Gdziekolwiek jedziecie, mam nadzieje ze bedziecie szczesliwi, bo zycie na emigracji, tez bywa trudne.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: sweetcoffee w 25 Lipca 2006, 08:31
Cytat: "liliann"
a po zdanej specjalizacji dołączę ja….i też na zawsze

ale szkoda  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:
                        :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:
                             :cry:  :cry:  :cry:  :cry:
                                    :cry:  :cry:  :cry:
                                           :cry:  :cry:
                                                 :cry:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 25 Lipca 2006, 09:38
Cytat: "liliann"
Zamiast stworzyc godziwe warunki bytu, wolą wymyślić policyjny system nadzoru. Jak na razie planowane przez nich posunięcia są niezgodne z konstytucją i jeszcze paroma innymi ustawami, ale patrząc na to co się obecnie dzieje wole dmuchać na zimne. Ostatnimi czasy robi się absurdalnie - zatem każdy absurd - w tym i taka ustawa- może zostać uchwalona i okaże się prawomocna.

 
Jeżeli tak będzie dalej, to zamiast Polski będzie druga Białoruś.....

Będzie nam Bardzo smutno, jak wyjediesz z kraju. Pocieszeniem jest fakt iż przez internet możemy zawsze pogadać i nie ważne czy mieszkasz 100 m, 500 km czy 1500 km ode mnie .
czemak na zdjęcia :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 25 Lipca 2006, 14:53
Lilian jeny jaka Ty jesteś śliczna :wow: nowmalnie szok :szok:  śliczne foty i z Este i w sukience świadkowej... szkoda tylko z tym wyjazdem a najbardziej że bedziesz musiała być tu jakis czas sama:) ale nie martw się szybko zleci i już na zawsze bedziecie razem  :serce:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 26 Lipca 2006, 09:45
Tak sobie myslałam Lilian o Was. Naprawdę jest potrzeba rozłąki? Tzn, nie tłumacz mi bo wiem jak bardzo jest irytujące, kiedy ktoś udaje, że wie lepiej co jest dla nas dobre. Jendak Ty wydajesz mi się bardzo delikatną i kruchą osóbką, czy udźwigniesz ciężar oczekiwania :?:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 26 Lipca 2006, 09:54
To mnie mzartwiłaś, jak tak dalej pójdzie to ja się będę leczyć za granicą  :roll: coraz więcej specjalistów ucieka z tego kraju...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 26 Lipca 2006, 10:11
Cytat: "Maja"
coraz więcej specjalistów ucieka z tego kraju...


taaaa..

mnie też by juz tutaj nie było gdyby nie dzidzia...  pewnie od czerwca czy lipca pracowałabym w anglii lub holandii  :roll:

a minister zdrowia  szykuje nam niezłą jazdę...

mało,ze  specjalizujemy się za własne pieniązde ( za wszystkie kursy trzeba płacić.. a kursy, w przyapdku stomatologii, to koszty rzędu 2-3 tyś zł) to chcą nas na siłę uwiązać w polsce.. skoro masz specjalizacje to odrób w polu przez 8 lat  :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 26 Lipca 2006, 10:22
ciekawa jestem, jak to oni rozwiążą, przecież nie zabiorą paszportow, a zawsze można powiedzieć, ze się jedzie na urlop, po czym z takiego urlopu nie wrócić, zostać za granicą i tam pracować, a w Polsce żadnego urzędu o tym fakcie nie poinformować
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 26 Lipca 2006, 10:29
a wystarczy,ze przed obroną specjalizacji lub po dostaniu  się na nią kazą ci podpisac świstek,ze po ukończeniu przepracujesz tyle a tyle na terenie polski i juz jesteś ufgotowana  :twisted:

i co zrobisz wtedy?? nie podejdziesz do obrony??? nie zaczniesz specjalizacji skoro udało ci się już na nią dostać???  :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 26 Lipca 2006, 10:31
a czy taki śwstek coś znaczy za granicą? Jak się wróci do Polski to co innego, mogą złapać
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: okruszek w 26 Lipca 2006, 10:40
Cytat: "monia"
wystarczy,ze przed obroną specjalizacji lub po dostaniu się na nią kazą ci podpisac świstek,ze po ukończeniu przepracujesz tyle a tyle na terenie polski i juz jesteś ufgotowana  

i co zrobisz wtedy?? nie podejdziesz do obrony??? nie zaczniesz specjalizacji skoro udało ci się już na nią dostać???

 
Gosia, przeczytaj jeszcze raz co napisała monia
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 26 Lipca 2006, 12:17
Nie zaśmiecajmy Liliann wątku... :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 26 Lipca 2006, 18:33
Zgadzam Się Maju...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 26 Lipca 2006, 22:24
Nic mi nie zaśmiecacie…to o czy pisze Monia to bardzo istotna sprawa.
Jak Na razie nikt ani ja ani moi koledzy nic nie podpisywali i nikt z nas nic nie podpisze, bo nie ma takiego prawa…Nie można sobie nikogo szantażować i podsuwać mu do podpisywania jakieś lojalki.

Dyrektor mojej kumpeli jakiś czas temu posuwał jej papier, że pozwoli jej na staże do specjalizacji…jeśli podpisze, ze po jej ukończeniu zobowiąże się przepracować u niego jeszcze trzy lata. Nic nie podpisała…a dyrektor nie miał prawa robić takich rzeczy…kumpela pracuje sobie dalej spokojnie i specjalizację robi.

Zatem Monia z tym podpisywaniem to nie tak łatwo…bez prawnika w takiej sytuacji nie należy w ogóle gadać. Często są to próby zwykłego zastraszania….
Trzeba znać swoje obywatelskie prawa.
 ….acha , a odrabiać to sobie życzyli 2 do 3 lat….dowcipnisie…

Te pomysły są niezgodne z konstytucją i paroma innymi ustawami nadrzędnymi, w tym unijnymi.
Jest to ograniczanie wolności jednostki.

Co innego Ci co zaczną specjalizacje teraz….ale to będzie już ich świadomy wybór.
Efekt najprawdopodobniej będzie taki, że nikt z młodych to nie zostanie u ludzie pojada zaraz po studiach.

Temat jest naprawdę bardzo złożony, jeśli państwo chce tak potraktować młodych ludzi…to w ramach równości wobec prawa nie tylko lekarzy,  ale i inżynierów, informatyków…a proszę bardzo…

Z tym, że nie sądzę aby im się to udało…
Zarządzenie takie musi mieć rangę ustawy, rozporządzenie ministra to za mało…a ustawę wiadomo zaskarżyć można i do Trybunału Konstytucyjnego i wyżej jeśli zajdzie tak potrzeba.
W ramach Unii Europejskiej nie powinno mieć to racji bytu. Co prawda prawo unijne nie sięga do wszystkich ustaleń polityki wewnętrznej, ale jest ustawa o swobodnym przepływie pracowników wewnątrz Unii….zatem zawsze coś się znajdzie.

Chwilowo nie mam czasu…bo w tym tygodniu  jestem ciągle zarówno po jak i przed dyżurem…ale w przyszłym będę się kontaktować w tej sprawie  z prawnikiem.

Jak na razie… o ile jeszcze jakiś czas temu miałam wątpliwości jechać…czy zostać.
Teraz nie mam ich zupełnie.
Jedyne wyjście to stąd uciekać…
Państwo policyjne już przerabialiśmy, ja nie lubię mieć dejavu.

Dobra Kochane tyle  temacie…
Jak coś się zmieni...to Was na pewno o absurdach dnia powszedniego poinformuje…
A co wyjazdu Krzysia klamka zapadła…może ja jestem drobna i słaba kobietka, ale przez szacowne 26 lat swojego życia radziłam sobie sama bez chłopa….to teraz sobie poradzę…
Pamiętajcie, że pijaczków na izbie przyjęć tez potrafię ustawić do pionu….nie jest ze mną tak krucho..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 26 Lipca 2006, 22:28
Cytat: "liliann"
A co wyjazdu Krzysia klamka zapadła…może ja jestem drobna i słaba kobietka, ale przez szacowne 26 lat swojego życia radziłam sobie sama bez chłopa….to teraz sobie poradzę…
Pamiętajcie, że pijaczków na izbie przyjęć tez potrafię ustawić do pionu….nie jest ze mną tak krucho..


To podejście bardzo mi sie podoba. :)

A ja wciąż się łudzę i chcę tu zostać...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 26 Lipca 2006, 22:32
Cytat: "azzurra"
To podejście bardzo mi sie podoba.  

A ja wciąż się łudzę i chcę tu zostać...


Azzurko..wiesz ja sie boje....okropnie się boje...
Ale kto nie ryzykuje nic nie ma w życiu...
...a ja sie bardzo szybko uczę....i tak muszę mysleć....tylko pozytywnie...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 26 Lipca 2006, 22:35
Cytat: "liliann"
Azzurko..wiesz ja sie boje....okropnie się boje...
Ale kto nie ryzykuje nic nie ma w życiu...
...a ja sie bardzo szybko uczę....i tak muszę mysleć....tylko pozytywnie...

To bardzo dobrze, że tak myślisz, poradzicie sobie, macie siebie i to Wam wszystko ułatwi. Będzie dobrze, trzeba być optymistą. :)

Ja też nie wiem, jak to będzie... póki co muszę skończyć drugie studia i obronić doktorat... a potem, wierzę, że jednak znajdę tutaj dla siebie miejsce :) Może po prostu jestem niepoprawną optymistką :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Lipca 2006, 00:10
Cytat: "martini"
Dlaczego chcialabys koniecznie ukonczyc specjalizacje? Za granica sa rowniez goraco pozadani lekarze bez specjalizacji, jak i lekarze w trakcie jej.


Chodzi o kompatybilnośc trybów specjalizowania.
Tu mam zrobione dwa lata, z czego mogą mi nic w innym kraju nie zaliczyc.
Np w Niemczch po roku przepracowanym na hematologii i dwóch latach na nefrologii miałabym szanse (ale to zależy od Landu) na zaliczeie czesci specjalizacji. Ale np Angole widzą to zupełnie inaczej...i nie zaliczą mi nic, uwzględnią tylko staż w zawodzie - to fakt. Przerywając szkolenie w Polsce wydłużyłabym sobie czas specjalizacji do 8-9 lat - a to mi sie już nie podoba.
Z kontynuacją specjalizacji nie jest niestety wcale łatwo - orientowałam sie w tym temacie jakis czas temu.

A dlaczego mi zalezy???
... Bo mi szkoda włożonej tutaj pracy....zaczełam to skończę..
....bo chce wejśc jesienią do laba i popracować nad doktoratem - mam fajowy i szybki do zrealizowania temat....
....bo palnuje teraz ciąże, a nie przeprowdzki i poszukiwanie roboty - to oddali mi maciezyństwo...i przesunie na nie wiadomo kiedy - a ja boje sie czekać dłuzej (mam powody do obaw)
....bo chce zrobić moje wymarzone studia podyplomowe....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Żabcia w 27 Lipca 2006, 00:17
Lilian, sukienusię masz piękną i pięknie w niej wyglądasz, a jeżeli chodzi o sprawy zawodowe to podążaj za marzeniami. Aby normalnie funkcjonować czasami tylko to nam pozostaje-marzenia.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: sweetcoffee w 27 Lipca 2006, 08:14
Liliann kochana może ja Ciebie troszkę umocnie na przykładzie swojej sytuacji.Rok temu mój Rafał wyjechał na szkolenie do Ketrzyna to jakieś 400 km od mojej miejscowość na początku nie mógł przyjeżdzać czesto tylko raz lub dwa razy w miesiacu to był koszmar zwłaszcza że przez 5 lat jak jesteśmy razem nigdy nie miała miejsca taka rozłaka. początkowo miało to trwać 8 miesięcy ale szkolenie przeciągnęło się do 9,5 miesiąca. w takich rozłąkach najważniejsza jest miłość i zaufanie my dzięki temu przetrwaliśmy taką rozłąkę i muszę przyznać że jestem pewna że i wy dacie radę. Jeżeli kocha się te drugą połówkę to wszystko jest możliwe.
o matko ale się rozgadałam już kończę :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 27 Lipca 2006, 09:04
Liliann Sweetcoffee ma rację. Wy też sobie poradzicie. Jestem tego pewna. Wiadomo będzie trudno, ale myślę, że plan macie bardzo dobry, więc może ta myśl pomoże Wam przetrwać ten czas rozłąki.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 27 Lipca 2006, 10:36
Liliann jesteś dzielna i mądra i wszystko się uda, zobaczysz, a teraz skup sie na slubie i nie martw się innymi sprawami, wszystko po kolei ;)
 :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 29 Lipca 2006, 02:49
Dzięki dziewczyny za ciepłe słowa…
Wszystko się ułoży…
A przed wyjazdem jeszcze dużo trudnych rozmów przed nami…no i nie zapominajcie, że mamy zmajstrować dzidziusia. Mam w końcu zostać jako samotna matka, a nie jako samotna-samotna. :mrgreen:  :mrgreen:

Po całym tygodniu dyżurów padłam….przespałam popołudnie i wieczór…tyle, że kiepski to był sen …kulałam się w boku na bok…


Za to w tygodniu Krzyś odebrał zaproszenia….i po moim obudzeniu, ciemną nocą kombinowaliśmy ich ostateczną formę…

A jutro wkleję foty…co prawda jeszcze nie zaproszeń...ale …to będzie niespodzianka…
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: sweetcoffee w 29 Lipca 2006, 08:03
Cytat: "liliann"
to będzie niespodzianka

z niecierpliwością na nią czekamy  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 29 Lipca 2006, 10:19
czekamy, czekamy ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 29 Lipca 2006, 10:23
no ba   :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 29 Lipca 2006, 11:18
zara zara...do fotgrafa iść musze ...zdjecia do pszporta wykonać..wrócę to wrzucę...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 29 Lipca 2006, 13:10
Lilian czekamy z niecierpliwością na tą niespodziankę :P
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 29 Lipca 2006, 14:10
63 days  1514 hours   90866minutes
I zostanę żoną…

Tym czasem foto do paszportu wykonane….w domu trudne rozmowy w temacie jechać w podróż poślubną czy nie jechać…
I tu kłóci się we mnie pragmatyzm
(mało kasy - wykończenie mieszkania na głowie - dzidzia kosztuje - podwójny kurs angielskiego kosztuje - życie kosztuje…itp… itd..)
…i chęć spełnienia marzenia swojego życia - wycieczka do Maroka krainy moich snów…
Konsensusu nie ma, ale Krzyś przymusił mnie do zrobienia paszportu licząc na swój dar przekonywania zapewne.

A teraz foto reportaż.
Wpadły mi w łapy foty pana Wojtka Neca (będzie dzisiaj na ślubie Ninki….kto się wybiera????, bo my się zjawimy)
foty ze ślubu i weselicha siostry Krzysia…

To co mogę zapodać bez łamania praw do nieautoryzowanego upubliczniania prywatnego wizerunku Państwa Młodych …zapodaję…


Uwznioślone miny mieliśmy podczas błogosławieństwa…Krzyś ocierał raz po praz łezkę z oka…a ja gapiłam się jak sroka w gnat.

 


Ozdoba na samochodową klameczkę. Zobaczyłam ją dopiero podczas oglądania zdjęć…bardzo przypadła i do gustu. Ponieważ nasz cadillac jest z tej samej agencji, pomolestuję o podobne ozdóbki…a co!!!!

(http://images4.fotosik.pl/73/1b70d48f01085075.jpg)

Stary kościołek na Pogodnie pod wezwaniem Św Krzyża.
Przystrojony skromnie aczkolwiek za smakiem…
Myślę, że do naszego kościołka więcej nie będzie trzeba…

(http://images3.fotosik.pl/109/23d9f6c20ea2e403med.jpg)(http://images4.fotosik.pl/73/48c3e395e5491bb6.jpg)

Weselicho zaczeło się od przedstawiania obu rodzin…nie bardzo mi się taki zwyczaj podoba, ale cóż trzeba się w życiu znajdować stosownie do chwili. Dzięki Bogu to Krzyś jako brat Panny Młodej przejął mikrofon w swoje ręce. Mi pozostało stać obok i robić za tło…co też uczyniłam…

 


Potem był pląsy ….
romantico…

 

oraz disco….

 

W międzyczasie Krzyś zajął się tym co lubi najbardziej….

(http://images3.fotosik.pl/109/38ddfd147f43a0ad.jpg)

a ja tym co mi wychodzi najlepiej….czyli  pozowaniem - tym razem nie swojemu przyszłemu mężowi, ale Panu Wojtkowi.....





Potem świnka miała swoje trzy minuty…

(http://images2.fotosik.pl/110/ed2ac71d28de3f0amed.jpg)

Goście konsumowali ją z apetytem, którego dodawało chłodne piwo i świeże powietrze…

(http://images1.fotosik.pl/118/f452471c44ad3e63med.jpg)
(http://images2.fotosik.pl/110/2a9fb5a145f87475med.jpg)

Jedli aż nic nie zostało…
(http://images3.fotosik.pl/109/aa6e61a66e887585.jpg)

Po czym powrócili do sali weselnej…zacnie przystrojonej...co na focie podziwiać można

(http://images1.fotosik.pl/118/45ec7282a572e42amed.jpg)

....i tak impreza skonczyła sie o 4 nad ranem....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 29 Lipca 2006, 16:25
wofffffffffffffffffff

zacna relacja..

a o której ninka się ślubuje??

właśnie wróciłam z pracy.. pewnie już po ptokach :(
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: sweetcoffee w 29 Lipca 2006, 16:37
wow ale relacja suuuuper zdjęcia
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 29 Lipca 2006, 19:08
Cytat: "monia"
a o której ninka się ślubuje??

właśnie wróciłam z pracy.. pewnie już po ptokach

Ano Ninka jest juz żonką...uroczystość zaczeła sie o 16:00....relacje już są i pierwsze foty takze!!!! Narwanka jest niezawodna!!!![/color]
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 29 Lipca 2006, 19:32
Liliann kochana, Ty jak zwykle przecudna!!!!!!!!!!!!!! Ale ,jak to sie mówi, ładnemu we wsztskim ładnie, czyli u każdego fotografa wyjdziesz przepieknie, trudno by mi było piwiedziec, gdzie jestes piekniejsza, w Este było ładniejsze tło, swiatło itp, u Wojtka tego nie było. Natomiast powiem Ci, że Twój przyszły Mąż zdecydowanie korzystniej prezentuje sie na tych fotkach, bo w Este wygląda poważniej.
Nie martw się podróżą poślubną, jeszczeróżnie może być, my np mielismy ją ufundowana jkao prezent slubny i zupełnie sie nie spodziewalismy takiego superos prezety. To był pobyt w Ustroniu w górach w 5* hoteli Belvedre i do tego codziennie moglismy korzystać z usług SPA w sytemie all inclusive do oporu. A takie tam cuda na kiju, ze szok, możesz sobie sprawdzić - STRONY INTERNETOWE NA PRIV!
A teraz mysl przede wszystkim o kursie, bo jesli chcecie wyjechac, to przemysl, czy warto remontowac mieszkanie tak tip top.
buziaczki
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: asia w 29 Lipca 2006, 19:44
Lilian - normalnie modelka powinnaś być! Ślicznie wychodzisz na fotkach  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 29 Lipca 2006, 19:49
Cytat: "gosia_kwiecień"
Liliann kochana, Ty jak zwykle przecudna!!!!!!!!!!!!!! Ale ,jak to sie mówi, ładnemu we wsztskim ładnie, czyli u każdego fotografa wyjdziesz przepieknie, trudno by mi było piwiedziec, gdzie jestes piekniejsza, w Este było ładniejsze tło, swiatło itp, u Wojtka tego nie było. Natomiast powiem Ci, że Twój przyszły Mąż zdecydowanie korzystniej prezentuje sie na tych fotkach, bo w Este wygląda poważniej.


Nie ma co porównywać zdjęć studyjnych do reportażowych …no i tamte były retuszowane, a te od Wojtka są „sote”. I Krzyś mniej się peszy przy reportażu niż przy pozowaniu, stąd zapewne jego bardziej wyluzowany wygląd.
A i widzieliśmy Wojtka dzisiaj na ślubie Ninki….co mnie zaskoczyło nie wypalił ani jednego papierosa…czyżby moje reprymendy odniosły skutek????
Cytat: "gosia_kwiecień"
A teraz mysl przede wszystkim o kursie, bo jesli chcecie wyjechac, to przemysl, czy warto remontowac mieszkanie tak tip top.
buziaczki


Ach ten remont…
Widzisz ja mam swoje mieszkano (w nim mieszkamy) odpicowane jak tylko byłam w stanie, a to które robimy jest Krzysia. Sam na nie zarobił, sam kupił, nikt mu nie pomagał. Chce je urządzić ładnie i wcale mu się nie dziwię.
Poza tym zanim ja wyjadę to trochę czasu minie (do specjalizacji zostało mi pare latek).Chcemy, żeby mi i dzidzi mieszkało się dobrze i wygodnie, a poza tym prowizorka jest paskuda…bo lubi się utrzymywać.
Zrobimy chłupke - będzie gdzie mieszkać jak przyjedziemy na wakacje
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 29 Lipca 2006, 20:16
Cytat: "gosia_kwiecień"
Liliann kochana, Ty jak zwykle przecudna!!!!!!!!!!!!!! Ale ,jak to sie mówi, ładnemu we wsztskim ładnie

Cytat: "asia"
Lilian - normalnie modelka powinnaś być! Ślicznie wychodzisz na fotkach

 Zgadzam się z dziewczynami.Dla mnie wyglądasz na taka niewinną malutką kobitkę,jesteś naprawdę śliczniutka. :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 29 Lipca 2006, 20:29
Cytat: "anetka161"
wyglądasz na taka niewinną malutką kobitkę

A możesz mi powiedzieć dlaczego mój Krzyś po przeczytaniu tego zdania chodzi teraz po pokoju i powtarza "niewinną malutką, niewinną malutką, niewinną malutką"
Ma przy tym szelmowski uśmiech i mam wrażenie, że za chwilę   :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 29 Lipca 2006, 20:41
Cytat: "liliann"
A możesz mi powiedzieć dlaczego mój Krzyś po przeczytaniu tego zdania chodzi teraz po pokoju i powtarza "niewinną malutką, niewinną malutką, niewinną malutką"

 Lilian niewiem dlaczego :| .Dla mnie na taką wyglądasz :oops:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: narwanka w 29 Lipca 2006, 20:58
uh a ja wygladam wszedzie jak matka polka :(( uh
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 29 Lipca 2006, 21:04
Cytat: "narwanka"
uh a ja wygladam wszedzie jak matka polka ( uh

Dlaczego tak uważasz Narwanko? :roll: Na tym zdjęciu co masz w profilu wyglądasz ślicznie.Wogóle niemam pojecia dlaczego tak uważasz :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 30 Lipca 2006, 10:09
Liliann kochana, szkoda, ze nie mieszkam już w szczecinie, bo jesli byś chciała mogłabym Ci pomóc w aranżacji, gdyż oprócz tego, że z wykształcenia jestem pedagogiem, skończyłam półroczny kurs projektowania wnetrz
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Lipca 2006, 13:32
Cytat: "gosia_kwiecień"
skończyłam półroczny kurs projektowania wnetrz

No no  no proszę!!!!
A wiesz to Ci sie pochwalę, nie mam co prawda żadnego wykształcenia w tym kierunku, ale...mam troche talentu.
Po ojcu odziedziczyłam wyobraźnie przestrzenną, umiejętoność rysunku technicznego i troszku smaku.
Swoje obecne miszkanie zaprojektowałam sama. Nie powinnam sie chwalić, ale kuchnia (moje oczko w mieszkaniu) robi piorunujące wrażenie.
Ja zajęłam sie komponowaniem szafek, płytek, fug itp.
A tata przeróbką i dostosowaniem instalacji elektrycznej....
Była włascicielka (moja koleżanka dermatolog, o kótej już pisałam) jak do chałupy weszła to szczena jej opadła do ziemi.

Obecne mieszkanie projektujemy przy pomocy profesjonalnego programu komputerowego - nie ma jak facet informatyk - wszystko co komputerowe do domu przyniesie...
Jak uda mi sie ten projekt jakoś przerzucic do jpg to zamieszcze na forum, a mojej obecnej kuchni zrobię kiedys fotki.

A wiecie co u mnie sie teraz w kuchni wyprawia????
Na pozyczonej z sekretariatu mojej kliniki gilotynce Krzyś tnie elementy to upiększania naszych zaproszeń. Jak wyrobimy sie do wieczorka to obiecuje fotki.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Lipca 2006, 20:28
Kolejny ślubny krok wykonany.
Właściwie wykonał go mój Miś.
Zrobił nasze zaproszenia.
Pomysł pierwotny był mój…projekt wykonawczy (powstawał wczoraj nocką) nasz.
Potem działał już tylko Miś.
Ustawił opcje wydruku, wydrukował, wyciął przy pomocy gilotyny, obmyślił metodę wklejania i wkleił.
Mój kochany dzielny Miś.
I powiedzcie, który facet dziergał zaproszenia tak jak On???? Jestem dumną narzeczoną!!!

A teraz efekt pracy.

Tak wyglądało zaproszenie, kiedy je otrzymaliśmy.

(http://images3.fotosik.pl/112/58e513aeeae47d47.jpg)

Taki środeczek - tekst już wcześniej cytowałam.

(http://images2.fotosik.pl/112/82498d537bf97aa4.jpg)

A tak wygląda efekt końcowy…..tak jak chciałam!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 30 Lipca 2006, 20:47
Śliczne :) Bardzo podoba mi sie to Wasze zdjęcie. Takie romantyczne :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 30 Lipca 2006, 22:14
Lilian przepiękne te wasze zaproszenie.Tylko pogratulować  :brawo_2: .Rzeczywiście możesz być dumna z takiego narzeczonego :P
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 31 Lipca 2006, 00:16
no zaproszonka, przecudne, przecudne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ewak w 31 Lipca 2006, 06:25
Super wyszlo Wam to zaproszenie. Pisalam juz kiedys, ale powtorze raz jeszcze: bardzo podoba mi sie pomysl spersonalizowania seryjnej produkcji.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 31 Lipca 2006, 06:45
efekt końcowy piorunujący..bardzo oryginalnie..jestem zwolenniczką "przemycania" własnych pomysłów na zaproszenia :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 31 Lipca 2006, 07:51
śliczne :-)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: sweetcoffee w 31 Lipca 2006, 08:13
przecudne zaproszenia aahh takie romantyczne
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 31 Lipca 2006, 08:59
przyłączam się do ochów i achów- śliczne :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 31 Lipca 2006, 09:10
Liliann widzę , że fotka na Waszych zaproszeniach jest od p. Sławka - my też wykorzystaliśmy fotkę zrobioną przez p. Sławka :wink:  Ach nie ma to jak zaproszenia z fotką, co nie :wink:  :?:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 31 Lipca 2006, 10:05
Liliann zaproszonka rewelacyjne! :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 31 Lipca 2006, 11:43
Bardzo fajowe zaproszenia :) Gratuluje pomyslu i wykonania :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: asia w 31 Lipca 2006, 12:09
Śliczne zaproszenia a pomysł z umieszczeniem Waszego zdjęcia rewelacyjny!
Możesz być dumna ze swojego narzeczonego  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 31 Lipca 2006, 19:36
Piękne po prostu brak mi słów.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Lea w 31 Lipca 2006, 20:19
Liliann- po prostu: cud, miód i orzeszki  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 31 Lipca 2006, 22:03
passsssssssssssssssssssssskudne ;)

kawał dobrej roboty.. gratuluje..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: demka w 31 Lipca 2006, 22:13
:serce: boskie...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: redzia w 31 Lipca 2006, 22:20
Baaaaaaardzo pieeekne
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 31 Lipca 2006, 22:47
Cytat: "amelani"
Zwłaszcza takie te maźnięcia, jakby lekko postarzające zdjęcie, są perfekcyjnie niedbałe


Tak tak to dobre określenie tych zaproszeń...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: obri w 1 Sierpnia 2006, 10:09
Zaproszenia są doskonałe!
Gratuluję pomysłu i wykonania!
Już się nie mogę doczekać efektów Waszych dalszych przygotowań!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 1 Sierpnia 2006, 11:52
no kurde i co ja mam napisać
wszystko juz napisane

a chciałam być orginalna

powiem krótko zajefajne
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 1 Sierpnia 2006, 12:32
Witam Cię Mrówciu w Twojej seteczce :)
A teraz bij, bij Tajusię i patrz czy równo puchnie   :biczowanie:  
że tak późno tu zajrzałam - już niedługo ślubik, ale za to przczytałam watek od deski do deski :) od rana, tak gdzies 7-8.00 do teraz mi to zajęło  :twisted:
Fajowo sie czyta i tyle fotek - zwłaszcza podobały mi się te z Twoim udziałem, taka z Ciebie śliczna dziewczyna, a przytoczone podobieństwo do Audrey jest jak byk  :lol:

Widzę, że przygotowania pełną parą i wygląda na to że ślubik będzie przepiękny i niezapomniany - tego Wam życzę. Autko jest boskie (jestem wielką fanką takich starych autek), my tez takim do ślubu jechaliśmy tylko że czerwonym fordem Hansa cabrio  :mrgreen:  W sprawie jego dekoracji - koniecznie nie przesładzać a te proponowane kokardki przy lusterkach lub wianuszki przy klamkach są w sam raz.

Dodam tylko że zdjęcia szczękowe są wyjątkowe  :lol:  :lol:  :lol:

A i zaproszenia urokliwe- takie romantyczne, rozmarzone  :serce:


Pozdrawiam Cię Mróweczko i życzę szczęścia oraz powodzenia w realizacji planów życiowych.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 1 Sierpnia 2006, 23:54
Tak Wszystkie kochane napisałyście, że ja tu.... :oops:  :oops:  :oops:  :oops:  :oops:  :oops:  :oops:  :oops:  :oops:  :oops:  :oops:  :oops:
...ale z tej koncepcyjnej pracy dumna jestem.
W niedzielę rozdamy pierwsze stargardzkie zaproszenia.

Serdeczne pozdrowionka i przywitanka dla
 nowych Foremek w wątku
Witam Tajusię i Marcysię!!!!

A do zaproszeń wracając...
Cytat: "amelani"
te maźnięcia, jakby lekko postarzające zdjęcie, są perfekcyjnie niedbałe -

To ramka dodana w photoshopie..pomysł Krzysia...a wybór ramki wspólny, tyle, że za koncepcją takiej "niedbale maźniętej" był On...a ja sie przychyliłam, bo mi sie spodobało...

Cytat: "Tajusia"
Dodam tylko że zdjęcia szczękowe są wyjątkowe

Poczekaj na efekt końcowy....ale teraz cyt....cicho...szaaa....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 2 Sierpnia 2006, 08:24
świetniaste te wasze zaproszonka - macie talent :brawo:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 2 Sierpnia 2006, 19:04
Przepiekne, nic dodać nic ująć... :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 3 Sierpnia 2006, 23:10
Padam na mrówczy pysk…rzec by można…
  :urwanie_glowy:  
Mam za dużo dyżurów, z mało wolnego czasu i za mała obsadę na oddziale kobiecym, gdzie stanowię połowę zespołu lekarskiego…i tak już od trzech tygodni, że mi się jeszcze pacjentki nie mylą - cud boski!!!!  :bredzisz:    :bredzisz:    :bredzisz:  

W przygotowaniach ślubnych zarówno sukcesy jak i porażki….

Dzisiejsza (druga już ) wyprawa po misiowy garnitur okazała się ponownie klapą. Wróciliśmy na tarczy, a na pewno bez garnituru…coraz czarniej to widzę. ..

Zęby coraz bielsze  :Mycie_zebow1:  ….zabiję uśmiechem…klisza normalnie nie wytrzyma, całe szczęście, że teraz aparaty cyfrowe..

Kolejna lekcja tańca za nami…tym razem na kopyto poszedł krok disco….jest dobrze…podrygujemy w rytmie…czuje, ze jak tak dalej pójdzie zrobimy furrorę. Po drodze trafiło nam się niespodziewane weselisko - oj poćwiczymy taniec….oj z parkietu nie pozwolę Miśkowi zejść.  :cancan:    :cancan:  


Umówiłam się na fryzurę próbną- dzień prawdy 9 września…

Przede mną kolejne dwa dyżury pod rząd…piątek, sobota..
Niedziela -  roznoszenie zaproszeń.
Poniedziałek - spotkanie w sprawie projektu kuchni (buziaczki dla Sylvi i Zibiego) :serce:
Wtorek - straszny stomatolog…..wcale się nie boję….
Środa - poradnia rodzinna …zamknie się w jednym jedynym spotkaniu i to uwaga 30 minutowym…full wypas
Czwartek - kolejne ćwiczenia koordynacji podrygiwania, czyli kurs tańca..
Piątek - jedziemy do Warszawy!!!!!!
……
Wtorek   Torwar…Mick Hucknal moja miłość!!!!!!!
If you don’t know me by now, you will never never know me……

….tyle, że ja nie mam czasu iść zrobić sobie pazurków u stop!!!!!! A stanowią obraz nędzy i rozpaczy…i pojadę do stolycy taka nie wypindrzona….
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 4 Sierpnia 2006, 10:06
Miłego weekednu Mróweczko :-)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 4 Sierpnia 2006, 10:10
Cytat: "liliann"
Padam na mrówczy pysk…rzec by można…
 


jakby powiedział mój ukochany mąż " Oj Bidulka, Bidulka :serce:  :serce:  :serce: "
ae pomyśl sobie, ze mwykonujesz misje nie zawód i ratujesz to co najważniejsze i od ciebie zalezy zdrowi i zycie innych, a od Twoejgo dobrego słowa lub usmiechu co najmniej cały miły dzień :) :) :)

Cytat: "liliann"
Dzisiejsza (druga już ) wyprawa po misiowy garnitur okazała się ponownie klapą. Wróciliśmy na tarczy, a na pewno bez garnituru…coraz czarniej to widzę. ..


no jakos go znajdziecie , zapewniam :), także tym sie nie martwcie ;)

Cytat: "liliann"
Dzisiejsza (druga już ) wyprawa po misiowy garnitur okazała się ponownie klapą. Wróciliśmy na tarczy, a na pewno bez garnituru…coraz czarniej to widzę. ..


Cytat: "liliann"
Kolejna lekcja tańca za nami…tym razem na kopyto poszedł krok disco….jest dobrze…podrygujemy w rytmie…czuje, ze jak tak dalej pójdzie zrobimy furrorę. Po drodze trafiło nam się niespodziewane weselisko - oj poćwiczymy taniec….oj z parkietu nie pozwolę Miśkowi zejść.  


ależ Ci zazdroszczę, sama z największą ochoptą bym się przeszła na jakieś wesele ;)

buziaki i baw się dobrze na koncercie ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 4 Sierpnia 2006, 13:08
Co do życzeń miłego weekendu...
....to postaram sie jak to tylko możliwe relaksować się na piątkowo - sobotnim dyżurze, aż do niedzielnego ranka...
 :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Sylvi w 4 Sierpnia 2006, 13:34
Cytat: "liliann"
Dzisiejsza (druga już ) wyprawa po misiowy garnitur okazała się ponownie klapą. Wróciliśmy na tarczy, a na pewno bez garnituru…coraz czarniej to widzę...


Liluś, byliście w salonie Gina? Tam kobitka szyje na miarę gajerki (i inne takie ślubne).
Do głowy przychodzi mi jeszcze Reckman (w byłej Hypernovej) - mają ponoć baardzo duży wybór garniturów  i rozsądne ceny! No nie wiem co jeszcze ..... w Sterze jest salon PAWO (ładne rzeczy mają dla panów) i Brice. Oprócz tego pozostają nasi klienci: Incognito na Jagiellońskiej, Pretty Woman  i Nikol (też mają modę męską), no i Modes jabłońscy (ale to koszalin ... pewnie za daleko i za mało czasu na wycieczki).

Cytat: "liliann"
Zęby coraz bielsze  ….zabiję uśmiechem…


Dzięki Bogu! (do dziś na myśl piątkowego wieczoru 14.07.2006 przechodzą mnie dreszcze ;)  )

Cytat: "liliann"
Umówiłam się na fryzurę próbną- dzień prawdy 9 września…

Jaką fryzurkę wybrałaś ??

Cytat: "liliann"
Poniedziałek - spotkanie w sprawie projektu kuchni (buziaczki dla Sylvi i Zibiego)  
Wtorek - straszny stomatolog…..wcale się nie boję….


Pozdrów od nas pana Krzysia :). No a we wtorek chyba się spotkamy u stomatologa !
Miłego weekendu !
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: redzia w 4 Sierpnia 2006, 15:45
Liliann, dlaczego nie mozecie wybrac tego garnituru :?: (moze wczesniej pisalas, ale ja to przeoczylam)). Czy poprostu zaden gajerek Wam sie nie podoba, czy jak :?:

Zycze udanego relaxu na dyzurach :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 5 Sierpnia 2006, 11:46
Jejku a ja zazdroszczę koncertu Simply Red.... :) ich piosenki są boskie... ale Cię czeka frajda ... :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Misia w 5 Sierpnia 2006, 18:25
oj nazbierało mi się do czytania w twojej seteczce:0
zaproszenia są prześlicze.......zwróciły moją uwagę:)
cudeńko poprostu
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 6 Sierpnia 2006, 20:28
54 dni go godziny zero....po nader pracowitym weekndzie melduję sie na forum...
Zbiorę sie do kupy i opiszę postepy w przygotowaniach.

Sylvi, wielkie dzięki za tą salonową wylicznkę, już sobie spisałam.
Ale uwaga podobno :!:  :!:  :!:  Misiek znalazł jakiś ładnie leżacy garnitur w sobotę, kiedy to ja w pocie czoła pracowałam. W poniedziałek ocenię czy wybór wart zakupu.
Cytat: "redzia"
Liliann, dlaczego nie mozecie wybrac tego garnituru  (moze wczesniej pisalas, ale ja to przeoczylam)). Czy poprostu zaden gajerek Wam sie nie podoba, czy jak

Heeee heee nic na nas nie pasuje....wszystko za szerokie....
Cytat: "Sylvi"
Jaką fryzurkę wybrałaś ??


Włoski upięte do góry w taki niby koczek, ale nie taki ulizany tylko niegrzeczny - nowoczesny. Moja fryzjera czesze awangardowo i zrozumiałyśmy sie w trzy słowa.
A ostateczna forma fryzury zapewno światło dzienne ujrzy dopiero podczas jej konstruowania.

Cytat: "elisabeth81"
Jejku a ja zazdroszczę koncertu Simply Red....  ich piosenki są boskie... ale Cię czeka frajda ...

Bo ja jestem fanka numer jeden tego zespołu od 1992 roku aż do dziś i aż po grób!!!!! Żadnego ich koncertu w Polsce nie opuściłam. A byłam i w Berlinie i Manchesterze....jak siebie znam znowu sie na backstage wcisnę A CO!!!!! :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 6 Sierpnia 2006, 22:44
No to trochę weekendowych opowieści.
Piątkowo-sobotni dyżur, czyli 48 godzin nieprzerwanej pracy zaliczam do najgorszych w życiu.
Dopiekli mi i kochani pacjenci i koledzy po fachu….
W każdym razie po nieprzespanej nocy władowałam się do wanny rodziców, przesiedziałam w niej 30min, po czym pokrzepiłam się dwoma kanapeczkami z szynką. W międzyczasie przyjechał Krzyś z zaproszeniami o wraz z tatą pojechaliśmy rozdać je po stargardzkiej rodzinie i znajomych.

A oto moje obserwacje….

Boli kiedy goście nawet nie raczą otworzyć koperty z zaproszeniem…przecież włożyliśmy  w nie tyle pracy, a tym czasem lądują nie otworzone na segmencie. I co mam sobie pomyśleć w takiej chwili….chyba tylko to, że nie przyjdą.

Najmilej przyjmowani byliśmy przez „obce” osoby.
Najserdeczniej przyjęli nas moi chrzestni. Nie są rodziną: chrzestna to koleżanka ze szkolnej ławy mojej mamy, chrzestny - kumpel mojego ojca.

Dziwne wymyślanie może przyjdziemy…może nie….ehhhh szkoda gadać…

Postanowiłam się nie martwić.
W razie czyjejś odmowy mam zamiar radosnym głosem odpowiedzieć: „ależ nic się nie stało mamy dłuuuugą listę rezerwową gości”. Co z reszta jest zgodne z prawdą. Wiele wartościowych osób poznaliśmy już w trakcie przygotowań do ślubu…np. moja koleżanka Kasia...przyszła do pracy na Oddział dopiero w październiku ubiegłego roku, a od tej pory bardzo się zaprzyjaźniłyśmy.

I jak mniemam osoby te wykażą dużo większy entuzjazm przy otrzymaniu zaproszenia.
Sami zostaliśmy niedawno zaproszenie właśnie w ramach takiej rezerwy i czujemy się zaszczyceni, że pomimo krótkiej znajomości z Młodą Parą, to właśnie my zostaliśmy zaproszenia…nie jesteśmy w końcu jedynymi osobami, które znają prawda???
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 7 Sierpnia 2006, 08:06
Cytat: "liliann"
Najmilej przyjmowani byliśmy przez „obce” osoby.
Najserdeczniej przyjęli nas moi chrzestni. Nie są rodziną: chrzestna to koleżanka ze szkolnej ławy mojej mamy, chrzestny - kumpel mojego ojca.


i tak to juz jest, potwierdza to zdecydowana wiekszość forumek , w tym ja ;), ale zobaczysz, znajomi i przyjaciele dopiszą :)

Cytat: "liliann"
W razie czyjejś odmowy mam zamiar radosnym głosem odpowiedzieć: „ależ nic się nie stało mamy dłuuuugą listę rezerwową gości”.


i super pomysł, tylko w razie co, musisz szybko sobie zorganizować taką listę, bo poźniej wiesz, film bedzuie dowodem :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Magda M. w 7 Sierpnia 2006, 10:15
Cytat: "liliann"
Najmilej przyjmowani byliśmy przez „obce” osoby


Niestety masz rację Lila  :? U mnie rodzina widocznie woli spotykać sie na pogrzebach a nie na ślubach. Wiekszość z osób odmawiających wolała jechć na wakacje niż być na ślubie jakiejś tam kuzynki  :?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 7 Sierpnia 2006, 10:27
Cytat: "KIKI"
U mnie rodzina widocznie woli spotykać sie na pogrzebach a nie na ślubach. Wiekszość z osób odmawiających wolała jechć na wakacje niż być na ślubie jakiejś tam kuzynki

wiem, że to niepopularne, co napiszę, ale podejrzewam, ze wyrażę pogląd wiekszości.
Odpowiedz jest prosta, oprócz tego, ze wyrzuty sumienia gnebiłyby z powodu braku pożegnania, to pogrzeby są tańsze: jedynie koszt kwiatów, nie trzeba szykowac prezentów lub koperty...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: narwanka w 7 Sierpnia 2006, 10:38
:mrgreen:  chyba wiem o kim moowisz ;)

Ja tez bardzo przejmowalam sie tym ze ludzie nie chca przjsc na nasze wesele ani nawet na slub - do kosciola. Chciaz co dizwne z najwieksza radoscia przyjali zaproszenia Ci ludzie którzy zostali zaproszeni tylko do kościoła....


p.s. Wczoraj bylismy u Domnikanow na spowiedzi, POLECAM!! Miod na serduszko przed slubem.  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 7 Sierpnia 2006, 11:29
Ojojo, ostatni tydzień miałam zabiegany, bardzo zabiegany i nerwowy więc dopiero teraz doczytałam ok 6 postów. Ale mi się nazbierało.
Zaproszenia prześliczne...cud miód i orzeszki. Na pewno są bardzo orginalne i nikt takich nigdy nie miał i .... długo mieć nie będzie.

relcja ze ślubu szwagierki bardzo zacna. świniak pewni ssmaczny (narobiłaś mi smaka na jedzonko).
Jeśli chodzi o kuchnię, zapodaj proszę foty, chociarzby na priva bo ja własnie przymierzam się do remontu kuchni ... wiec wszystkie rady i pomysły zagospodarowania małych pomieszczeń kuchennych będą bardzo pomocne. :lol:  :lol:

Cytat: "liliann"
Boli kiedy goście nawet nie raczą otworzyć koperty z zaproszeniem…przecież włożyliśmy w nie tyle pracy, a tym czasem lądują nie otworzone na segmencie. I co mam sobie pomyśleć w takiej chwili….chyba tylko to, że nie przyjdą.

A to jest okropne. Tym bardziej boli jeśli zaproszenia są wykonywane samodzielnie. Młodzi się chcą pochwalić swoimi osiągnięciami, posłuchać komentarzy, opinii, zachwytu (lub jego braku), a tu klops...tych państwa to nie interesuje.  :evil:  :evil:  :evil:

Z tym że nie przyjdą nie byłambym do końca taka pewna...po prostu goście chyba nie mają kultury osobistej.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: redzia w 7 Sierpnia 2006, 11:45
Liliann, nie jestes sama. U mnie tez tak bylo, ze najbardziej z zaproszenia cieszyli sie znajomi i to oni byli tymi, ktorzy natychmiast potwierdzili swoja obecnosc. Rodzina marudzila, ociagala sie z potwierdzeniem, itp., itd. W koncu odpadlo mi ok 25 osob (sama rodzina oczywiscie) i o tyle mniej zamowilismy miejsc noclegowych (termin potwierdzen byl na 18 lipca, a i tak dalismy gosciom troche wiecej czasu), a teraz rodzina dzwoni do mojej mamy i pyta sie czy nie damy rady ich jakos upchnac :evil: Poprostu rece opadaja.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 7 Sierpnia 2006, 12:36
Cytat: "redzia"
a teraz rodzina dzwoni do mojej mamy i pyta sie czy nie damy rady ich jakos upchnac  Poprostu rece opadaja.


no nie żartuj....

Ehhhh u mnie pewnie zaniesie się na to samo...

Ale mam zamiar być bezwzględna. Wolę bawić się ze swoimi znajomymi niż ze starymi marudzącymi "pierdołami"
A termin mają do 10 września...

A co do listy rezerwowej to jest i jest spora...po dziesiątym się za nią zabiore..mysle że 20 dni przed weselem wystarczy  nie????
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 7 Sierpnia 2006, 13:20
Lilian, niestety tak jest, ze ludzie jakoś mimo, iż w zaproszeniach jest czarno na białym, co by się określić, nie raczą tego uczynić, więc my po podanym czasie obdzwoniliśmy takich ludzi, a lista rezerwowa też była i sprawdziło sie to ;-)

Aha, mi natomiast teście zrobili numer;  w dniu slubu zadzwonili, ze mam jeszcze miejsca załatwić, bo ktoś z ich rodziny jednak przyjdzie i co było robić... :? Od fryzjera pojechałam do lokalu...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 7 Sierpnia 2006, 21:49
Cytat: "amelani"
Wiesz, chodzi mi o to, że niektórzy muszą z pewnym wyprzedzeniem zaplanować wyjście ne ślub/wesele w domowym budżecie


Ano i tu się z Tobą zgodzę.
Co racja to racja....tyle, że ja przecież nie wymagam jakiś specjalnych prezentów...
Mi osobiście dwadzieścia dni wprzód jakoś by wystarczyło...jakby na to spojrzeć z większej perspektywy to cały miesiąc.

Sama nie wiem...denerwuje się nieco tymi zaproszeniami.
I wydaję mi się, że np pewne rezerwowe soby mogłabym już dzisiaj zaprosić..np przyjaciela mojego ojca, a właściwie nawet rodziny...tacie bardzo na jego obecności zależało...

Chyba rodzina Krzysia wywinie nam mniejsze numery - na weselu jego siostry stawili się jak na zbiórkę w wojsku....

Kurde ja sie za bardzo denerwuję!!!!!
Ale to skutek przemęczenia - za dużo obowiązków....do domu ostatnim czasem nie wracam wcześniej jak około 20.

Gajerek Krzysia...ten świetnie leżący okazał sie niewypałem. a zawleczką do tego granatu były niewątpliwie spodnie.
I jakos ja inaczej go widze...tak jakos młodzieżowo, a te wszystkie gajerki szyte ja na stare wapniaki...mi sie to nie podoba...
Oj coś mi sie wydaje, że stanie na krawcowej...w najblizszym czasie odwiedzimy chyba reklamowaną tu juz wcześniej Ginę.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 8 Sierpnia 2006, 08:12
Mrówcia Ty to się tak nie denerwuj  :mrgreen: przecież masz w sobie dużą siłę  :wink:

A co do potwierdzania przez gości terminu to większość naszych zadzwoniła jakoś tak tuż przed ostatecznym terminem (lub w dniu) podanym na zaproszeniach, a do reszty zadzwoniliśmy sami - po prostu,
jakoś lista rezerwowych była malutka i w zasadzie odmówiły nam tylko 2 osoby więc muszę przyznać, że rodzinka zdyscyplinowana jest  :twisted: czego i Tobie życzę. No i w końcu pierwszy ślubik w rodzinie od długiego czasu był, a teraz znów cisza a przeszła bym się na jakieś weselisko  :lol:  :lol:  :lol:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 8 Sierpnia 2006, 08:23
Liliann, aż mi się wierzyć nie chce, ze macie takie problemy z garniturem! To jest skandal, we Wrocławiu jest kilka salonów, które sprowadzają wybrany model na konkretny rozmiar, jeżeli tylko producent takie ma w ofercie... Cóż, krawcowa to chyba w tej sytuacji najlepsze rozwiązanie.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Sylvi w 8 Sierpnia 2006, 10:00
Cytat: "liliann"
w najblizszym czasie odwiedzimy chyba reklamowaną tu juz wcześniej Ginę.

Liliann Kochana - do Giny to proponuję raz dwa się udać. Jeżeli okazałoby się, że to co ma w ofercie będzie Wam pasowało to kobitka potrzebuje trochę czasu na szycie. Nie chcę straszyć, ale chyba około 2 miesiące ..... Im szybciej pójdziecie, tym lepiej. Może chociaż najpierw zadzwoń i dopytaj co i jak (terminowo). Tak chyba będzie lepiej. Pojedziecie jak będziesz miała wstępne, ale jakże ważne informacje.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 8 Sierpnia 2006, 18:27
Cytat: "azzurra"
Liliann, aż mi się wierzyć nie chce, ze macie takie problemy z garniturem! To jest skandal, we Wrocławiu jest kilka salonów, które sprowadzają wybrany model na konkretny rozmiar, jeżeli tylko producent takie ma w ofercie...


tiaaa Szczecin czasami bywa po prostu dużą wiochą....


Cytat: "Sylvi"
Liliann Kochana - do Giny to proponuję raz dwa się udać....kobitka potrzebuje trochę czasu na szycie. Nie chcę straszyć, ale chyba około 2 miesiące ..... Im szybciej pójdziecie, tym lepiej. Może chociaż najpierw zadzwoń i dopytaj co i jak (terminowo). Tak chyba będzie lepiej. Pojedziecie jak będziesz miała wstępne, ale jakże ważne informacje.


Podzwoniłam....mam na oddziale tylko dwie pacjentki - średnia wieku 25 lat - na kawę mogłabym z nimi skoczyc - zatem miałam w końcu czas "wyjść z papierzysk" i podzwonić.

Gina - czas oczekiwania na gajerek 3 miesiące. Szyją je w Krakowie.Cena 1000-1300zł.

I ten drugi zakład też z bazy (w centrum miasta). Uszyją w miesiąc. Tylko meteriał musimy sami kupić i się pospieszyc, bo potem będą dla Akademii Morskiej mundury szyli. Generalnie stawiam na nich, ale to oznacza, że jutro musimy zakupić materiał, po jutrze zanieść do zakładu...
Misiek miał tam jeszcze skoczyć osobiście...i jeszcze do jednego sklepu gdzie podobno mają duuuuży wybór, ale ja i tak nie wierze, że coś tam znajdzie.

....no i nie znalazł .............właśnie wrócił
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 8 Sierpnia 2006, 19:54
Oderwijmy się na moment od gajerków...o nich będzie wieczorkiem, bo sprawa się, że tak powiem posuneła.

A teraz odrobinę stomatologii kosmetycznej.

Oto co moze zrobić z człowieka medycyna XXI wieku.

Jak wiecie poddałam sie jakis czas temu procesowi wybielania ząbków.

Tak wyglądał mój uśmiech w marcu -  tak szczerzyłam sie na spotkaniu forumowym e-wesele w "Cafe Praha"

(http://images2.fotosik.pl/120/0dd1a8089da269ac.jpg)

A tak wygląda dziś....zdjecie sprzed chwili - po wybielaniu i po....no kto zgadnie????

(http://images2.fotosik.pl/120/73c09908b95d1df8med.jpg)

Kto widzi różnicę????

O komentarz  proszona monia jako nadworny stomatolog
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 8 Sierpnia 2006, 19:57
Ząbki cudne, jak u aktorki, albo modelki od pasty do zębów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gratulacje!!!!!! ja w sumie też mam ladne ząbki i białe, ale może sobie wybielę, kto wie ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 8 Sierpnia 2006, 19:58
no no no pozazdrościć wspaniałe
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 8 Sierpnia 2006, 20:23
Cytat: "martini"
Czy to kombinacja pracy Monii i wspomnianej juz Bialej Perly?


generalnie praca moni...sam żel bez dobrze wykonanych nakładek to byłaby lipa....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 8 Sierpnia 2006, 20:34
Cytat: "liliann"
O komentarz proszona monia jako nadworny stomatolog



eeeeeeeeetam..

czego to fotoshop w dzisiejszych czasach nie zrobi  :oops:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 8 Sierpnia 2006, 22:51
Wow ja też tak chcę. Ale takie tortury ;) to chyba nie dam rady. Super po prostu super.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 8 Sierpnia 2006, 23:08
Jakie tam tortury....wybielanie lampą co prawda nieco boli, ale nie wszystkich...a nawet jak, to moja kumpela z oddziału, która wybielała sie po mnie kilka dni i też wyła pod lampą, stwierdziła, że warto było..

A dobudowywanie ząbka nie bolało mnie mnie nic a nic...

NO moze biała dieta przy nakładkach jest nieco męcząca...i te cierpnące ząbki....ale WARTO BYŁO!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 9 Sierpnia 2006, 00:01
Liliann, fantastyczny efekt. A czy kolor po wybielaniu może wrócić? Tzn. w czasie stosowania jest super, a po odstawieniu żelu wracają zażółcenia? Czy to jest na stałe? Wybacz Liliann, że w Twoim wątku, ale ja nic o tym nie wiem...   :oops:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 9 Sierpnia 2006, 09:32
Cytat: "azzurra"
A czy kolor po wybielaniu może wrócić?


wróci  z czasem ale nigdy do wyjściowego... jestem już ponad 5 lat po wybielaniu zebów.. przydałoby się odświezyć kolor.. jakoś zabrać się nei mogę....

kolor wybielony niegdy nie wróci do wyjściowego... jesli lila miała bardzo ciemny kolor zebów (B3 i ciemniejsze od A4 kły) ciężko się schodzi z czegoś takiego...

udało się metodą mieszaną.. lampa + nakłądki.. 11 kolorów.. to dużo więcej niż producenci żelów i lampy przewidują.. wszędzie piszą ,ze max 8 kolorów..


Cytat: "azzurra"
a po odstawieniu żelu wracają zażółcenia?


własnie te zdjęcia są zrobione tydzień po odstawieniu zelu ( czy jakoś tak) .. nie przebija żółty kolor...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 9 Sierpnia 2006, 10:27
Monia-masz żywą reklamę :mrgreen:  :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 9 Sierpnia 2006, 10:32
Fajnie, że odpowiedziałaś...bo ja sie zabierałam, ale coś innego mnie odciagnęło...
Za to mam inne pytania.
Poczytałam sobie "Przegląd Stomatologiczny" w necie czy cos podobnego i pisano o wybielaniu ząbków i tak mi sie nasunęło...
Zarówno Beyond jak i Oplaescence produkują pasty wybielające.
Szukałam po necie, ale nie znalazłam ich składu...wydaje mi sie że ta druga nie ma w sobie nadtlenku karbamidu tylko środki polerujące, a co do Beyond pewna nie jestem.

Monia jaki jest sens i czy w ogóle jest  stosowania tych past...
Jeśli tak to która i jak czesto???

A jeszcze fluoryzacja szkliwa po wybielaniu..powinam zrobic???
Jeśli tak o jakim preparatem???? Jest na reciaptę??? dawaj nawę se wypiszę i kupie...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 9 Sierpnia 2006, 10:47
Ząbki cudne po prostu!



a ja mam pytanko z ciut innej beczki (jesli można of cors) ile taka przyjemnośc posiadania białych zabków kosztuje?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 9 Sierpnia 2006, 10:50
Cytat: "liliann"
Zarówno Beyond jak i Oplaescence produkują pasty wybielające.


niestety past beyonda nie ma jeszcze w sprzedaży


Cytat: "liliann"
wydaje mi sie że ta druga nie ma w sobie nadtlenku karbamidu tylko środki polerujące, a co do Beyond pewna nie jestem.


skąłdu beyondowskiej nie znam.. w opalescensie - tak jak w większości past do wybielania- są skąłdniki polerujące ułatwiające zciąganie osadów.. wybielajacych właściwości niestety nie mają..


Cytat: "liliann"
Monia jaki jest sens i czy w ogóle jest stosowania tych past...



ja nie stosuję ich.. właściwie mam tylko 1 pastę , która smakuje mi i nei wytwarza za dużo piany podczas szczotkowania....


Cytat: "liliann"
Jeśli tak to która i jak czesto???


generalnie tego typu pasty stosuje isę max 2x na tydzień żeby nie uszkodzić sobie szyjek zebowych..  sa też innych firm do codziennej pielęgnacji...


Cytat: "liliann"
A jeszcze fluoryzacja szkliwa po wybielaniu..powinam zrobic???


można ale nie jest to konieczne...

a wiesz.. moja koleżanka w doktoracie udowodniła,ze  pod wpływem środków wybielajacych zmiejsza isę ilosć bakterii próchnicotwórczych w jamie ustnej... bakterie te sa beztlenowcami .. jak dostaną porządną dawkę utleniaczy to wiesz co z nimi się dzieje ;)


Cytat: "liliann"
Jeśli tak o jakim preparatem????


mogę ci to machnąć fluor-protektorem.. lakier fluorowy.. najlepszy z całego towarzystwa...  łądnie klei się do ząbków i dłużej dostarcza fluor...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 9 Sierpnia 2006, 11:12
Cytat: "monia"
a wiesz.. moja koleżanka w doktoracie udowodniła,ze pod wpływem środków wybielajacych zmiejsza isę ilosć bakterii próchnicotwórczych w jamie ustnej... bakterie te sa beztlenowcami .. jak dostaną porządną dawkę utleniaczy to wiesz co z nimi się dzieje


A wyobraź sobie, że wiem....poczytałam w jakimś stoamtologicznym piśmie.
Myślałaś, ze konował pójdzie merytorycznie nie przygotowany do zabiegu???? :twisted:  :twisted:
....lekarze to najgorsi pacjenci... :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 9 Sierpnia 2006, 23:13
a coś w tym qrcze jest...

nie tylko lekarze.. ogólnie - personel medyczny.. i rodzina...  :twisted:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 10 Sierpnia 2006, 00:53
51 dni do weselicha - prawie półmetek…
Coraz miej czasu…nawet forum jest niedopieszczone…czytam, ale nie mam czasu popisać…
Dzisiaj do domu wróciłam około 23:00, ale za to dzień był nader owocny.

Poradnia rodzinna.
Bardzo sympatyczna pani. Sprawiała wrażenie nieco zażenowanej instruowaniem lekarza. Powiedziała co miała powiedzieć i co jakiś czas pytała się, czy nie mam zamiaru jej poprawić. W każdym razie nie dowiedziałam się nic czego bym już nie wiedziała. W każdym razie poradnia zaliczona i to uwaga po jednym 30-minutowym spotkaniu.

Materiał na gajerek.
Odwiedziłam mój niezawodny sklep z materiałami. Najpierw sama …
Pani wyciągnęła mi kilka tkanin, nader zacnych…Na początku odrzuciłam wszystkie w prążki, gdyż wybrany przez nas fason prezentuje się tylko gładkim materiale. A w oko wpadła mi wełenka z dodatkiem elastanu we wpadającym w zieleń odcieniu.
Misiek od razu zaakceptował mój wybór, nawet nie przebierał.
Potem tylko materiał na kamizelkę. Panie ekspedientki okazały się przy wyborze bardzo pomocne. Ustawiły Krzysia przed lustrem, narzuciły na niego wzorzyste sukna….tym razem to Krzyś nie miał wątpliwości, że w grę wchodzi ten i tylko ten materiał.
Jeszcze tylko telefon do Pani Moniki z CMŚ „Uszyje mi Pani musznik??? Tak….to ile materiału muszę na niego kupić???? 50cm…ok dziękuję”
I z triumfującą miną opuściłam sklep.

Jutro wybieramy się do krawca…a ja już widzę Krzysia oczami wyobraźni…ach jak dostojnie i przystojnie wygląda!!!!!!

Niestety zdjęcie wykonane przy sztucznym świetle nie oddaje właściwych kolorów tkanin...

(http://images2.fotosik.pl/122/fcc98ae81296a11cmed.jpg)

A taki fason garnituru wybraliśmy…tu w trzech odsłonach.
Oryginał do wglądu z końcem sierpnia.

(http://images3.fotosik.pl/121/91972bd4e677293f.jpg) (http://images2.fotosik.pl/122/eb5858883b11a4e4.jpg) (http://images3.fotosik.pl/121/c81cf9f0a23135ec.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 10 Sierpnia 2006, 08:24
Cytat: "liliann"
Niestety zdjęcie wykonane przy sztucznym świetle nie oddaje właściwych kolorów tkanin...


jak to nie, mnie się szalenie podobają, są bardzo gustowne - już wiem dlaczego nie mogliście znaleźć nic odpowiedniego....po prostu szukaliście czegoś bardzo wyjątkowego
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 10 Sierpnia 2006, 08:45
Cytat: "Maja"
....po prostu szukaliście czegoś bardzo wyjątkowego


czyli jak to mawia Krzyś....muszę mieć wszystko dopracowane w najmniejszych szczegółach...
...perfekcjonizm i detalizm...obrzydliwa cecha charakteru... :twisted:  :mrgreen:

Wiecie co zauważyłam dosłownie przed chwilą :!:  :!:  :!:
Te dwa ostatnie zdjecia - garnitury na nich mają praktycznie taki sam kolor, jak zakupiony przez nas materiał...hmmm no może jednak nasz jest ciemniejszy...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 10 Sierpnia 2006, 09:31
wybór mi się podoba :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 10 Sierpnia 2006, 10:10
bardzo mi się te gajerki podobają  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: narwanka w 10 Sierpnia 2006, 11:32
Bedzie zacnie :) jakby to lilli powiedziała :D  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 10 Sierpnia 2006, 13:35
Cytat: "narwanka"
Bedzie zacnie  jakby to lilli powiedziała

i tego bedziemy sie trzymac  :mrgreen:  :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: demka w 10 Sierpnia 2006, 14:08
Ale twój mężuś przystojny będzie :D

Cytat: "liliann"
Oryginał do wglądu z końcem sierpnia.

oczywiście na modelu :?:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 10 Sierpnia 2006, 20:01
ależ piękne ząbki wyszły - tylko pozazdrościć :)
 
teraz to normalnie  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  i tak przez cały dzień!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 10 Sierpnia 2006, 20:46
Cytat: "demka"
liliann napisał/a:
Oryginał do wglądu z końcem sierpnia.
oczywiście na modelu


A jakże by inaczej, ale dopiero 8 września pierwsza przymiarka...ale zabiorę aparat fotograficzny i zrobię Misiowi sesję....a co!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 10 Sierpnia 2006, 22:38
co prawda to jeszcze miesiąc prawie...ale i tak zaczynam na foty czekać :-)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 11 Sierpnia 2006, 17:14
Dzisiaj półmetek. 50 dni do;..Dzisiaj także wyjazd do Warszawy. Nie będzie mnie 5 dni…proszę o mnie nie zapominać…potęsknić odrobinkę…..
Wrócę z wrażeniami i  fotami….a trochę oddechu mi się przyda, bo już robię bokami.

Zrobiłam sobie listę tego co powinnam jeszcze dopiąć na ostatni guzik.
Część  tych spraw dotyczy miejsca wesela, a ponieważ wygrzebałam ostatnio stary i nieco sfatygowany folder mojego ‘Moteliku” to pozwolicie, że się w Wami moimi przemyśleniami podzielę, a przy okazji jak zwykle skorzystam z Waszych uprzejmych rad.
Przepraszam za jakość fotek, ale to skan….



(http://images3.fotosik.pl/123/449d20e0b18662f0.jpg)

Bardzo podoba mi się takie ustawienie szampanówek. Po raz pierwszy zobaczyłam je właśnie na tym zdjęciu i postanowiłam zaadoptować.
Szampan biały to niewątpliwie mój ulubiony Martini Asti. Niestety nie znam dobrego czerwonego szampana.
Może macie jakieś typy???




(http://images1.fotosik.pl/132/dd8e8a280d519b2cmed.jpg)

Tak wygląda przyozdobiona sala.
Jak dla mnie za dużo napakowane.
Balony pod sufitem są fajne, ale jeśli balony, to już bez tego tiulu z kwiatkami rozpiętego u sufitu.
Fajne są te słoneczniki na parapetach i świeczniki na stole. Podoba mi się także, że soki są w szklanych dzbankach, a nie np w kartonach brrrrrrrrrrrrrrr
Kolorystyka jak dla mnie też ok.

Przejdźmy do ołtarza.
Za parą młodą nie ma nic…znaczy się nie ma wielkiego serducha, czy czegoś podobnego i ja się z tego cieszę.
Tego typu dekoracja nie pasowałaby do tego wnętrza, ani do moich wymagań estetycznych.

Stół Pary Młodej.
Widzę, że stanowi całość z przyległymi stołami. Jak dla mnie to problem, bo oznaczało by to, że musiałbym się w sukni przeciskać za plecami gości.
Bardzo utrudni mi to mobilność, wyjście do pierwszego tańca, wyjście do gości itp., a także istnieje ryzyko uszkodzenia sukienki...to zdecydowanie muszę zmienić.
Przerwy miedze stołami są niezbędne.




(http://images3.fotosik.pl/123/2c80e56220453ad9.jpg)

Torcik.
Jest w cenie wesela i piecze go organizator.
Ten, który tu wiać jest skromny, prosty i ładny, a co najważniejsze mam nadzieję, że smaczny.
Ale nie wiem, czy mogę wybrać smaki??? kolorystykę??? ozdoby???
No i figurka??? Mam kupić własną, czy może jest w zestawie???
A może nie figurkę tylko płonące race???….mogę zamówić, czy muszę również sama zakupić???

Jejciu, a wiecie, że to tylko niektóre z moich pytań do…..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 11 Sierpnia 2006, 17:20
Oh Lila zazdroszcze Ci tego wypadu do Wawy!! Koncert Sipmly Red na pewno będzie niesamowity!!! Pstrykaj fotki i wróć ze szczegółową relacją :D

Ząbki prezentują się... zaje...ughm...  jedwabiście :D Fantastycznie po prostu!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 11 Sierpnia 2006, 19:10
Cytat: "liliann"
Szampan biały to niewątpliwie mój ulubiony Martini Asti. Niestety nie znam dobrego czerwonego szampana.
Może macie jakieś typy???


ja się tam na alkoholach nie znam.. u mnie igristoje było


Cytat: "liliann"
Balony pod sufitem są fajne, ale jeśli balony, to już bez tego tiulu z kwiatkami rozpiętego u sufitu.
Fajne są te słoneczniki na parapetach i świeczniki na stole. Podoba mi się także, że soki są w szklanych dzbankach, a nie np w kartonach brrrrrrrrrrrrrrr
Kolorystyka jak dla mnie też ok.


jeśli baloniki to same.. takie z dyndaskami(nie za długimi).. z helem ochywiście

nie wyobrażam sobie inaczej jak tylko w dzbankach.. jakie kartony??  :?

kolorki podobne do norda.. podobają mi się...


Cytat: "liliann"
Stół Pary Młodej.
Widzę, że stanowi całość z przyległymi stołami. Jak dla mnie to problem, bo oznaczało by to, że musiałbym się w sukni przeciskać za plecami gości.
Bardzo utrudni mi to mobilność, wyjście do pierwszego tańca, wyjście do gości itp., a także istnieje ryzyko uszkodzenia sukienki...to zdecydowanie muszę zmienić.
Przerwy miedze stołami są niezbędne.


dokładnie to sampo zrobiliśmy.. była jedna przerwa i w zupełności wystarczyła  :mrgreen:


Cytat: "liliann"
Ale nie wiem, czy mogę wybrać smaki??? kolorystykę??? ozdoby???
No i figurka??? Mam kupić własną, czy może jest w zestawie???
A może nie figurkę tylko płonące race???….mogę zamówić, czy muszę również sama zakupić???


oj.. to dowiedz się koniecznie.. to bardo wazne...  :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gibea w 11 Sierpnia 2006, 20:04
Ojejku, normalnie wszytko jest super, dopracowujesz każdy szczegół. Jestem pełna podziwu, szczególnie, że z racji wykonywanego zawodu chyba masz niewiele czasu :shock:


 
(https://e-wesele.pl/forum/liczniki/tmp/1484.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 11 Sierpnia 2006, 21:36
Cytat: "gibea"
szczególnie, że z racji wykonywanego zawodu chyba masz niewiele czasu

oj tu żeś dziewczyno w samo sedno trafiła...wiesz jak to trudno z dyżurami pogodzić...i przy braku własnego wozu...

a tak w ogóle to wiatm w moim wątku i zapraszam do pisania - dobre rady zawsze w cenie!!!!!

....a ja już na walizach...znaczy sie na plecaku. Pakuje jak zawsze Miś. I wiecie co mi powiedział. A jak Ty sie będziesz pakować, jak będziesz do mnie do Irlandii przyjeżdżać...i kurcze, tak mi się uświadomiło, że to jednak tak będzie...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 11 Sierpnia 2006, 21:53
no to ty na północ wyspy a ja na południe.. bliżej "kasztanów z placu pigal" będę  mieszkać ;)

pakuj się, pakuj... koncert czeka ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 11 Sierpnia 2006, 22:09
No i właśnie sie zaraz ubieram, Miś dzwoni po taxi i jedziemy.
Jak ja bez Was wytrzymam???
Będę tęsknić te 5 dni...
paa paaaa
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: okruszek w 11 Sierpnia 2006, 23:29
no i pojechała ....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 12 Sierpnia 2006, 01:58
baw się dobrze
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: sweetcoffee w 12 Sierpnia 2006, 08:32
Cytat: "liliann"
Balony pod sufitem są fajne, ale jeśli balony, to już bez tego tiulu

tak zgadzam się w zupełności  ale ogólnie rzecz biorąc pięknie się prezentuje sala w tych barwach
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 12 Sierpnia 2006, 09:19
Cytat: "liliann"
Szampan biały to niewątpliwie mój ulubiony Martini Asti. Niestety nie znam dobrego czerwonego szampana.
Może macie jakieś typy???

wina musujące różowe są dość drogie..osobiście próbowałam tylko dwa rodzaje różowych i jeden czerwony..ja polecam francuski Cremant de Bourgogne Rose..te dwa pozostałe, które miałam przyjemność degustować to polskie Dorato - dla mniej wybrednych..chociaż widzę, że Ty gustujesz we włoskich..niestety żadne wino z włoskich różowych mi do głowy nie przychodzi..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 12 Sierpnia 2006, 23:56
Jak różowe wino to tylko Carlo Rossi niestety niemusujące i polecam kupić w niemczech bo o połowę tańsz. A torcik ja miałam i figurkę i i zimne cośtam fontanny znaczy się. Zdjęcie chyba w moim wątku poślubnym. Ale fajnie koncert Simply hmm też bym chciała tam być....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 13 Sierpnia 2006, 22:37
Hej dorwałam sie do kompa...
Dwa dni w Stolycy i mam  o czym pisać, ale czasu mało.
Odwiedzinki u rodzinki...zaproszenia rozdane i nawet miło przyjęte.
Tęsknię za Wami...buuuuu
Jak wrócę rzucę fotyyy
trzymajcie się ciepło....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 14 Sierpnia 2006, 09:50
Cytat: "liliann"
Hej dorwałam sie do kompa...


Cytat: "liliann"
sknię za Wami...buuuuu
Jak wrócę rzucę fotyyy
trzymajcie się ciepło....


m,y też tęsknimy Liliiann  :serce: :) !!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: sweetcoffee w 14 Sierpnia 2006, 18:47
Cytat: "liliann"
zaproszenia rozdane i nawet miło przyjęte

no to pogratulować mi bardzo się podobało jak roznosiliśmy zaproszonka tylko szkoda że nie wstępowaliśmy na dłużej na kawkę lub herbatkę ale nie mieliśmy na to czasu  a szkoda
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: narwanka w 16 Sierpnia 2006, 12:12
No wracaj wracaj !! :D

Juz za 10 dni bedziesz sie bawic na weselu ;>>>
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 16 Sierpnia 2006, 17:10
Cytat: "sweetcoffee"
liliann napisał/a:
zaproszenia rozdane i nawet miło przyjęte

Tak... fajnie roznosiło się zaproszonka :) U nas też wszyscy zadowoleni :)

I wracaj już!!!! :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 16 Sierpnia 2006, 23:34
Niooo Laski melduję sie!!!
Zasiądę do komuptra i machnę małe sprawozdanko...ale na razie wertuję Wasze wątki moje Kochane...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 16 Sierpnia 2006, 23:37
Witaj Lilianko D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: asia w 16 Sierpnia 2006, 23:49
Lilian - Ty to jestes perfekcjonistka...  :D  Każdy detal dopracowany!
A ząbki masz śliczne - nie mogę się doczekać kiedy zobaczę Ciebie "na żywo".
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 16 Sierpnia 2006, 23:59
Cytat: "asia"
A ząbki masz śliczne - nie mogę się doczekać kiedy zobaczę Ciebie "na żywo".

a no problem....mogę sie do Ciebie poszczerzyć!!!!!
Zobaczę jak tam jutro  w pracy...ile pacjentek, ile pracy...i spotkanko jakieś skompilujemy...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 17 Sierpnia 2006, 09:12
W końcu wróciłaś liliann, może to dziwne co powiem, ale bez Ciebie to forum jakies puste jest  :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 17 Sierpnia 2006, 09:15
super, że jesteś, aler ja smigam, bo idę na spotkanie kwalifikacyjne w sparwei pracy :), kończę pic super kawkę i jeść ciasto od teściowej ;) tez super :) i lecę :)
wieczorkiem sie pojawię :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: evelina.b w 17 Sierpnia 2006, 11:39
Bardzo Cie lubie, Lilian  :D
Milosc i szczescie juz masz, wiec zycze tylko-niech to trw!!!  :serce:

A kiedy juz wyjedziesz "za wielka wode", nie zapmnij wpasc do mnie na herbatke   :kawa:  
Wszystkiego naj...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Sierpnia 2006, 21:54
evelina.b, witaj w moim wątku....
uwaga zaraz ilustrowana relacja ze Stolycy...
Tytuł: Mrówcze wojaże ....czyli stoliczne spostrzeżenia...
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Sierpnia 2006, 22:08
Pierwsze wrażenie i  stoliczna architektura

Spodziewałam się zupełnie czegoś innego. 10 lat mnie tu nie było….
W końcu ciągle słyszy się o Farsafce.

Miasto chaosu…szare i brudne…
W centrum zupełny misz-masz architektoniczny. Pałac kultury z dodatkiem starych popeerlowskich bloków plus drapacze chmur. Te również nie najpierwszego sortu.
Tylko stary dobry Marriot trzyma klasę…no może jeszcze nowy Accor…poza tym czarna rozpacz.

(http://images1.fotosik.pl/139/74613a7fafbcf91bmed.jpg)

(http://images2.fotosik.pl/130/049fd37d9bf5f6a4.jpg)

(http://images1.fotosik.pl/139/75be279cbfd6c18bmed.jpg)


Temu kto chciał wyburzyć Pałac Kultury należy się fąfa w nos.
Rewelacyjna budowla…rewelacyjne widoki i winda która jedzie na 30 piętro w 20sekund.
Może to i relikt poprzedniego systemu….ale w końcu od własnej historii i tak się nie odżegnamy.

xxx

Głównego architekta miasta powiesiłabym za …nie powiem co.
Rozumiem, że Stolyca, że wysoka zabudowa i że mało mieszkań….ale pudełka, które się tam buduje o pomstę do nieba wołają.

Podziemia centrum miasta rewelacyjne. Milion kebabów, drożdżówkowni, cafejek i innych potrzebno-niepotrzebnych punktów sprzedaży. Mogłabym sobie łazić tam godzinami…no może bez  przesadny,  po półtorej godzinie zrobiło mi się najzwyczajniej w świecie duszno i postanowiłam na powierzchnie.

Billboardy…takie jak w całej Polsce…tylko jeden zrobił na mnie wrażenie
„Kupa psów łamie prawo”
Rewelacja…

(http://www.recykling.pl/pliki/news/775_psia_kamp.jpg)

Warszawkie tereny zielone….Pola Mokotowskie, Ogrody saskie, Wilanów, Miejskie ZOO.
Najlepsze ZOO…

(http://images3.fotosik.pl/130/5fdd351340a9474f.jpg) (http://images4.fotosik.pl/93/04f7e5a6b3765780.jpg)

(http://images3.fotosik.pl/130/f13edef85b580694.jpg) (http://images1.fotosik.pl/139/37bd6f02bb74c663.jpg)

(http://images4.fotosik.pl/93/0a4ef3bd32989464.jpg)
I o dziwo wszędzie względnie czysto - taka mała różnica w stosunku do centrum…
Tytuł: Tubylcy...ich zwyczaje i zamiłowanie do strojów....
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Sierpnia 2006, 22:22
Tubylcza ludność…czyli Stoliczanie…

Nie powinnam wyrabiać sobie zdania o narodzie na podstawie jednej grupy zawodowej, ale warszawscy kierowcy MZA kultury nie maja za grosz. Drą się na zamiejscowych, którzy najzwyczajniej nie widzą dokładnie gdzie mają wysiąść…
Nie każdy ma w końcu takie szczęście, że jedzie z narzeczonym, który w Wa-wie spędził kawał czasu na wdrożeniach własnego systemu informatycznego i zna Stolycę jak przysłowiową własną kieszeń.

Kultura handlu…i kijek i marchewka.
Chciałam kupić ramkę do zdjęć - planowany prezent dla rodziców.
Jak to ja - modziłam, chodziłam, szukałam, nosem kręciłam. Krzyś za głowę się łapał, a ja ciągle nie tak, nie to, nie tamto…musi być oryginalnie…
Znalazłam….włoski projektant i niesztampowe rameczki. Cóż skoro brak ceny na produkcie…a sprzedawczyni stwierdziła, że pomóc nie może i ramki nie sprzeda. Wszak nie wie za ile.
Krew mnie zalała….może i ja z prowincji, ale ta prowincja nie w ciemię bita. Ostentacyjnie wyjęłam notes i długopis, zapisałam nazwę projektanta: MASCAGNI. „Poszukam sobie w Internecie….”
No i znalazłam autoryzowanego importera ramek. Inne centrum, inna pani, przemiła atmosfera i ramka zakupiona po cenie hurtowej, na oko jakieś 30-40zł taniej niż w poprzednim punkcie…


Sławni ludzie….zaliczyłam, aż dwoje: Korwin Mikke i Pani Stasia z telenoweli „Klan”.
Mikke chyba wydawał córkę za mąż….właśnie Młodzi zajechali pod kościół, a on witał ich z rożną w ręku.
                                    
Stoliczna moda

Jeśli takowa w ogóle istnieje.
Zadbane i niesamowicie kobiece są Warszawianki po 50-tce, albo i te starsze. Dobry przedwojenny i  świeżopowojenny materiał. Ubrane w garsoneczki, w bucikach na obcasie z torebeczkami, nie przypominają szczecińskich bab i babć w chuścinkach na głowie.
Za to młodzież brrrr makabra…... Dżinsy i szare bluzki, nic specjalnego, nic innego, nic odlotowego…Po prostu nic.
Kilka razy złapałam na sobie ich wzrok….albo faktycznie jestem szczeciniarą albo taaaka ze mnie lasencja….
A przecież byłam ograniczona praktycznością ubioru i  tym co mogłam zapakować do wspólnego plecaka. Mimo wszystko udało mi się wkomponować warszawski - świeżutki orsay’owski nabytek - bawełniane jebotko…
I co laska czy szczeciniara????

xxx
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 17 Sierpnia 2006, 22:25
Cytat: "liliann"
bawełniane jebotko…

Hihihih a co to takiego?  :lol:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Sierpnia 2006, 22:27
Cytat: "gosiaczekk"
Hihihih a co to takiego?

kudre no to z dziurami co mam na zdjęciach.....nie widać???
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 17 Sierpnia 2006, 22:30
całkiem fajne to orsayowskie jebotko :) laska szczecińska z Ciebie :) do tego lekarska :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 17 Sierpnia 2006, 23:05
liliann, a jak tam koncert simply red??
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 17 Sierpnia 2006, 23:07
Lilian jako Warszawianka z dziada pradziada, z urodzenia i wychowania, na zaboj zakochana w Warszawskich zapachach, podziemiach i brudzie czytam twoja relacje z podróży z uśmiechem! MIło jest poznawać opinie innych o tym co kochamy...

A laseczka jestes że ho ho!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Sierpnia 2006, 23:21
Cytat: "elisabeth81"
liliann, a jak tam koncert simply red??

Bedzie o koncercie...będzie, ale najpierw zdjecia z PAPu zakombinuje..tak bez ilustracji nie zapodam...
Trza trzymać poziom....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: asia w 17 Sierpnia 2006, 23:25
Ja też nie lubię Warszawy - nie podoba mi się...
A Ty za to - hmm...coraz piękniejsza z każdym dniem... Laska z Ciebie, że hej!
A zdjęcia Krzysia sa naprawdę mistrzowskie!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Sierpnia 2006, 23:33
Cytat: "asia"
Ja też nie lubię Warszawy - nie podoba mi się...

Hmm tego sie jednoznacznie wyrazic nie da.
Jest coś w tym mieście co fascynuje i co odpycha...
Lubie metropolie, pewnie dlatego gdybym miała okazję (dobra praca, kariera itp), to bym się przeprowadziła...

Cytat: "asia"
A Ty za to - hmm...coraz piękniejsza z każdym dniem... Laska z Ciebie, że hej!

Oj nie pisałbyś tak, gdybyś widziała stan mojej cery....okropnie wysyfiona jestem...
Dzisiaj zapodałam sobie 35% kwas owocowy - zobaczymy co zdziała...
I kurde tyję.....koniec z żarciem na noc

Cytat: "asia"
A zdjęcia Krzysia sa naprawdę mistrzowskie

Bo zdolniacha jest...ciągle mu mówię otwieramy studiooo...no to mi się ociąga...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 18 Sierpnia 2006, 07:22
Potwierdzam- lasencja z Ciebie że hej :D :D No i ja mam podobne odczucia co do Warszawy... Z neicierpliwością czekam na dalszy fotoreportaz :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 18 Sierpnia 2006, 09:16
liliann, laska jak nie wiem...a że z dzikiego zachodu, hmm no cóż :mrgreen: pamiętam jak jeden z kierowców autobusu w stolicy, jak usłyszał skąd jesteśmy to próbował nas wkurzać - szybko dałyśmy mu do zrozumienia z kim ma doczynienia :twisted:

Opowiadaj, opowiadaj dalej....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 18 Sierpnia 2006, 10:32
Liliann slicznie wyglądasz!!!!!!!!!!!!!
I to jest moje najważniejsze spostrzeżenie z Twojego pobytu w wawce ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gibea w 18 Sierpnia 2006, 11:14
Lilann zdjęcia są super, tak ładnie na nich wyglądasz, że już nie chcę mysleć o twoich zdjęciach z sesji ślubnej :wink:  zapodaj więcej fotek! i napisz coś o przygotowanich, w końcu twój wielki dzien juz niedługo :lol:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 18 Sierpnia 2006, 12:56
Cytat: "gibea"
tak ładnie na nich wyglądasz, że już nie chcę mysleć o twoich zdjęciach z sesji ślubnej

też o tym pomysłam - napewno będa cudne!!!

relacja super!! a zdjęcia - chylę czoła przed fotografem!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: MMarta w 18 Sierpnia 2006, 15:48
liilian, może nie przeglądam całego forum z zapartym tchem, ale na zdjęcia staram sie uwagę zwrócić, otoż mysle, że laska z Ciebie jak cholera, zaryzykuje stwierdzenie ze najładniejsza z oglądanych tutaj (nie urazając innych i podkreślając ze pewnie nie wszystkie fotki zaprezntowane oglądałam)


co do Warszawy..cóż mimo wszystko da się lubić..
ma wiele świetnych miejsc, niektóre sama odwiedziłaś..

istnieje kilka sterotypów, jednym z nich jest to, że warszawiacy jeżdzą najgorzej..jezdze po W-wie zdarza się ze po innych miastach rownież i uważam że W-cy jeżdzą najlepiej, a to że niby kogoś na innych numerach nie wpuszczają to nieprawda..co prawda jeżdzą dość szybko, ale w tym mieście z tak olbrzymimi problemami komunikacyjnymi inaczje sie nie da..

p.s. kto wie moze i ja odwaze sie na fotke, ale pewnie po slubie :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 18 Sierpnia 2006, 16:50
WOW!!! LAska niesamowita z Ciebie :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 18 Sierpnia 2006, 22:00
Lila, że laska jesteś to Ci pisać raczej nie muszę, natomiast napiszę Ci, ze relacyja super, a jeboto zarąbiste!!!!
Tytuł: Stoliczne śluby....
Wiadomość wysłana przez: liliann w 19 Sierpnia 2006, 01:44
Lasencjonujecie mnie to aż nadto…
Za chwilę się nad ziemią uniosę.
A mnie naprawdę frapowała myśl dlaczego te dziewczyny się tak na mnie patrzą…tak inaczej byłam ubrana niż obowiązkowa stoliczna moda????

Na ostatnią relację z koncertu musicie poczekać (foty już mam). Jutro czeka nas rodzinny grill - moi i Krzysia rodzice…jak wrócę wszystko opiszę, grill także….

A teraz to co nas najbardziej kręci czyli…..śluby w stolicy

Jako, że sobota to była, to na starówce spotkaliśmy mnóstwo Młodych Par. Nie dziwota skoro tam kościół przy kościele.
Kompleksów od razu się wyzbyłam. Pannice nie wyróżniły się niczym specjalnym.
Kiecki jak kiecki - jedna przykuła moja uwagę na dłużej - zapewne przez podobieństwo kroju do mojej własnej. Samochody standardowe - retro i limuzyny…raptem jednego jeepa przyuważyłam…
Pokuszę się o stwierdzenie, że Panny z e-wesele prezentowały, prezentują lub prezentować się będą lepiej niż Stoliczanki.
Sesje plenerowe zaliczyliśmy w Wilanowie…Fotografowie niczym nas nie zaskoczyli.

(http://images4.fotosik.pl/94/ed4ee308b050fdd0.jpg) (http://images4.fotosik.pl/94/e75624e1eac92018.jpg)

Porównując do pracy Pana Sławka czy Wojtka (nasze weseliskowe typy) po raz kolejny wyzbyliśmy się kompleksów prowincji.

….wszak Szczecin zwany jest polskim Władywostokiem….ale chyba bliżej nam do Unii..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 19 Sierpnia 2006, 07:27
Liliann, ładne zdjątka :) Świetna relacja z wypadu do Wawy :) Bardzo mi sie podobają także zdjecie zwierzątek  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
Jesli chodzi o Wawe: im wieksze miasto, tym mniej miłych, wyrozumiałych i szczerze uśmiechniętych ludziów :) Oczywiscie to moje zdanie, jednak wielu sie ze mna zgadza. Nie szufladkuję, proszę nie brac tych słów do siebie, po prostu tak mi sie wydaje. Z resztą mam ciocie w Wawie i kilku znajomych i widzę i słyszę jak tam jest. Dlatego mnie tam nie ciągnie :] Ale odwiedze wkoncu to miasteczko. Tak dla siebie, w celach turystycznych :]
Liliann, ładna dziewczynka z Ciebie  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: MMarta w 19 Sierpnia 2006, 09:33
Cytat: "Marcysia"
Liliann, ładne zdjątka :) Świetna relacja z wypadu do Wawy :) Bardzo mi sie podobają także zdjecie zwierzątek  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
Jesli chodzi o Wawe: im wieksze miasto, tym mniej miłych, wyrozumiałych i szczerze uśmiechniętych ludziów :) Oczywiscie to moje zdanie, jednak wielu sie ze mna zgadza. Nie szufladkuję, proszę nie brac tych słów do siebie, po prostu tak mi sie wydaje. Z resztą mam ciocie w Wawie i kilku znajomych i widzę i słyszę jak tam jest. Dlatego mnie tam nie ciągnie :] Ale odwiedze wkoncu to miasteczko. Tak dla siebie, w celach turystycznych :]
Liliann, ładna dziewczynka z Ciebie  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:



im dalej na południe, czy wschód kraju tym ludzie są bardziej przyjaźni i serdeczniejsi, sporo mam rodziny po Polsce i sporo po niej jeżdze, nie szufladkuje ludzi, proszę nie brać tych słów do siebie, po prostu tak mi się wydaje.

a z Pomorza, cóż może sie naraże ale akurat byłe szczecińskie podoba mi sie najmniej, na 1 miejscu stawiam rzecz jasna Trójmiasto na 2 zdecydowanie Koszalin i jego spokojne, zielone, okolice...

a co do sukni, która przykuła uwagę liilian - zupełnie nie mój typ :shock:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 19 Sierpnia 2006, 09:55
Cytat: "MMarta"
a co do sukni, która przykuła uwagę liilian - zupełnie nie mój typ

bo to i nie ta kieca...tylko taką akurat sfotografował Krzyś. Miał pod ręką aprat wymierzył i strzelił ot co... Tamtej skubaniec nawet nie zauważył.
A na moje pytania - która z nich podoba mu się najbardziej, odpowiedział, że wietrzy podstęp i sie nie wypowie.
Cytat: "MMarta"
z Pomorza, cóż może sie naraże ale akurat byłe szczecińskie podoba mi sie najmniej

o gustach moje drogie się nie dyskutuje...Fakt Szczecin perełką architektoniczną nie jest, podobnie jak i Wa-wa.
Śliczny to jest Kazimierz, Kraków, Wrocław - wg mnie oczywiście...
Cytat: "MMarta"
im dalej na południe, czy wschód kraju tym ludzie są bardziej przyjaźni i serdeczniejsi

Hmm to jest jakś zależnośc geograficzna??? Nie zauważyłam. Generalnie w Polsce ludzie nie są mili i przyjaźni, bo życie mają cięzkie, bo borykają sie z problemami codziennego dnia...bo durny sytem, w którym żyliśmy nauczył nas pchania się łokciami, kombinatorstwa i wzajemnego warczenia na siebie. Bo tak się nerwowo żyło i dalej żyje sie nerwowo, niepewnie, z dnia na dzień.
Ale to widać dopiero jak sie z kraju wyjedzie - widać np po pracy z ludźmi. Mam porównanie polskiego i niemieckiego szpitala: niebo a ziemia.
U nas też kiedyś zapewne bedzie spokojniej, milej i przyjaźniej...ale ja tego juz nie dożyję...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: MMarta w 19 Sierpnia 2006, 10:29
Cytat: "liliann"
Cytat: "MMarta"
a co do sukni, która przykuła uwagę liilian - zupełnie nie mój typ

bo to i nie ta kieca...tylko taką akurat sfotografował Krzyś. Miał pod ręką aprat wymierzył i strzelił ot co... Tamtej skubaniec nawet nie zauważył.



no ok, a jak to sie ma do tego tekstu??
Cytat: "liliann"

Kiecki jak kiecki - jedna przykuła moja uwagę na dłużej - zapewne przez podobieństwo kroju do mojej własnej


oczywiscie, że o gustach sie nie dyskutuje - wyraziałam swoje zdanie..jak jak kocham tu na forum takie "szarpane" wybiórcze cytowanie, dziwne że i pani doktor też to stosuje..

Cytat: "MMarta"
im dalej na południe, czy wschód kraju tym ludzie są bardziej przyjaźni i serdeczniejsi

Hmm to jest jakś zależnośc geograficzna??? Nie zauważyłam. Generalnie w Polsce ludzie nie są mili i przyjaźni, bo życie mają cięzkie, bo borykają sie z problemami codziennego dnia...bo durny sytem, w którym żyliśmy nauczył nas pchania się łokciami, kombinatorstwa i wzajemnego warczenia na siebie. Bo tak się nerwowo żyło i dalej żyje sie nerwowo, niepewnie, z dnia na dzień.
Ale to widać dopiero jak sie z kraju wyjedzie - widać np po pracy z ludźmi. Mam porównanie polskiego i niemieckiego szpitala: niebo a ziemia.
U nas też kiedyś zapewne bedzie spokojniej, milej i przyjaźniej...ale ja tego juz nie dożyję...[/quote]

jasne, że jest zależność, jest ogólnie przyjęte ze ludzie ze Wschodu (polecam Białystok, piękny Przemyśl  a także Lublin - super miasto do studiowania) czy południa kraju (spójrz na Ślązaków czy Górali) są dużo bardziej otwarci, rozmowni, skłonni do imprez, żartów niż element napływowy na "zimne", "nudne" Ziemie Odzyskane...

a i jeszcze jedno-skoro u nas tak źle i nie miło - droga na Zachód otwarta, 0 trudnosci i przeciwskazań, może wtedy znienawidzoną stolicę nie najeżdzali by przybysze z całej Polski gotowi pracować za 1/3 tego co Warszawiacy..
 teraz już argumentacja, że to wiele wyrzeczeń i w ogole do mnie nie trafia, bo szybciej możesz być w Londynie niż w Warszawie (ze swojego Szczecina)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 19 Sierpnia 2006, 11:17
Halo halo dziewczęta może wrócimy do przyjemniejszych tematów. Co ludź to opinia jedni lubią to a drudzy tamto. O gustach się nie dyskutuje;) Porozmawiajmy o mrówczych przygotowaniach do ślubu prooooooszę....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 19 Sierpnia 2006, 12:34
Cytat: "morgaina"
Porozmawiajmy o mrówczych przygotowaniach do ślubu prooooooszę....


jestem zaaaaa :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: redzia w 19 Sierpnia 2006, 17:14
Liliann najbradziej podobaja mi sie malpki hihihihi, a co robi ten malpi chlopiec na zdjeciu :?:  :lol:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: groszek w 19 Sierpnia 2006, 21:49
Lilian- śliczne zdjęcia zwiarzaków w zoo! Normalnie National Geografic by się nie powstydziło :) Masz większe zdjęcie kozy?
No bo o tobie już nie wspomnę... cudownie wyglądasz na tych zdjęciach... na żywo pewnie jeszcze lepiej. Aż żałuję, że nie mieszkam gdzies bliżej miejsca waszego slubu bo napewno pojechałabym popatrzeć na was (na ciebie!).
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 19 Sierpnia 2006, 22:16
MMarta ....przepraszam po co ten najazd???...Ja nic nie krytykuję, nie wydaję pejoratywnych opinii, po prostu opisuję co widziałam i jakie są przy tym moje odczucia....również te dotyczące trudnych warunków życia w naszym kraju. Mam solidne podstawy z psychologii społecznej i moje wnioski nie są wyciągniete z rękawa, tylko poprate spostrzeżeniami fachowców w tej dziedzinie.

A co do zamieszania z sukienką.... fotogarfia nie ilustruje moich wynurzeń na temat mody, a jedynie spostrzeżenia z prowadzenia sesji zdjęciowej...

Ale za radą Morgainy ( z resztą słuszną) przejdźmy do głównego tematu...

Wróciłam wykończona...chociaż właściwie to uczucie nie opuszcza mnie od jakiegoś czasu, zatem nie powinnam sie dziwić.
Grill interodzinny to ciekawe wydarzenie.
Pojawiło sie na nim nowe interesujące zjawisko, które do tej pory nie było mi znane - ingerencja teściowej. Do czerwca była bowiem zajęta organizacją wesela siostry Krzysia, zatem miałam całkowity spokój i wolna rękę.
Moi rodzice swiadomi tego, że wychowali sobie bardzo samodzielną i zaradną jedynaczkę, przy tym indywidualistkę i obrzydliwą detalistkę, nie wtrącali się w nic z zasady.
A tu proszę....dobre rady teściowej. Hmmmm nie powiem właściwie trafne i nawet nie nachalne, ale ja poczułam, że grunt mi się spod nóg usuwa...
Jak siebie znam i tak na swoim postawię...ale uwaga uwaga...może jednak nie zapędzać sie za bardzo....bo do tej pory pomysły mamy Krzysia były godne tego aby się przy nich zatrzymać...
Ale wzmożnona czujność mile widziana... :mrgreen:

Może i zrobiłam błąd, ale zaprosiłam teściową na przymiarkę sukni w przyszły wtorek...słowo się rzekło kobyłka u płota...

Fot niestety nie będzie - autor i posiadacz praw autorskich zabronił publikowaia wizerunków rodziny bez ich zgody...a swoich fot wkleiłam juz tutaj aż nadto.
Dość oglądania mojej gęby...

Redziu ten mały malpi chłopiec na zdjęciu chyba prezentuje swoje walory anatomiczne...w jakim celu??? Niestety nie było mi to dane poznać...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 19 Sierpnia 2006, 22:19
Cytat: "groszek"
Masz większe zdjęcie kozy?

hmmm chyba nie, ale zdaje się że Krzyś pstryknął takie słodkie małe koźlęta w trakcie zabawy.
Mówie Ci to był dopiero widok...jak one przezabawnie skakały..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 19 Sierpnia 2006, 22:36
Sugestie co do listy gości to mają akurat moi rodzice...
Ich typy trafiły na listę rezerwową  - zwolni się miejsce, to w kolejności trafią na główną...jakos nie chce mi sie z rodzicami kłócić, tym bardziej, że ich argumenty są właściwie całkiem w porządku. Przynajmniej ja rozumiem ich intencje...
...zatem w poczekalni siedzą: przyjaciel mojego ojca (ale taki prawdziwy, co to w biedzie i na dobre i złe) oraz moja świadkowa z bierzmowania przy tym sasiadka rodziców i mama mojego znajomego co to księdzem został...
Tytuł: ..no i koncert na deser...
Wiadomość wysłana przez: liliann w 19 Sierpnia 2006, 23:43
Zanim przejdę do ostatniej relacji warszawskiej pt koncert…to podzielę się z Wami moim ornitologicznym spostrzeżeniem…
Nie dbamy o kaczki i gołębie w naszym mieście. Stoliczny gołąb i tamtejsza kaczka, a nawet pospolity wróbel jest grubiutki, okrąglutki, ma lśniące piórka, rusza się leniwie…i w ogóle jest dobrze dokarmiony.
Nasze miastowe ptaszyska są zdecydowanie smuklejsze i poruszają się mniej dostojnie…prawdę mówiąc rzucają się na żarcie gdzie tylko padnie i popadnie.
Postanowiłam że je będę dokarmiać…bidaki…
Co prawda nasze zapewne pożyją dłużej i nie zemrą na choroby cywilizacyjne…ale jakie to znaczenie ma dla ptaka????


Koncert -  przeżycie dla tak wiernej wieloletniej fanki jak ja…
Odarte co prawda z tej otoczki niedostępności i luksusu jakie towarzyszyło mu kilkanaście lat temu, kiedy nasz kraj znajdował się jeszcze za niewidzialną kurtyną i każdy występ zagranicznej gwiazdy był wydarzeniem na skalę wydarzenia roku.
Jejciu jakie ja wtedy wypieki miałam jadąc na koncert do Berlina….

We wtorek jakoś nie mogłam wywołać w sobie dobrze znanego uczucia podniecenia (czyżby faktycznie syndrom zimnego elementu napływowego na ziemie zachodnie  :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:  ???) ….czułam zmęczenie, a towarzyszyło mi ziewanie…

Dzięki Bogu, tylko do momentu...kiedy dotknęłam barierki przed halą Torwaru.
Wejścia zamknięte, stojąca grupka ludzi…i ja w pierwszym rzędzie z biletami w ręku gotowa na skok na pierwszy rząd…Odmówiłam pójścia do kiosku po batonika. Twardo trzymałam się zimnej poręczy w oczekiwaniu na godzinę zero.
Ta wybiła jakoś 20 minut przed planowanym terminem, barierki otwarto, sprawdzono bilety, a ja rozpoczęłam swój bieg po pierwszy rząd.
Dotarłam….zajęłam miejsce…przybrałam postawę triumfu…podniecenie opadło...pojawił się ból głowy …i chęć pójścia do toalety…
Widząc ogromną kolejkę w damskim kibelku i mając w perspektywie możliwość nie powrócenia na tak z trudem wywalczone miejsce tuż przed barierką, postanowiłam cierpieć…w imię wyższego celu oczywiście…

Przeżyłam występ supporta - całkiem dobrego z resztą…
No i w końcu nadszedł ten moment…
Trudno opisać wszystkie uczucia jakie targają fanem w pierwszym rzędzie…radość…euforia…szczęscie…

(http://images1.fotosik.pl/140/58fb6cf00fb4e671med.jpg)(http://images1.fotosik.pl/140/6592db51936039a5med.jpg)
(http://images1.fotosik.pl/140/11eac70dc13abf5cmed.jpg)
A koncert był super…

A na koniec prawdziwa konkluzja.
Obok mnie stała para młodych ludzi. Wdaliśmy się z nimi w dyskusję - bardzo mili - planują wesele na wrzesień przyszłego roku.
On na oko 21-23 lata, na oko gówniarz, na oko niedopierzony (jakże pozory mylą).
Ona w podobnym wieku, szczupła, drobna, chyba blondynka, bez rzęs i brwi, w chusteczce na głowie przykrywającej łysinę - efekt chemioterapii. Może to białaczka, może chłoniak …tego nie wiem…wiem, że na pewno nowotwór, zorientowałam się po lekach, które brała tuż przed koncertem.
Mamy do nich maila…prosili o zdjęcia…
A mnie dręczy myśl, czy się pobiorą, czy ona dożyje…czy w ogóle będzie żyć…

Czy my w podobnej sytuacji potrafiłybyśmy tak planować, tak przeżywać  i tak się cieszyć??
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 20 Sierpnia 2006, 00:02
Cytuj
Czy my w podobnej sytuacji potrafiłybyśmy tak planować, tak przeżywać i tak się cieszyć??

_________________

A może właśnie to daje jej wiarę i nadzieję by życ?

ja nie wiem jakbym sie czula na jej miejscu ale tez nie wiem co spotka mnie jutro, za tydzien, za rok...życie przynosi nam i te cudne momenty na które czekamy i te któych nie chciałybyśmy doświadczyc.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: evelina.b w 20 Sierpnia 2006, 00:15
Uhmm.... Cieszmy sie chwila, kazda..

Liliann, pokaz swoje szlachetne oblicze podczas przymiarki.. Osoby postronne zamaskuj i bedzie ok!  :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 20 Sierpnia 2006, 09:30
Ehhhh te roztargnienie...chyba ślepa jestem, a przecież mam dwie nowe Foremki w SECIE: MMarta i evelina.b .....miło mi a jakże...


Cytat: "evelina.b"
Liliann, pokaz swoje szlachetne oblicze podczas przymiarki.. Osoby postronne zamaskuj i bedzie ok

Myśle, że z tym problemu nie będzie...oprócz mnie i Pani Moniki z CMŚ bedzie nasza Monia w roli konsultantki i teściowa...Jak któraś wejdzie w kadr to w nim zostanie i już. Nic zasłaniać nie będę.
A tak na marginesie - na co Wam oblicze, przecież Was tylko kieca interesuje :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 20 Sierpnia 2006, 12:09
czekam na zdjatka, najbardziej inyeresuje mnie Twoja śliczna osóbka w sukienusi, ale i na ukochana p. Monisię z przyjemnością spojrzę ;)
Co do Twojej konkluzji, to już dawnoi doszłam do wniosku, ze najwazniejsze jest zdrowie, a jak ono jest to i inne rzeczy bedą, wcześniej lub później ale będą:)


a mi troszkę smutmo, bo zaraz odprowadzam mojego ukochanego Mężusia na lotnisko, nie będziemy sie widzieć 2 tyg, tylko scape i gg, 1 wrzesnia Mimiś wraca ale tylko na weekend, p.oźniej znowu wyjeżdża na 2 tyg i ja lecę do Niego na przedłużony weekend i znowu 2 tyg przerwy i znowu ...
A i tak powinnam byc przeszczęśliwa, ze firma Michała funduje co 2 tyg przelot dla Niego lub żony, czyli mnie ;) i to LOTem ;).. a jednak jestem smutna itęsknić będę okrutnie, myślę też o Tobie Liliann, Ty to dopiero bedziesz narażona na tęsknotę i smutek, który dopadać będzie... Ale jak znam Ciebie (wirtualnie) poradzisz sobie na 5!, bo jesteś dzielną osóbką ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 20 Sierpnia 2006, 12:38
Cytat: "liliann"
On na oko 21-23 lata, na oko gówniarz, na oko niedopierzony (jakże pozory mylą).
Ona w podobnym wieku, szczupła, drobna, chyba blondynka, bez rzęs i brwi, w chusteczce na głowie przykrywającej łysinę - efekt chemioterapii. Może to białaczka, może chłoniak …tego nie wiem…wiem, że na pewno nowotwór, zorientowałam się po lekach, które brała tuż przed koncertem.
Mamy do nich maila…prosili o zdjęcia…
A mnie dręczy myśl, czy się pobiorą, czy ona dożyje…czy w ogóle będzie żyć…

Czy my w podobnej sytuacji potrafiłybyśmy tak planować, tak przeżywać i tak się cieszyć??



Jejuś...Lila... ale mi krew zmroziłaś.... nie wiem czy bym umiała...dla nich na pewno plany na przyszłość są receptą i nadzieją, ze ta przyszłość na pewno będzie!! I cudownie, że potrafią planować :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: evelina.b w 20 Sierpnia 2006, 13:07
Cytuj
A tak na marginesie - na co Wam oblicze, przecież Was tylko kieca interesuje  

To ci przebiegla Bestyja...  :lol:  Ale wiesz, bezglowa suknia srednio sie prezentuje a i wrazenie robi slabsze...

Zatem czekamy...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 20 Sierpnia 2006, 23:14
Witam back :!:  :!:  :!:
Póki co tylko oznajmiam swoją obecność i obiecuję lada moment zaznajomić się z nowościami w Twoim odliczaniu :) choć... hmmmmm dużo tego  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 21 Sierpnia 2006, 00:02
Hej hej Nineczko...jak miło Cię znowu "zobaczyć".
I jak widzisz staram się jak mogę, więc mi tu nie marudzaj, że masz dużo czytania....

40 dni do ślubu....

Niewątpliwie dopada mnie stres.
Na razie nieuświadomiony… ale skoro zaczynam rzucać się na lodówkę w późnych godzinach wieczornych, to znak, że coś zaczyna się tlić w mojej podświadomości.
To nocne podjadanie potęguje go jeszcze bardziej - moje systemy alarmowe zaczynają ostrzegać- uważaj będziesz tyć.
Dokarmianie po godzinach plus brak ruchu to bomba z opóźnionym zapłonem - bo czymże jest ta godzina tańca w tygodniu, aerobik nie widział mnie już od wielu...wielu dni….a nie trenowane mięsnie rozpoczęły powolny proces flaczenia…
Proces upadku formy widać w lustrze….zniknęły gdzieś zarysy mięśni dwu i czterogłowych ud, a tyłeczek zwiesza się smętnie ku dołowi roniąc zły za pięknie wymodelowanym musculusem gluteusem maximusem.

A co ja na to????? Ano właśnie przed chwilą pocieszyłam się dwoma krówkami i połówką gorzkiej czekolady firmy Wawel. Krzyś chyba przezornie nie zaopatrzył mieszkania w żadne wysokoenergetyczne przekąski….może to i dobrze….
Z tym, że składam uroczyste przyrzeczenie pilnowania się od jutra rana…

Pomimo, że obiecałam nie prezentować Wam w nadmiarze mojej podobizny…to nie mogę się nie pochwalić…nie …nie sobą oczywiście, ale twórczością Krzysia…
Dwie foty z dzisiejszej bardzo spontanicznej działkowej sesji zdjęciowej.
Usłyszałam hasło „pobaw się sweterkiem” no to się z  fantazją pobawiłam.

xxx

A tak swoja drogą, przydałaby się jakaś inna modelka oprócz mnie, bo Krzyś fotografując ciągle jedną osobę, za bardzo się ogranicza.
Zatem jeśli która jest chętna…
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 21 Sierpnia 2006, 07:21
Lila, no cóz relacyja znowu extra, że o modelce i fotografie nie wspomne :-) super się czyta i prosze o więcej!

Aha i czekam rzecz oczywista na foty przymiarkowe :-)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 21 Sierpnia 2006, 08:10
Bardzo ładne i wesołe zdjątka :) Po co ma zmieniać modelkę, skoro jestes w tym swietna :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 21 Sierpnia 2006, 08:42
Cytat: "liliann"
składam uroczyste przyrzeczenie pilnowania się od jutra rana…


Trudno uwierzyć, patrząc na Twoje fotki (ps: Krzyś robi świetne!), że masz z tym jakieś problemy:) Ja po wczorajszym obżarstwie w jednej ze świnoujskich restauracyjek, też obiecałam sobie ścisłe racjonowanie tylko niezbędnych posiłków:))))))

Pozdrowionka 8)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 21 Sierpnia 2006, 09:55
Cytat: "liliann"
Proces upadku formy widać w lustrze….zniknęły gdzieś zarysy mięśni dwu i czterogłowych ud, a tyłeczek zwiesza się smętnie ku dołowi roniąc zły za pięknie wymodelowanym musculusem gluteusem maximusem.


o, rety, widać, że specjalista na forum ;) W każdym razie, ja Ci powiem, że bardzo chetnie przykryłabym swoje mięśnie wiekszą ilością ciałeczka własnie, choć z tego co pamietam Forumki chwaliły moje mięsnie na zdjęciach slubnych (chodziło o ramiona) i bardzo mnie to zdziwiło ;)
och, jak ja bym chciała przytyć ze 2 kilogramki !!!!!!!!!!!!!!!!! :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 21 Sierpnia 2006, 12:52
Lilian, zdjęcia piękne!!! Jesteś naprawdę śliczną dziewczyną. A co do Twojego pisania, to czy aby nie myślałaś o napisaniu jakiejś powiastki w stylu Bridged Joens?
Jeśli marzysz zaś o aerobicu, to może chcesz poskakać pod moim okiem? Obiecuję mieć dla Ciebie specjalne    :biczowanie:  względy  :twisted:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: MMarta w 21 Sierpnia 2006, 12:59
zdjęcia z Wawy jednak ładniejsze, stawiałbym na Twoim miejscu jednak na rozpuszczony włos...no ale rozumiem, że delikatny makijażyk na przyjazd do Wawki to konieczność, nie rozumiem tylko dlaczego został odpuszczony nawet jeśli jest to działka..ale zależy kto co lubi, ja raczej staram się wychodząc nawet po mleko do sklepu lekko sie podrasować, oczywiscie wszystko z umiarem...:roll:

a co do odchudzanka- ja biegam na basen w miare regularnie, 1, 2 razy w tygodniu, 30 minut przed biorę L-Karnityne, czasem skorzystam z sauny i na tym konczy sie moje sportowanie..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 21 Sierpnia 2006, 13:14
Cytat: "MMarta"
30 minut przed biorę L-Karnityne



Jestem przeciwnikiem takich praktyk  :x , ale

Cytat: "MMarta"
zależy kto co lubi


Jednak warto pochwalić Cię za:

Cytat: "MMarta"
biegam na basen w miare regularnie, 1, 2 razy w tygodniu


niemniej nie jest to jeszcze niezbędne minimum :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 21 Sierpnia 2006, 13:33
lilian jeśli chodzi o to że krzyś robi tylko tobie zdjęcia to super bo mój miś też pstryka mi dużo zdjęć ale potem ma pretensje ż en ażadnym go nie ma
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 21 Sierpnia 2006, 18:42
Cytat: "Ninka"
A co do Twojego pisania, to czy aby nie myślałaś o napisaniu jakiejś powiastki w stylu Bridged Joens?

Marzy mi sie pisanie felietonów, ale pozostanie to chyba tylko w sferze marzeń....może kiedyś...może do jakiego lekarskiego pisma...
Na razie piszę podobno bardzo dobre epikryzy w kartach wypisowych...

Cytat: "Ninka"
Jeśli marzysz zaś o aerobicu, to może chcesz poskakać pod moim okiem? Obiecuję mieć dla Ciebie specjalne  względy

Znaczy się weźmiesz mnie do galopu???? Jasne...gdzie i kiedy!!!!!
Brakuje mi ruchu - ta jedna godzina tańca w tygodniu to za mało....


Cytat: "MMarta"
stawiałbym na Twoim miejscu jednak na rozpuszczony włos...no ale rozumiem, że delikatny makijażyk na przyjazd do Wawki to konieczność, nie rozumiem tylko dlaczego został odpuszczony nawet jeśli jest to działka..ale zależy kto co lubi, ja raczej staram się wychodząc nawet po mleko do sklepu lekko sie podrasować, oczywiscie wszystko z umiarem...


No Stolyca to Stolyca...nie???
Nie ma bata...tapeta być musi...
Niewolnikiem makijażu nie jestem...mam ochotę, to robie (z reguły mam), a jak nie mam to nie...
Akurat wieczór poprzedzajacy wypadzik na działkę pokatowałam sie 35% kwasem owocowym. Zatem następnego dnia postanowiłam dać skórze pooddychać świeżym powietrzem i nie zatapetowywać jej. Położyłam jedynie kremik z odpowiednim filtrem. A z resztą piegi też muszą sobie pooddychać...pieg też człowiek.
Włosy też wole rozpuszczone....ale teraz mam za długie, zatem czasem mam kaprys je spiąć...tym bardziej jak gram w badmingtona.
A tak w ogóle miewam kaprysy... i wtedy miałam kaprys być sote...i już!!!!!


Cytat: "jagodka24"
jeśli chodzi o to że krzyś robi tylko tobie zdjęcia to super

Własnie nie jest super Jgódko...
Krzyś robi bardzo porządne foty...ja uważam, że powinien studio otworzyć. Robi świetne reportaże. Z tym to nie ma problemu.
Problem jest ze znalezieniem chętnych do sesji. Kurcze nawet nie wiecie jak ciężko jest namówić jakąś znajomą dziewczyne na sesję w plenerze.
A mamy naprawdę fajne pomysły: zboże, stara stacja kolejowa, jezioro, maki, sesje rodzinne z małymi dziećmi itp...
I jak na razie wszystko non profit...
A chętnych jak na lekarstwo...ludzie boją sie obiektywu...
czy co???
A fotografowanie mnie bez końca nie ma sensu... ja i tak zawsze będę miała fajne fotki, a tu chodzi o rozwijanie swoich umiejętności i nabieranie wprawy.
Ale już coś wykombinowaliśmy w tym temacie....trochę czasu i się, że tak powiem ruszy...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 21 Sierpnia 2006, 18:42
Lilian piękne zdiecia , widać Twój Krzys ma "oko" :)
no i ten powalajacy usmiech śnieżnobiałych ząbków-świetna robota- niczym gwiazda filmowa.
super :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: groszek w 21 Sierpnia 2006, 18:55
Cytat: "liliann"
A chętnych jak na lekarstwo...ludzie boją sie obiektywu...


Mi kiedyś dobry znajomy (ale z netu_ proponował sesję w plenerze, ale zwątpiłam. Jakoś mi się "skojarzyło", a że byłam w związku to podziękowałam. Może szkoda...  :roll:
Nasz fotograf, Lilian, to był amator hobbysta. Wzięlismy go po zobaczeniu jego portfolio i też ze względu na cenę 450 zł za oprawę ślubu i wesela + sesja innego dnia w plenerze. Dostalismy płytkę z nagranymi 325 zdjęciami i 100 zdjęć wywołanych, przez nas wybranych w formacie 13x18.
Żaden profesjonalny zakład nie mógł nam zaoferowac takich cen.
Sama popatrz na forum, jak duzo ludzi szuka dobrego fotografa, ilu zawodzi sie na tzw. "profesjonalistach". Może jakby Krzysiu poszedł śledem tego "naszego", to powoli stałby się znany.
My wyczailismy fotografa w necie, z ogłoszeń drobnych, a potem powiedzieliśmy o nim dwóm znajomym parom i one skorzystały z jego usług. Też są zadowolone i będą (podobnie, jak my) polecać go dalej. Interes się kręci. Niestety na czarno (a może stety), dla mnie to żadna różnica, a cena o wiele niższa.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: -SpinkA- w 21 Sierpnia 2006, 18:55
Cytat: "liliann"
...ludzie boją sie obiektywu...
czy co???

Może po prostu ktoś nie lubi oglądać zdjęć na których wygląda tragicznie, boo... niejeden fotograf zrobił mu debilne ujęcie i teraz trudno niektórym się przekonać  :roll:


Cytat: "liliann"
A fotografowanie mnie bez końca nie ma sensu...

liliannko, ależ MA SENS zawsze gdy czerpiecie z tego przyjemność.
Twój Krzyś robi to dobrze i trzeba to docenić. Wiesz ile dziewczyn by chciało mieć taką sesyjkę co chwila... ba... i to tak dobrą   :ok:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 21 Sierpnia 2006, 19:06
Cytat: "-SpinkA-"
liliannko, ależ MA SENS zawsze gdy czerpiecie z tego przyjemność

no owszem...ale wiecie...ja mam dusze menadżera.
Chcę męża wylansować.
Pomóc mu w rozwoju.
Szukać mu nowych wyzwań.
Parę akredytacji udało mi sie mu już załatwić - ale to reporterka...a tu sesja potrzebna...

Cytat: "groszek"
Sama popatrz na forum, jak duzo ludzi szuka dobrego fotografa, ilu zawodzi sie na tzw. "profesjonalistach". Może jakby Krzysiu poszedł śledem tego "naszego", to powoli stałby się znany.


Owszem, ale nie mamy skompletowanego pełnego sprzętu,
Żeby podjąć sie takiego wyzwania potrzebowalibyśmy jeszcze zewnętrznej lampy błyskowej i jednego obiektywu o ogniskowej 25-70mm czy jakos tak (wybaczcie, ale nie pamiętam).
To koszt bagatela kilku tysięcy złotych. Chwilowo pieniądze mamy przeznaczone na inne cele.
Dlatego chciaż w formie niezobowiązującej zabawy dobrze by było podszkolic warsztat, a w przyszłym roku...fiu fiu kto wie!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gibea w 21 Sierpnia 2006, 19:18
Ja myśle Liliann że jesteś na prawdę fotogeniczna, są ludzie którzy nie są, i nawet dobty fotograf nie zrobiłby tak ładnych zdjęc jak twoje, nie ujmując ocztwiście twoejmu Krzysiowi :wink:
A tak poza tym faktycznie ma zmysł artysty, i wcale sie nie dziwię że chcesz go wylansować:)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: demka w 21 Sierpnia 2006, 19:44
Cytat: "liliann"
sesje rodzinne z małymi dziećmi

mi się marzy sesja z brzuszkiem, ale to jak będę w zaawansowanej ciąży :D
Cytat: "liliann"
ludzie boją sie obiektywu...
czy co???

raczej reakcji innych...wiesz...czasami boli, gdy ktoś mówi fajne zdjęcie, a po chwili obgada Cię do znajomego...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 21 Sierpnia 2006, 20:09
Lilliann... mi się marzy taka sesja...aby mieć potem ladne fotki...ale:

1. nie jestem fotogeniczna
2. figury i uroku modelki to ja nie mam...oj nie ;) ;)


Ale jakby Krzyś we wrześniu rzeczywiscie nie mógł znaleźć kogoś konkretniejszego...to ja się pisze na foty  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 21 Sierpnia 2006, 20:12
Na felietonowe pisanie o moich zmaganiach z dietą czas przyjdzie, a teraz wzywam Was drogie Foremki ku pomocy.
Muszę zdecydować…
Decyzja ma tytuł biżuteria.
Na początek dla przypomnienia gors mojej sukni w dwóch odsłonach.

(http://images4.fotosik.pl/98/d834028a2050dbf3med.jpg)

(http://images4.fotosik.pl/59/20db2cd1c127a21c.jpg)

A teraz pytanie co najbardziej pasuje????

Komplet nr 1 - zakupiony w Wa-wie…skromny i delikatny. Zawieszka na srebrnym łańcuszku plus kolczyki.
xxx


Komplet nr 2 - jablonex. Naszyjnik z kryształków
(http://images4.fotosik.pl/98/ec034a021b6f7a3c.jpg)


Komplet nr 3 - jablonex. Kolejny kryształkowy naszyjnik.
(http://images1.fotosik.pl/143/1c6a637955bbb5ed.jpg)


Komplet nr 4 - kryształkowe cacko na tasiemce.
(http://images2.fotosik.pl/134/23cb821cbbd5ffd0med.jpg)


Komplet nr 5 - kryształkowe inne cacko również na tasiemce.
(http://images2.fotosik.pl/134/5d5ac65b50337634.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 21 Sierpnia 2006, 20:14
Cytat: "dziubasek"
Ale jakby Krzyś we wrześniu rzeczywiscie nie mógł znaleźć kogoś konkretniejszego...to ja się pisze na foty

spoks..powiem mu...
Ale się ucieszy...
Najlepsze słońce do fotografowania jest o poranku...zatem połóż sie wcześnie spać...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 21 Sierpnia 2006, 20:17
Lila- pierwszy!! Jak dla mnie bezapelacyjnie!!! Skromy, delikatny... bardzo mi się podoba!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 21 Sierpnia 2006, 20:20
Mnie się ostatni bardzo podoba, ale pierwszy też jest uroczy...  :roll: Takie wybory lubię, cokolwiek zdecydujesz - będzie pięknie  :twisted:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: -SpinkA- w 21 Sierpnia 2006, 20:27
Cytat: "liliann"
A teraz pytanie co najbardziej pasuje????

A można prosić o fotki w każdej z tych świecidełek z osobna?
 Najbardziej mi się podoba
Cytat: "liliann"
Komplet nr 4 - kryształkowe cacko na tasiemce.


buziaki  :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 21 Sierpnia 2006, 20:36
Cytat: "-SpinkA-"
A można prosić o fotki w każdej z tych świecidełek z osobna?

Ano nie, bo tylko jedno z nich zakupiłam pozostałe wyszperałam w internecie...
Musicie ruszyć wyobraźnie...
A ja coraz bardziej skłaniam się ku 1,2 lub 3 ...zdecydowanie elimunując 4 i 5.
Ale jak znowu spojrzę to ... znowu nie wiem....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 21 Sierpnia 2006, 20:45
liliann, jakie ty masz szczęście  :lol: ja uwielbiam jak ktoś mi robi foty!!!!!!!!poprostu kocham jakiś ładny plenerek wschód słońca kwiaty nie no rozmarzyłam się
jakbym mieszkała bliżej to z chęcią bym troszke popozowała bo uwielbiam to robić możliwe że nie jestem taka piekna ani zgrabna jak modelka ale większość osób które ogląda moje fotki mówi że jestem fotogeniczna
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: evelina.b w 21 Sierpnia 2006, 20:45
Pierwszy moglby byc , jest skromny i delikatny.( Tym bardziej, ze juz zakupiony). Osobiscie wybralabym 3, a te bombiaste krysztalki nie pasuja do sukienki.
 :id_juz:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 21 Sierpnia 2006, 21:06
A mnie się bizuteria nr 4 najbardziej podoba.... taka wypełniająca skromną suknię :)

Ps. co do zdjęć i sesji, to jeśli ja mogłabym się nadać, to bardzo chętnie pomogę. Ot, taka moja próżność :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: MMarta w 21 Sierpnia 2006, 21:29
Cytat: "liliann"
Cytat: "MMarta"
stawiałbym na Twoim miejscu jednak na rozpuszczony włos...no ale rozumiem, że delikatny makijażyk na przyjazd do Wawki to konieczność, nie rozumiem tylko dlaczego został odpuszczony nawet jeśli jest to działka..ale zależy kto co lubi, ja raczej staram się wychodząc nawet po mleko do sklepu lekko sie podrasować, oczywiscie wszystko z umiarem...


No Stolyca to Stolyca...nie???
Nie ma bata...tapeta być musi...
Niewolnikiem makijażu nie jestem...mam ochotę, to robie (z reguły mam), a jak nie mam to nie...
Akurat wieczór poprzedzajacy wypadzik na działkę pokatowałam sie 35% kwasem owocowym. Zatem następnego dnia postanowiłam dać skórze pooddychać świeżym powietrzem i nie zatapetowywać jej. Położyłam jedynie kremik z odpowiednim filtrem. A z resztą piegi też muszą sobie pooddychać...pieg też człowiek.
Włosy też wole rozpuszczone....ale teraz mam za długie, zatem czasem mam kaprys je spiąć...tym bardziej jak gram w badmingtona.
A tak w ogóle miewam kaprysy... i wtedy miałam kaprys być sote...i już!!!!!


ale chyba źle odbrałaś mój wpis albo ja może mało umiejętnie (delikatnie?) zwrociłam uwagę...mysle, że forum to nie tylko miejsce do wzajemnego poklepywania sie po plecach, słodzenia sobie ale także a może przede wszystkim miejsce do wyrażania poglądów w miarę obiektywnych czy też uzasadnionej krytyki a także kiedy czuje się potrzebe również do pochwalenia czy jakiejś rady...taki miałam zamiar - widocznie nie udało mi się, cóż Twój wpis też dał mi do myślenia, chyba muszę być bardziej umiarkowana...

Cytat: "liliann"

Cytat: "jagodka24"
jeśli chodzi o to że krzyś robi tylko tobie zdjęcia to super

Własnie nie jest super Jgódko...
Krzyś robi bardzo porządne foty...ja uważam, że powinien studio otworzyć. Robi świetne reportaże. Z tym to nie ma problemu.
Problem jest ze znalezieniem chętnych do sesji. Kurcze nawet nie wiecie jak ciężko jest namówić jakąś znajomą dziewczyne na sesję w plenerze.
A mamy naprawdę fajne pomysły: zboże, stara stacja kolejowa, jezioro, maki, sesje rodzinne z małymi dziećmi itp...
I jak na razie wszystko non profit...
A chętnych jak na lekarstwo...ludzie boją sie obiektywu...
czy co???
A fotografowanie mnie bez końca nie ma sensu... ja i tak zawsze będę miała fajne fotki, a tu chodzi o rozwijanie swoich umiejętności i nabieranie wprawy.
Ale już coś wykombinowaliśmy w tym temacie....trochę czasu i się, że tak powiem ruszy...


a może lil chodzi o to, że teraz było nie było z racji tego, że tak technika poszła do przodu (w wielu doimach są komputery, wiele osób ma cyfrówki) więc sami "pracują" nad foografią chętnych jest mniej..powiem Ci sama na swoim przykładzie - na moim weselu zrezygnowaliśmy z fotografa, raz że to dość sporo kosztuje, a dwa to teraz część osób z rodziny ma aparaty i mysle, że kilkanascie/kilkadziesiąt zdjęc nam popstrykają..a zdjęcia ustawiane-choć śliczne, jakoś do mnie nie trafiają..


jak znajde czas, to postaram się wpisac cos a propos Twojej biżuterii...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 21 Sierpnia 2006, 22:12
jutro coś od siebie na przymiarkę przyniose.. pewnie przyda isę coś pozyczonego ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 21 Sierpnia 2006, 22:20
Komplet nr 4 jest śliczny....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: asia w 21 Sierpnia 2006, 23:33
Komplet nr 3 najbardziej mi się podoba!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 21 Sierpnia 2006, 23:34
mi też podoba sie bizuteria nr 1, bo taka skromna wydaje mi sie najbardziej odpowiednia, bo góra sukni jest juz wystarczająco ładnie zdobiona i tego przepychu na górze moze byc zadużo.

no ale dobrze że monia jutro będzie u ciebie na przymiarce. Na pewno coś wymyśli, no i coś pożyczonego na pewno Ci sie przyda.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 21 Sierpnia 2006, 23:38
Postawiłabym na 1 lub 3 ( z przewagą 3 :)  ), te wisiorki na tasiemce są fajne, ale raczej nie do sukni ślubnej.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 21 Sierpnia 2006, 23:52
Cytat: "MMarta"
ale chyba źle odbrałaś mój wpis albo ja może mało umiejętnie (delikatnie?) zwrociłam uwagę...mysle, że forum to nie tylko miejsce do wzajemnego poklepywania sie po plecach, słodzenia sobie ale także a może przede wszystkim miejsce do wyrażania poglądów w miarę obiektywnych czy też uzasadnionej krytyki a także kiedy czuje się potrzebe również do pochwalenia czy jakiejś rady...taki miałam zamiar


nie MMarta...to ja jestem zadziora...
Nie chodzi o to żeby słodzić.
Kiedy Krzyś potrzebuje zdjęć do jakiś konkretnych celów i umawiamy sie na sesję, albo ja wiem, że takowa będzie...to najczęściej robie make-up. Powiem więcej. Odpowiednio się ubieram, mniej lub bardziej kontrastowo, pod kolor itp. Nie chce mi sie więcej wynurzać, bo musiałabym podrzucić tu jakies zdjęcia dla zilustrowania tego co chcę napisać.
Mniej więcej taka była ta sesyjka w ogrodzie w Wa-wie...taka nieco przeze mnie przygotowana.
Ale Misiek lubi inne foty. Naturalne, nie pozowane, z zaskoczenia...takie właśnie sote.
Nikomu innemu (innemu amatorowi) nie dałabym się tego dnia sfotogrfować.
A zaskoczyło mnie to...że na tych zdjęciach jestem ładna, taka właśnie nie umalowana, a mimo wszystko podobam się sobie (a wierz mi sama jestem dla siebie najsurowszą krytyką).
Po prostu zdjęcia trzeba umieć robić.

Cytat: "MMarta"
a może lil chodzi o to, że teraz było nie było z racji tego, że tak technika poszła do przodu (w wielu doimach są komputery, wiele osób ma cyfrówki) więc sami "pracują" nad foografią chętnych jest mniej..powiem Ci sama na swoim przykładzie - na moim weselu zrezygnowaliśmy z fotografa, raz że to dość sporo kosztuje, a dwa to teraz część osób z rodziny ma aparaty i mysle, że kilkanascie/kilkadziesiąt zdjęc nam popstrykają..a zdjęcia ustawiane-choć śliczne, jakoś do mnie nie trafiają..


Nie należy mylić dostępności sprzętu fotogaficznego z fotografowaniem.
To nie aparat robi zdjęcia, tylko fotograf. U nas w domu jest kilka aparatów...i co z tego skoro ja nie potrafię zrobić na żadnym z nich takiej foty jak Krzyś...
Nie należy mylić również fotografii z jej cyfrową obróbką. Zdjęcia pezentowane przeze mnie nie są w żaden sposób obrabiane. Zgrywam je z karty, zmniejszam i wrzucam na serwer.
I nie należy mylić również fotografowania z pstrykaniem fotek.
Mam badzieję, że na Twoim weselu będzie chciaż jedna osoba, która się na tym choć trochę zna.
Wykładu na temat złotych standardów kadrowania (i nie chodzi mi tu wcale o oto jak nie uciąć cioci głowy), doboru odowiedniego obiektywu, perspektywy zdjęcia, ustawienia przesłony i innych takich duperelach prowadzić tu nie będę.

A na temat ustawianych zdjęć już kiedyś pisałam...to też się powtarzać nie będę.
Jest kilku fotografów w Szczecinie, którzy potrafią prowadzić sesję zdjęciową...i na pewno nie jest to ustawianie.
Agulka, Maleństwo, Gosia_kwiecień, Ninka..i jeszcze parę innych dziewcząt, których nicki mi w tej chwili z głowy wypadły mogły by coś w tym temacie napisać.

Ale jak widzisz....chętne do pozowania się znajdą...
a ja znowu z blendą będę obok nich latać...  :Fotograf:  albo przysłaniać słoneczko, albo odbijać światełko...ciężka dola asystenta  :urwanie_glowy:  
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 21 Sierpnia 2006, 23:55
Cytat: "Julia"
Postawiłabym na 1 lub 3 ( z przewagą 3  ), te wisiorki na tasiemce są fajne, ale raczej nie do sukni ślubnej

Zgadzam się Julio.
Po przemyśleniu tematu i dokłdniejszemu przyjrzeniu się zdjęciom skłaniam się ku temu samemu.

Cytat: "klaudia"
no ale dobrze że monia jutro będzie u ciebie na przymiarce. Na pewno coś wymyśli, no i coś pożyczonego na pewno Ci sie przyda.

Już się niecierpliwię, co też to będzie...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 22 Sierpnia 2006, 00:01
Mam komplet bardzo podobny do teg opierwszego i wygląda naprawdę bardzo efektownie...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 22 Sierpnia 2006, 00:12
ciężko mi doradzić, naprawdę, ale może ja zdecydowałąbym się na którąś z "bogatszych" propozycji ;) ? Jesteś brunetka o bardzo wyrazistej urodzie, nic jej nie przytłoczy ;) !!!!!!!!!!!!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 22 Sierpnia 2006, 00:14
obejrzałam jeszcze raz i jednak 3 :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Sierpnia 2006, 00:16
gosia_kwiecień, jak Ty coś napiszesz ...to dasz do myślenia...
teraz najbardziej podoba mi sie trójeczka....  :glupek:    :urwanie_glowy:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 22 Sierpnia 2006, 00:19
Zebyś za dużo się nie zastanwiała to znajdź komplet numer 6 :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 22 Sierpnia 2006, 00:20
Cytat: "liliann"
gosia_kwiecień, jak Ty coś napiszesz ...to dasz do myślenia...


a co takiego?????????????, bo teraz Ty mi Liliann dałas do myslenia ;)
ale trójeczka trójeczka, zważywszy, ze większość forumek jest podobnego zdania :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 22 Sierpnia 2006, 00:22
Cytat: "gosia_kwiecień"
trójeczka trójeczka, zważywszy, ze większość forumek jest podobnego zdania

to jestem w mniejszości bo do mnie jablonex nie przemawia...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Sierpnia 2006, 00:28
Cytat: "elisabeth81"
Zebyś za dużo się nie zastanwiała to znajdź komplet numer 6


O NIE i tak mam aż za dużo dylematów.

Cytat: "elisabeth81"
to jestem w mniejszości bo do mnie jablonex nie przemawia...

Do mnie też do tej pory nie przemawiał.
Ale niestety z kamieniami na sukni komponuje sie najlepiej.
No i ten nowy jablonex też nie taki jest ten sprzed kilkunastu lat.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 22 Sierpnia 2006, 00:33
A nie myślałaś o bardziej strojnych kolczykach (takich dłuższych) i wtedy w wersji bez naszyjnika lub z baardzo delikatnym?
ja jako fanka cygańskiej biżuterii (oczywiście bez przesady) przymierzam się do takiego rozwiązania..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Sierpnia 2006, 00:38
Cytat: "elisabeth81"
nie myślałaś o bardziej strojnych kolczykach (takich dłuższych) i wtedy w wersji bez naszyjnika lub z baardzo delikatnym?
ja jako fanka cygańskiej biżuterii (oczywiście bez przesady) przymierzam się do takiego rozwiązania..


zastanawiałam się...ale ja takich z reguły nie noszę i jak bedzie mi sie nadmiernie coś z boku merdać..to sie zdekompensuję na własnym ślubie....
Hmmmm wiesz po namysle....chyba nie....jakoś mi to do całościowej wizji nie pasuje..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 22 Sierpnia 2006, 00:41
Cytat: "liliann"
zastanawiałam się...ale ja takich z reguły nie noszę i jak bedzie mi sie nadmiernie coś z boku merdać

Jak ja uwuelbiam jak mi się coś przy uchu merda...

Cytat: "liliann"
jakoś mi to do całościowej wizji nie pasuje..

Nooo... jeśli była jakaś wizja to trzeba ją realizowac!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 22 Sierpnia 2006, 00:49
Cytat: "elisabeth81"
Jak ja uwuelbiam jak mi się coś przy uchu merda...


o tak, tak :D Choć sama naślubie miałam maleńkie punkciki z perełek, ale ja jestem wysoka i postawna, a Lilian taka słodka brunetka. Jest śliczna, a te większe ozdoby byłyby takie przekorne :) sądzę, że mogły by dodać pieprzyku całości :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Sierpnia 2006, 00:54
Cytat: "Ninka"
a te większe ozdoby byłyby takie przekorne  sądzę, że mogły by dodać pieprzyku całości

 ..tia wyglądałabym jak przeładowana choinka na Boze Narodzenie...
Dziewczyny ja za mała jestem żeby sie tak naobwieszać...muszę tak umiarkowanie i ze smakiem.
Z resztą jutro na przymiarce mam cały sztab:
Pani Monika z CMŚ
 :D  :D
Monia moja kochana :serce:  :serce:
Teściowa najkochańsza na świecie :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 22 Sierpnia 2006, 01:29
Cytat: "liliann"
..tia wyglądałabym jak przeładowana choinka na Boze Narodzenie...



...tia, a jednak wzięłaś pod uwagę i te większe ozdoby, skoro wystawiłaś ich zdjęcia z zapytaniem  :twisted: Nie ma lekko liliann, oj nie ma. Haha, a tak na poważnie, to musisz z suknią podpatrzeć i wszystko stanie się jasne :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Sierpnia 2006, 06:23
Cytat: "Ninka"
a jednak wzięłaś pod uwagę i te większe ozdoby

noooo...ale nie na uszach... :mrgreen:  :mrgreen:
naszyjnik dyndolić mi się nie będzie... :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 22 Sierpnia 2006, 08:01
No czekam z zapartym tchem na relację i fotki :-)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: narwanka w 22 Sierpnia 2006, 08:29
Lilli w CMS jestes we wtorek czy srode ? :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Sierpnia 2006, 09:29
Cytat: "narwanka"
Lilli w CMS jestes we wtorek czy srode ?

Dzisiaj....wtorek godzina 17:00.
Ja i mój sztab!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 22 Sierpnia 2006, 09:44
a dzisiaj..

biore aparat i lece na przymiarke.. :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Sierpnia 2006, 11:07
Ja swoje foto też biorę...bedziesz pstrykać stereofonicznie...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 22 Sierpnia 2006, 13:14
liliann, ależ ja Tobie zazdroszczę tej gonitwy :) Och, jak miło  jest powspominać :) łap każdą chwilę Kochana... KAŻDĄ :!:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 22 Sierpnia 2006, 14:02
Cytat: "liliann"
Ja swoje foto też biorę

a cos tu powklejasz??
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Sierpnia 2006, 14:28
Cytat: "Anusia-szczecin"
a cos tu powklejasz??

a ja myślisz...czas juz chyba...dość się wyczekałyscie...nawet juz dawno nikt o kiecę nie miałczał...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: narwanka w 22 Sierpnia 2006, 14:35
Szkoda ja jutro i pojutrze tam jestem
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 22 Sierpnia 2006, 16:03
Cytat: "liliann"
a ja myślisz...czas juz chyba...dość się wyczekałyscie...nawet juz dawno nikt o kiecę nie miałczał...

dlatego tak nieśmiało.....ale się cieszę!!super...nie trafiłam na nią w twoim wątku "ślubny image" ... :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Sierpnia 2006, 18:56
Cytat: "Anusia-szczecin"
ale się cieszę!!super
 a ja się cieszę, że tu jesteś...wiesz???
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Sierpnia 2006, 19:36
Już jest...wiem że już mnie dopadł…PRZEDŚLUBNY STRES!!!!!
Najpierw niezauważalnie…
Szłam na przymiarkę z nerwami na wodzy….totalny looos.
Weszłam do salonu…nadal spokój…
Postałam chwilę przed przymierzalnią, lustrując wzrokiem jakąś parkę w trakcie przymiarek. Ona wyglądała jak wypłoszona gąska, on jak wielki męski szowinista…Okropny widok, ale oderwałam się od myśli o własnej sukience.

Wpakowałam swoje manele do przymierzalni, wyjęłam wisiorek i zaczęłam zapinać łańcuszek i wtedy właśnie pojawiło się ………….drżenie rąk…
A potem już z górki….
Przyniesiono sukienkę…pojawiła się kochana Monia….a ja….trzęsłam się jak osika.
Wcisnęłam się w suknie.
Jejku przytyłam…jakieś pół do centymetra w pasie…dramat…ledwo mnie dopięto…
Patrzyłam na swoje odbicie w lustrze, a w środku …galareta..
Trzymając treningową wiązankę w dłoni przetestowałam wejście i zejście z podestu….potem klękanie z podpórką…kroki walca…symulacje korzystania z kibelka i wsiadania do samochodu.
Deptałam po halce…wodziłam dookoła mętnym wzrokiem.
Ciągle słyszałam głos Moni trzymającej w ręce aparat …uśmiechnij się…nooo uśmiechnij się…

Cud, że w tym wszystkim udało mi się skupić na ostatecznej wersji mojego welonu…wymigać się od próby narzucenia mi bolerka przez teściową (będzie szal)…oraz zdecydować co do położenia trenu podczas pierwszego tańca (będzie przypięty z tyłu).

Dopiero pod koniec uśmiechnęłam się do swojego odbicia w lustrze.
Nie jest źle. Wyglądam nawet nawet…z fryzurą i makijażem będzie zacnie…

Ale jeszcze tego całościowo nie widzę, nie wierzę, że tego jednego jedynego dnia będę piękna i olśniewająca, jak księżniczka z bajki - ziszczenie dziecięcych marzeń małej dziewczynki…

Czułam się taka niedopracowana…niedokończona…bez ostatecznej kropki nad i…dalej się taka czuję.

Gdyby nie wsparcie mojego teamu - Pani Monika, Monia i moja teściowa, nie wiem co bym zrobiła…chyba padła trupem

Wyszłam z salonu….opadające z wolna emocje spowodowały, że omal się nie popłakałam.
Zadzwoniłam do Krzysia - obiecał, że przyjedzie do domu…
A ja obiecałam sobie nie jeść kolacji…pod żadnym pozorem.

Relację foto przedstawi Monia...proszę o cierpliwość....foty zapowiedziały się na dzisiaj wieczór
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 22 Sierpnia 2006, 19:42
Już sobie ciebie wyobrażam.Napewno ślicznie wyglądałaś  :P Teraz czekam z cierpliwością na foto relację Moni :P
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Sierpnia 2006, 20:03
A czy zdajecie sobie sprawę, że ja razem w Wami czekam....i przebieram nogami...bo ja tych fotek też nie widziałam.

Przyszedł Krzyś. Dzwoniła do niego mama i powiedziała, że będzie miał śliczną Pannę Młodą!!!! :D  :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 22 Sierpnia 2006, 20:36
Cytat: "liliann"
Dzwoniła do niego mama i powiedziała, że będzie miał śliczną Pannę Młodą!!!!

Ja również jestem tego w 100%pewna.Będziesz prześliczną panną młodą :P
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 22 Sierpnia 2006, 20:45
Fotki chcemy fotki moniaaaaaaaa
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 22 Sierpnia 2006, 20:47
a ja przyszłam fotki oglądnąć...

...ale przynajmniej relacyję przymiarkową czytnęłam :-)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 22 Sierpnia 2006, 21:46
spokojna wasza rozczochrana :mrgreen:

dopiero wróciłąm do domu.. własnie pracuję nad fotami

zaraz beda na forum  :P
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Sierpnia 2006, 21:49
Jak Ty mi ciśnienie podnosisz....
Kurcze, żeby na foty z własnej sesji czekac....no tego to tu jeszcze nie było!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 22 Sierpnia 2006, 22:22
no to jedziemy

kiedy weszłam do CMŚ lila własnie wbijała się w kiecę..

"nie podglądaj"  :wink:

(http://images2.fotosik.pl/136/e79a90ccc54b81c1med.jpg)

a wcisnem siem czy niem  :waga:

(http://images3.fotosik.pl/136/baf468390b1f6e01.jpg)

(http://images3.fotosik.pl/136/694419a8a929f851.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 22 Sierpnia 2006, 22:25
Lilian  w życiu nie czytałam tak pięknej relacji z przymiarki, pierwszy raz przeczytałam ją jednym tchem. Poźniej juz troche spokojniej. teraz czekamy na foty(Monia :wink: ) no i juz nie moge sie doczekać jak bedę czytać Twoją relacje z Waszego dnia-pięknie piszesz...


Cytat: "monia"

zaraz beda na forum  :P


czekamy
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 22 Sierpnia 2006, 22:27
obejrzałam i napiszę tyle :WOW :shock: (czyt. ślicznie)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 22 Sierpnia 2006, 22:30
Liliann, przesliczna sukienka i przeslicznie w niej wyglądasz, z dodatkami, bukietem, we fryzurze, bedzie wyglądać oszałamiająco!!!!!!!!!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 22 Sierpnia 2006, 22:32
Lilian wyglądałaś bombowo :P .Czy  ty chcesz się odchudzać dobrze zrozumiałam?(jeśli dobrze to ja niewiem z czego ty kobito chcesz się odchudzać i tak szczuplutka jesteś!!!)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 22 Sierpnia 2006, 22:35
Bardzo ładna sukienka :)  i modelka także oczywiście :wink: . Tylko biżuterię dałabym jednak inną, coś bardziej przy szyi, bo ten wisiorek jednak za skromny mi się wydaje i za długi. Będziesz piękna :!:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 22 Sierpnia 2006, 22:37
alez trenisko

(http://images4.fotosik.pl/99/4d6b41832b8bd350med.jpg)

(http://images4.fotosik.pl/99/f6f917717522d2a3.jpg)

welonik na miejscu

(http://images2.fotosik.pl/136/eed87f2ca847a670.jpg)

poprawmy cycusie

(http://images1.fotosik.pl/145/5a56e4a68ce18de9.jpg)

i jestem gotowa.. no..   :mrgreen:

(http://images2.fotosik.pl/136/81f4a6c5e50d8709.jpg)

(http://images3.fotosik.pl/136/c240e2430d743239.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 22 Sierpnia 2006, 22:38
Cytat: "Julia"
Tylko biżuterię dałabym jednak inną, coś bardziej przy szyi, bo ten wisiorek jednak za skromny mi się wydaje i za długi

Zgadzam się...tylko błagam nie jablonex...bo do ciebie po prostu nie pasuje...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 22 Sierpnia 2006, 22:38
jednym słowem dwa słowa : WYGLĄDASZ ŚLICZNIE :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 22 Sierpnia 2006, 22:39
Piękna i bardzo podoba mi się podpięcie trenu...mogłam o czymś podobnym pomyślec..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 22 Sierpnia 2006, 22:41
och, ten tren, tren, tren!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cudo!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kocham takie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A co do bizuterii, nie zastanawiałaś sie może nad motywem koronki z sukni wokół szyi i na przegubie ręki?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 22 Sierpnia 2006, 22:42
Cytat: "gosia_kwiecień"
nie zastanawiałaś sie może nad motywem koronki z sukni wokół szyi


Gosiu z ust mi to wyjełas !!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 22 Sierpnia 2006, 22:44
a co z tym, wisiorkiem od Moni???miała przynieść coś pozyczonego
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Sierpnia 2006, 22:45
Cytat: "gosia_kwiecień"
A co do bizuterii, nie zastanawiałaś sie może nad motywem koronki z sukni wokół szyi i na przegubie ręki

temu pomysłowi mówie zdecydowane nie!!!!!
Gosiu nie podoba mi sie...jakoś nie...nie wiem dlaczego, ale nie...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 22 Sierpnia 2006, 22:46
nauka obchodzenai się z suknią  :wink:


tak się klęka  :mrgreen:

(http://images4.fotosik.pl/99/059ba86685e16a0f.jpg)

schodzenie po schodach

(http://images1.fotosik.pl/145/485e124a89e362ffmed.jpg)

(http://images1.fotosik.pl/145/dfec3532d55c6a5e.jpg)

lilaaaaaaaaaaaaaaaaa.. kwiatki na kuciapce  :luzak:

(http://images2.fotosik.pl/136/6c978fc3c5217c01.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Sierpnia 2006, 22:46
Cytat: "klaudia"
a co z tym, wisiorkiem od Moni???miała przynieść coś pozyczonego

ziapomniała..Ona ma teraz dużo na głowie...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 22 Sierpnia 2006, 22:46
mogłabyś reklamowac CMS w tych wszystkich gazetkach darmowych...zamaist tej blondyny  :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Sierpnia 2006, 22:49
Cytat: "elisabeth81"
mogłabyś reklamowac CMS w tych wszystkich gazetkach darmowych...zamaist tej blondyny

zastanowię sie i podam swoja ofertę... :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 22 Sierpnia 2006, 22:50
A moze jakaś rózyczka typu :
(http://www.suknie.isx.pl/_FOTO/Roza-ozdoba_NEW/roza_525_16.jpg) (http://img178.imageshack.us/img178/4318/bizts2.jpg)

A jesli mialabym wybierac coś z Twoich typow to wybralabym nr 3 :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 22 Sierpnia 2006, 22:54
detale sukni

(http://images4.fotosik.pl/99/be3f9c0673f0a180med.jpg)

(http://images4.fotosik.pl/99/f2726d6fe17b169fmed.jpg)

(http://images2.fotosik.pl/136/921b2d691d53bc5fmed.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 22 Sierpnia 2006, 22:54
a spróbuj sobie przyłożyć przy szyjce :)?
Może a nóż widelec Ci się spodoba ;)?
Bo znając Twoją stanowczą Osóbke, wiem, że argument, ze taka biżuteria oraz z bizuteria z kwiatów, to hit w kolekcjach CYMBELINE i innych "tuzów" swiatowej mody slubnej Cię nie przekona ;)
Ale widok w lustrze być może ;)
Bo wszystko zalezy od koronki i ilości koronki oraz sposobu jej "przedstawienia", taka ogromniasta jak sliniak mi sie tez nie podoba, ale subtelna, bardzo, sama zresztą miałam taką bizuterię i wszytscy się zachwycali, a zainspirowały mnie własnie "światowe" kolekcje w necie i katalogach ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Sierpnia 2006, 22:55
Antalis, jeszcze poszukam...
Z tą biżuterią bardzo sie miotam...po prostu nie wiem.
W Wawie widziałam śliczny naszyjnik Swarovskiego, kosztawał badatela 345zł. Gdybym miałą pewność, że nie jest za długi to bym go wzieła bez mrugnięcia okiem.
Ale tej pewności nie miałam...a bałam sie ryzykować za tą cenę.

Oglądajac te foty mam jeden wniosek. Jeśli nawet załoze ramiaczka do sukienki, to bez tych silikonowych ramiaczek od biustonosza.
Psują efekt jak cholera.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 22 Sierpnia 2006, 22:58
natomiast przypomniała mi sie kolekcja ślubna w Kruku, srebrna, o ta by moim zdaniem pasowała najbardziej.
Oczywiście Kruka mozna sobie odpuscić, bo drogi, ale chodzi mi o styl. Koniecznie sie przejdź lub sprawdź na ich stronie internetowej, być może bedzie
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 22 Sierpnia 2006, 23:02
dalsze

tesciowa

(http://images4.fotosik.pl/99/b410b6b55d531170.jpg)

(http://images2.fotosik.pl/136/22a018df62eb19a2med.jpg)


lila.. cyc do przodu.. nie garb się   :P

(http://images2.fotosik.pl/136/f9b42c9c6c2b329f.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Sierpnia 2006, 23:09
Cytat: "gosia_kwiecień"
Koniecznie sie przejdź lub sprawdź na ich stronie internetowej, być może bedzie

Na stronie internetowej jest..a które dokładnie masz na myśli??? jaki numer modelu???
Szału z tą biżuterią dostanę....

Martini o pozostaniu przy wisiorku i zmianie jedynie łańcuszka też już myślałam i o nieco krótszym także. taka była wersja działania ustalona na koniec przymiarki
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 22 Sierpnia 2006, 23:09
upiety trenik

(http://images4.fotosik.pl/99/3a7ec29f99ed9ea0.jpg)

a skąd ja znam ta panne młodą w ramce  :roll:

(http://images3.fotosik.pl/136/11feec9cd545f3d2.jpg)

tu sie drażnię z lilą  :twisted:

(http://images1.fotosik.pl/145/19863df14c7ec2c0med.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 22 Sierpnia 2006, 23:14
to jak to bedzie z tym trenem w pierwszym tańcu???

tak

(http://images3.fotosik.pl/136/b63a6ebd919fb2a8.jpg)

tak

(http://images3.fotosik.pl/136/0aade3624d4b2a64.jpg)

a moze tak??

(http://images2.fotosik.pl/136/46f0168d206ea950.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: asia w 22 Sierpnia 2006, 23:15
Lilkuś - wyglądałaś prześlicznie!  :D
Gdyby nie to, że trafiłam dziś do szpitala to bym tam do Was wpadła - miałam taką ochotę i diabelski planik  :twisted:  Ale niestety...
Suknia pięknie dopasowana, z biżuterią na pewno coś wymyślisz.... Może od kogoś pożyczysz...
A bukiecik bardzo mi się podoba (mimo, że to tylko rekwizyt  :wink: ) - pasowałby do mojej sukni, hi hi
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 22 Sierpnia 2006, 23:19
Cytat: "asia"
Lilkuś

a to zdaje się jest inna forumka... :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 22 Sierpnia 2006, 23:24
A moze cos w tym stylu ??

(http://www.kazaro.pl/foto/1225234910441dc8590b1368.00987019.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 22 Sierpnia 2006, 23:24
bezramiaczkowa wersja sukni do kościoła

(http://images1.fotosik.pl/145/34ad4ee73e72757cmed.jpg)

(http://images3.fotosik.pl/136/3964c23cb72c9dc0med.jpg)

a moze tak szal do kościoła???

(http://images3.fotosik.pl/136/1266c1c1e2b4514b.jpg)

(http://images3.fotosik.pl/136/b731ff07890a562a.jpg)

szal + welon.. nie będzie za dużo???

(http://images1.fotosik.pl/145/f0efe1555f19f58e.jpg)

(http://images4.fotosik.pl/99/50f454a0b9c910f6.jpg)

(http://images2.fotosik.pl/136/0360211880db26c4.jpg)

proszęę pozęę

(http://images3.fotosik.pl/136/7d8f3d54b2f67313.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 22 Sierpnia 2006, 23:26
a teraz pytanko

który welonik?? z obrobieniem czy cięty na ostro??????

(http://images1.fotosik.pl/145/91e4c5cce5d8993a.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 22 Sierpnia 2006, 23:27
ja miałam taki naszyjnik.. o nim tobie, lila, mówiłam

(https://e-wesele.pl/forum/album_pic.php?pic_id=689.jpg)

długośc mozna regulować.. jest z tyłu zaczep z regulacją..

niestety nie mam do tego branzoletki i kolczyków  :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 22 Sierpnia 2006, 23:30
wydaje mi się że wiem czemu ci nie pasuje ten naszyjnik...on jest w kształcie prostokąta a kamienie na sukience są okrągłe..jeśli dasz na krótkim łańcuszku wisiorek okrągły, taki prawie przy samej szyi to dopełni on całości i nawiąże do kamieni na sukience...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Sierpnia 2006, 23:31
Wiesz Monia tak na niego patrzę...i myśle, że chyba by się nadał.
Jest gustowny ładny...delikatny....pożyczony :mrgreen:  :mrgreen:  

Może i racja, bo ja sie tego prostokąta uczepiłam jak psa...
a moze tu jest ten pies właśnie pogrzebany
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 22 Sierpnia 2006, 23:33
no to bier..

kiedy chcesz go zabrać??  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 22 Sierpnia 2006, 23:35
O własnie cos takiego jak miała Monia było by w sam raz-delikatne a gustowne.W jego prostocie twki czar :) :)Choc ni w zab nie przypomina tego co wkleilam wczesniej czyli (http://www.kazaro.pl/foto/1225234910441dc8590b1368.00987019.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 22 Sierpnia 2006, 23:35
naszyjnik ten z gałązek, srebrny z cyrkoniami  i do tego kolczyki i bransoletka
051          052             053
a suknia cudna, i Ty równiez, kolejne zdjęcia są wspaniale
Co do tańmca, to tren koniecznie na paluszku, bedziesz wyglądać bardziej po królewsku, zupełnie jak księżniczka na balu!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 22 Sierpnia 2006, 23:37
a co do bnaszyjnika od Moni, to tez sliczny i przy tym pozyczony, więc 2 pieczenie na jednym ogniu ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 22 Sierpnia 2006, 23:37
LILA... BRAWO :brawo: pięknie wyglądasz!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 22 Sierpnia 2006, 23:39
Cytat: "liliann"
Może i racja, bo ja sie tego prostokąta uczepiłam jak psa...
a moze tu jest ten pies właśnie pogrzebany

te kamienie na sukni bardzo ładnie widac...dopelnij to właśnie okrągłą biżuterią...
ten wyjątkowo długi prostokąt burzy harmonię...
tak mi się zdaje.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 22 Sierpnia 2006, 23:48
wygrzebałam też kolczyki...

nie są wiszące.. takie przy uchu pojedyncze cyrkonie (hypoalergiczne).. kształtem pasują do tych  z naszyjniku.. tyleze jednej zatyczki nie mam.. będziesz musiała ze swoich jakąś dobrać....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Sierpnia 2006, 23:59
Co do tańca, to tren koniecznie na paluszku, bedziesz wyglądać bardziej po królewsku, zupełnie jak księżniczka na balu!!!

Niestety nie da się - empirycznie uduwodnione, tren musi być upięty.
W innym wypadku nie prezentuje sie w tańcu i jedynie przeszkadza.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 23 Sierpnia 2006, 00:03
a to szkoda wielka ;)

a jak ta biżuteria od Kruka? Widziałaś?
Choc przyznam Ci się, ze ta od Moni w bardzo podobnym stylu :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 23 Sierpnia 2006, 00:05
Cytat: "gosia_kwiecień"
Choc przyznam Ci się, ze ta od Moni w bardzo podobnym stylu

Ano widziałam i oba cacka są podobne.
Pomyśle.....ale propozycja Moni kusząca.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 23 Sierpnia 2006, 00:18
liliann,    :szczeka:  dobra już się pozbierałam.... sukienka przepiękna....uwielbiam tego typu sukienki (sama taką miałam)....no a tren...............................................superaśnie wyglądasz....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 23 Sierpnia 2006, 00:23
liliann, brawo. pięknie wyglądasz. Jeśli jednak pozwolisz, kilka moich rad:

I- sprawa biżuterii, najbardziej Cię nurtująca. Ta, którą masz na zdjęciach absolutnie Ci nie pasuje, jest za delikatna i kształt nieodpowiedni. Sądzę, że to co proponuje Monia jest dużo lepsiejsze :)

II- Ramiączka. Mnie bardziej podoba się suknia bez ramiączek, jest zwiewniejsza, a przy dość cięzkim dole mam wrażenie zbyt dużej obfitości, gdy są ramiączka. Jeśli jednak na weselu miałabyś czuć się znimi wygodniej, a możesz je przypiąć na ten czas, to jak najbardziej wskazane posunięcie. Silikonowe ramiączka biustonosza muszą jednak zniknąć. Myślałaś o podszyciu ramiączek staniczka do ramiączek od sukni? To może rozwiązać sprawę, biustonosz nie będzie aię zsuwał, a ramiączek nie będzie widać.

III- Welon. Myślę, że z obrobieniem jest ładniejszy, ciekawszy i bardziej współgra z suknią.

IV- Tren. Do tańca faktycznie lepiej by był podpięty. Ba, nawet nie z wygody, tylko że przysłaoniłabyś całego męża podczas tańca :D

To tyle z mojej strony, mam nadzieję, że na coś się zdałam :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 23 Sierpnia 2006, 00:27
Aha ja też służe swoją biżuteria.....

Oto ona:

(http://img134.imageshack.us/img134/7455/dsc020516vj.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 23 Sierpnia 2006, 06:24
Ja przy Was wymięknę...
Tyle rad....przerobić to muszę..ale na razie pomykam do USC, z samiuśkiego rana, potem do kochanego szpitala.
Macie rację biżuteria nie ta.
Co do welonu - nie chce kroszety. To co przedstawia zdjecie to tylko ułamet całosci. Kroszeta/lamówka robi za dużo bałaganu przy sukni, tak jakby tłamsi jej zdobienia...no chaos mi wprowadza. Welon musi byc w tej opcji deliktany jak chmurka...taki mało widoczny i mało akcentowany. Poza tym będa na nim cyrkonie, nie w nadmiarze, ale będa, zatem będzie sie mienił w świetle. Tyle ozdób mi wystarczy.

Agnieszka, Sliczne toto, co masz na sobie i kolczyki i naszyjnik...ślicznie się mienią. Szkoda tylko, te takie malusie na zdjeciu.

MALEŃSTWO - po obejrzeniu zdjecia Agnieszki zaczynam dochodzić do wniosku, że masz rację. No w kwestii kolczyków.

Kochane jesteście z tymi radami. Moja koncepcaj wyglądu zaczyna się co prawda zmieniać, ale i dopracowywać.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: narwanka w 23 Sierpnia 2006, 06:27
slicznie slicznie :)  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:

dostalas juz maila od mojej swiadkowej ?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 23 Sierpnia 2006, 07:58
Powiem krótko: REWELACJA!!!!!!!


Cytat: "liliann"
Oglądajac te foty mam jeden wniosek. Jeśli nawet załoze ramiaczka do sukienki, to bez tych silikonowych ramiaczek od biustonosza.
Psują efekt jak cholera.[/color]



Lila no własnie też zwróciłam na to uwagę...
czy ten plastik co to wystaje, to jest własnie od silikonu??? Nieładnie to wygląda...
(http://images4.fotosik.pl/99/f2726d6fe17b169fmed.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ewak w 23 Sierpnia 2006, 08:23
To i ja dorzuce swoje 5 groszy :wink:

 :arrow: Ramiaczka - mnie, tak jak Nince podoba sie bardziej suknia bez ramiaczek. Chociaz z drugiej strony rozumiem, ze te ramiaczka nadaja pewnosci i swobody tancom, hulankom i swawolom.

 :arrow: Kroszeta - mimo iz jestem zagorzala zwolenniczka tych ostro cietych, nieobrobionych welonow, wydaje mi sie ze do Twojej sukni oraz wizerunku lepiej pasuje wlasnie ten welon wykonczony kroszeta.

 :arrow: Welon i szal - jak dla mnie za duzo sie dzieje. Zdecydowala bym sie na jeden tylko dodatek. I to chyba szal, bo pieknie sie on komponuje z caloscia.

 :arrow: Bizuteria - bralabym te swiecidelka od Moni  :D

 :arrow: Tren - bardzo mi sie podoba jak wyglada on po podpieciu.

Ciekawam calosci wizerunku slubnego, razem z fryzura, makijazem, kwiatami no i oczywiscie Panem Mlodym :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 23 Sierpnia 2006, 08:52
Liliann - piekna suknia i bardzo do ciebie pasuje - wyglądasz ślicznie!!

co do ramiączek to bez nich suknia prezentuje sie lepiej i koniecznie bez tych silikonowych pod spodem!


A tren!!??!! jejku - jest obłędny...jak on sie będzie prezentował w kościele!!
Będziesz sliczną Panna Młodą!!


i bardzo mi miło, że cieszy cie moja obecność na forum i twojej secie  :Wzruszony:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 23 Sierpnia 2006, 08:55
A ja głosuję za ramiączkami, dodają tej sukni lekkości.

Przepiękne są te hafty dołem sukni. No i... jaką Ty masz talię Liliann!  Osa to mało powiedziane :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 23 Sierpnia 2006, 09:00
Łoł, aż mnie zatkało.....

Teraz ja się powymądrzam :mrgreen:

Suknia jest śliczna i nie powinnaś się odchudzać-wystarczy, jak nie będziesz się przejadać. Schudniesz do ślubu i tak ....
Tren - zdecydowanie podpięty, tworzy śliczny tył sukni; tren w łapce odsłania halkę - nie podoba mi się...
Ramiączka - ja nie miałam, ale moja suknia była 2-częściowa więc mniej materiału musiało się trzymać, Twój wybór - ramiączka na weselu jest jak najbardziej trafny.
Welon-już miałam doradzać, żeby był cięty ale żebyś dodała kryształki, a tu czytam
Cytat: "liliann"
będa na nim cyrkonie, nie w nadmiarze, ale będa, zatem będzie sie mienił w świetle. Tyle ozdób mi wystarczy.

i uważam, że to najlepsze rozwiązanie, będzie nawiązywał do sukni :wink:
W szal też bym się zaopatrzyła, "lepiej nosić, niż się prosić" - pasuje do sukni - chociaż ja gdybym miała prawo wyboru, padłoby na bolerko ale nie z koronki tylko z takiej samej tkaniny jak suknia...ale to Twój ślub i Twoje decyzje.
Biżuteria od Moni jest najlepsza z zaproponowanych, chyba że dzień przed coś Cię olśni ... psiapsiółka takmiała-kupiła biżu w piątek wieczorem, jak poszła po drugą parę rajstop :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 23 Sierpnia 2006, 09:20
I dodam jeszcze, ze welonik moim zdaniem obrębiony, jakiś taki bardziej elegancki się wydaje :-)

I chyba welon + szal to za dużo...

Biżuteria od Moni super :-)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 23 Sierpnia 2006, 09:23
Cytat: "Maja"


 - chociaż ja gdybym miała prawo wyboru, padłoby na bolerko ale nie z koronki tylko z takiej samej tkaniny jak suknia...ale to Twój ślub i Twoje decyzje.

Też wolałabym bolerko, szal niewygodny. wklejam kilka fotek podobnych fasonem kiecek zaopatrzonych w bolerko właśnie :

(http://www.uslugislubne.pl/suknie/suknie_26/03.jpg) (http://www.uslugislubne.pl/suknie/suknie_26/11.jpg) (http://www.uslugislubne.pl/suknie/suknie_26/09.jpg)

ale niechęć do bolerka rozumiem i szanuję, choć moim zdaniem z takim dodatkiem suknia jest bardziej elegancka.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 23 Sierpnia 2006, 09:49
Cytat: "merkunek"
I chyba welon + szal to za dużo...

no ale jak to sobie wyobrażacie szal bez welonu???wiedomo że lilian chce mieć welon a do kościoła wypada przykryć ramiona prawda?
ja prawde mówiąc jestem za bolerkiem bo sama je miałam i jest praktyczniejsze od szala bo nie spada i nie rozprasza a to jest bardzo wygodne
niedosyć że musisz trzymać kwiaty to co chwile poprawiasz szal masakra

a tak  to miałam takie same podpięcie więc uważaj żeby cie nie nadepli bo ja niałam taki przypadek na szczęście ni się kiecce nie stało

no i wyglądasz pięknie
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 23 Sierpnia 2006, 09:56
Cytat: "jagodka24"
a tak  to miałam takie same podpięcie więc uważaj żeby cie nie nadepli bo ja niałam taki przypadek na szczęście ni się kiecce nie stało

 ha... też miałam podobne, tzn po podpięciu ciut falbanki na ziemi leżału i... stało się zerwali mi tren przy pierwszych kilku godzinach. Chociaż kilka agrafek uwzględnij w przyborniku Panny Młodej :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 23 Sierpnia 2006, 10:11
Cytat: "merkunek"
I dodam jeszcze, ze welonik moim zdaniem obrębiony, jakiś taki bardziej elegancki się wydaje :-)

I chyba welon + szal to za dużo...

Biżuteria od Moni super :-)



mam identyczne spostrzeżenia.
jednak jagodka ma racje welon w kościele musi być, ale jeśli będzie zimno no to szal tez niezbędny.Na pewno lepszy niż bolerko.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: groszek w 23 Sierpnia 2006, 10:12
A mnie się welon zwykły bez żadnych obrębien podoba bardziej do sukni Lilian.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 23 Sierpnia 2006, 10:32
Lilka super wyglądasz
sukienusia cudeńko
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 23 Sierpnia 2006, 10:51
Tak welon bez lamówki bo wygląda z nią jakby się popruł, kryształki czy cyrkonie na takiej mgiełce są wystarczające
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Sylvi w 23 Sierpnia 2006, 11:08
Ślicznie, slicznie! :mrgreen:
Warto było czekać tak długo :0
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: demka w 23 Sierpnia 2006, 12:26
No, no, no... Liluś wyglądasz czarująco...Już nie mogę się doczekać foteczek z wesela :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Marta w 23 Sierpnia 2006, 16:50
Lilian wyglądasz ślicznie!!! :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 23 Sierpnia 2006, 17:07
Lilliann wyglądasz przepięknie!!! Co do welonu to myśle tak samo jak Maja. Moni naszyjnik tez wg mnie będzie idealnie pasować :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 23 Sierpnia 2006, 20:50
maszyjnik juz z kolczykami czeka na odbiór.. przyszwentdaj się jutro na kawę to ci  dam
:D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 24 Sierpnia 2006, 14:28
Lilian, byliśmy wczoraj u Wojtka Neca i wybraliśmy zdjęcia. Płytę będę mieć dopiero w przyszłym tygodniu. Jednak..., spokojna Twoja rozczochrana  :mrgreen:  zdjęcia są wywalone w kosmos. Rewelacja :) . Nawet trochę o Tobie poplociliśmy i o Twoim narzeczonym.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: okruszek w 24 Sierpnia 2006, 14:31
Cytat: "merkunek"
czy ten plastik co to wystaje, to jest własnie od silikonu???

ramiączka silkonowe, nie widzisz ?  :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 24 Sierpnia 2006, 15:38
Cytat: "Ninka"
Nawet trochę o Tobie poplociliśmy i o Twoim narzeczonym


Ninka ... 8) BAAAAACZNOŚĆ 8) ...szczegóły plot na priva.
W tej chwili mi tu pisać bo konsekwencje wyciągnę!!! :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 24 Sierpnia 2006, 22:43
Uffff dziewczyny. Ciężkie dwa dni….
Serce i kołacze…głowa boli od myślenia…
Wykonałam parę konsultacji - pół gabinetu lekarskiego, dwie dyżurki pielęgniarskie i stacja dializ......
Zrobiłam ankietę - jaki welon???? …hee hhheeeee i mam wyniki.
Ale po kolei.
Moje wnioski i przemyślenia z uwzględnieniem tego co do tej pory napisałyście oraz wolen wnioski plus luźne przemyślenia….

NIE  PRZYTYŁAM - weszłam na super dokładną wagę w pracy i uwaga 51,9kg. Zatem skąd ta ciasnota w pasie???? Pani Monika chyba mi złośliwie pętelkę przesunęła………..?????
Zapewne skutek spóźnionej już o dwa dni @....
Odchudzać się nie zamierzam. Natomiast zdecydowanie odmawiam przyjmowania kolacji (chociaż właściwie nigdy jej nie jem) oraz słodyczy (dzisiaj w pracy pogardziłam torcikiem, roladą i orzechowcem).
Powinnam wrócić do aerobiku - miesięczna przerwa dokonała spustoszeń w rzeźbie ud i tyłeczka.

WELON - zmieniłam. Będzie krótszy, z kroszetą i bez kryształków.
Co za długo i dużo to niezdrowo.
Wyniki ankieta przeprowadzonej w tej kwestii wśród współpracownic w Klinice są powalające. Jakieś 99% za welonem z kroszetą.
 Z tym że uprzedzam…jak się wkurzę, to bez welony pójde….dla mnie wcale nie musi być na 100%.

SZAL, BOLERKO, GOŁE RAMIONA
- jak dla mnie to punkt nr 3 jest kluczowy.
Pierwsze dwa to po porstu cheć nie wdawania się w wojnę z teściowa.
Uważa, że będzie mi zimno, niech ma ten szal.
Jeśli nie będzie potrzebny, nawet go nie założę.
Bolerka prezentowane przez Julie - śliczne. Ale ja naprawdę przymierzyłam wszystkie możliwe fasony oraz materiały i w każdym wyglądałam jak przykryta i przytłamszona….no nie da się. Moda bolerkowa nie dla mnie.

I jeszcze jedno…nie czuje potrzeby przysłaniania ramion w kościele. Monia też szła do ślubu bez bolerka, podobnie jak i Agnieszka (tak mi się wydaje po zamieszczonym przez nią w moim wątku zdjęciu).
W bolerku wyglądam debilnie.
W szalu i welonie - ma na sobie za dużo.
Zatem pójdę w welonie bez szala, albo w szalu, ale bez welonu.
Sam szal przyda mi się na sesję zdjęciową w plenerze. Oooooo!!!!!

RAMIĄCZKA- silikonom od biustonosza mówię zdecydowane NIE!!!!!
Biustonosz podszyję sobie do sukni…
Również wolę suknię w wersji bez ramiączek...i jeśli się uda nie założę ich przez całe weselicho. Natomiast musze je mieć w razie „W”. Mam ku temu powody, o których wolałbym nie pisać…może kiedyś w innym dziale….

BIŻUTERIA -  w ramach akcji coś nowego, coś starego, coś pożyczonego - pożyczę od Moni. Podobno biżucik jest śliczny….obaczy się…ale ja czuje, że pewnie na nim się ostanie….bo się do mnie ładnie ze zdjęcia uśmiecha..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 24 Sierpnia 2006, 22:53
no i wszystko jasne, kilka problemów z głowy.Treaz juz tylko z górki:)
Gratuluje decyzji Lilian
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 24 Sierpnia 2006, 22:56
Lilian, byliśmy wczoraj u Wojtka Neca i wybraliśmy zdjęcia. Płytę będę mieć dopiero w przyszłym tygodniu. Jednak..., spokojna Twoja rozczochrana Mr. Green zdjęcia są wywalone w kosmos. Rewelacja Smile . Nawet trochę o Tobie poplociliśmy i o Twoim narzeczonym.
Cytuj


co mistrz, to mistrz :), cieszę się, że ma taką reklamę na forum, bo naprawde jest jej warty na 1000% !!!

Liluś, zapomniałaś, że ja też nie miałam  zadnego bolerka, a wtedy był zimny kwiecień... ;)  tylko szal z tiulu do welon z cekinami, bo welon tez miałam z cekinami  :)

Powiem Ci, że mi sie bardziej podobał welon bez lamówki i cyrkoniami, ale może to dlatego, że ja taki miałam (welon miał tylko takie obrębienie jakby, nie wiem, jak to się nazywa, jakby żyłka w srodku, czy "cóś" ;), wyglądało to bardzo elegancko i dyskretnie ;)

Jutro do Ciebie zadzwonię, żeby się umówić, dzisiaj było ok, tylko tzw "rekonesans", wszelkie ustalenia w poniedziałek :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 24 Sierpnia 2006, 22:59
Cytat: "liliann"
Z tym że uprzedzam…jak się wkurzę, to bez welony pójde….dla mnie wcale nie musi być na 100%.



jak dla mnienajpiekniej wyglądałaś tylko w sukni z szalem..

dodac do tego piekny kwiat we włosach i welonik będzie tylko zbędnym dodatkiem... :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 24 Sierpnia 2006, 23:03
Cytat: "liliann"
SZAL, BOLERKO, GOŁE RAMIONA - jak dla mnie to punkt nr 3 jest kluczowy.
Pierwsze dwa to po porstu cheć nie wdawania się w wojnę z teściowa.
Uważa, że będzie mi zimno, niech ma ten szal.
Jeśli nie będzie potrzebny, nawet go nie założę.
Bolerka prezentowane przez Julie - śliczne. Ale ja naprawdę przymierzyłam wszystkie możliwe fasony oraz materiały i w każdym wyglądałam jak przykryta i przytłamszona….no nie da się. Moda bolerkowa nie dla mnie.

I jeszcze jedno…nie czuje potrzeby przysłaniania ramion w kościele. Monia też szła do ślubu bez bolerka, podobnie jak i Agnieszka (tak mi się wydaje po zamieszczonym przez nią w moim wątku zdjęciu).
W bolerku wyglądam debilnie.
W szalu i welonie - ma na sobie za dużo.


Popieram w 100%!
Odsłonięte ramiona to żadna "golizna", dlatego ja też nie planuję żadnego bolerka, ani szala. Podobno ma być 16 stopni, ale co tam! Liczy się efekt sukni, a nie to, czy zmarznę,  i tak tego nie poczuję ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 24 Sierpnia 2006, 23:04
Cytat: "liliann"
Biustonosz podszyję sobie do sukni…


goot koncept.. ja tego nie zrobiłam i stanik wystawał mi spod kiecy  :?


Cytat: "liliann"
BIŻUTERIA - w ramach akcji coś nowego, coś starego, coś pożyczonego - pożyczę od Moni. Podobno biżucik jest śliczny….obaczy się…ale ja czuje, że pewnie na nim się ostanie….bo się do mnie ładnie ze zdjęcia uśmiecha..


jest zacny.. napewno ci się w realu baardzo spodoba..

kolczyki sa nówki sztuki nieśmigane.. tylko jedno zapięcie wzięłam, bo mi zginęło od moich z brruylancikiem( i w zasadzie te kolczyki po to były kupione.. tylko dla tej nakretki)


wracając do tematu welonu..

pozyczę ci mój.. bedzie dłuższy i zobaczysz jak się w nim bedziesz czuła.. welon może przydac ci się do fotek ( studio lub plener)..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 24 Sierpnia 2006, 23:18
Cytat: "azzurra"
Odsłonięte ramiona to żadna "golizna", dlatego ja też nie planuję żadnego bolerka, ani szala. Podobno ma być 16 stopni, ale co tam! Liczy się efekt sukni, a nie to, czy zmarznę, i tak tego nie poczuję


Kochana, poczujesz i nawet nie masz pojecia jak mocno ;), ja slubowałam przy 16 st ( inna kwestia, ze kościół w sumie po zimie, teraz kościoły sa ogrzane "letnim" powietrzem ;) ) i tak dygotałam, zę hej, świadkowei widzieli i sie stresowali, bo az bukiet mi latał ;), na szczęscier na filmie nie widać, ze tak drżę z zimna, ale jak się ktoś przyjrzy, to zauważy :)
ale podpisuj.ę sie obiema rekami, najważniejszy efekt sukni i tym ja tez sie kierowałam marznąć później w katedrze ;), ale warto było,  choc od popłowy Mszy nie wytrzmałam i poprosiłam świadkową o szal ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 25 Sierpnia 2006, 01:27
Lila, ale z Ciebie niezła dupeczka :D Ślicznie Ci w tej sukienusi...a myślę podobnie do Moni, kwiatuszek we włoski i w szalu....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 25 Sierpnia 2006, 06:18
Cytat: "lady_yes"
ale z Ciebie niezła dupeczka

heee raz tak do mnie pacjent powiedział....stwierdził, że chce sie umówić....szkoda, że mojej miny nie widziałyście...
Dziewczyny dzisiaj dyżur od 16 bez dostępu do kompa.
Zatem dopiero w weekend (i to chyba w niedzielę) kolejne foty i ploty.
Natomiast zabrałam literaturę dotyczacą Hashimoto....poczytam - to Agulcee i jeszcze jednej Foremce (nicku niepamiętam) odpiszę.
W Stargardzie dyżury są spokojne, bo dzisiaj oka nie zmrużyłam...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 25 Sierpnia 2006, 08:02
Lilianko ja miałam też do sukni szal i miałam go tylko na wejście pana młodego i do w drodze do samochodu a póżniej wylądował na tyłach samochodu, bo za bardzo przeszkadzał....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 25 Sierpnia 2006, 08:33
Hmmm, to ja tez jeszcze o welonie, szalu i bolerku...

Mam takie zdanie jak Monia, moja znajoma miała suknię podobną do Twojej, wzrostu ma gdzieś 155cm w kapeluszu i drobna jest także i nie zakładała welonu, tylko miała zrobioną śliczną fryzurkę i wpięte kwiaty, a na ramionach (w Kościele) szal i wyglądała cudnie!!!

Wydaje mi się, że niskie i drobne Kobietki zarówno bolerko (które je skraca) jak i welon przytłaczają...

To byłoby na tyle mych uwag :-)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 25 Sierpnia 2006, 12:46
Cytat: "merkunek"
Mam takie zdanie jak Monia, moja znajoma miała suknię podobną do Twojej, wzrostu ma gdzieś 155cm w kapeluszu i drobna jest także i nie zakładała welonu, tylko miała zrobioną śliczną fryzurkę i wpięte kwiaty, a na ramionach (w Kościele) szal i wyglądała cudnie!!!

Wydaje mi się, że niskie i drobne Kobietki zarówno bolerko (które je skraca) jak i welon przytłaczają...


wyobraź zobie, że dochodze do tego samego wniosku...
zobacze jaka bedzie fryzura próbna...i moze bez welonu pomknę. Krzys nie widzi przeciwskazań.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 25 Sierpnia 2006, 13:05
Cytat: "liliann"
weszłam na super dokładną wagę w pracy i uwaga 51,9kg. Zatem skąd ta ciasnota w pasie???? Pani Monika chyba mi złośliwie pętelkę przesunęła………..?????


tak być może Kochana. Spuchłaś, ot co :) Woda, woda, woda.

Cytat: "liliann"
Powinnam wrócić do aerobiku - miesięczna przerwa dokonała spustoszeń w rzeźbie ud i tyłeczka.


Zapraszam, od przyszłego tygodnia startuję, z tym o czym pisałam Tobie na priva.

Cytat: "liliann"
WELON - zmieniłam. Będzie krótszy, z kroszetą i bez kryształków.


Ufffffff

Cytat: "liliann"
Bolerka prezentowane przez Julie - śliczne. Ale ja naprawdę przymierzyłam wszystkie możliwe fasony oraz materiały i w każdym wyglądałam jak przykryta i przytłamszona….no nie da się. Moda bolerkowa nie dla mnie.



Zgadzam się, ciut za niziutka jesteś na takie rewelacje, a to jeszcze optycznie skraca.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: MMarta w 25 Sierpnia 2006, 18:09
Cytat: "Agnieszka"
Aha ja też służe swoją biżuteria.....

Oto ona:

Obrazek (http://img134.imageshack.us/img134/7455/dsc020516vj.jpg)



Agnieszka, wyglądałas *cenzura*  :shock:  :shock:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 26 Sierpnia 2006, 11:33
Cytat: "MMarta"
Agnieszka, wyglądałas *cenzura*

aaaa tak...zdecydownie prześlicznie....

Cytat: "Ninka"
liliann-weszłam na super dokładną wagę w pracy i uwaga 51,9kg. Zatem skąd ta ciasnota w pasie???? Pani Monika chyba mi złośliwie pętelkę przesunęła………..?????

tak być może Kochana. Spuchłaś, ot co  Woda, woda, woda.


tia...tyle, że woda też waży - 1 litr=1 kilogramm.... :waga:
nic nie rozumiem...nadmuchałam się czy jak????

35 dni do ślubu.
Wróciłam z pracy ooobooolooolała....brzuch mi rozsadza...nafaszerowałam się lekami i czekam na efekt.
Wczoraj miałam ciekawy dyżur - robota do godziny 19, a potem total spokój....
Książkę o Hashimoto wziełam nie tą co trzeba i nic w niej napisane nie było...musze jakiejś monografii poszukać.

Za to cały wieczór przegadałam z ojcem, który jak zwykle przyszedł odwiedzić jedyną córeczkę w pracy.
Jejciu mówie wam tata jest wspaniały.  :i_love_you:  :i_love_you: W organizację wesela angażuje sie na maxa, nie to co mama ....pełen looooseee...nic a nic się nie przejmuje, ale i nic a nic nie robi.

Tatuńcio potrafi się nawet  w nocy obudzić, bo mu nagle jakas weslena zagwostka się przyśni.
Zlustrował wszystkie hurtownie alkoholu w mieście i wie gdzie BOLS jest najtańszy, ale szuka dalej.
Zorganizował wystroj koscioła - girlandy kwiatowe, wazony z kwiatami, brama kwiatowa, dywan i przystrojenie siedzeń dla modych + klęcznika za 160zł - dzisaj będzie oglądał jak to na żywo wygląda.
Przygotował mowę na błogosławieństwo...a teraz powtarza ją sobie, żeby wpady nie zaliczyć. Nie jest mówcą zatem wolał nie iść na żywioł tylko tochę potrenować.
Transport dla gosci zaklepał
Zajmie się spóźnialskimi, co to nie potwierdzą przybycia - odgrażał sie że sam będzie dzwonił i stawiał pod murem... :mrgreen:


Generalnie....fajowy ten tata....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: asia w 26 Sierpnia 2006, 11:40
Generalnie - super Tato  :D  :serce:
Bardzo fajnie, że jest KTOŚ kto pomaga Tobie w przygotowaniach i robi to całym sercem!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 26 Sierpnia 2006, 12:39
Cytat: "liliann"
a to cały wieczór przegadałam z ojcem, który jak zwykle przyszedł odwiedzić jedyną córeczkę w pracy.
Jejciu mówie wam tata jest wspaniały.   W organizację wesela angażuje sie na maxa, nie to co mama ....pełen looooseee...nic a nic się nie przejmuje, ale i nic a nic nie robi.

Liliann to super, az sie wzruszyłam :) :serce:  :serce:

Cytat: "liliann"
Generalnie....fajowy ten tata....

dokładnie tak i dlatego córeczki tak kochają swoich Tatusiów, aj również!!!!!!!!!!!!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 26 Sierpnia 2006, 15:28
Pomimio dość kiepskiego samopoczucia (po dyżurze + ekastrasy natury biologicznej)
popadłam w samozachwyt.
Dzielny Miś-Krzyś dostarczył przesyłkę od Moni.
Jej diademik i CD z nagraniem przymiarkowej sesji zdjęciowej.

Diademiiiiikkkkkk miiaaaaammm...rewelacjon!!!!! :roll:
Wersja live prezentuje sie znaaaacznie lepiej niż wersja foto.
Cudnie mieni sie....  :brawo:    :brawo:  
Wygląda na mnie boooskooo - niech żyje skromność  :oops:    :oops:  
Będzie pasował do sukniii  :skacza:    :skacza:  

Poza tym obejrzałam przymiarkowe foty w pełnych wymiarach - widać detale...oj widać
No i popadłam w zachwyt nad własną kiecką.
Jakoś tak mi to dziwnie wyszło, że najpierw byłam suknią zachwycona....potem tylko zadowolona....a teraz wniebowzięta...
Mało brakowało a wołałabym Krzysia żeby mu owe detale pokazać...

W każdym razie samopoczucie mi sie poprawiło...towarzyszące od rana nudności jakoś zmalały...i dziarsko wybiorę sie na wesele Narwanki.
Mam nadzieję, że Krzyś stanie an wysokosci zadania i zrobił Agatce ładne foty..a ja je Wam zaprezentuje off cors... :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 26 Sierpnia 2006, 15:50
Liliann, nic nie mówiłaś o diademiku, jakaś zmiana planów? Miał być naszyjnik?  :P
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 26 Sierpnia 2006, 16:08
Lili, gratuluję rozwiązania problemu świecidełkowego... ja dopiero wchodzę w ten etap, i mam nadzieję, że równie pozytywnie się rozwiąże... też diademik szykujesZ?:)

suknia  BOSKA, leży na tobie wspaniale... a ten tren.... mhmmm....
 :D  :D  :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 26 Sierpnia 2006, 16:12
Cytat: "liliann"
Jej diademik i CD z nagraniem przymiarkowej sesji zdjęciowej.


liiiiiiiiiiila.. kolia.. diademik sie na łepetynie nosi  :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 26 Sierpnia 2006, 17:43
:D A ja już myślałam, że po obejrzeniu przymiarkowej sesji Lilliann rzeczywiście się na diadem zdecydowała :lol:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 26 Sierpnia 2006, 19:01
Cytat: "Julia"
A ja już myślałam, że po obejrzeniu przymiarkowej sesji Lilliann rzeczywiście się na diadem zdecydowała



no, ja też się już podnieciłam :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Sierpnia 2006, 13:51
Cytat: "monia"
liiiiiiiiiiila.. kolia.. diademik sie na łepetynie nosi


łojj rąbneło mi sie ...po 48 godzinach dyżuru moze, nie???? no i pewnie daltego, że sie tak bezgranicznie zachwyciłam...i mózg mi odjeło..
Sorryy....

NASZYJNIK POWTARZAM NASZYJNIK...

nie znęcajcie sie nade mną...już...prosze....
diademu sobie nie zapodam, też mnie przytłoczy...chyba...nie wiem z reszta..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 27 Sierpnia 2006, 14:04
Cytat: "liliann"
diademu sobie nie zapodam, też mnie przytłoczy...chyba...nie wiem z reszta..


Ja osobiście jestem fanką diademów, myślę, że gdyby był delikatny, to by Cię nie przytłoczył. Najlepiej chyba jakiś z suknią przymierzyć, żeby się upewnić, jak jest naprawdę.  :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Sierpnia 2006, 14:10
Cytat: "azzurra"
Ja osobiście jestem fanką diademów, myślę, że gdyby był delikatny, to by Cię nie przytłoczył. Najlepiej chyba jakiś z suknią przymierzyć, żeby się upewnić, jak jest naprawdę


wiesz ....mi też siepodobają...
ale zaczynam się bać za dużej ilosci gadżetów, bo widzę jak to mi pasuje...
Chciałabym wyglądać pieknie, oszałamiająco, lekko...a nie przepakowanie.
Zobaczę.
9 września mam fryzurę próbną.
Przejdę sie w niej do mojego salonu. Poprzymierzam diademiki. Jeśli będę wyglądać przyzwoicie, to sie na niego zdecyduję. Ale wtedy na pewno bez welonu.

A co Wy myslicie na ten temat kochane Foremki?????
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 27 Sierpnia 2006, 14:17
To jeszcze raz ja ;) Też jestem zwolenniczką minimalizmu w ozdobach ślubnych, dlatego osobiście zdecydowałam się na takie rozwiązanie: suknia + welon (upięty z tyłu, pod kokiem) + diademik (bardzo delikatny) + kolczyki(małe, punktowe) + taka sama jak kolczyki punktowa przywieszka na cieniuteńkim łańcuszku. Na dobrą sparwę jedyną wyraźną ozdobą jest właśnie diadem. Skoro zdecydowałaś się na naszyjnik Moni, to moim zdaniem do niego już raczej nie pasuje diadem, bo naszyjnik jest dość wyraźny. Uważam, że tutaj wybór jest: albo naszyjnik, albo diadem.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Sierpnia 2006, 14:43
Cytat: "azzurra"
Uważam, że tutaj wybór jest: albo naszyjnik, albo diadem


...heeee właśnie przed chwilą doszłam do tego samego wniosku...a potem przeczytałam Twojego posta.
Masz rację.
Widzę azzuro, ze mamy podobne poczucie estetyki.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 27 Sierpnia 2006, 14:46
Cytuj
Widzę azzuro, ze mamy podobne poczucie estetyki.


Potraktuję to jako komplement ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 27 Sierpnia 2006, 14:48
Ja tez zrezygnowałam z diademu na rzecz złotej bizuterii ... po co wygladac jak choinka :)
Najwazniejsze by Tobie sie podobało i byś Ty sama czuła sie w tym dobrze, bo nie to ładne co ładne ale co się komu podoba :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 27 Sierpnia 2006, 15:17
lilian, a jak się bawiłaś na weselu u Narwanki?

Ps. Miło było się spotkać i poplocić, choć przez chwilę :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Sierpnia 2006, 15:32
Cytat: "Ninka"
lilian, a jak się bawiłaś na weselu u Narwanki?
Ps. Miło było się spotkać i poplocić, choć przez chwilę


Bawiłam sie dobrze...
zara stworzę relację...ale achhhh ....zaczyna brakować mi na wszystko czasu...i coarz bardziej sie denerwuję.
Wokoło siebie widze tylko niezałatwione rzeczy...

A spotkanko było miłe...szkoda, że krótkie...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ewelina_Michał w 27 Sierpnia 2006, 20:01
lilian - jestem tu od niedawna i dopiero teraz trafiłam na Twoją seteczkę.
Świetnie piszesz, podoba mi się. Życzę ci duużo radości z tych przygotowań i tyleż samo uśmiechu na twarzy.
Nie jestem w stanie ogarnąć wszystkiego o czym pisałaś, ale powiem tak..suknia przepiekna, Twój przyszły mąż robi suuperz zdjęcia i jak mi się wydaje stanowicie świetną parę!!! Pogratulować!!!
Do mojej seteczki jeszcze około 200 dni więc na razie przygotowania ida bardzo bardzo spokojnie i powoli.
pozdrawiam Cię ciepło i serdecznie!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Sierpnia 2006, 20:09
Ewelina_Michał, witam serdecznie w moim odliczanku...
Fajna z nas para...ale iskrząca...
..a że ostatnio dużo stresów...to i powodów do spięć tez dużo...
...wczoraj poszło nam o taniec...Krzyś nie pamięta kroków podstawowych tango-disco.
Walc mu idzie a to.......totalna klapa....echhhh
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ewelina_Michał w 27 Sierpnia 2006, 20:38
liliann - żeby był ogień musza być iskierki więc wszystko prawidłowo :) zresztą nie znam pary która by się nie kłóciła. poza tym...wszystkie okoliczności wpływają na wasze usprawiedliwienie. u nas tez odkąd pojawił sie termin ślubny i zaczęły się przygotowania, umowy, ustalania to też zrobiło sie bardziej nerwowo. jeszcze mamy sporo czasu ale jednak wizja by ten dzień był najwspanialszy i starania sie by tak sie stało robią swoje. w dodatku M. mieszka 200 km ode mnie...a jak sama kiedys pisałaś - przez telefon łatwiej się pokłocić niż dogadać :) ale będzie dobrze...w końcu tak miło jest się godzić. Trzymam kciuki za Was i przyłaczam się do obserwacji Waszej seteczki...a tymczasem cichutko nie mogę się doczekać relacji z Waszego slubu. Świetnie piszesz więc zapewne będzie wspaniała.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 27 Sierpnia 2006, 21:03
ale spróbuj diademik założyć, może a nuż widelec  efektu choinki nie będzie ;)
Ja bardzo chciałam diademik, ael jak załozyłam to jednak choinka była ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 27 Sierpnia 2006, 21:08
Cytat: "liliann"
Walc mu idzie a to.......totalna klapa....echhhh

liliann, do jakiej piosenki tańczycie walca? chyba nie doczytalam w twoim wątku..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Sierpnia 2006, 21:12
Cytat: "elisabeth81"
liliann, do jakiej piosenki tańczycie walca?


Curtis Stigers "I wonder why"....fajne i dynamiczne
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 28 Sierpnia 2006, 01:08
Postanowiłam się uspokoić ... i nie wściekać na Miśka.

Wcześniej łepek mu zmyłam za tą wczorajszą taneczną niedyspozycję...ale mnie rozumiecie -  lekcje indywidualne...ja sie rozwijam niczym papier toaletowy, a Misiek???
Sam, chciał na ten kurs chodzić...sam przypomina o zajeciach...zatem w czym problem???

Dzisiaj wzięłam go do galopu.
Zapodałam muzyczkę z CD naszego zespołu weselenego (dają taki gażet przy podpisywaniu umowy) i przeprowadziłam skrócony kurs powtórkowy.
Co się okazało...jak chce to potrafi!!!
  :cancan:    :cancan:    :cancan:  
Krok podstawowy opanowany, moje obroty pod ręką partnera również....w końcu to ja się obracam.
Ja chcę pozostałe figury!!!!
No i o nie upomnę się w środę na kolejnych zajęciach.
A domowe kursy przypominające muszę kultywować aż do wesela.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 28 Sierpnia 2006, 09:52
ale się usmiałam z tego posta ;)
Super mi humor poprawiłaś, Ty faktycznie Liliann powinnaś się pisaniem zająć, masz talent!!! :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ewelina_Michał w 28 Sierpnia 2006, 10:07
Lilian jak sie czujesz na miesiąc przed slubem??? kurcze to musi być niesamowite uczucie. mnie już dopada takie myślenie że procedura rozpoczeta, ze za rok o tej porze już bedziemy małżeństwem i tyle sie zmieni u mnie że szok. jejku M. sie cieszy a ja troszke sie boje. czy znajde prace, czy zaaklimatyzuje sie w całkiem nowym otoczeniu, jak to bedzie ze "wspaniałą" teściową itp.
na razie obserwuje przygotowania innych, ich samopoczucie i pocieszam się że z niektórymi problemami nie jestem sama :) pozdrówka i buziaczki!!!

p.s. czytałam że schudzłaś 20 kg.... można zapytać jak to sie stało. ja też sie odchudzam z pozostałości po tabletkach, jeszcze 9 kg i bedzie ok. wcinam 1200 kcal na dzień i uważam co jem. na razie idzie dobrze, ale ciekawi mnie jakiego sposoby tu użyłaś.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 28 Sierpnia 2006, 19:31
liliann, superaśnie że przyszły robi postępy :) Z nimi to tak zwykle jest - tak naprawdę potrafią ale czasem im się nie chce :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Lea w 28 Sierpnia 2006, 20:07
Lilann troszkę mnie nie było- a Twój wątek rozwinął się, że ho ho :D:D:D:D

Oj było co czytać- co do diademu- ja miałam i nie żałuję- ale za to na szyi nic mi nie wisiało... :D:D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 29 Sierpnia 2006, 22:49
Liluś, bardzo dziekuję za superos ;) miłe popołudnie. Zrelaksowałam się bardzo :)
Mam nadzieję, ze filmik Krzysiowi też się spodoba
A teraz z niecierpliwością czekam na tę fotorelację zapowiadaną na dzisiaj, choć pewnie zmęczona jesteś bardzo po dyżurze
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Sierpnia 2006, 00:06
Ano tak obiecałam małą fotorelację Gosi…no to nie ma zmiłuj się…dyżur nie dyżur, ale wycieraczki z gęby robić nie należy.
Zatem pisze.
Będzie do poczytania na jutro jak znalazł.
A oto moja inspiracja:

Cytat: Ewelina_Michał
czytałam że schudzłaś 20 kg.... można zapytać jak to sie stało. ja też sie odchudzam z pozostałości po tabletkach, jeszcze 9 kg i bedzie ok. wcinam 1200 kcal na dzień i uważam co jem. na razie idzie dobrze, ale ciekawi mnie jakiego sposoby tu użyłaś


Takiego pytania nie można zostawić bez odpowiedzi, co więcej odpowiedź powinna być pełna.
Zatem zaczynam.

Byłam ślicznym dzieckiem…..


xxx

Przedstawiam siebie (mam tu ponad rok)  oraz moich rodziców.
Jak widać śliczny szczupły „bobas”. Pomimo, że butelkowy, a karmienie butelką sprzyja tyciu - udowodnione naukowo.
Zawsze byłam „żartym” dzieciakiem. Do historii przeszło już moje poranne wołanie (kiedy to tylko nauczyłam się mówić) „ Emmmmm da!!!!!”. Na co moja mama rączo podbiegała z butelczyną pełną kaszy manny.
Uwielbiałam mięsko, ziemniaczki i tłuste sosiki. Gardziłam warzywami i produktami mlecznymi. Ze skrupulatnością najdokładniejszego księgowego wybierałam sobie największego kotleta z usmażonych przez mamę, mało tego …opędzlowywałam jeszcze kotlecika babci.

xxx

Dlaczego zatem nie tyłam???
Prawdopodobnie z tego powodu, że żyłam w systemie „dwa na dwa”. Dwa tygodnie zdrowia i jedzenia …dwa tygodnie anginy i rzygania.

xxx

Tu jako szczupła 4 latka - za to można obserwować powolny proces tycia mojej mamci.

xxx

Co się zatem stało, że od 6 roku życia zaczęło się ….Na pewno skończyły się codwutygodniowe anginy…
Może trochę mniej ruchu…
A apetyt ciągle ten sam, a może i większy…

xxx
(8lat)

Rodzinna anegdota mówi, że zjadłam z brytfanny całą kaczkę…no i zjadłam w wieku 10 lat - nawet mi się nie bekło.

xxx
(15  lat)

Wtedy powiedziałam dość.
Pierwsza klasa ogólniaka, Święta Wielkanocne …poczułam, że mam siebie dość.
Z dnia na dzień przestałam słodzić herbatę - z dwóch łyżeczek na zero.
Kluczem do sukcesu było odkrycie kalorii.
Zaopatrzona w liczne podręczniki o diecie, odchudzaniu i zdrowym odżywianiu rozpoczęłam batalię o nowa sylwetke.
Odkryłam że najmniej kalorii mają warzywa, chude mięso, gotowane potrawy, przetwory mleczne. Ileż z tej listy wtedy nie jadłam.
Przewróciłam jadłospis do góry nogami. Zmuszałam się do jedzenia chudego twarogu…
Teraz nie wyobrażam sobie bez niego życia.
Po kilkunastu tygodniach zachęcona postępami (chudłam około 1 kg na tydzień) zaczęłam lubić, to czego wcześniej nie jadłam i  nienawidzić to, czym się wcześniej opychałam.
Zastosowałam dietę 800kcal. Karkołomna i ciężka.
Myślę, że nie do powtórzenia. Dieta plus ruch - brzuszki, bieganie, siłownia….

xxx
A to ja w drugiej klasie ogólniaka. Spodnie mam te same, ale juz po zwężaniu...


Utrzymanie figury nie jest łatwe. Sukces nie jest ostateczny.
Do dawnego odżywiania nie wróciłam nigdy.
Ale do tej pory miewam problemy z utrzymaniem wagi. Obecna waha się od 51-52kg. Optymalnie…ale miewam okresy kiedy zwyżkuję…jakoś tak…na przykład teraz. Nieubłaganie waga chce powyżej 52…do 53…a ja nie mogę jej pozwolić.
Dlatego właśnie teraz muszę się bardzo pilnować…teraz jak teraz…co będzie w ciąży???
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 30 Sierpnia 2006, 00:43
Cytat: "liliann"
Byłam ślicznym dzieckiem…..


oj, tak, tak ;)

Cytat: "liliann"
Rodzinna anegdota mówi, że zjadłam z brytfanny całą kaczkę…no i zjadłam w wieku 10 lat - nawet mi się nie bekło.


Cytat: "liliann"
Tu jako szczupła 4 latka - za to można obserwować powolny proces tycia mojej mamci.


no, nie usmialam się że hej, relacja superos!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ty naprawdę masz talent!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Powiem Ci, że w życiu bym Cię nie poznała na tych zdjęciach z liceum!!!!!!!!!!!!!!!
Jeszcze napiszę o tej fotorelacji, bo jest o czym ;)ale nie dziś, bo padam na pyszczek i idę spać ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 30 Sierpnia 2006, 09:40
Na tej focie licealnej jesteś nie do rozpoznania:) , świetna foto-relacja. Ja zaczęłam się odchudzać dopiero na studiach, wcześniej byłam wielką fanką frytek, chipsów, paluszków rybnych i na dodatek coca coli :oops: .
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: evelina.b w 30 Sierpnia 2006, 09:42
Cytat: "liliann"
co będzie w ciąży???

Bedzie dobrze  :D Bedziesz miala "pomocnika" w spalaniu kalorii  :lol:
A na powaznie, jesli nie bedziesz sie obzerac (w co nie watpie) przytyjesz te standardowe kilogramy, ktore znikna po porodzie, a ewentualana nadwyzke latwo zrzucisz. Z tego co pisalas wynika, ze znasz swoj organizm na tyle dobrze, by utrzymac go w wagowych ryzach.
Ech, sama mysle z pewnym niepokojem o nieuniknionym powiekszeniu objetosci 8)
Ps. Ladna kobietka z Ciebie :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maniarka w 30 Sierpnia 2006, 10:18
:lol: kochana uśmiałam sie do łez , i to nie z faktu ze byłas w ciągłym tyranczym cyklu odchudzania - bo sama go kiedys doswiadczyłam i wiem jakie to trudne powstrzymac emocje przed ciagłym sobie dogadzaniem słodkosciami i super sosikami mamusi-
..... tylko z ilosci myśli tu NAm rzuconych w tak przezabawny sposób :mrgreen: ...
uwielbiam czytac Twoj wątek idzie jak bułeczka z masłem- upsss znowu mowa o jedzeniu .... :wink: oki spadam popracowac   :ekxpert:  
pozdrawiam serdecznie M.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 30 Sierpnia 2006, 18:34
Niezłe :) JA też się uśmiałam :) Ale podziwiam też za supersilną wolę :) Buziale
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Sierpnia 2006, 22:39
Witam w podwójnym składzie…
Nawiedziła mnie nie lubiana przyjaciółka.
Nic nie zapowiadało jej przyjścia.
Poranek w pracy jak zwykle pracowity. Sama wyciągnęłam z gabinetu ordynatora za rękaw na wizytę…niech mi nie spowalnia pracy…no ich niech spojrzy ze mną na świeży przeszczep nerki co to nie sika…W końcu potrzebuje merytorycznego wsparcia. Nie???
W okolicy godziny 11:00 poczułam nieśmiałe drapanie w gardle…potem coraz i coraz mocniejsze…w końcu dała się znać o sobie prawostronna lateralizacja i ……ałłłaaaaaa przy połykaniu.
Obraz gardła zmieniał się z godziny na godzinę. Najpierw rozpulchnienie, potem naloty włóknikowe w końcu śliczny ropny naciek na prawym migdałku.

Witaj kochana angino!!!!
Bezczelna nikt jej nie prosił..

Zajęcia z tańca odwołane…wizyta w agencji ślubnej również. Przeleżałam całe popołudnie w łóżeczku. Wypisana recepta poczekała na Krzysia, wrócił z pracy i wykupił tableteczki.
Tym razem dałam zarobić firmie Abbott. Niech gadają co chcą, ale żaden genetyk nie zastąpi mi oryginalnego preparatu…

… trochę mi lepiej…ale tylko trochę…

Z miłych informacji na dzisiaj…
Zadzwonił Pan Andrzej z naszej weselnej kapeli.
Śledząc pilnie ich stronę internetową dowiedzieliśmy się juz jakiś czas temu, że poszerzyli skład o jedną wokalistkę. I właśnie zaproponowano nam, że za dodatkową opłatą 200zł na naszym weselu może wystąpić jeszcze dodatkowo Pani Justyna….
Juuuupiiii pewnie, że chcemy…. :jupi:  :jupi:  :jupi:  :jupi:

(http://www.miniband.smj.pl/images/mb_trio_1.jpg)

Czy wiecie, że oni mają już zajęte wszystkie terminy na przyszłe wakacje??? Wow!!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 30 Sierpnia 2006, 23:36
Cytat: "liliann"
W okolicy godziny 11:00 poczułam nieśmiałe drapanie w gardle…potem coraz i coraz mocniejsze…w końcu dała się znać o sobie prawostronna lateralizacja i ……ałłłaaaaaa przy połykaniu.
Obraz gardła zmieniał się z godziny na godzinę. Najpierw rozpulchnienie, potem naloty włóknikowe w końcu śliczny ropny naciek na prawym migdałku.


widać, ze lekarz ;) , a poweidz mi, jak ktoś jest "prawostronny", to również i angina umiejscawia się bardziej po prawej stronie?


Cytat: "liliann"
żaden genetyk nie zastąpi mi oryginalnego preparatu…


możesz jaśniej laikowi wytłumaczyć ;)?
co do orkiesrty, to widzę będziesz miała bardzo profesjonalną i w szerokim składzie :) widziałam ich kiedyś na kasecie z jakiegoś wesela, byli swietni!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Sierpnia 2006, 23:49
Cytat: "gosia_kwiecień"
jak ktoś jest "prawostronny", to również i angina umiejscawia się bardziej po prawej stronie


heee hee chyba nie. Mój prawy migdał jest jakiś taki bardziej schorowany...

Generyk (pomyliłam się GENERYK, nie genetyk)
Każdy lek kiedy zostanie wymyślony jest objęty patentem. Trwa on ileś tam lat - nie pamiętam dokładnie ile. Wtedy może go produkować tylko jedna firma, ta która ma patent. Wiadomo skoro jest jeden producent to lek jest drogi, bo nie ma konkurencji. Kiedy patent wygasa każda innna firma może sobie lek zacząc produkować, jeśli opracuje technologię produkcyjną. Taki lek nazywa sie generycznym, w skrócie generykiem. Najczęsciej jest on tańszy.
Firmy udowadniaja, że tak samo dobry ja oryginał. To samo udowadnia NFZ - twierdząć, że lekarze wypisując leki oryginalne wchodzą w układ z firmami farmaceutycznymi.
Nie zawsze tak jest, ale czesto generyki sa faktycznie dobre. Są nawet firmy farmaceutyczne, które produkują same generyki. Mam takie swoje dwie ulubione i wiem, że ich preparaty trzymaja wysokie standardy.
Ale nie zawsze tak jest i nie z każdym lekiem.
Moje skromne zdanie: mając do wyboru Klacid (oryginał) i Fromilid (generyk) zawsze wybiorę Klacid (co też zrobiłam). Różnica w cenie jakieś 15 zł.
Pacjenta zawsze sie pytam co chce...droższe czy tańsze...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 31 Sierpnia 2006, 08:13
Cytat: "liliann"
Czy wiecie, że oni mają już zajęte wszystkie terminy na przyszłe wakacje??? Wow!!!!!!


moze nie wiem ale domyślam się..

przeca u i mnie grali na weselu więc znam ich potecjał...

ciekawe co u kasi.. kiedy w końcu slubuje.. miała we wrześniu...  i jak jej zdrówko .. :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: PumoRi w 31 Sierpnia 2006, 08:22
Cytat: "liliann"
Pacjenta zawsze sie pytam co chce...droższe czy tańsze...


szkoda, że mieszkam tak daleko, chciałabym Cię mieć jako swojego lekarza  :) z moją panią dr musiałam się wykłócić o tabletki na uczulenie, bo myślała, że się nie znam i wypisała mi najdroższe z możliwych  :evil:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 31 Sierpnia 2006, 08:58
Witaj Liliann :wink:  dawno mnie u Ciebie nie było, ale już nadrabiam zaległości :wink:
Widzę, że przygotowania ślubne nabierają prędkości - z miesiąc będziesz już żonką i o tej godzinie będziesz odpoczywać po wspaniałym weselisku :wink:

Liliann podziwiam Twoje samozaparcie w odchudzaniu... mi też przydałoby się zrzucić jakieś 10 kg, ale jest to dość trudne, zwłaszcza, że oboje z mężulkiem lubimy słodycze, a nawet to on bardziej mnie kusi, bo często sam je kupuje, a potem wieczorkiem razem je pałaszujemy :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 31 Sierpnia 2006, 09:12
Cytat: "liliann"
pacjenta zawsze sie pytam co chce...droższe czy tańsze...

i prawdziwy lekarz z Ciebie!!! :serce:
Ja tez zgadzam sie z Tobą, ze jak choroba jest poważna, nie ma co bawić się w tańsze leki, natomiast zaciekawiłaś mnie tym, że istnieją leki tańsze, które są tak samo dobre jak drozsze, możesz mi na priva wysłać nazwy ;) ?
Mam nadzieję, ze czujesz się już lepiej, mój Mężuś też już do siebie dochodzi ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: demka w 31 Sierpnia 2006, 11:10
Liluś fotorelacja jest obłędna...masz dar pisania...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 31 Sierpnia 2006, 18:17
Cytat: "monia"
ciekawe co u Kasi.. kiedy w końcu slubuje.. miała we wrześniu... i jak jej zdrówko


Jak byli u nas to termin był na 16 września...chyba się nic nie zmieniło w tej kwestii, ale nie pytaliśmy. O zdrówko tez nie...głupio tak jakoś z butami się ludziom pchać do życia nie???


Cytat: "Anielka"
Witaj Liliann  dawno mnie u Ciebie nie było, ale już nadrabiam zaległości

Fajnie , że jesteś...jakos mi ciebie tu brakowało...
Widziałam Wasze ślubne zdjecia...prześlicznie wyglądałaś....

Cytat: "demka"
Liluś fotorelacja jest obłędna...masz dar pisania...

ano epikryz w kartach wypisowych pacjentów.. :lol:  :lol: .
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 31 Sierpnia 2006, 18:36
Lili, wszystko się udało na 100%!!!  :D  :D  :D  :D wysłam Ci priva, w którym wszystko opisałam, co i jak,a le jeszcze nie wyszedł mi ze skrzynki. Wysłam tez rano priva odnośnie tych preparatów, mam nadzieję, ze doszedł, bo ja mam go w skrzynce jako wysłany.
Wszyscy jesteśmy baaaaaaardzo szczęśliwi!!!!!!!!!! :D  :D  :D  :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 31 Sierpnia 2006, 18:38
Cytat: "gosia_kwiecień"
istnieją leki tańsze, które są tak samo dobre jak drozsze, możesz mi na priva wysłać nazwy


Awykonalne Gosiu...całego farmindeksu Ci nie przedrukuję.
A tak na marginesie rzuciłam okiem na ceny leków…
Różnice są różne…np. cetyryzyna najtańszy preparat 4,5zł..najdrozszy 9zł…
Isotretyniona: oryginał 220zł..generyk 225zł - też mi różnica…a jak ja się tym leczyłam, to był tylko jeden preparat…ot życie…ale jak widać wprowadzenie drugiego niewiele zmieniło w cenach.
Zatem po prostu trzeba uwierzyć lekarzowi…
Mi np. generyczna klarytromycyna nie pomaga…nidyrydy…po oryginalnym preparacie lepiej jest już na drugi dzień - tak jak dzisiaj. Pacjentom pisze generyka i nie wracają - znaczy leczą się.
I taka rada jeśli na recepcie nie ma pieczątki „nie zmieniać” zawsze możecie poprosić farmaceutę w aptece o tańszy odpowiednik.
Z tym, że wiele leków trafia na listy refundowane „dziwnymi drogami” - ktoś kasę w łapę z MZ za to wziął zapewne. Leki te nie mają tzw badań randomizowanych na dużych grupach…takich nie piszę…
Chociaż czasem lepiej żeby kupili tańszy, niż mają nie kupić żadnego…ale pisząc niektóre cuda przekonania nie mam.

A pracując na hematologii przekonałam się nie raz i nie dwa, że czasem tylko oryginały działają …oj pamiętam taki jeden lek bardzo dobrze….
Po oryginalnym preparacie (drogim jak cholera) pacjenci ze szpiczakiem i ciężkimi zmianami kostnymi  z łóżek wstawiali i chodzili.
Generyki lałam wiadrami …nigdy nie widziałam jakiejkolwiek poprawy.

W każdym razie widzę u siebie….gardło boli mniej.
Ale w głowie mam jak w studni…tak mi dudni... :P
Dobrze, że mnie ordynator o 12 z roboty puścił…trochę się wyleżałam…
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 31 Sierpnia 2006, 18:41
Cytat: "gosia_kwiecień"
Lili, wszystko się udało na 100%!!!     wysłam Ci priva, w którym wszystko opisałam, co i jak,ale jeszcze nie wyszedł mi ze skrzynki. Wysłam tez rano priva odnośnie tych preparatów, mam nadzieję, ze doszedł, bo ja mam go w skrzynce jako wysłany.
Wszyscy jesteśmy baaaaaaardzo szczęśliwi!!!!!!!!!!


Ciesze sie niesamowicie...ale wiesz co danych o preparatach nie :?  :?  dostałam...
Priv jest ale bez szczegółów dotyczących leków.
A nowego priva zaraz przeczytam..
Cieszę się razem z Tobą... na tyle na ile jestem w stanie przy obecnym samopoczuciu...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 31 Sierpnia 2006, 19:20
Oj bidulka :( Wstrętna angino SIO!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 31 Sierpnia 2006, 19:36
a jesli chodzi o zapis "nie zamieniać" to niestety ale lekarze często to stosują!!!nieraz słyszę jak mama narzeka że przychodzi babciulka 80 lat leki ma za ok400,- (chociaż można by było taniej) ale nie po co?nie będę tu się rozpisywać jaki mają na to wpływ firmy farmaceutyczne bo to oddzielny temat
kolejny problem to to że ludzie często nie wiedzą że mają taką możliwośc zamiany
ale to nie na temat jak tam twoje nerwy?a twoj krzysiu leczy cię opiekuje się swoją mróweczką?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 31 Sierpnia 2006, 20:58
jagodka24, w ramach ostatniej już dygresji o lekach...bo mi się potem wsciekłe taletki przyśnią :lol:  :lol:  :lol: ..."pieczątki" nie zamieniać nie mam ...bo na cholere mi to....
Nie stosują tego także moi koledzy z oddziału, ani z przychodni w Stargardzie...generalnie żaden z moich znajomych...
Ale widać są tacy co sobie wyrobili..

Cytat: "jagodka24"
przychodzi babciulka 80 lat leki ma za ok400,-

i na cholerę to pisać...i tak nie wykupi...
bez sensu...

Nic na to nie poradzę, niestety niektórzy koledzy po fachu to stare skostniałe pierniki. Wielu rzeczy nie rozumieją,...czasam jak z nimi rozmawiam o róznych rzeczach ..to włos mi sie jerzy na głowie. Nie maja pojecia o tak oczywistych sprawach...jak np zarządzanie w służbie zdrowia
Pisać mi sie nei chce na te tematy....bo samej mi sie cisnienie z nerwów podnosi.
Ale niestety niektórych nie da sie reformować.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 31 Sierpnia 2006, 21:20
Cytat: "liliann"
Nic na to nie poradzę, niestety niektórzy koledzy po fachu to stare skostniałe pierniki. Wielu rzeczy nie rozumieją,...czasam jak z nimi rozmawiam o róznych rzeczach ..to włos mi sie jerzy na głowie. Nie maja pojecia o tak oczywistych sprawach...jak np zarządzanie w służbie zdrowia


świete słowa..

mnie też się ze starszymi ( dużo) kolegami  dentystami gadac nie chce , bo jak usłysze ich teorie to mi się jelita przewracaja ..

dla mnie pacjent to nie worek kartofli..  :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 31 Sierpnia 2006, 21:40
Dziewczyny ale mnie sponiewierało…
Postanawiałam sama sobie humor poprawić…

Prezentuję zatem wisiorek pożyczony od Moni…śliczny nieprawdaż????

xxx
Wybaczcie mi tą minę…ale ledwo się na krześle trzymałam…i oczka zamknęłam…

A to zbliżnie.

(http://img437.imageshack.us/img437/9297/moniwisiorekgt6.jpg)
Wiecie ślicznie się będzie prezentował w połączeniu z kiecunią...na niej też są takie śliczne błyszczące kryształki.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 31 Sierpnia 2006, 21:43
passsssssssssssssssssssssssssssssssssqdny  :P
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 31 Sierpnia 2006, 22:20
Cytat: "martini"
Liliann, zmykaj z powrotem do łózka

generalnie go nie opuszczam...tylko na siusiu i na te fotki...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 31 Sierpnia 2006, 23:54
wisiorek prześliczny :)!!!
Napisałabym taką anegdotę o jednym lekarzu z życia wzietą, ale mi głupio w wątku Liliann, poza tym Lili wie, ze ja teraz lekarzy ( i to chyba wszystkich, oprócz takich, jak ten z anegdoty oczywiście ;) ) to bym po rękach całowała. Jak mówi moja teściowa "debrikasara" robiła ;) Pamiętacie "ptaki ciernistych krzewów", ten film z Chambarlainem, jak go tam baby po rękach całowały, bo był ksiedzem ;) ?
Cytat: "monia"
dla mnie pacjent to nie worek kartofli..

i świete słowa, Monia zapewniam Cię , że wszystkich lekarzy, którzy myślą tak jak Ty, spotka nagroda, czy w tym świecie, czy w tym drugim ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 1 Września 2006, 00:48
Liliann... mam nadzieję, że Ci szybko przejdzie :)

Szkoda, że zamknęłaś oczy na tym zdjęciu, bo masz je wyjątkowo piękne ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maniarka w 1 Września 2006, 08:20
wisiorek zaprawde piękny i taki subtelny  :mrgreen:
.... ale co Ja tu widzę bez makijażu sie nie obeszło  :lol:
..... no i życzę szybkiego powrotu do zdrówka
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: PumoRi w 1 Września 2006, 08:22
prześliczny ten naszyjnik, będzie idealnie pasować do sukni :) zdrówka życzę!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 1 Września 2006, 09:53
No śliczne cacko :-) a Ty Lila kuruj się szybciutko!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 1 Września 2006, 13:27
Kuruj...łatwo powiedzieć....
Jak mi wcale nie przechodzi...od wczoraj wcale lepiej nie jest.
Znowu mi prawy migdał dokucza...pomiąchałam go szpatułką, ale żadnej ropy wycisnąć sie nie udało...

Otwarte oczka....heee...miałam i fotę z otwartymi, ale wzrok mi sie taki błędy obłędnie  zrobił, że generalnie podobny był do soczystego zeza.
Lepsze juz było to z zamkniętymi gałami....

A makijaż to pozostałość po rynsztunku do pracy. Tzw przytuszowanie samopoczucia...jak sie ma makijaż to każdemu sie wydaje, że jest ok...

Dobra zawijam manele i idę do domu....bo pacjentów pozarażam...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 1 Września 2006, 15:13
Wróciłam….
Jestem podłamana…wkurzona i zniechęcona…

Nie dość, że mój świeży przeszczep nerki, co to nadal nie sika…ma sepsę (oczami wyobraźni widzę innego pacjenta, co tez się tak paprał i w końcu umarł brrrrrr……..) …to nie starczy mi na wszystko czasu. W ten weekend będę prawdopodobnie wyłączona z działania, chyba, że darzy się cud.

Powinnam odwiedzić kosmetyczkę, ginekologa, wizażystkę (nawet do niej jeszcze nie dzwoniłam), umówić się z pasiapsiółami, którym z braku czasu wysłałam zaproszenia pocztą na pogaduchy ….
Nie wspomnę o wizycie u księdza….ustaleniu menu w Maszewskim Moteliku…oraz szczegółów wiązanki….a wszystko to poza Szczecinem…
Jakby było mało, to należałoby jeszcze wkomponować w to lekcje tańca i dyżury…w tym jeden maraton weekendowy….

A na dokładkę Krzyś, który umówił nas za swoja rodziną (gdzieś spod Szczecina) na wizytę i wręczenie zaproszeń, ze względu na moją chorobę chce ją przesunąć na inny termin, zamiast najzwyczajniej pojechać samemu…
Wkurzają mnie takie pomysły…

A ja z tego wszystkiego wściekła jestem…na dokładkę mogę się tylko powściekać…bo i tak musze kiblowac w chałupie. Jestem za słaba na załatwianie czegokolwiek. I tak łażenie do pracy w takim stanie jest już dostateczna głupotą ….a przecież łażę…
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 1 Września 2006, 15:52
nie denerwuj się bo tylko przedłużasz chorobę musisz to wyleżeć masz się nie denerwować
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 1 Września 2006, 15:52
Lilian życzę zdrówka :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 1 Września 2006, 16:17
Cytat: "anetka161"
Lilian życzę zdrówka

 przyda sie....

Próbowałam sie położyć i pospać trochę....ale nie mogę.
Totalnie zapchany nos wymusza oddychanie przez usta, a wtedy podrażniona zimnym wpadajacym do gardła powietrzem śluzówka tak drapie, że wywołuje odruch kaszlu....
A kiedy zamykam usta... najzwyczajniej się duszę...

Wstałam zapodałam sobie ACC...powinno rozluźnić wydzielinę.
Wolę sie "zapluć' niż dusić...

I jeszcze boli mnie brzuch...ja tego nie wytrzymam...czy ktos mi powie za jakie grzechy????
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: szajo w 1 Września 2006, 16:28
Cytat: "liliann"
czy ktos mi powie za jakie grzechy????


ehh korci mnie zeby zrobic reposte co do tego...  :mrgreen:
ale luzik ...
ehh straszysz z ta sepsa... bo pewnie sobie poleze nie daleko tego goscia w pazdzierniku  :mrgreen:  i ten 2 gosc po przeszczepie... i sie dziwic ze mnie doszpitali nie ciagnie  :roll:

ale zycze szybkiego powrotu do zdrowka  :mrgreen:  sie kuruj no...  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 1 Września 2006, 17:28
Cytat: "jagodka24"
nie denerwuj się bo tylko przedłużasz chorobę musisz to wyleżeć masz się nie denerwować


jagódka chyba lekarzem nie jest, ale radę Ci dała najlepszą z możliwych i prawdziwą !!!!!!!! ;)
Lecz się i usmiechnij, popraw sobie humor telewizją jakąś, albo książką lub gazetą ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 1 Września 2006, 17:28
Oj Lila, Lila. Ty sie dziewczyno lecz!!! Z przeziębienia oczywiście :) . Wszak musisz stać o własnych siłach na nogach swoich, za tydzień i dzień jeden. Ba! Dobrze na nich się musisz trzymać, bo zapewne owa równowaga zostanie zachwiana :pijaki: ....dobrym towarzystwem :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 1 Września 2006, 20:01
Cytat: "szajo"
ehh straszysz z ta sepsa...

ehhh szajo...nie straszę....
40 tysiecy leukocytozy, dreszcze...ma sepsę...nie sika...no "nie idzie". Może umrzeć - takie powikłania po przeszczepie sie zdarzają.
To jest młoda dziewczyna - 32 lata - pierwszą przeszczpioną nerkę starciła 6 lat temu, w ogóle nie podjeła funkcji.
Jutro i w niedzielę, będe dzwonić, zapytać sie dyżurnych czy w posiewach krwi coś rośnie. Antybiotyk właczony empirycznie pewnie podziałał, bo dzisiaj się odgorączkowała i leukocytoza poszła o 10 tys w dół.
Ale to nie zmienia faktu, że mi to chodzi po głowie i bedzie chodzić....dopóki coś nie drgnie w dobrą stronę.

Cytat: "szajo"
pewnie sobie poleze nie daleko tego "goscia" w pazdzierniku

Mam nadzieję ,że nie ...do tej pory ne pewno wyjdzie do domu. Mam nadzieję, że na własnych nogach i że sikająca...

Wiecie na co wpadłam....skoro jestem już taka porozkładana, to chociaż poprojektuję dzisiaj zawieszki na wódkę weselną...
przynajmniej coś konstruktywnego zrobię...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 1 Września 2006, 20:22
Lili a jak tam nerwy przedslubne juz sa ??
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 1 Września 2006, 20:27
Cytat: "Antalis"
Lili a jak tam nerwy przedslubne juz sa ??

Czy są????
Krzyśka się zapytajcie...mówi, że zaczynam krzyczeć i że sie denerwuje jak ...nie powiem co...

Sa i to okropne...ja sie boję, że wszystkiego nie dopnę...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 1 Września 2006, 20:30
lila

nerwy w konserwy :wink:

jeszcze nie raz i nie 2 coś porządnie ciebie wyprowadzi z równowagi...

jak to dobrze, ze krzyś jest oazą spokoju  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 1 Września 2006, 20:32
Cytat: "monia"
nerwy w konserwy

staram się ...wierz mi....

Cytat: "monia"
jak to dobrze, ze krzyś jest oazą spokoju

ano...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 1 Września 2006, 20:35
Utrzymac nerwy to trudna sztuka. Ja te zpodobno na wszytskich krzycze i ustawiam ich po kątach ... ja jakos tego nie widze :) Wczoraj z ato jak odbierałam suknie byłam czerwona jak burak z nerwow - debilnie na fotkach wychodziłam i wygladalam jakbym sie na solarium spalila. A do tego byłam mokra jak mysz.
Mama skwitowala to krotko " Skoro dzis sie tak denerwowalas to ja chyba nie chce zobaczyc Cie w dniu ślubu " :) Ach ta kochana mamusia ;P

Przed slubem chyba zapodam sobie relanium albo sete w gardziołko :P
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 1 Września 2006, 20:38
Cytat: "Antalis"
zapodam sobie relanium

Hydroksyzyna Ci wystarczy...ja i tak po 10mg śpię...uważaj bo na slubie zaśniesz...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 1 Września 2006, 20:47
Na mnie mało co działa. Lekarka stwierdziła ze zamiast byc odporna na stres to na leki sie uodporniłam :P. Ale to glupia lekarka ( az dziw ze leczy ludzi ) nie chciala mi uwierzyc ze przy ospie bylam sparalizowana a jak jej pokazałam dokumenty to powiedziala ze to sobie wymysliłam. Teraz bardzo rece mi sie trzesa ( zwlaszcza pod wplywem stresu ) to zapytala tylko czy czesto pije alkohol - nie wpala na to ze paraliz zrujnowal moj uklad nerwowy.

Chyba golne sobie meliske - bedzie najbezpieczniej :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 1 Września 2006, 21:04
Liliann  a jak zrówko?
jest juz lepiej?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 1 Września 2006, 21:06
Cytat: "Antalis"
nie chciala mi uwierzyc ze przy ospie bylam sparalizowana a jak jej pokazałam dokumenty to powiedziala ze to sobie wymysliłam


..a nie uczyli pani w szkole, że wirus ospy jest neurotropowy...
o półpaścu nie słyszała??? kurde toć to ten sam wirus i gdzie siedzi???? w zwojach przykręgosłupowych...

Wiecej takich lekarzy....kurde jak będzie wolny rynek w medycynie to ich selekcja naturalna wykosi. I może w końcu ja wtedy będe jak człowiek zarabiać...

Pij meliskę...sam smak jest tak okropny, ze uspokaja...mi wystarczy, że powącham..

Wybraliśmy teksty na zawieszki zabieram sie za projekt!!!!

Cytat: "klaudia"
Liliann a jak zrówko?
jest juz lepiej?


ano nie bardzo...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 1 Września 2006, 21:12
Cytat: "liliann"
ano nie bardzo...
 

:przytul:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 1 Września 2006, 21:14
Cytat: "liliann"
Cytat: "Antalis"
Lili a jak tam nerwy przedslubne juz sa ??

Czy są????
Krzyśka się zapytajcie...mówi, że zaczynam krzyczeć i że sie denerwuje jak ...nie powiem co...

Sa i to okropne...ja sie boję, że wszystkiego nie dopnę...


Ty nie dopniesz???????
Liluś, Ty to masz charakter, zimną krew i super organizację więc wszsytko będzie tip top!!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 1 Września 2006, 21:17
Cytat: "liliann"
Pij meliskę...sam smak jest tak okropny, ze uspokaja...mi wystarczy, że powącham..

 to ja waqm sprzedam przepis,że będzie Wam smakować ;)
zaparzyć melisę, posłodzić miodem lub cukrem i dodać plaster cytryny ;)
dla mnie pychota :) !!!!
Cytat: "liliann"
Wybraliśmy teksty na zawieszki zabieram sie za projekt!!!!

no to czekamy ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 1 Września 2006, 21:56
Cytat: "gosia_kwiecień"
no to czekamy


Roboty utknęły na szukaniu clipartów weselnych.
Wałsciwie to to nie będą zawieszki, tylko etykiety, ale każda z innym wierszykiem.
Te kupne mi sie nie podobają.
Jakoś tak mają za bardzo naćpane...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 1 Września 2006, 23:33
Nawet jak mam anginę to i tak wszystko się u mnie zmienia jak w kalejdoskopie….

Projekt projektem…a tu mój Krzyś ściągnął mnie na ziemię.
Zawieszki drukowane na drukarce atramentowej rozmyją się pod wpływem wilgoci.
Wystarczy, że nam się butelczyny w lodówie oszronią i …..
Ale bym miała minę jakby mi flachy z rozmazanymi nalepkami na stół wjechały…

Nic to…wyjście awaryjne znalezione.
Pomocne jak zwykle allegro…

Z tym, że z etykiet przeskoczyliśmy ponownie na zawieszki.

Liścik mailowy do sprzedawcy napisany….no bo nie ma to tamto.
Zawieszki muszą być w kolorystyce etykiet do wódki Bols….co by mi się butelka sama z sobą nie gryzła…Czyli kolorki niebiesko granatowe…własne wierszyki of course…
A projekty w oko wpadły nam takie…

(http://dzgroup.pl/do%20wystawienia/zaw5.jpg)

(http://dzgroup.pl/do%20wystawienia/zaw4.jpg)

(http://dzgroup.pl/do%20wystawienia/zaw1.jpg)
 
Oczywiście w żądanej  przez nas kolorystyce …i po akceptacji projektu…czekam na odpowiedź...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 2 Września 2006, 00:17
My sami drukowaliśmy etykiety na atramentówce właśnie i się nie rozmazały. :roll: Papier taki naklejkowy. Jedyne wyjście to kubić butelczynę wydrukować oszronić i wtrakcie konsunpcji sprawdzic czy się aby nie rozmazuje. Liliann a może seteczka postawi cię na nogi mi pomogła kiedyś przy koszmarnym katarze. :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 2 Września 2006, 00:36
Cytat: "liliann"
Ale bym miała minę jakby mi flachy z rozmazanymi nalepkami na stół wjechały…

wolę nie myśleć!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;)
Mi podoba się projekt nr 2 bo jest w stylu moich zawieszek ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Września 2006, 00:54
Cytat: "gosia_kwiecień"
Mi podoba się projekt nr 2 bo jest w stylu moich zawieszek

i to też jest mój typ....ciekawe jak w żądanej kolorystyce będzie wyglądał...
ale zrobimy pewnie z trzy rodzaje, muszę też gust Krzysia uwzględnić nie???
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 2 Września 2006, 09:13
Cytat: "liliann"
muszę też gust Krzysia uwzględnić nie???


oj dokładnie, dokładnie ;)

Mój Mężuś przyjechał wczoraj w nocy, hip hip hurra ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 2 Września 2006, 11:33
WITAM MRÓWECZKO :mrgreen:
właśnie tu zaglądam i po przeczytaniu większości (bo całość to chyba by mi zajęła ze 2 dni :wink: ) cieszę się że znalazłam kogoś kto slubuje w tym samym dniu i godzince co my :roll:
wszystko jest bomba i widzę że podopinane na ostatni guziczek...
co do zawieszek to bardzo podoba mi się nr1 ze względu na to że można je bez problemu zrobić właśnie w takiej kolorystyce.............
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Września 2006, 11:43
Hej hej Natalko...witam serdecznie w SECIE...
A w jakiej to okolicy Szczecina ślubujesz???
Zaraz dam nura do Twojego odlicznka i wszystkiego się dowiem...mam nadzieję....

....ale póki co....

Zdrowotna relacja z sobotniego poranka.

Gardła już nie czuję - oba migdały znieczulone…
Za to duszę się straszliwie…oddycham jak mała rybka przez usta…

A jak chorobę narzeczonej postanowił wykorzystać Krzyś???/
Ano stwierdził, ze robi mi małą sesję zdjęciową celem wykonania fot tzw. „stock orientented fotos”
No i zrobił…Pozować zbytnie nie musiałam, wystarczyło, że smarkałam, trzymałam się za zatoki czołowe i oglądałam termometr. Temperatury nie mam…
A oto efekt porannego smarkania…

xxx
Zmierzmy temperaturę….

xxx
Hmmmm 36,2C…i jak ja mam to interpretować????...

xxx
…skoro ciągle się duuuuuszęęęę…..aaaaapsik!!!!!

xxx
I jam mam to wszystko sobie zapodać????….

Niestety zdjęcia mają błędy techniczne wynikłe z braku sprzętu….uhhh jak mnie to denerwuje.
Gdzieś jest jakiś zbyt mocny cień…gdzieś niedoświetlony kawałek twarzy…
Znowu wychodzi brak stojaków na blendy odbijające światło i blendy rozpraszające…A niestety w kuchni i mamy śliczne wschodnie okna i słoneczko ochoczo zagląda nam do mieszkania. Gdyby chociaż jakaś chmurka …a tu nic.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 2 Września 2006, 11:54
to widzę że ciągle ie jest z tobą dobrze?!
może przy dzisiejszej pieknej pogodzie ci się chociaz humorek poprawi... i zdrówko oczywiście
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 2 Września 2006, 12:49
Lilliann, wklejam co udało mi się wyszperać w temacie bukietu nieco odmiennego :

(http://www.slubne.pl/obrazki/3533_big_vSXg.jpg) (http://www.blumen2000.bydgoszcz.pl/html/galeria/2/A94aa.jpg) (http://www.edu.vernet.pl/kilwater/ogrody/obrazy/galeria/sluby/3/65.jpg)  (http://www.slubmarzen.pl/galerie/p13.jpg) (http://www.narcyz.com.pl/galeria/pict2466.jpg) (http://aga-artis.pl/wp-content/myphotos/panna/000_0908.jpg) (http://www.floart.itpstudio2.serwery.pl/galeria/jpg/w.f.31.jpg) (http://www.slub.com.pl/_archiwum/11437321225.jpg) (http://zakwitnij.pl/okragla1-d.jpg)

bukiecików na rękę nie wklejam, bo jest ich sporo na forum

(http://a80.g.akamai.net/f/80/71/6h/florists.ftd.com/pics/products/W18-3342.jpg) (http://pe.labfoto.pl/photos/p/e/4/e4c10340e45df28458c30cc9b6cb83a7R270-703373.jpg) (http://www.flor-niska.pl//galeria/polagra/a.jpg) (http://www.webflowers.com/images_s/TF177_01_ET.jpg) (http://glorioza.one.pl/images/Resize%20of%20Re-exposure%20of%20Rotation%20of%20KIF_3543.JPG) (http://muza.org/~adad/slub/wyjscie2.jpg) (http://muza.org/~adad/slub/bukiet1.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 2 Września 2006, 13:06
(http://www.zazo.pl/admin//DBIMG/1185g6-zd005-duze.jpg) (http://domain688710.sites.fasthosts.com/files2/z2142799g_879.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 2 Września 2006, 13:07
co do bukietów Polskiej Szkoły Florystycznej to powiem że są robione przez SUPR SPECJALISTÓW!!!
moja muzyneczka a zarazem swiadkowa tam się uczyła i robi niezłe cacka :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Września 2006, 13:10
Dzięki Julio…jak zwykle Twoje posty to kopalnia inspiracji.
Ta wiązanka powyżej z prawej obłędna….
(http://domain688710.sites.fasthosts.com/files2/z2142799g_879.jpg)

Z racje tego, że muszę siedzieć doma i jedyna rozrywka jest net…poszperałam trochę…
Jak na razie podoba mi się ta wiązanka…tyle, że chodzi mi o formę nie o użyte kwiaty.

(http://img63.imageshack.us/img63/1025/627tl4.jpg)
Co do kwiatów …to chwilowo brak koncepcji.

Chciałam goździki, Pani Monika z CMŚ polecała eustomy…
Tia tyle, że jakie kolory…????
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 2 Września 2006, 20:10
Gosia_kwiecień też Ci polecała eustomy ;)
podoba mi się to drugie zdjęcie z kwiatami na ręce, które znalazłaś, choć przyznam Ci się, ze ja jestem konserwatystką, jakoś wolę tradycyjne bukieciki, ale to "cudo_ jest przepiekne i pasowałąby do Ciebie :)
Liliann, na tym drugim zdjęciu wyglądasz jak gwiazda, a nie chora ;) mogłabyś na nim z powodzeniem termometry reklamowac ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Września 2006, 20:22
Wstyd się przyznać, ale ja nie lubię kwiatków.
Gdyby pacjenci wiedzieli co ja robię z wiązankami od nich…nigdy nic by mi nie dali.

W domu mamy jedną jedyną roślinkę, która żyje dzięki troskliwości Krzysia.

Zatem miłością do bukietu nie pałam.
Najchętniej bym go w ogóle nie miała…ale tego nie da się już tak łatwo obejść jak welonu. No i ileż można wyrozumiałość teściowej nadwyrężać???
Zatem chce coś co nie będzie mi zajmowało dłoni (tego w wiązankach najbardziej nie lubię), w miarę wyglądało, trochę się dyndało, za duże nie było, sukni nie zasłaniało…
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 2 Września 2006, 20:54
Druga kompozycja jest wg mnie ciekawsza :) Ja vym jednak była za jaśniejszymi kolorami. Mysle, że przypinki na reke są bardzo ładne w delikatnych, jasnych odcieniach.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Września 2006, 20:58
Marcysia, zgadzam się....na razie szukam idealnej FORMY...co do kwiatów i ich koloru jeszcze nie zdcydowałam, ale na pewno będzie to coś jasnego...jasny krem, moze jasny róż???  :drapanie:    :drapanie:    :drapanie:    :drapanie:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 2 Września 2006, 21:15
Cytat: "liliann"
Marcysia, zgadzam się....na razie szukam idealnej FORMY...co do kwiatów i ich koloru jeszcze nie zdcydowałam, ale na pewno będzie to coś jasnego...jasny krem, moze jasny róż???  :drapanie:    :drapanie:    :drapanie:    :drapanie:

Widze, ze gustujemy w podobnych kolorach ;) Kremowe oraz w jasnym różu są cudne. Nadaja pewnej delikatności i nie przytłaczają sukni i calej reszty :) Wg mnie to tez jest istotna kwestia.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 3 Września 2006, 09:40
Cytat: "Marcysia"
Kremowe oraz w jasnym różu są cudne. Nadaja pewnej delikatności i nie przytłaczają sukni i calej reszty

w zupełności się z tym zgadzam bo ciemne są takie ciężkie i za bardzo się rzucają w oczy moim zdaniem bukiet powinien się trochę różnić odcieniem od sukni bo tak jest najpiękniej
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 3 Września 2006, 10:20
Cytat: "liliann"
Wstyd się przyznać, ale ja nie lubię kwiatków.

w życiu bym nie pomyśłała, jak można nie lubić kwiatów ;)??!! Ja może kasy bym na nie swojej nie wydawałą,ale jak dostanę to się cieszę bardzo :) :serce:
a co zrobicie z kwaitami po slubie? Czy może Wy pwoedzieliście gościom, że nie chcecie kwiatów tylko zamiast tego jakieś pieniądze na tacę dla dzieci, lub inne drobiazgi? Tym razme mi wstyd się przyznać, ale nie do czytałam ;) Nie wiem, jak to rozwiązałaś ;)
Cytat: "liliann"
Zatem chce coś co nie będzie mi zajmowało dłoni (tego w wiązankach najbardziej nie lubię), w miarę wyglądało, trochę się dyndało, za duże nie było, sukni nie zasłaniało…

Przychylam się do Waszej opinii, że krem, biel lub blady róż :)
no to ta ozdoba, którą znalazłaś na rękę, będzie jak znalazł :) idealna :)!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 3 Września 2006, 11:10
a ja tam uwazam że wiązanka powinna w jakiś sposób odbijać się od kiecki bo troszke gonie jak kwiaty są białe
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 3 Września 2006, 12:33
Oj Kochane moje dywagujecie na temat, w którym nie wyrobiłam sobie ostatecznego zdania. Wiem jak bukiet ma wyglądać, ale kwiaty do niego użyte i kolor ich - pozostaje jeszcze wielka niewiadomą.
Cytat: "jagodka24"
a ja tam uwazam że wiązanka powinna w jakiś sposób odbijać się od kiecki bo troszke gonie jak kwiaty są białe

Racja białe odpada….będzie mi się zlewać z kiecką.


Cytat: "gosia_kwiecień"
Przychylam się do Waszej opinii, że krem, biel lub blady róż

Zbyt duży kontrast też nie jest przeze mnie mile widziany.

Plan mam taki. Do kwiaciarni jadę ze zdjęciem sukni, kawałkiem materiału od garnituru i kamizelki Krzysia, zdjęciami fryzury próbnej i makijażu i niech mi się właścicielka kwiaciarni martwi. Wszak obiecywała, że zrobi mi taki bukiet jaki sobie wymarzę…no to niech się teraz stara i pomaga jak umie.


Cytat: "gosia_kwiecień"
a co zrobicie z kwaitami po slubie? Czy może Wy pwoedzieliście gościom, że nie chcecie kwiatów tylko zamiast tego jakieś pieniądze na tacę dla dzieci, lub inne drobiazgi?

Ano poprosiliśmy gości stosownym wierszykiem o przyniesienie przyborów szkolnych i maskotek dla dzieci - z naciskiem na przybory.
Ale jak znam ludziska to i kwiaty przyniosą.
A zatem mamy zamiar złożyć te kwiaty (w drodze z kościoła do Domu Weselnego) pod pomnikiem Jana Pawła II . W końcu to jego sentencję mamy wygrawerowaną na obrączkach…

(http://img164.imageshack.us/img164/5051/papiezresdh7.jpg)

Jest taki jeden śliczny nowo postawiony w Stargardzie.
Mijam go jakieś 5-6 razy w miesiącu idąc od dworca do przychodni na dyżur. Podoba mi się, bo jako jeden z nielicznych ma zachowane proporcje sylwetki.

A pomysł złożenia kwiatów pod tymże pomnikiem jest autorstwa mojej teściowej...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 3 Września 2006, 12:50
Cytat: "liliann"
A pomysł złożenia kwiatów pod tymże pomnikiem jest autorstwa mojej teściowej...

no i brawa da teściowej!!! moim zdaniem super bo po co te kwiaty żeby więdły w domu i żadnego pozytku nie ma...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 3 Września 2006, 12:58
Cytat: "natalia113"
no i brawa da teściowej!!!


Juz kiedyś wspominałam, że do pomysłów mojej teściowej nie należy nastawiać sie z góry negatywnie.
Widać, że właściwie nie chce żle ....
I praktycznie też mało się wtrąca....może daltego, że niewiele z Nią uzgadniamy...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 3 Września 2006, 13:12
to chyba dobrze że się nie wtrąca...
bo to różnie z tymi "teściami" bywa :wink:
a co do kwiatków to chyba masz rację, bo jeśli chcesz coś na rękę to musi być chociaż troszke widoczne i lepiej poradzić się florystki... ja osobiście wolę bukiety jasne bukiety ale skoro nie lubisz kwiatów to nie można zmuszać do czegokolwiek :roll:
pozdrawiam
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 3 Września 2006, 19:26
Siedzenie cały weekend w domu to okroooopna nuda.
Dobrze, że jest Internet.
Postanowiłam zatem zająć się ta częścią przygotowań do ślubu, które mogę zrobić siedząc na doopie.
I….zajęłam się podkładem muzycznym pod nasz film.

Zainspirował mnie teledysk z płytki Gosi-Kwiecień. „Tyle słońca  całym mieście”…
Rewelacja, tyle że o to słońce może być w październiku trudno.

Zatem postanowiłam wymyślić jakiś inny kawałek i znalazłam….
Anna Jantar „Mój, tylko mój”….radosny, wesoły dynamiczny….ehhh

Wzrok rozbawiony, uśmiech, nie ta twarz
masz tyle dla mnie co dla innych masz
mijasz mnie nie patrząc, a to źle
raz się obejrzyj zobacz mnie.

Będziesz mój, mój ty jeszcze nie wiesz o tym że
będziesz mój, mój i tak się stanie chcesz czy nie, chcesz czy nie,
będziesz mój, mój jeszcze możesz dziś przejść obok, dalej pójść
już nie będziesz dla nikogo będziesz mój
nie znasz chwili ni dnia, jeszcze dzień jeszcze dwa.
Będziesz mój, mój, ani się nie obejrzysz jak
będziesz mój, mój i sam się zdziwisz że aż tak, że aż tak tego chcesz
ty, ty co dzisiaj tak nie patrząc mijasz mnie
popatrz wreszcie raz obejrzyj się...

Oczy zapłoną jak płomyki świec
wszystko porzucisz żeby do mnie biec
serce zacznie bić na samą myśl
mógłbyś domyślić się już dziś.

Będziesz mój, mój wciąż jeszcze nie wiesz o tym że
będziesz mój, mój kto patrzeć umie, ten już wie, dawno wie
ale ty, ty musisz się o drzewo huknąć któryś raz
nim spostrzeżesz, że przed tobą gęsty las
raz rozumiesz, raz nie, lepiej zostaw to mnie…
[/i]

Już widzę oczami wyobraźni jak chłopcy z Wyli-Studio robią montaż …
I ostatnia scena….
Kamera na naszą retro limuzynę …jak powoli odjeżdża spod koscioła…a nad tylnym zderzakiem tablica rejestracyjna z naspisem:
JUŻ PO CHŁOPIE
[/size]

….i  jak się Wam podoba…
Kryś się uśmiał……[/color]
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 3 Września 2006, 19:38
Rewelka, twój pomysł baaardzo mi się podoba, też wyobraziłam to sobie  :lol:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 3 Września 2006, 19:53
Plan mam taki. Do kwiaciarni jadę ze zdjęciem sukni, kawałkiem materiału od garnituru i kamizelki Krzysia, zdjęciami fryzury próbnej i makijażu i niech mi się właścicielka kwiaciarni martwi. Wszak obiecywała, że zrobi mi taki bukiet jaki sobie wymarzę…no to niech się teraz stara i pomaga jak umie.[/color]
plan masz superos :) i święta racja, niech się martwi ;) , jak obiecała, to nie ma przebacz ;)

Ano poprosiliśmy gości stosownym wierszykiem o przyniesienie przyborów szkolnych i maskotek dla dzieci - z naciskiem na przybory.
I super pomysł, a nacisk to juz w ogóle ;)
Ale jak znam ludziska to i kwiaty przyniosą.
A zatem mamy zamiar złożyć te kwiaty (w drodze z kościoła do Domu Weselnego) pod pomnikiem Jana Pawła II . W końcu to jego sentencję mamy wygrawerowaną na obrączkach…
a to Wam się zmieścilo? My mamy tylko imiona i datę a ledwie ledwie. Teściowa maiała wspaniały pomysł :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 3 Września 2006, 19:57
super pomysł do teledysku, wyjdzie cudowny!!!!!!!!!!
Mi też się ta pisoenka baaardzo podobała, ale wiesz nie można mieć 20 teledysków w dodatkach, my i tak mamy ich łącznie 6 ;)
I jak obejrzyliście sobie naszą płytkę? Podobała się Krzysiowi?
A ja mojego Mimisia odwiozłam dziś na dworzec, och jak mi smutno..., ale w piątek jadę do Niego, superos!!!!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 3 Września 2006, 20:30
Cytat: "gosia_kwiecień"
a to Wam się zmieścilo?

Podzieliliśmy sentencję na dwie obrączki...to i się zmieściła...
Cytat: "gosia_kwiecień"
I jak obejrzyliście sobie naszą płytkę? Podobała się Krzysiowi?

podobała...fajne źródło inspiracji. Jka oglądam to mi pomysły do głowy same  przychodzą...

Cytat: "gosia_kwiecień"
A ja mojego Mimisia odwiozłam dziś na dworzec, och jak mi smutno

...ale tylko do piątku....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 3 Września 2006, 21:43
Cytat: "liliann"
Podzieliliśmy sentencję na dwie obrączki...to i się zmieściła...

Wy to macie łeb!!! ;) A kto wymyślił takie rozwiązanie?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 3 Września 2006, 21:49
Cytat: "gosia_kwiecień"
A kto wymyślił takie rozwiązanie?

no a jak myślisz????
Ale Krzysiek udoskonalił dzieło....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 3 Września 2006, 22:11
Skoro zahaczyliśmy już o obrączki to czas na prezentację symbolu małżeństwa


Do ołtarza poniesie je córeczka mojej kuzynki - 9 letnia Klaudia na tej oto podusi…

(http://images1.fotosik.pl/142/a4f730f0a6a5bb6c.jpg)

A sprawczynie zamieszania od ponad 50 dni spoczywają sobie w kredensie...nawet za często do nich nie zaglądam. Cierpliwie czekam na ich  wielki dzień…

W środku mają wygrawerowane
„odtąd jedno choć…”    
„…choć nadal dwoje”

A oto i one….
(http://images2.fotosik.pl/96/7ee8b27c9f84a3c9.jpg)

(http://images1.fotosik.pl/96/7011243732c37c44.jpg)

(http://images2.fotosik.pl/96/55a09485e97c3d46.jpg)[/color]
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 3 Września 2006, 23:19
obrączki - powiem Ci, że aż mnie dreszcz przeszedł...
natomiast podusia cud miód!!!!!!!!!!!!!!! ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: PumoRi w 4 Września 2006, 08:55
piękne obrączki  :D bardzo elegancka wstawka na Twojej. no i ten napis ślicznie wyszedł takim jakby odręcznym pismem  :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 4 Września 2006, 13:00
lilian muszę ci powiedzieć że bardzo mi soę podobają wasze obrączki poprostu przepiękne
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: demka w 4 Września 2006, 13:17
I podusia i obrączki  :shock: bomba :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 4 Września 2006, 14:17
tak.... piękne obrączki :) Podusia również :) Pomysł z tymi piosenkami  tez świetny :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 4 Września 2006, 14:20
Lilian wrzuciłam fotki od Wojtka :)

A Twoje obrączki zapierają dech w piersi :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 4 Września 2006, 14:52
Lilian widzę, że Krzyś zrobił Ci prawdziwą sesję fotograficzną chorobową. Ja na to paskudztwo zachorowałam tuż po weselu i z angina pojechałam w podróż poślubną, niestety teraz mam momenty, gdy gardło boli i kaszel taki, że mam dość. Wczoraj moja kuzynka mnie zbadała, ale całe szczęscie nic nie mam na płucach, a migdałki też są czyste. Więc muszę się tylko dokurować i bedzie ok.

Wiesz ten ppomysł z kwiatami jest extra i bardzo mi się podoba. Ja miałam w domu po weselu cały pokój kwiatów, których teraz żałuję, że nie zawieźliśmy właśnie pod pomnik, bo byłby z nich pożytek.

Obrączki są bardzo ładne. Z reguły nie przepadam za łączeniem złota w róznych kolorach, ale tutaj jest to połączenie korzystne i łądnie wygląda. Podoba mi się  :wink:  Gratuluję wyboru i pomysłu z wygrawerowaniem sentencji :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 4 Września 2006, 16:45
A wiecie jaka opinia najbardziej  mi sie podobała o naszych obrączkach???
Monia - powiedziała, że pierścionkowate...i miała 100% rację....ale mi sie takie podobają - znaczy sie mojaaaaa.... :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 4 Września 2006, 16:47
Cytat: "liliann"
Monia - powiedziała, że pierścionkowate

hE HE :) dOBRE :) mOŻE I SĄ TROCHĘ PIERŚCIONKOWATE ALE MI TEŻ SIĘ BARDZO PODOBAJĄ :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 4 Września 2006, 17:53
Cytat: "martini"
Super obraczki, robia wrazenie takich ciezkich, a przez to... stabilnych


a w rzeczywistości są takie delikatne...ale fakt foty takie wyszły...może przez to że są dwuwypukłe. One mają tylko 6 mm szerokosci...


Cytat: "martini"
Gdzie bedziesz zamawiac kwiaty, Liliann?

Tam gdzie mówiłam. Kwiaciarnia Hania na ul Wieniawskiego albo Chopina...nie pamiętam dokładnie.
Właścicielka to znajoma moejej mamy.Juz sie zaoferowała, ze bukiet zrobi....zatem nie zrobię jej tego zawodu i nie będę gdzie indziej zamawiać.
Ciekawe tylko jakie ma ceny...bo w tym się nie orientowałam..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 4 Września 2006, 18:42
Lilian mi również podobają się wasze obrączki :) też chcemy kupić coś w tym stylu,ale jeszcze ich nieznależliśmy :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 4 Września 2006, 21:28
Liliann, wstyd się przyznać, ale umknęło mi przy jakiej melodii będziecie kroczyć do ołtarza?
Pewnie już za późno na jakieś sugestei, ale z całego serca radzę Ci, zebyś się zapoznała z Te Deum Charpentiera na trąbkę (tylko, bez innych instrumentów). My przy tej melodii szliśmy i była porywająca, Martini, której poleciłam Te Deum tez jest zachwycona i też chce na wejście
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 4 Września 2006, 22:08
Cytat: "gosia_kwiecień"
Liliann, wstyd się przyznać, ale umknęło mi przy jakiej melodii będziecie kroczyć do ołtarza?
Pewnie już za późno na jakieś sugestei, ale z całego serca radzę Ci, zebyś się zapoznała z Te Deum Charpentiera na trąbkę


ano jak na razie przy niczym...tym tematem zajmę się niebawem
Oki Gosiu, ale jak ja sobie trębacza załatwię???  Czy Wy to z płyty mieliście puszczone???
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 4 Września 2006, 22:43
26 dni do ślubu.....
Poniedziałek.....
Początek tygodnia…koncówka choroby.
Czas zabrać się na nowo do roboty.

A trochę udało mi się załatwić…

Dekoracje samochodu.
Udałam się do agencji z fotami w łapach. Nie będę przeca kobicie tłumaczyć co chce a czego nie che…pokaże co mi się marzy i już.
No i pokazałam…nawet wytłumaczyłam ze szczegółami.
Wydaje mi się, że załatwiłam. Pani przyszpiliła moją karteluchę ze zdjęciami do umowy…no ale minę miała nader dziwną. Raczej nie nazwałabym ją bratnią duszą….porozumienia nie nawiązałyśmy…
Ja mówiłam…hmmm może inaczej …z moich ust płynął potok słów (jak na mnie to uwierzcie, że nawet mały), a oczy pani zza biurka robiły się coraz większe…..i…większe…
Patrzyła na mnie takim wzrokiem, jakby zobaczyła ufoludka…
No nie wiem, czy tak trudno wyobrazić sobie kogoś, kto ma dość sprecyzowane wymagania i dokładnie wie jak ma być przystrojona jego ślubna limuzyna…może ta Pani nie wychodziła jeszcze za mąż??? No i to by ja usprawiedliwiało…
Sprawę uznałam za załatwioną - ponieważ Pani była mimo wszystko bardzo miła - ale postawiłam sobie przy niej małą gwiazdkę.
I tak odwiedzimy agencję jeszcze raz….może widok mężczyzny u mojego boku nada mi więcej wiarygodności…

Pończochy ecru.
Wcale nie tak łatwo je dostać…białych dużo, ecru- jak na lekarstwo. Zakupiłam sobie dwie pary. Założyłam natychmiast po przyjściu do domu. Pochodziłam…
Zaczęłam rozumieć sufrażystki i ich protest. Co prawda one paliły staniki…no ale rajstop nikt wtedy nie znał. Ja bym spaliła zupełnie co innego.
Ciekawe jak długo trzeba chodzić w tym bieliźnianym cudzie ,żeby przestać czuć je na nogach???
Hmmmm jedne i tak już zdążyłam zaciągnąć…powinni je po trzy sprzedawać..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 4 Września 2006, 23:27
Cytat: "liliann"
Hmmmm jedne i tak już zdążyłam zaciągnąć…powinni je po trzy sprzedawać..


 :mrgreen: hehehe bardzo dobry pomysł, bardzo  :mrgreen:  ja mam to samo, nawet w swoim czasie chciałam wymyślić taki rodzaj włokien na rajstpoki i pończoszki, który by sie nie dał przedziurawić ani zaciągnąć, niestety jak sobie zdałam sprawę ,że się nie przyjmą, a własciciele fabryk rajstopowych będą czyhać na moje życie bo przeciez wtedy wystarczyła by nam 1 PARA z kazdego rodzaju  :mrgreen:

a propo Twoich przygotowań:
- suknia przesliczna i bardzo Ci w niej ładnie, ciekawa jest co z tym welonikiem zdecydujesz ;) moim skromnym zdanie w ostatniej chwili jednak zdecydujesz się go założyć
- bużuteria również elegancka, śliczna i pasuje rewelacyjnie
- obrączki - bardzo w moim typie  :wink:  wygladają na bardzo ładniutkie
- zawieszki na wódeczkę - również gustowne,
- kwiatki- chyba nie moga byc zbyt jasne, bo ich widac nie bedzie całkiem :(
- cała przyszła Panna Młoda zapowiada się interesujaco pięknie
jedynie co to martwie sie o zdrówko, żeby ta choroba nie była zbyt "przebiegana" - na wszelki wypadek zwolnij troszke, bo nie ma to jak gorączka i ból gardła albo katar na własnym ślubie  :twisted:

pozdrówka  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: PumoRi w 5 Września 2006, 08:41
liliann, mimo choroby masz w sobie niekończące się pokłady energii, uskrzydla Cię Wasze nadchodzące święto :D
Cytat: "liliann"
Ciekawe jak długo trzeba chodzić w tym bieliźnianym cudzie ,żeby przestać czuć je na nogach

jak przyjdzie właściwy moment to zapomnisz o tym  :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 5 Września 2006, 09:32
Cytat: "liliann"
Monia - powiedziała, że pierścionkowate...i miała 100% rację



hehe

ales ty pamietliwa.. prawie tak bardzio jak ja  :mrgreen:

obraczki zacne ale wiesz co o nich myslę ;)

pozusia.. przepieknej maści.. takich nie było jak ja się wywalam  :roll:

teledysk.. mniooooooooooooodzio wyjdzie.. ale i tak shnia twain jest moja ulubiona "podkładówką " do teledysku..  :wink:

zawieszki.. zdecydowanie i bezpelacyjnie nr 2 dla mnie wygrywa..

bierem, aparat 30.09 i lezę zrobic ci  desję kazdego detalu  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 5 Września 2006, 09:45
Cytat: "liliann"
ale postawiłam sobie przy niej małą gwiazdkę.

Jesteś LIli nie do pobicia ;), supeer metoda

Cytat: "liliann"
może widok mężczyzny u mojego boku nada mi więcej wiarygodności…

a to z całą pewnością :)

Cytat: "liliann"
powinni je po trzy sprzedawać..

 ja tez miałam 2 pary pończoch ecru, zwykłe i kabaretki i wyobraźcie sobie, ze żadnej nie zaciągnęłam a kabaretki przeszły 2 dni plenerów, w tym jeden nad morzem ;), chyba jakieś wyjątkowe, bo wyglądają jak nowe :)

Cytat: "Tajusia"
jedynie co to martwie sie o zdrówko, żeby ta choroba nie była zbyt "przebiegana" - na wszelki wypadek zwolnij troszke, bo nie ma to jak gorączka i ból gardła albo katar na własnym ślubie  

co prawda, to prawda, niech nasza kochana Pani Doktor zadba o swoje zdrówko i stosuje się do swoich porad lekarskich, jak super zdyscyplinowany pacjent ;)

My mieliśmy trębacza, dostałąm namiar z katedry, skontaktuj sie Liluś z Martini, bo Ona chyba ma tę melodię i chyba na kompie, więc mogłaby Ci przsłać mailem
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 5 Września 2006, 12:53
Cytat: "monia"
zawieszki.. zdecydowanie i bezpelacyjnie nr 2 dla mnie wygrywa..

podpisuje sie pod tym obiema łapkami!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 5 Września 2006, 14:10
Lilli ale juz wiesz jaki będziesz miała bukiecik? Czy zdajesz się na pania kwiaciarkę ? I gdzie będziecie przystrajać autko? jak mozna to namiary poproszę na priva :) Buziale i wracja juz do zdrówka! Ale takiego 100% zdrówka :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 5 Września 2006, 14:17
Liliann mi się tez podobają zawieszki nr 2, a poza tym sporo załtwiłas z tą dekoracją, a skoro fotki dołączyłaś do umowy to nie ma to tamto, będziesz miała pewnie dekorację wymarzoną :wink:

Ps. Monia ma rację Shania Twain do teledysku wygrywa :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 5 Września 2006, 15:45
Cytat: "Anielka"
Ps. Monia ma rację Shania Twain do teledysku wygrywa


hmmm posłucham...Misiek pewnie gdzieś ma w swej rozległej dyskografii..
Z tym… Moje Drogie, że to na jednym teledysku się nie skończy.
Na ten mam scenariusz w głowie i chce go utrzymać w wesołym nastroju...ale przecież będą jeszcze teledyski z sesji plenerowej...zatem nie ma to tamto może i Shania Twain się załapie.
Cytat: "anulka33"
Lilli ale juz wiesz jaki będziesz miała bukiecik?

Wiem, że na rękę… dalsze ustalenia po kontakcie z kwiaciarnią.
A na to musze do Stargardu pojechać…może po niedzieli coś więcej powiem.
Ale na ten tydzień temat bukietowy uznaję za zamknięty.
Cytat: "Tajusia"
ciekawa jest co z tym welonikiem zdecydujesz  moim skromnym zdanie w ostatniej chwili jednak zdecydujesz się go założyć

A ja coraz bardziej nastawiam się na pozostawienie go w domu…
Misiek nie widzi nic przeciw, moi rodzice tyż nie…teściowej na wszelki wypadek nie zapytam, bo wydaje mi się ,że miałaby coś przeciwko. Wobec niej zastosuję tzw politykę faktów dokonanych….
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: PumoRi w 5 Września 2006, 15:47
Cytat: "liliann"
Wobec niej zastosuję tzw politykę faktów dokonanych…


najwyżej jej później powiesz, że zapomniałaś  :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 5 Września 2006, 15:50
Cytat: "PumoRi"
najwyżej jej później powiesz, że zapomniałaś


nio w tym ferworze nie trudno prawda????  :hahaha:    :hahaha:    :hahaha:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 5 Września 2006, 19:33
Widzę mróweczko, że pomysły mamy podobne. My również zamierzamy część kwiatów położyć przy pomniku Papieża! Kwiaciarnię także mamy tę samą.  :D Orientujesz się może czy oni zajmują się też wystrojem kościołów?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 5 Września 2006, 19:38
Cytat: "gosiaczekk"
Orientujesz się może czy oni zajmują się też wystrojem kościołów?

Hmm nie wiem, ale czemu by nie.....dla nas będą przygotowywać taki wielki bukiet kwiatów pod ołtarz (być moze nawiązujący do mojego bukieciku, ale to jeszcze pewne nie jest).
Natomiast do wystroju kościoła tato znalazł jaką firmę za bardzo przyzwoitą cenę.
Wystrój w ich wykonianiu oglądał i też zakwalifikował jako zacny.
Wierzę ojcu...mamy podobne gusta...zatem dam się wystrojem kościoła w dniu ślubu zaskoczyć.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 5 Września 2006, 19:44
A czy ta firma jest ze Stargardu?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 5 Września 2006, 19:46
Cytat: "gosiaczekk"
A czy ta firma jest ze Stargardu?

na pewno ...zdaje się, że rezydują gdzieś w okolicach kościoła Św. Jana....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 5 Września 2006, 19:56
Aaa wiem wiem - dzięki za info!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 5 Września 2006, 21:59
Miałam się od kwiatów odkwiacić chwilowo...ale...no właśnie...naszło mnie z wieczora.
Zobaczcie taki bukiecić stoi na moim stole kuchennym od wczoraj...białe goździki...Prześliczne kwiaty...

(http://img319.imageshack.us/img319/3858/gwozdikei5.jpg)

I tak mnie to nurtuje....
Jak by to wyglądało goździki  +  eustomy????
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 5 Września 2006, 22:17
powiem Ci jedno, ja też oprócz tulipanów i eustom, zakochana jestem w goździkach, ale tych drobnokwiatowych, że na gałązce jest ich kilka :)
Są przecuuuuuuuuuuuuuudne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 6 Września 2006, 00:03
no wiesz co lilian to świetny pomysł z tymi goździkami a w połączeniu z eustomami to będzie piękna mieszanka
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 6 Września 2006, 08:55
Myślę tak jak dziewczyny. Goździki i eustomy to może być piękne połączenie :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 6 Września 2006, 08:59
Bukiet piękny aż "zaciągam" noskiem, jak go widzę -piękny jest a z eustomą ....już to widzę - ja bym uderzała w te klimaty
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 6 Września 2006, 09:04
Fotka poglądowa : goździk plus eustoma :

(http://www.4poryroku.pl/images/oferta/89.jpg) (http://www.kwiaciarnia-gosia.pl/bukiet_pm/images/009.jpg)

myślę, że fajny bukiecik nadgarstkowy wyjdzie z takiego połączenia :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 6 Września 2006, 09:05
Julia, jesteś moim natchnieniem...wiesz....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 6 Września 2006, 09:07
Lilliann, bardzo mi miło z tego powodu :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 6 Września 2006, 09:07
Drugi bukieci śliczniutki....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 6 Września 2006, 09:36
WITAM CIE LILIAN PO MOJEJ DLUGIEJ NIEOBECNOŚCI!!!
ja też obstawiam za bukietem nr 2 jest po prostu śliczny ja też zastanawiałam się nad eustomami  goździkami później nad callami ale w końcu mam róże :roll:  na rączkę bukiecik jak znalazł :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 6 Września 2006, 09:39
Julia to jest Julia ;) :serce:
drugi śliczny, a jeszcze lepiej będzie wyglądał w wersji mini na rączce :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: PumoRi w 6 Września 2006, 09:48
a mnie bardziej pierwszy   :D jakoś tak wolę jak kwiatki mają trochę luzu...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 6 Września 2006, 10:01
jak dla mnie ten drugi wygrywa!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 6 Września 2006, 10:03
A ja się zastanawiam, czy odrobina zielonego (tak jak w pierwszym bukiecie) nieco go nie ożywi...
....no i Pan Młody bedzie miał taki brązowooliwkowy garnitur...i to by mi pasowało kolorystycznie.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 6 Września 2006, 10:07
Ja osobiście już bym nic nie dodawała....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 6 Września 2006, 10:15
Cytat: "Agnieszka"
Ja osobiście już bym nic nie dodawała....

no ja też...chce tylko zostawić te zielone liście....no jak w pierwszym bukiecie...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: PumoRi w 6 Września 2006, 10:19
Cytat: "liliann"
chce tylko zostawić te zielone liście....no jak w pierwszym bukiecie..


nio mnie się właśnie te listki podobają, masz rację, że ożywiają bukiet. A w takich kulkach mam wrażenie, że kwiatki nie mają czym oddychać  :wink:
ale tak jak już pisałam, to moje upobobanie do "wyluzowanych" bukietów  :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 6 Września 2006, 11:25
no z zielonymi akcentami koniecznie!!!!!!!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 6 Września 2006, 11:58
Tak koniecznie zielony. U mnie w wiązance była biel i zieleń. Uważam, że kolor niewinności i nadzieji musi być w wiązance Panny Młodej. To wieje taką wiosenną świeżością :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 6 Września 2006, 12:09
jestem ze bielą i zielenią bo u mnie też takie kwiatki będą ale po prostu tu bardziej podoba mi się nr 2
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 6 Września 2006, 12:26
Cytat: "Ninka"
To wieje taką wiosenną świeżością

...szczególnie, że ślub na jesieni... :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen: ...taki powiew wiosny...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 6 Września 2006, 12:33
Cytat: "liliann"
...szczególnie, że ślub na jesieni... Mr. Green Mr. Green Mr. Green ...taki powiew wiosny...



hihi, to zrób jej na przekór. Panna Młoda ma zacnie iświeżo wyglądać o każdej porze roku :!:  :!:  :!:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: KwosTusia w 6 Września 2006, 13:50
liliann zapraszam na moją relację...
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4328&postdays=0&postorder=asc&start=0
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 6 Września 2006, 14:15
Z dodatkiem zieleni już całkowici będzie super :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: mgucio9 w 6 Września 2006, 14:52
Liliann ja będę miała bukiet - połączenie eustomy i goździków. Ale PAni z kwiaciarni zaproponowała mi goździki pistacjowe i eustome jeszcze nie do końca rozwiniętą - cacko
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 6 Września 2006, 15:08
Cytat: "mgucio9"
Ale PAni z kwiaciarni zaproponowała mi goździki pistacjowe i eustome jeszcze nie do końca rozwiniętą - cacko

to wklej zdjęcie...............koniecznie
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: mgucio9 w 6 Września 2006, 15:15
Cytat: "natalia113"
to wklej zdjęcie...............koniecznie

  :( zdjęcia nie mam, Pani pokazywała w katalogu, a swojego zrobie dopiero 30 września
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 6 Września 2006, 15:19
Cytat: "mgucio9"
PAni z kwiaciarni zaproponowała mi goździki pistacjowe i eustome jeszcze nie do końca rozwiniętą - cacko


Zapamiętałam...
...goździki pistacjowe + eustome jeszcze nie do końca rozwinięta = cacko
Zapisze sobie....a tak w ogóle to przygotowuje sowicie ilustrowany list do mojej kwiaciarki. Jutro mam dyżur w Stargardzie...podrzucę go mamie, a ona Pani Bożence.

KwosTusia już spieszę czytać relację!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 6 Września 2006, 15:54
Cytat: "liliann"
przygotowuje sowicie ilustrowany list do mojej kwiaciarki


Lili gorąco popieram takie rozwiązania, sama właśnie zrobiłam podobnie: wydrukowałam moje typy i pokazałam kwiaciarce, oszczędzając sobie półgodzinnego monologu o co właściwie mi chodzi:P

Pozdrawiam
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 6 Września 2006, 16:47
Cytat: "Ninka"
Uważam, że kolor niewinności i nadzieji musi być w wiązance Panny Młodej.


super powiedziane :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 6 Września 2006, 16:48
a pomysł z wydrukiem superos ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 6 Września 2006, 17:09
Lillian, z eustomą jest cudny :] Az mnie natchnęło na takie cacko ... Hmmmm ;]
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 6 Września 2006, 20:18
''goździki pistacjowe '' - jeżeli to odnosi się do koloru to tutaj jest taki zielony goździk :

(http://www.kwiaciarnialezka.pl/zdj/lezka03.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 6 Września 2006, 21:12
i tutaj także :

(http://www.aleja-kwiatowa.pl/img/s01.jpg)

a tutaj kształt mogący fajnie wyglądać na nadgarstku :

(http://www.aleja-kwiatowa.pl/img/s10.jpg)

i goździkowy stroik na stół :)

(http://www.aleja-kwiatowa.pl/img/s03.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: mgucio9 w 6 Września 2006, 22:06
KOlor goździków się zgadza, tylko ja widziałam w katalogu mniej rozwinięte i były moim zdaniem ładniejsze
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 7 Września 2006, 00:32
Kochane jesteście z tymi kwiatowymi radami….ale na razie dość kwiecia….wszak ja go nie lubię prawda????

Do ślubu zostały 24 dni.
A zatem czas na….
Ostatnie auto szlify czyli walka o piękny wygląd.

Czy widziałyście oczami wyobraźni w dniu wesela bombę na własnej twarzy pod postacią pryszcza na nosie, brodzie czy na czole????
Albo inne ciekawe znalezisko.
Ja czasami mam takie koszmary. Pewnie dlatego, że moja cera żyje sobie własnym życiem i jest nadzwyczaj nie przewidywalna…
Ale ale hola   holaaaaa …………. nie ma to tamto…jak się mawia u mnie w pracy.
Kroki zaradcze zostały już przedsięwzięte…

Zastosowałam plan nadzwyczajny …..i       uwaga !!!!!! widzę pierwsze efekty…

Kwasy owocowe - już dwukrotne zastosowanie 35% specyfiku zdecydowanie poprawiło stan skóry…Przebarwienia po zmianach prawie ropnych (linia żuchwy po prawej stronie) powolutku znikają.
Widzę, że mogę nawet zwiększyć częstość zabiegów do dwóch w tygodniu

Podobne znaleziska na dekolcie po codziennym stosowaniu pilingu również sobie gdzieś poszły. Nikt na nimi tęsknił nie będzie…

Jak tak dalej pójdzie nie wystraszę nikogo wielkim syfem…

Co mi w takim razie pozostało???

1. Solarium - dekolt i plecy….Plecy mam nierówno opalone. Muszę zacząć juz teraz i co drugi dzień wystawiać się na sztuczne słoneczko. Odpowiedni balsam, piling i będzie cuuudnie.
Dzisiaj odbyłam pierwszy seans. Rezultat - czerwony dekolt, ale ja się nie poddaje.

2. Wieght watch - jest 53kg… obwody mi wzrosły. Po 1cm w pasie i biodrach,  po pół w udzie. Ehhhh niekończąca się walka.
Kolacje won, słodycze won…aerobik i będzie gucio. W przedweselną nagłą utratę wagi już  nie wierzę. Na aerobik miałam iść w tym tygodniu…ale angina pokrzyżowała mi plany.
Zobligowałam Krzysia  do pilnowania mnie w tym względzie.
Jak tylko wyruszę wieczorem w kierunku lodówki, mam być niezwłocznie zawracana w kierunku pokoju, a ewentualnie wykonana sobie kanapka zabierana z łapy.
Postraszyłam go, że mogę się w kieckę nie zmieścić ...i że muuuuuuszęęęęę ten kilogram zrzucić…bo jak nie to będzie weselna klapa. Poskutkowało…pilnuje mnie jak przysłowiowy Cerber.  Sama też się z resztą wystraszyłam nie na żarty, bo naprawdę nie wiem skąd ten kilogram się wziął…zatem kłódeczka na lodóweczkę…

3. Kosmetyczka - oczyszczanie cery, regulacja brwi i depilacja owłosienia na twarzy.
Już się zapisałam - tortura 13 września.

4. Manicure, pedicure…obłęd…Paznokietki u rąk dopracowałam sama. Skóreczki odsunięte, płytki lśniące, gładkie, mocne… Efekt wzbogaconej w warzyw letniej diety + zamkniętych w różowych drażetkach witamin.
Te u nóg zostawię fachowcom…

5. Fryzura i make up -załatwione…w sobotę (9 września) idę na próbny fryz, a potem na make up. Łobfotografuję się jak modelka…  I tak się zastanawiam przyjść w tym rynsztunku na nasze forumowe spotkanko??? Czy raczej nie??? No bo Krzyś mnie sobie wtedy dokładnie oblooka…Może nie powinnam mu w tym fryzie w oczy wchodzić. Mieszkamy razem, ale przecież mogę przyjść doma, wytrzeć buziulka i roztrzepać włoski…Albo nie zabierać go na spotkanko??? Niech sobie z kumplem na piwo wyskoczy…..
No to co mam zrobić dziewczyny???
A wy jak robiłyście??? Widział Was narzeczony w tym próbnym rynsztunku??
Pomocy…bo głowę tracę…
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: mgucio9 w 7 Września 2006, 07:18
Cytat: "liliann"
ale przecież mogę przyjść doma, wytrzeć buziulka i roztrzepać włoski…Albo nie zabierać go na spotkanko??? Niech sobie z kumplem na piwo wyskoczy…..


to jest bardzo dobry pomysł :)
ja zrobiłam próbny makijaż przy swoim przszłym mężu i to był błąd. powiedział że brzydko wyglądam i na pewno tak nie pójdę. a racji raczej nie miał, bo kilka innych osób, zwłaszcza kobitek mówiło że jest bardzo dobrze.
Liliannko gdzie ty chodzisz na solarium? ja dawno nie chodziłam i nie wiem gdzie są dobre.
twarz mam już oczyszczoną, idę jeszcze tylko na jakąś maseczkę kilka dni przed weselem. to samo z pazurkami
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 7 Września 2006, 08:18
próbny makijaż i fryzura w jednym czasie...lepiej żeby Cię Krzyś nie widział..niech Cię zobaczy w całej krasie dopiero 30 września..niech mu wtedy   :szczeka:  :szczeka:  :szczeka:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 7 Września 2006, 09:11
Liliann ja też nie pokazałabym fryzury i makijażu Krzysiowi - lepiej niech zobaczy 30 września i niech szczękę z podłogi zbierze :wink:
Wiesz ja z tymi świetlówkami też miałam problem - normalnie nie wychodzą, a przed weselem wysypało mnie równo. Płakać mi się chciało, ale Lena jakoś mi to wszystko zatuszowała i jakoś to w miarę wyglądało, a na fotkach nic nie widać.

Ps. Gożdziki to jedne z moich ulubionych kwiatków  :serce:  i oprócz storczyków miałam małe goździki w mojej wiązance ślubnej  :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 7 Września 2006, 10:04
Cytat: "mgucio9"
Liliannko gdzie ty chodzisz na solarium

Do najbliższego, które sie znajduje przy klinice...jest takie pod pizzerią PEPE na Powstańców Wlkp.
Dobre jest. Dzisaj mam śliczny brzoskwinkowy dekolcik.

A cere mam suuuper..codziennie lepsza...będzie gucio...już ja o to zadbam..

Czyli mam się nie pokazywać...a naspotkanie forumowe mam przyjść "odstrzelona" czy w wersji normal???
Bo jak "odstrzelona" to bez Krzysia....
no jak chceta...ja się tam dostosuję...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: szajo w 7 Września 2006, 10:18
Cytat: "liliann"
a naspotkanie forumowe mam przyjść "odstrzelona" czy w wersji normal???


mnie nie bedzie nietety  :?
Ale jak chce sie chlop z Toba wybrac  :mrgreen:  to popstrykaj foty i przyjdz w wersji normal :) albo choc w makijazu  :mrgreen:  ja tam nie wiem  8)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 7 Września 2006, 10:37
Cytat: "liliann"
tortura 13 września.

i u mnie to samo też oczyszczanie i regulacja 13-tego mam nadzieje że nie będzie pechowo :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 7 Września 2006, 11:56
Cytat: "liliann"
Podobne znaleziska na dekolcie po codziennym stosowaniu pilingu również sobie gdzieś poszły. Nikt na nimi tęsknił nie będzie…

 uśmiałam się, że hej ;) Ty to masz talent!
Cytat: "liliann"
aj odbyłam pierwszy seans. Rezultat - czerwony dekolt, ale ja się nie poddaje.

Bo Ty twarda sztuka jesteś ;), o czym wszystkie doskonale wiemy :)!!

Cytat: "liliann"
Kolacje won, słodycze won…

hihi ;), a ja tak bym chciała przyyyyyyyyyyytyć...
Cytat: "liliann"
3. Kosmetyczka - oczyszczanie cery, regulacja brwi i depilacja owłosienia na twarzy.

ja mam bardzo dobrą, milą i tanią kosmetyczkę, pracuje na Thalgo, ale podkryłam ją dopiero po ślubie ;)

Cytat: "liliann"
Niech sobie z kumplem na piwo wyskoczy…..

i to jest pomysł superos!!!

Cytat: "Anielka"
a na fotkach nic nie widać

NIC, A NIC SWYGLĄDAŁAŚ PRZEŚLICZNIE:)!!!

Cytat: "liliann"
Do najbliższego, które sie znajduje przy klinice...jest takie pod pizzerią PEPE na Powstańców Wlkp.
Dobre jest. Dzisaj mam śliczny brzoskwinkowy dekolcik.

ja tam też 2 razy bylam przed slubem i ok

Cytat: "liliann"
A cere mam suuuper..codziennie lepsza...

baaaaaaaaaaardzo się cieszę,będę musiała tę ziaję zamówić, ale jakoś tak się czaję, bo nigdy nic nie zamawiałam przez telefon i tak jakoś mi dziko ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 7 Września 2006, 16:15
Jak tak czytam wszystko co musi byc zalatwione, zaplanowane, sprawdzone, dopieszczone... to najchetniej ucieklabym do RPA :> Sama oczami wyobrazni widze jak wyskoczy mi pryszcz, zlamie paznokiec albo zejdzie lakier, pobrudze sukienke itp..
Ale widac nie jestem odosobniona i to mnie podnosi na duchu ;] Przede mna jeszcze caly rok nerwow ale przynajmniej dzieki Forumowiczkom bedzie mi latwiej :D Liliann zycze szczescia :) przeciez i tak te drobiazgi w tej magicznej chwili nie beda mialy znaczenia.. Na pewno dla Niego :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 7 Września 2006, 16:48
Lillian a gdzie Ty te kwasy kupowałaś? I dużo płaciłaś? Bo mnie sie zdawało że to tylko u kosmetyczki zamówić można... Hmmm  :roll:

Też myśle ze na to forumkowe spotkanie powinnaś przyjść w normalnej fryzurce i w makijażu "nieślubnym" bo najlepiej żeby Cię Krzysiu wcześniej niż 30-tego nie widział. Lepiej żeby był w szoku :)

Gosiu - podaj mi namiary na priva do tej kosmetyczki. Może się wybiorę :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 8 Września 2006, 08:47
Cytat: "anulka33"
Lillian a gdzie Ty te kwasy kupowałaś? I dużo płaciłaś? Bo mnie sie zdawało że to tylko u kosmetyczki zamówić można


Ano jak sie wie gdzie to można i w domu.
Butelka 200ml - 65 zł ..jakoś tak...
Tylko ostrzegam - ja znam bardzo dobrze swoja skóre i mam trochę wiedzy o dermokosmetologii... zatem nie zrobię sobie krzywdy.
Jak chcesz dam Ci namiar na priv.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: PumoRi w 8 Września 2006, 08:53
Cytat: "liliann"
Czy widziałyście oczami wyobraźni w dniu wesela bombę na własnej twarzy pod postacią pryszcza na nosie, brodzie czy na czole????



Cytat: "KaJaWRC"
Sama oczami wyobrazni widze jak wyskoczy mi pryszcz


Kochane możecie na to liczyć!  :wink: Ja miałam czystą buzię od paru lat, a w dniu ślubu pojawił się ON! Nad górną wargą, na samym środku! Śmialiśmy się, że musiałam czymś przekupić pogodę, bo w piątek cały dzień lało, a sobota od rana była cudowna, słoneczna  :) W momencie jak wizażystka zakryła go skutecznie makijażem, pojawiły się chmury  :? Serio!
Ale na szczęście zaraz potem słoneczko wróciło, a pryszcza nie było spod fachowego makijażu widać  :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 8 Września 2006, 09:01
Cytat: "PumoRi"
Ja miałam czystą buzię od paru lat, a w dniu ślubu pojawił się ON! Nad górną wargą, na samym środku!


Tyle, że ja mam odwrotnie..z reguły miewam pryszcze. Nie miałam i nigdy mieć nie będę mieć idealnej cery.
Ale teraz od kilkunastu dni systematycznie się poprawia, a ja wkładam w to wiele wysiłku i wiem, że będzie dobrze.
A jeśli jakiś mały "kolega" się pojawi...to nie będzie to dla mnie nic nowego. Jestem przyzwyczajona. Przykryje sie kolesia i będzie spoko
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: PumoRi w 8 Września 2006, 09:08
liliann, ja do idealnej mam daleko, ale przyznaję, że pilsy antykoncepcyjne na cerę zadziałały mi rewelacyjnie i... osłabiły moją czujność  :wink:
teraz przygotowuję się na nadejście potomka, więc tabletki poszły precz i... problem powrócił, więc jeżeli masz jakąś dobrą radę to bardzo proszę  :) o kwasach owocowych nie slyszalam...
Ty widzę masz wszystko pod kontrolą, więc na pewno nic Cię nie zaskoczy  :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 8 Września 2006, 09:08
22 dni do ślubu ... czyli tuz tuz :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 8 Września 2006, 09:21
Antalis, brrr nie strasz...
Plan na dzisiaj, czy co to po dyżurze będzie Mrówka porabiać.
Ano...jak widzicie dwia pacjentki na oddziale - nudzę sie i klikam...

Po pracy do solarium - 10 minut celem poprawy kolorytu...

Potem Misia przymiarka - odsłona garnituru część pierwsza.

Potem - taniec - szlifowanie układu. Trudność w skali od 1 do 10 - 8/9.
60% pamiętam, ale to jest to łatwiejsze 60%. Wszędzie chodzę z mp3 na uszach i liczę sobie takty, a po oddziale poruszam się w rytmie na raz dwa trzy...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 8 Września 2006, 10:20
Liliann tez skads znam te klopoty z cera. Obecnie jest idealnie bo biore antybiotyk i robie kwasy lub mikrodermabrazje u kosmetyczki i faktycznie sa efekty ale na pewno nie dlugo bede musiala odstawic i zobaczymy... W kazdym razie trzymam kciuki zeby u Ciebie wszystko szlo bez zmian :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 8 Września 2006, 10:50
Cytat: "KaJaWRC"
Obecnie jest idealnie bo biore antybiotyk i robie kwasy lub mikrodermabrazje u kosmetyczki i faktycznie sa efekty ale na pewno nie dlugo bede musiala odstawic i zobaczymy...

Antybiotykoterapię trądzika ..i to nie jedną mam już dawno za sobą.
Efekt był tak długo jak długo przyjmowałam antybiotyk, potem wszystko wracało.
Podobnie pigułki - świetne efekty w okresie brania, no i może kilka miesięcy po odstawieniu.
Wyleczyłam się w końcu doustnymi reitinoidami. Kuracja kosztowała mnie ok 2500zł, ale od tego czasu nie mam już rozległych ropnych zmian, tak jak wcześniej.
Z tym, że już do końca życia pewnie będę musiała używać wyselekcjonowanych kosmetyków do mojej nader niepokornej cery.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 8 Września 2006, 11:01
Wlasnie tego sie boje, ze gdy odstawie to znowu wroci.. Jezeli chodzi o pigulki - to wlasnie po ich odstawieniu zaczely sie moje klopoty.. Mozesz cos wiecej napisac o tej kuracji?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: mgucio9 w 8 Września 2006, 12:48
już mnie wystraszyłyście - mam nadzieję że mi nic nie wyskoczy  :lol:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 8 Września 2006, 23:02
Do ślubu trzy tygodnie…
A ja jestem wykończona. Najchętniej podniosłabym ręce do góry i powiedziała - Poddaję się.
Naprawdę mam wrażenie że szykuje się do batalii wojskowej.
I wszystko to tylko dla jednego jedynego dnia….ehhh…

Dzisiaj przeżyłam sromotną klęskę na jednym froncie i to jakże prozaicznym.
Opalanie.
Miało być wyrównanie pleców. Po letnich koszulkach zostały mi na ramionach nieopalone białe paski.
Dzisiaj druga wizyta w solarium i zaaplikowane kolejne 10 min. Dekolcik szybko się zaczerwienił zgodnie ze swiom starym zwyczajem, podobnie brzuszek - jutro zaczną brązowieć….Liczyłam, że i podobnie plecki…aż do momentu kiedy przyszłam do domu.
Rozebrałam się przed olbrzymim lustrem i zaczęłam oglądać, kiedy to mój Krzyś stwierdził, że mam na plecahc dużą kwadratową nieopaloną plamę. Nie chciałam wierzyć, zatem dostałam udokumentowanie w postaci zdjęcia.
Owszem mam…no jest…biały plac w kształcie kwadratu o boku około 20cm.
Nie zauważyłam i po prostu położyłam się na kwadratowej chusteczce higienicznej rozłożonej na podgłówku. Musiała się zsunąć z zagłówka w momencie kiedy podniosłam się żeby zamknąć wieko łóżka.
No i masz babo placek….i pomyślałby kto …zwykłe opalanie..

O układzie tanecznym nic nie napisze.
Powiem tylko, że jest skurczybyk trudny i urozmaicony i wcale nie będzie łatwo go zatańczyć. Oczywiście chciałbym, żeby nam wychodziło od razu…ale od razu to nic w życiu nie ma.
Jak będzie nam cosik wychodziło to dokładnie Wam go opisze.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Magda M. w 8 Września 2006, 23:20
Lila nie martw się, zdążysz jeszcze wyrównać opalenizne na plecach   :glaszcze:   Wkońcu jeszcze 3 tygodnie pozostały...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 8 Września 2006, 23:35
Cytat: "KIKI"
zdążysz jeszcze wyrównać opalenizne na plecach

wiem, że zdąże...ale jak sobie przypomnę to jednocześnie śmieję sie i płaczę...
no bo to jest komiczne, jakby na to nie spojrzeć...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: asia w 9 Września 2006, 10:25
Lilkuś..położyłaś się na chusteczce? Ty to masz przeżycia  :lol:
Ale nie martw się - zdążysz wyrównać opaleniznę i będziesz piękną Panną Młodą  :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 9 Września 2006, 13:58
Ależ miałam postów do nadrobienia!! dokładnie 201 !!!! Ale już jestem na bieżąco  :mrgreen: Z tym opalankiem to rzeczywiście niezła wtopa...ale jeszcze jest troszkę czasu- dasz radę  :lol:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 9 Września 2006, 17:09
lilian nie stresuj się bo wrzodów dostaniesz  :D a przecież mie chcemy żebyś się nam rozchorowała
a z tym opalaniem to wszystko będzie pięknie i będziesz oliwka zobaczysz
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 11 Września 2006, 06:36
Hejjjj niech ktoś dobę wydłuży...nie wiem w co włożyć łapki!!!!
Dzisiaj trenujemy walcora w halce i jakieś szerokiej kiecce - imitacja ślubnej.
Będę wieczorkiem.
Obiecuję relację z próbnej fryzury i make-up'u (są foty)...oraz z tego jak nam idzie tańcowanie.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 11 Września 2006, 12:17
Cytat: "liliann"
Obiecuję relację z próbnej fryzury i make-up'u (są foty)...oraz z tego jak nam idzie tańcowanie.

super!!!już się nie mogę doczekać!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 11 Września 2006, 12:24
liliann, hi hi zobaczę fryzurę na zdjęciach- przed zda(e)rzeniem :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 11 Września 2006, 16:29
Cytat: "liliann"
Obiecuję relację z próbnej fryzury i make-up'u (są foty)...oraz z tego jak nam idzie tańcowanie.

już nie mogę się doczekać a co do opalenizny to jeszcze wyrównasz jest dużo czasu... my teraz mamy większy problem z obrączkami
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 11 Września 2006, 20:42
Liluś rzeczywiście komiczna sytuacja wyszła z tym solarium... :) Komiczna bo tak naprawdę nie ma co się smutkać, bo oczywiste jest że do ślubu wszystko się pięknie wyrówna :) Już się nie mogę doczekać fotek... :) Mniam, mniam... :) Buzi
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 11 Września 2006, 22:59
Hej dziewczyny.
Solarium się poprawia…a ja mam coraz to bardziej zalatane dni.
Chociaż dzisiaj był suuuper dzionek, bo od samego rana ekstra wiadomości.
Mój świeży przeszczep zaczął sikać - po trzech tygodniach anurii…nigdy mnie tak worek z moczem nie cieszył jak dzisiaj.
No i jeszcze taki jeden sms, który otrzymałam przed południem….poczułam, że życie może być piękne.
A teraz do rzeczy.
Powróćmy do soboty.
Z samego rana udałam się do fryzjera. Po drodze zgubiłam komórkę, o czym przekonałam się po wejściu do salonu. Dzięki Bogu aparat się znalazł, ale co ja przeżyłam….tyle kontaktów zawodowych by szlag trafił. Niektóre nie do odzyskania.

Swoja fryzurę zatytułowałabym - niegrzeczna księżniczka…bo taka właśnie będzie niegrzeczna.

xxx

Dodatkowo będę miała wpięte kwiaty…i żadnego welonu (teściowa nic nie wie…cicho szaaaa), oraz zupełnie inny przód, ale to musi poczekać na mistrzowskie nożyczki moje ukochanego fryzjera Michała.
Musze przyznać, że byłam zadowolona, bo tak na marginesie, w każdym koku wyglądam debilnie…a tu się sobie nawet podobałam.

Make-up
Tenże powstał kilka godzin później.
Pani wizażystka (polecona prze kumpelę z oddziału) podeszła do sprawy profesjonalnie. Obejrzała sobie mnie, moja suknię na zdjęciach, wypytała o kolor garnituru. Dowiedziała się jakie mają być kwiaty..
Podsumowanie - podobno mam dziewczęcy typ urody, taki co to dłuuuugo będzie wyglądał jak gówniara…czyli dla mnie oznacza to tylko tyle, że jeszcze przez wiele lat pacjenci będą do mnie mówić siostro….ehh…
Jestem drobna…wiązanka będzie delikatna, nie wyzywająca…
Zatem makijaż ma być delikatny, dziewczęcy….nie wulgarny…
I taki oto powstał….

xxx

Wytrzymał aż do 12 w nocy, a cały dzień byłam w ruchu i cos załatwiałam, zatem, że tak powiem się nie oszczędzał. Twarz nie świeciła się pomimo, że mam mieszana cerę i świecę się zawsze.
Cienie na powiekach nie zważyły się tak jak to zawsze mają w zwyczaju robić…
Co jeszcze???…ano w makijażu widziałam mnie moja zabiegowa z oddziału Pani Grażynka…i zupełnie mnie nie poznała…Stwierdziła, że w widziała tylko moje białe żeby wyszczerzone do niej w uśmiechu…i dopiero po chwili rozpoznała właścicielkę uzębienia.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 11 Września 2006, 23:15
Jestem całkowicie zaaaaa!!! Wszystko idealne!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 11 Września 2006, 23:34
Super fryzurka rzeczywiście niegrzeczna :mrgreen: a makijaż rewelka bardzo kobieco w nim wyglądasz. :P
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 12 Września 2006, 07:34
Fryzurka bardzo fajna :D . Co do makijażu - to widziałabym ładniej wytuszowane rzęsy :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 12 Września 2006, 07:53
nio nio....zacne posunięcia.
Makijarz fajny. co prawda nie wida dokładnie cieni na zdjęciach ale to normalne....o to tylko zdjęcia. Reasumując na zdjęciu wyglądasz bosko, więc mniemam, że w orgynale jest jeszcze lepiej. Do tego próbny makijarz to nie to samo co ten właściwy (który jest i tak trwalszy) wiec napewno będziesz zadowolona.
Fryzurka też mi się podoba...tylko ja (ale to tylko ja) nieco bardziej bym ją uporządkowała. Cały dzień będziesz latać, na weselu szaleć, więc obawiam się czy te luźne kosmyki przetrwaja do poprawin (że nie wspomnę do poniedziałku  :twisted: ). Chociarz to jak sie trzyma fryzura dużu zależy od rodzaju włosów....moje lepiej mocno utemperować  :twisted:  :twisted:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 12 Września 2006, 10:02
liliann, świetna ta Twoja fryzurka....Naprawdę ślicznie Ci w niej...Makijaż delikatny na maxa, ale pasuje do Ciebie...Nie jestem w tej dziedzinie spacjalistą, ale tak włśnie uważam. Sama nie lubię się wyzywająco malować :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 12 Września 2006, 10:11
ja tez nie jestem zwolenniczką koczków, a właściwie siebie w koczku, ale coraz częściej widuję śłiczne tego typu uczesania..bardzo mi się Twój podoba..ma lekkiego pazurka, a to lubię..
makijaż jak najbardziej stosowny do okazji..pasuje do Ciebie..podkreśla Twoje młodzieńcze  spojrzenie..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 12 Września 2006, 10:34
Liliann fryzurka i makijaż rewelacyjne. Nic dodać nic ująć. Jak w koku będę kwiaty, to zupełnie będzie wyglądało to bosko.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 12 Września 2006, 10:37
fryzurka świetna czy pozwolisz żebym wydrukowała Twoje zdjątko i dała swojej fryzjerce??? a makijaż wyglądasz super :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 12 Września 2006, 10:45
Cytat: "natalia113"
fryzurka świetna czy pozwolisz żebym wydrukowała Twoje zdjątko i dała swojej fryzjerce???

a drukuj drukuj...

Cytat: "Gosiaczek80"
nieco bardziej bym ją uporządkowała. Cały dzień będziesz latać, na weselu szaleć, więc obawiam się czy te luźne kosmyki przetrwaja do poprawin (że nie wspomnę do poniedziałku  ).

Do poprawin to juz nic nie przetrwa, bo umyję głowę na 100% - myję codziennie i mam nawyk.
A te kosmyki muszą sobie sterczeć, tyle, że nie wszystkie tak jak na fotce, bo część to zebrane włosy z przodu, które będą potem inaczej zrobione.
Na pewno bardziej się je okiełzna...co do tego nie mam wątpliwości.

Cytat: "Julia"
widziałabym ładniej wytuszowane rzęsy

zapamiętam i przypilnuję...a jak nie sama poprawię...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 12 Września 2006, 10:54
Fryzurka świetna, po prostu cudnie w niej będziesz wyglądać :) Co do makijażu to rzeczywiści bardzo delikatny, ja wolę troszkę mocniej podkreślone oczka, ale do Ciebie asuje rewelacyjnie :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: demka w 12 Września 2006, 11:03
Liluś fryzurka bardzo ładna..czarująco w niej wyglądasz...


A gdzie fotki z tańca :?:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 12 Września 2006, 11:10
fryzurka super; bardzo do ciebie pasuje  :ok:  

co do makijażu - ja specjalnie nie widzę, zeby jakiś był na twojej buźce ale może o to chodzi?ale musisz wiedzieć, ze dla makijaż kończy się na wytuszowaniu rzęs więc żadnym ekspertem nie jestem :?  :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 12 Września 2006, 11:18
Fryzurka fajna, aczkolwiek wole koki bardziej uporzadkowane. Tobie jest w nim uroczo. A makijaz, hmm. Tak jakby go nie było. Szczerze pisząc, widzę tylko pomalowane usteczka. Ja bym troszke bardziej podkreśliła oczęta, bo masz je duże i bardzo ładne :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 12 Września 2006, 11:37
Macie rację oczy wyszły tak jakby w ogóle nie były pomalowane...a były, deliktanie, ale były.
Też się zastanawiam, czy nie poprosić o ich nieco delikatniejsze podkreślenie.
Chociaż na żywo wyglądało to dużo lepiej, zdjecie tego nie oddało....

Cytat: "Marcysia"
Fryzurka fajna, aczkolwiek wole koki bardziej uporzadkowane

Wiem...to kwestia gustu, ale ja w takim porządku na głowie wyglądam okropnie. Miałam takiego grzecznego koka na studniówkę...od tej pory nie dałam sobie włosów upiąć...taki uraz mi pozostał. Wyglądałam na ok 10 lat starzej.

Zdjecia z tańca na razie nie będzie - będzie za to relacja słowna...a zdjęcia zrobię na najbliższym kursie, w czwartek....poprszę Anię to nam sptryknie.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ewelina_Michał w 12 Września 2006, 11:44
a mnie makijaż i fryzurka jak najbardziej sie podoba. moze dlatego zelubie takie delikatne i dziewczęce upiecia i no delikatny makijaż tez. dodatkowo także jak lilian mam brazowe oczeta i ciemne wloski i powiem szczerze ze widze siebie też w czymś takim. nie lubie przesady... no zaobaczymy. mój slub dopiero w next roku wiec mam sporo czasu na zastanowienie. na razie staram sie nauczyć ładnie pilować paznokietni i zapuścic je na nieco dluższe. może sie uda na slub bez tipsów wystąpić. oby :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 12 Września 2006, 12:11
Cytat: "liliann"
Też się zastanawiam, czy nie poprosić o ich nieco delikatniejsze podkreślenie.
Chociaż na żywo wyglądało to dużo lepiej, zdjecie tego nie oddało....

liliann, pamiętaj, że ślub i wesele trwają 1 dzień, a zdjecia będziesz miała na całe życie, więc może niech make up będzie bardziej wyraźny, by na fotach był zauważalny. Oczy, oczy i jeszcze raz oczy podkreśliłabym bardziej :) Zrobiłabym Tobie takie lekko rozmazane kreski nad górną linią rzęs w kolorze Twoich rzęś właśnie, albo źrenicy. To by jeszcze bardziej wyostzryło ich linię i oko byłoby takie namiętne, ale naturalne zarazem. Twoje rzęsy wyglądałyby wówczas jakby były jeszcze bardziej gęste i długie.

Usta super, nic bym nie zmieniała, no może ciut większy połysk :)

Fryzura, owszem ujarzmiłabym, te kędziorki, jak to Ty nazywasz :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 12 Września 2006, 13:52
Cytat: "Ninka"
Usta super, nic bym nie zmieniała, no może ciut większy połysk

spoks.... zakupię odpowiedni błyszczyk...ale i tak się zje...

Cytat: "Ninka"
ujarzmiłabym, te kędziorki, jak to Ty nazywasz

to zalezy co rozumiesz przez ujarzmienie...bo mają sterczeć sobie zawadiacko, tyle że mają nie wypadać, odpadać, spadać...tylko sterczeć dokładnie w miejscu na ich sterczenie przeznaczonym...

Wiadomo dziewczyny, że każda z nas ma inny typ urody, inny gust i inną wizję siebie tego dnia.
Ja chciałabym zachować "młodość" i wyglądac tego dnia jak nastolatka...a widać, że sie to udaje przy opcji delikatnego makijażu...
Na zdjecia z bardzo wyrazistym make-up'em przyjdzie jeszcze czas...ale faktycznie chyba poporsze o nieco mocniejsze podkreślenie..
Cytat: "Ninka"
Zrobiłabym Tobie takie lekko rozmazane kreski nad górną linią rzęs w kolorze Twoich rzęś właśnie, albo źrenicy

Ninko te kreseczki były i nad górna i nad dolną powieką...takich "wykreskowanych" oczu jak na tej focie nigdy nie miewam..właściwie tylko to dobrze na zdjęciu widać

I ciągle czekam na zdanie Moni, ja w końcu dopdanie kompa z porządnym łączem...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 12 Września 2006, 14:14
Cytat: "liliann"
to zalezy co rozumiesz przez ujarzmienie...bo mają sterczeć sobie zawadiacko, tyle że mają nie wypadać, odpadać, spadać...tylko sterczeć dokładnie w miejscu na ich sterczenie przeznaczonym...



hmmmm, jakby to wytłumaczyć... Myślałam by one były takie może bardziej regularne. Bo sam pomysł takiego art nieładu jest super i faktycznie pasuje do Ciebie :) Może by te kosmyki były bardziej podkreślone, takie "zwarte"
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: narwanka w 12 Września 2006, 14:19
Lila Kochanie :D W tej fryzurze wygladasz SWIETNIE. Nic nie uporzadkowuj i nic nie ujazmiaj! Jest tak jak lubie a nie moglam sobie niestety pozwolic na to (ciezkie wlosy)

Makijaz oczy rzeczywiscie lekko mocniejszy bym dala. Ja tez na probie milalam duzo lzejszy. Ale za to reszta wyglada pieknie tka swiezo i delikatnie. Jesli pogoda sie utrzyma (musi!) to bedziesz powiewem wiosny jak nic :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 12 Września 2006, 14:23
Cytat: "narwanka"
Lila Kochanie  W tej fryzurze wygladasz SWIETNIE. Nic nie uporzadkowuj i nic nie ujazmiaj!

jestem za nie słuchaj się (chociaż w tej sprawie :mrgreen: )
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 12 Września 2006, 15:07
lilian jeśli chodzi o kreskę na powiece to uwierz mi że sprawi ona że optycznie pogrubią ci się rzęsy a oko będzie bardziej wyraziste
a jeśli chodzi o zdjęcia to jednak do fotek to make-up musi być mocniejszy bo zgninie aparat troszke ujmuje
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 12 Września 2006, 16:13
Cytat: "jagodka24"
ilian jeśli chodzi o kreskę na powiece to uwierz mi że sprawi ona że optycznie pogrubią ci się rzęsy a oko będzie bardziej wyraziste
a jeśli chodzi o zdjęcia to jednak do fotek to make-up musi być mocniejszy bo zgninie aparat troszke ujmuje



JEEEEEEEEEEEZU choć w jednym ktoś mnie popiera   :blagam:  

He he, a tak na poważnie, to sama Ty Lilian musisz wiedzieć jak się czujesz w tym co masz na głowie ;) jak czujesz sie dobrze, to to jest najważniejsze :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Igraszka w 12 Września 2006, 21:46
Witaj LiLIAN odwiedzam Twojaseteczkęale jeszcz enei miałam możliwości zabrać głosu. Otórz moim skromnym zdaniem a jestem licencjonowanym kosmetologiem i wizażystką powiem Tak oczy za mało podkreślone.Kreska faktycznei pogróbi optycznie rzesy a ja bym sie pokusiła o inny kolor cieni. Zasada jest taka do brązowych oczu nei dajemy brązowych cieni Tak sama jak do niebieskich niebieskich itd. Poradziłąbym Ci coś w odcieniach fioletu ale nei mocnego takiego przypruszonego biela z odrobinką brokatu i ciemniejszy od zewnatrz oka a jasniejszy od wewnatrz. JESTeś bardzo ładna Kobietą i masz śłiczne oczy Dla meni to pole do popisu by było. Pozdrawiam CIę serdecznie.Igraszka
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 12 Września 2006, 22:13
Lila, jak dla mnie fryz oki, zresztą makijaż też, no ale to kwestia gustu...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Magda M. w 12 Września 2006, 23:48
Lila fryzura jest ok, natomiast makijaż mógłby być odrobinę mocniejszy  :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 12 Września 2006, 23:57
Ehhhhh .....ile luda tyle opinii.....
i bądź tu człeku mądry....a najgorsze, że to nie matematyka i nie ma prawdy absolutnej...
Tam gdzie rolę odgrywa gust i osobiste upodobania nie jest łatwo....musze się przespać z tematem....

I zadecyduję sama....tak jak to było z welonem i szalem...

Igraszko...tam nie było brązowych cieni....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 13 Września 2006, 06:48
Cytat: "Igraszka"
JESTeś bardzo ładna Kobietą i masz śłiczne oczy


To święta prawda....Ja też jestem za mocniejszym podkreśleniem oczu....

Fryzurka prima :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 13 Września 2006, 09:55
a ja jestem przeciwna kresce, Lili mówi o wyglądzie dziewczęcym i ja Ją doskonale rozumiem, sama chciałam tak wyglądać!!! A tak będzie się wyglądało tylko i wylącznie w deilkatnym makijazu, bez żadnych super miocnych cieni i kresek, natomiast polecam mocniejsze wytuszowanie rzęs lub doklejenie kępek sztucznych rzęs i będzie rewelacja!!!!!!!!!!!! Makijaż będzie wyrazistszy, ale zarazem nic nie straci na swojej naturalności, czyli podtstawie wyglądu "nastolatki" Same wiecie, ze Lili wygląda bardzo dziewczęco, więc trzeba zrobić wszystko, zeby do podkreślić w dniu slubu!!!!!!!!!!!!
fRYZURA SUPEROS!!!!!!!!!!!!!
Ewentualnie poyslnad kombinacją fryzury spietej i rozpusczonej, mam nadzieję, ze wiesz o czym piszę, ale w zasadzie, to nic nie kombinuj, bo jest pieknie tak jak jest!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 13 Września 2006, 10:34
Fryz jest super, tylko trzeba usztywnić te końcówki żeby impreze wytrzymały na swoim miejscu :wink: .
Makijaż też mi się podoba, ja bym nawet jasniejszy cień na powiekę ruchomą dała a przy linii rzęs nieco ciemniejszy ale cień nie kreska- żadnych kresek d dniu ślubu, tusz do rzęs prawie na maxa i delikatny błyszczyk-panna młoda ma wyglądać dziewczęco, świeżo, delikatnie ale zalotnie. Kreski można zostawić na wieczór, na sylwestra można ale na ślub mówię nie-zdecydowanie.
Poza tym taki typ urody nie lubi mocnego makijażu bo można wyglądać śmiesznie (przepraszam Lilian ale już się rozpędziłam to jadę). Aha i kolorek cienia zgrałabym nieco z kolorem bukietu - nie dosłownie oczywiście :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 13 Września 2006, 10:42
Cytat: "Maja"
Fryz jest super, tylko trzeba usztywnić te końcówki żeby impreze wytrzymały na swoim miejscu :wink: .
Makijaż też mi się podoba, ja bym nawet jasniejszy cień na powiekę ruchomą dała a przy linii rzęs nieco ciemniejszy ale cień nie kreska- żadnych kresek d dniu ślubu, tusz do rzęs prawie na maxa i delikatny błyszczyk-panna młoda ma wyglądać dziewczęco, świeżo, delikatnie ale zalotnie. Kreski można zostawić na wieczór, na sylwestra można ale na ślub mówię nie-zdecydowanie.
Poza tym taki typ urody nie lubi mocnego makijażu bo można wyglądać śmiesznie (przepraszam Lilian ale już się rozpędziłam to jadę). Aha i kolorek cienia zgrałabym nieco z kolorem bukietu - nie dosłownie oczywiście :wink:


lepiej bym tego nie wyraziła, Maju przekazałaś moje myśli... :-)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 13 Września 2006, 11:22
Cytat: "Maja"
Poza tym taki typ urody nie lubi mocnego makijażu bo można wyglądać śmiesznie (przepraszam Lilian ale już się rozpędziłam to jadę)

 Super Maju że jedziesz...
Mój typ urody, czyli ja  w zbyt mocnym makijażu wyglądam wulgarnie....jak panienka z Pigalaka...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 13 Września 2006, 11:25
To chciałam powiedzieć, napisać znaczy...ale jakoś tak mi głupio było o przyszłej Pannie młodej takie rzeczy - lolita było by na miescu.
Resztę mojej wypowiedzi podtrzymuję.
Myślałaś nad zmianą kolorów, czy ta opcja jest ostateczna?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 13 Września 2006, 11:31
Cytat: "liliann"
w zbyt mocnym makijażu wyglądam wulgarnie


Poza tym rzadko której pannie młodej pasuje mocny makijaż, więc lepiej nie ryzykować i nie robić experymentów.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 13 Września 2006, 15:05
Lilli, najważniejsze że w makijażu musisz się dobrze czuć, czy byłby on mocniejszy czy delikatniejszy. Zależy co lubisz. Ale jak widać najpiękniej CI własnie w tkim delikatnym :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 13 Września 2006, 19:29
Cytat: "Maja"
Myślałaś nad zmianą kolorów, czy ta opcja jest ostateczna?

Myślałam nad tym, aby dodać nieco więcej różu...

(http://img141.imageshack.us/img141/8182/64cq3.jpg)

To jest moja paleta barwowa.
Te cienie zostały użyte do makijażu..wierzcie mi, że wszystkie są nałożone na powieki.
Najwięcej jest tego prawego-góra.
Kreski na powiekach były robione lewym-dół.
A ja się chyba pokusze o nieco więcej tych różów...
Właśnie licytuję te cienie na ebayu (w całym Szczecinie nie ma ich, bo to edycja limitowana chanela), ale chyba nici z licitacji, bo jakaś laska z US podbija cene i już kosztują 28$. Ich stacjonarna cena to 200zł....kupiłabym i za tyle, bo są obłędne, ale nigdzie ich nie ma....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Magda M. w 13 Września 2006, 19:39
Cytat: "liliann"
Myślałam nad tym, aby dodać nieco więcej różu...



Jestem jak najbardziej za... :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 13 Września 2006, 19:58
Fajny ...ale ja chcę tamten... :(  :(  :(  :(
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 13 Września 2006, 21:10
Układ taneczny.
W poniedziałek odwaliliśmy niezły kawał roboty.
Buziaki Asi wysyłam, która od ręki pożyczyła mi halke. Halka jest niezbędna do ćwiczeń.
Pojechaliśmy z Krzysiem na Bezrzecze i trenowaliśmy nasz pierwszy taniec w pustym pokoju jego mieszkania…ależ panele stukały!!!!
Dopracowaliśmy pewne techniczne szczególiki, czyli jak poprawnie wykonać podwójny wir i jak płynnie przejść z wiru do promenady lub z obrotu pod ręką partnera do wiru…
A układ w skrócie wygląda tak.
Przygrywka piosenki to 8 taktów + 6 taktów - to musi starczyć na wyjście zza stolika, ustawnie się w odpowiednim miejscu sali, efektowne wejście, ukłon, przybranie pozycji i ….

12 taktów po kole krok podstawowy
2 x 4 takty - promenada do środka koła, powrót na koło i dwa kroki podstawowe po kole,
3 x 4 takty  - krok podstawowy po kole, na czwartym takcie po kole obrót partnerki po ręką partnera.
2 takty przejścia do drugiej zwrotki - kroki podstawowe po kole
12 taktów po kole krok podstawowy
2 x 4 takty - promenada do środka koła, powrót na koło i dwa kroki podstawowe po kole,
3 x 4 takty  - krok podstawowy po kole, na czwartym takcie obrót partnerki po ręką partnera.
2 takty przejścia do drugiej zwrotki krokami podstawowymi po kole
4 takty  - podwójny wir i dwa kroki podstawowe po kole
6 taktów  - podwójna promenada, wir, promenada, wir, promenada
8 taktów po kole krok podstawowy
3 x 4 takty - krok podstawowy po kole, na trzecim takcie obrót partnerki po ręką partnera, na czwartym takcie wir;
8 taktów po kole krok podstawowy…potem ukłon i zejście z parkietu.
…uffff….
Wszystko pamiętamy…
Jutro będziemy pomykać pod czujnym okiem Ani…poproszę ją o zrobienie fot….
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 14 Września 2006, 08:52
Cytat: "liliann"
Jutro będziemy pomykać pod czujnym okiem Ani…poproszę ją o zrobienie fot….

no to czekamy z utęsknieniem na foty bo to co napisałaś to CZARNA MAGIA :wink:  :roll:  :shock:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 14 Września 2006, 08:58
liliann, cienie super - tylko cena nie teges :roll: , no cóż ale jak się za mąż wychodzi to nie można oszczędzać - ja bym teraz dla odmiany użyła cieni z drugiej przekątnej :wink: i porównała efekty. W końcu jeszcze możesz kilka razy zmieniac opcję, wolno Ci.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: PumoRi w 14 Września 2006, 10:04
liliann, jestem za dodaniem trochę różu na powieki. Ja bardzo chciałam mieć takie "zgniły" róż jak ten prawy-dół, ale wizażystce nie wyszło i w końcu miałam fioletowawy róż, który na zdjęciach wychodził w zależności od światła  :roll: Ładnie było, ale inaczej niż chciałam. Do Twojej urody chyba też pasowałby taki cieplejszy złoty róż (prawy-dolny), niż ten lewy-górny  :D
Fryzura super, bardzo lubię takie "artystyczne niałady"  :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 14 Września 2006, 10:06
:mrgreen: jestem ciekawa tych zdjeć z tańczenia  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: demka w 14 Września 2006, 10:51
Cytat: "Tajusia"
jestem ciekawa tych zdjeć z tańczenia

ja też i to jak bardzo, mam nadzieję, że Liluś się nad nami zlituje i wklei je jak najszybciej :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 14 Września 2006, 11:00
Ja też liczę na nie bardzo mocno :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 14 Września 2006, 13:05
Z cieni nici...laska ze Stanów przelicytowała nas o dolara. Daliśmy w końcu 40, ale ona dała wyższa kwotę. Zaatakowaliśmy w ostatniej chwili i nie dało rady przebić...
Poszukam jeszcze w jednym miejscu dzisiaj...ale nie wierzę w sukces.
Myśle o innych...też limitowana edycja chanela.
Użyję ich sobie na poprawiny i na sesję w plenerze.

Co do zdjec z tańca to poproszę Anie...mam nadzieję, że zrobi.
Bedzie się z czego pośmiać, w halce i zarzuconej na niej kiecce wyglądam przekomicznie...a na dokładkę wszystko kolorystycznie nie dobrane...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 14 Września 2006, 13:20
liliann, a czym się różnią cienie z limitowanej serii od tej nie z limitowanej :?: chodzi o odcień :?: nie ma możliwości znalezienia podobnych :?:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 14 Września 2006, 14:00
Cytat: "oosta"
liliann, a czym się różnią cienie z limitowanej serii od tej nie z limitowanej


No właśnie ja też się zastanawiam o co chodzi z tymi limitowanymi seriami - miałam już Martini pytać, bo ona kupiła limitowany.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 14 Września 2006, 16:06
Limitowane, to znaczy pojawia się jakas partia, jest sezon i koniec. Nie produkują więcej. Jest to jakaś kombinacja kolorystyczna inna niż proponowane przez salon w standardowej ofercie.
Dzisiaj Pani w Sephorze próbowała pomóc znaleźć mi jakieś odobne, ale takiej kompozycji kolorystycznej nie ma.

...różowo złote....ehhh piękne....

A teraz poluję na te oto.....

(http://www.zaza.at/products/files/257_right.jpg)

Patrzyłam też na te, które kupiła Martini. Też śliczne, ael za bardzo brokatowe jak dla mnie.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 14 Września 2006, 22:10
Zasypiam na stojąco, a przede mną dwie doby dyżuru i niezwykle pracowita niedziela.
A oto obiecane foty z kursu tańca.
Nasz walc kwitnie. Układ opanowany. Jest takie jedno miejsce, które technicznie sprawia mi nieco problemu - czuje się w nim niepewnie, ale mamy jeszcze dwa tygodnie na poćwiczenie.
Dzisiaj szlifowaliśmy detale.
Moja postawa w tańcu: ściągnięte łopatki, proste plecy, opuszczone barki,  schowany podbródek, głowa wysoko….
Krzyś - nieco niżej ręka na moich plecach, inaczej ułożona dłoń - bardziej w dół.
Miękki krok, płynność ruchów i przechodzenie z jednej figury do drugiej…

Mam coraz więcej różowych myśli, kiedy pomyśle o tym walcu.



Tak się prezentujemy…
xxx

I tak tańczymy…..
xxx

Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 14 Września 2006, 22:15
no lilian nie pogadasz super wyglądacie tańcząc normalnie taniec z gwiazdami pozazdrościć
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 14 Września 2006, 23:05
A ja dziś wracam z miasta, idę sobie i widzę z daleka idące 3 osoby, w tym z brzegu bardzo ładną brunetkę. Pomyślam sobie, ale ładna dziewczyna i w tym samym momencie rozpoznałam naszą piękną Liliann ;) :)  :zdziwko:  
Od razu chcę zaznaczyć, ze nigdy, ale to przenigdy nie miałalm innych skłonności, poza hetero ;)
Ale lubię sobie popatrzeć na piękne kobiety pod kątem wrażeń estetycznych :) ;)
Choć muszę przyznać, ze bywam też bezlitosna, jesli chodzi o krytkę kobiecej urody, ale tutaj "wyżywam" się na "pieknych" i znanych, mój zdecydowany faworyt to DODA ;)

Ale wracając do naszej slicznej Lili, mam  nadzieję, ze Jej Krzyś zdaje sobie sprawę, jakim jest niesamowitym farciarzem i ilu facetó zazdrości Mu takiej Gwiazdy!!!!!!!!!

A co do fotek z tańca, są superos, szczególnie ta halka i przykrótka spódniaca ;), ale  brakuje mi na nich jednego u naszych kochanych tancerzy, mianowicie UŚMIECHU (oczywiście delikatnego i eleganckiego, bo to w końcu walc, a nie salsa ;)!!!!!!!!

 :) :):):):):):):):):):):):):):):):)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 14 Września 2006, 23:10
Cytat: "gosia_kwiecień"
brakuje mi na nich jednego u naszych kochanych tancerzy, mianowicie UŚMIECHU

taaaa....racja...ja sie postaram pousmiechać...masz to jak w banku.
Co do Krzysia to nie gwarantuję - zarzeka się, że się będzie skupiał.
A jak on się skupia, to na pewno się nie uśmiecha.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 14 Września 2006, 23:19
Cytat: "liliann"
Co do Krzysia to nie gwarantuję - zarzeka się, że się będzie skupiał.
A jak on się skupia, to na pewno się nie uśmiecha.


wypisz wymaluj mój Michał ;)
Co ja się musialam nagadać i przypominac o usmiechu na sesjach;)!!!!!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: demka w 15 Września 2006, 07:54
Lilus zdjęcia z tańca fantastyczne, szczególnie ta spódnica na halce :D Świetny widok :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 15 Września 2006, 08:37
Cytat: "gosia_kwiecień"
ale brakuje mi na nich jednego u naszych kochanych tancerzy, mianowicie UŚMIECHU

lili uśmiechaj się przecież jesteś szczęśliwa i taka ładna jak się uśmiechasz (bez podtekstów)

Cytat: "demka"
zdjęcia z tańca fantastyczne, szczególnie ta spódnica na halce

jednym słowem REWELACJA :mrgreen:   :jupi:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 15 Września 2006, 08:47
bardzo dobrze, że z halką od sukni ćwiczysz..moja znajoma przed swoim slubem chodziła na kurs z narzeczonym..bardzo fajnie im wychodziło..ale w dniu ślubu, kiedy ubrała wielką szeroką suknie, to okazało się, że on zaczął bardzo mylić kroki..w rezultacie improwizowali po swojemu..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 15 Września 2006, 09:11
I jeszcze jedno bym zrobiła...uruchomila szyję-kurcze nie wiem jak to wytłumaczyć, chyba wiesz o co chodzi :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 15 Września 2006, 09:56
Cytat: "Maja"
uruchomila szyję

Chyba wiem o co Ci chodzi - o takie wdzięczne ustawienie głowy.
Po tym tańcu, który Ania fotografowała skorygowalismy kilka rzeczy, min. moją postawę, Krzysia trzymanie reki na moich plecach i tańczymy bliżej.
Krzyś ładnie stawia kroki, ani razu mi na halkę nie nadepnął...zatem powino być gucio.
Spudnica narzucona na halkę powoduje, ze ona tak nie lata i daje taką symulację sukni ślubnej....
A za haleczkę milion buziaków dla kochanej Asi. :serce:  :serce:  :serce:  :serce:

Ćwiczymy nadal w przyszłym tygodniu, sami i pod okiem Ani.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 15 Września 2006, 10:05
O to to, a poza tym to niezła dokumntacja i jake przydatne-nie wpadłabym na taki pomysł, podziwiam.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 15 Września 2006, 10:27
Fajnie wyglądacie  :mrgreen:
Bardzo dobry pomysł z tą halką od spódnicy - my jakoś o tym nie pomyśleliśmy i szkoda, bo rzeczywiście walc wychodził nam nieźle ale jak w dniu ślub mój kochany zobaczył mnie w sukni z halką to od razu stwierdził że z tym tańcem to chyba nie wyjdzie  :oops:  no i improwizowaliśmy, z układu zostało tylko wejście, ukłon i zejście  z parkietu  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 15 Września 2006, 11:16
Cytat: "Tajusia"
Bardzo dobry pomysł z tą halką od spódnicy - my jakoś o tym nie pomyśleliśmy



My też nie pomysleliśmy, ale pomyślała nasza instruktorka. Ot co, w końcu to ona wie, co i jak. Inaczej ludzie nie uczyli by się tańczyć za grube (bądź, co bądź) pieniądze.

Lilian, cudne zdjęcia. Mimo, że sama zawodowo nie tańczę, to uwielbiam się przyglądać i mam nosa do pewnych "niedociągnięć" (choć sama nie koniecznie umiem je naprawić u siebie :) ) niemniej, uważam, że Maja ma rację z tą szyją. Mnie Pani Kasia też o tą biedną część ciała molestowała, aż mnie wytrenowała.
Mówię Ci. Lekko przechylona głowa dodaje takiej lekkości, zwiewności i gracji o elegancji nie wspominając. Jeśli zaś chodzi o uśmiech, to don`t worry on sam przyjdzie. Mój Pawcioo uśmiechał się od ucha do ucha.... no ba, jak zobaczył przed sobą mnie suszącą zęby, to co się miał nie uśmiechnąć, mimo skupienia :P
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 15 Września 2006, 11:33
Liliann w tańcu wyglądasz jak zawodowa tancerka - ja nawet tej szyji bym się nie czepiała, bo jak dla mnie jest na prawdę super.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 15 Września 2006, 11:46
A mi halkę poradziła Pani Monika z CMŚ - to jest niezastapiona kobieta nieprawdaż????
Potem temat halki podtrzymywała niestrudzenie Ania (instruktorka).
A ja jak na forumowym spotkaniu zobaczyłam haleczkę u Asi....to już nie popuściłam.

Głowa i ramiona to bedzie mały problem, bo ja mam genetycznie uwarunkowane ich podnoszenie ku górze - tak samo jak mój tata...
ale popracuję nad tym....


Przed sekundą w trakcie pisania tego posta dostałam telefon od kolezanki.
Zamrła jej ciocia - nie bedzie na weselu.
Babcia drugiej przyjaciółki też odeszła...
Babcia dziewczyny świadka też ...przyjdzie sam...
no kicha...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 15 Września 2006, 11:55
liliann, co to plaga jakaś.... :|
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 15 Września 2006, 12:16
Plaga Maju plaga....
Ciocia świadkowej też umarła, ale Monisia przyjdzie, tylko że chyba tańczyć nie będzie...

A ja zaczynam mieć stresa, nie mogę jesć.
Teraz zmuszę się do pomidorka z twarożkiem - mój wewnętrzny głos rozsądku.
Chudnę...ehhh....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 15 Września 2006, 12:36
Lila, no super po prostu :-)
Fajny pomysł z haleczką i w ogóle sam taniec, ech pozazdrościć...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: asia w 15 Września 2006, 16:53
"A za haleczkę milion buziaków dla kochanej Asi" - ta haleczka jest przejściowa  :wink:  Miałam ją ja, potem Molunia pożyczyła do sesji, potem Lea a teraz Ty Liluś  :D  Szczęśliwa haleczka!

Bardzo mi przykro z powodu śmierci tylu bliskich osób Twoich znajomych... Niestety, akurat w tej kwestii nie możemy nigdy nic zdziałać ... :cry:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 16 Września 2006, 19:43
Cytat: "asia"
Szczęśliwa haleczka!

Dokładnie - Liluś pewnie ta haleczka przyniesie Ci tyle szczęścia co i poprzedniczkom :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Września 2006, 19:18
Cytat: "madziulek"
Liluś pewnie ta haleczka przyniesie Ci tyle szczęścia co i poprzedniczkom


oby oby...mieszkanie też kupiłam z dobrymi fluidami po poprzedniej właścicielce i prosze..... dwa tygodnie pomieszkałam sama i poznałam Misia....

Po dwóch dniach wytężonej dyżurowej pracy, nie pozbawionej sytuacji stresowych..(jedna z pacjentek groziła przez telefon, że mi nogi z dupy powyrywa - źle odłożyła słuchawkę...słyszałam jak sie żoładkowała....potem sie kapneła niedojda...i w efekcie nie przyjechała z mamą do przychodni, fundując mi spokojny wieczór)...
za chwilę spreparuję Wam raporcik o tym co nowego w przygotowaniach...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 17 Września 2006, 19:20
Cytuj
za chwilę spreparuję Wam raporcik o tym co nowego w przygotowaniach...

No to czekamy :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 17 Września 2006, 20:17
Raportuj koniecznie, czekam i ja :-)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: goni@ w 17 Września 2006, 21:01
Hej w końcu dotarłam i do Twego wątku czyli sety jak to nazywasz  :wink:
Bardzo fajnie mi się czyta Twoje sparwozdania z przygotowań...
No i już niewiele czasu zostało do sakramenatlanego tak                                                                                                                
Cytuj
A ja zaczynam mieć stresa, nie mogę jesć.  
       
Już niedługo minie stresik i będziesz wspominać to na wesoło...
Pozdrawiam i czekam jak wszyscy na dalsze relacje  :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Września 2006, 22:18
Ciężko mi zebrać się do opisu…jestem wykończona.
Weekend nie należał do najspokojniejszych.

Może zatem zamiast rozwodzić się nad pierdołami przejdę do konkretów.

Oto co załatwiono:
1.   Transport dla gości
2.   Napoje
3.   Alkohol
Tu ukłony należą się kochanemu tacie.

A teraz powrócę do wałkowanej przeze mnie jakiś czas temu kwestii bukietu.
Nie będzie bransolety.
Pani Bożenka mnie przekonała, że taka konstrukcja na moich drobnych rączkach (tu dla porównania pokazywała swoje) będzie za ciężka, za toporna.
Bransoleta obroniła się tylko w wersji dla świadkowej.
Mi zaproponowano różne wersje bukietów- tradycyjne w mikrofonie odrzuciłam ze znanym sobie uporem.
Zahaczono o torebeczkę…owszem owszem, ale jak na mój gust zbyt kwadratowe…
W końcu stanęło na torebce-rożku. Druciana konstrukcja, którą można sobie przełożyć przez rękę, ale w kształcie rożkowatym.
Konstrukcja jest firmy Oasis (produkuje gadżety florystyczne). Chciałam znaleźć coś takiego w necie i zapodać Wam foty, ale jakoś nie mogę znaleźć.
A co do kwiatów to na pewno będą białe (złamana biel) drobne goździki, białe eustomy, drobne różyczki łodyżkowe i róże…
Bo i tu mam mały dylemat w jakiej kolorystyce zrobić bukiet biało różowej….czy biało pomarańczowej (zaznaczam, że to nie wściekły pomarańcz tylko taki delikatny kremowy).
Na razie stanęło na pomarańczu….
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 17 Września 2006, 22:21
Cytat: "liliann"
W końcu stanęło na torebce-rożku.

Bardzo  ciekawi mnie ten pomysł  :hmmm:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 17 Września 2006, 22:38
oj, Liliann, to mnie przerasta ;) Bez zdjęcia ani rusz ;)
Dobrze, ze ten "bukiecik" będzie miał formę rożka, bo powiem Ci, że raz na jednym filmie slubnym widziałam prostokątną torebkę z rączką (mniej więcej 12cm x 30cm) i wyglądało to pretensjonalnie, smiesznie, topornie i przytłaczająco, mimo, że panna młoda miała jedną z najpiękniejszych sukien jakie widziałam i samam była piekna jak modelka ale ta torebka wyglądała gorzej niż przysłowiowy kwiatek przy kożuchu, bo teraz to taka moda, ze i kwaitek przy kozuchu dobrze wygląda;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Września 2006, 22:42
Cytat: "gosia_kwiecień"
oj, Liliann, to mnie przerasta  Bez zdjęcia ani rusz

 Gosiu szukam i nic...
po cichu liczę na Julię...ona te foty spod ziemi wyciąga...
A tak opisowo, to to jest druciana torebeczka z rączką, ale w kształcię rożka....


Cytat: "gosia_kwiecień"
na jednym filmie slubnym widziałam prostokątną torebkę z rączką (mniej więcej 12cm x 30cm) i wyglądało to pretensjonalnie, smiesznie, topornie i przytłaczająco

tia...ta prostokącizna mi nie leży...mi taki kształt nie pasuje.
Oczami wyobraźni przymierzałam go do sukni i ..........nieeeeee
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 17 Września 2006, 23:00
Cytat: "liliann"
tia...ta prostokącizna mi nie leży...mi taki kształt nie pasuje.
Oczami wyobraźni przymierzałam go do sukni i ..........nieeeeee

no dokładnie, mówię Ci, dramat!!!!!!!!
A ja oczami wyobraźni przymierzam ten rożek do Ciebie (choć pomoc twoja lub Julii jest nadal niezbędna ;) ) i mi leży ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 18 Września 2006, 08:39
koncept wiąznki zapowiada sie ciekawie. Napewno będzie to piersza tego typu wiazanka na forum. co do kolorystyki, to ja osobiście wybrałambym biel z rózem. Nie wiem czemu ale herbaciane czy pomarańczowe wiązanki slubne jakoś do mojej osoby nie przemawiają. Choć nie powiem, to na wiązanki ślubne "modny kolor".  Ale najważniejszse Liliann, to twoje odczucia. musisz sie zastanowić w którym kolorze bedziesz się lepiej czuła.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 18 Września 2006, 10:49
Patrzać na Twoje fotki Liliann i delikatną dziewczęcą urodę wybrałabym zestawienie kolorystyczne z różem :D . A co do rożkowatej torebeczki, hmm... takie fotki wkleję :

(http://bi.gazeta.pl/im/0/2142/z2142800G.jpg)

tu jest niewątpliwie rożek, ale duużży :D

więc może prędzej coś takiego, ale krótsze

(http://www.blumen2000.bydgoszcz.pl/html/galeria/2/PA080047aaa.jpg)

choć to bardziej się z parasolką kojarzy
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 18 Września 2006, 10:59
Chyba, że chodzi o coś w takiej formie :

(http://www.psf.pl/img/gal/d_S-63.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 18 Września 2006, 11:04
Ewentualnie jeszcze taka konstrukcja :

(http://www.psf.pl/img/gal/d_S-82.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 18 Września 2006, 11:49
jak dla mnie propozycja nr 2, ale dwa razy mniejsza i być może z innymi kwiatkami?, ale te też są sliczne. Nasza Lili jest filigranowa i musi też mieć delikatny "rożek" :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 18 Września 2006, 11:54
oj jakoś to do mnie nie przemawia...... :?  :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 18 Września 2006, 12:02
Cytat: "Anusia-szczecin"
oj jakoś to do mnie nie przemawia......  

ja też jestem zwolenniczką tradycyjnych bukiecików, w tę sobotę nasza Martini zachwyciła mnie swoim :), ale wszystkie znamy naszą Liliann, jest uparta, zdecydowana i mocno obstaje przy swoim zdaniu :) ;) Ten rożek  w zasadzie mieści się w moich kanonach "tradycyjnego" bukietu i podoba mi się, ręce to bym doopiero załamała jakby nasza Liliann obstawała przy "torebce" ;) Więc bądźmy wszystkie szczęśliwe, że jest za rożkiem, bo jeszcze zmieni zdanie i wymyśli jakąś iną konstrukcję i co wtedy biedne tradycjonalistki na Jej wąteczku zrobimy???!!! ;)
Liluś, rożek nr 2 ładniusi ;) :)  :serce: !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tylko go zmniejszyć oczywiście ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 18 Września 2006, 12:05
gosiu_kwiecień,

pewnie sam pomysł jest fajowy (tak na marginesie; martini miała cudny bukiet) ale ja poprostu liczę, ze julia dorzuci coś jeszcze...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 18 Września 2006, 12:15
Dziewczyny, Liliann już wybrała formę bukietu, ja tylko starałam się znaleźć fotkę, która przybliżyłaby nam jej wybór. Ale nie wiem czy któreś ze zdjęć choć odrobinkę przypomina mroóweczkowy rożek :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 18 Września 2006, 12:25
Julia....śliczne rożki, ale to nie taki....Naszukałam się wczoraj w necie i nie znalazłam.
Mój jest taki delikaniusi...Najbardziej podobny do nr 2, tyle, że trovhę krótszy, z inną rączką i kwiatki ułożone inaczej.
Może zrobie fotografię tego zdjecia, które pokazywala mi Pani Bożenka.

Cieszę sie, że podobał się Wam bukiet Martini, bo mój robi ta sama kwiaciarnia.

Moze faktycznie różowy???? hmmm pomyśle...Róz generalnie jest bliższy mojemu sercu.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 18 Września 2006, 12:28
Cytat: "liliann"
Moze faktycznie różowy???? hmmm pomyśle...Róz generalnie jest bliższy mojemu sercu.

Różowy, różowy!!!!!!!!! Ty przecież jesteś brunetką, będzie pieknie kontrastowo podkreślał Twoją urodę :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 18 Września 2006, 18:25
lili tylko róż i już
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 18 Września 2006, 18:51
Ale Wy mi ćwieka zabijacie…zmuszacie mnie do takiego myślenia, że aż strach…
A ja dzisiaj ledwo łażę. Jestem taka zmęczona, że nie poszłam nawet potańczyć z Misiem.
Rano miałam nudności i ból żołądka….
Chyba te dwa dyżury dały mi w kość….

Z ciekawszych zdarzeń byłam z Krzysiem na przymiarce gajerka. Zaczyna w końcu nabierać kształtów i coraz bardziej mi się podobać.
Co by weselej było kupiliśmy dzisiaj buty. Został nam tylko pasek.
Krzysiu w czasie kiedy ja pracowicie spędzałam weekend zakupił koszule ecru (dokupimy jeszcze ze dwie)
W niedzielę pierwszą spowiedź zaliczyliśmy i rozmowę z organistką.

Wykończona jestem….ale kwiatki pomęczę z Wami…
No to które proponujecie????

1.   Marie Clair
(http://img99.imageshack.us/img99/1289/mariecduzeas3.jpg)

2.   Cherry brandy
(http://img99.imageshack.us/img99/1299/cherry20brandydih7.jpg)

3.   King Kong
(http://img99.imageshack.us/img99/2064/kingkongdhq5.jpg)

4.   Sirocco
(http://img99.imageshack.us/img99/6692/siroccodah7.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 18 Września 2006, 18:55
1 bardzo mi się podoba, to moje ulubione :) , ale w Twoim bukiecie stawiałabym na 3. King kong dla mróweczki :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 18 Września 2006, 19:05
A mnie się podobają 2...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 18 Września 2006, 19:05
Tak, tak :) Ja też jestem za trójeczką :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 18 Września 2006, 19:09
Cherry brandy cudne są!  :shock:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 18 Września 2006, 19:14
Jedynka albo dwójka zdecydowanie ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 18 Września 2006, 19:44
Jak dla mnie dwójka :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: redzia w 18 Września 2006, 20:07
mi takze najbardziej podoba sie 2 (sa troszke inne od wszystkich)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 18 Września 2006, 20:33
mnie 1 i 2 się podobają..miałabym trudności w wyborze spośród tych dwóch..ale do Ciebie chyba najbardziej ta 2 mi pasuje..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 18 Września 2006, 20:54
wszy6stkie śliczne, ale jak już to te najbardziej nrózowe, czyli KIng kong
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 18 Września 2006, 21:20
a brałaś pod uwagę róże dolce vita? nie mam zdjęcia ale może specjalistki znajdą...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 18 Września 2006, 21:23
O tą różyczkę Ci chodzi????

(http://www.flowernordica.pl//img/4/b/4_42e885a9eb3aa.jpg)

też ładna....ale trochę za dużo bieli...pozostałe kwiaty będą smietanowe...może zatem trochę kontrastu.
Muszę dać mojej kwiaciarce więcej niź jedną alternatywę, bo moze tego konkretnego gatunku nie dostać prawda????
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 18 Września 2006, 21:28
Cytat: "liliann"
O tą różyczkę Ci chodzi????

tak właśnie o tą. ja sobie takie zamówiłam do bukietu :)
swoją drogą pisałaś przy relacji z próbnego makijażu, że chcesz wyglądac dziewczęco. moim zdaniem do stworzenia takiego wizerunku lepiej nadaje się właśnie róż (ale ten wściekły)niż pomarańcz.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 18 Września 2006, 21:34
Cytat: "elisabeth81"
zdaniem do stworzenia takiego wizerunku lepiej nadaje się właśnie róż

zgadza się...dlatego decyduję sie na róż...
Właśnie smaruję pisemny wywód dla mojej kwiaciarki.

A co od makijażu...to nie mogę sie dodzwonić do mojej wizażystki.
Miała mi dzisiaj potwierdzić termin 30 wrzesnia jako wolny (moze mieć zjazd na uczelni).
Nie odbiera telefonu. Puściałam jej smsa...bez odpowiedzi.
Dziewczyny jak macie namiary na kogoś kto maluje w Szczecinie i jest sparwdzony to dawajcie na priva....bo ja sie zaczynam denerwować.
W ostateczności moge sie sama pomalować (kupiłam na allegro cienie chanela)...ale wolałabym nie!!!!
I ja sie dziwie, że mnie żołądek boli.....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 18 Września 2006, 22:30
Mróweczko spokojnie, wdech, wydech, wdech, wydech...

Bukiecik zapowiada się ciekawie, ale co do różyczek, to chyba nie umiem wskazać, kóre się mi widza najlepiej, bo chyba wszystkie  :mrgreen:

A z wizażystką też się wyjasni, nie denerwuj się...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 18 Września 2006, 22:31
mi się najbardziej 2  podoba są po prostu ... odjechane :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 18 Września 2006, 23:44
jak dla mnie to king kong sa idealne
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 19 Września 2006, 00:04
Łatwo wdech wydech….. powiedzieć…
Zjadłam tabliczkę gorzkiej czekolady. Już widzę jak mnie jutro z rana żołądek przywita.

Próbuję ułożyć sobie w głowie plan działania na jutro…solarium, CMŚ, poczta…

Denerwuję się okropnie. Wydaje mi się, że nie załatwię wszystkiego tak jak trzeba.
Tyle drobiażdżków pozostało…
I ta wizażystka….ehhh….
Przez to wszystko zrobiłam się drażliwa że hej…
A jak na długoterminowe prognozy pogody patrzę, to naszą sesje plenerową czarno widzę.

Dla poprawy nastroju zapodam kącik gadżetowy:

Oto tablice rejestracyjne naszego krążownika szos.

(http://img59.imageshack.us/img59/8528/tabliceeh2.jpg)

A to figurka na torcik. Rodem z Włoch…

(http://img153.imageshack.us/img153/8080/figurka1hu0.jpg)

(http://img153.imageshack.us/img153/3263/figurkaip0.jpg)

A to dobra wróżba na przyszłość ukryta w figurce…

(http://img243.imageshack.us/img243/727/figurka3wc0.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 19 Września 2006, 07:59
Cytat: "liliann"
Dziewczyny jak macie namiary na kogoś kto maluje w Szczecinie i jest sparwdzony to dawajcie na priva....bo ja sie zaczynam denerwować.


lila.. spokojnie.. najwyżej pójdziesz do mojej dziewczyny od makijażu..  :mrgreen:


Cytat: "liliann"
CMŚ


a czemu nie powiedziałaś.. na która leziesz?? daj na sms-a..


Cytat: "liliann"
Przez to wszystko zrobiłam się drażliwa że hej…
A jak na długoterminowe prognozy pogody patrzę, to naszą sesje plenerową czarno widzę.


patrz max 3 dni przed.. nasza pogoda też miała byc do bani a okazało isę,ze było to słoneczne okienko pomiedzy  zimnymi, deszczowymi i porywistymi dniami


fajne te tablice.. szczególnie ta druga ;)

a figurka.. przemaluj babie włosy na czarno..  :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 19 Września 2006, 08:12
Cytat: "monia"
a figurka.. przemaluj babie włosy na czarno..

a facetowi domaluj okularki :)

tablice super..bardzo dobry pomysł..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 19 Września 2006, 08:21
Cytat: "oosta"
a facetowi domaluj okularki



oo.. własnie.. bryle..  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 19 Września 2006, 08:29
Mnie się podobają King Kong i Siroco, figurka superaśna - Lila nie denerwuj się, złość piękności szkodzi, nie ma co szaleć. Słyszałaś, zeby kiedykolwiek, któraś z nas z czymkolwiek nie zdążyła....no uszy do góry. :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 19 Września 2006, 08:53
Tak trochę nie w temacie, to bardzo podobają mi sie te bukiety, które u ciebie powklejała Julia. szczególnie ten drugi.

Co do ciebie to :
1. Z kolorem kwiatów to trudno wybrać jak się ich nie widzi, gdyż zdjęcia mogą byc dosyć przebarwione albo kolory nie wyglądaja tak ładnie jak w rzeczywistosci.
2. Naret w tym samym gatunku / rodzaju danego kwiatu moga byc różne niuanse kolorystyczne. Jedne wyrosną ciut ciemniejsze, a drugie ciut jaśniejsze.
3. Najlepiej idź do kwiaciarni i weź kremowy (czy biały ) kwiat i dobierz do niego odcień różu. Zobaczysz napradę jak razem się komponują i w jakiej gamie kolorystycznej odcieni bieli i różu chciałabyś mieć bukiet. Jeżeli za kwiaty wybierasz róż to nie będziesz miała problemu z zobaczeniem róży w kwiaciarni. Gorzej miałam ja, bo cantadeskie sprowadzają tylko do ślubnych wiązanek (uroki mieszkania w małym mieście  :x )  i musiałambym widzieć co dostawca przywiózł.
4. Tablice są rewelacyjne, szczególnie ta druga  :mrgreen:
5. Figurka bardzo, bardzo fajna.
6. Makijarzysta - nią się nie przejmuj, najwyżej  pójdziesz do polecanej przez Monię (bardzo ładnie była umalowana). Sama się nie maluj; no chyba, że znasz te kosmetyczne triki dzięki, którym makijarz trzyma sie strasznie długo i nie spływa z potem. Poza tym w dniu ślubu ręcę mogą Ci sie trząść i make-up może potrwać znacznie dłużej niż zazwyczja. A tak kosmetyczka zrobi to za Ciebie, dobrze, trwale, a ty będziesz mogła się przez chwile zrelaksować.
7. pogoda - z nią nigdy nie wygrasz. Ja tydzień przed ślubem miałam upały,a w dzień ślubu deszcz i burze. Naszczęscie pogoda była dla nas na tyle łaskawa, że w tedy gdy mieliśmy wyjść na dwór to przestawało padać. I nawet słońce wychodziło.
8. Wszędzie słyszę i czytam, że w tym roku będzie złota Polska jesień, więc nic się nie martw i załóż różowe okulary. Myśl optymistycznie, że wszystko się uda.
9. Na stres zawsze się jeszcze znajdzie czas, więc teraz włącz się na luz.
10 . zapomniałam :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 19 Września 2006, 09:00
Cytat: "oosta"
monia napisał/a:
a figurka.. przemaluj babie włosy na czarno..

a facetowi domaluj okularki  

tablice super..bardzo dobry pomysł..

całkowiecie popieram i będzie rewelacja!!!!!!!! Tylko czy one są jadalne? Bo jak tak, to jakiś barwini spożywczy by się przydał ;)
Bardzo dobre rady Gosiaczka :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 19 Września 2006, 09:12
Cytat: "monia"
a figurka.. przemaluj babie włosy na czarno..


A ja bym jeszcze im banany na buźkach domalowała, bo jacys tacy smutni są, jakby za bardzo zamyśleni :?:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 19 Września 2006, 10:00
Jak idziecie do CMŚ to napiszcie mi cio?

Ja też się dzisiaj wybieram :!:  :!:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 19 Września 2006, 10:08
Hejki dzięki za dobre rady...WSZYSTKIE BIORĘ SOBIE DO SERCA  :serce: :serce:  :serce:

Do CMŚ skoczę po pracy uzgodnić termin odebrania sukni, pogadać jak tam mój szal i jak tam halka...bo chce ją przymierzyć wczesniej i skorygować długość - nie chce jej potem podwijać w pasie, bo mi sie talia poszerzy...a moja talia to mój atut!!!!!!
Cyca nie mam to chociaż talia mi została...

Figurek nie przemaluję bo je oszpecę....trudno na torcie będą blondynką!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 19 Września 2006, 10:34
Figurka super, inna niż wszystkie , no bo wiadomo że z Włoch  :)

i co zdecydowałaś się konkreteni na jakąś róże??

a co do reszty przygotowan to uszy do góry , ze wszytskim zdążysz,jesteś świetnie przygotowana i nie pozwól żeby nerwy Cię zjadły...

i juz dziś koniecznie buty na parapet....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 19 Września 2006, 11:23
ale super tablice rejestracyjne hehehehehehehe

figurą nie ma co się przejmować nawet nikt nie zauważy że tam jest blondi :):):):)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 19 Września 2006, 11:24
Ja na torcie byłam brunetką :wink:
Odpowiednia długośc halki to podstawa, zeby potem nie przeszkadzała w zabawie, bardzo dobry pomysł z tym dopasowaniem długości, bardzo dobry.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: narwanka w 19 Września 2006, 11:54
Buty na parapece sa przereklamowane!! :D

(http://agata.krych.eu/sub/Kry_0116-1.jpg)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 19 Września 2006, 12:01
narwanka, widziałam to zdjęcie w Twojej relacji..swietne jest :D..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: redzia w 19 Września 2006, 12:10
Dziewczyny z tymi butami to jest roznie, w moim przypadku zupelnie zapomnialam wrzucic je na parapet dzien przed. W sobote (dzien slubu) wstalam raniutko (ok 4) do kibelka i przypomnialam sobie o butach, szybko postawilam je na parapet i poszlam jeszcze spac i..........udalo sie :D pogoda byla super.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 19 Września 2006, 12:20
Cytat: "narwanka"
Buty na parapece sa przereklamowane!!

nie zgadzam się moje dały radę i załatwiły mi pogodę na sobotę
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 19 Września 2006, 12:52
Lila nic się pogodą nie przejmuj :) U nas padał deszcz podczas pleneru :) a jakie urocze zdję cia mamy :) Sama zobacz :) mają swój urok :)

(http://img244.imageshack.us/img244/7674/plener2wa6.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img243.imageshack.us/img243/3552/plener3cw0.jpg) (http://imageshack.us)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 19 Września 2006, 15:44
Widze mam do przyswojenia jeszcze sporo informacji... o co chodzi z tymi butami?:) cos sie domyslam ale prosze o szczegoly :)

Liliann, tablice sa czadowe! :D


Nadrabiam zaleglosci czyli... fryzurka bardzo fajna tylko pytanie: jakie kwiatki beda? tzn biale tylko, czy roz tez?:)
Co do makijazu: kreska na gornej powiece nie oznacza zaraz ostrego makijazu, a uwazam ze moglaby slicznie podkreslic Twoje oczka, tak samo jak mocniej wytuszowane rzesy (szczegolnie gorne) Cale zmeczenie znika z twarzy :)
Pozdrawiam,
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: redzia w 19 Września 2006, 15:52
Lilian nie obraz sie, ale pozwole sobie zacytowac kilka przesadow slubnych (ktore m.in., znalazly sie w naszej ksiedze slubnej :D), troszke tego bedzie  :D

PODCZAS PRZYGOTOWAŃ


- dla przyszłego szczęścia istotne jest zaplanowanie odpowiedniej daty ślubu. Najlepsze miesiące to czerwiec i wrzesień, ale można też bez obaw zawierać związek małżeński we wszystkich miesiącach posiadających w nazwie literę "R". Maj i listopad to najbardziej pechowy czas na ślub,
- narzeczony powinien widzieć swoją wybrankę w sukni ślubnej dopiero w kościele lub w jej domu podczas błogosławieństwa, żeby nie zapeszyć szczęścia,
- przyszła żona powinna kupić mężowi ślubną koszulę.

W DNIU ŚLUBU

- nie należy zakładać, przymierzać obrączek przed ceremonią,
- przed wyjściem do kościoła, panna młoda nie powinna oglądać się w lustrze kompletnie ubrana, powinna zdjąć cokolwiek, choćby jeden but,
- welon, który chroni pannę młodą przed zawistnymi spojrzeniami ludzi, powinna założyć przyszłej żonie druhna, która musi być panną,
- zwyczaj anglosaski mówi, że panna młoda w dniu ślubu powinna mieć na sobie:


•   coś białego - symbol czystości uczuć,
•   coś niebieskiego - na ogół jest to podwiązka, która poza tym zapewnia potomstwo i wierność małżonka,
•   coś używanego - najprościej jest z biżuterią, co zapewnia lojalność najbliższych,
•   coś pożyczonego - koniecznie od osoby, która jest szczęśliwa w małżeństwie, co zapewnia sympatię i dobre stosunki z nową rodziną,
•   coś nowego - co jest gwarancją bogactwa,
- panna młoda powinna mieć ze sobą kawałek chleba i kostkę cukru (np. wszyte w podszewkę) lub choć pieniążek włożony do buta (przez przyszłego męża); zapewni to młodym dostatek,
- pan młody także powinien mieć przy sobie pieniądze, które gwarantują dostatnie życie,
- suknia ślubna swoją biel zawdzięcza prawdopodobnie królowej Wiktorii, kolor ten oznacza niewinność panny młodej i odpędza złe duchy (żadna kobieta poza nią nie powinna być w bieli, nawet jeśli sukienka tej najważniejszej jest innego koloru, np. kremowego),
- dobry znak to padający w dniu ślubu deszcz - jest oznaką Bożego błogosławieństwa (choć niektórzy twierdzą, że przeciwnie, bo oznacza dużo łez w przyszłym życiu).





PODCZAS CEREMONII


- idąc do ołtarza młoda para powinna się uśmiechać, bo taka będzie ich droga przez całe życie,
- trzeba uważnie stąpać, bo potknięcie to zła wróżba,
- pan młody wg starego zwyczaju może prowadzić pannę młodą z lewej strony, aby prawą ręką móc odganiać złe moce, które chciałyby przeszkodzić w zawarciu związku,
- podczas ślubu warto, by panna młoda nakryła brzegiem sukni but pana młodego - będzie on wówczas "pod pantoflem",
- nieszczęście gwarantowane, jeśli kobieta obejrzy się za siebie sprawdzając, czy welon jest dobrze ułożony. Dlatego dbałość o ułożenie welonu należy do obowiązku świadkowej,
- dobrze jeśli świece płoną przed ołtarzem jasnym płomieniem w górę, gdy kopcą i migotają - wróżą problemy w związku, jeśli zgasną - rychłe rozstanie,
- panna młoda może płakać, oznacza to, że nie będzie ronić łez we wspólnym życiu,
- wróżba mówi, że ta osoba, która odchodząc od ołtarza, okręci swojego małżonka, będzie kierować także w małżeństwie.

OBRĄCZKI


- zakładanie obrączek to zwyczaj starogermański, "poświadczający" wydanie mężczyźnie i jego rodzinie kobiety,
- nie należy nakładać obrączki na środkowy palec, bo wróży to zdradę,
- nie należy ich zdejmować od dnia ślubu, są bowiem gwarancją trwałości związku,
- zgubienie obrączki oznacza stratę współmałżonka na zawsze,
- panna młoda nie powinna pozwolić, by mąż założył jej obrączkę do końca palca, w przeciwnym razie zostanie zdominowana przez współmałżonka,
- jeśli podczas ceremonii obrączka upadnie, powinien ją podnieść udzielający ślubu ksiądz lub ministrant,
- po złożeniu przysięgi małżeńskiej, mąż powinien czule pocałować żonę, zapewnia to jego dozgonną wierność.

PO CEREMONII
   

- najlepiej, aby pierwszą osobą składającą życzenia młodej parze był mężczyzna np. świadek,
- pieniądze, którymi obsypywana jest para młoda przez gości oznaczają powodzenie i dostatek, a do obowiązku młodych należy wyzbieranie wszystkich monet co do grosika, w przeciwnym razie ich portfel zawsze będzie pusty,
- obsypanie ryżem lub jęczmieniem zapewnia płodność i rychłe, udane potomstwo,
- pan młody powinien przenieść świeżo upieczoną żonę przez próg; zwyczaj zapożyczony ze starożytnego Rzymu, gdzie potykająca się mężatka na progu nowego domu to bardzo zły znak, dlatego mężczyzna "na wszelki wypadek" przenosił ją przez próg,



A z tymi butami, to slyszalam, ze trzeba je postawic na parapecie prznajmniej dzien przed slubem, zeby szczescie zdazylo do nich wejsc :D


Przyznam sie, ze nie zastosowalam sie do tych wszystkich pzrykazow :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 19 Września 2006, 15:55
Cytat: "KaJaWRC"
Co do makijazu..........

.........co do makijażu to moja wizażystka nie odbiera telefonu...zatem jak na razie w  tej sparwie nic nowatorskiego się nie wydarzy. Znalazłam sie na początku drogi...Szlag mnie trafia, bo lubie mieć wszystko wcześniej załatwione.

W temacie kresek na powiece się nie wypowiem, bo nie lubie się powtarzać.

A z moim typem urody nalezy z makijażem uważać, bo niewiele trzeba żebym wyglądała jak stare pudło, albo przechodzona profesjonalistka...

Na chwilę obecną biorę za telefon i dzwonię po innych dziewczynach od makijażu....z tym, że teraz i tak najlepsze będa już zajęte....ehhh....chyba, że cud....

Co do kwiatów we włosach najparwdopodobniej będa białe, nie różowe...Generlanie bardzo ładnie wyglądam z białymi dodatkami na głowie. Kontrastują z ciemymi włosami...

Fajnie Redziu...taką małą sciąge mi zafundowałaś...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 19 Września 2006, 16:12
Zadzwoniłam do reklamowanej Pani Kasi.
Przesympatyczna osoba. Zawsze uważałam, że pierwszy udany kontakt telefoniczny to już połowa sukcesu...
Jest szansa na 30.09, ale muszę zadzwonić jeszcze raz około 21:00.

Wiecie jak mnie z nerwów telepie....

A co do tych butów na parapecie, to gdzieś przeczytałam, że nie wolno ich tam stawiać bo szczęście ucieknie. Te przesądy wzajemnie się wykluczają...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: redzia w 19 Września 2006, 16:30
Cytat: "liliann"
A co do tych butów na parapecie, to gdzieś przeczytałam, że nie wolno ich tam stawiać bo szczęście ucieknie. Te przesądy wzajemnie się wykluczają...


Hehehe :D , to ja juz nic nie wiem :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 19 Września 2006, 16:37
Cytat: "redzia"
- pan młody powinien przenieść świeżo upieczoną żonę przez próg; zwyczaj zapożyczony ze starożytnego Rzymu, gdzie potykająca się mężatka na progu nowego domu to bardzo zły znak, dlatego mężczyzna "na wszelki wypadek" przenosił ją przez próg,

tu znam inną, fajniejszą wersję. Otóż przenosząc pannę młodą przez próg pan młody wszystkim zgromadzonym daje dowód na to że pannie młodej będzie z nim tak lekko i przyjemnie, że nawet chodzic nie będzie musiała... :)
to takie pokazanie wszystkim: " tak lekko jej będzie przy mym boku!"
Ostatnio słyszałam o jeszcze jednym przesądzie. Podczas składania życzeń nie wolno nikogo przepuścic między sobą. jeśli się tego nie dotrzyma, rozstanie murowane!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 19 Września 2006, 17:22
jejku...ile tych przesądów.... zdziczeć można!! :twisted:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 19 Września 2006, 18:31
Cytat: "liliann"
A co do tych butów na parapecie, to gdzieś przeczytałam, że nie wolno ich tam stawiać bo szczęście ucieknie. Te przesądy wzajemnie się wykluczają...


to może my postawimy żeby pogoda przyszła, a i przy okazji szczęście Ci Wam nie ucieknie  :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: asia w 19 Września 2006, 20:05
Kasia jest świetna - cieszę się, że odebrałaś ją jako miłą osobę - chociaż byłam pewna, że inaczej być nie może  :wink:  Trzymam kciuki aby była wolna w Dniu Twojego ślubu!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 19 Września 2006, 20:09
asia, zobaczymy ...w miedzy czasie dzieki kochanym Foremkom i Pani Monice z CMŚ dostałam jeszcze kilka namiarów na wizażystki...
Podzwonię jutro i się zobaczy....a do Pani Kasi zadzwonię jeszcze dzisiaj....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Di w 19 Września 2006, 21:25
Witam Liliann w Twoim odliczanku :) Dzis "spotkałyśmy" sie w CMS....Fajnie ze juz prawie wszystko masz zapiete na ostatni guzik, a ja musze jeszcze tyle czekać na ten dzien....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 19 Września 2006, 21:30
Cytat: "DjJeyDi"
Dzis "spotkałyśmy" sie w CMS....

A to Ty byłaś???!!!!! Tak mi się wydawało, że to któraś z Foremek 2007....ale chyba nigdy nie widziałm Twojej foty, to i nie poznałam.
Miło było Cie spotkać. Mam nadzieję, że bedzie nam dane powtórzyc to w bardziej sprzyjających okolicznościach....to znaczy, ja będę mniej zalatana...

A co do ostatniego guzika....to ma on jeszcze bardzo ciasną pętelkę...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Di w 19 Września 2006, 22:28
Oj, juz chyba nie tak ciasna.. :) A Twoje "zalatanie" jest jak najbardziej zrozumiale hehe, juz malo czasu zostalo :) Fajnie :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 20 Września 2006, 06:29
Zostało 10 dni...witam o poranku.........
Wieczorem sie nie zobaczymy bo mam dyżurek...
a na osłodę kolejna porcja gadżetów

moje zawieszki na Bolsa...w kolorystyce flachy.
Nie lubie niepokoju kolorystcznego na wódce.
Może drażnić błędnik i powodować wymioty :lol:  :lol:  :lol:

(http://img153.imageshack.us/img153/9088/p9200065zh5.jpg)

(http://img153.imageshack.us/img153/7717/p9200066hi2.jpg)

Uwierzcie, że są błękitno - biało - granatowe...tylko to sztuczne światło tak oszukało aparat.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 20 Września 2006, 07:08
fajne zawieszki. Bardzo lubię nibieski i granat, więc połączenie kolorystyczne bardzo mi sie podoba  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 20 Września 2006, 08:06
fajne zawieszki, moj typ to nr 1
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 20 Września 2006, 08:16
Zawieszki pierwsza klasa, wybrana kolorystyka sprawia, że są bardzo eleganckie.

A jeśli o butach mowa, skoro przesądy się wykluczają a buty są dwa :mrgreen: .....to jeden na parapet a drugi nie :wink: i po kłopocie.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 20 Września 2006, 08:30
Lila bardzo łądne zawieszki. Podobają mi się zwłaszcza te wklejone jako pierwsze.

Ps. u nas też na każdej zawieszcze był inny wierszyk...... no i żadna zawieszka mi nie została :(  no poza jedną strasznie zniszczoną. Szkoda, że nie odłożyłam sobie kilku - tak na pamiątkę do albumu z fotkami :?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 20 Września 2006, 08:46
eeeeeeeeeeeeeeee.. no zacne   :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: demka w 20 Września 2006, 09:29
zawieszki bardzo ładne :D

Cytat: "liliann"
moje zawieszki na Bolsa...w kolorystyce flachy.
Nie lubie niepokoju kolorystcznego na wódce.

ja tez miałam w koloorze flachy :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 20 Września 2006, 09:44
Cytat: "Maja"
A jeśli o butach mowa, skoro przesądy się wykluczają a buty są dwa  .....to jeden na parapet a drugi nie  i po kłopocie.

super rada!!!!!!!!:)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 20 Września 2006, 09:46
Cytat: "gosia_kwiecień"
super rada!!!!!!!!

A jeszcze lepsza - nie przejmować się przesądami w XXI wieku :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 20 Września 2006, 10:12
Cytat: "Julia"
A jeszcze lepsza - nie przejmować się przesądami w XXI wieku

A pewnie moje buty idą do pudełka, gdzie spoczywały do tej pory...
Zacznę inny zwyczaj buty Pana Młodego na parapecie...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 20 Września 2006, 11:50
Cytat: "liliann"
A pewnie moje buty idą do pudełka, gdzie spoczywały do tej pory...
Zacznę inny zwyczaj buty Pana Młodego na parapecie...



hhmmmm może pomóc :) Ps. Co do pani Kasi. no przecież byle kogo bym Tobie nie poleciła :) , prawda :?:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 20 Września 2006, 13:26
tak tak Kasia jest super bedziesz zadowolona a zawieszki zajefajne
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 20 Września 2006, 13:34
Lila dopiero teraz zobaczyłam zawieszki, moim zdaniem są super, bardzo eleganckie i delikatne :-)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Magda M. w 20 Września 2006, 13:47
Lila świetne zawieszki   :ok:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 20 Września 2006, 15:03
Zawieszki pierwsza klasa :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: narwanka w 20 Września 2006, 15:54
Lilli jakbys potrzebowala jakies pomocy tio mow dzwon ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 20 Września 2006, 22:06
Zawieszki super tak jak mówią foremki bardzo eleganckie,  a p. Kasia ja też polecam jak ci się uda z nią umówić to na pewno będziesz zadowolona. :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 21 Września 2006, 09:27
Kochane moje ...daję sobie radę...jakoś...
Czytając oferty pomocy wzruszyłam się...i pomyślałam, że życie jest piękne, kiedy człowieka otaczają TACY ludzie.!!!!!! :serce:  :)  :)

Niestety Pani Kasi mnie nie umaluje....ma trzy klientki przede mną. Gdyby ślub była w Szczecinie nie było by problemu, ale ponieważ musze jeszcze do domu dojechać....obawiam się że nie dam rady....
Ale jest bardzo miłą i słowną osobą...

W poniedziałek na 8 rano ide na próbny make-up do kosmetyczki poleconej przez Monie.....zobaczymy jak bedzie, a Monia prawdopodobnie osobiście oceni swoim fachowym okiem (jesli bedzie miaął czas oczywiscie i dzidzie w środu jej pozwolą)

Jakoś sie kręci....dzisaj idziemy szlifować walca....a teraz wracam do pracy...pacjenci czekają....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 21 Września 2006, 09:46
Mróweczko, czyli znalazłaś kogoś, to super :-) mam nadzieję, że będziesz zadowolona, no i że wkleisz jakąś foteczkę i pokażesz nam swą umalowaną twarzyczkę :-)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 21 Września 2006, 09:50
Cytuj
mam nadzieję, że będziesz zadowolona, no i że wkleisz jakąś foteczkę i pokażesz nam swą umalowaną twarzyczkę

zdjęcie obowiązkowo chcemy zobaczyć..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 21 Września 2006, 09:53
Ale śliczne zawieszki na wódeczkę  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
bardzo mi się podobają i wierszyki super  :P

A co do makijażu - to napewno wyjdzie ślicznie :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 21 Września 2006, 10:04
A w Stargardzie nie może być :?:  :roll: Bo jak już nic nie wypali to służę kontaktem do makijażystki.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 21 Września 2006, 10:50
Cytat: "Maja"
A w Stargardzie nie może być


Maju może...ale mi łatwiej jest wszystko załatwiać w Szczecinie.
Nie dałabym rady tak ciągle kursować w te i we wte na próbny make-up.
I tak wszystko załatwiam z terminarzem w ręce....a na dokładkę jednoczasowo dyżuruję poza Szczecinem,  pisze pismo do komisji bioetycznej i prospekty do wykładów dla pielęgniarek z nefrologii....i nie mam siły tułac sie jeszcze  40 kilosów....


A jak juz nic nie wypali na maksa to biorę nawet w ciemno namiar od Ciebie....

A foty na pewno zamieszcze.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Maja w 21 Września 2006, 10:53
Ja się wcześniej nie wybijam przed szereg bo też sądziłam, że o Szczecin chodzi najbardziej - ale jak już nic nie dasz rady załatwić tam to w "razie co" służę.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 21 Września 2006, 12:12
Lili, ja wysłaląm Ci priva i maila, że mogę Cię pomalować, bo będę w szczecinie, gdyż sytauacja mi się komplikuje, napisałam Ci to wszystko. Mam nadzieję, że one wszytskie doszły. Jeśli chcesz, to nie ma sprawy, będzie mi bardzo miło:)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 23 Września 2006, 00:35
URLOP…..nareszcie.
Gdyby nie to, że szef obarczył mnie dodatkową pracą intelektualną, że się tak wyrażę…to byłabym przeszczęśliwa….
Ale i tak dzisiejszego popołudnia poczułam niebywałą lekkość istnienia.

Chociaż skonana jestem…nawet na forum pisać nie mam siły…więcej czytam, ale i tak ze wszystkim nie nadążam. Po weselu może trochę zaległości nadrobię.

Obecnie jestem na etapie dopinania detali…

Dekoracja limuzyny…Pamiętacie jak skarżyłam się na niekomunikatywność pani z agencji.
Otóż Krzyś na wizycie u nich odbył bardzo owocną ponad godzinną rozmowę.
Albo ja mam jakiegoś pecha do obsługi, albo te panie reagują tylko na chromosom Y.
W każdym razie Krzysiowi w detalach przedstawiono udoskonaloną opcję ascetycznie udekorowanego samochodu…taka idealna wersja tego co ja nieśmiale raczyłam przestawić przy pomocy ilustracji.

Kolejny makijaż próbny…poniedziałek…a może to zrządzenie losu??? Widocznie tamten makijaż, to nie było to…może dopiero ten nowy powali mnie na kolana.

Farbowanie włosów - sobota wieczór…skorzystam z pomocy teściowej. Sama też potrafię położyć sobie farbę, ale przed weselem wolałabym nie ryzykować ewentualnej wpadki.

Przymiarka halki do sukni i ewentualne poprawki….tego na pewno nie przepuszczę…
Kosmetyczka- peeeling kawitacyjny plus maseczka algowa z depilacją na deser…

Uzgodnienie foto-video. Spotkanie umówione na wtorek wieczorem…
Już się na nie cieszę….z chłopakami rozmawia się naprawdę fajowo…
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 23 Września 2006, 08:56
Cytat: "liliann"
Kolejny makijaż próbny…poniedziałek…a może to zrządzenie losu??? Widocznie tamten makijaż, to nie było to…może dopiero ten nowy powali mnie na kolana.


oj.. miejmy nadzieję,ze tak bedzie..  :roll:

no lila.. juz za chwileczkę, juz za momencik  :wink:

obiektyw juz przeczyszczony .. natrzaskamy wam mase fotek..  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 23 Września 2006, 09:07
Cytat: "monia"
oj.. miejmy nadzieję,ze tak bedzie..


Wiesz Monia coś w tym jest....byłam zadowolona, ale nie byłam taka super pewna. Jak mi wszystko pasuje to mam taki wewnętrzny spokój i PEWNOŚĆ,  że to jest to...a tu mi siedziało takie małe wewnętrzne ziarenko piasku...i drażniło delikatnie mrówczą dusze.
I w niespodziewane zbiegi okolicznosci te wierzę....widocznie tak miało być....

Przed chwilą zadzwoniła moja świadkowa ....jedzie z Gorzowa nad morze....i chce nas zabrać na sobotni oddech jodu....
chyba pojedziemy....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Di w 23 Września 2006, 10:01
Pewnie ze jedzcie!!!! Ja nad morzem zawsze odpoczywam i w mig laduje akumulatory :) Fajny bedzie taki weekendow - pzedslubny, w sumie nieplanowany wypad :) Bawcie sie wiec dobrze :) Pogoda na taka wyprawe jest ja najbardziej odpowiednia :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 23 Września 2006, 12:17
Cytat: "liliann"
Przed chwilą zadzwoniła moja świadkowa ....jedzie z Gorzowa nad morze....i chce nas zabrać na sobotni oddech jodu....
chyba pojedziemy....

i to Wam się przyda, a Tobie najbardziej:)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: the_rose w 23 Września 2006, 13:03
miłęj wycieczki:)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: redzia w 23 Września 2006, 13:22
No, no  :D widze, ze owocnie zaczyna sie urlopik :D
milego jodowania :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 23 Września 2006, 16:18
ooo taaaak!!! odrobina jodu dla zestresowanej pary młodej będzie wprost rewelacyjna :D :D Aczkolwiek...kurcze...widziałam Was wczoraj i stresiku nie widać  :roll: hihi i faaaajnie, bo czym tu się stresować?? Wszystko praktycznie dopięte na ostatni guzik...makijażystka okaże się super (ta poniedziałkowa) więc nie trzeba będzie dalej szukać... życ nie umierać :D Lila 3mam kciuki, żeby wszystko poszło po Waszej myśli!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 23 Września 2006, 17:27
Lila teraz to już pewnie przechadzacie się nad morzem :) I baaaardzo dobrze :) Już tylko tydzień został... :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 23 Września 2006, 22:26
Cytat: "dziubasek"
widziałam Was wczoraj i stresiku nie widać  hihi i faaaajnie, bo czym tu się stresować??


Oj dziubasku jest stres i to duży…a ze po nam nie widać to i dobrze.
Pewnie trochę miną nadrobiliśmy, ale tak naprawdę to nam nie „michy” śmiały, po obejrzeniu pewnej gazetki i zamieszczonych w niej zdjęć.

Ci którzy mnie lepiej znają np. moja świadkowa Monika od razu widzą zmianę w moim zachowaniu i mimice twarzy - efekt stresu….
Monia dzisiaj nie raz mówiła, że widać po mnie napięcie….
…a mi się naprawdę narobiło trochę problemów i to nie koniecznie związanych ze ślubem….
Boję się, że wszystkiego nie uda mi się załatwić po mojej myśli…a może niepotrzebnie sobie głowę łamię …..ehhhh życie jest sztuką wyboru, ale w tej sytuacji nie chciałbym z niczego rezygnować.

Wyjazd nad morze trochę pomógł mi zapomnieć…ale nie do końca.
Krzyś też miał mniejszy napęd niż zwykle….niewiele zdjęć napstrykał…a ja nawet nie mam ochoty ich powklejać…eh życie….
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 23 Września 2006, 23:52
och, Liluś Kochanie, tak mi przykro, baaaaaaaardzo chciałabym jakoś Ci pomóc, ale pewnie nie jestem w stanie...
jedyne co mogę Ci jako pedagog i wkrótce psycholog poradzić, abyś nie martwiła swojej ślicznej główki czymś, co choć jest trudne, to jednak  (mam nadzieję!!!!) nie zaważy na twoim zyciu i jedynie jest jakąś przeszkodą, którą i Ty i czas pokonacie!!!
Za miesiąc, pół roku, rok, to co Cię martwi dziś bedzie już tylko wspomnieniem i to rzadkim (mam nadzieję!!! :) :) :) )
A teraz staraj się cieszyć chwilą piekną, jedyną i niepowtarzalną, już tylko tydzień do Twojego wielkiego Dnia!!!!!!!!!!!!!!!!  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:
I niech nic tego nie przysłoni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 24 Września 2006, 09:00
Gosiu już od rana się staram uspokoić.
I nie myśleć o tych wszystkich sytuacjach, które mogą skomplikować moje plany na przyszłość.
Pamiętam, ze jeszcze niedawno baaardzo martwiłam się pewną rzeczą, tak mocno, że aż płakałam….i co?????? sprawa rozwiązała się sama.

Ot chociażby i dzisiejszy ranek.
Bałam się, że przesunie mi się od stresów @ i będę miała niespodziankę na ślubie.
Przezornie zakupiłam wczoraj ziele krwawnika.
A tu proszę dzisiaj rano wszechmocna fizjologia załatwiła problem za mnie.
Mam do oddania za „free” całe nietknięte opakowanie krwawnika….ktoś reflektuje????

Postanowiłam być dzielna i nieugięta i uparcie realizować swoje zamierzenia liczyć po cichu, że Bóg widząc moja determinację odrobinę mi pomoże.
Wszak szczęście w życiu trzeba jest potrzebne..

Chwilowo zmagam się z bólem brzucha…
Potem taniec i farbowanie włosów.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 24 Września 2006, 09:18
spokojnie lila.. spokojnie..

masz wszystko przygotowane.. niejedna dziewczyna chciałaby miec tak jak ty poukładane - jak w pudełeczku ;)

za 5 dni twój wielki dzień .. nie ma się czym stresować... bedzie super  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 24 Września 2006, 10:14
Pewnie, że będzie :D Twoja seteczka jest niezbitym dowodem, że masz praktycznie wszystko zaplanowane w najmniejszych drobiazgach i jeżeli coś nie wyjdzie (tfu tfu) to ze złośliwości losu...a nie z niedopatrzenia, także spokojnie możecie już się wyluzowywać :D I wierz mi- w dniu ślubu ŻADNE drobiazgi, małe wpadki nie są w stanie popsuć Wam humoru!! Tego dnia będzie rozpierało Was takie szczęście, że hej  :mrgreen: Jestem na świezo więc wiem co mówię i wcale się nie wymądrzam ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 24 Września 2006, 10:15
fdziubeasek dobrze gada:)
będzie pięknie
a ty nerwy w konserwy
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 24 Września 2006, 10:20
Agulkaaa, Dziubasek, Monia, Gosia_kwiecień....
....jakie Wy kochane jesteście....
 :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: the_rose w 24 Września 2006, 10:21
Na pewno będzie dobrze...trzymam już kciukcie :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: narwanka w 24 Września 2006, 10:40
Lillus pociesze Cie ze w dzien slubu nie bedziecie sie w ogoole juz dnerwowac :))


p.s. "Uroczystosci" nowe juz sa ? ;/ nie dostalam
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 24 Września 2006, 10:45
Cytat: "liliann"
Pamiętam, ze jeszcze niedawno baaardzo martwiłam się pewną rzeczą, tak mocno, że aż płakałam….i co?????? sprawa rozwiązała się sama.

no właśnie, tak czasami z problemami również tymi poważnymi bywa i Bogu niech będą dzięki za to ;) , dlatego nie ma co martwić się na zapas:) , poza tym doświadczone jesteśmy już kobietki, a nie jakieś podfruwajki (jak mawia mój Mąż ;) ) i dlatego wiemy, że w życiu zawsze jest miłość, szczęście, radość ale i smutek, tylko o to chodzi, by tych pierwszych było jak najwięcej, a tego ostatniego jak najmniej ;) Ale zawsze są nie uchronne, więc wiedz na 100%, że po tym smutku przyjdzie już wkrótce radość i szczęście i to nie tylko związana z tym wielkim dniem, ale taka ogólna "szczęśliwość", ze tak się wyrażę;), czyli ze problemy poznikają, albo się pozytywnie rozwiążą i odejdą w niepamięć, bo tak już to z nimi bywa (oczywiście u ludzi zdrowych, bez deficytów psychicznych, czy emocjonalnych, a my przecież normalne jesteśmy, czyż nie ;) )
Poza tym należy sobie znaleźć taki przewodnik , motto na życie i znim iść. Ja znalazałmje dopiero na swoim slubnym kazaniu, w którym ksiądz powiedział, zebysmy zaprosili Marię i Jezusa na swoje "całożyciowe" wesele, bo Oni dpstrzeżą jkao pierwsi brak "wina" i Oni pomogą i żebyśmy zawsze ufali. Powiem Ci, że te słowa to dla mnie jak najlepsza tabletka uspakajająca, albo psycholog. A wiesz, że ostatnio na mnie trochę spadło, a może i więcej ;) a jednak ani przez moment nie poczułam strachu, miałam tę pewnoć, że wszystko będzie dobrze. Oczywiście stres jakiś mi towarzyszył, ale nie byl potworem, nie zjadał mnie, nie przysłaniał wszystkiego, mogłam normalnie żyć, spać, cieszyć się jakimś wspólnym wyjściem z Mamą do restauracji itp. Kiedyś bym była sparaliżowana, przestraszona śmiertelnie, bezsenna itp. A teraz po prostu wreszcie w swoim zyciu osiągnęłam spokój i poczucie bezpieczeństwa i to jets najważniejsze. Mma nadzieję, że Ty również albo już to masz, albpo wkrótce będziesz miała. Uwierz mi, życie wtedy wygląda zupełnie inaczej  :serce:  :serce:  :serce:
Piszę to wszystko w Twoim wątku,  a nie na priva, bo wiem, ze dziewczyny czytają Twoją seteczke i być może, któraś też jets czymś przestraszona, zmartwiona, nie może sobie dać rady z jakimś problemem, mam mnadzieję, ze być może po przeczytaniu tych "moich wywodów", coś to pomoże i da wskazówkę na przyszłość :)


Postanowiłam być dzielna i nieugięta i uparcie realizować swoje zamierzenia liczyć po cichu, że Bóg widząc moja determinację odrobinę mi pomoże.

Wszak szczęście w życiu trzeba jest potrzebne..
I tak trzymaj!!!!!!!!!!!! Zaufaj życiu, sobie, tym, których kochasz, a zobaczysz, ze wszystko się pouklada :)

Potem taniec i farbowanie włosów.


taniec jak najbardziej, ale z farbowaniem włosów dziś i jutro może się wstrzymaj, słyszałąm od fryzjerki, ze w pierwszych dniach, lepiej nie farbować i nie robić trwałej ;) Może to zabobon, a moze nie :?:  :roll:  :wink: , więc jesli da radę i nie popsuje Ci to planów, to może przełóż farbowanie chociaż do jutra?

Liluś my jesteśmy kochane, ale jak Ty jesteś kochana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :serce:  :serce: :serce:  :serce: :serce:  :serce: :serce:  :serce: :serce:  :serce: :serce:  :serce: :serce:  :serce: :serce:  :serce:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 24 Września 2006, 10:49
Cytat: "agulkaaa"
nerwy w konserwy

no dokładnie tak teraz musisz zrobić :), ja tylko dodam końcówkę, bo zdanko niekompletne, gdyz na moim podwórku dodawało się jeszcze:
I NA EXPORT DO ZWIĄZKU RADZIECKIEGO ;)
z jednej strony to już nieprawdziwe, ale z drugiej jak najbardziej aktualne dla Ciebie ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 24 Września 2006, 10:57
Cytat: "narwanka"
p.s. "Uroczystosci" nowe juz sa ? ;/ nie dostalam


a sa.. u mnie w gabinecie juz mam.. i już ciebie i agulke widziałam  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 24 Września 2006, 10:59
Cytat: "narwanka"
"Uroczystosci" nowe juz sa ? ;/ nie dostalam

Są...my zgarnęlismy z jakiegoś stanowiska z modą męską w Galaxy. A te pocztą dopiero wysyłają...


Cytat: "gosia_kwiecień"
taniec jak najbardziej, ale z farbowaniem włosów dziś i jutro może się wstrzymaj, słyszałąm od fryzjerki, ze w pierwszych dniach, lepiej nie farbować i nie robić trwałej  Może to zabobon, a moze nie    , więc jesli da radę i nie popsuje Ci to planów, to może przełóż farbowanie chociaż do jutra?


Gosiu raczej nie potańczę...nafaszerowałam się ibuprofenem i NoSpą i efekty dość mierne. Nie dam rady tańczyć...brzuch mi ekspolduje.
A farbowanie....też o tym słyszałam i  jeszcze, że ogórków sie kisić nie powinno bo zgniją...
A jakie jest na to naukowe wytłumaczenie???? Chyba żadne...
Myśle, że bierze sie to z kultury niektórych narodów (min. żydowskiego i muzułmańskiego), że kobieta jest w tych dniach "nieczysta" i nie należy sie do niej zbliżać i jej również nie wolno pewnych czynosci wykonywać.
Takie zakazy (kulturowo- religijne) wywodzą się z dobrze rozumianych zaleceń higienicznych. Nie wolno się zblizać a zatem i współżyć, w dobrze pojetym zdrowotnym interesie kobiety....a żeby faceci słuchali, to dorobiono otoczkę tej "nieczystości"

No bo jak niby zmienia mi sie struktura włosa w tych dniach????
Eeeee tam nie wierzę....a z resztą kto mi potem pomaluje??????, a najblizsze wolne na to mam dopiero w środę wieczorem.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 24 Września 2006, 11:00
Cytat: "monia"
i już ciebie i agulke widziałam


aaa widziłaś kto fotę Agatki i Krzysia trzaskał????
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 24 Września 2006, 16:12
widziałam.. ale nie pamiętam :(
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 24 Września 2006, 16:52
Cytat: "monia"
widziałam.. ale nie pamiętam

to lookniej jeszcze raz....

A teraz uwaga...siedzę z farbą na głowie.
Jak wyjdą mi zielone kudły to zacznę wierzyć w przesądy.
I wszem i wobec będę głowisć że w pierwszy dzień @ nie muje się włosów i nie kisi ogórków.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 24 Września 2006, 17:38
je tam, u mnie bez względu na to, czy @ była czy nie farbowanie wychodziło bez zmian...ale ciekawa efektu jestem  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 24 Września 2006, 18:24
Zielona jak Michał Wiśniewski nie jestem.
Nadal moje włosy mają kolor głębokiego brązu.....teraz po farbowaniu ciut ciut jaśniejszego...
Dobrze jest...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: the_rose w 24 Września 2006, 18:26
no to klasa...najważniejsze ze wszystko wporządeczku:)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 24 Września 2006, 18:26
spoko.. ważne,ze  nie wypadły ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: the_rose w 24 Września 2006, 18:30
dokładnie:)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 24 Września 2006, 22:00
najważniejsze, że włosy wyszły!!!!!!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 24 Września 2006, 22:09
Cytat: "gosia_kwiecień"
najważniejsze, że włosy wyszły

 :shock:
jejku ale chyba nie dosłownie  :wink:  :D
 
Lila a pokażesz fotkę  w nowym kolorku ? Czy mamy czekać dopiero na relacje?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 24 Września 2006, 22:20
Cytat: "klaudia"
Lila a pokażesz fotkę w nowym kolorku ? Czy mamy czekać dopiero na relacje?


Klaudio myśle, że fota niczego nie pokaże.
Nie zmieniłam koloru jakoś radykalnie. Praktycznie położyłam farbę w swoim naturalnym kolorze. Chciałam tylko pokryć siwe włosy i wyrówniać końcówki wypłowiałe od słońca.
Kolor wyszedł o ton jaśniejszy niż moje naturalne włosy, ale trzeba być wprawnym obserwatorem, żeby zauważyć....

Cytat: "gosia_kwiecień"
najważniejsze, że włosy wyszły!!!!!!!!!!

....Gosiu ja myśle, że Ty tak no ...nie dosłownie....co??.....
 :?  :roll:  :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 24 Września 2006, 23:01
Cytat: "liliann"
gosia_kwiecień napisał/a:
najważniejsze, że włosy wyszły!!!!!!!!!!

....Gosiu ja myśle, że Ty tak no ...nie dosłownie....co??.....
 

Lili, no jasne!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ożesz kurcze, ale mi się napisało ;) Rety, zielone włosy to pikuś, przy wizji.... :shock:  :o   :Olaboga:    :szczeka:  
Najważniejsze, ze włosy mają piekny kolor i jesteś zadowolona :) No, teraz napisałam tak, jak powinnam ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: mgucio9 w 25 Września 2006, 08:02
Lila umyj jeszcze głowę ze 3 razy przed "tym dniem", będą wtedy miały lepszy połysk - tak mi doradziła moja fryzjerka  :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 25 Września 2006, 09:45
Lilian, kurcze Twój Wielki dzień już w sobote  :)
Jak tam dzisiaj samopoczucie ?

Ale to szybko zleciało...

Najważniejsze, że pogoda nadal się trzyma   :ok:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: narwanka w 25 Września 2006, 10:06
Wlasnie :D Pogoda jest piekna !!! :>>

p.s. Wyslalas to zaproszenie ? Bo my nic nie dostlaismy :) A bardoz chce je zobaczyc na zywo :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: demka w 25 Września 2006, 10:15
Lilus coraz bliżej...juz niedługo twój wielki dzień, a później piekna relacja i foteczki... Az się usmiecham od ucha do ucha, gdy o tym pomyslę :D Superowo...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 25 Września 2006, 10:18
Lila trzymam za was kciuki. Najbardziej gorący okres przed ślubem wam się rozpoczął.
Ale ten czas szybko leci.... :?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 25 Września 2006, 10:46
Liluś, ja też myślę o Tobie, że to już tak bliziutko... Trzymam kciuki, zeby się jak najmniej w tym tygodniu denerwowała, a jak najwięcej czerpała z niego radości:):):):)
Ja dziś wracam do Męzusia, który cały czas mi mówi, że już przebiera niuniami ;) Dziś przy kolacyjce, którą zrobi, wypijemy Wasz zdróweczko jakimś dobrym winkiem;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 25 Września 2006, 12:28
Tak, to już tak niedługo :) Jak pomyślę jak ten czas szybko leci to aż uwierzyć nie mogę... :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 25 Września 2006, 13:44
Lilian z tym @ co natura nam co miesiąc szykuje, to wogóle ciekawa sprawa. Ja podświadomie "zawiesiłam" funkcjonowanie swego organizmu w tym zakresie na cały tydzień, choć najczęściej miewam @ jak w zegarku :) Tyle, że w kolejnym cyklu nieźle to odchorowałam :( ale, co tam warto było, by w dniu ślubu być czystą jak łza :)

Jeśli chodzi o farbowanie włosów w dniu I i II owego @, to też słyszałąm różności i nawet lekarz mi kiedyś tłumaczył, że wpływ na to mają hormony. Niewiem, czy w to wierzyć, czy nie, zresztą ja ani nie farbuję swoich kądziorków, a już napewno nie kręcę trwałą.

Jeśli chodzi o nerwy, to z Narwanką się tutaj nie zgodzę, bo w dniu ślubu, to ja dopiero miałam stresa uffff, ale był fajny :)

Ps. Proszę  zamieścić oficjalne zawiadomienie o ślubie na forum, cobyśmy mogły Cię odwiedzić i wesprzeć w tej ważnej chwili :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 25 Września 2006, 14:03
Cytat: "Ninka"
cobyśmy mogły Cię odwiedzić i wesprzeć w tej ważnej chwili

 Tak bardzo chciałabym być....A nie będzie mi to dane, cholera jasna...to już kolejny ślub na którym nie będę :twisted:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 25 Września 2006, 14:08
Cytuj
Proszę zamieścić oficjalne zawiadomienie o ślubie na forum, cobyśmy mogły Cię odwiedzić i wesprzeć w tej ważnej chwili


Włśnie która z Was sie wybiera???ja jak na razie żadnych planów na sobote nie mam, a z chęcią bym zobaczyła Lilian na żywo w tym Wielkim Dniu  :serce:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 25 Września 2006, 19:45
Cytat: "mgucio9"
Lila umyj jeszcze głowę ze 3 razy przed "tym dniem", będą wtedy miały lepszy połysk - tak mi doradziła moja fryzjerka  :)


No problem...głowę myję codziennie...zrobię to jeszcze z 5 razy lekką ręką...

Cytat: "Ninka"
Jeśli chodzi o farbowanie włosów w dniu I i II owego @, to też słyszałąm różności i nawet lekarz mi kiedyś tłumaczył, że wpływ na to mają hormony.
Niewiem, czy w to wierzyć, czy nie:)


Nie warto….empirycznie udowodniłam brak wpływu @ na jakość farbowania sierści….

Cytat: "narwanka"
Wyslalas to zaproszenie ? Bo my nic nie dostaliśmy :) A bardzo chce je zobaczyć na żywo :)


Jako żywo nie mam czasu…miałam zamiar wrzucić je Wam własnoręcznie do skrzynki w domu …i wrzucę jutro misimi łapkami…

Cytat: "Ninka"
Lilian z tym @ co natura nam co miesiąc szykuje, to w ogóle ciekawa sprawa. Ja podświadomie "zawiesiłam" funkcjonowanie swego organizmu w tym zakresie na cały tydzień, choć najczęściej miewam @ jak w zegarku :) Tyle, że w kolejnym cyklu nieźle to odchorowałam :( ale, co tam warto było, by w dniu ślubu być czystą jak łza :)


Mój organizm właśnie zadziałał jak w zegarku…dzięki temu też będę miała w tym dniu coś z łzą wspólnego.

A co mojego samopoczucia JESTEM SKONANA!!!!!!
……….ciąg dalszy za chwile….
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 25 Września 2006, 20:43
Dzisiaj od rana w biegu….
A oto co załatwiłam….
- pedicure - moje stópki są pięknisie……dam Misiowi do wycałowania po paluszkach….
- makijaż próbny - zdjęcia i uwagi do niego w kolejnym poście…
- Biuro Parafialne - po raz trzeci. Tym razem donieśliśmy już wszystkie dokumenty, poza karteczkami od spowiedzi, rzecz jasna. Daliśmy kopertówke…
- telefoniczny kontakt z organistką. Poprosiliśmy o zaśpiewanie dwóch pieśni, które śpiewane są podczas ślubów odbywających się na pielgrzymkach na Jasną Górę.
Okazało się, że organistka zna je obie…Cieszę się, bo lubię pielgrzymkowe klimaty…przypomina mi się dzieciństwo kiedy to sama śpiewałam w scholii….
Zatem na ślubie usłyszę…

Gdy się łączą ręce dwie w Imię Boże
Przy ołtarzu w uroczystym blasku świec
Wtedy zwykła ludzka miłość jest potęgą
Bo z miłością Jego wielką splata się

Ref:
Co Bóg złączył człowiek niech nie rozdziela
Trwajcie w miłości On Wam wynagrodzi
Co Bóg złączył człowiek niech nie rozdziela
Trwajcie w miłości On nagrodzi Was…………………

Oraz

Warto dla jednej miłości żyć,
Choć szukać trzeba stale.
Może dla kogoś szczęściem być
Dobro nieść w życie dalej.

Ref.: Miłość jedyna jest, miłość nie zna końca,
Miłość cierpliwa jest zawsze ufająca.
Wszystko potrafi znieść, wszystko oddać umie,
Życiu nadaje treść, każdego zrozumie……………


- kwiaty - ostatnie uzgodnienia….Będą śmietanowe goździki i  eustomy… różowe róże o nazwie Izis - egipskiej bogini odpowiedniku rzymskiej Wenus…
Wszystko zamknięte w tajemniczym rożku
A oto i on…

(http://img131.imageshack.us/img131/7599/rozekxo1.jpg)

(http://img78.imageshack.us/img78/8/rozek2fx9.jpg)
Samej metalowej konstrukcji praktycznie nie będzie widać...zapowiada się ciekawie...

- słodycze dla dzieci na bramach - od testowania jest mi niedobrze…

Kochane Moje WSZYSTKIE Was zapraszam na mój ślub….
Zrobię to jeszcze bardziej oficjalnie i z większą pompą….
Wiem, że to daleko od Szczecina… tym bardziej będzie mi bardzo miło
;.[/color]
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 25 Września 2006, 21:59
Mój drugi próbny makijaż.
Pani wizażystka podeszła do tematu profesjonalnie. Obejrzała zdjęcie sukni, zapytała o kolor dodatków, kwiatów itp.
Potem zabrała się do dzieła.
Makijaż wykonany został kosmetykami Bi-Kor.
Oczy wyraziście podkreślone w tonacji jasnozłoto - różowo - oberżynowej…
Co by weselej było w takich samych barwach kupiłam sobie ostatnio cienie chanela…i jak tu w zbiegi okoliczności nie wierzyć.

Moje wnioski….kolorystyka śliczna. Puder w kamieniu „Ziemia egipska” rewelacyjny.

Co mi nie pasowało.
Ano świecenie. Skórę mam nad wyraz tłustą i skorą do produkcji łoju. Słoneczko dzisiaj przyświecało zatem co i róż musiałam sięgać po chusteczki matujące, które ochoczo pożyczyła mi Monia, obecna z resztą przy makijażu.
Chusteczki matowały jedynie na chwile.
Wnioski:
1.   Kolorystyka makijażu pozostaje - jest idealna.
2.   Musze zmienić bazę pod podkład. Wizażystka użyła bazy Dermiki, zacnej, nie powiem, ale niestety bez właściwości matujących i pochłaniających sebum.
Ostatni makijaż był pod tym względem doskonalszy.
Zainwestuję w bazę Shiseido i ją każe sobie położyć na sam spód.
3.   Cienie na oczach nie ważyły się - no może delikatnie. Po korekcie cieniami Chanela i Sephory pozostały bez zarzutu, aż do zmycia. Poproszę o położenie pudru na powieki przed ich pomalowaniem, to powinno zapobiec warzeniu.
4.   Korzystanie z chusteczek matujących nieznacznie ale mimo wszystko ściera koloryzujący puder….ponieważ wszystkiego nie dam rady kupić chyba uśmiechnę się do Moni, o pożyczenie mi go na czas wesela do korekty, gdyby był potrzebny.


Tyle mojego komentarza….a oto foty….

Moje gały….które tu się zamykały…

xxx

Oraz reszta dzioba w różnych grymasach…. Nadmieniam, że błyszczyk już zjadłam...

xxx
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: asia w 25 Września 2006, 22:02
Śliczna dziewczynka  :mrgreen:  Podobuje mi się jak cholera!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: ela w 25 Września 2006, 22:03
ALE SLICZNE ZDJECIE !!!!!!!!!! te drugie , takei romantyczne :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: the_rose w 25 Września 2006, 22:05
Bardzo ładny ten makijaż..pasuje do ciebie..przynajmniej po twarzy:) Bardzo mi sie podoba :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 25 Września 2006, 22:09
MAKIJAŻ REWELACJA!!!! :P
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: MALENSTWO w 25 Września 2006, 22:15
tak właśnie sobie pomyślałam, pozwolisz, że baaardzo dobrze, że z tamta wizażystką nie wyszło- ten jest rewelacyjny!!!!!!!!!! Wyrażny, ale nie "przeamlowany", wyglądasz w nim świeżo, ślicznie, inaczej.....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 25 Września 2006, 22:16
No cóż, duuuużo lepszy od poprzedniego. Naprawdę! Podoba mi się, a co z fryzurką? Pozostaje poprzednia?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 25 Września 2006, 22:41
Wow rewelacja duuuużo lepszy niż poprzedni taki bardziej wyrazisty a jednocześnie stonowany. Co do świecenia to puder ryżowy jest the best ale go można podobno kupic tylko wysyłkowo więc już raczej nie zdążysz no chybaże jakimś ekspresem by przysłali.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 25 Września 2006, 23:19
Cytat: "Ninka"
co z fryzurką? Pozostaje poprzednia

W tej kwestii nic nie zmieniam...

Cytat: "morgaina"
to puder ryżowy jest the best ale go można podobno kupic tylko wysyłkowo więc już raczej nie zdążysz no chybaże jakimś ekspresem by przysłali.

Spoks na allegro kupuję dzisiaj i odbieram w środę (kontaktowałam się ze sprzedawcą)...tyle, że o kasę mi chodzi. Wolałabym go teraz nie kupować...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Magda M. w 25 Września 2006, 23:47
Lila, makijaż superzasty   :ok:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 26 Września 2006, 07:09
Liliann. moim zdaniem wydaje ten makijarz jest dużo lepszy od poprzedniego. Bardzo ładnie Ci w takich kolorkach. Twoja twarz jest taka orzywiona i dziewczęca. I bardzo podoba mi się twoje zdjęcie numer 2 . Bardzo ładnie i tajemniczo na nim wyszłaś.

Bukiet zapowiada się bardzo ciekawie. Na pewno bedzie jedyny w swoim rodzaju.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 26 Września 2006, 07:59
:brawo: ślicznie pomalowane oczęta!! bomba!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 26 Września 2006, 08:16
makijaż rewelacja..bardzo bardzo mi się podoba..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 26 Września 2006, 08:25
Lila makijaż bomba - tamten mi się bardzo podobał, ale ten jest bezkonkurencyjny i jak dla mnie wygrywa. Co do bazy, to u mnie działa Dax Cosmetics - Cashmir. Ja też mam tłustą cerę i szybko zaczynam się błyszczeć, a po użyciu tej bazy jest o niebo lepiej.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 26 Września 2006, 08:54
w realu ten makijaż wygląda dużo lepiej..

zrobołam masę fotek u mnie w domku.. niestety z powodu awarii mojego kompa nie mam mozliwoś.ci zrzucenia ich teraz na forum.. :(

za kilka dni powinien być sprawny.. :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 26 Września 2006, 09:44
Lila, makijaaż, a w zasadzie Ty CUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Brak mi słów, żeby opisać mój zachwyt, tamten tez był sliczny, ale w tym wygladasz jakoś rozświetlono-mglisto-onirycznie i elficznie . Przepiekny elf z Ciebie:)
ps. Wczoraj osttni raz na twoim watku byłam koło 13.00, a dziś otwieram i oczom nie wierzę: PONAD 20 POSTÓW DO PRZECZYTANIA!!! ;)
Ty to masz frekwencję ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 26 Września 2006, 11:05
Pięknie
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 26 Września 2006, 11:15
Ślicznie podkreślone oczy :D , podoba mi się bardzo
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: szajo w 26 Września 2006, 11:38
mi tez sie podoba... zwlaszcza oczy...  :shock:
makijaz zdecydowanie jest ladniejszy od poprzedniego...
baze zmienisz i bedzie juz po prostu genialnie  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 26 Września 2006, 12:02
Cytat: "asia"
Śliczna dziewczynka  :mrgreen:  Podobuje mi się jak cholera!


dokładnie tak!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 26 Września 2006, 13:35
Lilinann makijaż CUUUUDOWNY!!!!!!!!!!!!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 26 Września 2006, 14:31
lilian ten makijaż zdecydowanie na TAK będziesz ślicznie wyglądać
a bukiecik też zapowiada się ciekawie
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 26 Września 2006, 15:14
Aha zapomniałam napisać, że niezła z Ciebie laska  :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 26 Września 2006, 19:31
i jak garnitur Lilian? Gdzie kupiliście?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 26 Września 2006, 22:13
ale śliczny ten Twój makijaż, naprawdę pięknie wyglądasz, powalająco
zrobisz fururę na ślubie - będzie z Ciebie prześliczna Panna Młoda

a wracając do makijażu - oczka rewelacja  :!:  chyba coś podpatrzę, poszukam, popróbuje i "zeskanuje" pomysł  :mrgreen:

na tych 3 zdjątkach wyglądasz zniewalająco, ktoś tu o elfikach wspominał - trafne porównanie - jak Elficka królewna  :oops:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 26 Września 2006, 22:23
Wróciłam do domu po całodziennym bieganiu po mieście…
Wróciłam podekscytowana….

Kochane Moje jeśli teraz przez te trzy dni dzielące mnie od ślubu będę zaniedbywać Forum i nie pisać w Waszych wąteczkach to wybaczcie mi…..ale nie będę miała czasu…jejciu co się porobiło…!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Powiem Wam tylko, że mamy super utrwalaczy- tak Krzyś nazywa ekipę FOTO-VIDEO.
Chłopaki wpadli na fajowy pomysł, jak urozmaicić wesele….dowali nam to dodatkowej roboty (dlatego proszę Was o wyrozumiałość), ale będzie fajowe.
Szykuje się zatem WIELKA NIESPODZIANKA…nie mogę nic napisać, bo aż dwie z Foremek będą na moim weselichu…o wszystkim dowiecie się potem…

A oto co załatwiłam…

Mam halkę do sukni. Pasuje jak ulał. Dzisiaj tez przymierzyłam moja sukieniusie….jejciu jak mi serducho waliło!!!!

Odebraliśmy Krzysiowi gajerek. Jak on  nim wygląda!!!!! Przeprzystojny!!!!!
Nineczko szyliśmy go w zakładzie krawieckim, który mieści się na ul. Obrońców Stalingradu. Z czystym sercem polecam. Zdjęcia gajerka (niestety na wieszaku, a nie na moim kochanym przyszłym mężu) zrobię jutro rano przy dziennym świetle.

Ponadto wydałam kupę forsy na kosmetyki i wszystko wskazuje na to, że jeszcze wydam.
Kupiłam bazę pod makijaż shiseido…
A co mi tam…

(http://img60.imageshack.us/img60/1457/bazafo7.jpg)

Podobno matuje jak szatan…a ja się świece okrutnie…
Jutro próba generalna.

A swoją droga dzisiaj w Douglasie napaliłam się na coś jeszcze innego. Podkład matujący beztłuszczowy z Clinique.

(http://i.clinique.co.uk/images/products/250x250/clq_6316_250.jpg)

Miałam go na pyszczku kilka godzin. Matował zacnie, nie jakoś powalająco, ale dziewczyna w sklepie trochę za dużo mi go nałożyła na buzię…..myślę, ze w połączeniu z bazą może dać rewelacyjne efekty…..Ciekawe jak zareaguje moja kosmetyczka jak jej przytaszczę do makijażu własne produkty…

A za wszystkie pochlebne uwagi dotyczace mojego makijażu i wyglądu serdecznie dziekuję.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 26 Września 2006, 23:42
Cytat: "liliann"
Chłopaki wpadli na fajowy pomysł, jak urozmaicić wesele….dowali nam to dodatkowej roboty (dlatego proszę Was o wyrozumiałość), ale będzie fajowe.
Szykuje się zatem WIELKA NIESPODZIANKA…nie mogę nic napisać, bo aż dwie z Foremek będą na moim weselichu…o wszystkim dowiecie się potem…



Lilian zdaje się, że ja wiem jaka :) Bo bodajże ten pomysł Wojtuś podpatrzył na naszym weselu, a przygotował ową niespodziankę Grześ Gryczenko. A niewiem, czy Ty wiesz, że panowie bardzo się lubią i cenią. Więc domyslam się o co biega :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Września 2006, 00:51
Cytat: "Ninka"
Lilian zdaje się, że ja wiem jaka


Jest w tym coś....ale to nie to.....chłopaki mają trochę inny pomysł...
Niestety wymaga to naszego dużego zaangażowania....
Niestety...bo czasu mało, a roboty trochę...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 27 Września 2006, 08:05
Cytat: "liliann"
Chłopaki wpadli na fajowy pomysł, jak urozmaicić wesele….dowali nam to dodatkowej roboty (dlatego proszę Was o wyrozumiałość), ale będzie fajowe.
Szykuje się zatem WIELKA NIESPODZIANKA…nie mogę nic napisać, bo aż dwie z Foremek będą na moim weselichu…o wszystkim dowiecie się potem…


 :twisted:

nono.. byleby nie były to wywiady...  :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 27 Września 2006, 09:15
no, niecierpliwię sie okrutnie;)!!!!!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 27 Września 2006, 09:38
no to teraz kilka fotek z makijazu próbnego zrobionych przeze mnie..

xxx
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: demka w 27 Września 2006, 11:25
jak dla mnie makijaż rewelacyjny, bez porównania z poprzednim...widać śliczne oczęta... Cudo :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 27 Września 2006, 11:48
liliann, o której jest Twoj ślub? Obawiam się czy dam radę być na nim :( Tego dnia organizuję koleżance wieczoor panieński i będę dmuchać balony. Nie, że się nie cieszę, na jej przyjęcie, ale martwi mnie czy dam radę Ciebie zobaczyć i być w tym ważnym momencie. Kurcze niby mogę zlecić przygotowanie reszcie grupy, ale ja jestem taka, że jak sama czegoś nie upilnuję to się niepokoję, czy będzie jak należy :) Lila daj znać o której please!!! Może jakoś uda mi się poprzestawiać wszystko  :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 27 Września 2006, 16:18
Lilian w tym makijażu wyglądasz prześlicznie  :szczeka:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Igraszka w 27 Września 2006, 16:21
WItaj Lilian! Teraz wyglądasz rewelacja! bardzo mi się podoba! Slicznie! :)))  :serce:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 27 Września 2006, 17:52
Liliann makijaż rewelacyjny!!! Wygladasz bosko!!! Sama ładniejszy zrobiłaś niż ta makijażystka :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 27 Września 2006, 18:10
Lila, ale masz wielkie oczy :-) a makijaż super :-)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Września 2006, 18:21
Cytat: monia
nono.. byleby nie były to wywiady...

Nie…to na pewno nie...to ma być coś miłego dla gości…a wywiady to taka mini męczarnia. No chyba, że ktoś lubi…

xxx

A na tym widać moje białe zębiska.
Hmmmm tle, że skóra mi się świeci…ale uwaga. Wypróbowałam dzisiaj moja nową bazę matującą…polecam. Matuje przyzwoicie….tyle, że jeśli będzie bardzo mocne słońce to żadna baza mi nie pomoże…bo gruczoły łojowe będą wyrabiać nadgodziny.

Z innej beczki….fatalnie się czuję.
Na 19:20 ide na solarium….i tak sobie siedzę i czekam….
Dzwoniła przyjaciółka - odmówiła przeczytania pierwszego czytania na mszy ślubnej…nie będę nalegać nie mam siły, ale humor mi popsuła.

Wyszły mi miliony syfów na plecach i dekolcie, a jeszcze kilka dni temu skóra była jak dupa niemowlaczka. Nie mam pojęcia jak to zakamuflować.
Poza tym trochę jeszcze widać moje „ramiączka” pomimo, że staram się je opalić…
Ehhhhh
Napisze może jak mi przejdzie….bo na razie mam ochotę zabijać…
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Di w 27 Września 2006, 18:30
Ja rowniez uwazam ze makijaż rewelacja :) Jestem pod wrazeniem :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 27 Września 2006, 18:54
Cytat: "liliann"
Dzwoniła przyjaciółka - odmówiła przeczytania pierwszego czytania na mszy ślubnej…nie będę nalegać nie mam siły, ale humor mi popsuła.



Liliann, zrób to sama. Z własnego doświadczenia: fantastyczne przeżycie, gości po prostu to zachwyciło i wzruszyło.

Cytat: "liliann"
Wyszły mi miliony syfów na plecach i dekolcie, a jeszcze kilka dni temu skóra była jak dupa niemowlaczka. Nie mam pojęcia jak to zakamuflować.


A żelu na wypryski próbowałaś? Takiego, który przyspiesza ich wysychanie? Do soboty powinny stać sie znacznie mniej widoczne.

Trzymaj się  i niczym nie przejmuj.

Jakie Ty masz piękne oczy...   :twisted:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 27 Września 2006, 19:42
liliann,  :!:  :!:  :!:
O której jest Twój ślub :?:  :?:  :?:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gibea w 27 Września 2006, 19:53
Liliann taki makijaz bardzo Ci pasuje, jest bardzo delikatny, tak właśnie wyobrażam sobie makijaż ślubny. Pikna Pani miłoda z ciebie będzie
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: the_rose w 27 Września 2006, 20:22
Bardzo ładny ten makijaż...bardzo mi się podoba. A oczęta masz faktycznie bardzo ładne...pozazdrościć:)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Września 2006, 21:23
Nineczko poczekaj troszkę (ślub jest na 16:00)...mam dla Foremek specjalne zaproszenie...
Jestem w trakcie prasowania kiecy poprawinowej i wielkiego pakowania rzeczy, które muszą pojechać do Stargardu....
....wszystko opisze...tylko skończe....
...ale mam nerwa....


A oczy to mam wielkie jak krowa. W Indiach to komplement.
A wielkie, bo mi  sie poszerzyły szpary powiekowe na skutek wzmożonego napięcia układu adrenergicznego (nerwy + adrenalina)....
...czyli strach ma wielkie oczy.....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: redzia w 27 Września 2006, 21:45
Cytat: "liliann"
mam dla Foremek specjalne zaproszenie...

Ahhh jak zaluje, ze mnie nie ma w kraju. Objechalabym wszystkie sluby chyba i obfotografowala kazda mloda pare :D

Cytat: "liliann"
...ale mam nerwa....

co siem stalo Liliann :?:  :?:  :lol:  :lol: nie denerwuj sie, u nas wszystko prawie bylo ok, ale ja nie spedzilam tyle czasu na przygotowaniach, co Ty.
Pewnie sie powtorze, jak powiem, ze w dniu slubu czas leci tak szybko, ze ani sie obejrzysz, a tu po weselu bedzie.
Wiec glowa do gory :D , a jakby co to policz od 10 do 1, moze pomoze. :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 27 Września 2006, 21:51
Cytat: "liliann"
bo mi sie poszerzyły szpary powiekowe na skutek wzmożonego napięcia układu adrenergicznego

 :D Nie ma to jak lekarz, fajnie sobie wszystko wytłumaczy :lol:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 27 Września 2006, 21:54
Cytat: "liliann"
Nineczko poczekaj troszkę (ślub jest na 16:00)...mam dla Foremek specjalne zaproszenie...



JEEEEEEEEEEE... ST DUŻA szansa, że będę mogła Cię zobaczyć jejejeje   :cancan:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 27 Września 2006, 21:59
lila..

daj na luz..

pomysl kobito.. miliony przed toba i miliony po tobie..

to jak doktorat - chwila wstydu i tytuł na całe życie .. tu masz - chwila tremy i mąz w chałpie ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Września 2006, 22:34
Cytat: "monia"
to jak doktorat - chwila wstydu i tytuł na całe życie .. tu masz - chwila tremy i mąz w chałpie


Monia miód z Twych ust się na me serce leje....
...spoks ogarniam sytuację....uspokoiłam się.....działam....relacja za chwilę...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Września 2006, 23:50
Nio i przygotowałam rzeczy rodzicom do zabrania…
Jutro przyjeżdżają tato z mamą po sukienusie…zabiorą popakowane w torebki rzeczy na ślub i wesele. Wszystko popodpisywane karteczkami…
Potem jedziemy do CMŚ…
No a potem…oto co wymyśliłam…
Moje „niedopalone ramiączka” nie chcą się wyrównać na solarium….Po dzisiejszym seansie  prawie się popłakałam…
Przyszłam do domu i ehhhhh  :beczy:    :beczy:    :beczy:    :buu:    :buu:  ….ale wzięłam się w graść…
Laptop na kolanka, google - hasło „airbrush Szczecin”. Jako pierwszy wyskoczył mi RKF. Zadzwoniłam. Mają, robią, są wolne miejsca na jutro. Zapisałam się na 12:30. Rodzice podrzucą mnie po odbiorze sukni (suknia na 11:00).
Będę najwyżej wcześniej, poproszę, może wcześniej mnie pomalują….
Nie widzę innego wyjścia tylko ten airbrush….podobno takie palmy pokrywa, nawet bielactwo…
Trochę poczytałam sobie o tym na Forum i ogólnie na necie. Zaniepokoiła mnie jedna wypowiedź Foremki o plamach na twarzy…brrrrr…..
Przeanalizowałam sytuację. Nie jestem alergikiem, nic mnie praktycznie nie uczula. A plamy???? Może dziewczyny nie zastosowały się do zaleceń. Przez zabiegiem nie wolno mieć na twarzy żadnego kremidła, na ciele balsamu, oliwki…itp…Niczego nie nałożę, a ewentualną pozostałość kremu z twarzy zmyję przez zabiegiem bardzo dokładnie.


Z przerażeniem odkryłam, że nie mam nic na noc poślubną…i nic już nie zdążę kupić…
Pomyślałam…pogłówkowałam   :drapanie:    :hmmm:    :drapanie:    :hmmm:   i mam…
Pończoszki ecru samonośne z koroneczką….
Taki biustonosik….

(http://img92.imageshack.us/img92/6062/samantaananke43yb7.jpg)

I takie majteczki….

(http://img77.imageshack.us/img77/424/samantaananke34cp4.jpg)

Wszystko w koroneczki (Krzyś kocha koronki)….no i przede wszystkim te pończoszki….plus jasne ecru sandałki Ryłko….romantycznie….ślubnie….
I co Wy na to????
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 28 Września 2006, 00:44
Bielizna nocno - poślubowa super  :mrgreen:
Ja jestem jak najbardziej ZA.. a Krzyś to chyba padnie z wrażenia  :mrgreen:

Lilka jesteś pewna z tym air-brushem?? a jak coś nie wyjdzie tak jak będziesz chciała.. prezcież ładnie wyglądasz - nie musisz być opalona jak skwareczek  :|
jeste pewna że te ramiaczka widzisz tylko Ty i to pod pewnym kątem i oświetleniem, niewtajemniczeni na stówę nic nie zauważą  :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 28 Września 2006, 02:28
Cytat: "Tajusia"
nie musisz być opalona jak skwareczek

i wcale nie chcę....

Cytat: "Tajusia"
jeste pewna że te ramiaczka widzisz tylko Ty i to pod pewnym kątem i oświetleniem

Fakt nie zawsze je widac i nie w każdym świetle tak samo....
Zaraz poprosze Misia, żeby mi fote pleców zrobił.....

Wcale pewna nie jestem, ale co ja mam zrobić???? Nie chce mieć szelek....solarium i samoopalacz nic a nic nie pomaga....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 28 Września 2006, 08:18
te paseczki można ziemia egipska pokryć.. spokojnie...

musisz na toto łazic???
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 28 Września 2006, 08:20
liliann, a co z tymi krostkami na plecach :?:  znikają :?:  może to jakiś wynik stresu przedślubnego..jeśli chodzi o airbrush, to wskazany jest peeling ciała przed zabiegiem..mam nadzieję, że Twoja opalenizna się wyrówna..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Julia w 28 Września 2006, 08:40
Ja bym sobie ten air brush darowała chyba, zwłaszcza tak krótko przed ślubem. Upewnij się czy w razie czego można się tego jakoś szybko pozbyć.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 28 Września 2006, 08:48
Lila komplet ślubny zacny.

Mam tylko obawy co do łączenia bokserek z pończoszkami. Przy pończochach z koronką dobrze wyglądają majtasy bardziej wykrojone. Nie muszą być mocno wcięte ale chociaż takie trochę, jak na 2 zdjęciu (pod pasem do pończoch).
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 28 Września 2006, 08:50
Cytat: "Julia"
Upewnij się czy w razie czego można się tego jakoś szybko pozbyć.

nie można niestety, więc zastanów się lilian, czy na pewno warto ryzykować..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 28 Września 2006, 09:14
no, to się zdziwiłam nasz perfekcjonistka Liliann nie miał bielizny na noc poslubną;)???!!! Nie do wiary!!!!!!!!! jak mawia syneczek mojej przyjaciółki ;)
No, ale zjeżdzam kursorem niżej i co widzę? Jest i to przesliczna:)
No, to z pleckami to masz zagwozdkę. Ja bym je pomalowała samoopalaczem, a następnie posmarowałabym po kilku godzinach całe plecy. Ale gwarancji na 100% nie dam, więc lepiej nie próbuj, chyba, ze wyjscia nie bedziesz miała.
Natomiat dziewczyny napisały o jakichs krosteczkach na pleckach, kup BENZACNE 10% i posmaruj sobie bardzo grubo te miejsca, powinny sie przesuszyć i wchłonąć. Masz jeszcze ponad 2 deoby do slubu.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 28 Września 2006, 09:35
Cytat: "gosia_kwiecień"
kup BENZACNE 10%

dobry pomysł - ja mam i też używam na te największe syfki lub gromadę krostek , szybko i ładnie zasychają, w 2 dnmi napewno da radę, można to w aptece kupić  :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 28 Września 2006, 09:38
Lila wybrałaś śliczną bielizne...

musimy oblookać jeszcze to zdiecie Twich pleców co to Krzys mial zrobić.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 28 Września 2006, 10:57
hmmm, z tym air brushem to też bbym pomyslała. A co, jeśli..., odpukać w niemalowane.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 28 Września 2006, 16:25
lilian nie popadaj w paranoje bo jak znam życie to tylko ty widzisz te blade paski a ten air brush to wiesz co słyszałam że jak się spocisz to pobrudzi ci suknię
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 28 Września 2006, 16:27
Cytat: "jagodka24"
słyszałam że jak się spocisz to pobrudzi ci suknię


a ja słyszałam, że się ściera tak czy owak :( kurcze, przecież podobnie jest z samoopalaczem.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 28 Września 2006, 20:54
Qrcze jestem u rodziców i neta mam tlko z doskoku, a tu tyle się dzieje, ech...

Lila
, głęboki oddech i już, to ma być NAJPIĘKNIEJSZY dzień w Twoim życiu, a nie najstraszniejszy!!! Więc głowa do góry, uśmiech na twarz i do przodu :-)

Aaaaa, zapomniałam napisać że bielizna miodzio...  :oops:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 28 Września 2006, 20:55
Hej dziewczyny… jestem po całym dniu biegania…
Airbrush dokonany….nie mam plam, nic mnie nie swędzi…jestem brązowiutka…
Samoopalacz stosowany przez kilka dni i solarium nic nie dało…no to zaryzykowałam.
Efekt jest, szeleczki się wyrównały …za chwilę skoczę pod prysznic zmyć to co zmyć się ma i zostanie to co zostać powinno. Wcale toto mocno nie brudzi, co prawda cały dzień latałam w ciemnej  luźnej koszulce Misia i bez biustonosza….ale nie mam smug i nic takiego.
Airbrush to taki nieco lepszy samoopalacz. Opalenizna jest wynikiem chemicznej reakcji barwnej pomiędzy składnikami preparatu a aminokwasami w naskórku. Czyli opalenizna nie jest wywołana melaniną tak jak ta posłoneczna.
A schodzi wraz ze złuszczaniem się warstw naskórka…czyli utrzyma się do 7 dni, bo tyle trwa cały cykl odnawiania skóry.
Acha i po zmyciu pierwszej warstwy nie brudzi…nawet po spoceniu…no tak jak samoopalacz. Z resztą, nawet jeśli…przy potraktowaniu pleców pudrem brązującym czy nawet Ziemią Egipską też miałabym ryzyko pobrudzenia kiecy.


Co do syfów….drobne leczą się same…znaczy z moją pomocą.
Dzięki posiadaniu w domu recept zaprzęgłam nieco silniejsze preparaty niż banzacne….jest jakoś….Niestety @ + stres to prawdziwy dopalacz dla gruczołów łojowych. Dlatego moje jeszcze czyste kilka dni temu plecy zaroiły się od nieproszonych gości.
Powiedzmy, że wychodzę na prostą….a co nie zejdzie, to się zatuszuje - moja śwadkowa jest już w pogotowiu i przygotowana na takie wyzwanie.

Suknia już w domciu….Słonik na szczęście, który dostałam od Pań z CMŚ siedzi na oknie i wypatruje dobrej pogody…

Układ walca powtórzony. Świadkowej się podobało…wierzy, że się nie pomylimy…my też w to wierzymy…

Co do bielizny…to bardzo możliwe, że pończoch nie założę…z bokserkami może być trochę nie teges, ale to oblookam na miejscu. Teraz już nie sprawdzę, bo bielizna pojechała już do Maszewa, a przynajmniej jest w drodze.


A ja po kąpieli zabieram się do pracy koncepcyjnej nad niespodzianką na weselicho…
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 28 Września 2006, 21:01
Czyli wszystko idzie po Twojej myśli i cudnie!!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 28 Września 2006, 21:10
Oj Lila tak sie ciesze że wszystko idzie bezproblemowo :)
już za 48h będziecie balowac na swoim weselichu, ale super :serce:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 28 Września 2006, 21:26
oooooooooooooooo

ja tez mam dla ciebie niespodziankę...

tylko z panem koniecznym pogadam  :twisted:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ewelina_Michał w 28 Września 2006, 21:34
jejku..dopiero co czytałam o  fazach przygotowań, wybielaniu ząbków itp a to już...pojutrze finał!!
podziwiam i gratuluje spokoju!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: okruszek w 28 Września 2006, 21:44
Cytat: "monia"
ja tez mam dla ciebie niespodziankę...

tylko z panem koniecznym pogadam

no to już niespodzianka zdradzona! :)

Jak juz sie wie, to nie jest niespodzianka :)

Monia, widze że tez szykujesz się na slub :)
a kiecke juz masz?
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 28 Września 2006, 21:55
Cytat: "okruszek"
no to już niespodzianka zdradzona!  
Jak juz sie wie, to nie jest niespodzianka


eeee tam....ja sie zję z ciekawości...bo nie wiem co to....zupełnie nie mam pomysła...
Fajowo...
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 28 Września 2006, 21:57
Cytat: "okruszek"
Monia, widze że tez szykujesz się na slub


a qrcze nie odpuszcze  :mrgreen:


Cytat: "okruszek"
a kiecke juz masz?


eeeeetam .. a guzik mam..

mam tylko ten komplet który uszyłam w cms.. mam nadzieję,ze wcisnę się w spódnicę... gorset to mniejszy ból.. chociaz .. cycki mi urosły  :roll:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 28 Września 2006, 22:04
Cytat: "monia"
cycki mi urosły



Też chcę! I cycków i brzucha :)

Ps. Bardzo mi zależy by być na ślubie Lilian. Mam nadzieję, że dam radę. Tylko mam "kłopota", jak się wyszykować, bo muszę wyglądać na starcie tak by: pasować do kościoła, na panieńską domówkę i może jakiś klubik później :) Hehe. Bo po ślubie Lili już nie bedzie okazji bym się przebrała, chyba że w aucie. A przyjedziemy z Pawciem dzierżąc w bagażniku tort z penisem, na owe panieńskie :) Tak się do niego szykuję, jakbym 2 ślub szykowała.

Lilian, bardzo się cieszę, że airbrush spełnił Twoje oczekiwania :) teraz chyba możesz spać spokojnie.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 28 Września 2006, 22:07
xxx
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 28 Września 2006, 23:00
zapodaj mapę
 
bo nie wiem gdzie jechac  :(
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 29 Września 2006, 00:07
Mapka poszła na e-mail....daj znać czy dotarła....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Tajusia w 29 Września 2006, 07:51
Jakie śliczne zaproszenie  :mrgreen:
Dziękuję bardzo  :serce:

Jak żałuję , że nie możemy przyjechać - zobaczyć Lilkę i Krzysia na żywo  :cry: tyle przygotowań :cry:
Ale będziemy z Wami duchem i całym serduchem  :serce:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 29 Września 2006, 08:13
mapka dotarła :mrgreen:

DROGA DO KOŚCIOŁA

po wjeździe do stargardu  3cie światła w lewo - do końca(ul. wieniawskiego)  i w lewo do końca do samego kościoła...

nie da się zgubić
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 29 Września 2006, 08:29
Cytat: "martini"
Tez bylam 3 dni przed slubem klebkiem nerwow - niepotrzebnie.

 świeta racja!!!!!!!!!!! podpisuję się obiema rękami i nogami pod tym stwierdzeniem!!!
Bedzie superos, zobaczysz i najważniejsze!!!!!!!!!!!!!!!!!: LIluś kochana, nie denerwuj się, usmiechnij się, bądź spokojna, cierpliwa i pogodna od teraz do kościola, a później to już inne emocje ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 29 Września 2006, 10:01
boże jak ja strasznie żałuje że nie będę mogła was zobaczyć dlaczego wy wszystkie tak strasznie daleko mieszkacie  :x
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 29 Września 2006, 10:18
Buuuu, a ja mam 'trochę' za daleko....
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 29 Września 2006, 10:42
Cytuj
Buuuu, a ja mam 'trochę' za daleko....

ja też  :cry:

Liliann trzymaj się. I ciesz się wszystkim tego dnia, nawet drobnymi wpadkami.
Życzę WAM szczęścia, wzajemnej mocnej miłości i radości z każdego dnia życia razem.

dozobaczenia w relacjach .... :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: PumoRi w 29 Września 2006, 11:21
nio, my też mamy daleko, ale życzymy aby ten dzień był najpiękniejszym z Waszych dotychczasowych i żeby był początkiem Waszej prawdziwej wspólnej drogi. Niech jego nastrój przenika do każdego dnia Waszej codzienności, by każdy dzień razem był wyjątkowy.
Takie przyspieszone życznia, ale to życzenia też na Wasz jutrzejszy dzień! Niech słońce nad wami świeci i anioły śpiewają   :bukiet:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 29 Września 2006, 11:38
ja tez mam daleko troche i nie mam jak dojechać a raczej czym :)
Ale lilian całym sercem będe z wami :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Anielka w 29 Września 2006, 12:40
Liliann bez względu na to czy uda mi się dojechać czy nie, wiedz, że sercem i duchem będę jutro z Tobą i życzę Ci pięknego cudownego ślubu i wesela tak przecudownego, które to będzie najlepszym weselem na jakim kiedykolwiek byłaś :D Trzymaj się cieplutko :wink: Jutro Twój najważniejszy dzień w życiu :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: redzia w 29 Września 2006, 12:45
Cytat: "Anielka"
Jutro Twój najważniejszy dzień w życiu

Wlasnie Liliann, to juz jutro :D no to, zycze Ci powodzenia :D
Tylko nie daj sie stresowi :D 3mam kciuki za Was
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 29 Września 2006, 13:34
Dziewczyny precyzuję dojazd....

Tu proszę link do mapki...

http://kkorolonek.republika.pl/inne/mapast.jpg

Wszysko tak jak pisała Monia...tyle, że teraz zamiast pierwszych świateł jest rondo. Takie rondo obok TESCO.
Potem są dwa światła i na drugich w lewo i dalej do końca prosto na na sanyn końcu droga skręca w lewo i tam juz widać kosćiół....
Na mapce droga jest na niebiesko narysowana.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 29 Września 2006, 15:09
Ja podobnie jak Madziulek, pojechałabym ale nie mam czym :(

Ale na pewno o 16 stej pomyślę o Was głęboko :serce:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: narwanka w 29 Września 2006, 15:16
uhm a ja nie wiem co na siebie wlozyccc.... :S hmm...

Nie martwiejcia sie tak mrooweczki :>
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 29 Września 2006, 17:06
Lila, 3mam kciuki, żeby wszystko poszło po Waszej myśli!!! Praca nie pozwoli mi być z Wami...ale o 16 kciukasy zacisne najmocniej jak potrafię!!! :ok: :ok: :ok:

3majcie się cieplutko :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 29 Września 2006, 18:12
Lila...będę z Tobą serduszkiem i duchem :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: agnieśka w 29 Września 2006, 18:22
Liliann życzę Ci, żeby wszystko poszło po Twojej myśli. Jutro będzie jeden z najszczęśliwszych dni w Twoim życiu, więc ciesz się tym dniem, bo nie można go powtórzyć. Włożyłaś w te przygotowania mnóstwo wysiłku i serca (że o nerwach nie wspomnę). Po prostu daj się porwać magii tego dnia. Baw się dobrze, uśmiechaj się, a później zobaczysz, że to był najkrótszy dzień i najkrótsza noc w Twoim życiu. Moja rada - róbcie dużo zdjęć, to jedyny sposób, żeby zatrzymać w pamięci minione chwile i uczucia.
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia  :serce:  
Nie udzielałam się w Twojej seteczce, ale czytałam od samego początku. Macie śliczne zaproszenia, w sukni wyglądasz olśniewająco, a makijaż jest wręcz obłędny.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Beth w 29 Września 2006, 18:28
Mróweczko - przede wszystkim - super pogody, dużo uśmiechu i jak najmniej stresu! Twoja seteczka bardzo sie rozrosła, gdy ja rozkoszowałam się pierwszymi tygodniami małżeństwa - teraz nadrobiłam zaległe posty i jestem przekonana, że wszystko się powiedzie! Trzymam Kciuki za jutrzejszy dzień!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 29 Września 2006, 21:44
Nie mam czasu pisać…świadkowa okupuje właśnie prysznic. Śpimy dzisiaj pod jednym dachem, bo obecność Moniki mnie uspokaja. Krzyś pojechał do swoich rodziców.

Moje nowe paznokietki ze ślicznym frenczem już wyschły…

Nie denerwuje się ani …ani….

Zatem machnę Wam jeszcze foty naszych prezentów dla rodziców.
Ramki z naszymi zdjęciami oraz wypikowanym na szkle napisem „Najważniejsze co rodzice mogą dać dzieciom to korzenie i skrzydła”.
 Oto ramka dla rodziców Krzysia

xxx

I dla moich (niestety rozmontowana, ale inaczej się nie da…rodzice złożą ją na miejscu w domciu)

xxx

a teraz musze przelać na papier tekst podziekowania dla rodziców....bo jak na razie siedzi sobie w mojej głowie..
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: demka w 29 Września 2006, 21:50
liliann, to juz jutro...dobrze, że się nie denerwujesz. ja trzymam kciuki za pogodę i za to, oby sie wszystko powiodło... Będzie ślicznie :serce:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 29 Września 2006, 21:50
lilian.... będę jutro całym sercem z wami!!!

 :serce:  :serce:  :serce:

pięknych uniesień dnia wam życzę...no i całego pięknego wspólnego życia!!! :serce:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: redzia w 29 Września 2006, 22:59
Liliann, wyobrazam sobie co teraz czujesz :D , a co to bedzie jutro :?:  :D wole nie myslec. W kazdym razie myslami bede z Toba, niech Wam Bozia da duuuuzo zdrowka i szczescia :D
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 29 Września 2006, 23:08
spoko

jutro lezę na elewacje.. akurat lile będą konczyć.. zrobie jej kilka fotek na poczatek tak na perzystawkę  zamieszcze na forum...

lila juz sie zgodziła na preludium do jej relacji ;)

jutro kole 13- 14 pierwsze foty z wielkiego  dnia lilian  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: redzia w 29 Września 2006, 23:20
Cytat: "monia"
jutro kole 13- 14 pierwsze foty z wielkiego dnia lilian

ciekawosc mnie zzera :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 29 Września 2006, 23:23
qrcze.. mnie też  :wink:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Marcysia w 29 Września 2006, 23:46
I mnie ;) Trzymam kciuki i zycze powodzenia :) Bedzie pieknie, juz to widze ;)  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 29 Września 2006, 23:51
Ja też się nie mogę doczekać, Wszystkiego dobrego Liliann
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: natalia113 w 30 Września 2006, 07:18
LILIAN DZISIAJ NASZ DZIEŃ :mrgreen:
 :serce:  :serce: ŻYCZĘ CI WSZYSTKIEGO NAJ ŻEBYŚ WYGLĄDAŁA JAK DAMA :serce:  :serce:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Września 2006, 07:50
No Laski...

Wstałam...zjadłam śniadanie...umyłam ząbki....ide do fryzjera....

Podspiewuję pod nisem....jak się masz, kochanie jak się masz.......

ale mam humorek....

tra  lllaaaaa lllaaaaaaaa......
 :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:  :serce:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 30 Września 2006, 08:16
nonoo

zaraz zobacze ten twój humorek..  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosia_kwiecień w 30 Września 2006, 10:05
Cytat: "liliann"
Podspiewuję pod nisem....jak się masz, kochanie jak się masz.......

ale mam humorek....

tra lllaaaaa lllaaaaaaaa......
       

a ja sobie popłakuję ze wzruszenia jak to czytam, zupełnie tak, jak wczoraj, kiedy z Tobą rozmawiałam :) :) :)  :serce:  :serce:  :serce:

a teraz lecę składać Ci zyczenia, bo już pewnie masz wąteczek gratulacyjny. Tak sobie myslę, która Forumka dostępi zaszczytu założenia tego wateczku ;) Może Monia? Z Monią spotykałas się chyba najczęsciej :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 30 Września 2006, 10:22
LIliann! Jest godzina 10.19. Właśnie w Stargardzie wyszło piękne słoneczko!!! Będziesz miała śliczną pogodę! Buziaki!

P.S Jak przeczytałam Twoje nazwisko na zaproszeniu, które tu wkleiłaś już Cię pamiętam!!! Ty chodziłaś w Stargardzie do szkoły!!!! Taaak!!! Życzę wszystkiego naj naj naj :!:  :!:  :!:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 30 Września 2006, 10:28
Cytat: "gosia_kwiecień"
Może Monia? Z Monią spotykałas się chyba najczęsciej



aj tam

jakos tak poprostu z ta częstością wychodzi.. jak nie pod katem zawodowym to pod kątem plotkarsko-towarzyskim ;)

a odnośnie watku

kazdy może ten watek założyć..

ja moze zaczne  wtep do relacji liliann , bo pierwsza zdobęde jej foty - makijaz i fryz ;)

kole 12 ide na malowanko elewacji .. wtedy właśnie lila bedzie sie kończyc ;)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: the_rose w 30 Września 2006, 10:29
Wszystkiego naj...aby wszystko sie udało
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ewelina_Michał w 30 Września 2006, 11:01
Lilian - wszystkiego naj w tym jakeże wyjątkowym dniu. Trzymaj uśmieszek na twarzy i chłoń każą najdrobniejszą chwilę. Zyczę wam by wszystko poszło tak jak sobie wyobraziliście a nawet lepiej, duzo słonka, miłych gości i szampańskiej zabawy do białego rana!!!!
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: monia w 30 Września 2006, 12:54
i mam pechozola..

w trakcie robioenia fotek padł mi  aparat.. baterie wyczerpały się  :x

ale nic..

postaram się zeby jeszcze dziś najpóźniej jutro rano była jakas relacja z fotami..  :mrgreen:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 30 Września 2006, 13:59
Cytat: "monia"
postaram się zeby jeszcze dziś najpóźniej jutro rano była jakas relacja z fotami..


monia tak szybko chcesz sie urwać z wesela Lilian?
relacja oczywiscie jak najszybciej mile widziana :)
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Magda M. w 30 Września 2006, 17:55
No i stało się - Lileczka-Mróweczka poślubiła Misia-Krzysia  :D

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia  :serce:
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Ewelina_Michał w 2 Października 2006, 11:59
lilian jak juz wrocisz do nas to daj znac pod jakim tematem znajdziemy Twoją relacje ze ślubu.
Tytuł: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: tete w 29 Października 2006, 23:57
....a ja myślałam że niema takich ludzi jak Ty...ze wyginęli..jak dinozaury...dziękuje za przywrócenie wiary że dużo możesz i możesz napawde...
Tytuł: Odp: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: Gisele w 23 Listopada 2008, 00:20
Przeglondam duzo odliczanek bo tu duza wiedza o slubach.  Normalnie szczęka mi opadła jak przeczytałam Twoje odliczanko bo jest strasznie fajne.  Czytalam jak ksiarzkę jakąś i tez się wybieram do Centrum Mody przzy Kaszubskiej byłam już raz i obsługa najfajniejsza w szczecinie. 
Tytuł: Odp: Mrówcza SETA
Wiadomość wysłana przez: liliann w 23 Listopada 2008, 09:38
wow Gisele, aleś wykopaliska zrobiła...

 ;D ;D ;D ;D