e-wesele.pl
ślub, ślub... => Formalności => Wątek zaczęty przez: Maja w 14 Grudnia 2004, 09:39
-
Służę pomocą wszystkim, którzy jeszcze nie powiedzieli "sakramentalnego tak". Trochę się nabiegałam zanim dopięłam wszystko ale było warto. Nie chcę się wymądrzać ale myślę, że takie żelazne zasady to:
Wesele- jeżeli macie gości "z Polski" to radzę pomyśleć o miejscu, w którym jest restauracja i hotel. Rozważania nad zabawą w jednym miejscu a noclegi np. w akademiku (wiadomo koszty), a w rezultacie oszczędność (biorąc pod uwagę transport gości na miejsce noclegu) to jakieś 5 zł różnicy :roll: a warunki o wiele bardziej komfortowe. :P
Menu weselne- jak zapewne dla każdego z Was gdy dostajecie do ręki menu to za bardzo nie wiecie czy wystarczy tego jedzenia, czy będzie smaczne itp.; radzę przy okazji podejść do miejsca w którym planujecie wesele i skosztować potraw tam przyrządzanych, przy okazji możecie też przekonac sie o estetyce podawanych dań. A jeśli chodzi o przebieg całej imprezy najlepiej z organizatorem ustalić wszystko na piśmie, łącznie z godzinami podawania posiłków, kolorem i rodzajem dekoracji (Uwaga! nie dajcie sie zwieść zdjęciom z poprzednich imprez!)-chyba że sami możecie dekorować salę (o to też warto zapytać bo są miejsca gdzie za samodzielność trzeba płacić :? ), ustawieniem stołów, wazonami na kwiaty; kieliszkami, które będziecie bić a szczęście (moja przyjaciółka musiała sama je dostarczyć, a co za tym idzie za stłuczki zapłacić :? , my co prawda za stłuczki nie płaciliśmy ale wypożyczaliśmy dodatkowe dzbanki na napoje i szampanki); warunkami korzystania z toalet (byłam już na weselu gdzie goście musieli płacić za WC :shock: , kwestia parkingu- zdarzają się płatne a gosci weselnych może to niemiło zaskoczyć, kwestią nadzoru na parkingiem - my opłaciliśmy dodatkowo pana. I oczywiście cała masą innych drobiazgów np. pomieszczeniem na alkohol i napoje (my takowe mieliśmy do własnej dyspozycji z kluczem bez dodatkowych opłat :P ) i jeszcze jedno są lokale, które serwują gościom weselnym śniadanko a potem każą sobie za nie zapłacić :evil: (bo poprawiny są na 14, a goście byli w restauracji o 11 :roll: )
Nie chcę sie wymądrzać tylko służyć radą.
Pozdrawiam wszystkich przyszłych małżonków,
Zonka od 28.08.2004 r. :serce:
Umieściałm to w formalnościach bo myśle, że to najodpowiedniejsze miejsce na takie żelazne zasady/rady zanim cokolwiek się zacznie organizować.
Życzę powodzenia :wink:
-
hmmm nie przyszlo mi do glowy żeby zapytać okieliszki rozbijane "na szczęście"
dzięki Maju :)
no i przypomnialam sobie, że nie zapytałam jak tam w moim lokalu z wazonami..nie ma nic okropniejszego niz kilka slicznych bukietów upchnietych w wiadrze - a i takie rozwiązanie widziałam na weselu..
-
My nawet ilość przedłużaczy sprawdziliśmy bo ślub był w sierpniu (wiadomo gorąco) a sala bez klimy więc potrzebne były wiatraki i okazało się, że musimy ich ilość samodzielnie powiększyć (z tym akurat nie było problemu, poza tym wnieśliśmy nawilżacz) a poza tym długość przedłużacza to 8m i te też sami dostarczyliśmy :?
O wszystko trzeba się pytać :roll:
-
Mysle,ze tluczenie kieliszkow (na szczescie) jest zapisane w naszej tradycji weselnej (tak samo jak witanie chlebem i sola). Jezlei ktos ma watpliwosci,czy mozna je stluc oczywiscie mozna sie upewnic u restauratora.
-
tluczenie kieliszkow (na szczescie) jest zapisane w naszej tradycji weselnej (tak samo jak witanie chlebem i sola).
Tak, to jest nasza tradycja :)